Jest Pani wspaniała Kobieta I Matką. Sam mam syna Marcina z zespołem Downa. Teraz 44 lata. Jego matka zmarła, gdy mial 3 lata i parę lat musiałem wychowawac go sam. Ale znalazłem, zapewne z pomocą Boska, wspaniała kobiete ze wspaniałym synem i stworzyliśmy patchwork rodzinę, w której Marcin znalazł Mame i starszego brata. Teraz Marcin jest wujkiem dla dwóch synków starszego brata Mikolaja. Niestety Marcin jest bardzo upośledzony i nie ma mowy, by mógł żyć samodzielnie. Nowa Mama i ja włożyliśmy dużo pracy, by potrafił się sam ubrać,, zawiązać buty, umyć , jeść ładnie sztućcami. Lubi pomagać w domu, w ogrodzie, prasować, odkurzac, nakrywać do stołu, wkładać naczynia do zmywarki, wyjmować je i układać,wycierac. Ale nie ma mowy aby czytał, pisał i liczył. Mimo dlugoletnjrj nauki. Nie potrafi też dobrze mówić. Ale czujemy się z nim zawsze miło. Mieszkamy od wielu lat w Austrii I tutaj społeczeństwo jest nauczone życia z ludźmi upośledzonymi i inwalidami. Gdy jadę z nim np tramwajem, nawet starsze osoby ustępują mu miejsca. Mnie nie koniecznie. I dosyć dobrze zorganizowana jest tu opieka. Szkoły specjalne, chronione miejsca pracy, terapie zajęciowe , mieszkania we wspólnocie z opiekunami, transport. Nie należy załamywać się gdy urodzi się dziecko z Downem. Łatwo nie jest, ale życie to nie zabawa w dyskotece.. Wszystkiego najlepszego. Wyrazy uznania i serdeczne pozdrowienia dla Pani, męża i Fistaszka
Mega Mama zawsze podziwiam waszą cierpliwość i wyrozumiałość co do wychowania dzieci uwielbiam Stasia mogłabym go oglądać i słuchać na okrągło pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Wszystkiego dobrego dla Państwa i Państwa rodzin. Pani jest świetną kobietą a Pan potrafi słuchać i zadawać mądre pytania. Oboje Państwo mają morze empatii. Wzruszająca rozmowa.
Wspaniała rodzina , super że trafiłam na ten wywiad. Świetna robota . Pani Karolino jest pani fajną mamą , tatę może mniej widać ale na pewno jest ogromnym wsparciem i opoką Fistaszkowej rodzinki.
Mimo wszystko bardzo pozytywna kobieta. Ja jestem mamą 3 dzieci z niepełnosprawnościami,4 dziecko w chwili obecnej syn w trakcie diagnostyki. Jest ciężko,czasami nawet bardzo ciężko. Dużo ciepła od pani biję. Mimo dziecka z zespołem bardzo cieszy się życiem,Mimo ciężkich przeżyć uśmiech na twarzy piękny jest. Po prostu zaraża tym ciepłem i miłością. Staszek ma naprawdę dużo szczęścia że ma taką mamę i tak kochającą rodzinę.
Pamiętam, że pierwszy filmik jaki obejrzałam ze Stasiem, to filmik chyba ze składaniem prania. Zrobiło to na mnie takie wrażenie, że ja zupełnie niezwiązana z tematem-zostałam stałym obserwatorem wpisów. Ostatni jaki utkwił mi w pamięci, to jak Stasiu nie chciał wyjść ze sklepu bez jakiejś zabawki. Rozmówczyni jest wspaniałą Mamą i nie mówię tego w perspektywie Stasia, generalnie, jest "kwiatem lotosu", a dla mnie przykładem do naśladowania :) pozdrawiam
2 ปีที่แล้ว +2
O tak! Odkąd "poznałem" Staszka i całą Rodzinę, śledzę ich losy :) I jeszcze taki zaszczyt mnie kopnął - rozmowa z Karoliną!
@ chciałabym żeby Stasiu i jego empatia, będąca wynikiem miłości i dbałości o niego rodziców, były przykładem do naśladowania dla mojego (wówczas jeszcze nienarodzonego) synka- o ile mnie pamięć nie myli, jakoś tak mniej więcej skomentowałam film o praniu :) fajnie było wrócić podczas tej rozmowy do tego myślami.
