Przeszedłem tą grę w ramach gamepassa i muszę przyznać że bardzo dobrze się przy niej bawiłem. Pochłonąłem ją grając kilka dni, a wchłonęła mnie do tego stopnia, że przed snem myślałem co zrobię jutro gdy znowu będę miał czas do niej przysiąść - już dawno nie miałem czegoś takiego :) Przypomniały mi się czasy przechodzenia Gothica II, gdzie miałem podobne odczucia. Naprawdę polecam każdemu niezdecydowanemu chociaż spróbować tej gierki, bo istnieje duże prawdopodobieństwo że się w nią wciągnie.
Najlepiej wydane 4zł w moim życiu (pierwszy miesiąc Xbox pass na PC) Mam pare uwag: 1. Gra na PC jest zbyt łatwa. Na "trudnym", który jest trzecim od dołu, jest wręcz idiotycznie łatwa jeśli gra się z bronią palną i towarzyszami - czyli jak zgaduję, jak większość graczy. Na "supernova" jest irytująco bo ograniczyli zapisy tylko do swojej kajuty i paru łóżek, a szybka podróż wysyła tylko na statek. 2. Zdobywanego ekwipunku jest bardzo mało, przynajmniej wizualnie. Po pierwszych 3-4 godzinach gry zna się już wygląd wszystkich broni/zbroi w grze, później różnią się tylko nazwą (Ultra, Mk2 itd.). Amunicji jest za to tak dużo, że nie wiem po co ona w ogóle istnieje. Ukończyłem grę z 3000 sztuk jednego rodzaju i 6000 innego. 3. Ulepszeń ekwipunku też jest stosunkowo niewiele, w dodatku niektóre są dosyć dziwne, np. Luneta 6x zmniejsza zasięg skuteczny i maksymalny broni względem lunety 2x. Grając snajperem przez całą grę miałem ten sam sztucer. 4. Wiele osób powtarza, że gra mogłaby być dłuższa, bo względem Fallout'ów czas przejścia wypada blado. Dla mnie było ok, ale warto o tym wspomnieć. 5. Nie wspomniałeś o systemie wad, który jest fajną ciekawostką :). Przy okazji - miałem wadę, która odblokowała mi głupie opcje dialogowe (częste uderzenia w głowę = obniżona inteligencja) i dosyć sporo NPC do samego końca odpowiadało na nie w jakiś ciekawy sposób, ale faktycznie, niewiele to wprowadza do gry. 6. To że protagonista nie ma głosu, to chyba dobrze? Wydaje mi się, że zdecydowana większość graczy woli grać "niemą" postacią w takich rpg. Mnie np. denerwuje, że postać czyta całą linijkę dialogową, którą wybrałem a więc już raz ją przeczytałem. Nie potrzebuję powtórki. Oczywiście opcje dialogowe można wtedy skrócić do słów kluczowych ale istnieje ryzyko, że postać powie co innego niż chcieliśmy. 7. Mnie akurat jeszcze denerwowało, że przez cały czas gra prowadziła mnie za rączkę, do każdego najmniejszego celu był wskaźnik który przez ściany pokazywał, gdzie dokładnie trzeba się udać. Brakowało mi aby w niektórych misjach, gra po prostu wskazała obszar rozgrywania misji i dała mi na własną rękę znaleźć to czego potrzebowałem.
Dzisiaj skończyłem tę grę. Mam wrażenie, że nie potrafisz już się cieszyć grami. Świetna fabuła, gra po patchach działa świetnie na xbox one X. praktycznie za darmo w gamepass... W tym roku nie bawiłem się tak dobrze w żadnej innej grze. Grałem 50 godzin. Tylko w tę grę. Tłumaczenie jest jedno z najlepszych jakie widziałem przez 30 lat grania w gry.
Spędziłem w F4 740 godzin i to tylko ogrywając podstawkę bez dlc, ale ostatnich 200-300 godzin grając na modach. Wg mnie, historia była bardzo dobra, pomimo niewykorzystanego potencjału. Przeszedłem ją na chyba wszystkie sposoby (dwadzieścia kilka zaczętych i skończonych gier). Było to w ogóle moje pierwsze spotkanie z RPG, bo wcześniej grałem w FPSy i Minecrafta. Gdyby nie to, że F76 jest tak słaby i przeładowany mikropłatnościami, to nie zdecydowałbym się na zakup The Outer Worlds. W międzyczasie zagrałem trochę w F:NV, ale tempo i ogólna ciężkość posuwania fabuły do przodu zniechęciła mnie po kilku godzinach. Nie lubię tak wolnego tempa i ogółem oprawa graficzna też była trochę odrącająca. Powracając, w tej grze mam podobne odczucia, bo oprawa graficzna jest zbyt bogata, za dużo jest na ekranie i rozprasza mnie to, natomiast historia to zdecydowanie mocna strona. Początkowo nie czułem jej tak dobrze jak w F4, bo tam na start był zdecydowany strzał, morderstwo małżonka. Tutaj akcja zaczyna się powoli, ale z kolejnym zadaniem, głównym czy to pobocznym (uwielbiam robić poboczne zadania), coraz bardziej się wciągam i prawdopodobnie też nabiję w tej grze wiele godzin, by poznać ją od każdej strony. Nie korzystam ze spowolnienia czasu, tak samo jak tego nie robiłem w Falloutach, bo w miarę dobrze strzelam.
Prawie się zdecydowałem, żeby zostać na tym abonamencie właśnie przez the outer worlds, ale najpierw zepsuło się ściąganie, gdy wyłączyłem komputer przed końcem. Następnie odkryłem, że nie mam najmniejszego dostępu do plików gry. A wisienką na torcie była informacja, że jak ci się skończy abonament to savy lądują w nicości.
Jeden z szefów Xboksa powiedział, że jest szansa na sequel The Outer Worlds. Jeśli byłaby to prawda, dwójka mogłaby otrzymać znaczący budżet, z racji tego, iż studio należy teraz do Microsoftu. Szczerze na to liczę, bo marka ma potencjał.
