Witam z Południowej Kalifornii.. Edukacja interesujący temat.. my mieliśmy tylko jeden dochód - czyli moja pensja ( zona nie pracowała w USA)...mój starszy syn po High School zaczął edukacje w lokalnym Community College. Pracował i się uczył.. mieszkał u nas ale wszystkie szkolne koszty, samochód, ubrania, rozrywka było z jego kieszeni. Tak jak mówiłaś na początku nie bardzo wiedział co będzie w przyszłości robił. Skończył te 2 letnie nauki z tytułem AA ( Associate in Arts). Pracował w tym czasie jako CellSaver Technician.. nieźle płatny zawód po krótkim szkoleniu.. załatwił mu kolega z gym..Praca ta polegał na tym ze ze specjalna maszyna jeździł do szpitali.. maszyna ta zbiera krew utraconą podczas operacji, oczyszcza ją i zwraca krew z powrotem do pacjenta. Po dwóch latach wiedział kim będzie.. wrócił do nas mieszkać i wrócił do Community College, zapisał się na 2 letni kurs pielęgniarski..oczywiście sam za to płacił.. ( cały koszt nauki około $4000 ). W Grudniu 2007 skończył szkole jako RN ( Registered Nurse)czyli dyplomowany pielęgniarz i w Styczniu 2008 roku dostał prace jako RN ( registered nurse) w sali operacyjnej znanego dużego szpitala w kalifornijskim Orange County.. po paru latach korespondencyjnie ukończył Bachelor Degree.. szpital pokrył część kosztów...i pracuje do tej pory..kieruje zespołem pielęgniarskim... jego zarobek za ubiegły rok pond $220,000. Zawód ten jest wymagający, ale także daje dużo satysfakcji..oraz bardzo dobrze płatny.. Pożyczek studenckich $0,0.. niedługo spłaci swoje condominium plus ma sporo na emerytalnym koncie 401k..Cały czas pomagał finansowo swej dziewczynie (obecnie żonie).. Z emerytalnym pozdrowieniem..😀
Gratuluje madrego i madrze wychowanego syna .Ta maszyna zbierajaca krew ,bardzo ciekawy temat,nigdy i o czyms takim nie slyszalam ,czasami psiocze na technike ale takie rewolucje popieram 😍
@@bozena007 Dziękuję za miłe słowa..Starszy syn wiedział że zawsze może na mnie liczyć, może nie była pomoc finansowa.. ale dobra rada...(mieliśmy jeden dochód na całą rodzine ), i do tego ciężka choroba młodszego syna oraz mej zony robiły to ze musiałem dużo energii i pięniędzy poświęcać im..a moja praca zawodowa tez musiała być wykonywana.. i Starszy syn to rozumiał...Pozdrawiam.
@@samk861 Nie dziekuj 🙂To co napisalam to sa fakty ,uwierzylam Twoim slowom i szacun ogromny za to czego dokonales dla swojej rodziny. Pozdrawiam i napisze jeszcze ,ze milo czyta sie takie zyciowe opowiesci,uwienczone sukcesem . Trzymaj sie tam..
Każdy robi tak jak uważa. My kupiliśmy nowy ale malutki dom, wszystko dookoła czyli ogródki robiliśmy sami. Wyposażenie do domu kupiliśmy skromne ale wystarczające. Od początku oszczędzaliśmy na edukację dzieci. Nasze dzieci nie brały żadnych pożyczek. W Huston za sam jeden pokój w akademiku płaciliśmy $1300 miesięcznie. Takie jest życie, albo jest się bogatym i stać jest na wszystko albo trzeba wybierać co jest ważniejsze.
Moja znajoma z chwila urodzenia dziecka ,zalozyla konto w banku . Wplaca tam jakies nadprogramowe dularsy na eventualne studia , robia tak amerykanie i tak jej doradzili . Corka madra jest i poradzi sobie a w miare mozliwosci powinniscie troche jej pomoc . Nie mowi sie dom starcow ,mowi sie dom opieki, dziadek babcia tez sie nie mowi bo to nie jest nasza rodzina .Pozdrawiam i powodzenia .
Cześć Beatko. No to niezła kasa.Ale myślę że warto bo mądra dziewczyna i ma chęć. Generalnie jeśli chodzi o Polskę (wśród mojej rodziny i znajomych) to zawsze rodzice wykładali kasę na studia. Dzieci jak sobie dorobiły to się również dokładały ale przede wszystkim rodzice sponsorowali. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam 👍🇵🇱🇺🇲
Ogladam Rafala od kilku lat i pare dni temu wyskoczyl mi twoj kanal. Ale sie zaskoczylem ze ty tez nagrywasz. Super sie oglada, nagrywaj dalej, bardzo sie milo slucha i oglada!
