Świetny gość Drwalu. A apteczkę małą zawsze warto mieć przy sobie, dla siebie głównie ale też i dla innych w razie czego. Twój gość nie lubi chodzić po górach i rozumiem to, ale ja lubię. Moja apteczka już się przydała innym na szlakach górskich. Warto mieć też zawsze staze, przynajmniej jedną. Pozdrawiam.
Dokładnie, chore się robi to pieprzenie o wycince, wiadomo że są miejsca gdzie nie można tego robić (jakieś stare lasy, puszczę) Ale drewno to jest materiał produkcyjny a nie jakiś 8 cud świata
@@YooTTooY Chodząc po górach byłem zdziwiony, że zimą wycinają drzewa w Parku Narodowym Gór Stołowych. Zdziwiło mnie dlaczego ktoś podjął taką decyzję. Teraz w lecie idąc tymi sami szlakami dochodzę do wniosku, że cieli za słabo. Cały las świerkowy został zjedzony pewnie przez kornika, bo na pewno nie uschły przy tak mokrym roku w górach. Masa zabiera głos nie mając o niczym pojęcia.
Z tym filtrem to bym był ostrożny. Ostatnio z ziomkami byłem pod namiotami, obok rzeka w której nie było żadnej rybki ani nawet żaby czy kijanki, nic nie pływało. Filtry miałem Liwestraw peak (ten co można nakręcić na butelkę, 0,2microna) i drugi Sawyer mini (0,1microna). Wziąłem 400g węgla aktywnego, bo filtr wstępny zrobiłem z butelki wiedziałem że może być zanieczyszczona chemicznie. Najpierw przez ten węgiel aktywny powoli wykapało, potem przez oba filtry do butelek przelewaliśmy. Wypiliśmy, wszystko super z gównianej wody zrobiła się czysta, pijemy tą wode i super. Na drugi dzień, wieczorem... się zaczęło. Najpierw ból brzucha, potem wymioty ale takie wymioty że myśleliśmy że umrzemy, potem woda z dupska dosłownie. Ponad dzień to trwało, wymioty i ekstremalna biegunka co chwilę, woda z dupy dosłownie, a co się wody napiłeś to rzygałeś. Wszyscy wściekli na mnie, że mam se te filtry w 4 litery wsadzić.... a wierzyłem w ich działanie. Szczerze, średnio polecam jak masz czystą wodę dobre źródło to możesz se przefiltrować ale z jakiejś rzeki co wolno płynie i nie ma tam rybek... przefiltruj se wode jak ja + użyj tabletek z chlorem, dla pewności. Takie moje zdanie. A dodam że ziomek co gotował wode przed wypiciem w takim mikro czajniku, NIE umierał tak jak my, więc gotowanie nr 1 w terenie, potem filtry sawyer/lifestraw + tabletki z chlorem. Pozdro!!
Panie kolego: podstawy się kłaniają. Te filtry oczyszczają tylko biologiczne zanieczyszczenia, nie wpływają na zawartość toksyn chemicznych. Tu potrzeba zwyczajnego rozsądku -każda rzeka czy większy strumień jest współcześnie traktowany jako szybki sposób pozbywania się odpadów płynnych przez zakłady przemysłowe. Filtry słomkowe są dobre np. do picia wody z kałuży po deszczu, ale w żadnym wypadku nie do wody z rzeki.
Kiedyś usłyszałem fajne słowa "od anarchii dzieli nas 12 posiłków" Obecnie ludzie nie mają świadomości o jakimkolwiek przetrwaniu, a przejawy zainteresowań w "kierunku" są wyśmiewane.
Moim zdaniem to nigdy nie wyjdzie poza sposób spędzania wolnego czasu. Przykład Ukrainy jest najlepszy. Mimo wojny, większość żyje normalnie. W pierwszych dniach wojny był korek wyjazdowy z Kijowa tych samych ludzi, którzy teraz siedzą 2 balkony ode mnie i piją poranne piwo lecząc piątkowego kaca. Przyjechali do Polski czyli tam gdzie cywilizacja. Niespecjalnie mi się podoba banda ukraińskich meneli, robiących coraz większą trzodę w Polsce, ale oni nie siedzą w żadnym lesie.
To jest prawda. Brak komorki uposledza ludzi. Zwlaszcza mlodych. Dawniej jak nie bylo GPS to jadac do lublina uzywalem mapy,ale i doslownie slonca. Raz przebyta droge potrafilem zapamiętać. Teraz jest GPS i nie musze zapamiętywać charakterysycznych punktow na drodze. Po drugie mlodzi ludzie nie czytają i w sumie od tego nalezy zacząć.
Dziękuję za słowa o lesie. Na co dzień pracuję jako kierowca wozu patrolowo gaśniczego w Lasach Państwowych. Znaczna większość pożarów ma swój początek od nieudolych Bush Craft 'owców... którzy wybierają na ogniska miejsca bardzo suche i na koniec przykrywają ją suchą ściółką... żeby śladów nie zostawić...🤦🏼♀️ Cokolwiek się robi należy używać głowy...w przyrodzie organy nieużywane znikają...
Z mojego doświadczenia przeważnie w górach gdzie urlop spędzam 2,3 tygodnie w lesie i jeżeli o aplikację mBDL jest dobra ale jak jest dobry zasięg 😋Tak to raczej słabo i jedynie mapy googla częściej zadziałają,problem polega tylko na tym że często jest niedokładna.Dobrze jest mieć aktualną mapę terenu,dobrze jest też dawać znać bliskim gdzie jesteśmy i gdzie się wybieramy może to sporo pomóc.
