Bardzo rzeczowo i merytorycznie. To co Pan opowiada jest kompatybilne z przedstawioną ideą. Dziękuję za nowe spojrzenie na kwestię wychowania dziecka, jak ogromna jest to odpowiedzialność w odniesieniu do życia osobistego oraz społecznego.
Nie do końca bym się zgodziła ze stwierdzeniem, że emocje nie powinny kierować człowiekiem. Według mnie poruszona została tylko jedna kwestia związana z emocjami, przypadek w którym emocje nie powinny brać góry na rozumem, powinniśmy przyjmować krytykę a nie się przed nią bronić, zgadzam się z tym w 100%. Natomiast uważam że są osoby bardziej wrażliwe czy empatyczne, które kreują swoją rzeczywistość dzięki właśnie tym charakterystycznym cechom, i wyeliminowanie kierowania się emocjami zupełnie zmieniłoby ich osobowość. Działanie pod wplywem emocji może mieć także aspekt pozytywny, spontaniczny wyjazd? Spontaniczne rzucenie pracy która wykańczała fizycznie jak i psychicznie? Zaproszenie na randkę dziewczyny która nam się podoba od dłuższego czasu czy stworzenia fundacji, zostania wolontariuszem, nie bo tak trzeba tylko dlatego bo czujemy że robimy coś dobrego. Odepchniecie emocji na dalszy plan dla niektórych jednostek mogłoby zaburzyć to kim są ich "ja", kim by był artysta, malarz czy rzeźbiarz nie kierując się emocjami podczas tworzenia dzieł sztuki. Myślę że są dobre i złe strony kierowania się emocjami.
Panie Profesorze DZIĘKUJĘ!!! Swoją drogą: czemu nie uczy się w szkole jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, jak sobie radzić w konfrontacji z życiowymi niepowodzeniami, z traumatycznymi sytuacjami, które też są częścią naszego życia, a wobec których jesteśmy często bezradni jak dzieci i to niezależnie od wieku.
Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo tej film jest mądry. Nie, nie tylko dlatego że się z Panem zgadzam ale głównie dlatego że mnie też przeraża to co się dzieje z młodzieżą.
@@ardvark84 rodzice z założenia robią wszystko aby dzieci miały lepiej niż oni. Normalny rodzic tak już ma 😉 To lepiej niestety dotyczy głównie statusu materialnego i edukacyjnego, przy czym ten drugi jest napędzany pierwszym. Jesli status materialny zostaje utożsamiony z komfortem, to ten ostatni zaczyna warunkować życie (tzw. do lepszego człowiek sie szybko przyzwyczaja). Komfort nie motywuje do zmian i wyzwań. Bez tych ostatnich następuje stagnacja rozwoju osobowego a to jest początkiem regresu. Człowieka bez wyzwań mentalnie umiera.
Dziękuję Panie profesorze:) Ogromną przyjemnością jest słuchanie Pana wykładów. Internet potrafi potęgą być i basta! skoro daje nam możliwość rozszerzania horyzontów. Kapitalne, niezawodne spotkania z wiedzą, mądrością, elokwencją. Jeszcze raz dzięki!
Jestem nauczycielem z wieloletnim stażem. Dzięki za wykład który potwierdza moją mądrość nabytą poprzez refleksje nad życiem. Pracuję w integracji i wiele razy miałam okazję mocno dyskutować z rodzicem mając za argument przekonanie że mam dostosować dziecko do świata a nie świat do dziecka. Niestety te dyskusje są coraz bardziej jałowe i nieskuteczne - rodzic wie lepiej. Bardzo dziękuję za wykłady słucham z przyjemnością i wiele wynoszę do refleksji. Pozdrawiam
Dziękuję za super ciekawe spotkanie.madre to mało powiedziane . To jest spotkanie które jak dzwon powinien rozbrzmiec w każdej rodzinie i szkole a jak potrzeba powtórzyć to i z ambony 🌵💐💐💐💐💐💐💐
Serdecznie dziękuję Panu, Panie Profesorze, za wszystkie nagrania. Sam jestem "umysłem ścisłym", ukończyłem farmację, ale z wielką przyjemnością słucham Pana treści. Bardzo cieszę się, że jest Pan obecny na platformie Spotify. Na ostatnim spacerze wchłonąłem wszystkie cztery omówienia książek. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych nagrań. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Nic dodać nic ująć. Martwi mnie, że społeczeństwo jest już tak przesiąkniete poglądem, że państwo ma za nich myśleć, że dyskusja z nimi to walka z przysłowiowymi wiatrakami. Doskonałym przykładem są wszelkie dyskusje na temat ofiar wypadków drogowych, gdzie samochód wjechał w pieszego. Nie docierają argumenty, że piesi również mają wpływ na coś takiego jak chociażby ich widoczność na drodze uważając, że ja tu obwiniam ofiary wypadków. Nie obwiniam, zwyczajnie staram się edukować tych, co ofiarami wypadków JESZCZE nie byli, że są sposoby (jaskrawe ubranie, odpowiednie zachowanie) na chronienie siebie bez potrzeby oglądania się na państwo.
@@lilith_soph Mam inne zadanie na ten temat. Wychowanie to nie tylko rodzice ale także szkoła, otoczenie, znajomi, rodzina. Wystarczy porównać systemy edukacyjne w różnych państwach jaki mają wpływ na społeczeństwa. Rodzice to zdecydowanie najważniejsza jednostka odpowiedzialna za wychowanie ale to nie wszystko. Pozdrawiam.
Panie profesorze, bardzo dobry film, podobnie jak pozostałe nagrania. Zachęcił mnie Pan do zabrania głosu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przekorne twierdzenie "Co Cię nie zabije, to Cię osłabi" jest niejako prowokacją i próba naświetlenia pewnego problemu, niemniej, również jako ojciec (choć z krótkim stażem), chciałbym wypośrodkować nieco obie skrajności. Rozpieszczanie jest bez wątpienia skrajnością. W swoim życiu spotkałem niestety kilka osób, które próbując przeciwstawić się rozpieszczaniu uciekały w drugą skrajność, w której pozbawiamy dziecka czułości i nie dajemy mu poczucia bezpieczeństwa w postaci przytulenia, rozmowy lub jakiej innej formy kontaktu. Innymi słowy, wiele rzeczy odbieranych jako rozpieszczanie tak naprawdę nim nie jest oraz - drugiej strony - walka z rozpieszczaniem często jest tak naprawdę intencjonalnym wprowadzaniem dziecka w kłopoty czy kompleksy. Rozsądnym wydaje się stwierdzenie, że nie można uchronić dziecka przed "złem" tego świata, ale nie powinniśmy specjalnie dokładać mu stresu (źle rozumiane dyscyplinowanie, bezzasadne wymagania, brak czułości, zrozumienia, w skrajnych wypadkach przemoc słowna i fizyczna). "Co Cię nie zabije, to Cię osłabi" też ma w sobie ziarno prawdy. Wiele przeżyć może sprawić, że człowiek zostaje poturbowany mentalnie i już nigdy nie wychodzi z tego stanu. Wszystkiego dobrego!
Dziecko mozna wystawiac na wszelkie stresy tego swiata, ale cycus mamusi wieczorem tez jest potrzebny. Te dwie sfery sie nawzajem wzmacniaja. Mozne to uproscic: Daj dziecku wolnosc! Jak chce isc plywac w rzece to pozwalaj (zakladajac ze umiesz reagowac). A jak chce sie przytulic to tez pozwalaj. Duzo prostsza regula :)
O tym samym pomyślałem, wczorajszy odcinek z Mentzenem był wybitnie ciekawy, warto od czasu do czasu wrzucić kogoś tak merytorycznego a Pan Profesor moimi zdaniem ma wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia
Zbyt duża różnica poziomów intelektualnych. Pewnie było by bezczelnie i chamsko. Tamten kanał to jest dla gimbazy, prostaków a prowadzący musiał by grać nieczysto a jak nie, to sam został by zmasakrowany. Naukowcy nie powinni się zadawać z pazernym plebsem, który zbija pieniądze na taniej sensacji a szczególnie prawnicy, ludzie z dużym poziomem poczucia sprawiedliwości i zaangażowania społecznego. Ja już tam słyszałem co się stało z Gonciarzem, słyszałem bo nawet nie dam łapki w dół żadnemu kanałowi stworzonemu przez pazernych pieniaczy, bo to przynosi im zyski. Póki profesor Matczak jest autorytetem, lepiej aby nie zawracał sobie głowy czymś takim, bo taka wizyta mu raczej nie podbije widowni a co więcej może on utracić poważanie w oczach choćby studentów. Wcześniej wspomniany youtuber nie stracił może subów, ale pewnie wkręcił się w niezłą depresję, bo nie jest typem kłótliwego cwaniaka, który nakręca dyskusję i musi się codziennie tłumaczyć z tego, że nie jest wielbłądem. Gonciarz dawno nic nie wrzucał i stracił choćby finansowo, na unikaniu g0wnoburzy.
