Ja zdecydowanie poleciałem na 80+. Nie odczuwałem tego upału tak mocno, bo cały czas schładzała się wodą...czapka, kark... korzystałem nawet ze stojącej wody no i piwka w schroniskach. Byłem o 19.00 w Ujsołach.
Szacun Tomasz. Choć generalnie były ciekawsze filmy z Twoich biegów. No,ale całość ratuje ta piękna "k.rwa" kiedy wbiegasz na mostek przed samą metą. Cudowna! Powodzenia w kolejnym starcie!!!
Widzę że jesteś padnięty, wiem co czujesz :) Ja jeszcze nie te kilometry ale powoli się uda :D Powodzenia bo Twoje jak i inne kanały motywują mnie mocno :_)
Cześć, zawodnik z Bendoszki z biegunką z tej strony. Miło było Cię spotkać na trasie, gratulacje ukończenia w tej spiekocie i powodzenia w następnych zawodach! Ja sprawy z Bendoszką będę musiał dokończyć za 2 lata
Gratulacje. Szacun za autentyczny przekaz :-) człowiek wdrapując się pod górę myśli sobie "co ja tu k... robię, ostatni raz" ale to uczucie na mecie wyjaśnią wszystko.
Gratulację!!! Ja mimo zapasu ponad 2h przy wyborze dystansu polecialem na 50+. Żołądek nie dojechał na bieg w ten dzień hehe. Podejscie na Muńcuł... no😅. Za to ostatni zbieg to było coś pięknego, niestety szarża na zbiegu odbiła się 500m przd metą na asfalcie😂
Szacuneczek. Wiem coś o biegu w skwar. W ostani weekend biegłem tylko 5km w zawodach, ale w ok 33C na pełnej patelni - tragedia. Na mnie słońce tak działa, że od razu odcina nogi i reset organizmu.
Dlatego ja nie biegam w lecie, bo bieganie ma być przyjemnością. Mój sezon trwa od września do czerwca. Nie było krótkiej notki smakowej na temat wypitego z gwinta piwa 😋 edit: jest na końcu dość obszernie 😉
Dobra impreza, ja akurat startowałem dzień później na dystansie 20 km (Mała Rycerzowa) i też grzało mocno, chociaż na plus że większa częśc trasy była zacieniona
Hej. Miło było spotkać. Wg mnie w momencie decyzji trzeba mieć spory zapas (z godzinę) aby to zrobić. Późniejsze podejścia (dwa) są okrutne, wykańczają nogi, a do tego zbiegi po kamieniach dorzucają swoje. Mądra decyzja przy tym czasie i tej temperaturze aby iść na 50km. Do zobaczenia next time.
Dokładnie tak samo to kalkulowałem. Gdybym wybrał ścieżkę na 80km to prawdopodobnie zakończyłbym przygodę na drugim punkcie odżywczym. Również miło było mi spotkać na żywo. 🍻
brawo za ukończenie 👍 Ja w tamtym roku 80km, za rok jest plan na 100... Akcji z rowem melioracyjnym u siebie nie kojarzę 😂 Wydaje mi się, że za ciepło się ubrałeś, wypróbuj założyć krótki rękaw plus rękawki, które zdejmujesz jak robi się cieplej. Pozdro 🤙
Druga część trasy byla zdecydowanie trudniejsza z długimi, morderczymi podejscuami. Byłem na Rycerzowej godzinę wcześniej i skończyłem w 15 h bez mała.
A na tym początku, to mazgaje zablokowali trasę, żeby im się buciki nie zakończyły...edit zamoczyły😁 Ja poszedlem z lewej strony ..cyk skok z kijkami do podpórki i ogień 😅 Trochę wilgoci złapałem, ale po pięciu minutach zapomniałem o tym.
