Uważam, że to dobrze, że twórcy musicalu Broadwayowskiego zmienili wydźwięk tej historii. Książki nie potrafiłem przeczytać, dotarłem do wątku wczesnego dzieciństwa Elfaby i się poddałem. Fabuła była tak absurdalna i tak absurdalnie odrzucająca, wręcz obrzydliwa, że cieszyłem się, że musical jest inny. Bo ktoś wyciągnął to co najlepsze z tej książki (mam na myśli jej baśniowość) i przelał na musical/film. Wiele osób zna krainę OZ z dzieciństwa i większość tylko film, ew. pierwszą książkę (tak, autor "Czarnoksiężnika z krainy OZ" napisał ich sporo w tym uniwersum) i domyślam się, że przeczytanie książki autorstwa Gregory'ego McGuire'a może ich zszokować, co może ich zniechęcić do obejrzenia musicalu czy tegorocznego filmu. Ja jestem. Szkoda, że całość oryginalnej serii nie została nigdy przetłumaczona, ani wydana po 2000 roku. Może przy okzaji tegorocznego filmu ktoś na to wpadnie, tak jak to było z Serią Niefortunnych Zdarzeń (nastąpiło wznowienie serii)? Chętnie przeczytałbym po Polsku bo lubię to uniwersum.
12:05 Jak śmiesz Kate marudzić na długość filmu???? XD Ja zawsze płaczę jak słyszę, że "no, w tej scenie mogłoby być więcej kontentu, ale nie mieliśmy na to czasu"
Zwłaszcza, że właśnie wiele opowieści skupionych na relacjach ma ten problem. I w sumie musical też jest gdzieś na granicy akceptowalności. Ogólnie też tempo w jakim rzeczy mogą się zmieniać w musicalu nie jest odpowiednie dla filmu. To znaczy w filmie potrzeba więcej czasu na pokazanie przemiany bohatera. Zresztą poniekąd dlatego bardziej bezpośrednie filmowe adaptacje musicali często się nie sprawdzają.
Jedną z pierwszych rzeczy jakie powiedziałam po tym filmie poza "ten film był zajebisty" było "chcę mieć obie części tego filmu na płycie" XD A tak nawiasem ja totalnie spodziewałam się ekranizacji musicalu i bawiłam się przednio. Płakałam ze cztery razy (w tym na samym początku, jak tylko pojawiło się cokolwiek na ekranie), dwa razy częściej się śmiałam i chłonęłam wszystko, co się dało z tego ekranu. Kocham ten film
Polecam się wybrać na ten film w 4DX w Cinema City. Efektów nie ma przesadnie dużo ale kiedy aktorzy tańczą na scenie i siedzenia ruszają się w rytm muzyki, albo kiedy Ariana/Glinda niemal wylewa na siebie flakonik perfum i z góry kropi woda, to mnie to kupuje :D
@@RandomLadyYT Szkoda. 😢 Ja byłem w ogóle pierwszy raz na 4DX w Cinema City i jestem zadowolony 😊 Chciałem ten film jak najbardziej wchłonąć, bo czekałem na niego odkąd tylko pojawiły się jakieś wzmianki. Zazwyczaj filmy oglądam dopiero w domu ale teraz żałuję, że nie chodzę na te lepsze do kina. Zwłaszcza jeśli efekty specjalne mają sens.
Przecież było mówione wszędzie, że to film na podstawie musicalu. Zresztą książka jest bardzo mroczna i dziwna. Jakby mieli z tego zrobić film który będzie dla szerszej widowni? Zresztą i na wikipedii i n tv trope jest podane, że to na bazie musicalu Po drugie jacy nastolatkowie? W filmie jest wyraźnie użyte słowo studenci. Poza tym Fyero jest wiecznym studentem którego z nie jednej szkoły wywalili, więc może miec nawet 30 lat. Elfaba zresztą też nie trafia na uczelnie zaraz po liceum. Po trzecie tak, książka ma zupełnie inny klimat. Co najgorsze wydano ją z okładką filmową co nie jedną osobę zmyli. Po czwarte co do długości to w filmie rzeczy inaczej działają niż w musicalu. W scenicznych musicalach rzeczy dzieją się szybciej. Często jedna piosenka mocno zmienia całe relacje między postaciami. Jednak w filmie potrzeba na to czasu. Inna sprawa, że oba akty mają nieco inny klimat. Drugi jest nieco mroczniejszy, wiec podzielenie tego było dobrym pomysłem bo zrobiło z Deflying gravity epickie zakończenie. Po piąte bardzo spłycasz mówiąc o fabule. Kolor skóry ma znaczenie, bo Elfaba jest traktowana gorzej ze względu na bycie zieloną. I nie jest to historia którą dostajemy ciągle, a co najwyżej jej szkielet może sprawiać pozornie takie wrażenie.
