We Wronach chyba wszystkie wątki mi się podobały, co jest szokujące bo najczęściej przyklejam się do wątków postaci pobocznych a pierwszoplanowe szybko mnie nudzą :D chociaż w sumie we Wronach wszyscy byli mniej więcej pierwszoplanowi :)
Pieśń syreny czytałam w zeszłym roku i wprost zakochałam sie w tej książce, może dlatego że za dzieciaka uwielbiałam Małą syrenkę😁 nawet nie musial robić znaczników gdyż jest po prostu swietna
ale się ucieszyłam gdy zobaczyłam, że dodałaś filmik a potem gdy przeczytałam tytuł to jeszcze bardziej bo tak uwielbiam gatunek romans fantasy 🥰 ps. musisz przeczytać from blood and ash, wydaje mi się, że spodoba ci się 🥰
No niestety często fantastykę pisaną przez kobiety gdzie główną bohaterką jest dziewczynka/nastolatka wrzuca się automatycznie do YA. Tak samo jest z trylogią Devabad (chociaż tam wiek bohaterów to 20 a potem 25+) która wg mnie totalnie nie jest YA tylko fantastyką ogólną, no ale co zrobić \_o_/
Angellfall odkryłam przez przypadek, seria bardzo mi przypadła do gustu (pochłonęłam ją w 3 dni ucieszona że kupiłam kompletną serię bo ciężko było by mi czekać na kolejne części -ich wysyłkę).
Trafiłam tu przypadkiem i chyba mamy podobny gust🙂 Szczególnie jeśli chodzi o Panią Mass 🙈( moja ulubiona, druga część dworu). Czytałam połowę podanych książek i miałam podobne odczucia. Właśnie szukam czegoś do czytania a tu taki fajny filmik😁. Zaraz się zabieram za szukanie. P.S. Bardzo przyjemnie się Pani słucha ☺️
Szklany Tron jako seria jest o wiele lepsza niż Dwory moim zdaniem :) Ja nie mogłam ścierpieć Feyre i Rhysa :) Szklany Tron ma tą przewagę, że w ostarnim tomie daje nam Manon :) no i Dorian mój ulubiony bohater :) a Wieżę Świtu uważam akurat za najsłabszą, bo nie lubię Chaola :) gusta i guściki :) polecam 3 serię Maas - CC :)
Czytałam 3 tomy CC i wg mnie jest najsłabsze ze wszystkiego co SJM napisała, całościowo jako seria mi się nie podobało ;) Więc w moim guście ustawiłabym dwory - trony - CC
Do CC musiałam się przekonywać ale ma też dobrych drugoplanowych bohaterów jak Trony. Dwory jak dla mnie miały za cukierkową główną parę bohaterów. No i nie darowalam autorce, że tak potraktowała Tamlina w Dworach.
Tyle fajnych tytułów, na pewno wrócę do tego filmiku, kiedy będę poszukiwała czegoś nowego do poczytania :3 Opis "Dotyku Julii" bardzo przypomina mi "Szept" Lynette Noni, tylko w szepcie dziewczyna operowała głosem, a nie dotykiem. Z wymienionych jak na razie znam tylko serię o Dworach, dzięki temu, że jest ona dostępna w audiobooku. Aktualnie to moje główne źródło książkowe, ponieważ mam możliwość przesłuchiwania ich podczas pracy - nic jednak nie przebije tradycyjnej formy książkowej (ebooki odpadają, do tych się chyba nigdy nie przekonam).
ja ostatnio nawet przekonałam się do ebooków, ale niestety audiobooki do mnie bardzo rzadko trafiają, głównie dlatego że nie lubię gdy czytane są na głosy/słuchowisko albo gdy czyta kobiecy głos - chyba za bardzo wychowałam się na telewizji z lektorem i nie umiem się odzwyczaić xD więc lubię słuchać tylko tych które czyta głęboki, męski głos (np. pan Jakub Wieczorek - lektor serii Koło Czasu)
@@ksiazkowisko też z początku miałam problem z audiobookami, ale miałam też sporo godzin na przyzwyczajenie się i motywację - umilenie sobie czasu w pracy :D ebooków niestety, czytać nie potrafię, zbyt szybko się rozpraszam. Może pomógłby czytnik ebooków, zwykły tablet się nie sprawdził.