Powiem tak że jak moja córka studiowała to jedna pensja nasza szła dla niej też było ciężko a studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Ewa z Nowego Targu ❤😊❤
@@dorotamaty888 W Polsce tez nie wystarczy ,moja ciocia wziela duzy kredyt aby corcia zostala adwokatem .Ukonczyla bo zdolna jest . ale ,po dwoch latach stwierdzila ,ze takie wystepy publiczne to nie dla niej i zaczela stare krzesla naprawiac /tapiecerowac 🤣 teraz jest gdzies na granicy z Bialorusia ,bo trzeba Polske ratowac ,Czasami dzieci zaskakuja a rodzice kredyty splacaja ,bo to dziecko ,bo..tra la la Ehh
Można zrobic na internecie studia za $6K za rok . Medycyne raczej nie. Jak ktoś mało zarabia to rzad daje bezwotnał pożyczke. Dyplom taki sam jak sie zapłaci $60K za rok.
Studia w Polsce to studia licencjackie, inżynierskie, magisterskie, podyplomowe oraz doktoranckie, których program kształcenia zazwyczaj trwa od 2 lat do 6 lat (12 semestrów) i kończy się uzyskaniem tytułu (licencjata, inżyniera, magistra, doktora lub tytułów równoważnych).Studia stacjonarne (dzienne) na uczelniach publicznych są bezpłatne, a studia niestacjonarne (zaoczne) odpłatne. Studia w każdym trybie (stacjonarnym i niestacjonarnym) realizowane na uczelniach niepublicznych są zazwyczaj płatne.Studia, bezpłatne, wiążą się z kosztami utrzymania. Na podstawie publiczne dostępnych danych roczne wydatki na edukację na poziomie akademickim. W Polsce kwota za prywatne studia to koszt zaczyna się przeciętnie od 24 tys. zł rocznie, ale w przypadku studiów płatnych może przekroczyć 100 tys.Kierunki prawnicze , adwokat . lekarz, lub techniczne .pielęgniarka i ich pokrewne
Studia prawnicze(min. 7l), lekarskie(11lat), inzynierskie (5). A ile kosztuje, to zalezy od uniwersytetu. Za rok przecietna 50,000$ plus ok. 30,000 za utrzymanie, rocznie.
To jest jakieś rozwiązanie, ale musi wtedy nostryfikować dyplom, a to jest trudne administracyjnie i kosztuje. Amerykańska klika medyczna pilnuje - zresztą podobnie jak u nas- izby lekarskie są wyjątkowo przyjazne lekarzom, a w szczególności, kiedy lekarz ma inne zdanie w leczeniu, niż koncern farmaceutyczny...
@@Piotr.K_ Prywatne w Polsce to wiadomo jaki poziom ..sorry bo ostatnio glosno o tej jednej ,moze nie jednej uczelni w Pl 10 /12 tysiakow to i tak nizszy koszt ,niz w usa . Dlaczego watpisz ,ze na stacjonarne sie nie dostanie , jak jest bardzo zdolna to drzwi ma otwarte. Dzieki za rozmowe ,bo wiedzy za duzej na ten temat nie mam ale zawsze chetnie poczytam . Milego ...
@@bozena007 Nie wiem, czy ma drzwi otwarte - dzisiaj te państwowe uczelnie mają swoje zasady rekrutacji, a na pewno pierwszym warunkiem jest polska matura, ewentualnie zdana matura międzynarodowa. Oczywiście są inne kryteria przyjęcia - można to znaleźć na stronach uniwerków. I tutaj wracamy do punktu wyjścia - nostryfikacja tego dyplomu z Polski - trudności plus koszty. Bez nostryfikacji jest on nic niewarty w USA... Podejrzewam, że gdyby było łatwo, to uczelnie byłyby pełne dzieciaków z US - niestety są inne dzieciaki - takie z turbanami i skośnymi oczkami. Miałem przyjemność być badanym przez panią skośnooką. ;-) Kiedyś pytałem o swój, niemedyczny, więc koszta, plus egzaminy i stracony czas/ konkretnie dwa lata/ skutecznie mnie odstraszyły - od tego czasu w US jestem nieukiem i pies im mordę lizał z tego powodu. ;-) Tak się kiedyś zastanawiałem, czy oni tutaj honorują jakikolwiek dokument z Polski - w sensie nauki - szkoła średnia na przykład i inne. Głupiego prawa jazdy nie honorują - musisz zrobić ichnie - nawet to na osobówki, jeśli masz inny statut, jak turysta. To może być czasami różnie w poszczególnych stanach, ale w moim stanie miałem 3 miesiące na zrobienie prawa jazdy po przekroczeniu granicy z zieloną kartą.
