❤Podziwiam Pana za odwagę podjecia tej ciężkiej i nieprzyjemnej misji zmierzającej do zmiany wizerunkowej polskich pszczelarzy. Pozew na 50.000 zł to oderwanie od rzeczywistości. Kupienie dobrego miodu w dzisiejszych czasach - to loteria. Pozdrawiam.
Sprzedaż przez związki to utopia. Jako amator niezrzeszony z pasieka stacjonarną (4 rok) mam 3 gatunki miodu rzepak wielokwiat, lipa. Mam 10 uli drugi rok 200-250 słoików 0,9L. Zaczynałem z 2 odkladami potem 4, 8 i zostałem na 10 bo dla mnie to hobby - tak wygląda większość polskich pasiek ;). Nie mam żadnego problemu ze sprzedażą swoich miodów - jeśli rozwija się pasiekę powoli... W tym czasie narasta liczba klientów drogą wójek polecił babci ;). Dostaje za miód 45-55zł. Różnica w sprzedaży między skupem a moją "dystrybucją" musiała by być o koszt słoika z deklem i naklejaka ;) 2-3zł. Inaczej nie opłaca mi się tego do skupu zawieść. To co proponujesz to opcja dla pasiek zawodowych - a w Polsce jest ich mało. Indywidualni tacy jak ja nawet jak dojadą do 30-50 uli i zaczną jeździć... Będą w stanie sprzedać miód w ramach własnych kanałów w cenach których związek i jakikolwiek skup nie jest w stanie zaproponować... A już na pewno nie oddamy miodów gatunkowych które jesteśmy w stanie sami sprzedać na pniu. Problem jest systemowy w strukturze polskiego pszczelarstwa. Do momentu aż państwo, związki itd. Nie stworzy warunków do rozwoju pasiek amatorskich w zawodowe i nie zapewni tak jak rolnikom pełnych osłon skupów interwencyjnych itd. Mało kto będzie przechodził na zawodowstwo bo ryzyko do ewentualnego zysk są zbyt duże... Ja z przyjemnością zostałbym pszczelarzem zawodowym problem w tym że mam rodzinę na utrzymaniu i fajnie jest jak wpadnie mi 8-10tys rok nie liczę kosztów cukier leczenie amortyzacja uli moja praca. Ale gdybym miał sprzedawać miód po 15zł w skupie to nie ma opcji na zysk. To właśnie rodzi patologię... A nie mam zamiaru podkarmiaczki napełniać przez cały rok żeby mi wyszło 40-50l ;). Ludzie kupujący ode mnie wiedzą że nie ma w miodzie grama cukru czy inweru.
Heloł Seba! Rzuć palenie! Jak Cię nie pokonają przeróżnej maści chachmenty, to fajki pokonają. Rak u palacza to jedynie kwestia czasu. Sam obchodzę w tym roku '20 lecie niepalenia. Nie należę do pokornych i z młodości pamiętam w sądach popielniczki w miejscach do palenia. Były ogromne. Mieszczące kiepy z co najmniej kilku kartonów. To ad vocem palenia i uczestnictwa w rozprawach ;-). Ja rzuciłem bez jakichkolwiek wspomagaczy. Miałem kilka podejść. Ze trzy- cztery i okresy niepalenia, nawet kilkuletnie. Nara!
Nie tylko Rak . Choroby układu krążenia , miażdzyca ,zatory ,wylewy zawaly Żyły staja sie jak sito kruche pękają . Dla palaczy którzy chcą naprawdę rzucić palenie dobrze jest żuć gozdziki kilka razy dziennie zniechęcają do palenia .
