Super pogadanka a jak u Pana Damiana słyszę słowa "To jest całkiem ciekawa historia" to na mojej twarzy pojawia się wielki uśmiech i wiem że za chwilę będzie coś naprawdę dobrego do usłyszenia.
Kapitalny materiał Damian to jest klasa sama w sobie tylko się słucha i słucha niestety my w czarnej dupie jesteśmy przy nowej władzy zostajemy z 4 dywizjami bo w 6 to chyba nikt nie wierzy więc potrzebujemy 1000 czołgów plus,minus a będziemy mieli 350 M1A2 SEP 2 i M1A1 FEP,180 K2 i około 240 Leopardów 2pl (docelowo z wyzerowanymi resursami) i 2A5 czyli mi wychodzi że będziemy potrzebowali maks 300 pojazdów....to za mało żeby w Polsce uruchuchomić produkcję licencyjną K2pl.......Tragicznie to rozwiązaliśmy kupując abramsy i k2 z półki bez przetargu i offsetu.
Według planów jeszcze nie anulowanych wciąż 18 Żelazna Dywizja ma mieć 366 czołgów Abrams, więcej niż Włochy i Wielka Brytania razem wzięte, a rezerwy zlikwidowali. Na lądzie musimy w dużej mierze liczyć na siebie i US Army.
Drobna uwaga stylistyczno-logiczna: te 14 Challenger-ów raczej "przekazano" ("podarowano", whatever...) Ukrainie, a nie "oddano", bo oddaje się zazwyczaj rzeczy pożyczone. Wraz z niedbałością użytkowników coraz bardziej spada jednoznaczność języka polskiego, ale to chyba trend ogólnoświatowy dotyczący nie tylko naszego języka.
Wychodzi na to, że gdybyśmy chcieli zawrzeć ściślejsze związki w kwestii produkcji zbrojeniowej z kimś w EU, to najlepszym kandydatem byłby przemysł Włoski.
Czołówkę macie głośną że zawału można dostać a w to co mówicie trzeba się wsłuchiwać. Proszę poprawcie montaż bo treści macie warte posłuchania. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy program. Super, że występuje Antoni Walkowski ponieważ prezentuje bardzo wyważone poglądy, bez skrętu Damiana Ratki w kierunku USA i odizolowanego magazynu amunicji. Poproszę o więcej Antoniego Walkowskiego super fachowiec! Damian Ratka zupełnie niepotrzebnie wypowiada się poza swoją wiedzą specjalistyczną. Fajnie mówi o amerykańskiej broni pancernej, ciekawa była jego seria o radzieckich czołgach. W zakresie zastosowania jednak lepiej, żeby wypowiadali się wojskowi. Podobnie jak w przypadku poziomu strategicznego, operacyjnego i taktycznego. Pole bitwy niekoniecznie musi być przypisane do poziomu taktycznego - Kursk to był jednak poziom operacyjny. Z drugiej strony pisząc o czołgach należy pamiętać o układzie CFE-1, który miał ograniczyć liczbę czołgów w Europie a szczególnie potęgę ZSRR. Po rozpadzie ZSRR wszyscy chcieli likwidować czołgi, wydawało się, że nastąpił koniec historii. Dodatkowo społeczeństwa chciały ograniczyć wydatki na zbrojenia.
Wnioski nienajciekawsze dotyczące przemysłu czołgowego europejskiego. Najbardziej bawi mnie gdy słyszę, że Niemcy chcą tworzyć siły europejskiego systemu odstraszania, bo chyba tego tworu nie nazwałbym armią. To jakaś kupa śmiechu by była, gdyby za miedzą nie było wojny. A tak jest jak jest. Wrrr......PZDR
to jest to co do tej pory robią... mieć armię która broni granicy ale na utrzymaniu kogoś innego... zobacz na ich wschodnia granicę... po co im armia broniąca wschodu jak tą rolę robi WP i płaci za to Polak... tak można tą kasę władować/przesunać w coś innego tzn przemysł/nową technologie etc niż "mrozić" w utrzymanie wojska ... czasem to wyglada tak jak by WP było wschodnim oddziałem Bundeshwery z przerzuconymi kosztami utrzymania ba nawet musi płacić niemcom XD... Każdy kto się śmieje z tego nie ogarnia o jakich kwotach mowa... pomyśl jak by Polska wyglała jak to co musi dać w armie przesuneła na coś innego... a tak wiemy ze nie można sobie na to pozwolić, Niemcy mogą bo broni ich bufor Polski...
Kilka lat temu Ratkowie zablokowali mnie na kanale gdy napisałem aby nie przyjmować Leopardów do remontu tylko cały czas produkować (mimo strat i kosztów) Pt-91 który jest wystarczający na rosyjskie pojazdy.
Czarno widzę przyszłość Europy - wschód w łapach Rosji a Zachód jako wasale. Może coś się zmieni gdyby Putin przestał rządzić, ale teraz Rosja się zbroi na potęgę, państwa UE nie tylko nie zwiększają produkcji uzbrojenia, ale robią wszystko by "zaorać" własny przemysł (pytanie czy za sprawą agentów czy tylko idiotów). Skoro gospodarka jest w zapaści to takie Niemcy i Francja poprzez skorumpowanych polityków wysysają pieniądze z innych państw np. z Polski. Jedynym realnym dla nas rozwiązaniem to zwiększać własną armię i rozwijać sojusz z USA, ale i w Polsce jest wielu agentów którzy to sabotują.
A może akurat dla Polski to te drony może mogą być wunderwafe. Może trzeba zrezygnować np. z Apache twierdzić że drony to jedyna przyszłość i tą kasę władować w SWOJE drony. Ulepszyć obecne opracować nowe a do tego rozwinąć wre. A potem sprzedawać to innym.
Jak dla mnie armie lądowe w terenie nizinnym powinny być budowane wokół czołgów na rzecz czołgów który w tych warunkach jest naturalnym środkiem ciężkości. PS Brytole to leżą na wyspach latwiej im wybaczyc zaniedbania w kwestii wojsk ladowych kiedy priorytetem jest marynarka i lotnictwo.
Czemu tak cicho nagrywacie? Zeby was posłuchać w samochodzie żeby was silnik nie zagłuszał musialem podkręcić glośnośność tak wysoko że szumy z tła stały się słyszalne a komunikaty z Yanosika prawie rozwalaly bębenki.
Drobna uwaga. Forma własności w rzeczywistości ma inne znaczenie niż padło w programie. Sektor prywatny jest bardziej efektywny. W USA zbrojeniówka to sektor prywatny ale ściśle kontrolowany (analogicznie ma być budowana prywatna elektrownia atomowa w Polsce). Niezależnie od formy własności jeżeli państwo dopłaca do tzw. utrzymywania mocy produkcyjnej to zdolność do produkcji czołgów istnieje jeżeli rezygnuje z dopłat lub są zbyt małe do zakłady przemysłowe albo stracą zdolności produkcyjne albo zostaną zlikwidowane - spółki państwowe również podlegają w Polsce regułom KSH i jeżeli spełniają przesłanki to Zarząd to taką spółkę również musi postawić w stan upadłości.
Ale kto planuje lądową inwazję na Wyspy Brytyjskie? Holandia? Belgia? Czy Francja? Brytyjczycy mają silną marynarkę i lotnictwo i nie przewidują bitew pancernych na swoim terytorium.
W czasie obu wojen też byli wyspą, a to oni stworzyli czołgi... Teraz są częścią NATO i mają swoje zobowiązania, większe niż kiedyś. Jakby przyszło co do czego, to znowu walczyliby na kontynencie. Historia Est magistra...
Czy ktokolwiek z władzy obecnej, przyszłej, wojska i przemysłu zakłada że ta zabawa z dronami może szybko się znudzić Rosjanom i wrócą do broni kasetowej i równania wszystkiego z ziemią? Czy możliwe ze Rosjanie wrócili do produkcji broni kasetowej, termo barycznej?
Prośba do montażystów. PLS ogarnijcie temat dźwięku w filmach bo w jednym filmie macie za cicho mikrofony, w innym za głośno. Jak jest za cicho to walicie mega głośny dźwięk na początku i końcu filmu
panowie - WB jest wyspa i nie ma potrzeby posiadania wielkiej ilosci czolgow - im potrzebne sa do *obrony* samoloty, obrona przeciwlotnicza, artyleria rakietowa i marynarka wojenna - lotniskowce i lodzie podwodne glownie. Nie mozna porownywac Polski do WB.
Ilość o jakość sprzętu jest bardzo ważna.Mnie jednak interesuje ilu jest generałów mających odwagę i zdolność do błyskotliwego, taktycznego myślenia bez nadmiernej troski o ochronę własnej dupy przed odpowiedzialnością za swoje decyzję.Ten klucz dotyczy także wszystkich oficeròw.Wojna z Rosją której się obawiamy będzie opierała o nowoczesne srodki walki i w takim samym stopniu lub większym na odwadze,kreatywności na polu walki.I tu się boję tępych asekurantow na każdym poziomie dowódczym.Drugi problem to prężny wywiad bez tego oczym piszę to będzie krwawa łaźniaDzis jest tak ,że Ukraińscy dowódcy i żołnierze z pola mogą brać w termin Polaków i resztę z NATO.Za wiedzę z pola walki płaci się krwią i zdrowiem.
