Stwierdzenie, że Blizna był jedną z najważniejszych postaci w G1, trochę mija się z prawdą, bo gdyby nie to, że jest w posiadaniu najlepszego miecza jednoręcznego w grze raczej mało kto pamiętałby o jego istnieniu. Był jednym z Magnatów, fakt, ale nie miał praktycznie nic do powiedzenia, niczego nie wnosił do rozgrywki. Bardziej by tu pasowało określenie, że był jednym z najważniejszych ludzi Gomeza.
Ale on mówi, że był jedną z najważniejszych postaci w Górniczej Dolinie, a nie w Gothicu. I to w sumie prawda, bo będąc magnatem według lore był jednym z najważniejszych ludzi w Górniczej Dolinie. Nad nim stali już tylko Kruk i Gomez.
Generalnie Blizna według fabuły nie jest postacią ważną, ale jak już kolega wyżej wspomniał, był on jedną z kluczowych postaci w Kolonii Górniczej, wszakże magnaci to najważniejsza kasta w Starym Obozie.
@@IgerTV Faktycznie, moje niedopatrzenie, jak tak teraz sobie przewinąłem materiał, to faktycznie mowa była o Górniczej Dolinie, a nie ogólnie o Gothicu.
No ale ogólnie magnaci z samym gomezem na czele są tylko postaciami w tle za wiele z nim nie można pogadać zlecają tylko jedno zadanie można było w grze rozwinąć te postacie o wiele bardziej
@@kravis1476 i tak przy okazji w g1 nie masz nic poza gornicza dolina takze skoro Gomez i magnaci byli najwazniejszymi ludzmi w Gorniczej Dolinie to rownoznaczne z tym ze byli najwazniejszymi ludzmi w g1, oni wydobywali rude i handlowali ze swiatem zewnetrznym. Takze koles tutaj nawet nie musial sie poprawiac bo i tak dobrze powiedzial a ty zle
Polecam przeczytać w grze (w Kronikach Myrtany) książkę "Prawo i tradycja". Jest tam opisane prawo do honorowej broni - czyli prawo zezwalające na posiadanie własnej broni podczas odbywania kary. Jest też wytłumaczenie, że prawo to z czasem coraz rzadziej było stosowane. Według mnie zakończenie jest całkiem realne, pokazuje jak zawistni mogą być ludzie - w tym przypadku elita, która chciała się pozbyć Marvina. Nie mniej jednak zasługi Marvina powinny całkowicie i jednoznacznie pokazać, iż chociaż w przeszłości współpracował z Ulrykiem i Volkerem, to jednak był przez nich wykorzystywany. Marvin w końcu to dostrzegł i na pokonanie ich miał znaczący wpływ. Może po prostu brakło mu dobrego prawnika.... :) Myślę jeszcze, że w momencie gdy odpoczywał po wszystkim, ludzie zaczęli mu zarzucać to i owo, to właśnie wtedy mogłoby w nim coś pęknąć - że choć tyle zrobił, przywrócił sprawiedliwość to coraz więcej osób (z elity) mu wytykało współpracę z lichwiarzem i Ulrykiem. Wtedy Marvin mógłby zrobić po prostu coś głupiego, na przykład walnąć kogoś trochę za mocno i przez przypadek zabić. Tak też by trafił do koloni. Potem było mu już zupełnie wszystko jedno, zaczął przystawać z Gomezem i innymi zwyrodnialcami. Stał się Blizną.
Imo Marvin faktycznie mógł przemienić się w Bliznę i w miarę to się spina. Tj. miał niewątpliwe zasługi wobec miasta i społeczności Archolos, ale ostatecznie został zdradzony (podobnie jak Lee) i wrzucony za kondona. Tam poznał Gomeza, nie sądził, że kiedykolwiek zdoła opuścić Kolonię Karną, więc się do niego przyłączył. W przeciwieństwie do Lee najwyraźniej nie pałał taką żądzą zemsty i być może miał poczucie, że nie ma już gdzie wracać. Jego brat nie żyje, wuj nie żyje, część przyjaciół czy sojuszników, których miał na Archolos nie żyją, a już w ciągu samej gry dowiadujemy się, że jego rodzinna wyspa Londram została podbita przez orków (trudno powiedzieć czy ją potem odbito, skoro ostatecznie Myrtana uległa najeźdźcy to pewnie nie). To mocno wpływa na psychę. I podoba mi się ten kontrast, jaki jest pomiędzy Marvinem a Lee. Tj. choć Lee spotkało coś podobnego, to poszedł inną drogą, ale to też mogło wynikać stricte z różnicy osobowości, może inaczej przerobił tę traumę, był też człowiek z trochę innych sfer itd. Blizna to przykład bohatera, który już nie ma nic do stracenia, nie ma celu, żadnych nowych możliwości, szans. Po prostu życie mu się rozsypało. Pewnie stracił jakąkolwiek nadzieję i wiarę. Tak że to zakończenie nie jest aż tak złe, ale też niekoniecznie jest super dobre. Brakuje trochę mocniejszego zaakcentowania tej przemiany. Marvin z rozdziału na rozdział powinien stawać się coraz brutalniejszy, bardziej zmęczony, sfrustrowany i paranoiczny. Tam są jakieś przebłyski, jak np. w kopalni Wilczych Synów krzyczy chłopu w ryj, że on chce tylko odnaleźć swojego brata, jak wylewa się z niego żal w stosunku do Lorenzo czy Rodericha, gdy wybierzemy opcję o odejściu, jak doznaje katharsis po odnalezieniu Jorna, jak krzyczy w pysk magowi wody przy wieży sygnałowej, co myśli, jak nawala po pysku Lichwiarza. Ale było tego trochę za mało. Odnalezienie Jorna powinno być takim punktem bez powrotu (jak odkrycie przez Erena prawdy o zew. świecie w Ataku Tytanów), a niestety nie było, bo ostatecznie od Marvina ciągle biła taka poczciwość. Myślę, że najlepszym wyjściem byłoby ciągłe umywanie rąk przez Volkera w jego spisku przeciw miastu. Gdyby otwarcie nie zaatakował Archolos wraz z Ulrykiem, tylko zachowywał większą bierność (tj. działał zakulisowo jako szara eminencja) albo udawał, że jego ludzie się zbuntowali/ci dokonywaliby false flag i walczyli jako wilczy synowie, to wątek sporo by zyskał. Wówczas zabicie Volkera byłoby równoznaczne z zamachem na szanowanego obywatela i prędzej dałoby się połączyć potencjalne działanie Blizny na rzecz Ulryka. Albo gdyby Ulryk obiecał głowę Volkera Marvinowi za oddanie Rozjemcy/wspólne przypuszczenie ataku na Archolos, ale jednocześnie obaj by przegrali, to wtedy takie zesłanie byłoby oczywistsze. Ew. ten niewykorzystany wątek z ojcem Marvina. Tj. że ten go zabił i gdzieś tam by się przetoczyły jakieś dowody.
Dokładnie 👍 haha mam prawie identyczne przemyślenia, aczkolwiek wydaje mi się ze dobrze ze nie było zbyt dużej zmiany Marvina w Bliznę w trakcie gry bo jednak to zmiana miała głównie miejsce już w koloni karnej według mnie, po poznaniu Gomeza i reszty. Ale generalnie dla mnie tez to zakończenie ma sens i jest dla mnie satysfakcjonujące.
Gdyby twórcy zaimplementowali twoje rozwiązanie nie miałbym większych zastrzeżeń co do zakończenia jest tylko jedna nieścisłość, prędzej czy później wydało by się że ludzie volkera bawią bal przebierańców. Większość z nich pracuję dla niego już od dłuższego czasu, nawet gdyby walczyli w chełmach, to jakiś strażnik kiedy zbada zwłoki to rozpozna że ta osoba pracuję dla volkera , więc dość szybkim tempie roderich jak i Morris dowiedzieli by się o jego zdradzie, jest jeszcze kwestia wilczych pancerzy, wątpię by ulryk specjalnie wydał by pozwolenie na wykucie nowego rynsztunku i jeszcze transport by nie zbudzić podejrzeń całego miasta, dla nie pewnego sojusznika, z resztą sam później nam zdradza że w epilogu , że nigdy do lichwiarza nie dażył zaufaniem.
@@Kamiyosuki Trochę tak, ale można by to było ciągle utrzymywać w formie false flag. W samej historii mamy wiele przykładów tzw. dobrego cara i złych bojarów. Tj. że ludzie nie wierzyli, iż jakiś przywódca, arystokrata, przedsiębiorca robił coś złego, bo on biedny sam nie wiedział, że za podwładnych miał skurczybyków. To raz. Dwa - zawsze mieszkańcy Archolos by mogli odkryć spisek Volkera z Ulrykiem już PO wrzuceniu Marvina za kondona. A trzy - model, w którym to Marvin sprzymierza się z Ulrykiem, bo ten obiecał mu głowę Volkera, nie wyklucza, że w oczach mieszkańców wyspy, ten dopuścił się zbrodni na szanowanym obywatelu. W takiej opcji mieszkańcy nie wiedzieliby o spisku, albo by go negowali, no bo niby Volker sprzymierza się z Ulrykiem, a ten wydaje na niego wyrok śmierci i Marvin ścina mu głupi ryj?
Ja chętnie zagrałbym sobie w drugą część Kronik Myrtany gdyby kiedykolwiek powstała, i wątek jak Marvin został Blizną. Fajnie było by zobaczyć Górniczą Dolinę przed powstaniem bariery.
Wg mnie Marvin po odnalezieniu martwego brata powinien zmienić swój charakter o 180 stopni. Tzn. zastosować motyw przemiany u głównego bohatera. Po odnalezieniu brata, Marvin zmienia się z chłopca na posyłki w oschłego drania, który kieruje się nienawiścią i żądzą zemsty. Oczywiście jego postać by ewoluowała. Im bardziej bliżej końca gry, Marvin staje się coraz większym złoczyńcą. Taki motyw był zastosowany w Warcrafcie, gdy Arthas po odnalezieniu ostrza mrozu, stacza się z paladyna światłości do rycerza śmierci, który zabił swojego ojca i masę innych ludzi.
Według mnie Marvin zmienia się, ale po woli. Kiedy znajduje martwego Jorna to przestaje być taki pomocny innym ludziom a jego głównym zadaniem jest pomścić śmierć brata. Rzecz w tym, że po zemście wraca do spokojnego życia jako przeciętny może ciut majętniejszy mieszkaniec.
Dlatego ja tak grałem, zabiłem każdego możliwego człowieka Volkera nawet tego bachora w magazynie gdzie podkladamy fałszywe przemówienie, zabiłem kazda możliwa postać w bitwie o miasto i wybrałem że nie pomogę ani mieszkańca ani maga ognia tylko biegnę za Lichwiarzem. Akurat teraz skończylem fabułę i mogłem Oberjzsc ten film bez spoilerów
Moim zdaniem moment znalezienia brata jest najsłabszym punktem fabuły. Znajdujemy brata, czekaliśmy na to 4 rozdziały i nagle do pomieszczenia wibjają dwie kompletnie obce nam postacie (jedną, człowieka Volkera, raz widzieliśmy na pogrzebie), a Marvin traktuje je jakby znał ich co najmniej od przybycia na wyspę i w ciemno idzie za gościem z Kręgu Wody. Dziwne, że nikt z twórców tego nie wyłapał, że coś tu nie styka.
Właśnie takiego materiału potrzebowałem po obejrzeniu zakończenia Kronik Myrtany. Usłyszałem tu praktycznie wszystko to co chodziło mi po głowie. Zakończenie nie mające zbyt wiele sensu wynikające prawdopodobnie z braku pomysłu i jeszcze ten miecz... Trochę to absurdalne. Sam mod jak i jego fabuła są świetne i zmiatają podstawowe części gry z powierzchni ale zakończenie wywołało u mnie niesmak. Tak jak wspomniałeś można było napisać końcówkę o wiele lepiej. Myślę że taka zmiana u bohatera na końcu przygody dodałaby bardzo dużo immersji. Marvin zmęczony tymi wszystkimi intrygami po wszystkim co przeszedł po prostu już nie wytrzymał i zrobił coś o czym wcześniej by nawet nie pomyślał. Ot zniszczony psychicznie i wykończony Marvin trafia w końcu do kolonii karnej i łączy swoje siły z największymi szujami tworząc stary obóz. Ja osobiście myślałem, że możnaby zostawić tę historię z otwartym zakończeniem w którym nie byłoby wspomniane nic o tym za co Marvin zostałem zesłany do górniczej doliny ale twórcy jednak bardzo mocno chcieli wrzucić te nawiązania do swojej produkcji. No i nie ukrywam że scena z Gomezem zrobiła bardzo dobrą robotę. Uśmiech się pojawił na twarzy.