Ogladajac szerzej co sie dzieje . I lata tradycji, mozno utopic w kilka osdatnich lat .i znow budowa na nowo . Cel szczytny, i zycze powodzenia . Jak zachecic pszcelarzy . Sprzsdadzą owszsm , kwestia ceny 👍👍
Dzięki Bogu masz takiego wspaniałego bezinteresownego prawnika gdzie takiego znalazłeś CUD u nas nie spotykany bo mnie zawsze załatwili jak przysłowiowego chłopa w sądzie ,unikam tej "naszej sprawiedliwości" choćżyję uczciwie tych z tej naiwyrzszej kasty unikam jak ognia bo oni świetego potrafią zgnoić poz .ser. hej.
Wrocław jest dużym miastem i wiele osób pamięta mojego nieżyjącego teścia, który też oferował się zawsze pomocą. Właśnie rozmawiałem z innym jego znajomym, który oferuje również swoją pomoc, aby dotrzeć do ministerstwa rolnictwa.
Witam cie ponownie Sebastian,musze powiedziec ze masz duze j..a inaczyj cynaderky😉👍 projekt MEGA duzy a wlasciwie to pare projektow,dobrych pomyslow...i bylo by pieknie gdyby chociaz cos z tego wypalilo.Problem moim zdaniem w naszej naturze i NIGDZIE INDZIE...czy to jest problem zastraszania pod wzgledem kary finansowej ciebie czy innych,czy samej nie-feer gry pszczelarzy tak jak teraz w przypadku Tomka Stancziuka i rabowania jego i innych pasiek na ich terenie niezgloszonymi wywozkami,(niewspominajac o zgnilcu) wogule sie nie dziwie ze sie wk.....ia.dopuki sie nie zmieni nasze podejscie,nie pojawi sie troche pokory i checi do dobrej dyskusji to jeszcze sie dlugo niedoczekamy dobrych efektów. Mam córkę ktora sam ucze,i sam sie ucze- bo i tak sie glupim umiera i nie chce by pszczelarstwo powoli zanikalo...pozdrawiam Cie Seba i wszystkych którzy ten zawod,hobby wykonuja z pasia.Marek
@@Marcik79-l4f starałem się dzisiaj do Tomka dodzwonić, ale nie odbiera. Trochę się nasze drogi rozeszły i chciałem choć trochę pomóc, ale widocznie nie chce gadać.
Ważne jest to że się chce pomóc...nic więcej się nie da na to powiedzieć....,a szkoda! Patrząc na to co się dzieje dużo pszczelazy ma w głowie zapytanie....borykać się z tym dalej?? SEBASTIAN jeszcze jedno pytanie odnośnie kwasów spotkałeś się już z kwasem mrowkowym czy szczawiowym na bazie gelu??
Słuchałem z uwagą przez pół godziny - i jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że wcześniej zrezygnuję z koegzystowania z pszczołami niż zapiszę się do jakiegokolwiek związku. Wołami by mnie nie zaciągneli.
Znając pazerność związków i firm pośredników to w sklepiku będzie cena miodu z kosmosu . To znaczy , że jeszcze łatwiej będzie można sprzedać prawdziwy miód z własnej pasieki .
Tylko problem jest taki, że to co pszczelarz oferuje jako gatunkowy często wychodzi wielokwiat, ponieważ słowa w znacznej przewadze pyłku są różnie interpretowane i to nie koniecznie przez skupującego tylko przez IJHARS. Tutaj wzór niemiecki by pomógł.
W Łysoniu jest juz pewnie Twoje zdjęcie rodem z "Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz" Bareji. Tego pana nie obsługujemy 😂 . Brawo za walkę z patolą pszczelarskiego świata.
A ja uważam że najlepszym sposobem będzie bojkot tych pseudo warrozy - niestety Pan Łysoń te nie ten sam człowiek co kiedyś 😊 powinien moim zdaniem zmienic nazwisko na Kason.
PZPN nie jest dla piłkarzy PZP nie jest dla pszczelarzy tylko jedno i drugie nie może istnieć bez wsparcia tych drugich i tak to koło się zamyka.Niezły cyrk co?!!!
