Puste domy: Tajemnica Bogdańskich
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.พ. 2025
- Partnerem dzisiejszego odcinka jest aplikacja do słuchania audiobooków i czytania e-booków BookBeat. Teraz z kodem HERRING czeka Cię 30 godzin darmowego słuchania do wykorzystania przez 45 dni!
www.bookbeat.p...
---------
Życie rodziny Bogdańskich jest jak sen. Cały czas rosnące zarobki, duży dom na przedmieściach, wakacje w egzotycznych krajach, stabilizacja i brak zmartwień. Jednak w kwietniu 2003 roku dzieje się coś, co sprawia że rodzina Bogdańskich nagle znika i pozostaje po nich tylko... pusty dom.
---------
Mój nowy kanał "Boisz się?": / @boiszsie
--------
Chcesz wysłuchać przed premierą? Zostań moim wspierającym: / @olgaherring
--------
Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz obserwować moje media społecznościowe, tam dowiesz się, kiedy pojawi się kolejny odcinek.
Instagram: / olgaherring.yt
Fanpage: / olgaherring.yt
Grupa: / olgaherring
Spotify: open.spotify.c...
--------
Grafika i logo: / adamlapko
--------
Źródła: docs.google.co...
![#11 Dom, który czeka - Rodzina Bogdańskich [Podcast kryminalny]](http://i.ytimg.com/vi/wYdSdEy8u7U/mqdefault.jpg)
Odsłuchaj przed premierą:th-cam.com/video/rEmWLKyVx5M/w-d-xo.html
Zostań wspierającym: th-cam.com/users/olgaherringjoin
😊😊p
Żaden podcast tego tak dobrze nie rozwinął.
Pycha kroczy przed upadkiem.
Tak bym scharakteryzowała rodzinę Bogdańskich.
Krzysztof nie mógł znieść, że czasy się zmieniły i że ma konkurencję i zamiast żyć skromniej i ograniczyć wydatki wybrał inne rozwiązanie. Z super inteligentnego wynalazcy przeistoczył się w zwykłego oszusta.
Dokładnie tak. Dodatkowo wcale nie myślał o rodzinie, o tym by dzieci miały szanse skończyć szkołę itd.
A po co kredyty wzięli?
zabił ich ?
@krzysiacelia8348....zbierali pieniądze...poco...mili już ich trochę... oczywiście on zwodził wszystkich poto by dać sobie czas... TYLKO nikt ich nie widział!!!
1) Jak ojciec wyszedł w ogóle z domu? Ktoś gdzieś kiedyś musiał go widzieć, jak dostał się gdzieś dalej? Jakiś samochód? Może wspólnik?
2) Taki mały impuls-a co jeśli po zniknieciu był jakiś kontakt pomiedzy nimi a kimś ze znajomych im osób, tylko nikt o tym nie wie, gdyż te osoby milczą? Ciężko to wykluczyć, jak także potwierdzić...
2) A co jeśli pieniądze, które brali "na koniec" z kredytów były na jakiś haracz? Co mogło się wtedy wydarzyć?
4) Mam wrażenie, że ten remont miał na celu to, żeby zaznaczyć swoją obecność, żeby uspokoić otoczenie, aby może zapobiec nadmiernemu zainteresowaniu zniknięciem innych domowników (wygrać w ten sposób czas na >coś
Olga bardzo Cię cenię. Jesteś niezwykle zdolna i pracowita. Widzę to, bo śledzę Twoją pracę od dawna . Widzę też, że potrafisz nie tylko opowiadać, ale i słuchać - bierzesz pod uwagę zdanie swoich słuchaczy. Dziekuję Ci za Twoją pracę i szacunek dla innych. JESTEŚ NAJLEPSZA!!!👍
Ja mam też wrażenie że Olga wczuwa się w każdą sprawę ,która przedstawia ,że każda jest dla niej bardzo ważna. Dlatego tak bardzo cenię tę dziewczynę ❤
Szkoda, że nie wszyscy mają szacunek do Olgi
👍👍👏❤️
@@redheadvixen1975przecież hejt w internecie jest czymś normalnym, a zarabianie na swojej twórczości należy się autorowi. Debile zawsze się będą czepiać. Ale co z tego skoro 80% odbiorców docenia Olgę? A to że te 20 % bardzo będzie się jej dawać we znaki i wpływać na jej psychike\podejście.
@@redheadvixen1975a kto taki?
Bez wątpienia jedna z najbardziej tajemniczych,polskich spraw
Widzę, że ostatnio sprawa Bogdańskich delikatnie powróciła. Mam prywatne zainteresowanie zaginięciem, bo z Kubą chodziłem do szkoły i też nocowałem u niego jakoś miesiąc, może mniej, nim cała rodzina zniknęła. Mam nadzieję, że chociaż kiedyś w przyszłości dowiemy się, co się stało.
Możesz coś więcej powiedzieć jaki był Kuba ? Co lubił, czym się interesował, czy często o czymś mówił? Wiesz czy uczył się innych języków? Jak przypominasz sobie te noce u nich w domu ? Jak wyglądały tam relacje domowników ?
Napisz coś więcej, wszyscy czekamy :) też się interesuję tą sprawą od wielu lat i też jestem z Łodzią
Bardzo podoba mi się ta seria.
Na razie wszystkie trzy sprawy znikających z powierzchni ziemi rodzin były pod pewnymi względami podobne do siebie. Za każdym razem pojawiał się w nich ojciec rodziny pozujący na człowieka sukcesu, żyjący ponad stan i przywiązany do własnego wizerunku. Myślę, że Bogdański zrobił ze swoją rodziną coś podobnego jak Dupont.
Jestem bardzo ciekawa ostatniego odcinka.
Już podczas pierwszego spotkania z panią Olą zwróciłam uwagę na piękny język ojczysty i szacunek do ofiar , i słuchaczy , i tak zostało do dzisiaj , pozdrawiam serdecznie 🙏🌸👏🏻
Nie stawia się przecinków przed spacją. Pozdrawiam!
No co Ty! Przecinki stawia się właśnie przed spacją, tuż za wyrazem. Czyli wyraz-przecinek-spacja i kolejny wyraz😂
A ja robię spacja - , - spacja 😱😆😅😜 i co mi zrobisz 😀
Każdy nowy podkast Olgi to moja zarwana noc. Wskakuję podekscytowana do łóżka w słuchawkach, po czym Olga mnie usypia woim kojącym głosem.... Po 2 godzinach budzi mnie kolejny film z YT. Wstaję i koniecznie chcę wysłuchać do końca. Więc włączam Olgę i powtórka...znów zasypiam. Ostatecznie podnoszę się o 5 rano, włączam od początku i postanawiam już nie kłaść spać. I tak za każdym razem 😂😂😂
Dokładnie jak u mnie😊
Też tak mam
Pójdzie coś innego, a ja wracam by odsłuchać aż do końca.
Sprząta się dobrze przy tym i czasem tak rano robię, jak sama jestem w domu.
Pozdrawiam 😊.
Jeszcze nie śpię, ale muszę iść.
Dobranoc ✨🌛😇🐱
Ja mam tak samo 😂
Hahaha oj taaak!!