Problem polega na tym, że europa jest rozbrojona i na wypadek jakiejś zadymy na pacyfiku amerykanie będą musieli zaangażować minimum 80% sił, a wtedy rosja może to wykorzystać. A niestety,to my jesteśmy przedpolem.Przydałby się film o lotnictwie, bo też zbyt różowo nie jest. No i kwestia załamania łańcuchów dostaw w przypaku wojny na pacyfiku, co dla Europy stanowiłoby armagedon.
Dla Chin stanowiłoby armagedon w dwujnasób. Tylko nie rozumiem trochę czemu zaaranżowanie Amerykanow w potencjalny konflikt z Chinami automatycznie uniemożliwia im pomoc nam. Mógłbyś rozwinąć? Przecież przykładowo czołgami nie będą walczyc na morzu. I im tam z wyjątkiem lotnictwa potrzeba innego rodzaju sił.
@@PółelFzBrygadyVrihedd dla Chin stanowiło by to armagedon? zależy jak im wyszedł projekt/plan "wewnetrznego rynku zbytu"... stąd embargo/wojna może być armagedonem albo nie musi jeżeli rynek własny wchłonie sporo a były już pierwsze przymiarki odnosnie tego tematu:/ jak izolować Chiny kontynentalnie? jak widziesz po np Rosji że to nie możliwe a mówimy o fabryce świata xD reszta to jak SF, problem/rywalizacje będą musieli rozwiazać inaczej niż "wojną" ... bo jak inwazja jankesów na Chiny? czy Chiny na USA... tak jak by pat...XD
Takie pieprzenie trochę współczesne systemy najważniejsze to satelity i odpowiednią ilość rakiet i dronów dopiero później są miny wszelkiego typu i dopiero później czołgi wozy bojowe czy inny sprzęt
Wiek XVI: Muszkiet > Ciężka jazda konna, Wiek XX: Samoloty > Pancernik, Wiek XXI: DRONY > CZOŁG. Im więcej dyskusji o pożyteczności czołgów jakie są one w obecnej formie na polu walki tym więcej jest wątpliwości co do ich rzeczywistej opłacalności koszt efekt. Tak trzymać. Trzeba kruszyć ten konserwatywny zatwardziały mentalny beton który nie rozumie jak świat się zmienił od idei powstania czołgów. Proste pytanie: "Poco powstał czołg na samym początku XX wieku?" Był sposobem na przełamywanie okopów i umocnień i nie ponoszenia przez piechotę gigantycznych strat od ognia artylerii i karabinów maszynowych. To wówczas zadziałało. Było przez kolejne dziesięciolecia rozwijane po przez II wojnę światową, po koniec lat 80. Na początku lat 90 nastąpiło znaczne zwolnienie w rozwoju czołgów. Bo? Bo ktoś powie że Związek Radziecki padł i nie było potrzeby się spinać i wydawać kasy....? Hmmm Nie koniecznie. Jest też inna przyczyna, było to opisane w Nowej Technice Wojskowej z 2000 roku. Są pewne trendy i krzywe ekonomiczne. A mianowicie chcąc nie chcąc wraz z rozwojem i postępem technicznym czołg będzie coraz bardziej złożonym i skomplikowanym narzędziem przez co będzie coraz droższy i będzie nabywany w coraz mniejszych ilościach, natomiast rozwój broni ppanc. w tym pocisków kierowanych będzie również coraz doskonalszy wraz z rozwojem technicznym jeżeli chodzi o jego zdolności czyli zasięg celność itp. Te krzywe koszt efekt dla czołgów i broni ppanc już się przecięły i już się rozbiegają na niekorzyść czołgów. Dla przykładu, koszt niby najlepszego czołgu na świecie Abrams to 10mln $ + 2mln $ obrona hardkill + taki Pakiet TUSK to ileś tam set tyś $. + szkolenie na poligonach + koszt amunicji do szkolenia + paliwo + trzymanie pojazdu w klimatyzowanym ogrzewanym budynku + naprawy i części eksploatacyjne + czyszczenie i konserwacja + zawsze czołg jest systemem więc liczymy zawsze pojazd ewakuacji, mosty, pojazdy rozminowania. To praktycznie znacząco podnosi koszt całkowity czołgu 2-3 a nawet 4 krotnie. Czyli do ilu? Do 30-40mln$ w ciągu 30 lat? A teraz w jakiej ilości jesteśmy za te same pieniądze przeznaczone na ten czołg nabyć np. kierowane granatniki i pociski ppanc? Dla przykładu, wyrzutnia Javelin z pociskiem to koszt 178tyś$, sam pocisk 78tyś$, Wyrzutnia do pocisków Spike: 264tyś Euro + 112tyś Euro sam pocisk. Spike NLOS Blisko ponad 40km zasięgu po światłowodzie to koszt: 210tyś$, Pocisk Brimstone to: 126tys$ i który również może być odpalany z ziemi a zasięg około 40km. A to pociski rakietowe atakujące cele z ich górnej półsfery. Sam pocisk Stugna-P to 20tyś$, zwykły głupi Panzerfaust 3: 11tyś$. A teraz nadchodzą drony. Ale nie zabawki DJI, tylko profesjonalne dedykowane drony bojowe z kierunkową komunikacją, zaawansowanymi układami obliczeniowymi i wspomaganiem AI które będą produkowane nie seryjnie ale w potokowych ilościach, 10-20-30 a może nawet i 100tyś szt. na/24h tylko z jednej fabryki. Jak Chiny się zdeterminują to ten 1400 milionowy naród wybuduje 1000 takich fabryk. W japońskim sztabie tuż przed atakiem na Perl Harbor była dyskusja o pancernikach i samolotach, i wtedy padło takie zdanie, że: "...tysiące mrówek pokona i węża". Trzeba rozumieć i wyczuć wiatr zmian w technice i mieć otwarty umysł aby przewidzieć zagrożenie z tuż niedalekiej przyszłości tak jak to zrobił właśnie Austriacki inżynier, pierwszy twórca koncepcji czołgu Günther Burstyn w 1911r przed I wojną światową a który to przewidział skutki zastosowania karabinów Maxima na polu walki i artylerii. Niestety on sam i jego pomysł został przez cały konserwatywny zakuty wówczas establishment wyśmiany... i dzięki Bogu na nasze Polskie szczęście.
Dawn nie przeczytałem tak długiego komentarza do końca. Tylko rój dronów nie będzie przełamywał obrony przeciwnika bo zawszę będzie potrzeba posiadania schronu bojowego który się przemieszcza. Kawaleria zanikała 300 lat.