Nie ma takiej potrzeby aby leciała studiować do Polski. Te opłaty są spore ale nie niemożliwe. Dużo młodych ludzi jest w takiej sytuacji i sobie radzą więc myślę że my też damy radę 😅pozdrawiam 🤗
A ja wychodzę z założenia że dzieci nie prosiły się na świat. To my rodzice sprowadzamy je na świat i naszym obowiązkiem jest zapewnić im start w życiu. A takim startem jest edukacja która zapewni dziecku utrzymanie. Uważam że to rodzice powinni wziąć pożyczkę a nie dziecko które niema nic. Rodzice decydując się na dziecko powinni wiedzieć że dopóki się ono nie usamodzielni to rodzica obowiązkiem jest to dziecko utrzymać. To taka moja opinia a każdy może mieć swoje zdanie.
Zgadzam się i trochę nie zgadzam się z twoją opinią. Dzieci nie proszą się na świat i tu masz rację należy im dać przede wszystkim szczęśliwy kochający dom z poczuciem bezpieczeństwa, ale trzeba ich nauczyć też pracy i szacunku do zarobionego pieniądza. Dziecko może się nie usamodzielnić do 30-tego roku życia i nie uważam że to rodzice powinni takie dziecko utrzymywać.Można pomóc wręcz trzeba ale nie robić z dziecka kaleki. Pozdrawiam serdecznie 🤗
@@taBecia Jeżeli nie usamodzielni się do 30 roku życia to może już być pasożyt. Ale bez żartów, edukacja to jest to co rodzice powinni dzieciom zapewnić. Tak uważam. Moja teściowa w kółko nam mówiła, że nie możemy wypuszczać dzieci w świat z zadłużeniem które one będą musiały spłacać jeszcze nic nie mając. Nasze dzieci pracowały od 15 roku życia też oszczędzając pieniądze na szkołę. Pracowały w MacDonald, stacjach benzynowych, sklepach.
Masz rację że zacząć życie z długiem za studia czy jakimkolwiek długiem to nie jest nic fajnego. A takich pasożytów jak to określiłaś znam niestety wydaje im się wszystko im się należy 😏 Jak narazie to jest tylko zarys kosztów i napewno nasze dziecko dostanie od nas pomoc i nie będzie pozostawiona sama sobie.
A co powiesz jak dziecko ma juz 30 lat i nadal jest na 3 roku ?? Dziecko ,bedzie Twoim ,moim dzieckiem przez cale nasze zycie .........Pozyczki w stanach sa normalne i nie rodzice powinni je brac tylko dzieciak ,nauczy sie byc odpowiedzialnym itd...
@@taBecia Szczególnie włoskie matki są znane z utrzymywania synków do 40 roku życia. Myślę źe mądrzy rodzice uczą dzieci pracy od najmłodszych lat. Na początku sprzątania swojego pokoju, domu, pracy zarobkowej w czasie high school, itd. Pozdrawiam.
Kwoty przeogromne i trzeba mieć świadomość, że niekoniecznie zapewniające dobrą przyszłość. Cóż, miałem "okazję" być w szpitalu i pytałem pielęgniarkę, czy będzie się dalej uczyć "na doktora". Powiedziała mi, że nie - zawód lekarza ma podobne zasady koneksji rodzinnych, jak zawód prawnika. Po prostu nepotyzm króluje - to właśnie rodzina pomaga w otrzymaniu intratnej pracy z innymi bonusami, czy benefitami. Jeśli nie masz rodziny, kontaktów, to możesz zostać szeregowym lekarzem z dużym kredytem po studiach i nowym na dom i samochód... Nie chciała się oddać w łapy banksterów - od początku młodego życia. To tyle się od niej dowiedziałem - zresztą mówiła mi, że nie tylko ona nie chce iść dalej w medycynę, bo wiele z tych pielęgniarek jest lepszych, niż lekarze - którzy skończyli studia i nic nie wiedzą, ale medyczna rodzinka popycha. Oby Wasze dziecko ominął ten nepotyzm i trafiła na dobrą ścieżkę rozwoju i kariery medycznej. 🙂 Aha, nie byłbym sobą, gdybym nie napisał, że ci którzy wyjechali z Polski na stałe i mają wyższe wykształcenia z państwowej uczelni, to powinni zapłacić za te studia - bez dwóch zdań. W Polsce w tej chwili masakra dydaktyczna - można po prostu kupić wyższe wykształcenie - prywatnych uczelni jest bardzo dużo - oferują dyplomy za chodzenie - niekoniecznie regularne chodzenie na wykłady...
