Możesz nagrać film o amerykańskiej opiece zdrowotnej? szczególnie interesuje mnie to jak radzą sobie z opieką zdrowotną zwykli ludzie, których nie stać na ubezpieczenie. czy np. mały uraz albo konieczność małej operacji typu przegroda nosowa lub wyrostek kończą się długami do końca życia? No i bardzo mnie interesuje jak w kontekscie tego calego paskudnego zarcia i epidemii otylosci funkcjonuja normalnie w zyciu i pracy dorosli ludzie. przeciez to powinny byc masowe hospitalizacje. jak to wyglada realnie? super bylby taki dluzszy film z poglebionym reaserchem. daje suba i lapke w gore
Dzień dobry, może mógłby Pan opowiedzieć jak w USA wygląda temat ubezpieczenia zdrowotnego. Kiedyś gdy pytałem o to znajomego, który wrócił na wakacje do Polski, odpowiedział że w USA się nie choruje.
Bo tam masz ubezpieczenie prywatne , często Amerykanie maja podstawowe ubezpieczenie albo wgl nie maja , przez co bardzo dużo musza dopłacać z własnej kieszeni, spora ilość osób nie ma nawet odłożonych pieniędzy aby jakaś choroba nie nadwyrężyła ich budżetu. Inny powodem jest fakt , jak Amerykanie podchodzą do pracy i jej utrzymania przez to ile jest zwolnień. U nich to Ty jesteś dla pracy a nie praca dla siebie
Matko i córko. Czemu ja wcześniej nie trafiłam na ten kanał? To spełnienie moich marzeń: ciekawie i wszechstronnie opowiada o USA i więcej. Dziękuję, dziękuję, dziękuję 😊
Świetnie się oglądało. Bardzo ciekawy materiał i dobry montaż. Jak ktoś wcześniej już zauważył muzyka troszkę za głośno, ale ogólnie też fajna ;) Dziękuję za wrzucenie wartościowego materiału i pozdrawiam!
Jeśli chodzi o zwiększenie się wielkości porcji to na pewno nie w Polsce. U nas wielkość porcji się zmniejszyła, cena bardzo wzrosła a z wielu zestawów usunięto napoje. Mniej drożej ale za to musisz dokupić colę a no i nie zapominajmy o durnej opłacie za kubek. Papierowe słomki itd. to już wisienka na torcie. Ciekawe ile i jak szkodliwej chemii trzeba użyć do produkcji tej papierowej słomki.
Krowy nie powodują dziury ozonowej raczej efekt cieplarniany, poprzez metan który wydzielają. Dziura ozonowa przestała już być problemem dobrych naście lat temu, mocne ograniczenie używania freonów (przy produkcji lodówek czy sprayów) zrobiło swoje.
w jaki sposób krowy powodują efekt cieplarniany, skoro jedzą wyłącznie rośliny. A rośliny zbudowane są w procesie fotosyntezy z dwutlenku węgla w atmosferze? czyli wszystko co krowa wyemituje najpierw roslina musiała usunąć z atmosfery. efekt cieplarniany to powoduje spalania paliw kopalnych, ponieważ jest to uwalnianie węgla do atmosfery, który w naturalnych warunkach byłby zakopany głęboko pod ziemią.
@@sdhiousdfyhsdioufsdoiufhchodzi o metan, który jest wytwarzany w procesie trawienia trawy w żołądku bydla. Metan jest kilka do kilkanaście razy gorszym gazem cieplarnianym od CO2, to przez jego właściwości fizyczne. Fizyka szkoły średniej.
@@sdhiousdfyhsdioufsdoiufhNie pomyślaleś o metanie, ktory jest o wiele bardziej "cieplarniany" od CO2. Po drugie wiecej pastwisk, kosztem lasów. Brazylia to drugi po Indiach kraj pod wzgledem liczby bydła (250 mln) Skąd się wzięły paliwa kopalne? obecnie miliardy krówek zaburzają ten proces
@@sdhiousdfyhsdioufsdoiufhdokładnie jsk kolega wyżej napisał. Rośliny zadane przez krowy pobierają CO2 i produkują więcej tlenu niż zużywają na własne oddychanie. Krowy zjadają te rośliny, tlenu nie produkują wcale, a oprócz CO2 wytwarzają jeszcze metan w odchodach. Metan jest dużo gorszy niż dwutlenek węgla. Przerabianie lasów na pastwiska też ma znaczenie choc już mniejsze. Głównym producentem tlenu, tak globalnie jest jednak fitoplankton w oceanach. Choć lasy deszczowe oczywiście też nie są bez znaczenia
Dobry, rzeczowy materiał. Fast foody uzależniają, i to jest największy problem. Korporacje znają drobne triki psychologiczne które potrafią nakierować konsumenta na te drogę, na której chcą zeby się znalazł. Tak samo jest z elektroniką, teraz kazdy z nosem w telefonie przegląda rozne, często nic nie wnoszące w jego zycie treści. Pietnaście lat temu smartfony były fajna zabawką, która poza dzwonieniem mozna było robić zdjęcia, przeglądać internet itd. Teraz telefony to cudeńka, które potrafią na prawdę wiele, i dlatego tak łatwo się od nich uzaleznic.
W sumie dobre porównanie. Elektronika wychodzi poza same smartfony. Smart watche, słuchawki i 1000 innych gadżetów sprzedają się jak ciepłe bułeczki. W stanach szczególnie to widać. Każdy, nawet niekoniecznie bogaty człowiek ma pełno takich gadżetów. Może dobry temat na kolejny film ?? ;)
Nie każdy z nosem w smartfonie przegląda, bo ja tego nie robię. Take uogólnienia to jest swojego rodzaju obrona mózgu/psychiki przed tym, co samemu się robi. Nie uogólniaj. Mów za siebie.
Tu chodzi o ten syrop glukozowo fruktozowy, (syrop kukurydziany to co przeczytał na tym podrobionym sosie klonowym). Globaliści chcą abyśmy się zabijali ta trucizna i nie chodzi o kasę. Glupii ludzie nie wiedzą nawet co to jest
@@MassiRPM Niestety tak, ludzie są wpatrzeni w telefony, nawet prowadząc pojazdy. Ja nie mam żadnych mediów społecznościowych, a i tak dość dużo nad nim wiszę (z drugiej strony mniej siedzę na kompie).
Mnie zawsze dziwiło to, że amerykanie czy anglicy wstawiają sobie kuchenki gazowe do kuchni. Jest taki stereotyp, że tam zazwyczaj jedzą na mieście, zamawiają do domu, albo grzeją w mikrofali. Chyba, że to mit i spora część rzeczywiście gotuje :)
Sprzatałam domy 15 lat temu w Stanach przez kilka miesiecy. Na ok 20 domów/ kuchni może w 3 było gotowane codziennie, w kolejnych 5 w weekend, reszta to mikrofala, czasem piekarnik. Gotowce. Zdarzały się kuchnie, gdzie do sprzątania była mikrofala, zlew i przelewowy ekspres do kawy. Reszta to ścieranie kurzu, plam po napojach typu soda i okruchów z blatów. Byłam w szoku, że można się tak odzywiać przez cały czas.
3:20 To akurat nie dziwi. Morgan Spurlock - bohater Super Size Me podczas kręcenia tego dokumentu był już zaawansowanym alkoholikiem. Podczas jednego z wywiadów lata po premierze przyznał, że nie było dnia, gdzie nie pił by dużych ilości alko. Co ciekawe, jego eksperyment odtworzył Szwedzi profesor (nazwisko, o ile pamiętam - Nystrom) wraz ze swoimi studentami - efekty które uzyskali były dalekie od tych Spurlocka. Oczywiście oni tylko żywili się w fastfoodzie bez walenia codziennie alkoholu.
Alkoholizm właśnie go zgubił. Zmarł kilka miesięcy temu na nowotwór. Mimo wyników eksperymentu profesora wolałbym go nie powtarzać. Odkąd schudłem 40 kilo uważam na sylwetkę (przyczyną dużej nadwagi były słodkie napoje, które odstawiłem). Dużo osób nie stołujących się w fast foodach, ale np. pijących codziennie (np. budowlańcy), mają nadwagę właśnie przez słodkie napoje, którymi popijają alkohol. Spurlock podczas swojego eksperymentu raczej nie pił coli light.