Moim zdaniem super by było gdyby były trzy zakończenia odnośnie Marvina: 1. Marvin dalej żyje na Archolos jako szanowany obywatel 2. Marvin zostaje zabity 3. Marvin zostaje zesłany do kolonii (true ending) I to decyzje które podejmowaliśmy przez całą grę miały by wpływ na to, które z zakończeń dostalibyśmy
co do zdania że ,,o Archolos w całej trylogii nie ma żadnej wzmianki", otóż są, pierwszą ma Snaf w górniczej dolinie w postaci książki w ktorej jest powiedziane iż Archolos słynie z wina i winogron, o ile się nie mylę była też jakaś inna wzmianka jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć czy była faktycznie czy tylko mi sie wydaje
Bardziej by pasowało gdyby Marvin przegrał walkę z Volkerem. Ten zamiast zabicia go, oddał go straży w skutek czego Marvin trafiłby do Górniczej Doliny. Wątek miecza mógłby zostać pominięty. Czemu zawsze nasz bohater musi wygrywać? Co jeśli głównym bohaterem opowieści był Volker, a nie Marvin? A my sterowaliśmy po prostu postacią poboczną w wydarzeniach na wyspie.
mogli ostatecznie zostać tylko kopaczami czy coś, ale wtedy jest dziwnie bo w końcu całą grupą tam poszli to jednak stanowiliby siłę po powstaniu Bariery, chyba że Blizna i Gomez wiedzieli że ich też trzeba uciszyć i to zrobili, ew można też poszukać czy ktoś w gothicu 1 i 2 ma taką samą mordę jak Ulryk
Przecież Marvin po ostatecznej przemianie w Bliznę po zwycięskim buncie miał jakieś 10 lat (zanim do kolonii trafił bezi) na to, żeby wytłuc Wilczych Synów w zemście za wykorzystywanie i próbę zabójstwa. I być może to są łagodniejsze przewinienia niż porwanie, torturowanie i zabójstwo Jorna, ale pamiętajmy, że na omawianym przeze mnie etapie życia Blizny ten poczciwy Marvin z początku Kronik już dawno nie żyje.
Mi się podoba ten patent z tym, że Marvin staje się Blizną, bo sam coś takiego proponowałem twórcy moda Dzieje Khorinis. Tam bohater nazywa się Lars, a fabuła moda miała prowadzić do powstania Magicznej Bariery. Proponowałem zatem by Lars stał się Laresem po tym jak został uwięziony pod Barierą, ale w tym wypadku byłby to raczej przypadek. Lars pracował dla magów i znalazł się po prostu w pobliżu miejsca powstania Magicznej Bariery sądząc, że jest bezpieczny. Trzeba również pamiętać, że od czasu powstania bariery do rozpoczęcia akcji pierwszego Gothica mija jakieś 20 lat. To dość dużo by osoba, która żyje w kolonii karnej zmieniła się nie do poznania.
można powiedzieć że zakończenie jest nawiązaniem do legendarnej postaci jakim jest generał Lee XDD a tak pozatym cały wątek zemsty lee na królu można ująć tak zemsta - zemsta - "tam jest swyna jedna" - koniec planów na życie
Tylko że tam Generała do kolonii wtrąciła zazdrosna o względy króla szlachta (żyjąca) , a podczas ataku ulryka na miasto duża część elity poszła się spotkać z inossem lub adanosem.
Jak dla mnie zakończenie miałoby jakiś sens gdybyśmy zobaczyli te wszystkie wydarzenia w czasie gry. Od zakończenia grywalnej części do aresztowania mija chyba kilka miesięcy, w czasie których mogło się wydarzyć wiele rzeczy. Mysle że dałoby się to wyjaśnić gdyby był jeszcze na przykład 7 rozdział, który kończy się aresztowaniem nas
Ale Kroniki mają 5 rozdziałów, właśnie gdybyśmy mogli wsiąść udział we wspomnianych wydarzeniach to może inaczej patrzylibyśmy się na zakończenie i miało by ono znacznie więcej sensu.
Co do miecza to mogli tak to zrobić że jak Marvin zostaje magnatem to Gomez domaga się w jednym z ładunków za rudę właśnie tego konkretnego miecza albo Marvin w takiej dostawie sam go rozpoznaje i cyk jakoś spięte.
To dużo bardziej racjonalne wyjaśnienie niż dawanie chłopu zesłanego do więzienia miecza. Co za debilny pomysł. Jak cała gra świetna tak Marvin i robienie z niego Blizny, zwłaszcza pod koniec, meeega słaba.
Ja zacząłem grę trochę później niż była premiera więc nie uniknąłem spoilerów, że Marvin to blizna i przez to byłem pewien, że w ostatnich rozdziałach dostaniemy misje wyruszenia do Górniczej doliny kiedy nie ma tam jeszcze bariery no i właśnie tam upatrywałem że jednym z ostatnich questów zostaniemy albo wrobieni w poważne przestępstwo albo zostaniemy szychami na miejscu mając podstawy do dogadania się z późniejszymi więźniami w trakcie buntu.
Tak właściwie to zesłanie Marvina do kolonii jest kopią historii Lee. Obaj są zasłużonymi bohaterami i obaj zostali wrobieni w przestępstwa przez szlachtę która się ich obawiała. Te oskarżenia o współpracę Marvina z lichwiarzem pasują w sytuacji gdy postanawiamy Marvinem nie mieszać się w oblężenie miasta. Są dowody na współpracę bo w trakcie fabuły tak było, robiliśmy dla lichwiarza a skoro Marvin nie walczył z ludźmi Volkera to jest motyw żeby go oskarżyć.
kiedy grając uświadomiłem sobie że Marvin to Blizna, byłem pewien że pójdzie siedzieć za zabicie ojca(co chwila przewijał sie ten wątek) natomiast co do miecza - to któraś księga wyjaśniała że był to starożytny zwyczaj praktykowany w królestwie, że broni skazanemu, acz zasłużonemu się nie odbierało
Z tym mieczem to trochę dziwna sprawa. Tradycja, tradycją, ale dać więźniowi broń w więzieniu? Nie dziwię się, że tak szybko z Gomezem przejęli władzę w Górniczej Dolinie.
pozwalanie na zachowanie broni bialej jest tradycja nie tylko w świecie gothica, ale także w prawdziwym życiu, na przykład niemcy pozwolili zachować szable majorowi sucharskiemu po kapitulacji westerplatte. mógł on ją dzierżyć w niewoli
@@IgerTV ale to niekoniecznie musiało oznaczać, że ją miał przy pasie machając kilofem. Równie dobrze mogło to po prostu oznaczać wyłącznie tytuł prawny a miecz sobie leżał w magazynie
3:01 dzięki za oznaczenie! Muszę swoją drogą dodać te zakończenia, które przegapiłem:p (poza zakończeniem z ucieczką z piratami, bo tego ani nie umiem nigdzie znaleźć ani samemu go zdobyć, a twórcy na grupie potwierdzili, że faktycznie istnieje takie zakończenie). Co do zakończenia to faktycznie można było to lepiej rozegrać, ale po części ma to sens i potwierdza to słowa Volkera, gdy postanawiamy go wydać straży, że i tak w końcu wszyscy obrócą się przeciwko nam. A ma sens, bo skorumpowane elity widząc jak potężna jest nasza postać jest oczywiste, że będą chciały się go pozbyć, by czasem im nie pokrzyżował planów, a luka w prawie i łatwość manipulowania ludem jest do tego idealnym narzędziem. Szkoda tylko, że Roderich widząc nasze zasługi (a zwłaszcza jak wybraliśmy straż miejską jako gildie to i jeszcze włączając swój osobisty szacunek) nie postanawia pomóc Marvinowi i odesłać go np na Khorinis albo na kontynent pod płaszczem zesłania do kolonii. I to jest największy problem w zakończeniu według mnie.
W sumie absurdem było tak samo zesłanie Generała Lee pod oskarżeniem morderstwa żony Rhobara co też sensu nie ma a też spowodowana przez osoby które bały się o swoje wpływy wiec ja bym się zakończenia nie czepiał bo pokazuje jak ludzie są zmienni i potrafią być dwulicowi i to też mogło się odbić na spostrzeganie innych przez Marvina i jego zmianę w aktualnego Blizne z G1 ale kwestia miecza to równie dobrze zamiast go dawać Marvinowi jako więźniowi można było podsumować to że po przejęciu koloni przez Gomeza można byłoby uznać ten miecz za jedną z żądań więźniów bo dostawali praktycznie co chcieli ale opcja z strażnikiem co sobie przywłaszczył też brzmi rozsądnie
Dla mnie historia Marvina jest świetna to tak męczy mnie z tyłu głowy że nie ma dobrego zakończenia koniec końców(pomijając zakończenie z odnalezieniem żywego jeszcze Jorna). Zostaje uczucie takiej bezsilności i rozczarowania po tym wszystkim co zrobiłem dla Archolos. Wątek tego że Marvin staje się Blizną jest naprawdę ciekawy i daje do myślenia ale obyłbym się i bez tego że Marvin nim zostaje. Jednak że jeśli ten wątek faktycznie się źle dla nas kończy to stosunkowo z grą powinno się to odczuć jak Marvin staje się mściwy , buntowniczy a wręcz staje się zwyrodnialcem na takim poziomie że odrzuca go własna gildia , przyjaciele i koniec końców miasto. Kończy się to jego zrezygnowaniem i walką o przetrwanie która koniec końców kończy się kolonią karną. Jak na moje, nie czuje tego balansu w tym wszystkim mimo że uważam historie za świetną lecz jak napisałem zostaje niesmak i taki zawód że byłeś najwidoczniej niewystarczający i tworzysz sobie jako gracz postrzeganie świata że jednak ludzie to gnoje i tylko chcą cię udupić i że nie warto komukolwiek ufać i że dobroć nie jest nagradzana. Sprawa fakt faktem z perspektywy takiej bardziej od środka patrząc przez pryzmat świata , ludzi i zdarzeń które aktualnie się dzieją to w prawdziwym życiu mogło by się coś takiego odbyć ale czy warto zwodzić za nos cały ten czas jeśli to jest gra i to tak kultowa. Sam gothic mimo swojej klimatycznej i mrocznej historii, kończył się dobrze i czuło się jako gracz że warto było walczyć i że każda minuta gry była warta ingerencji w ten świat i każde zadanie miało swój wpływ na koniec. Jak kocham te gre i będę grał i grał w nią do śmierci jeszcze kilku krotnie to zawsze zostanie niedosyt z zakończenia postaci z którą się tak zżyliśmy. Nadal uważam że takie historie źle się kończące są potrzebne i jest to moja opinia jako wielokrotnego weterana tej gry mimo że na karku dopiero 23 lata :D. ZA GOMEZA!
Według mnie zakończenie nie tyle jest realne co wręcz jest bardzo prawdopodobne w świecie prawdziwym. Wszyscy próbują tłumaczyć sobie na logikę że przecież mieszkańcy nie skrzywdziliby swojego wybawcy. Tymczasem historia uczy nas czegoś dokładnie odwrotnego. Owszem hołdujemy naszym bohaterom lecz często dopiero po czasie, historia pokazuje MASE wielkich ludzi którzy zostali zabicic/skazani/skrzywdzeni przez tych których bronili. Przykładów możemy szukać np w poprzedniej wojnie, koronnym jest oczywiście Witold Pilecki ale też masa innych wielkich bohaterów z których większość później została zabita przez POLAKÓW dbających o swoje interesy w powojennej rzeczywistości. Rw grze mamy pokazanych mieszkańców którzy przez chciwość piętnują Marvina, czy historia nie nauczyła nas że dlugonosi dla szekli sprzedadzą własną matkę, ukraincy zablokują nasz transport i rolnictwo a sniadzi inzynierowie będą gwałcić kobiety w krajach ktore ich przyjmą, prezydent elektryk jaki by nie był to jednak można było dać mu spokój a nie dla korzyści politycznych wałkować jego temat. Próbujecie racjonalnie tłumaczyć rzeczy które według historii to właśnie gra pokazuje prawdziwe. Ja w pełni kupuję scenariusz w którym mieszkańcy przez własną chciwość, pozbywają się marvina, jest to zdecydowanie prawdopodobne, pomników nikt za życia by mu nie stawiał, deceniliby go dopiero po latach jako legendę miasta, za życia stwarzał realne zagrożenie dla interesów wszelkiego rodzaju cwaniaków i oszustów. Drugą sprawą jest miecz. W intrze gothica widać że blizna posługuje się jakimś młotkiem a nie mieczem. Moim zdaniem nie ma problemu aby jego miecz był przechowywany np gdzieś na zamku w depozycie lub po prostu zarekwirowany przez strażnika. Nawet dzisiaj więźniowie mają depozyty. Poza tym pamiętajmy że blizna nie trafił do kolonii więziennej lecz do otwartego więzienia z możliwością opuszczenia go po odbyciu kary i odebrania miecza. W dawnych czasach miecz był podstawą, można było odebrać człowiekowi dom i sobie poradził ale bez miecza ciężko było przetrwać. Moim zdaniem scenariusz z depozytem miecza jest całkowicie realny i tak właśnie sam bum go wymyślił. Podsumowując, moim zdaniem te dwa zarzuty do zakończenia są spowodowane próbują racjonalnego tłumaczenia, pamiętajcie że świat nie jest racjonalny i dlatego moim zdaniem twórcy dobrze odwzorowali możliwy przebieg wydarzeń. Co prawda grając w grę myślałem że skażą go za morderstwa na mocy prawa "każde morderstwo=kolonia wiezienna". Pzdr
4:47 Teoretycznie tak, w praktyce to wygląda trochę inaczej. Oskarżenia "elity" miejskiej nie są całkiem bezpodstawne bo Marvin nieświadomie pomagał (częściej lub rzadziej w zależności od wykonanych questów) Ulrykowi i Volkerowi. Pomijając już fakt, że w końcu pracował dla Volkera to wiele zadań które dostajemy chociażby od wilczych synów mają na celu pomoc im w ataku na miasto. Od taki przykład, gdy pracowaliśmy z kowalem w Wilczym Leżu i on przy okazji opowiadał nam historię. O ile się nie mylę to wtedy pomagaliśmy wykuć głowę do taranu który później był użyty w ataku. Takich zadań jest jeszcze kilka z tego co pamiętam. Nie zmienia to faktu, że samo zakończenie losów Marvina jest trochę bezsensowne, ale jak weźmiemy pod uwagę te parę questów to klei się to ciut bardziej xD
Końcówka gry niestety zdaje się być zrobiona na szybko. Z pewnego punktu widzenia ujdzie ją uzasadnić, ale pośpiech widać jak najbardziej. Osobiście bym wolał, jakby twórcy rozciągnęli ten ostatni rozdział i wyraźniej zaznaczyli stopniową zmianę charakteru głównego bohatera.