Quazie chciałbym tylko powiedzieć że bardzo lubię twoje filmy recenzje oglądam zawsze pomimo tego że nie zawsze nie zamierzam kupić dany tytuł ale twoje fachowe podejście twój charakter żarty i szczegółowy opis robi z twoich recenzji bardzo porządne recznzję większość recenzji jest drętwych i sztywnych ale u ciebie jest inaczej. Bardzo miło mi się to ogląda pozdrawiam cieplutko i życzę sukcesów
6:30 co do poziomu trudności to moim zdaniem ta gra nawet na najwyższym poziomie robi się po czasie śmiesznie łatwa. Jestem teraz jakoś na 17 poziomie i wrogów siekam jakby to był jakiś tryb normalny, a jeśli chodzi o dialogi to większość z nich da się rozwiązać perswazją, także przez całą grę leci się jak przez masło. Ten moim zdaniem brak balansu, po kilku dłuższych sesjach odbiera dosyć mocno przyjemność z gry, bo nie czuć w ogóle wyzwania.
Jak dla mnie jest trochę minusów: Gram na poziomie supernova(najtrudniejszy) nie da się za bardzo grać z towarzyszami, bo oni lecą na "pałe" w środek przeciwników, padają w parę sekund, a na tym poziomie to oznacza ich śmierć na amen. nawet z próbą ich sterowania dzieje sie to samo, co sprawia, ze gra z nimi jest wrecz niemozliwa. druga rzecz to tak jak było powiedziane questy, w większości tak nudne, że człowiek nawet nie chce ich słuchać, bo bez tego wie, że ma gdzieś iść i coś zabić/przynieść, czasem sie trafią jakieś fajnie ale rzadko. i w sumie ostatnia rzeczy poziom trudności niby gram na superhard, ale walka nie jest jakaś niemożliwa do wygrania coś jak poziom normal/hard w innych gierkach, bardzo łatwo rozwija się postać, gram może z 10h a juz mam persfawzje na 100% i wygrywam wszystkie rozmowy, troche to nudne. Aha i są jeszcze te aututy/perki tragedia jakby ktoś je pisał na kolanie w 10min. zero pomysłu na perki gdzie w falloutach były super oryginalne i ciekawe tutaj perki to jakieś popierdółki w stylu +10% obrażen +10kg udziwku, -10 do obrażen otrzymywanych itp poza tym jest ich starsznie mało. Moja ocena 6,5-7/10
Je tę gierkę doceniłem dopiero za drugim razem. Przechodząc ją dyplomatą. Okazało się że wiele konfliktów można rozegrać dyplomatycznie. A po odkryciu całej prawdy na temat lokacji i postaci okazało się że muj rewolwerowiec rebeliant z pierwszej rozgrywki często stał po niewłaściwej stronie. Generalnie polecam.
Jesteś jednym z najbardziej niedocenianych jutuberów/recenzentów na youtubie. Chyba nie dużo osób ogląda już recenze, bo twoje materiały są tak wysokiej jakości że już dawno powinieneś mieć milion+ subskrypcji... Ale cóż, niektórzy wolą oglądać kąpanie się w slime'ie lub dzwonić do chrystusa o 3 w nocy...
wiem, że to modne uczepić sie Fallouta ale oprócz tego *Bethesda to jeden z najlepszych wydawców ostatniego pięciolecia* dość mocno rządzący w kilku poważnych gatunkach. Zastanawi mnie czy wiekszość graczy o tym, jadąc po Falloucie czy też wrzucają Bethesde do worka z jakimiś tam ea czy innym activison,,
Marki id software, czyli Doom, Wolfenstein (ten ostatnio słaby), Tango z ich The Evil Within, które nie wiadomo co teraz robi, świetne Arkane od Dishonored i nowego Prey - więc tak, paru dobrych developerów Bethesda wydaje, niektórych nawet nie zmusza do psucia swoich gier (chociaż ten ostatni Wolf...). Ale specjalnie się od takiego Activision nie różni, któremu też się coś udaje (Sekiro niedawno). Niezasłużone to jest wrzucanie Ubisoftu do jednego worka z EA, a właśnie to się często robi i to jest dopiero niesprawiedliwe przy tym ile różnych rzeczy Ubi wydaje i jak traktuje swoje marki. Bethesdy bym za bardzo nie bronił. No i co to ma do rzeczy właściwie? W materiale mowa jest o Falloucie, a Bethesda developerem ostatnio jest słabym i to co poza Falloutem wydaje niewiele zmienia.
@@quaz9 Ale kolega powyżej ma rację. Opinia większości graczy niewiele znaczy tak jak opinia jakiekolwiek społeczności gdzie oddaje się głos "większość". Za głęboko siedzę w tematyce gier, na kolekcjonerce zjadłem zęby "razy pięć", żeby sugerować się tym co robi wielu - mam nadzieję że Ty też masz podobne podejście. I podobnie jak kolega uważam że za ostatnie pięć lat - to co Bethesda wydała - stawia ją w topie. Najlepsza skradanka, najlepsza jednoosobowa strzelanka, najlepszy survivor horror - dla mnie to więcej niż wystarczająco żeby okazać szacunek.
@@HistoriaKonsol rozmawianie o korporacjach w kategoriach szacunku jest trochę śmieszne. Szacunek należy się developerom robiącym dobre gry - wydawcy to finansowe konstrukty zarządzające kierowaniem funduszy do projektów. Za Dishonored należy szanować głównie Arkane, za nowego Dooma współczesne id software i tak dalej. Oczywiście dobrze jeśli wydawaniem zarządzają ludzie, którzy potrafią znaleźć równowagę między maksymalizowaniem zysków a dawaniem twórcom pewnej dozy wolności twórczej, ale za dobre gry przede wszystkim chwalić należy twórców - zasługi wydawcy kończą się na tym, aby tego nie popsuć i zadbać o zasoby. I za duże pieniądze robiono słabe gry przecież.
Jak jest sie już z Quazem okolo 6-7 lat jak ja, to widać po siwiźnie, że juz kilka ładnych lat trwa przygoda z youtube :p "pierwszy wiedźmiński włos" z 2015 roku sie rozmnożył dosyć pokaźnie 😂 ps. Jak zawsze wujek Quaz najlepszy 😁
Chyba za dużo godzin zwiedziłeś w dzielnicy narkomanów odurzonych Fisstechem. U mnie jak wparowałem do Nowigradu na pełnej kurvvie po północy, to jedynie gwardia narodowa szwendała się po ulicach. Normalni ludzie i Elfy zazwyczaj spali. Zaczęli z domów wychodzić dopiero skoro świt. Zbyt dużą uwagę przykładałeś do bezdomnych, pijaków i narkomanów w grze.