Jeśli chodzi na końcu o te wege zamienniki - dieta wegańska, wegetariańska ma główny cel: Wykluczyć mięso, lub wszystkie produkty odzwierzęce. Dużo osób mylnie twierdzi że jeśli ktoś przechodzi na weganizm, to jest fit, zdrowotnym freakiem, podczas gdy podejście nie musi takie być. Wiele wegetariańskich i wegańskich dań może być o wiele zdrowszych, ale mowa tutaj o jakichś głównie domowych posiłkach. Fast food to fast food. Domowy obiad z dodatkiem mięsa, który nie jest przetworzony też może być pewnie zdrowy. Pod wegetariańskimi burgerami nie ma dopisku "zdrowsza wersja", tylko wegetariańska. Czyli bez mięsa. Pod względem ekologii (w domyśle śladu węglowego, bo ze zużyciem surowców też jest różnie), to rośliny chyba zawsze są bardziej eko od mięsa, szczególnie wołowiny. W restauracjach, również tych fast food na ogół 90% jedzenia to i tak dania z mięsem, więc nie dziwi mnie fakt że weganie i wegetarianie mogą być uznawani za zdrowszych, bo na przykład rzadziej przez to chodzą do knajp i gotują sobie w domu. Jednak niezbilansowana dieta wege może być niezdrowa, dokładnie jak niezbilansowana dieta mięsna. Na przykład czipsy, frytki, krążki cenulowe, wiele zupek instant, cukierków, ciastek i słodkich bułek może być wegańskich, a każdy chyba jest świadomy że te rzeczy nie są zdrowe, tylko przetworzone. Tak samo osoba jedząca mięso może wpiepszać kebaby, burgery i pełno smażonych przekąsek, pizzy, a to również nie jest zdrowe. Ale generalnie super materiał! Fajnie pan tłumaczy. Prawie nigdy nie podróżowałam, ale kraje są tak ciekawe, uwielbiam kanały o kulturavh innych krajów, ich historii i tp. Ale pod wieloma względami, takimi jak ten w wideo Ameryka mnie odpycha.
Dzięki za taki obszerny komentarz! Zgadzam się że wszystko zależy od tego jak zbudujesz dietę. My wyeliminowaliśmy mięso, ale w zamian jemy nieprzetworzone produkty roślinne i czujemy pozytywną różnice :) pozdrawiamy i do zobaczenia w kolejnych filmach:)
No niepotrzebnie wstawiałeś pana SuperSizeMe, bo kilka lat temu się przyznał, że chlał podczas testu. Mówił, że nie był trzeźwy przez chyba kilkanaście lat, w tym podczas przeprowadzania testy. Poza tym fajny materiał.
Czy możesz zrobić film odnośnie komunikacji miejskiej w USA? Wiem, że nie jest ona tak rozbudowana jak w Europie, dlatego ciekawi mnie, czy w ogóle sporo ludzi korzysta choćby z pociągów, ewentualnie autobusów.
Komentarz dla zasięgu! Dobra robota kolego. Ceny normalnego zestawu w McDonald w Rotterdamie to koszt koło 12e pizza podobnie Burger w zestawie koło 18e a kebab dochodzi do 10e. Czas w którym opłacało się to jeść dawno minął
Twój podcast i wizyta w supermarkecie przypomniały mi jedna sytuacje. Mieszkam we Francji i na lokalnej grupie amerykanka pytała o sklepy oferujące bio żywność, bo nie ma żadnych i zdziwiłam się, bo akurat u nas na dzielni jest pełno bio sieciowek, duży targ gdzie przyjeżdżają rolnicy ze swoimi produktami i każdy zwykły sklep ma polki bio. Tylko generalnie standardy żywności w UE są dużo bardziej restrykcyjne niż w stanach i produkt ktory nie ma certyfikatu bio jest jakości takiej jakiej są produkty z etykieta bio amerykańskie.
Witam, problem wynika z lenistwa ludzi, byłem w stanach i faktycznie jedzenie jest tam niebywale przetworzone. Ale pracowałem tam po 11 godzin, mieszkałem na obrzeżach i gotowałem prawie codziennie. Dla chcącego nic trudnego. Pozdrawiam
Możnaby się z tym nie zgodzić, bo praca, bo życie w aucie aby dojechać na przedmieścia itd, itp. ale... Zgadzam się, że to jednak lenistwo i wygoda. Bo jak nazwać drive thru wszędzie gdzie się tylko da? Nawet jedząc w fast foodzie można wyjść, rozprostować nogi, zjeść jak czlowiek, ale nie, ciężko z auta wyjść, przejść się kawałek.
Pracuję w trasie w Polsce. 1-2-3 tygodnie od pon do pt w miesiącu. W zależności od zleceń. Jeśli cokolwiek jem poza bułką czosnkową z biedronki z serkiem ropionym i parówką, to głównie MagDonalt. Jedzenie ma standard na całym świecie. Wiadomo, że nie spotka Cię jakaś przygoda, typu ból brzucha, czy biegunka, bo na drugi dzień rano musisz pracować. MagDonalt to najlepsze jedzenie w trasie i tyle. Najpewniejsze i najbardziej powtarzalne.
Dzięki! Pracujemy nad kolejnym filmem, ale jak co jest też już parę innych odcinków z tej serii: "Dlaczego Amerykanie...": th-cam.com/play/PLvD9RI7-ojKxebWLSibL-5W3DHZQweMHR.html
Mógłbyś zrobić risercz konkretnie w stanie Pensylwania , miejscowość Harrisburg . Ktoś z mojej rodziny tam się przeprowadza i szuka opcji w okół , gdzie najlepiej kupywać zdrową żywności , farmy bio, bezpieczne okolice do wychowywania dzieci itd
Co do 7/11 w Japoni to jest tam sporo jedzenia, ktore jakosciowo jest bardzo dobre i szybkie w przygotowaniu. W Japoni sam widzialem i slyszalem od poloni, ze lepiej zjesc w restauracji niz gotowac w domu ze wzgledu na glownie brak czasu ale i poziom tego jedzenia jest naprawde dobry. Wiec widok japonczykow w garniturach po poludniu lub wieczorem w knajpach lub robiacych zakupy w 7/11, familymart nie robi wrazenia.
Pierwszy film na jaki tu trafiłem u Ciebie. Nie wiem jak wizualnie filmik wyglądał bo słuchałem na siłce bardziej jako podkast/wykład i przyjemnie dotrwałem do końca. Ciekawie przedstawiony temat i dobrze się słucha. Pozdro
Wyglądał doskonale ;) ale ciesze się w samej wersji audio był ciekawy. PS. odcinki dodaje też jako YT podcast : th-cam.com/play/PLvD9RI7-ojKxhbU2JirH0CqlO2JmTrT6o.html
Ja dodałabym też to, że przedmieścia w USA są budowane tak, by nie było tam żadnych sklepów, restauracji czy usług. Coś co jest dla nas nie do pomyślenia. Mam w dalszej okolicy drogę szybkiego ruchu gdzie przy jednym kierunku jest KFC a przy drugim Burger King. I trzeba tam wjechać na trasę by się tam dostać. Boczne drogi prowadzące to tych fastfoosów są tylko dla pracownika. I byłam tam raptem 2 razy od czasu gdy te fastfoody tam powstały czyli przez 5-6 lat. Naprawdę wolę wejść do knajpki w centrum miasta bo jest, o paradoksie bliżej i nawet taniej, gdy porównamy ceny i jakość.
Rozwala mnie to jak teraz Amerykanie płaczą że Mak jest drogi, jakby nie mieli lepszej jakościowo i tańszej alternatywy w postaci miliarda prywatnych knajpek prowadzinych przez imigrantów, Amerykanów z dziada pradziada w USA i lokalnych sieci, które nie zapomniały o korzeniach Problemem jest to że Amerykanie równierz nie chcą/umieją uprawiać warzyw i owoców. Mam na myśli to że pomimo posiadania wielkiego trawnika oni nie posadzą tam niczego. Nawet jabłonki czy drzewka pomarańczowego. A jak już posadzą to pomyślą że tych owoców nie można jeść bo... urosły u nich na podwórku
Na przedmieściach to nawet może być niezgodne z zasadami osiedla i możesz za takie drzewko dostać karę, ale na prywatnych posiadłościach poza miastem znają się na uprawie
Nie rozumie ludzi ktorzy tak od rana do nocy zapierdzielaja. Ja specjalnie wyjechalem z PL do niymjec zeby se pozyc spokojnie na socjalu jak emeryt, no ale co kto woli.
Food desert to nie tyle brak sklepów, ile brak sklepów z nieprzetworzoną żywnością. Zresztą w dalszej części słusznie na to wskazujesz :) Notabene to problem nie tylko w USA, ale i Europie.