Porównujesz broń która już jest z czymś, co może będzie, kiedyś. Czyli jakimiś rojami dronów zdolnych robić to co dziś robią ppk czyli znajdować i niszczyć czołgi. Podajesz ceny takich ppk. Rzędu niechby tylko 100 tys. Czołg to u ciebie 12 mln. Czyli odpowiednik 120 takich pocisków. Tyle że mówimy o czołgu z systemem aktywnej obrony. A co, jeśli ten system owe 120 pocisków kolejno zestrzeli? Albo się przed częścią schowa w chmurze aerozolu? Albo drony zestrzeli towarzyszący pojazd OPL, ot, jakiś bwp bardziej nastawiony na ochronę czołgów przed dronami niż piechotą? Albo po prostu - co jeśli na te roje dronów (ciężkich, bo byle mikrus jednak czołgu nie rozbije) wypuści się większe roje, bo lżejszych dronów-myśliwców? Tak jak to od lat się praktykuje: czołgi sobie na ziemi wojują, a od tego, by im wrogie samoloty nie wrzucały granatów w otwarte włazy jest własne lotnictwo, które w górze prowadzi osobną wojnę na tyle skutecznie, że już obie latające strony nie mają czasu zajmować się wojskami naziemnymi? O 100 tys. ciężkich, przeciwczołgowych dronów schodzących z linii co dobę - litościwie nie będę za dużo pisał. Bo chyba mylisz zabawki wypuszczane z ręki z czymś, co musi przenosić kilka kilogramów głowicy bojowej, jako że byle granacikami to się i od góry czołgu nie nadweręży. A te ciężkie, przy tym inteligentne, raczej właśnie cenowo zbliżą się do ppk niż do mikro drona z kamerką, noszonego w damskiej torebce. Zauważ, że na Ukrainie obie strony drony stosują. Jasne - nie w rojach liczących tysiące. No ale można zapytać: dlaczego, skoro to takie proste i tanie? I drony raczej na piechotę polują oraz służą za zwiadowców a nie pogromców, i to nawet nie czołgów, a lekkiej broni pancernej. W dodatku są skutecznie zagłuszane. Coraz częściej - indywidualnymi urządzeniami montowanymi na czołgach. Wiesz, po co się nadal wojsko trzyma klasycznych form uzbrojenia? Bo póki nie wykażesz, że one przestały być skuteczne - to najbezpieczniejszy sposób. Co zrobisz, jeśli zlikwidujesz cały przemysł pancerny, zaczniesz jak te Chiny budować wyłącznie drony, dużo dronów, a te gnojki ze strony przeciwnej zainwestują w systemy aktywnej obrony i zagłuszania, po czym na twoje linie obronne, gdzie masz wyłącznie piechotę i jakieś lekkie wozy z dronami albo ppk poślą takie stare, archaiczne czołgi, ale w asyście pojazdów dronobójczych? Ot, jakieś gatlingi z pociskami śrutowymi, które milionami drobnych kulek powitają te tysiące delikatnych z natury dronów? I finał będzie taki, że czołgi wroga rozstrzelają broniącą się piechotę? Co, jeśli będzie to jeszcze tańsze, bo zamiast takich miotaczy śrutu użyje się laserów? Tak, tak, one są nie za dobre na dalekie strzelanie, ale do samoobrony - jak znalazł. Byle szybko takie działko nawalało, a pewnie da radę szybko. No i nagle, z braku czołgów, w sytuacji gdy systemy aktywnej obrony niszczą tak ppk jak i pociski haubiczne i tylko rdzeniowa amunicja innego czołgu mogłaby uratować sytuację - ty nie masz z czego takiej amunicji wystrzelić, bo skreśliłeś czołgi ze stanu. Jako stare i mało ekonomiczne. Więc cóż, może i masz rację, a może się okazać, że proza życia i produkcji sprawi, że twój pomysł okaże się nierealny. Już to raz przerabiano - wróżąc kres czołgu, przynajmniej takiego z armatą, bo nastała moda na rakiety i co niektórzy wróżyli pogrom broni pancernej przez cudo o nazwie Malutka. Tanie, proste, więc jak wyposażyć piechotę w tysiące takich pocisków - to przecież żaden czołg nie przetrwa. A potem się okazało, że jednak nie ma tak fajnie. Zauważ, że absolutnie wszyscy nadal na czołg stawiają. Wyzbyły się go kraje, które po prostu nie mają żadnego lądowego wroga w pobliżu i całkiem racjonalnie zakładają, że lepiej tych odległych niszczyć lotnictwem, niekiedy marynarką wojenną. Ale ci, co planują walki na lądzie - cały czas kombinują z nowymi czołgami. Mocarstwa, posiadacze chyba jednak najlepszych fachowców w branży, no i zespołów gości od spoglądania w przyszłość i prognozowania trendów. Amerykanie chcą nowego czołgu, Chińczycy chcą, Rosjanie chcą. I jeszcze jedno, o czym mali zapominają ale ci wielcy - nigdy. Atom. Nikt nie powiedział, że go w razie wojny serio nie użyją mocarze tego swiata. A na atomowym polu walki, gdy elektronika, ta prostsza przynajmniej, pewnie się fajczy albo choć zgłupieje, czołg będzie jedynym środkiem, który przejedzie przez radioaktywne pobojowisko i zajmie teren. No a o to w wojnach chodzi - by przeć naprzód i skutecznie zajmować teren. No i jeszcze, na koniec - skoro drony mogą być takie cwane, choć żadni ludzie nimi nie kierują, to czemu zakładasz, że czołgi będą zawsze przez ludzi kierowane? A skoro i je się zautomatyzuje, zmieni w roboty bojowe - to problem szkolenia załóg ci odpadnie, tak samo jak szkolenia pilotów do tych rojów dronowych. Czyli koszty spadną. Zresztą koszt przechowania czołgu, byle nim nie hasać po poligonach, też może być umiarkowany - ot, opiankować go jakiś styropianem po owinięciu folią i mamy konserwę, która, wystawiona pod gołym niebem, lata tam przestoi. Że się tak nie robi? Bo się na czołgach ludzi szkoli. A po co, skoro można na symulatorach?
@@adamszangala4764 Czołgi zamieniają się szybko w kupę złomu jeśli wróg uzyska panowania w powietrzu. Zatem lepiej mieć niewiele czołgów ale silne siły powietrzne niż mieć mnóstwo czołgów i umiarkowane siły powietrzne. Obezwładnić opl, odrzucić wrogie statki powietrzne i wojna wygrana, drony, helikoptery i artyleria dokonują dzieła. Czołg w takiej wojnie jest zbędny. Dziś są już zupełnie inne realia pola walki niż choćby 30 lat temu, jest takie nasycenie wszelkimi pociskami kierowanymi że nawet najszybszy czołg nie uniknie trafienia a to była najważniejsza zaleta czołgu, szybko osiągnąć linię wroga i wyjść na tyły.
@@tyhaas3w No i jakoś ta teoria się na Ukrainie nie sprawdza - dronów masa, ppk druga masa, a jak kto czołgów nie ma, to za cholerę nie jest w stanie skutecznie atakować. Nie wiem czemu bierzesz z postępu technicznego tylko to, co ci pasuje, a olewasz fakt, że czołgi też zrobiły się odporniejsze na te wszystkie rakiety ppanc i nie giną tak masowo, jak by to mogło wynikać z porównania liczby rakiet i czołgów. A całym czas mowa o armiach, które mają nowoczesne pociski ppanc natomiast nie mają nowoczesnych systemów samoobrony dla wozów bojowych. A wiesz czemu ich nie mają? Bo nawet bez nich, jak życie pokazuje, trudno jest taki czołg zniszczyć. Odsyłam do Jarosława Wolskiego, który ma ten miły zwyczaj, że analizuje przypadek po przypadku i podaje z życia wzięte statystyki. I tenże JW twierdzi, że drony są dość daleko na liście problemów czołgisty - dużo większe straty zadają czołgom artyleria i miny. Potem idą ppk i inne czołgi i dopiero za nimi te "cudowne" drony, które są zwykle drobnicą zdolną rzucić jakiś granat, ale niewiele więcej, co przerazi pewnie piechura, ale nie czołgistę. Więc może po prostu zastanówmy się, czemu wielcy tego świata, mający w szeregach chyba jednak najlepszych fachowców plus odpowiednie symulacje komputerowe rozmaitych pól bitew - jednak na te czołgi uparcie stawiają.
@@adamszangala4764 No właśnie Ukraina jest doskonałym przykładem co się dzieje gdy żadna ze stron nie zdobywa przewagi w powietrzu. Wtedy można się naparzać czołgami oczywiście, gdy zabraknie czołgów zaczną się naparzać nożami i pałkami, potem zostaną jeszcze gołe pięści... Wojna rozstrzyga się w powietrzu i Ukraina jest doskonałym dowodem na to.
panowie amerykanie to nie państwa zachodnie. Niemcy, Francja to państwa zachodnie które nie mają armi. To porównajcie z Rosją. Mit obecności USA w Europie właśnie upada.
A co sądzicie o mobilnych ołtarzach, które Błaszczak chciał kupić dla polskiej armii. Bodajże chyba ze 300 sztuk bo kilka już mamy. Do tego jeszcze można by było dokupić różańce i kropidła co dałoby polskim żołnierzom znaczną przewagę na polu bitwy. Przez 8 lat Błaszczak (pomijając Macierewicza) codziennie obiecywał że coś kupi, więc chciałem zapytać czy jest jakaś broń na świecie, której Błaszczak jeszcze nie kupił i czemu za nic nie zapłacił.
Czarno widzę przyszłość Europy - wschód w łapach Rosji a Zachód jako wasale. Może coś się zmieni gdyby Putin przestał rządzić, ale teraz Rosja się zbroi na potęgę, państwa UE nie tylko nie zwiększają produkcji uzbrojenia, ale robią wszystko by "zaorać" własny przemysł (pytanie czy za sprawą agentów czy tylko idiotów). Skoro gospodarka jest w zapaści to takie Niemcy i Francja poprzez skorumpowanych polityków wysysają pieniądze z innych państw np. z Polski. Jedynym realnym dla nas rozwiązaniem to zwiększać własną armię i rozwijać sojusz z USA, ale i w Polsce jest wielu agentów którzy to sabotują.
