Najgorsze, że większość lekarzy,w tym gastroenterologów, nie rozumie znaczenia procesów trawiennych i wypróżniania. Materiał, jak zwykle, bardzo ciekawy.
Może i nie rozumieją dlatego wymyślili bajkę pt. IBS by usprawiedliwiać nią wypisywanie leków, które czasem pomagają jedynie na objawy, a nie przyczynę bo niestety mają za to wysokie profity od przedstawicieli handlowych.
Zapach i wygląd stolca ma znaczenie. Pamiętam, jak pewnego dnia w pracy, dolegały mi skurczowe bóle brzucha, wzdęcia, puszczałem „bąki”. W pewnym momencie poczułem, że muszę iść do WC załatwić „większą sprawę”… Usiadłem na ubikacji, zrobiłem dużą kupę. Nie była miękka, ale bardzo lepiła się do muszli. Chociaż spłukałem wodę w toalecie raz i drugi, to kwaśny zapach po mojej wizycie nadal się utrzymywał. Pomimo, że zrzuciłem z siebie „balast”, to wciąż mnie brzuch bolał.
Dzień dobry Panu. W tej sytuacji należy podjąć odpowiednią diagnostykę. Nasi specjalisci prowadzą bezpłatne konsultacje telefoniczne, podczas których nakierowują na odpowiednią ściężkę diagnostyczną. Szczegóły dostępne są na stronie www.vitaimmun.pl Pozdrawiamy 🙂
Kwestia defekacji bywa nieprzyjemna. Widać to też w naszym słownictwie. Gdy chcemy się wysikać, to wiele osób mówi: „Idę zrobić siku, zaraz wracam.” Natomiast, gdy chce się nam kupę, to zwykle mówimy „potrzebuję skorzystać z toalety...”
@@mariajurczynska3929 Sam tak powiedziałem, gdy niedawno zachciało mi się kupę na spotkaniu, w gronie kolegów i koleżanek. Poszedłem do 🚽 i zrzuciłem zbędny balast ;)
Genialna wiedzia i do tego pasja!! Jestem pod wrażeniem!!
Najgorsze, że większość lekarzy,w tym gastroenterologów, nie rozumie znaczenia procesów trawiennych i wypróżniania. Materiał, jak zwykle, bardzo ciekawy.
Może i nie rozumieją dlatego wymyślili bajkę pt. IBS by usprawiedliwiać nią wypisywanie leków, które czasem pomagają jedynie na objawy, a nie przyczynę bo niestety mają za to wysokie profity od przedstawicieli handlowych.
Zapach i wygląd stolca ma znaczenie. Pamiętam, jak pewnego dnia w pracy, dolegały mi skurczowe bóle brzucha, wzdęcia, puszczałem „bąki”. W pewnym momencie poczułem, że muszę iść do WC załatwić „większą sprawę”… Usiadłem na ubikacji, zrobiłem dużą kupę. Nie była miękka, ale bardzo lepiła się do muszli. Chociaż spłukałem wodę w toalecie raz i drugi, to kwaśny zapach po mojej wizycie nadal się utrzymywał. Pomimo, że zrzuciłem z siebie „balast”, to wciąż mnie brzuch bolał.
wspaniała historia bez puenty.
Świetne informacje:)
Na co wskazują niestrawione małe kawałki pokarmów w kale?
Ja ostatnio wpadłem w nawyk że zawsze mimowolnie kontrolnie zerkne co i jak.
A co przy częstych wzdęciach, gdzie kał w zasadzie "wystrzeliwuje" przy wypróżnieniach? O czym może to świadczyć?
Grzybica za duzo cukrow prostych
Dzień dobry Panu. W tej sytuacji należy podjąć odpowiednią diagnostykę. Nasi specjalisci prowadzą bezpłatne konsultacje telefoniczne, podczas których nakierowują na odpowiednią ściężkę diagnostyczną. Szczegóły dostępne są na stronie www.vitaimmun.pl Pozdrawiamy 🙂
Kwestia defekacji bywa nieprzyjemna. Widać to też w naszym słownictwie. Gdy chcemy się wysikać, to wiele osób mówi: „Idę zrobić siku, zaraz wracam.” Natomiast, gdy chce się nam kupę, to zwykle mówimy „potrzebuję skorzystać z toalety...”
Mnie przechodzi jedynie słowo:"muszę iść do ubikacji" 😂
@@mariajurczynska3929 Sam tak powiedziałem, gdy niedawno zachciało mi się kupę na spotkaniu, w gronie kolegów i koleżanek. Poszedłem do 🚽 i zrzuciłem zbędny balast ;)
Na dwójkę
Albo "do kibla", albo ide "się wysrać" tak normalnie po ludzku, po cywilizowanemu
Na czynności fizjologiczne mówi się-idę po lekkiemu lub idę po ciężkiemu i po temacie.
Za kilka tygodni mam kolonoskopię, to zapytam o zdrowie mojej kupki. A dla osób z zaparciami polecam zmielone nasiona konopii pić raz dziennie.
Mi się nic nie dzieje także nie robię z kupy zagadnienia.
Ok
Kochani pamiętajcie w kupie siła.
„słuchajcie”
Jesli kupa konczy sie jak olowek to jest nie dobrze dziekuje