Boże, jak tak można. Zawodnicy jeżdżą bez buzerów a skupiają sie na butach. Jeżdżę od 4 lat i przez mój jeden tak naprawdę mały wypadek gdzie złamałem oba łokcie jestem zwolennikiem ochrony górnej części ciała a w szczególności kręgosłupa. Według mnie lepiej złamać nogi niż kręgosłup i zostać kaleką do końca życia. Według mnie bezpieczeństwo to podstawa a zaraz za tym idzie wygoda. 2 lata jeździłem w takim buzerze "siateczkowym" i wolę się pocić i mieć ograniczone ruchy niż bać sie ze w młodym wieku mogę zostać warzywem. Według mnie najważniejszy jest kask, później ochrona góry ciała, kolana,buty,stabilizator karku i na końcu spodnie lub koszulka bo to tak naprawdę nic w ochronie nie daje. Spodnie mogą zapobiec co najwyżej poparzonej skóry ale koszulka nic w ochronie nie daje
Super poradnik. Nareszcie ktoś mówi o tym ze ortezy są ważne. Większość ludzi się budzi z ręka w nocniku i zakupuje już po kontuzji. Pamiętajcie ze przywrócenie do pełnej sprawności jest trudne i drogie. Im człowiek starszy i mniej wysportowany to powinien na siebie więcej zakładać co powoduje krótsza rekonwalescencję :)
Nie do końca zgodzę się z tobą jeżeli chodzi o buzzery "siateczkowe" jeżeli jezdzisz w motocrossie moze byc ci nie wygodnie lecz taki buzzer chroni kregoslup bo ogranicza jego ruchy wiec buzzer jest tak samo wazny jak kask buty ochraniacze itd.
Ja również się nie zgadzam, jeżdżę w pełnej zbroi i bardzo szybko o niej zapominam. Fakt że się dość pocę. Jedynie chciałbym zauważyć że w filmie mowa jest o moto crossie czyli jeździe po torze. Tam jest mniejsza szansa upadku na coś twardego typu korzeń lub kamień. W enduro nie zakładanie plastiku na siebie to wg mnie głupota.
Tomasz Karpl znam ten ból , jeździłem dwa lata w axo drone , straszny badziew ale były najtańsze wiec kupiłem , później żałowałem ze te 500 zł mogłem zostawić i uzbierać drugie tyle i kupić buty o trzy klasy lepsze
Bialy Kenijczyk każdy z moich znajomych ktory jeździ miał większa lub mniejsza kontuzje , od złamanych barków po pęknięte palce , zerwane kolana i zwichnięte łokcie , nie wiem jak trzeba „jeździć „ żeby nie złapać kontuzji , chyba pyrkać na dwójce po pustej łące
@@maciejwasil Ja osobiście jeżdżę enduro i cc dupy nie urywa ale zawsze gdzieś tam w szerokim czubie jestem. Wcześniej grałem totalnie dla zabawy w piłkę i biegałem maratony jak jeszcze nie było bieganie trendi. Przez 11 lat biegania nie miałem żadnej kontuzji, w piłce na trawie również, a wystarczyła hala czy orlik i już kostki powykręcane i dwugłowe pozrywane. Na motocykl zakładam wszystko co się da z wyjątkiem nałokietników. Przez 4 lata jazdy wielokrotnie szukałem motocykla za torem, gdzieś się poobijałem pozbijałem, gdzieś palec zbiłem, siniaka na pół nogi złapałem, ale zawsze mogłem jeździć dalej. Nie wyobrażam sobie jazdy bez stabilizatora karku, czy ortez, uwielbiam również zakładać pas, wszystkie te elementy powodują, że jeździ mi się pewniej. Trzymaj się i zdrowia życzę:)
Dobra dyskusja. Jezdzac i ogladajac co się dzieje podzielam obie opinie. Plocho smigal tyle lat i nic az się nie szczesliwie zawinal i wybite biodro. Niby tylko jedna kontuzja, o obiciach, starciach i sniakach na palcach nie wspominam bo to jest norma, a tu się raz wylozyl i masakra straszna. Ja o swoich komtuzjach nie bede pisac bo to jest dluga lista i wiekszosc z nich byla w prosty sposob do unikniecia. Wydaje mi się ze duzo się sprowadza do rozumu i osoby ktora cie prowadzi przez sport.
