Pani psychiatrka w sprytny sposób odwróciła uwagę od kwestii zaburzeń narcystycznych, sprawiając wrażenie, że wszystkie obawy związane ze związkami z osobami o tym zaburzeniu są bezzasadne. Po prostu żenujące. Może oprócz empatii dla osób o tym zaburzeniu zechce mieć Pani przede wszystkim empatię dla ich ofiar.
Targałbym...
Pani psychiatrka w sprytny sposób odwróciła uwagę od kwestii zaburzeń narcystycznych, sprawiając wrażenie, że wszystkie obawy związane ze związkami z osobami o tym zaburzeniu są bezzasadne. Po prostu żenujące. Może oprócz empatii dla osób o tym zaburzeniu zechce mieć Pani przede wszystkim empatię dla ich ofiar.
„Osoby psychiatryczne”? „Psychiatrka”? Przy takich nowotworach językowych „gościni” już nawet nie dziwi.
Gościniął. Jpdl co za ideologiczny język.