2:04 Zapewne po tych 2 latach od publikacji nie będzie to nic odkrywczego, ale prawdziwą bestię można znaleźć i zabić 5:50 Oddanie miescza jest raczej "symboliczne", raczej mało prawdopodobne, żeby pozwolili więźniom na zabranie do więzienia własnej broni, być może z myślą, że po opuszczeniu kolonii (Wtedy jeszcze bariery nie było, a więc możliwe, że była potencjalna szasna na powrót (Choć w obliczu zamiany kary śmierci na kolonię - raczej marna). Po przejęciu władzy przez więźniów w momencie utworzenia bariery Król był w pełni zależny od Gomeza, czego dowiadujemy się w intro G1. Z racji, że Marvin poznał się z Gomezem już na statku do kolonii i również stał się jego prawą ręką - jednym z żądań Gomeza, na prośbę Marvina było dostarczenie mu zarekwirowanej broni do koloni.
Można by było zrobić jakiś dodatek do gothica o Diego , jest to interesująca postać , fabuła mogła by opowiadać jak robił interesy i sam stawał się potężny i jak dochodził do tego , jakiego spotkaliśmy go w kolonii górniczej
Forma pokazu slajdów mi się podoba, charakter obrazu jest nieco inny niż w cutscenkach i pozwala mi delektować się zakończeniem po intensywnym finale. Spisek elit jest dość ewidentnym nawiązaniem do Lee, ale jednak odrobinę naciągany, bo trudno nie zauważyć, że grzechy współpracy z Volkerem Marvin odpokutował z nawiązką - pomijając że historię piszą zwycięzcy, więc tym trudniej byłoby udowodnić mu kolaborację po dłuższym czasie. Więc zgadzam się tu i z tobą i z innymi, że wymagałoby to lekkiej modyfikacji wątku, który stworzyłby podwaliny pod takie zakończenie. Nie da się jednak ukryć, że podarowanie miecza skazańcowi przed powstaniem bariery zupełnie mija się z celem, bo nie ma opcji, że ktokolwiek pozwoli mu go zachować. Już prędzej Roderich mógł pomóc Marvinowi w ucieczce i upozorować pościg. PS: ktoś już o tym pisał przy okazji innego filmu, a ja to powiem tu: mów trochę wolniej, nie ścigasz się z nikim. Na normalnej prędkości nie zawsze od razu rozumiem, co mówisz, ale 0,75 to jednak trochę za wolno (i przy okazji ujawnia niedoskonałości dykcji wynikające ze zbyt szybkiej mowy). Lekkie spowolnienie tempa to niewiele, ale zmiana w ogólnym odbiorze kontentu będzie zauważalna, nawet podświadomie.
Zgadzam się, że druga wersja z "samowolką" dużo bardziej byłaby logiczna i "zjadliwa", ale patrząc, że twórcy musieli dostosować grę do wydarzeń z "późniejszych" losów gry Gothic można było wiele wybaczyć, bo na pewno nad wieloma wątkami trzeba było się dobrze zastanowić. 5:55 myślałem, że dokończysz :D
Z mieczem Volkera nie widzę dużego problemu. Miecz mógł być na prośbę Rodericha przechowany w jakimś specjalnym miejscu (chociażby dla bezpieczeństwa - nikt nie będzie eskortował uzbrojonego więźnia) czekając cały rejs na to, aż Marvin zostaje zrzucony do Górniczej Doliny. Więc mógł mieć związane ręce. Tam może odzyskać swoją własność. Nie wiemy jak funkcjonowała kolonia karna przed powstaniem bariery. Być może niektórzy więźniowie mieli jakąś makrowolność w postaci możliwości posiadania własnej broni, chociażby na potwory.
Zawsze jest opcja, że ktoś z Londram przeżył i zechciałby wyjaśnić przeszłość Marvina, ale jak widzimy twórcy poszli w intrygę polityczną, która sprawia wrażenie niespecjalnie wiarygodnej.
Aż zrobiłem facepalma jak to przeczytałem, że też nikt na to nie wpadł! To takie proste, a tak bardzo ulogicznia zakończenie, aż mi szkoda, że faktycznie tego nie ma w grze. No cóż, nie ma też niczego co by temu zaprzeczało, więc możemy tylko dopowiedzieć sobie, że między zabiciem Lichwiarza a zesłaniem Marvina wyszła na jaw i ta sprawa i miało to jakieś znaczenie dla jego sytuacji.
Mogli zrobić o tyle inaczej że Marcin został wysłany do Doliny jako dostojnik, czy jeden z klawiszy. Jako gwardzista, dostał ciepłą posadkę w Zamku na Khorinis. Jako członek gildii Araxos, mógł zostać tam wysłany by dyrygować przepływem rudy. Wtedy gdy doszło do utworzenia bariery i zaczął się bunt, użył swoich umiejętności i charakteru by wejść na stronę Gomeza bo (dość słusznie) uznał że to najlepsza okazja na powrót do dostatniego życia jakie miał w mieście Archolos. Ewentualnie, jeśli ma tam trafić za cokolwiek co zrobił lub nie zrobił, to WĄTEK OJCA Jest przecież sugerowane że to on go zabił/dobił/pozwolił na jego śmierć. Volker mógł o tym wiedzieć i trzymać papiery z dowodami, które straż Archolos mogła odnaleźć. Wtedy miałoby to sens, że nawet nasz kumpel Roderich się od nas odwrócił. Honorowa broń honorową bronią, dawanie jej więźniowi to szczyt debilizmu ze strony Rodericha, oraz potknięcie się przy tworzeniu majstersztyku ze strony twórców modyfikacji.
Szkoda że twórcy nie pokusili się o coś w stylu fallouta 1 gdzie bohater mógł stanąć dosłownie po jakiejkolwiek stronie, a nikt się nie rzucał o to że koniec końców jedna ścieżka była tą kanoniczną. Wyobrażam sobie opcję dołączenia do lichwiarza albo wilczych synów (obie opcje by się różniły) jak i również to co wspomniałeś czyli zesłania do kolonii przez to że zabito wolkera i ulryka, jednocześnie pozostawiając opcję że mógłby tego nie zrobić i za barierę nie trafić. Mówię to baardzo na świeżo bo skończyłem moda dosłownie 4 dni temu ^-^ czapki z głów dla twórców za całokształt
@@Santjago0Blackwood Dokładnie o tym pisałem. Ale mimo że jest jeden kanon to gracz w grze może wybrać jak jego bohater skończy. Nie musi to być kanoniczne żeby dobrze się bawić patrząc jak mutanci zabijają nadzorcę krypty 13 heh
tylko ze w kronikach juz masz rozne opcje przejscia gry, ta zgodna z fabula ze trafiasz do koloni gorniczej to jedno z 3 zakonczen. Ale jest takie zakonczenie ze nie bierzesz udzialu w wojnie o miasto i uciekasz z Archolos (nie trafiasz do koloni) oraz trzecie ze w 4 rozdziale ratujesz Jorna i tez razem uciekacie (tez nie trafiasz do koloni)
@@Skorpion1991 bez walki też nie trafiasz do kolonii? To coś źle zapamiętałem. Ale wiesz no. Mało tego :( no i najważniejsza opcja to pomoc złolom której nie ma
Ogolnie zakończenie ma sensu z tego względu ze za najmniejsze przewinienie mogłeś polecieć do górniczej, a faktycznie marvin mógłby przeszkadzać z swoimi wplywami i bądź co bądź współpracował z nimi i pomógł im sie umacniać dlatego został zesłany do górniczej co prawda mozna ten wątek jeszcze urozmaicić i od tego bedzie wersja 2.0 gdyz same kroniki nie sa jeszcze skończone na 100%
Jeszcze lepsza imba jest jak Marvin wybierze nie ratować miasta, Marvin wtedy nie zdobywa miecza a Roderic i tak przekazuje mu miecz, co jest kilkukrotnie abstrakcyjne xD
Po zadaniu z polowaniem na bestię, po zrobieniu wszystkich questów, przez wejściem do Vardhal radzę przejść się do starego miasta i znaleźć tam tego elitarnego myśliwego i z nim pogadać. Z tego co pamiętam to on jest bestią. Dlatego bestia grasuje nadal po zabiciu tego dziwnego zębacza.
Fabularnie nie widzę nic przeciwko, oprócz tego że młody Blizna ma czarne włosy w intrze Gothica. Za to nie wiem dalej czemu na moim komputerze zakończenie się zwieszało i nie mogłem zobaczyć.
No czy czarne to bym nie powiedział, cała scena jest dość ciemna. Poza tym intro jest niesamowicie nie dopracowane, raz Bezimienny ma kucyk, innego razu już nie.
0:20 a to nie jest tak że świat Gothica i Risena jest połączony przez wątek utraty magii? W wstępnych szkicach były przedstawione dwie postacie przypominające maga Xardasa i wojownika Beziego.
Nie, nie, Piranie w którymś, z wywiadów mówili, że oba światy nie są ze sobą związane. Właśnie przez fakt, wygnania bogów ze świata Risen, wielu graczy myśli, że to te same uniwersa.
To oczywiście moja teoria, że Piranie chciały zrobić Gothica 4, ale JoWooD miało prawa do marki, więc łebscy Niemcy postanowili zrobić Risena, w którym to wykorzystali wiele pomysłów z początkowych planów na Gothica 4.
@@IgerTV Piranie miały cały czas prawa do Gothica, a JoWood jedynie licencje na kolejne części, więc to odpada, możliwe jednak że Risen był początkowo planowany jako Gothic 4, chociaż przeczyłby temu fakt sporów o markę JoWood i Piranii (które Piranie wygrywały), które sugerowałyby, że Piranie od początku nie chciały robić kolejnego Gothica (otwarte zakończenie trójki również by to sugerowało). Ewentualnie po prostu zmienili koncepcje i zamiast czwórki zrobili zupełnie inną grę.
Jak czułem ogromny niedosyt. Bardzo ważne wydarzenia są poza nami, opowiedziane w formie pokazu slajdów. Ma się to nijak do tego, co robimy przez całą grę i jakie otrzymujemy od twórców możliwości i jak nasze decyzje kształtują świat. Natomiast tu, gdzie są niezwykle istotne wydarzenia, w postaci tej intrygi, (btw. to niezwykle głupie rozwiązanie) to jesteśmy tylko biernymi obserwatorami, a idę o zakład, że Marvin wymyśliłby coś, co pozwoliłoby mu się oczyścić z zarzutów.
Po trailerach widać że został wycięty wątek większej współpracy Marvina i Volkera, młody londramin zabija ludzi w mieście mając na sobie pancerz ludzi lichwiarza. Zapewne to miało być oryginalnie powodem skazania go na śmierć.
@@janys6502 Widać to chociażby w tym materiale: Marvin atakuje kogoś mieczem i dokonuje egzekuje oraz zabije kogoś z łuku. W obu przypadkach mam na sobie pancerz ludzi Volkera.
Nie jest naciągany, jeżeli ktoś chce się ciebie pozbyć. Wtedy nawet podrzucenie paczki fajek jest dobre. Ewentualnie zrobić wątek pokazujący nieuwagę lub naiwność Marvina w kwestii wpływowych ludzi, którzy nie chcą oddać stołka za wszelką cenę.
Ciekawe jaka elita była zazdrosna, jak cała elita umarła w ataku na miasto XD Można było dać jakiś epilog, w którym wplątujemy się w jakąś intrygę, która by nas wkopała do kicia.
Nawet nie trzeba było. Na wstępie w Silbach Marvin wyznaje wujowi podczas rozmowy, że zabił ich ojca (o ile dobrze pamiętam) potem ten wątek nigdy nie wraca. Można było to wykorzystać jako pretekst nwm że straż z tej jego wyspy go po wielu miesiącach go odnalazła i staeia przed sądem skazując go na górniczą dolinę.
@@pandod0 A to sorry nie wiedziałem, ale still jakby go gonili i dzieliłby ich tak z tydzień to można byłoby to ładnie opiąć, że szukają mordercy a do Londram nie wrócą
w kronikach myrtany plusem zakonczen jesttaki ze jest kilka zakonczen do danych sytuacji lecz ten an koncu filmik taki z gomezem nie dokonca ale mam nadzieje ze tworcy zrobia mod marvina i gomeza co robili na khorinis i wogole co dalej robili
Nie można zaprzeczyć, że Kroniki Myrthany to najlepszy i największy mod do Gothica jaki powstał w historii, mimo wszystko uważam, że mod ten miał ogromne problemy, a moim skromnym zdaniem najdziwniejsza była fabuła gdy poszliśmy z nią bardziej do przodu, to tak jak by na początek twórcy mieli pomysł, a potem kompletnie się pogubili.
