24:18 - pipupu i kulka ognia, kocham ❤🤣 Ta zawiecha przy barbarzyńcach... bezcenne! Dobra, dobra, wszyscy wiemy, że chciałaś dać do łałałiła, ale się powstrzymałaś, bo to poważny kanał 😅
Wincyj tier rankingów! :) Bardzo lubię te filmy w Twoim wykonaniu, nawet jeśli trochę bym tam Ci poprzestawiała chętnie na tej liście :D Przedstawienie jak działa magia to mistrzostwo 😁💜
Koniecznie proszę przeczytać Mówcę umarłych i Ksenocyd. Dzieci umysłu słabsze, ale jako domknięcie cyklu warto. Zapomniałam o innych Ender na wygnaniu. Z s-f polecam Ślepowidzenie Wattsa. Pozdrawiam, miło się słuchało.
Fajna lista i stwierdzam, że nasze gusta mocno się różnią jeśli idzie o SF :) Pierwszy raz się cieszę, że jakaś recenzentka nie czytała moich książek, bo wylądowałbym na dnie rankingu XD Z drugiej strony to jest właśnie fajne w recenzjach i guścikach. Co do SF to polecam kilka naprawdę świetnych komiksów. Może podejdzie ci Uniwersal War One, seria Światy Aldebarana czy Mroczna otchłań. W mojej opinii naprawdę bardzo dobre serie komiksowe.
@@grzegorzsobczak9002 Jestem właśnie przed lekturą wydania zbiorczego "Neptun". Już pierwsze strony robią klimat, szczególnie jak pamięta się poprzednie przygody :)
Witam Panią! Rankingi to fajna zabawa i prezentacja ciekawych książek, więc każdy może coś się dowiedzieć nowego, aby pózniej kupić lub wypożyczyć. Polecam coś z klasyki sf= A.C. CLARK '' Odyseja kosmiczna 2001'' [ najlepiej wydanie wszystkich części ==do 3001= w jednym tomie] Jeśli zna Pani film S.Kubricka, to w powieściach jest jeszcze więcej!!!Hejka!
@@maciej8603 znam kilka osób którym również się nie podobała, więc jak widać co człowiek to opinia ;) wg mnie personalnie te książki są mega przereklamowane 🤷🏼♀️
Pozwolę się wtrącić do dyskusji😊 przeczytałam pierwszą część kosiarzy i kawałek drugiej i też zrezygnowałam. Uważam, że te książki są bardzo dobre, ale dla zdecydowanie młodszego czytelnika. Podejrzewam, że gdybym przeczytała je kilkanaście lat temu to byłabym zachwycona 😀
Jestem właśnie w trakcie czytania "Złotego syna" i jak na początku przyswajałam dość wolno treść książki, to po kilku rozdziałach pochłonęła mnie już zupełnie i jednego dnia na raz przeczytałam ok 150 stron ( co u mnie, zwłaszcza w ostatnim czasie, to całkiem dużo), ale później znowu zwolniłam. Podoba mi się w książce to, w jakim kierunku zmierza książka, a raczej, jak często zmienia te kierunki i jak bohaterowie wciąż muszą kombinować w nowych zastanych warunkach. Zostało mi 100 stron, ale znowu moje tempo czytania od pewnego czasu zwolniło, a głównym powodem jest postać Darrowa. Dość mocno zaczął mnie irytować jego tok myślenia, zwłaszcza o samym sobie. Mam wrażenie, że co jakiś czas czytam podobny tekst brzmiący mniej więcej tak: oni to są... a ja, ja zdołam zrobić to... pokażę innym to... będę mógł..., ale najpierw muszę zrobić... Zwłaszcza w tych miejscach styl autora za bardzo stara się być zbyt pompatyczny. Mimo wszystko wydaje mi się, że końcówka znowu sprawi, że będę chciała od razu sięgnąć po kolejny tom.
To wymieszane s/f i fantasy to pot na czole wszystkich tych którzy mają skłonność do klasyfikowania gatunków. A. Sapkowski napisał że fantasy to wszystko to gdzie napisano że to fantasy. Co generalnie oznacza że jeśli bohaterowie uważają że mają doczynienia z magią a autor to potwierdź to mamy fantasy. (cykl "Morgaine" C. J. Cherryh) Natomiast jeśli bohaterowie widzą jedynie nieznaną moc , zdolną do opanowania przez wybrańców. ("Star Wars") to mamy s/f.