1. Ultra to są zawody w jedzeniu i piciu. 2. Pod górę idziesz. 3. Lepiej zacząć wolniej i później docisnąć niż zaliczyć ścianę. 4. Bez smarowania nie ma biegania. Pachwiny, krocze i stopy. 5. Bez kijów nie podchodź. To taki żarcik, ale IMO kije pomagają. Przy zbieganiu jednak przeszkadzają. 6. Safety first. To powinno być w pierwszym punkcie.😬 7. Skoro to jest w sierpniu, to dużo płynów i woda na głowę, krem UV też się przyda. Pierwszy punkt odżywczy jest daleko na Wawrzyńcu. Weź dużo płynu i jedzenia.
ja w zyciu njie biegalem ale mam kiedys za soba kilkusetkilometrowa wyprawe na rowerze (dzielona na etapy ale ostatni etap byl dlugi okolo 200 km no moze troche mniej)...ostatnie 16 km przed domem bylem tak zmeczony ze praktycznie tracilem przytomnosc.. co kilkaset metrow musialem sie klasc na kilkadziesiat sekund na poboczu by mi jakos umysl odpoczal w czyms co przypominalo bolesny sen na jawie.. w koncu dojechalem do domu z wysilkiem sie rozebralem i wszedlem pod koldre i od razu zapadlem w ogromny sen - byc moze tego ostatniego dnia doskwierala mi oprocz zmeczenia bezsennosc, juz troche slabo pamietam..ale wyprawa byla nielicha
Ja zdecydowanie poleciałem na 80+. Nie odczuwałem tego upału tak mocno, bo cały czas schładzała się wodą...czapka, kark... korzystałem nawet ze stojącej wody no i piwka w schroniskach. Byłem o 19.00 w Ujsołach.
Szacun Tomasz. Choć generalnie były ciekawsze filmy z Twoich biegów. No,ale całość ratuje ta piękna "k.rwa" kiedy wbiegasz na mostek przed samą metą. Cudowna! Powodzenia w kolejnym starcie!!!
Gratuluję.
Piękne widoki 😍
Widzę że jesteś padnięty, wiem co czujesz :) Ja jeszcze nie te kilometry ale powoli się uda :D Powodzenia bo Twoje jak i inne kanały motywują mnie mocno :_)
Gratulacje
Graty!!!🎉
Gratulacje za ukończenie tej 50! 🎉
Cześć, zawodnik z Bendoszki z biegunką z tej strony. Miło było Cię spotkać na trasie, gratulacje ukończenia w tej spiekocie i powodzenia w następnych zawodach! Ja sprawy z Bendoszką będę musiał dokończyć za 2 lata
Gratuluję ukończenia!
Muzyka grana na tradycyjnych góralskich instrumentach o świcie na Rachowcu - kocham klimat tego biegu
DARUDE! 😃
Tez bieglem tego dnia, ale inne zawody- gratki za bieg, warunki nam obu nie sprzyjały 😅
Gratulacje. Szacun za autentyczny przekaz :-) człowiek wdrapując się pod górę myśli sobie "co ja tu k... robię, ostatni raz" ale to uczucie na mecie wyjaśnią wszystko.
Aż tak to nie mam. To podobnie jak na kacu nigdy sobie nie mówię, że alkoholu do ust nie wezmę. 😬
SPOKO .
Gratulację!!! Ja mimo zapasu ponad 2h przy wyborze dystansu polecialem na 50+. Żołądek nie dojechał na bieg w ten dzień hehe. Podejscie na Muńcuł... no😅. Za to ostatni zbieg to było coś pięknego, niestety szarża na zbiegu odbiła się 500m przd metą na asfalcie😂
Szacuneczek. Wiem coś o biegu w skwar. W ostani weekend biegłem tylko 5km w zawodach, ale w ok 33C na pełnej patelni - tragedia. Na mnie słońce tak działa, że od razu odcina nogi i reset organizmu.
Uuu Panie jest moc💪po takim wysiłku to chyba nawet h..owy koncerniak pyszny
Nie.
A jakby było tylko od molocha to lepsza woda???🤔
Dlatego ja nie biegam w lecie, bo bieganie ma być przyjemnością. Mój sezon trwa od września do czerwca. Nie było krótkiej notki smakowej na temat wypitego z gwinta piwa 😋 edit: jest na końcu dość obszernie 😉
Dobra impreza, ja akurat startowałem dzień później na dystansie 20 km (Mała Rycerzowa) i też grzało mocno, chociaż na plus że większa częśc trasy była zacieniona
Sam jesteś epicki Kopyr
O Panie, widzę wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy😂
Hej. Miło było spotkać.
Wg mnie w momencie decyzji trzeba mieć spory zapas (z godzinę) aby to zrobić. Późniejsze podejścia (dwa) są okrutne, wykańczają nogi, a do tego zbiegi po kamieniach dorzucają swoje.