Tak zakonczenie mi sie tez nie podoba, ja czesto koncze gre w 5 rozdziale jak jeszcze wszystko jest w porzadku. Ale akurat to ze Blizna/Marvin nie mial miecza na statku jak byl pokazany z gomezem to o niczym nie swiadczy, jak lecisz samolotem to tez oddzielnie lecisz ty oddzielnie twoj bagaz takze w tym akurat nie ma zadnego problemu, tymbardziej ze to byl statek ktory przewozil wiezniow Ale jeszcze sie do paru rzeczy przyczepie z tego co powiedziales, powiedziales ze o Archolos nic nie ma w Gothicu a z tego co w wywiadzie mowili tworcy moda to wlasnie w ksiazkach w G1 byla mowa o wyspie Archolos na ktorej sa winnice i stad oni to wzieli, takze cos tam raczej bylo ale osobiscie nie czytalem tych ksiazek to wiecej nic nie powiem :D
aha powiedziales ze u ciebie w zakonczeniu bestia w Silbach dalej grasowala po przejsciu gry, wiesz dlaczego? bo jej nie zabiles, ta misja jest rozbudowana i po zabiciu opancerzonego zebacza z lasu ma jeszcze swoj ciag dalszy, sa filmiki na youtube albo spoiler poczytaj
Zakończenie było by lepsze gdyby na koniec gry nie było żadnych dowód że Valker współpracował z wilczymi synami, i w oczach prawa zemsta Marvina była by widziana jako morderstwo.
I to co wymysliles z tym straznikiem stojacym na drodze jest 100 razy lepsze ,niz te intrygi polityczne .Pomyslec ze wystarzyla by taka osoba ,ktora by to powiedziala i mysle ze kazdy z soulfire by przyznal racje ze to sie bardziej klei i to lepsze zakonczenie.
Oczywiście ze jest to absurd ale popatrzmy na to tak "Mamy Marvina randoma, (z perspektywy Imperium Myrtany ) który stał się zaznaczam "lokalnym bohaterem " został wrobiony a raczej Marcin pracował dla obu tych panów i przyczynił się do ataku na miasto (kto wie ile czasu ulrykowi by zeszło zanim by oczyscil kopalnie z królowej pełzaczy )(Volkerowi pomógł w śledztwie dzięki temu straż przestała patrzeć mu na ręce i ograniczać jego działania w miescie) a porównajmy to do "świętego kanonu xD gothic " najlepszy przyjaciel jeden z 2 zaufanych ludzi Króla wrobiony przez szlachte w zabójstwo ukochanej Króla (absurd xD) skazany na wydobywanie rudy do końca życia a nie na śmierć (absurd x2 jak juz bym uwierzył w takie banialuki to wątpię czy wysyłanie kogoś takiego jak Lee do Kolonii z jego wpływami i posłuchem wśród żołnierzy a także talentem i zmysłem dowodzenia było by dobrym posunięciem nawet bez tego mambojambo w postaci beziego sniacego i bogów. Która historia wydaje się bardziej bezsensowna ?? Czasem mi się wydaje ze psycho fani gothica są tak zaslepieni nostalgia i powrotem do czasu beztroski jako dzieciaki ze nie widzą ze fabuła gothica 1 czy 2 jest słaba i sztampowa to pierwszy lepszy Mistrz gry z dungeons and dragons wymyślił by na kolanie w jedna noc przy piwku lepsze story
@IgerTV to nie prawda że Marvin zawsze trafia do Kolonii, jest ukryte zakończenie które zmienia historię Blizny Ale no zgadzam się że finalne zakończenie jakie zostało przedstawione jest bez sensu, tylko że twój pomysł również nie ma go za wiele xD
Teoretycznie Marvin dalej mógłby w jakiś sposób trafić do kolonii tylko trzeba by to sobie dopowiedzieć. Chyba że twórcy w jakieś aktualizacji rozwiną to zakończenie ale to wątpliwe.
Samo zakończenie fakt jest słabe ale moim zdaniem jeszcze gorszy jest endgame, a w zasadzie jego brak. Tyle godzin na maksowanie postaci a pod koniec po wejściu do twierdzy rozpoczyna się granie w korytarzu, gra prowadzi po lokacjach i wydarzeniach, nie można już wykorzystać zgromadzonej kasy, nie ma możliwości wykorzystania naszych umiejętności, taka sama sytuacja jak w G2 po wypłynięciu. Moim zdaniem powinna być jakaś możliwość powrotu na mapę na który byli by potężni przeciwnicy
tu racja, koncowka malo klimatyczna i wprowadzajaca blizne. mogli faktycznie cos lepszego wymyslic, ale pewnie nie zrobili tego przez brak pomyslu co czasu. mysle ze tez gonily ich jakies terminy, nacisk ludzi itp. chociaz to nie wielkie studio robilo ta gre, zeby byli naciskani przez developerow, no ale coz.nie ma co wieszac na nich psow, bo i tak stworzyli cos, co moim zdaniem bylo lepsze od calego gothica 3
Najwidoczniej prawo działa wstecz na Archolos albo i całem Myrtanie. Te zesłanie do górniczej doliny tak czy owak wydaje sie troche słabe a jedyny sposób na inne zakończenie to uratowanie Jorna
ze zakończeniem wszystko jest nie tak, niby Marvin osiąga na wyspie więcej aniżeli ktokolwiek inny, a i tak skończyć może tylko w jeden określony sposób *pomijając easter zakończenie*. no proszę, tyle osiągnął i kończy jak pospolity random niemający wpływu na to, co się z nim stanie? mając taki power mógł zrobić cokolwiek, a jednak potulnie oddał się w ręce bezrozumnemu tłumowi, który ma na hita. imemersja - . Xv4 - PS. i to nie współgra z oderwaniem się Marvina od drogi bohatera kroczącego drogą od zera do bohatera
No jeśli myślisz, że Marvin sporo osiągnął i został kopnięty w dupę, jak pospolity random, to co powiesz o Lee - generale Krulestwa i zdobywcy Varantu? XD
Według mnie twórcy zostawili sobie furtkę może celowo może nie na dalsze losy marvina tym razem na wyspie khorinis gdzie po przypłynieciu i prowadzenia do kolonii wybucha bunt lub jakaś banda bandytów robi zasadzkę aby uwolnić jednego ze swoich i przy okazji dają szanse reszcie więźniów na uwolnienie się i marvin dołącza do tej frakcji i widzimy jak zostaje przymuszony do bycia złym ze względu że jest poszukiwany na całej wyspie wykonuje misje dla niej może byśmy mogli poznać rączkę i początku gildi złodziei poznali jak wyglądała kiedyś wyspa pomysłów jest wiele jak kontynuacje można poprowadzić i niejako sprostować nie pasujące zakończenie
Pomysł spoko, gorzej tylko z realizacją gdyż twórcy zapowiedzieli, że to jedyna produkcja, którą wydadzą. Może kiedyś jakaś inna grupa zapaleńców postanowi zrobić Kroniki Myrtany II :D
@@IgerTV a szkoda bo na początku twórcy mówili i zapowiadali że będą później robić druga część której akcja będzie się rozgrywała na khorinis przed powstaniem bariery i pokaże min. proces jej powstawania
@@Piter_27Życie kosztuję. Studia, praca, rodzina to trochę dużo obowiązków i pewnie zrozumieli, że 1 projekt da radę, ale bawić się w następny to tortura w takim formacie za free. Zrobili coś pięknego, ale to chyba koniec, jak każda historia musi mieć swoje zakończenie, a zakończenie było godne Gothica.
Pamiętaj, że jest także inne zakończenie, w którym to Marvin znajduje brata żywego i razem uciekają z Archolos, wg. mnie to najrozsądniejsze zakończenie ze wszystkich...
Sam uważam że wątek zdrady przez wszystkich, pchany zwykłą zawiścia, był idealnym zwieńczeniem przemiany Marvina w Bliznę, tym ostatnim szokiem, który pozwoliłby zmienić się z pogodnego, pomocnego młokosa, w zimnego, okrutnego, gbura, ale fakt, brak sensownego powodu i po prostu skazanie go, bo "arystokraci" tak chcieli, pozostawiło lekki niesmak, bo prawda jest taka, że widząc co Marvin odwala przez całą przygodę, to praktycznie Roderick powinien sam wyjść z siebie, by bronić go przed tłumem, a nie wydać kogoś kto stał się praktycznie "Bohaterem Narodowym", tylko po to by uciszyć podburzoną hołotę. Powód zabicia strażnika, lub zignorowania poleceń zarówno magów wody jak i straży w przypadku Volkera, jak wspomniałeś, mogło by być spoko punktem zaczepienia, lecz skreślało by to jednocześnie możliwość "zdrady" przez lud Archolos, bo praktycznie od razu powinien być aresztowany i oczekiwać procesu... A co za tym idzie "zasłużyłby" sobie na to, więc wątek zdrady, który byłby idealnym zwieńczeniem całej przemiany, o której wspomniałem z początku, po prostu by nie nastąpił, więc w jedną źle i w drugą nie dobrze xD
Najlepszym zakończeniem by było takie, jakby Marvin nie był Blizną tylko po prostu Marvinem. Nie musieli by robić tak debilnego na siłę zakończenia. Upatrzyli sobie, że zrobią z Marvina Bliznę , by gracze się podniecali, że to ich znany NPC, no i koniec końców byli sami (twórcy) zmuszeni na siłę jakoś Marvina do GD zesłać.
Stwierdzenie, że Blizna był jedną z najważniejszych postaci w G1, trochę mija się z prawdą, bo gdyby nie to, że jest w posiadaniu najlepszego miecza jednoręcznego w grze raczej mało kto pamiętałby o jego istnieniu. Był jednym z Magnatów, fakt, ale nie miał praktycznie nic do powiedzenia, niczego nie wnosił do rozgrywki. Bardziej by tu pasowało określenie, że był jednym z najważniejszych ludzi Gomeza.
Ale on mówi, że był jedną z najważniejszych postaci w Górniczej Dolinie, a nie w Gothicu. I to w sumie prawda, bo będąc magnatem według lore był jednym z najważniejszych ludzi w Górniczej Dolinie. Nad nim stali już tylko Kruk i Gomez.
Generalnie Blizna według fabuły nie jest postacią ważną, ale jak już kolega wyżej wspomniał, był on jedną z kluczowych postaci w Kolonii Górniczej, wszakże magnaci to najważniejsza kasta w Starym Obozie.
@@IgerTV Faktycznie, moje niedopatrzenie, jak tak teraz sobie przewinąłem materiał, to faktycznie mowa była o Górniczej Dolinie, a nie ogólnie o Gothicu.
No ale ogólnie magnaci z samym gomezem na czele są tylko postaciami w tle za wiele z nim nie można pogadać zlecają tylko jedno zadanie można było w grze rozwinąć te postacie o wiele bardziej
@@kravis1476 i tak przy okazji w g1 nie masz nic poza gornicza dolina takze skoro Gomez i magnaci byli najwazniejszymi ludzmi w Gorniczej Dolinie to rownoznaczne z tym ze byli najwazniejszymi ludzmi w g1, oni wydobywali rude i handlowali ze swiatem zewnetrznym. Takze koles tutaj nawet nie musial sie poprawiac bo i tak dobrze powiedzial a ty zle
Polecam przeczytać w grze (w Kronikach Myrtany) książkę "Prawo i tradycja". Jest tam opisane prawo do honorowej broni - czyli prawo zezwalające na posiadanie własnej broni podczas odbywania kary. Jest też wytłumaczenie, że prawo to z czasem coraz rzadziej było stosowane.
Według mnie zakończenie jest całkiem realne, pokazuje jak zawistni mogą być ludzie - w tym przypadku elita, która chciała się pozbyć Marvina. Nie mniej jednak zasługi Marvina powinny całkowicie i jednoznacznie pokazać, iż chociaż w przeszłości współpracował z Ulrykiem i Volkerem, to jednak był przez nich wykorzystywany. Marvin w końcu to dostrzegł i na pokonanie ich miał znaczący wpływ. Może po prostu brakło mu dobrego prawnika.... :)
Myślę jeszcze, że w momencie gdy odpoczywał po wszystkim, ludzie zaczęli mu zarzucać to i owo, to właśnie wtedy mogłoby w nim coś pęknąć - że choć tyle zrobił, przywrócił sprawiedliwość to coraz więcej osób (z elity) mu wytykało współpracę z lichwiarzem i Ulrykiem. Wtedy Marvin mógłby zrobić po prostu coś głupiego, na przykład walnąć kogoś trochę za mocno i przez przypadek zabić. Tak też by trafił do koloni. Potem było mu już zupełnie wszystko jedno, zaczął przystawać z Gomezem i innymi zwyrodnialcami. Stał się Blizną.
Imo Marvin faktycznie mógł przemienić się w Bliznę i w miarę to się spina. Tj. miał niewątpliwe zasługi wobec miasta i społeczności Archolos, ale ostatecznie został zdradzony (podobnie jak Lee) i wrzucony za kondona. Tam poznał Gomeza, nie sądził, że kiedykolwiek zdoła opuścić Kolonię Karną, więc się do niego przyłączył. W przeciwieństwie do Lee najwyraźniej nie pałał taką żądzą zemsty i być może miał poczucie, że nie ma już gdzie wracać. Jego brat nie żyje, wuj nie żyje, część przyjaciół czy sojuszników, których miał na Archolos nie żyją, a już w ciągu samej gry dowiadujemy się, że jego rodzinna wyspa Londram została podbita przez orków (trudno powiedzieć czy ją potem odbito, skoro ostatecznie Myrtana uległa najeźdźcy to pewnie nie). To mocno wpływa na psychę. I podoba mi się ten kontrast, jaki jest pomiędzy Marvinem a Lee. Tj. choć Lee spotkało coś podobnego, to poszedł inną drogą, ale to też mogło wynikać stricte z różnicy osobowości, może inaczej przerobił tę traumę, był też człowiek z trochę innych sfer itd. Blizna to przykład bohatera, który już nie ma nic do stracenia, nie ma celu, żadnych nowych możliwości, szans. Po prostu życie mu się rozsypało. Pewnie stracił jakąkolwiek nadzieję i wiarę. Tak że to zakończenie nie jest aż tak złe, ale też niekoniecznie jest super dobre.
