Jak mówić, by nie wykluczać. Mówiąc Inaczej, odc. 169
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 พ.ค. 2021
- Kilka słów o języku inkluzywnym.
Zapraszam!
Link do odcinka z moim udziałem na kanale „W łóżku. Rozmowy dopasowane”:
• Jak depresja zmienia z...
W przygotowaniu tego odcinka pomógł mi pan Dominik Haak, psycholog i seksuolog. Tu znajdziecie pana Dominika:
/ psycholog.dominikhaak
dominikhaak.pl
Polecam Wam teksty i posty pana Dominika, wiele wyjaśniają i zawierają aktualną wiedzę z zakresu seksualności, także osób LGBT+
Źródła:
1. ponton.org.pl/lgbtqiap/slowni...
2. mnw.org.pl/orientujsie/
3. stylzycia.radiozet.pl/Zwiazki...
4. wasowska.net/jezyk-neutralny-p...
5. zaimki.pl
6. rjp.pan.pl/index.php?option=c...
7. dominikhaak.pl/blog/
A tu moje profile:
Facebook (czasem wklejam zabawne posty):
► / paulinamikulainaczej
Instagram (mówią, że mam zabawne opisy)
► / paulina.inaczej
📚📚📚
Z kolei moje książki kupicie tutaj:
literatura.alt.pl
bit.ly/2xNpt94
Jeśli przeczytałeś_przeczytałaś ten opis do końca, to wiedz, że wirtualnie Cię ściskam!
![Radek Kotarski: Włam się do mózgu - 3 Najcenniejsze Lekcje [recenzja]](http://i.ytimg.com/vi/2XJqllaV0Lg/mqdefault.jpg)
![CAMPปลิ้น | EP.75[2/2] คุยแบบนี้แล้วจะจบกี่โมงพ่ะย่ะค่ะ!!!](http://i.ytimg.com/vi/N6E8njWH7Zg/mqdefault.jpg)
Link do kanału „W łóżku. Rozmowy dopasowane” znajdziecie tutaj:
th-cam.com/video/VWBIShb91ko/w-d-xo.html
Od razu wskoczy Wam film z moim udziałem. :)
Miłego oglądania!
Paulino, jakiś babol ci się wkradł przy osobach cispłciowych, bo zabrzmiało to, jakby miały 3 orientacje do wyboru, a wystarczyło powiedzieć, że osoby cispłciowe mogą być dowolnej orientacji.
A może zrób odcinek o kanonie lektur szkolnych.
Ja mam do tego dość ambiwalentny stosunek, bo z jednej strony nie mam problemu z rodzajnikowaniem kogoś tak jak sobie tego życzy, a z drugiej denerwuje mnie jeżeli ktoś się strasznie oburza o to że zwracam się do niego na pan czy pani już przy pierwszym kontakcie kiedy jeszcze nic o sobie nie wiemy i się nie znamy. Sam miałem kilka przypadków, kiedy ktoś czy to w rozmowie przez telefon czy będąc zamaskowanym w sklepie zwracał się do mnie w rodzaju żeńskim i nigdy do głowy mi nie przyszło robienie z tego afery i wyrażania oburzenia, a przecież można na luzie i w kulturalny sposób zwrócić uwagę i zwyczajnie zakomunikować, że wolałoby się określanie go w dany sposób. Myślę że gdyby obie strony barykady trochę odpuściły z demonstrowaniem i wojną o swoją wersję poprawności, a bardziej zauważały intencję i człowieka w człowieku, to żyłoby się nam wszystkim nieco łatwiej.
Zgadzam się. Mi też zdarzyło się nazwać kogoś złym rodzajnikiem. Przyznam, że nigdy nie czułam się bardziej zażenowana. Całe szczęście ta osoba tylko się pośmiała i tyle. Byłam za to bardzo wdzięczna!
Klasyczny centryzm. Zestawiasz ze sobą dominującą, dyskryminującą większość z walcząco o godność i szacunek w społeczeństwie mniejszość i mówisz "obie strony powinny odpuścić". Problem polega na tym, że mniejszość nie ma już czego odpuszczać, bo walczyć o absolutnie podstawy. Ponadto ten mit jakoby przypadkowe zwrócenie się do kogoś złym zaimkiem generowało agresję jest już tak wymęczony, że mam już dość czytania o tym. Jakimś dziwnym trafem zwykle powielaną go osoby, które nie miały nigdy odczynienia z osobą LGBT.
@@AC-jl7hb co za bzdury. Dlaczego A ma się oburzać na B i robić awantury za to, że B zwróci się do niego jako do kobiety skoro tak właśnie wygląda? Skąd mamy widzieć jak się do kogo zwracać? Przecież nikt nie ma na czole napisane "mów mi wy/ono/ona/jej/on/jemu" i itd. Czy nie wystarczyłoby po prostu gdyby A zwróciło B uwagę "czy możesz zwracać się do mnie tak i tak"? Co to za wielka ujma? O jakiej ty walce piszesz? Nie walka a edukacja!!
@@a.k.7798 Ale dokładnie o tym mówimy! Jeśli nie jesteś pewny - pytaj! Jeśli ktoś powie Ci jak się do niego zwracać - uszanuj to! To jest naprawdę tak proste!
Moja przyjaciółka jest osobą trans i nawet ona uważa, że język inkluzywny jest ciężki i nienaturalny. Czy naprawdę musimy przestać się komunikować w naturalny sposób w trosce o uczucia osób, które mogą przecież powiedzieć jak sobie życzą być nazywane?
Wojna to pokój
Wolność to niewola
Ignorancja to siła
Korwin to nadzieja
@@bellyboy17 Lgbt to nie ideologia
@@yeldistir3778 LOL, naprawdę niezły suchar ;)
@@yeldistir3778 No tak, bo ludzie, którch dupa swędzi też mają swoją flagę i robią marsze.
xDDDDDD
Rok temu ten film bardzo mi się podobał. Przez ten czas, interesując się tematem, dużo czytałam, oglądałam, poznałam też osoby identyfikujące się jako transpłciowe i niebinarne. Mam w związku z tym pewne wrażenia. Po pierwsze - osoby niebinarne i transpłciowe istniały zawsze. Jednak stanowiły zawsze znaczną mniejszość, anomalię (używam tego słowa nie w sensie pejoratywnym, ale w znaczeniu odstępstwa od statystycznej większości, od zwyczajowego stanu rzeczy, tak jak np. są osoby mające 8 palców zamiast 10 - jest to pewna anomalia). Tak gwałtowny wzrost przypadków transpłciowości i niebinarności w ciągu zaledwie kilku lat musi zatem świadczyć o tym, że pewna część osób identyfikujących się z takimi fenomenami, tak naprawdę nie wykazuje tych cech, natomiast świadomie lub nieświadomie (te osoby pewnie przeważają) zidentyfikowała się z pewnym trendem, który jest wszechobecny i propagowany, mając w rzeczywistości inne problemy, może m.innymi natury tożsamościowej, opisywane przez psychologów od dziesięcioleci. Może nie wszyscy wiedzą, że również w normalnym przebiegu adolescencji młodzi ludzie mogą doświadczać niepewności co do swojej tożsamości płciowej i orientacji seksualnej. Przykładowo nastolatki mogą mieć kontakty homoseksualne, i oczywiście część z nich okaże się być w dorosłości homoseksualna, ale tak być nie musi, może to też być faza przejściowa rozwoju heteroseksualnego. Inna sprawa, że współczesna psychologia czasem uważa, że dzisiejsi ludzie wykazują cechy adolescentów do 35r.ż. lub dłużej.... Wracając do tematu - czy dzieciaki nie robią sobie krzywdy, nie dając sobie czasu na to aż ich wątpliwości, bunty, niepewność tożsamościowa przeminą (u większości tak by się stało, to wynika z badań) albo dookreślą się, a zamiast tego tworzą wokół tych swoich wątpliwości całą ideologię ze skomplikowanym nazewnictwem? Czy to nie jest przypadkiem szufladkowanie, którego tak bardzo nie chcą? A co z inkluzywnością w drugą stronę? Jeśli cispłciowa kobieta nie życzy sobie być nazywana osobą karmiąca za pośrednictwem klatki piersiowej (to kalka z angielskiego - chestfeeding person, co ma zastąpić nielubiane przez osoby trans i enbie breastfeeding), a chce pozostać matką karmiącą piersią? Rozumiem respektowanie czyjejś prośby o zaimki - sama robię to jeśli ktoś mnie poprosi, ale czy właściwie mniejszość powinna decydować o tym jak ma wyglądać świat? A co z dzieciakami, które identyfikują się jako ksenopłciowe - np. których tożsamość płciowa bardziej pasuje do jakiegoś zwierzęcia albo zjawiska, niż kategorii kobieta-mężczyzna, np. jako kotopłciowe (catgender)? Są to przecież często osoby o różnych problemach psychicznych, np. autystyczne. Czy naprawdę wyświadczamy im przysługę uznając, że rzeczywistość powstała w ich fantazjach jest obiektywną i jedyną rzeczywistością? A zachodni świat do tego zmierza w ramach właśnie inkluzywności i unikania rzekomych uprzedzeń - są już kraje gdzie można zostać wyrzuconym z pracy lub ponieść inną karę bo np. nie chce się miauczeć do ucznia, który identyfikuje się kotowato (przy okazji - uwielbiam koty i początkowo uważałam to za słodki żart)
Nie dostaniesz odpowiedzi na swoje pytania. Ta pani, jak i jej podobne nie widzą takich pytań a jak już to uważają, że osoby je zadające są -istami i -fobami. Taki jest świat pisany przez skrajność w tym wypadku lewicową (20-30 lat temu mieliśmy tych z prawej strony).
Dziękuję za ten komentarz. Ogólnie zgadzam się z Twoim wnioskami
czyjaś płeć może mieć związek z kotem, ale to nie znaczy że ten człowiek czuje się kotem. Takie osoby czują, że ich płeć ma cechę kota
Bardzo dobrze napisane.