Po przeczytaniu komentarza Pauli Białas mam smutną refleksję, że kiedyś (przed epoką USG), kiedy widziało się człowieka z zespołem Downa, to myślało się po prostu "O, człowiek z Downem". Dziś gdy widzi się człowieka z Downem, przychodzą ludziom najróżniejsze myśli, na przykład "Ojej, jaka katotalibańska rodzina", "Ojej, ona skazała dziecko na cierpienie", "Ojej, ona skazała rodzeństwo Downa na obciążenie", "Ojej, ale egoistka, urodziła Downa". Ja osobiście, gdy widzę osobę z z. Downa to myślę "Takie osoby dziś na całym świecie się zabija". Już nie umiem beztrosko pomyśleć sobie tak jak wtedy, gdy byłam mała, "O, Down!". Od rozpoczęcia epoki USG i badań prenatalnych nie ma już tylko osoby z Downem, nie ma też tylko osoby z Turnerem. To są bardzo smutne czasy. Od kobiet w ciąży wymaga się poddawania się aborcji, gdy dziecko ma podejrzenie niepełnosprawności, w imię nieobciążania reszty społeczeństwa, i jeszcze każe jej się to robić z radości i wdzięcznością. Natomiast każdą odmowę traktuje się podejrzliwie jako religijny fanatyzm, a Kościół jako zło. Dziwnie się porobiło :/
Słucham z zainteresowaniem, fajnie nagrane, ciekawy sposób prowadzenia wywiadu, bez wątpienia duży talent prowadzącego. Uderzyły mnie słowa:"Dla mnie to jest moje dziecko..." a cudze to już nie dziecko? Dziwne. W usg mało tak naprawdę widac...znam osobiście chlopczyka, u którego usg nie obrazowało mózgu...urodził się żywy, żyje nadal i rozwija się. Może wolniej niż rówieśnicy, ale odważnie idzie do przodu.
2 ปีที่แล้ว +2
Cześć! Dzięki za miłe słowa. Co do słów Karoliny "Dla mnie to jest moje dziecko...", to padło to w kontekście ustawy antyaborcyjnej i odnosi się do tego, że Ona uznaje istnienie człowieka od poczęcia. A wiadomo, że podejścia są różne. Jedni uznają człowieka od danego tygodnia, inni od rozpoczęcia bicia serca czy rozwoju układu nerwowego itd. nie było to zakwestionowanie człowieczeństwa innego dziecka, a po prostu jej zdanie na ten temat.
Cudowny wywiad tyle super opowieści myślę pani Karolino przydało by się wydać książkę była by dla przyszłych rodziców i tych objętych tym X i dla innych jak się nawet zachować do takiego dziecka pozdrawiam 🍀👍🍀
też o tym pomyślałam… nie rozumiem zalet takiego życia, zwłaszcza ze pani przyznaje, że bardzo doskwiera jej brak czasu wolnego. a to jest (zazwyczaj) świadomy wybór
Ogromnie współczuję rodzenstwu , że prawdopodobnie będzie musiało kiedyś zmierzyć się z opieka nad niepełnosprawnym rodzeństwem- słuchając tej Pani czuje , że wywrze na dzieciach poczucie moralnego obowiązku nad bratem z zespołem Downa , osobiście to uważam za wielkim egoizm ....bardzo współczuję tej Mamie , że jej normy (religijne?) nie powoliły na inne rozwiązanie, na normalne życia, w tej sytuacji nikt nie jedt wygrany , dziecko z zespołem Downa n8gdy w będzie prowadzic normalnego życia a im mniejszą jest niepełnosprawność intelektualna tym - paradoksalnie- gorzej , będzie bardziej świadome swoich ograniczeń, kolejna rzecz - cala heroicxna praca Mamy zmierza donikąd , obserwowalam Stasia filmu na YT I z każdym rokiem widać, że postępy są coraz mniejsze a Stas co raz bardziej odbiega od rówieśników - nie rozumiem po co skazywać dziecko , siebie samych i rodzeństwo dziecka na to wszystko
Każdy ma prawo do życia, niezależnie od ograniczeń. Wielkim egoizmem jest właśnie usuwanie kłód ( patrz dzieci z Zespołem) na życiowej poniekąd idealnej ścieżce.