Zgadzam się zupełnie z powyższą opinią że Polacy, którzy korzystali z bezpłatnych studiów w Polsce i wyemigrowali, powinni zapłacić polskim podatnikom za swoją edukację. Tyle jest braków w zawodach lekarskich czy pielęgniarskich, gdyż wielu wyjechało z kraju. Ja kończyłam studia w Stanach, więc wiem jakie to poświęcenie. Jednak mając taki przywilej kończenia studiów w Polsce i płacąc tylko za utrzymanie się podczas tych studiów, to już i narzekać nie powinni tylko wychwalać polskie możliwości nauki. Ciężko teraz młodym wytłumaczyć że np. W Stanach, nikogo to nie obchodzi jak spłacasz studia, jest to normalnym cyklem nauczania że nic za darmo. Już słyszałam jedną młoda cwaniaczkę w rodzinie ile ją kosztuje utrzymanie się w mieszkaniu w Krakowie, z dwiema koleżankami, ale jakoś nic od niej nie słyszałam czy starała się choćby o znacznie tańszy w opłacie akademik. No, ale jak babcia jej to miesięcznie opłaca, to po cosie starać. Poza tym, te studia które kończy, to mogłaby ukończyć w swoim mieście, gdzie nie byłoby kosztów utrzymania, gdyż mieszkanie i jedzenie byłoby na głowie rodziców. Ale nikt mnie nie chciał słuchać, musi być Kraków i mieszkanie z koleżankami. W Stanach każdy myśli jak zmniejszyć koszta nauki, niejednokrotnie bierze się długoterminową pożyczkę, i później spłaca się swoje wykształcenie przez lata. W ten sposób, młody człowiek myśli jak obniżyć swe koszta, pracując i ucząc się jednocześnie, a może choćby jak ja - wypożyczając drogie książki z biblioteki, zamiast je kupując na jeden semestr. Dając wszystko dzieciakowi, nie uczy się go jak myśleć, jak sobie radzić jak nie ma kasy, itp.
@@taBecia dzieci są dorosłe więc czas na prace ;) Chyba kiedyś mówiłaś że nie pracujesz ? Ale może mylę się? A jeżeli nie trzeba pracować to chyba nie jest najgorzej ;)
Moja droga jeżeli oglądasz moje vlogi to wiesz że mówiłam też że odkąd przylecieliśmy do USA cały czas pracowałam i to przez wiele lat na noce aby zaoszczędzić i nie wydawać na opiekunki i przedszkola. Nie pracuję od dwóch lat i był powód dla którego przestałam pracować na noce. I jak oglądasz moje vlogi to też wiesz że po przeprowadzce chcę pójść do pracy. Więc nie wiem czy to tak z kobiecej zazdrości czy ze złośliwości twoje wywody 😏
Dobre I mądre dziecko jest warte każdych pieniędzy. Powodzenia ❤
Witam z Południowej Kalifornii.. Edukacja interesujący temat.. my mieliśmy tylko jeden dochód - czyli moja pensja ( zona nie pracowała w USA)...mój starszy syn po High School zaczął edukacje w lokalnym Community College. Pracował i się uczył.. mieszkał u nas ale wszystkie szkolne koszty, samochód, ubrania, rozrywka było z jego kieszeni. Tak jak mówiłaś na początku nie bardzo wiedział co będzie w przyszłości robił. Skończył te 2 letnie nauki z tytułem AA ( Associate in Arts). Pracował w tym czasie jako CellSaver Technician.. nieźle płatny zawód po krótkim szkoleniu.. załatwił mu kolega z gym..Praca ta polegał na tym ze ze specjalna maszyna jeździł do szpitali.. maszyna ta zbiera krew utraconą podczas operacji, oczyszcza ją i zwraca krew z powrotem do pacjenta. Po dwóch latach wiedział kim będzie.. wrócił do nas mieszkać i wrócił do Community College, zapisał się na 2 letni kurs pielęgniarski..oczywiście sam za to płacił.. ( cały koszt nauki około $4000 ). W Grudniu 2007 skończył szkole jako RN ( Registered Nurse)czyli dyplomowany pielęgniarz i w Styczniu 2008 roku dostał prace jako RN ( registered nurse) w sali operacyjnej znanego dużego szpitala w kalifornijskim Orange County.. po paru latach korespondencyjnie ukończył Bachelor Degree.. szpital pokrył część kosztów...i pracuje do tej pory..kieruje zespołem pielęgniarskim... jego zarobek za ubiegły rok pond $220,000. Zawód ten jest wymagający, ale także daje dużo satysfakcji..oraz bardzo dobrze płatny.. Pożyczek studenckich $0,0.. niedługo spłaci swoje condominium plus ma sporo na emerytalnym koncie 401k..Cały czas pomagał finansowo swej dziewczynie (obecnie żonie).. Z emerytalnym pozdrowieniem..😀
Gratuluje madrego i madrze wychowanego syna .Ta maszyna zbierajaca krew ,bardzo ciekawy temat,nigdy i o czyms takim nie slyszalam ,czasami psiocze na technike ale takie rewolucje popieram 😍
@@bozena007 Dziękuję za miłe słowa..Starszy syn wiedział że zawsze może na mnie liczyć, może nie była pomoc finansowa.. ale dobra rada...(mieliśmy jeden dochód na całą rodzine ), i do tego ciężka choroba młodszego syna oraz mej zony robiły to ze musiałem dużo energii i pięniędzy poświęcać im..a moja praca zawodowa tez musiała być wykonywana.. i Starszy syn to rozumiał...Pozdrawiam.