Ciekawy podział. Ja to sobie tłumaczę tak, że jeśli "magia" to tak naprawdę np. laser wystrzelony z maszyny, ale bohater nigdy maszyny nie widział i myśli że to magiczna siła (i tak to opisuje bo np. mamy książkę z jego punktu widzenia) to wtedy mamy sci-fantasy. Bohaterowie myślą, że to magia, ale tak naprawdę to technologia, fizyka lub biologia 🤔
@@ksiazkowisko Przypadek o którym piszesz to byłoby fantasy. Bohaterowie myślą że magia, narrator stwarza nastrój magii... Fantasy. Generalnie mam wrażenie że jedynym wyróżnikiem nie jest narracja, wydarzenia i czym tam bawią się postacie a właśnie nastrój w jaki wpadamy czytając daną książkę. "Kroniki Majipooru" Roberta Silverberga. Rzecz dzieje się na obcej planecie, wysoko zaawansowana technologia, olbrzymie miasta a czytając zanużamy się błogości...
Ja w młodości czytałem głównie SF. Po fantazy sięgałem raczej rzadko. Obecnie jest już odwrotnie, to taki skutek uboczny gromadzenia wiedzy. Większość SF wydają mi się b. naiwne, a większość zaproponowanych w nich koncepcji taka właśnie jest. Pisarze SF tworzący w naszych czasach mają problem nauka znacznie wyprzedziła ich wyobrażenia. Oczywiście te kategorie literatury nawet razem wzięte, to nie była największa część tego co czytałem. J. Zajdel i S. Lem są wyjątkami bo tam rdzeniem są koncepcje filozoficzne, polityczne i społeczne.
@@wissquek no przecież każdy czyta ją sam a dyskusja jest o tym co przeczytaliśmy 😂 uważam że każda książka zyskuje gdy można o niej potem z kimś podyskutować.
@@ksiazkowisko To zależy z jakim podejściem ktoś sięgnął po Grę Endera - bo jeśli szukał typowej młodzieżówki, a jeszcze myślał, że znajdzie takie akcje jak na filmie, to choć część z tego oczywiście znalazł w Grze, to późniejsze tomy mogły srogo rozczarować, bo to poważna SF z poważnymi dylematami, rozgrywająca w tle dorosłe, często filozoficzne zagadnienia. Oczywiście czyta się to świetnie i na prawdę wciąga i przedstawia w bardzo ciekawy sposób pojęcia tolerancji i zrozumienia obcości. Poza tym sama w sobie funkcja mówcy umarłych to koncepcja, którą chciałbym kiedyś widzieć zaadaptowaną do naszej rzeczywistości :D Ale po przeczytaniu imo czuć, że to kawał doskonałego SF. Warto spróbować Mówcę, by się przekonać czy taka SF pasuje i czy np. zmusza do refleksji długo po przeczytaniu ;D A w końcu nie jesteś ciekawa co się stało z kokonem młodej królowej?
Czy tylko ja wolę Marsjanina od Projektu Hail Mary? 😅 Wszystkie opinie z jakimi się zetknęłam wskazują na wyższość Projektu. Z tego co pamiętam to mi zakończenie nie przypadło do gustu. Owszem, było zaskakujące, ale w kontekście całej fabuły mi nie pasowało.
@@monikao.8010 no właśnie to zakończenie było chyba kluczowe dla odbioru tej konkretnej książki 🤔 ale mnie się wydawało, że właśnie mnóstwo osób woli "Marsjanina" 😂
Na sam koniec głównym wytłumaczeniem dlaczego zaczęto tworzyć klony było to, że przeszczep organów etc miał położyć kres medycznym problemom świata. Pomysł tak absurdalny, że cała moja wiara w "realność" tej historii legła w gruzach 😅😅
Uwaga, jak się okazuje "The Measure" zostało względnie niedawno wydane w PL pod "Miara Życia" 😁
"Hail Mary" - cudowne! To samo mi się podobało, co tobie. "Przyjacielem" główego bohatero byłam tak zachwycona, że mówiłam znajomym, że ja go chcę :)
24:18 - pipupu i kulka ognia, kocham ❤🤣
Ta zawiecha przy barbarzyńcach... bezcenne! Dobra, dobra, wszyscy wiemy, że chciałaś dać do łałałiła, ale się powstrzymałaś, bo to poważny kanał 😅
😂
😂😂😂😂😂😂😂😂 guilty.
😂 relacja Zuza-barbarzyńcy jest bezcenna 😂
Wincyj tier rankingów! :) Bardzo lubię te filmy w Twoim wykonaniu, nawet jeśli trochę bym tam Ci poprzestawiała chętnie na tej liście :D Przedstawienie jak działa magia to mistrzostwo 😁💜
Świetny film 😊
Koniecznie proszę przeczytać Mówcę umarłych i Ksenocyd. Dzieci umysłu słabsze, ale jako domknięcie cyklu warto. Zapomniałam o innych Ender na wygnaniu. Z s-f polecam Ślepowidzenie Wattsa. Pozdrawiam, miło się słuchało.