Mądra decyzja przy tym czasie i tej temperaturze aby iść na 50km. Do zobaczenia next time.
Dokładnie tak samo to kalkulowałem. Gdybym wybrał ścieżkę na 80km to prawdopodobnie zakończyłbym przygodę na drugim punkcie odżywczym.
Również miło było mi spotkać na żywo. 🍻
brawo za ukończenie 👍 Ja w tamtym roku 80km, za rok jest plan na 100... Akcji z rowem melioracyjnym u siebie nie kojarzę 😂 Wydaje mi się, że za ciepło się ubrałeś, wypróbuj założyć krótki rękaw plus rękawki, które zdejmujesz jak robi się cieplej. Pozdro 🤙
Druga część trasy byla zdecydowanie trudniejsza z długimi, morderczymi podejscuami. Byłem na Rycerzowej godzinę wcześniej i skończyłem w 15 h bez mała.
A na tym początku, to mazgaje zablokowali trasę, żeby im się buciki nie zakończyły...edit zamoczyły😁 Ja poszedlem z lewej strony ..cyk skok z kijkami do podpórki i ogień 😅 Trochę wilgoci złapałem, ale po pięciu minutach zapomniałem o tym.
No teraz już bym tak samo zrobił. Tylko jak docierasz do takiego korka to nie wiesz jakie są opcje.
A może zimowy chudy wawrzyniec?
Jakies rady dla świeżaka ? W sierpniu lecę 50 :)
1. Ultra to są zawody w jedzeniu i piciu.
2. Pod górę idziesz.
3. Lepiej zacząć wolniej i później docisnąć niż zaliczyć ścianę.
4. Bez smarowania nie ma biegania. Pachwiny, krocze i stopy.
5. Bez kijów nie podchodź. To taki żarcik, ale IMO kije pomagają. Przy zbieganiu jednak przeszkadzają.
6. Safety first. To powinno być w pierwszym punkcie.😬
7. Skoro to jest w sierpniu, to dużo płynów i woda na głowę, krem UV też się przyda.
Pierwszy punkt odżywczy jest daleko na Wawrzyńcu. Weź dużo płynu i jedzenia.
Sorry, ale Tomasz Kopyra to dla mnie piwny guru💪
Do biegania mam innych speców😉🤷
Trasa wydaje się bardzo fajna, biegowa, ale ten poczatek to jakis żart, zaczynasz bieg z 6 minutowa straty do czołówki.
Czyli co, jakby ktoś wygrał, ale nie miał licencji na bieganie to by jednak nie był mistrzem? XD
eh panowie, coraz więcej amatorów pcha się do zabawy. Mam nadzieję, że przejdzie ta nowelizacja ustawy i biegać będzie można tylko z licencją
Kurna licencja na bieganie, ja jebe. Żarty.
Tak. Bo wówczas nie podlegasz przepisom antydopingowym, badaniom okresowym itd.
Powinni to wprowadzić w ultramaratonach rowerowych
Ten film na końcu jak pttk - zawsze wkradną się tematy piwne. Nie da się przed tym uciec. 😂
jak sie idzie na dlugie dystanse to ja polecam nastawiac sie na dystans a nie na czas, czas nalezy sobie odpuscic, skupic sie na sobie i widokach imo
ja w zyciu njie biegalem ale mam kiedys za soba kilkusetkilometrowa wyprawe na rowerze (dzielona na etapy ale ostatni etap byl dlugi okolo 200 km no moze troche mniej)...ostatnie 16 km przed domem bylem tak zmeczony ze praktycznie tracilem przytomnosc.. co kilkaset metrow musialem sie klasc na kilkadziesiat sekund na poboczu by mi jakos umysl odpoczal w czyms co przypominalo bolesny sen na jawie.. w koncu dojechalem do domu z wysilkiem sie rozebralem i wszedlem pod koldre i od razu zapadlem w ogromny sen - byc moze tego ostatniego dnia doskwierala mi oprocz zmeczenia bezsennosc, juz troche slabo pamietam..ale wyprawa byla nielicha
Mimo wszystko w takich biegach obowiazuje limit czasu
Boją się przebiec przez strumień,dobrze że wybrałem Bieg zbója w Bielsku
20:45 WIEDZIAŁEM kurwa, że to jest już głównie kanał dla biegaczy
Ale to jest kanał dla przyszłych biegaczy, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, że będą biegać. 😬