Dużo do poprawy, ale indywidualnie brak jakiegokolwiek przebicia w instytucjach. Bez PZP czy innych stowarzyszeń nic nie zrobimy. Możesz wierzyć lub nie, ale często w tle dużo spraw jest rozwiązywanych. Ale też dużo rzeczy wymaga naprawy.
Pochodzenie miodów w DP Kamianna wydaje mi się dość proste do rozwiązania. DP ogłasza ile potrzebuje miodów z konkretnego gatunku. Pszczelarz, który czuje się na siłach zapewnić zapotrzebowanie i posiada SB lub RHD, zgłasza ofertę do PZP popartą wynikiem badań z któregokolwiek laboratorium. Miody w DP będą wtedy sprzedawane z etykietą konkretnego pszczelarza i np. kontretykietą PZP. Szczegóły do ogarnięcia ale mechanizm spokojnie zadziała. Wyrywkowe kontrbadania (przecież niespecjalnie drogie) powinny zmarginalizować jakiekolwiek problemy już nawet nie nieuczciwości dotyczące, ale nawet pomyłek.
@@pasiekakliczkow1498 wtedy jednak konieczny jest rozlew przez odbiorcę. Tutaj miałem na myśli możliwość uniknięcia spełniania dość restrykcyjnych warunków producenta żywności. Można poprzestać na warunkach uproszczonych, które spełniają pszczelarze z SB i RHD. Wyrywkowe kontrole pozwolą jedynie zapewnić pochodzenie miodów, co przy różnych WZP nie zawsze gwarantowało ich polskie pochodzenie w przeszłości.
Łysoniowi już się pewnie grunt pod nogami pali przez to co na miodzie kręcił że sprzedawał miody z innych krajów jako Polski , wstyd dla Polaka że Polska firma tak robi, ja już tam nic nie kupuję
Nic sie nie pali normalnie bedzie sprzedawal jako ukrainski czy grecki . A Beekpykery zamkną pasieczki albo sami sie wykrusza od zgnilca i warozy a i miotku swojego tez nie sprzedadzą bo bedzie np pestycydy wykryte amitraz i takie tam kwaski
@@MaryWu-q2b ułatwię Ci. Powiem z kim współpracuję. PZP, Polanka, część członków WZP Rzeszów kilka mniejszych stoważyszeń. Kilkunastu weterynarzy. Dodatkowo mam bardzo dobry kontakt i wiele informacji z Polskej Izby Miodu i SPR. Sporo informacji od anonimowych informatorów. Aktualnie ciekawe nazwisko mi wpadło do skrzynki pocztowej- Soloviev, małżeństwo różnie pisane w dokumentach w PL i RU, ale pewnie kojarzysz jako redaktor. O przypadku ostatniego aresztowania też pewnie słyszałaś. Tam już się zrobiło bardzo poważnie. Pozdrawiam
@@Beekeeperpl i Ty mówisz, że zależy Ci na pszczelarzu a jednocześnie pracujesz dla Polskiej Izby Miodu! Nie jestem żadnym redaktorem, po prostu brzydzę się tego typu narracją, którą obserwuję od dłuższego czasu. A Twoje filmiki to tania sensacja
Aha! Czyli jak powiedziałem, że otrzymuję wpłaty co miesiąc na patronie od osoby związanej z PiM w celu pokrycia kosztów filmu o którym wspominałem przed około miesiącem to znaczy, że dla nich pracuję. A jak pszczelarze, związki i firmy, które identyfikują się z pszczelarzami kupują miód od członków izby miodu, jak wiesz również miód importowany i sprzedają jako miód polski od pszczelarza, to jest ok. To walka z importerami bo wykupicie im cały miód i nie będą mieli co sprzedawać? Gratulacje!!!
