ROZWIĄZANIA KTÓRYCH NIKT NIE CHCE!
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.พ. 2025
- Jakie rozwiązania w samochodach już zniknęły, lub też stopniowo znikają?
I czy powinniśmy się martwić?
---
Nasz sklep: wwitwear.pl
Nasz Instagram ► @wheelwithit
Współpraca: hello@wheelwith.it
---
Materiały użyte w filmie nie są naszą własnością i zostały użyte na mocy prawa cytatu.
Tak tylko informacyjnie i w ramach sprostowania.
1. Hamulec postojowy to nie to samo hamulec awaryjny, a każdy hamulec elektryczny ma możliwość awaryjnego zaciągnięcia w trakcie. jazdy.
2. Bębny stosuje się nadal , choćby wszystko ze znaczkiem Renault i pochodne, co więcej to rozwiązanie wraca do łask, zwłaszcza w hybrydach, gdzie większość hamowania odbywa się poprzez odzysk energii silnikiem elektrycznym, a tylko końcowa faza odbywa się poprzez hamulce klasyczne. Przez co się nie zużywają, a bębny są mniej podatne na korozję choćby.
1. owszem zaciągniesz go w trakcie jazdy ale zadziała ABS i ESP aby koła się nie zablokowały więc dupką się na rondzie nie zarzuci ;)
2. No w renaulcie wciąż widuje np. w Capture bębny na tyle. Hyundai tak samo montuje bębny na tyle, chyba Tucson ma więc nie takie małe autko.
hm w hybrydach z odzyskiem energii to chyba nie taki stricte hamulec bębnowy, a raczej jakiś silnik który odzyskuje tę energię, ale pewności nie mam. Tak sobie myślę tylko.
Mam hybryde i w szystkie hamulce tarczowe a energię odzyskuje poprzez silnik elektryczny
Nie tylko renault ,dużo małych samochodów ma bębny np suzuki czy kia. Co do ręcznego, w przepisach jest coś takiego że hamulec awaryjny ma mieć możliwość dawkowanie jego siły. Zwykły, wiadomo jefen ząbek w ta czy ta ,a elektryczny nie ma (przynajmniej się nie spotkałem) takiej możliwości. To jest powód dla którego jest niezgodny z polskimi przepisami .co do bębnów, większość ciężarówek w wersji budowlanej (to ważne) na tylnych osiach ma hamulce bębnowe. Nawet nowe również tak mają. Co ciekawe to w ciezarowkach hamulce są najbardziej obciążone termicznie ,a bebnowych to jest raczej wada .wydaje mi się że z powodu warunków pracy ,jak pcha błoto osiami to raczej taki tarczowy hamowal nie będzie .bebnowe są szczelniejsze ,przez to mniej brudu dostaje się między okładziny.
Jednym z moich pierwszych samochodów, wiele lat temu, był Opel Tigra pierwszej generacji. Oczywiście byłem wtedy młodym gówniakiem, nie potrzebowałem auta rodzinnego, tylko dla szpanu, a wtedy Tigra, to był szpan. Nie muszę chyba mówić, że bagażnik w tym aucie był symboliczny. Mimo to udało mi się tam upchnąć zmieniarkę chyba na 8 płyt CD oraz dosyć dużą tubę basową. Tuba nie bez powodu była umiejscowiona w bagażniku centralnie, bo miała podświetlaną ledem membranę, która dodatkowo miała coś w rodzaju osłonki, która przypominała silnik samolotu odrzutowego. Kto zna Tigrę, ten wie, że tylna kanapa, a w zasadzie ławka, która bardziej przypominała siedzenia z autobusów miejskich, na środku miała na stałe wybitą dziurę do bagażnika. Więc ta tuba z podświetlaną membraną, która przypominała silnik samolotu odrzutowego, była ustawiona tak, że stojąc nawet na zewnątrz samochodu od przodu było ją z daleka widać ;) dodatkowo wymieniłem oryginalne reflektory na reflektory typu "angel eyes", maska miała dospawane brewki, więc był angel eyes i jednocześnie bad look 😂 lusterka boczne też wymieniłem na takie z wbudowanymi kierunkowskazami. W tamtych czasach tylko luksusowe marki takie miały 😀 do dzisiaj mam straszny sentyment do tego autka i do tamtych czasów 😀
Czad! Łezka się w oku kręci. Mnie nie było stać na takie ekstrawagancje, ale podziwiam
Kurwa mać jaka to musiała być wiocha. Nie wiem skąd Ty jesteś ale u mnie Opel Tigra nigdy nie był uważany za szpan. Jak już to jakiś Golf, BMW, Audi, Calibra. Tigra to typowo babski samochód był
@@blackred1772 na twoim miejscu nie wypominałbym nikomu wiochy. Ze sposobu twojej wypowiedzi wynika, że nazywać ciebie wieśniakiem, to obraza dla ludzi że wsi. Nazwę cie więc amebą, choć to i tak delikatnie. Tigra dla bab? A jakiś argument na to? I o wiele starszy golf, albo jeszcze starsza Calibra miala być szpanem? Przestań brać to, co bierzesz.
@ed1772 To się nazywa 2000 tuning. Myślę że gdy cfaniak87 miał Tigrę, to się idealnie w tamte trendy wpasowywało, 2000 tuning zaczął ostatnio wracać, a poza tym gusta są jak dupa...
@@vrusostalstreak6557 woasowywalo ale nie Tigra
@3:55 - Panie, na KAŻDY(!) wyjazd trzeba było mieć wypaloną składankę najnowszych wakacyjnych hitów! No a jak ktoś z pasażerów takową przygotował to automatycznie stawał się bossem wyjazdu! ;)
Kiedyś to było...
Odpalasz fure, przekręcasz kluczyk a szwagier na to: Łooo ale projektant się musiał napracować
Nie xD wkładasz kluczyk do stacyjki i pierw odprawiasz rytuały żeby zakręcił 😂
hahah@@michawitasik
Mi wystarczył ten rytuał do momentu, gdy stacyjki szlag trafiał i trzeba było wymieniać bo albo nie zgasł i trzeba było zadusić samochód na biegu. Albo nie odpalił, co jest jeszcze gorsze. Teraz sobie wkładam kartę do czytnika , naciskam przycisk i tyle.
odnośnie ręcznego to ciekawostka: elektryczny ręczny jest nielegalny wg PL prawa o ruchu drogowym.
Cytat: "Rozdział 4 - Hamulce - Warunki techniczne pojazdów oraz zakres ich niezbędnego wyposażenia.
§ 14. [Obowiązkowe hamulce w pojeździe].
2) hamulec awaryjny działający na co najmniej dwa koła pojazdu, przeznaczony do zatrzymania pojazdu w razie awarii hamulca roboczego, z możliwością:
a) !!regulowania intensywności!! hamowania,
W peugeot 508 masz 2 stopnie zacisku elektrycznego ręcznego więc to juz liczy się jako regulacja intensywności.
