Siostry zakonne na wojnie - Agata Puścikowska

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 1 ต.ค. 2024
  • Nie uciekają. Zostają by nieść pomoc, ratować cywilów, wspierać żołnierzy. Mają w swoich życiorysach historie na niejeden film. O swojej codzienności opowiadały Agacie Puścikowskiej przez Skype, na messengerze - gdy za oknem słuchać było wybuchy. Dlaczego autorka nazwała je siostrami nadziei?

ความคิดเห็น • 11

  • @tomekrynk7302
    @tomekrynk7302 ปีที่แล้ว +5

    Dziękuję za ciekawą rozmowę i zwrócenie uwagę na ciche bohaterki

  • @elmo3651
    @elmo3651 ปีที่แล้ว

    Jedna narracja twierdzi że Polska zostanie zaraz zaatakowana a druga że Rosja przegrywa. Gdzie jest prawda

  • @ania0067
    @ania0067 ปีที่แล้ว

    Na końcu wywiadu odpowiedziałyście sobie Pani, czemu ludzie 24 jedli pączki. Kupienie i zjedzenie czy niezjedzenie nic nie zmieni, a niektórzy się bali, że to ostatnie chwile beztroski.

    • @weronikakostrzewa-miejsces5776
      @weronikakostrzewa-miejsces5776  ปีที่แล้ว

      Pewnie właśnie tak było. Mnie tego dnia, w takiej sytuacji, pączek po prostu by nie smakował. Choć może racje mają ci, co potrafią smakować i cieszyć się nawet w takich chwilach!

  • @AB-ci8dn
    @AB-ci8dn ปีที่แล้ว

    Pani Weroniko piękny i ważny temat… Tylko trochę „w pół drogi”… Co mam na myśli… To co robią te siostry (i pewnie tysiące innych ludzi) jest baaaardzo ważne. To jest miłość bliźniego w czystej postaci…. Ale to nie jest kwintesencja chrześcijaństwa! To nie jest to do czego wzywał Chrystus! Tzn. to tylko połowa drogi…! Oczywiście ja się tu będę „mądrzył” siedząc w ciepłym pokoju przy tablecie… Pani mi ma prawo powiedzieć: „jedź tam, jakeś taki mądry… „ I będzie Pani miała racje… Niemniej pisze to nie po to by się mądrzyć czy krytykować, ale aby zwrócić uwagę na pewien szczegół albo aspekt ewangeliczny, który pomijany niestety jest w ogóle w mediach i ośmielę się zauważyć także w nauczaniu biskupów, a który to aspekt jest kwintesencją Ewangelii! Co mam na myśli? Hmm… tu się Pani może obrazi lub uniesie emocjami, ale spokojnie… Proszę o cierpliwość… (Proszę mnie nie oceniać czy szufladkować od razu…) . A wiec… Chodzi o aspekt miłości nieprzyjaciół! Proszę zauważyć, miłość bliźniego jest chrześcijańska, ale bliźniego kochają także poganie… A wybitnie chrześcijańska jest miłość nieprzyjaciół… I teraz do rzeczy… Konwoje z transportami pomocy humanitarnej na Ukrainę! Piękne i szlachetne! Cudowne! A może żeby ta wojna się skończyła wystarczyło by kilka tirów chleba dla… żołnierzy rosyjskich… Wiem, wiem… Toż to bluźnierstwo! Proszę jednak posłuchać… Poznałem kiedyś siostrę zakonną (to trochę „w temacie”). Była już staruszką…. Opowiadała mi, co przeżyła w czasie II wojny. Była wtedy dzieckiem bodaj 10 letnim… Przechodziła przez swoją wioskę wracając do domu od kogoś z bliskich. W dłoni niosła bułkę- skarb, który dostała od cioci. Pech chciał, że trafiła akcje hitlerowców a dokładnie łapankę. Chodziło o szybkie rozstrzelanie 20 mieszkańców wioski (wyłapanych przypadkowo) w ramach odwetu za jakąś akcje partyzantów. I ona (wtedy małe dziecko) niestety przez przypadek znalazła się w gronie tych 20 osób! Hitlerowiec ustawił ludzi w szeregu, ustawił pluton egzekucyjny i już miał wydać rozkaz strzału. Wtedy ona, zupełnie nieświadoma niebezpieczeństwa i tego co się dzieje, wyszła z szeregu i podeszła do tego dowódcy. Wyciągnęła rękę z tą bułką i daje mu. On zrobił wielkie oczy i pyta ją: „co ty mała robisz?” A ona z prostotą dziecka nieświadomego powagi sytuacji mówi: „proszę pana, to dla pana, proszę sobie zjeść, bo i ona już nie będzie potrzeba… szkoda było by się zmarnowała”. Niemiec się rozpłakał, kazał wszystkim się rozejść. Egzekucja się nie odbyła… Dziewczynka po latach załatała siostrą zakonną… Zmarła kilka lat temu…
    I teraz pointa: wojny i nienawiść kończy się nie tyle pomocą humanitarną dla ich ofiar, ile miłością do nieprzyjaciół i przebaczeniem… Może zamiast posyłać kolejne transporty uzbrojenia jako pomoc Ukraińcom trzeba wysyłać im chleb (lub samemu tam zawieść), by z podniesionymi rękami zanieśli go Rosjanom… Może ten prosty, szeregowy rosyjski żołnierz który prawdopodobnie wcale nie ma ochoty walczyć, weźmie ten chleb i powie że on nie będzie strzelał do tego kto mu daje chleb…
    Powie Pani, że to szaleństwo… A czyż Ewangelia nie jest szalona? Proszę przemyśleć sprawę… Czy stać Panią na wyłamanie się z nurtu w którym płyną wszystkie media i poruszyć ten temat publicznie? Czy jest Pani odważna na miarę sióstr z Ukrainy lub innych?