@@samk861 Nie dziekuj 🙂To co napisalam to sa fakty ,uwierzylam Twoim slowom i szacun ogromny za to czego dokonales dla swojej rodziny. Pozdrawiam i napisze jeszcze ,ze milo czyta sie takie zyciowe opowiesci,uwienczone sukcesem . Trzymaj sie tam..
Super zescie wychowali syna ale i syn super chlopak, zaradny. GRATULACJE
Rodzice powinni zabespieczyc sie na starosc bo dzieci mogą o nich zapomniec majac swoje zycie zwlasza w USA.
Super uwaga..
W Polsce jest już podobnie więc należy się przygotować i na to, że dzieci mogą np. wyjechać z kraju na stałe.
Każdy robi tak jak uważa. My kupiliśmy nowy ale malutki dom, wszystko dookoła czyli ogródki robiliśmy sami. Wyposażenie do domu kupiliśmy skromne ale wystarczające. Od początku oszczędzaliśmy na edukację dzieci. Nasze dzieci nie brały żadnych pożyczek. W Huston za sam jeden pokój w akademiku płaciliśmy $1300 miesięcznie. Takie jest życie, albo jest się bogatym i stać jest na wszystko albo trzeba wybierać co jest ważniejsze.
Moja znajoma z chwila urodzenia dziecka ,zalozyla konto w banku . Wplaca tam jakies nadprogramowe dularsy na eventualne studia , robia tak amerykanie i tak jej doradzili . Corka madra jest i poradzi sobie a w miare mozliwosci powinniscie troche jej pomoc . Nie mowi sie dom starcow ,mowi sie dom opieki, dziadek babcia tez sie nie mowi bo to nie jest nasza rodzina .Pozdrawiam i powodzenia .
Dziękujemy za kolejny filmik 👍👍👍. .! . Czekamy na kolejne spotkanie z tobą Betty 😊 Pozdrowienia dla Ciebie Betty 😊 Rafała 💪 córek 😊😊
i zięcia. .😉.
No koszty gigantyczne! Ale dziecku wypada pomóc 😊, pozdrawiam serdecznie.
Cześć Beatko.
No to niezła kasa.Ale myślę że warto bo mądra dziewczyna i ma chęć.
Generalnie jeśli chodzi o Polskę (wśród mojej rodziny i znajomych) to zawsze rodzice wykładali kasę na studia.
Dzieci jak sobie dorobiły to się również dokładały ale przede wszystkim rodzice sponsorowali.
Wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam 👍🇵🇱🇺🇲
Ogladam Rafala od kilku lat i pare dni temu wyskoczyl mi twoj kanal. Ale sie zaskoczylem ze ty tez nagrywasz. Super sie oglada, nagrywaj dalej, bardzo sie milo slucha i oglada!
Dziękuję 😊
Powodzenia !!!!! A studia kosztują i to jest wydatek duży . Pozdrowionka !!!!
Powiem tak że jak moja córka studiowała to jedna pensja nasza szła dla niej też było ciężko a studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Ewa z Nowego Targu ❤😊❤
W Ameryce przecietna pensja ci nie wystarczy.
@@dorotamaty888 W Polsce tez nie wystarczy ,moja ciocia wziela duzy kredyt aby corcia zostala adwokatem .Ukonczyla bo zdolna jest . ale ,po dwoch latach stwierdzila ,ze takie wystepy publiczne to nie dla niej i zaczela stare krzesla naprawiac /tapiecerowac 🤣 teraz jest gdzies na granicy z Bialorusia ,bo trzeba Polske ratowac ,Czasami dzieci zaskakuja a rodzice kredyty splacaja ,bo to dziecko ,bo..tra la la Ehh
W ambitne dziecko warto zainwestować.