@@Ladrarth z tabletu to wydaje mi się, że bolałyby oczy... ja mam starego kindla i kolor jest taki jak lekko szarawa kartka papieru, no i czytniki mają inną matrycę - oczy się nie męczą wcale :) ale fajnie, że możesz łączyć pracę ze słuchaniem, zazdraszczam :D
@@ksiazkowisko no właśnie, wyświetlacz czytników lepiej imitujący prawdziwą książkę i nie świecący po oczach na pewno jest najlepszym rozwiązaniem do czytania cyfrowych wersji :3
Skoro już tu jestem po raz kolejny, to może wypada się przedstawić w jakikolwiek sposób. A zatem moje preferencje czytelnicze to głównie klasyka, szeroko pojęta, to znaczy to co było tworzone do końca XX wieku, ale takie najbardziej ulubione to amerykańscy nobliści (Steinbeck, Faylkner, Hemingway), z bardziej współczesnych to King i Sapkowski. Raczej unikam tego, co jest pisane w ostatnich latach, bo w większości jakość tych tekstów jest... nazwijmy eufemistycznie - nie do ko,.nca w moim guście. Jeśli chodzi o fantastykę z wątkiem romansowym, to Wiedźmin i Meekhan Roberta Wegnera (choć tam jest to wątek taki przy okazji i nie jakiś jeden, który się przez całość przewija). A, jeszcze dodam, że sama piszę, to jest od najmłodszych lat moja pasja, tyle że nie wydaję - to nie dla mnie zabawa, zwłaszcza teraz, jak trzeba być przede wszystkim marketingowcem, nie mam do tego serca i szkoda by mi było czasu, który mogę poświęcić na czytanie i pisanie (a są przecież jeszcze inne rzeczy do zrobienia - ogródek na przykład). Dlatego swoje teksty udostępniam w sieci, a to co w sieci się nie pojawi wysyłam zainteresowanym w mailach. Jak do tej 99% się podoba, zatem nie jest źle.
Nie jestem fanką typowych romansów w fantasy, bo zwykle mnie nudzą, ale jeśli brać pod uwagę najlepsze relacje damsko-męskie w fantastyce, do ulubionych zaliczam Dreszcza i Monzę z "Zemsta najlepiej smakuje na zimno" Abercrombie. Oni razem czy osobno to mistrzostwo :3 A z nietypowych romansów - romans w "Stal nie przemija" Richard Morgan ( powieść jest świetna!), w Polsce wyszedł tylko 1 tom, ale to zamknięta całość, więc można czytać bez kontynuacji. Potwierdzam, że wątek w Angellfall był satysfakcjonujący
Matko, wiedziałam że pojawi się tu Abercrombie! 😂😂😂 Nie ucieknę przed nim 😂 Stal Nie Przemija brzmi z opisu na lubimyczytac intrygująco (i, szokująco, na okładce poleca ją Abercrombie 😂)
@@ksiazkowisko Haha przed przeznaczeniem nie ma ucieczki xD Na zachętę dodam, że Sapkowski jest jego wielkim fanem, a Monzę uważa za najlepiej wykreowaną postać kobiecą w fantasy, także nie opieraj się :'D Btw jak ci się podobał romans między Geraltem i Yennefer?
@@lesnyduch4645 ujmując krótko: jestem ogromną fanką Yennefer (i nie lubię zaspecjalnie Ciri), jestem tu zaślepiona i ciężko mi się trawi odmienne zdanie innych 😂😂😂 wspaniale wykreowana, wewnętrznie skonfliktowana, wielowarstwowa postać. I to, że najbardziej pragnie czegoś czego nie może mieć i że zdobywa to dopiero gdy jej losy łączą się z Ciri (czyli w sumie z Geraltem, no bo to przez niego zdobywa "córeczkę"). Fakt że nigdy się nie dowiemy czy to życzenie Geralta czy byli sobie zawsze przenaczeni tylko dodaje smaczku... To po Eowinie z LOTRA moja druga ulubiona kobieta fantasy :D A co ty myślisz?