@@paulinagabrys8874tak, to część tego samego zjawiska niestety. Żabka bardzo rzadko oferuje np świeże warzywa bo ich okres przydatności sprawia że handel nimi jest zwyczajnie nieopłacalny. Lody mogą leżeć w zamrażarce kilka miesięcy, papierosy czy alkohol przetrwają bez lodówki nawet kilka lat
mieszkam w Stanach od 4 lat, pracuję 7 dni w tygodniu i w zasadzie nie mam czasu na gotowanie w domu. To co jem determinowane jest przez to co aktualnie jest w promocji. Np. w tamtym tygodniu była ta miska z KFC z ziemniakami, kukurydzą, sosem i kurczakiem za 5$. Normalnie 9. Tak samo robie z Taco, Dominos, Burger King, White Castle itd. Omijam jedynie McDonalds. Do tego owoce z Lidla. Te mrożonki są absolutnie obrzydliwe
Może i drogi ale szybki. Mieszkam w Polsce ale często jest tak że tak dużo poświęcam się pracy że wolę zjeść na mieście. Kiedyś kebab kosztował 12 zł a za pracę było na rękę 9 zł. Teraz mam 43 na rękę a za kebaba zapłacę 27. Kalkulacja prosta.
dokładnie, podobna logika jest w USA. Co więcej przekłada się też na inne aspekty życia - jeśli zarabia się na godzinę więcej niż koszt zlecenia czegoś innej osobie to ma sens to zrobić dokładnie jak to opisałeś
@@slawekchytry7872 nie jem tak zawsze, ale jest tanio i szybko. Masz mięso mix sałat i warzywa. Kwestia tego czy mięso nie jest za tłuste i ilość sosów czy to własną produkcja czy typowe gotowce w markecie. Zastanów się tak przez chwilę. Zostać chwilę dłużej w pracy i zarobić czy odwalić dojazd do sklepu, szukanie określonych produktów, powrót do domu lub mieszkania (zależy kto co ma) ugotowaniu, posprzątaniu i tak dalej. To jest też praca za którą nikt Ci nie zapłaci, a czas który mógłbyś poświęcić na coś bardziej produktywnego marnujesz w kuchni. Mój sposób życia nie jest idealny, ale mimo wszystko wyglądam dobrze. Założę koszulę slim-fit i a bebzola i tak nie widać i uprzedzę Twoją opinię. Ubieram się według rozmiarowki. Możesz jeść co chcesz i ile chcesz, ważne żeby przerobić zjedzone kalorie
Ciekawe te nowe odcinki. Wygląda na to, że prawdziwe jest powiedzenie "Ameryka to miejsce gdzie można dostać najlepsze i najgorsze jedzenie świata" 🤔 szkoda że mniej zamożni praktycznie nie maja wyboru.
10:31 Czyli dobrze ludzie mówili, nawet ci z tych krajów europy, gdzie zarabia się lepiej niż w Polsce, że w Polsce jest znacznie lepsza jakość jedzenia niż w norwegii, holandii itd. gdzie Polacy wyjeżdżają w celach zarobkowych
Oni mają po prostu bardzo zabiegane życie nie umią gotować nie lubią gotować i po prostu takie restauracje które są tanie szybkie najczęściej wybierane a że taka żywność uzależnia i daje człowiekowi wygodę to oni po prostu wybierają, A potem właśnie ludzie dostają różnych chorób typu cukrzyca otyłość i firmę farmaceutyczne koncerny zbijają fortunę na takich ludziach bo cukrzyk musi mieć insulinę ( insulina jest bardzo droga ) jeżeli jest insulinozależną osobą , A nawet amerykański naród ma największy problem z otyłością na całym świecie . A sklepy oferują tak przetworzone jedzenie dla nich w USA że oni jeszcze na tym fortunę zbijają bo wiedzą ma być szybko i w miarę tanio bo Amerykanin gotować nie będzie 2h
Kolego. Ty chyba nigdy nie byłeś w USA. Klasa robotnicza czytaj klasa średnia je fast food 2 do 3 razy dziennie. Skąd masz te dane w ogóle. Byłeś tam dłużej niż kilka - kilkanaście dni ? Subs czy inne badziewie to kilka dolarów. Jak chcesz coś "lepszego" to płacisz 15 dolarów minimum na zadupiu.
Jestem duzy i duzo jem dzis zeby najesc sie w Mc musze wydac 60 zl to chore - Mc i tym podobne powinny byc njtansza restauracja na rynku a tak nie jest
moja pierwsza praca to było Quiznos Subs w Dulinie. Fajne było pytaniem czy kanapka ma byc fit. Kanapka fit była porostu bez sera. Alel miałem ptytać, czy z serem, czy bez, Fit with cheese zawsze :)
Dlaczego nie opłaca się otwierać sklepów osiedlowych na tze food desert? Skoro jest takie zapotrzebowanie nie widzę dlaczego nie ma tam sieciowek jak np nasze rodzime dino
Zapomniales dodac, ze 30 lat temu burger w McDonald's byl przynajmniej 2x wiekszy 🤣 wtedy jednym burgerem najadal sie nawet spory facet. Kolega tam zaczynal kariere zawodowa po szkole. Mowa o Kanadzie, ale jesli chodzi o rozmiar to jesteamy na tym samym poziomie
@@odkryjusa jeśli jedzenie odbierasz sam, sam po sobie sprzątasz i nie masz kontaktu z obsługą innej niż "zamawiam, płacę", to nie jesteś w restauracji, a w "budzie z szybkim żarciem" :D
Znakomita czesc warzyw w sklepach jest ultra toksyczna. Nie spełnia zadnych norm lecz sanepid ma o tym milczeć. Druga sprawa, że pewnikiem nie potrafisz odróżnić warzyw od owoców. Hahahaha :) np dynia, fasola, pomidory, ogórki, cukinia- to owoce. Tak.
A ja nie wiem co ludzie widza w tych fast foodach, za dzieciaka McDonalda mogłem jeść codziennie teraz to już nie pamietam kiedy byłem ostatni raz. Chyba jedyny fast food który mi smakuje to subway
Jankesi to lenie patentowe. Im się nie chce nawet zagotować wody do kawy. I to nawet w mikrofalówce. Jak można nie mieć czajnika w domu? Jankesom nie chce się gotować. Oduczyli ich tego korporacje żywnościowe i ich własne lenistwo. Każdy normalny wie że na gotowcach nie da się żyć. Chyba że jesteś w Japonii bo tam podobno gotowce są dobrej jakości
Mieszkam od ponad 20 lat w Niemczech i najczesciej nie lubie polskich wypowiedzi dzienikarzy, intonacji itp. U ciebie mi wszystko pasuje. Ani jednego yyy 😊🎉
7eleven to megasyf. Drogie i niedobre jedzenie, szczególnie pizza. Hot dogi z tymi ich amerykańskimi parówkami to już w ogóle obrzydliwość. Reszta rzeczy też droga. Jedyny plus to taki, że jest tych 7eleven duż, mają parkingi i promocje na Red Bulle
7eleven czasem się otwiera ale nie wystarczy żeby można było tam kupić jedzenie do gotowania. Inne sklepy się nie otwierają bo im się albo nie opłaca albo nie ma zgody bo mają tam być domy a nie sklepy - mało efektywny plan zagospodarowania miasta
Ogólnie przyczyn jest wiele jak widać. Dodatki, syrop kukurydziany, mentalność odnośnie jedzenia które jest tłuste i słodkie. Jak to mówię, jak jesz burgera w amerykańskim McDonald's to jesz kotlet kukurydziany w bułce kukurydzianej, polanej sosem kukurydzianym i na dodatek z serem kukurydzianym. Czemi tyle tej kukurydzy? Bo używają wszedzie syrop kukurydziany który przez dopłaty do upraw kukurydzy jest tańszy od curku. Z tego powodu używany jest w ogromnych ilościach. A spożywanie go przez długi czas wywołuje raka jelita.