Ostatnio coraz częściej widzę hasła typu "Jeśli ktoś narzeka, odsuń go od Twojego życia, żebyś Ty mógł się rozwijać". Jestem przerażona tym hasłem, bo o ile ktoś robi to cały czas to faktycznie również dla jego zdrowia nie można mu na to pozwolić ale czy nie jest to zbyt na wyrost? Gdzie się podziało nasze wsparcie słabszych, jakaś chęć pomocy drugiej osobie, która jest w zasadzie podstawą życia społecznego?
Slusznie. Powiadaja "jak chcesz byc orlem, nie zadawaj sie z kaczkami". Ale to jest regulka dla slabych. Bardzo smutna bo zupelnie znieksztalca patrzenie na drugiego czlowieka. Pelna zgoda!
Temat rzeka. To, co Pan a skrócie opisal na podstawie książki, można jeszcze przeanalizowac pod innymi aspektami i nie wszystkie wnioski pozostalyby takie same.
Od wielu lat jestem pod wrażeniem erudycji i duchowej szlachetności, wielkiej wiedzy, pięknego języka, wrażliwości społecznej i uczciwości Profesora Matczaka. Marzy mi się taki polski Havel - Profesor Matczak - w roli Prezydenta RP, nareszcie byłby to ktoś na miarę Urzędu, który przywrócił by temu urzędowi utraconą cześć, rangę i szlachetność. Ktoś kto naprawdę jest w stanie zjednoczyć, podzielonych pełnych nienawiści obywateli RP.
Bardzo się zgadzam z tym co Pan mówi o nadmiernym chronieniu dzieci w dzisiejszych czasach. Jestem matką, staram się dać tę przestrzeń moim dzieciom do poznawania świata. Jest we mnie dużo lęku i niepokoju, a co gorsze my rodzice ciągle jesteśmy wręcz atakowani , straszeni informacjami ile to zła i zagrożeń jest teraz na świecie! Staram się zaufać swojemu instynktowi, wydaję mi się że bilans zła dawniej i teraz jest taki sam. Mądre i świadome wychowanie jest dużo ważniejsze niż mój niepokój, który jest wpisany w macierzyństwo.
Pare dni temu pokazywali jak porywacz spritem ruszyl w kierunku 11-latki by ja porwac. Jak pitbull. Taki obrazek przeraza. Wtedy potrzebna odrobinke analizy statystycznej i stopniowo oswajac sie z wyczynami dziecka. Jak przyjdzie do domu caly brudny po raz 104-ty to emocje stopniowo opadna :)
@@funkdrunk staram się świadomie wychowywać swoje dzieci, dlatego wierzę że to jaką matką jestem teraz ( kiedy są jeszcze małe) zaprocentuje i w przyszłości moje dzieci samodzielnie poradzą sobie z krytyką czy konfliktami.
@@whatsyourstory81 Super! To podsuwam do przemyslenia: zmuszanie dzieci do nauki jest szkodliwe! Dlatego trzeba skonczyc przymus szkolny. Powtarzam kazdemu kto slucha, bo owczym pedem stary system jeszcze sie niezle trzyma! (mama z dziecmi w przedszkolu moze trzymac te mysl w glowie, obserwowac i … stac sie zwolennikiem unschoolingu :)
Panie Marku S. Piękne i wręcz genialne pytanie, "Jak naprawić rodziców", rozumiem głębię tego pytania. Dziękuję to naprawdę dobra inspiracja do napisania książki 📚. Panie Marku, pozdrawiam. Elizabeth z Ffo.
Emocje sa bardzo wazne i mysle tu o naszej podswiadomosci. Medrzec nie mial tego samego na mysli co tu wyjasniam. Zawsze - nie nasz rozum, ale uczucie z serca jest wlasciwe co do podjecia decyzji. Ktos powiedzial: "Reason deceives us often, Conscious - never" i z doswiadczenia wiem, ze ZAWSZE jak mialem odczucie, zeby zrobic inaczej niz podpowiedal mi "racjonalnie" rozum, bylo potem zle. Powinienem wybrac tzw "gut feeling" i dzialac w/g tych wskazowek - ... bo tam tez sa komorki identyczne do muzgowych i tylko w jedna strone przekazuja informacje do centrum, ktore potem podswiadomosc uzywa do kierowania organizmem przekazujac wlascwe chemikalia do organow wewnetrznych.
Doceniam jako pedagog. Przygotuj dziecko do drogi a nie drogę dla dziecka - bardzo trafne. I dobre połączenie z krytyką cancel culture jako totalitaryzmem własnej wrażliwości.
Świetny wykład Panie Profesorze. Mam jedynie zastrzeżenia do przykładu J.K. Rowling. Nie chcę bronić cancel culture, bo jest to niezwykle niebezpieczne zjawisko, jednakże pani Rowling ma trochę więcej na sumieniu niż tylko "niefortunną wypowiedź". Polecam na przykład filmik Contrapoints na jej temat, gdzie można dowiedzieć się o całym spektrum kontrowersyjnych zachowań autorki. Z pozoru wydaje się, że to tylko źle zrozumianna wypowiedź pisarki wywołuje taką wściekłość środowiska trans, ale jak się bliżej przyjrzy to ich złość jest całkiem uzasadniona, bo ma ona niestety swego rodzaju obsesję. Oczywiście współcześnie w internecie i social media backlash w jej stronę jest przesadzony, ale chciałem zwrócić uwagę, że problem jest bardziej skomplikowany.
Kasia Babis parę dni temu również nawiązała do tej sprawy, przy okazji wyjaśniając podobną sytuację, która miała miejsce na polskiej arenie politycznej.
Exactly. Poza tym temat wolności słowa jest przez autora rozumiany jednowymiarowo, powiedzcie nastolatkowi gnębionemu za orientację seksualną, że co go nie za zabije to go wzmocni i że powinien być otwarty na dyskusję i nie zamykać się w swojej bańce xD polecam o wiele bardziej rozwinięta refleksje na temat wolności słowa na kanale Transgrysy
kwestia osobistej definicji. W moim modelu świata bycie dobrym obywatelem i bycie szczęśliwym jest czymś nie do pogodzenia, bo system społeczny tłumi naszą autentyczność, a przynajmniej stara się to robić, a moje szczęście mocno zależy od mojej ekspresji.
Super materiał. Jeśli chodzi o aspekt społeczny to jedynie mogę się zgodzić nie mam ani kompetencji ani wiedzy, ale jeśli chodzi o samo wychowanie, to trochę bym rozwinął myśl. Skonfrontowałbym ją z "12 rules of life" prof. Jordana Petersona. Widziałem że użytkownik Igor już przytoczył niemniej jednak wolałbym rozwinąć. To nie jest oczywiste że przed zagrożeniem fizycznym należy się wzbraniać, przed psychicznym nie. Wszystko jest zależne od skali - "jeśli ktoś nas atakuje kijem czy nożem" tak, dobrze żeby sytuacje zagrożenia życia nie występowały. Ale taki przykład 'solówek' w podstawówkach, czy otarć, uszkodzeń przy sportach - to też jest zagrożenie fizyczne ale stosunkowo bezpieczne i również budują mobilność, odwagę, odporność. Fizyczne konfrontacje wolne od społecznej eskalacji (na przykładzie naczelnych) uczą również pokory, ustalają hierarchię stada, budują podstawowe umiejętności poruszania się w walce gdy TRZEBA się bronić. U ludzi również ze sprzeczki zakończonej bójką potrafi powstać fantastyczna przyjaźń na lata. Za to zagrożenia psychiczne - wyeskalowane do poziomu traumy, nie są zdrowe. Nie zbudują odpornosci ani odwagi do konfrontacji. "Klamstwo drugie - kieruj się emocjami". Problemem na dużą skalę jest obecnie życie jedynie w swojej głowie, rozmawiając głównie przez internet, dużo w formie tekstowej, procesujemy rozmowy jedynie pierwszoosobowo. Nie doświadczamy świata i obawiam się, że problem izolacji i wszystkiego 'zdalnie' tylko to pogłębił. Należy pamiętać, że próba reagowania wyłącznie rozumem, odcięcie się od emocjonalności prowadzi również do zaburzeń psychicznych (łącznie z objawami somatycznymi). Nie można się odcinać od emocji, zawsze należy umożliwić ekspresję, ale oczywiście nie można się kierować wyłącznie nimi. Chciałem to tylko rozwinąć jeśli zdarzyłoby się że ktoś brałby matariał zerojedynkowo i miałby na tyle cierpliwości żeby czytać dłuższe komentarze. Fantastyczny film, to że autorytety również przekazują tak istotną wiedzę daje nadzieję.