Dokładnie widzę siebie w tym Twoim obrazku 😂😁👍
Myślę, że nikt tak dokładnie nie wiedział co planuje pan domu.... Owszem cała rodzina dorosłych wyłudzała kredyty , gromadzili pieniądze, żeby uciec tak myślała jego żona i jego matka. On planował zgromadzić jak najwięcej gotówki, a wiadomo, że we trójkę będzie więcej, tylko, że on planował pozbycie się swojej rodziny i uciec bez nich. Rodzina zniknęła wcześniej a on został, ponieważ w tym czasie ukrył zwłoki i zacierał ślady. Leki zostały, bo nikomu nie były potrzebne..... Jego matka musiała je brać codziennie więc dziwne, że zostały. Przecież na nowym miejscu trzeba czasu, żeby znaleźć lekarza. Kobieta ledwo chodziła..... Ktoś powie, że kochał rodzinę ponad wszystko i by ich nie zabił, ale....... przecież jego znajomi nigdy by nie uwierzyli, że ich okradnie z dorobku życia.... Świat zaczął mu się walić, czuł przeogromną presję..... Długi ogromne, wiedział, że straci wszystko, więc nie wiadomo co mu siedziało w głowie w tym czasie. Może chciał się uwolnić od wszystkiego i wszystkich. Samemu łatwiej uciec i nie żucać się w oczy. Dlatego do tej pory tajemnica ich "zaginięcia" jest nierozwiązana. On sam nikomu nic nie powie. A gdyby uciekli jednak razem to jego żona może by nie wytrzymała i po jakimś czasie chciałaby odezwać się do swojej rodziny. Tak samo dzieci......
Dziękuję za podcast👍
Mam dokaldnie takie same przemyślenia.
Przestańcie z tymi lekami. Miał kasę to już wcześniej mógł załatwić na lewo leki. W końcu szykował się do tego kilka tygodni. A otwarte opakowania zostawił dla zmyłki. Poza tym gdyby zabił to by pousuwał leki żeby wiarygodnić ucieczkę.
@@olgadudek9378 zgadzam się a propos leków. Spokojnie można sobie zgromadzić zapasik
@@olgadudek9378 No wlasnie to nie pasuje. Skoro byl taki inteligentny to na pewno po zabiciu rodziny usunalby te leki, gdzies wyrzucil daleko. Tez by pozbyl sie wielu innych rzeczy by wszyscy mysleli ze rodzina po prostu uciekla wspolnie. A tak to tyle rzeczy zostalo i tez te leki,osobiste rzeczy jak pamietnik corki, nawet jedzenie. ( choc jak ktos ucieka to tez calego jedzenia brac nie bedzie tylko najwazniejsze rzeczy). Mogli dla zmylki zostawic te rzeczy by ktos pomyslal ze cos tu nie tak i wyglada na to ze ojciec zabil rodzine i wyjechal sam. Zeby szukali tylko jednej osoby a nie calej rodziny. Babcia tez mogla zaczac brac inne leki, moze lepsze i tych juz nie potrzebowala, czasem tez wymienia sie leki bo juz te nie dzialaja wystarczajaco. Zawsze mozna znalezc jakies wytlumaczenie. Oczywiscie mogl tez zabic rodzine albo tylko staruszke ( choc nie wiem jak z ta wiedza pogodzilaby sie reszta rodziny) a moze babcia akurat zmarla i tak zanim wyjechali i Bogdanscy uciekli bez niej. W kazdym razie ciekawa jest ta sprawa. Choc za granica byly podobne i wtedy ojciec zabil rodzine i uciekl sam.
Tutaj Bogdański na pewno zabił całą rodzinę, bo po co by malował czy remontował dom.Nie chciał też wpuścić nikogo z jej rodziny żeby coś nie zauważyli.Gdyby uciekli to by się tak nie izolował.Zamordował rodzinę łącznie z matką i zatarł ślady. Widzieli go sąsiedzi jak w domu coś robił ciagle gdzieś wyjeżdżał i wracał. W domu nie było żadnych śladów morderstwa ale gdyby ich wszystkich np udusił no to krwi nie ma.
Nie wiadomo jak policja też szukała może tylko pobieżnie i nic nie zauważyli? Rodzina byla mu wcześniej potrzebna do zaciągania kredytów bo sam by pewnie tyle nie dostał.Jak już miał kasę to dokonał morderstw i zatarł ślady i zwiał pewnie na lewy paszport .Myślę że rodzinę mamil że może razem wyjada i dlatego wszyscy mu pomagali brać kredyty.Dziwi mnie , że sąsiedzi i znajomi tak mu ufali , że oddawali mu swoje os,czednosci żeby inwestował.To było ogromne ryzyko dać znajomemu czy sąsiadowi pieniądze wcale nie małe i liczyć na zyski. Naiwność nie zna granic przecież to zawsze kończy się oszustwem. NIE rozumiem też jego żony., że mu tak we wszystkim pomagała pewnie byla zniewolona przez niego i musiala to robić. Bogdański to cwaniak wyzuty z wszelkich skrupułów i empatii.Jest mordercą na 100 %
Ilekroć Cię, Olgo, słucham jestem pod wrażeniem - solidny warsztat, świetny głos, sprawność językowa, ciekawa narracja. Twoje historie są rozbudowane w szczegółach, a jednak ani na moment nie gubisz wątku, opowieść pięknie się buduje w całość i płynie, trzymając rytm i melodię. Czysta przyjemność słuchania - mało że doskonale opowiedziane, to jeszcze autor jest w miejscu, w którym być powinien i - mówiąc kolokwialnie - nie pcha się w historię, nie dezintegruje jej własnymi przemyśleniami, a potrzebne emocje i empatię sprawnie wbudowuje w postaci. Jedyne o co się w odbiorze potykam, to niepotrzebne używanie bezokolicznika w konstrukcjach "okazał się( być)" lub "wydawał się (być)" . To naleciałość obcojęzyczna, język polski preferuje prostą formę: okazał się (takim a takim człowiekiem), wydawał się (spokojny, opanowany, zainteresowany czymś). Co by nie było, drobiazg w porównaniu z ogromem świetnie wykonanej pracy. Wielkie brawa!
Im więcej razy slucham o tej historii, tym bardziej skłaniam się ku wersji zamordowania wszystkich i ucieczki ojca rodziny. A jeśli tak się stało, to plan był doskonały 😥
Ale gdzie ciała? Jedno jest ciężko ukryć, a tu kilka…
@@mara3537 na.przyklad otruł. Morderstwo to nie zawsze krew. Mógł na początek skutecznie uśpić wszystkich. Chociażby w czasie snu. A truciznę można wstrzyknąć.
Musiał ich otruć albo lekami, zaginęła tylko piżama chłopca pewnie spał gdy ojciec ich zabił:(
Krzysztof miał wystarczająco dużo czasu by ukryć ciała.
Myślę ,że kiedy mówił koledze,że będzie potrzebował auta na parę dni to w tym czasie wywoził gdzieś po kolei ciała. Uszkodzenia auta mogły się wziąć z jazdy po jakimś leśnym terenie
A ja pomyślałam, że może odświeżał te ściany nie dlatego, że realnie zacierał ślady, a po to właśnie, żeby jeszcze bardziej skonfundować śledczych i opinię publiczną. Żeby świat zwątpił w to, że jego rodzina w ogóle żyje. Dlatego pokazywał się wszystkim w ubraniach roboczych do remontu i głośno się chwalił, jak to odświeża dom. Taki łebski facet chyba by się bardziej krył, zamiast paradować w uwalonej farbą koszulce przed sąsiadami, opowiadać o tym w sklepie. Mógł np. znać kilka tego typu spraw kryminalnych i zdawać sobie sprawę z tego, że bardzo łatwo zaczną go podejrzewać, co wykorzystał właśnie w celu skuteczniejszego ukrycia rodziny i podsycenia podejrzeń, że nie żyją i odwrócenia uwagi od hipotezy ucieczki, tym bardziej, że już zostawili duuużo sugestii pod ucieczkę. Bogdański się wystraszył, że może to będzie zbyt czytelne i sprytnie podłożył fałszywy trop, mylącą poszlakę. To by też wyjaśniało, czemu nie ma śladów np. na podłodze, meblach.
edit. Koledze za to podsuwał fałszywy trop z sektą.
ale przecież gdyby nakierował na siebie podejrzenie o zabójstwo, to wyszedłby na tym gorzej, niż gdyby po prostu opuścił dom z rodziną. Rodzinie mógłby powiedzieć, że jadą gdzieś na wakacje, a w rzeczywistości mieliby tam zostać już na stałe.
