Super podcast! Niw tylko pozwalajacy w pewnym sensie na autodiagnozę, ale też pokazujący, jakie błędy jako rodzice możemy popełniać! No i, żeby się nie rozsiadać w swojej historii, traumie i nieszczęściu, bo to trzyma jak łańcuch i nie pozwala pójść naprzód. Dziękuję serdecznie za Wasze rozmowy.
Wielokrotnie wzruszałam się podczas tej rozmowy, "doświadczenie antyrelacyjne" oraz "to jest zagrażające być blisko" poruszyło mnie najbardziej, niemal do łez. Dziękuję za dzielenie się wiedzą ❤ Problem wydaje się byc bardzo złożony, z perspektywy DDD z tzw "dobrego domu", gdzie w domu nie było alkoholu, mam wrażenie, że jeszcze trudniej uznać, że np. niedostępność emocjonalna miała na nas niekorzystny wpływ/"inni mieli gorzej":). To dopiero jest matrix, "codziennie" rozważać czy jest się DDD czy nie :D Mam pytanie, czy są jakieś badania/statystyki skuteczności terapii DDD? Czy tylko subiektywne odczucia podopiecznych? Da się z tego "wyleczyć"? :) Z góry dziękuję za odp😊
Dziekujemy i cieszymy się, ze mozemy byc wsparciem. Wyleczyć sie nie da, bo DDD to nie choroba a opis zestawu cech, ktore wyksztalcily się na bazie doświadczeń charakterystycznych dla domów dysfunkcyjnych. Zestaw cech, który ukształtował się, aby poradzić sobie ze srodowiskiem zaniedbania, konfliktu, braku bezpieczeństwa. Alkohol jest jednym z elementów, który tworzy twn klimat. Sedno jest w braku obecności emocjonalnej i psychicznej rodzica, zaniedbaniu potrzeb dziecka. I ten rodzaj wchodzenia w relacje nie buduje bezpiecznej więzi dziecka z rodzicem. Badania nad stylami więzi i tym jak one wpływają na nasze zycie jest sporo. Badania nad skutecznością metod pracy dedykowanych DDD rozpoczynamy niebawem.
@@Schodamidosiebie serdecznie dziękuję za odpowiedź. Wspaniale, że rozpoczynacie Państwo badania ♡ raz jeszcze dziękuję za świetne podcasty i szerzenie tej wiedzy.
"mama przyniesie herbatę i przytuli" aż mnie ciarki przeszły i jakaś olbrzymia zazdrość że są matki które przytulają swoje dzieci. Nie pamiętam by rodzice kiedykolwiek mnie przytulali
To rzeczywiście smutne, kiedy tej czułości nie ma. Przykro nam, ze tego nie było. Życzymy, żeby się pojawiło. Nie od matki, od innych, bezpiecznych osób.
O dysfunkcyjnym systemie decyduje nie substancja, a mechanizmy jakie w tym środowisku (rodzinie) są obecne. Alkohol jest jednym z przykładów, rozmawiamy o różnych zachowaniach.
Szkoda że nie ma napisów. Bardzo chętnie wysłał bym mojej byłej. Teraz YT pozwala wygenerować automatycznie i wtedy takie napisy można automatycznie tłumaczyć na inne jezyki.
Całe to szambo, w którym byłam doprowadziło mnie do Was! Droga trudna, Wy na niej, dziękuję. Niesiecie dobro!
Bardzo dziękujemy i cieszymy się, że możemy sobie tu stac na tej drodze :)
Aż trudno jest uwierzyć , że są rodziny funkcyjne 🙈 Bardzo dobrze tłumaczycie Państwo mechanizm dysfunkcji . Dziękuję bardzo 🌸
Są rodziny wystarczająco dobrze funkcjonujące :) Dziękujemy bardzo.