@@Eragon30971 słusznie się boisz musiałem się zmuszać żeby przestać grać jedyna wada jaką ta gra posiada jest spoilerem więc nie będę tu pisał ale pomimo tej jednej wady jest to gra warta swojej ceny
@@ekio3572 Outer Worlds to solidna gra ale trochę odtwórcza (taki New Vegas 2). Disco Elysium to powiew świeżego powietrza.Pierwsza gra od dawna w której nie czuję, że została zrobiona dla debili.
Ostatnio skończyłem The Outer Worlds i moim zdaniem gra wypada dość średnio ale zacznę od tego co mi się w niej podobało. Najmocniejszą cechą gry było to, że mieliśmy całkiem spory wybór podchodzenia do zadań: hakowanie, skradanie, walka, gadanie, itd więc bardzo przyjemnie podejmowało się w tej grze decyzje. Ale po za tym to całkowicie przeciętna gra, która jest niestety dość krótka (, a fabuła przynajmniej mnie jakoś specjalnie nie porwała, była tylko ok), od strony technicznej też nie zachwyca. Gra może się podobać lokacje są ładne i kolorowe na zwykłem PS4 chodzi stabilnie w 30FPS ale bardzo uciążliwe są ekrany ładowania, które pojawiają się miedzy lokacjami, przykładowo podczas wykonywania 1 zadania widziałem je kilkanaście razy po gra rzucała mnie po różnych lokacjach gdzie w sumie musiałem z kimś tylko porozmawiać i już mogłem się zawinąć by znów obejrzeć ekran ładowania. Same lokacje są też mocno statyczne nie wiele się w nich dzieje. Walka jest bardzo mocno drewniana i na wysokim poziomie trudności, na którym grałem bardziej frustrowała niż sprawiała frajdę dlatego cieszę się, że dużą ilość starć można było pominąć np. przegadując oponenta. Jeśli ktoś ma ochotę zagrać w całkiem fajnego RPG'a gdzie build postaci ma jakieś znaczenie to bardziej polecam Greedfall od studia Spiders, a z The Outer Worlds poczekałbym na spadek ceny.
Ja bym wspomniał też o pewnych upierdliwościach. Np nie da się zdjąć hełmu towarzyszom. Jeśli coś im się założy na głowę to już nigdy nie zobaczymy ich oryginalnego wyglądu. Skille dotyczące walki nie mają racji bytu w grze(w tym przywództwo). Są absolutnie useless bo inne są dosyć potrzebne jeśli chce się grać efektywnie. W grze jest kretyński system psucia się ekwipunku. Kiedy w końcu wszyscy twórcy zgodnie stwierdzą, że w grach rpg czy fps psucie się eq jest ZBĘDNE i IRYTUJĄCE? Jeśli na tym jest oparta jakaś ważna część gry np majnkraft, albo zelda to spoko. Ale w tej grze przez około 20 godzin gry w ogóle nie odczułem potrzeby naprawiania czegokolwiek mimo, że miałem gdzieś w głowie widmo rozpadającego się w walce eq. Sama walka jest tak źle zbalansowana jak w elexie. Przy czym w elexie balans psuły jedynie bronie powodujące knockback(czyli miotacz ognia i karabin plazmowy), a tutaj balans rozpierdala kilka elementów. Od skilli towarzyszy, przez ich SI i możliwość używania dowolnej broni, na ulepszaniu broni i możliwości zatrzymywania czasu celem zrobienia headshotów kończąc. Drażni mnie też trochę lenistwo w kwestii broni. Jest ich trochę... ale z drugiej strony po pewnym czasie znajdujemy takie same egzemplarze tylko z jakimś dodatkiem w nazwie typu MK2, MK3, elitarny etc i to będzie znaczyło, że to po prostu wyższy tier tej samej broni. Autentycznie można przez całą grę przelatać z teoretycznie jednym pistoletem(którego pierwszy egzemplarz dostajemy w 5 minucie gry) tylko po prostu jego nazwa będzie się zmieniać(i obrażenia będą się średnio podwajać). Ja wiem, że niski budżet, ale to i tak boli w oczy. No i to moje bardzo osobiste uczucie, ale... ta gra jest zbyt pedalska. Tzn... jest w kurwę jaskrawa. Jak wiedźmin 2 na ped... amerykańskim schemacie kolorów. Gra razi po oczach, a przez masę kolorów może szybko zmęczyć wzrok. Są też... przesadzone modele. Np te wielkie, białe dmuchawce. Jak się im przyjrzeć to mają więcej włosów niż lara w najnowszym tomb rider. Ale w tej kolorystyce i nasyceniu działa to jakby wziąć opakowanie wykałaczek, zdjąć wieczko i wepchnąć sobie w oko.
Muszę Ciebie skorygować Quaz. Piranhia Bytes zrobiła budżetowego Gothika a jednak umiała kopnąć w "żyć" npc by się ruszyli, ot chociażby by poszli spać gdy trzeba spać i ile to już lat od premiery, więc da się.
Bardzo dobra recenzja, mam podobne odczucia. Choć skipuję przeczytane dialogi i mam tym samym więcej czasu gry na walce. Która jednak jest dość monotonna bo bronie są słabo zbalansowane.
Ja to zadanie z reed'em i adelaide zrobiłem tak samo ale przez przypadek bo mi się lokacje pomyliły xD no prawie reeda nie zabijałem tylko się bawiłem rzeczami z jego stołu
Ja przepraszam bardzo ale SoT jest teraz całkiem ładnie rozbudowane. Chociaż samemu to można nadal się pobawić przez jakieś max 15 to z chociaż jedną osobą w ekipie, jakość wzrasta z 70 do 100 naprawdę szybko
Quazik ziomeczku, jesteś wstanie zrobić film lub porównać drugą wersje gry która ponoć została ulepszona lub też z remasterowana i nazywa się The Outer Worlds: Spacer’s Choice Edition??? Nie żebym słodził ale będę wdzięczny gdyż nikt tak pięknie i charyzmatycznie nie robi recenzji gier jak ty.