Moj kuzyn skończył medycyne w USA. Studia rodziców kosztowały 300 000$ 20 lat temu. W latach 80' wyjechali do usa. Powodzenia dla córki.😊
To normalne , dziś możliwe że to roczne zarobki ?
@@zygiusa8402 roczne zarobki lekarze mają większe ponieważ mają wysokie ubezpieczenie jeżeli pacjent oskarży szpital o błąd lekarski.
Można zrobic na internecie studia za $6K za rok . Medycyne raczej nie. Jak ktoś mało zarabia to rzad daje bezwotnał pożyczke. Dyplom taki sam jak sie zapłaci $60K za rok.
Ciekawy vlog
Hejka ,powiem ci ze kosmos ceny ale myślę jeżeli inwestycja w siebie która się opłaca to warto mimo że taki koszt😊
Pozdrawiam cieplutko ❤
@Krysia-q4o 🤗
Studia w Polsce to studia licencjackie, inżynierskie, magisterskie, podyplomowe oraz doktoranckie, których program kształcenia zazwyczaj trwa od 2 lat do 6 lat (12 semestrów) i kończy się uzyskaniem tytułu (licencjata, inżyniera, magistra, doktora lub tytułów równoważnych).Studia stacjonarne (dzienne) na uczelniach publicznych są bezpłatne, a studia niestacjonarne (zaoczne) odpłatne. Studia w każdym trybie (stacjonarnym i niestacjonarnym) realizowane na uczelniach niepublicznych są zazwyczaj płatne.Studia, bezpłatne, wiążą się z kosztami utrzymania. Na podstawie publiczne dostępnych danych roczne wydatki na edukację na poziomie akademickim. W Polsce kwota za prywatne studia to koszt zaczyna się przeciętnie od 24 tys. zł rocznie, ale w przypadku studiów płatnych może przekroczyć 100 tys.Kierunki prawnicze , adwokat . lekarz, lub techniczne .pielęgniarka i ich pokrewne
Studia prawnicze(min. 7l), lekarskie(11lat), inzynierskie (5). A ile kosztuje, to zalezy od uniwersytetu. Za rok przecietna 50,000$ plus ok. 30,000 za utrzymanie, rocznie.
@@dorotamaty888 Czyli nasze złotka to chodzace bankomaty rodziców, dzieki za odpowiedz pozdrawiam
@@AndrzejGrzeszczak a czasemnie wpłatomaty? 😁
Jak na Stany a mam też dzieci tu po uniwersytecie to grosze!!!
🤔
Powitać 😂
👍👍👍
Witamy I oglądamy łapka w górę leci
Obecnie chyba studia medyczne z kierunkiem lekarskim 500 tys $
👍
❤❤❤
wiekszosc bierze porzyczki i splaca to latami niektorzy do 50 ❤
Czy panią stać na bycie w USA?Wybrała pani swój dom w USA a więc ponosi pani koszty życia w tym kraju.
NIECH PRZYJEDZIE DO POLSKI. BĘDZIE TANIEJ.
To jest jakieś rozwiązanie, ale musi wtedy nostryfikować dyplom, a to jest trudne administracyjnie i
kosztuje. Amerykańska klika medyczna pilnuje - zresztą podobnie jak u nas- izby lekarskie są
wyjątkowo przyjazne lekarzom, a w szczególności, kiedy lekarz ma inne zdanie w leczeniu, niż koncern
farmaceutyczny...
A Polska to co ,sponsor ??
@@bozena007 Są przecież prywatne uczelnie - około 10/12 tysięcy dolarów na rok nauki. Na stacjonarne, to wątpliwe, żeby się dostała...
@@Piotr.K_ Prywatne w Polsce to wiadomo jaki poziom ..sorry bo ostatnio glosno o tej jednej ,moze nie jednej uczelni w Pl 10 /12 tysiakow to i tak nizszy koszt ,niz w usa . Dlaczego watpisz ,ze na stacjonarne sie nie dostanie , jak jest bardzo zdolna to drzwi ma otwarte. Dzieki za rozmowe ,bo wiedzy za duzej na ten temat nie mam ale zawsze chetnie poczytam . Milego ...
