Opowiadałam już swoją historię pod jednym z Twoich filmików, tutaj pasuje idealnie. Mnie po 1,5 rocznym związku 27 letni facet zostawił bez słowa. Po prostu stwierdził, że nie jest pewien czy nadal coś czuje (choć dzień wcześniej deklarował wielkie uczucie) i musi się zastanowić. Po tym zerwał kontakt. To co czułam, nie do opisania. W dodatku zrobił to niedługo przed obroną, egzaminami. W lepszy moment nie można było trafić. Z perspektywy czasu wiem, że nie była to decyzja spowodowana inną kobietą, a ... m.in. lenistwem. Pan zmęczył się byciem w związku, bo okazało się, że jest to swego rodzaju odpowiedzialność, a to męczące. Lepiej sobie popić z kumplami, pograć w gry 10 h dziennie i pospać. Praca? Innym razem! Mama ugotuje, sprzątaczka pościeli. Pozbył się mnie i wreszcie nie czuł presji mojej obecności. Wierzcie lub nie, ale w swej nieskończonej naiwności to nieróbstwo tolerowałam sama pracując i wierząc, że to się kiedyś zmieni. Po czasie zagadał jakby nigdy nic wykazując chęć "kumplowania się"! A mi dochodzenie do siebie zajęło 4 miesiące, płakałam, uczyłam się i znów płakałam... na przemian. Kiedy doszłam już do siebie, zaczęłam się czuć dobrze sama ze sobą, to nagle napatoczył się ktoś nowy, z czasem okazało się, że wyjątkowy :) No i przede wszystkim, w przeciwieństwie do tamtego pana - zaradny, odpowiedzialny i dojrzały. Teraz jesteśmy razem i jestem wdzięczna, że tak to się potoczyło. Drogie Panie, które doświadczyłyście ghostingu - to jest po prostu niedojrzałe, z czasem do mnie dotarło i do każdej z was dotrze, że facet, który nie ma odwagi skonfrontować się w chwili rozstania, nie jest niczego wart. Miejmy standardy i nie płaczmy za tchórzami.
U mnie było tak: poznaliśmy się w internecie, przyjechałam do jego kraju, by zmienić otoczenie i trochę też, by go poznać na żywo (jako znajomego wtedy). Studiowałam zdalnie, wynajmowałam pokój. Spotykaliśmy się kilka razy w tygodniu. Na początku bardzo się starał, nawet nadmiernie. Myślałam, że to po prostu jego charakter i taka kultura. Później, gdy jakoś stwierdził, że jestem jego, to przestał się starać - liczyły się tylko studia, praca, planowanie przyszłości, ale jego - o mojej nie chciał słyszeć, a wspólnej widać nie planował. Był bardzo nerwowy, tak bardzo, że nie mówiłam mu szczerze o swoich trudnościach i zachowaniach, które mi się nie podobają, bo nie wiedziałam, czy nie doprowadzi go to do jakiegoś załamania, Wiem też że w tym samym czasie utrzymywał wiele kontaktów z kobietami, pozornie w celu nauki języka, ale po co to robił, skoro miał mnie? Byłam więc tylko takim dodatkiem, pomocą, który dodatkowo można pocałować, przytulić i uprawiać seks. Dobrze, że się zabezpieczaliśmy, bo inaczej nie dałabym rady znieść ciąży (w jego kraju dostęp do aborcji jest legalny do 10 tyg, ale kompletnie nie wiedziałam, jak to zorganizować). Po moim powrocie do Polski i kilku tyg wiadomości - rzadszych z powodu odległości, powiedział, że go denerwuję, że się różnimy (a zapewne szuka takiej, co na wszystko się zgadza, nie mówi nigdy nie i spełnia jego zachcianki), że musi teraz myśleć o swojej przyszłości, Jestem rozczarowana i smutna, bo dałam się potraktować przedmiotowo.
Tylko najgorzej jak cos czuejmy do tego faceta a tylko my się staramy w tej znajomości i niby mówi że jestem wyjątkowa a wtedy kiedy go potrzebuje to znika bez słowa?:(:O czy związek z żołnierzem zawsze jest spisany na straty?
@@nieustraszony2518 Już wróciliśmy do siebie, po miesiącu przyszedł bezradny jak dziecko, pytając, czy chcę go wgl zobaczyć. Tzn on poprosił o drugą szansę. Ja też chciałam odnowić relację. Pojechaliśmy na wspólne wakacje. (z jego rodziną) Teraz dogadujemy się w miarę dobrze. Wyjaśniło się wiele jego zachowań ponieważ w czasie wakacji powiedział mi o tym, że choruje na ChAD. Mówi jednak, że mimo wszystko w to nie wierzy (chociaż bierze lek) i że to już mu przeszło. By nie doświadczył skutków ubocznych bierze małą dawkę, co nie wycisza go tak dobrze - czasem nie wiadomo, co go nakręci i w jakiej skali. Nauczyłam się już nie wtrącać się w to, co nie dotyczy bezpośrednio nas obojga, bo nie jestem jego rodzicem - jeśli zrobi coś złego, zostanie ukarany - proste. To, że wpakuje się w kłopoty nie oznacza, że ja mam chodzić za nim i pilnować, by nie zrobił jakiejś głupoty. Nauczyłam się też, by nie traktować poważne tego, co mówi. (przynajmniej na początku) Kiedyś starałam się ułożyć to w jakąś całość, by móc mu doradzić i zobaczyć jak jego plan jest podobny do mojego. Teraz tego nie robię, bo wiem że albo mu się zmieni 10 razy albo jeszcze 10 razy powtórzy mi to samo.
Boże to o mnie i dla mnie 😭😭 z nieba mi spadłaś! Wszystko było super, wyznania miłości. Poświecał swój czas i nagle przestał się odzywać. Czuje się troszkę oszukana. Rozumiem, że mógł zmienić zdanie, poznać kogoś innego, ale wystarczyło to powiedzieć.... :(
@@LekcjeMilosci chyba jednak to co mówił nie było szczere. Szkoda tylko, że ja przyciągam i wybieram tylko takich mężczyzn. Dziękuje za filmik, pomogł mi. Zapewne obejrzę go jeszcze kilka razy, aby te informacje doszło tam gdzie trzeba... Trzymaj się cieplutko, jesteś wspaniałą osobą ❤
@@martatrance2137 bardzo mi przykro! 😔 U mnie już tyle czasu minęło a nadal mam ścisk w żołądku gdy sobie o tym przypomnę. Okazało się, że on miał rodzinę a mnie oszukał i zwiał gdy jego kobieta znalazła nasze rozmowy. Ogólnie sytuacja patologiczna i mam nadzieję że nigdy więcej nie spotkam takiego człowieka. Trzymaj się Kochana. Wiem że takie coś jest bardzo przykre. Jak ktoś robi nadzieję, mydli oczy a potem znika. Ale to tylko o tej osobie świadczy. Zobaczysz że z czasem się wszystko ułoży 😘😘 życzę Ci żebyś trafiła na porządnego mężczyznę ❤️
@@MiMi-00 ciągle bije się z myślami " dlaczego"? Przecież nic złego temu człowiekowi nie zrobiłam 😔 Zabiegał o mnie od dłuższego czasu,a kiedy mu dałam szanse, to zostawił mnie bez praktycznie żadnej odpowiedzi. Chciałam tylko ,by okazywał mi uczucia. Miałam 5 stycznia urodziny(wiedział o tym),złożył tylko 100 lat i koniec. Nie chciałam prezentu. Chciałam by okazał jakiś gest,nic więcej- przecież to nic nie kosztuje. Po czym w dzień moich urodzin odwiózł mnie 300 km do domu. Byłam zła,smutna,powiedziałam mu o tym,co mnie trapi. Dal buziaka na pożegnanie ,odjechał. Jeszcze wtedy nie wiedziałam,że to koniec😔 Już popołudniu czułam,że coś jest nie tak, był INNY w pisaniu wiadomości. A nazajutrz,to już w ogóle byłam świecie przekonana,że coś ewidentnie nie gra. Nie napisał rano, nie zadzwonił. Próbowałam do niego dotrzeć,dzwoniłam.Nie odbierał, napisał,że to koniec,bo nie okazałam mu szacunku,gdy jechaliśmy ,chciał buziaka,a Ją się krzywo na niego tylko spojrzałam,bo było mi smutno w dzień moich urodzin. Dużo mówił,a nie potrafił tego pokazać. Zrobiłam błąd,wielki błąd,bo pojechałam aż 300 km pociągiem,by wyjaśnić wszystko w 4 oczy. Napisałam wiadomość,że proszę by zszedł na dół, nie dostałam żadnej odpowiedzi. Więc zapukałam do drzwi,otworzyła jego matka,zaprosiła mnie do siebie,powiedziała " co się stało"? Z grubsza jej powiedziałam,a ona,że ?on jej wczoraj powiedział,że jeden gest zadecydował o końcu. Taki gest,że nie Chciałam mu dać buzi i że się krzywo na niego spojrzałam.🤦♀️ Zadzwoniła do niego,że jestem w domu,a on z krzykiem JAK MOGŁAM przyjechać? Co to w ogóle ma znaczyć,i że jak ja jestem w domu,to on na noc nie wraca! Byłam zdruzgotana. Daleko od domu,brak znajomych,brak rodziny. . . Byłam w czarnej dupie😔 tak bardzo płakałam. . Chciałam tylko 5 min rozmowy,nic więcej.😢 Jego mama na szczęście okazała mi dobre serce. Zaproponowała żebym została do jutra,bo nie będę wracała 300 km do domu,jak już jest godz 20. Chciałam się zapaść pod ziemię,uwierz 😢 w międzyczasie zadzwonił do mnie( dziś mija tydzień czasu),że się poniżam i że to go strasznie wkur***o,że aż się trzęsie. Krzyczał,był pozbawiony empatii,nie interesowało go,co Ja mogę czuć. To był ostatni telefon do mnie. Cała drogę do domu płakałam. Jego mama odwiózła mnie na pociąg. Pożegnała. Ja podziękowałam za dobre serce. Zawiesiłam media społecznościowe. Chce odsapnąć,złapać równowagę emocjonalną.,czasami płaczę,zadaje sobie pytanie " dlaczego"? Chciałam tylko 5 min rozmowy😔 Zamiast tego dostałam tylko chłód,poniżenie( o którym on sam wspomniał). Gdy odjeżdżałam ,napisałam mu krótki list,co czuje itd. Do tej pory milczy. Ja pierwsze co zrobię,jak powrócę do wirtualnego świata, to usunę go ze znajomych. Co z oczu,to z serca. Póki co natłok myśli i pytania bez żadnej odpowiedzi 😔😔😔😔😔
Wszystkie moje kontakty z mężczyznami do tej pory to tzw. ghosting. We wszystkich przypadkach nie doszło nawet do spotkania twarzą w twarz. Raz jeden udało mi się z kimś spotkać, ale po pierwszym spotkaniu był konieć. Chociaż muszę przyznać, że ten człowiek na tle tych wszystkich innych zachował się wyjątkowo kulturalnie. Trudno się nie przejmować kiedy taka sama historia powtarza się kilka razy a perspektyw na zmianę i związek nie ma.
Skomplikowane to , ale po doświadczeniach gdy jest fajnie i znika, to już wiem , że nie warto dopytywać i starać się zrozumieć:) być może nie usłyszymy prawdy, szczególnie przy krótkich relacjach. Gdy mamy pasje i przyjaciół wytrwamy:) Nauczka na przyszłość i czas :) wartości nasze są ważne w naszym życiu.
życie mnie nauczyło, że ludzie nie mają wartości a ci ludzie którzy mówią o wartościach nie chcą nic zmieniać w życiu, do tego się sprowadza ta gadka o wartościach
Mi facet po 3 latach związku i planowania wspólnego życia powiedzial, że potrzebuje przerwy, ale bądźmy przyjaciółmi. Za chwilę powiedzial, że nie poczuł tego uczucia, co do swojej byłej, a potem spotkałam ich razem w knajpie. Okazało się, że do tej pory nie zamknęli rozdziału i mnie z nią zdradził kilka miesięcy wcześniej... Oczywiście dałamu szansę, bo obiecał, że to już zakończyli i chce być ze mną, a nie z nią. Niestety miesiąc później szukał szczęścia z Tajką... Szanse dostał jedną, więc kolejnych nie było. Bardzo bolało i boli do tej pory, ale wolę poczekać na kogoś wartościowego, niż żyć w kłamstwie... 🙂
@@szczurNocny może i były sygnały, ale dopiero po wszystkim to do mnie dotarło... Mieliśmy problemy w związku, jak każdy, ale zawsze wszystko wyjasnialismy i szliśmy dalej. A i też nie mieszkaliśmy razem, więc ufalam mu, że robił to, co mówi, że robi, kiedy się nie widzieliśmy... Ale to już minął rok i kontaktu nie mam z tym panem od tamtego czasu 🙂
@@agnieszkawojciechowska2056 OK....jak nie mieszkaliście razem chłop rzeczywiście miał _dużo łatwiejsze_ pole do popisu 😁 A poza tym tak trzymaj 😎👍 - przeszłość to przeszłość i tam powinna pozostać, o ile kogoś nie kusi nieco zalatujące hipokryzją sypianie z EX 😉
Czasami zastanawiam się w jakim świecie żyję. Jestem miesiąc po rozstaniu i to w hollywoodzkim stylu. Wróciłam do domu z dłuższego wyjazdu, nie miałam kluczy, w domu ciemnica i cisza, nie mam jak wejść, on nie odbiera, nie odpisuje, choć doskonale wiedział, że wracam. Ba! Byliśmy w kontakcie tego samego dnia. Siedziałam trzy godziny pod drzwiami, wieczorem, z torbami, poddałam się jak zrobiło mi się zimno. Do tej pory się nie odezwał, nie wiem co z nim, wiem, że żyje, bo widziałam go na jakimś komunikatorze. Mieszkaliśmy razem dwa lata, byliśmy razem niemal pięć. Wspólne plany, marzenia, wszystko z dnia na dzień pękło jak bańka mydlana. Wciąż zbieram się z podłogi.
po rozstaniu? a piszesz jakby nie było rozstania, brakuje ważnych szczegółów np, ile trwał ten dłuższy wyjazd? kilka lat? do kogo należy to mieszkanie do którego przyjechałaś?
@@xy3501 nie, nie kilka lat. Kilka miesięcy. Ale jakie to ma znaczenie, jeśli byliśmy w ciągłym kontakcie, nawet tego samego dnia? Do momentu, aż wsiadłam w pociąg. Podczas mojego wyjazdu też się widywaliśmy. Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania, mógł to załatwić po ludzku, a nie potraktować mnie jak śmiecia. Na szczęście z podłogi już się pozbierałam. I na większe szczęście, otworzyły mi się oczy w jak bardzo toksycznej relacji trwałam. Także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
boże współczuję i ja to po zakończeniu rocznej czy mięsiecznego związku rozpaczam do tej pory co źle zrobiłam i czego nie mogę znleźć miłości na całe życie ale facet jak ma okazje to zdradzi i jeszcze o tym nie powie a zwali winę na kobietę
Kręciło się koło mnie kilku takich popaprańcow .Masakra !Dziewczyny ,nauczcie się szybko odkrywać symptomy takich ludzi, bo szkoda na nich czasu i waszych nerwów. Już się sama zastanawiałam czy vloga o tym nagrać, bo co niektórzy, to już przechodzą samych siebie .Jest się z czego pośmiać ,a nie siedzieć i po kątach płakać, bo zniknął.Zniknął i bardzo dobrze ,jeszcze oddał przysługę i wyniósł się sam razem ze swoimi frustracjami i rozbitym ego. Pozdrawiam ,ściskam i całuje 😘😘😘
Tylko czego na początku mówi że kocha że tęskni,obiecuje ślub a potem znika z dnia na dzień i mówi że mamusia zabroniła mu się ze mną spotykać i dąży do łóżka po 6 dniach znajomości?😥
@@miracle6038 ,jak można brać na poważnie człowieka, który na samym początku znajomości obiecuje ślub ,mówi że kocha i jeszcze do tego ( dosłownie wisienka na torcie ) ciągnie do łóżka po 6-ciu dniach . Popracuj nad sobą ,nad swoimi wartościami , naucz się odróżniać ludzi ktorzy mają dobre intencje od tych złych ,naucz się stawiać granice których nikt nie ma prawa przekroczyć nawet kosztem urwania kontaktu wówczas w Twoim życiu wydarzy się magia.