@@ArmiaTwojejStarej w trakcie jazdy gdy bedzie trzeba awaryjnie zatrzymac pojazd i tak ten hamulec nie zadziala wiec to bez znaczenia
@@mateuszx1524 Nie zadziała tak bardzo jak twój "klasyczny" ręczny, więc to bez znaczenia
To jest ulubiona rzecz którą ludzie wypominać. Tylko, że taki hamulec jest legalny. Bez względu na to ile kopiuj-wklej artykułów w internecie twierdzi inaczej.
Ministerstwo już się na ten temat wypowiadało. Odpowiedź może wielu nie satysfakcjonować, ale elektryczny ręczny ma regulowaną siłę hamowania. Robi to system ABS.
Fajna historyjka, przepisy mało precyzyjne, ale według interpretacji i (co ważniejsze) wydawanych świadectw homologacji, te systemy spełniają wymogi
Dobrze wiedzieć. Dzięki. @@sven679
Wygląda na to, że Cesarz Wilhelm miał rację... "Uważam, że samochód to zjawisko przejściowe. Wierzę w konia."
Przesuwany pas bezpieczeństwa stosowany był ogólnie na rynku USA, nie tylko w samochodach japońskich, a był zdaje się bezsensowny, bo i tak trzeba było dodatkowo ręcznie zapiąć drugi pas - biodrowy.
ja nadal kupuję fizyczne nośniki z muzyką - CD i winyle - tych pierwszych nadal słucham w aucie 🎵🎶pozdro!
Auto z gramofonem to było by coś xd
@@pawel.PRAKTYCZNIE_O_AUTACH były już takie wynalazki..i to chyba w latach '50 XX wieku. Teraz jest w lexusie is wax edition.
@@johnmeltdown8221 zgadza się :)
@@pawel.PRAKTYCZNIE_O_AUTACH Jest nowy Lexus z gramofonem
Ja to samo, mam około 30 płyt CD w samochodzie, niektóre mają ponad 25 lat, i fajnie brzmią.
Proste, ze pamietam - 2001 rok, VW Bora z odebrany z salonu Switonia w Lubinie. Rok później zakupione radio Sony kameleon Black Panel + pilot. Do tego zmienione glosniki na Xplod też od Sony w ori miejscach oczywiscie. Ahh 15" alu z Ronala, czarna perła, jasnoszare wnętrze, błękitne podswietlenie w zegarach trójramienna kierownica i 1.6 pod maską. To bylo życie! Bo tera to nie.
Chodzi o to, że jesteś już stary, i to, co było kiedyś, kojarzysz z młodością i nowościami w życiu.
Do dzisiaj mój tata ma w aucie zmieniarkę płyt CD. Pamiętam jak jechaliśmy tym autem do Holandii i nie łapało już żadnej stacji, a ze auto Wifi ani nic w tym stylu nie miało to puszczalismy Hity Disco polo z płyty CD XD
I był klimat, wspominasz pewnie z pewną nostalgią :)
4:35 ja akurat uwielbiam keyless entry, kiedy podchodzę do swojego auta i sam się ze mną wita włączając światła albo rozkładając lusterka, zanim zdążę złapać za klamkę jest po prostu zajebisty, to jest dopiero więź z samochodem.
No owszem, to fajnie wygląda. Tylko jak wygląda otwieranie drzwi zimą? W końcu czasami zdarza się, że drzwi potrafią zamarznąć, a akumulator się rozładuje. Są na to jakieś środki?
@ pewnie. 99% pilotów od keylessa ma w sobie ukryty kluczyk, wyciągasz go i otwierasz samochód.
Doskonale Cię rozumiem! Sam podążam z biegiem nowoczesności i coraz bardziej się rozczarowywuje i najbardziej właśnie brakuje mi wajchy do ręcznego hamulca!
Oh tak…kluczyka brakuje mi zdecydowanie najbardziej. Szczególnie w zimie, kiedy auto podaje tyle samo na rozrusznik co w lecie 🤦♂️. Kluczyki to najlepsze rozwiązanie ever. I do tego trudniej buchnąć samochód ze stacyjką niż ten z guzikiem 🤘
Jest jeszcze jedna rzecz : bezpieczeństwo. Linka i zaciski z tyłu to dodatkowy hamulec niezależny. Raz mnie uratował przed wypadkiem bo kierowca popełnił błąd a ja jako pasażer zaciągnąłem ręczny. Elektryczny podczas jazdy nie zadziała. Tak, pamiętam szpan zmieniarki. Ba... nawet sam odtwarzacz płyt był szpanem.
Ja czekam na jedną rewolucje. A mianowicie obowiązek montowania szyb, które będą działać jak zajebiste okulary przeciwsłoneczne pozbawiając kierowców problemu oślepiania zarówno przez auta jadącego na przeciwko jak i promienie słońca
Jeżdżę od 10 lat- 12 letnim passatem😢 ale mam zmieniarkę CD 7 plytek i nadal jestem z niej dumny mam starego PC-ta z CD-R W I dalej tworzę to co chcę dla naszego okkolenia to jak dla starszych pokoleń winyl
Ja bym dodal obsługę bezwzrokową panelu nawiewów/klimatyzacji, dzięki fizycznym gałkom, czy analogowe gałki do pogłaśniania radia (bezstopniowe), czy też ucwhyt masy silnika do bezpiecznego podpięcia kabli rozruchowych ew. przepustnicy czy sprzęgła na linkę.
Teraz są jeszcze gorsze rozwiązania niż przycisk zamiast kluczyka! W niektórych "elektrykach" nie ma nawet przycisku do włączania, nie wiadomo, czy samochód jest uruchomiony i kiedy się wyłącza...
Kolejna lista powodów, dla których nigdy nie kupię nowego samochodu
Już elektryczny ręczny który jest w autach przed rokiem 2010 wkurwia...
Eee tam. Wystarczy napisać, że pitos się nie zgadza.
@@bartomiejszumia3529 dlatego kupuje hyundai i30 n z normalnym ręcznym
Myślę że powód jest inny 🤣🤣
Kupisz go za kilkanaście lat... Z elektrycznym ręcznym.😜
7:26 Właśnie w naszej Skodzie Fabii z 2001 roku są popielniczka i zapalniczka. Nikt z nas jednak nigdy nie palił dlatego zapalniczka była praktycznie bezużyteczna (zdażyło się, że rozładowała akumulator tym samym uniemożliwiając odpalenie silnika), a popielniczka pełniła funkcję kosza na śmieci. Nie zamierzam nigdy palić (po obejrzeniu filmu na kanale UNB o tym dlaczego tak trudno rzucić palenie i po lekcjach biologii w gimnazjum i liceum tym bardziej nie chcę nawet zaczynać palić).
