Piękny plener w tle. Co do żywokostu - zrobiłem coś takiego i działa. Siekany korzeń zalałem alkoholem kapsaicynowym. Najpierw macerowałem ostre papryczki - odmian nie jestem pewien. Jakieś takie malutkie + habanero. Tak sobie to stało, aż przypomniałem sobie o tym, kiedy po wykonaniu maści z gęsiego smalcu zostało mi jeszcze sporo korzenia. Zatem zsiekałem go i zalałem tym podwójnie ostrym alkoholem 60-70% Tak sobie to stało do zlania kilka miesięcy sporadycznie mieszane. Odpowiada mi działanie i konsystencja. Trzeba wziąć pod uwagę że kapsaicynka trochę rozgrzewa i po smarowaniu należy dokładnie wymyć dłonie by nie zaliczyć niespodzianki przecierając okolice oka, lub inne wrażliwe okolice. Plusy są takie, że nie jest to tłuste jak smalec - nie lubię tego. Nie jest też klejące jak gliceryt. Kapsaicyna ma działanie przeciwbólowe więc dobrze podrasowuje działanie żywokostu. Kapsaicyna szybko przenika skórę, więc jest dobrym transporterem związków żywokostu i moim zdaniem jest to bardzo dobry patent na zwiększenie działania innych ziół przeciwbólowych stosowanych zewnętrznie w postaci maści, olejów itp Oczywiście w przypadku rekonwalescencji w których rozgrzewanie jest wskazane. Naturalnie samo stężenie kapsaicyny można rozsądnie dobrać, aby zastosowanie było optymalne w szerszym zakresie użycia. W przeciwnym razie można użyć alkoholu z większą zawartością np. mięty.
Potwierdzam Kapsaicyna jest przez nas często używana w gabinecie. Lecz trzeba rozsądnie dobierać dawki. Dziękuję za podzielenie się opinią. Zawsze powtarzam: "kto leczy ten ma rację" Pozdrawiam Serdecznie z Alp, a niebawem z okolic jeziora Złotnickiego i Zamku Czocha ;-)
Okłady z tartego korzenia żywokostu będą skuteczniejsze. Proszę sprawdzić przed na małym kawałku skóry czy nie wystąpią reakcję alergiczne. Okłady nie dłużej niż 14 dni-21 dni
Nigdy nie próbowałem takiej metody i nie zalecałem, dlatego nie mam doświadczenia. Jama ustna rządzi się swoimi prawami. Środowisko w jamie ustnej jest zgoła inne niż na skórze zewnętrznej. Zawsze u swoich klientów polecam przestawienie się na oddychanie przez nos, który wydziela tlenek azotu i stanowi dobre środowisko dla jamy ustnej. Poza tym zmiana toru oddychania, spowoduje filtracje zanieczyszczeń i lepszą produkcję śliny, dzięki czemu nasze zęby będą mniej narażone na psucie i nieprzyjemny zapach z ust. Daj znać jeśli masz jakieś doświadczenia?
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🤗
Dziękujemy pięknie za komentarz. Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za film! 🙂
Piękny plener w tle.
Co do żywokostu - zrobiłem coś takiego i działa.
Siekany korzeń zalałem alkoholem kapsaicynowym.
Najpierw macerowałem ostre papryczki - odmian nie jestem pewien.
Jakieś takie malutkie + habanero.
Tak sobie to stało, aż przypomniałem sobie o tym,
kiedy po wykonaniu maści z gęsiego smalcu zostało mi jeszcze sporo korzenia.
Zatem zsiekałem go i zalałem tym podwójnie ostrym alkoholem 60-70%
Tak sobie to stało do zlania kilka miesięcy sporadycznie mieszane.
Odpowiada mi działanie i konsystencja.
Trzeba wziąć pod uwagę że kapsaicynka trochę rozgrzewa i po smarowaniu
należy dokładnie wymyć dłonie by nie zaliczyć niespodzianki przecierając okolice oka,
lub inne wrażliwe okolice. Plusy są takie, że nie jest to tłuste jak smalec - nie lubię tego.
Nie jest też klejące jak gliceryt.
Kapsaicyna ma działanie przeciwbólowe więc dobrze podrasowuje działanie żywokostu.
Kapsaicyna szybko przenika skórę, więc jest dobrym transporterem związków żywokostu
i moim zdaniem jest to bardzo dobry patent na zwiększenie działania innych ziół przeciwbólowych
stosowanych zewnętrznie w postaci maści, olejów itp
Oczywiście w przypadku rekonwalescencji w których rozgrzewanie jest wskazane.
Naturalnie samo stężenie kapsaicyny można rozsądnie dobrać, aby zastosowanie
było optymalne w szerszym zakresie użycia.
W przeciwnym razie można użyć alkoholu z większą zawartością np. mięty.
Potwierdzam Kapsaicyna jest przez nas często używana w gabinecie. Lecz trzeba rozsądnie dobierać dawki. Dziękuję za podzielenie się opinią. Zawsze powtarzam: "kto leczy ten ma rację" Pozdrawiam Serdecznie z Alp, a niebawem z okolic jeziora Złotnickiego i Zamku Czocha ;-)
Ja smakruje sie maceratem alkocholowym z zywokostu masci nie robie Bo nie lubie tych tlustycz masci
😢zywokost jest super
Żywokost często jest używany przeze mnie jako maść w gabinecie 😉
🙂
Czy maść z żywokostu można używać na ból pleców? I czy pomoże na napięciowy ból głowy?
Tak można używać, lecz trzeba pamiętać, że jest to jedna ze składowych wpływających na całość terapii.
Witam, czy smarowanie olejem z zywokostu będzie tak samo skuteczne jak okłady z maści z korzenia?
Okłady z tartego korzenia żywokostu będą skuteczniejsze. Proszę sprawdzić przed na małym kawałku skóry czy nie wystąpią reakcję alergiczne. Okłady nie dłużej niż 14 dni-21 dni
Czy można gdzieś kupić maść z żywokostu czy raczej trzeba przygotować samemu ??
Można zrobić samemu lecz także można kupić. Przepis jest na końcu, później olej można łączyć w maść.
Mam zalane spirytusem żywokost który zebrałem latem - czy to się do czegoś nadaje ? Zbierałem z myślą o problemach skórnych.
W przypadku bólów stawów lub zwyrodnieniach możesz nacierać powierzchnie objęte bólem. Pozdrawiam
Tylko zewnętrzne się stosuje
@@renatakubiak5720 Potwierdzam
Co stanie się; jeśli przyłożę plasterek żywokostu do dziąsła?😮💨🤧🤕
Nigdy nie próbowałem takiej metody i nie zalecałem, dlatego nie mam doświadczenia. Jama ustna rządzi się swoimi prawami. Środowisko w jamie ustnej jest zgoła inne niż na skórze zewnętrznej. Zawsze u swoich klientów polecam przestawienie się na oddychanie przez nos, który wydziela tlenek azotu i stanowi dobre środowisko dla jamy ustnej. Poza tym zmiana toru oddychania, spowoduje filtracje zanieczyszczeń i lepszą produkcję śliny, dzięki czemu nasze zęby będą mniej narażone na psucie i nieprzyjemny zapach z ust. Daj znać jeśli masz jakieś doświadczenia?
za długo nie można używać maści żywokostu bo ma też uboczne działanie
dziękujemy za wskazówkę. Podzielisz się jakie objawy uboczne daje zbyt długie stosowanie żywokostu?
Dużo fałszu serwujecie
Proszę rozszerzyć? Co dla Pani jest fałszem?
Super i działa cuda