@@joannaa.8941 Ja z nikim nie poszłam do łóżka po 6 dniach znajomości bo w miłości liczą się przede wszystkim czyny a nie puste słowa ale dziś ciężko znaleźć wartościowego i ogarniętego faceta :O
@@marcin.b3802 no dobrze, ale mimo powodzenia to tez taka kobieta sprzatala gotowała pracowala :) spełniała sie jako kobieta i przyszla matka, tak została nauczona w domu.. poprostu taki typ faceta lubi inne ... mialam młodszego, ja wiedzialam czego chcę jezdze motorami mam swoją pasję, przez swoją pasję zawsze bylam szczesliwą kobietą, gotowalam sprzatalam pralam moj facet czasami ppmagal mi, docenial tp co robię, nigdy nie zatrzymuqalam jego w realizacji swoich planów, nie klocilismy się, ale niestety cos nie wyszło Poznal mlodszą ode mnie o 7 lat taka co mieszka z rodzicami, rodzice sa bogaci, ona bez problemów, on się wciągnie w ich życie, zawsze mi mowil ze jego cel to Zarobić i się nienarobić :)) widocznie to mu odpowiada a ja mu zycze wszystkiego dobrego uratował mi życie i dał szanse na nowe coś lepszego :)) mieliśmy dla siebie swoją lekcję ja pomimo tego co przezyłam wybrnelam i jestem dalej szczesliwa 😉❤❤ pozdrawiam :))
Aby zrozumieć drugiego człowieka trzeba prowadzić dialog a nie monolog. Prawda jest elementem troski. Jeśli nie umiemy zrozumieć prawdy to okłamujemy siebie i innych wzbudzając lawinę nieporozumień.
Czasem nie warto tracic czasu na zastanawiamie sie co sue stalo. Ludzie maja swoje czasem ukrywane przed nami historie, emocje i motywacje i i tak sami moga byc ich nieswiadomi albo i tak zdecydowac sie zaserwowac nam kolejne klamstwo... kochana skup sie teraz na sobie ❤️ i kolejnych, miejmy nadzieje lepszych relacjach 🥰
Grunt to poczucie własnej wartości, posiadanie... a właściwie nieustanne kreowanie niezwykłego życia każdego dnia ;)... bycie najlepsza wersja siebie 🙂
Poproszę teraz o odcinek o co rusz spotykanych popaprankach, które jednego dnia się łaszą, a drugiego strzelają fochy, o shitteściarach, które fundują facetom rollercoster emocjonalny itd.
Fajny materiał, uspokoił mnie jako faceta :D Tzn. miałem taką sytuację, że spotykałem się z kimś, będzie to pół roku temu - na spotkaniach wszystko ok, między nimi też. Kontakt rósł itp. itd. Zacząłem się angażować, może za mocno, może wypadłem na desperata? No i trafiło się finalne spotkanie. Aura jakaś inna, może to nie był dobry dzień. Czułem, że coś nie gra bo dziwnie nie wiedzieć czemu odczuwałem skrępowanie. Kilka razy podczas tegoż spotkania zachowałem się dziwnie, ale nie uważam żeby to mogło być głównym powodem decyzji drugiej strony. Finalnie dzień po sms z pożegnaniem. Winę tutaj rozkładam po równo, bo jestem świadomy co mogłem zrobić źle. Teraz zostawiam to w niepamięci, czas na samorozwój duchowy i fizyczny :)
A jak facet powinien się zachowywać na początku znajomości,czy powienien pierwszy pisać i dzwonić często jak przed 1 randką i jak odwołuje 2 randkę bo ma napięty grafik to faktycznie tak jest czy ma kogoś innego na oku a mnie ma jako opcję rezerwową a każdy żołnierz nie jest wierny jednej kobiecie mimo że obiecywał co innego?:(:O
Ja tak robiłem. To może trwać 2 tygodnie lub 3 miesiące. Kiedy widzę, że kobieta się zakochała to znikam. Nie ma na to wytłumaczenia. Ona nie robi nic złego. Ja też staram się być miły ale im milszy jestem tym bardziej się boję że ona się zakocha. I najczęściej się zakochuje.
laski też znikają, wystarczy, że kogoś poznają albo, że im koleżanka powie, że się nie powinna spotykać z tym facetem bo tak no bo przecież koleżanka nie powie, że sama by chciała się spotykać z tym facetem ale na drodze stoi koleżanka która się z nim spotyka i jeśli ona posłucha koleżanki to po związku, potem następny i ten sam scenariusz, po następnym następny, itd
To jest zwyczajne mega tchórzostwo że strony takich facetów, którzy nie mają ani odrobinę jaj, żeby wprost powiedzieć że to koniec, a nie znikać jak ostatni tchórz bez słowa.
U mnie była sytuacja następująca, byłam w związku 4 lata, było ok. Bez kłótni, pretensji, .. tylko dlatego , że przestraszył się że mogę chcieć się do niego wprowadzić - to go przerosło...zniknął bez jednego słowa...🙂😏
Facet z ktorym sie spotykalam 2 miesiace,wlasnie dzis mi napisal przez smsa ze nic do mnie nie czuje i ze to koniec.Dzien wczesniej sie z nim widzialam i wszystko bylo super.Facet sam nie wie czego chce🤷🏻♀️ Jednak zastanawiam sie co „sie stalo” ze tak nagle zmienil zdanie i jest mi zle 😔
Ooo proszę, ten temat przerabiałam jakieś 3 lata temu - pół roku "związku" i z dnia na dzień "puff!" jak kamfora. Ni ma chłopa. No powiem szczerze, że był to jeden z najcięższych okresów w moim życiu i dopiero po kilku miesiącach i w końcu pomocy psychologicznej wyszłam na prostą. Twoje filmy też sporo pomogły :D
@@mrstr7395 polecam Ci wątek na Wizażu pt. "Rozstanie z facetem" - dziewczyny tam na bieżąco piszą i się wspierają, też dużo pomocy tam uzyskałam i można było się wyżalić osobom, które to samo przechodzą. Trzymaj się!
@@mrstr7395 bardzo polecam, pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Ale powiem Ci, że pierwszą wizytę u mojej pani psycholog całą przepłakałam, właściwie od wejścia. Nie zdążyłam się jeszcze odezwać a już płakałam. Ale naprawdę polecam się przełamać i iść. Z każdą wizytą było coraz lepiej :).
I to rowniez o mnie 😪 plakalam jakby mi ktos -umarl- z dnia na dzien:-( a mowil, ze jestem wazna i wartosciowa, a zniknal nagle jak powietrze i nie wzial nawet wszystkich swoich rzeczy:-( po prostu zaczelo sie robic "za powaznie". Haha i prawa, moj popapraniec nie byl w stanie rozmawiac o dzieciach, rodzinie - tylko cisza i wewnetrzne rozkminy.
Ja zrobilam ghosting wiele razy. Bo wszystkim mowilam ze jestem nimi zainteresowana a szukalam caly czas tego jedynego. To bylo glupie i niedojrzale. Jak sobie to przypemne to mam wyrzuty sumienia. Powinnam byla dac sobie i im spokoj.Teraz jestem w szczesliwym malzenstwie od 8 lat.
wyznał miłość po tygodniu znajomości, poleciałam na to, spotykaliśmy sie nie cale 2msc, raz na tydzien bedac w „zwiazku” i nagle z dnia na dzien po klotni powiedzial ze ma dość ze to koniec definitywny
Hmmm🤔. Z ciekawości tu zaglądnąłem, bo również byłem (jestem) w podobnej sytuacji, tylko ze strony "popaprańca"😕 Szkoda że nie trafiłem na ten filmik wcześniej, może bardziej bym rozumiał to, jaką krzywdę mogę sprawić drugiej osobie. Ja trochę w obronie wszystkich tych popaprańców, no może nie wszystkich, bo pewnie trafiają się wyjątkowe przypadki. Ale nie oceniajmy za ostro. Każdy z nas ludzi jest trochę egoistą, i nie mamy pojęcia co jest w głowie drugiej osoby. Jakie rozterki chodzę po głowie, z którymi jest bardzo trudno sobie poradzić, a nie możemy o swoich wątpliwościach rozmawiać z osobą, której te wątpliwości dotyczą. Są to cholernie trudne sprawy. Jak miałbym opisać jak było to u mnie, to starczyło by na książkę. Ciekawe jest to, że osoba z którą jesteś i jest wszystko ok, a ty oznajmisz że jednak coś nie tak, nie chce właśnie wcale rozmawiać, i dowiedzieć się choćby dlaczego, tylko układa sobie własną wersję wydarzeń, która pasuje do okoliczności. Po chwili jest już na portalach randkowych i szuka zamiennika. A nie był to w tym przypadku przelotny romans, tylko trwający rok czasu poważny związek. Czasami musimy podjąć jakąś decyzje, niestety, ale czy ona jest dobra czy zła, przekonamy się dopiero później. Trudne to wszystko. Ale ogólnie, prawdopodobnie żyjemy tylko raz, i jesteśmy tu tylko na chwilę, tak że nie ma co za długo rozpaczać, tylko wciągnąć smarki, poprawić koronę i dalej iść przez życie z podniesioną głową💪 Do prowadzącej ten kanał: wydajesz się być bardzo pozytywną osobą, i dajesz dużo wartości. Wszystkiego dobrego🙂
A kto w dzisiejszym pięknym XXIw i dobie globalnego internetu z _mnogością wyboru_ jest od tego wolny 🙂🤷♂️ ? Chyba tylko jakieś pary co poznały się w czasie szkoły średniej i jakoś się spasowali ale to raczej _pojedyncze jaskółki wiosny nie czyniące_ 😉
wesolekcleaner Kolego, ktorego na szczescie nie mialam okazji poznac: Po 1 jest cudzyslow w nawiazaniu do tresci filmu a nie wyzwisko Po 2 zalecam wiecej kultury w wypowiedziach, bo przeklenstwa nie dodaja Ci meskosci Po 3 nawet jesli komus zafundowales ghosting to posluchaj co Asia mowi na ten temat...ani to zdrowe ani normalne Pozdrawiam
Praktycznie zawsze powodem jest to że ktoś równolegle uderzał na dwa lub więcej frontów i ostatecznie musiał wybrać kogo odciąć. Dlatego takie osoby znikają bez słów bo głupio im się przyznać jakie są mizerne w takim zachowaniu. Bo jest to mimo wszystko forma zdrady a do tej ciężko się przyznać.
Pominięty został największy problem, czyli straszliwa plotkara i obrabiarka 4 liter za plecami, bo myśli że ktoś jest za głupi i się nie dowie, i bezczelne udawanie potem ofiary kiedy wszystko wychodzi na jaw i robienie z faceta wariata z urojeniami, no faktycznie co może przeszkadzać facetowi w takim przypadku, jedyne skuteczne rozwiązania to odciąć się od takiej kobiety
Mój przypadek: ukryty alkoholik. Jeszcze przed nim był chyba taki podrywacz, kłamca, uwodziciel. Trzy lata dalej widzę go na necie jak "szuka odpowiedniej kobiety dla siebie, biednego misia".
Ja raz tak zrobiłem, po trzech latach w dniu jej urodzin napisałem że zaczynam urlop i siedze właśnie w samolocie. Dlaczego to zrobiłem, bo przez trzy lata wmawiała mi że i tak mi się znudzi i tak ją zostawie, nie zauważyła tego że stoje za nią murem i nadszedł już czas aby zrobić krok dalej. To była ostatnia rzecz jaka dla niej zrobiłem i nigdy więcej.
Bardzo wartościowy materiał. Właśnie przeżyłam takie "porzucenie" po 4 m-cach. Święta prawda, przede wszystkim dbajmy o własne uczucia i emocje, bo jeśli znamy mężczyznę krótko, a będzie on mówił dokładnie to, co chcemy słyszeć, to możemy stać się bardzo zaślepione. Warto być czujnym i nie ufać od razu.
@@patrycjakowalczyk3626 dziękuję za wsparcie. Mam nadzieję, że w końcu obie poczujemy się lepiej. Najbardziej boli, że gdy w końcu się otworzyłam (4,5 roku od rozwodu) to trafiłam na kogoś takiego. Wiem, że będzie dobrze, ale potrzeba czasu. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie ☺️
Po jakim czasie trzeba facetowi ufać i czy to normalne że przed pierwszą randką zawsze pisał i dzwonił pierwszy a teraz nie ma czasu by odpisać na sms choć mówił że jestem wyjątkowa i czuję że to jest to na 10000%?
@@miracle6038 Niestety nie ma na to reguły, bo dwie osoby moga zachowywać się podobnie na początku a koniec może być różny, ważne , bardzo ważne czy ktoś docenia Twoje piękno i z czasem to nie gaśnie a jest stałe. Ta róznica jest ogromna, ktoś kto na początku jest zainteresowany Tobą ale z czasem zaczyna wypominać Ci Twoje wady taki to ucieknie, bo on myśli tylko o korzyściach i o sobie. To są chwile gdzie ktoś może Ci to wytknąć ale te chwile wskazują, że nie skupia się na pięknie więc wcale nie jest zainteresowany. Wg mnie to są i tak egoiście, którzy nigdy nie zaznają prawdziwej miłości bo sa narcyzami i analizują kobietę pod względem korzyści jakie mogą od niej mieć. Takie osoby nie starają się abyś była szczęśliwa, tylko dużo gadają. Facet, któremu zależy działa, robi to co mówi, a przede wszystkim jest to stabilne w czasie, płynie z głębi a nie z chwilowych emocji. Wiele takich co znikają to narcyzy, którzy traktują kobietę przedmiotowo i tak nigdy nie stworzą związku opartego na prawdziwym uczuciu bo oni tego nie znają, żyją emocjami i korzyściami. Każda kobieta im się znudzi po jakimś czasie. Oni podbudowują swoje ego. Facet, który nie jest pewien czy to to nie daje kobiecie nadziei, wie, że na spokojnie trzeba poznać ale nie obiecuje , nie zachowuje się jakbyś była ta jedyną, trzyma dystans i jak wie, że nic z tego to samo się rozchodzi. Dojrzały facet nie obiecuje tego czego wie ,że nie może spełnić ani nie ciągnie czegoś przez tygodnie, jesli zaczyna widzieć, że to nie to, a juz na pewno trzyma dystans(emocjonalny i słowny).
U mnie właśnie tak jest. Po 3 latach związku pan stwierdził, że musi ode mnie odpocząć, ale nie chce się rozstawać. I tak już ponad miesiąc cisza z jego strony
No mojemu się odwidziało po 1,5 roku związku (wcześniej 2 lata przyjaźni). Mieliśmy kryzys, zerwaliśmy zeby zobaczyć, aby zacząć od nowa i od nowa budować wszystko, a on po prostu zerwał po tej rozmowie kontakt, gdzie kilka dni wcześniej mówił ze tego kontatku tracić nie chce. Martwiłam się o niego, pisałam, dzwoniłam, a niedawno się dowiedziałam ze miał mnie gdzieś i ma już nowa dziewczynę i wtedy mi napisał ze nie chce ze mną kontaktu, w ogóle. To bolało.
mnie boli do dziś jak po roku związku wszystko się rozpadło z dnia na dzień ale wybrałam innego a teraz żałuję a czasu nie cofnę niestety a teraz zauroczyłam się w facecie który jest wiecznie zajęty i nie ma czasu pisać sms czy zadzwonić bo poligon ważniejszy niż ja
Za mną też facet biegał pół roku , lisciki miłosne przynosił itd nawet domyślił się jak pracuje, Gdy ja dałam mu szansę interesował się mną pisaliśmy jakiś czas ustaliliśmy kiedy się spotkamy i przestał się odzywać, teraz nie wiem czy spotkanie aktualne czy nie .