@@edytakilian3584 dziękuję za polecajki :)
Mam takie same uczucia co do Butler
Fajna lista i stwierdzam, że nasze gusta mocno się różnią jeśli idzie o SF :) Pierwszy raz się cieszę, że jakaś recenzentka nie czytała moich książek, bo wylądowałbym na dnie rankingu XD Z drugiej strony to jest właśnie fajne w recenzjach i guścikach.
Co do SF to polecam kilka naprawdę świetnych komiksów. Może podejdzie ci Uniwersal War One, seria Światy Aldebarana czy Mroczna otchłań. W mojej opinii naprawdę bardzo dobre serie komiksowe.
Dzięki za polecajki 😁
Przyłączam się. Światy Leo są genialne.
@@grzegorzsobczak9002 Jestem właśnie przed lekturą wydania zbiorczego "Neptun". Już pierwsze strony robią klimat, szczególnie jak pamięta się poprzednie przygody :)
@@wpajeczejsieci Dzięki za info! Pędzę szukać.
Ufff, jestem tu dla Marsjanina. Byłam ciekawa, jak go oceniasz. Kocham tę książkę 😂
@@bookreviewsbyanita można odetchnąć 😂
Witam Panią! Rankingi to fajna zabawa i prezentacja ciekawych książek, więc każdy może coś się dowiedzieć nowego, aby pózniej kupić lub wypożyczyć. Polecam coś z klasyki sf= A.C. CLARK '' Odyseja kosmiczna 2001'' [ najlepiej wydanie wszystkich części ==do 3001= w jednym tomie] Jeśli zna Pani film S.Kubricka, to w powieściach jest jeszcze więcej!!!Hejka!
@@DzwoniecDlaDam dziękuję za polecenie 😁
@@ksiazkowisko proszę bardzo! zawsze trzeba się dzielić dobrymi info o książkach!
CIekawe, że masz Kosiarzy na nope. Cykl zbiera bardzo dobre recenzje i wielu ludzi mi jako fanowi sf bardzo poleca tę serię.
@@maciej8603 znam kilka osób którym również się nie podobała, więc jak widać co człowiek to opinia ;) wg mnie personalnie te książki są mega przereklamowane 🤷🏼♀️
Pozwolę się wtrącić do dyskusji😊 przeczytałam pierwszą część kosiarzy i kawałek drugiej i też zrezygnowałam. Uważam, że te książki są bardzo dobre, ale dla zdecydowanie młodszego czytelnika. Podejrzewam, że gdybym przeczytała je kilkanaście lat temu to byłabym zachwycona 😀
Jestem właśnie w trakcie czytania "Złotego syna" i jak na początku przyswajałam dość wolno treść książki, to po kilku rozdziałach pochłonęła mnie już zupełnie i jednego dnia na raz przeczytałam ok 150 stron ( co u mnie, zwłaszcza w ostatnim czasie, to całkiem dużo), ale później znowu zwolniłam. Podoba mi się w książce to, w jakim kierunku zmierza książka, a raczej, jak często zmienia te kierunki i jak bohaterowie wciąż muszą kombinować w nowych zastanych warunkach. Zostało mi 100 stron, ale znowu moje tempo czytania od pewnego czasu zwolniło, a głównym powodem jest postać Darrowa. Dość mocno zaczął mnie irytować jego tok myślenia, zwłaszcza o samym sobie. Mam wrażenie, że co jakiś czas czytam podobny tekst brzmiący mniej więcej tak: oni to są... a ja, ja zdołam zrobić to... pokażę innym to... będę mógł..., ale najpierw muszę zrobić... Zwłaszcza w tych miejscach styl autora za bardzo stara się być zbyt pompatyczny. Mimo wszystko wydaje mi się, że końcówka znowu sprawi, że będę chciała od razu sięgnąć po kolejny tom.
Tak, Darrow już tak ma, mnie też połowę czasu irytuje 😁
To wymieszane s/f i fantasy to pot na czole wszystkich tych którzy mają skłonność do klasyfikowania gatunków. A. Sapkowski napisał że fantasy to wszystko to gdzie napisano że to fantasy. Co generalnie oznacza że jeśli bohaterowie uważają że mają doczynienia z magią a autor to potwierdź to mamy fantasy. (cykl "Morgaine" C. J. Cherryh) Natomiast jeśli bohaterowie widzą jedynie nieznaną moc , zdolną do opanowania przez wybrańców. ("Star Wars") to mamy s/f.