Pamiętam jak mieliśmy zadanie w podstawówce z biologii iść w "trawę" i nazrywać pożyteczne roślinki takie jakie były w książce od biologii, następnie nakleić je na kartkę co pięknie wyglądało i pod spodem każdej roślinki zrobić opis.
Problem z wycinką lasów jest gęstszy i polega także na tym , że w ślad za wycinką nie idzie nasadzenie pustek ... wiem bo jestem z lasu. Co do solówki wielka zgoda.
Jestem niewidomy i dla wielu osób w podobnej do mojej sytuacji codzienność to Survival🤪 Chciałbym zobaczyć, któregoś z panów jak chociaż przez jeden dzień radzą sobie bez wzroku. Nie mówię nawet o wyjściu z domu, ale czy potrafią ogarnąć się w chacie😁. Kanał uwielbiam, i gość ciekawy, z każdej rozmowy wyciągam coś dla siebie. Czy gość podjąłby się nauczenia podstaw survivalu osoby niewidomej? Żeglowałem po morzu, morsuje, spałem pod gołym niebem, Ale tyle metod rozpalania ognia wygląda zarąbiście. W sytuacji Kryzysowej i tak takie osoby jak ja idą pierwsze na odstrzał, chociaż mając tego typu umiejętności mógłbym być cennym zasobem w niewielkiej grupie😉 pozdrówki dla krajana - wychowałem się w śliwkowej gminie🙇♂️🤯
Młodzi teraz bez aplikacji to nie wiedzą jak oddychać 😃a tak poważnie rośnie pokolenie które w razie zagrożenia zginie w parę dni oczywiście nie mówię o wszystkich są młodzi ludzie którzy chcą się uczyć różnych przydatnych rzeczy i dają sobie radę
Jesteś ciekawy zawodnik - naprawdę fajny wywiad. Nie pierwszy, który oglądałem. Byłeś też u Tadka Mirczewskiego 👍 Dobrą robotę robisz bez owijania w bawełnę, politycznej poprawności i innego pierdololo jak np dziennikarzyna przed Tobą występujący. Mega zdroworozsądkowy facet
Dobrze są tacy ludzie jak wy jestem za tym żeby każdy miał chociaż namiastkę tych umiejętności za młodego u dziadka to była norma zabawy w lesie i bardzo miło to wspominam moje dzieci już nie a szkoda super że zajmujecie się takimi szkoleniami pozdrawiam serdecznie
Pozdro Szlendi. SERE B 2022 jesień Zapady z GromAcademy. Aplikacje na telefon, które się przydają i używam w praktyce to do nawigacji: LOCUS. Aplikacja balistyczna do strzelania długodystansowego. Nic nie zastąpi doświadczenia, praktyki i notatnika 😉
Odnośnie 25:36 : ponawiam swoją prośbę o zaproszenie Braci Rodzeń w kwestii głodówek oraz samego cukru. Zapytaj, proszę Cię, przy tej okazji któregoś z bliźniaków o tę stricte kwestię: survival contra uzależnienie od cukru i węgli w kontekście TEJ rozmowy. Dzięki z góry i ogólnie dziękuję i pozdrawiam z Górnego Śląska.
No madre.Nie kazdy jest wycwiczony do chodzenia na dalekie dystanse.W razie np.wojny trzeba zyc w min.w lasach ,a ludzie sa w roznej kondycji -nie kazdy jest sprawny fizycznie.Wazne jest aby rozpalic ogien,ugotowac wodę,umiec coś upolowac i miec na czym spac nawet w czasie deszczu.Wskazana jest plachta przeciwdeszczowa do przykrycia.
Ech "kiedys to było". Wszyscy żyli w szczesciu i przyjazni, nie bylo jakichś depresji, nerwic alkoholizmu, przemocy domowej, pedofili, mobbingu, nauczyciele dobrze traktowali uczniów dzieci sluchaly rodziców. A teraz tylko rurki i telefony straszne czasy.
zawsze ludzie mówili "kiedyś było lepiej", to po prostu tęsknota za beztroską kojarzoną z czasami własnej młodości. Dzisiejsi nastolatkowie będą tak samo narzekać za kilkadziesiąt lat :)
My śmiejemy się że młodzi nie umieją nic ale popatrzmy na resort MON który teraz każdego bierze na MSWiA . Kumpel służy w MSWiA i miał wymianę broni z Waltera na Glocka i wystrzelił 5 pestek 😊😊😊 w ramach zapoznania się z bronią . Więc nie śmiejmy się z cywili tylko naprawmy ku... Resorty
Miałam studnie swoją, głębinową, ale jak przyłączyli nam wodociąg, odcięli rury do mojej studni, żeby przypadkiem wody się nie pomieszały. Sanepid tak zarządził.
Żołędzie pewnego gatunku dębu można bardzo łatwo pomylić z orzechami laskowymi ja tak zrobiłem kiedyś idąc na spacer ale to było w środku mojej miejscowości na chodniku przy ruchliwej drodze. Patrzę leżą sobie orzechy laskowe no to pozbieram bo to jak to na chodniku no to uznajesz do publicznej dobra można sobie wziąć. Jak zacząłem to jeść jak poczułem dobroci smak to od razu zacząłem pluć no miałem to szczęście że tam nie było domu to można sobie pluć do woli i zacząłem się bać że ja nie dożyję do wieczora albo do rana. Na szczęście przeżyłem I to bez leków bez wizyty u lekarza.
Chyba mylisz troche pojęcia, kłusownictwo to nie polowanie. Kłusownicy obecnie to dla mnie szmaty bez honoru, zostawią oka, potem wpadaja w to chociażby bezdomne koty itp.