Jeśli to nie to.... Lepiej zakończyć 🙃 zamiast męczyć się.... Ważne, żeby być z osobą która na nas działa... I też czujemy się dobrze z tą osobą.... Że nam pasuje w 100% Ludzie przychodzą i odchodzą , a są poto żebyśmy coś zrozumieli, doświadczyli... Każda relacja ma nas czegoś nauczyć... Albo związek karmiczne i trzeba odrobić lekcje... A potem przemyśleć i wyciągnąć wnioski na przyszłość.... Jeśli nie zrozumiemy lekcji karmiczne czego miała nas nauczyć wówczas nadal będziemy wchodzić w podobne relacje.... Trzeba się rozwijać ☝️😊 Trasformiwac 😊👌 się... Pomyśleć, poszukać informacji co zrobić lepiej... I być mocno w żeńskiej energii.. Jeśli lubisz samców ALFA musisz wiedzieć jak go uwieść... Mowa ciała, zachowanie, cechy charakteru, osobowość... itd... Ale najważniejsza jest autentyczność i bycie w zgodzie ze sobą 😊☝️ Na każdego działa coś innego... Ilu mężczyzn tyle preferencji... I każdego zachwyci coś innego 😊☝️🤭 Ważne również jest też to by mieć poczucie własnej wartości, własne zdanie oraz granice 😊 Nie osaczac... Dać przestrzeń 😊 mieć własne cele w zyciu I np. Ja nie ścigam mężczyzny, mogę go przyciągać... Ale to mężczyzna musi o mnie zabiegać a nie ja o Niego 😊 Komunikować się w ważnych kwestiach i jasno wyrażać. 😊 Pisze już z doświadczenia Teraz jest tyle wiedzy dostępnej... Nie zawsze będzie idealne dopasowanie... Więc idziemy dalej..... Ja swoją lekcje karmiczne przepracowałam... Z pomocą sił wyższych uwolniłam się z wieloletniej toksycznej relacji... ❤💕 I wszystkim tego życzę 😊👌☝️🙌🙏 Pilnować swoich granic oraz priorytetów, nie pozwolić by toksyk obniża nasze wibracje.... Osoby wysoko wibrujące przyciągają to co najlepsze w danej chwili dla nich, ludzi. Zdarzenia, relacje... Ale też dużo zależy od naszego nastawienia - Myśli i słowa kreują nasza rzeczywistość ☝️😊 za myślą podąża energia... (fizyka kwantowa dużo tu wyjaśnia) Kreuj swoje życie , poprzez transformacje oraz skoki kwantowe 😊 Trzeba działać z poziomu czakry serca zamiast z poziomu umysłu 😊🙌🙏☝️ Nie poddawać się...
A jak ktoś się nagle rozmyślił po ponad 1,5 roku? Gdzie wcześniej sam zaczął odkładać na wesele w przyszłości i wspólną przyszłość? Wszystko było w porządku, a z dnia na dzień koniec "bo przestał mnie kochać"...
Aktualizacja: okazało się, że jednak był jeden konkretny powód w ładnym ciele 😉 zaczął się z nią spotykać zanim skończył ze mną. Ale jak się bezgranicznie kocha to jest się głupim... Od teraz będzie zasada "ufaj, ale sprawdzaj", bo już nikomu w ten sposób nie zaufam. Nie dam się oszukiwać
Najgorsze jest to że np. ktoś na miesiąc zerwał kontakt, potem coś tam rozmowa i jak to traktować? co robić, jak myśleć o tej osobie? Wrócić do ,,wielkiej miłości" czy teraz rozmawiać na ,,chłodno"? Jak ktoś przestał się odzywać na kilka tygodni to chyba coś jest nie tak. Ja chyba bym nie potrafiła wrócić do tego co było przed tym ,,no contact". :(
Ale nerw skacze u pani Asi... 😘 Trzeba do tego tematu podejść z otwartym umysłem. Grunt to dać sobie szansę i nie zamykać się na innych bo normalnych ludzi nie ma 😏 to, że coś ładnie wygląda na zewnątrz nie znaczy że w tej czy innej relacji jest sielanka 😊 no i często trzeba zmienić coś w swoim sposobie myślenia, spojrzeć na relacje ale i ogólnie na ludzi z innej perspektywy 😎 cudzej petspektywy. Pozdrawiam!
Co poradzić Asiu , *"Kochanie, zjem twe serce na śniadanie"* czyli _"Ghosting"_ ( zniknięcie nagle po jednej/kilku randkach ) lub _"Melting"_ ( znikanie na rożnym etapie wczesnego związku ) urok naszych czasów na skutek promowanych wzorców / filozofii . Niemniej jak ktoś naprawdę chce jeszcze *DA SIĘ JAKĄŚ PERŁĘ W TYM SZLAMIE ZNALEŹĆ* , ale im dalej _"w las"_ tym raczej dziewczyny to lepiej z tematem raczej nie będzie, tylko _"poziom trudności"_ będzie skakał wykładniczo do góry ✌️😉
"Randkowanie" 30+ przypomina szukanie najmniej spleśniałej kanapki w śmietniku hahaha :D Jeżeli chodzi o Ghosting to celują w tym młode dziewczyny... mężczyźni się jednak szybko uczą tych zagrywek :)
Marine475 Tu amigo się zgodzę 🙂 Widzę że _"Strażnik kobiecego Texasu"_ pomimo luźnych wspominek pod ostatnim filmem jednak nie wymięka ✌️😄 ( "to se je panie terminatorek" 🤩✌️😉)
Marine475 ja spleśniałą kanapką się bym nie nazwała i wierzę że jest masa fajnych kobiet i facetów niezależnie od wieku. I myśle ze jestem obecnie fajniejszą i mądrzejszą partnerką niż tą którą byłam majac lat dwadzieścia. Wiec w skrócie: nie masz racji. A pozytywny świat zaczyna się od pozytywnych myśli i dobrego serca, checi pomagania innym. Twój sposób myślenia taki nie jest.
Może być też tak, że ta osoba zauważa dychotomię między naszym prezentowanym zachowaniem wcześniej, naszymi opisami naszej osoby, a tym co zauważyli po czasie w rzeczywistości. Może to być też związane z zaniedbaniem w sferach intymnych co jest nieraz bardzo odrzucające. Każdy kij ma dwa końce. Wymagajmy od siebie autentyczności jak i od innych.
Ale niezależnie od przyczyn, fajnie byłoby gdyby ta osoba powiedziała, że nie chce kontynuować relacji, nie musi podawać z detalami dlaczego. Chodzi o sam fakt zerwania kontaktu bez uprzedzenia i udawanie, że ktoś, z kim do tej pory być może pisalo się co dzień, nie istnieje.
Asiu... dziękuję za ten filmik 😘 po raz kolejny niestety na czasie... jeszcze leczę swoje serce, bo miałam sytuację numer 3, ale nieco bardziej złożoną... Jednak gdy pomyślę o tym w jaki sposób mnie zostawił i jak zakończył tę relacje, jeszcze bardziej mi uświadamia, że szkoda żebym przez takiego popaprańca płakała i cierpiała... Dziękuję raz jeszcze i przesyłam buziaki 😘😘
Pal ba dokładnie ♥️ każdy kto dobrze traktował drugą stronę zasługuje choćby na rozstanie / zakończenie relacji w sposób ludzki , z takim samym szacunkiem. Jeśli ktoś bez wcześniejszej szczerej komunikacji po prosu zrzuca na nas bombę albo po prostu daje nogę bez słowa to po prostu to świadczy o tej osobie nie o nas
@@swejziswejzi7822 ciężko się nie przejmować i przejść do porządku dziennego po takiej sytuacji... ale musisz sama popatrzeć jak wygląda to z boku i zrozumieć, że to nie był facet dla Ciebie i prędzej czy później i tak by Cię bardzo zranił i zawiódł... dobrze tak komuś radzić, samej czasem nie wierząc w to wszystko co napisałam powyżej... ale musimy sobie z tym poradzić, trzymam za Ciebie kciuki! 😘
Dziękuję kochana ;) Staram się choć jest bardzo ciężko. Obralam taktyke, że zrobię się laska, zrobię się pewna siebie a kiedyś... kiedys on zrozumie swój błąd a ja juz nie bede chciala wracac ! :D A jak twoj zakonczyl związek ? Tez byl popaprancem ? Faceci to wogole nie mają jaj a to wlasnie ich płeć powinna je mieć ! :/
Dzięki :) Myślę, że z czerwonych flag, o których można pomyśleć to: 1) czy nas zaprosi do siebie (czy ciągle ma bałagan i pranie) taaa, jasne, po prostu ma dziewczynę 2) czy można do niego dzwonić o różnych porach (przy dziewczynie nie odbierze) 3) czy go interesuje Twoje nazwisko, Twoja rodzina, czy masz rodzeństwo 4) jak szybko odpisuje, bo prawda jest taka, że jak facetowi zależy, to nawet na kiblu odpisze 5) czy coś dla was zrobi np. przykręci zawias, nie masz samochodu, on pojedzie z Tobą do ikei po stolik itp
to postawa, której ja już po latach doświadczeń nie akceptuje, wymagasz od faceta, żeby był na każde zawołanie, a chyba nie o to chodzi w związku, związek oparty na rachunku korzyści i strat, czyli czy mi się opłaca być w związku, jak wymagasz od faceta, żeby odebrał zawsze i wszędzie a jak nie odbiera to coś podejrzewasz to zadaj sobie pytanie jak traktujesz tą osobę, może naprawdę nie może odebrać i nie jest to inna ale może jest w pracy? jak szybko odpisuje, ja jak poznam laske, która wysyła dużo smsów to wiem, że to desperatka, jeśli warunkiem dobrego związku z nią jest pisanie dużej ilości sms o każdej porze kiedy ma na to ochotę to jestem gotowy odpuścić taką i niech sobie ona szuka innej ofiary do dręczenia smsami, czy zaprosi do siebie - a ty zapraszasz jego do siebie? to powinno działać w obie strony,a bałagan może mieć naprawdę :) - co się stanie jeśli zobaczysz ten bałagan? może zwyczajnie u niego w domu nie ma miejsca bo jego rodzice mieli dużo dzieci i zawsze w domu ktoś jest i byłoby niezręcznie? rodzina, rodzeństwo a po co jak najpierw trzeba poznać tą osobe, a nie od razu całą rodzine jeśli by się okazało, że związek się kiedyś skończy to będzie znać całą rodzine ale po co jeśli związku by już nie było?
Jeśli ktoś nagle znika to albo nie jest zainteresowany, albo musi się emocjonalnie wyvis, y, albo ma kogoś innego na stałe, lub też są to gierki - żeby przywita, a do siebie te 2 osobę ☝️
Każdy człowiek ma prawo by zachować się tak jak chce. Ma teoretycznie prawo by kogoś tak zostawić, by kogoś nie szanować. Ale tym zachowaniem wystawia sobie wizytowke jaka jest osoba i co sobą reprezentuje. Mnie się wydaje, że jeśli facet zmienia zdanie nawet jeśli jest to nagła zmiana ale o tym mówi, to jeszcze "nie jest tak źle". Ja miałam sytuacje gdzie osoba po prostu przestała się odzywać. I to jest chamstwo. Miałam tak 2 razy, raz byłam w relacji z facetem, drugi raz właściwie nie.... Ale w obu przypadkach było to na początku bardzo przykre. Jak się jest w związku i nagle ktoś znika to wiadomo od razu sie nie myśli "co za cham" tylko pierwsze co to może tej osobie coś się stało.... Przykro i jest to mega niedojrzale. Okazało się że w obu przypadkach były problemy psychiczne: jeden z borderline, drugi z ostrym narcyzmem .... W sumie to dobrze 👍 😁 że znikneli. Przy czym żeby było jasne : u mnie w ogóle nie było żadnej sytuacji że coś by zapowiadało taka zmianę i też nie dostałam informacji ze ktoś nie chce mieć ze mną kontaktu bo.... Coś tam albo bez powodu.
najgorzej jak się kobieta zaangazuje w znajomosc i wszystko super na początku a po pierwszej randce rzadziej piszę i dzwoni,niby mówi,że mnie pragnie ale może tylko o to mu chodzi?
Ghosting nie zna płci. Bazując na swoich doświadczeniach myślę też, że na etapie pisania, jak kogoś dopiero poznajemy przez internet (przed I randką) to też możemy tego doświadczyć. Na przykład zadajesz proste pytanie otwarte, a ona już nie zagląda do tej normalnie brzmiącej wiadomości przez rok czasu lub dłużej. Bolesne to jest, bo szukasz wtedy winy zazwyczaj w sobie - w swoim wyglądzie, że po prostu jej się nie podobasz, że za nudno pisałeś z nią itp. . Ghosting zostawia ranę na sercu. Serio. To jest chyba taka forma odrzucenia kogoś. Pokrzepiający film.
Hej, jestem z chlopakiem mlodszym ode mnie. Sam do mnie napisal. Jezdzilismy do siebie i juz pare razy powiedzial mi o swoich watpliwosciach, wiec chcialam konczyc relacje. On jedna twierdzil, ze nie chce konczyc relacji, ale ze sie dzili tym co go teraz zajmuje. Kiedy chcialam konczyc to plakal, ze nie jest na to gotowy, ze chce probowac, ze nie wie co sie z nim dzieje. Boi sie zwiazku na odleglosc. Za niedlugo mam zamknac moje studia i szukac pracy w jego poblozu.. Nie che sie do niego wprowadzac kiedy on jest taki niepewny. Znamy swoje rodziny, ogolnie wiem ze moj chlopak mysli powaznie o zwiazku... Ale moze to wynikac z nieprzepraciwanych jeszcze pewnych spraw... Mowi ze wlasciwie wszystko sie zgadza, bardzo mu sie podobam i kocha moj charakter ale boi sie ze te emocje ktore ma nie starcza na cale zycie. Porownuje to do swojej poerwszej relacji jak byl nastolatkiem. Wtedy byl szalenczo zakochany a teraz tak nie jest... Sam jednak kiedys mi mowil ze on sie kompletnie zmienil. Wtedy byl klunem klasowym a teraz sie wyciszyl. Ma 25 lat i pracuje w swoim rodzinnym miasteczku. Ja mam 29 lat i koncze studia w firmie ktorej tez pracuje. Mam zamiar tam nie zostawac i za 3 miesiace zaczac cos nowego. Nie wiem czy mam wchodzic w tak duze ryzyko i czekac az sie cos pouklada... Zwyczajnie sie boje...
Uciekaj. W tym wieku to jednak spora różnica, szczególnej jak gość nie jest zdecydowany ( a nie jest). Znajdź sobie starszego. Twój będzie z Tobą dopóki jakaś dziewczyna (pewnie sporo młodsza od Ciebie) nie zawróci mu w głowie do szaleństwa. Wtedy Cię zostawi, a Ty będziesz wtedy dobrze po 30 i przed sobą coraz mniejsze szanse na sensownego i wolnego faceta. Ty zasługujesz by mężczyzna za Tobą szalał. Jesteś jeszcze młoda, wybierz mądrze. Jestem w Twoim wieku i dla mnie chłopcy w wieku 25 to dzieci, w większości nie gotowi na poważny związek. Kobiety szybciej dojrzewają.
Śmierdzi _"niestabilnie emocjonalną bombą"_ . Sorry memory dziewczyno, ale tu _happily ever after_ to ja nie widzę. Z opisu wygląda na takie płaczliwe dziecko które nie dostało jeszcze porządnie od życia _"w zęby" . Możliwe że może odczuwać te ...sentymentalne motyle itd ale nie łudź się że w takiej osobie w przypadku jakiegokolwiek swojego _kryzysu_ znajdziesz jakieś głębsze oparcie. To że wspomina o swojej _pierwszej miłości_ i cały czas porównuje to też *WYJĄTKOWO NIEPOKOJĄCY SYGNAŁ* , który oznacza że prawdopodobnie _"nie rozliczył się z przeszłością_ i cały czas w wolnych chwilach *O NIEJ, NIE TOBIE MYŚLI* przesiadując jak nie pod oknem w wolnych chwilach to w wyrze 🙂🤷♂️. Poza tym związku _"w pracy"_ z przyczyn etyczno-moralnych bym nie zalecał , bo jak coś się _posypie_ to będziesz miała cały czas _cień przeszłości na widoku_ , o komentarzach i wymownych spojrzeniach "reszty załogi" nie wspominając ................. Podsumowując - jestem *NA NIE* i za te 3 miesiące dziewczyno albo wcześniej zdobądź się na _TWARDE CYCKI_ i zrób *CO TRZEBA* z tą relacją, o ile cenisz swoją _"psyche"_ 😉
Będę szczery. To dla twojego dobra. Jeżeli gość mówi że lubi twój harakter i pokazuje ci swoją nie pewność wprost, to czytaj to: Nie jesteś wystarczająco atrakcyjna dla niego z wyglądu Gość nie jest zainteresowany. Nie dziękuj.