Mialem podobne zastrzezenia. Cale nasze inteligentne rozumowanie wplata emocje dla wartosciowania wiedzy. To cenne. Ale emocje musza byc zdrowe. To szkola mowi "kieruj sie rozumem" i ma racje w tym sensie, ze po wielu latach przymusowego szkolnictwa, czlowiek jest wyplukany z zdolnosci wartosciowania wiedzy. Jezeli sie jest emocjonalnym impotentem to pozostaje sucha logika. (tez popieram co mowisz w sprawie "solowki z podstawowki" :)
To akurat jest oczywiste i Pan Profesor na pewno o tym wie. Sam zresztą tłumaczy, co on i autorzy książki mają na myśli, wypowiadając te zdanie. Nigdzie nie powiedział, że przemocowy dom wzmacnia (wprost mówi, że trzeba dzieci chronić przed prawdziwymi zagrożeniami) więc z czym tu polemizować?
A nie dotyczyło to przypadkiem wszytkich dzieci, a nie tylko swoich? O własnych dzieciach pisał, żeby nie pozwalać im na takie zachowania, które by u rodziców wzbudzały negatywne emocje czy coś w tym stylu.
Niektórzy nie słuchają argumentów nawet jak są udekomentowane na papierze z pieczarkami. Dalej nie potrafią zdania zmienić tak są zawzieci. Mówię tu o rodzinie mojego męża.
Matce porwanego skladamy kondolencje, wyciagamy wnioski i nie zapominamy o tym, ze prawdopodobienstwo to wazne pojecie matematyczne. Mozna duzo stracic na ograniczaniu swobod poprzez nieuzasadnione obawy. Ekspert powiada: trenujcie z dziecmi sztuke kopania i gryzienia!
Gdyby dzisiejsi rodzice i dzisiejsze dzieciaki umiały obejrzeć coś mądrego byłoby im bardzo przykro. Edit: tak, to nawiązanie do mema "if those kids could read they'd be very upset"
Wydaje mi się, że próby cenzurowania osób o skrajnych poglądach mogą wynikać z chęci nie dopuszczenia do powtórki z historii (może gdyby ktoś za wczasu ocenzurował Hitlera...) Poza tym wolność słowa to jest bardzo skomplikowany temat i moim zdaniem są pewne granice. Ogólnie bardzo ciekawy wykład, pozdrawiam TatęMatę :)
Nie trzeba cenzurowac Hitlera. Na Facebooku wystawia mu sie laurke prawd. To by wystarczylo, gdyby spoleczenstwo nie bylo wyniszczone przymusem szkolnym, ktora zabija chec nauki i analizy
14:15 Czy kultura anulowania na pewno powinna być zrozumiana w stosunku do osób, które podjęły się czynów uważanych za złe? Sam Pan, Panie Profesorze kiedyś mówił, że podziwia Pan myśl Heideggera, nie zgadzając się z jego nazizmem. Pozdrawiam
Z drugiej strony: moja znajoma ma dwójkę dzieci w podobnym wieku (koło 10 lat) i sama nie jest nadopiekuńcza, można powiedzieć, że wręcz odwrotnie ;) jednak gdy dzieci dobiegną do końca placu zabaw to same wracają i pytają: "mamo, czy mogę wyjść?". Czy ktoś ma pomysł z czego to wynika?
Może być dla nich dobrym, respektowanym autorytetem. Profesor też nikogo nie zmusza do ufania mu i słuchania tego co mówi ale jednak sami przychodzimy i zadajemy pytania.
Tak jak pisze Greker Beer, to moze byc dobry znak. Dziecko bada nowe przestrzenie uzywajac wszelkich dostepnych informacji. Jezeli rodzic jest zrodlem wiarygodniej wiedzy to super! Nie trzeba przygotowywac na droge. Wystarczy wypuscic na droge. W razie potrzeby przyjda po pomoc :)
No właśnie...wychowanie, konsekwencja, wymagania, stawianie czoła przeciwnościom...wychoeanie do posłuszeństwa nie do uległości Armia maminsynkow, zniewieścialych, przewrażliwionych narcyzów, pustych, wydmuszek. Boją się prawdy...
Można np. jeśli się nie zgadza z zlekceważeniem przez autora notorycznej transfobii J. K. Rowling przyczyniającej się do ogolnego wzrostu dyskryminacji osób trans
Stop stop stop 5:45 i królewna jest wyłączona ze świadomości. Autor użył alegorycznego snu. Ja bym użył innej a., porownalbym to do lunatykowania. Mam b.dobre źródła informacji. Zgodzę się z tym że w takim przypadku nie ma się wpływu na otoczenie, czy chodźby na własny los. i nie widzimy rzeczy oczywistych, a postrzeganie nasze kształtuje się właśnie z doświadczeń z jakimi się spotykamy. Co czyni że tacy ludzie są pozbawieni swej sprawczości i decyzyjności na swoje życie. Które stwierdzenie będzie prawdziwe "co cię nie zabije to cię wzmocni", "co cię nie zabije to cię osłabi" czy "co cię nie zabije to cię nie zabije". Wydaje że wszystkie formy są właściwe i prawdziwe powołam się na dwóch ludzi: Napoleon i Hitler. Chyba zacznę czytać Goebbelsa. Bo zbyt mocno trzymamy się jego wypowiedziom. Dziękuję za temat i film.
Bardzo rzadko daję łapki w górę, bo nie lubię "zaśmiecać" swojej listy polubień (potem trudno byłoby mi cokolwiek na niej znaleźć, a czasem dzielę się polubionymi materiałami z bliskimi osobami, żeby podyskutować). Przez Pana jestem zmuszona nieprzyzwoicie często łamać swoją zasadę. Składam zażalenie! ;)
Szanowny Panie Profesorze, Kasia Babis zrobiła rozbudowany materiał o TERF i J.K. Rowling, która ma jednak nieco "dziwaczne" poglądy i jest to bardziej rozbudowane zjawisko niż jedna nieprzemyślana wypowiedź
Liczy się tylko jedna prawda i jedna moralność.I jest to, to co ja uważam za prawdę i to co uważam za moralne.Miejcie za autorytet tylko mnie.Nikt inny nie jest wam potrzebny.
Swietny wyklad, ale jest pare zastrzezen. Emocje sa cennym drogowskazem, ale nie moga byc rujnowane przez system przymusowego szkolnictwa. Nie trzeba przygotowywac do drogi. Wystarczy na te droge dzieci wypuscic i co najwyzej pomoc nie rozbic sie na drzewie. Bezpieczenstwo fizyczne niewiele rozni sie od emocjonalnego. Niech dzieciak sam reguluje dawki zagrozen i dokonuje adaptacji. Szczepy (tribes) sa cenne tak samo jak partie polityczne. Wystarczy wojny zamienic na dyskusje, a te tez powinny byc dobrowolne. U podstaw problemu lezy przymus szkolny, ktory steruje czlowiekem zamiast pozwalac na nieskrepowany rozwoj. Pod przymusem: slaba adaptacja, slaba odpornosc, znieksztalcone emocje, nietolerancja dla innosci, itp. Compulsory schooling must end! Thank you professor! Keep fighting for better Poland!
Inne uproszczenie, które mnie razi to kwestia różnorodności w demokracji. Oczywiście nie mam nic przeciwko różnorodności, ale sprowadzanie demokracji tylko do różnorodności w tonie dogmatycznym jest błędne. Demokracja, państwo, społeczeństwo, by istnieć i funkcjonować wymaga jednak jakiegoś wspólnego mianownika, jakiegoś kanonu wspólnych pojęć i wartości, również z uwzględnieniem kultury, tradycji i historii dla danego miejsca. Mówiąc ad absurdum trudno pogodzić w jednym społeczeństwie, państwie europejską kulturę (post)chrześcijańską i kulturę plemiona kanibali z Amazonii. Mniej absurdalnie jest już trudno pogodzić obyczaje i modele małżeństwa europejskie i te z z niektórych krajów Bliskiego Wschodu (np. wielożeństwo). Do tego dochodzą uniwersalne wartości europejskie jak prawa człowieka, europejskie dziedzictwo ustrojowe (modele ustrojowe, trójpodział władzy) Jak tutaj są różne rozumienia podstawowych pojęć, to powstaje duże ryzyko rozpadu demokracji, państwa, społeczeństwa oraz ryzyko wojny. Niestety, symptomy takiego zjawiska widzimy właśnie w Polsce.
Małe sprostowanie: jedyny możliwy do znalezienia przypadek spalenia książki przez studenta w USA to przypadek, w którym biały chłopak spalił książkę omawiającą white priviledge, więc nie, to nie lewicowo-liberalna młodzież ma problemy z tolerowaniem innych poglądów
Ten problem przypomina mi obecną w polskim (i nie tylko) prawie obrazę uczuć religijnych i enkapsulację ludzi na grupach społecznościowych zarówno po lewej, jak i po prawej stronie. Co do tego banowania komentarzy, to nie tylko dzieci je usuwają np na tym serwisie i jest jeden taki z newsami co cenzuruje - BNB.
