Wycinka martwego klona na cmentarzu

Nie lubię poprawiać po kimś roboty, ale poprzednia ekipa w trakcie wycinki owego osobnika wycofała się z projektu. Oczywiście klon stał tak przez 3 lata, "przeżył" a raczej przestał dwóch proboszczów aż w końcu nowy, czyli obecny zdecydował się na wycinkę z wykorzystaniem naszej firmy. Cieszymy się, że podołaliśmy wyzwaniu. Duże podziękowania za pomoc Panu grabarzowi! :)

[@juliab6118]

Pełen profesjonalizm 👍😀

[@Patryk.Lewinski]

Pełna Profeska 🙂

[@def6420]

6:36 Czy zaczep nie powinien być wyżej na ciągnącym drzewie żeby lina nie uszkodziła nagrobków?

[@pawewesoowski9701]

Jak widzisz lina szła nad nagrobkami, więc nie za bardzo rozumiem pytanie. Wiadomo, że jak robi się luźna to opada na to co pod spodem... 😉

[@def6420]

@@pawewesoowski9701 Opadłaby z mniejszą siłą jeśli byłaby wyżej. I lepiej szukać innego drzewa do zaczepienia, żeby lina nie przechodziła nad tabliczkami, chyba że nie ma jak.

[@pawewesoowski9701]

​@@def6420 czyli uważasz, że z większej wysokości opada z mniejszą siłą? Chyba dalej już nie musimy dyskutować. W każdym bądź razie staramy się, żeby wszystko co robimy nie było dziełem przypadku i będziemy tak robić dalej. W swojej działalności możesz robić jak uważasz ;)

[@def6420]

@@pawewesoowski9701 Tak ponieważ drzewo już opadnie i nie pociągnie za sobą tak mocno liny.

[@pawewesoowski9701]

@@def6420 pamiętasz z podstawówki twierdzenie pitagorasa? Właśnie dlatego się o nim tyle mówi, żeby wiedzieć, że przyprostokątna zawsze bedzie krótsza niż przeciwprostokątna i w zasadzie im niżej bym powiesił ten zestaw, tym mniej by pociągneło linę bo dążyła by do kąta prostego, ale naciągnięta musiała iść nad płytami, więc stąd ta wysokość. Nadal nie rozumiem, jak luźna lina miałaby zniszczyć nagrobek?