Oto świat pełen loadingów na ps4. Wyobraź sobie wychodzisz ze statku 40 sekund loadind, patrzę misja na mapie przenoszę się 40 sekund loading przerzuca mnie koło wejścia do bazy.Trzeba wejść 40 sekund loading wchodzę gadam z gadająca głowa. Misja zakończona muszę wyjść jeb loading. Idę przez mapę wchodzę do jamy jeb 40 sekund loading. Masakra jakaś load load load loading kuraaaa. Gra fajna ale loading nie na te lata.
Mam inne odczucia co do gry, znudziła mi się ponieważ na planecie Malanche czy jak jej tam było ciągle chodzę i strzelam, tu po kartki, tu po jakąś maszynę do drukowania.
Może troche nie na temat, ale wiadomo coś o Max Payne 4? Z ciekawości sobie wpisałem i wszyło że pracowali nad grą i miała się ukazać w 2017, a teraz coś cicho :x
Kurna, ja nie zdołałem pogodzić nabrzeża z dezerterami i źle mi z tym, bo przez całą grę przykładam się do questów :/ Zapomniałeś wspomnieć o trzech modelach twarzy, które w różnych wariantach są przydzielone większości postaci pobocznych nie mających większego znaczenia ;)
Problem z grami z wieloma zakończeniami mam taki, że podczas podejmowania kluczowych decyzji modlę się, aby to wszystko zakończyło tak jak chcę. A tu cyk. Nie ma opcji złotego środka albo typ cię zdradza
Teraz mi się przypomniało w serialu załogantem był duchowny(czyli jak Max w grze). Bo serialową "towarzyszką" czyli na nasze prostytutką Parvati bym nie nazwał. Raczej Parvati to ta dziewczyna co się jej tryb bojowy włączał i miała brata.
Ktoś wie, skąd zmiana nazwy kolonii na Arkadia? O ile Nieważkie czy Kosmolub są okej i w miarę logiczne, to kompletna zmiana nazwy kolonii w ogóle nie ma sensu. Kwestia jakiś praw autorskich w Polsce czy co?
GROMEK Gry bethesdy są wysokobudżetowe? Wyglądają, brzmią i mają fabułę na poziomie gry sklejonej za psie pieniądze. No ale może to i prawda, że budżet jest duży, 3/4 pieniędzy idzie do Todda na złote usta, a reszta na produkcję.
"To mógłby być Fallout od Bethesdy, tylko wtedy by nie był dobry" /thread.
Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.
ale zezłomował xd
Dziś, w 2024 roku można o tej grze, że to taki "Lepszy Starfield, nie od Bethesdy".
Przeszedłem tą grę w ramach gamepassa i muszę przyznać że bardzo dobrze się przy niej bawiłem. Pochłonąłem ją grając kilka dni, a wchłonęła mnie do tego stopnia, że przed snem myślałem co zrobię jutro gdy znowu będę miał czas do niej przysiąść - już dawno nie miałem czegoś takiego :) Przypomniały mi się czasy przechodzenia Gothica II, gdzie miałem podobne odczucia. Naprawdę polecam każdemu niezdecydowanemu chociaż spróbować tej gierki, bo istnieje duże prawdopodobieństwo że się w nią wciągnie.
Jesteś moim ulubionym recenzentem gier! Montaż, humor i pomysł na mistrzowskim poziomie. Widać, że wkładasz w produkcję wideo ogrom pracy!
Najlepiej wydane 4zł w moim życiu (pierwszy miesiąc Xbox pass na PC)
Mam pare uwag:
1. Gra na PC jest zbyt łatwa. Na "trudnym", który jest trzecim od dołu, jest wręcz idiotycznie łatwa jeśli gra się z bronią palną i towarzyszami - czyli jak zgaduję, jak większość graczy. Na "supernova" jest irytująco bo ograniczyli zapisy tylko do swojej kajuty i paru łóżek, a szybka podróż wysyła tylko na statek.
2. Zdobywanego ekwipunku jest bardzo mało, przynajmniej wizualnie. Po pierwszych 3-4 godzinach gry zna się już wygląd wszystkich broni/zbroi w grze, później różnią się tylko nazwą (Ultra, Mk2 itd.). Amunicji jest za to tak dużo, że nie wiem po co ona w ogóle istnieje. Ukończyłem grę z 3000 sztuk jednego rodzaju i 6000 innego.
3. Ulepszeń ekwipunku też jest stosunkowo niewiele, w dodatku niektóre są dosyć dziwne, np. Luneta 6x zmniejsza zasięg skuteczny i maksymalny broni względem lunety 2x. Grając snajperem przez całą grę miałem ten sam sztucer.
4. Wiele osób powtarza, że gra mogłaby być dłuższa, bo względem Fallout'ów czas przejścia wypada blado. Dla mnie było ok, ale warto o tym wspomnieć.
5. Nie wspomniałeś o systemie wad, który jest fajną ciekawostką :). Przy okazji - miałem wadę, która odblokowała mi głupie opcje dialogowe (częste uderzenia w głowę = obniżona inteligencja) i dosyć sporo NPC do samego końca odpowiadało na nie w jakiś ciekawy sposób, ale faktycznie, niewiele to wprowadza do gry.
6. To że protagonista nie ma głosu, to chyba dobrze? Wydaje mi się, że zdecydowana większość graczy woli grać "niemą" postacią w takich rpg. Mnie np. denerwuje, że postać czyta całą linijkę dialogową, którą wybrałem a więc już raz ją przeczytałem. Nie potrzebuję powtórki. Oczywiście opcje dialogowe można wtedy skrócić do słów kluczowych ale istnieje ryzyko, że postać powie co innego niż chcieliśmy.
7. Mnie akurat jeszcze denerwowało, że przez cały czas gra prowadziła mnie za rączkę, do każdego najmniejszego celu był wskaźnik który przez ściany pokazywał, gdzie dokładnie trzeba się udać. Brakowało mi aby w niektórych misjach, gra po prostu wskazała obszar rozgrywania misji i dała mi na własną rękę znaleźć to czego potrzebowałem.
Przecież myłem zęby!
6:08 to czysty diament.
Quazimus - uwielbiam te Twoje wstawki ze smakiem :D
Będzie recka symulatora kuriera stworzona przez japońskiego reżysera?
To się prosi o żarty o skopanych paczkach, albo cyk - awizo.
Tak szczerze słyszę o tej grze od kilku lat, ale nie wiem czym dokładnie jest.