@@MaryWu-q2b import był od zawsze i niestety na tą chwilę jeszcze nie mam możliwości, aby limitować ilość importu do PL i krajów unii. Ale dzięki wielu informacją które otrzymuję, mam możliwość podjęcia próby i sprawdzenia ile chińskiego miodu zamienia się na półkach w polski. I mam coraz więcej informacji. Znacie u Was pojęcie handlu fakturami przez pszczelarzy z firmami? Lub wiecie, że można namierzyć, w którym momencie chińszczyzna kupiona u importera (bardzo często , któryś członek izby miodu) zamienia się w miód krajowy. Niestety sprawa w toku i jeszcze nie mogę nic więcej powiedzieć. Właśnie jestem po rozmowie z policją w Wadowicach i musiałem uzupełnić wiedzę Panów policjantów o ostatnie wydarzenia. Bardzo zadowoleni z wielu informacji. Pozdrawiam
❤Podziwiam Pana za odwagę podjecia tej ciężkiej i nieprzyjemnej misji zmierzającej do zmiany wizerunkowej polskich pszczelarzy. Pozew na 50.000 zł to oderwanie od rzeczywistości. Kupienie dobrego miodu w dzisiejszych czasach - to loteria. Pozdrawiam.
Witam świetne filmiki, Pozdrawiam 😃😃😃😃
Sprzedaż przez związki to utopia.
Jako amator niezrzeszony z pasieka stacjonarną (4 rok) mam 3 gatunki miodu rzepak wielokwiat, lipa. Mam 10 uli drugi rok 200-250 słoików 0,9L. Zaczynałem z 2 odkladami potem 4, 8 i zostałem na 10 bo dla mnie to hobby - tak wygląda większość polskich pasiek ;). Nie mam żadnego problemu ze sprzedażą swoich miodów - jeśli rozwija się pasiekę powoli... W tym czasie narasta liczba klientów drogą wójek polecił babci ;). Dostaje za miód 45-55zł. Różnica w sprzedaży między skupem a moją "dystrybucją" musiała by być o koszt słoika z deklem i naklejaka ;) 2-3zł. Inaczej nie opłaca mi się tego do skupu zawieść.
To co proponujesz to opcja dla pasiek zawodowych - a w Polsce jest ich mało.
Indywidualni tacy jak ja nawet jak dojadą do 30-50 uli i zaczną jeździć... Będą w stanie sprzedać miód w ramach własnych kanałów w cenach których związek i jakikolwiek skup nie jest w stanie zaproponować... A już na pewno nie oddamy miodów gatunkowych które jesteśmy w stanie sami sprzedać na pniu.
Problem jest systemowy w strukturze polskiego pszczelarstwa. Do momentu aż państwo, związki itd. Nie stworzy warunków do rozwoju pasiek amatorskich w zawodowe i nie zapewni tak jak rolnikom pełnych osłon skupów interwencyjnych itd. Mało kto będzie przechodził na zawodowstwo bo ryzyko do ewentualnego zysk są zbyt duże... Ja z przyjemnością zostałbym pszczelarzem zawodowym problem w tym że mam rodzinę na utrzymaniu i fajnie jest jak wpadnie mi 8-10tys rok nie liczę kosztów cukier leczenie amortyzacja uli moja praca. Ale gdybym miał sprzedawać miód po 15zł w skupie to nie ma opcji na zysk.
To właśnie rodzi patologię... A nie mam zamiaru podkarmiaczki napełniać przez cały rok żeby mi wyszło 40-50l ;). Ludzie kupujący ode mnie wiedzą że nie ma w miodzie grama cukru czy inweru.
Heloł Seba! Rzuć palenie! Jak Cię nie pokonają przeróżnej maści chachmenty, to fajki pokonają. Rak u palacza to jedynie kwestia czasu. Sam obchodzę w tym roku '20 lecie niepalenia. Nie należę do pokornych i z młodości pamiętam w sądach popielniczki w miejscach do palenia. Były ogromne. Mieszczące kiepy z co najmniej kilku kartonów. To ad vocem palenia i uczestnictwa w rozprawach ;-). Ja rzuciłem bez jakichkolwiek wspomagaczy. Miałem kilka podejść. Ze trzy- cztery i okresy niepalenia, nawet kilkuletnie. Nara!
