U mnie akurat wieczór przynosi ukojenie. Największą chęć na alkohol (pomijając sytuacje kacowe, gdy już rano trzeba zaklinować) mam w godzinach popołudniowych, czwarta, piąta, szósta po południu. Wtedy aż mnie skręca, by założyć buty i wyskoczyć do sklepu po browar. Ale jeśli dotrwam do siódmej, przychodzi ulga. Napięcie i ochota na napicie się mija, pojawia się nawet kojąca myśl - jak to dobrze, że nie poszedłem do tego sklepu.
Mamy przyzwolenie na picie alkoholu. Jest go dużo. Jest wszędzie. Jest uznawany jako świetny dodatek do zabawy. Lub inaczej- zabawa TO ALKOHOL. Wysokofunkcjonijący alkoholicy to duży odsetek Polaków.
Zgadza się. Dlatego jako rodzic, nie zgadzam się by na urodzinach moich dzieci pojawił się bezalkoholowy substytut szampana, zapakowany w kolorową butelkę.
Największym problemem jest wiara że jest się uzależnionym od alkoholu a nie uzależnionym od braku umiejętności rozpoznawania i reagowania na pojawiające się w nas emocje. Uzależnieni jesteśmy od identyfikacji ze stanem emocjonalnym. Wciąż żyjemy w świecie w którym emocje mają nas a nie my mamy emocje. Nie używam alkoholu od 15 lat i nie umarłem czyli nie jestem od niego uzależniony. Uzalezniony jestem od tlenu wody glukozy witamin białka czyli pożywienia i emocji. Uzależniony byłem od używania alkoholu który nadużywany może doprowadzić do śmierci a z pewnością niszczy życie i zmienia jego bieg. Jedynym uzależnieniem są emocje które zarządzają naszym ciałem i psychika kiedy my nie jesteśmy w stanie ogarnąć swojego systemu nerwowego. Również identyfikacja z ego zamyka drogę do pełnej wolności od alkoholu i pozostanie w tożsamości alkoholika lub „trzezwego alkoholika” . Przekroczyć iluzję identyfikacji z uzależnieniami jest jedynym sposobem na wyjście z uzależnienia od wizji uzależnionej tożsamości. Życzę odwagi i siły aby zostać trzeźwym człowiekiem zamiast trzeźwym alkoholikiem. 🫀
Mówienie o wpływach tylko z akcyzy jest lekkim przekłamaniem. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę cały obrót (sprzedaż) produktów alkoholowych. I tu dochodzą wpływy do budżetu z podatku VAT i podatku dochodowego. Sam jestem ciekaw jakie to wartości, ale myślę że znacznie większe niż sama akcyza. Nie zmienia to faktu że ograniczenia sprzedaży są konieczne.
Muszę przyznać, że Sekielski robi naprawdę niezłą robotę w swoim cyklu. Trochę trudno uwierzyć, że on z bratem to w rzeczywistości takie oślizgłe typy. Ponury ich obraz wyłania się z np filmów i tekstów Mariusza Zielke ...
Marek Sekielski, od początku słucham Twoich rozmów, są dla mnie bardzo pomocne. Mój ojciec zapił się na śmierć.
U mnie akurat wieczór przynosi ukojenie. Największą chęć na alkohol (pomijając sytuacje kacowe, gdy już rano trzeba zaklinować) mam w godzinach popołudniowych, czwarta, piąta, szósta po południu. Wtedy aż mnie skręca, by założyć buty i wyskoczyć do sklepu po browar. Ale jeśli dotrwam do siódmej, przychodzi ulga. Napięcie i ochota na napicie się mija, pojawia się nawet kojąca myśl - jak to dobrze, że nie poszedłem do tego sklepu.
👍🌿
Super wywiad, dobre pytania.
Mamy przyzwolenie na picie alkoholu. Jest go dużo. Jest wszędzie. Jest uznawany jako świetny dodatek do zabawy. Lub inaczej- zabawa TO ALKOHOL. Wysokofunkcjonijący alkoholicy to duży odsetek Polaków.
Zgadza się. Dlatego jako rodzic, nie zgadzam się by na urodzinach moich dzieci pojawił się bezalkoholowy substytut szampana, zapakowany w kolorową butelkę.
Dobra książka
Największym problemem jest wiara że jest się uzależnionym od alkoholu a nie uzależnionym od braku umiejętności rozpoznawania i reagowania na pojawiające się w nas emocje. Uzależnieni jesteśmy od identyfikacji ze stanem emocjonalnym. Wciąż żyjemy w świecie w którym emocje mają nas a nie my mamy emocje. Nie używam alkoholu od 15 lat i nie umarłem czyli nie jestem od niego uzależniony. Uzalezniony jestem od tlenu wody glukozy witamin białka czyli pożywienia i emocji. Uzależniony byłem od używania alkoholu który nadużywany może doprowadzić do śmierci a z pewnością niszczy życie i zmienia jego bieg. Jedynym uzależnieniem są emocje które zarządzają naszym ciałem i psychika kiedy my nie jesteśmy w stanie ogarnąć swojego systemu nerwowego. Również identyfikacja z ego zamyka drogę do pełnej wolności od alkoholu i pozostanie w tożsamości alkoholika lub „trzezwego alkoholika” . Przekroczyć iluzję identyfikacji z uzależnieniami jest jedynym sposobem na wyjście z uzależnienia od wizji uzależnionej tożsamości. Życzę odwagi i siły aby zostać trzeźwym człowiekiem zamiast trzeźwym alkoholikiem. 🫀
KUBAMUTA😊❤
Wszystko ładnie opowiadacie tylko dlaczego Państwo nic z tym nie robi. Raczej nikogo w tym kraju za bardzo to nie obchodzi bo akcyza musi się zgadzać.
Ale wpływy z akcyzy są dużo mniejsze, niż koszty społeczno-zdrowotne.
@ właśnie że nie . Pieniądz z tego jest tak duży że opłaca się leczyć jeśli było by inaczej zrobili by ograniczenia
@@maskerano25 kto te koszty ponosi? Ci co mają wpływy z akcyzy do kieszeni?
Mówienie o wpływach tylko z akcyzy jest lekkim przekłamaniem. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę cały obrót (sprzedaż) produktów alkoholowych. I tu dochodzą wpływy do budżetu z podatku VAT i podatku dochodowego. Sam jestem ciekaw jakie to wartości, ale myślę że znacznie większe niż sama akcyza. Nie zmienia to faktu że ograniczenia sprzedaży są konieczne.
@@maskerano25 według raportu PARPA wpływy z akcyzy pokrywają zaledwie 25% kosztów spożycia alkoholu (przedwczesna śmierć, choroby, wypadki, szpitale, leczenie uzależnień itd.)
Muszę przyznać, że Sekielski robi naprawdę niezłą robotę w swoim cyklu.
Trochę trudno uwierzyć, że on z bratem to w rzeczywistości takie oślizgłe typy. Ponury ich obraz wyłania się z np filmów i tekstów Mariusza Zielke ...