@@odkryjusatak normalnie brzmi twój głos czy program mocno go zmienił Naprawdę brzmi sztucznie Naturalnie nie mam w intencji cię urazić, jeśli wbiłem jakąś szpile przepraszam
Spoko :) nie obrażam się:) część była nagrywana na telefonie i tam się włączył chyba jakis AI który chciał poprawiać głos i ten wg mnie wyszedł raczej słabo, ale uświadomiłem sobie to dopiero przy montażu. To co nagrywam w domu zwykle ma pogłos bo nie mam pokoju z dobrą akustyka i wtedy Adobe podcast w miarę daje radę. Czasem lepiej czasem gorzej, ale i tak chyba lepiej niż bez. Jeśli głównie zwróciłeś uwagę na te części nagrywane na zewnątrz to pewnie uda się to dość łatwo naprawic, a te w pokoju to będę musiał trochę bardziej pokombinować . Niemniej dzięki za uwagę :) Ps efekt jest chyba bardziej widoczny na słuchawkach. Na zwykłych głośnikach w telefonie lub kompie chyba wychodzi lepiej
@@me-zj7jh Nie, jedzą jedną ręką. Tylko widelcem. Kiedy chcą coś pokroić to biorą nóż do prawej i odkładają, znów wracając do widelca. Raz gość jadł na śniadanie jajecznicę i pomagaj nakładać ją sobie na widelec palcem lewej ręki.... 🤦
Ludzie biedni co nie mogą pozwolić sobie na fastfood i tak pójdą do sklepu żeby kupić przetworzone rzeczy które na szybko wrzuca do mikrofali bo nie będzie im się chciało gotować
statystycznie w stanach zjednoczonych jest mniej bezdonych niz w europie . w stanach zjednoczonych jest 580 tysiecy bezdomych podczas gdy w U europejskiej żyje aż 800 tys bezdomnych
Ceny w supermarketach nie sa jakies dramatyczne z tego co pokazujesz. Troche jak w niemieckich sklepach. Odleglosc od sklepu to tez nie jest powod zeby od razu kupowac gotowe dania przetworzone. Po prostu przecietny amerykanin jest dziadem i lebioda i nie umie jesc polska pany 💪💪
Troszkę się zgadzam a troskze pierdolenie bo dalej nożna kupić jaja, makaron, kaszę, pomidory w piszczę rybę mrożona mięso i zrobić z tego posiłek noi można pić wodę i to mogą być zakupy raz na 2 tygodnie. Warzywa też można mrozić.
Urocze co mówisz, w mniejszych miejscowościach nawet często nie ma owocow I warzyw. Dopiero w większych miastach i kosztują krocie. Np 20 dol za kg pomidorów. A burgera masz za dolara. Barak Obama i jego żona próbowali w szkołach wprowadzić więcej warzyw o owoców. To rodzice się oburzyli i protestowali w umie wolnosci wyboru. Jeden stan uznał pizze jako warzywo.
Bo są Zajebiste. Bułka, mięso, warzywa. Kwestia z czego to jest zrobione. Własna bułka, kotlet z dobrego mięsa i własne warzywa to sztos, "to samo" danie w taniej sieciówce to szajs i nie da się zjeść. Kwestia co jemy
Jezeli mogę coś powiedzieć.
Ciszej podkład muzyczny.
Subik i łapka lecą.
Możesz nagrać film o amerykańskiej opiece zdrowotnej? szczególnie interesuje mnie to jak radzą sobie z opieką zdrowotną zwykli ludzie, których nie stać na ubezpieczenie. czy np. mały uraz albo konieczność małej operacji typu przegroda nosowa lub wyrostek kończą się długami do końca życia?
No i bardzo mnie interesuje jak w kontekscie tego calego paskudnego zarcia i epidemii otylosci funkcjonuja normalnie w zyciu i pracy dorosli ludzie. przeciez to powinny byc masowe hospitalizacje. jak to wyglada realnie? super bylby taki dluzszy film z poglebionym reaserchem. daje suba i lapke w gore
Dodaję do listy pomysłów! Może taki pogłębiony research jako dodatkowy film dla tych, którzy chcieliby wejść głębiej w temat?
Dzień dobry, może mógłby Pan opowiedzieć jak w USA wygląda temat ubezpieczenia zdrowotnego. Kiedyś gdy pytałem o to znajomego, który wrócił na wakacje do Polski, odpowiedział że w USA się nie choruje.
Bo tam masz ubezpieczenie prywatne , często Amerykanie maja podstawowe ubezpieczenie albo wgl nie maja , przez co bardzo dużo musza dopłacać z własnej kieszeni, spora ilość osób nie ma nawet odłożonych pieniędzy aby jakaś choroba nie nadwyrężyła ich budżetu. Inny powodem jest fakt , jak Amerykanie podchodzą do pracy i jej utrzymania przez to ile jest zwolnień. U nich to Ty jesteś dla pracy a nie praca dla siebie
Matko i córko. Czemu ja wcześniej nie trafiłam na ten kanał? To spełnienie moich marzeń: ciekawie i wszechstronnie opowiada o USA i więcej. Dziękuję, dziękuję, dziękuję 😊
Dzięki bardzo nam miło:)
Świetnie się oglądało. Bardzo ciekawy materiał i dobry montaż. Jak ktoś wcześniej już zauważył muzyka troszkę za głośno, ale ogólnie też fajna ;)
Dziękuję za wrzucenie wartościowego materiału i pozdrawiam!
Dzięki, tak na muzykę zwrócę uwagę następnym razem ;)
Jeśli chodzi o zwiększenie się wielkości porcji to na pewno nie w Polsce. U nas wielkość porcji się zmniejszyła, cena bardzo wzrosła a z wielu zestawów usunięto napoje. Mniej drożej ale za to musisz dokupić colę a no i nie zapominajmy o durnej opłacie za kubek. Papierowe słomki itd. to już wisienka na torcie. Ciekawe ile i jak szkodliwej chemii trzeba użyć do produkcji tej papierowej słomki.
Bardzo ciekawy film, ale mógłbyś trochę ściszyć muzykę. Subik poleciał, życzę dalszego rozwoju kanału 😉
Dzięki za suba i komentarz! Poprawię muzykę. U mnie na słuchawkach brzmiało dobrze, ale będę musiał sprawdzać dla pewności na innych urządzeniach
Fajnie że nas edukujesz❤
😁
Krowy nie powodują dziury ozonowej raczej efekt cieplarniany, poprzez metan który wydzielają. Dziura ozonowa przestała już być problemem dobrych naście lat temu, mocne ograniczenie używania freonów (przy produkcji lodówek czy sprayów) zrobiło swoje.
w jaki sposób krowy powodują efekt cieplarniany, skoro jedzą wyłącznie rośliny. A rośliny zbudowane są w procesie fotosyntezy z dwutlenku węgla w atmosferze? czyli wszystko co krowa wyemituje najpierw roslina musiała usunąć z atmosfery.
efekt cieplarniany to powoduje spalania paliw kopalnych, ponieważ jest to uwalnianie węgla do atmosfery, który w naturalnych warunkach byłby zakopany głęboko pod ziemią.
@@sdhiousdfyhsdioufsdoiufhchodzi o metan, który jest wytwarzany w procesie trawienia trawy w żołądku bydla. Metan jest kilka do kilkanaście razy gorszym gazem cieplarnianym od CO2, to przez jego właściwości fizyczne. Fizyka szkoły średniej.
@@sdhiousdfyhsdioufsdoiufhNie pomyślaleś o metanie, ktory jest o wiele bardziej "cieplarniany" od CO2. Po drugie wiecej pastwisk, kosztem lasów. Brazylia to drugi po Indiach kraj pod wzgledem liczby bydła (250 mln) Skąd się wzięły paliwa kopalne? obecnie miliardy krówek zaburzają ten proces
@@sdhiousdfyhsdioufsdoiufhdokładnie jsk kolega wyżej napisał. Rośliny zadane przez krowy pobierają CO2 i produkują więcej tlenu niż zużywają na własne oddychanie. Krowy zjadają te rośliny, tlenu nie produkują wcale, a oprócz CO2 wytwarzają jeszcze metan w odchodach. Metan jest dużo gorszy niż dwutlenek węgla.
Przerabianie lasów na pastwiska też ma znaczenie choc już mniejsze. Głównym producentem tlenu, tak globalnie jest jednak fitoplankton w oceanach. Choć lasy deszczowe oczywiście też nie są bez znaczenia
Dobry, rzeczowy materiał. Fast foody uzależniają, i to jest największy problem. Korporacje znają drobne triki psychologiczne które potrafią nakierować konsumenta na te drogę, na której chcą zeby się znalazł. Tak samo jest z elektroniką, teraz kazdy z nosem w telefonie przegląda rozne, często nic nie wnoszące w jego zycie treści. Pietnaście lat temu smartfony były fajna zabawką, która poza dzwonieniem mozna było robić zdjęcia, przeglądać internet itd. Teraz telefony to cudeńka, które potrafią na prawdę wiele, i dlatego tak łatwo się od nich uzaleznic.