Ta Pani która rzekomo została zwolniona za nie miałczenie na ucznia, wyjaśniła że to nieprawda. Tak jak i to że w jakiejś placówce w toaletach można znaleźć kuwety dla uczniów identyfikujących się jako koty.
Dzień dobry! Wczoraj zaczęłam oglądać od 1-go odcinka. Jestem na 20-tym. Mam 7 lat do nadrobienia😂 Trzymajcie kciuki!!!
powodzenia! haha
7 lat? A nie yyyy jakoś 2? @Mówiąc Inaczej kiedy ten czas tak szybko zleciał?
@@Zduneczeek z tego co widzę - tak. Już jestem na 45 odc. Zaczynam robić notatki - czy to prawidłowy odruch? 😳🤔
Lepiej edytuj te błędy ortograficzne w liczebnikach, bo jak Paulina zobaczy... ;)
lepiej późno niż wcale.
Określenie osoba z waginą mnie obraża. Nie jestem nią. Czuję się wykluczona.
Okej to nazywaj się kobietą. Też uważam, że odnoszenie się do genitaliów nie jest okej, ale można stosować także inne słowa wskazujące, że poza kobietami są także inne grupy, które mogą np. menstuować, albo chcieć dokonać aborcji.
Możesz używać sformułowania "kobiety i inne osoby potrzebujące aborcji"
W języku angielskim występują określenia: AMAB (assigned male at birth) i AFAB (assigned female at birth)
do 1:29 byłam pewna, że piesek to kolejna poduszka : D
Ci którzy zapanują nad językiem wygrają ........................
Miejmy nadzieję
@@Konqer Niestety, bo na razie idzie w złym kierunku, zamordyzmu
@@wojtekc9898 Zamordyzm uprawia PiS który ignoruje naukę i zamiast tego forsuje katotalibańską ciemotę
@@Konqer że niby nauka mówi, że jest więcej nie dwie płcie?
@@wojtekc9898 Tak, tzn. nauka mówi, że płeć nie jest binarna, bo cechy płciowe są determinowane przez 8 czynników i większośc z nich nie jest zerojedynkowa lecz gradualna.
Rzucasz do mainstreamu bardzo ważny temat, dziękuję, Paulina, ogromnie to doceniam (zwłaszcza, że to zazwyczaj dla części osób jest trudne do zaakceptowania i ściąga mnóstwo nieprzyjemnych reakcji i komentarzy, wynikających z lęku przed nieznanym).
To jest temat być może ważny dla ciebie. Jakbym wolał coś dla leworęcznych. O nas zawsze się zapomina
@@peatraker6354
Ja jeszcze poproszę o filatelistach, to w tech chwili taka zaniedbana mniejszość.
A wędkarze gdzie:? Ale ja mam pytanie jak to jest że przez setki tysięcy lat ludzkośc nie wpałda na to że mamy 72 płcie?
Wynika przede wszystkim z lęku przed światem zbudowanym na oczywistym fałszu. Są dwie płcie, kobieta XX i mężczyzna XY, nie da się ich zmienić, można przyjmować hormony i przeprowadzać operacje żeby wyglądać jak osoba innej płci. Reszta, w stylu genderbledner albo moongender (zmiana płci względem faz księżyca, nie wymyślam, wygooglaj) to jest szczyt dekadencji zachodnich społeczeństw.
@@qPolakq świadomość płciowa nie musi się przecież zgadzać z płcią biologiczną halo
Bardzo ciekawy odcinek! Proponuję odcinek o języku inkluzywnym dot. osób niepełnosprawnych.
Jest już taki film! Proszę: „Jak rozmawiać z osobami niepełnosprawnymi, by nie popełnić gafy. Mówiąc Inaczej, odc. 105”. 🙂
@@mowiacinaczej : dziękuję - musiałem go przeoczyć.
@@mowiacinaczejSuper film! Rób dalej to co robisz. Idiotami się nie przejmuj. Ale miałaś rację z tym, że kwas w komentarzach pod tym filmem. Walić ich. Ważne to, że robimy coś dobrego, coś z czym się zgadzamy, a reszta to tylko kamienie na polnej drodze
Bardzo Ci dziękuję za ten odcinek, wreszcie ktoś mi to dobrze wytłumaczył a nie tylko "poczytaj sobie"/"sprawdź sama, Internetu nie masz?" Dziękuję
Taaak... To bardzo częste w Internecie, że ktoś o czymś mówi i oczekuje, że wszyscy będą wiedzieć o co chodzi, a jak się chce dopytać bo czegoś się nie rozumie to lecą teksty "Google nie boli"... tak mnie to wkurza
Tiaaa po setkach tysięcy lat nagle julki dowiedziały sie że mają 72 płcie:))) jakie w k....wa tepejestęscie.
@@asdkjh4370 szczerze wątpię żeby jakakolwiek Julka żyła 72 tysiące lat
@@asdkjh4370 Nie ma żadnych 72 płci, transpłciowość istnieje od tysięcy lat - tzn. do kiedy istnieje homo sapiens i społeczeństwo. Przestań powtarzać prawicową propagnadę, która z ludzi LGBT zrobiła ludzi do bezkarnego bicia i kozłów ofiarnych.
@@Krawat78_ Proponuję iść kiedyś ma marsz równości to zobaczysz, że nie ma tam żadnych roznegliżowanych ciał. To tylko prawacka propaganda
To jest doskonały przykład że moda jest dla debili, a odnosi się to nie tylko do ciuchów ale jak widać również do języka. Walić zdrowy rozsądek/rozum, liczy się to żeby być "trendy".
Zdrowy rozsądek nakazuje raczej aktualizować swoją wiedzę i uznawać konsensus naukowy zamiast być zacietrzewionym i złośliwym szurem, który nie przyjmuje świata takim jaki jest, ale takim jaki mu się wydaje. Transpłciowość jest faktem, nie masz na to wpływu.
@@Konqer konsensus naukowy XDDD szamanizmy pokroju gender studies maja malo wspolnego z nauką. Mozesz napisać dowolna bzdurną publikacje i dostać pozytywne recenzje, taki to jest poziom.
@@EverynyanSan Nauką jest to co stosuje metodę naukową a nie to co ty uznasz za naukę. Fakty mają w dupie twoją opinię. Ja wiem, że się boisz, że świat, który znałeś, w którym istnieją jedynie stuprocentowi mężczyźni i stuprocentowe kobiety (bo tak ci się akurat uwidziało) przestał istnieć i trzeba użyć mózgownicy i uznać także nieco innych, niestandardowych ludzi no ale to nic nie zmienia. Świat ma w dupie twój strach i nie będzie się przejmował opiniami obskurantów. Po prostu uznaj fakty albo pozostań ciemnotą.
Poziom wiedzy, jaki reprezentujesz najlepiej widać po przytoczonych przez ciebie gender studies, które to zajmują się badaniem konceptu płci w różnych kulturach, natomiast transpłciowością zajmuje się głownie seksuologia, psychologia i endokrynologia. Znalazł się uczony co wie lepiej niż jacyś tam naukowcy xD
@@Konqer nie słyszałeś o tych 2 amerykanach którzy osmieszyli gender studies? Juz sie obsrales i lecisz z argumentum ad personam. Plci nie idzie zmienic ani skorygować to mowi prawdziwa nauka. Zabawne ze nazywasz to szurią kiedy wasze argumenty opierają się na opiniach a nie faktach xD
Ps nie wiem gdzie widzisz strach, szczujecie ludzi okresleniem transfob kiedy po prostu ktos ma inną opinie i dla tej osoby nie da się zmienic płci, to ty tutaj reprezentujesz zyczeniowe myslenie.
@@EverynyanSan Nie ma prawdziwej i nieprawdziwej nauki, jest po prostu nauka i nauka mówi zarówno o transpłciowości jak i o korekcie płci. Na płeć składa się 8 czynników + dochodzi jeszcze identyfikacja płciowa samej osoby i zwykle nie są to wartości zerojedynkowe a spektrum, "suwak" między dwoma płciami. Sprawa jest ciągle badana ale już wiemy sporo i sugeruję po prostu się dokształcić.
Anegdotka o jakichś 2 amerykanach niczego nie zmienia w kwestii nauki. Dowody anegdotyczne nie są dowodami.
Może nikomu się to nie przyda... ale mi w zrozumieniu osób o innej orientacji pomogło to, że ja za nic nie mógłbym zmienić swojej orientacji... więc rozumiem, że ktoś o odmiennej orientacji nie potrafił zmienić by swojej...
Jeśli osoba panseksualna czuje pociąg do więcej niż dwóch płci, to w takim razie ile jest płci i jak się one nazywaja i czym niby różnią?
Pierwszy raz widzę film na polskim yt wyjaśniający całą tą terminologię. Jako osoba ze środowiska LGBT+ jestem za niego bardzo wdzięczna.
Już sami się w tym wszystkim gubicie, coś niesamowitego
@@notmyproblem7616 Nie miałam na myśli, że "sama się w tym gubię". Cieszę się po prostu, że cishet ludzie nie znający zbyt dobrze angielskiego będą mogli odnieść się do polskiego źródła, jako że temat wciąż jest w Polsce świeży. To wszystko.
jak jesteś ze środowiska, to ciekawe jak tam trafiłaś? sodomia się nie rozmnaża. Ktoś Cię zakaził. I jeśli nie przejrzysz na oczy, czeka Cię smutny finał
Dotychczas byłem sceptyczny w tych kwestiach, ale faktycznie najważniejsze byśmy się razem dobrze czuli i nierobili sobie bezsensownych problemów. Świat się zmienia, jak powiedział Zenek z Nie ma mocnych "Postępowi nie ma co dawać kontry". 😊
Mam kilka zarzutów co do treści filmiku, zachęcam do analizy mojego komentarza i spierania się :)
6:53 ,,Jest to rodzaj przemocy i dyskryminacji..." - Proszę, nie używajmy tak lekkomyślnie słowa ,,przemoc". Sam fakt, że ktoś nazwał kogoś w inny sposób, niż owa osoba sobie tego życzyła nie oznacza, że doświadczyła ona przemocy. Nikt nie ma obowiązku nazywać cię w konkretny sposób, a określanie czegoś jako ,,przemoc" na podstawie subiektywnych odczuć może prowadzić do poważnych nadużyć, które już widać na zachodzie. Poza tym, niestety, ale wymaganie używania konkretnych słów (wiem, że Paulina nie koniecznie mówiła o wymaganiu, ale piszę na przyszłość) nie jest sprawą jedynie tych osób, do których te słowa (np. zaimki) się odnoszą, ale sprawą całego społeczeństwa (polecam przeczytanie ,,Roku 1984" ).
