Pięknie się robi. Konkurencja się tworzy. Pierwsze autonomiczne modele 15-20 tys. Dzisiaj 5-8k i już jest sprzęt świetny. Podejrzewam, ze prawdziwy wysyp modeli będzie na wiosnę 2025. Do 5k będzie pełno modeli do wyboru, do koloru.
@@krystianstepien5835 a dla mnie właśnie po to jest. żebym nie musiała zbyt wiele robić. Zbieranie trawy i liści jesienią to główny powód dla którego wyjeżdżam częściej kosiarką. Zastanawia mnie też, czy taka ilość trawy zostawiona w trawniku faktycznie się rozkłada? jak trawnik wygląda po kilku latach pracy robota? O liściach już nie wspomnę... A to super materiał do kompostownika, więc nie mam nic przeciwko zbieraniu. Tylko wolałabym, żeby robot robił to za mnie :)
Naszym zdaniem lepsze Dreame: 1. Brak anteny RTK 2. Bardziej kompaktowe rozmiary 3. Skuteczność koszenia na tym samym poziomie 4. Lepsza aplikacja Natomiast wszystko kwestia ceny jak obie byłby w tej samej cenie to brałbym dreame w przeciwnym razie Yukę
Osobiście wybrałbym Dreame ze względu na brak konieczności anten RTK. Natomiast z racji tego że jesteśmy już po sezonie to mogę powiedzieć że warto zaczekać na nową generację Dreame A2 :) Widziałem już ją na targach i jest sporo ulepszeń np przesuwane ostrza żeby kosić przy krawędziach.
@@ROOTBLOG Husqvarna też ma dodatkowe ostrze do dokaszania krawędzi, ale i tak nie dokosi do końca. Yuka ma natomiast kosz zbierający trawę i liście, dla mnie to jest nie do pobicia.
A ja jestem ciekawa co lepsze Yuka czy Husqvarna? Ja jestem za Yuką, głównie ze względu na kosz zbierający. Mamy dużo drzew, na wiosnę lecą kwiaty, jesienią liście, czasem jakieś drobne gałązki... ale mąż ma obawy co do serwisu, bo to nowa firma i "chińska". Może jest tu ktoś, kto ma jakieś doświadczenia z serwisem Yuki? W PL. Aktualnie testujemy Husqvarnę, ale jest bez kosza zbierającego a praktycznie w tej samej cenie.
Husqvarna zatrzymała się trochę z technologią, osiedli na laurach i znanych rozwiązaniach, Yuka i inni producenci widać, że idą z duchem czasu i sprawdzają nowsze rozwiązania, lepsze - Yuka dostępna jest też do zamówienia w PL sklepach, nie powinno być problemu z gwarancją. 😉
Pięknie się robi. Konkurencja się tworzy. Pierwsze autonomiczne modele 15-20 tys.
Dzisiaj 5-8k i już jest sprzęt świetny. Podejrzewam, ze prawdziwy wysyp modeli będzie na wiosnę 2025. Do 5k będzie pełno modeli do wyboru, do koloru.
Dokładnie :D
ciekawe, czy inne firmy wejdą w opcję z koszem zbierającym? Nie śledzę nowinek prezentowanych na targach.
@@zofiahonisch1210 Na tą opcję nawet nie zwracam uwagi. Nie po to wg. mnie jest robot koszący aby przysparzał mi pracy z wynoszeniem ściętej trawy.
@@krystianstepien5835 a dla mnie właśnie po to jest. żebym nie musiała zbyt wiele robić. Zbieranie trawy i liści jesienią to główny powód dla którego wyjeżdżam częściej kosiarką. Zastanawia mnie też, czy taka ilość trawy zostawiona w trawniku faktycznie się rozkłada? jak trawnik wygląda po kilku latach pracy robota? O liściach już nie wspomnę... A to super materiał do kompostownika, więc nie mam nic przeciwko zbieraniu. Tylko wolałabym, żeby robot robił to za mnie :)
Czy robocik musi sie widziec z antena cały czas? Mam trawnik dokoła domu ale niezby szeroki.
Jestem ciekawa, która lepsza kosiarka Yuka1500 czy Dreame A1?
Też jestem ciekawy, ale w ogóle jak wczoraj rano patrzyłem to Dreame było za 7 tys. a dzisiaj albo nie ma albo jest za 9 tys…
Naszym zdaniem lepsze Dreame: 1. Brak anteny RTK 2. Bardziej kompaktowe rozmiary 3. Skuteczność koszenia na tym samym poziomie 4. Lepsza aplikacja
Natomiast wszystko kwestia ceny jak obie byłby w tej samej cenie to brałbym dreame w przeciwnym razie Yukę
@@minipatTo faktycznie galopujące ceny.Miesiąc temu zakupiłam w promocji 7020zl plus robót myjący za 700zł czyli wyszedł mi za 6300✌️
Jak myślicie będą jakieś promocje na zimę czekać czy kupować?
@mariuszdugozima2683 czekać na przyszły sezon :) na targach widzieliśmy sporo nowości więc obecne sprzęty stanieją.
Warto dodać, że antenę RTK jest możliwość podłączyć nawet na dachu, gdyż w zestawie jest osobne zasilanie do niej.
Co jest lepsze dreame a1 czy właśnie ta yuka 1500?
Osobiście wybrałbym Dreame ze względu na brak konieczności anten RTK. Natomiast z racji tego że jesteśmy już po sezonie to mogę powiedzieć że warto zaczekać na nową generację Dreame A2 :) Widziałem już ją na targach i jest sporo ulepszeń np przesuwane ostrza żeby kosić przy krawędziach.
@@ROOTBLOG Husqvarna też ma dodatkowe ostrze do dokaszania krawędzi, ale i tak nie dokosi do końca. Yuka ma natomiast kosz zbierający trawę i liście, dla mnie to jest nie do pobicia.
A ja jestem ciekawa co lepsze Yuka czy Husqvarna? Ja jestem za Yuką, głównie ze względu na kosz zbierający. Mamy dużo drzew, na wiosnę lecą kwiaty, jesienią liście, czasem jakieś drobne gałązki... ale mąż ma obawy co do serwisu, bo to nowa firma i "chińska". Może jest tu ktoś, kto ma jakieś doświadczenia z serwisem Yuki? W PL. Aktualnie testujemy Husqvarnę, ale jest bez kosza zbierającego a praktycznie w tej samej cenie.
Husqvarna zatrzymała się trochę z technologią, osiedli na laurach i znanych rozwiązaniach, Yuka i inni producenci widać, że idą z duchem czasu i sprawdzają nowsze rozwiązania, lepsze - Yuka dostępna jest też do zamówienia w PL sklepach, nie powinno być problemu z gwarancją. 😉