Cukier sam w sobie nie jest szkodliwy.Szkodliwy jest wtedy gdy jest dodawany wszedzie w duzych ilosciach i nie potrzebnie.Jablko ma w sobie cukier ale sok już jest dosładzany.
Pochodzę ze wsi. Latem ognisko z niczego było codziennością jak byłem młody, lub przy ścinaniu drzew... Niedawno byłem na takim ognisku z mieszczuchami i nie dowierzałem że nikt nie potrafi zrobić ogniska , próbowali ale się nie paliło (a przyszli na ognisko) zlitowalem się... Ułożyłem drewno, trochę suchej trawy, jedna zapałka i ... Pali się... Nie dowierzali że jedna zapałką mi się udało... Masakra!!! Pozdrawiam z Lubelszczyzny
Ja z kolei urodziłem się w mieście na typowym PRLowskim blokowisku. Rodzice jednak pochodzili ze wsi, a dziadkowie na wsi mieszkali, więc wieś przewijała się w moim życiu niemal co tydzień. Mimo to, sam musiałem uczyć się palić ognisko, bo nie pamiętam, żeby dziadkowie jakiekolwiek ognisko kiedykolwiek palili. Pamiętam tylko wieczną pracę. Ciężką, monotonną i fizyczną. Jak wspomnę żniwa latem, to aż mi się do dziś słabo robi. Kurz, pył, skwar, pełne słońce, ciężkie paczki słomy czy to na polu, czy to podczas układania w stodole.
@@MarcinWortel ja też to pamiętam, tak, była to ciężka praca. Ale nawet wtedy był czas żeby się spotkać z kumplami, pójść na ryby, zrobić ognisko, popływać w rzece i przy tym wszystkim jeszcze zrobić ognisko. Przynajmniej ja tak to pamiętam... To były czasy że telefon to był ale jeden we wsi u sołtysa:)
Mam żonę i trójkę dzieci oraz dwie osoby, którym powinienem pomóc z wielu powodów. Chcę przez to powiedzieć, że pewne umiejętności można nazwać uniwersalnymi, ale strategia działania oraz wyposażenie jest diametralnie różne w zależności od Twojej sytuacji rodzinnej. Mega przeszkolony świadomy facet, który ma niepełnosprawne dziecko (nie jakieś małe) będzie działał i myślał inaczej niż cała reszta. Inaczej się przygotowuje i zwraca na inne rzeczy uwagę. Często kiedy oglądam tego typu programy odnoszę wrażenie, że jest to adresowane wyłącznie do szukających adrenaliny, czegoś nowego singli. Oczywiście umiejętność rozpalenia ogniska dla ojca jest ważniejsza niż dla jakiegoś samotnego śledzia. Podsumowując. Chcę przez to powiedzieć, że 5 osobowa rodzina nawet ze sporą wiedzą długo w lesie nie posiedzi i nie stanie się "niewidoczna".
Mnie na szkoleniu podstawowym na którtm byłem brakło trochę praktyki. Było dużo gadania (praktyka też, żeby nie było), ale pamiętam taki motyw o zrobieniu filtra węglowego w terenie...nie rozumiem dlaczego go nie zrobiliśmy🤷 Było tylko powiedziane o węglu, piasku i żwirze...fajnie posłuchaliśmy, popatrzyliśmy ale czemu nie zrobiliśmy?🤔
Chłopi cos chyba jednak ,,czują,,duzo ziemianki buduje,,,ropę,,zbiera i jak dobrze poszukasz to prawdziwą świnkę tez kupisz.jednym słowem wies sie na cos szykuje od srandemii
Cudze chwalicie swego nie znacie. Polskim mistrzem survivalu był Kazimierz Nowak. Gość w latach 1931 1936 samotnie przebył Afrykę z północy na południe i z powrotem.
Moja odpowiedź na pytanie pana Tomasza drwala dlaczego szkoła się tego nie uczy tej wiedzy którą uczy uczy się właśnie na kursach przetrwania jest prosta: ponieważ w szkołach polskich mimo sytuacji w której znaleźliśmy się właśnie covid-19 wojna na Ukrainie czasem także terroryzm jakieś ataki nożowników nadal uczy się rzeczy nieprzydatnych typu właśnie Kim byli tak zwani żołnierze wyklęci co napisał Mickiewicz co wymyślił Chopin. I inne głupie nieprzydatne w codziennym życiu rzeczy. Polska szkoła system nauczania jest niedostosowany do współczesnych warunków do sytuacji w której żyjemy. W Izraelu Libanie Iranie Iraku Libii i w innych krajach zagrożonych wojną lub której były wojny domowe i i agresywne czy też ataki terrorystyczne i niestety są nadal czasem uczniowie dzieci od przedszkola są uczeni wiedzy którą dzisiaj uczy gość tego podcastu. Ja pytam. Co z tego że dzieci i młodzież będą miały wiedzę o Chopinie beethovenie tak zwanych żołnierza wyklętych którzy nie zasługują by na to by którzy żołnierzami nie byli to są zwykli nie powiem kto jeśli po wyjściu ze szkoły na ulicy w domu w pracy przyszłej na wycieczce te osoby nie będą umiały udzielić pierwszej pomocy nie będą wiedziały co zrobić gdy widzą pożar gdy widzą jak się szaleńca bandytę z nożem gdy widzą napad na przykład na bank czy sklep i w innych takich niebezpiecznych sytuacjach. Co jakiś czas prasa trąbi na prawo i lewo pisze jaki to mały bohater był to dziecko sześcio czy ośmioletnie bo wezwał pierwszą pomoc. Moje gratulacje dla tych osób wiedzy odwagi opanowania. Tylko że takie zachowanie młodych ludzi powinno być standardem powinny być tak samo typowe jak to że przed przejściem dla pieszych się zatrzymujemy i sprawdzamy czy możemy przejść albo że na ulicy pies jest zawsze na smyczy oraz sprzątamy po tym psie
Mocne słowa jak na kogoś kto sam napisał z elektroniki xDDD ile spędzasz na kompie/tel? Czy tylko pierdolisz HURRR DURRR BO MŁODZI. I pewnie to pisze 20 latek xDDDD
Wiedzy Ci nikt nie zabierze? nie zgadzam się. Mój kolega zawsze powtarza, że stary Niemiec (Alzheimer) powoli zabiera mu wszystko o czym wiedział i pamiętał. :)
Swojego czasu sporo oglądałem Bushcraftowego i EDC, do tego Urbex History i sam też coś próbowałem robić podobnego. Okazuje się to niespecjalnie trudne. Wymaga jednak chociaż podstawowego obycia i wprawy.
