Mnie się podobasz w ciemnych włosach, ale wiadomo, nic na siłę, jak Ty się w nich nie czułaś dobrze to zrozumiałe, że walczyłaś o jasne. 😊 A i tak moim zdaniem nie wyglądały tak źle jak na tyle różnych zabiegów. Ja swoich nie farbuję, cuduję z kosmetykami, a i tak jest dramat. Teraz trochę im pomaga ta śmietanka, o której ostatnio wspominałam, ale bez niej... masakra to będzie, chyba że znajdę tańszy zamiennik. Albo już zacznę odkładać na nowe opakowanie. 😄
Film świetny, fajne że mogę Cię poznać z innej strony. Bardzo współczuję takiej "przygody". Uważam, że to normalne, że przejmowałas się tymi włosami, skoro nie czułaś się w nich dobrze. Fajnie, że zrozumiałaś swój błąd i teraz o nie dbasz, widzę że wyglądają coraz lepiej, a kolor bardzo Ci pasuje. Ja aż takiej przygody nie miałam bo nigdy nie farbowałam włosów nawet szamponetka, ale kiedyś bardzo spodobała mi się aktorka, która miała krótkie włosy do ucha i tak ścięłam. Wyglądałam tragicznie, nie mogłam ich praktycznie związać, płakałam przez to długi czas. Stwierdziłam, że najlepiej czuję się w dłuższych włosach i takie mam, teraz podcinam same końcówki. Mam włosy z natury cienkie i nigdy nie będą grube, ale staram się dbać o nie jak najlepiej i je zaakceptować. Też korzystam z usług lokalnej fryzjerki, która nie zedrze ze mnie dużo kasy, a zna moje włosy i świetnie doradzi. Proteiny możesz użyć raz na jakiś czas, równowaga peh jest ważna i pozwała zdyscyplinować włosy. Myślę że użycie odżywki proteinowej raz na jakiś czas przysłuży się Towim włosom. Buziaczki 🙂
Jeśli chodzi o oleje to najlepiej na podkład czyli jakiś hydrolat, żel aloesowy i zmywanie też metodą omo. Jeśli chodzi o fryzjera to polecam podcinanie nożyczkami na gorąco. To pozwala mi chodzić do fryzjera raz na pół roku. Teraz może częściej bo włosy w końcu,, ruszyly,,
Który u Ciebie olej najlepiej się sprawdza? Będę w weekend wreszcie robić jakieś zakupy online kosmetyczne więc pytam :). Co do podkładu u mnie o dziwo sprawdził też się miód :) albo całkowicie na suchutkie włosy. Ja muszę iść do fryzjera na dniach :).
@@MaMiWorld mam kompletnie inne włosy więc raczej inne oleje się u nas sprawdzą, ja w sumie też dopiero zaczynam więc nie mam żadnego ulubieńca. Polecam nowy film SkinTherapy o olejowaniu włosów, kopalnia wiedzy.
Ja nigdy nie farbowałam więc pod tym względem nigdy nie narozrabialam :D ale przez długi czas do włosów używałam tylko szamponu i w ogóle nie scinałam. Teraz zaczęłam dbać o nie bardziej, używam masek, wcierek, serów, olejuje, podcinam i jest duzo dużo lepiej. Zwłaszcza że ścięłam powycierane, porozdwajane końcówki. :) najważniejsza jest systematyczność. :)
Ja od czasu liceum lubiłam eksperymentować z kolorami na moich włosach. Często były to domowe koloryzacje, ale również u fryzjera. Najbardziej zniszczyłam sobie włosy w ostatniej klasie liceum kiedy mocno farbowałam na blond w domu i dodatkowo je prostowałam. W tamtych czasach (15 lat temu), nie mówiło się o olejowaniu i jakiejś konkretnej pielęgnacji (a przynajmniej nie mówiło się w mojej małe mieścinie). W tedy pomogło mi dalsze farbowanie na ciemniejszy kolor u fryzjera i "młodość" moich włosów. Niestety do tej pory nie znalazłam stałego fryzjera, z powodu moich lub ich wyprowadzek, ale szukam :) Dwa lata temu postanowiłam nie farbować włosów i tylko je podcinać, ponieważ chciałam "oddać" je w szczytnym celu na peruke, ale mam je cienkie i muszę najpierw o nie bardziej zadbać. W tym tygodniu zaciągnęłam się do fryzjera, teraz mam skrócone włosy i pofarbowane końce na jaśniejszy kolor. Od 2 miesięcy bardziej świadomie o nie dbam i poprawił mi się skręt włosa i pojawiło mi się więcej baby hair. Dbamy dalej :) Pozdrawiam Ps. W ciemnych też było Ci do twarzy :)
