🔥 Dajcie znać w komentarzach, jak podobała się Wam wizyta w tłoczni płyt? Napiszcie też czy słuchacie w domu winyli? Macie jakieś ulubione tytuły? Albo swój ukochany sprzęt, na którym dźwięk brzmi niepowtarzalnie.
jasne, że się bardzo podobała, dzięki temu się dowiedziałem, że u nas produkuje się płyty gramofonowe o czym nie miałem pojęcia, a obecnie ten rodzaj płyt przechodzi renesans
🎉 W imieniiu całej ekipy Fabryk w Polsce życzymy Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku i udanej zabawy sylwestrowej, być może przy dźwiękach muzyki puszczanej z winyli. Bawcie się dobrze, do zobaczenia!
Dla mnie powrót do winyli po ponad 35 latach przerwy to powrót do dzieciństwa,gdy słuchałem muzyki z czarnej płyty,sprawiłem sobie dobry gramofon i teraz kolekcjonuję płyty,na szczęście mimo upływu lat część okładek płyt winylowych zapamiętałem dzięki temu też odzyskałem utraconą dawno temu kolekcję płyt.
Bardzo fajny materiał 👍 Słuchanie muzyki z płyt winylowych to swoisty rytuał: wyjęcie płyty , nastawienie ramienia w gramofonie, studiowanie tego co zawiera okładka - to trzeba po prostu kochać 🙂 Jestem tym większym szczęściarzem iż mój 12 letni syn w równym stopniu podziela moją pasję i dzielnie towarzyszy mi na każdej giełdzie płyt, z której wracamy każdy ze swoim „upolowanym” winylem 😁 To jest bezcenne ! Pozdrawiam ekipę kanału „Fabryki w Polsce” 👍
Swojej kolekcji winyli pozbyłem się na początku lat 90. Było tego około 1000 sztuk. 95% z nich w stanie "jak nowa". Dużo rarytasów i białych kruków. Czy żałuję? NIE! Dzisiaj słucham muzyki w głównej mierze z plików. Najczęściej 24/96 lub w więcej. Oczywiście mam w domu gramofon i zdarza mi się kupić w roku 3-4 winyle ale tylko po to aby zdobyć autografy ulubionych artystów. Uważam, że słuchanie z plików wysokiej rozdzielczości ma same zalety. Jest taniej, łatwiej, przystępniej, wygodniej, w lepszej jakości oraz (co ważne!) ekologicznie. Po prostu lepiej i tyle. Moda na winyle została oczywiście sztucznie "rozdmuchana" po gwałtownym spadku sprzedaży CD. W początkowej fazie przez tzw. wielką piątkę (dzisiaj trójkę) czyli majors a później przez różnej maści handlarzy większych lub mniejszych, którzy zaczęli wciskać maluczkim, że zjechana i trzeszcząca płyta z pierwszego wydania + popodklejana okładka gra lepiej niż inna. Stąd ten sztuczny boom i stąd te ceny, kompletnie "z kapelusza" i kompletnie niepoważne. Oczywiście "podłączyli" się pod to producenci i sprzedawcy gramofonów, preampów, akcesoriów do czyszczenia, mycia, koszulek, kopert itd. W złotej erze winyli, nowa "pieczątka" kosztowała 5-6 USD. Dzisiaj, przy obecnej technologii cena 10-12 USD za nową płytę a 5-6 za starą to jedyna realna, rozsądna i akceptowalna cena. Ale cóż, człowiek jest tak stworzony, że uwielbia przepłacać. Oczywiście nic nie trwa wiecznie. Moda, prędzej czy później jak każda moda przeminie. Wszyscy zbieracze zostaną ze swoimi zakurzonymi kolekcjami jak ten Himilsbach z angielskim a ponieważ natura nie znosi próżni i kasa musi się zgadzać wymyślą coś innego. Może wróci moda na kasety magnetofonowe, może CD? Na pewno będzie na co wydać pieniądze!
Great comment! I'm also listen music in digital form, especially I prefer DVD-Audio in format 5.1, multichannel sound. Please listen Dark Side Of The Moon in this format and you never want to listen stereo vinyl disc!
