Witam, mi działo przez jeden dzień, a teraz nie mam tylnich świateł w ciągniku. Ale reszta działa. Przykro mi, że ta elektryka wam tez nie działa. Pozdrawiam
No u mnie również elektryka nie działa, takze to chyba taka wada fabryczna. A rozbierac niema sensu ani możliwości bo tak jak piszesz duzo elementow trzeba bylo kleić. Pozdrawiam
Ja miałem tylko światła, a zamiast dźwięków trzaski za każdym kliknięciem i mruganie przy tym świateł jakby prąd latał po całej elektronice. Nie poddałem się i chyba z godzinę klikałem dźwięki aż w końcu zatrybiły prawidłowo nie przerzucając napięcia na światła. Teraz jest wszystko OK i światła i dźwięki prawidłowe. Pozdrawiam.
Nie no, nie może być taki finał tego modelu. Rozbierałeś ciągnik żeby zajrzeć czy wszystko w środku dobrze podpięte? Czy nie przyciął się gdzieś kabel przy składaniu? Jesli tak, to czy zgłaszałeś sprawę do De Agostini?
Tak zgłaszałem czekam na odpowiedź. Nie będę rozbierał 3/4 ciągnika, zresztą wiele rzeczy jest klejonych co przy rozbiórce oznacza ich zniszczenie. Podłączone jest na pewno dobrze. Za dużo tego składałem żeby popełnić prosty błąd.
Nie wiem co jest uwalone. Pilot też nie posiada żadnej np. diodki, która by wskazywała na jego działanie. Jeżeli to układ w środku ciągnika jest uszkodzony to nie widzę nawet odrobiny możliwości ponownej rozbiórki ciągnika.
Hej! A ja myślałem że tylko u mnie feler. Na wstępie powiem że popełniłeś karygodny błąd wkładając mieszane baterie na początku. Nie wolno mieszać różnych baterii a zwłaszcza nierównomiernie rozładowanych! Mogą mieć pretekst do nie uznania reklamacji jak przypadkiem obejrzą. Przycisk POWER na pilocie jest tylko do wyłączenia danej funkcji, żeby uruchomić nie trzeba go włączać, dusisz tylko światła czy dźwięk i musi działać. U mnie zadziałały tylko światła, naduszenie dźwięku silnika czy klaksonu powodował pyk, pyk, pyk i kiszka a światła wariowały ( mrużyły, wyłączały i zapalały ponownie. Żyły własnym życiem tak jakby mikroprocesor szukał jaką funkcję i gdzie włączyć) działo się tak tylko w momencie gdy wciskałem dźwięki, jak same światła to było OK. Natychmiast zadzwoniłem do DeAgostini ochrzaniłem ich, że mają kiepskiego inżyniera który tworzył etapy montażu w instrukcji bo pilot powinien być dostarczony wcześniej aby sprawdzić przed definitywnym zamknięciem, a teraz to zostałem z ręką w nocniku bo nie będę rozbierał aby się dostać do elektroniki zwłaszcza że części częściowo klejone i bez uszkodzeń się nie da. Zażądałem zwrotu za kolekcję lub przysłanie nowych numerów. Minął tydzień i nie mam informacji zwrotnej jak zamierzają to rozwiązać. Mam jeszcze drugą kompletną nie rozpakowaną prenumeratę więc chyba rozpakuję elektronikę i sprawdzę. Tymczasem nie odpuściłem tak szybko jak Ty i męczyłem się jeszcze przez godzinę przyciskami dźwięku aż zadziałał klakson na początku 2 sekundy potem podał prąd na światła i zdechł, próbowałem dalej i po kilku razach zaczął działać prawidłowo. Podobnie było z dźwiękiem silnika aż prawidłowo zaczął działać około 30sekund po czym zgodnie z instrukcją wyłącza się chyba że sam go wyłączę dusząc powtórnie ten sam przycisk lub przycisk POWER. Wygląda mi na to jakby elektronika uczyła się funkcji co brzmi trochę niewiarygodnie przy tej prymitywnej elektronice, albo mikroprocesor potrzebował dłuższej dostawy energii aby się wzbudzić. Nie wiem, nie mam pojęcia fakt taki że codziennie sprawdzam i za każdym razem teraz działa. Spróbuj może u Ciebie też w końcu zatrybi. Pozdrawiam.
Baterie były nowe. Zresztą bywało, że wiele razy przekładałem baterie z modelu do modelu i wszystko działało. Dla mnie te rzeczy są mało istotne bo i tak model tylko stoi co nie zmienia faktu, że działać powinno i w końcu płaciłem za pełnowartosciowy towar. Pozdrawiam.
@@CICHY525 Z bólem rozpakowałem kilka numerów z elektroniką z drugiej mojej prenumeraty, teraz będę miał problem ze sprzedażą gdybym w razie "W" wystawił na aukcji. Pocieszające w tym wszystkim jest to że światła i dźwięki działają bez zarzutu nie będę musiał reklamować. Pozdro.
Myślę, że to właśnie jest duuuuży błąd. Powinno być to dużo wcześniej, by móc sprawdzić i w razie usterki mieć możliwość poprawienia lub wymianę elementu. Jak to ma miejsce teraz w Starze, gdzie jest możliwość wymiany każdego elementu na tym etapie budowy modelu.
Miałem im wysłać nagranie do zgłoszenia reklamacyjnego. Wysłałem. I od tej pory cisza.