Co do liceum ---> podziwiam, bo ja tak jak mówiłam, całkowicie rozumiem wszystkie płaczące dziewczyny w top model :D. Jednak o ile lubię eksperymentować gdzieś tam ze stylem i zupełnie się nie ograniczam, to jednak włosy traktuję jak część swojego ciała ;). Dziękuję za tak długi komentarz :*, świetnie się czyta o odwadze innych osób co do eksperymentów włosowych :), ja co do skrętu - nadają się - ale jakoś w tym kierunku mocno nie idę, lubię naturalne fale na końcówkach :)
Kochana u ciebie jeszcze nie było tak złe Ja ze swoich ciemnych prawie czarnych rozjaśnilam później kolejny raz rozjasnilam jakiś czas później zechciało mi się kręconych włosów...wiec co? Poprosiłam koleżankę fryzjerkę o trwała...miało być super wyszło (przepraszam) szit...włosy masakra ani umyć ani rozczesać totalnie nic z nimi się nie dało robić...to ratunek kreatynowej prostowanie włosów...włosy z tylu nad karkiem odpadły fryzjerka od keratyna pyta czy miałam wygolony tył bo tu włosów nie mam...z keratyna byłam zadowolona bo jednak uratowała mi włosy pół roku później szampony, odrzywki i maski z MONAT dużo lepiej i wyglądają coraz lepiej i olaplex i olejowanie i naprawdę włosy coraz piękniejsze i coraz dłuższe 😊 wiec uwierz ze twoja historia to jeszcze pikus przy mnie 😊
Ooo :) dziekuje za tak długi komentarz :* . Zapewne nie było u mnie najgorzej, nie ma zdjęcia np. Włosów z bliska bo jednego dnia jak byłam mocno podłamana to usuwałam jak leci... swoją drogą mimo wszystko ja wiem zniszczone włosy itd. Ale farba nie powinna aż tak wbić się we włosy :(. U mnie właśnie fryzjerka powstrzymała mnie przed dalszym działaniem, powiedziała, że jak będę dalej kombinować to przykro jej ale mnie już nie przyjmie :D motywacja zawsze spoko. Bardzooo nieprzyjemne byly w dotyku, wiesz jak np. Dotykały ramion itd. Takie druty. :( . Ja jestem na silaplex u fryzjera i chyba kupię do domu. A używasz jakiegoś oleju fajnego? :)
Moim zdaniem bardzo ładnie wyglądałaś w ciemnych włosach. Lepiej niż w jasnych ale wiadomo Ty masz się czuć dobrze. Ja nie miałam aż tak strasznej historii ale wiem co to zły kolor . Kiedyś fryzjerka zafarbowała mi włosy na chłodny brąz z naprawdę chłodnymi tonami. Ja mam typowo ciepła urodę . I tak bardzo źle czułam się w tym odcieniu że nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze. Tego samage dnia poszłam do innego fryzjera żeby zafarbował mnie na ciepłą czekoladę
Mam dość specyficzną karnację, która sprawia, że mam "uniwersalną" głowę do kolorów :D, więc tragedi nie było :D. U mnie z fryzjerką pomogło dopiero uderzanie w perłę, albo w ciepłe tony, bo inaczej zawsze prędzej czy później wyglądałam jak ruda wiewiórka ;/ (moje zaniedbania, mało płukanek itd. ). Co do patrzenia w lustro ---> Całkowicie rozumiem. Dziękuję za komentarz :*
Kochana ciężko stwierdzić co teraz się sprawdza tak całkowicie więc nie chcę polecać, ALE, dwaj ulubieńcy całkowicie to szampony herbal essence (cały czas je kupuję) i szampony nature box, a odżywka przy której cały czas zostaje to tresemme keratin smooth... Przepraszam, że tak ogólnikowo opisuję, ale bardzo nie lubię polecania produktów, które raz dają świetny efekt a raz nijaki a druga sprawa, że sama wciąż szukam :) więc nie chcę żeby ktoś był niezadowolony z zakupu...Sama aktualnie np. poszukuję oleju idealnego dla siebie. :) Udanej soboty :). Pozdrawiam! :)
Mnie się podobasz w ciemnych włosach, ale wiadomo, nic na siłę, jak Ty się w nich nie czułaś dobrze to zrozumiałe, że walczyłaś o jasne. 😊 A i tak moim zdaniem nie wyglądały tak źle jak na tyle różnych zabiegów. Ja swoich nie farbuję, cuduję z kosmetykami, a i tak jest dramat. Teraz trochę im pomaga ta śmietanka, o której ostatnio wspominałam, ale bez niej... masakra to będzie, chyba że znajdę tańszy zamiennik. Albo już zacznę odkładać na nowe opakowanie. 😄
Film świetny, fajne że mogę Cię poznać z innej strony.