Skoro była recenzja symulatora konia od R to czemu nie miało by być od japońskiego reżysera
@@ajaxpl730 zapomniałeś dodać najlepszej gry na świecie.
@@ziomsonnn zapomniałeś dodać twoim zdaniem bo patrząc po opiniach graczy nie koniecznie
Dzisiaj skończyłem tę grę. Mam wrażenie, że nie potrafisz już się cieszyć grami. Świetna fabuła, gra po patchach działa świetnie na xbox one X. praktycznie za darmo w gamepass... W tym roku nie bawiłem się tak dobrze w żadnej innej grze. Grałem 50 godzin. Tylko w tę grę. Tłumaczenie jest jedno z najlepszych jakie widziałem przez 30 lat grania w gry.
To prawda, gra jest świetna a quaz czasami irytuje mnie swoim czepialstwem
Spędziłem w F4 740 godzin i to tylko ogrywając podstawkę bez dlc, ale ostatnich 200-300 godzin grając na modach. Wg mnie, historia była bardzo dobra, pomimo niewykorzystanego potencjału. Przeszedłem ją na chyba wszystkie sposoby (dwadzieścia kilka zaczętych i skończonych gier). Było to w ogóle moje pierwsze spotkanie z RPG, bo wcześniej grałem w FPSy i Minecrafta. Gdyby nie to, że F76 jest tak słaby i przeładowany mikropłatnościami, to nie zdecydowałbym się na zakup The Outer Worlds. W międzyczasie zagrałem trochę w F:NV, ale tempo i ogólna ciężkość posuwania fabuły do przodu zniechęciła mnie po kilku godzinach. Nie lubię tak wolnego tempa i ogółem oprawa graficzna też była trochę odrącająca. Powracając, w tej grze mam podobne odczucia, bo oprawa graficzna jest zbyt bogata, za dużo jest na ekranie i rozprasza mnie to, natomiast historia to zdecydowanie mocna strona. Początkowo nie czułem jej tak dobrze jak w F4, bo tam na start był zdecydowany strzał, morderstwo małżonka. Tutaj akcja zaczyna się powoli, ale z kolejnym zadaniem, głównym czy to pobocznym (uwielbiam robić poboczne zadania), coraz bardziej się wciągam i prawdopodobnie też nabiję w tej grze wiele godzin, by poznać ją od każdej strony. Nie korzystam ze spowolnienia czasu, tak samo jak tego nie robiłem w Falloutach, bo w miarę dobrze strzelam.
Fascynujonce.
strzelankowiec wypowiada się o rpg. zwruszajonce
Prawie się zdecydowałem, żeby zostać na tym abonamencie właśnie przez the outer worlds, ale najpierw zepsuło się ściąganie, gdy wyłączyłem komputer przed końcem. Następnie odkryłem, że nie mam najmniejszego dostępu do plików gry. A wisienką na torcie była informacja, że jak ci się skończy abonament to savy lądują w nicości.
Minęły 4 lata od premiery a grę nabyłem jako prezent od epica, szczerze pierwszy raz o niej słyszę a jest świetna xD
Jeden z szefów Xboksa powiedział, że jest szansa na sequel The Outer Worlds. Jeśli byłaby to prawda, dwójka mogłaby otrzymać znaczący budżet, z racji tego, iż studio należy teraz do Microsoftu. Szczerze na to liczę, bo marka ma potencjał.
Łzy wzruszenia leja mi sie po polikach... ;D 40 godzina i.... nie chce by ta historia się skończyła.
Chyba jedna z najlepszych recenzji na polskim YT
Wstawki księdza z giwerą epickie:-)
6:08 - Mistrz! 🤣PS. Najlepsze są Pszczury.
Quazie chciałbym tylko powiedzieć że bardzo lubię twoje filmy recenzje oglądam zawsze pomimo tego że nie zawsze nie zamierzam kupić dany tytuł ale twoje fachowe podejście twój charakter żarty i szczegółowy opis robi z twoich recenzji bardzo porządne recznzję większość recenzji jest drętwych i sztywnych ale u ciebie jest inaczej. Bardzo miło mi się to ogląda pozdrawiam cieplutko i życzę sukcesów
15:05 to jest nawiązanie do Infamous Second Son i umiejętności zamieniania się w dym
Quaz wrócił! Super!
6:30 co do poziomu trudności to moim zdaniem ta gra nawet na najwyższym poziomie robi się po czasie śmiesznie łatwa. Jestem teraz jakoś na 17 poziomie i wrogów siekam jakby to był jakiś tryb normalny, a jeśli chodzi o dialogi to większość z nich da się rozwiązać perswazją, także przez całą grę leci się jak przez masło. Ten moim zdaniem brak balansu, po kilku dłuższych sesjach odbiera dosyć mocno przyjemność z gry, bo nie czuć w ogóle wyzwania.
Dla mnie bardzo dobra gra, kto lubi takie klimaty polecam, nie zawiedziecie sie.
Jak dla mnie jest trochę minusów: Gram na poziomie supernova(najtrudniejszy) nie da się za bardzo grać z towarzyszami, bo oni lecą na "pałe" w środek przeciwników, padają w parę sekund, a na tym poziomie to oznacza ich śmierć na amen. nawet z próbą ich sterowania dzieje sie to samo, co sprawia, ze gra z nimi jest wrecz niemozliwa. druga rzecz to tak jak było powiedziane questy, w większości tak nudne, że człowiek nawet nie chce ich słuchać, bo bez tego wie, że ma gdzieś iść i coś zabić/przynieść, czasem sie trafią jakieś fajnie ale rzadko. i w sumie ostatnia rzeczy poziom trudności niby gram na superhard, ale walka nie jest jakaś niemożliwa do wygrania coś jak poziom normal/hard w innych gierkach, bardzo łatwo rozwija się postać, gram może z 10h a juz mam persfawzje na 100% i wygrywam wszystkie rozmowy, troche to nudne. Aha i są jeszcze te aututy/perki tragedia jakby ktoś je pisał na kolanie w 10min. zero pomysłu na perki gdzie w falloutach były super oryginalne i ciekawe tutaj perki to jakieś popierdółki w stylu +10% obrażen +10kg udziwku, -10 do obrażen otrzymywanych itp poza tym jest ich starsznie mało. Moja ocena 6,5-7/10
Gram w ta gre ale dla mnie falout 4 jest 10 razy lepszy
@@bobbobby3457 można im ustawić pasywne zachowanie co sprawia że przeciwnicy nie będą ich atakować
Dzieki Twojej recenzji dzis zakupilem gre na ps store. Dzieki :)
Je tę gierkę doceniłem dopiero za drugim razem. Przechodząc ją dyplomatą. Okazało się że wiele konfliktów można rozegrać dyplomatycznie. A po odkryciu całej prawdy na temat lokacji i postaci okazało się że muj rewolwerowiec rebeliant z pierwszej rozgrywki często stał po niewłaściwej stronie. Generalnie polecam.