Why are worried if you I'm know I am greater to all demons that are attacking you if you need don't be afraid just say Jesus I believe in you pls come into my life now if you say this every demons will go out in Jesus name. If you want to go to God do this
Boże, ja się tylko dziwie, że kobieta zdecydowała się na kolejne dzieci i aż 3- je dzieci, po pierwszym chorym dziecku. Później takie Panie wola narzekać, jak im ciężko, a przecież są środki i wszystko, by zapobiec kolejnym dzieciom, zwłaszcza, jak się jest w takiej sytuacji. . Dlaczego kobiety robią tak ,a później narzekają, jak im ciężko w życiu.? Nigdy chyba nie zrozumiem. ! Sana jestem matka jednego, zdrowego dziecka i na drugie się nie zdecydowalam, bo ciężko pod każdym względem, a co dopiero taka sytuacja jak ta Pani. Mimo to podziwiam Panią i życzę dużo zdrowia, wytrwalosci sil i miłości. ❤
Jest Pani wspaniała Kobieta I Matką.
Sam mam syna Marcina z zespołem Downa. Teraz 44 lata.
Jego matka zmarła, gdy mial 3 lata i parę lat musiałem wychowawac go sam.
Ale znalazłem, zapewne z pomocą Boska, wspaniała kobiete ze wspaniałym synem i stworzyliśmy patchwork rodzinę, w której Marcin znalazł Mame i starszego brata.
Teraz Marcin jest wujkiem dla dwóch synków starszego brata Mikolaja.
Niestety Marcin jest bardzo upośledzony i nie ma mowy, by mógł żyć samodzielnie.
Nowa Mama i ja włożyliśmy dużo pracy, by potrafił się sam ubrać,, zawiązać buty, umyć , jeść ładnie sztućcami.
Lubi pomagać w domu, w ogrodzie, prasować, odkurzac, nakrywać do stołu, wkładać naczynia do zmywarki, wyjmować je i układać,wycierac.
Ale nie ma mowy aby czytał, pisał i liczył. Mimo dlugoletnjrj nauki.
Nie potrafi też dobrze mówić.
Ale czujemy się z nim zawsze miło.
Mieszkamy od wielu lat w Austrii I tutaj społeczeństwo jest nauczone życia z ludźmi upośledzonymi i inwalidami.
Gdy jadę z nim np tramwajem, nawet starsze osoby ustępują mu miejsca. Mnie nie koniecznie.
I dosyć dobrze zorganizowana jest tu opieka.
Szkoły specjalne, chronione miejsca pracy, terapie zajęciowe , mieszkania we wspólnocie z opiekunami, transport.
Nie należy załamywać się gdy urodzi się dziecko z Downem.
Łatwo nie jest, ale życie to nie zabawa w dyskotece..
Wszystkiego najlepszego.
Wyrazy uznania i serdeczne pozdrowienia dla Pani, męża i Fistaszka
Ukłony dla Pana za to, że jako ojciec nie zawiódł Pan swojego syna. Pozdrawiam serdecznie i siły życzę!
Piękna rozmowa, mądre słowa, piękni ludzie, których podziwiam
Świetna mama ❤️ uwielbia panią Karolino Jestem obserwatorka Staszka fistaszka już wiem dlaczego pani jest taka pedagogiczna do dzieci 👍🍀👍
Od prawie dwudziestu lat pracuję w szkole specjalnej, dzieci z Zespołem Downa skradły moje serce
Wspaniała kobieto, dziękuję Ci za każde słowo ♥️
Stasiu jest cudowny.Ma szczęście ,że ma taką wspaniałą mamę i wspaniałą rodzinę.
Mega Mama zawsze podziwiam waszą cierpliwość i wyrozumiałość co do wychowania dzieci uwielbiam Stasia mogłabym go oglądać i słuchać na okrągło pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Pani ciężka praca przyniosła piękne owoce.Stasiu wspaniałe się rozwija. 🤗
Fantastyczna rodzina, czytam wpisy na Facebooku i zarażam innych kochanym Staszkiem Fistaszkiem. Promieniuje z Was dobro..
Wszystkiego dobrego dla Państwa i Państwa rodzin. Pani jest świetną kobietą a Pan potrafi słuchać i zadawać mądre pytania. Oboje Państwo mają morze empatii. Wzruszająca rozmowa.
Wspaniała rodzina , super że trafiłam na ten wywiad. Świetna robota .
Pani Karolino jest pani fajną mamą , tatę może mniej widać ale na pewno jest ogromnym wsparciem i opoką Fistaszkowej rodzinki.