powiem wam jak to jest, Jestem DJem gram z winyli, gram z plików cyfrowych. Uważam że dźwięk cyfrowy wygrywa ale mam wielu kolegów DJow Którzy twierdzą odwrotnie. Z tego wniosek jest prosty jeden lubi zapach pomarańczy a drugi jak mu stopy śmierdzą 😂😂😂
wychowałem się na winylach w latach 70 -90 mało było zagranicznych wykonawców co do samych płyt ich dzwięk iest niepowtarzalny ciepły miły dla ucha teraz mamy duży wybór analogów co mnie cieszy dziekuję za filmik a co do kolorowych płyt jest to fajne urozmaicenie dla kolekcjonerów .jestem już po starszym melomanem po 50 więc cieszę się z powrotu tego typu nośnika
Cięcie mastera na miedzi to dla mnie nowość. Znałem tylko proces z wykorzystaniem płyt lakierowych. Jako osobę związaną zawodowo z galwanotechniką intryguje mnie fakt jakim cudem niklowa matryca nie przywiera do miedzianej bazy - wszak w procesie niklowania stosuje się międzywarstwę miedzi właśnie po to aby poprawić przyczepność :D
Przed wielu laty słuchałem winyli produkcji polskiej albo z "demoludów" na przeciętnym gramofonie z wkładką piezo czyli słuchałem czego mogłem. Potem przyszedł czas na CD i pliki cyfrowe ale przed kilku laty dostałem Daniela w całkiem dobrym stanie i po solidnym remoncie oraz wymianie wkładki na taką niezłej klasy miałem okazję puścić na nim muzykę paru kolegom syna, którzy śmiali się z techniki analogowej. Po dłuższej chwili ciszy wyrazili opinię, której tu nie zacytuję ze względu na słownictwo. Mówiąc krótko - oczywiście słyszeli szumy i trzaski ale brzmienie, miękkość muzyki i jej dynamika po prostu ich powaliła. Oczywiście że na co dzień słucham streamingu albo CD ale gdy chcę czegoś więcej wtedy "odpalam" Daniela, porządnie czyszczę płytę, siadam, zamykam oczy i odpływam w muzykę aż włoski stają na plecach i rękach.
Dzień Dobry!. Oczywiście że Tak-Bardzo lubię słuchać dzwięki z płyt winylowych To są dzwiękiNie Do Podrobienia !!!!!!.Serdecznie Wszystkich Państwa bardzo serdecznie pozdrawiam!. Miłego Dnia !.
Tak. Słucham winyli od 1965 roku. Mam b. drogi sprzęt do ich odtwarzania i słuchania. Również mam wysokiej klasy odtwarzacz CD z napędem Philips Pro2. Ale z płyt winylowych muzyka inaczej trafia w "moje życie".
Muzykę z płyt zacząłem słuchać gdzieś od 1959 roku. Były to nie tylko winyle, ale i ebonitowe na 75-RPM. Miałem te gramofony Karolinki, Bambina a potem niemiecki Ziphone z wkładką elektro magnetyczną (MONO) zintegrowany z polskim radiem Aida. W między czasie miałem magnetofony Piosenka, Szmaragd, Tonette, Grundigi - chyba z 6 modeli, Tesla-B4, niemiecka Berolina a potem cała plejada kaseciaków. Skończyłem na kaseciaku SONY, który chyba jest niezniszczalny. Jednak dalej najbardziej lubiłem gramofony, więc kupiłem sobie Fonomastra z wkładką Shure a potem Bernarda 434 z wkładką MF-100, którą zmieniałem na MF-102, MF-104 a ze dwa lata temu na Autio-Technica ATN95E z dwiema zapasowymi igłami. Posiadam spory arsenał płyt winylowych- głównie Beatlesów, The Shadows ale i polskich zespołów takich jak Czerwone Gitary, Czerwono i Niebiesko Czarnych ale i Skaldów czy Tadeusza Nalepy również z Mirą Kubasińską czy Stanem Borysem ale i Bajm itp. itd. Moim marzeniem są jeszcze dwa winyle LP Beatlesów po remasteringu cyfrowym to jest. sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band i najnowsze wydanie Mix 2022 Revolver. Nie do opisania jest moje uczucie już od momentu kiedy usłyszę zetknięcie igły z płytą. Jest to efekt nie do opisania i pierwszy raz odczułem to gdy bodajże w 1965 roku mama przywiozła mi z Warszawy zakupioną w sklepie w Domu Chłopa pierwszą płytę LP Czerwonych Gitar. Do dziś dzień pamiętam ten dreszcz, który przeszył moje ciało w chwili gdy umieściłem główkę ramienia gramofonu na tą płytę. Nie wiem czemu ale takie odczucie towarzyszy mi za każdym razem do dziś dzień. Jakiś czas próbowałem wyeliminować te niedoskonałości, które z perspektywy czasu okazały się jednak wielką, charakterystyczna dla takiego odtwarzania zaletą i to do tego stopnia, że gdy archiwizuję jakąś płytę zgrywając ją cyfrowo w pliki WAV to zawsze zachowuję na pliku ten wspaniały efekt zetknięcia igły z płytą jak i efekt zakończenia odtwarzania na końcu płyty. goombay
@@Flashback86PL Już mam tą płytę Beatlesów - najnowsze wydanie "Revolver" którą wspaniale zmiksował w ubiegłym roku (jak widać) następca Georga Martina - jego syn Gilles Martin.
Elegancko 🙂 Posłucham winyli w weekend moja dziewczyna ma trochę winyli. Najlepszego w Nowym Roku 2023 oby było więcej fabryk w Polsce i polskich producentów.
Sama wizyta w wytwórni płyt winylowych była rewelacyjna!.Bardzo chętnie słucham muzyki z płyt winylowych. Mój ulubiony gatunek muzyki który słucham z płyt winylowych to muzyka POP (składanki, konkretni wykonawcy) .Gramofon Audio Technica to sprzęt audio na którym słucham muzyki na winylach. Serdecznie Pozdrawiam!. miłego Dnia!.