Bardzo współczuję takiej "przygody". Uważam, że to normalne, że przejmowałas się tymi włosami, skoro nie czułaś się w nich dobrze. Fajnie, że zrozumiałaś swój błąd i teraz o nie dbasz, widzę że wyglądają coraz lepiej, a kolor bardzo Ci pasuje.
Ja aż takiej przygody nie miałam bo nigdy nie farbowałam włosów nawet szamponetka, ale kiedyś bardzo spodobała mi się aktorka, która miała krótkie włosy do ucha i tak ścięłam. Wyglądałam tragicznie, nie mogłam ich praktycznie związać, płakałam przez to długi czas. Stwierdziłam, że najlepiej czuję się w dłuższych włosach i takie mam, teraz podcinam same końcówki. Mam włosy z natury cienkie i nigdy nie będą grube, ale staram się dbać o nie jak najlepiej i je zaakceptować.
Też korzystam z usług lokalnej fryzjerki, która nie zedrze ze mnie dużo kasy, a zna moje włosy i świetnie doradzi.
Proteiny możesz użyć raz na jakiś czas, równowaga peh jest ważna i pozwała zdyscyplinować włosy. Myślę że użycie odżywki proteinowej raz na jakiś czas przysłuży się Towim włosom.
Buziaczki 🙂
Jeśli chodzi o oleje to najlepiej na podkład czyli jakiś hydrolat, żel aloesowy i zmywanie też metodą omo. Jeśli chodzi o fryzjera to polecam podcinanie nożyczkami na gorąco. To pozwala mi chodzić do fryzjera raz na pół roku. Teraz może częściej bo włosy w końcu,, ruszyly,,
Który u Ciebie olej najlepiej się sprawdza? Będę w weekend wreszcie robić jakieś zakupy online kosmetyczne więc pytam :). Co do podkładu u mnie o dziwo sprawdził też się miód :) albo całkowicie na suchutkie włosy. Ja muszę iść do fryzjera na dniach :).
@@MaMiWorld mam kompletnie inne włosy więc raczej inne oleje się u nas sprawdzą, ja w sumie też dopiero zaczynam więc nie mam żadnego ulubieńca. Polecam nowy film SkinTherapy o olejowaniu włosów, kopalnia wiedzy.
Ja nigdy nie farbowałam więc pod tym względem nigdy nie narozrabialam :D ale przez długi czas do włosów używałam tylko szamponu i w ogóle nie scinałam. Teraz zaczęłam dbać o nie bardziej, używam masek, wcierek, serów, olejuje, podcinam i jest duzo dużo lepiej. Zwłaszcza że ścięłam powycierane, porozdwajane końcówki. :) najważniejsza jest systematyczność. :)
Nigdy nie farbowałaś? Brawo za wytrwałość :) O tak końcówki to i ja muszę w tym tygodniu podciąć. :) Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam!
Moim zdaniem super wyglądałaś w ciemnych włosach❤️
Ja nie twierdzę - co do wyglądu (abstrahując od kondycji) - że źle, ale jakoś tak no jak nie ja ;). Dziękuję. Udanego tygodnia :*
MaMi World rozumiem, dzięki za odpowiedź, miłego dnia❤️❤️❤️
Ja od czasu liceum lubiłam eksperymentować z kolorami na moich włosach. Często były to domowe koloryzacje, ale również u fryzjera. Najbardziej zniszczyłam sobie włosy w ostatniej klasie liceum kiedy mocno farbowałam na blond w domu i dodatkowo je prostowałam. W tamtych czasach (15 lat temu), nie mówiło się o olejowaniu i jakiejś konkretnej pielęgnacji (a przynajmniej nie mówiło się w mojej małe mieścinie). W tedy pomogło mi dalsze farbowanie na ciemniejszy kolor u fryzjera i "młodość" moich włosów. Niestety do tej pory nie znalazłam stałego fryzjera, z powodu moich lub ich wyprowadzek, ale szukam :) Dwa lata temu postanowiłam nie farbować włosów i tylko je podcinać, ponieważ chciałam "oddać" je w szczytnym celu na peruke, ale mam je cienkie i muszę najpierw o nie bardziej zadbać. W tym tygodniu zaciągnęłam się do fryzjera, teraz mam skrócone włosy i pofarbowane końce na jaśniejszy kolor. Od 2 miesięcy bardziej świadomie o nie dbam i poprawił mi się skręt włosa i pojawiło mi się więcej baby hair. Dbamy dalej :) Pozdrawiam