7:02 ,,Świat już nie dzieli się na kobiety i mężczyzn..." - ...ale kto o końcu takiego podziału zadecydował? Rzekomy brak takiego podziału nie jest tak oczywisty, jakim przedstawia go Paulina.
9:25 ,,Dla mnie najważniejsze jest to, żeby każda osoba w Polsce czuła się akceptowana, (...), bezpiecznie." - Niestety, ale jest to utopijna wersja świata, w którym takie zaimki obowiązują. Nie jest możliwe zapewnienie KAŻDEMU poczucia komfortu w każdej sekundzie. Zwrot, który jednej osobie zapewnia komfort, już drugiej osobie może wydawać się obraźliwy - i to działa w dwie strony. ,,Osoba z pochwą" jest takim przykładowym zwrotem.
Naprawdę nie sposób dogodzić 38 milionom ludzi. Do tego dochodzi również rozróżnienie na AKCEPTACJĘ i TOLERANCJĘ, ale zachęcam do zapoznania się z tym na własną rękę. Poza tym, poczucie psychicznego komfortu jest potrzebne, ale nie można oczekiwać go na zawołanie, bo całkowity komfort psychiczny powinno się zapewniać jedynie dzieciom. Wiem, że m.in. pokolenie iGen ceni wysoko owy komfort, ale niestety taka wysoka wrażliwość również ma swoje konsekwencje, które widać w wynikach badań (Jean M. Twenge - ,,iGen")
Bardzo jednak doceniam, że Paulina nawołuje do spokojnej konwersacji między stronami. Niestety nie sposób opisać tak skomplikowany problem w jednym komentarzu ;P Jeśli gdzieś popełniłam błąd, to zachęcam do pisania i dzielenia się spostrzeżeniami :)
Bardzo się z Tobą zgadzam. Mnie na przykład drażniłoby określanie "osobą z cipką" zamiast "kobieta". Bo ja jestem kobietą, człowiekiem, całym spektrum a nie narządem płciowym. Jeżeli kogoś określa jedynie narząd, to mu współczuję. No, chyba, że będzie to osoba z sercem albo osoba z mózgiem ;)
@@blondineswereld4501 Oczywiście, jesteś kobietą. Nikt nie zabrania używania takich słów jak kobieta czy mężczyzna - warto jednak znać kontekst. Jeśli chodzi o sytuacje anatomiczne (przykładowo, menstruację) to określenie "osoba z macicą" jest bardziej precyzyjnym pojęciem. Gdy mamy do czynienia z (przykładowo) rolą w społeczeństwie - używaj słowa kobieta kiedy tylko chcesz ;)
@@blondineswereld4501 podobnie jest z tym głupim określeniem osób niepełnosprawnych,osobami ,,z niepełnosprawnością,,.No ręce opadają.
co do 9.25 - to jest tylko kwestia słuchania osoby z którą się przebywa. Jeśli chodzi o osobę z waginą czy cipką - tego nie stosuje się w każdej sytuacji, możesz nazywać osobę osobą - ale jeśli rozmawiamy o rodzeniu dzieci to przecież nie tylko kobieta je rodzi a właśnie osoba z waginą itp Wiem, że zdanie "nie tylko kobieta rodzi" może szokować i wzbudzać sprzeciw... tak samo było jak kobietom dawano prawa wyborcze, ze świeczek przeszliśmy na żarówki i taki sam sprzeciw był gdy domy z odchodów zastępowano betonowymi blokami (nie bezpośrednio, skrót myślowy)
W języku niemieckim używa się gwiazdki albo dwukropka, co ma wskazywać na różne płcie. Bardzo komplikuje i wydłuża to komunikację. Czy trzeba zawsze mówić 'nauczyciele i nauczycielki' albo stosować gwiazdki? Wiadomo przecież, że chodzi o osoby zatrudnione na stanowisku nauczyciela. Jak ktoś jest nadwrażliwy, to jego problem. Ludzie, miejcie do siebie trochę dystansu. Nikt nikogo nie wyklucza, mówiąc np. 'politycy' zamiast 'politycy i polityczki' (co swoją drogą i tak jest obrzydliwym potworkiem językowym).
To może zacznijmy stosować tylko żeńską wersję (nauczycielki, mieszkanki) a niech mężczyźni zaakceptują, że będzie chodziło także o płeć męska?
Będzie to jakaś równość, gdyż przez wieki to forma męska była stosowana do ogółu, więc teraz czas na żeńską. ;)
@@marzzz4370 No przecież jest stosowana. Możesz być męską prostytutką.
Kasia Gandor i Janina Bąk we wspólnej rozmowie zwracały uwagę na to, żeby wspierać swoich ulubionych twórców i twórczynie dobrym słowem kiedy spotykają się z negatywnymi komentarzami. To, że te komentarze się pojawiają pokazuje, jak ważne jest to, że zrobiłaś ten materiał. Bardzo Ci dziękuję ❤️👏
A można krytykować ulubionych twórców?
@@Jozix można. Gdyby to było złe to Bóg by inaczej świat stworzył. Chodzi o to, że zadowolona osoba z materiału raczej nie skomentuje że się podobało, jedynie ewentualnie zostawi łapkę w górę. Chęć do komentowania mają głównie osoby niezadowolone i wtedy w komentarzach wydaje się, że większość jest niezadowolona a tak naprawdę zadowoleni nie wyrazili tego w komentarzu.
Dużo rzeczy się dowiedziałam i naprawdę super film, jednak chyba będę tą mniejszością która do końca nie czuje tego że musi wejść taka zmiana do języka która jest zupełnie nieintuicyjna i mało naturalna na codzień. Jako kobieta nie czuję oburzenia albo wykluczenia jak jakiś autor, dla ułatwienia używa formy męskiej, bo to po prostu ułatwia komunikację, bez zaznaczania za każdym razem że chodzi o wszystkie płcie. Uważam że to jest przesada żeby czuć urazę do kogoś za to, że ktoś zwróci się np. do 'czytelników' - to nie oznacza że wyklucza 'czytelniczki'. Oczywiście w 100% zgadzam się co do tego że należy zwracać się do każdego w takiej formie w jakiej chce, ale tak w codziennym życiu przemawiając do grona osób których preferencji się nie zna nie ma to moim zdaniem najmniejszego sensu. Trochę się obawiam że skutkiem takiej ingerencji w język będzie przewrażliwione społeczeństwo na każdy zaimek i zwrot i poczucie urazy za każdą taką błahostkę która przecież nigdy nie miała na celu urażenie kogoś.
Tak, co do tego fragmentu o czytelnikach miałam podobne przemyślenia. Ekonomia języka bardzo się liczy, zwłaszcza w języku mówionym. Nie wiem, dlaczego miałabym się czuć tym urażona.
Czytelnicy to ludzie czytający, a skoro ludzie to kobiety i mężczyźni.
Zrobisz filmik o ZDECYDOWANYM nadużywaniem słowa "jakby"?
Był już...
To mój pomysł na tatuaż :D Też mnie to drażni.
„Jakby” i „wiecie” zwłaszcza na Instagramie 🥲🥲🥲
Mnie denerwuje "takowy" i jego nadużywanie. 🙄
Mnie irytuje, nadużywane słowo "strasznie " w kontekście pozytywnym 😳
Jezyk kształtuje sie od dołu. Celowe zmiany jezykowe kojarzy się z jednym juz nieistniejacym Panstwem.
Dzięki
Płeć nadana przy narodzinach XD
Jeju, jako osoba ze środowiska dziękuję Ci z całego serca za ten film. To jest ogromne wsparcie, samopoczucie robi hop do góry 💚. Edukacja jest niesamowicie ważna, a wytłumaczyłaś te wszystkie pojęcia bardzo prosto i dobrze. Dziękuję.
to nie edukacja tylko opinia
Osobiście nie cierpię form zastępujących litery jakimiś znakami. Wyglądają sztucznie, trudno się to czyta, no i ten problem z wymawianiem tego. Natomiast w dukaizmach zakochałem się od razu. Są jednoznaczne, intuicyjne i bardzo logiczne gramatycznie. Niestety w Internecie nadal są bardzo mało rozpowszechnione w porównaniu z formami z iksami i gwiazdkami.
Zakończenie filmu i "bardzo przykra wiadomość od czytelniczki" doskonale obrabowuje przewrażliwienie osób progresywnych na punkcie płciowości, do których to sądząc po tym filmiku należy również Paulina. Prowadzi ona do absurdów w postaci wymyślania kolejnych płci byle by tylko nie urazić nikogo faktem płciowość tych osób jest zaburzona.
Otóż to, ale Paulina wydawała się dosyć rozsądną osobą. Do dzisiaj...
O istnieniu dukaizmów nie miałem do dziś pojęcia! 😃 Muszę obczaić tę kwestię 😉
Bardzo polecam stronę zaimki.pl - jedyne chyba tak obszerne źródło wiedzy na temat nienormatywnych zaimków i form w języku polskim.