Brakuje trochę mocniejszego zaakcentowania tej przemiany. Marvin z rozdziału na rozdział powinien stawać się coraz brutalniejszy, bardziej zmęczony, sfrustrowany i paranoiczny. Tam są jakieś przebłyski, jak np. w kopalni Wilczych Synów krzyczy chłopu w ryj, że on chce tylko odnaleźć swojego brata, jak wylewa się z niego żal w stosunku do Lorenzo czy Rodericha, gdy wybierzemy opcję o odejściu, jak doznaje katharsis po odnalezieniu Jorna, jak krzyczy w pysk magowi wody przy wieży sygnałowej, co myśli, jak nawala po pysku Lichwiarza. Ale było tego trochę za mało. Odnalezienie Jorna powinno być takim punktem bez powrotu (jak odkrycie przez Erena prawdy o zew. świecie w Ataku Tytanów), a niestety nie było, bo ostatecznie od Marvina ciągle biła taka poczciwość.
Myślę, że najlepszym wyjściem byłoby ciągłe umywanie rąk przez Volkera w jego spisku przeciw miastu. Gdyby otwarcie nie zaatakował Archolos wraz z Ulrykiem, tylko zachowywał większą bierność (tj. działał zakulisowo jako szara eminencja) albo udawał, że jego ludzie się zbuntowali/ci dokonywaliby false flag i walczyli jako wilczy synowie, to wątek sporo by zyskał. Wówczas zabicie Volkera byłoby równoznaczne z zamachem na szanowanego obywatela i prędzej dałoby się połączyć potencjalne działanie Blizny na rzecz Ulryka. Albo gdyby Ulryk obiecał głowę Volkera Marvinowi za oddanie Rozjemcy/wspólne przypuszczenie ataku na Archolos, ale jednocześnie obaj by przegrali, to wtedy takie zesłanie byłoby oczywistsze. Ew. ten niewykorzystany wątek z ojcem Marvina. Tj. że ten go zabił i gdzieś tam by się przetoczyły jakieś dowody.
Dokładnie 👍 haha mam prawie identyczne przemyślenia, aczkolwiek wydaje mi się ze dobrze ze nie było zbyt dużej zmiany Marvina w Bliznę w trakcie gry bo jednak to zmiana miała głównie miejsce już w koloni karnej według mnie, po poznaniu Gomeza i reszty. Ale generalnie dla mnie tez to zakończenie ma sens i jest dla mnie satysfakcjonujące.
oj szanuje za AOT i także zgadzam się w 100%
Gdyby twórcy zaimplementowali twoje rozwiązanie nie miałbym większych zastrzeżeń co do zakończenia jest tylko jedna nieścisłość, prędzej czy później wydało by się że ludzie volkera bawią bal przebierańców. Większość z nich pracuję dla niego już od dłuższego czasu, nawet gdyby walczyli w chełmach, to jakiś strażnik kiedy zbada zwłoki to rozpozna że ta osoba pracuję dla volkera , więc dość szybkim tempie roderich jak i Morris dowiedzieli by się o jego zdradzie, jest jeszcze kwestia wilczych pancerzy, wątpię by ulryk specjalnie wydał by pozwolenie na wykucie nowego rynsztunku i jeszcze transport by nie zbudzić podejrzeń całego miasta, dla nie pewnego sojusznika, z resztą sam później nam zdradza że w epilogu , że nigdy do lichwiarza nie dażył zaufaniem.
@@Kamiyosuki Trochę tak, ale można by to było ciągle utrzymywać w formie false flag. W samej historii mamy wiele przykładów tzw. dobrego cara i złych bojarów. Tj. że ludzie nie wierzyli, iż jakiś przywódca, arystokrata, przedsiębiorca robił coś złego, bo on biedny sam nie wiedział, że za podwładnych miał skurczybyków. To raz. Dwa - zawsze mieszkańcy Archolos by mogli odkryć spisek Volkera z Ulrykiem już PO wrzuceniu Marvina za kondona. A trzy - model, w którym to Marvin sprzymierza się z Ulrykiem, bo ten obiecał mu głowę Volkera, nie wyklucza, że w oczach mieszkańców wyspy, ten dopuścił się zbrodni na szanowanym obywatelu. W takiej opcji mieszkańcy nie wiedzieliby o spisku, albo by go negowali, no bo niby Volker sprzymierza się z Ulrykiem, a ten wydaje na niego wyrok śmierci i Marvin ścina mu głupi ryj?
Twoje materiały są super! Bardzo lubię oglądać twoje filmy, głównie związane z Gothicem. Dobrze się ciebie słucha i oglada wideo. Rozwijaj się ;)
Wielkie dzięki :D
Ja chętnie zagrałbym sobie w drugą część Kronik Myrtany gdyby kiedykolwiek powstała, i wątek jak Marvin został Blizną. Fajnie było by zobaczyć Górniczą Dolinę przed powstaniem bariery.
Wg mnie Marvin po odnalezieniu martwego brata powinien zmienić swój charakter o 180 stopni. Tzn. zastosować motyw przemiany u głównego bohatera. Po odnalezieniu brata, Marvin zmienia się z chłopca na posyłki w oschłego drania, który kieruje się nienawiścią i żądzą zemsty. Oczywiście jego postać by ewoluowała. Im bardziej bliżej końca gry, Marvin staje się coraz większym złoczyńcą. Taki motyw był zastosowany w Warcrafcie, gdy Arthas po odnalezieniu ostrza mrozu, stacza się z paladyna światłości do rycerza śmierci, który zabił swojego ojca i masę innych ludzi.
Według mnie Marvin zmienia się, ale po woli. Kiedy znajduje martwego Jorna to przestaje być taki pomocny innym ludziom a jego głównym zadaniem jest pomścić śmierć brata. Rzecz w tym, że po zemście wraca do spokojnego życia jako przeciętny może ciut majętniejszy mieszkaniec.
Dlatego ja tak grałem, zabiłem każdego możliwego człowieka Volkera nawet tego bachora w magazynie gdzie podkladamy fałszywe przemówienie, zabiłem kazda możliwa postać w bitwie o miasto i wybrałem że nie pomogę ani mieszkańca ani maga ognia tylko biegnę za Lichwiarzem. Akurat teraz skończylem fabułę i mogłem Oberjzsc ten film bez spoilerów
Moim zdaniem moment znalezienia brata jest najsłabszym punktem fabuły. Znajdujemy brata, czekaliśmy na to 4 rozdziały i nagle do pomieszczenia wibjają dwie kompletnie obce nam postacie (jedną, człowieka Volkera, raz widzieliśmy na pogrzebie), a Marvin traktuje je jakby znał ich co najmniej od przybycia na wyspę i w ciemno idzie za gościem z Kręgu Wody. Dziwne, że nikt z twórców tego nie wyłapał, że coś tu nie styka.
Jest opcja że znajdzie go żywego więc wiesz😅
Właśnie takiego materiału potrzebowałem po obejrzeniu zakończenia Kronik Myrtany. Usłyszałem tu praktycznie wszystko to co chodziło mi po głowie. Zakończenie nie mające zbyt wiele sensu wynikające prawdopodobnie z braku pomysłu i jeszcze ten miecz... Trochę to absurdalne. Sam mod jak i jego fabuła są świetne i zmiatają podstawowe części gry z powierzchni ale zakończenie wywołało u mnie niesmak. Tak jak wspomniałeś można było napisać końcówkę o wiele lepiej. Myślę że taka zmiana u bohatera na końcu przygody dodałaby bardzo dużo immersji. Marvin zmęczony tymi wszystkimi intrygami po wszystkim co przeszedł po prostu już nie wytrzymał i zrobił coś o czym wcześniej by nawet nie pomyślał. Ot zniszczony psychicznie i wykończony Marvin trafia w końcu do kolonii karnej i łączy swoje siły z największymi szujami tworząc stary obóz. Ja osobiście myślałem, że możnaby zostawić tę historię z otwartym zakończeniem w którym nie byłoby wspomniane nic o tym za co Marvin zostałem zesłany do górniczej doliny ale twórcy jednak bardzo mocno chcieli wrzucić te nawiązania do swojej produkcji. No i nie ukrywam że scena z Gomezem zrobiła bardzo dobrą robotę. Uśmiech się pojawił na twarzy.
Moim zdaniem super by było gdyby były trzy zakończenia odnośnie Marvina:
1. Marvin dalej żyje na Archolos jako szanowany obywatel
2. Marvin zostaje zabity
3. Marvin zostaje zesłany do kolonii (true ending)
I to decyzje które podejmowaliśmy przez całą grę miały by wpływ na to, które z zakończeń dostalibyśmy
Jeśli w Cyberpunku na zakończenie ma wpływ wiele naszych decyzji tak w przypadku Kronik też by się to sprawdziło.
@@IgerTV Kroniki miałyy się wpisać w kanon więc zakończenie nie mogło być inne a jedynie powody
co do zdania że ,,o Archolos w całej trylogii nie ma żadnej wzmianki", otóż są, pierwszą ma Snaf w górniczej dolinie w postaci książki w ktorej jest powiedziane iż Archolos słynie z wina i winogron, o ile się nie mylę była też jakaś inna wzmianka jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć czy była faktycznie czy tylko mi sie wydaje
P.S. Zakończenie w formie pokazu slajdów, podsumowującego nasze poczynania, jest jeszcze w dwóch pierwszych Wiedźminach jakby co.
Bardziej by pasowało gdyby Marvin przegrał walkę z Volkerem. Ten zamiast zabicia go, oddał go straży w skutek czego Marvin trafiłby do Górniczej Doliny. Wątek miecza mógłby zostać pominięty. Czemu zawsze nasz bohater musi wygrywać? Co jeśli głównym bohaterem opowieści był Volker, a nie Marvin? A my sterowaliśmy po prostu postacią poboczną w wydarzeniach na wyspie.
Bo glowny bohater nie moze byc looserem. Jakby bylo jak mowisz to osobiscie bym odinstalowal.
@@dvls2945 po przejściu gry?
dla mnie też dziwne było zesłanie ludzi Ulryka do GD kiedy w G1 nie ma po nich kompletnie śladu
mogli ostatecznie zostać tylko kopaczami czy coś, ale wtedy jest dziwnie bo w końcu całą grupą tam poszli to jednak stanowiliby siłę po powstaniu Bariery, chyba że Blizna i Gomez wiedzieli że ich też trzeba uciszyć i to zrobili, ew można też poszukać czy ktoś w gothicu 1 i 2 ma taką samą mordę jak Ulryk
są straznikami w obozie na bagnie
Przecież Marvin po ostatecznej przemianie w Bliznę po zwycięskim buncie miał jakieś 10 lat (zanim do kolonii trafił bezi) na to, żeby wytłuc Wilczych Synów w zemście za wykorzystywanie i próbę zabójstwa. I być może to są łagodniejsze przewinienia niż porwanie, torturowanie i zabójstwo Jorna, ale pamiętajmy, że na omawianym przeze mnie etapie życia Blizny ten poczciwy Marvin z początku Kronik już dawno nie żyje.
Mi się podoba ten patent z tym, że Marvin staje się Blizną, bo sam coś takiego proponowałem twórcy moda Dzieje Khorinis. Tam bohater nazywa się Lars, a fabuła moda miała prowadzić do powstania Magicznej Bariery. Proponowałem zatem by Lars stał się Laresem po tym jak został uwięziony pod Barierą, ale w tym wypadku byłby to raczej przypadek. Lars pracował dla magów i znalazł się po prostu w pobliżu miejsca powstania Magicznej Bariery sądząc, że jest bezpieczny. Trzeba również pamiętać, że od czasu powstania bariery do rozpoczęcia akcji pierwszego Gothica mija jakieś 20 lat. To dość dużo by osoba, która żyje w kolonii karnej zmieniła się nie do poznania.
Nie 20 lat, tylko 10 lat.
O spoiler do Dziejów Khorinis a nie sorry Dzieje nigdy nie wyjdą.
można powiedzieć że zakończenie jest nawiązaniem do legendarnej postaci jakim jest generał Lee XDD
a tak pozatym cały wątek zemsty lee na królu można ująć tak zemsta - zemsta - "tam jest swyna jedna" - koniec planów na życie
Tylko że tam Generała do kolonii wtrąciła zazdrosna o względy króla szlachta (żyjąca) , a podczas ataku ulryka na miasto duża część elity poszła się spotkać z inossem lub adanosem.
Atak Ulryka sprawił, że szlachta z Vengardu poszła do piachu? To co to było jakiś Gothicowy Smoleńsk?