Też mi się tak wydaje. Napożyczał kasy pewnie od niebezpiecznych typów i musiał zniknąć. Miał kontakty, wyrobił lewe paszporty, wylał świńską krew, żeby zmylić policję, wyłudził z rodziną pieniądze i uciekli. Porządki wynikały z tego, że w domu ukrywali kupę kasy. Każdemu mówili też coś innego, żeby opóźnić poszukiwania.
@@danteroll6113i dlatego rozlał świńską krew? Rodzina uciekła pierwsza, bo było niebezpiecznie (może napożyczał kasę od złych ludzi) a on został, żeby zatuszować ucieczkę.
@@danteroll6113Na siebie - tak.
Ale zasugerowanie, że wszystkich zabil i zacierał ślady, jest korzystniejsze dla reszty, która zwiała.
Mogę coś zaproponować? Wrzuc od czasu do czasu jakiś film z historią, która zakończyła się szczęśliwie. Np. zaginiona wiele dni, miesięcy, czy lat odnajduje sie w końcu, Porwanej i przetrzymywanej dni czy miesiace udaje się uciec, czy jednak skończyło się na próbie zabójstwa, osoba została odratowana w szpitalu i wskazała na sprawcę.
Przykładowo była u ciebie historia o kobiecie, którą usiłował zabić mąż, a później skoczył pod pociąg. Kobieta bła rehabilitowana w szpitalu, ośrodku, a później w domu. Ostatecznie zmarła chyba na zapalenie płuc. Do końca kibicowałem, że jej się uda. Nie mówię, żeby takich filmów było dużo ale raz na jakiś czas byłoby pozytywnie na kanale. Same smutne historie już mnie trochę przytłaczają a przestać odsłuchiwać podcastu nie mogę bo bardzo dobry.
Powodzonka i z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby :)
Krzysztof był niezłym cwaniakiem i manipulantem. Potrafił oszukać przyjaciela podczas kupna działek. Jego "uczciwość" którą tak zawsze podkreślał jakoś się wtedy ulotniła. Myślę że wykreowany wizerunek tej rodziny bardzo różnił się od rzeczywistego.
To prawda. Bożena też próbowała w ostatnim momencie pożyczyć pieniądze od swojej siostry, wiedząc z góry, że ich nie odda.
@@ajsik8628 po jednych pieniadzach byli. Typowi przedsiebiorcy lat 90tych
Ta uczciwość chyba wcześniej się ulotniła a to zdejmowanie simlocka, kombinowanie jak obejść to i tamto, zgarnianie kasy z tych nagród czy czegoś tam, sprzedaż piratów, no i to wszystko co było potem
Nazywanie go "uczciwym" jest obrazą dla naprawdę uczciwych.
@@olala137 tacy wlasnie ludzie się dorabiali w latach 90
Uwielbiam ta serie i nie moge sie doczekac.pozdrawiam podcasrerke i wszystkich sluchajacych
Zwiali....
W mojej rodzinie też był taki przypadek (lata 60-te)....Wielkie bogactwo, wielka firma,plajta i ucieczka z kraju....Nigdy wiecej nie odnalezieni.
Prawdopodobnie wyjachali do Argentyny...prawdopodobnie...😶
Wow. Również niesamowita historia. Nikt z rodziny nic, a nic nie wie...? Smutne to bardzo. Rozumiem bardzo ciężką sytuację , ale szkoda,że takie osoby nie pomyślą o rodzinie, najbliższych, znajomych, którzy muszą żyć w tej niepewności....😢
@@SylwiaBiala-cl5fi
Nic a nic....Szukaliśmy ich w dobie internetu ale też nic.
Teoretycznie mogą jeszcze żyć. Lecz są dobrze po osiemdziesiątce (85-87 lat).
@@edytabodiker3435a co to za firma w latach 60tych w Polsce?
@@malinowamambabwo3072 Firma w Niemczech. Köln.
@@edytabodiker3435To może Olga o nich by zrobiła podkast
Według mnie w momencie kiedy rzekomo rodzina Krzysztofa znajdowała się we Wrocławiu, oni już nie żyli. Krzysztof był dość cwanym i przebiegłym facetem, więc nawet nie zdziwiłoby mnie gdyby nadal gdzieś żył.
Olgo, wszystkie Twoje podkasty są bardzo ciekawe, cykl "Puste domy" szczególnie.
Myślę tak od początku,zabił ich i miał bardzo dużo czasu na pozbycie się ciał
Ja i mój kot zabieramy się za słuchanie. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy ❤❤❤
@@milena8464mój na dworze 😊 kotek , przychodzi rano i siedzi do popołudnia, 🙂✨😇💖
Ja i moja kocica pozdrawiamy również
Ja z psem ✌️
Ja i mój Terier zarówno także 😃
Moje cztery koty i ja uwiebiamy słuchać Olgi
To wspaniale, że pamiętacie o Bogdańskich :) Kiedyś dałem sugestię, aby napisać o tej sprawie, odświeżyć...
Bardzo dziękuję za ten odcinek i Twoją pracą. Ta sprawa ryje się w mózg i nie można przestać się zastanawiać co się z nimi stało... Albo Bogdański zamordował całą rodzinę i sam uciekł z kasą albo uciekli całą rodziną, ewentualnie babkę oddali do domu opieki za granicą pod fikcyjnymi danymi. Jeśli żyją to ciekawe czy słuchają podcastów na swój temat i jak udaje im się żyć z taką tajemnicą zwłaszcza dorosłym już dziś dzieciom...
bardz dorze opracowany material na temat tej sprawy,bardzo dobrze sie slucha.dziekuje.
Cudowna ta seria! Czekam niecierpliwie na tę historię, opowiedzianą Twoim głosem ❤
krolowa true crime jest tylko jedna i jest to olga herring
Jak zawsze cudowna i zdolna ulubiona podkasterka. Jesteś tak skrupulatna i szczegółowa ze słuchając ciebie mam wrażenie że oglądam film.
Historia Bogdańskich to niesamowita tajemnica która doskonale ktoś zaplanował. Ciarki mam na plecach
Przejadło mi się wiele historii, więc ich już unikam, w tym ta. Ale przygotowanego przez Olgę, i odpowiedzialnego głosem Olgi wysłucham chyba wszystkiego!
Olu, jestem pelna podziwu dla Ciebie.
Cenię Twoja pracowitość i perfekcje.
Niech Cię Bóg błogosławi
Kiedy wchodzę i widzę nowy podcast Pani Olgi, to wiem że dzień będzie wspaniały. Pani Olgo, ogromnie cenię Pani podcasty, tyle pracy, wysiłku, serca i czasu wkłada Pani w opracowywanie contentu. Serdecznie Panią pozdrawiam, proszę pamiętać, że jest Pani niesamowita 🩷
Świetny podcast. Doskonale opowiedziany. Zaczęłam słuchać wczoraj wieczorem i tylko rozsądkiem zmusiłam się do przerwania , żeby nie zarwać nocy. Dzisiaj kończę słuchanie i biorę się za czytanie komentarzy. Moja hipoteza , podobnie jak wielu osób tutaj to zabicie rodziny przez ojca i jego samotna ucieczka. O wiele łatwiej ukryć się samemu niż z 2 dzieci i osobą po udarze , niepełnosprawną. Był na pewno wybitnie inteligentny , sprytny i na pewno był doskonałym manipulatorem. Mama i żona pomagały mu biorąc kredyty na siebie , pewnie znały plan ucieczki ale nie do końca. Uszkodzenia samochodu mogą mieć coś wspólnego z ukryciem ciał. Podobnie dobry humor Krzysztofa podczas rozmowy z ekspedientką , kiedy wiedział że problem w dużym stopniu jest już rozwiązany. Nurtuje mnie tylko pytanie dlaczego sam nie uciekł z pieniędzmi , nie obciążając się trudami zabijania i ukrywania ciał. O sumieniu nie wspomnę , bo osoba która z zimną krwią oszukała tylu ludzi , może się nie przejmować sumieniem.