To jak oni mają te ammo 3 częściowe to oni się wyprztykaja w tydzień na wojnie XD bo premier na początku wojny mówił że mają ammo na 3 tygodnie, o cała ammo chodziło
@@jakubgawlik2979 Zgadzam się, ale brniecie w zwiększanie kalibru głównego działa czy grubości pancerza, czy w ogóle ilości systemów na czołgu jest ślepą drogą, Gdzie będzie tego koniec? Dojdziemy do kolejnego Mausa, czy do Ratte lądowego pancernika? Jedyną drogą sensowną w jaką czołg może ewoluować to całkowite pozbycie się ludzkiej załogi, co pozwoli na znaczącą redukcję pancerza jak i gabarytów jak i masy, czołg taki lub bardziej robot będzie znacznie szybszy w poruszaniu się, nie będzie grzązł w trudnym terenie, automatyzacja takiej maszyny jest wtedy samoistna, gdzie będzie wykorzystanie aktywnych precyzyjnych systemów hard kill. Nie będzie potrzeba już posiadania dużych ciężkich dział a wystarczą 6.8mm, 0.338'', 0.5", 20mm, 30mm do max 60-80mm. Głównie do zwalczania siły żywej z dystansu pojedynczym strzałem i innych robotów lądowych jak i latających. Wymagana będzie seryjność i automatyzacja produkcji tak by uzyskać efekt skali, szybkie tempo i niski koszt wytworzenia, niczym jak w przemyśle automotive. Ale i tak większość walk i tak będzie prowadziła artyleria rakietowa z dystansu dziesiątek i setek kilometrów precyzyjną bronią rakietową (nie artyleryjską) naprowadzaną i korygowaną przez roboty w strefie walki. Rozważałem również koncepcję aby np obecne czołgi miały zdolności bardziej artyleryjskie niż ognia bezpośredniego ale ogień artyleryjski cechuje się zbyt niska częstotliwość strzałów, zbyt mały zasięg zbyt drogi kosztowo jest precyzyjny pocisk (te nie precyzyjne nie będą miały sensu i racji bytu). Artyleria lufowa wymaga ciężkiego i dużego pojazdu co w strefie nawet przyfrontowej nasyconej setkami tysięcy latających dronów taki pojazd długo nie przetrwa bo po chwili oberwie z kierowanej rakiety naprowadzanej automatycznie z krążącego w pobliżu niewielkiego drona. W wyścigu pocisk kontra pancerz zawsze zwycięzcą będzie pocisk. Gdyby było inaczej wrócili byśmy do mieczy.
Raczej działa kinetyczne i nowe kompozyty nie stal. Zwiększanie kalibrów to eksperyment . Jeżeli chodzi o drony to na nano przewodzie jako obserwator pola walki .
Było to prawdą i Rosja straciła już ponad 5 tys czołgów. Tylko, że przestawili swój przemysł na tryb wojenny!! A w magazynach mają tysiące czołgów które po serwisie, wymianie, modernizacji jadą pociągami na front. Także niestety odbudowują skład osoby, sprzętowy brygad, dywizji i walka trwa dalej. Lepiej mieć byle jaki stary T-55, T-64 niż atakować lekkim BWP
Przed wojną szacowalo się że Rosja ma ponad 17 tys czołgów różnych wariantów. Oczywiście w stanie bojowym i rezerwie a do tego produkuje dalej. Tracą czołgi Alle nikt nie mówi otym że nie każdy czołg trafiony jest zniszczony można często je naprawić wie te straty na poziomie 5 tys są nie dokładne.
Baranie a co to za problem teraz przeprowadzić desant ze wsparciem lotnictwa i marynarki? Jedyny problem to wyspa a więc trzeba się liczyć z dużymi stratami. Gdyby np. Hitler uwierzył i posłał od razu wolną dywizje czołgów stacjonujących nie tak daleko Normandii to alianci dostaliby srogie becki
@@sawomirbartosiak2487 Ale kto przeprowadzi desant na Wielką Brytanię? Francuzi, Belgowie czy Holendrzy? Niemcy raczej też nie zamierzają podbijać Anglii. Tylko nie pisz że mogą to zrobić Rosjanie, bo to byłby szczyt kretynizmu.
@@sawomirbartosiak2487 Co to za problem? A weź mi pokaż państwo które dysponuje środkami do takiego desantu. Już łatwiej unicestwić Brytyjczyków jedną torpedą atomową niż przeprowadzić desant.
@@Mjak-yd3og Desant już został dokonany. Czołgi okazały się zupełnie nieprzydatne ale trzeba przyznać że większość żołnierzy przeciwnika nadal pozostaje w konspiracyjnym ukryciu i kamuflażu.
@@Mjak-yd3og Rosjanie z Murmańska! przecież nie ma innego wroga ludzkości, to zawsze muszą być Rosjanie... a ze brzmi jak kretynizm? cóż to Rosjanie takich nam się ich przedstawia:/ jak oni mają chrapkę na polskiego lidla czypolską ikee to co tu dopiero brytyjskie tesco o.O tak warto z Murmańska desant robić... a jak będzie dobra zima to dywizje łyżwiarzy szybkich zajmą wyspy od północy a dywizje łyżwiarzy figurowych zabezpieczą nowo zajęty teren...
Kolega po fachu Pana Damiana też wymiata swoją wiedzą
Super pogadanka a jak u Pana Damiana słyszę słowa "To jest całkiem ciekawa historia" to na mojej twarzy pojawia się wielki uśmiech i wiem że za chwilę będzie coś naprawdę dobrego do usłyszenia.
Albo coś w stylu z kanału podcast wojenne historie. "Masz rację Kamilu bo wojna to system" 😎👏👌
Mam tak samo 🤨😉😏@@darekbezel2194
Kapitalny materiał Damian to jest klasa sama w sobie tylko się słucha i słucha niestety my w czarnej dupie jesteśmy przy nowej władzy zostajemy z 4 dywizjami bo w 6 to chyba nikt nie wierzy więc potrzebujemy 1000 czołgów plus,minus a będziemy mieli 350 M1A2 SEP 2 i M1A1 FEP,180 K2 i około 240 Leopardów 2pl (docelowo z wyzerowanymi resursami) i 2A5 czyli mi wychodzi że będziemy potrzebowali maks 300 pojazdów....to za mało żeby w Polsce uruchuchomić produkcję licencyjną K2pl.......Tragicznie to rozwiązaliśmy kupując abramsy i k2 z półki bez przetargu i offsetu.
wyszliśmy na zbankrutowana i zdesperowana babę ze wsi
Brawo dla wątroby!
Według planów jeszcze nie anulowanych wciąż 18 Żelazna Dywizja ma mieć 366 czołgów Abrams, więcej niż Włochy i Wielka Brytania razem wzięte, a rezerwy zlikwidowali.
Na lądzie musimy w dużej mierze liczyć na siebie i US Army.
Świetne porównania czołgu z rycerzem
Dziękuję. Brakowało tego podsumowania po doświadczeniach na Uk.
Drobna uwaga stylistyczno-logiczna: te 14 Challenger-ów raczej "przekazano" ("podarowano", whatever...) Ukrainie, a nie "oddano", bo oddaje się zazwyczaj rzeczy pożyczone. Wraz z niedbałością użytkowników coraz bardziej spada jednoznaczność języka polskiego, ale to chyba trend ogólnoświatowy dotyczący nie tylko naszego języka.
Dzięki.
Wychodzi na to, że gdybyśmy chcieli zawrzeć ściślejsze związki w kwestii produkcji zbrojeniowej z kimś w EU, to najlepszym kandydatem byłby przemysł Włoski.
Super dzięki
Czołówkę macie głośną że zawału można dostać a w to co mówicie trzeba się wsłuchiwać. Proszę poprawcie montaż bo treści macie warte posłuchania. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za ciekawy materiał. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia.
Panowie jak zwykle merytorycznie wymiatacie.
fajnie się oglądało, mięsisty materiał . . .
Bardzo fajny odcinek - dziekujemy
Kuzwa czyli wyglada ze w Europie tylko niemcy moga cos tam produkowac…… pieknie po prostu pieknie.
Antek jest super wygadany, no i ten jego angielski
Bardzo ciekawy program. Super, że występuje Antoni Walkowski ponieważ prezentuje bardzo wyważone poglądy, bez skrętu Damiana Ratki w kierunku USA i odizolowanego magazynu amunicji.
Poproszę o więcej Antoniego Walkowskiego super fachowiec!
Damian Ratka zupełnie niepotrzebnie wypowiada się poza swoją wiedzą specjalistyczną. Fajnie mówi o amerykańskiej broni pancernej, ciekawa była jego seria o radzieckich czołgach.
W zakresie zastosowania jednak lepiej, żeby wypowiadali się wojskowi. Podobnie jak w przypadku poziomu strategicznego, operacyjnego i taktycznego. Pole bitwy niekoniecznie musi być przypisane do poziomu taktycznego - Kursk to był jednak poziom operacyjny.
Z drugiej strony pisząc o czołgach należy pamiętać o układzie CFE-1, który miał ograniczyć liczbę czołgów w Europie a szczególnie potęgę ZSRR. Po rozpadzie ZSRR wszyscy chcieli likwidować czołgi, wydawało się, że nastąpił koniec historii. Dodatkowo społeczeństwa chciały ograniczyć wydatki na zbrojenia.
Wychodzi mi na to że król jest nagi.
Miałem obejrzeć ale nie chce się wkurzać
JEDYNYM priorytetem polityka, jest za wszelką cenę WYGRAĆ WYBORY.