@@szyszymsms zdążyłem tam zajrzeć, zanim pojawił się Twój komentarz 😃
@@LoloIdeolo Cieszę się! Może komuś innemu przyda się mój komentarz ;)
Polecam facebook.com/neutratywy/ Odcinek o neuratywach miał też niedawno Bartek Chaciński www.polskieradio.pl/8,Dwojka/7376,Nowa-mowa
@@szyszymsms Bardzo dziękuję za polecenie tej strony. Będzie co studiować 😃 Na razie przejrzałam pobieżnie i wszystko fajnie, ale przy dukaizmach wysiadam. Poczułam się tak, jakby język polski stał się dla mnie językiem obcym.
Świetny film!
Masz piękna dyrekcję, aparycje i ciekawie opowiadasz. 👍
"dyrekcję" :D
Nie ma czegoś takiego jak płeć nadana po urodzeniu. Jest płeć biologiczna i jest ona zdeterminowana od samego początku istnienia człowieka, czyli od poczęcia. W zasadzie można o niej mówić nawet wcześniej, bo proces zapłodnienia to kilkadziesiąt godzin, a płeć jest zdeterminowana już na jego starcie. O kolejnych zagadnieniach w odpowiedziach do tego komentarza w miarę jak będę oglądał film.
Nie wypowiadaj się na tematy biologiczne gdy się na nich nie znasz.
@@AARTpl dodatkowo płci się nie da zmienić, "zmiana płci" obecnie wygląda tak że np u mężczyzn ucina się wiadomo co i robi dziure, otwartą ropiejącą ranę, która chce się zagoić, dodatkowo nie ma tam żadnej naturalnej ochrony przed bakteriami jak u kobiet i ta dziura wypełnia się szybko bakteriami i na reddicie skarżą się na niesamowity smród kału z tej nowej "macicy". a po takim zabiegu nie ma drogi powrotnej i dlatego samobójstwa dobijają tam 50%.
@@jula5417
Jula, na początku nagrania zjawia się napis "paid promotion". Chcę wierzyć, że Paulina robi to tylko dla pieniędzy. To mogę jeszcze zrozumieć.
@Rony Ariel Ciesz się że nie można tu wysyłać zdjęć, jak te rany wyglądają, jak biała zgrzybiała ropa wylatuje, bardzo podobne do zgorzeli, obrzydliwe, za dużo tego widziałem na forczanie i redicie. Tego sie nie da odzobaczyć.
@Rony Ariel jednak zamiast NGOsów finansowanych przez zagraniczne mocarstwa i kliniki chirurgiczne, lepiej zobaczyć na własne oczy jak wygląda finalny efekt kastracji, bo tego korektą płci nie da się nazwać.
Cześć, to może ktoś tu mi wytłumaczy. Jestem na wielu grupkach lgbt+, bo wspieram i staram się dogłębnie zrozumieć temat, ale... albo do dziwnych miejsc internetu trafiłam, albo widzę trend, który mnie martwi.
Za każdym razem, gdy w dyskusji na tych grupkach użyje słowo "kobieta" mówiąc o sobie, np "jako kobieta w tym kraju nie widzę możliwości zajacia w ciąże" - dostaję ochrzan, że nazywam się kobietą zamiast używać określenia "osoba z macicą". No i to mi się nie podoba. Jestem kobietą, czuję się kobietą i nie podoba mi się, że teraz to zakazane słowo.
Wręcz jako kobieta czuję się atakowana z każdej strony - konserwatystów, którzy zabierają możliwość decydowania o swoim ciele - i lewicowej - bo nie mogę się nazywać kobietą, bo jestem wtedy wyzywana od terfów. Z każdej strony cios.
Co robić? I czy w drugą stronę też tak działa, że faceci wspierający lgbt+ dostają ochrzan, że nie mówią o sobie "osoby z penisami"?
Masz całkowite prawo nazywać siebie kobietą.
(Ale powinnaś też zauważać, że nie tylko kobiety (mówiąc kobietą mam w znaczeniu płeć społeczno-kulturową/psychologiczną) mogą np. mieć macicę.)
No ale jeśli ktoś ci zakazuje nazywać się kobietą to jest bucem.
Trudno mi powiedzieć skąd to się wzięło, bo z mojego doświadczebia to nie jest norma
Ekstremum które śmierdzi
do tego wlasnie prowadzi zmienianie calego spoleczenstwa pod garstkę ludzi ktorzy mają jakiś problem albo ze sobą albo ze światem
Droga Paulino.
Skoro uważasz, że używanie tej nowomowy jest właściwe i poprawne, to oczekuję, że sama zaczniesz jej używać w swoich kolejnych filmach. Trzeba być konsekwentnym (albo konsekwentnu). Nie mogę się doczekać następnego odcinka przepełnionego dukaizmami (onu, zrobiłu itp). Zapewne wielu z nas, zauroczonych nowym brzmieniem, z radością zacznie uczyć się nowych 56 końcówek (słyszałem o 56 płciach - być może jest już więcej). Nie przypuszczam żeby te wszystkie płcie chciały, by zwracać się do nich przy użyciu tej samej końcówki (np dukaizmów). Nie po to odcinają się od męskich i żeńskich, żeby na przykład transwestyta odmieniał się jak ktoś niebinarny. To byłoby uwłaczające...
Tymczasem żegnam Polki, Polaków, osoby rodzące dzieci, osoby z kutasami, osoby z waginami, osoby z macicami, osoby miesiączkujące, osoby niemiesiączkujące, julki plus 50 innych - mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem.
Pomineles moj gender. Moj gender to "Geniusz". Ja utozsamiam sie z geniuszem. Jak chcesz to napisze Ci moje przyimki ale najpierw bede musial je wymyslic bo jeszcze nie wiem do konca jakie, bo to nie takie latwe intelektualnie.
Popieram, należy być konsekwentnym i od te pory w każdym filmiku trzymać się nowomowy.
Mam wrażenie że za niedługo będzie tyle płci ile ludzi na Ziemi... Ale dzięki za wyjaśnienie
Nie będzie określonej ilości płci, bo to spektrum.
nawet nie wiesz jak bardzo cieszy mnie to że nagrałaś ten film! lubię i oglądam twój kanał od lat. to bardzo miłe uczucie, wiedzieć, że twórczyni którą cenię wspiera osoby takie jak ja i moi przyjaciele 💜
"Deadname to imię nadane przy narodzinach" - otóż nie. Liczę na sprostowanie :) mi przy narodzinach nadano Mateusz i nie jest to deadname!
Sprostowanie! Deadname (martwomian, nekronim) to imię z dokumentów, nadane przy narodzinach, którego dana osoba - najczęściej transpłciowa, w tym niebinarna - już nie używa.
Bystre spostrzeżenie. Naturalnie to imię osoby której to imię nadano a ta osoba uświadomiła sobie, że go nie akceptuje. Zatem Mateusz z którym się identyfikujesz nie spełnia powyższych kryteriów.
@@user-rn8sn3uy9c A nie można mówić "birth name"? Birth się lepiej kojarzy niż death.
@@Trojden100 ma sie zle kojarzyc ;)
@Rony Ariel Używanie czego?
Dednejmu? Czy w tym słowie nie ma błędu?
Co to takiego?
Paulina! Bardzo chcę podziękować za to że jesteście u nas! Marzyłam kupić waszą książkę. Zamówiłam przez internet dla siebie i dla przyjaciółki na prezent. I dzisiaj od rana dostałam te dwie książki. Bardzo się cieszę. JUŻ zaczęła czytać 😊
Pochodzę z Ukrainy. Przepraszam za błędy w napisaniu tego komentarza jak by coś napisała nie tak. Jestem zielona jeszcze. Bardzo chcę umieć pisać po polsku bez błędów. I tak samo mówić. Uczę się polskiego tylko za pomocą książek. I jak mam czas oglądam wasz kanał. Teraz mam książkę "Mówiąc inaczej" 👍👍👍Mam nadzieję że potrafię wszystko zrozumieć i zapamiętać. 😄 Dziękuję!❤
Bardzo ładnie piszesz po polsku. Powodzenia w nauce.
@@tomaszkowa1828 Serdecznie dziękuję 😊
Idiokracja staje się rzeczywistością.
Płeć "nadaje się" przy narodzinach? Czyjąś decyzją czy może losowo? Moim zdaniem ten zwrot jest lekko chybiony.
Również mnie to zdziwiło.
Też jestem ciekawa...
Tak mówią osoby które uważają, ze nie istnieje płeć biologiczna. Z punktu widzenia nauki istnieje płeć biologiczna podobnie jak psychiczna, chromosomowa itd. Szkoda, że tak często ludzie unikają formy płeć biologiczna, bo utrwala się mit o jej nieistnieniu.
@@aniamadej181 tylko, że termin „płeć biologiczna” z tego co wiem nie istnieje w dyskursie naukowym. Jest to pojęcie zbyt uproszczone aby odpowiadało stanowi rzeczywistemu i w związku z tym się go nie używa. „Płeć biologiczna” to po prostu płeć i jej warstwy/składowe to chromosomy płciowe, gonady, wewnętrzne narządy płciowe, zewnętrzne narządy płciowe, wtórne cechy płciowe, tożsamość płciowa i płeć metrykalna. Jak można zauważyć prawie wszystkie składowe płci, które wypisałem są czynnikami determinowanymi biologicznie, ciężko jest więc determinować pojecie płci jako „płeć biologiczna”. „Płeć nadana przy urodzeniu” to w mojej opinii pewna forma języka inkluzywnego, która stara się pokazać, że osoby transpłciowe od urodzenia są transpłciowe, że z braku możliwości określenia tożsamości płciowej przy urodzeniu, nadano płeć metrykalną nie pasującą do płci odczuwanej.
@@dawidkita5086 płeć biologiczna, gonadalna, anatomiczna znaczy to samo i jak najbardziej istnieje.
To ile jest tych płci w sumie jeśli mówisz momentami : "co najmniej dwie "?
To my sobie wymyślamy kategorie i szufladki na opisywanie rzeczywistosci.