Super materiał. Mnie do vinyli zarazil kanał Astrofaza ,.zawsze w Pop Science prezentują fajne albumy i piękne płyty winylowe. A dzięki temu materiałowi już wiem jak powstają :)
Świetny film ale to w FwP standard :) Jednak temat materiału to pewien kult, który nigdy nie powinien zginąć .... Bardzo to pocieszające, że trwa już od kilku lat jego tzw. renesans ...;) Wszystkiego najlepszego dla całej ekipy FwP w nowym 2023 roku ...🎉🎊🍾🥂
mam wrażenie że niektóre co teraz wychodzą to mp3 wytłoczone, to się mija z celem, jest mega różnica porównując stary 1st press z reedycją współczesną 🤔
Świetny materiał. Jakiś czas temu oglądałem film z wizyty w fabryce vinyli w Korei Południowej. Bardzo podobne maszyny, podobny proces produkcji. W sumie to oczywiste, gdyż jest to stara i sprawdzona technologia. Jedno co spodobało mi się w fabryce w Korei, to możliwość zamówienia i produkcji wręcz pojedynczych egzemplarzy danej płyty. Myślę, że to na pewno droga sprawa i ciekawe jak u nas kształtują się koszty zamówienia wytłoczenia płyt, i Jaka jest minimalna ilość zamówienia. Ciekawi mnie to dlatego, że marzy mi się posiadanie kolekcji winyli z muzyką, którą mam na CD z lat '90, 2000 czy 2010, a które to płyty nie były wydawane na vinylach. Mogły by to być nawet takie prywatne white labels, tylko dla mnie. Oczywiście trzeba było by znaleźć piracką tłoczarnię bo przecież prawa autorskie zabraniają kopiowanie, a tym bardziej stworzenie sobie winyla, ups.
Dzięki za miłe słowa! Możliwość zamówienia pojedynczych winyli to świetna opcja, choć faktycznie kosztowna. Twój pomysł na kolekcję winyli z muzyką z lat '90 czy 2000 brzmi super, ale prawa autorskie to pewnie temat-rzeka... Marzenia o takiej kolekcji są jednak całkowicie zrozumiałe. 🤩
Świetna robota FwP choć oglądając od dawna wolałem filmy bez prowadzącego i ciągłego namawiania do pisania komentarzy. Szczęśliwego nowego roku dla całej ekipy 🥂
Zawsze byłem wielkim fanem vinyli, mam ich sporą kolekcję. Nawet, jak wszedłem w posiadanie odtwarzacza CD to stwierdziłem, że dźwięk z vinyla bardziej mi odpowiada
Od jakiegoś czasu wracam do analogu , poprzez winyl i kasety. Co do winyli , niestety , dużo wydań jest po prostu źle zmasterowanych . Brzmią okropnie , jak by ktoś grubą kołdrę na kolumny zarzucił . Ale na szczęście są też takie, które zachwycają jakością . Fajnie ,że pojawiają się kolorowe płyty , które też sam posiadam.
Ta uwaga złego zmasterowania dotyczy również płyt CD. To robi mam wrażenie często człowiek, który z racji wykonywanego zawodu trochę z tym słuchem ma już nienajlepiej 😉
@@X-RayTeam Otóż nie - po prostu te remasteringi przeprowadza się dla konkretnych grup odbiorców i do konkretnych warunków odsłuchowych. Muzyki słucha się dziś na mikrosłuchawkach dousznych dołączanych do komórek i w samochodach - to są kasowe grupy odbiorców, reszta jest pomijalna. Słuchacz kupujący płytę/płacący za serwisy streamingowe chce żeby było łudu-dubu i cyk-cyk bo właśnie to mu się kojarzy z "jakością dźwięku" - co zresztą nie jest nowością, przecież gdzie nie spojrzeć to na starych wieżach z suwakowymi korektorami zwykle są te korektory ustawione na "uśmiech remizy", tam gdzie zaś są gałki to zwykle "wysokie" i "niskie" są w prawo do oporu... A ludzie którzy rzeczywiście się przejmują to garstka, więc nie opłaca się pod nich robić...
To fakt dużo ludzi kolekcjonuje vinyle i ja też mam kolekcję muzyki klubowej i rock,pop,dance,dzwięk jest czysty i dynamiczny.Taka płyta zawsze jest ciekawsza pod względem wyglądu i okładki albo picture disc w kolorze.
Każdy prawdziwy audiofil zapewne posiada gramofon i oczywiście płyty winylowe. Ja osobiście mam kilka gramofonów i całkiem ciekawą kolekcję płyt. Ostatnio od żony otrzymałem trzypłytowy album AC/DC w kolorze czerwonym. A najczęściej słucham na gramofonie Technics SL M1 i wkładce MC Hana. Pozdrawiam ekipę kanału „Fabryki w Polsce” .
słucham winyli nieprzerwanie od 40lat... bieżąca produkcja ma troszkę wad w masteringu i nie brzmi tak dobrze jak te tłoczone w latach 90 techniczne porównanie źródła cyfrowego z winylem np. oscyloskopem dyskwalifikuje winyl... ale wszystkie wady winyla powodują że dźwięk dla ucha jest o niebo bardziej akceptowalny droga zabawa ale tak czy siak polecam winyle!