Zgadzam się, że nie jest cnotą być dobrym obywatelem złego państwa. Nasze państwo jak i wiele współczesnych państw na pewno nie jest dobre, a można dyskutować czy w ogóle istnieje (Czy posiada cele polityczne? Czy jest suwerenne? Czy realizuje interes narodu je zamieszkującego?). Ale ideję dobrego obywatela można łączyć z ideją dobrego człowieka. Najpierw jest się człowiekiem, potem obywatelem. Dobry obywatel złego państwa nie musi być dobrym człowiekiem. W państwie złodziei dobry obywatel kradnie, w państwie kłamców dobry obywatel również kłamie. Ale dobry człowiek będzie potrafił zobaczyć obiektywny ideał dobrego obywatela, niekoniecznie taki jaki nakazuje etap. Człowiek taki będzie odporny na propagandę złego państwa, będzie wiedział gdzie prawo państwowe staje się zbyt opresyjne itd. Chodzi o wychowanie dobrego człowieka-obywatela w myśl ideałów demokracji - tolerancji, zrozumienia, równości ludzi wobec prawa, wolności słowa, dyskusji, otwartości i wspólnego dążenia do dobra, prawdy itd.
Ludzie ganiający w dzieciństwie na swobodzie wytworzyli to społeczeństwo cancelled culture .To oni a nie ufoludki .Wniosek ? Musiała ich ta swoboda przerosnąć psychicznie
Zgadzam się z dużą częścią, ale z równie dużą mam problem. 1. Rowling nie wytłumaczyła się, a powtarza cały czas swoje TERFowe poglądy. Proszę zgłębić temat u osoby, których dotykają jej słowa bardzo bolesne dla społeczności transseksualnej. 2. Pełna swoboda wypowiedzi? No nie, rząd zawsze jest ośrodkiem władzy, a więc i przemocy oraz cenzury. Nie róbmy z tego bezwzględnie złej postawy. Są pewne poglądy, które na mocy dyskursu całkowicie wykluczamy z debaty, przykładem jest zakazanie Mein Kampf, mowa nienawiści, szczególnie w USA, cxy zakazanie poglądów faszystowskich i nazistowskich. Okno Overtona się przesuwa, a w erze globalizacji, te zmiany są szybsze i bardziej gwałtowne. I owszem, lewica ma swoje problemy, to wykluczenie czasem jest zbyt duże (Pana też chcą cancellować), ale nie dziwmy się, że nie chcą słuchać na uczelniach absurdów. Proszę zwrócić uwagę na to, że zazwyczaj to "zło" stosuje niemoralne zagrywki, czasem więc potrzebne są radykalne kroki i ostracyzm, który zabroni głoszenia pewnych poglądów, które są niezgodnie z konsensusem naukowym. Jest to grząski temat, którego nie powinien był Pan poruszać bez rozwinięcia i odpowiedniego zniuansowania, to raczej temat na wykład. Dostrzegam, że potrafi pan to wyważyć, zwrócić uwagę na to że cancel culture jest w założeniach szlachetne, ale też zjawisko to nie jest tak powszechne, jak zdaje się Pan sugerować. To raczej osoby o skrajnie lewicowych poglądach dopuszczają się przesadnego cancelowania, głównie na mało znaczy cyc forach. Liberalno publicyści porównujący lewicę do maoizmu swobodnie publikują kilka tekstów tygodniowo w Wyborczej, temat ten porusza chichy Markiewka. I zataczając koło - przypadek Rowling nie należy do marginesu, bo jak mówią środowiska których dotyczą jej poglądy, one się powtarzają i są wielce krzywdzące, gdy opowiada je osoba z takimi zasięgami autorka Harrego Pottera
Uznając wysoką klasę wykładu i zgadzając się z głównymi intencjonalnymi tezami nie zgadzam się z niektórymi uproszczeniami w wnioskach. Na przykład potrzeba debatowania z każdym i na każdy temat jest wątpliwa. Każda poważna debata wymaga kilku elementarnych warunków, które z pewnością są godne osobnych wykładów i lektur (choćby "Erystyka" Schopenhauera z odniesieniem w końcówce do Arystotelesa). Debaty bez spełnienia tych warunków są czasem szkodliwe, wręcz niszczycielskie dla człowieczeństwa, rozumu i społeczeństwa. Weźmy choćby za przykład toksyczne "debaty" na temat katastrofy samolotu pod Smoleńskiem ("zamachu smoleńskiego"). Już po miesiącu od katastrofy apelowałem o całkowity bojkot wszelkich rozmów w mediach ze "smoleńskimi hienami" i manipulantami tworzącymi "religię smoleńską", a biorących udział w tych "debatach" obciążam równą odpowiedzialnością za katastrofalne konsekwencje tych "debat".
Bardzo rzeczowo i merytorycznie. To co Pan opowiada jest kompatybilne z przedstawioną ideą. Dziękuję za nowe spojrzenie na kwestię wychowania dziecka, jak ogromna jest to odpowiedzialność w odniesieniu do życia osobistego oraz społecznego.
Nie jemu tylko autorowi książki o której mówi.
Jakże potrzebny film w obecnych czasach
A w tv a contrario relacja z porannej toalety syrena Ariela :D
Oj, a jakze potrzebne sa jajka rudego w obecnych czasach !!! O tym nie wspomnisz ???
Bardzo mądry i potrzebny w dzisiejszych czasach film. Dziękujemy Panie Profesorze
Nie do końca bym się zgodziła ze stwierdzeniem, że emocje nie powinny kierować człowiekiem. Według mnie poruszona została tylko jedna kwestia związana z emocjami, przypadek w którym emocje nie powinny brać góry na rozumem, powinniśmy przyjmować krytykę a nie się przed nią bronić, zgadzam się z tym w 100%. Natomiast uważam że są osoby bardziej wrażliwe czy empatyczne, które kreują swoją rzeczywistość dzięki właśnie tym charakterystycznym cechom, i wyeliminowanie kierowania się emocjami zupełnie zmieniłoby ich osobowość. Działanie pod wplywem emocji może mieć także aspekt pozytywny, spontaniczny wyjazd? Spontaniczne rzucenie pracy która wykańczała fizycznie jak i psychicznie? Zaproszenie na randkę dziewczyny która nam się podoba od dłuższego czasu czy stworzenia fundacji, zostania wolontariuszem, nie bo tak trzeba tylko dlatego bo czujemy że robimy coś dobrego. Odepchniecie emocji na dalszy plan dla niektórych jednostek mogłoby zaburzyć to kim są ich "ja", kim by był artysta, malarz czy rzeźbiarz nie kierując się emocjami podczas tworzenia dzieł sztuki. Myślę że są dobre i złe strony kierowania się emocjami.
Panie Profesorze DZIĘKUJĘ!!! Swoją drogą: czemu nie uczy się w szkole jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, jak sobie radzić w konfrontacji z życiowymi niepowodzeniami, z traumatycznymi sytuacjami, które też są częścią naszego życia, a wobec których jesteśmy często bezradni jak dzieci i to niezależnie od wieku.
Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo tej film jest mądry. Nie, nie tylko dlatego że się z Panem zgadzam ale głównie dlatego że mnie też przeraża to co się dzieje z młodzieżą.
To samo się dzieje co się stało z rodzicami. Kto wybiera komfort ponad wszystko, umiera jako człowiek.
@@agiagiagi5692 Albo to nie jest całe zdanie albo ja nie rozumiem.
@@ardvark84 rodzice z założenia robią wszystko aby dzieci miały lepiej niż oni. Normalny rodzic tak już ma 😉 To lepiej niestety dotyczy głównie statusu materialnego i edukacyjnego, przy czym ten drugi jest napędzany pierwszym. Jesli status materialny zostaje utożsamiony z komfortem, to ten ostatni zaczyna warunkować życie (tzw. do lepszego człowiek sie szybko przyzwyczaja). Komfort nie motywuje do zmian i wyzwań. Bez tych ostatnich następuje stagnacja rozwoju osobowego a to jest początkiem regresu. Człowieka bez wyzwań mentalnie umiera.
@@agiagiagi5692 Całkowicie się zgadzam.
@@agiagiagi5692 Tak właśnie i ta dzisiejsza moda na hedonizm. To skazywanie się na stagnację, brak rozwoju osobistego.
Dziękuję Panie profesorze:) Ogromną przyjemnością jest słuchanie Pana wykładów. Internet potrafi potęgą być i basta! skoro daje nam możliwość rozszerzania horyzontów. Kapitalne, niezawodne spotkania z wiedzą, mądrością, elokwencją. Jeszcze raz dzięki!
Bardzo Mądry człowiek... Naprawdę świetnie się tego słucha.
Czemu taki Umysł nie może być wreszcie ministrem od edukacji... 😭♥️
Jestem nauczycielem z wieloletnim stażem. Dzięki za wykład który potwierdza moją mądrość nabytą poprzez refleksje nad życiem. Pracuję w integracji i wiele razy miałam okazję mocno dyskutować z rodzicem mając za argument przekonanie że mam dostosować dziecko do świata a nie świat do dziecka. Niestety te dyskusje są coraz bardziej jałowe i nieskuteczne - rodzic wie lepiej. Bardzo dziękuję za wykłady słucham z przyjemnością i wiele wynoszę do refleksji. Pozdrawiam
Dziękuję za...wkład włożony w mój rozwój. :)
I w taki sposób powinni mówić wszyscy wykładowcy, ale również nauczyciele. Dziękuję za takie lekcje, pozdrawiam.