Zmieniarka?... Panie 🙂 Lanas kiedyś to były jak miałeś radio Sony ,a nie Panascanik, a jak już było na " miękkim" to był prawdziwy sztosik 🙂
to nie wygodnictwo, po prostu ludzie coraz mniej potrafią, dawniej w instrukcji obsługi samochodu było jak byk jak wyregulować czy odpowietrzyć hamulce bądz jak dokonać własnoręcznie wymiany żarówki, paska alternatora, fakt faktem może i auta były prostsze w obsłudzę, ale nie na próżno na zbiorniczkach z płynem do spryskiwaczy czy płynem hamulcowym zaczęły się pojawiajać: napisy nie do spożycia przez ludzi
4:00 Pamiętam z dzieciństwa domontowany radioodtwarzacz marki Blaupunkt w naszej Skodzie Fabii I z 2001 roku. Odtwarzał muzykę tylko z płyt CD. Ale płyty CD uszkadzały się przez co ścieżki audio w nich zapisane ulegały zniekształceniu. Po ponad 10 latach wymieniliśmy ten radioodtwarzacz na inny tej samej marki jednak pozwalał odtwarzać muzykę tylko z nośnika USB oraz karty SD. Obecnie mamy jeszcze Opla Corsę D z fabrycznie zamontowanym radioodtwarzaczem, który pozwala odtwarzać muzykę tylko z płyt CD/MP3. Obecnie jednak nawet jeśli radioodtwarzacz nie pozwala odtwarzać muzyki z nośników USB lub kart SD to i tak można to obejść za pomocą transmitera Bluetooth.
Ręczny elektryczny nie uruchomi się gdy mamy awarie układu.
Sprawdzałem to w aucie podczas jazdy ,i to jest potencjalnym problemem bo kończy się tak:
1 auto się nie zatrzymuje
2 ręczny nie zadziała dopóki jedziesz ,bo zaciąga się i spuszcza automatycznie
3 dzwon bo nie zdążysz się zatrzymać
4 zadajesz sobie pytanie kto to ku....wymyślił?
Ręczny tradycyjny za to jest odwrotnością:
1 punkt jak wyżej
2 stopniowo zaciągasz ręczny żeby nie zablokowało kół
3 zatrzymanie
4 czego tu nie rozumiesz?
Proponuję przeczytać instrukcję obsługi samochodu - tam jest co należy zrobić, żeby awaryjnie hamował - żadnej finezji w tym nie ma. Kilkanaście lat rozwiązanie na rynku, a niedouczeni użytkownicy nadal kocopoły piszą. Po co czytać instrukcje, lepiej bzdury w sieci powielać.
Sorki, ale jeżdżę od 1997 roku różnymi autami i nigdy na drodze publicznej nie robiłem takich potencjalnie niebezpiecznych rzeczy jak jazda bokiem na łuku drogi. Sorki, ale takie zabawy można robić tylko na odpowiednio przygotowanym torze, najlepiej na płycie poślizgowem. Niemniej lubię klasyczny ręczny chamulec za to, że mogę kontrolować go bardziej precyzyjnie niż te nowe ^elektronicznie sterowane^. To się przydaje do stromych podjazdów i zjazdów w trudnych warunkach. Hamulce bębnowe nadal spotykamy w ciężkich pojazdach. Mają pewne zalety, są bardziej odporne na brud, zalanie wodą, przez swoje kompaktowe rozmiary łatwiej się mieszczą w mniejszych felgach. Nie lubię wkurzających asystentów, dotykowych ekranów zamiast fizycznych przycisków, generalnie gadzeciarstwa na desce rozdzielczej utrudniającego używanie naprawdę potrzebnych rzeczy. I czym się tu ekscytować jakimiś zmieniarkami, zwykły kaseciak używam od kilkunastu lat i wiernie mi służy. Odtwarzacze cd nie zawsze radziły sobie na wybojach. A telefon wolę oszczędzać, aby stykło energii w baterii jak potrzebuję gdzieś zadzwonić. Ta elektronika i multimedialne szaleństwo może rozpraszać uwagę kierowcy, więc trzeba z niej korzystać z umiarem. Wielu młodych kierowców ma trudności z ogarnięciem sprzęgła i manualnej skrzyni biegów. Wiem, że w elektrykach nie ma takich rzeczy, ale puki królują spalinowce to warto się nauczyć podstaw, choćby po to, aby mniej pałować skrzynie automatyczną i móc czerpać przyjemność z jazdy zamiast frustrację oglądając rachunek od mechanika.
Myślę, że elektryczny ręczny może być pożadany np. przez osoby w podeszłym wieku albo niepełnosprawnością ruchową.
Przy wymianie klocków w warsztacie wygodniej też wkręcić tłoczek programem niż robić to kluczem do wkręcania tłoczka, można to też zrobić łatwo używając zewnętrznego źródła zasilnia o napięciu ok.12 v.
Również mechanizm ze zintegrowanym ręcznym w tarczy ma dość złożoną budowę i jest bardziej podatny na zapieczenie się przez korozję albo niskie temperatury lub też zblokowanie linki w pancerzu.
Jestem rocznik 2006 i do prawa jazdy mam jeszcze kilka miesięcy ale co do kluczyków i dźwigni hamulca ręcznego mam dokładnie takie same zdanie 🚘
4:39 Ja mam tradycyjny kluczyk z "ząbkami" który muszę włożyć w stacyjkę i przekręcić. Jeżdżę Hyundaiem i30 z 2015 roku i nie chciałbym odpalać auta za pomocą przycisku. W łatwy sposób ktokolwiek może przechwycić sygnał kluczyka i odjechać. Jakiś "geniusz" chyba to wymyślił. Tak samo słyszałem, że elektomechaniczny hamulec postojowy jest nielegalny w Polsce. Nie ma płynnej regulacji siły hamowania, tylko działa zero-jedynkowo. I całe szczęście też tego nie mam w swoim samochodzie
1. Czy kluczykowo czy bezkluczykowo, do wszystkich samochodów czas włamania jest bardzo zbliżony, jak komuś zależy to ukradnie Ci furę choćbyś niewiadomo jakiego rozwiązania nie miał.
2. Jest legalny, ma regulację tylko jest sterowany przez komputer a nie kierowce.
Pamiętam jak miałem taki adapter do kasety z której wystawał kabelek z końcówką jack i mogłem odtwarzać muzyke z telefonu, wtedy to był bajer.
Właśnie chciałem to napisać, w corsie B :D
Do dzisiaj tak jeżdżę w lexusie gs mk2 mimo ze mam zmieniarkę płyt 😂
Dziewczyna ma kaseciaka z takim adapterem w stilo z 2003 roku.
Oj miałem taki w Omedze
Miałem coś takiego w 126el i półkę z czterema głośnikami,dawało radę 😅
Parę lat temu miałem Mondeo Mk3 w wersji Ghia, ale Ghia to nie zawsze była full opcja. U mnie akurat była, no i było też radio z fabryczną zmieniarką na 6 płyt pod fotelem pasażera oraz (2001 rocznik) instalacja hands-free do Nokii 6310i. Sztos!!! 😁
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪
Zazdro
Brat w nowej Astrze w 1997r. Miał zmieniarkę i radio Alpine!!! z wizualizacją ala 3D choć było to w kolorze fioletowo niebieskim ❤ to było coś! Miałem z 7 lat i byłem bardzo podjarany jak raz na pół roku nas odwiedzał xD
1:02 Po raz pierwszy natknąłem się na elektroniczny hamulec postojowy w samochodzie Peugeot 5008 (pożyczonym w zastępstwie za Skodę Octavię II polift). Ale to było na długo przed uzyskaniem przeze mnie prawa jazdy. Osobiście nie znoszę elektronicznego hamulca postojowego i preferuję hamulec ręczny. Nie tylko z uwagi na zainteresowanie sportem samochodowym ale również z powodu awaryjności (w pracy byłem świadkiem awarii sterownika hamulca postojowego w VW Passacie B6).