Słucham płyt od dziecka, gdy dziadek nakręcał mi patefon. Sam nie miałem tyle siły. Oczywiście były to jeszcze płyty szelakowe. Z tej perspektywy muszę niestety stwierdzić, że współcześnie tłoczone płyty mają bardzo dużo wad pochodzących z samej tłoczni. Za szybko, niedokładnie. Płyty mające po 40 lub 50 lat grają poza tym lepiej. Dlaczego? Dźwięk na nowych płytach jest często remasterowany i tym samym psuty na podobieństwo tego z płyt CD. Nie rozumiem tego trendu, ponieważ płyty winylowej nie da się słuchać na ulicy czy w tramwaju. Owszem dźwięk ze zmniejszoną dynamiką brzmi atrakcyjniej lecz jest bardziej męczący. Partie ciche, bardzo ciche i partie głośne są naturalne. Monotonny dźwięk o niemal tej samej głośności jest nienaturalny, stąd męczy. Dlatego niedostrzegany przez nas stały hałas np. miasta tak potrafi zmęczyć. Zwolennikom remasteringu polecam np. Bolero Ravela. Spróbujcie to zremasterować. Wyjdzie niestety karykatura. Poza tym bardzo się cieszę, gdy słyszę iż w Polsce jest wytwórnia i w dodatku z DMM. Oryginalnych urządzeń wycinających "matki" tą technologią zostało naprawdę niewiele. W filmie wspomniano, iż nacinanie następuje z tą samą prędkością co normalny odczyt. Proszę pamiętać, że była też, chyba zapomniana technologia Half Speed Mastering. Wycinanie "matki" następowało z prędkością nie 33 i 1/3 obrotu na minutę lecz 16 i 2/3 obrotu na minutę. Tak też kiedyś robiono płyty celem poniesienia jakości charakterystyki górnych częstotliwości zapisywanych na płycie. Kiedyś to była rzadkość. Obecnie to ewenement. Sam posiadam tylko jedną taką płytę. Pozdrawiam Firmę.
Proszę mi wytłumaczyć jaki jest sens całego przedsięwzięcia skoro materiał wyjściowy do wytłoczenia winyla dociera do xdisc jako cyfrowy. Wiem, że jest w jakości wyższej niż można zapisać na CD ale pozostaje niezmiennie cyfrowym.
jest to tak zwana jakość najwyższa, jeden utwór potrafi ważyć setki mb, równie dobrze można kupić takie piosenki np we flacu na blu rayu, ale tu chodzi o płytke i przyjemność z jej sluchania
Dobre pytanie. Przetwarza się na analogowy by nastepnie za pomocą gramofonu przetworzyć ponownie na cyfrowy. To tak jak z kasetami. Dzisiaj chyba bardziej chodzi o sentymenti tzw muzykę z duszą. DJe wykorzystuję winyle do screachu np. Chociaż to też jest już za pomocą specjalnych płyt winylowych z kodem czasowym przetworzonę na cyfrową jakość i zamiast wozić torbę winyli ma 2 płyty.
@@marcinkubaszek5137 Ja właśnie korzystam z plików muzycznych w formacie np. DSD. Jako gówniarz bawiłem się winylami ale to bezpowrotne zauroczenie było.
Winyl teraz to jest snobizm. Pamiętam jak pokazały się płyty cd i wreszcie można było przestać się chrzanić z przewracaniem winyli, chuchaniem , odkurzanie i tą całą zabawą. Można było wreszcie posłuchać muzyki zamiast ciągle ganiać do gramofonu. No i na imprezie można było się napić zamiast pilnować stale, żeby jakiś pijany idiota nie ruszył ramienia niszcząc bezpowrotnie płyty.
Analog będzie miał nieskończoną ilość brzmienia a cyfrowy zawsze tak samo i tylko nagłośnienie może to zmienić. Kolejna sprawa to mastering i zakres przenoszonych częstotliwości - tutaj dziwie się że nikt nie wspomniał, ale cyfrowy mastering różni się od tego pod Vinyle, np. zakresem górnej częstotliwości (chyba coś koło 18kHz jak dobrze pamiętam), którą się obcina bo inaczej jest szansa że igła będzie nam przeskakiwać na vinylu... więc odbiór takiej muzyki jest często właśnie "delikatniejszy i miększy" jak to audio file lubią nazywać, a cyfrowy jest "ostry" jak brzytwa ale za każdym razem identyczny ;-) tak samo jak wzmacniacze lampowe vs cyfrowe :)
Słucham winyli od kilku miesięcy. Wcześniej nigdy nie miałem z nimi styczności. Oczywiście, obiektywnie muzyka z wysokiej klasy plików cyfrowych będzie idealnie "czysta", ale wolę muzę analogową. Jest "cieplejsza", przyjemniejsza dla ucha, a winyl odtworzony na dobrej jakości sprzęcie stereo prześciga cedeka.
Witam mam Gramofon Sony ps hx 500 ktory ripuje płyty do wysokich formatow cyfrowych a także do formatu DSD zainstalowałem wkładkę NAGAOKA MP110. dźwięk jest fantastyczny polecam Abyście zapoznali sie z formatem DSD
Stare CD AAD i także niektóre DDD były nagrane dobrze. Niestety późnej zaczęto je psuć wg zasady "ma być głośno i tylko głośno". Dlaczego reklamy są tak męczące, bo to właśnie kliniczny przykład "wojny głośności".