Ciekawy podział. Ja to sobie tłumaczę tak, że jeśli "magia" to tak naprawdę np. laser wystrzelony z maszyny, ale bohater nigdy maszyny nie widział i myśli że to magiczna siła (i tak to opisuje bo np. mamy książkę z jego punktu widzenia) to wtedy mamy sci-fantasy. Bohaterowie myślą, że to magia, ale tak naprawdę to technologia, fizyka lub biologia 🤔
@@ksiazkowisko Przypadek o którym piszesz to byłoby fantasy. Bohaterowie myślą że magia, narrator stwarza nastrój magii... Fantasy. Generalnie mam wrażenie że jedynym wyróżnikiem nie jest narracja, wydarzenia i czym tam bawią się postacie a właśnie nastrój w jaki wpadamy czytając daną książkę. "Kroniki Majipooru" Roberta Silverberga. Rzecz dzieje się na obcej planecie, wysoko zaawansowana technologia, olbrzymie miasta a czytając zanużamy się błogości...
Ja w młodości czytałem głównie SF. Po fantazy sięgałem raczej rzadko. Obecnie jest już odwrotnie, to taki skutek uboczny gromadzenia wiedzy. Większość SF wydają mi się b. naiwne, a większość zaproponowanych w nich koncepcji taka właśnie jest. Pisarze SF tworzący w naszych czasach mają problem nauka znacznie wyprzedziła ich wyobrażenia. Oczywiście te kategorie literatury nawet razem wzięte, to nie była największa część tego co czytałem. J. Zajdel i S. Lem są wyjątkami bo tam rdzeniem są koncepcje filozoficzne, polityczne i społeczne.
Zabrakło mi Zajdla - dla mnie każda jego powieść to łałałiła lub solidne :)
@@wissquek nie czytałam nic. Teraz na wspólne czytanie we wrześniu patroni wybrali "Paradyzję" więc będzie pierwszy Zajdel ;)
@@ksiazkowisko No jest to książka raczej do czytania w skupieniu, solo, no ale jak tam chcecie...
@@wissquek no przecież każdy czyta ją sam a dyskusja jest o tym co przeczytaliśmy 😂 uważam że każda książka zyskuje gdy można o niej potem z kimś podyskutować.
@@ksiazkowisko aa, to ok :)
Ależ się zdziwiłem, że po Grze Endera nie czytałaś kolejnych części, a przecież np. Mówca umarłych to imo najlepszy tom.
No właśnie a ja słyszałam kilka razy, że kolejne dużo słabsze i jakoś się zniechęciłam 🤷🏼♀️
@@ksiazkowisko To zależy z jakim podejściem ktoś sięgnął po Grę Endera - bo jeśli szukał typowej młodzieżówki, a jeszcze myślał, że znajdzie takie akcje jak na filmie, to choć część z tego oczywiście znalazł w Grze, to późniejsze tomy mogły srogo rozczarować, bo to poważna SF z poważnymi dylematami, rozgrywająca w tle dorosłe, często filozoficzne zagadnienia. Oczywiście czyta się to świetnie i na prawdę wciąga i przedstawia w bardzo ciekawy sposób pojęcia tolerancji i zrozumienia obcości. Poza tym sama w sobie funkcja mówcy umarłych to koncepcja, którą chciałbym kiedyś widzieć zaadaptowaną do naszej rzeczywistości :D Ale po przeczytaniu imo czuć, że to kawał doskonałego SF. Warto spróbować Mówcę, by się przekonać czy taka SF pasuje i czy np. zmusza do refleksji długo po przeczytaniu ;D A w końcu nie jesteś ciekawa co się stało z kokonem młodej królowej?
@@anreff3461 jak tak to przedstawiasz to może jednak sięgnę po kontynuację :)
Tak masz rację, Dick gdy pisał książki był pod wpływem narkotyków :)
😂🙈
Czy tylko ja wolę Marsjanina od Projektu Hail Mary? 😅 Wszystkie opinie z jakimi się zetknęłam wskazują na wyższość Projektu. Z tego co pamiętam to mi zakończenie nie przypadło do gustu. Owszem, było zaskakujące, ale w kontekście całej fabuły mi nie pasowało.
@@monikao.8010 no właśnie to zakończenie było chyba kluczowe dla odbioru tej konkretnej książki 🤔 ale mnie się wydawało, że właśnie mnóstwo osób woli "Marsjanina" 😂
Dla mnie Hail Mary yo meh, takie familijne, naiwne pitu pitu, a nie sci-fi
Ja uwielbiam do gwiazd m bot najlepszy ,a co do biblioteki się zgadzam
No właśnie sporo osób uwielbia te książki, nie wiem co się u mnie zadziało 🤷🏼♀️
Możesz napisać, co Cię wkurzyło w ,,Nie opuszczaj mnie". Ja byłam zachwycona
Na sam koniec głównym wytłumaczeniem dlaczego zaczęto tworzyć klony było to, że przeszczep organów etc miał położyć kres medycznym problemom świata. Pomysł tak absurdalny, że cała moja wiara w "realność" tej historii legła w gruzach 😅😅