8😅😅😅😅
Niesamowitą historia. Tyle szczegółów, tyle teorii a zostawia słuchacza w takim niewiarygodnymi zawieszeniu...
Dziękuję Olgo❤
Mistrzyni podcastu 🏆.
Jak można uważać za uczciwego człowieka, którego pierwsze przedsięwzięcie biznesowe polegało na zdejmowaniu Simlocków? Facet dosłownie dorobił się na oszustwie.
Mysle, ze pan Krzysztof pozbyl sie rodziny i pewnie dzisiaj ulozyl sobie życie na nowo , prawdopodobnie za granicą. Byc moze rowniez slucha tego podcastu
To samo pomyślałam. Ciekawe czy jeśli żyją to czy słuchają o sobie na TH-cam
To prawda, że mogą słuchać, co jest dosyć abstrakcyjne 😅 nie tylko Krzysztof ale cała rodzina
😮
… A Bogdańscy to oglądają i śmieją się jak wszystkich zrobili w bambuko.
Dzięki za odcinek!
No to biorę się za układanie w szafie, sama przyjemność wraz ze słuchaniem Twojej historii... 😊
Niestety, wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że głowie rodziny palił się grunt pod nogami i w obawie przed katastrofą postanowił się ulotnić na dobre, a rodzinę potraktował jak balast, którego należy się pozbyć aby to sobie usprawnić. Pierwszą ważną poszlaka jest dla mnie fakt, że w domu pozostało wszystko włącznie z lekami zażywanymi przez dzieci, a wśród ubrań brakuje jedynie piżam - pora snu jest często wykorzystywana przez zabójcę będącego członkiem rodziny. Druga mocna poszlaka, to nagłe odświeżanie ścian w mieszkaniu. Niby zwykła rzecz, ale w tej konkretnej historii raczej nieprzypadkowa. No i punkt trzeci - Krzysztof jest widywany w domu jeszcze jakiś czas po wyparowaniu reszty rodziny. Dla każdego przygotował jakieś plany na te okoliczność, a informując o nich osoby z otoczenia i rodziny, gra ewidentnie na zwłokę. Ten spontaniczny wyjazd przed samymi egzaminami gimnazjalnymi, nagły zwrot w życiu zawodowym żony - wszystko niby prawdopodobne, ale jednak zaskakujące. Wydaje się także, że brak paszportów miał mylnie skierować trop za granicę. Na te okoliczność było zapewne budowane "alibi" w postaci znajomych z Niemiec. Ciekawa jestem także, czy grafolog przyjrzał się dokładnie notatkom z pamiętnika Malgosi i czy np ta dziwna wiadomość wspak o znajomym ojca, aby na pewno jest autorstwa dziewczynki.
Z tą piżamą dobry ślad z paszportami też racja.
Kwestia tej brakującej piżamy chłopca bardzo mnie wzrusza bo albo spał sobie spokojnie i został zabity przez ojca albo ciężko było mu zaakceptować plan ucieczki i zostawię ie wszystkiego, że w końcu ojciec zgadza się żeby wziął swoją ulubioną piżamkę
@@kenaya5580mam takie same przemyślenia
Wydaje mi się też, że na początku wtajemniczył żonę w plan ucieczki, tylko nie wspomniał, że wyjedzie tylko on. Gdyby żyła w czasie kiedy Krzysztof był sam w domu, zadzwoniłaby do bliskich, żeby nie wzbudzać podejrzeń, zwłaszcza po tym jak jej siostra zauważyła, że coś jest nie tak.
@@kenaya5580to prawda, też mnie to intrygowało zawsze...
Dzięki Olga za Twoją pracę.
Zawsze gdy słyszę o odmalowywaniu mieszkania gdzie ktoś zaginął świeci mi się czerwona lampka.
Super są te różne teorie spiskowe. Moja jest taka. Żona wiedziała, że będzie akcja, stąd symboliczne pożegnanie z rodzicami. Natomiast wybrali metodę rozproszenia dróg i sposobów ucieczki, a Krzysztof został dla zacierania śladów. Że niby sprząta, trochę remontuje, a w planie ma dojechać do rodziny do Wrocławia i dalej do znajomych do Niemiec. Czas był wybrany sprytnie, kilka tygodni czasu świąteczno- majówkowego dawało im spokój. W tym czasie mogli spędzić święta w miłym miejscu w Europie, a następnie przemieścić się w kierunku jakiegoś kraju azjatyckiego lub przynajmniej raz polecieć samolotem chociażby do Ameryki Południowej. Pytanie , jakich języków uczyły się dzieci, ponieważ była to potencjalna inwestycja na taką ewentualność, o której tu dywagujemy. Ze względu na babcię, zakładam, że żona udała się wcześniej w podróż, żeby spokojnie dojechać do jakiegoś bezpiecznego miejsca. W zapiskach córki była informacja o jakimś znajomym, któremu udało się już przekroczyć granicę, może kierunek był ten sam, może ów pierwszy umyślny przecierał szlaki. I na koniec wątek zasobów, kilka milionów 20 lat temu to dużo większa kasa niż dziś, a dziś także ta suma robi wrażenie. Krzysztof, mężczyzna w sile wieku i z głową pełną pomysłów mógł spokojnie jeszcze wykazać się ekonomicznie w innym miejscu na ziemi. Cóż, ciekawe jaka jest prawda
.
Z walizkami pełnymi tuch milionów podróżował? Z gotówką? Bo przevceż nie ma chyba śladów po przelewach
@@KasiaMak-gl9tez komputerow wymontowal dyski twarde. W jakims celu to zrobil.
@dorotazmudzka7103 Tylko ze Polacy mieszkaja na kazdym kontynencie, w prawie kazdym kraju. Czy to mozliwe, zeby polska 5-cio osobowa rodzina nie zostala przez kogos zauwazona, zdemaskowana?
W tamtych czasach bez paszportu ,wizy nikt nie wyjechał ,nie było uni
Jeśli chodzi o nie wpuszczenie szwagierki do domu przez Krzysztofa może chodzić też o to, że siostra od razu by zauważyła, że trzy osoby wyjechały do Wrocławia a nie zniknęły żadne ich rzeczy, chociażby te szczoteczki do zębów. Teść mógł nie zwrócić na to uwagi. Ale podejrzliwa siostra Bożeny już tak.
Jesteś numerem 1 jeśli chodzi o podcasty ! Dziękuje!
Jest wiele mozliwych scenariuszy, jednak yo co wiemy, to:
- bogdanski szukal opcji zeby wyrobic lewe dokumenty
- wyremontowal pokoj/ dom
- byl widziany/ jego rodzina widziana nie byla
- termin wyjazdu sprzyjal
Takze... Zabil, ukryl zwloki, a sam zyje gdzies dostatnio. 😢
Słyszalam kilka różnych wersji tej historii, jednak dopiero teraz utwierdziłam się w przekonaniu, że musiało tutaj dojść do poczwórnego morderstwa i tylko jedna osoba uciekła. Zaciąganie pożyczek przez inne osoby niż Krzysztof niby jest podejrzane, ale prawdopodobnie zarówno żona, jak i matka Krzysztofa myślały, że robią to w innym celu niż ucieczka lub po prostu zostały do tego zmuszone. Bardzo smutna historia, mam nadzieję, że kiedyś prawda ujrzy światło dzienne.