Jak dla mnie zakończenie miałoby jakiś sens gdybyśmy zobaczyli te wszystkie wydarzenia w czasie gry. Od zakończenia grywalnej części do aresztowania mija chyba kilka miesięcy, w czasie których mogło się wydarzyć wiele rzeczy. Mysle że dałoby się to wyjaśnić gdyby był jeszcze na przykład 7 rozdział, który kończy się aresztowaniem nas
Ale Kroniki mają 5 rozdziałów, właśnie gdybyśmy mogli wsiąść udział we wspomnianych wydarzeniach to może inaczej patrzylibyśmy się na zakończenie i miało by ono znacznie więcej sensu.
@@IgerTV Kroniki mają 6 rozdziałów. 6 jest gdy jest atak na miasto
Marvin Fabularnie może nie zrobił nic nie zgodnego z prawem archolos ale to co ja robiłem to inna sprawa... xD
Co do miecza to mogli tak to zrobić że jak Marvin zostaje magnatem to Gomez domaga się w jednym z ładunków za rudę właśnie tego konkretnego miecza albo Marvin w takiej dostawie sam go rozpoznaje i cyk jakoś spięte.
To dużo bardziej racjonalne wyjaśnienie niż dawanie chłopu zesłanego do więzienia miecza. Co za debilny pomysł. Jak cała gra świetna tak Marvin i robienie z niego Blizny, zwłaszcza pod koniec, meeega słaba.
Ja zacząłem grę trochę później niż była premiera więc nie uniknąłem spoilerów, że Marvin to blizna i przez to byłem pewien, że w ostatnich rozdziałach dostaniemy misje wyruszenia do Górniczej doliny kiedy nie ma tam jeszcze bariery no i właśnie tam upatrywałem że jednym z ostatnich questów zostaniemy albo wrobieni w poważne przestępstwo albo zostaniemy szychami na miejscu mając podstawy do dogadania się z późniejszymi więźniami w trakcie buntu.
Tak właściwie to zesłanie Marvina do kolonii jest kopią historii Lee. Obaj są zasłużonymi bohaterami i obaj zostali wrobieni w przestępstwa przez szlachtę która się ich obawiała. Te oskarżenia o współpracę Marvina z lichwiarzem pasują w sytuacji gdy postanawiamy Marvinem nie mieszać się w oblężenie miasta. Są dowody na współpracę bo w trakcie fabuły tak było, robiliśmy dla lichwiarza a skoro Marvin nie walczył z ludźmi Volkera to jest motyw żeby go oskarżyć.
kiedy grając uświadomiłem sobie że Marvin to Blizna, byłem pewien że pójdzie siedzieć za zabicie ojca(co chwila przewijał sie ten wątek)
natomiast co do miecza - to któraś księga wyjaśniała że był to starożytny zwyczaj praktykowany w królestwie, że broni skazanemu, acz zasłużonemu się nie odbierało
Z tym mieczem to trochę dziwna sprawa. Tradycja, tradycją, ale dać więźniowi broń w więzieniu? Nie dziwię się, że tak szybko z Gomezem przejęli władzę w Górniczej Dolinie.
pozwalanie na zachowanie broni bialej jest tradycja nie tylko w świecie gothica, ale także w prawdziwym życiu, na przykład niemcy pozwolili zachować szable majorowi sucharskiemu po kapitulacji westerplatte. mógł on ją dzierżyć w niewoli
@@westsideg71 Dzierżył ją bardzo krótko, później mu ją odebrano. W dodatku szabla jaką widzimy na zdjęciu nie należała do niego ;)
@@mikemikowski6489 zreszta chodzi o sam zwyczaj, gest
@@IgerTV ale to niekoniecznie musiało oznaczać, że ją miał przy pasie machając kilofem. Równie dobrze mogło to po prostu oznaczać wyłącznie tytuł prawny a miecz sobie leżał w magazynie
3:01 dzięki za oznaczenie! Muszę swoją drogą dodać te zakończenia, które przegapiłem:p (poza zakończeniem z ucieczką z piratami, bo tego ani nie umiem nigdzie znaleźć ani samemu go zdobyć, a twórcy na grupie potwierdzili, że faktycznie istnieje takie zakończenie). Co do zakończenia to faktycznie można było to lepiej rozegrać, ale po części ma to sens i potwierdza to słowa Volkera, gdy postanawiamy go wydać straży, że i tak w końcu wszyscy obrócą się przeciwko nam. A ma sens, bo skorumpowane elity widząc jak potężna jest nasza postać jest oczywiste, że będą chciały się go pozbyć, by czasem im nie pokrzyżował planów, a luka w prawie i łatwość manipulowania ludem jest do tego idealnym narzędziem. Szkoda tylko, że Roderich widząc nasze zasługi (a zwłaszcza jak wybraliśmy straż miejską jako gildie to i jeszcze włączając swój osobisty szacunek) nie postanawia pomóc Marvinowi i odesłać go np na Khorinis albo na kontynent pod płaszczem zesłania do kolonii. I to jest największy problem w zakończeniu według mnie.
W sumie absurdem było tak samo zesłanie Generała Lee pod oskarżeniem morderstwa żony Rhobara co też sensu nie ma a też spowodowana przez osoby które bały się o swoje wpływy wiec ja bym się zakończenia nie czepiał bo pokazuje jak ludzie są zmienni i potrafią być dwulicowi i to też mogło się odbić na spostrzeganie innych przez Marvina i jego zmianę w aktualnego Blizne z G1 ale kwestia miecza to równie dobrze zamiast go dawać Marvinowi jako więźniowi można było podsumować to że po przejęciu koloni przez Gomeza można byłoby uznać ten miecz za jedną z żądań więźniów bo dostawali praktycznie co chcieli ale opcja z strażnikiem co sobie przywłaszczył też brzmi rozsądnie
Mod arcydzieło, ale zakończenie to zjebali.
zgadzam sie, zarowno masakra miasta jest troche przesadzona jak i niespojnosc fabuly. Dla mnie gra jest fajna do momentu wyjscia z ruin
Dla mnie historia Marvina jest świetna to tak męczy mnie z tyłu głowy że nie ma dobrego zakończenia koniec końców(pomijając zakończenie z odnalezieniem żywego jeszcze Jorna). Zostaje uczucie takiej bezsilności i rozczarowania po tym wszystkim co zrobiłem dla Archolos. Wątek tego że Marvin staje się Blizną jest naprawdę ciekawy i daje do myślenia ale obyłbym się i bez tego że Marvin nim zostaje. Jednak że jeśli ten wątek faktycznie się źle dla nas kończy to stosunkowo z grą powinno się to odczuć jak Marvin staje się mściwy , buntowniczy a wręcz staje się zwyrodnialcem na takim poziomie że odrzuca go własna gildia , przyjaciele i koniec końców miasto. Kończy się to jego zrezygnowaniem i walką o przetrwanie która koniec końców kończy się kolonią karną. Jak na moje, nie czuje tego balansu w tym wszystkim mimo że uważam historie za świetną lecz jak napisałem zostaje niesmak i taki zawód że byłeś najwidoczniej niewystarczający i tworzysz sobie jako gracz postrzeganie świata że jednak ludzie to gnoje i tylko chcą cię udupić i że nie warto komukolwiek ufać i że dobroć nie jest nagradzana. Sprawa fakt faktem z perspektywy takiej bardziej od środka patrząc przez pryzmat świata , ludzi i zdarzeń które aktualnie się dzieją to w prawdziwym życiu mogło by się coś takiego odbyć ale czy warto zwodzić za nos cały ten czas jeśli to jest gra i to tak kultowa. Sam gothic mimo swojej klimatycznej i mrocznej historii, kończył się dobrze i czuło się jako gracz że warto było walczyć i że każda minuta gry była warta ingerencji w ten świat i każde zadanie miało swój wpływ na koniec. Jak kocham te gre i będę grał i grał w nią do śmierci jeszcze kilku krotnie to zawsze zostanie niedosyt z zakończenia postaci z którą się tak zżyliśmy. Nadal uważam że takie historie źle się kończące są potrzebne i jest to moja opinia jako wielokrotnego weterana tej gry mimo że na karku dopiero 23 lata :D. ZA GOMEZA!
Według mnie zakończenie nie tyle jest realne co wręcz jest bardzo prawdopodobne w świecie prawdziwym. Wszyscy próbują tłumaczyć sobie na logikę że przecież mieszkańcy nie skrzywdziliby swojego wybawcy. Tymczasem historia uczy nas czegoś dokładnie odwrotnego. Owszem hołdujemy naszym bohaterom lecz często dopiero po czasie, historia pokazuje MASE wielkich ludzi którzy zostali zabicic/skazani/skrzywdzeni przez tych których bronili. Przykładów możemy szukać np w poprzedniej wojnie, koronnym jest oczywiście Witold Pilecki ale też masa innych wielkich bohaterów z których większość później została zabita przez POLAKÓW dbających o swoje interesy w powojennej rzeczywistości. Rw grze mamy pokazanych mieszkańców którzy przez chciwość piętnują Marvina, czy historia nie nauczyła nas że dlugonosi dla szekli sprzedadzą własną matkę, ukraincy zablokują nasz transport i rolnictwo a sniadzi inzynierowie będą gwałcić kobiety w krajach ktore ich przyjmą, prezydent elektryk jaki by nie był to jednak można było dać mu spokój a nie dla korzyści politycznych wałkować jego temat. Próbujecie racjonalnie tłumaczyć rzeczy które według historii to właśnie gra pokazuje prawdziwe. Ja w pełni kupuję scenariusz w którym mieszkańcy przez własną chciwość, pozbywają się marvina, jest to zdecydowanie prawdopodobne, pomników nikt za życia by mu nie stawiał, deceniliby go dopiero po latach jako legendę miasta, za życia stwarzał realne zagrożenie dla interesów wszelkiego rodzaju cwaniaków i oszustów. Drugą sprawą jest miecz. W intrze gothica widać że blizna posługuje się jakimś młotkiem a nie mieczem. Moim zdaniem nie ma problemu aby jego miecz był przechowywany np gdzieś na zamku w depozycie lub po prostu zarekwirowany przez strażnika. Nawet dzisiaj więźniowie mają depozyty. Poza tym pamiętajmy że blizna nie trafił do kolonii więziennej lecz do otwartego więzienia z możliwością opuszczenia go po odbyciu kary i odebrania miecza. W dawnych czasach miecz był podstawą, można było odebrać człowiekowi dom i sobie poradził ale bez miecza ciężko było przetrwać. Moim zdaniem scenariusz z depozytem miecza jest całkowicie realny i tak właśnie sam bum go wymyślił. Podsumowując, moim zdaniem te dwa zarzuty do zakończenia są spowodowane próbują racjonalnego tłumaczenia, pamiętajcie że świat nie jest racjonalny i dlatego moim zdaniem twórcy dobrze odwzorowali możliwy przebieg wydarzeń. Co prawda grając w grę myślałem że skażą go za morderstwa na mocy prawa "każde morderstwo=kolonia wiezienna". Pzdr
4:47 Teoretycznie tak, w praktyce to wygląda trochę inaczej. Oskarżenia "elity" miejskiej nie są całkiem bezpodstawne bo Marvin nieświadomie pomagał (częściej lub rzadziej w zależności od wykonanych questów) Ulrykowi i Volkerowi. Pomijając już fakt, że w końcu pracował dla Volkera to wiele zadań które dostajemy chociażby od wilczych synów mają na celu pomoc im w ataku na miasto. Od taki przykład, gdy pracowaliśmy z kowalem w Wilczym Leżu i on przy okazji opowiadał nam historię. O ile się nie mylę to wtedy pomagaliśmy wykuć głowę do taranu który później był użyty w ataku. Takich zadań jest jeszcze kilka z tego co pamiętam. Nie zmienia to faktu, że samo zakończenie losów Marvina jest trochę bezsensowne, ale jak weźmiemy pod uwagę te parę questów to klei się to ciut bardziej xD
Marvin jest trochę jak Uthred z The Last Kingdom, niby ratuje miasto, ale zawsze jest to za mało na powszechny szacunek i pozycję.
Marvin jak Jezus. Najpierw wjazd na osiołku do miasta i niedziela palmowa, a potem pod sąd.
Końcówka gry niestety zdaje się być zrobiona na szybko. Z pewnego punktu widzenia ujdzie ją uzasadnić, ale pośpiech widać jak najbardziej. Osobiście bym wolał, jakby twórcy rozciągnęli ten ostatni rozdział i wyraźniej zaznaczyli stopniową zmianę charakteru głównego bohatera.
Twórcy Kronik chcieli być trochę jak Piranie i zrobili końcówkę na szybko.
2:04 Zapewne po tych 2 latach od publikacji nie będzie to nic odkrywczego, ale prawdziwą bestię można znaleźć i zabić
5:50 Oddanie miescza jest raczej "symboliczne", raczej mało prawdopodobne, żeby pozwolili więźniom na zabranie do więzienia własnej broni, być może z myślą, że po opuszczeniu kolonii (Wtedy jeszcze bariery nie było, a więc możliwe, że była potencjalna szasna na powrót (Choć w obliczu zamiany kary śmierci na kolonię - raczej marna).
Po przejęciu władzy przez więźniów w momencie utworzenia bariery Król był w pełni zależny od Gomeza, czego dowiadujemy się w intro G1. Z racji, że Marvin poznał się z Gomezem już na statku do kolonii i również stał się jego prawą ręką - jednym z żądań Gomeza, na prośbę Marvina było dostarczenie mu zarekwirowanej broni do koloni.
Marvin w czasie rozgrywki zadźgał na amen czterystudziewięćdziesięciusześciu uchodźców, może być taki powód?