W sumie dobre porównanie. Elektronika wychodzi poza same smartfony. Smart watche, słuchawki i 1000 innych gadżetów sprzedają się jak ciepłe bułeczki. W stanach szczególnie to widać. Każdy, nawet niekoniecznie bogaty człowiek ma pełno takich gadżetów. Może dobry temat na kolejny film ?? ;)
Nie każdy z nosem w smartfonie przegląda, bo ja tego nie robię.
Take uogólnienia to jest swojego rodzaju obrona mózgu/psychiki przed tym, co samemu się robi.
Nie uogólniaj. Mów za siebie.
Tu chodzi o ten syrop glukozowo fruktozowy, (syrop kukurydziany to co przeczytał na tym podrobionym sosie klonowym). Globaliści chcą abyśmy się zabijali ta trucizna i nie chodzi o kasę. Glupii ludzie nie wiedzą nawet co to jest
@@the_ghost_iiip8772musisz przyznać że robi tak 90% dorosłego społeczeństwa, jak również młodzież i dzieci.
@@MassiRPM Niestety tak, ludzie są wpatrzeni w telefony, nawet prowadząc pojazdy. Ja nie mam żadnych mediów społecznościowych, a i tak dość dużo nad nim wiszę (z drugiej strony mniej siedzę na kompie).
Doceniam bardzo za research, super sie oglada :) subik polecial!
Dziękujemy bardzo :)
Mnie zawsze dziwiło to, że amerykanie czy anglicy wstawiają sobie kuchenki gazowe do kuchni.
Jest taki stereotyp, że tam zazwyczaj jedzą na mieście, zamawiają do domu, albo grzeją w mikrofali.
Chyba, że to mit i spora część rzeczywiście gotuje :)
Sprzatałam domy 15 lat temu w Stanach przez kilka miesiecy. Na ok 20 domów/ kuchni może w 3 było gotowane codziennie, w kolejnych 5 w weekend, reszta to mikrofala, czasem piekarnik. Gotowce.
Zdarzały się kuchnie, gdzie do sprzątania była mikrofala, zlew i przelewowy ekspres do kawy. Reszta to ścieranie kurzu, plam po napojach typu soda i okruchów z blatów.
Byłam w szoku, że można się tak odzywiać przez cały czas.
Muzyka znacznie za głośno, ciężko się ogląda.
Dzięki, dostosuję następnym razem!
3:20 To akurat nie dziwi. Morgan Spurlock - bohater Super Size Me podczas kręcenia tego dokumentu był już zaawansowanym alkoholikiem. Podczas jednego z wywiadów lata po premierze przyznał, że nie było dnia, gdzie nie pił by dużych ilości alko.
Co ciekawe, jego eksperyment odtworzył Szwedzi profesor (nazwisko, o ile pamiętam - Nystrom) wraz ze swoimi studentami - efekty które uzyskali były dalekie od tych Spurlocka. Oczywiście oni tylko żywili się w fastfoodzie bez walenia codziennie alkoholu.
Dobre, tego akurat nie wiedziałem
Alkoholizm właśnie go zgubił. Zmarł kilka miesięcy temu na nowotwór. Mimo wyników eksperymentu profesora wolałbym go nie powtarzać. Odkąd schudłem 40 kilo uważam na sylwetkę (przyczyną dużej nadwagi były słodkie napoje, które odstawiłem). Dużo osób nie stołujących się w fast foodach, ale np. pijących codziennie (np. budowlańcy), mają nadwagę właśnie przez słodkie napoje, którymi popijają alkohol. Spurlock podczas swojego eksperymentu raczej nie pił coli light.
Świetny kanał z dużym potencjałem!
dzięki :)
Jeśli chodzi na końcu o te wege zamienniki - dieta wegańska, wegetariańska ma główny cel: Wykluczyć mięso, lub wszystkie produkty odzwierzęce. Dużo osób mylnie twierdzi że jeśli ktoś przechodzi na weganizm, to jest fit, zdrowotnym freakiem, podczas gdy podejście nie musi takie być. Wiele wegetariańskich i wegańskich dań może być o wiele zdrowszych, ale mowa tutaj o jakichś głównie domowych posiłkach. Fast food to fast food. Domowy obiad z dodatkiem mięsa, który nie jest przetworzony też może być pewnie zdrowy. Pod wegetariańskimi burgerami nie ma dopisku "zdrowsza wersja", tylko wegetariańska. Czyli bez mięsa. Pod względem ekologii (w domyśle śladu węglowego, bo ze zużyciem surowców też jest różnie), to rośliny chyba zawsze są bardziej eko od mięsa, szczególnie wołowiny. W restauracjach, również tych fast food na ogół 90% jedzenia to i tak dania z mięsem, więc nie dziwi mnie fakt że weganie i wegetarianie mogą być uznawani za zdrowszych, bo na przykład rzadziej przez to chodzą do knajp i gotują sobie w domu.
Jednak niezbilansowana dieta wege może być niezdrowa, dokładnie jak niezbilansowana dieta mięsna.
Na przykład czipsy, frytki, krążki cenulowe, wiele zupek instant, cukierków, ciastek i słodkich bułek może być wegańskich, a każdy chyba jest świadomy że te rzeczy nie są zdrowe, tylko przetworzone. Tak samo osoba jedząca mięso może wpiepszać kebaby, burgery i pełno smażonych przekąsek, pizzy, a to również nie jest zdrowe.
Ale generalnie super materiał! Fajnie pan tłumaczy. Prawie nigdy nie podróżowałam, ale kraje są tak ciekawe, uwielbiam kanały o kulturavh innych krajów, ich historii i tp. Ale pod wieloma względami, takimi jak ten w wideo Ameryka mnie odpycha.
Dzięki za taki obszerny komentarz! Zgadzam się że wszystko zależy od tego jak zbudujesz dietę. My wyeliminowaliśmy mięso, ale w zamian jemy nieprzetworzone produkty roślinne i czujemy pozytywną różnice :) pozdrawiamy i do zobaczenia w kolejnych filmach:)
No niepotrzebnie wstawiałeś pana SuperSizeMe, bo kilka lat temu się przyznał, że chlał podczas testu. Mówił, że nie był trzeźwy przez chyba kilkanaście lat, w tym podczas przeprowadzania testy. Poza tym fajny materiał.
Dzięki za komentarz. Nie wiem jak przegapiłem takie newsy supersizeme :) człowiek uczy się całe życie. Pozdrawiam!
Czy możesz zrobić film odnośnie komunikacji miejskiej w USA? Wiem, że nie jest ona tak rozbudowana jak w Europie, dlatego ciekawi mnie, czy w ogóle sporo ludzi korzysta choćby z pociągów, ewentualnie autobusów.
Dopisuje do listy pomysłów dzięki:)
Ciekawy film, życzę rozwoju!
Dzięki wielkie! Pozdrawiamy:)
jak zawsze świetny film. dziękuję za twoją pracę
Dzięki
Komentarz dla zasięgu! Dobra robota kolego. Ceny normalnego zestawu w McDonald w Rotterdamie to koszt koło 12e pizza podobnie Burger w zestawie koło 18e a kebab dochodzi do 10e. Czas w którym opłacało się to jeść dawno minął
dzięki ! :)
Twój podcast i wizyta w supermarkecie przypomniały mi jedna sytuacje. Mieszkam we Francji i na lokalnej grupie amerykanka pytała o sklepy oferujące bio żywność, bo nie ma żadnych i zdziwiłam się, bo akurat u nas na dzielni jest pełno bio sieciowek, duży targ gdzie przyjeżdżają rolnicy ze swoimi produktami i każdy zwykły sklep ma polki bio. Tylko generalnie standardy żywności w UE są dużo bardziej restrykcyjne niż w stanach i produkt ktory nie ma certyfikatu bio jest jakości takiej jakiej są produkty z etykieta bio amerykańskie.
Ciekawa historia :) takie lokalne targi mają najlepsze produkty
Pozdrawiamy
@@odkryjusa ogólnie ciekawy podcast i zostawiłam sub:)
Dzięki wielkie. Pozdrawiamy gorąco !
Mega ciekawy materiał, zostałam do końca :)
Baaaaardzo nam miło, ogromnie dziękujemy!
PS. Za 40 min wpada kolejny odcinek! :)
Witam, problem wynika z lenistwa ludzi, byłem w stanach i faktycznie jedzenie jest tam niebywale przetworzone. Ale pracowałem tam po 11 godzin, mieszkałem na obrzeżach i gotowałem prawie codziennie. Dla chcącego nic trudnego.