Fajny gość. Spoko odcinek. Takich ludzi nam trzeba, zdrowo rozsądkowych.
Świetny gość Drwalu. A apteczkę małą zawsze warto mieć przy sobie, dla siebie głównie ale też i dla innych w razie czego. Twój gość nie lubi chodzić po górach i rozumiem to, ale ja lubię. Moja apteczka już się przydała innym na szlakach górskich. Warto mieć też zawsze staze, przynajmniej jedną. Pozdrawiam.
Taką prawda lasy są w większości uprawami leśnymi, po sośnie sadzi się drzewa liściaste dobrze, że ktoś to otwarcie mówi! Pozdrawiam
Dokładnie, chore się robi to pieprzenie o wycince, wiadomo że są miejsca gdzie nie można tego robić (jakieś stare lasy, puszczę) Ale drewno to jest materiał produkcyjny a nie jakiś 8 cud świata
Drzewa tez gniją
@@YooTTooY Chodząc po górach byłem zdziwiony, że zimą wycinają drzewa w Parku Narodowym Gór Stołowych. Zdziwiło mnie dlaczego ktoś podjął taką decyzję. Teraz w lecie idąc tymi sami szlakami dochodzę do wniosku, że cieli za słabo. Cały las świerkowy został zjedzony pewnie przez kornika, bo na pewno nie uschły przy tak mokrym roku w górach. Masa zabiera głos nie mając o niczym pojęcia.
Już od kilku lat mówią o tym na kanale YT "Echa Leśne" - kanał zdaje się założony przez Lasy Państwowe.
Z tym filtrem to bym był ostrożny. Ostatnio z ziomkami byłem pod namiotami, obok rzeka w której nie było żadnej rybki ani nawet żaby czy kijanki, nic nie pływało. Filtry miałem Liwestraw peak (ten co można nakręcić na butelkę, 0,2microna) i drugi Sawyer mini (0,1microna). Wziąłem 400g węgla aktywnego, bo filtr wstępny zrobiłem z butelki wiedziałem że może być zanieczyszczona chemicznie. Najpierw przez ten węgiel aktywny powoli wykapało, potem przez oba filtry do butelek przelewaliśmy. Wypiliśmy, wszystko super z gównianej wody zrobiła się czysta, pijemy tą wode i super. Na drugi dzień, wieczorem... się zaczęło. Najpierw ból brzucha, potem wymioty ale takie wymioty że myśleliśmy że umrzemy, potem woda z dupska dosłownie. Ponad dzień to trwało, wymioty i ekstremalna biegunka co chwilę, woda z dupy dosłownie, a co się wody napiłeś to rzygałeś. Wszyscy wściekli na mnie, że mam se te filtry w 4 litery wsadzić.... a wierzyłem w ich działanie. Szczerze, średnio polecam jak masz czystą wodę dobre źródło to możesz se przefiltrować ale z jakiejś rzeki co wolno płynie i nie ma tam rybek... przefiltruj se wode jak ja + użyj tabletek z chlorem, dla pewności. Takie moje zdanie. A dodam że ziomek co gotował wode przed wypiciem w takim mikro czajniku, NIE umierał tak jak my, więc gotowanie nr 1 w terenie, potem filtry sawyer/lifestraw + tabletki z chlorem. Pozdro!!
Dzięki, że dzielisz się własnym doświadczeniem👍👍
Ten ziomek co przegotował wodę miał się dobrze czy miał mniejsze objawy niż reszta?
miał się dobrze, nic mu nie było kompletnie@@cort
@@tomaszniemczyk9913 Dzięki za odpowiedź. Cenna wskazówka.
Panie kolego: podstawy się kłaniają. Te filtry oczyszczają tylko biologiczne zanieczyszczenia, nie wpływają na zawartość toksyn chemicznych. Tu potrzeba zwyczajnego rozsądku -każda rzeka czy większy strumień jest współcześnie traktowany jako szybki sposób pozbywania się odpadów płynnych przez zakłady przemysłowe.
Filtry słomkowe są dobre np. do picia wody z kałuży po deszczu, ale w żadnym wypadku nie do wody z rzeki.
Świetny kolejny odcinek. Co tu wiele mówić. Fachowca zawsze dobrze posłuchać.
Rewelacja rozmowa i bardzo pożywna😉👍
Dziękuję Panowie i życzę dużo zdrowia i siły na każdy dzień.
💪🇵🇱😃🤙
Fajni tacy ogarnięci goście, ciekawa rozmowa. Życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam.
Szlendiego nigdy za dużo pozdrawiam panowie.
Super gość i wiedza . Pozdrawiam rowieśnika z okolic Opola Lubelskiego
Dziękuję bardzo ciekawe informacje.
