Justyna Balik (lat 43) nigdy nie była żołnierzem, jej jedynym zawodem w życiu, który wykonywała bardzo krótko, to zaledwie nauczyciel historii z magisterium. Wobec kobiet w wojsku stosuje się niezwykle małe wymagania, gdyby mężczyzna je spełniał, to otrzymywałby z egzaminów sprawnościowych oceny niedostateczne. Kobiety niemalże NIGDY nikim nie dowodzą, tak jak ta tutaj przypadkowa dzidzia, która od lat jest rzecznikiem prasowym - urzędniczką ubraną w mundur, która ma kłopoty z używaniem terminów wojskowych. Nigdy nie dostałaby się do żadnej szkoły oficerskiej ze swoją nic nie wartą maturą: . 1999 - 2004 studia magisterskie na Uniwersytecie Wrocławskim, specjalność: nauczyciel w szkole, 2004 - 2006 praca w szkole? 2006 - 2007 roczny kurs w przybudówce la przebierańców przy WSO we Wrocławiu, 2007 - 2007 obowiązkowa półroczna praktyka jako "dowódca" plutonu zmechanizowanego, 2008 - 2013 praca jako rzecznik prasowa, w różnych biurach informacyjnych jednostek 2015 - ???? rzecznik prasowa w stopniu majora 2021..2022(około) rzecznik prasowa w stopniu podpułkownika . NIGDY NIE BYLA I NIE BĘDZIE ŻOLNIERZEM, jej obecność w studio radiowym z okazji święta Wojska Polskiego jest pluciem w twarz prawdziwym żołnierzom. Zawsze mi się rzygać chciało i chce na widok takich bumelantów jak ona. . Co takiego wniosła do Wojska Polskiego z tym swoim zawodem nauczyciela historii w szkołach? Zawsze słaba z tych dziedzin, w których trzeba było myśleć: matematyka, fizyka, chemia Podobnie było z też absolwentką wydziału historii Uniwersytetu Wrocławskiego - Anną Pęzioł-Wójtowicz, pośmiewiskiem w wojsku, która w zawodzie politologa (jedynym jaki ma) nigdy nie pracowała. Służbę to pełnili żołnierze zasadniczej służby wojskowej, ta tutaj laik wojskowy ma podpisaną umowę o pracę, nie pełni żadnej służby. Jest taka zasada: TAM GDZIE JEST CIĘŻKO TAM NIE MA KOBIET. . Sama rozmowa bardzo infantylna, jakby była kierowana nie do ludzi w wieku 20 - 35 lat a do dzieci w przedszkolu czy podstawówce.
"my nie pracujemy , tylko służymy " dobre dobre to ja już nie wiem co ja mam powiedzieć gdy w zasadniczej dostawałem niecałe 200 zł na miesiąc i przez to że mam penisa miedzy nogami byłem do tej służby zmuszony .
@@Matio-qg3zo Piszesz komuś co ma robić w życiu i radzisz pracować z takimi tłukami i nieukami jak ta Justyna Balik, cale życie tłuk i nieuk, która nie miałaby szans odstać się do WSO w normalnym trybie?
Justyna Balik (lat 43) nigdy nie była żołnierzem, jej jedynym zawodem w życiu, który wykonywała bardzo krótko, to zaledwie nauczyciel historii z magisterium.
Wobec kobiet w wojsku stosuje się niezwykle małe wymagania, gdyby mężczyzna je spełniał, to otrzymywałby z egzaminów sprawnościowych oceny niedostateczne. Kobiety niemalże NIGDY nikim nie dowodzą, tak jak ta tutaj przypadkowa dzidzia, która od lat jest rzecznikiem prasowym - urzędniczką ubraną w mundur, która ma kłopoty z używaniem terminów wojskowych. Nigdy nie dostałaby się do żadnej szkoły oficerskiej ze swoją nic nie wartą maturą:
.
1999 - 2004 studia magisterskie na Uniwersytecie Wrocławskim, specjalność: nauczyciel w szkole,
2004 - 2006 praca w szkole?
2006 - 2007 roczny kurs w przybudówce la przebierańców przy WSO we Wrocławiu,
2007 - 2007 obowiązkowa półroczna praktyka jako "dowódca" plutonu zmechanizowanego,
2008 - 2013 praca jako rzecznik prasowa, w różnych biurach informacyjnych jednostek
2015 - ???? rzecznik prasowa w stopniu majora
2021..2022(około) rzecznik prasowa w stopniu podpułkownika
.
NIGDY NIE BYLA I NIE BĘDZIE ŻOLNIERZEM, jej obecność w studio radiowym z okazji święta Wojska Polskiego jest pluciem w twarz prawdziwym żołnierzom. Zawsze mi się rzygać chciało i chce na widok takich bumelantów jak ona.
.
Co takiego wniosła do Wojska Polskiego z tym swoim zawodem nauczyciela historii w szkołach? Zawsze słaba z tych dziedzin, w których trzeba było myśleć: matematyka, fizyka, chemia
Podobnie było z też absolwentką wydziału historii Uniwersytetu Wrocławskiego - Anną Pęzioł-Wójtowicz, pośmiewiskiem w wojsku, która w zawodzie politologa (jedynym jaki ma) nigdy nie pracowała.
Służbę to pełnili żołnierze zasadniczej służby wojskowej, ta tutaj laik wojskowy ma podpisaną umowę o pracę, nie pełni żadnej służby.
Jest taka zasada: TAM GDZIE JEST CIĘŻKO TAM NIE MA KOBIET.
.
Sama rozmowa bardzo infantylna, jakby była kierowana nie do ludzi w wieku 20 - 35 lat a do dzieci w przedszkolu czy podstawówce.
"my nie pracujemy , tylko służymy " dobre dobre to ja już nie wiem co ja mam powiedzieć gdy w zasadniczej dostawałem niecałe 200 zł na miesiąc i przez to że mam penisa miedzy nogami byłem do tej służby zmuszony .
Kolesiostwo na każdy kroku w tej instytucji
Baby won z wojska
Służy to naród swoją ciężką pracą na zasadach ,,wolnorynkowych" podczas gdy mundurówka spija śmietankę wypracowaną przez wyżej wymienionych.
To dołącz i spijaj śmietankę, czy tylko potrafisz narzekać?
@@Matio-qg3zo Piszesz komuś co ma robić w życiu i radzisz pracować z takimi tłukami i nieukami jak ta Justyna Balik, cale życie tłuk i nieuk, która nie miałaby szans odstać się do WSO w normalnym trybie?