Z tym kluczykiem to poleciałeś
Aktualne rozwiązanie z kluczykami do auta jest dużo wygodniejszy praktyczniejszy, po prostu lepszy
Gdy idziesz z zakupami do auta, to chyba nie jest zbytnio wygodne, żeby wyjmować kluczyk z kieszeni,kłaść zakupy na ziemi, tylko po to żeby kliknąć jeden przycisk odpowiedzialny za otwarcie drzwi xD a to tylko jeden z przykładów
Taaa, do momentu aż się nie rozładuje pilot. I o ile jesteś pod sklepem i możesz coś z tym zrobić, to jak mieszkasz na zadupiu to nawet po baterie nie masz jak podjechać 😂
@@karolinaszotysek1607 jak się rozładuje pilot to otwierasz drzwi normalnym kluczykiem który jest wbudowany w ten pilot
A jeśli nie masz wbudowanego fizycznego klucza to otwórz samochód przy pomocy telefonu
Tylko, co z tego że otworzę drzwi, skoro brak stacyjki w środku. Chyba, że jest jakoś tak zakamuflowana i znaleźć nie mogę.
@@karolinaszotysek1607 przykładasz wtedy kluczyk/pilot do immobilizera, oparty o obudowę immobilizera, każdy samochód keyless ma taką ochronę przed rozładowaniem
3:59-W swoim pierwszym samochodzie, czyli e46 w turingu kolor czerwony więc zamiast 143KM miał 148(+5KM za kolor czerwony) xD miałem zmieniarkę na chyba 7 albo 8 płyt, natomiast zabawną częścią jest to, że tak na prawdę posiadam 2 radia do tego samochodu i to fabryczne od 1 właściciela, 1 to na cd wraz ze zmieniarką w bagażniku która po kilku miesiącach zaczęła mi psuc płyty, oraz 2 radio na płyty MINI CD, które raz mi się przydało, aby odtworzyć ultra rzadką wersję Remnanta od artystu pod pseudonimem LORN(100 płyt mini cd zostało sprzedanych). Co prawda samochód zjadła ruda, no i miałem w nim najgorszy silnik 2 litrowy 4 cylindrowy(wy już wiecie jaki), na widok którego mechanicy tylko strzelali tekstami typu: th-cam.com/video/3ALEYFhbmN8/w-d-xo.html więc od samego początku wiedziałem, że nie pożyję z nim zbyt długo, tak fabryczne radia do teraz znajdują się w moim pokoju, zapakowane w fabryczne pudła z logiem bmw. Być może kiedyś trafią na aukcję, a być może, będą pewnego rodzaju amuletem nostaligicznym. Co do płyt, cieszę się, że jednak w tym kontekście technologia poszła do przodu, jestem pojebanym data hoarderem, upośledzonym na punkcie jakości dźwięku, posiadam ponad 1,6 TB muzyki o wysokiej rozdzielczości(ponad 30 000 utworów) zakupionej przez różnego rodzaju bandcampy i inne strony z legalną muzyką, gdybym miał to podzielić na płyty, nie starczyło by mi piwnicy, a tak? Odpalam sobie telefon, łączę się ze swoim domowym serverem i słucham czego chcę, na co mam kaprys, nie ważne czy TOOl zacznie mnie prześladować, czy bedę chciał aby Bjork zachęcała mnie, abym nie wciskał hamulca na czerwonym świetle, słucham czego chcę(Tak wiem, spotify istnieje, ale spotify jest dla pozerów, prawdziwi melomani tylko w 16+ bitach słuchają). Ręczny umarł, ale w GR Yarisie dalej jest i w nowej gen również będzie. ^^ Na dodate w manualu, ten ręczny został wręcz wysunięty do przodu aby chyba jeszcze bardziej dać znać jego właścicielom, że można go pałować. Sam będę walczył o nową wersję, więc moge potwierdzić, że jeszcze ręczny nie zginął całkowicie!
Punkt pierwszy - to, co robię każdej zimy, jeśli tylko na parkingu pod supermarketem jest śnieg, albo najlepiej lód ( ͡❛ ͜ʖ ͡❛)
Większość tych rzeczy faktycznie można zastąpić nowszym rozwiązaniem ale ręczny czasami może uratować z opresji w nagłych sytuacjach...
Takie krótkie odcinki są najlepsze, w każdej chwili można obejrzeć całość na raz 👍
Odpalanie z przycisku ma jedną zasadniczą zaletę (oprócz swego rodzaju poczucia nowoczesności) - rozrusznika pilnuje komputer, więc trudniej o jego uszkodzenie w razie problemów z uruchomieniem samochodu.
Gniazdo zapalniczki tak naprawdę jest przeżytkiem i jest ciągle montowane chyba tylko dlatego, że jest z niego zasilany ogrom gadżetów. Samej zapalniczki już się nie da podłączyć, ponieważ nowe gniazda nie mają blaszek, które by ją podtrzymywały w pozycji wciśniętej.
Według najnowszych wytycznych stosowanych w straży pożarnej słupek od pasów bezpieczeństwa jest słupkiem C - warto wiedzieć. A jest przy szybie, B jest poniżej, przy ramieniu kierowcy jest C, ostatni jest D a w kombi gdzie mamy jeden więcej jest D1 😊
Jest taka osoba której nie kręci nieefektywne pokonywanie zakrętów. Owszem latanie bokiem jest efektowne, jednak z dobrą trakcją bez poślizgu zakręt pokonasz szybciej i mniej kosztownie. Jest od tego jeden wyjątek. Rajdy płaskie na sypkich i śliskich nawierzchniach z napędem 4x4.
No właśnie. Ja pamiętam kiedy to nie zmieniarka płyt, a właśnie slot na kasety był szczytem w audio samochodowym.
Dla mnie przekręcanie kluczyka jest potrzebne tylko do włączenia zapłonu. Samo odpalanie powinno być na przycisk.
Aspekt wizualny podzespołów samochodu dla mnie jest bardzo istotny, ciesze sie że pomyślałeś i o tym 🤘
W suzuki Ignis III nawet w hybrydzie są hamulce bębnowe z tyłu. Już w kilku hybrydach widziałem takie rozwiązanie. Jest jeszcze patent zwany tarczo bębnem. Miałem to ustrojstwo w BMW E34 525 TDS 1992r. Dostanie części do tego w dzisiejszych czasach to tragedia. Teraz Scienic I phII i mam radio z CD, hamulec ręczny, kluczyk i nawet zamek w drzwiach, no i zapalniczkę i popielniczkę z których na szczęście nie korzystam. Pozdrawiam równie starego jak ja kolegę 😁
W przycisku START nie ma nic złego w sytuacji kiedy przed wciśnięciem go musisz włożyć kluczyk i przekręcić go w pozycję "zapłon"...