.
De facto są w przyrodzie widoczne 2 tendencje + jest mniejsza, różnorodna liczba osób, które na różny sposób się nie wpisują w tę tendencję.
No a skoro nie należą ani do jednej ani do drugiej tendencji, to być może powinno się stworzyć jakąś (co najmn. 1) kategorię, która oddawałby tą rzeczywistość.
Ludzie, bądźcie zawsze sobą i lejcie ciepłym moczem na tych, którzy mają z tym problem, obojętne, w jaki sposób :) Każdy z nas jest przede wszystkim człowiekiem. Pozdro!
Ten patologiczny indywidualizm był gwoździem do trumny świętej pamięci kultury cywilizacji łacińskiej.
7:02 nie wiem czemu ale to troche mnie przestraszylo
A skąd mam wiedzieć czy ktoś sobie żartów z innych nie robi? Myślę, że dla wielu to tylko marketing a nie faktyczne postrzeganie swojej płci. Robią sobie performance kosztem całej reszty.
Dziękuję za cały ten materiał, jest bardzo wartościowy.
Poruszyła mnie natomiast jedno określenie - imię nadane przy URODZENIU to DEADname...???
Byłoby to dla mnie zrozumiałe, gdyby było to określenie imienia sprzed tranzycji, z którego ktoś zrezygnował, dlatego to "martwe" imię. Ale jeśli dotyczy to każdego imienia nadanego przy URODZENIU, to dla mnie czysty żywy paradoks.
Staram się być inkluzyjny, mówię: Panie, panowie i inne formy życia, posłuchajcie. Język polski jest naprawdę tak mało skomplikowany i ubogi w swej kanonicznej formie, że to istne błogosławieństwo ta inkluzyjność. Tak się dzieje gdy nie trzeba wkładać naprawdę dużo przedsiębiorczości w to by zdobyć lekturę którą zadał nam nauczyciel do przeczytania, nie mówiąc o innych aspektach codziennego życia społeczeństwa. Można zacząć to wszystko rozpatrywać w kontekście wojny na Ukrainie/2022 - powodzenia.
Wiedziałam o istnieniu dukaizmów w hiszpańskim (tam są już dosyć popularne), a dopiero teraz odkryłam je w języku polskim! :)
A nie sądzicie, że pytanie "Jak się mam do Pańskiej osoby zwracać, jakich zaimków używać?" zanim się przywitamy i poznamy jest co najmniej niestosowne? Nie sądzicie, że pytanie o seksualność każdego człowieka spotkanego w sklepie jest nie tylko niegrzeczne, ale i utrudniające życie? Dobra, jak mi ktoś powie "nie mów do mnie , lecz " to spoko. Ale podchodzenie tak do każdego i wypisywanie przy zwrocie grzecznościowym miliona form zwyczajnie utrudnia życie.
Często w rozmowie samo wychodzi, jakie kto zaimki preferuje. Ale kiedy np. nauczyciel poznaje nowych uczniów - nie widzę powodu by obok karteczki z imieniem nie postawić zaimków.
Dlaczego? Na początku znajomości przecież zadaje się mnóstwo pytań.
@@burwisko6913, "Cześć, jestem xxx, jakiej orientacji seksualnej jesteś? Jakiej jesteś płci?". Albo lepiej: w sklepie "Dzień dobry. W czym mogę służyć? Jakiej płci jest Pan/Pani/Panu?".
A ja uważam, że mam 20 lat, choć urodziłam się w 1994. I uważam za przemoc i agresję, jeśli ktoś będzie mówił, że mam 27, bo ja się czuję na 20.
@@w.418 Po prostu „Cześć, jakich używasz zaimków?”. Wiem, że to dziwne, ale po czasie człowiek się przyzwyczaja. Tak samo z feminatywami.
Uwielbiam Paulinę Mikule od dawna, bardzo podoba mi się jej głos, ale przede wszystkim to, że posługuje się piękną polszczyzną... niezwykle miło słucha się tego. Niestety coraz mniej osób zwraca uwagę na to jak kaleczą swój ojczysty język, a przecież j.polski jest tak pięknym językiem; dlaczego tak rzadko zwracamy uwagę na jego poprawność?
Między innymi dlatego zaczęłam subskrybować kanał MÓWIĄC INACZEJ, ponieważ chciałabym posługiwać się piękną polszczyzną- to jeden z moich punktów z zakresu samorealizacji.
Pozdrawiam wszystkich, którzy subskrybują kanał Pauliny🤗
Przepraszam za błędy. Paulina Mikuła a nie Mikula.
Absurd. Nie wiem jak będzie wyglądać przyszłość komunikacji, jeśli każda nowa tożsamość płciowa może uznać starsze formy za obraźliwe, np te które dziś są akceptowalne.
Będą aktualizacje co miesiąc, rok, kwartał?
Najlepszym przykładem jest autorka MI, która została skrytykowana za użycie (lub brak użycia) formy językowej, o której jeszcze nie wiedziała. W US mogłaby trafić ze swoją książką trafić na czarną listę, wystarczy odpowiednio rozpędzony twitter angry mob.
Mi nie chodzi o święte oburzenie konserw, brak akceptacji (lub choć tolerancji) wobec nowych idei lub form, tylko o wykluczenie osób które nie rozumieją zmian. I ten będzie się tylko pogłębiał wraz coraz wyższym tempem zmian. W Kanadzie już funkcjonują przepisy wymuszające używania form językowych.
Jeśli ktoś się obraża, za to, że o czymś nie wiedziałeś lub że się pomyliłeś to jest bucem. Niezależnie od tego kim jest.
Pamiętaj, że zmiany możesz wprowadzać stopniowo i masz prawo "nie ograniać" lub się mylić, myślę, że znaczna większość osób niebinarnych doceni to, jeśli po prostu będziesz się starał być dla nich miły.
Jest okej się mylić, ale nie fajne jest odnoszenie się do kogoś w sposób dla tej osoby niemiły/upokarzający.
I to dotyczy UMYŚLNEGO nazywania kogoś złymi zaimkami, czy też (na tej samej zasadzie, ale również w odniesieniu osób cis) przezwiskami.
@@kamilpoter4022
Wzajemny szacunek to coś oczywistego. Mi bardziej chodzi o takie luźne przemyślenia jak będzie wyglądać przyszłość komunikacji, skoro już dziś niektórzy już boją się odezwać, żeby nie obrażać (przykład z komentarzy pod filmem).
Może tak jak R Gervais - To, że czujesz się obrażony/urażony, nie musi znaczyć, że masz rację.
Nie będzie wyglądało bo przez takie bzdury upadł już 2000 lat temu Rzym. Teraz też tak się stanie bo ludzie Z BRAKU RZECZYWISTYCH PROBLEMÓW wymyślają takie idiotyzmy ale niedługo wrócimy na właściwe tory. Szkoda, że powtarzając te same błędy co kilkaset lat ale trudno.
@@chawsonTV dokładnie, Rzym upadł bo ostatni cesarz chciał używasz zaimków they/them :P
Bardzo miło widzieć, że są osoby, które się starają znormalizować język inkluzywny. To mi poprawiło humor. Dziękuję serdecznie.
Naprawdę cieszę się Paulina, że poruszasz takie tematy. Wielkie dzięki😃😃
Rzeczywiście ultra-ważny temat, że 1% ludzi ma fanaberię żeby zwracać się do nich w specyficzny sposób modyfikując cały język.
Do mnie proszę się zwracać per Czarny Lordzie Zagłady, bo inaczej mnie dyskryminujecie. Zaimków jest cała masa i są nowe zasady, prawie że nowy język. Musicie się go jednak nauczyć, bo inaczej dyskryminacja, seksizm, homofobia i transfobia.
@@przekoles44 a dej se siana
Cudowny film! Bardzo potrzebny, i choć pewnie nie porusza wszystkich kwestii, ślę dalej do znajomych. Dzięki za kawał dobrej roboty i myślę, że możesz poczuć ulgę za "nadrobienie pracy domowej". Pozdrawiam!
Cudowna inicjatywa i szerzenie ważnych tematów w przyjemnej formie. Dziękuję za ten odcinek
Mnie jako osobę leworęczną, ale grającą na gitarze dla praworęcznych w praworęczny sposób obrażają nożyczki wyprofilowane do prawej ręki.
Są też nożyczki, pióra i temperówki dla leworęcznych, wiem, bo sama mam.
@@PersephoneOla Z pewnością są, ale ze świecą takich szukać w papierniczych. Na szczęście jest Allegro. My leworęczni powinniśmy się jednak domagać specjalnych przywilejów, publicznych toalet przystosowanych dla nas, leworęcznych samochodów i autobusów, oficjalnych przeprosin za dyskryminację, a w ogóle to jak się pandemia skończy musimy zrobić paradę równości leworęcznych. Wypromujmy społeczność L, bo inaczej nic się nie zmieni :)
@@piotrgrafik Strach pomyśleć jakie emocje może budzić w panu wykluczające i dyskryminujące słowo mańkut albo szmaja :)
Poza tym, proszę wybaczyć ignorancję, ale czy grając na gitarze prawą ręką i jednocześnie będąc leworęcznym, jest pan osobą biręczną czy panręczną?
@@bostonskiherbaciarz Identyfikuję się jako Oppressed Dual Manual, jako że zostałem niejako przymuszony do gry na gitarze dla praworęcznych z powodu braków sprzętowych we wczesnym okresie mojego dojrzewania. Słowo mańkut nigdy nie było dla mnie obraźliwe, a słowo szmaja poznałem stosunkowo niedawno, więc nie wyrobiłem sobie jeszcze mentalnej reakcji na to słowo jakkolwiekby ono głupio nie brzmiało. Szmaja, hmm... szmaja... Pomedytuję nad tym.
Skoro płeć to kwestia zdania to mam prawo uważać że płci nie można zmienić lub ''skorygować''.