Nie tylko Rak .
Choroby układu krążenia , miażdzyca ,zatory ,wylewy zawaly
Żyły staja sie jak sito kruche pękają .
Dla palaczy którzy chcą naprawdę rzucić palenie dobrze jest żuć gozdziki kilka razy dziennie zniechęcają do palenia .
Odnośnie sprzedaży miodu to pamiętam z dawnych czasów sprzedaż komisowa, może to jakiś pomysł
Ogladajac szerzej co sie dzieje . I lata tradycji, mozno utopic w kilka osdatnich lat .i znow budowa na nowo .
Cel szczytny, i zycze powodzenia . Jak zachecic pszcelarzy . Sprzsdadzą owszsm , kwestia ceny 👍👍
Dzięki Bogu masz takiego wspaniałego bezinteresownego prawnika gdzie takiego znalazłeś CUD u nas nie spotykany bo mnie zawsze załatwili jak przysłowiowego chłopa w sądzie ,unikam tej "naszej sprawiedliwości" choćżyję uczciwie tych z tej naiwyrzszej kasty unikam jak ognia bo oni świetego potrafią zgnoić poz .ser. hej.
Wrocław jest dużym miastem i wiele osób pamięta mojego nieżyjącego teścia, który też oferował się zawsze pomocą.
Właśnie rozmawiałem z innym jego znajomym, który oferuje również swoją pomoc, aby dotrzeć do ministerstwa rolnictwa.
w polszy lepiej być pozywanym niż pozywać
Witam cie ponownie Sebastian,musze powiedziec ze masz duze j..a inaczyj cynaderky😉👍 projekt MEGA duzy a wlasciwie to pare projektow,dobrych pomyslow...i bylo by pieknie gdyby chociaz cos z tego wypalilo.Problem moim zdaniem w naszej naturze i NIGDZIE INDZIE...czy to jest problem zastraszania pod wzgledem kary finansowej ciebie czy innych,czy samej nie-feer gry pszczelarzy tak jak teraz w przypadku Tomka Stancziuka i rabowania jego i innych pasiek na ich terenie niezgloszonymi wywozkami,(niewspominajac o zgnilcu) wogule sie nie dziwie ze sie wk.....ia.dopuki sie nie zmieni nasze podejscie,nie pojawi sie troche pokory i checi do dobrej dyskusji to jeszcze sie dlugo niedoczekamy dobrych efektów. Mam córkę ktora sam ucze,i sam sie ucze- bo i tak sie glupim umiera i nie chce by pszczelarstwo powoli zanikalo...pozdrawiam Cie Seba i wszystkych którzy ten zawod,hobby wykonuja z pasia.Marek
@@Marcik79-l4f starałem się dzisiaj do Tomka dodzwonić, ale nie odbiera. Trochę się nasze drogi rozeszły i chciałem choć trochę pomóc, ale widocznie nie chce gadać.
Ważne jest to że się chce pomóc...nic więcej się nie da na to powiedzieć....,a szkoda! Patrząc na to co się dzieje dużo pszczelazy ma w głowie zapytanie....borykać się z tym dalej?? SEBASTIAN jeszcze jedno pytanie odnośnie kwasów spotkałeś się już z kwasem mrowkowym czy szczawiowym na bazie gelu??
jak chcą wpłącać to zrób zbiórkę i troche jej zapłac....powinines wiedziec jaka jest darmowa usługa "byle jaka i po łebkach"
Słuchałem z uwagą przez pół godziny - i jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że wcześniej zrezygnuję z koegzystowania z pszczołami niż zapiszę się do jakiegokolwiek związku.
Wołami by mnie nie zaciągneli.
Prawda ten film tylko jeszcze bardziej mnie utwierdził że Ja w tym roku też podziękuje.