Po 2,5 roku związku uznał że nic nie czuje, z dnia na dzień. 2 dni wcześniej pisał mi jak mnie kocha, a teraz już 2 miesiąc się zbieram. Jeżeli coś było z jego strony nie tak to nawet nie porozmawiał ze mną, nie dał szansy mi na zachowanie się inaczej. Byliśmy tak blisko a teraz nawet nie mamy kontaktu..
Dokładnie to samo po dwóch latach nagle uznał, że jak sobie wyobrażał swoją dziewczynę kiedyś to będzie blondynka z niebieskimi oczami (jestem brunetka z piwnymi oczami). Nagle przestał coś czuć
Hejka, jestem Nowa, dołączam z przyjemnością do Ciebie. Mam już czterdziestkę, ale widzę, że mogę sobie jeszcze wiele przyswoić:). Szkoda, że nie było Netu , kiedy ja zaczynałam randkować, bo oszczędziło by mi to wieeelu rozczarować :) .Przez swoją naiwność i niewiedzę męczę się z takim popaprańcem do dziś, ale zamierzam to zmienić , Pozdrówka.
Poznalam faceta na portalu randkowym , spotkalismy sie , bylo pieknie , jezdzil do mnie wiele km ..mowil ze chce ze mna sprobowac ..nagle po ostatnim spotkaniu dzwonilam ja on ani razu..stwuerdzilam ze poczekam..minely 3tyg od spotkania..znow jest na portalu randkowym ...nie wygarnelam ale strasznie sie z tym czuje..jutro ma urodziny i niewiem jak sie zachowac..czy pisac czy nie..
A jeśli ta druga osoba przegina, w traktowaniu nas źle, w ponizajacych odzywkach itp. I nagle (wcale nie tak nagle bo uprzedzalismy żeby tak nie robił) my przestajemy się odzywać? Mamy już tego dosyć i szanujemy siebie na tyle żeby zniknąć, odejść. Powiedziec STOP.
Można i tak, ale żeby być uczciwym dodać na _OSTATNIEJ ROZMOWIE_ *"MAM TEGO DO CHOLERY DOŚĆ. JAK SZUKASZ SZMATY/ŚCIERKI ZNAJDŹ SOBIE INNĄ"* i w swoją stronę 😁😉
szkoda tracić czasu na takie osoby, tym bardziej że ludzie nie zmieniają się i nic tu nie da proszenie o szacunek, ponieważ osobowość takiego kogoś już jest ukształtowana "ten typ tak ma"
ewelinka0095 jak kogoś złe traktujemy to nie możemy się dziwić ze ktoś odchodzi. Choć i tak warto powiedzieć / napisać dwa zdanka :) W filmie mówię o innych przypadkach, gdy nie jest tak że kogoś mega źle traktujemy.
@@LekcjeMilosci A jeśli ktoś się jednak dziwi ,udaje durnia i mówi " tak mnie niby kochasz ,że mnie zostawiasz rzeź głupotę " Manipulacja ,szantaż . Wjeżdżanie na ambicję . Mimo ,że tyle razy to było wałkowane i były ostrzeżenia ,że to się zakończy przy kolejnych tego typu jazdach .
Myślisz że mogło by się to jeszcze naprawić? Mam na myśli jeśli on nagle przestanie się odzywać ale sobie wszystko wyjaśnicie. Czy jest jeszcze szansa?
Poprostu kobito poznał inną lalkę i nie chcialo mu się nawet tego odkręcać😂Miałam taką znajomą.Facet spotykał się tylko z nią z jednego powodu.Była podobna do jego byłej co go odstawiła na boczny tor a ten się nie odkochał.No i nie odzywał się.Potem spotkałam go z jego byłą no i cześć,cześć.Nie zaskoczyłam nawet że to nie moja znajoma bo faktycznie była dość podobna tyle tylko że jakoś styl bycia mi nie pasował i głos.Zaznaczę że ze znajomą się już dawno nie widziałam tylko żeśmy smsowały.Twarz niby ta sama ale jakby figura nie ta i jak do niej zagadałam co tam to dziwna była a ten jakby spłoszony nieco.A że się spieszyłam to tak jakos nie zaskoczyłam.Potem jak zagadałam do kolezanki na sms to nie wiedziała o co chodzi i mleko się wylało😂Koleżanka się nieco załamała ale dała spokój z gościem.Pewnie ją nieco zabolało.Faceci raczej się nie zastanawiają czy dziewczynę krzywdzą.Dopiero jak ich to dotyka to jaka zaraz wojna jest😂
Mały minus za użycie słowa "popapraniec", bo nie należy tego zjawiska nacechowywac płciowo. Kobiety tez stosują "ghosting". Sam tego doświadczyłem, dlatego proszę dyskutujmy o tym uczciwie. To, że w komentarzach tutaj są same świadectwa kobiet, nie znaczy, że mężczyźni nie doświadczają ghostingu ze strony partnerek, ale raczej że faceci wstydzą się o tym mówić. Kwestia kulturowa. Problem ghostingu nie ma płci, za to ma przykre skutki. Znam z własnego otoczenia np. przypadek, kiedy moja znajoma porzucała na zasadzie "ghostingu" kilku kolejnych facetów z którymi randkowała, i zrobiła to "za karę" bo ją tak kiedyś potraktował chłopak, który jej się bardzo podobał. W ten sposób tworzy się takie negatywne domino. Ona była z siebie wręcz zadowolona, do momentu rozmowy ze mną, kiedy uświadomiłem jej, że w ten sposób krzywdzi ludzi, że zło, którego doświadczyła, przekazała dalej.
@@xy3501 Ty nie,a nowy znajomy mówi,że jest zajęty na poligonie i teraz nie ma dla mnie czasu i nie wie czy kiedykolwiek go będzie miał a obiecał wspólny wyjazd i mówił że jestem wyjątkoą kobietą na całe życie
@@miracle6038 jeśli obiecał wyjazd i mówi, że nie ma czasu i nie będzie go miał to jedno jest z drugim sprzeczne, jak nie ma czasu to nie szuka drugiej osoby i nie obiecuje, zostaw go, nie ma sensu ciągnąć tego chorego układu
@@xy3501 jednak wczoraj zmienił zdanie że ma czas i bym rezerwowała nocleg na ten wyjazd a teraz ciężko zarezerwować cokolwiek jak każdy chce wyjechać na wakacje
Poprostu byl nia roszczarowany,oczekiwal od niej wiecej,moze lekcewazyla jego i jego uczucia,moze ona sie malo angazowala,nie zawsze jest tylko chlopak winny,
A co Pani myśli o moim przypadku? Poznałem dziewczynę, podobała mi się i wydaje mi się że ja też jej się początkowo podobałem. Spotkaliśmy się trzy razy, choć nie można tych spotkań nazwać randką, raczej spotkania w gronie wspólnych znajomych. Choć raz spotkaliśmy się w sam na sam. Wydaje mi się że trochę przeinwestowałem w relacji, byłem za mało tajemniczy etc. Potem dziewczyna nie chciała się ze mną spotkać zasłaniając się brakiem czasu. Wydaje mi się że byłem za mało konkretny jednocześnie. Ale przechodząc do rzeczy. Ja przestałem do tej dziewczyny pisać bo porostu nie wyczułem w jej wiadomościach entuzjazmu. Nie poczułem że jak za kilka dni do niej napisze to ona się zgodzi ze mną spotkać. Dlatego stwierdziłem że lepszym pomysłem będzie zaniechać kontaktów i poczekać na jej ruch (być może nigdy). Co Pani sądzi? Piszę ten komentarz bo nie zgadzam się ze stwierdzeniem że jest to "niedojrzałość", wręcz przeciwnie. To jest raczej nie robienie z siebie osoby potrzebującej. A dziewczyny nie nawidzą potrzebujących mężczyzn. Dzięki temu w choć minimalnym stopniu dajemy szansę dziewczynie na wykazanie się, i udowodnienie że choć trochę jest zainteresowana.
Gdy ona dawała Ci sygnały ze nie jest zainteresowana kontaktem ciężko mówić, że Twoja zaprzestanie starań to jest ghosting :)) w tym przypadku po prostu odczytałes odpowiednio jej sygnały i po prostu faktycznie z szacunku do samego siebie przestałeś zabiegać :) Jestem pewna, ze jest wiele dziewczyn, które docenia Twoje zainteresowanie ! Trzymam kciuki ☺️💪🏻
@@julyettjulia4952 i co w tym złego albo niemoralnego? Jest z nimi wszystkimi naraz? To dlaczego lecisz na gościa który spotyka się z kilkoma, skoro ci to przeszkadza? Nie lepiej wziąć wilka samotnika? Aaa, no tak, wilk samotnik nie jest pożądany. Trzeba jednak działać na zasadzie zazdrości, na pewno nie miłości.
@@julyettjulia4952 a jak dziewczyna ma dwóch facetów naraz i jeszcze puszcza ich bokiem w klubie w toalecie to jest ok? Bo takich przypadków to ja znam dziesiątki. Ostatnio w klubie laska mówi że ma męża ale przyszła do klubu po wrażenia - to też jest ok? Jeżeli nie wiesz co to są wrażenia to od razu mówię, że laska chciała być przeleciana. I to taka szara myszka co by się nikt nie spodziewał. Co na ten temat chcesz powiedzieć?
@@dotnetlance Kobiety zazwyczaj w takiej sytuacji potępiają taką jednostkę i bronią ogólnego obrazu swojej płci, albo nawet w tym wypadku znajdą dla niej wymówkę tj. pewnie została popchnięta w ramiona innych przez swojego męża, bo nie traktował jej jak kobiety i ona chciała poczuć się kobieco. To nie jej wina. Ale facetów to chętnie do jednego wora wpierdalają pt. beznadziejni.
@@Daniel-fo8rw tak, ta kretyńska i idiotyczna solidarność jajników. Nawet pisała jakaś ważna babeczka, że wyszła z tego i pomyje się na nią wylewały ale dobrze sobie radzi finansowo więc damskie frustratki odstawiła ze swojego życia. Ku*wa, jak słyszę albo czytam, że zdrada kobiety jest winą jej faceta, to mnie z jednej strony kurwica strzela, z drugiej beka taka że mi żołądek rozsadza. Faceci chyba muszą mówić tak samo: nie dawała mi doopki to skierowała mnie na swoją koleżankę, to jej wina! xD
Opowiadałam już swoją historię pod jednym z Twoich filmików, tutaj pasuje idealnie. Mnie po 1,5 rocznym związku 27 letni facet zostawił bez słowa. Po prostu stwierdził, że nie jest pewien czy nadal coś czuje (choć dzień wcześniej deklarował wielkie uczucie) i musi się zastanowić. Po tym zerwał kontakt. To co czułam, nie do opisania. W dodatku zrobił to niedługo przed obroną, egzaminami. W lepszy moment nie można było trafić. Z perspektywy czasu wiem, że nie była to decyzja spowodowana inną kobietą, a ... m.in. lenistwem. Pan zmęczył się byciem w związku, bo okazało się, że jest to swego rodzaju odpowiedzialność, a to męczące. Lepiej sobie popić z kumplami, pograć w gry 10 h dziennie i pospać. Praca? Innym razem! Mama ugotuje, sprzątaczka pościeli. Pozbył się mnie i wreszcie nie czuł presji mojej obecności. Wierzcie lub nie, ale w swej nieskończonej naiwności to nieróbstwo tolerowałam sama pracując i wierząc, że to się kiedyś zmieni. Po czasie zagadał jakby nigdy nic wykazując chęć "kumplowania się"!
A mi dochodzenie do siebie zajęło 4 miesiące, płakałam, uczyłam się i znów płakałam... na przemian. Kiedy doszłam już do siebie, zaczęłam się czuć dobrze sama ze sobą, to nagle napatoczył się ktoś nowy, z czasem okazało się, że wyjątkowy :) No i przede wszystkim, w przeciwieństwie do tamtego pana - zaradny, odpowiedzialny i dojrzały. Teraz jesteśmy razem i jestem wdzięczna, że tak to się potoczyło.
Drogie Panie, które doświadczyłyście ghostingu - to jest po prostu niedojrzałe, z czasem do mnie dotarło i do każdej z was dotrze, że facet, który nie ma odwagi skonfrontować się w chwili rozstania, nie jest niczego wart. Miejmy standardy i nie płaczmy za tchórzami.
U mnie było tak: poznaliśmy się w internecie, przyjechałam do jego kraju, by zmienić otoczenie i trochę też, by go poznać na żywo (jako znajomego wtedy). Studiowałam zdalnie, wynajmowałam pokój. Spotykaliśmy się kilka razy w tygodniu. Na początku bardzo się starał, nawet nadmiernie. Myślałam, że to po prostu jego charakter i taka kultura. Później, gdy jakoś stwierdził, że jestem jego, to przestał się starać - liczyły się tylko studia, praca, planowanie przyszłości, ale jego - o mojej nie chciał słyszeć, a wspólnej widać nie planował. Był bardzo nerwowy, tak bardzo, że nie mówiłam mu szczerze o swoich trudnościach i zachowaniach, które mi się nie podobają, bo nie wiedziałam, czy nie doprowadzi go to do jakiegoś załamania, Wiem też że w tym samym czasie utrzymywał wiele kontaktów z kobietami, pozornie w celu nauki języka, ale po co to robił, skoro miał mnie? Byłam więc tylko takim dodatkiem, pomocą, który dodatkowo można pocałować, przytulić i uprawiać seks. Dobrze, że się zabezpieczaliśmy, bo inaczej nie dałabym rady znieść ciąży (w jego kraju dostęp do aborcji jest legalny do 10 tyg, ale kompletnie nie wiedziałam, jak to zorganizować). Po moim powrocie do Polski i kilku tyg wiadomości - rzadszych z powodu odległości, powiedział, że go denerwuję, że się różnimy (a zapewne szuka takiej, co na wszystko się zgadza, nie mówi nigdy nie i spełnia jego zachcianki), że musi teraz myśleć o swojej przyszłości, Jestem rozczarowana i smutna, bo dałam się potraktować przedmiotowo.
Tylko najgorzej jak cos czuejmy do tego faceta a tylko my się staramy w tej znajomości i niby mówi że jestem wyjątkowa a wtedy kiedy go potrzebuje to znika bez słowa?:(:O czy związek z żołnierzem zawsze jest spisany na straty?
@@aiszagsvsg Po prostu nie umiał to docenić jak się starasz i jaką wartościową dziewczyną jesteś.
@@nieustraszony2518 Już wróciliśmy do siebie, po miesiącu przyszedł bezradny jak dziecko, pytając, czy chcę go wgl zobaczyć. Tzn on poprosił o drugą szansę. Ja też chciałam odnowić relację. Pojechaliśmy na wspólne wakacje. (z jego rodziną) Teraz dogadujemy się w miarę dobrze. Wyjaśniło się wiele jego zachowań ponieważ w czasie wakacji powiedział mi o tym, że choruje na ChAD. Mówi jednak, że mimo wszystko w to nie wierzy (chociaż bierze lek) i że to już mu przeszło. By nie doświadczył skutków ubocznych bierze małą dawkę, co nie wycisza go tak dobrze - czasem nie wiadomo, co go nakręci i w jakiej skali. Nauczyłam się już nie wtrącać się w to, co nie dotyczy bezpośrednio nas obojga, bo nie jestem jego rodzicem - jeśli zrobi coś złego, zostanie ukarany - proste. To, że wpakuje się w kłopoty nie oznacza, że ja mam chodzić za nim i pilnować, by nie zrobił jakiejś głupoty. Nauczyłam się też, by nie traktować poważne tego, co mówi. (przynajmniej na początku) Kiedyś starałam się ułożyć to w jakąś całość, by móc mu doradzić i zobaczyć jak jego plan jest podobny do mojego. Teraz tego nie robię, bo wiem że albo mu się zmieni 10 razy albo jeszcze 10 razy powtórzy mi to samo.