Komentarz dla zasięgu, odcinek dobry jak zwykle, oby tak dalej
Jesteś jednym z najbardziej niedocenianych jutuberów/recenzentów na youtubie. Chyba nie dużo osób ogląda już recenze, bo twoje materiały są tak wysokiej jakości że już dawno powinieneś mieć milion+ subskrypcji... Ale cóż, niektórzy wolą oglądać kąpanie się w slime'ie lub dzwonić do chrystusa o 3 w nocy...
Przez ten komentarz dostał suba ;)
@@lisu-jy7sh super
mi to jeszcze przypomina kotora- zbieranie drużyny która wtrąca się w dialogi, podróżowanie statkiem po kilku planetach
wiem, że to modne uczepić sie Fallouta ale oprócz tego *Bethesda to jeden z najlepszych wydawców ostatniego pięciolecia* dość mocno rządzący w kilku poważnych gatunkach. Zastanawi mnie czy wiekszość graczy o tym, jadąc po Falloucie czy też wrzucają Bethesde do worka z jakimiś tam ea czy innym activison,,
Marki id software, czyli Doom, Wolfenstein (ten ostatnio słaby), Tango z ich The Evil Within, które nie wiadomo co teraz robi, świetne Arkane od Dishonored i nowego Prey - więc tak, paru dobrych developerów Bethesda wydaje, niektórych nawet nie zmusza do psucia swoich gier (chociaż ten ostatni Wolf...). Ale specjalnie się od takiego Activision nie różni, któremu też się coś udaje (Sekiro niedawno). Niezasłużone to jest wrzucanie Ubisoftu do jednego worka z EA, a właśnie to się często robi i to jest dopiero niesprawiedliwe przy tym ile różnych rzeczy Ubi wydaje i jak traktuje swoje marki. Bethesdy bym za bardzo nie bronił. No i co to ma do rzeczy właściwie? W materiale mowa jest o Falloucie, a Bethesda developerem ostatnio jest słabym i to co poza Falloutem wydaje niewiele zmienia.
@@quaz9 Ale kolega powyżej ma rację. Opinia większości graczy niewiele znaczy tak jak opinia jakiekolwiek społeczności gdzie oddaje się głos "większość". Za głęboko siedzę w tematyce gier, na kolekcjonerce zjadłem zęby "razy pięć", żeby sugerować się tym co robi wielu - mam nadzieję że Ty też masz podobne podejście. I podobnie jak kolega uważam że za ostatnie pięć lat - to co Bethesda wydała - stawia ją w topie.
Najlepsza skradanka, najlepsza jednoosobowa strzelanka, najlepszy survivor horror - dla mnie to więcej niż wystarczająco żeby okazać szacunek.
@@HistoriaKonsol rozmawianie o korporacjach w kategoriach szacunku jest trochę śmieszne. Szacunek należy się developerom robiącym dobre gry - wydawcy to finansowe konstrukty zarządzające kierowaniem funduszy do projektów. Za Dishonored należy szanować głównie Arkane, za nowego Dooma współczesne id software i tak dalej. Oczywiście dobrze jeśli wydawaniem zarządzają ludzie, którzy potrafią znaleźć równowagę między maksymalizowaniem zysków a dawaniem twórcom pewnej dozy wolności twórczej, ale za dobre gry przede wszystkim chwalić należy twórców - zasługi wydawcy kończą się na tym, aby tego nie popsuć i zadbać o zasoby. I za duże pieniądze robiono słabe gry przecież.
Wspaniały cosplay panie Quazie, jeden z najlepszych w karierze!
Jak jest sie już z Quazem okolo 6-7 lat jak ja, to widać po siwiźnie, że juz kilka ładnych lat trwa przygoda z youtube :p "pierwszy wiedźmiński włos" z 2015 roku sie rozmnożył dosyć pokaźnie 😂 ps. Jak zawsze wujek Quaz najlepszy 😁
Matko, fantastyczne są te recenzje jakoś dopiero po tej poczułem że muszę nadrobić ten tytuł szczególnie dla pastora +1
Kapitan kuazoso wygrywa XD
W Wiedźmin 3 postacie też były przyspawane, nie spały i były dostępne nawet o 3 w nocy a jednak nikt na to nie narzekał 😛
Chyba za dużo godzin zwiedziłeś w dzielnicy narkomanów odurzonych Fisstechem. U mnie jak wparowałem do Nowigradu na pełnej kurvvie po północy, to jedynie gwardia narodowa szwendała się po ulicach. Normalni ludzie i Elfy zazwyczaj spali. Zaczęli z domów wychodzić dopiero skoro świt.
Zbyt dużą uwagę przykładałeś do bezdomnych, pijaków i narkomanów w grze.
Piękna rezcenzja quaz !
Czekalem na ta recenzję, oraz na Death Strangling, ale to na spokojnie sobie skończ :)))
Nie ma to jak recenzja quaza przed snem
Jesteś genialny chłopie. Te recki w Twoim wykonaniu to złoto
to teraz pora na recenzję kolejnego świetnego RPGa co wyszedł ostatnio
Disco Elysium
czekam
Dziad Ufolud nie wiem czy kupic outer worlds lub disco elysium 😕
@@ekio3572 disco elysium
Boje się tego disco elysium że mnie pochłonie już i tak ostatnio sporo czasu marnotrawie, ale kiedyś się w końcu slusze
@@Eragon30971 słusznie się boisz
musiałem się zmuszać żeby przestać grać
jedyna wada jaką ta gra posiada jest spoilerem więc nie będę tu pisał
ale pomimo tej jednej wady jest to gra warta swojej ceny
@@ekio3572 Outer Worlds to solidna gra ale trochę odtwórcza (taki New Vegas 2). Disco Elysium to powiew świeżego powietrza.Pierwsza gra od dawna w której nie czuję, że została zrobiona dla debili.
elegancki material wideo pozdro 600
12:18 wygląda troche jak kino z bękartów wojny
Ostatnio skończyłem The Outer Worlds i moim zdaniem gra wypada dość średnio ale zacznę od tego co mi się w niej podobało. Najmocniejszą cechą gry było to, że mieliśmy całkiem spory wybór podchodzenia do zadań: hakowanie, skradanie, walka, gadanie, itd więc bardzo przyjemnie podejmowało się w tej grze decyzje.
