Dzięki za ogrom informacji i rozwianie w bardzo merytoryczny sposób kilku mitów które mi nie dawały spokoju. Szczerze mówiąc ta rozmowa była game changerem dla mnie w kwestiach żywieniowych 😊👏👏👏
Zajebisty podcast, w jednej godzinie zawarta olbrzymia ilosc tematów. 🤯 Szybko i fajnie się słucha. Wszystko wyjaśnione w prosty i przystępny sposób z sympatyczną dozą humoru 👌🏼
Jestem rolnikiem, zajmuję się hodowlą bydła i moim zdaniem mówienie, że można jeść kurczaka kilogramami bez wpływu na zdrowie jest nie do końca poprawne. Mam znajomego, który zajmuje się przemysłową hodowlą kurczaków na mięso (kilkadziesiąt tysięcy sztuk rocznie) i on sam nie tknie marketowego mięsa z kurczaka, bo te zwierzęta z przemysłowej hodowli tak szybko rosną, że nie nadąża im się wykształcić układ odpornościowy, dlatego są faszerowane od urodzenia antybiotykami podawanymi wraz z paszą, żeby nie padły od byle bakterii. Natomiast w przypadku bydła antybiotyki stosuje się tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne i każdy lek ma określoną liczbę dni, jaka musi upłynąć, żeby został on usunięty z organizmu zwierzęcia. Dopiero po tym czasie może ono być sprzedane na rzeź, gdzie w przypadku wykrycia pozostałości jakiegoś leku z okresem karencyjnym- cała tusza przeznaczona jest do utylizacji na koszt rolnika, także każdy tego dokładnie pilnuje. W przypadku świń antybiotyk jest również zadawany z paszą, ale tylko wtedy, gdy jest to potrzebne. Niestety spożywają to wszystkie zwierzęta mające dostęp do paśnika, nie tylko te, które tego wymagają. Możecie panowie poruszyć temat antybiotyków i innych tego typu substancji w żywności? Bo jak wygląda to od strony rolnika to napisałem powyżej, ale ciekawi mnie, co mówią na ten temat badania. PS. Proszę o jakąś odpowiedź, że komentarz został przeczytany, w innym razie spróbuję się przebić pod nowszym filmem.
Ja jak widze że udo kurczaka ma długosc mojego przedramienia a mam 175 cm wzrostu to dziekuje za takiego kurczaka.O ile duze indyki nawet wolnobiegajace mozna zobaczyc na wsi. Indyk generalnie jest wiekszy od kury. To kury giganty dla mnie nie sa sexy.
Bardzo wybiórczy człowiek, szukający pod tezę wycinka zamiast brać ogół potencjału zdrowotnego czy chorobotwórczego. A sprzeciw nazywa emocjonalnym podejściem lub przyzwyczajeniem do produktu. Człowieka nie znam, ale mam wrażenie jak gdyby szukał zalet aspartamu pod keto czy podobne zastodiwanie. Bardzo krótkowzroczny człowiek. My też możemy rzucać badaniami, a WHO dość świeżo zanegowała co Pan mówi. Sądząc po szerokim uśmiechu prowadzącego, raczej nie leci na aspartamie.
Czyli: margaryna zdrowsza od masła, UHT lepsze od świeżego, żarcie BIO jest blee, kurczaki są zdrowe, aspartan jest zdrowszy niż miód, niepszesadzajmy z jajkami, cały syf "E" który zaśmieca jedzenie jest tak naprawdę zdrowy, dietą głodówkowym mówimy NIE, bo nie ma badań naukowych. O cholera. Jeśli to wam teraz wciskają w szkołach, to mamy poważny problem.
A i owszem, ale zależy jaka. Margaryna miękka ma mniej tłuszczy trans (rakotwórczych) niż masło (3%). Dodatkowo często zawiera sterole roślinne obniżające cholesterol.
Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek będzie mnie zmuszał do żarcia owadów to niczego nigdzie kupować nie będę. Już dziś "wżeram" tylko to co sama zasieję, zasadzę, zbiorę, upiekę, przetworzę... Jedyne zakupy to nabiał, bo nie mam zwierząt. Od czasu do czasu. Nie kupię żadnego g...a. Robale niech jedzą Ci, którzy nie mają wyboru i muszą kupować. Ja NIE MUSZĘ
A we własnych warzywach nie ma robaków? Powiem więcej takie warzywa są lepsze, bo to oznacza, że nie są chamsko nafaszerowane chemią. Kto nigdy nie jadł wiśni/czereśni z drzewa niech pierwszy rzuci kamień
Coraz bardziej podoba mi się ten kanał👍👏👏. Bardzo dziękuję niby oczywista, oczywistość ale biorąc pod uwagę nieodpowiedzialne porady udzielane powszechnie na TH-cam to jest tutaj miła odmiana, poparta badaniami naukowymi. Jeszcze raz zachęcam do konsekwentnego popularyzowania rzetelnych informacji, pamiętają, że „niektórym ludziom układ krwionośny pominął mózg „ i nigdy nie będą zainteresowani uczciwą wiedzą . Pozdrawiam
@@dietetykanienazarty dziękuję za odpowiedź. Najbardziej interesuje mnie kwestia "margaryny" i szeroko pojętych olejów roślinnych rafinowanych temat bardzo gorący i kontrowersyjny... Widziałem i czytałem dwie polskie publikacje z raczej negatywnym wnioskiem.. Chętnie zerkne na kolejne im więcej wiedzy i spojrzena z różnych perspektyw tym lepiej. Pozdrawiam serdecznie
I jeszcze : moje ciało wie co mu "dobrze robi". Opinie mnie nie szokują. Jem i miód i słodzę aspartamem. Czasem. Ślepa wiara w naukę bywa zgubna. Moje "flaki" nie produkują gazów, bo okazało się, że dobrze "im robi" niejedzenie chleba... Myślimy... Kochani myślimy ☺️
Dawno nie słyszałam takich bzdur. Ciekawe co z pestycydami, antybiotykami i innymi składnikami, którymi jest faszerowane wszystko co znajduje się w produktach żywnościowych. 🤦♂️
Powiem tak czego wy sie spodziewacie po czlowieku idealnie wyszkolonym zeby swoja wiedza szkodzic w mniejszym stopniu masakra !!!! I to samo jest z lekarzami tak ich ucza zeby ci nie pomogli
Dzięki za ogrom informacji i rozwianie w bardzo merytoryczny sposób kilku mitów które mi nie dawały spokoju. Szczerze mówiąc ta rozmowa była game changerem dla mnie w kwestiach żywieniowych 😊👏👏👏
Świetny materiał, dużo przydatnej wiedzy fajnie przekazanej!
Zajebisty podcast, w jednej godzinie zawarta olbrzymia ilosc tematów. 🤯
Szybko i fajnie się słucha. Wszystko wyjaśnione w prosty i przystępny sposób z sympatyczną dozą humoru 👌🏼
01:03:33 - aspartam
01:08:08 - pytanie odcinka
Świetnie
Super rozmowa
Czy proces rafinacji oleju rzepakowego lub słonecznikowego, które są głównym źródłem margaryny powoduje, że kwasy te mogą się utleniać?
Jestem rolnikiem, zajmuję się hodowlą bydła i moim zdaniem mówienie, że można jeść kurczaka kilogramami bez wpływu na zdrowie jest nie do końca poprawne. Mam znajomego, który zajmuje się przemysłową hodowlą kurczaków na mięso (kilkadziesiąt tysięcy sztuk rocznie) i on sam nie tknie marketowego mięsa z kurczaka, bo te zwierzęta z przemysłowej hodowli tak szybko rosną, że nie nadąża im się wykształcić układ odpornościowy, dlatego są faszerowane od urodzenia antybiotykami podawanymi wraz z paszą, żeby nie padły od byle bakterii.
Natomiast w przypadku bydła antybiotyki stosuje się tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne i każdy lek ma określoną liczbę dni, jaka musi upłynąć, żeby został on usunięty z organizmu zwierzęcia. Dopiero po tym czasie może ono być sprzedane na rzeź, gdzie w przypadku wykrycia pozostałości jakiegoś leku z okresem karencyjnym- cała tusza przeznaczona jest do utylizacji na koszt rolnika, także każdy tego dokładnie pilnuje.
W przypadku świń antybiotyk jest również zadawany z paszą, ale tylko wtedy, gdy jest to potrzebne. Niestety spożywają to wszystkie zwierzęta mające dostęp do paśnika, nie tylko te, które tego wymagają.
Możecie panowie poruszyć temat antybiotyków i innych tego typu substancji w żywności? Bo jak wygląda to od strony rolnika to napisałem powyżej, ale ciekawi mnie, co mówią na ten temat badania.
PS. Proszę o jakąś odpowiedź, że komentarz został przeczytany, w innym razie spróbuję się przebić pod nowszym filmem.
Ja jak widze że udo kurczaka ma długosc mojego przedramienia a mam 175 cm wzrostu to dziekuje za takiego kurczaka.O ile duze indyki nawet wolnobiegajace mozna zobaczyc na wsi. Indyk generalnie jest wiekszy od kury. To kury giganty dla mnie nie sa sexy.
Good materiał 👌💪
Bardzo wybiórczy człowiek, szukający pod tezę wycinka zamiast brać ogół potencjału zdrowotnego czy chorobotwórczego. A sprzeciw nazywa emocjonalnym podejściem lub przyzwyczajeniem do produktu. Człowieka nie znam, ale mam wrażenie jak gdyby szukał zalet aspartamu pod keto czy podobne zastodiwanie. Bardzo krótkowzroczny człowiek.