@@aiszagsvsg Dziękuję za odpowiedz i życzę dużo szczęścia w życiu :)
Boże to o mnie i dla mnie 😭😭 z nieba mi spadłaś! Wszystko było super, wyznania miłości. Poświecał swój czas i nagle przestał się odzywać. Czuje się troszkę oszukana. Rozumiem, że mógł zmienić zdanie, poznać kogoś innego, ale wystarczyło to powiedzieć.... :(
Marta Natalia kochana popapraniec!!! Coś niepoukładane w głowie i w sercu jak po wielkich wyznaniach z dnia na dzień ktoś się zawija!
@@LekcjeMilosci chyba jednak to co mówił nie było szczere. Szkoda tylko, że ja przyciągam i wybieram tylko takich mężczyzn. Dziękuje za filmik, pomogł mi. Zapewne obejrzę go jeszcze kilka razy, aby te informacje doszło tam gdzie trzeba... Trzymaj się cieplutko, jesteś wspaniałą osobą ❤
@@MiMi-00 ściskam Cię serdecznie.
Jestem w takiej samej sytuacji,co Ty teraz. . .😔
@@martatrance2137 bardzo mi przykro! 😔 U mnie już tyle czasu minęło a nadal mam ścisk w żołądku gdy sobie o tym przypomnę. Okazało się, że on miał rodzinę a mnie oszukał i zwiał gdy jego kobieta znalazła nasze rozmowy. Ogólnie sytuacja patologiczna i mam nadzieję że nigdy więcej nie spotkam takiego człowieka. Trzymaj się Kochana. Wiem że takie coś jest bardzo przykre. Jak ktoś robi nadzieję, mydli oczy a potem znika. Ale to tylko o tej osobie świadczy. Zobaczysz że z czasem się wszystko ułoży 😘😘 życzę Ci żebyś trafiła na porządnego mężczyznę ❤️
@@MiMi-00 ciągle bije się z myślami " dlaczego"? Przecież nic złego temu człowiekowi nie zrobiłam 😔
Zabiegał o mnie od dłuższego czasu,a kiedy mu dałam szanse, to zostawił mnie bez praktycznie żadnej odpowiedzi.
Chciałam tylko ,by okazywał mi uczucia. Miałam 5 stycznia urodziny(wiedział o tym),złożył tylko 100 lat i koniec. Nie chciałam prezentu. Chciałam by okazał jakiś gest,nic więcej- przecież to nic nie kosztuje. Po czym w dzień moich urodzin odwiózł mnie 300 km do domu. Byłam zła,smutna,powiedziałam mu o tym,co mnie trapi. Dal buziaka na pożegnanie ,odjechał. Jeszcze wtedy nie wiedziałam,że to koniec😔
Już popołudniu czułam,że coś jest nie tak, był INNY w pisaniu wiadomości. A nazajutrz,to już w ogóle byłam świecie przekonana,że coś ewidentnie nie gra. Nie napisał rano, nie zadzwonił. Próbowałam do niego dotrzeć,dzwoniłam.Nie odbierał, napisał,że to koniec,bo nie okazałam mu szacunku,gdy jechaliśmy ,chciał buziaka,a Ją się krzywo na niego tylko spojrzałam,bo było mi smutno w dzień moich urodzin. Dużo mówił,a nie potrafił tego pokazać. Zrobiłam błąd,wielki błąd,bo pojechałam aż 300 km pociągiem,by wyjaśnić wszystko w 4 oczy. Napisałam wiadomość,że proszę by zszedł na dół, nie dostałam żadnej odpowiedzi. Więc zapukałam do drzwi,otworzyła jego matka,zaprosiła mnie do siebie,powiedziała " co się stało"? Z grubsza jej powiedziałam,a ona,że ?on jej wczoraj powiedział,że jeden gest zadecydował o końcu. Taki gest,że nie Chciałam mu dać buzi i że się krzywo na niego spojrzałam.🤦♀️
Zadzwoniła do niego,że jestem w domu,a on z krzykiem JAK MOGŁAM przyjechać? Co to w ogóle ma znaczyć,i że jak ja jestem w domu,to on na noc nie wraca! Byłam zdruzgotana. Daleko od domu,brak znajomych,brak rodziny. . . Byłam w czarnej dupie😔 tak bardzo płakałam. . Chciałam tylko 5 min rozmowy,nic więcej.😢 Jego mama na szczęście okazała mi dobre serce. Zaproponowała żebym została do jutra,bo nie będę wracała 300 km do domu,jak już jest godz 20. Chciałam się zapaść pod ziemię,uwierz 😢 w międzyczasie zadzwonił do mnie( dziś mija tydzień czasu),że się poniżam i że to go strasznie wkur***o,że aż się trzęsie.
Krzyczał,był pozbawiony empatii,nie interesowało go,co Ja mogę czuć. To był ostatni telefon do mnie. Cała drogę do domu płakałam. Jego mama odwiózła mnie na pociąg. Pożegnała. Ja podziękowałam za dobre serce.
Zawiesiłam media społecznościowe. Chce odsapnąć,złapać równowagę emocjonalną.,czasami płaczę,zadaje sobie pytanie " dlaczego"? Chciałam tylko 5 min rozmowy😔
Zamiast tego dostałam tylko chłód,poniżenie( o którym on sam wspomniał).
Gdy odjeżdżałam ,napisałam mu krótki list,co czuje itd. Do tej pory milczy.
Ja pierwsze co zrobię,jak powrócę do wirtualnego świata, to usunę go ze znajomych. Co z oczu,to z serca.
Póki co natłok myśli i pytania bez żadnej odpowiedzi 😔😔😔😔😔
Nie ma rozmowy, to nie ma relacji. Nie ma spotkań to nie ma związku.Zdrówka!
Wszystkie moje kontakty z mężczyznami do tej pory to tzw. ghosting. We wszystkich przypadkach nie doszło nawet do spotkania twarzą w twarz. Raz jeden udało mi się z kimś spotkać, ale po pierwszym spotkaniu był konieć. Chociaż muszę przyznać, że ten człowiek na tle tych wszystkich innych zachował się wyjątkowo kulturalnie.
Trudno się nie przejmować kiedy taka sama historia powtarza się kilka razy a perspektyw na zmianę i związek nie ma.
I nie dało do myślenia aby zajrzeć w siebie?
Ghosting to najlepsza metoda na zakończenie związku. Żadnych żali, płaczu, krzyków 😅🎉😊
Obejrzalem przez przypadek Uslyszalem popaprancy, pozytywna energia , poczucie wartosci. Dziekuje
Skomplikowane to , ale po doświadczeniach gdy jest fajnie i znika, to już wiem , że nie warto dopytywać i starać się zrozumieć:) być może nie usłyszymy prawdy, szczególnie przy krótkich relacjach. Gdy mamy pasje i przyjaciół wytrwamy:) Nauczka na przyszłość i czas :) wartości nasze są ważne w naszym życiu.
życie mnie nauczyło, że ludzie nie mają wartości a ci ludzie którzy mówią o wartościach nie chcą nic zmieniać w życiu, do tego się sprowadza ta gadka o wartościach
tylko po co mówi piękne słowa że jestem wyjątkowa że planuje związek jak nigdy nie zamierza tego spełnić?
@@miracle6038 chyba czyny są ważniejsze niż słowa:)
Po 4 latach zniknął bez słowa,brak kontaktu.Mega popapraniec ‼️
Mi facet po 3 latach związku i planowania wspólnego życia powiedzial, że potrzebuje przerwy, ale bądźmy przyjaciółmi. Za chwilę powiedzial, że nie poczuł tego uczucia, co do swojej byłej, a potem spotkałam ich razem w knajpie. Okazało się, że do tej pory nie zamknęli rozdziału i mnie z nią zdradził kilka miesięcy wcześniej... Oczywiście dałamu szansę, bo obiecał, że to już zakończyli i chce być ze mną, a nie z nią. Niestety miesiąc później szukał szczęścia z Tajką... Szanse dostał jedną, więc kolejnych nie było. Bardzo bolało i boli do tej pory, ale wolę poczekać na kogoś wartościowego, niż żyć w kłamstwie... 🙂
Prawidlowo 😎👍 Swoją drogą że niby _"czujne kobiece oko"_ nie wyłapało *ŻADNYCH SYGNAŁÓW OSTRZEGAWCZYCH* wcześniej to się dziwię 🤷♂️🙄
@@szczurNocny może i były sygnały, ale dopiero po wszystkim to do mnie dotarło... Mieliśmy problemy w związku, jak każdy, ale zawsze wszystko wyjasnialismy i szliśmy dalej. A i też nie mieszkaliśmy razem, więc ufalam mu, że robił to, co mówi, że robi, kiedy się nie widzieliśmy...
Ale to już minął rok i kontaktu nie mam z tym panem od tamtego czasu 🙂
@@agnieszkawojciechowska2056 OK....jak nie mieszkaliście razem chłop rzeczywiście miał _dużo łatwiejsze_ pole do popisu 😁 A poza tym tak trzymaj 😎👍 - przeszłość to przeszłość i tam powinna pozostać, o ile kogoś nie kusi nieco zalatujące hipokryzją sypianie z EX 😉
Aga Wu dobrze, że chcesz iść do przodu Słońce ☀️♥️ będzie dobrze! 😘
To nieźle dałaś się potraktować. Współczuję twojej psychice.
Czasami zastanawiam się w jakim świecie żyję.
Jestem miesiąc po rozstaniu i to w hollywoodzkim stylu. Wróciłam do domu z dłuższego wyjazdu, nie miałam kluczy, w domu ciemnica i cisza, nie mam jak wejść, on nie odbiera, nie odpisuje, choć doskonale wiedział, że wracam. Ba! Byliśmy w kontakcie tego samego dnia. Siedziałam trzy godziny pod drzwiami, wieczorem, z torbami, poddałam się jak zrobiło mi się zimno. Do tej pory się nie odezwał, nie wiem co z nim, wiem, że żyje, bo widziałam go na jakimś komunikatorze. Mieszkaliśmy razem dwa lata, byliśmy razem niemal pięć. Wspólne plany, marzenia, wszystko z dnia na dzień pękło jak bańka mydlana. Wciąż zbieram się z podłogi.
po rozstaniu?
a piszesz jakby nie było rozstania,
brakuje ważnych szczegółów np,
ile trwał ten dłuższy wyjazd? kilka lat?
do kogo należy to mieszkanie do którego przyjechałaś?
@@xy3501 nie, nie kilka lat. Kilka miesięcy. Ale jakie to ma znaczenie, jeśli byliśmy w ciągłym kontakcie, nawet tego samego dnia? Do momentu, aż wsiadłam w pociąg. Podczas mojego wyjazdu też się widywaliśmy. Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania, mógł to załatwić po ludzku, a nie potraktować mnie jak śmiecia. Na szczęście z podłogi już się pozbierałam. I na większe szczęście, otworzyły mi się oczy w jak bardzo toksycznej relacji trwałam. Także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
@@rescueme8932 dokładnie, czasem dobrze coś skończyć, żeby móc zacząć coś innego
@@xy3501 tak jest. Pozdrawiam :)
boże współczuję i ja to po zakończeniu rocznej czy mięsiecznego związku rozpaczam do tej pory co źle zrobiłam i czego nie mogę znleźć miłości na całe życie ale facet jak ma okazje to zdradzi i jeszcze o tym nie powie a zwali winę na kobietę
Najlepsza ♥️♥️♥️♥️
Dzięki Tobie wiele zrozumiałam i teraz wiem że to nie była moja wina tylko jego.
Dziękuję z całego serca! ♥️♥️♥️♥️♥️
Kręciło się koło mnie kilku takich popaprańcow .Masakra !Dziewczyny ,nauczcie się szybko odkrywać symptomy takich ludzi, bo szkoda na nich czasu i waszych nerwów.
Już się sama zastanawiałam czy vloga o tym nagrać, bo co niektórzy, to już przechodzą samych siebie .Jest się z czego pośmiać ,a nie siedzieć i po kątach płakać, bo zniknął.Zniknął i bardzo dobrze ,jeszcze oddał przysługę i wyniósł się sam razem ze swoimi frustracjami i rozbitym ego.
Pozdrawiam ,ściskam i całuje 😘😘😘
Tylko czego na początku mówi że kocha że tęskni,obiecuje ślub a potem znika z dnia na dzień i mówi że mamusia zabroniła mu się ze mną spotykać i dąży do łóżka po 6 dniach znajomości?😥
Jesteś świetna, dzięki za ten wpis... poprawiłaś mi humor 😉
@@miracle6038 ,jak można brać na poważnie człowieka, który na samym początku znajomości obiecuje ślub ,mówi że kocha i jeszcze do tego ( dosłownie wisienka na torcie ) ciągnie do łóżka po 6-ciu dniach .
Popracuj nad sobą ,nad swoimi wartościami , naucz się odróżniać ludzi ktorzy mają dobre intencje od tych złych ,naucz się stawiać granice których nikt nie ma prawa przekroczyć nawet kosztem urwania kontaktu wówczas w Twoim życiu wydarzy się magia.
@@joannaa.8941 Ja z nikim nie poszłam do łóżka po 6 dniach znajomości bo w miłości liczą się przede wszystkim czyny a nie puste słowa ale dziś ciężko znaleźć wartościowego i ogarniętego faceta :O
@@joannaa.8941 Nigdy nie poszlam nie pojde po 6 dniach znajomosci z obcym do lozka
Nazywamy takich z przyjaciółkami: „Agent Tomek” i doszłyśmy do wniosku, że przed 30 trzeba przeżyć chociaż jednego swojego „Agenta Tomka” :p
Hahaha jestem przed 30 i wlasnie przezylam agenta tomka ale po 5 latach :D
@@alaalusia5638 HaHaHa.
Coś za osiągnięcie stać się Biedną Beata S jeszcze przed 30😂🤣😂🤣
@@marcin.b3802 tzn
@@marcin.b3802 no dobrze, ale mimo powodzenia to tez taka kobieta sprzatala gotowała pracowala :) spełniała sie jako kobieta i przyszla matka, tak została nauczona w domu.. poprostu taki typ faceta lubi inne ... mialam młodszego, ja wiedzialam czego chcę jezdze motorami mam swoją pasję, przez swoją pasję zawsze bylam szczesliwą kobietą, gotowalam sprzatalam pralam moj facet czasami ppmagal mi, docenial tp co robię, nigdy nie zatrzymuqalam jego w realizacji swoich planów, nie klocilismy się, ale niestety cos nie wyszło Poznal mlodszą ode mnie o 7 lat taka co mieszka z rodzicami, rodzice sa bogaci, ona bez problemów, on się wciągnie w ich życie, zawsze mi mowil ze jego cel to Zarobić i się nienarobić :)) widocznie to mu odpowiada a ja mu zycze wszystkiego dobrego uratował mi życie i dał szanse na nowe coś lepszego :)) mieliśmy dla siebie swoją lekcję ja pomimo tego co przezyłam wybrnelam i jestem dalej szczesliwa 😉❤❤ pozdrawiam :))
Nie żeby coś lecz to chyba nie był ten...
Dzięki Aśka... Akurat jak mnie rzucił tydzień temu :D
Jesteś wielka!
Ten filmik otworzył mi oczy na pewne rzeczy.
Dziękuję 😘
Fajne te filmiki. Brawo. Mądra babka jesteś
Aby zrozumieć drugiego człowieka trzeba prowadzić dialog a nie monolog. Prawda jest elementem troski. Jeśli nie umiemy zrozumieć prawdy to okłamujemy siebie i innych wzbudzając lawinę nieporozumień.
Popapraniec - słowo odcinka haha, uwielbiam ❤😂
Ja też !
No popapraniec jeden ! :D :D
Bardzo dziękuję Ci za ten film, jestem właśnie w takiej sytuacji i kolejny miesiąc zastanawiam się co się stało...