Matko, wywód taki, jakby stwierdziła, że film to gówno xD 1. No właśnie niestety w wielu miejscach jest napisane, że to na podstawie powieści, więc niektóre źródła wprowadzają w błąd po prostu. 2. Z tymi studentami to różnie bywa, bo "student" mówi się również na uczniów w szkołach w języku angielskim. Wiadomo, że w filmie chodzi o uczelnię, co nie zmienia faktu, że co do zasady na studia też chodzą ludzie młodzi... Ale z Elfabą i Fyero dobre spostrzeżenie, bo oni akurat mogą być starsi i ma to sens w kontekście filmu. 3. Tu się akurat zupełnie zgadzam i sama to mówię... 4. Tu w zasadzie też. Prawie 3 godziny to długi film i niektórym może to przeszkadzać. Ale ja sama przecież doszłam do wniosku, że gdyby to skrócili, to mogłoby już nie działać tak dobrze jak działa. Podział ma sens, szczególnie, że między aktami jest też spory przeskok czasowy. 5. No jasne, że kolor skóry Elfaby ma znaczenie w fabule... Mi bardziej chodziło o to, że jak popatrzymy na tę historię szerzej, to to mogłoby być cokolwiek, a tutaj ten kolor skóry jest tylko symbolem "ta dziwna, której nie lubimy". W wielu produkcjach ten symbol obiera inne szaty i jest to znany motyw. Tak, również chodziło mi o to, że szkielet fabuły odnajdziemy w choćby Frozen czy Czarownicy, a nie że film jest powtarzalny i generyczny, tylko, że ma znane motywy i tropy literackie xD. Więc my się w zasadzie zgadzamy, nie wiem dlaczego tłumaczymy sobie to wszystko, ale może trzeba było.
Tak, piosenki są normalnie przetłumaczone. 😉 Tu możesz odsłuchać fragment utworu ,,Popular'', przełożonego na ,,Mieć to coś'': th-cam.com/video/sCrYnVFsmrE/w-d-xo.html
Przecież w filmie było w prost powiedziane ze to są studenci a nie licealiści. Ich wieku nie ma podanego więc można zgadywać że mają około 20 lat jak idą na studia
@@RandomLadyYT jedna wygląda na schorowaną, niedożywioną trzydziechę a druga na czterdziechę. Myślałam, że grają takie właśnie kobiety koło 30, a to jednak miały być studentki? Dziwny dobór aktorek w takim razie.
@@RandomLadyYTja zaczęłam studia - drugi kierunek jak miałam 27-28 lat. Ponadto w naszej grupie były 3-4 osoby chwilę przed 40. Było widać różnicę między mną, a osobami świeżo po maturze. Dodatkowo Fiyero sam mówi, że przed Shiz był na kilku uczelniach .
@@rafachachon8508 Podczas poprzednich livemasów Kate tłumaczyła powody swojej decyzji i zapowiadała, że taka forma spędzania świątecznego okresu się już nie pojawi
Uważam, że to dobrze, że twórcy musicalu Broadwayowskiego zmienili wydźwięk tej historii. Książki nie potrafiłem przeczytać, dotarłem do wątku wczesnego dzieciństwa Elfaby i się poddałem. Fabuła była tak absurdalna i tak absurdalnie odrzucająca, wręcz obrzydliwa, że cieszyłem się, że musical jest inny. Bo ktoś wyciągnął to co najlepsze z tej książki (mam na myśli jej baśniowość) i przelał na musical/film. Wiele osób zna krainę OZ z dzieciństwa i większość tylko film, ew. pierwszą książkę (tak, autor "Czarnoksiężnika z krainy OZ" napisał ich sporo w tym uniwersum) i domyślam się, że przeczytanie książki autorstwa Gregory'ego McGuire'a może ich zszokować, co może ich zniechęcić do obejrzenia musicalu czy tegorocznego filmu. Ja jestem. Szkoda, że całość oryginalnej serii nie została nigdy przetłumaczona, ani wydana po 2000 roku. Może przy okzaji tegorocznego filmu ktoś na to wpadnie, tak jak to było z Serią Niefortunnych Zdarzeń (nastąpiło wznowienie serii)? Chętnie przeczytałbym po Polsku bo lubię to uniwersum.