Jestem DJ-em od 30 lat, zaczynałem na vinylach,gramifony Technics 1200,znam kilku dobrych gości na Europejskiej scenie klubowej i muszę przyznać że w naszym kraju to jest jakaś popierdułka,bo wszystcy nagle kochają płyty winylowe, trochę dobrobyt zagościł w domach i ludzią łeb zorsadza od głupoty, w domu vinyle a w tramwaju słuchawki bluetooth.
Poza tym, jak pokazano w tym materiale, dzisiaj na płyty vinylowe przerzuca się muzykę z pliku cyfrowego, a później ktoś weźmie taki vinyl i będzie się podniecał, że to gra lepiej niż cyfra :)
Na początku lat 90 Polskie Nagrania kupiły nowoczesną linię do produkcji winyli. Królowały kasety, wchodziły CD, winyle traciły na znaczeniu, nikt nie chciał winyle. Cała najnowiczesnieksza linia została sprzedana na złom gdy Polskie Nagrania zbankrutowały.
@@jezuschrystus.onlycash Kultura. Muzyka wykonawców po okresie disco lat 80 nie budziła takich emocji jak kiedyś - nie było w niej tyle duszy za to najwięcej jednostajnego rytmu - do tego LP nie są koniczne - wystarczają małe głośniki , słuchawki i rozpowszechnione samochodowe grajki . Ambitną muzyka i ciekawe teksty okrzyknięto "niemodnymi" i zbyt uczuciowymi, zbyt intelektualnymi jak Niemena z kolei z modnych przypomnijmy np Kazika,
@@sachib Nośnikiem jest potężny serwer który może byc w każdej chwili wyłączony, mieć awarię lub ulec nieszczęśliwemu wypadkowi losowemu .🙄. No i musisz mieć dostęp do internetu.
No to trochę słabo jak przenosi się z zapisu cyfrowego próbkowanego a nie rzeczywistego na analog to... tak chyba nie o to chodzi ??? Ciekawe, że nikt nie zwrócił na to uwagi.
Konia z rzędem, kto to jest w stanie rozróżnić. W podwójnej ślepej próbie wyszło, że naprawdę niewiele osób (kilka na 100) jest w stanie odróżnić SACD od CD. Można zatem mówić o błędzie statystycznym. Ewolucja nie stworzyła nas do roli mierników audio najwyższej jakości, lecz usłyszenia zagrożenia ze strony drapieżników.
a czemi nie robic kontroli komputerowo, chocby przyspieszony odsluch i dzwieki porownywac z oryginalem? Mozna by wtedy sprawdzic no co 10 plyte. Pytam z ciekawosci
Kiedyś widziałem na discovery jak to jest robione. Temat winyli u mnie jest na etapie kupna gramofonu. Ale oprocz CD chciałbym też zbierać vinyle. Wymarzony gramofon to Technics 1200 albo Vestax PDX. Głównie przez to ze były wykorzystywane w hiphopowe i taki sentyment. Noo ale szukam coś kilka razy tańszego.
Do słuchania to szukaj coś z AKAI najlepiej na ebayu niemieckim. Tam można na licytacjach wychaczyć dobre sprzęty w dobrej cenie. W Polsce ceny są z kosmosu. Do tego potrzebujesz wzmacniacz z przedwzmacniaczem gramofonowym.
Celuje w jakieś używane reloopy, numarki, stantony z napędem bezpośrednim. Chociaż nowy Audiotechnica 120 z USB dokładnego modelu nie pamietam to dobry wybór. wiem, wiem. Dlatego tez nie biorę pod uwagę tych marketowych.
Muzyka z waszych płyt winylowych,nie odbiega od cd,a to dlatego,że nagrywacie z nośników cyfrowych.Prawdziwe winyle nageywane na przełomie lat 60 ,70 nagrywane były z nośnika analogowego i dlatego jakość tamtych winyli,kasowała wszelkie nośniki cyfrowe,ilość zawartych tam informacji,szczegułów,mikroodbić dzwięków,cały klimat nieuchwytny dla cd,oraz innych nośników cyfrowych kładzie na łopatki wasze płyty.Proszę posłuchać 3 piwrwszych płyt Gentle Giant,Epic forest Rare Bird itp zrozumiecie o co chodzi.Trzeba mieć dobry słuch,a rozpoznanie winyla z dobrego nośnika analogowego,nie jest trudne.
O nagraniu cyfrowym nie ma co dyskutować - jest robione przez klienta na jego sprzęcie i jak on tak chciał to jego dzieło a nie słuchacza. Chce wydać na LP - jego sprawa a sens jest ekonomiczny i użytkowy . Sądzę że nagranie zrobione analogowo może być przeniesione wprost na płytę bez użycia cyfry i DAC. . Kluczowy w cyfrze DAC w wytwórni powinien być bez oszczędzania a ten w domu bywa "economy" Ale problemu nie ma co tworzyć Robi się bo się udaje. Słuchacz chce mieć płytę która mu pasuje do reszty tego co ma i niekoniecznie wybrzydza na super soprany które i tak nigdy nie będą bez skazy. .