Pozdrawiam
Kwestia priorytetów tak jak mówisz . Pozdrawiamy
Możnaby się z tym nie zgodzić, bo praca, bo życie w aucie aby dojechać na przedmieścia itd, itp. ale... Zgadzam się, że to jednak lenistwo i wygoda. Bo jak nazwać drive thru wszędzie gdzie się tylko da?
Nawet jedząc w fast foodzie można wyjść, rozprostować nogi, zjeść jak czlowiek, ale nie, ciężko z auta wyjść, przejść się kawałek.
Pracuję w trasie w Polsce. 1-2-3 tygodnie od pon do pt w miesiącu. W zależności od zleceń. Jeśli cokolwiek jem poza bułką czosnkową z biedronki z serkiem ropionym i parówką, to głównie MagDonalt. Jedzenie ma standard na całym świecie. Wiadomo, że nie spotka Cię jakaś przygoda, typu ból brzucha, czy biegunka, bo na drugi dzień rano musisz pracować. MagDonalt to najlepsze jedzenie w trasie i tyle. Najpewniejsze i najbardziej powtarzalne.
Tak, wiele osób ceni powtarzalność która daj Mac. Myślę, że to jeden z kluczy ich sukcesu. Pozdrawiamy!
Ja jadłem w maku do czasu gdy przestał sprzedawać burgery rano. Jedyne co mnie skłaniało do jedzenia tam była trasa i głód o poranku.
@@tooomcatify no ja rano nic nie jem, bo nie mam czasu. Dopiero około 14-15. :D
Subskrypcja zrobiona. Dobrze się oglądało. Oby nie było tylko naciąganych tematów i clickbaitowych tytułów.
Dzięki, będziemy starać się żeby były dobre tematy. Do zobaczenia w kolejnym filmie;)
Mega ciekawe, cieszę się że znalazłam ten kanał ❤
Fajny kanał przed chwila trafiłem na niego juz dałem suba i czekam na kolejne odcinki
Dzięki! Pracujemy nad kolejnym filmem, ale jak co jest też już parę innych odcinków z tej serii: "Dlaczego Amerykanie...": th-cam.com/play/PLvD9RI7-ojKxebWLSibL-5W3DHZQweMHR.html
Super ciekawe!
Dzięki !
Mógłbyś zrobić risercz konkretnie w stanie Pensylwania , miejscowość Harrisburg . Ktoś z mojej rodziny tam się przeprowadza i szuka opcji w okół , gdzie najlepiej kupywać zdrową żywności , farmy bio, bezpieczne okolice do wychowywania dzieci itd
Dziękuję 🙂
Proszę:)
Komentarz dla zasięgu. Zostaję na dłużej 🎉
Dzięki! Do zobaczenia w kolejnym filmie :)
Fajny kanał na pewno zostanę na dłużej :D
Dzięki! Bardzo nam miło :)
Co do 7/11 w Japoni to jest tam sporo jedzenia, ktore jakosciowo jest bardzo dobre i szybkie w przygotowaniu. W Japoni sam widzialem i slyszalem od poloni, ze lepiej zjesc w restauracji niz gotowac w domu ze wzgledu na glownie brak czasu ale i poziom tego jedzenia jest naprawde dobry. Wiec widok japonczykow w garniturach po poludniu lub wieczorem w knajpach lub robiacych zakupy w 7/11, familymart nie robi wrazenia.
Dzięki za ten komentarz, to było zaskakujące jak robiłem research, ale na to wychodzi że w Japonii jest właśnie tak jak piszesz
@@odkryjusa dokładnie, ceny są już prawie jak w PL więc za japońska wypłatę nie jest drogo jeść na mieście lub kupować w sklepie gotowce
Super
Dzięki!
Pierwszy film na jaki tu trafiłem u Ciebie. Nie wiem jak wizualnie filmik wyglądał bo słuchałem na siłce bardziej jako podkast/wykład i przyjemnie dotrwałem do końca. Ciekawie przedstawiony temat i dobrze się słucha. Pozdro
Wyglądał doskonale ;) ale ciesze się w samej wersji audio był ciekawy.
PS. odcinki dodaje też jako YT podcast :
th-cam.com/play/PLvD9RI7-ojKxhbU2JirH0CqlO2JmTrT6o.html
Ja dodałabym też to, że przedmieścia w USA są budowane tak, by nie było tam żadnych sklepów, restauracji czy usług. Coś co jest dla nas nie do pomyślenia. Mam w dalszej okolicy drogę szybkiego ruchu gdzie przy jednym kierunku jest KFC a przy drugim Burger King. I trzeba tam wjechać na trasę by się tam dostać. Boczne drogi prowadzące to tych fastfoosów są tylko dla pracownika. I byłam tam raptem 2 razy od czasu gdy te fastfoody tam powstały czyli przez 5-6 lat. Naprawdę wolę wejść do knajpki w centrum miasta bo jest, o paradoksie bliżej i nawet taniej, gdy porównamy ceny i jakość.
Świetny materiał! Leci sub 🙌🏻
Gorąco dziękujemy:)
Trafiłem po poleconych, fajny film
Dzięki! Pozdrawiamy
naprawde fajny i ciekawy film :)
Dzięki:) miło to słyszeć, że ci się podobał, pozdrawiamy!
fajny film, ale popracuj troche nad muzyką, bo przysłania twój glos w niektorych momentach i jest po prostu zbyt glosna.
no i fajnie by bylo, jakbys dał źródła statystyk z materiału w opisie, bo bez tego, nie są to wiarygodne dane.
Dzięki, już ktoś zwrócił uwagę na muzykę. W kolejnym filmie już powinno być lepiej
Wydawało mi się że dodawałem, ale faktycznie nie ma podane. Zaraz uzupełnię. Dzięki za uwagę
@@odkryjusa spoko spoko, rozwijaj się 🫡
Ciekawy odcinek. Pozdrawiam
Dziękujemy, też gorąco pozdrawiamy!
Fajny film
Dzięki:) wpadnij na kolejne filmy ;)
Rozwala mnie to jak teraz Amerykanie płaczą że Mak jest drogi, jakby nie mieli lepszej jakościowo i tańszej alternatywy w postaci miliarda prywatnych knajpek prowadzinych przez imigrantów, Amerykanów z dziada pradziada w USA i lokalnych sieci, które nie zapomniały o korzeniach
Problemem jest to że Amerykanie równierz nie chcą/umieją uprawiać warzyw i owoców. Mam na myśli to że pomimo posiadania wielkiego trawnika oni nie posadzą tam niczego. Nawet jabłonki czy drzewka pomarańczowego. A jak już posadzą to pomyślą że tych owoców nie można jeść bo... urosły u nich na podwórku
Na przedmieściach to nawet może być niezgodne z zasadami osiedla i możesz za takie drzewko dostać karę, ale na prywatnych posiadłościach poza miastem znają się na uprawie
Dokladnie "rada osiedla" kazała mojemu wujkowi wyciąć drzewo osiedlowe bodajże pomarańcze miał przed domem.
Nie rozumie ludzi ktorzy tak od rana do nocy zapierdzielaja. Ja specjalnie wyjechalem z PL do niymjec zeby se pozyc spokojnie na socjalu jak emeryt, no ale co kto woli.
Popracuj nad dostosowaniem glosnosci muzyki do twojego glosu 13:41 troche przesada
Tak będę tego pilnować. Dzięki
Poza tym materialy sa merytoryczne i ciekawe 🤌🏻@@odkryjusa
Temat bardzo ciekawy, wyłączyłem ze względu na zbyt głośno muzyka, nie da rady wsłuchać w samochodzie bo nie słychać co mówisz.
Dzięki za komentarz. W kolejnym filmie już przypilnowałem głośności będę na to zwracać uwage
Food desert to nie tyle brak sklepów, ile brak sklepów z nieprzetworzoną żywnością. Zresztą w dalszej części słusznie na to wskazujesz :) Notabene to problem nie tylko w USA, ale i Europie.
Dzięki za uwagę 👍 i tak, wiele problemów nie jest typowo amerykańskich.