Ale po za tym to całkowicie przeciętna gra, która jest niestety dość krótka (, a fabuła przynajmniej mnie jakoś specjalnie nie porwała, była tylko ok), od strony technicznej też nie zachwyca. Gra może się podobać lokacje są ładne i kolorowe na zwykłem PS4 chodzi stabilnie w 30FPS ale bardzo uciążliwe są ekrany ładowania, które pojawiają się miedzy lokacjami, przykładowo podczas wykonywania 1 zadania widziałem je kilkanaście razy po gra rzucała mnie po różnych lokacjach gdzie w sumie musiałem z kimś tylko porozmawiać i już mogłem się zawinąć by znów obejrzeć ekran ładowania. Same lokacje są też mocno statyczne nie wiele się w nich dzieje. Walka jest bardzo mocno drewniana i na wysokim poziomie trudności, na którym grałem bardziej frustrowała niż sprawiała frajdę dlatego cieszę się, że dużą ilość starć można było pominąć np. przegadując oponenta.
Jeśli ktoś ma ochotę zagrać w całkiem fajnego RPG'a gdzie build postaci ma jakieś znaczenie to bardziej polecam Greedfall od studia Spiders, a z The Outer Worlds poczekałbym na spadek ceny.
Ja bym wspomniał też o pewnych upierdliwościach. Np nie da się zdjąć hełmu towarzyszom. Jeśli coś im się założy na głowę to już nigdy nie zobaczymy ich oryginalnego wyglądu.
Skille dotyczące walki nie mają racji bytu w grze(w tym przywództwo). Są absolutnie useless bo inne są dosyć potrzebne jeśli chce się grać efektywnie.
W grze jest kretyński system psucia się ekwipunku. Kiedy w końcu wszyscy twórcy zgodnie stwierdzą, że w grach rpg czy fps psucie się eq jest ZBĘDNE i IRYTUJĄCE? Jeśli na tym jest oparta jakaś ważna część gry np majnkraft, albo zelda to spoko. Ale w tej grze przez około 20 godzin gry w ogóle nie odczułem potrzeby naprawiania czegokolwiek mimo, że miałem gdzieś w głowie widmo rozpadającego się w walce eq.
Sama walka jest tak źle zbalansowana jak w elexie. Przy czym w elexie balans psuły jedynie bronie powodujące knockback(czyli miotacz ognia i karabin plazmowy), a tutaj balans rozpierdala kilka elementów. Od skilli towarzyszy, przez ich SI i możliwość używania dowolnej broni, na ulepszaniu broni i możliwości zatrzymywania czasu celem zrobienia headshotów kończąc.
Drażni mnie też trochę lenistwo w kwestii broni. Jest ich trochę... ale z drugiej strony po pewnym czasie znajdujemy takie same egzemplarze tylko z jakimś dodatkiem w nazwie typu MK2, MK3, elitarny etc i to będzie znaczyło, że to po prostu wyższy tier tej samej broni. Autentycznie można przez całą grę przelatać z teoretycznie jednym pistoletem(którego pierwszy egzemplarz dostajemy w 5 minucie gry) tylko po prostu jego nazwa będzie się zmieniać(i obrażenia będą się średnio podwajać). Ja wiem, że niski budżet, ale to i tak boli w oczy.
No i to moje bardzo osobiste uczucie, ale... ta gra jest zbyt pedalska. Tzn... jest w kurwę jaskrawa. Jak wiedźmin 2 na ped... amerykańskim schemacie kolorów. Gra razi po oczach, a przez masę kolorów może szybko zmęczyć wzrok. Są też... przesadzone modele. Np te wielkie, białe dmuchawce. Jak się im przyjrzeć to mają więcej włosów niż lara w najnowszym tomb rider. Ale w tej kolorystyce i nasyceniu działa to jakby wziąć opakowanie wykałaczek, zdjąć wieczko i wepchnąć sobie w oko.
0:30 to mógłby być także zajebisty Fallout New Vegas od Obsidianu :)
Jakby ktoś nie wiedział to w 2020 roku wyszło DLC, w którym badamy sprawę morderstwa aktorki grającej w reklamie wódki
"Ludzkie mrożonki" I robię się głodny.
Ty sie lecz
@@BBC_gobbler Próbowałem...
@@marcinf6324 to spróbuj jescze raz
0:34 fun fact w fallout iguana na patyku jest z ludzkiego mięsa ;D
Jak już coś to warto dodać ze tylko w jednym konkretnym przypadku
0:25 wiedzieliście, że quaz ma dwukolorowe oko?
Kiedys juz o tym wspominal 😊
jak te koty z memów
W recenzji Thiefa pokazał
Nie-wia-ry-god-ne!
Muszę Ciebie skorygować Quaz. Piranhia Bytes zrobiła budżetowego Gothika a jednak umiała kopnąć w "żyć" npc by się ruszyli, ot chociażby by poszli spać gdy trzeba spać i ile to już lat od premiery, więc da się.
No najważniejszy element gry, npcci muszą iść spać ja pierdziele
Będzie recka lub chociaż przemyślenia na temat RDR2 na PC. Jak się sprawuje, optymalizacja itp.
3:15 twórcy sami mówili że inspirowali się tym serialem
Gdyby to była gra betshesdy towarzysze byli by jako dlc a statek na abonament.