Dziękuję za super ciekawe spotkanie.madre to mało powiedziane . To jest spotkanie które jak dzwon powinien rozbrzmiec w każdej rodzinie i szkole a jak potrzeba powtórzyć to i z ambony 🌵💐💐💐💐💐💐💐
Dziękujemy za treściwe i interesujące materiały. Z niecierpliwością czekamy na następne.
Taki ktoś jak Pan przydałby się jako wykładowca w szkole. 💪🏻Świetna, mądra, klarowna wypowiedź. Dziękuję.
Profesor Matczak wszakże wykłada na UW.
Wiele bym dała, żeby mieć takiego Profesora na moich studiach.
Dziękuję bardzo za ten wartościowy materiał i pozdrawiam.
Serdecznie dziękuję Panu, Panie Profesorze, za wszystkie nagrania. Sam jestem "umysłem ścisłym", ukończyłem farmację, ale z wielką przyjemnością słucham Pana treści. Bardzo cieszę się, że jest Pan obecny na platformie Spotify. Na ostatnim spacerze wchłonąłem wszystkie cztery omówienia książek. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych nagrań. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Uwielbiam jak Pan Profesor mówi "ażeby"
Nic dodać nic ująć. Martwi mnie, że społeczeństwo jest już tak przesiąkniete poglądem, że państwo ma za nich myśleć, że dyskusja z nimi to walka z przysłowiowymi wiatrakami. Doskonałym przykładem są wszelkie dyskusje na temat ofiar wypadków drogowych, gdzie samochód wjechał w pieszego. Nie docierają argumenty, że piesi również mają wpływ na coś takiego jak chociażby ich widoczność na drodze uważając, że ja tu obwiniam ofiary wypadków. Nie obwiniam, zwyczajnie staram się edukować tych, co ofiarami wypadków JESZCZE nie byli, że są sposoby (jaskrawe ubranie, odpowiednie zachowanie) na chronienie siebie bez potrzeby oglądania się na państwo.
Bardzo mądre słowa. W szkołach powinni o tym mówić. W pełni popieram.
Dziś szkoła nie wychowuje..
@@lilith_soph Mam inne zadanie na ten temat. Wychowanie to nie tylko rodzice ale także szkoła, otoczenie, znajomi, rodzina. Wystarczy porównać systemy edukacyjne w różnych państwach jaki mają wpływ na społeczeństwa. Rodzice to zdecydowanie najważniejsza jednostka odpowiedzialna za wychowanie ale to nie wszystko. Pozdrawiam.
Odcinki O takiej długości są idealną opcją. Dobór tematów zawsze bardzo dobry.
Świetny i mądry wykład.
Pozdrawiam pana profesora.
Jak zawsze bardzo ciekawe rozważania. Pozdrawiam!
Dziękuję za ciekawy materiał.
Panie Profesorze!
Rewelacyjny odcinek .
Jest Pan profesjonalistą w całej klasie tego słowa.
Gratuluję wartościowego kanału !
Panie profesorze, bardzo dobry film, podobnie jak pozostałe nagrania.
Zachęcił mnie Pan do zabrania głosu.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przekorne twierdzenie "Co Cię nie zabije, to Cię osłabi" jest niejako prowokacją i próba naświetlenia pewnego problemu, niemniej, również jako ojciec (choć z krótkim stażem), chciałbym wypośrodkować nieco obie skrajności.
Rozpieszczanie jest bez wątpienia skrajnością. W swoim życiu spotkałem niestety kilka osób, które próbując przeciwstawić się rozpieszczaniu uciekały w drugą skrajność, w której pozbawiamy dziecka czułości i nie dajemy mu poczucia bezpieczeństwa w postaci przytulenia, rozmowy lub jakiej innej formy kontaktu.
Innymi słowy, wiele rzeczy odbieranych jako rozpieszczanie tak naprawdę nim nie jest oraz - drugiej strony - walka z rozpieszczaniem często jest tak naprawdę intencjonalnym wprowadzaniem dziecka w kłopoty czy kompleksy.
Rozsądnym wydaje się stwierdzenie, że nie można uchronić dziecka przed "złem" tego świata, ale nie powinniśmy specjalnie dokładać mu stresu (źle rozumiane dyscyplinowanie, bezzasadne wymagania, brak czułości, zrozumienia, w skrajnych wypadkach przemoc słowna i fizyczna).
"Co Cię nie zabije, to Cię osłabi" też ma w sobie ziarno prawdy. Wiele przeżyć może sprawić, że człowiek zostaje poturbowany mentalnie i już nigdy nie wychodzi z tego stanu.
Wszystkiego dobrego!
Dziecko mozna wystawiac na wszelkie stresy tego swiata, ale cycus mamusi wieczorem tez jest potrzebny. Te dwie sfery sie nawzajem wzmacniaja. Mozne to uproscic: Daj dziecku wolnosc! Jak chce isc plywac w rzece to pozwalaj (zakladajac ze umiesz reagowac). A jak chce sie przytulic to tez pozwalaj. Duzo prostsza regula :)
Czy dał by się Pan zaprosić do programu Hejt Park?
O tym samym pomyślałem, wczorajszy odcinek z Mentzenem był wybitnie ciekawy, warto od czasu do czasu wrzucić kogoś tak merytorycznego a Pan Profesor moimi zdaniem ma wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia
Oby Stanowski zaprosił Pana Profesora
Zabawne, po pomyślałam o tym samym. Plus Imponderabilia z Karolem Paciorkiem 😄
@@kingag1265 oooo! To byłby świetny pomysł.
Zbyt duża różnica poziomów intelektualnych. Pewnie było by bezczelnie i chamsko. Tamten kanał to jest dla gimbazy, prostaków a prowadzący musiał by grać nieczysto a jak nie, to sam został by zmasakrowany. Naukowcy nie powinni się zadawać z pazernym plebsem, który zbija pieniądze na taniej sensacji a szczególnie prawnicy, ludzie z dużym poziomem poczucia sprawiedliwości i zaangażowania społecznego. Ja już tam słyszałem co się stało z Gonciarzem, słyszałem bo nawet nie dam łapki w dół żadnemu kanałowi stworzonemu przez pazernych pieniaczy, bo to przynosi im zyski. Póki profesor Matczak jest autorytetem, lepiej aby nie zawracał sobie głowy czymś takim, bo taka wizyta mu raczej nie podbije widowni a co więcej może on utracić poważanie w oczach choćby studentów. Wcześniej wspomniany youtuber nie stracił może subów, ale pewnie wkręcił się w niezłą depresję, bo nie jest typem kłótliwego cwaniaka, który nakręca dyskusję i musi się codziennie tłumaczyć z tego, że nie jest wielbłądem. Gonciarz dawno nic nie wrzucał i stracił choćby finansowo, na unikaniu g0wnoburzy.
Ostatnio coraz częściej widzę hasła typu "Jeśli ktoś narzeka, odsuń go od Twojego życia, żebyś Ty mógł się rozwijać". Jestem przerażona tym hasłem, bo o ile ktoś robi to cały czas to faktycznie również dla jego zdrowia nie można mu na to pozwolić ale czy nie jest to zbyt na wyrost? Gdzie się podziało nasze wsparcie słabszych, jakaś chęć pomocy drugiej osobie, która jest w zasadzie podstawą życia społecznego?
Slusznie. Powiadaja "jak chcesz byc orlem, nie zadawaj sie z kaczkami". Ale to jest regulka dla slabych. Bardzo smutna bo zupelnie znieksztalca patrzenie na drugiego czlowieka. Pelna zgoda!
Dziękujemy
Ale Pan jest mądry. Będę oglądać nie raz.
Jest Pan prawdopodobnie najmądrzejszym człowiekiem, którego kiedykolwiek wysłuchałem. Dziękuje
Niesamowita wypowiedz. Tego mi brakowalo i pewnie nie tylko mi ...
Temat rzeka. To, co Pan a skrócie opisal na podstawie książki, można jeszcze przeanalizowac pod innymi aspektami i nie wszystkie wnioski pozostalyby takie same.
Super filmy, brakuje takich treści na youtube
Od wielu lat jestem pod wrażeniem erudycji i duchowej szlachetności, wielkiej wiedzy, pięknego języka, wrażliwości społecznej i uczciwości Profesora Matczaka. Marzy mi się taki polski Havel - Profesor Matczak - w roli Prezydenta RP, nareszcie byłby to ktoś na miarę Urzędu, który przywrócił by temu urzędowi utraconą cześć, rangę i szlachetność. Ktoś kto naprawdę jest w stanie zjednoczyć, podzielonych pełnych nienawiści obywateli RP.