No nie wiem. Jak dla mnie problemem może być dominacja żabek i innych takich kombini, które nie mają za grosz nieprzetworzonej żywności
@@paulinagabrys8874tak, to część tego samego zjawiska niestety. Żabka bardzo rzadko oferuje np świeże warzywa bo ich okres przydatności sprawia że handel nimi jest zwyczajnie nieopłacalny. Lody mogą leżeć w zamrażarce kilka miesięcy, papierosy czy alkohol przetrwają bez lodówki nawet kilka lat
mieszkam w Stanach od 4 lat, pracuję 7 dni w tygodniu i w zasadzie nie mam czasu na gotowanie w domu. To co jem determinowane jest przez to co aktualnie jest w promocji. Np. w tamtym tygodniu była ta miska z KFC z ziemniakami, kukurydzą, sosem i kurczakiem za 5$. Normalnie 9. Tak samo robie z Taco, Dominos, Burger King, White Castle itd. Omijam jedynie McDonalds. Do tego owoce z Lidla. Te mrożonki są absolutnie obrzydliwe
W stanach jest Lidl ?
@@BumpingKey Jest. Niebo gorszy niż polski, ale ciągle ok
Filmik super, ale podklad muzyczny przeszkadza
Dzięki, będę uważać na muzykę w kolejnych filmach. Pozdrawiamy!
Ja często nie mam czasu gotować, czasami ten McDonald's ratuje życie o 23 bo po prostu jest jeszcze czynny
Może i drogi ale szybki. Mieszkam w Polsce ale często jest tak że tak dużo poświęcam się pracy że wolę zjeść na mieście. Kiedyś kebab kosztował 12 zł a za pracę było na rękę 9 zł. Teraz mam 43 na rękę a za kebaba zapłacę 27. Kalkulacja prosta.
dokładnie, podobna logika jest w USA. Co więcej przekłada się też na inne aspekty życia - jeśli zarabia się na godzinę więcej niż koszt zlecenia czegoś innej osobie to ma sens to zrobić dokładnie jak to opisałeś
nie zycze ci zle ,ale zobaczymy jak kebaby odbijå sie na zdrowiu pozdr
nie zycze ci zle ,ale zobaczymy jak kebaby odbijå sie na zdrowiu pozdr
@@slawekchytry7872 nie jem tak zawsze, ale jest tanio i szybko. Masz mięso mix sałat i warzywa. Kwestia tego czy mięso nie jest za tłuste i ilość sosów czy to własną produkcja czy typowe gotowce w markecie. Zastanów się tak przez chwilę. Zostać chwilę dłużej w pracy i zarobić czy odwalić dojazd do sklepu, szukanie określonych produktów, powrót do domu lub mieszkania (zależy kto co ma) ugotowaniu, posprzątaniu i tak dalej. To jest też praca za którą nikt Ci nie zapłaci, a czas który mógłbyś poświęcić na coś bardziej produktywnego marnujesz w kuchni. Mój sposób życia nie jest idealny, ale mimo wszystko wyglądam dobrze. Założę koszulę slim-fit i a bebzola i tak nie widać i uprzedzę Twoją opinię. Ubieram się według rozmiarowki. Możesz jeść co chcesz i ile chcesz, ważne żeby przerobić zjedzone kalorie
obecnie fastfoody nie są szybkie nie są dobre nie są tanie - nie tylko w EU ale też USA
Bingo!
Ciekawe te nowe odcinki. Wygląda na to, że prawdziwe jest powiedzenie "Ameryka to miejsce gdzie można dostać najlepsze i najgorsze jedzenie świata" 🤔 szkoda że mniej zamożni praktycznie nie maja wyboru.
Nie słyszałem takiego powiedzenia, ale zgadzam się z nim :)
nikt dzisiaj by nie powiedział, że to berlin jest prekursorem fastfoodów, wszyscy by powiedzieli, że to usa
4:01 ah ten american dream 🤣, a później psychole biegają z bronią, bo nie można nerwowo wytrzymać
7:35 nie słychać słowa "nie", przez to można pomyśleć, że tam jest "jeśli zarabiasz tak dobrze"
10:31 Czyli dobrze ludzie mówili, nawet ci z tych krajów europy, gdzie zarabia się lepiej niż w Polsce, że w Polsce jest znacznie lepsza jakość jedzenia niż w norwegii, holandii itd. gdzie Polacy wyjeżdżają w celach zarobkowych
13:23 tak, dokładnie, to jest bardzo śmieszna logika. A propos sałatek i kanapek, zrób może odcinek o sieci marketów subway
15:31 dlatego bawią mnie ci wegetarianie xDD, myślą, że to co jedzą jest zdrowe i że robią różnicę dla planety
Oni mają po prostu bardzo zabiegane życie nie umią gotować nie lubią gotować i po prostu takie restauracje które są tanie szybkie najczęściej wybierane a że taka żywność uzależnia i daje człowiekowi wygodę to oni po prostu wybierają, A potem właśnie ludzie dostają różnych chorób typu cukrzyca otyłość i firmę farmaceutyczne koncerny zbijają fortunę na takich ludziach bo cukrzyk musi mieć insulinę ( insulina jest bardzo droga ) jeżeli jest insulinozależną osobą , A nawet amerykański naród ma największy problem z otyłością na całym świecie . A sklepy oferują tak przetworzone jedzenie dla nich w USA że oni jeszcze na tym fortunę zbijają bo wiedzą ma być szybko i w miarę tanio bo Amerykanin gotować nie będzie 2h
Kolego. Ty chyba nigdy nie byłeś w USA. Klasa robotnicza czytaj klasa średnia je fast food 2 do 3 razy dziennie. Skąd masz te dane w ogóle. Byłeś tam dłużej niż kilka - kilkanaście dni ? Subs czy inne badziewie to kilka dolarów. Jak chcesz coś "lepszego" to płacisz 15 dolarów minimum na zadupiu.
jestes bardzo medialy i masz talent i wiesz co robisz szybko sie wybijesz i bedziesz zarabial ale czy to jest co mowisz to prawda ?❤
Dobry materiał.Nie korzystam z fast-food-ów bo mi nie smakuje i za drogo.Tortille to co innego.Tanie i dobre.
Dzięki!
Jestem duzy i duzo jem dzis zeby najesc sie w Mc musze wydac 60 zl to chore - Mc i tym podobne powinny byc njtansza restauracja na rynku a tak nie jest
moja pierwsza praca to było Quiznos Subs w Dulinie. Fajne było pytaniem czy kanapka ma byc fit. Kanapka fit była porostu bez sera. Alel miałem ptytać, czy z serem, czy bez, Fit with cheese zawsze :)
Dobre :)
Dlaczego nie opłaca się otwierać sklepów osiedlowych na tze food desert? Skoro jest takie zapotrzebowanie nie widzę dlaczego nie ma tam sieciowek jak np nasze rodzime dino
Zapotrzebowanie to jedno, ale to kwestia tego czy to opłacalne, a drugie to jak miasto czy hrabstwo decyduje o planie zagospodarowania obszaru
za głośno muzyka
Dzięki za uwagę, następnym razem będzie ciszej
Ciekawe Pan ma odcinki
Dzięki:)
Ta muzyka w tle bardzo przeszkadza.
Dzięki, będę zwracać uwagę na to w kolejnych filmach
Panie kawa za 10 centów? to musiał być rozbój w biały dzień, gdyż dzień jedzenia kosztował około 30 centów XD
Zapomniales dodac, ze 30 lat temu burger w McDonald's byl przynajmniej 2x wiekszy 🤣 wtedy jednym burgerem najadal sie nawet spory facet. Kolega tam zaczynal kariere zawodowa po szkole. Mowa o Kanadzie, ale jesli chodzi o rozmiar to jesteamy na tym samym poziomie
9 dolarów za syrop klonowy?
Inout spoko lepsze niż McDonald's w usa, kolejki wielkie, menu krótkie spoko. Byłem parę razy
materiał nie jest zły, ale mam wrażenie że sporo zdań bardzo przeciągasz. Do tego troche irytuje przygłośna muzyka zwłaszcza na początku materiału
Hej dzięki za uwagi. Zwrócę na to uwagę w następnym filmie
@@odkryjusa szczerze czekam. Bo pozostałe rzeczy, takie jak treść i nagrywki robisz naprawdę świetnie
Dzięki za miłe słowa. Kończę właśnie research na temat bezdomności w USA i niedługo będę nagrywać . Do zobaczenia!
7/11 tylko rozpoczęło się w USA, ale teraz to potężna sięć rozbudowana i w posiadaniu Japoni 😂
sieci fast foodów nie mają restauracji.
mają co najwyżej lokale.
Większość działa w takim modelu, ale na przykład Chick-fil-A ma restauracje
@@odkryjusa jeśli jedzenie odbierasz sam, sam po sobie sprzątasz i nie masz kontaktu z obsługą innej niż "zamawiam, płacę", to nie jesteś w restauracji, a w "budzie z szybkim żarciem" :D
7:25 Ja chcę tak zaprezentowane warzywa w polskich sklepach. Duża ściana uderzająca doświetlonymi kolorami różności.