@@bozena007 Nie wiem, czy ma drzwi otwarte - dzisiaj te państwowe uczelnie mają swoje zasady rekrutacji, a na pewno pierwszym warunkiem jest polska matura, ewentualnie zdana matura międzynarodowa. Oczywiście są inne kryteria przyjęcia - można to znaleźć na stronach uniwerków.
I tutaj wracamy do punktu wyjścia - nostryfikacja tego dyplomu z Polski - trudności plus koszty.
Bez nostryfikacji jest on nic niewarty w USA...
Podejrzewam, że gdyby było łatwo, to uczelnie byłyby pełne dzieciaków z US - niestety są inne dzieciaki - takie z turbanami i skośnymi oczkami. Miałem przyjemność być badanym przez panią skośnooką. ;-)
Kiedyś pytałem o swój, niemedyczny, więc koszta, plus egzaminy i stracony czas/ konkretnie dwa lata/ skutecznie mnie odstraszyły - od tego czasu w US jestem nieukiem i pies im mordę lizał z tego powodu. ;-)
Tak się kiedyś zastanawiałem, czy oni tutaj honorują jakikolwiek dokument z Polski - w sensie nauki - szkoła średnia na przykład i inne. Głupiego prawa jazdy nie honorują - musisz zrobić ichnie - nawet to na osobówki, jeśli masz inny statut, jak turysta. To może być czasami różnie w poszczególnych stanach, ale w moim stanie miałem 3 miesiące na zrobienie prawa jazdy po przekroczeniu granicy z zieloną kartą.
Niech córka przyjedzie do Polski studiować.
Nie ma takiej potrzeby aby leciała studiować do Polski. Te opłaty są spore ale nie niemożliwe. Dużo młodych ludzi jest w takiej sytuacji i sobie radzą więc myślę że my też damy radę 😅pozdrawiam 🤗
A ja wychodzę z założenia że dzieci nie prosiły się na świat. To my rodzice sprowadzamy je na świat i naszym obowiązkiem jest zapewnić im start w życiu. A takim startem jest edukacja która zapewni dziecku utrzymanie. Uważam że to rodzice powinni wziąć pożyczkę a nie dziecko które niema nic. Rodzice decydując się na dziecko powinni wiedzieć że dopóki się ono nie usamodzielni to rodzica obowiązkiem jest to dziecko utrzymać. To taka moja opinia a każdy może mieć swoje zdanie.
Zgadzam się i trochę nie zgadzam się z twoją opinią. Dzieci nie proszą się na świat i tu masz rację należy im dać przede wszystkim szczęśliwy kochający dom z poczuciem bezpieczeństwa, ale trzeba ich nauczyć też pracy i szacunku do zarobionego pieniądza. Dziecko może się nie usamodzielnić do
30-tego roku życia i nie uważam że to rodzice powinni takie dziecko utrzymywać.Można pomóc wręcz trzeba ale nie robić z dziecka kaleki. Pozdrawiam serdecznie 🤗
@@taBecia Jeżeli nie usamodzielni się do 30 roku życia to może już być pasożyt. Ale bez żartów, edukacja to jest to co rodzice powinni dzieciom zapewnić. Tak uważam. Moja teściowa w kółko nam mówiła, że nie możemy wypuszczać dzieci w świat z zadłużeniem które one będą musiały spłacać jeszcze nic nie mając. Nasze dzieci pracowały od 15 roku życia też oszczędzając pieniądze na szkołę. Pracowały w MacDonald, stacjach benzynowych, sklepach.
Masz rację że zacząć życie z długiem za studia czy jakimkolwiek długiem to nie jest nic fajnego. A takich pasożytów jak to określiłaś znam niestety wydaje im się wszystko im się należy 😏 Jak narazie to jest tylko zarys kosztów i napewno nasze dziecko dostanie od nas pomoc i nie będzie pozostawiona sama sobie.
A co powiesz jak dziecko ma juz 30 lat i nadal jest na 3 roku ?? Dziecko ,bedzie Twoim ,moim dzieckiem przez cale nasze zycie .........Pozyczki w stanach sa normalne i nie rodzice powinni je brac tylko dzieciak ,nauczy sie byc odpowiedzialnym itd...
@@taBecia Szczególnie włoskie matki są znane z utrzymywania synków do 40 roku życia. Myślę źe mądrzy rodzice uczą dzieci pracy od najmłodszych lat. Na początku sprzątania swojego pokoju, domu, pracy zarobkowej w czasie high school, itd. Pozdrawiam.