Bialy Kenijczyk to gratulacje dla Ciebie 👌 Moim zdaniem jednak , jeśli się ścigasz to robisz to na granicy umiejętności , jeśli chcesz wyjść ze strefy komfortu i przełamać się żeby jechać szybciej , to zawsze gdzieś popełnisz błąd a wtedy najczęściej zdążają się kontuzje. pozdro 🤙
@@maciejwasil dokładnie tak jak pisałeś pyrkanie pozwala uniknąć większych kontuzji. Niespełna 30 lat temu ujeżdżałem "kultową" motorynkę Pony 301. Jakie to były piękne czasy... wiatr we włosach (przepisy pozwalały na jazdę bez kasku), polne drogi i wrocławskie "Klimandżaro". Poczciwa motorynka po najbardziej stromym podjeździe dawała radę dowieźć mnie na 2/3 wysokości. Dalej trzeba było ją wpychać z zapiętą jedynką. Kilka gleb się zaliczyło bez specjalnych ochraniaczy bo ich nie było w sklepach. Nawet kasków nie było zbyt wielu do wyboru. Na szczęście bez poważniejszych urazów tylko z obtarciami wszelakimi wstawałem z gleby. W zeszłym roku po przeszło 20 latach przerwy zakupiłem ADV 125 od Rometa. (Specjalnie wybrałem starszy model na gaźniku ze względu na kat. B oraz tęsknotę za nieutwardzoną nawierzchnią.) Zrodził się dylemat jak się ubrać na początek? Stara, gruba skórzana kurtka bez ochraniaczy zawsze coś da. Do tego jakieś spodnie (dżinsy z ochraniaczami Rebelhorn) i wysokie buty taktyczne. Kask LS2 MX436 Pionner kupiony z moto. Na pierwszy sezon zestaw akceptowalny. Moto fabrycznie nowe, na dotarciu niesie za sobą ograniczenia, które pozwoliły od nowa przyzwyczaić się do jazdy na 2oo i zminimalizować ryzyko. Tor crossowy 10 km od domu kusił niemiłosiernie. Pierwsza jazda po dotarciu silnika przypomniała mi jaka to frajda oraz jak mało wiem o jeździe większym sprzętem po miękkim. Teraz nadszedł czas doedukować się w temacie techniki jazdy. Nie zaszkodzi dowiedzieć się przy okazji czegoś nowego o ubiorze na moto. Nawet rekreacyjna jazda poza utwardzoną nawierzchnią daje dużo frajdy i niesie za sobą ryzyko urazów. Nie ma co gadać przez te 30 lat bardzo dużo zmieniło się w kwestii ochrony motocyklistów oraz w świadomości samych jeźdźców. pozdro
Boże, jak tak można. Zawodnicy jeżdżą bez buzerów a skupiają sie na butach. Jeżdżę od 4 lat i przez mój jeden tak naprawdę mały wypadek gdzie złamałem oba łokcie jestem zwolennikiem ochrony górnej części ciała a w szczególności kręgosłupa. Według mnie lepiej złamać nogi niż kręgosłup i zostać kaleką do końca życia. Według mnie bezpieczeństwo to podstawa a zaraz za tym idzie wygoda. 2 lata jeździłem w takim buzerze "siateczkowym" i wolę się pocić i mieć ograniczone ruchy niż bać sie ze w młodym wieku mogę zostać warzywem. Według mnie najważniejszy jest kask, później ochrona góry ciała, kolana,buty,stabilizator karku i na końcu spodnie lub koszulka bo to tak naprawdę nic w ochronie nie daje. Spodnie mogą zapobiec co najwyżej poparzonej skóry ale koszulka nic w ochronie nie daje
buty drozsze od loncina :D
Super poradnik. Nareszcie ktoś mówi o tym ze ortezy są ważne. Większość ludzi się budzi z ręka w nocniku i zakupuje już po kontuzji. Pamiętajcie ze przywrócenie do pełnej sprawności jest trudne i drogie. Im człowiek starszy i mniej wysportowany to powinien na siebie więcej zakładać co powoduje krótsza rekonwalescencję :)
Zajebiście, Spoko materiał, czekam na Więcej :) Panowie naprawdę robicie dobrą robotę i już niedługo te suby i łapki wyjebią w kosmos :) pozdro
Super film!!! Mega pomocny dla osób które zaczynają 😀👊
Jak zawsze świetny odcinek
Propsuje waszą robote chłopaki. Keep going
No ja mam od 2 lat kask AIROH TWIST GREAT (YELLOW GLOSS) i bardzo go polecam
Czekałem na taki odcinek sztosik 😎
Kozak odcinek 👌 czekam na film z odpowietrzania sprzęgła magura
Jest nagrane. Czeka w kolejce
Nie do końca zgodzę się z tobą jeżeli chodzi o buzzery "siateczkowe" jeżeli jezdzisz w motocrossie moze byc ci nie wygodnie lecz taki buzzer chroni kregoslup bo ogranicza jego ruchy wiec buzzer jest tak samo wazny jak kask buty ochraniacze itd.