Wiesz, że te warzywa są jeszcze zraszane żeby ładnie się świeciły? :)
Znakomita czesc warzyw w sklepach jest ultra toksyczna. Nie spełnia zadnych norm lecz sanepid ma o tym milczeć. Druga sprawa, że pewnikiem nie potrafisz odróżnić warzyw od owoców. Hahahaha :) np dynia, fasola, pomidory, ogórki, cukinia- to owoce. Tak.
A ja nie wiem co ludzie widza w tych fast foodach, za dzieciaka McDonalda mogłem jeść codziennie teraz to już nie pamietam kiedy byłem ostatni raz. Chyba jedyny fast food który mi smakuje to subway
Potwierdzam, gdy muszę coś ba szybko zjeść to tylko subway. Wolę jechać głodny niż zjeść syf z MCdonald lub kfc
Z Maca to tylko lody 😋
@@nzieminska jak już to czarną kawę
to co sie dzieje w Stanach to cos okropnego,nie chodzi tylko o jedzenie,lepiej nie będzie tylko gorzej
Jankesi to lenie patentowe. Im się nie chce nawet zagotować wody do kawy. I to nawet w mikrofalówce. Jak można nie mieć czajnika w domu?
Jankesom nie chce się gotować. Oduczyli ich tego korporacje żywnościowe i ich własne lenistwo. Każdy normalny wie że na gotowcach nie da się żyć. Chyba że jesteś w Japonii bo tam podobno gotowce są dobrej jakości
Mieszkam od ponad 20 lat w Niemczech i najczesciej nie lubie polskich wypowiedzi dzienikarzy, intonacji itp. U ciebie mi wszystko pasuje. Ani jednego yyy 😊🎉
Bardzo mi miło :) pozdrawiam gorąco!
7eleven to megasyf. Drogie i niedobre jedzenie, szczególnie pizza. Hot dogi z tymi ich amerykańskimi parówkami to już w ogóle obrzydliwość. Reszta rzeczy też droga. Jedyny plus to taki, że jest tych 7eleven duż, mają parkingi i promocje na Red Bulle
Dlaczego w tych "food desert" nie otwierają się lokalne sklepy, albo np. ten 7-eleven?
7eleven czasem się otwiera ale nie wystarczy żeby można było tam kupić jedzenie do gotowania. Inne sklepy się nie otwierają bo im się albo nie opłaca albo nie ma zgody bo mają tam być domy a nie sklepy - mało efektywny plan zagospodarowania miasta
Fastfoody działały już w starożytnym Rzymie. Bardzo podobne do dzisiejszych.
Fastfood, Streetfood a junkfood to są totalnie różne rzeczy. Jest dużo Street foodu czy nawet fastfoodu, które nie są śmieciowe.
Popracuj nad dykcją...
Raczej to wina dodatków które dodają wielkie firmy do jedzenia
Ogólnie przyczyn jest wiele jak widać. Dodatki, syrop kukurydziany, mentalność odnośnie jedzenia które jest tłuste i słodkie.
Jak to mówię, jak jesz burgera w amerykańskim McDonald's to jesz kotlet kukurydziany w bułce kukurydzianej, polanej sosem kukurydzianym i na dodatek z serem kukurydzianym.
Czemi tyle tej kukurydzy? Bo używają wszedzie syrop kukurydziany który przez dopłaty do upraw kukurydzy jest tańszy od curku. Z tego powodu używany jest w ogromnych ilościach. A spożywanie go przez długi czas wywołuje raka jelita.
Co niezdrowego jest w smażonym kurczaku dobry jest i zdrowy
Chociaż wolę takiego z rożna
3:45 - fast food musiał stać się bitem?
Super film 🩷
Dzięki!
Czy to było tłumaczone przez ai?
Nie
@@odkryjusa nie sprecyzowałem, chodzi mi o głos
Adobe podcast do poprawy jakości
@@odkryjusatak normalnie brzmi twój głos czy program mocno go zmienił
Naprawdę brzmi sztucznie
Naturalnie nie mam w intencji cię urazić, jeśli wbiłem jakąś szpile
przepraszam
Spoko :) nie obrażam się:) część była nagrywana na telefonie i tam się włączył chyba jakis AI który chciał poprawiać głos i ten wg mnie wyszedł raczej słabo, ale uświadomiłem sobie to dopiero przy montażu. To co nagrywam w domu zwykle ma pogłos bo nie mam pokoju z dobrą akustyka i wtedy Adobe podcast w miarę daje radę. Czasem lepiej czasem gorzej, ale i tak chyba lepiej niż bez. Jeśli głównie zwróciłeś uwagę na te części nagrywane na zewnątrz to pewnie uda się to dość łatwo naprawic, a te w pokoju to będę musiał trochę bardziej pokombinować . Niemniej dzięki za uwagę :)
Ps efekt jest chyba bardziej widoczny na słuchawkach. Na zwykłych głośnikach w telefonie lub kompie chyba wychodzi lepiej
a teraz w Polsce lubia te fast food❤
Znam kilku Amerykanów, żaden z nich nie potrafi jeść widelecem i nożem.
😃😃😃
Jak to? To co oni jedzą pałeczkami?
@@me-zj7jh Nie, jedzą jedną ręką. Tylko widelcem. Kiedy chcą coś pokroić to biorą nóż do prawej i odkładają, znów wracając do widelca.
Raz gość jadł na śniadanie jajecznicę i pomagaj nakładać ją sobie na widelec palcem lewej ręki.... 🤦
@@miecz23 Ja dokładnie tez tak jem
Pierwszy w USA był speede.
homar ni ebyl kiedys wyznacznikiem wysokiej klasy bo pakowali je w puszki na front
Ludzie biedni co nie mogą pozwolić sobie na fastfood i tak pójdą do sklepu żeby kupić przetworzone rzeczy które na szybko wrzuca do mikrofali bo nie będzie im się chciało gotować
A jaką mają alternatywę?
statystycznie w stanach zjednoczonych jest mniej bezdonych niz w europie . w stanach zjednoczonych jest 580 tysiecy bezdomych podczas gdy w U europejskiej żyje aż 800 tys bezdomnych
dzięki za komentarz, uwzględnię to w kolejnym filmie nad którym właśnie pracuję.
Populacja USA - 330 mln, UE - 450 mln. Więc proporcjonalnie, odsetek bezdomnych praktycznie taki sam.
Ceny w supermarketach nie sa jakies dramatyczne z tego co pokazujesz. Troche jak w niemieckich sklepach. Odleglosc od sklepu to tez nie jest powod zeby od razu kupowac gotowe dania przetworzone. Po prostu przecietny amerykanin jest dziadem i lebioda i nie umie jesc polska pany 💪💪
fajne
Dzięki! Wpadaj po więcej ;) pozdrawiamy
Fastfood był znany w starożytnym Rzymie.
Potwierdzam. Aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę gdy z Brutusem na kebsa śmigaliśmy. Aż się koła rydwanu dymiły.
Troszkę się zgadzam a troskze pierdolenie bo dalej nożna kupić jaja, makaron, kaszę, pomidory w piszczę rybę mrożona mięso i zrobić z tego posiłek noi można pić wodę i to mogą być zakupy raz na 2 tygodnie. Warzywa też można mrozić.
Urocze co mówisz, w mniejszych miejscowościach nawet często nie ma owocow I warzyw. Dopiero w większych miastach i kosztują krocie. Np 20 dol za kg pomidorów. A burgera masz za dolara. Barak Obama i jego żona próbowali w szkołach wprowadzić więcej warzyw o owoców. To rodzice się oburzyli i protestowali w umie wolnosci wyboru. Jeden stan uznał pizze jako warzywo.
Spożywajmy pożywienie americanskie
duzo amerykancow chodzi do FF ze wzgledu na brak tipa w paragonie :)
Bo są Zajebiste. Bułka, mięso, warzywa. Kwestia z czego to jest zrobione. Własna bułka, kotlet z dobrego mięsa i własne warzywa to sztos, "to samo" danie w taniej sieciówce to szajs i nie da się zjeść.
Kwestia co jemy
Jak dobrze zarabiasz w Usa , to możesz sobie pozwolić na drewnianą budę na przedmieściach dużego miasta i wraz z psem wygodnie zamieszkać !!! ❕❗🤔🤦♂😉