Pamiętamy!!!
Hamulec elektryczny jest o tyle ciekawy że łatwiej się samochodem rusza pod wzniesienie.
Kia Stonic - król oldskulu. Jest kluczyk, jest hamulec ręczny, jest _popielniczka i zapalniczka_ :) Chociaż naprawdę unikalna to jest tylko zapalniczka. Kluczyk, klasyczny hamulec ręczny jeszcze spokojnie w segmencie popularnym występuje. Hamulce bębnowe miałem jeszcze w Capturze z 2019 i chyba małe renówki i dacie mają je cały czas.
Największą korzyścią odpalania na kluczyk to jest wieksza szansa ze nikt nie ukradnie 🤣 nie rozumiem zachwytu keylessem i elektrycznym ręcznym
Głupotą jest likwidacja ręcznego czysto mechanicznego hamulca "recznego"/ awaryjnego / postojowego. Elektryka może się popsuć, działa zero-jedynkowo. Podobnie likwidacja przycisków na rzecz ekranów dotykowych - musisz przebrnąć przez kilka pozycji w menu aby zmienić temperaturę, moc nawiewu. Ani to wygodne ani bezpieczne (w topowym Mercedesie nawet kierunek i otwarcie klapek nawiewu na desce sterujesz ekranem dotykowym !). Również regulacja foteli silnikami - brrr. Już nie piszę o podzespołach silnika - gdzie jest mania integracji np przepływomierz - który jest awaryjny (i tani) połączylli razem z bardzo kosztownym sterownikiem silnika. Do tego masa zbędnej elektroniki, asystentów którzy powodują rozleniwianie i pogarszanie umiejętności kierowców.
ja do dziś w moim Jaguarze X-Type mam płytę, której słuchał poprzedni właściciel. A co do przycisku, to nawet pralkę fajnie pokrętłem ruszyć, to fajne. Bekę mam tez z tego palenia. No wszędzie były popielniczki, zapalniczka wiadomo, ale jeszcze ciekawiej to wygląda w samolotach, gdzie do dziś popielniczki w kiblach, symbole zakazu palenia włączane przez pilota itd.Ludzie nie zdają sobie sprawy ile te samoloty mają lat, a boją się auta co ma 200k :D
Jak zaciagniesz elektryczny ręczny w trakcie jazdy to.... NIC SIE NIE STANIE, tylko zacznie piszczeć ostrzeżenie i wyswietli sie komunikat ze nie wolno tego robic. Tak przynajmniej jest w Hyundaiu.
1:10 - tak bo takie dźwięki słyszymy nacodzień. Co najwyżej jakieś bmw czy audi z większymi silnikami i tyle
Przekręcanie kluczyka i ta krótka modlitwa przed zakręceniem rozrusznikiem, żeby wóz odpalił ❤❤❤
Hamulec elektryczny powstal poniewaz z biegiem czasu ludzie zatracili rowniez umiejetnosci takie jak ruszanie pod wzniesienie.
Co ma jedno do drugiego?
Złe założenie. To nie tak, że nikt tego nie chce. To kwestia narzucania rozwiązań, które są opłacalne dla producenta. Konsument wyboru nie ma.
Technologia się rozwija. A stosowane rozwiązania tanieją. I tak na przykład, taniej umieścić tablet, na którym regulujemy nawiew, grzanie foteli, sterujemy wieloma funkcjami, niż umieszczać dodatkowe wiązki elektryczne, przyciski czy pokrętła.
W skali produkcji wszystkich modeli, jest to także unifikacja podzespołów.
Jeszcze trzy, dwie dekady wstecz samochody potrafiły się różnić na poziomie części. Teraz? Praktycznie każde auto wykorzystuje tą samą technologię, często montuje od tego samego producenta podzespoły. Części na pierwszy montaż są stosowane już nie tylko w obszarze danej grupy motoryzacyjnej ale i innych marek.
6:17 - próbujesz otworzyć auto ale masz rozładowaną baterię w kluczyku, wymieniasz, ale nie odpalisz silnika, bo padła bateria od pilota z dodatkowym zabezpieczeniem, wymieniasz ale okazuje się, że blokada się zresetowała i musisz znaleźć instrukcje jak przywrócić ustawienia :) Jesteś wkurzony więc idziesz zapalić papierosa ale nie masz normalnego tylko elektronicznego i co się stało? rozładowała się w nim bateria, więc gó**o sobie zapalisz :P
Ale wiesz ze praktycznie każde auto możesz otworzyć i uruchomić klasycznie mimo dostępu bezkluczykowego?
Klucz jest schowany w pilocie, a zamki są na miejscu.
@@KopRobo jasne, że można. Nie zmienia to faktu, że 1. Większość o tym nie wie, 2. Robi się to coraz bardziej absurdalne :)
@@bartoszjerdanek3473 po pierwsze miesiąc przed rozładowaniem baterii w pilocie zostaniesz o tym poinformowany, po drugie każdy zauważy ze w pilocie ma jakiś dziwny przycisk który wysuwa kluczyk.
Absurdalne są systemy z chowanymi klamkami bez zamka w elektrykach.
Miałem mazdę 6 z 2008 w full pakiecie wraz z systemem bezkluczykowym i jak padała bateria to przestawał działać system bezkluczykowy i było trzeba używać przycisku na pilocie, jak baterią całkiem padała to pojawiało się czerwone światło przy stacyjce i informacja o użyciu klasycznego klucza.
Nawet w skodzie karoq że zwykłym scyzorykiem pokazuje informacje o słabej baterii.
W bmw f11 też informuje o słabej baterii o tyle wcześniej że możesz winić tylko siebie jak dopuścisz do rozładowania.
6:12 Jeszcze jedna sprawa. Przez takie rozwiązania im młodsze auto tym mniej odporne na kradzieże.
Posiadałem Omegę B FL ze zmieniarką płyt, oczywiście po czasie się popsuła, Omega jak i zmieniarka xD fajny bajer, ogólnie lubię mieć płyty CD w samochodzie, wsiadam, odpalam i od razu gra, ja wiem, że łączenie sie z telefonem to nie jest niewiadomo ile roboty, ale wtedy zaczyna się wybieranie tego co ma lecieć, a tak to raczej zostajemy przy tym, co jest na płycie :P Zawsze uwielbiałem wysuwającą się antenę, fajnie to wyglądało. Co do ręcznego, to zdecydowanie lepiej, gdy nie jest to przycisk. Uważam, że w razie nadchodzącego wypadku można jeszcze obrócić samochód i wydaje mi się, że wołałbym w coś przywalić tyłem niż przodem. Czy jestem w błędzie? Może 🤷♂ No i światła pop up - coś wspaniałego!
Jestem od 21 lat dumnym posiadaczem pasata B4 z 1994. Mam prawdziwy ręczny, radio na kasety i zmieniarkę CD w bagażniku. Otwieram i odpalam kluczykiem...