Ja również się nie zgadzam, jeżdżę w pełnej zbroi i bardzo szybko o niej zapominam. Fakt że się dość pocę. Jedynie chciałbym zauważyć że w filmie mowa jest o moto crossie czyli jeździe po torze. Tam jest mniejsza szansa upadku na coś twardego typu korzeń lub kamień. W enduro nie zakładanie plastiku na siebie to wg mnie głupota.
Kozi Kozak 👌🤙
Super
Super odcineczek, trochę mi uświadomił, że kupno stroju nie kończy się na kasku z niższej półki i używanych butach za półdarmo :)
Cześć wszystkim mam takie pytanie jaki cross polecacie dla początkujących
Super wszystko wyjaśnione 😊
Ten miekki buzerek jakiej firmy, jaki model??
Spoko,spoko i czekamy na odc z techniki jazdy! Jak śmigać i się nie gibać!? 😅😁
Przydatny film!
Dwa pytania kto wam robi loga można jakiś kontakt i odcinki będą co tydzień ?
Mamy grafika. Jak chcesz to się odezwij na fb na bmsvideo. Odcinki beda co drugi czwartek na przemian z poradnikami z Kuba.
Odcinki beda co tydzien. A o ktore loga pytasz? :)
@@MotoPoradniki od lobo racing i twój kozi 😊 odezwę się na fb
Z jakiego toru są te urywki?
bardzo przydatny filmik
Kozak materiał:)!
Ochrona klatka piersiowa?
Kozi kozak 💪
Mądrego to dobrze posłuchać ;)
Jak nazywa się dokladnie ten model stabilizatora nadgarstka?
mobius x8 wristbrace
@@ijdfnciefnoce napewno jest to mobius? bo jakoś inaczej wygląda
Na 100 % :)
Oj jak dobrać kask,czy się zmienia ,czy ma przylegac sciśle do baski?
Nie powinien się obracać na głowie
A jakie buty polecacie do 800 stówek ?
Używane gaerne SG12
Bartek Krajewski za 800 nie znajdziesz sg 12 w dobrym stanie
Tomasz Karpl albo forma x terrein albo acerbis x move 2.0 , kosztują koło 900 zł a masz na zawiasie i są w miarę ok
Sprawdzam na razie co ludzie do tej ceny polecają bo narazie mnie niestać :( a już jeżdze ale na buty brakło
Tomasz Karpl znam ten ból , jeździłem dwa lata w axo drone , straszny badziew ale były najtańsze wiec kupiłem , później żałowałem ze te 500 zł mogłem zostawić i uzbierać drugie tyle i kupić buty o trzy klasy lepsze
Na prawdę w cenie nowego kasku i gogli można kupić kompletny używany w dobrym stanie strój
Może seria z tuningu koziego nowej 450tki🤔😁
Widze ze info sie szybko rozchodzi 🤭 wielkich zmian nie bedzie, ale bede wrzucal na instagram jakies male przerobki ;)
Pedziwiatr jest na biezaco 🤟. Kiedy kupujesz moto?
@@MotoPoradniki mam właśnie dylemat czy kupić teraz kxf z 16 czy może jeszcze chwilkę poczekać i sxf z 16😁✊
Kozi mysle ze bedzie swoja sztuke gonic.
jaka cena tej ortezy bialej?? jaka firma?
Mobius X8
Kask ls2 blast za 279 zł się kwalifikuje?
Do tych najgorszych prawie xd
@@Mateusz.W ale bezpieczniejszy niz załóżmy za 100 zł
@@masata3781 zacznijmy od tego ze to coś za 100zl nie mozna nawet nazwać kaskiem. rownie dobrze mozesz zalozyc kask budowlany i w nim jezdzic..
@@RockerPlayGamesPL dokładnie xD
Kask sie zaczyna tak naprawde od 1000 w gore, buty to samo
Wbrew pozorom to jest bezpieczny sport. Nie piszę o pałowaniu po polnych.