Super
Dziękuję za dzieleniem się jak dla mnie bezcenną wiedzą. Pozdrawiam serdecznie 💚
Bardzo dziękujemy i zapraszamy po więcej :)
Super podcast! Niw tylko pozwalajacy w pewnym sensie na autodiagnozę, ale też pokazujący, jakie błędy jako rodzice możemy popełniać! No i, żeby się nie rozsiadać w swojej historii, traumie i nieszczęściu, bo to trzyma jak łańcuch i nie pozwala pójść naprzód. Dziękuję serdecznie za Wasze rozmowy.
Dziękujemy za komentarz.
Dziękuję ❤
Bardzo wartościowy materiał, dziękuję !
Dziękujemy! Polecamy się 🧡
Cieszę się, że jesteście... ♥️
❤️
Ależ prawdziwe…..i smutne ze znam to z autopsji😢
Wielokrotnie wzruszałam się podczas tej rozmowy, "doświadczenie antyrelacyjne" oraz "to jest zagrażające być blisko" poruszyło mnie najbardziej, niemal do łez. Dziękuję za dzielenie się wiedzą ❤
Problem wydaje się byc bardzo złożony, z perspektywy DDD z tzw "dobrego domu", gdzie w domu nie było alkoholu, mam wrażenie, że jeszcze trudniej uznać, że np. niedostępność emocjonalna miała na nas niekorzystny wpływ/"inni mieli gorzej":).
To dopiero jest matrix, "codziennie" rozważać czy jest się DDD czy nie :D
Mam pytanie, czy są jakieś badania/statystyki skuteczności terapii DDD? Czy tylko subiektywne odczucia podopiecznych? Da się z tego "wyleczyć"? :) Z góry dziękuję za odp😊
Dziekujemy i cieszymy się, ze mozemy byc wsparciem. Wyleczyć sie nie da, bo DDD to nie choroba a opis zestawu cech, ktore wyksztalcily się na bazie doświadczeń charakterystycznych dla domów dysfunkcyjnych. Zestaw cech, który ukształtował się, aby poradzić sobie ze srodowiskiem zaniedbania, konfliktu, braku bezpieczeństwa. Alkohol jest jednym z elementów, który tworzy twn klimat. Sedno jest w braku obecności emocjonalnej i psychicznej rodzica, zaniedbaniu potrzeb dziecka. I ten rodzaj wchodzenia w relacje nie buduje bezpiecznej więzi dziecka z rodzicem. Badania nad stylami więzi i tym jak one wpływają na nasze zycie jest sporo.
Badania nad skutecznością metod pracy dedykowanych DDD rozpoczynamy niebawem.
@@Schodamidosiebie serdecznie dziękuję za odpowiedź. Wspaniale, że rozpoczynacie Państwo badania ♡ raz jeszcze dziękuję za świetne podcasty i szerzenie tej wiedzy.
"mama przyniesie herbatę i przytuli" aż mnie ciarki przeszły i jakaś olbrzymia zazdrość że są matki które przytulają swoje dzieci. Nie pamiętam by rodzice kiedykolwiek mnie przytulali
To rzeczywiście smutne, kiedy tej czułości nie ma. Przykro nam, ze tego nie było. Życzymy, żeby się pojawiło. Nie od matki, od innych, bezpiecznych osób.
Potrzebowałam tego podcastu
cieszymy się, że możemy odpowiadać na potrzeby.
Niestety bardzo bliskie mi to jest..
Doskonale to rozumiemy... 🧡
Czy to jest pogadanka tylko o alkoholizmie?
O dysfunkcyjnym systemie decyduje nie substancja, a mechanizmy jakie w tym środowisku (rodzinie) są obecne. Alkohol jest jednym z przykładów, rozmawiamy o różnych zachowaniach.
Szkoda że nie ma napisów. Bardzo chętnie wysłał bym mojej byłej. Teraz YT pozwala wygenerować automatycznie i wtedy takie napisy można automatycznie tłumaczyć na inne jezyki.
O dzięki za podpowiedź. Przy kolejnych filmach spróbujemy je dodać.