Pani Karolina super opowiada! Bardzo przyjemnie się tego słucha 😍
Mimo wszystko bardzo pozytywna kobieta. Ja jestem mamą 3 dzieci z niepełnosprawnościami,4 dziecko w chwili obecnej syn w trakcie diagnostyki. Jest ciężko,czasami nawet bardzo ciężko. Dużo ciepła od pani biję. Mimo dziecka z zespołem bardzo cieszy się życiem,Mimo ciężkich przeżyć uśmiech na twarzy piękny jest. Po prostu zaraża tym ciepłem i miłością. Staszek ma naprawdę dużo szczęścia że ma taką mamę i tak kochającą rodzinę.
Super mama z jeszcze bardziej super rodzinką...Rodzinkę znam z fb przez Staszka Fistaszka...
Cudowna rodzina 🩵❤️ Pozdrawiam serdecznie 🥰
Bardzo mądra mama :-) Staś ma dużo szczęścia, że wychowuje się w tej rodzinie.
Piękni ludzie ❤
Oglądałam wiele odcinków o Stasiu ❤😊
Ja także oglądam Staszka Fistaszka super chłopak !
Pamiętam, że pierwszy filmik jaki obejrzałam ze Stasiem, to filmik chyba ze składaniem prania. Zrobiło to na mnie takie wrażenie, że ja zupełnie niezwiązana z tematem-zostałam stałym obserwatorem wpisów. Ostatni jaki utkwił mi w pamięci, to jak Stasiu nie chciał wyjść ze sklepu bez jakiejś zabawki. Rozmówczyni jest wspaniałą Mamą i nie mówię tego w perspektywie Stasia, generalnie, jest "kwiatem lotosu", a dla mnie przykładem do naśladowania :) pozdrawiam
O tak! Odkąd "poznałem" Staszka i całą Rodzinę, śledzę ich losy :) I jeszcze taki zaszczyt mnie kopnął - rozmowa z Karoliną!
@ chciałabym żeby Stasiu i jego empatia, będąca wynikiem miłości i dbałości o niego rodziców, były przykładem do naśladowania dla mojego (wówczas jeszcze nienarodzonego) synka- o ile mnie pamięć nie myli, jakoś tak mniej więcej skomentowałam film o praniu :) fajnie było wrócić podczas tej rozmowy do tego myślami.
Pani Karolina świetnie pisze 🍀
To prawda!
Staś cudowny chłopak 💓💓💓
Po przeczytaniu komentarza Pauli Białas mam smutną refleksję, że kiedyś (przed epoką USG), kiedy widziało się człowieka z zespołem Downa, to myślało się po prostu "O, człowiek z Downem". Dziś gdy widzi się człowieka z Downem, przychodzą ludziom najróżniejsze myśli, na przykład "Ojej, jaka katotalibańska rodzina", "Ojej, ona skazała dziecko na cierpienie", "Ojej, ona skazała rodzeństwo Downa na obciążenie", "Ojej, ale egoistka, urodziła Downa". Ja osobiście, gdy widzę osobę z z. Downa to myślę "Takie osoby dziś na całym świecie się zabija". Już nie umiem beztrosko pomyśleć sobie tak jak wtedy, gdy byłam mała, "O, Down!". Od rozpoczęcia epoki USG i badań prenatalnych nie ma już tylko osoby z Downem, nie ma też tylko osoby z Turnerem. To są bardzo smutne czasy. Od kobiet w ciąży wymaga się poddawania się aborcji, gdy dziecko ma podejrzenie niepełnosprawności, w imię nieobciążania reszty społeczeństwa, i jeszcze każe jej się to robić z radości i wdzięcznością. Natomiast każdą odmowę traktuje się podejrzliwie jako religijny fanatyzm, a Kościół jako zło. Dziwnie się porobiło :/
Staś to świetny chłopczyk ❤️
Bardzo ciekawa rozmowa. Pozdrawiam🙂
Pozdrawiam również!
Słucham z zainteresowaniem, fajnie nagrane, ciekawy sposób prowadzenia wywiadu, bez wątpienia duży talent prowadzącego. Uderzyły mnie słowa:"Dla mnie to jest moje dziecko..." a cudze to już nie dziecko? Dziwne. W usg mało tak naprawdę widac...znam osobiście chlopczyka, u którego usg nie obrazowało mózgu...urodził się żywy, żyje nadal i rozwija się. Może wolniej niż rówieśnicy, ale odważnie idzie do przodu.
Cześć! Dzięki za miłe słowa.