Znając pazerność związków i firm pośredników to w sklepiku będzie cena miodu z kosmosu . To znaczy , że jeszcze łatwiej będzie można sprzedać prawdziwy miód z własnej pasieki .
Na Rynku? Zawsze było pod Urzędem Marszałkowskim .
Mam nadzieję że się zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie.
Coś przekręciłem. Ale masz rację.
Pozdrawiam
Najłatwiej zachęcić pszczelarzy do sprzedaży gatunkowych miodów oferując za nie uczciwą cenę :)
Tylko problem jest taki, że to co pszczelarz oferuje jako gatunkowy często wychodzi wielokwiat, ponieważ słowa w znacznej przewadze pyłku są różnie interpretowane i to nie koniecznie przez skupującego tylko przez IJHARS. Tutaj wzór niemiecki by pomógł.
@@Beekeeperpl To też prawda, takie zjawisko również jest dość częste
W Łysoniu jest juz pewnie Twoje zdjęcie rodem z "Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz" Bareji. Tego pana nie obsługujemy 😂 . Brawo za walkę z patolą pszczelarskiego świata.
😂😂😂
😂😂
Ana paliwo Sebastian
Wystarczy zakazać imporu miodu , Polski miód zyskałby na wartości w skupach.
Na wolnym rynku nie ma możliwości wprowadzenia takich zakazów. Od wykałaczek przez rolnictwo po sprzęt ciężki.
A ja uważam że najlepszym sposobem będzie bojkot tych pseudo warrozy - niestety Pan Łysoń te nie ten sam człowiek co kiedyś 😊 powinien moim zdaniem zmienic nazwisko na Kason.
Gdzie można napisać do Pana prywatnie?
@@mariuszmurdza3545 Messenger lub telefon 531201242
Nie daj się zastraszyć tym nikczemnikom. Zwalczaj patologie, niech w końcu coś się zacznie dziać dobrego w tym chorym kraju.
Kazali Ci wpłacić kasę na jakąś swoją fundację "ot tak" bez żadnego wyroku czy nakazu sądowego? Nieźle ich ponosi... 😂
Najpierw wpłacić, usunąć filmy to nie trafię do sądu. Tacy litościwi😁. I koniecznie przysłać potwierdzenie!
@Be😂ekeeperpl
PZPN nie jest dla piłkarzy PZP nie jest dla pszczelarzy tylko jedno i drugie nie może istnieć bez wsparcia tych drugich i tak to koło się zamyka.Niezły cyrk co?!!!
Dużo do poprawy, ale indywidualnie brak jakiegokolwiek przebicia w instytucjach. Bez PZP czy innych stowarzyszeń nic nie zrobimy. Możesz wierzyć lub nie, ale często w tle dużo spraw jest rozwiązywanych. Ale też dużo rzeczy wymaga naprawy.
A w Rogowie będziesz?
Raczej nie. Od przyszłego roku będę chciał więcej jeździć bo mamy pewien pomysł i trzeba go przedstawić pszczelarzom.
gonić tą patologię 👏
łysoń niech wypłaci odszkodowanie za setki ton oszukanej węzy
Pochodzenie miodów w DP Kamianna wydaje mi się dość proste do rozwiązania. DP ogłasza ile potrzebuje miodów z konkretnego gatunku. Pszczelarz, który czuje się na siłach zapewnić zapotrzebowanie i posiada SB lub RHD, zgłasza ofertę do PZP popartą wynikiem badań z któregokolwiek laboratorium. Miody w DP będą wtedy sprzedawane z etykietą konkretnego pszczelarza i np. kontretykietą PZP. Szczegóły do ogarnięcia ale mechanizm spokojnie zadziała. Wyrywkowe kontrbadania (przecież niespecjalnie drogie) powinny zmarginalizować jakiekolwiek problemy już nawet nie nieuczciwości dotyczące, ale nawet pomyłek.