Kwoty przeogromne i trzeba mieć świadomość, że niekoniecznie zapewniające dobrą przyszłość. Cóż, miałem "okazję" być w szpitalu i pytałem pielęgniarkę, czy będzie się dalej uczyć "na doktora". Powiedziała mi, że nie - zawód lekarza ma podobne zasady koneksji rodzinnych, jak zawód prawnika. Po prostu nepotyzm króluje - to właśnie rodzina pomaga w otrzymaniu intratnej pracy z innymi bonusami, czy benefitami. Jeśli nie masz rodziny, kontaktów, to możesz zostać szeregowym lekarzem z dużym kredytem po studiach i nowym na dom i samochód...
Nie chciała się oddać w łapy banksterów - od początku młodego życia. To tyle się od niej dowiedziałem - zresztą mówiła mi, że nie tylko ona nie chce iść dalej w medycynę, bo wiele z tych pielęgniarek jest lepszych, niż lekarze - którzy skończyli studia i nic nie wiedzą, ale medyczna rodzinka popycha.
Oby Wasze dziecko ominął ten nepotyzm i trafiła na dobrą ścieżkę rozwoju i kariery medycznej. 🙂
Aha, nie byłbym sobą, gdybym nie napisał, że ci którzy wyjechali z Polski na stałe i mają wyższe wykształcenia z państwowej uczelni, to powinni zapłacić za te studia - bez dwóch zdań.
W Polsce w tej chwili masakra dydaktyczna - można po prostu kupić wyższe wykształcenie - prywatnych uczelni jest bardzo dużo - oferują dyplomy za chodzenie - niekoniecznie regularne chodzenie na wykłady...
Zgadzam się zupełnie z powyższą opinią że Polacy, którzy korzystali z bezpłatnych studiów w Polsce i wyemigrowali, powinni zapłacić polskim podatnikom za swoją edukację. Tyle jest braków w zawodach lekarskich czy pielęgniarskich, gdyż wielu wyjechało z kraju. Ja kończyłam studia w Stanach, więc wiem jakie to poświęcenie. Jednak mając taki przywilej kończenia studiów w Polsce i płacąc tylko za utrzymanie się podczas tych studiów, to już i narzekać nie powinni tylko wychwalać polskie możliwości nauki. Ciężko teraz młodym wytłumaczyć że np. W Stanach, nikogo to nie obchodzi jak spłacasz studia, jest to normalnym cyklem nauczania że nic za darmo. Już słyszałam jedną młoda cwaniaczkę w rodzinie ile ją kosztuje utrzymanie się w mieszkaniu w Krakowie, z dwiema koleżankami, ale jakoś nic od niej nie słyszałam czy starała się choćby o znacznie tańszy w opłacie akademik. No, ale jak babcia jej to miesięcznie opłaca, to po cosie starać. Poza tym, te studia które kończy, to mogłaby ukończyć w swoim mieście, gdzie nie byłoby kosztów utrzymania, gdyż mieszkanie i jedzenie byłoby na głowie rodziców. Ale nikt mnie nie chciał słuchać, musi być Kraków i mieszkanie z koleżankami. W Stanach każdy myśli jak zmniejszyć koszta nauki, niejednokrotnie bierze się długoterminową pożyczkę, i później spłaca się swoje wykształcenie przez lata. W ten sposób, młody człowiek myśli jak obniżyć swe koszta, pracując i ucząc się jednocześnie, a może choćby jak ja - wypożyczając drogie książki z biblioteki, zamiast je kupując na jeden semestr. Dając wszystko dzieciakowi, nie uczy się go jak myśleć, jak sobie radzić jak nie ma kasy, itp.
E tam, sprzedać Raptora i kupić tańsze auto na dojazdy dla Rafała i kasa będzie bez kredytu 😅
Spadaj ot wymyslił🫵🏻🤣🤣🤣
I iść do pracy tez 😅 Bóg nie zakazał kobietom pracować ;)
A co Bóg nakazał? rodzić wychowywać dzieci zajmować się domem rodziną i pracować na cały etat? bo nie rozumiem twojej aluzji🤷🏼♀️
@@taBecia dzieci są dorosłe więc czas na prace ;) Chyba kiedyś mówiłaś że nie pracujesz ? Ale może mylę się? A jeżeli nie trzeba pracować to chyba nie jest najgorzej ;)
Moja droga jeżeli oglądasz moje vlogi to wiesz że mówiłam też że odkąd przylecieliśmy do USA cały czas pracowałam i to przez wiele lat na noce aby zaoszczędzić i nie wydawać na opiekunki i przedszkola. Nie pracuję od dwóch lat i był powód dla którego przestałam pracować na noce. I jak oglądasz moje vlogi to też wiesz że po przeprowadzce chcę pójść do pracy. Więc nie wiem czy to tak z kobiecej zazdrości czy ze złośliwości twoje wywody 😏