To niemożliwe. Znaleźliby ciała. Wyjechali wszyscy na załatwionych innych paszportach. Wcześniej w innym miejscu gromadzili rzeczy, które musieli wziąć ze sobą, ciuchy, lekarstwa, kosmetyki. A wszystko inne co mieli do tej pory zostawili. Żyją gdzieś wszyscy daleko na innym kontynencie...
@@superaga4185jak ich zakopał na odludziu to na pewno by znaleźli xd
@@superaga4185.. fakty temu przeczą ☝🏻
Wydaje mi się, że był przerażony długami i porażka biznesowych planów, dlatego najlepszym wyjściem byłoby zniknięcie. Kochał pieniądze i dobre życie, więc on był najważniejszy sam dla siebie, a nie rodzina. Widziany był na końcu, bez rodziny, tak więc on wpierw pozbył się wszystkich, a potem szykował się do ucieczki. Miał sporo pieniędzy do życia. Dom musiał dobrze posprzątać i pozbyć się ciał. Są sposoby. Myślę, że część osób poza domem się pozbył. Czemu auto było uszkodzone? Coś też musiał tutaj zrobić. Pytanie gdzie żyje i na jakich danych
Nie masz racji,oni zawsze wspólnie działali,to była zwartą rodzina,gdyż wtedy gdy mieli długi i kłopoty ukrywali i udawali że jest ok.Widac że byli dobrymi aktorami i umieli się kamuflować.Wszyscy razem nabrali kredytów,matką,żoną i mąż!Został w domu żeby zmylic wszystkich że wyjechały,żeby u rodziny nie wzbudzić podejrzeń i żeby nie dzwonili na policję a to utrudniałoby ucieczkę gdyby razem uciekli,i to wzbudziłoby niepokój rodziny .Człowiek który znał się na Simlockach,komputerach, giełdy,itd musi mieć ponad przeciętny umysł i zdolność przewidywania,więc wiedział jak to mądrze rozegrać.Wiedzial że grozi całej trójce więzienie,pytał o to jak wyrobić fałszywe dokumenty itd.Nagromadzili razem kasy i najpierw zwiała żona z matką i dziećmi,a potem on,a zmienić wygląd nie było trudno,mieli czas na to zwodząc rodzinę że wyjechali do Wrocławia,albo do Niemiec.W życiu nie uwierzę że zakatrupil matkę,dwoje dzieci i żonę,gdyż razem to zaplanowali
Znałem już tę sprawę, niemniej podcastu w Pani wykonaniu wysłuchałem z ogromną przyjemnością. Dziękuję za Pani solidną pracę 👋
Perzyński tez kochał rodzine,a jednak wszystkich zabił.Z tymi "kochającymi" nigdy nie wiadomo co im do łba strzeli.Moze wszystkich otruł i powoli po jednym gdzieś zakopał.Nie chcial wpuścić do domu szwagierki,a to juz o czyms świadczy.
Historia o rodzinie z mojej miejscowości. Zamieniam sie w słuch !
U nas na Starowej Górze było kilka takich historii.
Jest tez sprawa zaginionego małżeństwa, niezłapanego gwałciciela i mordercy oraz do niedawna niewyjaśniona śmierć kobiety. Tutaj w naszej miejscowości trochę się działo.
Pozdrawiam !
Sprawa zaginionej kobiety już jest wyjaśniona
Dziękujemy za tyle pracy , zaangaźowanie i pracowitosc❤
Gdybym miała możliwość wybrać 3 sprawy które zostałyby rozwiązane zdecydowanie byłaby to ta sprawa. Pozostałe to Ania Jałowiczor i Iwona Wieczorek
T
Jeszcze Ania Janowska z Łodzi, Daria Reluga i Monika Kobyłka
A ja bym się chciała jeszcze dowiedzieć co się stało z Mieczysławą Pawlicą.
Dodam Andżelikę Rutkowską z Koła, sprawa z 97 roku i Tomek Cichowicz.
Raczej wszyscy zaginieni zasługują na rozwiązanie sprawy, każdy ma rodzinę,znajomych ...
Hej, oglądałem kilka filmów, dokumentów oraz słuchałem podcastów na ten temat ale dzięki tobie poznałem nowe rzeczy o których tam nie słyszałem, rozłożyłaś tę sprawę na części pierwsze, bardzo mnie wciągnął twój sposób opowiadania, dobra robota. Dziękuję za fachowe podejście to sprawy. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo intrygująca ale tez smutna sprawa dla rodziny zaginionych. bo to już 20 lat bliska rodzina nie ma wiedzy o swoich bliskich, pozdrawiam twórczynię i jej wiernych słuchaczy 🙏🌸👏🏻
Smutno to jest przede wszystkim wierzycielom!!! Te osoby to oszuści, ile rodzin zrujnowali? Ile osób miało przez nich przetrącony życiorys, upadły biznes, dzieci bez startu w dorosłość?
Dziękuję, poslucham w łóżku i dzięki Tobie może poznam jakieś nowe szczegóły. Na pewno będzie interesująco.
Najlepszy podcast dotyczący tej sprawy!
Dzięki Olga za jak zawsze fascynujacy odcinek.
Ta wciąż pokkreślana uczciwosc Krzysztofa okazuje sie mocno naciągana....Myślę ze Krzysztof zamordował całą swoją rodzinę,a sam ulotnił sie z tym co udało mu sie zgromadzić.A wystarczyło zmienic styl zycia,uciąć zbędne wydatki i zycie w luksusie....
Tez mi jakos ta hipoteza o zniknieciu calej rodziny nie pasuje - ten remont robiony przez tatusia tuz przed zniknieciem jest dosc dziwny.
Zreszta jakby mieli znikac z niepelnosprawna, starsza osoba i dwojka dzieci?
Szczerze watpie ze dzieci zrozumialyby koniecznosc ucieczki i mysle ze probowalyby sie juz jako osoby dorosle skontaktowac z rodzina i przyjaciolmi.
Tez tak mysle...on odebral zycie rodzinie a sam sie ulotnil...
Moim zdaniem oni są tym domu. Byli tam przez cały ten czas. Rodzina wolała i nadal woli mieć dostęp do domu, zamiast odkryć prawdę.
@@shigellashigella 100% racji. Myślę identycznie ❤
Jak są w domu?
Trafilam tu z polecenia i nie zaluje. Pelna profeska 💪 pozdrawiam i zabieram sie za odsluchiwanie wszystkich historii x
Wyobrażam sobie całą rodzinę, zdrową, gdzieś daleko oglądającą twój podcast i z uśmiechem na ustach zastanawiają się - skąd ten pompatyczny ton?
Dziękuję za opowiesc Twoim słowami. Wielka przyjemnosc sluchania. Pozdrawiam 😊
Super jest ta seria dziękuję za ogrom pracy ❤️
Dziękuję. Twój glos i profesjonalizm ....dzieki.
Obawiam sie, że sprawa jest łudząco podobna do rodziny Dupont. Ojciec zniknął i ma się dobrze, a rodzina już nie żyje. Wskazuje mi na to kilka wątków: ojciec przez tydzień zaciera ślady w domu, pozoruje wyjazd rodziny, nie wpuszcza siostry żony, brak kontaktu z resztą. Niestety sprawia on wrażenie bardzo inteligentnego, więc myślę, że wiedział jak ukryć zwłoki i jak zniknąć bez ponoszenia odpowiedzialności za wyłudzenia i morderstwa. Mam nadzieję, że sie mylę i za 7 lat (a najlepiej szybciej) wszyscy się odnajdą i dowiemy się, co tak naprawdę miało miejsce.