    • @klantoine
      @klantoine ปีที่แล้ว

      Piękne słowa w powyższym komentarzu o miłości nieprzyjaciół i kwintesencji Ewangelii. Nie każdy jest bohaterem na miarę św. Maksymiliana Kolbego (świętych męczenników).
      Robimy, ile możemy, by pokonać zło dobrem. Każdą sytuację trzeba analizować oddzielnie bez uogólniania. Opowiedziana historia z II w. ś. może zadziałać nie przed każdym oprawcą, tak jak banderowców nie zatrzymali pokojowo nastawieni polscy księża i siostry zakonne na Kresach, brutalnie torturowani przed śmiercią. Mimo tych trudnych doświadczeń, np. sióstr w Jazłowcu, ciągle wyciągamy pomocną dłoń do Ukraińców.

    • @weronikakostrzewa-miejsces5776
      @weronikakostrzewa-miejsces5776  ปีที่แล้ว

      Gdyby Pan słuchał naszych audycji w Plusie, to wiedziałby Pan ile miejsca poświęcamy miłości bliźniego - bez względu na to, co ten bliźni uczynił. I że śmierć człowieka to zawsze jest dramat, a nie powód do radości. Nawet gdy w czołgu, który płonie jest wróg. Polecamy się w Radiu Plus! :)

  • @katarzynagrad4932
    @katarzynagrad4932 ปีที่แล้ว

    A mnie zastanawia i wkurza gadka typu „ jest wojna tuż obok a wy pączki kupujecie” Po pierwsze to co wszyscy mieli zrobić? Przestać jeść? W łeb sobie palnąć czy co? Po drugie zdaje się że na ziemi nie było ani jednego dnia bez wojny Czy tu czy tam Były różne filmy dokumentalne np o bezdomnych dzieciach w Rosji i nikt jakoś nie był oburzony i nie przestał robić zakupów A dzieciaki umierające gdzieś tam w Afryce czy Azji? Też nie widziałam takiego oburzenia Co to za hipokryzja Ukraińcy ważniejsi bo blisko? Czy może chodzi o strach przed wojną Patrząc na polski ( nie) rząd to zdaje się że prze do wojny Na to powinnismy reagować A Ukraińców ludzie mają dość bo cześć z nich zachowuje się zwyczajnie chamsko i roszczeniowo Dodatkowo ( nie) rząd zachowuje się i wprowadza prawa które Polaków w Polsce ( i ludzi innych narodowości) sprowadzają na drugie miejsce Powoli zaczniemy zapominać kto tu jest gospodarzem a kto gościem
    Dlatego radzę zimny prysznic bardziej wnikliwe zbadanie sprawy i mniej hipokryzji

    • @weronikakostrzewa-miejsces5776
      @weronikakostrzewa-miejsces5776  ปีที่แล้ว

      Na pewno chodzi też o strach przed wojną to zresztą pada w tym nagraniu. Skoro zaatakowano Ukarinę, to my na tej liście też jesteśmy. Więc np. jako rodzic małych dzieci nie umiem zachować spokoju i celebrowac tłustego czwartku.

    • @jarekckshxh358
      @jarekckshxh358 ปีที่แล้ว

      Debilizm zaczostkowancowy

    • @elmo3651
      @elmo3651 ปีที่แล้ว

      ​@@weronikakostrzewa-miejsces5776 to czemu Pani jeszcze nie uciekła z Polski?