Przyznam że od niedawna zaczynam o takim marzyć (na daily) :D 1.8 bez gazu, I tej magicznej przestrzeni na tylnej kanapie xD miałem okazję podróżować w 4 osoby siedząc z tylu i przyznam że dało radę siedzieć na podłodze 😆 potem już nie spotkałem tak przestronnego auta klasy średniej+
Co do manualngego recznego to irytujace bylo jak sie rozluznial i nie trzymal. W zwiazku z tym, do tej pory auto trzymam na biegu a recznego prawie wgl nie zaciagam . Co skutkuje alarmem systemu w moim Mercu jak zapomne ze go wlaczylem i musze go odblokowac ruszając
Dawno temu zrobiłem sobie odtwarzacz CD w aucie z komputerowej stacji cd ROM. Muzyka zacinała się na każdej większej dziurze ale na placu pod sklepem i tak był lans😊
Przednionapędowcem jak najbardziej można zarzucić bokiem bez używania hamulca ręcznego. Lewa noga na hamulcu, prawa na sprzęgło/gaz i wchodzisz w zakręty jak pro. Robiłem tak Kadettem E wieki temu. Ma się większą kontrolę niż przy używaniu ręcznego.
Z hamulcem recznym to mysle, że chodzi o miejsce na konsoli i o estetykę wnętrza.
Jak by wyglądał nowoczesny, luksusowy samochod z takim czyms.
Wygoda oczywiscie tez jest
mało kto i tak lata na łapie wielkimi suvami czy limuzynami, tym bardziej że w nich zwykłego ręcznego nie ma już od dawna (patrz S klasa BMW 7 itp) rozchodzi się bardziej o Hatchbacki czy auta segmentu B tam raczej klasyczny ręczny nie wpłynął by znaczaco na estetykę tym bardziej że wiele z nich jeszcze nie dawno miało do wyboru rodzaj hamulca ręcznego 😁
Ja rzucam kamieniem. W zime pałuje fure tylko jak się zakopie. Wszystkie zakręty na łapie robie subtelnie bez pałowania. To na deszczu przedzej pałowanie na ręcznym sie zdarza
Dodałbym do listy jeszcze wirtualne zegary. Po roku z virtual cocpitem tęsknię za klasycznymi zegarami, tak samo jak za klasyczną stacyjką i odpalaniem z kluczyka i klasycznym ręcznym, ale to akurat jest suma sumarum wygodne. Zwłaszcza automatyczny ręczny wraz z automatyczną skrzynią biegów, w korkach sprawdza się super.
Bmw e91 2007r odpalanie na guzik Start stop Engine. Poczucie jak w odrzutowcu. Oczywiscie najpierw trzeba bylo wytknąć klucyzk do stacyjki a potem czynic chonory klikając guzik. Ale chyba byla tska opcja ze wystarczyl sygnal z klucyzka zeby odpalic.
Ja w jeździe codziennej nienawidzę manualnego ręcznego. A dwie zimy wystarczyły na zabawę i ale przez brak rozwagi pozostało jedynie wspomnienie jak po pierwszej miłości.
W moim samochodzie od zawsze mam radio Pioniera z odtwarzaczem kaset oraz zmieniarką na 10 płyt cd-audio. I nie zamierzam tego zmieniać. Antena była wysuwana , ale "komuś" przeszkadzała i teraz mam stałą zamontowaną na zewnątrz słupka kierowcy.
lubię mocno motoryzację, mam 300 konne vr6 i bardzo lubię elektryczny ręczny. Przytrzymując przycisk normalnie się zaciąga i mozna latać bokiem ;) brak wajchy, więcej schowków zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.
Mam 20 lat. Zarówno w moim dawnym Golfie IV, jak i obecnym Subaru Legacy IV używam tradycyjnych płyt CD do słuchania muzyki. W radiu dobry utwór leci raz na pół godziny, a tak mam dostęp do tego co lubię. No i prostota tego rozwiązania - sztos. Pozdrawiam.
Jak podłączysz telefon czy inny odtwarzacz po bluetooth to tez muzyka gra jaka ci sie podoba 😉
To jest w sumie paradoks: wycofuje się lampy przednie typu pop-up, bo są skomplikowane, są elementem podlegającym dodatkowym awariom, które w tym wypadku są krytyczne (nasz kraj choćby wymaga jazdy na światłach 24h, więc.. i tak nigdy by się nie opuszczały). Jednocześnie, odchodzi się od mechanicznego ręcznego na rzecz elektrycznego, który właśnie przez elektrykę ma się łatwiej popsuć, i nie wiadomo w którym kierunku projektować fail-safe, tj w razie awarii zasilania lepiej żeby się automatycznie zaciągał na full, czy lepiej aby właśnie puszczał? Nie wiadomo... Podobnie rozwiązania keyless, dziwię się że nie wspomniano jak łatwa jest kradzież takiego pojazdu opartego o zbliżeniowy sygnał kluczyka. Może właśnie ten aspekt, plus potencjalna awaryjność, będzie z czasem zniechęcać ludzi do takich rozwiązań.
Nie tęsknie za kasetami, płytami, zapalniczkami, tym bardziej za bębnami.
Wysuwanych lamp nigdy nie mialem ale są fajne, natomiast o ile brak zamków i kluczyków to dramat ( albo nie czyta kluczyka, albo rozladowany, albo nie wiesz gdzie się schowały) o tyle brak klasycznego ręcznego to już zbrodnia przeciwko ludzkości.
Widać że grupą docelową kupującą nowe samochody muszą być osoby które sie kompletnie nie interesują motoryzacją, nie lubią jeździć i bawić się jazdą tylko poszpanować rozmiarem auta, rocznikiem, bajerami, a fani w.w cech muszą się zadowalać starszymi konstrukcjami.
Osobiście mam nadzieje że ten rynek jebnie i nowe samochody przestaną się sprzedawać żeby się w końcu obudzili jaki chłam produkują.
Zminiarka to jedno, ale pamiętam jak mi zazdrościli radia CD z obsługą mp3 😅
A w kontekście bezkluczykowej obsługi Mazda w sumie całkiem nieźle to pomyślała - w klamce kierowcy normalnie jest wkładka którą można otworzyć kluczykiem ukrytym w pilocie, a w sytuacji rozładowanego pilota, ten wciąż posiada możliwość odpalenia samochodu. Trzeba w tej sytuacji nacisnąć przycisk górą kluczyka i nawet rozładowany zostanie rozpoznany. Nie żebym bronił tego systemu - ot taka ciekawostka
Chyba wszyscy producenci mają podobne rozwiązania i to od wielu lat. Przykładowo, w renault z początku lat 2000. mimo systemu bezkluczykowego we wnętrzu wciąż był czytnik kart, a obok klamki był ukryty zamek. Właśnie na takie sytuacje.
Dlatego wciąż jeżdżę starą Corolla. Brak start stopu, bez elektroniki. Antena ręcznie wysuwana, ręczny tradycyjny, no i stare suwaki z nawiewu itd. 😊
Panie jakiej zmieniarki, kasety z kablem ktora przez auxa mozna bylo muze puszczac :D
Krótko zwięźle i na temat.