Dziękiję Ci Stary za tę wstawkę o lasach. Nikt, ale to nikt sobie nue zada trudu, żeby zdobyć dane historyczne. Papla każdy. 5:42 5:42
Kiedyś usłyszałem fajne słowa "od anarchii dzieli nas 12 posiłków"
Obecnie ludzie nie mają świadomości o jakimkolwiek przetrwaniu, a przejawy zainteresowań w "kierunku" są wyśmiewane.
Moim zdaniem to nigdy nie wyjdzie poza sposób spędzania wolnego czasu.
Przykład Ukrainy jest najlepszy. Mimo wojny, większość żyje normalnie. W pierwszych dniach wojny był korek wyjazdowy z Kijowa tych samych ludzi, którzy teraz siedzą 2 balkony ode mnie i piją poranne piwo lecząc piątkowego kaca.
Przyjechali do Polski czyli tam gdzie cywilizacja. Niespecjalnie mi się podoba banda ukraińskich meneli, robiących coraz większą trzodę w Polsce, ale oni nie siedzą w żadnym lesie.
Mega wiedza i świetne, logiczne spojrzenie na rzeczywistość!
Super postawa, godna naśladowania.
Dokładnie, nie naziści a Niemcy. Trzeba rzeczy nazywać po imieniu
Tak trzymac
Bywajac u nich slysze non stop ile oni wycierpieli
Zwlasxcza okolice Bielefeld gdxie jest gmina wypedzonych
Potwierdzam mBDL super aplikacja. Pomaga w orientacji, daje fajne informacje. Pozdrawiam gościa i producentów programu 👍
Mega was się słucha 👏👏👏
To jest prawda. Brak komorki uposledza ludzi. Zwlaszcza mlodych. Dawniej jak nie bylo GPS to jadac do lublina uzywalem mapy,ale i doslownie slonca.
Raz przebyta droge potrafilem zapamiętać. Teraz jest GPS i nie musze zapamiętywać charakterysycznych punktow na drodze.
Po drugie mlodzi ludzie nie czytają i w sumie od tego nalezy zacząć.
Kiedyś się ludzie czepiali ze ktos slucha radia.
Super wywiad.
I się doczekałem fajnej gadki 😉 pozdrawiam
Świetny program 💪 Dziękuję
Panie Tomaszu, mój syn po 5 minutach oglądania, oczywiście za moją namową, powiedział,, świetny gość,już go lubię 😂😂😂😂.
Za krótko! zajebisty odcinek! 😃
Wspaniały materiał!!
Dziękuję za słowa o lesie. Na co dzień pracuję jako kierowca wozu patrolowo gaśniczego w Lasach Państwowych. Znaczna większość pożarów ma swój początek od nieudolych Bush Craft 'owców... którzy wybierają na ogniska miejsca bardzo suche i na koniec przykrywają ją suchą ściółką... żeby śladów nie zostawić...🤦🏼♀️ Cokolwiek się robi należy używać głowy...w przyrodzie organy nieużywane znikają...
Z mojego doświadczenia przeważnie w górach gdzie urlop spędzam 2,3 tygodnie w lesie i jeżeli o aplikację mBDL jest dobra ale jak jest dobry zasięg 😋Tak to raczej słabo i jedynie mapy googla częściej zadziałają,problem polega tylko na tym że często jest niedokładna.Dobrze jest mieć aktualną mapę terenu,dobrze jest też dawać znać bliskim gdzie jesteśmy i gdzie się wybieramy może to sporo pomóc.
Pozdrawia Chlopaki! Okolice Lublinca 😊
Pamiętam jak mieliśmy zadanie w podstawówce z biologii iść w "trawę" i nazrywać pożyteczne roślinki takie jakie były w książce od biologii, następnie nakleić je na kartkę co pięknie wyglądało i pod spodem każdej roślinki zrobić opis.
Dziękuję.
Bardzo ciekawe i pomocne. Dzięki. Pozdrawiam
Problem z wycinką lasów jest gęstszy i polega także na tym , że w ślad za wycinką nie idzie nasadzenie pustek ... wiem bo jestem z lasu. Co do solówki wielka zgoda.
Zależy gdzie i jakie nadleśnictwo
Ale chłopak ma lekkość opowiadania 😁 zajebiście się słucha
"zajebiście się słucha" czyli jest posłuszny?
Dobry materiał
Czekam na zimę aby wybrać się na kurs
Tu mnie zaciekawiłeś. Też się zastanawiałem jak zimą zniknąć przed termo.
Dziękuję bardzo za ten cenny przekaz 🎉🎉😮😮❤❤😂😂
Jeszcze przed obejrzeniem daje łapkę w górę bo wiem że lipy nie będzie 💪
Glosojesz tez przed obietnicami.😂😂😂😂😂
@@tomaszpec9589 -a kupę robi jeszcze zanim coś zje
Jestem niewidomy i dla wielu osób w podobnej do mojej sytuacji codzienność to Survival🤪 Chciałbym zobaczyć, któregoś z panów jak chociaż przez jeden dzień radzą sobie bez wzroku. Nie mówię nawet o wyjściu z domu, ale czy potrafią ogarnąć się w chacie😁. Kanał uwielbiam, i gość ciekawy, z każdej rozmowy wyciągam coś dla siebie. Czy gość podjąłby się nauczenia podstaw survivalu osoby niewidomej? Żeglowałem po morzu, morsuje, spałem pod gołym niebem, Ale tyle metod rozpalania ognia wygląda zarąbiście. W sytuacji Kryzysowej i tak takie osoby jak ja idą pierwsze na odstrzał, chociaż mając tego typu umiejętności mógłbym być cennym zasobem w niewielkiej grupie😉 pozdrówki dla krajana - wychowałem się w śliwkowej gminie🙇♂️🤯
jedno jest u Ciebie pewne, wszystko zrobisz bo nie widzisz przeszkód. :)
Megaaa rozmowa i gość kozak
Świetny materiał
Dzięki
Pozdrawiam Hrubieszowianina 👏
Fajna ciekawa rozmowa
Twardy Gość !!!