Myślałem że tylko ja mam pecha . A to widzę dużo osób ma podobny problem . Pozdrawiam
Witam, mi działo przez jeden dzień, a teraz nie mam tylnich świateł w ciągniku. Ale reszta działa. Przykro mi, że ta elektryka wam tez nie działa. Pozdrawiam
No u mnie również elektryka nie działa, takze to chyba taka wada fabryczna. A rozbierac niema sensu ani możliwości bo tak jak piszesz duzo elementow trzeba bylo kleić. Pozdrawiam
Ja miałem tylko światła, a zamiast dźwięków trzaski za każdym kliknięciem i mruganie przy tym świateł jakby prąd latał po całej elektronice. Nie poddałem się i chyba z godzinę klikałem dźwięki aż w końcu zatrybiły prawidłowo nie przerzucając napięcia na światła. Teraz jest wszystko OK i światła i dźwięki prawidłowe. Pozdrawiam.
Nie no, nie może być taki finał tego modelu. Rozbierałeś ciągnik żeby zajrzeć czy wszystko w środku dobrze podpięte? Czy nie przyciął się gdzieś kabel przy składaniu? Jesli tak, to czy zgłaszałeś sprawę do De Agostini?
Tak zgłaszałem czekam na odpowiedź. Nie będę rozbierał 3/4 ciągnika, zresztą wiele rzeczy jest klejonych co przy rozbiórce oznacza ich zniszczenie. Podłączone jest na pewno dobrze. Za dużo tego składałem żeby popełnić prosty błąd.
Szkoda, że nie zadziałało. Punktem musi być po stronie doprowadzenia zasilania do płytki
Nie wiem co jest uwalone. Pilot też nie posiada żadnej np. diodki, która by wskazywała na jego działanie. Jeżeli to układ w środku ciągnika jest uszkodzony to nie widzę nawet odrobiny możliwości ponownej rozbiórki ciągnika.
Hej! A ja myślałem że tylko u mnie feler. Na wstępie powiem że popełniłeś karygodny błąd wkładając mieszane baterie na początku. Nie wolno mieszać różnych baterii a zwłaszcza nierównomiernie rozładowanych! Mogą mieć pretekst do nie uznania reklamacji jak przypadkiem obejrzą. Przycisk POWER na pilocie jest tylko do wyłączenia danej funkcji, żeby uruchomić nie trzeba go włączać, dusisz tylko światła czy dźwięk i musi działać. U mnie zadziałały tylko światła, naduszenie dźwięku silnika czy klaksonu powodował pyk, pyk, pyk i kiszka a światła wariowały ( mrużyły, wyłączały i zapalały ponownie. Żyły własnym życiem tak jakby mikroprocesor szukał jaką funkcję i gdzie włączyć) działo się tak tylko w momencie gdy wciskałem dźwięki, jak same światła to było OK. Natychmiast zadzwoniłem do DeAgostini ochrzaniłem ich, że mają kiepskiego inżyniera który tworzył etapy montażu w instrukcji bo pilot powinien być dostarczony wcześniej aby sprawdzić przed definitywnym zamknięciem, a teraz to zostałem z ręką w nocniku bo nie będę rozbierał aby się dostać do elektroniki zwłaszcza że części częściowo klejone i bez uszkodzeń się nie da. Zażądałem zwrotu za kolekcję lub przysłanie nowych numerów. Minął tydzień i nie mam informacji zwrotnej jak zamierzają to rozwiązać. Mam jeszcze drugą kompletną nie rozpakowaną prenumeratę więc chyba rozpakuję elektronikę i sprawdzę. Tymczasem nie odpuściłem tak szybko jak Ty i męczyłem się jeszcze przez godzinę przyciskami dźwięku aż zadziałał klakson na początku 2 sekundy potem podał prąd na światła i zdechł, próbowałem dalej i po kilku razach zaczął działać prawidłowo. Podobnie było z dźwiękiem silnika aż prawidłowo zaczął działać około 30sekund po czym zgodnie z instrukcją wyłącza się chyba że sam go wyłączę dusząc powtórnie ten sam przycisk lub przycisk POWER. Wygląda mi na to jakby elektronika uczyła się funkcji co brzmi trochę niewiarygodnie przy tej prymitywnej elektronice, albo mikroprocesor potrzebował dłuższej dostawy energii aby się wzbudzić. Nie wiem, nie mam pojęcia fakt taki że codziennie sprawdzam i za każdym razem teraz działa. Spróbuj może u Ciebie też w końcu zatrybi. Pozdrawiam.
Baterie były nowe. Zresztą bywało, że wiele razy przekładałem baterie z modelu do modelu i wszystko działało. Dla mnie te rzeczy są mało istotne bo i tak model tylko stoi co nie zmienia faktu, że działać powinno i w końcu płaciłem za pełnowartosciowy towar. Pozdrawiam.
@@CICHY525 Z bólem rozpakowałem kilka numerów z elektroniką z drugiej mojej prenumeraty, teraz będę miał problem ze sprzedażą gdybym w razie "W" wystawił na aukcji. Pocieszające w tym wszystkim jest to że światła i dźwięki działają bez zarzutu nie będę musiał reklamować. Pozdro.
U mnie też nie zadziałało jestem też wkurzony i zawiedziony,a pilot to powinni w trakcie podłączania instalacji dać a nie na koniec kolekcji!!!!
Myślę, że to właśnie jest duuuuży błąd. Powinno być to dużo wcześniej, by móc sprawdzić i w razie usterki mieć możliwość poprawienia lub wymianę elementu. Jak to ma miejsce teraz w Starze, gdzie jest możliwość wymiany każdego elementu na tym etapie budowy modelu.