Dzięki
Wnioski nienajciekawsze dotyczące przemysłu czołgowego europejskiego. Najbardziej bawi mnie gdy słyszę, że Niemcy chcą tworzyć siły europejskiego systemu odstraszania, bo chyba tego tworu nie nazwałbym armią. To jakaś kupa śmiechu by była, gdyby za miedzą nie było wojny. A tak jest jak jest. Wrrr......PZDR
to jest to co do tej pory robią... mieć armię która broni granicy ale na utrzymaniu kogoś innego... zobacz na ich wschodnia granicę... po co im armia broniąca wschodu jak tą rolę robi WP i płaci za to Polak... tak można tą kasę władować/przesunać w coś innego tzn przemysł/nową technologie etc niż "mrozić" w utrzymanie wojska ... czasem to wyglada tak jak by WP było wschodnim oddziałem Bundeshwery z przerzuconymi kosztami utrzymania ba nawet musi płacić niemcom XD... Każdy kto się śmieje z tego nie ogarnia o jakich kwotach mowa... pomyśl jak by Polska wyglała jak to co musi dać w armie przesuneła na coś innego... a tak wiemy ze nie można sobie na to pozwolić, Niemcy mogą bo broni ich bufor Polski...
@@Szakal_zlocisty-Canis_aureus właśnie - tylko szkopy powinne na naszą armię łożyć, a niestety jest jak jest.....PZDR
😅😅 22:07
😅
Kilka lat temu Ratkowie zablokowali mnie na kanale gdy napisałem aby nie przyjmować Leopardów do remontu tylko cały czas produkować (mimo strat i kosztów) Pt-91 który jest wystarczający na rosyjskie pojazdy.
ok a co jak spadna satelity? okopy nie!, to jaka alternatywa?
Ale mamy elektryki i euro 7! I tym pokonamy wroga.
Czarno widzę przyszłość Europy - wschód w łapach Rosji a Zachód jako wasale. Może coś się zmieni gdyby Putin przestał rządzić, ale teraz Rosja się zbroi na potęgę, państwa UE nie tylko nie zwiększają produkcji uzbrojenia, ale robią wszystko by "zaorać" własny przemysł (pytanie czy za sprawą agentów czy tylko idiotów). Skoro gospodarka jest w zapaści to takie Niemcy i Francja poprzez skorumpowanych polityków wysysają pieniądze z innych państw np. z Polski. Jedynym realnym dla nas rozwiązaniem to zwiększać własną armię i rozwijać sojusz z USA, ale i w Polsce jest wielu agentów którzy to sabotują.
Francja z bronią atomowa wasalem? Ciekawe ciekawe.
@@PółelFzBrygadyVrihedd Już są wasalami Niemiec, kilka rakiet nie czyni różnicy.
Warto wspomnieć że Amerykanie planują produkcję silników do Abramsa w Polsce.
Prośba o unifikację głośności, ten odcinek jest strasznie cichy.
A może akurat dla Polski to te drony może mogą być wunderwafe. Może trzeba zrezygnować np. z Apache twierdzić że drony to jedyna przyszłość i tą kasę władować w SWOJE drony. Ulepszyć obecne opracować nowe a do tego rozwinąć wre. A potem sprzedawać to innym.
Jak dla mnie armie lądowe w terenie nizinnym powinny być budowane wokół czołgów na rzecz czołgów który w tych warunkach jest naturalnym środkiem ciężkości.
PS
Brytole to leżą na wyspach latwiej im wybaczyc zaniedbania w kwestii wojsk ladowych kiedy priorytetem jest marynarka i lotnictwo.
na Wikipedii jest opisany CHELLERNGER 2E czyli na eksp z mocniejszym silnikiem i tam jeszcze cos. czy to prawda. chellenger 2e to ma niby oman
A co z II częscia o czołgach chińskich? :)
Bardzo ciekawy odcinek. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Ciekawe że nasz rząd nie zainteresował się problemami włoskiego rozwiniętego przemysłu zbrojeniowego
Czemu tak cicho nagrywacie? Zeby was posłuchać w samochodzie żeby was silnik nie zagłuszał musialem podkręcić glośnośność tak wysoko że szumy z tła stały się słyszalne a komunikaty z Yanosika prawie rozwalaly bębenki.
Drobna uwaga. Forma własności w rzeczywistości ma inne znaczenie niż padło w programie. Sektor prywatny jest bardziej efektywny. W USA zbrojeniówka to sektor prywatny ale ściśle kontrolowany (analogicznie ma być budowana prywatna elektrownia atomowa w Polsce). Niezależnie od formy własności jeżeli państwo dopłaca do tzw. utrzymywania mocy produkcyjnej to zdolność do produkcji czołgów istnieje jeżeli rezygnuje z dopłat lub są zbyt małe do zakłady przemysłowe albo stracą zdolności produkcyjne albo zostaną zlikwidowane - spółki państwowe również podlegają w Polsce regułom KSH i jeżeli spełniają przesłanki to Zarząd to taką spółkę również musi postawić w stan upadłości.
Ile czołgów mają sprawnych w użyciu?
Te "najwieksze" panstwajak niemcy, francja, włochy anglia to w sumie około tysiaca.
Sercem wojny jest rozpoznanie i obrona a więc mòzg satelity i serce drony i rakiety i miny wystrzeliwane na dalekie odległości
reconnaissance, defense, and attack
Wiedziałem, że Brytole są w czarnej d ...e, ale nie wiedziałem, że aż tak głęboko ...
Gdybyś widział co u brytoli po niebie lata I jak często to byś zrozumiał jak bardzo jesteś oszukany zakupem abramsow.
Ale kto planuje lądową inwazję na Wyspy Brytyjskie? Holandia? Belgia? Czy Francja? Brytyjczycy mają silną marynarkę i lotnictwo i nie przewidują bitew pancernych na swoim terytorium.
A niby czemu są w czarnej.....? To jest wyspa, czołgi są im potrzebne tylko na wojny kolonialne i nic więcej.
W czasie obu wojen też byli wyspą, a to oni stworzyli czołgi... Teraz są częścią NATO i mają swoje zobowiązania, większe niż kiedyś. Jakby przyszło co do czego, to znowu walczyliby na kontynencie. Historia Est magistra...
@@tommygun333 A jaka to wojna zmusiła by ich a raczej umożliwiła im walkę na kontynencie?
Czy ktokolwiek z władzy obecnej, przyszłej, wojska i przemysłu zakłada że ta zabawa z dronami może szybko się znudzić Rosjanom i wrócą do broni kasetowej i równania wszystkiego z ziemią? Czy możliwe ze Rosjanie wrócili do produkcji broni kasetowej, termo barycznej?
Uwielbiam słuchać jak cywile wymądrzają się na tematy dla nich iście teoretyczne😂
teoretycy
tak to w kosciele sobie możecie szeptać
O człowieku, ile Informacji.
Czy to mądre rozpowiadać ile czołgów mamy w EU? Łatwo policzyć siły...
Ależ wy jesteście nadęci 😂
Prośba do montażystów. PLS ogarnijcie temat dźwięku w filmach bo w jednym filmie macie za cicho mikrofony, w innym za głośno. Jak jest za cicho to walicie mega głośny dźwięk na początku i końcu filmu
Razem z 400 sprawnych
Czołgi już nie długo nie będą skuteczne.
@@11111ABX😂😂😂😂😂
Kapitalizm i chciwość zniszczyła wojskowości w Europie
Myśleliście, że zachodni producenci czołgów są głupi?! Okazało się, że w rzeczywistości są oni ciut głupsi. 😂
A co mają do tego producenci czołgów? To nie oni decydują ile czołgów kupi armia i jak będzie ich utrzymywać 20, 30 lat pomiędzy kolejnymi zakupami.
A NA CO im te czołgi.
@@reksiog.9917Na co nam Europie czolgi jak są rosyjskie - parafrazując prezydenta stolicy.
patrząc na to co dzieje się na Ukrainie to liczba czołgów w NATO wystarczy co najwyżej na 12 miesięcy walki
Rozmowa urywa się w pół zdania 🤔
Panowie poprawcie mikrofony !!!!
Jak nie masz osłony z powietrza to żaden czołg tobie nie pomoże
Najwięcej o niepotrzebnych czołgach, artylerii, samolotach itp mówił ekspert od Hołowni, niejaki NAVAL... To tłumaczy dlaczego był tylko chorążym 🙂
zróbcie cos z tym głosem...za kazdym razem jak bardzo cicho
panowie - WB jest wyspa i nie ma potrzeby posiadania wielkiej ilosci czolgow - im potrzebne sa do *obrony* samoloty, obrona przeciwlotnicza, artyleria rakietowa i marynarka wojenna - lotniskowce i lodzie podwodne glownie. Nie mozna porownywac Polski do WB.
Czyli wygramy😂
Ił 87 sztuka hahah (każdemu się zdarza) ale śmieszy
W europie nie miało już być wojen!
I nie ma.
Głośność/nagłośnienie - dramat.