A dlaczego akurat za 7 lat?
@@Chinchilla123nie jestem pewna czy nie chodzi tutaj o przedawnieniu sprawy
@@Chinchilla123wtedy nastąpi przedawnienie popełnionych przez nich przestępstw
@@Chinchilla123bo wtedy przedawni się sprawa pożyczki/kredytów
Ale po co by mieli wracać? Nawet jeśli sprawa się przedawni, to pożyczyli tez pieniądze od rodziny i znajomych. Nie wiem kto by chciał wrócić do kraju, gdzie narobili długów i „udawali” martwych. Przecież media by im żyć nie dały
Dziękuję za obszerny odcinek i do usłyszenia 🙂
Dziś wybrałam się w końcu zobaczyć ten dom, nie mam daleko. Olga podała mi numer nieparzysty tego domu i nie mogłam znaleźć. Okazało sie, że jednak dom był troszkę dalej po drugiej, parzystej stronie ulicy. Dokładnie ten sam co na zdjęciach. Dom robi wrażenie jak się go ogląda, zwłaszcza jak się zna historię tego domu...
Ja tylko zauważę, że zamordowanie rodziny nie musiało przypominać krwawej rzezi z użyciem noża, mógł to zrobić w „czysty” sposób, np poprzez uduszenie wszystkich. I jakie wtedy ślady pozostaną w domu? Więc mimo wszystko zdecydowanie stoję murem za teorią, że pan domu przy życiu pozostawił jedynie siebie i wyjechał.
Materiał świetny, drobiazgowy, pierwsza liga.
to, że malował ściany może wskazywać na to, że przynajmniej z jedną osobą poradził sobie w mniej czysty sposób
@izam7719 Zgadzam sie, ze zamordowal rodzine, jednak udusic 4 osoby bez krzyku nie jest tak latwo, mysle ze wybralby inny sposob, otrucie np. płyn do chłodnicy. Ogladam czesto dokumentalne programy kryminalne w tv i czesto wlasnie taki plyn jest wykorzystywany w zabojstwach. A czemu on malowal chalupe to licho wie, moze faktycznie zacieral slady, a zeby nie szukali w jednym miejscu malowal wiecej pomieszczen?
Dziękuję za Twoją pracę i że mogę wysłuchać ❤
Królowo polskiej podcasterki, dziekuję za kolejny prezent❤
Mysle ze to jak z rodzina Dupont- chcial im oszczędzić konsekwencji swojej plajty i ubóstwa i całą rodzinę niespodziewanie dla nich zamordował! Dlatego podłączony telefon i inne drobiazgi świadczące o zaskoczeniu! Ukrycie całej rodziny razem z chorą matką uważał za niemożliwe i słusznie był inteligentny! Przecież nie mógł osobno matkę i resztę rodziny gdzieś przechowywać przez dłuższy czas! Zrobił remont mieszkania żeby zatrzeć ślady i uciekł!
Myślę że już nie wróci - miał dosyć pieniędzy żeby rozpocząć gdzieś nowe życie i założyć nową rodzinę! Dziękuję Olgo za wspaniałe opracowany podcast! Pozdro z Wiednia 🤗
Pewnie juz dawno żyje w innym kraju pod fałszywa tożsamością.
Ja myślę, że facet zabił całą rodzinę, potem zatuszował ślady przez kompletny remont domu. Następnie zabrał kasę i uciekł z fałszywym paszportem za granicę. Mało prawdopodobne, żeby wszystkim członkom rodziny udało się żyć przez 20 lat nie zauważonym..Przecież trzeba zakupy robić, dzieci do szkoły itd..
Przecież tylko malował ściany. Nie zrywał podłóg. Malowanie ścian to nie jest remont
@@JoannaKowalska-i7ono właśnie. Trudno zakładać, żeby malowanie ścian wystarczyło do usunięcia wszystkich śladów
@@JoannaKowalska-i7o..a może coś do murował i to zamalował
Pracuje w branży 25lat i nigdy nie słyszałem o tym "WYNALAZCY" z polskiego rynku który opracował metodę ściągania simlocków.
Może w każdym mieście był taki wynalazca
Olga czasami troche udoskonala postaci ; )
Wysil się trochę i przeczytał źródła w opisie filmu, zanim zaczniesz gadać takie rzeczy. Łatwo się rzuca oszczerstwa, co? Pozdrawiam, Łukasz.
Myślę, że ten kto jest z Łodzi doskonale wie co można było kupić w tamtych czasach na ŁKS-ile, tam gdzie sprzedawał Bogdański. Egzotyczne zwierzęta, prawo jazdy, kasety z filmem, które dopiero miały wejść do kin. Więc kupienie tam nowej tożsamości nie było żadnym problemem.
Są dwie opcje.
Albo ich zabił i sam uciekł, albo uciekli wszyscy razem.
Najbardziej zastanawia mnie fakt, że przed wyjazdem robił remont poddasza, instruował ojca jak działa piec. Po co ten remont, jak miał zamiar zniknąć?
Czy w momencie jak wyszedł do siostry swojej żony powiedzieć, że wyjechała na kurs z dziećmi to gdzie oni wszyscy wtedy byli? Chowali się, czy już wtedy nie żyli?
Nie kupuje wersji świadka koronnego. Rodzina wtedy ma możliwość się spakować i opuścić mieszkanie. W domu pod ładowarką był podpięty telefon, nic nie zabrali.
Ta sprawa z tym nienaruszonym domem przypomina mi rodzine Dupont…
Dokladnie. Mysle ze wytlumaczenie tej sprawy jest duzo prostsze niz wszysxy mysla. Sklaniam sie jednak ze wszyscy nie zyja.
@@black.cake1 zastanawia mnie jeszcze fakt utrzymania domu. Działka należy do matki „zaginionej”, dom miał kilku współwłaścicieli.
Ta mama dalej zajmuje się domem a w okresie letnim tam mieszka. Jak kobietę 80 letnią stać na utrzymanie dwóch domów z emerytury?
Moze jej nie stac... chociaz emeryci czesto maja wiecej kasy niz twierdza. Podejrzewam tez ze moze miec dostep do pienirdzy boganskich, ktore zostawili. Tak naprawde oprocz ogrzewania taki dom moze generowac mniej kosztow niz sredni czynsz w lodzi za 60m mieszkanie.
Mi sie wydaje, ze nie żyją i on ich zabił i uciekl. Nikle szanse, ze jeśliby wszyscy ucieki gdzies, ktores z nich wcześniej czy później nie zostalo jakos namierzone przez tyle lat, ktos z nich by sie nie "wysypal" itp. Jedna osoba moze jest w stanie takiego czegos dokonać ale 5 zeby przez tyle lat w takiej komitywie działała- ciezko to sobie wyobrazić
Zgadzam się z tą wersja. Po co remont? Rodzina była potrzebna mu do wzięcia kredytów. Staramy się zawsze odsuwać takie myśli jak „ jak mąż kochający zabił mamę żonę cudowną którą pewnie tak kochał że dziennie była obsypywana komplementami i kochane dzieci „ niestety ale często prawda jest inna prosta i smutna. Myślę że życie z żona jego matka które wiedziały jakie mają problemy finansowe to konflikt w środku narastał a pętla się zaciskała. Jestem pewna że jakiś kolega z Niemczech albo z jakiegoś innego miejsca pomógł mu i możliwe ze nasunął mu taki plan.
Olga witam i dziekuje za tak pieknie opowiedziany podcast.
Wlozylas w ten jak i w kazdy poprzedni ogcinek duzo pracy Jestes cudowna profesjonalistka.