@@ksiazkowisko Cóż, pozostaje mi tylko przybić piątkę, bo też uwielbiam Yennefer! Tak, skomplikowane wewnętrznie, silne postacie to jest to, co tygryski lubią najbardziej
Leigh Bardugo z tą Szóstką Wron to coś więcej niż romans fantasy - chodzi mi oto czy wątek love jest najistotniejszy w powieściach (to chyba dylogia) czy jest dodatkiem do ważniejszej treści ;) :)
Wrony mają na pierwszym planie zupełnie co innego, to właściwie po prostu przygodówka fantastyczna, a ten romans jest tak dodatkowo (i nawet nie ma go za wiele na stronie, sporo jest tylko w domyśle, ale jak już jest to jest super więc dla mnie starczy :D), ale po prostu jest fajnie zrobiony i wpleciony w historie bohaterów :) Ogólnie nie przepadam za książkami, gdzie bohaterowie tylko do siebie wzdychają (a jak ktoś za kogoś innego np. chce poświęcić życie wszystkich ludzi i całego królestwa to już dramat), musi się też coś fajnego dziać w jakimś interesującym świecie, właściwie prawie we wszystkich tych książkach romans jest ładnym dodatkiem i dopełnieniem (no dobra, poza Dotykiem Julii i dalszymi tomami Dworów, tam jest grubo z tą miłością i nie oszukujmy się - głównie po to się to czyta :P).
przede wszystkim dylogia "Szóstka wron" i "Królestwo kanciarzy" to kontynuacja trylogii "Cień i kość" :) bez znajomości pierwszej serii nie ma sensu brać się za resztę uniwersum, bo jest bardzo dużo nawiązań :)
@@retromusicfan ooo, a ja się z tym nie zgodzę! :D Czytałam Szóstkę i Królestwo Kanciarzy bez czytania trylogii Grishy i nie odczuwałam że czegoś mi brak, wydaje mi się że tę historię można przyjąć na spokojnie bez znajomości trylogii :) Teraz przeczytałam tylko Cień i Kość tom 1 przed serialem :)
@@ksiazkowisko piękne dzięki za wyjaśnienie - jakbyś mogła wybrać tylko jeden tytuł taki the best one - to który by to był .... mam na półce wstydu 25 nieprzeczytanych pozycji, kończę dwie, wiec mogę odwiedzić księgarnię :))))) ale tylko góra dwie książki mogę kupić - autoszlaban :))))
dobra fantastyka z wątkiem romantycznym? polecam całą Trylogię Wszystkich Dusz ("Księga Czarownic", "Cień nocy" i "Księga życia") Deborhy Harkness :) jest po prostu genialna :)
Słyszałam chyba o niej, wydaje mi się, że widziałam pierwsze pare odcinków serialu na podstawie tej trylogii? Oglądałaś go może? A jeśli tak to czy książki podobały ci się bardziej niż serial?
@@ksiazkowisko nie oglądałam serialu, chociaż wiem, że go nakręcili (dwie serie, na podstawie dwóch tomów) :) natomiast mam założenie, że najpierw książka potem film/serial :) powieść jest strasznie dobra. będę polecać wszystkim, tylko to ewidentnie jest książka 18+ ...
Ja nie lubię romansów. Przeważnie są takie nierealne, że wywracam oczami na wszystkie strony. Natomiast wątek romantyczny w powieściach fantasy czy w grach absolutnie mi nie przeszkadza, a w niektórych przypadkach nawet bardzo cieszy.