Czyli reasumując to bida z nędzą. Europa ma przechlapane.🤦
Nie Europa a Polska i Bałtowie. Ruscy tylko tu będą atakować. I nie będzie miał kto przyjść z pomoca
Europa dopiero planuje produkcję czołgów następnej generacji. Dlatego nie widziano potrzeby utrzymania obecnej infrastruktury,
Ilość o jakość sprzętu jest bardzo ważna.Mnie jednak interesuje ilu jest generałów mających odwagę i zdolność do błyskotliwego, taktycznego myślenia bez nadmiernej troski o ochronę własnej dupy przed odpowiedzialnością za swoje decyzję.Ten klucz dotyczy także wszystkich oficeròw.Wojna z Rosją której się obawiamy będzie opierała o nowoczesne srodki walki i w takim samym stopniu lub większym na odwadze,kreatywności na polu walki.I tu się boję tępych asekurantow na każdym poziomie dowódczym.Drugi problem to prężny wywiad bez tego oczym piszę to będzie krwawa łaźniaDzis jest tak ,że Ukraińscy dowódcy i żołnierze z pola mogą brać w termin Polaków i resztę z NATO.Za wiedzę z pola walki płaci się krwią i zdrowiem.
Problem polega na tym, że europa jest rozbrojona i na wypadek jakiejś zadymy na pacyfiku amerykanie będą musieli zaangażować minimum 80% sił, a wtedy rosja może to wykorzystać. A niestety,to my jesteśmy przedpolem.Przydałby się film o lotnictwie, bo też zbyt różowo nie jest. No i kwestia załamania łańcuchów dostaw w przypaku wojny na pacyfiku, co dla Europy stanowiłoby armagedon.
Dla Chin stanowiłoby armagedon w dwujnasób. Tylko nie rozumiem trochę czemu zaaranżowanie Amerykanow w potencjalny konflikt z Chinami automatycznie uniemożliwia im pomoc nam. Mógłbyś rozwinąć? Przecież przykładowo czołgami nie będą walczyc na morzu. I im tam z wyjątkiem lotnictwa potrzeba innego rodzaju sił.
@@PółelFzBrygadyVrihedd dla Chin stanowiło by to armagedon? zależy jak im wyszedł projekt/plan "wewnetrznego rynku zbytu"... stąd embargo/wojna może być armagedonem albo nie musi jeżeli rynek własny wchłonie sporo a były już pierwsze przymiarki odnosnie tego tematu:/ jak izolować Chiny kontynentalnie? jak widziesz po np Rosji że to nie możliwe a mówimy o fabryce świata xD reszta to jak SF, problem/rywalizacje będą musieli rozwiazać inaczej niż "wojną" ... bo jak inwazja jankesów na Chiny? czy Chiny na USA... tak jak by pat...XD
Takie pieprzenie trochę współczesne systemy najważniejsze to satelity i odpowiednią ilość rakiet i dronów dopiero później są miny wszelkiego typu i dopiero później czołgi wozy bojowe czy inny sprzęt
To ile czolgów ma francja????
227 tyle
@@jk-wd3nZ..ile z tych czołgów jest sprawnych a ile jest bez sprawnych silników które już nie produkują??😂😂
Mają atom
@@Grazyna-gp3sn powaznie - maja czy tak tylko mowia ze maja?
@@lubanskigornik282 mają większość na swoich okrętach podwodnych
Wiek XVI: Muszkiet > Ciężka jazda konna, Wiek XX: Samoloty > Pancernik, Wiek XXI: DRONY > CZOŁG. Im więcej dyskusji o pożyteczności czołgów jakie są one w obecnej formie na polu walki tym więcej jest wątpliwości co do ich rzeczywistej opłacalności koszt efekt. Tak trzymać. Trzeba kruszyć ten konserwatywny zatwardziały mentalny beton który nie rozumie jak świat się zmienił od idei powstania czołgów. Proste pytanie: "Poco powstał czołg na samym początku XX wieku?" Był sposobem na przełamywanie okopów i umocnień i nie ponoszenia przez piechotę gigantycznych strat od ognia artylerii i karabinów maszynowych. To wówczas zadziałało. Było przez kolejne dziesięciolecia rozwijane po przez II wojnę światową, po koniec lat 80. Na początku lat 90 nastąpiło znaczne zwolnienie w rozwoju czołgów. Bo? Bo ktoś powie że Związek Radziecki padł i nie było potrzeby się spinać i wydawać kasy....? Hmmm Nie koniecznie. Jest też inna przyczyna, było to opisane w Nowej Technice Wojskowej z 2000 roku. Są pewne trendy i krzywe ekonomiczne. A mianowicie chcąc nie chcąc wraz z rozwojem i postępem technicznym czołg będzie coraz bardziej złożonym i skomplikowanym narzędziem przez co będzie coraz droższy i będzie nabywany w coraz mniejszych ilościach, natomiast rozwój broni ppanc. w tym pocisków kierowanych będzie również coraz doskonalszy wraz z rozwojem technicznym jeżeli chodzi o jego zdolności czyli zasięg celność itp. Te krzywe koszt efekt dla czołgów i broni ppanc już się przecięły i już się rozbiegają na niekorzyść czołgów. Dla przykładu, koszt niby najlepszego czołgu na świecie Abrams to 10mln $ + 2mln $ obrona hardkill + taki Pakiet TUSK to ileś tam set tyś $. + szkolenie na poligonach + koszt amunicji do szkolenia + paliwo + trzymanie pojazdu w klimatyzowanym ogrzewanym budynku + naprawy i części eksploatacyjne + czyszczenie i konserwacja + zawsze czołg jest systemem więc liczymy zawsze pojazd ewakuacji, mosty, pojazdy rozminowania. To praktycznie znacząco podnosi koszt całkowity czołgu 2-3 a nawet 4 krotnie. Czyli do ilu? Do 30-40mln$ w ciągu 30 lat? A teraz w jakiej ilości jesteśmy za te same pieniądze przeznaczone na ten czołg nabyć np. kierowane granatniki i pociski ppanc? Dla przykładu, wyrzutnia Javelin z pociskiem to koszt 178tyś$, sam pocisk 78tyś$, Wyrzutnia do pocisków Spike: 264tyś Euro + 112tyś Euro sam pocisk. Spike NLOS Blisko ponad 40km zasięgu po światłowodzie to koszt: 210tyś$, Pocisk Brimstone to: 126tys$ i który również może być odpalany z ziemi a zasięg około 40km. A to pociski rakietowe atakujące cele z ich górnej półsfery. Sam pocisk Stugna-P to 20tyś$, zwykły głupi Panzerfaust 3: 11tyś$. A teraz nadchodzą drony. Ale nie zabawki DJI, tylko profesjonalne dedykowane drony bojowe z kierunkową komunikacją, zaawansowanymi układami obliczeniowymi i wspomaganiem AI które będą produkowane nie seryjnie ale w potokowych ilościach, 10-20-30 a może nawet i 100tyś szt. na/24h tylko z jednej fabryki. Jak Chiny się zdeterminują to ten 1400 milionowy naród wybuduje 1000 takich fabryk. W japońskim sztabie tuż przed atakiem na Perl Harbor była dyskusja o pancernikach i samolotach, i wtedy padło takie zdanie, że: "...tysiące mrówek pokona i węża". Trzeba rozumieć i wyczuć wiatr zmian w technice i mieć otwarty umysł aby przewidzieć zagrożenie z tuż niedalekiej przyszłości tak jak to zrobił właśnie Austriacki inżynier, pierwszy twórca koncepcji czołgu Günther Burstyn w 1911r przed I wojną światową a który to przewidział skutki zastosowania karabinów Maxima na polu walki i artylerii. Niestety on sam i jego pomysł został przez cały konserwatywny zakuty wówczas establishment wyśmiany... i dzięki Bogu na nasze Polskie szczęście.
Dawn nie przeczytałem tak długiego komentarza do końca. Tylko rój dronów nie będzie przełamywał obrony przeciwnika bo zawszę będzie potrzeba posiadania schronu bojowego który się przemieszcza. Kawaleria zanikała 300 lat.
Porównujesz broń która już jest z czymś, co może będzie, kiedyś. Czyli jakimiś rojami dronów zdolnych robić to co dziś robią ppk czyli znajdować i niszczyć czołgi. Podajesz ceny takich ppk. Rzędu niechby tylko 100 tys. Czołg to u ciebie 12 mln. Czyli odpowiednik 120 takich pocisków. Tyle że mówimy o czołgu z systemem aktywnej obrony. A co, jeśli ten system owe 120 pocisków kolejno zestrzeli? Albo się przed częścią schowa w chmurze aerozolu? Albo drony zestrzeli towarzyszący pojazd OPL, ot, jakiś bwp bardziej nastawiony na ochronę czołgów przed dronami niż piechotą?
Albo po prostu - co jeśli na te roje dronów (ciężkich, bo byle mikrus jednak czołgu nie rozbije) wypuści się większe roje, bo lżejszych dronów-myśliwców? Tak jak to od lat się praktykuje: czołgi sobie na ziemi wojują, a od tego, by im wrogie samoloty nie wrzucały granatów w otwarte włazy jest własne lotnictwo, które w górze prowadzi osobną wojnę na tyle skutecznie, że już obie latające strony nie mają czasu zajmować się wojskami naziemnymi?