Uwielbiam Twoj glos i sposob opowiadania.
DZIEKUJE.❤❤❤
Niesamowita historia i świetnie opowiedziana. Bardziej sklanialabym się ku tezie , że Krzysztof pozbył się rodziny a przez tydzien pobytu w miejscu zamieszkania zacierał ślady i przygotowywał się do ucieczki tylko,ze uciekl sam . Gdyby uciekli razem gdzies ktos by ich widział tym bardziej ,że byla z nimi starsza i zchorowana osoba. A w pojedynke wydaje się łatwiejsze ukrycie i zmuana tożsamości.
Zgoda, ale mozna uciec bez uprzedniego pozabijania rodziny, bo i po co ich zabijac?
@@ewa3399 Po co? Jest wiele powodów: między innymi bardzo łatwo o najmniejszy błąd czy wygadanie się. Ucieczka w pojedynkę jest banalna, w 5 osób: praktycznie niemożliwa. Babka po udarze, dzieciak na stałych lekach. Na przykład.
Dziękuję OLGA i gorąco pozdrawiam
Dziękuję za materiał uwielbiam i ciekawi mnie temat rodziny Bogdańskich.
Bardzo lubię słuchać Twoich podcastów, uważam, że jesteś bardzo dokładna i robisz naprawdę kawał dobrej roboty. Już słyszałam o tej historii na innych podcastach, ale Twój jak zwykle - stanowi miłą odmianę i zupełnie inne spojrzenie na sprawę. Bardzo dziękuję za te prawie 2 godziny umilenia wieczoru.
Ola brawo💪, dzięki za ciężką pracę, bardzo dobrze to opracowałaś,
Pozdrawiam 😊
Myślę, ze z czystym sumieniem można przyznać, ze na tym kanale mamy najdokładniejszy research. Znowu slucham o sprawie znanej mi z innych podcastów, ale ilosc szczegółów każe inaczej spojrzeć na sprawę.
To jest taka sprawa, ktora "swędzi", jak ta o rodzinie Dupont. Tylko, że tam chociaż wiemy, że nie żyją i kto zabił.
No bo jesli uciekli, to nikt z rodziny nie chciał się skontaktować z kims ze "starego zycia"? Dzieci nie byly takie male, zeby zapomnialy. Musieli je w takim razie bardzo zmanipulowac, co nie jest pewnie niemożliwe, ale myślę, że trudne. No i ten remont jest bardzo dziwny. Po co robić remont, jak się wie, że szybko się nie wróci. Można kogoś zabić bez śladów krwi np. otruć. Z drugiej strony na pewno można skutecznie zniknąć mając do dyspozycji pieniądze. Ciekawe, jak on w ogóle z tego domu wyszedł i podróżował bez samochodu, że go nikt nie zauważył.
Chciałabym się dowiedzieć, co się stało, jak pewnie wszyscy, ale myślę, że nikła jest na to nadzieja. Minęło tyle lat a oni jak kamień w wodę.
Olga czekałam na to w Twoim wydaniu!!! dziękuję!!!
Sprawa przypomina rodzine Dupont. Po co zawsze jest takie wielkie sprzątanie i malowanie domu?Czemu nagle jego matka gdzieś wyjeżdża żona z dziećmi gdzieś indziej wyjeżdża a potem nagle uciekają wszyscy od wszystkich i z nikim się nie kontaktują…Moim zdaniem to morderstwo. Wziął kredyty na rodzine zabił i wyjechał.( pewnie w środku w domu były awantury o długi atmosfera była zła a mąż może stwierdził że okłamie rodzine powie że pojadą na super wycieczkę albo niby uciekną razem lub że nowy biznes wszystko będzie fajne więc dalsza rodzina nic nie podejrzewa bo jego żona się chwali jaki to ma super humor a jego plan się powiódł.) tylko zastanawia mnie w jaki sposób zabił.
Też tak uważam. Zrobił remont, żeby zatrzeć ślady
Widzę,że nie tylko ja tak myślę..
Ktoś, kto planuje ucieczkę wspólnie z rodziną nie remontuje domu. Pozbył się rodziny, odbierając im życie i sam dał kosza.
Oni nadal muszą być w tym domu.
@@tasha000 ale w jakim sensie ? Tam było chyba sprawdzane , musiałby ich gdzies głęboko schować.
Najlepsza seria ever !!!!! ❤❤❤
Najlepszy taki kanal. Slucha sie jak dobra ksiazke
Jeśli żyją i wyszli na prosta - gdziekolwiek są - po co mieliby wracać? Żeby patrzec w oczy tym których skrzywdzili ? Okradli? Żyć pod obserwacja kamer i paparazzi? Brać udział w wieloletnim procesie i ryzykować wiezienie ? Nie ma to sensu a jest wręcz bardzo ryzykownie. Po Co? Dla Domu? Jeslinucieko z milionami maja dawno lepszy dom i więcej w nim wspomnień niż tu. Jeśli zują i tak nie wrócą nie dowiemy się już nic😢
Historia bardzo kojarzy mi się z historią rodziny DuPont de Ligonnes, oby finał nie okazał się taki sam..
Bardzo dokladnie opisals to zaginięcie. Dużo szczegółów ktorych wczesniej nie znałam
doczekalam sie odcinka o mojej ulubionej polskiej sprawie
Jestem ciekawa Olgo ile czasu zajmuje Ci research i całe przygotowanie takiego podcastu ???? ❤
okolo tydzien
Dlaczego wszyscy zakładają, że rodzina nie wie gdzie są? Może to był element planu. Umowa, że rodzina wie gdzie jadą, żeby się nie stresowali, ale po „zaginięciu” mają sprawiać wrażenie cierpiących i zagubionych, a tak naprawdę mylących tropy. Być może po jakimś czasie nawet ich odwiedzali w nowym miejscu. Mało tego, zorganizować taką ucieczkę dla tylu osób jest bardzo trudno, więc być może rodzina im w tym pomogła, chociażby grając na czas i zgłaszając zaginięcie dopiero po miesiącu. Reszta to gra aktorska. Nie wpadlibyście na to prawda? Być może na tym polegała innowacyjność tego planu. Tym bardziej, że dom jest nadal zadbany i w rękach rodziny. Może jest formą podziękowania. Był czas przyjrzeć się rodzinie. Może wsród rodziny lub znajomych był jakiś urzędnik czy celnik, który pomógł. Idę o zakład, że nikt tego nie sprawdził. W przyrodzie nic nie ginie. W takich sytuacjach trzeba myśleć niestandardowo.
Jak by rodzina wiedziała to by tak desperacko nie szukała latami detektywi, jasnowidzie nie możliwe. Poza tym uznali by ich za zmarłych i dom sprzedali zawsze to dodatkowa kasa. Albo chociaż wynajęli
@@MokryWhale Nie wiadomo czy dom mogliby sprzedac bo tam były kredyty,więc raczej nie są właścicielami.
@@MokryWhale gdyby im zależało to nagłośniliby "zaginięcie"jak matka Iwony Wieczorek...nawet nie ma portretów zgodnych z wielkim,które są wykonywane jeśli zaginięcie nastąpiło parę lat temu tylko dzieci mają portrety progresywne...na moje rodzina dobrze wie gdzie są Bogdanscy,może nawet ich odwiedzają lub korespondują pod zmienionym nazwiskiem...rodzinę na wariograf i prześwietlić gdzie jeżdżą na wakacje
@@annarozbicka2175...tak to też jest jakaś ewentualność... założyć podsłuch i rozpoznanie operacyjne... obserwować rodzinę... przecież w tym wszystkim chodziło oto aby oszukać wierzycieli wyprowadzić ich w pole i to skutecznie nic więcej ☝🏻
Tak to też jest jakaś ewentualność 👍🏻..też otym myślałem...te zachowania rodziny bogdanskiej nie trzymają się też kupy 🤔
Moim zadaniem rodzina została zamordowana, a Krzysztof uciekł ze zgromadzonymi pieniędzmi. Wszyscy wiedzieli o jego planie dlatego żona pomagała, ale to było tylko żeby uśpić jej czujność.