Yes! A syna dalbym na ministra edukacji! (serio!!!) Zna problemy mlodziezy! Po prostu rodzina myslaca! :)
Bardzo się zgadzam z tym co Pan mówi o nadmiernym chronieniu dzieci w dzisiejszych czasach. Jestem matką, staram się dać tę przestrzeń moim dzieciom do poznawania świata. Jest we mnie dużo lęku i niepokoju, a co gorsze my rodzice ciągle jesteśmy wręcz atakowani , straszeni informacjami ile to zła i zagrożeń jest teraz na świecie! Staram się zaufać swojemu instynktowi, wydaję mi się że bilans zła dawniej i teraz jest taki sam. Mądre i świadome wychowanie jest dużo ważniejsze niż mój niepokój, który jest wpisany w macierzyństwo.
Pare dni temu pokazywali jak porywacz spritem ruszyl w kierunku 11-latki by ja porwac. Jak pitbull. Taki obrazek przeraza. Wtedy potrzebna odrobinke analizy statystycznej i stopniowo oswajac sie z wyczynami dziecka. Jak przyjdzie do domu caly brudny po raz 104-ty to emocje stopniowo opadna :)
@@funkdrunk staram się świadomie wychowywać swoje dzieci, dlatego wierzę że to jaką matką jestem teraz ( kiedy są jeszcze małe) zaprocentuje i w przyszłości moje dzieci samodzielnie poradzą sobie z krytyką czy konfliktami.
@@whatsyourstory81 Super! To podsuwam do przemyslenia: zmuszanie dzieci do nauki jest szkodliwe! Dlatego trzeba skonczyc przymus szkolny. Powtarzam kazdemu kto slucha, bo owczym pedem stary system jeszcze sie niezle trzyma! (mama z dziecmi w przedszkolu moze trzymac te mysl w glowie, obserwowac i … stac sie zwolennikiem unschoolingu :)
Dziękuję za ten film.
Panie Marcinie dziękuję za kolejny świetny materiał.
Dziekuje za ciekawy wyklad.
Dziękuję Panu za te filmy
Bardzo mądre słowa Panie Profesorze.
Dziękuję. W sumie to powstaje pytanie jak naprawić rodziców, którzy przygotowują drogę dla dzieci a nie dzieci do drogi?
Panie Marku S. Piękne i wręcz genialne pytanie, "Jak naprawić rodziców", rozumiem głębię tego pytania. Dziękuję to naprawdę dobra inspiracja do napisania książki 📚. Panie Marku, pozdrawiam. Elizabeth z Ffo.
Święte słowa.
Dzięki profesorze.
Tak, ale w tym filmie nie znalazły się żadne badania czy statystyki. Głównie opinie autora. Mimo to film ciekawy. Zapraszam do dyskuzji.
Wspaniały wykład 😊
Świetny wykład.
Emocje sa bardzo wazne i mysle tu o naszej podswiadomosci. Medrzec nie mial tego samego na mysli co tu wyjasniam. Zawsze - nie nasz rozum, ale uczucie z serca jest wlasciwe co do podjecia decyzji. Ktos powiedzial: "Reason deceives us often, Conscious - never" i z doswiadczenia wiem, ze ZAWSZE jak mialem odczucie, zeby zrobic inaczej niz podpowiedal mi "racjonalnie" rozum, bylo potem zle. Powinienem wybrac tzw "gut feeling" i dzialac w/g tych wskazowek - ... bo tam tez sa komorki identyczne do muzgowych i tylko w jedna strone przekazuja informacje do centrum, ktore potem podswiadomosc uzywa do kierowania organizmem przekazujac wlascwe chemikalia do organow wewnetrznych.
Dzisiaj w 01-06-2021 DLA WSZYSTKICH RODZICÓW (Refleksja) - Mądre słowa
Doceniam jako pedagog. Przygotuj dziecko do drogi a nie drogę dla dziecka - bardzo trafne. I dobre połączenie z krytyką cancel culture jako totalitaryzmem własnej wrażliwości.
Świetny wykład Panie Profesorze. Mam jedynie zastrzeżenia do przykładu J.K. Rowling. Nie chcę bronić cancel culture, bo jest to niezwykle niebezpieczne zjawisko, jednakże pani Rowling ma trochę więcej na sumieniu niż tylko "niefortunną wypowiedź". Polecam na przykład filmik Contrapoints na jej temat, gdzie można dowiedzieć się o całym spektrum kontrowersyjnych zachowań autorki. Z pozoru wydaje się, że to tylko źle zrozumianna wypowiedź pisarki wywołuje taką wściekłość środowiska trans, ale jak się bliżej przyjrzy to ich złość jest całkiem uzasadniona, bo ma ona niestety swego rodzaju obsesję. Oczywiście współcześnie w internecie i social media backlash w jej stronę jest przesadzony, ale chciałem zwrócić uwagę, że problem jest bardziej skomplikowany.
Kasia Babis parę dni temu również nawiązała do tej sprawy, przy okazji wyjaśniając podobną sytuację, która miała miejsce na polskiej arenie politycznej.
Exactly. Poza tym temat wolności słowa jest przez autora rozumiany jednowymiarowo, powiedzcie nastolatkowi gnębionemu za orientację seksualną, że co go nie za zabije to go wzmocni i że powinien być otwarty na dyskusję i nie zamykać się w swojej bańce xD polecam o wiele bardziej rozwinięta refleksje na temat wolności słowa na kanale Transgrysy
Bardzo chciałbym się skupić na tym, co Pan mówi, ale jedyne, na czym mogę się skupić to ten kwiatek w tle. Gdzie można takie fikuśne coś dostać?
skupmy sie na temacie
arum lilies/Zantedeschia
Nie chce żeby zabrzmiało to agresywnie ale śmiem twierdzic, ze takie coś można dostać w kwiaciarni :)
Mi też się bardzo podoba 😅 ogólnie bardzo ciekawa tematyka
A ja to bym bardziej wolał być jednak szczęśliwym człowiekiem, niż dobrym obywatelem
z ciekawości - a co to znaczy szczęśliwym?
kwestia osobistej definicji. W moim modelu świata bycie dobrym obywatelem i bycie szczęśliwym jest czymś nie do pogodzenia, bo system społeczny tłumi naszą autentyczność, a przynajmniej stara się to robić, a moje szczęście mocno zależy od mojej ekspresji.
Super materiał. Jeśli chodzi o aspekt społeczny to jedynie mogę się zgodzić nie mam ani kompetencji ani wiedzy, ale jeśli chodzi o samo wychowanie, to trochę bym rozwinął myśl. Skonfrontowałbym ją z "12 rules of life" prof. Jordana Petersona. Widziałem że użytkownik Igor już przytoczył niemniej jednak wolałbym rozwinąć.
To nie jest oczywiste że przed zagrożeniem fizycznym należy się wzbraniać, przed psychicznym nie. Wszystko jest zależne od skali - "jeśli ktoś nas atakuje kijem czy nożem" tak, dobrze żeby sytuacje zagrożenia życia nie występowały. Ale taki przykład 'solówek' w podstawówkach, czy otarć, uszkodzeń przy sportach - to też jest zagrożenie fizyczne ale stosunkowo bezpieczne i również budują mobilność, odwagę, odporność. Fizyczne konfrontacje wolne od społecznej eskalacji (na przykładzie naczelnych) uczą również pokory, ustalają hierarchię stada, budują podstawowe umiejętności poruszania się w walce gdy TRZEBA się bronić. U ludzi również ze sprzeczki zakończonej bójką potrafi powstać fantastyczna przyjaźń na lata. Za to zagrożenia psychiczne - wyeskalowane do poziomu traumy, nie są zdrowe. Nie zbudują odpornosci ani odwagi do konfrontacji.
"Klamstwo drugie - kieruj się emocjami". Problemem na dużą skalę jest obecnie życie jedynie w swojej głowie, rozmawiając głównie przez internet, dużo w formie tekstowej, procesujemy rozmowy jedynie pierwszoosobowo. Nie doświadczamy świata i obawiam się, że problem izolacji i wszystkiego 'zdalnie' tylko to pogłębił. Należy pamiętać, że próba reagowania wyłącznie rozumem, odcięcie się od emocjonalności prowadzi również do zaburzeń psychicznych (łącznie z objawami somatycznymi). Nie można się odcinać od emocji, zawsze należy umożliwić ekspresję, ale oczywiście nie można się kierować wyłącznie nimi.
Chciałem to tylko rozwinąć jeśli zdarzyłoby się że ktoś brałby matariał zerojedynkowo i miałby na tyle cierpliwości żeby czytać dłuższe komentarze. Fantastyczny film, to że autorytety również przekazują tak istotną wiedzę daje nadzieję.
Mialem podobne zastrzezenia. Cale nasze inteligentne rozumowanie wplata emocje dla wartosciowania wiedzy. To cenne. Ale emocje musza byc zdrowe. To szkola mowi "kieruj sie rozumem" i ma racje w tym sensie, ze po wielu latach przymusowego szkolnictwa, czlowiek jest wyplukany z zdolnosci wartosciowania wiedzy. Jezeli sie jest emocjonalnym impotentem to pozostaje sucha logika. (tez popieram co mowisz w sprawie "solowki z podstawowki" :)
Co do jednej rzeczy będę polemizować - przemocowy dom nie zabija, przemocowy dom osłabia, deformuje, kaleczy.