Co do słów Karoliny "Dla mnie to jest moje dziecko...", to padło to w kontekście ustawy antyaborcyjnej i odnosi się do tego, że Ona uznaje istnienie człowieka od poczęcia. A wiadomo, że podejścia są różne. Jedni uznają człowieka od danego tygodnia, inni od rozpoczęcia bicia serca czy rozwoju układu nerwowego itd. nie było to zakwestionowanie człowieczeństwa innego dziecka, a po prostu jej zdanie na ten temat.
Morsowanie jest nie samowite 😘
Pozdrowionki :)
Testy papa 10 lat temu były refundowane dla matek po 35 roku życia. Dla młodszych były odpłatne (ok. 1000 zł). Młodym matkom nie proponowano nawet.
Po co mowic, ze "dziecko sie urodzilo ale..." Czlowiek to czlowiek...Bierzmy zycie po ludzku!
Może kiedyś zmienią
Serdecznie pozdrawiam 💙💙💙🤍
Cudowny wywiad tyle super opowieści myślę pani Karolino przydało by się wydać książkę była by dla przyszłych rodziców i tych objętych tym X i dla innych jak się nawet zachować do takiego dziecka pozdrawiam 🍀👍🍀
A czemu w takim razie starać się o dzieci, mieć te dzieci a później narzekać, że się ma te dzieci? 🤔
też o tym pomyślałam… nie rozumiem zalet takiego życia, zwłaszcza ze pani przyznaje, że bardzo doskwiera jej brak czasu wolnego. a to jest (zazwyczaj) świadomy wybór
Wspaniała rodzina ,cudowny Staś wszystkiego co najlepsze dużo szczęścia i radości ❤
Taka Mama to Skarb
Teraz test pappa mozna robic w kazdym wieku matki. To norma przy badaniach prenatalnych 😊
Przykre to, że taka wspaniała mama zaszczepiła własne dzieci na covid.
Przez panstwo… Staszek raczej sie panstwu nie zwroci, to nie jest dziecko ktore zarobi na nasze emerytury.
T4?
Ogromnie współczuję rodzenstwu , że prawdopodobnie będzie musiało kiedyś zmierzyć się z opieka nad niepełnosprawnym rodzeństwem- słuchając tej Pani czuje , że wywrze na dzieciach poczucie moralnego obowiązku nad bratem z zespołem Downa , osobiście to uważam za wielkim egoizm ....bardzo współczuję tej Mamie , że jej normy (religijne?) nie powoliły na inne rozwiązanie, na normalne życia, w tej sytuacji nikt nie jedt wygrany , dziecko z zespołem Downa n8gdy w będzie prowadzic normalnego życia a im mniejszą jest niepełnosprawność intelektualna tym - paradoksalnie- gorzej , będzie bardziej świadome swoich ograniczeń, kolejna rzecz - cala heroicxna praca Mamy zmierza donikąd , obserwowalam Stasia filmu na YT I z każdym rokiem widać, że postępy są coraz mniejsze a Stas co raz bardziej odbiega od rówieśników - nie rozumiem po co skazywać dziecko , siebie samych i rodzeństwo dziecka na to wszystko
Każdy ma prawo do życia, niezależnie od ograniczeń. Wielkim egoizmem jest właśnie usuwanie kłód ( patrz dzieci z Zespołem) na życiowej poniekąd idealnej ścieżce.
I command peace of God to be with you in Jesus name say amen if you believe
And I command every demon on you to move out in Jesus name say amen
Why are worried if you I'm know I am greater to all demons that are attacking you if you need don't be afraid just say Jesus I believe in you pls come into my life now if you say this every demons will go out in Jesus name. If you want to go to God do this
I mean if you accept God you will have his love everlasting life amen.
Boże, ja się tylko dziwie, że kobieta zdecydowała się na kolejne dzieci i aż 3- je dzieci, po pierwszym chorym dziecku.
Później takie Panie wola narzekać, jak im ciężko, a przecież są środki i wszystko, by zapobiec kolejnym dzieciom, zwłaszcza, jak się jest w takiej sytuacji. . Dlaczego kobiety robią tak ,a później narzekają, jak im ciężko w życiu.? Nigdy chyba nie zrozumiem. !
Sana jestem matka jednego, zdrowego dziecka i na drugie się nie zdecydowalam, bo ciężko pod każdym względem, a co dopiero taka sytuacja jak ta Pani.
Mimo to podziwiam Panią i życzę dużo zdrowia, wytrwalosci sil i miłości. ❤