odkryłam twój kanał jakiś tydzień temu i bardzo się z tego cieszę! dobrze się ciebie słucha ;) zostanę na dłużej
Ooooo tak "Niedźwiedź i słowik" to cudo 😍 A duet Jasper i Wylan z "Wron" to już podwójne cudo 😍
We Wronach chyba wszystkie wątki mi się podobały, co jest szokujące bo najczęściej przyklejam się do wątków postaci pobocznych a pierwszoplanowe szybko mnie nudzą :D chociaż w sumie we Wronach wszyscy byli mniej więcej pierwszoplanowi :)
Dzięki bardzo miasto mostu super książka
Pieśń syreny czytałam w zeszłym roku i wprost zakochałam sie w tej książce, może dlatego że za dzieciaka uwielbiałam Małą syrenkę😁 nawet nie musial robić znaczników gdyż jest po prostu swietna
ale się ucieszyłam gdy zobaczyłam, że dodałaś filmik a potem gdy przeczytałam tytuł to jeszcze bardziej bo tak uwielbiam gatunek romans fantasy 🥰 ps. musisz przeczytać from blood and ash, wydaje mi się, że spodoba ci się 🥰
też go bardzo lubię, czas poszukać nowych tytułów ;)
,,Niedźwiedź i Słowik" to moja ulubiona książka fantasy w ogóle
No niestety często fantastykę pisaną przez kobiety gdzie główną bohaterką jest dziewczynka/nastolatka wrzuca się automatycznie do YA. Tak samo jest z trylogią Devabad (chociaż tam wiek bohaterów to 20 a potem 25+) która wg mnie totalnie nie jest YA tylko fantastyką ogólną, no ale co zrobić \_o_/
Angellfall odkryłam przez przypadek, seria bardzo mi przypadła do gustu (pochłonęłam ją w 3 dni ucieszona że kupiłam kompletną serię bo ciężko było by mi czekać na kolejne części -ich wysyłkę).
Tak, ta seria chyba dla wielu osób jest miłym zaskoczeniem :D
Trafiłam tu przypadkiem i chyba mamy podobny gust🙂 Szczególnie jeśli chodzi o Panią Mass 🙈( moja ulubiona, druga część dworu). Czytałam połowę podanych książek i miałam podobne odczucia. Właśnie szukam czegoś do czytania a tu taki fajny filmik😁. Zaraz się zabieram za szukanie.
P.S. Bardzo przyjemnie się Pani słucha ☺️
Polecam przeczytać książki Ilony Andrews a szczególnie serie o kate Daniels
Dzięki za filmik. Wszystkie polecane przez Ciebie książki, to moi ulubieńcy w tym gatunku! Pozdrawiam Cię serdecznie.
Babcia 😂 Kasia
No proszę, czyli faktycznie mamy bardzo podobny gust! :) pozdrawiam również!
Szklany Tron jako seria jest o wiele lepsza niż Dwory moim zdaniem :) Ja nie mogłam ścierpieć Feyre i Rhysa :) Szklany Tron ma tą przewagę, że w ostarnim tomie daje nam Manon :) no i Dorian mój ulubiony bohater :) a Wieżę Świtu uważam akurat za najsłabszą, bo nie lubię Chaola :) gusta i guściki :) polecam 3 serię Maas - CC :)
Czytałam 3 tomy CC i wg mnie jest najsłabsze ze wszystkiego co SJM napisała, całościowo jako seria mi się nie podobało ;) Więc w moim guście ustawiłabym dwory - trony - CC
Do CC musiałam się przekonywać ale ma też dobrych drugoplanowych bohaterów jak Trony. Dwory jak dla mnie miały za cukierkową główną parę bohaterów. No i nie darowalam autorce, że tak potraktowała Tamlina w Dworach.
Tyle fajnych tytułów, na pewno wrócę do tego filmiku, kiedy będę poszukiwała czegoś nowego do poczytania :3 Opis "Dotyku Julii" bardzo przypomina mi "Szept" Lynette Noni, tylko w szepcie dziewczyna operowała głosem, a nie dotykiem. Z wymienionych jak na razie znam tylko serię o Dworach, dzięki temu, że jest ona dostępna w audiobooku. Aktualnie to moje główne źródło książkowe, ponieważ mam możliwość przesłuchiwania ich podczas pracy - nic jednak nie przebije tradycyjnej formy książkowej (ebooki odpadają, do tych się chyba nigdy nie przekonam).
ja ostatnio nawet przekonałam się do ebooków, ale niestety audiobooki do mnie bardzo rzadko trafiają, głównie dlatego że nie lubię gdy czytane są na głosy/słuchowisko albo gdy czyta kobiecy głos - chyba za bardzo wychowałam się na telewizji z lektorem i nie umiem się odzwyczaić xD więc lubię słuchać tylko tych które czyta głęboki, męski głos (np. pan Jakub Wieczorek - lektor serii Koło Czasu)
@@ksiazkowisko też z początku miałam problem z audiobookami, ale miałam też sporo godzin na przyzwyczajenie się i motywację - umilenie sobie czasu w pracy :D ebooków niestety, czytać nie potrafię, zbyt szybko się rozpraszam. Może pomógłby czytnik ebooków, zwykły tablet się nie sprawdził.