@@fabryki Pół życia zbierałem płyty, jestem muzykiem po studiach w Gdańsku i Wiedniu ale Internet wyciął konkurencję. Pasjonaci albo tak, jak ja, którzy mają gramofony i płyty będą z nich korzystać ale to trochę tak, jak z producentami średniowiecznych zbroi płytowych...albo zaprzęgów konnych. Już dwadzieścia kilka lat temu przeczuwałem, że kończy się kontakt z symfoniczną muzyką romantyczną, operą klasyczną czy baletem. Dziś dwugodzinny film zapewnia tyle doznań muzycznych najlepszej próby, że inne sztuki zazdrośnie spoglądają kinu przez ramię. A za chwilę każdy będzie miał okulary VR w domu i takiego Avatara obejrzy w trójwymiarze. Trzeba się będzie przywiązać, żeby się nie porozbijać, tak realistycznie może wyglądać seans kinowy. Miałem już okazję spróbować. Dźwięk i obraz powalają realizmem. Trochę żal, że będzie to pewnie znowu made in China.... Ale póki co, trzeba uwolnić Ukrainę od Wołodii a Polsce dać trzecią kadencję najlepszemu rządowi wolnej Polski. Z perspektywy Wiednia, PiS, to najlepsze, co Polsce mogło się przydarzyć. Mieszkam w dwóch krajach od 26 lat i nigdy nie widziałem Austriaków pod takim wrażeniem, jeśli chodzi o Polskę. Po prostu brawo PiS. Pozdrawiam.
Niewątpliwie w takim kierunku to zmierza, ale od jakiegoś czasu zauważyłem, że w wielu miejscach pojawiają się ludzie sprzedający winyle- stare dobre egzemplarze. Np. widziałem stoisko z używanymi winylami w pewnej galerii handlowej. No, ale skoro winyle pojawiły się nawet w Biedronce, to widać, że jest jakiś trend na rynku
@@bernardadamuswieden4290 Z tymi pisuarami to cię chłopie chyba poniosło ! A oni pod wrażeniem czego ? Głupoty , czy złodziejstwa ? Czy takiego skłócenia narodu ,że sam się zaraz powybija.
@@fabryki Tam większa była uwaga skupiona na pokazanie procesu produkcji i tłoczeniu aniżeli kontroli jakości wykonania. Ale sumarycznie to proces podobnie ukazany :)
Komentarze pod TH-cam są trochę kiepskim miejscem na takie porady, ale jakoś spróbujemy. Najpierw powiedz co to za zestaw stereo, bo niewiele to mówi, a praktycznie to nic nie mówi
Najpierw finanse. Ile możesz na to przeznaczyć. Jeżeli chcesz naprawdę słuchać płyt winylowych to potrzebny jest gamofon klasy Technics 1200 to jest ok. 3 tys., uniwersalny przedwzmacniacz RIAA - ok. 2 tys. Pozostanie przy wkładce dostarczonej z gramofonem, to nieporozumienie. Proponuję wkładkę MC ze średniej półki z igłą posiadającą szlif liniowy - to jest ok 3 do 5 tys. złotych. Poniżej będziesz mieć budżetowe rozwiązanie, które z czasem Cię znudzi i nigdy nie zadowoli.
Słucham płyt od dziecka, najpierw byly to bajki, potem muzyka jaką mieli na plytach rodzice, na początku lat 2000 nabyłem swój pierwszy sprzęt i dostałem od znajomego małą kolekcję staroci. Wśród nich album Toto IV z utworem Rosana, który od niedawna pokochałem na nowo. Dziś slucham na trochę lepszym sprzęcie i kolekcjonuję głównie starocia, pierwsze pressy itd, ale jak wpadnie coś nowego lub reedycja, też nie pogardzę. A 40-letnia Rosana wydaję się niezniszczalna i nieziemsko doskonale zrealizowana, gra tak czysto jak nowa. Nie kupiłem jeszcze myjki do winyli, zastanawiam się czy czyszczenie sprężonym powietrzem pod dużym ciśnieniem (z kompresora) to dobry pomysł? Pytam fachowców z Fabryki.
Ludzie,czy wy nie macie Słuchu?Te ich winyle brzmią dokładnie jak CD,ponieważ zgrywane były z nośników cyfrowych.Tylko wygląd ich różni,a brzmienie pomiędzy ich winylami a,cd jest Żadne.Prawdziwe winyle zgrywane z nośników analowych brzmià zupełnie inaczej.Potęga brzmienia i ilość szczegułów kasuje współczesne płytyczy to winyle,czy cd.O ile remastering np.starych filmów poprawia ich atrakcyjność i jakość,to z muzyką jest inaczej,słuch bardzo trudno oszukać,i szatkowanie muzyki na bity i twierdzenie,że lepiej brzmi niż stary analog to zwykłe KŁAMSTWO.