O 100 tys. ciężkich, przeciwczołgowych dronów schodzących z linii co dobę - litościwie nie będę za dużo pisał. Bo chyba mylisz zabawki wypuszczane z ręki z czymś, co musi przenosić kilka kilogramów głowicy bojowej, jako że byle granacikami to się i od góry czołgu nie nadweręży. A te ciężkie, przy tym inteligentne, raczej właśnie cenowo zbliżą się do ppk niż do mikro drona z kamerką, noszonego w damskiej torebce.
Zauważ, że na Ukrainie obie strony drony stosują. Jasne - nie w rojach liczących tysiące. No ale można zapytać: dlaczego, skoro to takie proste i tanie? I drony raczej na piechotę polują oraz służą za zwiadowców a nie pogromców, i to nawet nie czołgów, a lekkiej broni pancernej. W dodatku są skutecznie zagłuszane. Coraz częściej - indywidualnymi urządzeniami montowanymi na czołgach.
Wiesz, po co się nadal wojsko trzyma klasycznych form uzbrojenia? Bo póki nie wykażesz, że one przestały być skuteczne - to najbezpieczniejszy sposób. Co zrobisz, jeśli zlikwidujesz cały przemysł pancerny, zaczniesz jak te Chiny budować wyłącznie drony, dużo dronów, a te gnojki ze strony przeciwnej zainwestują w systemy aktywnej obrony i zagłuszania, po czym na twoje linie obronne, gdzie masz wyłącznie piechotę i jakieś lekkie wozy z dronami albo ppk poślą takie stare, archaiczne czołgi, ale w asyście pojazdów dronobójczych? Ot, jakieś gatlingi z pociskami śrutowymi, które milionami drobnych kulek powitają te tysiące delikatnych z natury dronów? I finał będzie taki, że czołgi wroga rozstrzelają broniącą się piechotę? Co, jeśli będzie to jeszcze tańsze, bo zamiast takich miotaczy śrutu użyje się laserów? Tak, tak, one są nie za dobre na dalekie strzelanie, ale do samoobrony - jak znalazł. Byle szybko takie działko nawalało, a pewnie da radę szybko.
No i nagle, z braku czołgów, w sytuacji gdy systemy aktywnej obrony niszczą tak ppk jak i pociski haubiczne i tylko rdzeniowa amunicja innego czołgu mogłaby uratować sytuację - ty nie masz z czego takiej amunicji wystrzelić, bo skreśliłeś czołgi ze stanu. Jako stare i mało ekonomiczne.
Więc cóż, może i masz rację, a może się okazać, że proza życia i produkcji sprawi, że twój pomysł okaże się nierealny. Już to raz przerabiano - wróżąc kres czołgu, przynajmniej takiego z armatą, bo nastała moda na rakiety i co niektórzy wróżyli pogrom broni pancernej przez cudo o nazwie Malutka. Tanie, proste, więc jak wyposażyć piechotę w tysiące takich pocisków - to przecież żaden czołg nie przetrwa.
A potem się okazało, że jednak nie ma tak fajnie.
Zauważ, że absolutnie wszyscy nadal na czołg stawiają. Wyzbyły się go kraje, które po prostu nie mają żadnego lądowego wroga w pobliżu i całkiem racjonalnie zakładają, że lepiej tych odległych niszczyć lotnictwem, niekiedy marynarką wojenną. Ale ci, co planują walki na lądzie - cały czas kombinują z nowymi czołgami. Mocarstwa, posiadacze chyba jednak najlepszych fachowców w branży, no i zespołów gości od spoglądania w przyszłość i prognozowania trendów. Amerykanie chcą nowego czołgu, Chińczycy chcą, Rosjanie chcą.
I jeszcze jedno, o czym mali zapominają ale ci wielcy - nigdy. Atom. Nikt nie powiedział, że go w razie wojny serio nie użyją mocarze tego swiata. A na atomowym polu walki, gdy elektronika, ta prostsza przynajmniej, pewnie się fajczy albo choć zgłupieje, czołg będzie jedynym środkiem, który przejedzie przez radioaktywne pobojowisko i zajmie teren. No a o to w wojnach chodzi - by przeć naprzód i skutecznie zajmować teren.
No i jeszcze, na koniec - skoro drony mogą być takie cwane, choć żadni ludzie nimi nie kierują, to czemu zakładasz, że czołgi będą zawsze przez ludzi kierowane? A skoro i je się zautomatyzuje, zmieni w roboty bojowe - to problem szkolenia załóg ci odpadnie, tak samo jak szkolenia pilotów do tych rojów dronowych. Czyli koszty spadną. Zresztą koszt przechowania czołgu, byle nim nie hasać po poligonach, też może być umiarkowany - ot, opiankować go jakiś styropianem po owinięciu folią i mamy konserwę, która, wystawiona pod gołym niebem, lata tam przestoi. Że się tak nie robi? Bo się na czołgach ludzi szkoli. A po co, skoro można na symulatorach?
@@adamszangala4764 Czołgi zamieniają się szybko w kupę złomu jeśli wróg uzyska panowania w powietrzu. Zatem lepiej mieć niewiele czołgów ale silne siły powietrzne niż mieć mnóstwo czołgów i umiarkowane siły powietrzne. Obezwładnić opl, odrzucić wrogie statki powietrzne i wojna wygrana, drony, helikoptery i artyleria dokonują dzieła. Czołg w takiej wojnie jest zbędny. Dziś są już zupełnie inne realia pola walki niż choćby 30 lat temu, jest takie nasycenie wszelkimi pociskami kierowanymi że nawet najszybszy czołg nie uniknie trafienia a to była najważniejsza zaleta czołgu, szybko osiągnąć linię wroga i wyjść na tyły.
@@tyhaas3w No i jakoś ta teoria się na Ukrainie nie sprawdza - dronów masa, ppk druga masa, a jak kto czołgów nie ma, to za cholerę nie jest w stanie skutecznie atakować. Nie wiem czemu bierzesz z postępu technicznego tylko to, co ci pasuje, a olewasz fakt, że czołgi też zrobiły się odporniejsze na te wszystkie rakiety ppanc i nie giną tak masowo, jak by to mogło wynikać z porównania liczby rakiet i czołgów. A całym czas mowa o armiach, które mają nowoczesne pociski ppanc natomiast nie mają nowoczesnych systemów samoobrony dla wozów bojowych. A wiesz czemu ich nie mają? Bo nawet bez nich, jak życie pokazuje, trudno jest taki czołg zniszczyć.
Odsyłam do Jarosława Wolskiego, który ma ten miły zwyczaj, że analizuje przypadek po przypadku i podaje z życia wzięte statystyki. I tenże JW twierdzi, że drony są dość daleko na liście problemów czołgisty - dużo większe straty zadają czołgom artyleria i miny. Potem idą ppk i inne czołgi i dopiero za nimi te "cudowne" drony, które są zwykle drobnicą zdolną rzucić jakiś granat, ale niewiele więcej, co przerazi pewnie piechura, ale nie czołgistę.
Więc może po prostu zastanówmy się, czemu wielcy tego świata, mający w szeregach chyba jednak najlepszych fachowców plus odpowiednie symulacje komputerowe rozmaitych pól bitew - jednak na te czołgi uparcie stawiają.
@@adamszangala4764 No właśnie Ukraina jest doskonałym przykładem co się dzieje gdy żadna ze stron nie zdobywa przewagi w powietrzu. Wtedy można się naparzać czołgami oczywiście, gdy zabraknie czołgów zaczną się naparzać nożami i pałkami, potem zostaną jeszcze gołe pięści... Wojna rozstrzyga się w powietrzu i Ukraina jest doskonałym dowodem na to.
Dawac 2 crescent szybko na koncu ma byc Polska powiedzialem jak my kozacy normalnie jestesmy w porownaniu do nich
Węgrzy będą mieli produkcję panter.ktore są lepsze od k2
A skąd te inf. ? Chodzi o te pantery co na 10 sztuk to 8 sxtu na poligonie ssmd die popsuły? Nie trzeba niszczyć bo same padną 😀
Sprawnych? 🤣🤣🤣
Dywizje czołgów to historia, drony, drony i jeszcze drony + obrona przeciw lotnicza i rakietowa!!!
Przecież to jest jakiś dramat
TAN MAŁY ZGADAŁ RADKE I TEGO OD WĄTROBY KUBEK TEN MAŁY TEŻ MIAŁ INNY OD TYCH DWÓCH GRUBSZYCH
panowie amerykanie to nie państwa zachodnie. Niemcy, Francja to państwa zachodnie które nie mają armi. To porównajcie z Rosją. Mit obecności USA w Europie właśnie upada.