Elektryczny hamulec ręczny dlaczego wygodniejszy? Pierwsze zajmuje mniej miejsca, drugie przydaje się przy postoju na światłach, korku itp. przez funkcję auto hold. Mniej awaryjny. Na bardzo śliskiej nawierzchni i stosunkowo dużej prędkości załączenie hamulca zblokuje koła na chwilę po czym hamulec zostanie automatycznie zwolniony, ale wystarczy by zarzucić tyłem samochodu.
Mam Mondeo st, które było wyposażone w zmieniarkę płyt CD na 6 płyt. Zmieniarka mieściła się pod siedzeniem pasażera z przodu. Wymieniłem ją na emulator zmieniarki by przejść na pendrive zostawiając oryginalne radio oraz sterowanie z kierownicy. W drugim aucie Mazda 6 z roku 2020 jest wyposażona w odtwarzacz CD, ale tylko na jedną płytę. Na plus, że odtwarza również format mp3, więc trochę kawałków się zmieści. Jednakże problem staje się z posiadaniem samych płyt CD. Keyless świetna sprawa. Nie trzeba szukać w kieszeni, zwłaszcza gdy ręce zajęte. Odpalanie również z guzika super z tego samego powodu. Brak wymaganego kluczyka w ręku. CO do rozładowania się baterii. To przynajmniej u mnie jest jeden zamek mechaniczny po stronie kierowcy. W pilocie chowany kluczyk. A odpalenie auta z rozładowanym pilotem polega na przyłożeniu pilota blisko przycisku zapłonu i wciśnięcie zapłonu wysyła dawkę energii do piloty by ten mógł wysłać kod umożliwiający odpalenie pojazdu. Zdecydowanie wolę takie rozwiązanie, mimo motoryzacyjnego zakręcenia. Lampy pop up były jeszcze w Ford Probe 1 generacji. Tam również były automatyczne pasy, klimatyzacja, elektroniczne sterowanie twardością zawieszenia, el. lusterka, szyby. Nie pamiętam co z fotelem. Wskaźnik napięcia na akumulatorze, zegar doładowania turbo. Posiadałem wersję 2.2GT na rynek amerykański. Świetne auto.
Z elektrycznym ręcznym też dało radę polecieć bokiem i to autem z 2020r 😊
Hamulec ręczny jest znacznie mocniejszy w przypadku bębnów. Dlatego wiele samochodów ma na tylnej osi tarczo-bębny. Tarcza do hamulca zasadniczego i bęben do ręcznego.
Miałem jedno i drugie i w każdym przypadku lepiej hamowały tarcze.
Co do ręcznego, to generalnie chodzi o to by w konsoli było więcej miejsca, bo tak jest mechanizm, wajcha ect. . Generalnie nie trawię elektrycznych ręcznych, a miałem Passata B6 więc wiem co mówię :D
Z hamulcami bębnowymi się nie zgodzę bo bardzo dużo aut ma dalej bębny np. audi q4, vw id 4, skoda enyaq, i tak na prawdę każde małe autko miejskie (nie usportowione)
Jedyne co mi pasuje w elektrycznym hamulcu, jak włączę automat to bie trzymam nogi na pedale hamulca i ruszam samym gazem. Jest to wygodne, jak się przesiada to ciężko się odzwyczaić. W nowym GR Y wciaz mam "analogowy" ręczny 😅
Mój Wartburg nie ma tych bajerow i jezdzi, mlotek, tokarka i kilka rupieci i mam dozywotni dostep do wszystkich czesci.
Motoryzacja po 2018 roku już przestała istnieć nowa "motoryzacja" to śmiech ja dalej przekręcam kluczykiem żeby otworzyć auto i mam z tego masę frajdy:)
1:54 - Mnie. W nowych autach ręczny hamulec postojowy i tak nie daje żadnej frajdy. Po jego zaciągnięciu od 10 lat w większości aut jedyne co się wydarzy to las kontrolek, piszczenie i systemy agresywnie odbiorą Ci auto. Więc w sumie na grzyba mi ten hamulec ręczny na dźwigni?
Kwestia kluczyka - Ta więź, chyba jak odpalasz diesla zimą i słuchasz czy już chodzi czy dalej kicha... Nie potrzebuje tego w aucie. Mam w motocyklach i wystarczy. A kwestia awarii? w moi aucie wkładam kartę w miejscu które jest na nia przeznaczone i działa choćby bez baterii. Każdy rozsądny producent jakoś to ogarnął.
Swiateł pop-up szkoda reszty technologi nie. Na pewno nie tęsknię za bębnami, kto choć raz miał okazje robić bęben albo co gorsza potomka k..wy i szatana jakim jest tarczo bęben - ten nie może za tym tęsknić.
PS Miałem zmieniarkę na 5 płyt w cordobie 1.9TDi w wersji sport się nie sprawdzało totalnie bo na dziurach za bardzo skakał i się cięło - nie lubiłem tego. Musiałem muzyke przez transmiter FM puszczać.
Samochody przestały być robione dl zajawkowiczow a teraz są robione z myślą o motolamusach ,starych babach i osobach które same paska nie umieją wymienić 😂😂😂
Zgadzam się z Tobą w 99%, chociaż odpalanie auta z guzika, który jest na drewnianej gale zmiany biegów, dotykasz go i czujesz zimne aluminium to jest fajny guziczek do odpalania auta ;) a mowa tu o Mercedesie W209 :D
Ikarusy też były odpalane na guziczek a także t34
Jeżeli chodzi o hamulec ręczny elektryczny, wprowadzono go aby nabywcy samochodów nie mogli sami sobie zmieniać klocków tarcz hamulcowych bo sami sobie nie cofną elektrycznego ręcznego przez co muszą jechać do serwisu a serwis na tym jeszcze więcej zarobi, jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze a wygoda jest tylko przysłoną.
Nie jest przysłona a realnym postępem. Sorry ale elektryczny jest wygodniejszy w wiekszosci sam się odciąga przy ruszaniu i zaciąga przy zgaszeniu auta jest to wygodne bo nie musisz myśleć czy to zrobiłeś. Ile razy mi się zdarzyło że myślałem czy zaciągnąłem ręczny a tak mam spokój gasze auto wysiadam i tyle. Już nie wspomnę o walorach estetycznych gdzie ladniej wygląda jak nie masz pałąga na pół wnętrza xd
@@radziuuuu1448piękny ten realny postęp. Ludzie juz nie muszą umieć parkować i hamować przed przeszkodą, zaciągać ręcznego, pamiętać o podjeżdżaniu w korku, patrzenia na drogę na autostradzie... Po kiego wuja tam jeszcze kierownica w aucie jest???