Ale się uśmiałem z tematem ropy😁😁😁🤣🤣🤣🤣
... kiedyś 😊 słuchałam P.Kudlinskiego😊
cały zeszyt zapisałam 😊
Młodzi teraz bez aplikacji to nie wiedzą jak oddychać 😃a tak poważnie rośnie pokolenie które w razie zagrożenia zginie w parę dni oczywiście nie mówię o wszystkich są młodzi ludzie którzy chcą się uczyć różnych przydatnych rzeczy i dają sobie radę
Poszedł sub dzięki Szleniemu 👍do zobaczenia na poligonie🚙
Petarda kanał
Petarda wiedzą i info 🤘
Dzięki
Dziękuję za zaproszenie :) Polecam się na przyszłość 😅
Jesteś ciekawy zawodnik - naprawdę fajny wywiad. Nie pierwszy, który oglądałem. Byłeś też u Tadka Mirczewskiego 👍 Dobrą robotę robisz bez owijania w bawełnę, politycznej poprawności i innego pierdololo jak np dziennikarzyna przed Tobą występujący. Mega zdroworozsądkowy facet
My dziękujemy za bardzo wartościowe informacje.
@@micha8971 dzialaj baw się tym oby nie musiało się przydać po za turystycznymi wypadami:)
Swietna rozmowa ,sporo uświadamia dzięki
Dobrze są tacy ludzie jak wy jestem za tym żeby każdy miał chociaż namiastkę tych umiejętności za młodego u dziadka to była norma zabawy w lesie i bardzo miło to wspominam moje dzieci już nie a szkoda super że zajmujecie się takimi szkoleniami pozdrawiam serdecznie
Pozdro Szlendi. SERE B 2022 jesień Zapady z GromAcademy. Aplikacje na telefon, które się przydają i używam w praktyce to do nawigacji: LOCUS. Aplikacja balistyczna do strzelania długodystansowego. Nic nie zastąpi doświadczenia, praktyki i notatnika 😉
Super!
Panie Drwalu. Jest MEGA! Zaciesz jest. Da się więcej? 👊
CZY DOBRE CZASY TWORZĄ SŁABYCH LUDZI ? gdzieś to juz widziałem, Gamrot u Przemka Górczyka. Btw dziękuje za bardzo dobrą robote.
Pozdrawiam
Ciekawa apka
Super odcinek
Zachar i Partyzanci Lubelszczyzny to 2 zupełnie innne przedsięwzięcia.
Jak wspomniałem :)
Odnośnie 25:36 :
ponawiam swoją prośbę o zaproszenie Braci Rodzeń w kwestii głodówek oraz samego cukru.
Zapytaj, proszę Cię, przy tej okazji któregoś z bliźniaków o tę stricte kwestię: survival contra uzależnienie od cukru i węgli w kontekście TEJ rozmowy.
Dzięki z góry i ogólnie dziękuję i pozdrawiam z Górnego Śląska.
To może się widzieliśmy na Syberii, bo byłem w tym samym okresie nad Bajkałem. Chwilkę po Majdanie.
kamerzysta niech się częściej wtrąca do rozmowy!!
No madre.Nie kazdy jest wycwiczony do chodzenia na dalekie dystanse.W razie np.wojny trzeba zyc w min.w lasach ,a ludzie sa w roznej kondycji -nie kazdy jest sprawny fizycznie.Wazne jest aby rozpalic ogien,ugotowac wodę,umiec coś upolowac i miec na czym spac nawet w czasie deszczu.Wskazana jest plachta przeciwdeszczowa do przykrycia.
Mega odcinek
Krótko serio krótko!
Zajebisty wywiad 🎉
Potwierdzam, mBDL jest rewelacyjna.. ❤
Ech "kiedys to było". Wszyscy żyli w szczesciu i przyjazni, nie bylo jakichś depresji, nerwic alkoholizmu, przemocy domowej, pedofili, mobbingu, nauczyciele dobrze traktowali uczniów dzieci sluchaly rodziców. A teraz tylko rurki i telefony straszne czasy.
😂🤣😂😁
zawsze ludzie mówili "kiedyś było lepiej", to po prostu tęsknota za beztroską kojarzoną z czasami własnej młodości. Dzisiejsi nastolatkowie będą tak samo narzekać za kilkadziesiąt lat :)
Pozdrawiam.
My śmiejemy się że młodzi nie umieją nic ale popatrzmy na resort MON który teraz każdego bierze na MSWiA . Kumpel służy w MSWiA i miał wymianę broni z Waltera na Glocka i wystrzelił 5 pestek 😊😊😊 w ramach zapoznania się z bronią . Więc nie śmiejmy się z cywili tylko naprawmy ku... Resorty
😂😂😂 Też jako 14-to latek spacerowałem z bykiem na łańcuchu.
Miałam studnie swoją, głębinową, ale jak przyłączyli nam wodociąg, odcięli rury do mojej studni, żeby przypadkiem wody się nie pomieszały. Sanepid tak zarządził.
Z teściową problem pojawia się wtedy gdy jezt zbyt złośliwa albo zbyt miła. Wszystko poza tym jest w porządku,normalne kobity.