Dokładnie tak pszczelarze mogą również sprzedawać miód na fakturę RR
@@pasiekakliczkow1498 wtedy jednak konieczny jest rozlew przez odbiorcę. Tutaj miałem na myśli możliwość uniknięcia spełniania dość restrykcyjnych warunków producenta żywności. Można poprzestać na warunkach uproszczonych, które spełniają pszczelarze z SB i RHD. Wyrywkowe kontrole pozwolą jedynie zapewnić pochodzenie miodów, co przy różnych WZP nie zawsze gwarantowało ich polskie pochodzenie w przeszłości.
@@piotr64 nie koniecznie, można dostarczać miód w słoikach
Łysoniowi już się pewnie grunt pod nogami pali przez to co na miodzie kręcił że sprzedawał miody z innych krajów jako Polski , wstyd dla Polaka że Polska firma tak robi, ja już tam nic nie kupuję
podobnie robię bojkot ....
Nic sie nie pali normalnie bedzie sprzedawal jako ukrainski czy grecki . A Beekpykery zamkną pasieczki albo sami sie wykrusza od zgnilca i warozy a i miotku swojego tez nie sprzedadzą bo bedzie np pestycydy wykryte amitraz i takie tam kwaski
Ciekawe kiedy wyjdzie na jaw dla kogo Ty pracujesz :)
@@MaryWu-q2b ułatwię Ci. Powiem z kim współpracuję. PZP, Polanka, część członków WZP Rzeszów kilka mniejszych stoważyszeń. Kilkunastu weterynarzy. Dodatkowo mam bardzo dobry kontakt i wiele informacji z Polskej Izby Miodu i SPR. Sporo informacji od anonimowych informatorów. Aktualnie ciekawe nazwisko mi wpadło do skrzynki pocztowej- Soloviev, małżeństwo różnie pisane w dokumentach w PL i RU, ale pewnie kojarzysz jako redaktor. O przypadku ostatniego aresztowania też pewnie słyszałaś. Tam już się zrobiło bardzo poważnie. Pozdrawiam
@@Beekeeperpl i Ty mówisz, że zależy Ci na pszczelarzu a jednocześnie pracujesz dla Polskiej Izby Miodu! Nie jestem żadnym redaktorem, po prostu brzydzę się tego typu narracją, którą obserwuję od dłuższego czasu. A Twoje filmiki to tania sensacja
Aha! Czyli jak powiedziałem, że otrzymuję wpłaty co miesiąc na patronie od osoby związanej z PiM w celu pokrycia kosztów filmu o którym wspominałem przed około miesiącem to znaczy, że dla nich pracuję. A jak pszczelarze, związki i firmy, które identyfikują się z pszczelarzami kupują miód od członków izby miodu, jak wiesz również miód importowany i sprzedają jako miód polski od pszczelarza, to jest ok. To walka z importerami bo wykupicie im cały miód i nie będą mieli co sprzedawać? Gratulacje!!!
@@Beekeeperpl a wiesz ile ton miodu z Chin zaimportował Twój sponsor i czy dobrze się z tym czujesz, że Twój sponsor niszczy polskie pszczelarstwo ?
@@MaryWu-q2b import był od zawsze i niestety na tą chwilę jeszcze nie mam możliwości, aby limitować ilość importu do PL i krajów unii. Ale dzięki wielu informacją które otrzymuję, mam możliwość podjęcia próby i sprawdzenia ile chińskiego miodu zamienia się na półkach w polski. I mam coraz więcej informacji.
Znacie u Was pojęcie handlu fakturami przez pszczelarzy z firmami? Lub wiecie, że można namierzyć, w którym momencie chińszczyzna kupiona u importera (bardzo często , któryś członek izby miodu) zamienia się w miód krajowy. Niestety sprawa w toku i jeszcze nie mogę nic więcej powiedzieć. Właśnie jestem po rozmowie z policją w Wadowicach i musiałem uzupełnić wiedzę Panów policjantów o ostatnie wydarzenia. Bardzo zadowoleni z wielu informacji.
Pozdrawiam