Czasem nie warto tracic czasu na zastanawiamie sie co sue stalo. Ludzie maja swoje czasem ukrywane przed nami historie, emocje i motywacje i i tak sami moga byc ich nieswiadomi albo i tak zdecydowac sie zaserwowac nam kolejne klamstwo... kochana skup sie teraz na sobie ❤️ i kolejnych, miejmy nadzieje lepszych relacjach 🥰
Grunt to poczucie własnej wartości, posiadanie... a właściwie nieustanne kreowanie niezwykłego życia każdego dnia ;)... bycie najlepsza wersja siebie 🙂
Podpisuje się rękami i nogami!!! ♥️
Asiu Kochana dziękuję, poczułam większy spokój ❤
Poproszę teraz o odcinek o co rusz spotykanych popaprankach, które jednego dnia się łaszą, a drugiego strzelają fochy, o shitteściarach, które fundują facetom rollercoster emocjonalny itd.
Zapomniałaś dodać że to ta cudowna królewna może okazać się popaprana i to właśnie jest powodem chęci do wycofania się z relacji...
Fajny materiał, uspokoił mnie jako faceta :D
Tzn. miałem taką sytuację, że spotykałem się z kimś, będzie to pół roku temu - na spotkaniach wszystko ok, między nimi też. Kontakt rósł itp. itd. Zacząłem się angażować, może za mocno, może wypadłem na desperata? No i trafiło się finalne spotkanie. Aura jakaś inna, może to nie był dobry dzień. Czułem, że coś nie gra bo dziwnie nie wiedzieć czemu odczuwałem skrępowanie. Kilka razy podczas tegoż spotkania zachowałem się dziwnie, ale nie uważam żeby to mogło być głównym powodem decyzji drugiej strony. Finalnie dzień po sms z pożegnaniem. Winę tutaj rozkładam po równo, bo jestem świadomy co mogłem zrobić źle. Teraz zostawiam to w niepamięci, czas na samorozwój duchowy i fizyczny :)
A jak facet powinien się zachowywać na początku znajomości,czy powienien pierwszy pisać i dzwonić często jak przed 1 randką i jak odwołuje 2 randkę bo ma napięty grafik to faktycznie tak jest czy ma kogoś innego na oku a mnie ma jako opcję rezerwową a każdy żołnierz nie jest wierny jednej kobiecie mimo że obiecywał co innego?:(:O
Lubię Cię. Prosta, dosadna, konkretna. I nie popaprana 😃😃😃
Dziękuję za ten odcinek :)
Gdy znika to trzeba przekazać znak pokoju i powiedzieć baj baj😉
😎👍
Mariolusia m amen !
Mariolusia, rozśmieszyłaś mnie. Dzięki! :)
Ja tak robiłem. To może trwać 2 tygodnie lub 3 miesiące. Kiedy widzę, że kobieta się zakochała to znikam. Nie ma na to wytłumaczenia. Ona nie robi nic złego. Ja też staram się być miły ale im milszy jestem tym bardziej się boję że ona się zakocha. I najczęściej się zakochuje.
laski też znikają, wystarczy, że kogoś poznają albo, że im koleżanka powie, że się nie powinna spotykać z tym facetem bo tak no bo przecież koleżanka nie powie, że sama by chciała się spotykać z tym facetem ale na drodze stoi koleżanka która się z nim spotyka i jeśli ona posłucha koleżanki to po związku,
potem następny i ten sam scenariusz,
po następnym następny,
itd
To jest zwyczajne mega tchórzostwo że strony takich facetów, którzy nie mają ani odrobinę jaj, żeby wprost powiedzieć że to koniec, a nie znikać jak ostatni tchórz bez słowa.
Kobiety też zostawiają bez słowa albo dwie osoby które ze sobą są z dnia na dzień bez słowa się rozstają
A to boli bardzo jak się angażuje,jest mi z nim dobrze a on urywa kontakt z byle powodu
U mnie była sytuacja następująca, byłam w związku 4 lata, było ok. Bez kłótni, pretensji, .. tylko dlatego , że przestraszył się że mogę chcieć się do niego wprowadzić - to go przerosło...zniknął bez jednego słowa...🙂😏
Facet z ktorym sie spotykalam 2 miesiace,wlasnie dzis mi napisal przez smsa ze nic do mnie nie czuje i ze to koniec.Dzien wczesniej sie z nim widzialam i wszystko bylo super.Facet sam nie wie czego chce🤷🏻♀️ Jednak zastanawiam sie co „sie stalo” ze tak nagle zmienil zdanie i jest mi zle 😔
Ciekawy temat ,jestem dzisiaj po raz pierwszy👍dziekuje 🍀 I pozdrawiam serdecznie 🤔
Jesteś genialna 😉 ❤❤❤
Dziękuję za film. Jesteś wspaniała 😍💝
Na czym się koncentrujesz to otrzymujesz ,prawo przyciągania ,pozdrawiam!
Ooo proszę, ten temat przerabiałam jakieś 3 lata temu - pół roku "związku" i z dnia na dzień "puff!" jak kamfora. Ni ma chłopa. No powiem szczerze, że był to jeden z najcięższych okresów w moim życiu i dopiero po kilku miesiącach i w końcu pomocy psychologicznej wyszłam na prostą. Twoje filmy też sporo pomogły :D
Mam to samo teraz....1,5 miesiąca i nie mogę się pozbierać...masz może jakieś rady ?Trochę załamana jestem. Priv ? Pozdrawiam
@@mrstr7395 polecam Ci wątek na Wizażu pt. "Rozstanie z facetem" - dziewczyny tam na bieżąco piszą i się wspierają, też dużo pomocy tam uzyskałam i można było się wyżalić osobom, które to samo przechodzą. Trzymaj się!
@@KasiaRSiulkaDzięki za odpowiedź! A pomoc w sensie terapia u psychologa polecasz? Bo jestem trochę zdesperowana, że mi nie mija...
@@mrstr7395 bardzo polecam, pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Ale powiem Ci, że pierwszą wizytę u mojej pani psycholog całą przepłakałam, właściwie od wejścia. Nie zdążyłam się jeszcze odezwać a już płakałam. Ale naprawdę polecam się przełamać i iść. Z każdą wizytą było coraz lepiej :).
@@KasiaRSiulka Dziękuję bardzo za te rady :)
I to rowniez o mnie 😪 plakalam jakby mi ktos -umarl- z dnia na dzien:-( a mowil, ze jestem wazna i wartosciowa, a zniknal nagle jak powietrze i nie wzial nawet wszystkich swoich rzeczy:-( po prostu zaczelo sie robic "za powaznie". Haha i prawa, moj popapraniec nie byl w stanie rozmawiac o dzieciach, rodzinie
- tylko cisza i wewnetrzne rozkminy.
Dziewczyny! Gdy poznajecie nowego chłopaka, pytajcie od razu, czy jest popaprańcem. Oszczędzicie sobie wielu rozczarowań.
To trochę tak jakby pytać mordercy czy jest mordercą bez dowodów 😄 - _"myślenie życzeniowe"_ 😎
Jak nie chcesz słuchać kłamstwo ,to nie pytaj,
Ja zrobilam ghosting wiele razy. Bo wszystkim mowilam ze jestem nimi zainteresowana a szukalam caly czas tego jedynego. To bylo glupie i niedojrzale. Jak sobie to przypemne to mam wyrzuty sumienia. Powinnam byla dac sobie i im spokoj.Teraz jestem w szczesliwym malzenstwie od 8 lat.
Dzięki za te słowa. Przywracasz mi wiarę w ludzi.
Kurczę dobrze mówisz!!! Kocham Cię
Fajna kobietka z Ciebie !
Otworzyłaś mi oczy na kilka relacji z mężczyznami :-)
Pomoglo dzieki 😀
wyznał miłość po tygodniu znajomości, poleciałam na to, spotykaliśmy sie nie cale 2msc, raz na tydzien bedac w „zwiazku” i nagle z dnia na dzien po klotni powiedzial ze ma dość ze to koniec definitywny
Hmmm🤔. Z ciekawości tu zaglądnąłem, bo również byłem (jestem) w podobnej sytuacji, tylko ze strony "popaprańca"😕
Szkoda że nie trafiłem na ten filmik wcześniej, może bardziej bym rozumiał to, jaką krzywdę mogę sprawić drugiej osobie.
Ja trochę w obronie wszystkich tych popaprańców, no może nie wszystkich, bo pewnie trafiają się wyjątkowe przypadki.
Ale nie oceniajmy za ostro. Każdy z nas ludzi jest trochę egoistą, i nie mamy pojęcia co jest w głowie drugiej osoby.
Jakie rozterki chodzę po głowie, z którymi jest bardzo trudno sobie poradzić, a nie możemy o swoich wątpliwościach
rozmawiać z osobą, której te wątpliwości dotyczą. Są to cholernie trudne sprawy. Jak miałbym opisać jak było to u mnie,
to starczyło by na książkę. Ciekawe jest to, że osoba z którą jesteś i jest wszystko ok, a ty oznajmisz że jednak coś nie tak,
nie chce właśnie wcale rozmawiać, i dowiedzieć się choćby dlaczego, tylko układa sobie własną wersję wydarzeń, która
pasuje do okoliczności. Po chwili jest już na portalach randkowych i szuka zamiennika. A nie był to w tym przypadku przelotny
romans, tylko trwający rok czasu poważny związek. Czasami musimy podjąć jakąś decyzje, niestety, ale czy ona jest dobra czy
zła, przekonamy się dopiero później. Trudne to wszystko.
Ale ogólnie, prawdopodobnie żyjemy tylko raz, i jesteśmy tu tylko na chwilę, tak że nie ma co za długo rozpaczać, tylko wciągnąć
smarki, poprawić koronę i dalej iść przez życie z podniesioną głową💪
Do prowadzącej ten kanał: wydajesz się być bardzo pozytywną osobą, i dajesz dużo wartości. Wszystkiego dobrego🙂
Fajny filmik
Dzieki👌🏼
Tez spotkalam „popapranca”, doswiadczylam ghostingu...
A kto w dzisiejszym pięknym XXIw i dobie globalnego internetu z _mnogością wyboru_ jest od tego wolny 🙂🤷♂️ ? Chyba tylko jakieś pary co poznały się w czasie szkoły średniej i jakoś się spasowali ale to raczej _pojedyncze jaskółki wiosny nie czyniące_ 😉
wesolekcleaner brawo 👏👏👏
Gratuluje „riposty” na poziomie przedszkola
wesolekcleaner no tak
Zapomnialam ze sie znamy
wesolekcleaner Zdecydowanie z kims mnie pomyliles i nie widze sensu tych komentarzy na zenujaco niskim poziomie
wesolekcleaner
Kolego, ktorego na szczescie nie mialam okazji poznac:
Po 1 jest cudzyslow w nawiazaniu do tresci filmu a nie wyzwisko
Po 2 zalecam wiecej kultury w wypowiedziach, bo przeklenstwa nie dodaja Ci meskosci
Po 3 nawet jesli komus zafundowales ghosting to posluchaj co Asia mowi na ten temat...ani to zdrowe ani normalne
Pozdrawiam
Praktycznie zawsze powodem jest to że ktoś równolegle uderzał na dwa lub więcej frontów i ostatecznie musiał wybrać kogo odciąć. Dlatego takie osoby znikają bez słów bo głupio im się przyznać jakie są mizerne w takim zachowaniu. Bo jest to mimo wszystko forma zdrady a do tej ciężko się przyznać.
Pominięty został największy problem, czyli straszliwa plotkara i obrabiarka 4 liter za plecami, bo myśli że ktoś jest za głupi i się nie dowie, i bezczelne udawanie potem ofiary kiedy wszystko wychodzi na jaw i robienie z faceta wariata z urojeniami, no faktycznie co może przeszkadzać facetowi w takim przypadku, jedyne skuteczne rozwiązania to odciąć się od takiej kobiety
Mój przypadek: ukryty alkoholik. Jeszcze przed nim był chyba taki podrywacz, kłamca, uwodziciel. Trzy lata dalej widzę go na necie jak "szuka odpowiedniej kobiety dla siebie, biednego misia".
Ja raz tak zrobiłem, po trzech latach w dniu jej urodzin napisałem że zaczynam urlop i siedze właśnie w samolocie.
Dlaczego to zrobiłem, bo przez trzy lata wmawiała mi że i tak mi się znudzi i tak ją zostawie, nie zauważyła tego że stoje za nią murem i nadszedł już czas aby zrobić krok dalej. To była ostatnia rzecz jaka dla niej zrobiłem i nigdy więcej.
Bardzo wartościowy materiał. Właśnie przeżyłam takie "porzucenie" po 4 m-cach. Święta prawda, przede wszystkim dbajmy o własne uczucia i emocje, bo jeśli znamy mężczyznę krótko, a będzie on mówił dokładnie to, co chcemy słyszeć, to możemy stać się bardzo zaślepione. Warto być czujnym i nie ufać od razu.
Przykro mi, u mnie to samo, też po 4 miesiącach. Niby człowiek wie, że to popapraniec, ale ciężko się ogarnąć 😭
@@sylwiajasinska1395 :) Damy radę. Odnajduję na nowo nadzieję. Życzę Ci również wielu szczęśliwych dni :)
@@patrycjakowalczyk3626 dziękuję za wsparcie. Mam nadzieję, że w końcu obie poczujemy się lepiej. Najbardziej boli, że gdy w końcu się otworzyłam (4,5 roku od rozwodu) to trafiłam na kogoś takiego. Wiem, że będzie dobrze, ale potrzeba czasu. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie ☺️
Po jakim czasie trzeba facetowi ufać i czy to normalne że przed pierwszą randką zawsze pisał i dzwonił pierwszy a teraz nie ma czasu by odpisać na sms choć mówił że jestem wyjątkowa i czuję że to jest to na 10000%?
@@miracle6038 Niestety nie ma na to reguły, bo dwie osoby moga zachowywać się podobnie na początku a koniec może być różny, ważne , bardzo ważne czy ktoś docenia Twoje piękno i z czasem to nie gaśnie a jest stałe. Ta róznica jest ogromna, ktoś kto na początku jest zainteresowany Tobą ale z czasem zaczyna wypominać Ci Twoje wady taki to ucieknie, bo on myśli tylko o korzyściach i o sobie. To są chwile gdzie ktoś może Ci to wytknąć ale te chwile wskazują, że nie skupia się na pięknie więc wcale nie jest zainteresowany. Wg mnie to są i tak egoiście, którzy nigdy nie zaznają prawdziwej miłości bo sa narcyzami i analizują kobietę pod względem korzyści jakie mogą od niej mieć. Takie osoby nie starają się abyś była szczęśliwa, tylko dużo gadają. Facet, któremu zależy działa, robi to co mówi, a przede wszystkim jest to stabilne w czasie, płynie z głębi a nie z chwilowych emocji. Wiele takich co znikają to narcyzy, którzy traktują kobietę przedmiotowo i tak nigdy nie stworzą związku opartego na prawdziwym uczuciu bo oni tego nie znają, żyją emocjami i korzyściami. Każda kobieta im się znudzi po jakimś czasie. Oni podbudowują swoje ego. Facet, który nie jest pewien czy to to nie daje kobiecie nadziei, wie, że na spokojnie trzeba poznać ale nie obiecuje , nie zachowuje się jakbyś była ta jedyną, trzyma dystans i jak wie, że nic z tego to samo się rozchodzi. Dojrzały facet nie obiecuje tego czego wie ,że nie może spełnić ani nie ciągnie czegoś przez tygodnie, jesli zaczyna widzieć, że to nie to, a juz na pewno trzyma dystans(emocjonalny i słowny).
U mnie właśnie tak jest. Po 3 latach związku pan stwierdził, że musi ode mnie odpocząć, ale nie chce się rozstawać. I tak już ponad miesiąc cisza z jego strony
Nie jesteś sama. U mnie 3 miesiąc ;D
Przykre to jest bardzo :-(
Myslisz ze do siebie wrocicie?
No mojemu się odwidziało po 1,5 roku związku (wcześniej 2 lata przyjaźni). Mieliśmy kryzys, zerwaliśmy zeby zobaczyć, aby zacząć od nowa i od nowa budować wszystko, a on po prostu zerwał po tej rozmowie kontakt, gdzie kilka dni wcześniej mówił ze tego kontatku tracić nie chce. Martwiłam się o niego, pisałam, dzwoniłam, a niedawno się dowiedziałam ze miał mnie gdzieś i ma już nowa dziewczynę i wtedy mi napisał ze nie chce ze mną kontaktu, w ogóle. To bolało.