Mam dokladnie takie same mysli :(
Chciałbym wierzyć że cała rodzina uciekła ale... jak we Francji , zabił całą swoją rodzinę i uciekł. Charakter dyssocjalny ukryty. Jak można swoje dzieci... nie mieści mi się w głowie ale są tacy co tak mogą.
Albo jakiś pożyczkodawca ich dopadł.
Mi również wydaje się to najbardziej prawdopodobną wersją. Jednej osobie z funduszami łatwiej byłoby się ukryć gdzieś na świecie aniżeli całej rodzinie, z wcale niemałymi dziećmi, bez języka… z chorującą babcią i międzynarodowym listem gończym na karku…
@@edytag9247raczej nie ...bo rodziny ,oprócz jego ojca już nie było...zabij ich wszystkich a sam uciekł z kasą..pewnie załatwił sobie nowe dokumenty,a zabrał, albo zniszczył wszystkie ,aby tak wyglądało...
Do tej pory myślałam, że uciekli ale oszustwa Pana domu i remont wskazuje, że zabił wszystkich i uciekł.
Bardzo dziękuję za Twoja pracę Olga😊 Jak zawszę materiał przygotowany w 100 % i widać oddanie do pracy❤ Czekam na kolejne podcasty🎉
Dziękuję za tę mega ciekawą historię. To jest właśnie to!❤❤❤👏👏👏👍👍👍
Uwielbiam Twój podkast czekam na następne ciekawe historie
Czy tylko ja, gdy aktualnie wydarza się jakaś zbrodnia w Polsce, mam myśl pt: czy i kiedy zrobi o tym odcinek Olga? Bardzo jestem ciekawa opowiedzenia sprawy morderstwa z broni palnej i samobójstwa z tej broni chwilę po... w samym sercu Poznania latem tego roku...
tylko ty
Cześć Olga. Gorąco namawiam Cię na zrealizowanie odcinka o Damianie Rzeszowkim. Polaku, który zabił własną rodzinę i jeszcze dwie inne (koleżankę żony i jej córeczkę). Dramat zdarzył się na wyspie Jersey. Pewnie o nie już słyszałaś.
To była prawdziwa tragedia... do dziś na Jersey o tym się wspomina.. 😪😔
@@Ena83 A nie wiele się o tym mówi. Szkoda, że nie ma podcastów na ten temat. Jedną książkę słuchałem pt Głosy. Jest też reportaż tych samych autorów
Są podcasty, słuchałam o tej sprawie.
Jeśli nastolatka dobrowolnie opuściła by dom uciekając, to nie zostawiłaby pamiętnika pisanego codziennie. W końcu nie zajmował dużo miejsca.
Tak jak leki
Jak dla mnie gosciu przechytszyl System... Gosciu z wyskokim poziomem inteligencji zapewne zaszyl Sie z cala rodzinka gdzies na koncu swiata gdzie nie ma ekszradycji.. Zyja sobie spokojnie.. Kto wie czy nie sluchajac sobie tego podkastu popijahac drinka..
Szkoda, że siostra Pani Bożeny nie powiadomiła odpowiednich służb w tym czasie w którym pan Bogdanki był jeszcze w domu, a pani Bożena z dziećmi rzekomo przebywała we Wrocławiu i nie dawała znaków życia.
@@IwonaPantala Ciekawe, czy miał dysleksję ; ) Jaka praca policji, taka inteligencja
@@dianaolsztynska2440jaki problem zdobyć leki nawet parę tygodni przed ucieczka w tamtych ustach to proste jak zrobienie kawy xd
Uwielbiam Cię słuchać, jesteś najlepsza, bardzo lubię Twoje długie podkasty❤
Abstrachując od teorii najbardziej absurdalnych i wizji jasnowidzów moja teoria jest taka: ucieczka ,stanowczo się przygotowali mieli sporo czasu i zasoby. Bogdański handlowal na stadionie łks w Łodzi są świadkowie co widzieli jak pytał o lewe dokumenty być może stał się posiadaczem takich. Ci co znali Bogdańskiego wiedzieli że gość ma łep na karku . O teorii ucieczce świadczy kilka faktów: brali kredyty jak leci ,pożyczali od znajomych, oszustwa, popalili za sobą mosty ,brak dysków twardych w komputerach i telefonów to potencjalne ślady,wizyty tzw karków po zaginięciu. Po co miałby ,ktoś ich zabijać mógłby porwać dzieci. Krzysztof i Bożena nie informowali swych dzieci o planach gdyż chłopak miał kolegów w szkole mógłby coś powiedzieć tak samo córka mogłaby coś powiedzieć swoim koleżankom dowiedzieli się zapewne po fakcie. Umowy kredytowe były na matkę i żonę więc mógłby prysnąć bez konsekwencji. Nie wierzę też w to że najbliżsi krewni nic nie wiedzą być może kontaktują się przez kogoś zaufanego. Ten cały cyrk z jasnowidzami i policją miał służyć za zasłonę dymną. Remontował strych by uśpić czujność sąsiadów bo kto remontuje dom by zaraz zniknąć na zawsze. To że zostawili rzeczy osobiste to też nie jest za rzekomym zabójstwem przez Krzysztofa ,oni mieli milion złotych jak nie więcej, policja szacuje na od miliona do nawet 3 . Mając takie pieniądze zostawione rzeczy osobiste takie jak szczoteczki do zębów za kilka złotych nie są problemem podobnie leki syna i matki . Jak zdbyć takie leki ano jest coś takiego jak recepta wystarczy że rodzice zachowali a znając wysoką inteligencje napewno to zrobili. Potem wizyta w pierwszej lepszej aptece po drodze. To że matka Krzysztofa nie miała paszportu też nie problem ,mógł zrobić lewy lub zwyczajnie przechować ją u znajomych za opłatą był rok 2003 już wiadome że wejdziemy do unii przeczekała niecały rok i na dowód wyjechała z kraju. Bieg wydarzeń im sprzyjał. To że nie znaleziono żadnych biletów i rejestrów opuścili kraj drogą lądową ,straż graniczna nie prowadziła rejestrów jedynie wtedy gdy wiozłeś coś cennego przy zwykłym przechodzieniu granicy w tamtym czasie stawiała pieczątki a jak ci się pofarciło to nie ,był rok 2003 wtedy potrzebny był paszport. Zapewne ewakuowali się partiami wpier Bożena z dziećmi i starą potem Krzysztof wrócił do domu zatrzeć ślady i pograć głupa oraz załatwić sprawy. Na 99,9% żyją starsza pani być może nie bo wiek i problemy ze zdrowiem.
O lewe dokumenty to sie pyta czlowiek szeptem i bez obecnosci swiadkow, chyba, ze chce skierowac podejrzenia na fałszywy trop.
Nasunęło mi się jeszcze, że może ojciec po zabiciu całej rodziny przez tydzień rozpuszczał ich w kwasie, dlatego zniknęli bez śladu. A malowanie było po to, by zatrzeć zapach.
wcale nie tak łatwo rozpuścić kogoś w kwasie. ślady zostają.
Od razu mam przed oczami sezon 1 Ozark 😅
@@AnnaSerafinUka Breaking bad
Przeciez tez piec mieli...mogl spalic ich w piecu...
@@stellamikkelsen taaa w piecu gazowym
Sprawa bardzo podobna do sprawy zaginięcia rodziny Dupont de Ligonnès