Na pewno nie wzmacnia.
W którym momencie Profesor mówi o przemocowym domu?
Może zabić...
@@luki1503 w tym, kiedy mówi, że jeżeli coś Cię nie zabije, to Cię wzmocni - nie zawsze tak jest
To akurat jest oczywiste i Pan Profesor na pewno o tym wie. Sam zresztą tłumaczy, co on i autorzy książki mają na myśli, wypowiadając te zdanie. Nigdzie nie powiedział, że przemocowy dom wzmacnia (wprost mówi, że trzeba dzieci chronić przed prawdziwymi zagrożeniami) więc z czym tu polemizować?
@@luki1503 "Co Cię nie zabije - to wzmocni"
Znany komunał, który pozwala na przemoc i hipokryzję sprawcy: "chciałem zrobić z niego mężczyznę".
Teraz widać po kim michał jest taki ładny heheh❤
W swoich ,,12 zasadach dobrego życia" Jordan Peterson również podał jedną zasadę, która brzmi. ,, pozwól swojemu dziecku jeździć na deskorolce"
Świetna książka!
A nie dotyczyło to przypadkiem wszytkich dzieci, a nie tylko swoich? O własnych dzieciach pisał, żeby nie pozwalać im na takie zachowania, które by u rodziców wzbudzały negatywne emocje czy coś w tym stylu.
Witam serdecznie. Mam serdeczną prośbę. Czy jest szansa by wyjaśnił Pan zasadę ,,dziel i rządz" popartą przykładami. Dzięki wielkie, pozdrawiam.
Niektórzy nie słuchają argumentów nawet jak są udekomentowane na papierze z pieczarkami. Dalej nie potrafią zdania zmienić tak są zawzieci.
Mówię tu o rodzinie mojego męża.
Wyjście ze strefy komfortu to bolesny proces, chęć życia w bańce na wielką skalę jest groźna i bardzo chętnie wykorzystywana w kampaniach wyborczych☹
Propsik !!
Arcyciekawa wypowiedź. PS dlaczego nie nagrywa Pan już w 4K i z lepszym dźwiękiem jak kiedyś?
W zalewie idywiuuów typu Maja Staśko Pana słowa są bezcenne. Dziękuję profesorze.
Chyba dzięki pana wykładom podsunął mi się pomysł na studia 🤔
A propos obawy przed porwaniem. Co by Pan powiedział matce porwanego i zabitego (w ubiegły weekend)11- latka z Katowic?
Serio..? Szukanie sensacji to nie na tym kanale.
@@AD-en2jn tak serio. To było pytanie, na które chciałbym poznać odpowiedź. Nie dla sensacji.
Co próbujesz osiągnąć i na co liczysz? Sugerujesz że dzieci nie powinny wychodzić z domu czy co?
@@Szymi1444 i to jest przykład owego anulowania. Ja pytam, ty próbujesz mnie anulować...?
Matce porwanego skladamy kondolencje, wyciagamy wnioski i nie zapominamy o tym, ze prawdopodobienstwo to wazne pojecie matematyczne. Mozna duzo stracic na ograniczaniu swobod poprzez nieuzasadnione obawy. Ekspert powiada: trenujcie z dziecmi sztuke kopania i gryzienia!
Ja jestem w bańce demokratycznej 💪🍀♿
Rany, prof. Matczak mądrze mówi. Czyżby jakieś zgrzyty rodzinne spowodowały przemianę ?
Gdyby dzisiejsi rodzice i dzisiejsze dzieciaki umiały obejrzeć coś mądrego byłoby im bardzo przykro.
Edit: tak, to nawiązanie do mema "if those kids could read they'd be very upset"
Wydaje mi się, że próby cenzurowania osób o skrajnych poglądach mogą wynikać z chęci nie dopuszczenia do powtórki z historii (może gdyby ktoś za wczasu ocenzurował Hitlera...) Poza tym wolność słowa to jest bardzo skomplikowany temat i moim zdaniem są pewne granice. Ogólnie bardzo ciekawy wykład, pozdrawiam TatęMatę :)
Nie trzeba cenzurowac Hitlera. Na Facebooku wystawia mu sie laurke prawd. To by wystarczylo, gdyby spoleczenstwo nie bylo wyniszczone przymusem szkolnym, ktora zabija chec nauki i analizy
Pozdrawiam Pana matczaka
Fajne :)
14:15 Czy kultura anulowania na pewno powinna być zrozumiana w stosunku do osób, które podjęły się czynów uważanych za złe? Sam Pan, Panie Profesorze kiedyś mówił, że podziwia Pan myśl Heideggera, nie zgadzając się z jego nazizmem.
Pozdrawiam
Witam
Z drugiej strony: moja znajoma ma dwójkę dzieci w podobnym wieku (koło 10 lat) i sama nie jest nadopiekuńcza, można powiedzieć, że wręcz odwrotnie ;) jednak gdy dzieci dobiegną do końca placu zabaw to same wracają i pytają: "mamo, czy mogę wyjść?". Czy ktoś ma pomysł z czego to wynika?
Może być dla nich dobrym, respektowanym autorytetem. Profesor też nikogo nie zmusza do ufania mu i słuchania tego co mówi ale jednak sami przychodzimy i zadajemy pytania.
Tak jak pisze Greker Beer, to moze byc dobry znak. Dziecko bada nowe przestrzenie uzywajac wszelkich dostepnych informacji. Jezeli rodzic jest zrodlem wiarygodniej wiedzy to super! Nie trzeba przygotowywac na droge. Wystarczy wypuscic na droge. W razie potrzeby przyjda po pomoc :)
No właśnie...wychowanie, konsekwencja, wymagania, stawianie czoła przeciwnościom...wychoeanie do posłuszeństwa nie do uległości
Armia maminsynkow, zniewieścialych, przewrażliwionych narcyzów, pustych, wydmuszek.
Boją się prawdy...
Nie wiem, jak można dać łapkę w dół przy tym filmie
Trolle dają, ktore nie lubią Pana Profesora
Można np. jeśli się nie zgadza z zlekceważeniem przez autora notorycznej transfobii J. K. Rowling przyczyniającej się do ogolnego wzrostu dyskryminacji osób trans
przeciez wladza anty-konstytucyjna tez oglada (w sekrecie, z latarka pod pierzyna) :)
Jak? Po prostu naciska się ikonkę: łapka w dół. I tyle
Stop stop stop 5:45 i królewna jest wyłączona ze świadomości. Autor użył alegorycznego snu. Ja bym użył innej a., porownalbym to do lunatykowania. Mam b.dobre źródła informacji. Zgodzę się z tym że w takim przypadku nie ma się wpływu na otoczenie, czy chodźby na własny los. i nie widzimy rzeczy oczywistych, a postrzeganie nasze kształtuje się właśnie z doświadczeń z jakimi się spotykamy. Co czyni że tacy ludzie są pozbawieni swej sprawczości i decyzyjności na swoje życie.
Które stwierdzenie będzie prawdziwe "co cię nie zabije to cię wzmocni", "co cię nie zabije to cię osłabi" czy "co cię nie zabije to cię nie zabije". Wydaje że wszystkie formy są właściwe i prawdziwe powołam się na dwóch ludzi: Napoleon i Hitler. Chyba zacznę czytać Goebbelsa. Bo zbyt mocno trzymamy się jego wypowiedziom. Dziękuję za temat i film.
Bardzo rzadko daję łapki w górę, bo nie lubię "zaśmiecać" swojej listy polubień (potem trudno byłoby mi cokolwiek na niej znaleźć, a czasem dzielę się polubionymi materiałami z bliskimi osobami, żeby podyskutować). Przez Pana jestem zmuszona nieprzyzwoicie często łamać swoją zasadę. Składam zażalenie! ;)
❤️
Szanowny Panie Profesorze,
Kasia Babis zrobiła rozbudowany materiał o TERF i J.K. Rowling, która ma jednak nieco "dziwaczne" poglądy i jest to bardziej rozbudowane zjawisko niż jedna nieprzemyślana wypowiedź
"Might is right" by Redbeard to świetna lektura kształcąca właściwą postawę.
I tak rozumiem pojęcie Elita.
Chyba Pan niezbyt wiele słyszał o słusznie rozpętanej aferze z JK Rowling. Polecam film Contrapoints.
Obejrzałam, bo nie słyszałam o tej sprawie. To było bardzo ciekawe.
Co to za kwiatki? Tak rosną czy stoją dopóki nie zwiędną?
Liczy się tylko jedna prawda i jedna moralność.I jest to, to co ja uważam za prawdę i to co uważam za moralne.Miejcie za autorytet tylko mnie.Nikt inny nie jest wam potrzebny.
Tak nam właśnie wciskają, niestety prawda jest jedna i jest nią FAKT, moralność jest jedna i jest nią MORALNOŚĆ, a nie to co ktoś uważa za MORALNOŚĆ..