Trudno się nie zgodzić. Z wszystkim ludzie nie mają umiaru i najlepiej jest gdy technologia wymusza im ograniczenia w osobistej ingerencji Kiedyś nie można było "psuć" . Dzisiejsi inżynierowie dźwięku mają inne powody słuchania niż pokolenie 50 lat temu - dla nich teraz liczy się pokazanie jakości sprzętu i niespotykanych brzmień, atrakcyjność . To nie cyfra jest winna - ona sama ma ale znikomy wpływ. .Przepięknie kiedyś nagrane albumy Moody Blues są krytykowane jako za mało atrakcyjnie brzmiące i dodaje się potężny bass i bogatszą górę. Znika unikalność na korzyść spełniania powtarzalnych standardów i po co wtedy słuchać? Rozumiem że to się ma sprzedać i leżeć bo brzmi tak samo jak nowe nagrania w radiu.
Niestety, kolorowe winyle trzeszczą. Winyl o różnym pigmencie w procesie chłodzenia nie kurczy się jednakowo, stąd te trzaski. Szanse na nietrzeszczącą kolorową płytę są 50/50.
Dźwięk zarejestowany na winylu powinien pochodzić z taśmy matki czyli czysto analogowy a nie jak tu jest pokazane z plików cyfrowych poddanych masteringowi do analogu takie plyty brzmią tak samo jak cd więc mijamy się z celem
Wtedy nowo wydane winyle byłyby wielokrotnie droższe. Wszyscy artyści musieliby na nowo ponagrywać w studiach na taśmach analogowych albo na płytę matkę i co by to dało? Audiofile i tak nie zauważyliby różnicy. Równie dobrze tak jak tutaj z plików cyfrowych można by nagrywać z Digital Audio Tape i nic by to w sumie nie zmieniło, bo dźwięk z winyla i tak śmierdziałby cyfrą. To taki sam nonsens jak skanowanie negatywów i drukowanie odbitek zamiast wywoływania ich chemicznie.
@@daro0352 właśnie o to chodzi o analogowy dzięk a nie o przenoszenie cyfry na analogowy jakoś kiedyś się opłacało i nie kosztowały jakieś krocie te plyty więc sumując mam kilka płyt w Nowym wydaniu i nie brzmi to rewelacyjnie porównuje to do płyt wydanych w czystym analogu a kupiłem te same plyty w reedycji żeby porównać no i stwierdzam że jest na minus
@@michakrolikowski9589 W nowym wydaniu płyty winylowe są często remasterowane. Czytaj, zmniejszono w nich dynamikę, aby ładniej brzmiały, a nie tak jak chciał twórca. Taka muzyka ma się dobrze sprzedawać i ma być słuchana także w obecności "młota pneumatycznego". Głośno, głośno, jeszcze głośniej. Efekt jest taki, że wyciągane są niedoskonałości (np. brum z kabla mikrofonowego), a młodzi ludzie mają w coraz większym odsetku uszkodzenia słuchu.
🔥 Dajcie znać w komentarzach, jak podobała się Wam wizyta w tłoczni płyt? Napiszcie też czy słuchacie w domu winyli? Macie jakieś ulubione tytuły? Albo swój ukochany sprzęt, na którym dźwięk brzmi niepowtarzalnie.
jasne, że się bardzo podobała, dzięki temu się dowiedziałem, że u nas produkuje się płyty gramofonowe o czym nie miałem pojęcia, a obecnie ten rodzaj płyt przechodzi renesans
wizyta ok ale nie słucham bo to trzeszczy i syczy i pyka....
Witam.
Tylko co to ma wspólnego z analogiem?
Wróciłem do słuchania winylów i jestem zadowolony ,to jest magia i celebracja muzyki.
🎉 W imieniiu całej ekipy Fabryk w Polsce życzymy Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku i udanej zabawy sylwestrowej, być może przy dźwiękach muzyki puszczanej z winyli. Bawcie się dobrze, do zobaczenia!
Jaka jest cyfra całej ekipy, podaj ją 🤔🧐
@@kostekmati2093 WTF???!
Dla mnie powrót do winyli po ponad 35 latach przerwy to powrót do dzieciństwa,gdy słuchałem muzyki z czarnej płyty,sprawiłem sobie dobry gramofon i teraz kolekcjonuję płyty,na szczęście mimo upływu lat część okładek płyt winylowych zapamiętałem dzięki temu też odzyskałem utraconą dawno temu kolekcję płyt.
Bardzo fajny materiał 👍 Słuchanie muzyki z płyt winylowych to swoisty rytuał: wyjęcie płyty , nastawienie ramienia w gramofonie, studiowanie tego co zawiera okładka - to trzeba po prostu kochać 🙂 Jestem tym większym szczęściarzem iż mój 12 letni syn w równym stopniu podziela moją pasję i dzielnie towarzyszy mi na każdej giełdzie płyt, z której wracamy każdy ze swoim „upolowanym” winylem 😁 To jest bezcenne ! Pozdrawiam ekipę kanału „Fabryki w Polsce” 👍
Dzięki! Pozdrowienia! Również dla syna :)
Wspaniała pasja. Budowanie więzi poprzez wspólne zainteresowania - bezcenne.