Niestety facet to świnka😥
mnie boli do dziś jak po roku związku wszystko się rozpadło z dnia na dzień ale wybrałam innego a teraz żałuję a czasu nie cofnę niestety a teraz zauroczyłam się w facecie który jest wiecznie zajęty i nie ma czasu pisać sms czy zadzwonić bo poligon ważniejszy niż ja
Za mną też facet biegał pół roku , lisciki miłosne przynosił itd nawet domyślił się jak pracuje, Gdy ja dałam mu szansę interesował się mną pisaliśmy jakiś czas ustaliliśmy kiedy się spotkamy i przestał się odzywać, teraz nie wiem czy spotkanie aktualne czy nie .
Jeśli to nie to.... Lepiej zakończyć 🙃 zamiast męczyć się....
Ważne, żeby być z osobą która na nas działa... I też czujemy się dobrze z tą osobą.... Że nam pasuje w 100%
Ludzie przychodzą i odchodzą , a są poto żebyśmy coś zrozumieli, doświadczyli... Każda relacja ma nas czegoś nauczyć... Albo związek karmiczne i trzeba odrobić lekcje... A potem przemyśleć i wyciągnąć wnioski na przyszłość....
Jeśli nie zrozumiemy lekcji karmiczne czego miała nas nauczyć wówczas nadal będziemy wchodzić w podobne relacje.... Trzeba się rozwijać ☝️😊
Trasformiwac 😊👌 się...
Pomyśleć, poszukać informacji co zrobić lepiej... I być mocno w żeńskiej energii..
Jeśli lubisz samców ALFA musisz wiedzieć jak go uwieść... Mowa ciała, zachowanie, cechy charakteru, osobowość... itd...
Ale najważniejsza jest autentyczność i bycie w zgodzie ze sobą 😊☝️
Na każdego działa coś innego... Ilu mężczyzn tyle preferencji... I każdego zachwyci coś innego 😊☝️🤭
Ważne również jest też to by mieć poczucie własnej wartości, własne zdanie oraz granice 😊
Nie osaczac... Dać przestrzeń 😊 mieć własne cele w zyciu
I np. Ja nie ścigam mężczyzny, mogę go przyciągać... Ale to mężczyzna musi o mnie zabiegać a nie ja o Niego 😊
Komunikować się w ważnych kwestiach i jasno wyrażać. 😊
Pisze już z doświadczenia
Teraz jest tyle wiedzy dostępnej...
Nie zawsze będzie idealne dopasowanie... Więc idziemy dalej.....
Ja swoją lekcje karmiczne przepracowałam... Z pomocą sił wyższych uwolniłam się z wieloletniej toksycznej relacji...
❤💕 I wszystkim tego życzę 😊👌☝️🙌🙏
Pilnować swoich granic oraz priorytetów, nie pozwolić by toksyk obniża nasze wibracje....
Osoby wysoko wibrujące przyciągają to co najlepsze w danej chwili dla nich, ludzi. Zdarzenia, relacje... Ale też dużo zależy od naszego nastawienia - Myśli i słowa kreują nasza rzeczywistość ☝️😊 za myślą podąża energia...
(fizyka kwantowa dużo tu wyjaśnia)
Kreuj swoje życie , poprzez transformacje oraz skoki kwantowe 😊
Trzeba działać z poziomu czakry serca zamiast z poziomu umysłu 😊🙌🙏☝️
Nie poddawać się...
A jak ktoś się nagle rozmyślił po ponad 1,5 roku? Gdzie wcześniej sam zaczął odkładać na wesele w przyszłości i wspólną przyszłość? Wszystko było w porządku, a z dnia na dzień koniec "bo przestał mnie kochać"...
Aktualizacja: okazało się, że jednak był jeden konkretny powód w ładnym ciele 😉 zaczął się z nią spotykać zanim skończył ze mną. Ale jak się bezgranicznie kocha to jest się głupim... Od teraz będzie zasada "ufaj, ale sprawdzaj", bo już nikomu w ten sposób nie zaufam. Nie dam się oszukiwać
Najgorsze jest to że np. ktoś na miesiąc zerwał kontakt, potem coś tam rozmowa i jak to traktować? co robić, jak myśleć o tej osobie? Wrócić do ,,wielkiej miłości" czy teraz rozmawiać na ,,chłodno"? Jak ktoś przestał się odzywać na kilka tygodni to chyba coś jest nie tak. Ja chyba bym nie potrafiła wrócić do tego co było przed tym ,,no contact". :(
Ale nerw skacze u pani Asi... 😘 Trzeba do tego tematu podejść z otwartym umysłem. Grunt to dać sobie szansę i nie zamykać się na innych bo normalnych ludzi nie ma 😏 to, że coś ładnie wygląda na zewnątrz nie znaczy że w tej czy innej relacji jest sielanka 😊 no i często trzeba zmienić coś w swoim sposobie myślenia, spojrzeć na relacje ale i ogólnie na ludzi z innej perspektywy 😎 cudzej petspektywy. Pozdrawiam!
"Nie wszytko złoto, co się świeci" Lody 😁👌
Gdy do Normalnej osoby która ma dobre intencje dociera że to jednak bagienko cóż może się tak zachować.
Tak bywa jak tej drugiej osobie się to podoba i nie chcę tego zrozumieć.
Poprostu chcę się dowartościować
Ale mi pomogłaś!! Dziękuję
Co poradzić Asiu , *"Kochanie, zjem twe serce na śniadanie"* czyli _"Ghosting"_ ( zniknięcie nagle po jednej/kilku randkach ) lub _"Melting"_ ( znikanie na rożnym etapie wczesnego związku ) urok naszych czasów na skutek promowanych wzorców / filozofii . Niemniej jak ktoś naprawdę chce jeszcze *DA SIĘ JAKĄŚ PERŁĘ W TYM SZLAMIE ZNALEŹĆ* , ale im dalej _"w las"_ tym raczej dziewczyny to lepiej z tematem raczej nie będzie, tylko _"poziom trudności"_ będzie skakał wykładniczo do góry ✌️😉
"Randkowanie" 30+ przypomina szukanie najmniej spleśniałej kanapki w śmietniku hahaha :D Jeżeli chodzi o Ghosting to celują w tym młode dziewczyny... mężczyźni się jednak szybko uczą tych zagrywek :)
Marine475 Tu amigo się zgodzę 🙂 Widzę że _"Strażnik kobiecego Texasu"_ pomimo luźnych wspominek pod ostatnim filmem jednak nie wymięka ✌️😄 ( "to se je panie terminatorek" 🤩✌️😉)
@@szczurNocny Ja czekam na te filmy! Najlepsza rozrywka :D
th-cam.com/video/NTOzxqb4JtA/w-d-xo.html
_(starcie z "wild feminist" )_ 😉
Marine475 ja spleśniałą kanapką się bym nie nazwała i wierzę że jest masa fajnych kobiet i facetów niezależnie od wieku. I myśle ze jestem obecnie fajniejszą i mądrzejszą partnerką niż tą którą byłam majac lat dwadzieścia. Wiec w skrócie: nie masz racji. A pozytywny świat zaczyna się od pozytywnych myśli i dobrego serca, checi pomagania innym. Twój sposób myślenia taki nie jest.
Super :)
Jesteś ekstra dzięki fajne filmimi
Dzięki :)
Może być też tak, że ta osoba zauważa dychotomię między naszym prezentowanym zachowaniem wcześniej, naszymi opisami naszej osoby, a tym co zauważyli po czasie w rzeczywistości. Może to być też związane z zaniedbaniem w sferach intymnych co jest nieraz bardzo odrzucające. Każdy kij ma dwa końce. Wymagajmy od siebie autentyczności jak i od innych.
Ale niezależnie od przyczyn, fajnie byłoby gdyby ta osoba powiedziała, że nie chce kontynuować relacji, nie musi podawać z detalami dlaczego. Chodzi o sam fakt zerwania kontaktu bez uprzedzenia i udawanie, że ktoś, z kim do tej pory być może pisalo się co dzień, nie istnieje.
Asiu... dziękuję za ten filmik 😘 po raz kolejny niestety na czasie... jeszcze leczę swoje serce, bo miałam sytuację numer 3, ale nieco bardziej złożoną... Jednak gdy pomyślę o tym w jaki sposób mnie zostawił i jak zakończył tę relacje, jeszcze bardziej mi uświadamia, że szkoda żebym przez takiego popaprańca płakała i cierpiała...
Dziękuję raz jeszcze i przesyłam buziaki 😘😘
Pal ba dokładnie ♥️ każdy kto dobrze traktował drugą stronę zasługuje choćby na rozstanie / zakończenie relacji w sposób ludzki , z takim samym szacunkiem. Jeśli ktoś bez wcześniejszej szczerej komunikacji po prosu zrzuca na nas bombę albo po prostu daje nogę bez słowa to po prostu to świadczy o tej osobie nie o nas
Kochana, popatrz na moj komentarz w jaki sposob facet ze mną zerwal... też lecze rany, dlatego pocieszajace jest to, ze jest nas więcej.
@@swejziswejzi7822 ciężko się nie przejmować i przejść do porządku dziennego po takiej sytuacji... ale musisz sama popatrzeć jak wygląda to z boku i zrozumieć, że to nie był facet dla Ciebie i prędzej czy później i tak by Cię bardzo zranił i zawiódł... dobrze tak komuś radzić, samej czasem nie wierząc w to wszystko co napisałam powyżej... ale musimy sobie z tym poradzić, trzymam za Ciebie kciuki! 😘
Dziękuję kochana ;)
Staram się choć jest bardzo ciężko.
Obralam taktyke, że zrobię się laska, zrobię się pewna siebie a kiedyś... kiedys on zrozumie swój błąd a ja juz nie bede chciala wracac ! :D
A jak twoj zakonczyl związek ? Tez byl popaprancem ?
Faceci to wogole nie mają jaj a to wlasnie ich płeć powinna je mieć ! :/
Ps to ja swejzi
Ja tak miałem dosłownie kilka dni temu. Panie też potrafią w ghostingi 😊
Uwielbiam Cię :) jak zawsze trafiasz w setno
Angelika Walczuk ♥️♥️♥️
jeżeli przestajemy szanować uczucia drugiej strony w przypadku stosunków damsko meskich po pewnym czasie bedzie wypalenie i brak odzewu
Dzięki :) Myślę, że z czerwonych flag, o których można pomyśleć to:
1) czy nas zaprosi do siebie (czy ciągle ma bałagan i pranie) taaa, jasne, po prostu ma dziewczynę
2) czy można do niego dzwonić o różnych porach (przy dziewczynie nie odbierze)
3) czy go interesuje Twoje nazwisko, Twoja rodzina, czy masz rodzeństwo
4) jak szybko odpisuje, bo prawda jest taka, że jak facetowi zależy, to nawet na kiblu odpisze
5) czy coś dla was zrobi np. przykręci zawias, nie masz samochodu, on pojedzie z Tobą do ikei po stolik itp
to postawa, której ja już po latach doświadczeń nie akceptuje,
wymagasz od faceta, żeby był na każde zawołanie, a chyba nie o to chodzi w związku,
związek oparty na rachunku korzyści i strat, czyli czy mi się opłaca być w związku,
jak wymagasz od faceta, żeby odebrał zawsze i wszędzie a jak nie odbiera to coś podejrzewasz to zadaj sobie pytanie jak traktujesz tą osobę, może naprawdę nie może odebrać i nie jest to inna ale może jest w pracy?
jak szybko odpisuje, ja jak poznam laske, która wysyła dużo smsów to wiem, że to desperatka, jeśli warunkiem dobrego związku z nią jest pisanie dużej ilości sms o każdej porze kiedy ma na to ochotę to jestem gotowy odpuścić taką i niech sobie ona szuka innej ofiary do dręczenia smsami,
czy zaprosi do siebie - a ty zapraszasz jego do siebie? to powinno działać w obie strony,a bałagan może mieć naprawdę :) - co się stanie jeśli zobaczysz ten bałagan?
może zwyczajnie u niego w domu nie ma miejsca bo jego rodzice mieli dużo dzieci i zawsze w domu ktoś jest i byłoby niezręcznie?
rodzina, rodzeństwo a po co jak najpierw trzeba poznać tą osobe, a nie od razu całą rodzine jeśli by się okazało, że związek się kiedyś skończy to będzie znać całą rodzine ale po co jeśli związku by już nie było?
Jeśli ktoś nagle znika to albo nie jest zainteresowany, albo musi się emocjonalnie wyvis, y, albo ma kogoś innego na stałe, lub też są to gierki - żeby przywita, a do siebie te 2 osobę ☝️
Każdy człowiek ma prawo by zachować się tak jak chce. Ma teoretycznie prawo by kogoś tak zostawić, by kogoś nie szanować. Ale tym zachowaniem wystawia sobie wizytowke jaka jest osoba i co sobą reprezentuje. Mnie się wydaje, że jeśli facet zmienia zdanie nawet jeśli jest to nagła zmiana ale o tym mówi, to jeszcze "nie jest tak źle". Ja miałam sytuacje gdzie osoba po prostu przestała się odzywać. I to jest chamstwo. Miałam tak 2 razy, raz byłam w relacji z facetem, drugi raz właściwie nie.... Ale w obu przypadkach było to na początku bardzo przykre. Jak się jest w związku i nagle ktoś znika to wiadomo od razu sie nie myśli "co za cham" tylko pierwsze co to może tej osobie coś się stało.... Przykro i jest to mega niedojrzale. Okazało się że w obu przypadkach były problemy psychiczne: jeden z borderline, drugi z ostrym narcyzmem .... W sumie to dobrze 👍 😁 że znikneli. Przy czym żeby było jasne : u mnie w ogóle nie było żadnej sytuacji że coś by zapowiadało taka zmianę i też nie dostałam informacji ze ktoś nie chce mieć ze mną kontaktu bo.... Coś tam albo bez powodu.
najgorzej jak się kobieta zaangazuje w znajomosc i wszystko super na początku a po pierwszej randce rzadziej piszę i dzwoni,niby mówi,że mnie pragnie ale może tylko o to mu chodzi?
💚💚🐥🐥💯🐤🐰🍀🥚Cudnych i Zdrowych Świąt Wielkanocych
Świetny odcinek ! Idealnie dopasowany do mojej sytuacji. Dziękuję !
Obyś była szczęśliwa, za to całe dobro-pomoc, którą innym dajesz !
Ghosting nie zna płci. Bazując na swoich doświadczeniach myślę też, że na etapie pisania, jak kogoś dopiero poznajemy przez internet (przed I randką) to też możemy tego doświadczyć. Na przykład zadajesz proste pytanie otwarte, a ona już nie zagląda do tej normalnie brzmiącej wiadomości przez rok czasu lub dłużej. Bolesne to jest, bo szukasz wtedy winy zazwyczaj w sobie - w swoim wyglądzie, że po prostu jej się nie podobasz, że za nudno pisałeś z nią itp. . Ghosting zostawia ranę na sercu. Serio. To jest chyba taka forma odrzucenia kogoś.
Pokrzepiający film.
Pani jest psychologiem? Fajna pogadanka. Zostanę na dłużej :) dziękuję
Witam na kanale!!! ♥️🤗
Uwielbiam Cię ogladac!
Mega odcinek. Dziękuję 😗
Hej, jestem z chlopakiem mlodszym ode mnie. Sam do mnie napisal. Jezdzilismy do siebie i juz pare razy powiedzial mi o swoich watpliwosciach, wiec chcialam konczyc relacje. On jedna twierdzil, ze nie chce konczyc relacji, ale ze sie dzili tym co go teraz zajmuje. Kiedy chcialam konczyc to plakal, ze nie jest na to gotowy, ze chce probowac, ze nie wie co sie z nim dzieje. Boi sie zwiazku na odleglosc. Za niedlugo mam zamknac moje studia i szukac pracy w jego poblozu.. Nie che sie do niego wprowadzac kiedy on jest taki niepewny. Znamy swoje rodziny, ogolnie wiem ze moj chlopak mysli powaznie o zwiazku... Ale moze to wynikac z nieprzepraciwanych jeszcze pewnych spraw... Mowi ze wlasciwie wszystko sie zgadza, bardzo mu sie podobam i kocha moj charakter ale boi sie ze te emocje ktore ma nie starcza na cale zycie. Porownuje to do swojej poerwszej relacji jak byl nastolatkiem. Wtedy byl szalenczo zakochany a teraz tak nie jest... Sam jednak kiedys mi mowil ze on sie kompletnie zmienil. Wtedy byl klunem klasowym a teraz sie wyciszyl. Ma 25 lat i pracuje w swoim rodzinnym miasteczku. Ja mam 29 lat i koncze studia w firmie ktorej tez pracuje. Mam zamiar tam nie zostawac i za 3 miesiace zaczac cos nowego. Nie wiem czy mam wchodzic w tak duze ryzyko i czekac az sie cos pouklada... Zwyczajnie sie boje...