@@goniafrancuz Proszę o rozwinięcie i podzielenie się literaturą tematyczną. Jestem na studiach prawniczych i uczę się czegoś zupełnie innego.
@@RK-ug5ct Czyli konkretnie czego się uczysz? Że każdy ma swoją prawdę? Prawda jest jedna czyli fakt, każdy ma swój pogląd, interpretację..
Wyobraźcie sobie tę ciszę,gdyby ludzie mówili tylko to,co wiedzą.Karol Capek
Swietny wyklad, ale jest pare zastrzezen. Emocje sa cennym drogowskazem, ale nie moga byc rujnowane przez system przymusowego szkolnictwa. Nie trzeba przygotowywac do drogi. Wystarczy na te droge dzieci wypuscic i co najwyzej pomoc nie rozbic sie na drzewie. Bezpieczenstwo fizyczne niewiele rozni sie od emocjonalnego. Niech dzieciak sam reguluje dawki zagrozen i dokonuje adaptacji. Szczepy (tribes) sa cenne tak samo jak partie polityczne. Wystarczy wojny zamienic na dyskusje, a te tez powinny byc dobrowolne. U podstaw problemu lezy przymus szkolny, ktory steruje czlowiekem zamiast pozwalac na nieskrepowany rozwoj. Pod przymusem: slaba adaptacja, slaba odpornosc, znieksztalcone emocje, nietolerancja dla innosci, itp. Compulsory schooling must end! Thank you professor! Keep fighting for better Poland!
Inne uproszczenie, które mnie razi to kwestia różnorodności w demokracji. Oczywiście nie mam nic przeciwko różnorodności, ale sprowadzanie demokracji tylko do różnorodności w tonie dogmatycznym jest błędne. Demokracja, państwo, społeczeństwo, by istnieć i funkcjonować wymaga jednak jakiegoś wspólnego mianownika, jakiegoś kanonu wspólnych pojęć i wartości, również z uwzględnieniem kultury, tradycji i historii dla danego miejsca. Mówiąc ad absurdum trudno pogodzić w jednym społeczeństwie, państwie europejską kulturę (post)chrześcijańską i kulturę plemiona kanibali z Amazonii. Mniej absurdalnie jest już trudno pogodzić obyczaje i modele małżeństwa europejskie i te z z niektórych krajów Bliskiego Wschodu (np. wielożeństwo). Do tego dochodzą uniwersalne wartości europejskie jak prawa człowieka, europejskie dziedzictwo ustrojowe (modele ustrojowe, trójpodział władzy) Jak tutaj są różne rozumienia podstawowych pojęć, to powstaje duże ryzyko rozpadu demokracji, państwa, społeczeństwa oraz ryzyko wojny. Niestety, symptomy takiego zjawiska widzimy właśnie w Polsce.
Małe sprostowanie: jedyny możliwy do znalezienia przypadek spalenia książki przez studenta w USA to przypadek, w którym biały chłopak spalił książkę omawiającą white priviledge, więc nie, to nie lewicowo-liberalna młodzież ma problemy z tolerowaniem innych poglądów
Ten problem przypomina mi obecną w polskim (i nie tylko) prawie obrazę uczuć religijnych i enkapsulację ludzi na grupach społecznościowych zarówno po lewej, jak i po prawej stronie. Co do tego banowania komentarzy, to nie tylko dzieci je usuwają np na tym serwisie i jest jeden taki z newsami co cenzuruje - BNB.
Tp co obecnie szkoly nauczyciele i prawo robi z dzieci to chowanie mamisynkow...
Cóż to za absurd, żeby wychowywać dzieci pod kątem bycia dobrym obywatelem???? Może jeszcze dobrym podatnikiem....
Zgadzam się, że nie jest cnotą być dobrym obywatelem złego państwa. Nasze państwo jak i wiele współczesnych państw na pewno nie jest dobre, a można dyskutować czy w ogóle istnieje (Czy posiada cele polityczne? Czy jest suwerenne? Czy realizuje interes narodu je zamieszkującego?). Ale ideję dobrego obywatela można łączyć z ideją dobrego człowieka. Najpierw jest się człowiekiem, potem obywatelem. Dobry obywatel złego państwa nie musi być dobrym człowiekiem. W państwie złodziei dobry obywatel kradnie, w państwie kłamców dobry obywatel również kłamie. Ale dobry człowiek będzie potrafił zobaczyć obiektywny ideał dobrego obywatela, niekoniecznie taki jaki nakazuje etap. Człowiek taki będzie odporny na propagandę złego państwa, będzie wiedział gdzie prawo państwowe staje się zbyt opresyjne itd. Chodzi o wychowanie dobrego człowieka-obywatela w myśl ideałów demokracji - tolerancji, zrozumienia, równości ludzi wobec prawa, wolności słowa, dyskusji, otwartości i wspólnego dążenia do dobra, prawdy itd.
19:26
jak się dowiedziałam że Rowling krytykuje trans to jeszcze bardziej ją lubie
Polecam obejrzeć film o terfach autorstwa "ContraPoints". Tam jest o JK Rowling :)
Ludzie ganiający w dzieciństwie na swobodzie wytworzyli to społeczeństwo cancelled culture .To oni a nie ufoludki .Wniosek ? Musiała ich ta swoboda przerosnąć psychicznie
Zgadzam się z dużą częścią, ale z równie dużą mam problem.
1. Rowling nie wytłumaczyła się, a powtarza cały czas swoje TERFowe poglądy. Proszę zgłębić temat u osoby, których dotykają jej słowa bardzo bolesne dla społeczności transseksualnej.
2. Pełna swoboda wypowiedzi? No nie, rząd zawsze jest ośrodkiem władzy, a więc i przemocy oraz cenzury. Nie róbmy z tego bezwzględnie złej postawy. Są pewne poglądy, które na mocy dyskursu całkowicie wykluczamy z debaty, przykładem jest zakazanie Mein Kampf, mowa nienawiści, szczególnie w USA, cxy zakazanie poglądów faszystowskich i nazistowskich. Okno Overtona się przesuwa, a w erze globalizacji, te zmiany są szybsze i bardziej gwałtowne. I owszem, lewica ma swoje problemy, to wykluczenie czasem jest zbyt duże (Pana też chcą cancellować), ale nie dziwmy się, że nie chcą słuchać na uczelniach absurdów. Proszę zwrócić uwagę na to, że zazwyczaj to "zło" stosuje niemoralne zagrywki, czasem więc potrzebne są radykalne kroki i ostracyzm, który zabroni głoszenia pewnych poglądów, które są niezgodnie z konsensusem naukowym.
Jest to grząski temat, którego nie powinien był Pan poruszać bez rozwinięcia i odpowiedniego zniuansowania, to raczej temat na wykład. Dostrzegam, że potrafi pan to wyważyć, zwrócić uwagę na to że cancel culture jest w założeniach szlachetne, ale też zjawisko to nie jest tak powszechne, jak zdaje się Pan sugerować. To raczej osoby o skrajnie lewicowych poglądach dopuszczają się przesadnego cancelowania, głównie na mało znaczy cyc forach. Liberalno publicyści porównujący lewicę do maoizmu swobodnie publikują kilka tekstów tygodniowo w Wyborczej, temat ten porusza chichy Markiewka. I zataczając koło - przypadek Rowling nie należy do marginesu, bo jak mówią środowiska których dotyczą jej poglądy, one się powtarzają i są wielce krzywdzące, gdy opowiada je osoba z takimi zasięgami autorka Harrego Pottera
Jezeli ocenzurujemy Hitlera to skad bedziemy wiedziec jak rozumowal i jak uniknac takich typow w przyszlosci?
kazdy ma igle ,ale malo jest dobrych krawcöw .A jak ,,mamisynek " DZIEWCZYNKA ?
Uznając wysoką klasę wykładu i zgadzając się z głównymi intencjonalnymi tezami nie zgadzam się z niektórymi uproszczeniami w wnioskach. Na przykład potrzeba debatowania z każdym i na każdy temat jest wątpliwa. Każda poważna debata wymaga kilku elementarnych warunków, które z pewnością są godne osobnych wykładów i lektur (choćby "Erystyka" Schopenhauera z odniesieniem w końcówce do Arystotelesa). Debaty bez spełnienia tych warunków są czasem szkodliwe, wręcz niszczycielskie dla człowieczeństwa, rozumu i społeczeństwa. Weźmy choćby za przykład toksyczne "debaty" na temat katastrofy samolotu pod Smoleńskiem ("zamachu smoleńskiego"). Już po miesiącu od katastrofy apelowałem o całkowity bojkot wszelkich rozmów w mediach ze "smoleńskimi hienami" i manipulantami tworzącymi "religię smoleńską", a biorących udział w tych "debatach" obciążam równą odpowiedzialnością za katastrofalne konsekwencje tych "debat".
argumenty i odmienne zdanie a przemoc psychiczna to dwie różnie rzeczy, szkoda że są tak często mylone