Mógłby ktoś przybliżyć mi temat dukaizmów? „Dobru oni zrobiłu” - co to znaczy? Może ktoś podać więcej przykładów? Nie pytam złośliwie, po prostu spotykam się z tym pierwszy raz i nie wiem jak to przetłumaczyć na „tradycyjny” język. Moja interpretacja to „dobrze on/ona/oni/one zrobił(a)/li/ły”, ale nie wiem po co w takim razie zmieniać słowo „dobrze”
Dzięki takim osobom jak Ty, jesteśmy na świetnej drodze aby zbudować społeczność opartą na szacunku do KAŻDEGO człowieka.❤
Super materiał, jestem naprawdę szczęśliwy, że język inkluzywny nabiera na sławie!
"Płeć nadana zaraz po urodzeniu"
Biologiczna bzdura roku?
Tego nie da się qrwa słuchać.
@@Krawat78_ Ciemnota zwykle jest oporna na wiedzę i nie lubi się uczyć
@@Konqer A która to nauka twierdzi że jest więcej płci niż 2. Tylko wasza.
@@Krawat78_ Nauka to nie wszystko, mimo że jest bardzo ważna. Wyłącz ignorancję.
Jest tylko kaczyzmem i kobieta i koniec
"Świat nie dzieli się na kobiety i mężczyzn"... otóż, uwaga! Dzieli się. I żadne, nawet najgłośniejsze darcie buzi i farbowanie grzywki, nie zmieni nam anatomii.
@@Tomi-YT będą karać za mowę nienawiści w stosunku do osób, które i tak są w Polsce już prześladowane
@@Tomi-YT transpłciowość to nie schizofrenia, na schizofrenię bierze się leki, a nie cały czas prowadzi terapię. Widać, że jakiś niededukowany jesteś
@@Tomi-YT nie wiem gdzie się naczytałeś o kocich zaimkach czy galaxies, tożsamość płciowa(psychiczna) nie jest żadnym zaburzeniem, 3. za kilkaset lat realia się zmienią i nie będzie twardego podziału na 2 płcie(owszem są dwie płcie xx i xy) 4. nie wiem skąd wytrzasnąłeś dane o byciu helikopterem ani o porównywaniu gender do utożsamiania się z inną grupą wiekową. Poza tym masz coś pod sufitem skoro przeszkadzają ci niebinarni ludzie
@@Tomi-YT bo pierdolisz głupoty chłopie, sam jesteś społecznym odklejusem skoro porównujesz transpłciowość do schizofrenii XD
typ jeszcze sobie komentarze pousuwał XDD
Bardzo się cieszę że moge znów słuchać i oglądać ciekawe i porządne treści :) dobrzeście przyszli ❤️
Bardzo dziękuję za film, od dłuższego czasu zastanawiałam się jak mówić w bardziej inkluzywny sposób, i Twój filmik napewno bardzo mi pomoże :D
Lepiej mówić w sposób poprawny.
😂🤣
@@Skogdust Czyli Twoje widzimisie jest ważniejsze od samopoczucia innych osób? 🤦
@@burwisko6913 tak
@@Skogdust Może jeszcze bij swoją matkę?
Wow, niesepodziewałem się tego odcinka... MIŁE ZASKOCZENIE!😍 Bardzo się cieszę, że pojawił się taki film. Mam nadzieję, że język inkluzywny się rozprzestrzeni i już nikt nie będzie czuł się wykluczany🥰💃✨
Osobiście nie ukrywam nie mam dobrych wspomnień z osobami transpłciowymi / niebinarnymi (jakkolwiek by to nie brzmiało)
2 razy zaakceptowałam czyjąś seksualność nie miałam z nią żadnego problemu mimo to zostałam wysmiana z powodu tego że jestem wierząca.
Ale rozumiem że nie było to przez to że były to osobny złe bo były transeksualne po prostu były złe :)
Ciekawy materiał!
Nie ma bardziej nietolerancyjnego środowiska niż ludzie alfabetu.
Dziękuję za ten odcinek!
Czy jak zacznę się identyfikować jako Napolen, wielbłąd dwugarbny albo słup telegraficzny to inni ludzie muszą mnie tak tytułować i uważać, że tym jestem w rzeczywistości? Dlaczego to irracjonalne szaleństwo musiało przyjść do Polski?
Nie będziesz się tak identyfikować.
.
Transplciowość to nie widzimisię. To jest kwestia rozwoju prenatalnego i innego wykształcenia się mózgu :
-u osób trans: męski mózg i żeńskie ciało lub żeński mózg i męskie ciało.
-u osób niebinarnych męskie lub żeńskie ciało i mieszany mózg.
@@kamilpoter4022 Mózg mężczyzny, który uważa się za kobietę, czy jak to się nazywa trans kobiety jest odpowiedni dla mózgu mężczyzny który nie uważa się za kobietę - ma większą objętość tak jak mózg mężczyzny, inaczej niż u kobiety mózg o mniejszej objętości. Mimo, że w mózgu zachodzą zaburzenia podstawowa budowa jest tylko jedna dla każdej z dwóch płci. Wierz mi są też ludzie, którzy uważają się np. za zwierzęta jak wilki czy jelenie.
Nie przyszło do Polski. Zawsze tu było
@@woolfyx nie wiem skąd wziąłeś ten fakt z objętością... Ale domyślam się, że chodzi po prostu o to, że kobiety są przeciętnie nieco mniejsze, a więc głowy i mózgi też mają nieco mniejsze.
A trans kobiety są jednak przeciętnie nieco wyższe ze względu na działanie testosteronu w dzieciństwie - przez co ich czaszki (a zatem i mózgi też mogą być większe) - no ale to moje gdybanie.
.
Faktem jest, że w większości cech mózgi osób trans kobiet nie różnią się praktycznie w ogóle od mózgów cis kobiet. Cytat:.
"When we look at the transgender brain, we see that the brain resembles the gender that the person identifies as,” Dr. Altinay says. For example, a person who is born with a penis but ends up identifying as a female often actually has some of the structural characteristics of a “female” brain.
And the brain similarities aren’t only structural.
“We’re also finding some functional similarities between the transgender brain and its identified gender,” Dr. Altinay says.
.
Więc jak widać ,identyfikacja jako osobą trans i "identyfikacja" jako zwierzę itd. to zupełnie 2 różne rzeczy.
-pierwsze jest wrodzona, a druga jest nabyta wskótek różnych czynników.
-pierwsze jest spowodowana odwróconą budową mózgu powstałą w czasie życia prenatalnego, a druga jest spowodowana zwykłym zaburzeniem postrzegania siebie, a nie "zwierzęcym mózgiem w ludzkim ciele".
@@kamilpoter4022 Nie wszystkie osoby trans przyjmują testosteron w wieku dziecięcym, poza tym nie ma on wpływu na objętość mózgu. Zresztą jest to sztuczna nienaturalna zmiana, tak jakbym ja naostrzył sobie kły, wytrenował czworonożną postawę i przestał się golić, zbliżyłbym się wyglądem do wilka, ale bym nim nie był. Identyfikacja trans też nie jest wrodzona, bo takie osoby identyfikują się jako inna płeć w różnym wieku. Zobacz jak wyglądają trans kobiety, które biorą udział w żeńskich sportach, są większe od kobiet i silniejsze i zawsze różnią się od nich.
Paulino, bardzo Ci dziękuję za ten odcinek
Ludzie określają wiele różnych "płci" a natura niestety (albo stety) wyróżnia tylko dwie.
Nie. Natura "wyróżnia" u naszego gatunku 2 tendencje. fenotypowo-genetyczno-mózgowe, ale to nie oznacza, że nie istnieją osobniki nie wpisujące się w tą tendencję.
Biologia nie jest esencjonalistyczna. Zawsze istnieją osobniki odbiegajace od tendencji i wpisują się one w naturalny proces i nie są wypaczeniem.
@@kamilpoter4022 rodzisz się z penisem albo pochwą. nie ma innej możliwości.
@@adnkws Są inne możliwości. Można się urodzić bez żadnego z powyższych, albo z obydwiema opcjami na raz.
@@ElleNoir. takich "cudów" jeszcze nie widziałem.
@@adnkws Jeśli chcesz, to wyszukaj sobie "zaburzenia rozwoju płci". Zdarzają się zarówno u ludzi, jak i u zwierząt. Częstotliwość występowania wrodzonych zaburzeń płci (u ludzi), to 4,9 na 100 000 urodzeń.
A zna Pani książkę "Diaspora" Grega Egana? (Wydawnictwo MAG 2015, oryginał 1997). Sądzę, że tam po raz pierwszy pojawiły się formy bezpłciowe: "podążałom za ver", "I co ve zrobiło?", "Dlaczego przyprowadziłoś Yatima?" Literatura wyprzedziła fakty.
@Rony Ariel A na czym polega różnica?
Najważniejsze pytanie: poszłom czy poszedłom? :)
Akceptowanie człowieka jakim jest jest w porządku i należy propagować niewtrącanie się do cudzego życia.
Ale w 1:51 Mówi Pani, że 'np. osoba transpłciowa czuje się kobietą, a W DOWODZIE ma wpisane "mężczyzna" ', bo "tak zostało mu nadane zaraz po urodzeniu".
Bądźmy rzetelni i obiektywni - zostało mu "tak nadane" bo fizycznie jest mężczyzną - ma penisa i jądra, chociażby. A nie dlatego, że zły, nietolerancyjny świat postanowił za niego.
Uszy zaczęły mi krwawić jak to usłyszałem. Mikule odpierdoliło.
Jeżeli komuś odp... to nietolerancyjnym prawakom, którzy przeszkadzają ludziom w przeżywaniu swojego życia w zgodzie ze sobą.
Owszem, świat nadał płeć po urodzeniu na podstawie narządów zewnętrznych, a więc oceniając powierzchownie i to jeszcze nie znaczy że jest zły i nietolerancyjny. Takim się staje dopiero, gdy dalej upiera się przy swoim za życia tej osoby, gdy już znana jest jej płeć psychologiczna i akurat nie będzie zbieżna z biologiczną, a świat taki przeszkadza tej osobie w korekcie płci.