A co sądzicie o mobilnych ołtarzach, które Błaszczak chciał kupić dla polskiej armii. Bodajże chyba ze 300 sztuk bo kilka już mamy. Do tego jeszcze można by było dokupić różańce i kropidła co dałoby polskim żołnierzom znaczną przewagę na polu bitwy. Przez 8 lat Błaszczak (pomijając Macierewicza) codziennie obiecywał że coś kupi, więc chciałem zapytać czy jest jakaś broń na świecie, której Błaszczak jeszcze nie kupił i czemu za nic nie zapłacił.
Czarno widzę przyszłość Europy - wschód w łapach Rosji a Zachód jako wasale. Może coś się zmieni gdyby Putin przestał rządzić, ale teraz Rosja się zbroi na potęgę, państwa UE nie tylko nie zwiększają produkcji uzbrojenia, ale robią wszystko by "zaorać" własny przemysł (pytanie czy za sprawą agentów czy tylko idiotów). Skoro gospodarka jest w zapaści to takie Niemcy i Francja poprzez skorumpowanych polityków wysysają pieniądze z innych państw np. z Polski. Jedynym realnym dla nas rozwiązaniem to zwiększać własną armię i rozwijać sojusz z USA, ale i w Polsce jest wielu agentów którzy to sabotują.
Dobrze że część tych agentów komunistow z PIS odsunęliśmy od władzy 😂
czyli przegraliśmy
xD
Żydzi to przerbili a straty są pośrednie i bezpośrednie
Pastuchy, zabierzcie się za aktualny stan polskich hangarów. Pastuchy, sami jesteście jak te Challengery pierwszej generacji polskiego TH-cam 😅
Ton twojej wypowiedzi już świadczy że nie jesteś stąd.
Taa Dominik robi przeglądy hangarów na Wyspach
Europa śpi, tymczasem Rosja na maksymalnych wojennych obrotach na 3 zmiany.
Upadek blisko.
Przypominam że gospodarka zachodu jest 20x większa od rosyjskiej. Co to oznacza chyba nie muszę mówić?
To jak oni mają te ammo 3 częściowe to oni się wyprztykaja w tydzień na wojnie XD bo premier na początku wojny mówił że mają ammo na 3 tygodnie, o cała ammo chodziło
PRĘDZEJ DRONY ZNIKNĄ JAK CZOŁGI
Drony dopiero się rodzą, a czołgi w obecnej formie dochodzą do kresu swoich możliwości. Tak już się dzieje i tak będzie.
Czołgi również ewoluują , pancerze skorupy
@@jakubgawlik2979 Zgadzam się, ale brniecie w zwiększanie kalibru głównego działa czy grubości pancerza, czy w ogóle ilości systemów na czołgu jest ślepą drogą, Gdzie będzie tego koniec? Dojdziemy do kolejnego Mausa, czy do Ratte lądowego pancernika? Jedyną drogą sensowną w jaką czołg może ewoluować to całkowite pozbycie się ludzkiej załogi, co pozwoli na znaczącą redukcję pancerza jak i gabarytów jak i masy, czołg taki lub bardziej robot będzie znacznie szybszy w poruszaniu się, nie będzie grzązł w trudnym terenie, automatyzacja takiej maszyny jest wtedy samoistna, gdzie będzie wykorzystanie aktywnych precyzyjnych systemów hard kill. Nie będzie potrzeba już posiadania dużych ciężkich dział a wystarczą 6.8mm, 0.338'', 0.5", 20mm, 30mm do max 60-80mm. Głównie do zwalczania siły żywej z dystansu pojedynczym strzałem i innych robotów lądowych jak i latających. Wymagana będzie seryjność i automatyzacja produkcji tak by uzyskać efekt skali, szybkie tempo i niski koszt wytworzenia, niczym jak w przemyśle automotive. Ale i tak większość walk i tak będzie prowadziła artyleria rakietowa z dystansu dziesiątek i setek kilometrów precyzyjną bronią rakietową (nie artyleryjską) naprowadzaną i korygowaną przez roboty w strefie walki. Rozważałem również koncepcję aby np obecne czołgi miały zdolności bardziej artyleryjskie niż ognia bezpośredniego ale ogień artyleryjski cechuje się zbyt niska częstotliwość strzałów, zbyt mały zasięg zbyt drogi kosztowo jest precyzyjny pocisk (te nie precyzyjne nie będą miały sensu i racji bytu). Artyleria lufowa wymaga ciężkiego i dużego pojazdu co w strefie nawet przyfrontowej nasyconej setkami tysięcy latających dronów taki pojazd długo nie przetrwa bo po chwili oberwie z kierowanej rakiety naprowadzanej automatycznie z krążącego w pobliżu niewielkiego drona. W wyścigu pocisk kontra pancerz zawsze zwycięzcą będzie pocisk. Gdyby było inaczej wrócili byśmy do mieczy.
Raczej działa kinetyczne i nowe kompozyty nie stal. Zwiększanie kalibrów to eksperyment . Jeżeli chodzi o drony to na nano przewodzie jako obserwator pola walki .
Antoni...Antoni..zakrzykujesz starszych i mądrzejszych od siebie, zbastuj trochę
PRZECIEŻ ROK TEMU MÓWILIŚCIE ŻE ROSJA JUŻ NIE MA CZOŁGÓW, NO TO NA DZIŚ WYSTARCZY JEDEN CZOŁG NATO, by wygrać, odwagi śmiało i do boju
Było to prawdą i Rosja straciła już ponad 5 tys czołgów. Tylko, że przestawili swój przemysł na tryb wojenny!! A w magazynach mają tysiące czołgów które po serwisie, wymianie, modernizacji jadą pociągami na front. Także niestety odbudowują skład osoby, sprzętowy brygad, dywizji i walka trwa dalej. Lepiej mieć byle jaki stary T-55, T-64 niż atakować lekkim BWP
@@sawomirbartosiak2487Co się ograniczasz, dawaj odrazu ponad 10tys czołgów, papier przyjmie każdą bzdurę 🤦♂️
Nigdy tego nie mówili. Po co tak kłamać bezczelnie?
@@przemysawbukowski3648 jesteś głupi 😂
Przed wojną szacowalo się że Rosja ma ponad 17 tys czołgów różnych wariantów. Oczywiście w stanie bojowym i rezerwie a do tego produkuje dalej. Tracą czołgi Alle nikt nie mówi otym że nie każdy czołg trafiony jest zniszczony można często je naprawić wie te straty na poziomie 5 tys są nie dokładne.
Po co im czołgi barany, to wyspa, o czym ta debilna dyskusja
Baranie a co to za problem teraz przeprowadzić desant ze wsparciem lotnictwa i marynarki? Jedyny problem to wyspa a więc trzeba się liczyć z dużymi stratami. Gdyby np. Hitler uwierzył i posłał od razu wolną dywizje czołgów stacjonujących nie tak daleko Normandii to alianci dostaliby srogie becki
@@sawomirbartosiak2487 Ale kto przeprowadzi desant na Wielką Brytanię? Francuzi, Belgowie czy Holendrzy? Niemcy raczej też nie zamierzają podbijać Anglii. Tylko nie pisz że mogą to zrobić Rosjanie, bo to byłby szczyt kretynizmu.
@@sawomirbartosiak2487 Co to za problem? A weź mi pokaż państwo które dysponuje środkami do takiego desantu.
Już łatwiej unicestwić Brytyjczyków jedną torpedą atomową niż przeprowadzić desant.
@@Mjak-yd3og Desant już został dokonany. Czołgi okazały się zupełnie nieprzydatne ale trzeba przyznać że większość żołnierzy przeciwnika nadal pozostaje w konspiracyjnym ukryciu i kamuflażu.
@@Mjak-yd3og Rosjanie z Murmańska! przecież nie ma innego wroga ludzkości, to zawsze muszą być Rosjanie... a ze brzmi jak kretynizm? cóż to Rosjanie takich nam się ich przedstawia:/ jak oni mają chrapkę na polskiego lidla czypolską ikee to co tu dopiero brytyjskie tesco o.O tak warto z Murmańska desant robić... a jak będzie dobra zima to dywizje łyżwiarzy szybkich zajmą wyspy od północy a dywizje łyżwiarzy figurowych zabezpieczą nowo zajęty teren...
Patrzac na to co sie dzieje w unii to wole walczyć po stronie Rosji nie mam zamiaru strzelac do braci Słowian.
Bracia Słowianie xD
Niestety bracia Rosjanie karmieni propagandą w TV nienawidzą Polaków.
@@ToughCookie992 dla mnie bracia u boku których mam zamiar walczyć zachód nie znaczy dla mnie nic pozdrawiam.
@@segetadhd1252 gdzie ci twoi bracia?
@@segetadhd1252paszoł won sabako ruski trollu
Nie ma łysego ale jest kolejny chłopski filozof Antoni acha no i nie ma super ,,,experta” Różańskiego
Na te 366 czołgów no i ten Oman to nie wiem czy w ogóle opłacało sie zaczynać ten projekt
Panowie dwa lata temu mówiliście że czołgi to przeszłość 😂
Experci😮😅😅😅😅