@@piotrswientuchowski8445 mamy rok jaki mamy I jeśli kogoś jarają stare auta czy gruzy do upalania to niech takimi jezdzi ale do zwykłego poruszania lepsze są obecne auta. Są bardziej wygodne i tyle bo twoja logika to powinniśmy wszyscy golfami 2 jeździć albo i zaprzęgiem bo jak koń się skapcanil to dopiero człowiek czuł że jedzie. Wygodniej jest nie pamietac o recznym czy nie kręcić głową milion razy na sekundę przy parkowaniu tylko popatrzeć w ekran, to są rzeczy które są wygodniejsze i tyle i do codziennej jazdy lepsze a jeśli ktoś chce poczuć stara motoryzacja to niech sobie i maluchem jeździ nikt was nie zmusza
@@radziuuuu1448 ok, racja ale pewnego czasu zaszło to za daleko. Niektórzy wsiadają za kółko najebani bo przecież systemy zawiozą ich do domu, w mieście siedzą na fb bo przecież auta samo wyhamuje przed przeszkodą. Hamulec ręczny nazywany BYŁ awaryjnym bo niezależnie od sytuacji i czy auto działa czy nie działa - zawsze ten hamulec był w pogotowiu. Teraz jeśli auto z powodu jakiejś drobnej awari zatrzyma się na przejeździe kolejowym to nie ma opcji nawet zepchnąć bo wszystko się zablokuje. Tak jak renault wprowadziło słynne karty zamiast kluczyka i odpalanie na przycisk - nawet nie chce mi się wyobrażać odpalania tego szmelcu w jakiejś podbramkowej sytuacji.
@@piotrswientuchowski8445 akurat mam lagune 3 na kartę i szczerze o ile sama karta powinna być z innego materiału bo tem plastik łatwo tak rozwalić ze strach ja wyjmować z kieszeni, o tyle poza wygoda jest lepiej. Sam zapłon powiedzmy przed rozruchem trwa zdecydowanie krócej niż w zwykłym aucie z kluczykiem i koniec końców auto odpalam szybciej i łatwiej z tą kartą. I na np przykładowym przejeździe kolejowym szybciej bym odjechał nią niż zwykłym autem, raz że wszystko trwa krócej a dwa co ważne po zgaszeniu auta nie muszę kręcić kluczykiem znowu tylko od razu klikam przycisk co daje dużo szybszy rozruch
3:00 moja mama w swojej BMW X3M Competition z przed liftingu dalej ma odtwarzacz płyt CD i filmów DVD.
Antena w szybie to już i w latach '90 występowała. Chociażby takie Audi 80.
Mozna było mieć dachową, wysuwaną jak i w szybie. Dachowa to bodajże najtańszy sposób, tak samo z "rękawem" mniej elementów do układania w pojeździe a tak elektronika która mniej zajmuje.
Mam pytanie czy elektryczny hamulec pomocniczy (ręczny) jest już legalny w Polsce? Do pewnego czasu nie wiem czy dalej, ale był bubel prawny, ktory mówił że hamulec dodatkowy (reczny) ma posiadać mozliwość regulowania siły hamowania, a w przypadku elektrycznych działa zero-jedynkowo!
Elektryczny hamulec ręczny jest sterowany komputerem- w grupie vag i działa przez ABS na 4 koła przy większej prędkości, toyota np. Avensis nie ma tak mocnego hamulca ręcznego żeby zablokował tylne koła na suchym asfalcie
To jest ulubiona rzecz którą ludzie wypominać. Tylko, że taki hamulec jest legalny. Bez względu na to ile kopiuj-wklej artykułów w internecie twierdzi inaczej.
Ministerstwo już się na ten temat wypowiadało. Odpowiedź może wielu nie satysfakcjonować, ale elektryczny ręczny ma regulowaną siłę hamowania. Robi to system ABS.
Fajna historyjka, przepisy mało precyzyjne, ale według interpretacji i (co ważniejsze) wydawanych świadectw homologacji, te systemy spełniają wymogi
@@tomekstepien119dźwigni przypadkiem nie zaciągniesz, przycisk możesz wcisnąć, co by było gdyby na łuku przypadkiem został wciśnięty przycisk hamulca i zablokował koła.... nieciekawie
@@jakubek89zgadzam się z Tobą ,ale przypadkowe, chwilowe naciśnięcie przycisku hamulca ręcznego nie jest groźne- nie działa jak gilotyna, gorzej gdy przytrafiła by się awaria elektryczna sterowania tym hamulcem. Sam posiadam samochód z elektrycznym ręcznym choć wolałbym gdyby był klasyczny.
Pamiętam jak kolega ojca w Sharanie miał zmieniarkę na 6 płyt w bagażniku. Ogólnie był szpan, bo owy Sharan był bogato wyposażony 😄 Ale krótko go mieli, bo dostał od brata ze Stanów Toyote Camry
Z hamulcami bębnowymi to trochę Cię poniosło, niestety są nadal umieszczane w samochodach, z reguły tych najbardziej gównianych marek jak Dacia czy Renault, wypożyczałem w zeszłym roku samochód w Hiszpanii, najnowsze Renault Clio z najbiedniejszą wersją wyposażenia i hamulce z tyłu bębnowe :) w Dacii to w wielu samochodach jeszcze je można spotkać bo Dacia mocno ciśnie po kosztach.
Z pasami automatycznymi problem nie leży w tym, że się psują, tylko w tym, że nie są trzypunktowe.
Na szczęście mam większość z tych „gadżetów” w swoim C126🙏🎉(normalny kluczy, kaseta w radiu, podajnik pasów, ręczny co prawda nożny i brak pop upów oraz bębnowych hamulców) i za to kochamy te samochody🎉🎉🎉
Bez elektrycznego hamulca nie ma adaptacyjnego tempomatu do jazdy w korku (stop and go). To chyba oczywista zaleta. Funkcja autohold przy połączeniu z automatyczną skrzynią to druga oczywista zaleta. Co tu trudnego do zrozumienia?
Dlatego właśnie moje daily ma 5.0 v8 zwykłą automatyczną skrzynie hydrokinetyczna . Mam w nim elektryczną antenę , radio na kasety i hamulce bębnowe z tyłu . Kluczyki mam dwa jedne do drzwi drugi do odpalania i pomimo że mam prawie 40 lat a auto jest 33 letnie nie zamienił bym go na żadne inne !
Jestem z rocznika 2003. Prawo jazdy mam lekko ponad 2 lata i jeżdżę Peugeotem 206, który jest prawie moim rówieśnikiem i nie wyobrażam sobie auta bez dźwigni ręcznego i klasycznego kluczyka. Chyba jestem samochodowym boomerem 😆
Co do pasów-automatyczne pasy byly dwupunktowe co znacznie obnizalo ich skutecznosc.Opcjonalnie po ich automatycznym zapieciu i tak trzeba bylo recznie zapiąć pas biodrowy.
Nie opcjonalnie, a obowiązkowo. Dlatego z nich szybko zrezygnowano. Tylko automatyczna część była gorsza, niż gdyby pasa nie było wcale, bo podczas wypadania z auta, dodatkowo łamała ci kark.
Moja micra z 2003 roku z 1.5 dCi 😅 ma system keyless i o ile w Renault jest przycisk o tyle u mnie jest zwykła przekręcana stacyjka z możliwością podpięcia kluczyka 😍