Żołędzie pewnego gatunku dębu można bardzo łatwo pomylić z orzechami laskowymi ja tak zrobiłem kiedyś idąc na spacer ale to było w środku mojej miejscowości na chodniku przy ruchliwej drodze. Patrzę leżą sobie orzechy laskowe no to pozbieram bo to jak to na chodniku no to uznajesz do publicznej dobra można sobie wziąć. Jak zacząłem to jeść jak poczułem dobroci smak to od razu zacząłem pluć no miałem to szczęście że tam nie było domu to można sobie pluć do woli i zacząłem się bać że ja nie dożyję do wieczora albo do rana. Na szczęście przeżyłem I to bez leków bez wizyty u lekarza.
U mnie w górach kłusownictwo jest na porządku dziennym :)... Ludzie mają broń po szopach i pykają w sezonie, co by nie zwracać uwagi 😅
Chyba mylisz troche pojęcia, kłusownictwo to nie polowanie. Kłusownicy obecnie to dla mnie szmaty bez honoru, zostawią oka, potem wpadaja w to chociażby bezdomne koty itp.
@@elespe8167 tam to są mięsiarze. Klusownik złapie sarnę i wsio a oni walą ile wlezie.
Bez komórki są ułomni, nie mają wiedzy, przykre.
Cukier sam w sobie nie jest szkodliwy.Szkodliwy jest wtedy gdy jest dodawany wszedzie w duzych ilosciach i nie potrzebnie.Jablko ma w sobie cukier ale sok już jest dosładzany.
jasne, poza tym wielka różnica między cukrami prostymi (monosacharydy) a złożonymi!
Pochodzę ze wsi. Latem ognisko z niczego było codziennością jak byłem młody, lub przy ścinaniu drzew... Niedawno byłem na takim ognisku z mieszczuchami i nie dowierzałem że nikt nie potrafi zrobić ogniska , próbowali ale się nie paliło (a przyszli na ognisko) zlitowalem się... Ułożyłem drewno, trochę suchej trawy, jedna zapałka i ... Pali się... Nie dowierzali że jedna zapałką mi się udało... Masakra!!!
Pozdrawiam z Lubelszczyzny
Ja z kolei urodziłem się w mieście na typowym PRLowskim blokowisku. Rodzice jednak pochodzili ze wsi, a dziadkowie na wsi mieszkali, więc wieś przewijała się w moim życiu niemal co tydzień. Mimo to, sam musiałem uczyć się palić ognisko, bo nie pamiętam, żeby dziadkowie jakiekolwiek ognisko kiedykolwiek palili.
Pamiętam tylko wieczną pracę. Ciężką, monotonną i fizyczną. Jak wspomnę żniwa latem, to aż mi się do dziś słabo robi. Kurz, pył, skwar, pełne słońce, ciężkie paczki słomy czy to na polu, czy to podczas układania w stodole.
@@MarcinWortel ja też to pamiętam, tak, była to ciężka praca. Ale nawet wtedy był czas żeby się spotkać z kumplami, pójść na ryby, zrobić ognisko, popływać w rzece i przy tym wszystkim jeszcze zrobić ognisko. Przynajmniej ja tak to pamiętam... To były czasy że telefon to był ale jeden we wsi u sołtysa:)
Mam kuchnię kaflowa i nie rozbieram, niezaciekawie wygląda w mojej kuchni, nie szkodzi, ale w razie draki mam na czym ugotować jedzenie.
Mam 38 lat i jakiś gówniarz będzie mi pier.... 💪 Jak Gościa nie lubić. Generalnie jprdl jaki wywiad 💪
Tomek, pomysl o tym żeby te rozmowy przenieść gdzieś do odsłuchu, jakiś spotify czy coś
Panie Tomku! A może rozmowa z funkcjonariuszem służby więziennej?
Co do roślin włóknistych trafiłem już 2 razy na swoich łąkach.😊
na łąkach tak, ale w lesie naprawdę ciężko: chyba nie da rady ze względu na wysokie drzewa, brak słońca przy gruncie...
Już lubię chłopa.
Mam żonę i trójkę dzieci oraz dwie osoby, którym powinienem pomóc z wielu powodów. Chcę przez to powiedzieć, że pewne umiejętności można nazwać uniwersalnymi, ale strategia działania oraz wyposażenie jest diametralnie różne w zależności od Twojej sytuacji rodzinnej. Mega przeszkolony świadomy facet, który ma niepełnosprawne dziecko (nie jakieś małe) będzie działał i myślał inaczej niż cała reszta. Inaczej się przygotowuje i zwraca na inne rzeczy uwagę. Często kiedy oglądam tego typu programy odnoszę wrażenie, że jest to adresowane wyłącznie do szukających adrenaliny, czegoś nowego singli. Oczywiście umiejętność rozpalenia ogniska dla ojca jest ważniejsza niż dla jakiegoś samotnego śledzia. Podsumowując. Chcę przez to powiedzieć, że 5 osobowa rodzina nawet ze sporą wiedzą długo w lesie nie posiedzi i nie stanie się "niewidoczna".
Czynników jest bardzo dużo ten temat jest dość specyficzny. Każda sytuacja jest inna i wiadomo jak i wyposażenie jak przygotowanie jest inne.
Umiec naostrzyc norzem ołówek.
3:55 A Polacy zaatakowali Czechosłowacje by się nie zliberalizowała zbytnio
A Czesi zatakowali polskę po 1918 roku a słowacy razem z Hitlerem i doszli aż do Sanoka.