Mia Sia o matko, szanuj sie plis, koles czeka na cos lepszego ale poki nie znajdzie to zawraca ci tylek. Olej typa
@@dominikaroszkowska4295 dokładnie
Uciekaj. W tym wieku to jednak spora różnica, szczególnej jak gość nie jest zdecydowany ( a nie jest). Znajdź sobie starszego. Twój będzie z Tobą dopóki jakaś dziewczyna (pewnie sporo młodsza od Ciebie) nie zawróci mu w głowie do szaleństwa. Wtedy Cię zostawi, a Ty będziesz wtedy dobrze po 30 i przed sobą coraz mniejsze szanse na sensownego i wolnego faceta. Ty zasługujesz by mężczyzna za Tobą szalał. Jesteś jeszcze młoda, wybierz mądrze. Jestem w Twoim wieku i dla mnie chłopcy w wieku 25 to dzieci, w większości nie gotowi na poważny związek. Kobiety szybciej dojrzewają.
Śmierdzi _"niestabilnie emocjonalną bombą"_ . Sorry memory dziewczyno, ale tu _happily ever after_ to ja nie widzę. Z opisu wygląda na takie płaczliwe dziecko które nie dostało jeszcze porządnie od życia _"w zęby" . Możliwe że może odczuwać te ...sentymentalne motyle itd ale nie łudź się że w takiej osobie w przypadku jakiegokolwiek swojego _kryzysu_ znajdziesz jakieś głębsze oparcie. To że wspomina o swojej _pierwszej miłości_ i cały czas porównuje to też *WYJĄTKOWO NIEPOKOJĄCY SYGNAŁ* , który oznacza że prawdopodobnie _"nie rozliczył się z przeszłością_ i cały czas w wolnych chwilach *O NIEJ, NIE TOBIE MYŚLI* przesiadując jak nie pod oknem w wolnych chwilach to w wyrze 🙂🤷♂️. Poza tym związku _"w pracy"_ z przyczyn etyczno-moralnych bym nie zalecał , bo jak coś się _posypie_ to będziesz miała cały czas _cień przeszłości na widoku_ , o komentarzach i wymownych spojrzeniach "reszty załogi" nie wspominając .................
Podsumowując - jestem *NA NIE* i za te 3 miesiące dziewczyno albo wcześniej zdobądź się na _TWARDE CYCKI_ i zrób *CO TRZEBA* z tą relacją, o ile cenisz swoją _"psyche"_ 😉
Będę szczery. To dla twojego dobra. Jeżeli gość mówi że lubi twój harakter i pokazuje ci swoją nie pewność wprost, to czytaj to: Nie jesteś wystarczająco atrakcyjna dla niego z wyglądu Gość nie jest zainteresowany. Nie dziękuj.
Po 2,5 roku związku uznał że nic nie czuje, z dnia na dzień. 2 dni wcześniej pisał mi jak mnie kocha, a teraz już 2 miesiąc się zbieram. Jeżeli coś było z jego strony nie tak to nawet nie porozmawiał ze mną, nie dał szansy mi na zachowanie się inaczej. Byliśmy tak blisko a teraz nawet nie mamy kontaktu..
Dokładnie to samo po dwóch latach nagle uznał, że jak sobie wyobrażał swoją dziewczynę kiedyś to będzie blondynka z niebieskimi oczami (jestem brunetka z piwnymi oczami).
Nagle przestał coś czuć
Tak dokładnie kobiety też potrafią być takie popaprane dzięki za rozwinięcie tego tematu trafiłem na taką zepsuta kobietę czas się leczyć pozdrawiam
I co zdazyla juz do Ciebie napisać? :D
@@Alexiaq94 jestem w szoku że teraz zadalas to pytanie, to stara sytuacja dawno zapomniałem, jestem w nowej relacji, nie łatwej ale mamy stały kontakt
Niestety, to tyczy się obu płci i nikt nie mówi, że kobiety są tu idealne.
no właśnie....też uważam, że taki facet zachowuje się po prostu niedojrzale...
nie ma co szukać interpretacji 🤭🥰
pozdrawiam serdecznie 🥰
Hejka, jestem Nowa, dołączam z przyjemnością do Ciebie. Mam już czterdziestkę, ale widzę, że mogę sobie jeszcze wiele przyswoić:). Szkoda, że nie było Netu , kiedy ja zaczynałam randkować, bo oszczędziło by mi to wieeelu rozczarować :) .Przez swoją naiwność i niewiedzę męczę się z takim popaprańcem do dziś, ale zamierzam to zmienić , Pozdrówka.
Właśnie się zastanawiam dlaczego ten chłopak nagle przestał się odzywać. Zadręczam się myślami
Odrzucenie podwaja zainteresowanie.
racja, miałem tak jak nie dali mi kompa na raty 0%. Wkurwiłem się, wypłaciłem 7500 i pojechałem osobiście zamówić :)
Gdy nagle zmieniaja zdanie nawet po roku .. i nagle sie odcinaja to czy nie pewne ze mieli juz inna w zapasie ? Popapraniec nie ma do mnie powrotu .
Kobiety żyjecie swoim życiem!!!! i tyle.kropka. A nie ciągłe rozkminy czemu ON to czemu ON tamto czemu ON ON ON ON ON. Ja pier...
Szczerze, to dziewczyny też tak robią.. Właśnie przeżyłem taką sytuację 2 tygodnie temu.
Poznalam faceta na portalu randkowym , spotkalismy sie , bylo pieknie , jezdzil do mnie wiele km ..mowil ze chce ze mna sprobowac ..nagle po ostatnim spotkaniu dzwonilam ja on ani razu..stwuerdzilam ze poczekam..minely 3tyg od spotkania..znow jest na portalu randkowym ...nie wygarnelam ale strasznie sie z tym czuje..jutro ma urodziny i niewiem jak sie zachowac..czy pisac czy nie..
ja też poznałam w necie i 14 lipca mam urodziny i obiecał ze do mnie przyjedzie a teraz napisalam sms i cisza
Nie piszcie!
A jeśli ta druga osoba przegina, w traktowaniu nas źle, w ponizajacych odzywkach itp. I nagle (wcale nie tak nagle bo uprzedzalismy żeby tak nie robił) my przestajemy się odzywać? Mamy już tego dosyć i szanujemy siebie na tyle żeby zniknąć, odejść. Powiedziec STOP.
Można i tak, ale żeby być uczciwym dodać na _OSTATNIEJ ROZMOWIE_
*"MAM TEGO DO CHOLERY DOŚĆ. JAK SZUKASZ SZMATY/ŚCIERKI ZNAJDŹ SOBIE INNĄ"*
i w swoją stronę 😁😉
szkoda tracić czasu na takie osoby, tym bardziej że ludzie nie zmieniają się i nic tu nie da proszenie o szacunek, ponieważ osobowość takiego kogoś już jest ukształtowana "ten typ tak ma"
ewelinka0095 jak kogoś złe traktujemy to nie możemy się dziwić ze ktoś odchodzi. Choć i tak warto powiedzieć / napisać dwa zdanka :) W filmie mówię o innych przypadkach, gdy nie jest tak że kogoś mega źle traktujemy.
@@LekcjeMilosci A jeśli ktoś się jednak dziwi ,udaje durnia i mówi " tak mnie niby kochasz ,że mnie zostawiasz rzeź głupotę " Manipulacja ,szantaż . Wjeżdżanie na ambicję . Mimo ,że tyle razy to było wałkowane i były ostrzeżenia ,że to się zakończy przy kolejnych tego typu jazdach .
Ja uważam, że jeżeli ktoś kogoś wyzywa to się odchodzi bez żadnych wyjaśnień.
Myślisz że mogło by się to jeszcze naprawić? Mam na myśli jeśli on nagle przestanie się odzywać ale sobie wszystko wyjaśnicie. Czy jest jeszcze szansa?
Poprostu kobito poznał inną lalkę i nie chcialo mu się nawet tego odkręcać😂Miałam taką znajomą.Facet spotykał się tylko z nią z jednego powodu.Była podobna do jego byłej co go odstawiła na boczny tor a ten się nie odkochał.No i nie odzywał się.Potem spotkałam go z jego byłą no i cześć,cześć.Nie zaskoczyłam nawet że to nie moja znajoma bo faktycznie była dość podobna tyle tylko że jakoś styl bycia mi nie pasował i głos.Zaznaczę że ze znajomą się już dawno nie widziałam tylko żeśmy smsowały.Twarz niby ta sama ale jakby figura nie ta i jak do niej zagadałam co tam to dziwna była a ten jakby spłoszony nieco.A że się spieszyłam to tak jakos nie zaskoczyłam.Potem jak zagadałam do kolezanki na sms to nie wiedziała o co chodzi i mleko się wylało😂Koleżanka się nieco załamała ale dała spokój z gościem.Pewnie ją nieco zabolało.Faceci raczej się nie zastanawiają czy dziewczynę krzywdzą.Dopiero jak ich to dotyka to jaka zaraz wojna jest😂
Mały minus za użycie słowa "popapraniec", bo nie należy tego zjawiska nacechowywac płciowo. Kobiety tez stosują "ghosting". Sam tego doświadczyłem, dlatego proszę dyskutujmy o tym uczciwie. To, że w komentarzach tutaj są same świadectwa kobiet, nie znaczy, że mężczyźni nie doświadczają ghostingu ze strony partnerek, ale raczej że faceci wstydzą się o tym mówić. Kwestia kulturowa. Problem ghostingu nie ma płci, za to ma przykre skutki.
Znam z własnego otoczenia np. przypadek, kiedy moja znajoma porzucała na zasadzie "ghostingu" kilku kolejnych facetów z którymi randkowała, i zrobiła to "za karę" bo ją tak kiedyś potraktował chłopak, który jej się bardzo podobał. W ten sposób tworzy się takie negatywne domino. Ona była z siebie wręcz zadowolona, do momentu rozmowy ze mną, kiedy uświadomiłem jej, że w ten sposób krzywdzi ludzi, że zło, którego doświadczyła, przekazała dalej.
tylko ghosting to domena przede wszystkim kobiet...
Czy to źle jak kobieta pierwsza pisze czy dzwoni i stara się by pokazać że mi zależy?
dobrze, ja bym nie miał nic przeciwko
@@xy3501 Ty nie,a nowy znajomy mówi,że jest zajęty na poligonie i teraz nie ma dla mnie czasu i nie wie czy kiedykolwiek go będzie miał a obiecał wspólny wyjazd i mówił że jestem wyjątkoą kobietą na całe życie
@@miracle6038 jeśli obiecał wyjazd i mówi, że nie ma czasu i nie będzie go miał to jedno jest z drugim sprzeczne,
jak nie ma czasu to nie szuka drugiej osoby i nie obiecuje,
zostaw go, nie ma sensu ciągnąć tego chorego układu
@@xy3501 jednak wczoraj zmienił zdanie że ma czas i bym rezerwowała nocleg na ten wyjazd a teraz ciężko zarezerwować cokolwiek jak każdy chce wyjechać na wakacje
@@miracle6038 co takiego się stało że zmienił zdanie?
Poprostu byl nia roszczarowany,oczekiwal od niej wiecej,moze lekcewazyla jego i jego uczucia,moze ona sie malo angazowala,nie zawsze jest tylko chlopak winny,
Miałem tak, ale tylko pisaliśmy na ig, nie było nawet poznania się realne, nagle przestała się odzywać...
Tak, tak wszystko bylo fantastycznie..
A co Pani myśli o moim przypadku? Poznałem dziewczynę, podobała mi się i wydaje mi się że ja też jej się początkowo podobałem. Spotkaliśmy się trzy razy, choć nie można tych spotkań nazwać randką, raczej spotkania w gronie wspólnych znajomych. Choć raz spotkaliśmy się w sam na sam. Wydaje mi się że trochę przeinwestowałem w relacji, byłem za mało tajemniczy etc. Potem dziewczyna nie chciała się ze mną spotkać zasłaniając się brakiem czasu. Wydaje mi się że byłem za mało konkretny jednocześnie. Ale przechodząc do rzeczy. Ja przestałem do tej dziewczyny pisać bo porostu nie wyczułem w jej wiadomościach entuzjazmu. Nie poczułem że jak za kilka dni do niej napisze to ona się zgodzi ze mną spotkać. Dlatego stwierdziłem że lepszym pomysłem będzie zaniechać kontaktów i poczekać na jej ruch (być może nigdy). Co Pani sądzi? Piszę ten komentarz bo nie zgadzam się ze stwierdzeniem że jest to "niedojrzałość", wręcz przeciwnie. To jest raczej nie robienie z siebie osoby potrzebującej. A dziewczyny nie nawidzą potrzebujących mężczyzn. Dzięki temu w choć minimalnym stopniu dajemy szansę dziewczynie na wykazanie się, i udowodnienie że choć trochę jest zainteresowana.
Gdy ona dawała Ci sygnały ze nie jest zainteresowana kontaktem ciężko mówić, że Twoja zaprzestanie starań to jest ghosting :)) w tym przypadku po prostu odczytałes odpowiednio jej sygnały i po prostu faktycznie z szacunku do samego siebie przestałeś zabiegać :) Jestem pewna, ze jest wiele dziewczyn, które docenia Twoje zainteresowanie ! Trzymam kciuki ☺️💪🏻
Przestał się odzywać a ja go olalam i zajęłam się sobą i było mi super miałam go dość
Teraz coraz wiecej takich facetow niestety. Wszystkie jestesmy skazane na samotnosc w tych czasach.
To się zmieńcie. Co, wszystko od faceta zależy?
@@julyettjulia4952 i co w tym złego albo niemoralnego? Jest z nimi wszystkimi naraz? To dlaczego lecisz na gościa który spotyka się z kilkoma, skoro ci to przeszkadza? Nie lepiej wziąć wilka samotnika? Aaa, no tak, wilk samotnik nie jest pożądany. Trzeba jednak działać na zasadzie zazdrości, na pewno nie miłości.
@@julyettjulia4952 a jak dziewczyna ma dwóch facetów naraz i jeszcze puszcza ich bokiem w klubie w toalecie to jest ok? Bo takich przypadków to ja znam dziesiątki. Ostatnio w klubie laska mówi że ma męża ale przyszła do klubu po wrażenia - to też jest ok? Jeżeli nie wiesz co to są wrażenia to od razu mówię, że laska chciała być przeleciana. I to taka szara myszka co by się nikt nie spodziewał. Co na ten temat chcesz powiedzieć?
@@dotnetlance Kobiety zazwyczaj w takiej sytuacji potępiają taką jednostkę i bronią ogólnego obrazu swojej płci, albo nawet w tym wypadku znajdą dla niej wymówkę tj. pewnie została popchnięta w ramiona innych przez swojego męża, bo nie traktował jej jak kobiety i ona chciała poczuć się kobieco. To nie jej wina. Ale facetów to chętnie do jednego wora wpierdalają pt. beznadziejni.
@@Daniel-fo8rw tak, ta kretyńska i idiotyczna solidarność jajników. Nawet pisała jakaś ważna babeczka, że wyszła z tego i pomyje się na nią wylewały ale dobrze sobie radzi finansowo więc damskie frustratki odstawiła ze swojego życia. Ku*wa, jak słyszę albo czytam, że zdrada kobiety jest winą jej faceta, to mnie z jednej strony kurwica strzela, z drugiej beka taka że mi żołądek rozsadza. Faceci chyba muszą mówić tak samo: nie dawała mi doopki to skierowała mnie na swoją koleżankę, to jej wina! xD
"jeździł na hulajnodze...." dobre 😂
i to z otwartymi ramionami