I tak lepszy niż intrygi polityczne :D
Można by było zrobić jakiś dodatek do gothica o Diego , jest to interesująca postać , fabuła mogła by opowiadać jak robił interesy i sam stawał się potężny i jak dochodził do tego , jakiego spotkaliśmy go w kolonii górniczej
Jeśli remake jedynki odniesie sukces to z pewnością zrobią jakiś spin off z którymś z przyjaciół Beziego.
Forma pokazu slajdów mi się podoba, charakter obrazu jest nieco inny niż w cutscenkach i pozwala mi delektować się zakończeniem po intensywnym finale.
Spisek elit jest dość ewidentnym nawiązaniem do Lee, ale jednak odrobinę naciągany, bo trudno nie zauważyć, że grzechy współpracy z Volkerem Marvin odpokutował z nawiązką - pomijając że historię piszą zwycięzcy, więc tym trudniej byłoby udowodnić mu kolaborację po dłuższym czasie. Więc zgadzam się tu i z tobą i z innymi, że wymagałoby to lekkiej modyfikacji wątku, który stworzyłby podwaliny pod takie zakończenie.
Nie da się jednak ukryć, że podarowanie miecza skazańcowi przed powstaniem bariery zupełnie mija się z celem, bo nie ma opcji, że ktokolwiek pozwoli mu go zachować. Już prędzej Roderich mógł pomóc Marvinowi w ucieczce i upozorować pościg.
PS: ktoś już o tym pisał przy okazji innego filmu, a ja to powiem tu: mów trochę wolniej, nie ścigasz się z nikim. Na normalnej prędkości nie zawsze od razu rozumiem, co mówisz, ale 0,75 to jednak trochę za wolno (i przy okazji ujawnia niedoskonałości dykcji wynikające ze zbyt szybkiej mowy).
Lekkie spowolnienie tempa to niewiele, ale zmiana w ogólnym odbiorze kontentu będzie zauważalna, nawet podświadomie.
Zgadzam się, że druga wersja z "samowolką" dużo bardziej byłaby logiczna i "zjadliwa", ale patrząc, że twórcy musieli dostosować grę do wydarzeń z "późniejszych" losów gry Gothic można było wiele wybaczyć, bo na pewno nad wieloma wątkami trzeba było się dobrze zastanowić.
5:55 myślałem, że dokończysz :D
Nie kuś :D
Z mieczem Volkera nie widzę dużego problemu. Miecz mógł być na prośbę Rodericha przechowany w jakimś specjalnym miejscu (chociażby dla bezpieczeństwa - nikt nie będzie eskortował uzbrojonego więźnia) czekając cały rejs na to, aż Marvin zostaje zrzucony do Górniczej Doliny. Więc mógł mieć związane ręce. Tam może odzyskać swoją własność. Nie wiemy jak funkcjonowała kolonia karna przed powstaniem bariery. Być może niektórzy więźniowie mieli jakąś makrowolność w postaci możliwości posiadania własnej broni, chociażby na potwory.
Wystarczyłoby, żeby rozwinąć wątek śmierci ojca Marvina. Jeśli byłby zabójca to zesłanie miałoby sens.
Zawsze jest opcja, że ktoś z Londram przeżył i zechciałby wyjaśnić przeszłość Marvina, ale jak widzimy twórcy poszli w intrygę polityczną, która sprawia wrażenie niespecjalnie wiarygodnej.
Oj tak. Czułem duży niedosyt, że wątek ojca Marvina i Jorna nie został wyjaśniony i pociągnięty dalej
Aż zrobiłem facepalma jak to przeczytałem, że też nikt na to nie wpadł! To takie proste, a tak bardzo ulogicznia zakończenie, aż mi szkoda, że faktycznie tego nie ma w grze. No cóż, nie ma też niczego co by temu zaprzeczało, więc możemy tylko dopowiedzieć sobie, że między zabiciem Lichwiarza a zesłaniem Marvina wyszła na jaw i ta sprawa i miało to jakieś znaczenie dla jego sytuacji.
Dla mnie lepiej by było,jakby Marvin dołączył do Wilczych synów przy powstaniu, dostał bęcki od palladynów i został zesłany do kolonii.
Ponoć była taka opcja, ale twórcy zrobili nieco inaczej zakończeni. Jak by co to plotki :D
Mogli zrobić o tyle inaczej że Marcin został wysłany do Doliny jako dostojnik, czy jeden z klawiszy.
Jako gwardzista, dostał ciepłą posadkę w Zamku na Khorinis. Jako członek gildii Araxos, mógł zostać tam wysłany by dyrygować przepływem rudy. Wtedy gdy doszło do utworzenia bariery i zaczął się bunt, użył swoich umiejętności i charakteru by wejść na stronę Gomeza bo (dość słusznie) uznał że to najlepsza okazja na powrót do dostatniego życia jakie miał w mieście Archolos.
Ewentualnie, jeśli ma tam trafić za cokolwiek co zrobił lub nie zrobił, to WĄTEK OJCA
Jest przecież sugerowane że to on go zabił/dobił/pozwolił na jego śmierć. Volker mógł o tym wiedzieć i trzymać papiery z dowodami, które straż Archolos mogła odnaleźć. Wtedy miałoby to sens, że nawet nasz kumpel Roderich się od nas odwrócił.
Honorowa broń honorową bronią, dawanie jej więźniowi to szczyt debilizmu ze strony Rodericha, oraz potknięcie się przy tworzeniu majstersztyku ze strony twórców modyfikacji.
Szkoda że twórcy nie pokusili się o coś w stylu fallouta 1 gdzie bohater mógł stanąć dosłownie po jakiejkolwiek stronie, a nikt się nie rzucał o to że koniec końców jedna ścieżka była tą kanoniczną. Wyobrażam sobie opcję dołączenia do lichwiarza albo wilczych synów (obie opcje by się różniły) jak i również to co wspomniałeś czyli zesłania do kolonii przez to że zabito wolkera i ulryka, jednocześnie pozostawiając opcję że mógłby tego nie zrobić i za barierę nie trafić. Mówię to baardzo na świeżo bo skończyłem moda dosłownie 4 dni temu ^-^ czapki z głów dla twórców za całokształt
Tylko jedna ścieżka z F1 jest kanoniczna wg twórców. Widać to po wypowiedziach postaci z Fallouta 2.
@@Santjago0Blackwood Dokładnie o tym pisałem. Ale mimo że jest jeden kanon to gracz w grze może wybrać jak jego bohater skończy. Nie musi to być kanoniczne żeby dobrze się bawić patrząc jak mutanci zabijają nadzorcę krypty 13 heh
tylko ze w kronikach juz masz rozne opcje przejscia gry, ta zgodna z fabula ze trafiasz do koloni gorniczej to jedno z 3 zakonczen. Ale jest takie zakonczenie ze nie bierzesz udzialu w wojnie o miasto i uciekasz z Archolos (nie trafiasz do koloni) oraz trzecie ze w 4 rozdziale ratujesz Jorna i tez razem uciekacie (tez nie trafiasz do koloni)
@@Skorpion1991 bez walki też nie trafiasz do kolonii? To coś źle zapamiętałem. Ale wiesz no. Mało tego :( no i najważniejsza opcja to pomoc złolom której nie ma
Co to za utwór muzyczny, który masz w tle materiału na początku? Nie mogę sobie przypomnieć skąd to znam.
Ogolnie zakończenie ma sensu z tego względu ze za najmniejsze przewinienie mogłeś polecieć do górniczej, a faktycznie marvin mógłby przeszkadzać z swoimi wplywami i bądź co bądź współpracował z nimi i pomógł im sie umacniać dlatego został zesłany do górniczej co prawda mozna ten wątek jeszcze urozmaicić i od tego bedzie wersja 2.0 gdyz same kroniki nie sa jeszcze skończone na 100%
Jest opcja aby Marvin nie trafił do górniczej doliny i uratował brata. Trzeba robić questy tylko związane z główną fabułą.
Tak tylko to zakończenie nie jest kanoniczne.
@@IgerTV Żadne nie jest, przecież to mod :v
Btw, soundtrack z Joannny d'Arc?
Zgadza się
Dać tym samym twórcom kronik Myrtany ze 2 banki to zrobią prawdziwego Gothica 4
Lepiej niech zrobią Gothica 3, ale w takiego Gothica 4 zrobionego przez twórców Kronik to bym zagrał :D
@@IgerTV remake trójki nie byłby zły
Jeszcze lepsza imba jest jak Marvin wybierze nie ratować miasta, Marvin wtedy nie zdobywa miecza a Roderic i tak przekazuje mu miecz, co jest kilkukrotnie abstrakcyjne xD
Po zadaniu z polowaniem na bestię, po zrobieniu wszystkich questów, przez wejściem do Vardhal radzę przejść się do starego miasta i znaleźć tam tego elitarnego myśliwego i z nim pogadać. Z tego co pamiętam to on jest bestią. Dlatego bestia grasuje nadal po zabiciu tego dziwnego zębacza.
fajnie byłoby zobaczyc jakas interakcje riordiana z blizna w remake jedynki 🥲
Fabularnie nie widzę nic przeciwko, oprócz tego że młody Blizna ma czarne włosy w intrze Gothica. Za to nie wiem dalej czemu na moim komputerze zakończenie się zwieszało i nie mogłem zobaczyć.
No czy czarne to bym nie powiedział, cała scena jest dość ciemna. Poza tym intro jest niesamowicie nie dopracowane, raz Bezimienny ma kucyk, innego razu już nie.
@@IgerTV Były ciemne na pewno jak się przyglądałem i był zupełnie inny kształt twarzy, niż Marvina. Może niedopracowane, ale chyba wyznacza kanon.
0:20 a to nie jest tak że świat Gothica i Risena jest połączony przez wątek utraty magii?
W wstępnych szkicach były przedstawione dwie postacie przypominające maga Xardasa i wojownika Beziego.
Nie, nie, Piranie w którymś, z wywiadów mówili, że oba światy nie są ze sobą związane. Właśnie przez fakt, wygnania bogów ze świata Risen, wielu graczy myśli, że to te same uniwersa.
@@IgerTV A co ze szkicami?
To oczywiście moja teoria, że Piranie chciały zrobić Gothica 4, ale JoWooD miało prawa do marki, więc łebscy Niemcy postanowili zrobić Risena, w którym to wykorzystali wiele pomysłów z początkowych planów na Gothica 4.
@@IgerTV Piranie miały cały czas prawa do Gothica, a JoWood jedynie licencje na kolejne części, więc to odpada, możliwe jednak że Risen był początkowo planowany jako Gothic 4, chociaż przeczyłby temu fakt sporów o markę JoWood i Piranii (które Piranie wygrywały), które sugerowałyby, że Piranie od początku nie chciały robić kolejnego Gothica (otwarte zakończenie trójki również by to sugerowało). Ewentualnie po prostu zmienili koncepcje i zamiast czwórki zrobili zupełnie inną grę.
Jak czułem ogromny niedosyt. Bardzo ważne wydarzenia są poza nami, opowiedziane w formie pokazu slajdów. Ma się to nijak do tego, co robimy przez całą grę i jakie otrzymujemy od twórców możliwości i jak nasze decyzje kształtują świat. Natomiast tu, gdzie są niezwykle istotne wydarzenia, w postaci tej intrygi, (btw. to niezwykle głupie rozwiązanie) to jesteśmy tylko biernymi obserwatorami, a idę o zakład, że Marvin wymyśliłby coś, co pozwoliłoby mu się oczyścić z zarzutów.
Marvin to cwana bestia, która da sobie radę nawet w najgorszej sytuacji, więc aby zesłać go do Górniczej Doliny trzeba się nieco postarać.
Po trailerach widać że został wycięty wątek większej współpracy Marvina i Volkera, młody londramin zabija ludzi w mieście mając na sobie pancerz ludzi lichwiarza. Zapewne to miało być oryginalnie powodem skazania go na śmierć.
Podesłałbyś konkretny link? Nie mogę znaleźć
@@janys6502 Widać to chociażby w tym materiale: Marvin atakuje kogoś mieczem i dokonuje egzekuje oraz zabije kogoś z łuku. W obu przypadkach mam na sobie pancerz ludzi Volkera.
nie ma co narzekać, gratis to uczciwa cena za Gothica 2,5. Fabuła na dobre 80 godzin jak w jedynce i dwójce
Darmowy mod w wielu aspektach wypada lepiej niż Gothic 3 XD
No właśnie gratis to nie jest uczciwa cena za mod takiego kalibru.
Mi się bardzo spodobało, bo rozgrywkę miałem na 370 godzin... :)
Nie jest naciągany, jeżeli ktoś chce się ciebie pozbyć. Wtedy nawet podrzucenie paczki fajek jest dobre. Ewentualnie zrobić wątek pokazujący nieuwagę lub naiwność Marvina w kwestii wpływowych ludzi, którzy nie chcą oddać stołka za wszelką cenę.
Ciekawe jaka elita była zazdrosna, jak cała elita umarła w ataku na miasto XD
Można było dać jakiś epilog, w którym wplątujemy się w jakąś intrygę, która by nas wkopała do kicia.
Nawet nie trzeba było. Na wstępie w Silbach Marvin wyznaje wujowi podczas rozmowy, że zabił ich ojca (o ile dobrze pamiętam) potem ten wątek nigdy nie wraca. Można było to wykorzystać jako pretekst nwm że straż z tej jego wyspy go po wielu miesiącach go odnalazła i staeia przed sądem skazując go na górniczą dolinę.