My też możemy rzucać badaniami, a WHO dość świeżo zanegowała co Pan mówi.
Sądząc po szerokim uśmiechu prowadzącego, raczej nie leci na aspartamie.
Genialny materiał 😀dziękuję 🫶
Twaróg nie jest zaliczany do nabiału fermentowanego?
Czyli: margaryna zdrowsza od masła, UHT lepsze od świeżego, żarcie BIO jest blee, kurczaki są zdrowe, aspartan jest zdrowszy niż miód, niepszesadzajmy z jajkami, cały syf "E" który zaśmieca jedzenie jest tak naprawdę zdrowy, dietą głodówkowym mówimy NIE, bo nie ma badań naukowych.
O cholera. Jeśli to wam teraz wciskają w szkołach, to mamy poważny problem.
Super rozmowa! 🔥
Uświadamianie na siłowni, to świetny pomysł ❤
Uwielbiam słuchać Arka, książka przeczytana więc to może być dobra powtórka materiału☺️
Margaryna zdrowsza niz maslo??? Hahahha. Dziekuje do widzenia.
A i owszem, ale zależy jaka. Margaryna miękka ma mniej tłuszczy trans (rakotwórczych) niż masło (3%). Dodatkowo często zawiera sterole roślinne obniżające cholesterol.
Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek będzie mnie zmuszał do żarcia owadów to niczego nigdzie kupować nie będę. Już dziś "wżeram" tylko to co sama zasieję, zasadzę, zbiorę, upiekę, przetworzę... Jedyne zakupy to nabiał, bo nie mam zwierząt. Od czasu do czasu. Nie kupię żadnego g...a. Robale niech jedzą Ci, którzy nie mają wyboru i muszą kupować. Ja NIE MUSZĘ
A we własnych warzywach nie ma robaków? Powiem więcej takie warzywa są lepsze, bo to oznacza, że nie są chamsko nafaszerowane chemią. Kto nigdy nie jadł wiśni/czereśni z drzewa niech pierwszy rzuci kamień
Czytasz jakieś inme badania
Coraz bardziej podoba mi się ten kanał👍👏👏. Bardzo dziękuję niby oczywista, oczywistość ale biorąc pod uwagę nieodpowiedzialne porady udzielane powszechnie na TH-cam to jest tutaj miła odmiana, poparta badaniami naukowymi. Jeszcze raz zachęcam do konsekwentnego popularyzowania rzetelnych informacji, pamiętają, że „niektórym ludziom układ krwionośny pominął mózg „ i nigdy nie będą zainteresowani uczciwą wiedzą . Pozdrawiam
A gdzie te badania naukowe? Chętnie bym poczytał mogli by podpiąć linki do nich tak to poprostu kolejna rozmowa dwóch ludzi o swoich poglądach
@@Leon_from_the_forest Poruszaliśmy tu ogrom tematów, jeżeli interesuje Cię literatura do jakiegoś konkretnego zagadanienia to daj znać i podeślę!
@@dietetykanienazarty dziękuję za odpowiedź. Najbardziej interesuje mnie kwestia "margaryny" i szeroko pojętych olejów roślinnych rafinowanych temat bardzo gorący i kontrowersyjny... Widziałem i czytałem dwie polskie publikacje z raczej negatywnym wnioskiem.. Chętnie zerkne na kolejne im więcej wiedzy i spojrzena z różnych perspektyw tym lepiej. Pozdrawiam serdecznie
dwóch megaogarnietych Panów w jednym studiu - coś wspaniałego dla uszu!
I jeszcze : moje ciało wie co mu "dobrze robi". Opinie mnie nie szokują. Jem i miód i słodzę aspartamem. Czasem. Ślepa wiara w naukę bywa zgubna. Moje "flaki" nie produkują gazów, bo okazało się, że dobrze "im robi" niejedzenie chleba... Myślimy... Kochani myślimy ☺️
oby trafiło do szerszej publiczności. super
Dawno nie słyszałam takich bzdur. Ciekawe co z pestycydami, antybiotykami i innymi składnikami, którymi jest faszerowane wszystko co znajduje się w produktach żywnościowych. 🤦♂️
Właśnie dziś WHO dała negatywną rekomendację dla aspartamu. Dla mnie nie tylko z tego powodu merytoryka gościa jest do bani, niestety.
Z jakiego jeszcze powodu?
Mięso czerwone szczególnie wołowe jest najbardziej odżywczym zrodłem białka. Proszę posłuchać Bartosza Czekały to porozmawiamy
Powiem tak czego wy sie spodziewacie po czlowieku idealnie wyszkolonym zeby swoja wiedza szkodzic w mniejszym stopniu masakra !!!! I to samo jest z lekarzami tak ich ucza zeby ci nie pomogli