Bialy Kenijczyk każdy z moich znajomych ktory jeździ miał większa lub mniejsza kontuzje , od złamanych barków po pęknięte palce , zerwane kolana i zwichnięte łokcie , nie wiem jak trzeba „jeździć „ żeby nie złapać kontuzji , chyba pyrkać na dwójce po pustej łące
@@maciejwasil Ja osobiście jeżdżę enduro i cc dupy nie urywa ale zawsze gdzieś tam w szerokim czubie jestem. Wcześniej grałem totalnie dla zabawy w piłkę i biegałem maratony jak jeszcze nie było bieganie trendi. Przez 11 lat biegania nie miałem żadnej kontuzji, w piłce na trawie również, a wystarczyła hala czy orlik i już kostki powykręcane i dwugłowe pozrywane. Na motocykl zakładam wszystko co się da z wyjątkiem nałokietników. Przez 4 lata jazdy wielokrotnie szukałem motocykla za torem, gdzieś się poobijałem pozbijałem, gdzieś palec zbiłem, siniaka na pół nogi złapałem, ale zawsze mogłem jeździć dalej. Nie wyobrażam sobie jazdy bez stabilizatora karku, czy ortez, uwielbiam również zakładać pas, wszystkie te elementy powodują, że jeździ mi się pewniej. Trzymaj się i zdrowia życzę:)
Dobra dyskusja. Jezdzac i ogladajac co się dzieje podzielam obie opinie. Plocho smigal tyle lat i nic az się nie szczesliwie zawinal i wybite biodro. Niby tylko jedna kontuzja, o obiciach, starciach i sniakach na palcach nie wspominam bo to jest norma, a tu się raz wylozyl i masakra straszna. Ja o swoich komtuzjach nie bede pisac bo to jest dluga lista i wiekszosc z nich byla w prosty sposob do unikniecia. Wydaje mi się ze duzo się sprowadza do rozumu i osoby ktora cie prowadzi przez sport.
Bialy Kenijczyk to gratulacje dla Ciebie 👌 Moim zdaniem jednak , jeśli się ścigasz to robisz to na granicy umiejętności , jeśli chcesz wyjść ze strefy komfortu i przełamać się żeby jechać szybciej , to zawsze gdzieś popełnisz błąd a wtedy najczęściej zdążają się kontuzje. pozdro 🤙
@@maciejwasil dokładnie tak jak pisałeś pyrkanie pozwala uniknąć większych kontuzji. Niespełna 30 lat temu ujeżdżałem "kultową" motorynkę Pony 301. Jakie to były piękne czasy... wiatr we włosach (przepisy pozwalały na jazdę bez kasku), polne drogi i wrocławskie "Klimandżaro". Poczciwa motorynka po najbardziej stromym podjeździe dawała radę dowieźć mnie na 2/3 wysokości. Dalej trzeba było ją wpychać z zapiętą jedynką. Kilka gleb się zaliczyło bez specjalnych ochraniaczy bo ich nie było w sklepach. Nawet kasków nie było zbyt wielu do wyboru. Na szczęście bez poważniejszych urazów tylko z obtarciami wszelakimi wstawałem z gleby.
W zeszłym roku po przeszło 20 latach przerwy zakupiłem ADV 125 od Rometa. (Specjalnie wybrałem starszy model na gaźniku ze względu na kat. B oraz tęsknotę za nieutwardzoną nawierzchnią.) Zrodził się dylemat jak się ubrać na początek? Stara, gruba skórzana kurtka bez ochraniaczy zawsze coś da. Do tego jakieś spodnie (dżinsy z ochraniaczami Rebelhorn) i wysokie buty taktyczne. Kask LS2 MX436 Pionner kupiony z moto. Na pierwszy sezon zestaw akceptowalny. Moto fabrycznie nowe, na dotarciu niesie za sobą ograniczenia, które pozwoliły od nowa przyzwyczaić się do jazdy na 2oo i zminimalizować ryzyko. Tor crossowy 10 km od domu kusił niemiłosiernie. Pierwsza jazda po dotarciu silnika przypomniała mi jaka to frajda oraz jak mało wiem o jeździe większym sprzętem po miękkim.
Teraz nadszedł czas doedukować się w temacie techniki jazdy. Nie zaszkodzi dowiedzieć się przy okazji czegoś nowego o ubiorze na moto.
Nawet rekreacyjna jazda poza utwardzoną nawierzchnią daje dużo frajdy i niesie za sobą ryzyko urazów. Nie ma co gadać przez te 30 lat bardzo dużo zmieniło się w kwestii ochrony motocyklistów oraz w świadomości samych jeźdźców.
pozdro
dałem suba daj serduszko pls
6:28 co to za dymek z nosa?? XDD gdzie wy nagrywacie ze tak zimno
bo on jest w 2t
ja sb dalem gogle na kask i mi spadly na oczy
xd