Film mi się bardzo podobał. Piosenki, efekty specjalne, scenografia, kostiumy, aktorzy genialni. 🥰💗
Nie mogę się doczekać kiedy na to pójdę 😊
Świetny film! NIe przepadam za musicalami ale Wicked mnie totalnie zachwycił. Soundtrack na zapętleniu od tygodnia
12:05 Jak śmiesz Kate marudzić na długość filmu???? XD
Ja zawsze płaczę jak słyszę, że "no, w tej scenie mogłoby być więcej kontentu, ale nie mieliśmy na to czasu"
Zwłaszcza, że właśnie wiele opowieści skupionych na relacjach ma ten problem. I w sumie musical też jest gdzieś na granicy akceptowalności. Ogólnie też tempo w jakim rzeczy mogą się zmieniać w musicalu nie jest odpowiednie dla filmu. To znaczy w filmie potrzeba więcej czasu na pokazanie przemiany bohatera. Zresztą poniekąd dlatego bardziej bezpośrednie filmowe adaptacje musicali często się nie sprawdzają.
Jedną z pierwszych rzeczy jakie powiedziałam po tym filmie poza "ten film był zajebisty" było "chcę mieć obie części tego filmu na płycie" XD
A tak nawiasem ja totalnie spodziewałam się ekranizacji musicalu i bawiłam się przednio. Płakałam ze cztery razy (w tym na samym początku, jak tylko pojawiło się cokolwiek na ekranie), dwa razy częściej się śmiałam i chłonęłam wszystko, co się dało z tego ekranu. Kocham ten film
Uwielbiam
Bardzo wyczekiwane omówienie
Polecam się wybrać na ten film w 4DX w Cinema City. Efektów nie ma przesadnie dużo ale kiedy aktorzy tańczą na scenie i siedzenia ruszają się w rytm muzyki, albo kiedy Ariana/Glinda niemal wylewa na siebie flakonik perfum i z góry kropi woda, to mnie to kupuje :D
Mamy biedne Cinema bez żadnych specjalnych sal. Jedynie zwykłe biedne 3D xD
@@RandomLadyYT Szkoda. 😢 Ja byłem w ogóle pierwszy raz na 4DX w Cinema City i jestem zadowolony 😊 Chciałem ten film jak najbardziej wchłonąć, bo czekałem na niego odkąd tylko pojawiły się jakieś wzmianki. Zazwyczaj filmy oglądam dopiero w domu ale teraz żałuję, że nie chodzę na te lepsze do kina. Zwłaszcza jeśli efekty specjalne mają sens.
❤
Przecież było mówione wszędzie, że to film na podstawie musicalu. Zresztą książka jest bardzo mroczna i dziwna. Jakby mieli z tego zrobić film który będzie dla szerszej widowni?
Zresztą i na wikipedii i n tv trope jest podane, że to na bazie musicalu
Po drugie jacy nastolatkowie? W filmie jest wyraźnie użyte słowo studenci. Poza tym Fyero jest wiecznym studentem którego z nie jednej szkoły wywalili, więc może miec nawet 30 lat. Elfaba zresztą też nie trafia na uczelnie zaraz po liceum.
Po trzecie tak, książka ma zupełnie inny klimat. Co najgorsze wydano ją z okładką filmową co nie jedną osobę zmyli.
Po czwarte co do długości to w filmie rzeczy inaczej działają niż w musicalu. W scenicznych musicalach rzeczy dzieją się szybciej. Często jedna piosenka mocno zmienia całe relacje między postaciami. Jednak w filmie potrzeba na to czasu. Inna sprawa, że oba akty mają nieco inny klimat. Drugi jest nieco mroczniejszy, wiec podzielenie tego było dobrym pomysłem bo zrobiło z Deflying gravity epickie zakończenie.
Po piąte bardzo spłycasz mówiąc o fabule. Kolor skóry ma znaczenie, bo Elfaba jest traktowana gorzej ze względu na bycie zieloną. I nie jest to historia którą dostajemy ciągle, a co najwyżej jej szkielet może sprawiać pozornie takie wrażenie.