Ps. W ciemnych też było Ci do twarzy :)
Co do liceum ---> podziwiam, bo ja tak jak mówiłam, całkowicie rozumiem wszystkie płaczące dziewczyny w top model :D. Jednak o ile lubię eksperymentować gdzieś tam ze stylem i zupełnie się nie ograniczam, to jednak włosy traktuję jak część swojego ciała ;). Dziękuję za tak długi komentarz :*, świetnie się czyta o odwadze innych osób co do eksperymentów włosowych :), ja co do skrętu - nadają się - ale jakoś w tym kierunku mocno nie idę, lubię naturalne fale na końcówkach :)
Kochana u ciebie jeszcze nie było tak złe
Ja ze swoich ciemnych prawie czarnych rozjaśnilam później kolejny raz rozjasnilam jakiś czas później zechciało mi się kręconych włosów...wiec co? Poprosiłam koleżankę fryzjerkę o trwała...miało być super wyszło (przepraszam) szit...włosy masakra ani umyć ani rozczesać totalnie nic z nimi się nie dało robić...to ratunek kreatynowej prostowanie włosów...włosy z tylu nad karkiem odpadły fryzjerka od keratyna pyta czy miałam wygolony tył bo tu włosów nie mam...z keratyna byłam zadowolona bo jednak uratowała mi włosy pół roku później szampony, odrzywki i maski z MONAT dużo lepiej i wyglądają coraz lepiej i olaplex i olejowanie i naprawdę włosy coraz piękniejsze i coraz dłuższe 😊 wiec uwierz ze twoja historia to jeszcze pikus przy mnie 😊
Ooo :) dziekuje za tak długi komentarz :* . Zapewne nie było u mnie najgorzej, nie ma zdjęcia np. Włosów z bliska bo jednego dnia jak byłam mocno podłamana to usuwałam jak leci... swoją drogą mimo wszystko ja wiem zniszczone włosy itd. Ale farba nie powinna aż tak wbić się we włosy :(. U mnie właśnie fryzjerka powstrzymała mnie przed dalszym działaniem, powiedziała, że jak będę dalej kombinować to przykro jej ale mnie już nie przyjmie :D motywacja zawsze spoko. Bardzooo nieprzyjemne byly w dotyku, wiesz jak np. Dotykały ramion itd. Takie druty. :( . Ja jestem na silaplex u fryzjera i chyba kupię do domu. A używasz jakiegoś oleju fajnego? :)
Moim zdaniem bardzo ładnie wyglądałaś w ciemnych włosach. Lepiej niż w jasnych ale wiadomo Ty masz się czuć dobrze. Ja nie miałam aż tak strasznej historii ale wiem co to zły kolor . Kiedyś fryzjerka zafarbowała mi włosy na chłodny brąz z naprawdę chłodnymi tonami. Ja mam typowo ciepła urodę . I tak bardzo źle czułam się w tym odcieniu że nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze. Tego samage dnia poszłam do innego fryzjera żeby zafarbował mnie na ciepłą czekoladę
Mam dość specyficzną karnację, która sprawia, że mam "uniwersalną" głowę do kolorów :D, więc tragedi nie było :D. U mnie z fryzjerką pomogło dopiero uderzanie w perłę, albo w ciepłe tony, bo inaczej zawsze prędzej czy później wyglądałam jak ruda wiewiórka ;/ (moje zaniedbania, mało płukanek itd. ). Co do patrzenia w lustro ---> Całkowicie rozumiem. Dziękuję za komentarz :*
A może pokazałabyś produkty których używasz
Kochana ciężko stwierdzić co teraz się sprawdza tak całkowicie więc nie chcę polecać, ALE, dwaj ulubieńcy całkowicie to szampony herbal essence (cały czas je kupuję) i szampony nature box, a odżywka przy której cały czas zostaje to tresemme keratin smooth... Przepraszam, że tak ogólnikowo opisuję, ale bardzo nie lubię polecania produktów, które raz dają świetny efekt a raz nijaki a druga sprawa, że sama wciąż szukam :) więc nie chcę żeby ktoś był niezadowolony z zakupu...Sama aktualnie np. poszukuję oleju idealnego dla siebie. :) Udanej soboty :). Pozdrawiam! :)
@@MaMiWorld Rozumiem Cię w pełni, muszę w necie troszkę więcej poszukać o mojej szopie na głowie 🤣 Miłego dnia 😘