@@Ladrarth z tabletu to wydaje mi się, że bolałyby oczy... ja mam starego kindla i kolor jest taki jak lekko szarawa kartka papieru, no i czytniki mają inną matrycę - oczy się nie męczą wcale :) ale fajnie, że możesz łączyć pracę ze słuchaniem, zazdraszczam :D
@@ksiazkowisko no właśnie, wyświetlacz czytników lepiej imitujący prawdziwą książkę i nie świecący po oczach na pewno jest najlepszym rozwiązaniem do czytania cyfrowych wersji :3
Skoro już tu jestem po raz kolejny, to może wypada się przedstawić w jakikolwiek sposób. A zatem moje preferencje czytelnicze to głównie klasyka, szeroko pojęta, to znaczy to co było tworzone do końca XX wieku, ale takie najbardziej ulubione to amerykańscy nobliści (Steinbeck, Faylkner, Hemingway), z bardziej współczesnych to King i Sapkowski. Raczej unikam tego, co jest pisane w ostatnich latach, bo w większości jakość tych tekstów jest... nazwijmy eufemistycznie - nie do ko,.nca w moim guście. Jeśli chodzi o fantastykę z wątkiem romansowym, to Wiedźmin i Meekhan Roberta Wegnera (choć tam jest to wątek taki przy okazji i nie jakiś jeden, który się przez całość przewija).
A, jeszcze dodam, że sama piszę, to jest od najmłodszych lat moja pasja, tyle że nie wydaję - to nie dla mnie zabawa, zwłaszcza teraz, jak trzeba być przede wszystkim marketingowcem, nie mam do tego serca i szkoda by mi było czasu, który mogę poświęcić na czytanie i pisanie (a są przecież jeszcze inne rzeczy do zrobienia - ogródek na przykład). Dlatego swoje teksty udostępniam w sieci, a to co w sieci się nie pojawi wysyłam zainteresowanym w mailach. Jak do tej 99% się podoba, zatem nie jest źle.
Nie jestem fanką typowych romansów w fantasy, bo zwykle mnie nudzą, ale jeśli brać pod uwagę najlepsze relacje damsko-męskie w fantastyce, do ulubionych zaliczam Dreszcza i Monzę z "Zemsta najlepiej smakuje na zimno" Abercrombie. Oni razem czy osobno to mistrzostwo :3 A z nietypowych romansów - romans w "Stal nie przemija" Richard Morgan ( powieść jest świetna!), w Polsce wyszedł tylko 1 tom, ale to zamknięta całość, więc można czytać bez kontynuacji. Potwierdzam, że wątek w Angellfall był satysfakcjonujący
Matko, wiedziałam że pojawi się tu Abercrombie! 😂😂😂 Nie ucieknę przed nim 😂
Stal Nie Przemija brzmi z opisu na lubimyczytac intrygująco (i, szokująco, na okładce poleca ją Abercrombie 😂)
@@ksiazkowisko Haha przed przeznaczeniem nie ma ucieczki xD Na zachętę dodam, że Sapkowski jest jego wielkim fanem, a Monzę uważa za najlepiej wykreowaną postać kobiecą w fantasy, także nie opieraj się :'D Btw jak ci się podobał romans między Geraltem i Yennefer?
@@lesnyduch4645 ujmując krótko: jestem ogromną fanką Yennefer (i nie lubię zaspecjalnie Ciri), jestem tu zaślepiona i ciężko mi się trawi odmienne zdanie innych 😂😂😂 wspaniale wykreowana, wewnętrznie skonfliktowana, wielowarstwowa postać. I to, że najbardziej pragnie czegoś czego nie może mieć i że zdobywa to dopiero gdy jej losy łączą się z Ciri (czyli w sumie z Geraltem, no bo to przez niego zdobywa "córeczkę"). Fakt że nigdy się nie dowiemy czy to życzenie Geralta czy byli sobie zawsze przenaczeni tylko dodaje smaczku... To po Eowinie z LOTRA moja druga ulubiona kobieta fantasy :D A co ty myślisz?