Bardzo dobra recenzja, mam podobne odczucia. Choć skipuję przeczytane dialogi i mam tym samym więcej czasu gry na walce. Która jednak jest dość monotonna bo bronie są słabo zbalansowane.
ja zabijałem wszystkich na mojej drodze hehe
Quazu.......nie dał .....upy ani razu💪💪💪
Uwielbiam te recenzje oraz gadżety.....brawoooo
11:52 Gine i nie wstaje z podłogi XD
Mi brakuje następcy Sabotain Złam Zasady to była gra pełna tajemnic i ciekawostek
Ja to zadanie z reed'em i adelaide zrobiłem tak samo ale przez przypadek bo mi się lokacje pomyliły xD no prawie reeda nie zabijałem tylko się bawiłem rzeczami z jego stołu
Straciłem zainteresowanie tą grą po 2 recenzjach ale quaza i tak obejrzę :p
0:25 - uwaga !! Quaz od grania w gry ma już żółte tęczówki !!!
Wszysko O.K. ale od Krzyśka Chodziciela to się odczep.
P.S. Oglądnąłem Twój filmik dla zasady.
Ja przepraszam bardzo ale SoT jest teraz całkiem ładnie rozbudowane. Chociaż samemu to można nadal się pobawić przez jakieś max 15 to z chociaż jedną osobą w ekipie, jakość wzrasta z 70 do 100 naprawdę szybko
Quazik ziomeczku, jesteś wstanie zrobić film lub porównać drugą wersje gry która ponoć została ulepszona lub też z remasterowana i nazywa się The Outer Worlds: Spacer’s Choice Edition???
Nie żebym słodził ale będę wdzięczny gdyż nikt tak pięknie i charyzmatycznie nie robi recenzji gier jak ty.
no i chyba kupie, brawo quaz..
Oto świat pełen loadingów na ps4. Wyobraź sobie wychodzisz ze statku 40 sekund loadind, patrzę misja na mapie przenoszę się 40 sekund loading przerzuca mnie koło wejścia do bazy.Trzeba wejść 40 sekund loading wchodzę gadam z gadająca głowa. Misja zakończona muszę wyjść jeb loading. Idę przez mapę wchodzę do jamy jeb 40 sekund loading. Masakra jakaś load load load loading kuraaaa. Gra fajna ale loading nie na te lata.
Mam inne odczucia co do gry, znudziła mi się ponieważ na planecie Malanche czy jak jej tam było ciągle chodzę i strzelam, tu po kartki, tu po jakąś maszynę do drukowania.
Mogłeś tak jak ja po prostu ich zabić
Będzie recka Death Stranding?
BARDZO DOBRA GRA, NAWET PLATYNKE WBIŁEM.
Może troche nie na temat, ale wiadomo coś o Max Payne 4? Z ciekawości sobie wpisałem i wszyło że pracowali nad grą i miała się ukazać w 2017, a teraz coś cicho :x
Raczej R nie pracuje nad nowym maxem, a szkoda
6:08 You made my day
Quaz jak widzę przygotowany do przetrzepania tyłków złolom.
Kurna, ja nie zdołałem pogodzić nabrzeża z dezerterami i źle mi z tym, bo przez całą grę przykładam się do questów :/
Zapomniałeś wspomnieć o trzech modelach twarzy, które w różnych wariantach są przydzielone większości postaci pobocznych nie mających większego znaczenia ;)
Shame on you
Kiedy będzie recenzja oculus Rift s Bo zastanawiam się czy go kupić.😊
Jesteśmy bliżej Fallouta New Vegas 2 niż kiedykolwiek
Problem z grami z wieloma zakończeniami mam taki, że podczas podejmowania kluczowych decyzji modlę się, aby to wszystko zakończyło tak jak chcę. A tu cyk. Nie ma opcji złotego środka albo typ cię zdradza
Recenzje odpaliłem bo tytuł posiadam ale jeszcze nie grałem, pastor mnie przekonał
sympatyczna gierka. jedyne co mi nie odpowiada to industrialna stylistyka :) kto co lubi
1:40 mi on przypomina tego wampira z dodatku "krew i wino" miał na imię Regie
regis
Racja - ewidentnie przypomina wąpierza Regiego kumpla wiedzmina Geranta z Ryblii 😉
@@Cewix dzięki
To przebranie jest genialne!!!
Mówisz o Christopherze Walkenie a ja widzę Ricka Sancheza
Ja tam zabiłem wszystkich Tytusem Bombą
Gierka miła i przyjemna, jednak zdecydowanie za krótka! :(
Ej jakie te ubrania na miniaturce mają staty
Jak dla mnie za krótka. I zakończenie rozczarowujące.
Firefly ❤️ o jaki to był świetny serial 😊
Teraz mi się przypomniało w serialu załogantem był duchowny(czyli jak Max w grze). Bo serialową "towarzyszką" czyli na nasze prostytutką Parvati bym nie nazwał. Raczej Parvati to ta dziewczyna co się jej tryb bojowy włączał i miała brata.
Czm tw głos napawia chęcią do zagrania uwielbiam cię
6:09 SAY HĖłLO TO MY LITTLE FRIEND xd piu piu
6:08 i 11:52 Majstersztyk
Ktoś wie, skąd zmiana nazwy kolonii na Arkadia? O ile Nieważkie czy Kosmolub są okej i w miarę logiczne, to kompletna zmiana nazwy kolonii w ogóle nie ma sensu. Kwestia jakiś praw autorskich w Polsce czy co?
końcówka jak *Liczę na Glicze* XDDDD
Zrobił byś recenzje NFS Heat? Pls
Oj Quaz, nie jęcz tyle. Ostatnio masz ciągle syndrom "meh, to już nie to co kiedyś" :(
Właśnie mi się pobiera ^^
Jak dobrze że ta gra wyjdzie na Switcha!
Przecież w serii fallout i skyrimie główny bohater też nie mówi, a jest wysokobudżetowa.
GROMEK
Gry bethesdy są wysokobudżetowe? Wyglądają, brzmią i mają fabułę na poziomie gry sklejonej za psie pieniądze. No ale może to i prawda, że budżet jest duży, 3/4 pieniędzy idzie do Todda na złote usta, a reszta na produkcję.
Beka z Bethesdy zawsze na propsie!
Ja tam jestem oczarowany 23h gry ;)
Jakie jest twoje zdanie co do Overwatch 2?
MÓÓÓÓÓÓJ JEST TEN KAWAŁEK PODŁOGI
Quaz powiesz coś na temat rdr2 na pc
Recenzja Hollow knight?
Drogi Quazie,
czy będzie Disco Elysium? :D
Pozdrawiam!
Patryk Sierżęga 👍🏻