Matko, wywód taki, jakby stwierdziła, że film to gówno xD
1. No właśnie niestety w wielu miejscach jest napisane, że to na podstawie powieści, więc niektóre źródła wprowadzają w błąd po prostu.
2. Z tymi studentami to różnie bywa, bo "student" mówi się również na uczniów w szkołach w języku angielskim. Wiadomo, że w filmie chodzi o uczelnię, co nie zmienia faktu, że co do zasady na studia też chodzą ludzie młodzi... Ale z Elfabą i Fyero dobre spostrzeżenie, bo oni akurat mogą być starsi i ma to sens w kontekście filmu.
3. Tu się akurat zupełnie zgadzam i sama to mówię...
4. Tu w zasadzie też. Prawie 3 godziny to długi film i niektórym może to przeszkadzać. Ale ja sama przecież doszłam do wniosku, że gdyby to skrócili, to mogłoby już nie działać tak dobrze jak działa. Podział ma sens, szczególnie, że między aktami jest też spory przeskok czasowy.
5. No jasne, że kolor skóry Elfaby ma znaczenie w fabule... Mi bardziej chodziło o to, że jak popatrzymy na tę historię szerzej, to to mogłoby być cokolwiek, a tutaj ten kolor skóry jest tylko symbolem "ta dziwna, której nie lubimy". W wielu produkcjach ten symbol obiera inne szaty i jest to znany motyw. Tak, również chodziło mi o to, że szkielet fabuły odnajdziemy w choćby Frozen czy Czarownicy, a nie że film jest powtarzalny i generyczny, tylko, że ma znane motywy i tropy literackie xD.
Więc my się w zasadzie zgadzamy, nie wiem dlaczego tłumaczymy sobie to wszystko, ale może trzeba było.
Jak brzmi polska wersja filmu? Czy piosenki też przetłumaczyli?
Tytuł nie ma polskiej wersji, to po prostu Wicked. Piosenki chyba są przetłumaczone w dubbingu, ale głowy nie dam bo oglądałam w oryginale
@RandomLadyYT właśnie tylko o piosenki mi chodzi, bo nie byłam jeszcze :)
Tak, piosenki są normalnie przetłumaczone. 😉 Tu możesz odsłuchać fragment utworu ,,Popular'', przełożonego na ,,Mieć to coś'':
th-cam.com/video/sCrYnVFsmrE/w-d-xo.html
W dubbingu wszystkie piosenki są po polsku
@@SmormuAfterNotSurviving o, to mega! 🩵 Dzięki za odpowiedź 🩵
Ciekawe kiedy będzie 2 część
W przyszłym roku pod koniec listopada
dokładnie 21 listopada
Przecież w filmie było w prost powiedziane ze to są studenci a nie licealiści. Ich wieku nie ma podanego więc można zgadywać że mają około 20 lat jak idą na studia
Wciąż, na 20 lat też nie wyglądają xD
@@RandomLadyYT jedna wygląda na schorowaną, niedożywioną trzydziechę a druga na czterdziechę. Myślałam, że grają takie właśnie kobiety koło 30, a to jednak miały być studentki? Dziwny dobór aktorek w takim razie.
@@RandomLadyYTja zaczęłam studia - drugi kierunek jak miałam 27-28 lat. Ponadto w naszej grupie były 3-4 osoby chwilę przed 40. Było widać różnicę między mną, a osobami świeżo po maturze. Dodatkowo Fiyero sam mówi, że przed Shiz był na kilku uczelniach .
@@kampaczop9382 A Elfaba trafiła na studia przypadkiem więc też mogła być bliska 30 lat
RandomLady💜 Kate czy Będą u ciebie LiveMasy u Kate pozdrawiam.
Livemasów nie będzie, ale zapraszamy na Instagrama (link w opisie), gdzie Kate ocenia codziennie herbatki z kalendarza adwentowego
Nie będzie w tym roku
@@Juliet.Rosatopia czemu przecież co roku Kate robiła LiveMasy i było fajnie szkoda 😔.
@@rafachachon8508 Podczas poprzednich livemasów Kate tłumaczyła powody swojej decyzji i zapowiadała, że taka forma spędzania świątecznego okresu się już nie pojawi
@@Juliet.Rosatopia dzięki za odpowiedź ale no szkoda że nie bo było fajnie będę tęsknił ale rozumiem pozdrów od mnie Kate zrozumiałem.
🩷💚