Dość niedawno spotkałem się z formą "they (singular)", czyli mówienie/pisanie o osobach z nieznaną nam płciowością per oni/ich. Uważam to za ciekawe, nie wykluczające rozwiązanie.
w polsce jest podział na oni/one, więc niestety ciężko to wykorzystać u nas
@@ashleyxe3837 brzmi to nienaturalnie, ale myślę, że nie przyzwyczajenie nie jest trudne
W Polsce to było normą do '89 np. "Co wy tam Franc PALICIE?" albo "Towarzyszko, WASZA postawa jest naganna"
@@tomekvoo4704 i właśnie moim zdaniem to jest jeden z czynników dlaczego osoby posługujące się odmiennymi zaimkami itp. są utożsamiane z marksizmem. Krzywdzące trochę
Forma ta nie pasuje jednak do języka polskiego - w języku angielski mówiąc o kimś możemy użyć formy "they" i jest to forma znana od dawna, a w języku polskim trochę inaczej to działa. Z drugiej strony ciężko znaleźć inne rozwiązanie
Świetny odcinek, trochę już interesowalam się tematem, ale i tak sporo się nauczyłam!
*Cisplociowosc nie ma przełożenia na orientację, to dwie osobne rzeczy - więc osoby cisplciowe mogą być również np. aseksualne, homoseksualne itd :)
Paulina wspomniała o tym w filmie
Z nieba spada mi ten odcinek Paulinson!!!
Bardzo ważny i trudny odcinek! Nawet dość symbolicznie - opublikowany w smutną rocznicę śmierci Milo, osoby którą zabiła transfobia.
Nasz język jest cholernie ciężki w te klocki, bo nie tylko zaimki wskazują płeć i nawet mimo starań czasem można się po prostu pomylić, ponieważ używanie nowych form nie jest dla nas naturalne, ale jak wszyscy wiemy - język ewoluuje. Świetny słowniczek na początku odcinka, jak człowiek siedzi w lewicowej bańce to wie takie rzeczy, ale wystarczy wyściubić nosa choć na chwilę i okazuje się, że nie jest to wiedza powszechna ani trochę.
Edukacja seksualna na najwyższym poziomie
A co z PRL-owskim NIECHem - często nadużywanym w służbie zdrowia? Czy NIECH jest inkluzywny?
Niech usiądzie... Niech powie... Niech je... Niech się rozbieże...
Płeć nie jest nadawana ani przypisywana przy narodzinach.
Płeć przy narodzinach jest stwierdzana!
Faktem jest, że w gatunku homo sapiens są 2 znaczne tendencje w budowie ciała Ale to nie zmienia faktu, że są osobniki, które nie wpisują się w tę tendencje.
Płeć jest przypisywana przy urodzeniu, bo płeć w znaczeniu kategorii "mężczyzna"/"kobieta" to konstrukty społeczne stworzone przez społeczeństwo w celu uproszczonego opisania tendencji występujących w rzeczywistości.
osobo, wasz film jest ciekawy! czyli komuno wróć XD a tak serio - ja nie mam zdania. chetnie slucham i czytam, bo mnie ten temat nie dotyczy. moj zaimek mi odpowiada. rozumiem jednak, ze moga byc argumnty "ja widze kobiete wiec mowie do niej per kobieta, bo czemu to ja mam sie dostosować, niech ona sie dostosuje". trudny temat. z drugiej strony... dajmy zyc. ja teraz piszac w necie nie powinienem uzywac zaimkow odpowiadajac na komentarz, bo nigdy nie wiadomo do konca kto kryje sie za nickiem czy avatarem. czy teraz powinienem sie obrazac za to, ze ktos do mnie napisze per pani, bo na moim awatarze nie dostrzeże zarostu? a moze ja czuje sie kobieta, ale nosze zarost bo tak mi wygodnie i ktos mnie obrazi, bo pisze do mnie per pan? ja uzywam do kogos takiego zaimka, jaki mi pasuje do tej osoby. nie siedze nikomu w glowie. nie wiem czy przechodzacy facet w sukience czuje sie mezczyzna, kobieta, a moze jest niebinarny. my nie czytamy w myslach, a czasem mam wrazenie, ze do tego zmierzamy... oczywiscie - jesli dana osoba zaznaczy mi swoja plec, to ja sie do tej osoby zwracam tak, jak ona chce zeby sie do niej zwracac. to jest normalne. jak ktos mowi, ze nazywa sie krzysztof, to nie bede do niego mowic zbigniew. jak ktos mowi, ze jest per panią, to nie bede do tej osoby mowic per pan. np. mialem ostatnio sytuacje w zabce, ze do sprzedawcy powiedzialem per pani (makijaz, dlugie wlosy, ubranie), a ta osoba potem zaznaczyla swoj zaimek w ktoryms kolejnym zdaniu. przyjalem do wiadomosci i w nastepnym zdaniu uzylem zaimka tego, ktorego uzyla ta osoba
Przechodzący facet w sukience to na 99% ksiądz 😆
@@AnikaH112 🤣🤣🤣
wydaje mi się, że to jest dobre podejście. Żadne z nas nie jest w stanie czytać w myślach, więc tak długo, jak komunikujemy się ze sobą, słuchamy i szanujemy, wszystko jest ok. Zazwyczaj nie wiemy wielu rzeczy o nowopoznanej osobie, więc tak jak pytamy o różne preferencje, zainteresowania, możemy zapytać o to, jak dana osoba chce, żeby się do niej zwracać (jeśli nie jesteśmy pewni).
Mirek, jak tam serniczki? XD Są biologicznie surowe czy się udały? :)
Ale sie julki zesrały w komentarzach xD
Bardzo potrzebny odcinek. Cieszę się, że pojawił się taki materiał gdzie pojęcia zostały wyjaśnione w sposób przystępny dla każdego. Bardzo chętnie będę odsyłać ludzi do tego materiału „w ramach edukacji”. ☺️
Z tą podłogą / gwiazdkami / iksami należy podkreślić, że jest to fatalne rozwiązanie jeśli chodzi o kontekst dostępności. Więc i dyskryminacja osób np. niedowidzących, czy innymi niepełnosprawnościami, które korzystają z głosowego przeglądania treści w internecie.
Dlaczego miałaby być dyskryminacją?
@@kamilpoter4022 Ponieważ w niektórych przypadkach utrudnia/uniemożliwia im przeglądanie treści. Dostępność w sieci jest przemilczanym tematem i niezbyt zgłębianym nawet przez większość projektantów usability. Jak czujesz się, kiedy wchodzisz na stronę i nie możesz przeczytać jej treści bo zasłaniają ci ją okienka czatu, cookies, zapis do newslettera, prośba o założenie konta, reklama do zamknięcia? To są przykłady utrudnień które są irytujące i prowadzą do słabszej dostępności. Stosowanie takiego pisma, którego nie da się przeczytać, jest innym takim przykładem.
W ciekawych czasach przyszło mi żyć...
To chyba dobrze? ;)
Zmiany są nieuniknione, gwarantuję, że dowolna osoba wyjęta z dowolnej epoki, dekady, roku, mogłaby powiedzieć to samo: "żyję w ciekawych czasach". Radzę się nie bać, a podejść z ciekawością i uśmiechem, zwłaszcza że na koniec dnia w języku inkluzywnym chodzi o poszanowanie innych ludzi, tylko tyle, i aż tyle 😊
@@karolabed nie wszystkie zmiany są pozytywne czas pokaże czy ta się przyjmie
@@maciejpiotrowski7564 A dlaczego nie miałaby to być pozytywna zmiana?
@@burwisko6913 czas pokaże. Przypomina mi to nowomowę Orwella ale na szczęście nawet na zachodzie np w Niemczech ludzie się na to nie zgadzają bo nie można czegoś takiego jak mowa dopasowywać do mniejszości ni chyba że nagle odkryje się 3 chromosom płciowy to wtedy można rozważyć
Wzruszyłaś mnie do łez. Mądra z Ciebie OSOBA 🥰
Autobots, roll out!
Dziękuje Ci za ten film z całego serduszka ❤️
hmm. A można mieć taką płeć, żeby się zwracać jako zaimek: "wielce szanowny panie"? bo jakoś inne zaimki mi nie pasują.
Albo płeć mein fuhr....
@@maciejpiotrowski7564 Ale to film o języku polskim a nie niemieckim ;) Jednakowoż jak w Niemczech pojawi się taka płeć, która będzie wymagała takiego zaimka to będzie trzeba znaleźć tłumaczenie.
Choć jak się tak zastanowić to jak się pojawi to już nie będzie takiej potrzeby. ;)
Nie
Bardzo potrzebny, ważny i wartościowy film! Dziękuję, Paulina!
Ostatnio prowadziłam dyskusję na temat języka inkluzywnego. Mój rozmówca stosunkowo łatwo zaakceptował kwestie, które były poruszone w Twoim filmie, jednak problem pojawił się w przypadku określenia „osoba z niepełnosprawnością” (używanego zamiast słowa niepełnosprawny) czy też osoba w kryzysie bezdomności (zamiast bezdomny). Wymieniłam argumenty, jakie są wysuwane przez aktywistów, ale rozmówcy to nie przekonało i uznał, że chce posłuchać argumentów od językoznawców. Czy natknęłaś się może na jakąś rzetelną analizę językoznawców, która by popierała używanie określeń takich jak osoba z niepełnosprawnością? Przyznam, że dyskusja stała się na tyle burzliwa, że się poddałam, ale chcemy jeszcze wrócić do tematu i tym razem chciałabym przygotować jakieś argumenty z zakresu językoznawstwa. :)
@Rony Ariel Jestem osobą niepełnosprawną oraz jestem osobą z niepełnosprawnością. Szczerze wisi mi to jak będę określany. Mam większe problemy aby się takimi pierdołami przejmować. Uważam, że robią to tylko atencjusze.