Jak obrobić żołędzia ? 😊
Mnie na szkoleniu podstawowym na którtm byłem brakło trochę praktyki. Było dużo gadania (praktyka też, żeby nie było), ale pamiętam taki motyw o zrobieniu filtra węglowego w terenie...nie rozumiem dlaczego go nie zrobiliśmy🤷 Było tylko powiedziane o węglu, piasku i żwirze...fajnie posłuchaliśmy, popatrzyliśmy ale czemu nie zrobiliśmy?🤔
Chłopi cos chyba jednak ,,czują,,duzo ziemianki buduje,,,ropę,,zbiera i jak dobrze poszukasz to prawdziwą świnkę tez kupisz.jednym słowem wies sie na cos szykuje od srandemii
O jakim modelu noktowizora wielkości orzecha mówi Szlendak ???
Kamera termowizyjna HIKMICRO by HIKVISION E20 Plus serio polecam :)
zamówię do testów , jak się sprawdzi to na ekranie telefonu dzieciaki w nowy będą oglądać zwierzynę :) @@partyzancilubelszczyzny
❤
Ogień
Hej. Tomek, teraz pora na Krzyśka Lisa ;)
Cudze chwalicie swego nie znacie. Polskim mistrzem survivalu był Kazimierz Nowak. Gość w latach 1931 1936 samotnie przebył Afrykę z północy na południe i z powrotem.
Jest jeszcze Mors Kochansky jeszcze chyba żyje w północnej Kanadzie Polak z pochodzenia, polecam koleś konkret 🙂
Ten powyżej na video to marketingowiec który bawi się w żołnierzyka i wciska bubel. Ładnie to w słowa ubiera ale to podrabianiec.
kokos był zajebisty pamiętamy szkolenie w Bereżnica Wyżna
Ma ktoś może jakiś namiar na rzeczoną kamizelkę fotowoltaiczną z odcinka?
Moja odpowiedź na pytanie pana Tomasza drwala dlaczego szkoła się tego nie uczy tej wiedzy którą uczy uczy się właśnie na kursach przetrwania jest prosta: ponieważ w szkołach polskich mimo sytuacji w której znaleźliśmy się właśnie covid-19 wojna na Ukrainie czasem także terroryzm jakieś ataki nożowników nadal uczy się rzeczy nieprzydatnych typu właśnie Kim byli tak zwani żołnierze wyklęci co napisał Mickiewicz co wymyślił Chopin. I inne głupie nieprzydatne w codziennym życiu rzeczy. Polska szkoła system nauczania jest niedostosowany do współczesnych warunków do sytuacji w której żyjemy. W Izraelu Libanie Iranie Iraku Libii i w innych krajach zagrożonych wojną lub której były wojny domowe i i agresywne czy też ataki terrorystyczne i niestety są nadal czasem uczniowie dzieci od przedszkola są uczeni wiedzy którą dzisiaj uczy gość tego podcastu. Ja pytam. Co z tego że dzieci i młodzież będą miały wiedzę o Chopinie beethovenie tak zwanych żołnierza wyklętych którzy nie zasługują by na to by którzy żołnierzami nie byli to są zwykli nie powiem kto jeśli po wyjściu ze szkoły na ulicy w domu w pracy przyszłej na wycieczce te osoby nie będą umiały udzielić pierwszej pomocy nie będą wiedziały co zrobić gdy widzą pożar gdy widzą jak się szaleńca bandytę z nożem gdy widzą napad na przykład na bank czy sklep i w innych takich niebezpiecznych sytuacjach. Co jakiś czas prasa trąbi na prawo i lewo pisze jaki to mały bohater był to dziecko sześcio czy ośmioletnie bo wezwał pierwszą pomoc. Moje gratulacje dla tych osób wiedzy odwagi opanowania. Tylko że takie zachowanie młodych ludzi powinno być standardem powinny być tak samo typowe jak to że przed przejściem dla pieszych się zatrzymujemy i sprawdzamy czy możemy przejść albo że na ulicy pies jest zawsze na smyczy oraz sprzątamy po tym psie
No to szykuj się Pan na grzywną 😂
Jak zwykle kozak materiał 👌
Zabrac mlodemu pokoleniu telefon i oni juz maja survival.
Mocne słowa jak na kogoś kto sam napisał z elektroniki xDDD ile spędzasz na kompie/tel? Czy tylko pierdolisz HURRR DURRR BO MŁODZI. I pewnie to pisze 20 latek xDDDD
Prendzej zycie sobie odbierze niz zrezygnuje Z tel😅 slaba mlodzierz nam sie chowa niestety 😥
Dokładnie
@@katarzynapaszkiewicz3696 Aha... A ta młodzież sama się chowa czy może to starsze pokolenie nawaliło a teraz zgrywa Greka, mh?💁♂
@patrykinnymrazem4806 noooo to chyba ty masz problemy z logiką, to. Ie gość do którego piszesz ma "ale" do młodzieży i telefonów
Toooomek..a co to jest za podprogówka w 25:25??? hahhaha..
Facet ma wiedze i dobrze gada, niestety masa soyboyow w Polsce w ogóle nie będzie kumała o czym on mówi !!! ;-(
za przeproszeniem, gadanie. wezmę robaka i złowię rybę. w moich lasach, żadnej wody
.....
Wiedzy Ci nikt nie zabierze? nie zgadzam się. Mój kolega zawsze powtarza, że stary Niemiec (Alzheimer) powoli zabiera mu wszystko o czym wiedział i pamiętał. :)
Poczułem się yodą survivalu, ja potrafię ogarnąć naftę na rakiecie własnego wyrobu 😂
Swojego czasu sporo oglądałem Bushcraftowego i EDC, do tego Urbex History i sam też coś próbowałem robić podobnego. Okazuje się to niespecjalnie trudne. Wymaga jednak chociaż podstawowego obycia i wprawy.