@@bartomiejdolla3986 to jest opcjonalne:D, nawet w listach które znajdujemy w listach we zwłokach wuja nie było żadnej wzmianki o ojcu marvina!!
@@bartomiejdolla3986 straż z Londram nie mogła go znaleźć, bo Londram padło albo na początku R2 albo R3
@@pandod0 A to sorry nie wiedziałem, ale still jakby go gonili i dzieliłby ich tak z tydzień to można byłoby to ładnie opiąć, że szukają mordercy a do Londram nie wrócą
Naprawdę już bardziej uwierzyłbym w to, że Marvin po dopłynięciu na Khorinis wiódłby życie w mieście, bo i tak nikt by go nie sprawdził co robi
w kronikach myrtany plusem zakonczen jesttaki ze jest kilka zakonczen do danych sytuacji lecz ten an koncu filmik taki z gomezem nie dokonca ale mam nadzieje ze tworcy zrobia mod marvina i gomeza co robili na khorinis i wogole co dalej robili
Nie no to było coś w stylu zeslanu Lee do doliny
Fajna koszula gdzie można taką zlootować? :d
w H&M chyba w 2020 kupiłem
Nie można zaprzeczyć, że Kroniki Myrthany to najlepszy i największy mod do Gothica jaki powstał w historii, mimo wszystko uważam, że mod ten miał ogromne problemy, a moim skromnym zdaniem najdziwniejsza była fabuła gdy poszliśmy z nią bardziej do przodu, to tak jak by na początek twórcy mieli pomysł, a potem kompletnie się pogubili.
Czy w tle leci soundtrack z wars and warriors?
Tak zgadza się, gra dzieciństwa :D
O kurde soundtrack z Joan of Arc :o
Da radę jakoś na Macu pograć w kroniki z gothicem ? :/
O archolos dowiadujemy się w g1 z książki przyzwanej kodem.
Tak zakonczenie mi sie tez nie podoba, ja czesto koncze gre w 5 rozdziale jak jeszcze wszystko jest w porzadku. Ale akurat to ze Blizna/Marvin nie mial miecza na statku jak byl pokazany z gomezem to o niczym nie swiadczy, jak lecisz samolotem to tez oddzielnie lecisz ty oddzielnie twoj bagaz takze w tym akurat nie ma zadnego problemu, tymbardziej ze to byl statek ktory przewozil wiezniow
Ale jeszcze sie do paru rzeczy przyczepie z tego co powiedziales, powiedziales ze o Archolos nic nie ma w Gothicu a z tego co w wywiadzie mowili tworcy moda to wlasnie w ksiazkach w G1 byla mowa o wyspie Archolos na ktorej sa winnice i stad oni to wzieli, takze cos tam raczej bylo ale osobiscie nie czytalem tych ksiazek to wiecej nic nie powiem :D
aha powiedziales ze u ciebie w zakonczeniu bestia w Silbach dalej grasowala po przejsciu gry, wiesz dlaczego? bo jej nie zabiles, ta misja jest rozbudowana i po zabiciu opancerzonego zebacza z lasu ma jeszcze swoj ciag dalszy, sa filmiki na youtube albo spoiler poczytaj
Zakończenie było by lepsze gdyby na koniec gry nie było żadnych dowód że Valker współpracował z wilczymi synami, i w oczach prawa zemsta Marvina była by widziana jako morderstwo.
ale przeciez ludzie volkera walczyli w wojnie
I to co wymysliles z tym straznikiem stojacym na drodze jest 100 razy lepsze ,niz te intrygi polityczne .Pomyslec ze wystarzyla by taka osoba ,ktora by to powiedziala i mysle ze kazdy z soulfire by przyznal racje ze to sie bardziej klei i to lepsze zakonczenie.
Oczywiście ze jest to absurd ale popatrzmy na to tak "Mamy Marvina randoma, (z perspektywy Imperium Myrtany ) który stał się zaznaczam "lokalnym bohaterem " został wrobiony a raczej Marcin pracował dla obu tych panów i przyczynił się do ataku na miasto (kto wie ile czasu ulrykowi by zeszło zanim by oczyscil kopalnie z królowej pełzaczy )(Volkerowi pomógł w śledztwie dzięki temu straż przestała patrzeć mu na ręce i ograniczać jego działania w miescie) a porównajmy to do "świętego kanonu xD gothic " najlepszy przyjaciel jeden z 2 zaufanych ludzi Króla wrobiony przez szlachte w zabójstwo ukochanej Króla (absurd xD) skazany na wydobywanie rudy do końca życia a nie na śmierć (absurd x2 jak juz bym uwierzył w takie banialuki to wątpię czy wysyłanie kogoś takiego jak Lee do Kolonii z jego wpływami i posłuchem wśród żołnierzy a także talentem i zmysłem dowodzenia było by dobrym posunięciem nawet bez tego mambojambo w postaci beziego sniacego i bogów. Która historia wydaje się bardziej bezsensowna ?? Czasem mi się wydaje ze psycho fani gothica są tak zaslepieni nostalgia i powrotem do czasu beztroski jako dzieciaki ze nie widzą ze fabuła gothica 1 czy 2 jest słaba i sztampowa to pierwszy lepszy Mistrz gry z dungeons and dragons wymyślił by na kolanie w jedna noc przy piwku lepsze story
Ja zabiłem Ivy a ona później i tak była w grze xd
@IgerTV to nie prawda że Marvin zawsze trafia do Kolonii, jest ukryte zakończenie które zmienia historię Blizny
Ale no zgadzam się że finalne zakończenie jakie zostało przedstawione jest bez sensu, tylko że twój pomysł również nie ma go za wiele xD
Mała uwaga, zakończenie z uratowaniem brata jest nie kanoniczne, gdyż Blizna nigdy by się nie narodził. Więc raczej jest to ciekawostka.
Teoretycznie Marvin dalej mógłby w jakiś sposób trafić do kolonii tylko trzeba by to sobie dopowiedzieć. Chyba że twórcy w jakieś aktualizacji rozwiną to zakończenie ale to wątpliwe.
Przypomnę tylko, że Gothic 2 NK jest całkowicie od samego początku z założenia sprzeczny z kanonem (zakończeniem) pierwszego Gothica :)
What? Niby dlaczego.
@Dynantt Przecież nie ma mowy o tym że to światło dzienne ujrzał po wyjściu ze Świątyni. Równie dobrze mogło to być po wyjściu z wieży Xardasa.
Samo zakończenie fakt jest słabe ale moim zdaniem jeszcze gorszy jest endgame, a w zasadzie jego brak. Tyle godzin na maksowanie postaci a pod koniec po wejściu do twierdzy rozpoczyna się granie w korytarzu, gra prowadzi po lokacjach i wydarzeniach, nie można już wykorzystać zgromadzonej kasy, nie ma możliwości wykorzystania naszych umiejętności, taka sama sytuacja jak w G2 po wypłynięciu. Moim zdaniem powinna być jakaś możliwość powrotu na mapę na który byli by potężni przeciwnicy
tu racja, koncowka malo klimatyczna i wprowadzajaca blizne. mogli faktycznie cos lepszego wymyslic, ale pewnie nie zrobili tego przez brak pomyslu co czasu. mysle ze tez gonily ich jakies terminy, nacisk ludzi itp. chociaz to nie wielkie studio robilo ta gre, zeby byli naciskani przez developerow, no ale coz.nie ma co wieszac na nich psow, bo i tak stworzyli cos, co moim zdaniem bylo lepsze od calego gothica 3
Co racja to racja, Kroniki to i tak lepsza gra niż trzecia część.
Wg mnie gothic 3 jak na grę bez fabuły jest genialny. Eksploracja klimatycznej mapy przy tak świetnej muzyce to dla mnie czysty relaks.
Najwidoczniej prawo działa wstecz na Archolos albo i całem Myrtanie. Te zesłanie do górniczej doliny tak czy owak wydaje sie troche słabe a jedyny sposób na inne zakończenie to uratowanie Jorna
Ogólnie zamysł jest świetny ale samo zakończenie spowodowało że nie skończyłem moda, bo sobie na 2 rozdziały przed skończeniem go zaspojlerowałem
Mogli to lepiej wykombinować
ze zakończeniem wszystko jest nie tak, niby Marvin osiąga na wyspie więcej aniżeli ktokolwiek inny, a i tak skończyć może tylko w jeden określony sposób *pomijając easter zakończenie*. no proszę, tyle osiągnął i kończy jak pospolity random niemający wpływu na to, co się z nim stanie? mając taki power mógł zrobić cokolwiek, a jednak potulnie oddał się w ręce bezrozumnemu tłumowi, który ma na hita. imemersja - . Xv4 - PS. i to nie współgra z oderwaniem się Marvina od drogi bohatera kroczącego drogą od zera do bohatera
No jeśli myślisz, że Marvin sporo osiągnął i został kopnięty w dupę, jak pospolity random, to co powiesz o Lee - generale Krulestwa i zdobywcy Varantu? XD
Miejmy nadzieję, że życiorys Lee będzie nieco rozbudowany w Remaku.
@@DJ7ful ale Lee miał bezpośredni zatarg z królem, w przeciwieństwie do Marvina, który mógł po prostu prysnąć z Archolos skoro był bogaty itd.
Według mnie twórcy zostawili sobie furtkę może celowo może nie na dalsze losy marvina tym razem na wyspie khorinis gdzie po przypłynieciu i prowadzenia do kolonii wybucha bunt lub jakaś banda bandytów robi zasadzkę aby uwolnić jednego ze swoich i przy okazji dają szanse reszcie więźniów na uwolnienie się i marvin dołącza do tej frakcji i widzimy jak zostaje przymuszony do bycia złym ze względu że jest poszukiwany na całej wyspie wykonuje misje dla niej może byśmy mogli poznać rączkę i początku gildi złodziei poznali jak wyglądała kiedyś wyspa pomysłów jest wiele jak kontynuacje można poprowadzić i niejako sprostować nie pasujące zakończenie
Pomysł spoko, gorzej tylko z realizacją gdyż twórcy zapowiedzieli, że to jedyna produkcja, którą wydadzą. Może kiedyś jakaś inna grupa zapaleńców postanowi zrobić Kroniki Myrtany II :D
@@IgerTV a szkoda bo na początku twórcy mówili i zapowiadali że będą później robić druga część której akcja będzie się rozgrywała na khorinis przed powstaniem bariery i pokaże min. proces jej powstawania
@@Piter_27Życie kosztuję. Studia, praca, rodzina to trochę dużo obowiązków i pewnie zrozumieli, że 1 projekt da radę, ale bawić się w następny to tortura w takim formacie za free. Zrobili coś pięknego, ale to chyba koniec, jak każda historia musi mieć swoje zakończenie, a zakończenie było godne Gothica.
Nie oglądam bo nie przeszedłem jeszcze
Pamiętaj, że jest także inne zakończenie, w którym to Marvin znajduje brata żywego i razem uciekają z Archolos, wg. mnie to najrozsądniejsze zakończenie ze wszystkich...
Najlepsze zakończenie, ale niestety nie jest ono kanonicze.
Zakończenie było jednym słowem... Do du.. 😢
Sam uważam że wątek zdrady przez wszystkich, pchany zwykłą zawiścia, był idealnym zwieńczeniem przemiany Marvina w Bliznę, tym ostatnim szokiem, który pozwoliłby zmienić się z pogodnego, pomocnego młokosa, w zimnego, okrutnego, gbura, ale fakt, brak sensownego powodu i po prostu skazanie go, bo "arystokraci" tak chcieli, pozostawiło lekki niesmak, bo prawda jest taka, że widząc co Marvin odwala przez całą przygodę, to praktycznie Roderick powinien sam wyjść z siebie, by bronić go przed tłumem, a nie wydać kogoś kto stał się praktycznie "Bohaterem Narodowym", tylko po to by uciszyć podburzoną hołotę. Powód zabicia strażnika, lub zignorowania poleceń zarówno magów wody jak i straży w przypadku Volkera, jak wspomniałeś, mogło by być spoko punktem zaczepienia, lecz skreślało by to jednocześnie możliwość "zdrady" przez lud Archolos, bo praktycznie od razu powinien być aresztowany i oczekiwać procesu... A co za tym idzie "zasłużyłby" sobie na to, więc wątek zdrady, który byłby idealnym zwieńczeniem całej przemiany, o której wspomniałem z początku, po prostu by nie nastąpił, więc w jedną źle i w drugą nie dobrze xD
Najlepszym zakończeniem by było takie, jakby Marvin nie był Blizną tylko po prostu Marvinem. Nie musieli by robić tak debilnego na siłę zakończenia. Upatrzyli sobie, że zrobią z Marvina Bliznę , by gracze się podniecali, że to ich znany NPC, no i koniec końców byli sami (twórcy) zmuszeni na siłę jakoś Marvina do GD zesłać.
😁
Jedyne zakonczenie ktore nie pasuje to
;)
No takie trochę na chypko
co ty taki sztywny, trochę więcej luzu
Jeśli troszkę pożartuję, to niektórym to przeszkadza gdyż kłuci się to z moim wykreowanym wizerunkiem. Niestety wszystkim nie dogodzę :D
@@IgerTV to miej wyjebane na tych leszczy
mi osobiście brakło wyprawy na kontynent i dłużej łapanki volikera i przygode z keselem. no wiecie chciałem kolejnych 30h chociaż :(