Ważny film, dziękuję
Jesteś mądra i przeboska. Dawno nie słyszałem wyjaśnień dotyczących wszechświata LGBT+ podanych w tak delikatny i subtelny sposób. I pomogłaś mi to lepiej zrozumieć, bo szczerze mówiąc nie do końca rozumiałem pojęcia typu interseksualna osoba czy panseksualna. Bardzo dobry jest również komentarz o tym, żeby zwracać uwagę w delikatny sposób. No popatrz - też uważałem, że wiem wszystko na temat LGBT, a jednak nie. Mamy prawo nie wiedzieć, nie dostrzec i nie będzie to złośliwe. Po prostu czasami ciężko za tym nadążyć. Pewne pojęcia są bardzo nowe i kiedyś musi być ten pierwszy raz kiedy się o nich dowiemy. Dziękuję za ten odcinek!
Kiedy z jednej strony jestes feministką i używasz słowa psycholożka, ale z drugiej nie chcesz wykluczać nikogo, więc nie możemy po prostu każdego nazywać psychologiem, ale odpowiednio psychologiem, psycholożka i osoba wykonującą zawód psychologa...
Co ty na to żebyśmy dla uproszczenia nazywali każdego psycholożką?
Jasne, i koniecznie marynarką.
Lubię łamać sobie język, więc popieram całym sercem architektkę.
No i super. Nie widzę problemu w dopasowaniu słowa do konkretnej osoby
@@Naukowiec44420 No super, bo język polski nie jest wystarczająco skomplikowany, potrzebujemy kolejnego rodzaju bo 3 to za mało, potrzebujemy określenia na każdy zawód, bo się ktoś obrazi. Niech język sobie ewoluuje powoli bez narzucania zmian, w tym tempie facet nazywający kobietę psychologiem zostanie uznany za seksiste (a ja jako kobieta nazywać sobie tak mogę :), i to stosującym przemoc słowna. A to wszystko dlatego ze kopiujemy USA, które używa form bezpłciowych i wystarczy zmienic she na they i jesteśmy w domu. A u nas rewolucja językowa, już teraz, trudno ze brzmi to nienaturalnie i potrzeba dekad na przyzwyczajenie się, nie bądźmy zacofani, bo się ktoś OBRAZI.
Ja się pogubiłam 🙆🏼♀️
Nazywanie agresją używania zaimków innych niż sobie życzy adresat wydaje się hiperbolą. Zostawmy to słowo dla sytuacji odnoszących się do fizycznego wchodzenia w czyjąś przestrzeń.
Pomieszanie pojęć utrudnia komunikację
@Rony Ariel skoro plec to kwestia zdania to ktos moze miec zdanie ze nie mozna jej zmienić ;)
Mój świat składa się z kobiet i mężczyzn. Nie interesują mnie takie nauki, to cudaczność i dziwactwa. Nie będę takiego języka używać, ale całe życie uczę się szanować innych, ich seksualność mnie nie interesuje.
Czy zechciałaby Pani zrecenzować pewną książkę na swoim kanale?
Bedzie zadanie dla Dawida Myśliwca - wyjaśnienie skąd się biorą elementy narządów innej płci w ciele osoby nie będącej danej płci. I takie tam. Chyba dobry temat ^^'
Nie zawsze, ale ostatnio chyba coraz częściej - z zaburzeń psychicznych.
@@MrLuke255 Oho, edukacja z podstaw psychiatrii też by się przydała widzę
@@MrLuke255 Płeć mózgu to zaburzenie psychiczne? Miałeś biologię w szkole?
@wesolekcleaner W xDDDDD
@wesolekcleaner W Bawią mnie twoje odpowiedzi i to srogo xD
Dziękujemy za film!
@mówiąc inaczej spodziewam się, że teraz zrobisz materiał w języku inkluzywnym żeby pokazać jak ma to wyglądać w praktyce. Bo fajnie się mówi, żeby nikogo nie wykluczać, ale już samo używanie tego języka nie jest proste.
Dlatego zmiany można wprowadzać stopniowo ;)
Ja polecam przy pierwszym kontakcie z kimś nowym mówić bez użycia żadnej formy płciowej, w ten sposób nie da się pomylić. Trochę czasu zajmuje przyzwyczajenie się ale u mnie np to jest już odruch w nowych kontaktach. Np. zamiast "czy mogłabyś mi to podać?" można powiedzieć "czy mogę prosić cię o podanie mi tego".
@@annadrozdz3040
A może po prostu nieśmiertelna forma z publicznej służby zdrowia "NIECH SIADA"
A co w przypadku kontaktów przelotnych? Kiedy nie mamy możliwości zapytać bądź używać form neutralnych? Chodzi mi w szczególności o obsługę klienta(sklep, restauracja itp.). Często określenie "ta osoba" jest odbierane jako lekceważące, w szczególności przez starsze pokolenie. W pracy mam problem, jeśli muszę wywołać klienta z większej grupy i podkreślić, że chodzi mi właśnie o nią_niego. Jak to zrobić bez używania Pan/Pani?
To mówisz jak ci się wydaje, że będzie odpowiednio. Jeśli cię poprawi to zmieniasz zaimki na poprawne.
Możesz też się zapytać, jeśli nie wiesz jak do kogoś się zwrócić.
Tak ... nagle po tysiącach lat ludzie dowiedzieli się ze mają 72 płcie:))))) Ale bedzie z ciebie beka za kilka lat.
Transpłciowość istnieje od kiedy istnieje homo sapiens. I nie ma żadnych 72 płci, przestań powtarzać prawicową propagandę.
@@Strusprawa Mówisz o płci gonadalnej, płeć ma jednak więcej składników niż tylko gonady.
@@Strusprawa ok, szurze
@@Strusprawa Biologicznych cech klasyfikujących płeć jest 8: chromosomalna, gonadalna, gonadomorficzna, zewnętrzna, fenotypowa, metaboliczna i mózgowa [1]. W każdym z tych kryteriów są co najmniej dwie opcje klasyczne i stan pośredni, a często wiele stanów pośrednich.
Płeć w dokumentach (płeć socjalna, metrykalna) jest ustalana na podstawie budowy genitaliów w chwili narodzin (dlatego nazywa się ją też płcią nadawaną przy narodzinach, A*AB - assigned * at birth), ale identyfikacja płciowa, czyli faktyczna płeć danej jednostki, nie ma nic wspólnego z genitaliami, bo zależy wyłącznie od budowy mózgu, która kształtuje się w II trymestrze ciąży i jest później niezmienna [2].
Nie ma takiego terminu naukowego jak płeć biologiczna. Konsensus biologów jest taki, że płeć to spektrum wynikające z 10 czynników [1]:
▪ płeć chromosomalna (genotypowa) - kariotypy prawidłowe (mężczyźni kariotyp 46,XY, a kobiety 46,XX) + kariotypy z inną konfiguracją chromosomów płci (osoby interpłciowe),
▪ płeć gonadalna - obecność gonad (jądra, jajniki)
▪ płeć wewnętrzna (gonadoforyczna) - obecność pierwotnych dróg gonadalnych (nasieniowody, jajowody, macica oraz dystalna część pochwy),
▪ płeć zewnętrzna - zewnętrzne narządy płciowe (prącie, srom),
▪ płeć fenotypowa (somatotypowa, biotypowa) - trzeciorzędowe cechy płciowe występujące u dorosłego osobnika,
▪ płeć hormonalna - relacja względnej ilości wydzielanych hormonów płciowych (androgeny, estrogeny),
▪ płeć metaboliczna - aparat enzymatyczny charakterystyczny dla niektórych systemów metabolicznych,
▪ płeć socjalna (metrykalna, prawna, nadana przy urodzeniu) - mająca wyznaczać pełnienie roli męskiej lub żeńskiej, wyznaczana na podstawie zewnętrznych narządów rozrodczych po urodzeniu,
▪ płeć mózgowa - zróżnicowanie się mózgu w zakresie endokrynnej czynności podwzgórza i przysadki mózgowej,
▪ płeć psychiczna (tożsamość płciowa) - poczucie przynależności do określonej płci, identyfikacja z binarnymi płciami męską lub żeńską lub identyfikacja niebinarna.
Wbrew temu, czego najprawdopodobniej uczyli was w szkole, płeć u ludzi NIE jest zdeterminowana przez chromosomy. Taki typ determinacji płci występuje np u pszczół […].
Płeć u ludzi jest zdeterminowana genetycznie[4], przez obecność lub brak genu SRY - chociaż ostatecznie płeć człowieka określa się przez różne czynniki, które wyjaśnię niżej.
Zaprzeczenie czyjejś identyfikacji płciowej ma tyle samo sensu, co zaprzeczanie czyjemuś kolorowi oczu.
Dodatkowo, najnowszym systemem klasyfikacji jest ICD-11, gdzie nie ma transseksualizmu[6].
Określenie płeć biologiczna jest zwyczajnie błędne i nie prowadzi do niczego. Wiele osób mówiąc “płeć biologiczna” ma na myśli “płeć nadana przy urodzeniu”. Wyrażajmy się precyzyjnie, a wszystkim to ułatwi komunikację
Dodatkowo określenie to często służy by obrażać osoby transpłciowe, dlatego się go unika.
***
[1] Stanisław Dulko. ABC…płci. „Kosmos. Problemy Nauk Biologicznych”, 2003
[2] www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/18980961/
[3] www.nature.com/articles/348448a0
[4] Mała encyklopedia medycyny. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1990
[5]m.genome.cshlp.org/content/16/11/1366
[6]www.psychologytoday.com/…/what-s-new-in-the…
@@Strusprawa no i ładnie zaorane. Zawsze mnie bawiło to rozbijanie płci na milion czynników i robienie z tego wielkiej nauki kiedy to zwyczajne brednie.