@@ksiazkowisko Cóż, pozostaje mi tylko przybić piątkę, bo też uwielbiam Yennefer! Tak, skomplikowane wewnętrznie, silne postacie to jest to, co tygryski lubią najbardziej
uff to dobrze, bo już myślałam że będę musiała w odwecie znielubić Monzę 😂😂😂
Leigh Bardugo z tą Szóstką Wron to coś więcej niż romans fantasy - chodzi mi oto czy wątek love jest najistotniejszy w powieściach (to chyba dylogia) czy jest dodatkiem do ważniejszej treści ;) :)
Wrony mają na pierwszym planie zupełnie co innego, to właściwie po prostu przygodówka fantastyczna, a ten romans jest tak dodatkowo (i nawet nie ma go za wiele na stronie, sporo jest tylko w domyśle, ale jak już jest to jest super więc dla mnie starczy :D), ale po prostu jest fajnie zrobiony i wpleciony w historie bohaterów :)
Ogólnie nie przepadam za książkami, gdzie bohaterowie tylko do siebie wzdychają (a jak ktoś za kogoś innego np. chce poświęcić życie wszystkich ludzi i całego królestwa to już dramat), musi się też coś fajnego dziać w jakimś interesującym świecie, właściwie prawie we wszystkich tych książkach romans jest ładnym dodatkiem i dopełnieniem (no dobra, poza Dotykiem Julii i dalszymi tomami Dworów, tam jest grubo z tą miłością i nie oszukujmy się - głównie po to się to czyta :P).
przede wszystkim dylogia "Szóstka wron" i "Królestwo kanciarzy" to kontynuacja trylogii "Cień i kość" :) bez znajomości pierwszej serii nie ma sensu brać się za resztę uniwersum, bo jest bardzo dużo nawiązań :)
@@retromusicfan ooo, a ja się z tym nie zgodzę! :D Czytałam Szóstkę i Królestwo Kanciarzy bez czytania trylogii Grishy i nie odczuwałam że czegoś mi brak, wydaje mi się że tę historię można przyjąć na spokojnie bez znajomości trylogii :) Teraz przeczytałam tylko Cień i Kość tom 1 przed serialem :)
@@ksiazkowisko piękne dzięki za wyjaśnienie - jakbyś mogła wybrać tylko jeden tytuł taki the best one - to który by to był .... mam na półce wstydu 25 nieprzeczytanych pozycji, kończę dwie, wiec mogę odwiedzić księgarnię :))))) ale tylko góra dwie książki mogę kupić - autoszlaban :))))
@@ksiazkowisko jak przeczytasz trylogię, to dopiero zobaczysz te nawiązania :) i zobaczysz jaki błąd popełniłaś ;)
dobra fantastyka z wątkiem romantycznym? polecam całą Trylogię Wszystkich Dusz ("Księga Czarownic", "Cień nocy" i "Księga życia") Deborhy Harkness :) jest po prostu genialna :)
Słyszałam chyba o niej, wydaje mi się, że widziałam pierwsze pare odcinków serialu na podstawie tej trylogii? Oglądałaś go może? A jeśli tak to czy książki podobały ci się bardziej niż serial?
@@ksiazkowisko nie oglądałam serialu, chociaż wiem, że go nakręcili (dwie serie, na podstawie dwóch tomów) :) natomiast mam założenie, że najpierw książka potem film/serial :) powieść jest strasznie dobra. będę polecać wszystkim, tylko to ewidentnie jest książka 18+ ...
❤❤
Polecam serie o Kate Daniels, Heksalogia o Wiedźmie i Mercedes Thompson.
o tak ! Kate Daniels jest super serią ! Ja jeszcze lubię Nocną Łowczynię Jeaniene Frost
Ja nie lubię romansów. Przeważnie są takie nierealne, że wywracam oczami na wszystkie strony. Natomiast wątek romantyczny w powieściach fantasy czy w grach absolutnie mi nie przeszkadza, a w niektórych przypadkach nawet bardzo cieszy.
Czy czytałam pani książkę papierowy mag?
Niestety jeszcze nie!