Swojej kolekcji winyli pozbyłem się na początku lat 90. Było tego około 1000 sztuk. 95% z nich w stanie "jak nowa". Dużo rarytasów i białych kruków. Czy żałuję? NIE! Dzisiaj słucham muzyki w głównej mierze z plików. Najczęściej 24/96 lub w więcej. Oczywiście mam w domu gramofon i zdarza mi się kupić w roku 3-4 winyle ale tylko po to aby zdobyć autografy ulubionych artystów. Uważam, że słuchanie z plików wysokiej rozdzielczości ma same zalety. Jest taniej, łatwiej, przystępniej, wygodniej, w lepszej jakości oraz (co ważne!) ekologicznie. Po prostu lepiej i tyle. Moda na winyle została oczywiście sztucznie "rozdmuchana" po gwałtownym spadku sprzedaży CD. W początkowej fazie przez tzw. wielką piątkę (dzisiaj trójkę) czyli majors a później przez różnej maści handlarzy większych lub mniejszych, którzy zaczęli wciskać maluczkim, że zjechana i trzeszcząca płyta z pierwszego wydania + popodklejana okładka gra lepiej niż inna. Stąd ten sztuczny boom i stąd te ceny, kompletnie "z kapelusza" i kompletnie niepoważne. Oczywiście "podłączyli" się pod to producenci i sprzedawcy gramofonów, preampów, akcesoriów do czyszczenia, mycia, koszulek, kopert itd. W złotej erze winyli, nowa "pieczątka" kosztowała 5-6 USD. Dzisiaj, przy obecnej technologii cena 10-12 USD za nową płytę a 5-6 za starą to jedyna realna, rozsądna i akceptowalna cena. Ale cóż, człowiek jest tak stworzony, że uwielbia przepłacać. Oczywiście nic nie trwa wiecznie. Moda, prędzej czy później jak każda moda przeminie. Wszyscy zbieracze zostaną ze swoimi zakurzonymi kolekcjami jak ten Himilsbach z angielskim a ponieważ natura nie znosi próżni i kasa musi się zgadzać wymyślą coś innego. Może wróci moda na kasety magnetofonowe, może CD? Na pewno będzie na co wydać pieniądze!
Great comment! I'm also listen music in digital form, especially I prefer DVD-Audio in format 5.1, multichannel sound. Please listen Dark Side Of The Moon in this format and you never want to listen stereo vinyl disc!
powiem wam jak to jest, Jestem DJem gram z winyli, gram z plików cyfrowych. Uważam że dźwięk cyfrowy wygrywa ale mam wielu kolegów DJow Którzy twierdzą odwrotnie. Z tego wniosek jest prosty jeden lubi zapach pomarańczy a drugi jak mu stopy śmierdzą 😂😂😂
wychowałem się na winylach w latach 70 -90 mało było zagranicznych wykonawców co do samych płyt ich dzwięk iest niepowtarzalny ciepły miły dla ucha teraz mamy duży wybór analogów co mnie cieszy dziekuję za filmik a co do kolorowych płyt jest to fajne urozmaicenie dla kolekcjonerów .jestem już po starszym melomanem po 50 więc cieszę się z powrotu tego typu nośnika
Dziękujemy za piękny komentarz! 😊🙌
Od paru miesięcy zaczęłam zbierać własną kolekcję Winili. Moje serce skradły płyty rock i metal , w swojej kolekcji posiadam białą i morską płytę ;)
Uwielbiam muzykę z winyla , miałem prawie 30 letnia przerwę wróciłem do ponownego kolekcjonowania i słuchania płyt w 2017.
Magia piwróciła
Cięcie mastera na miedzi to dla mnie nowość. Znałem tylko proces z wykorzystaniem płyt lakierowych. Jako osobę związaną zawodowo z galwanotechniką intryguje mnie fakt jakim cudem niklowa matryca nie przywiera do miedzianej bazy - wszak w procesie niklowania stosuje się międzywarstwę miedzi właśnie po to aby poprawić przyczepność :D
Wybiera się nikiel, który nie lubi tego gatunku muzyki;) Więc instynktownie odskakuje!;)
Pewnie pasywacja.
Tak w przypadku wytwarzania z miedziane matrycy wykorzystuje się pasywator.
Przed wielu laty słuchałem winyli produkcji polskiej albo z "demoludów" na przeciętnym gramofonie z wkładką piezo czyli słuchałem czego mogłem. Potem przyszedł czas na CD i pliki cyfrowe ale przed kilku laty dostałem Daniela w całkiem dobrym stanie i po solidnym remoncie oraz wymianie wkładki na taką niezłej klasy miałem okazję puścić na nim muzykę paru kolegom syna, którzy śmiali się z techniki analogowej. Po dłuższej chwili ciszy wyrazili opinię, której tu nie zacytuję ze względu na słownictwo. Mówiąc krótko - oczywiście słyszeli szumy i trzaski ale brzmienie, miękkość muzyki i jej dynamika po prostu ich powaliła. Oczywiście że na co dzień słucham streamingu albo CD ale gdy chcę czegoś więcej wtedy "odpalam" Daniela, porządnie czyszczę płytę, siadam, zamykam oczy i odpływam w muzykę aż włoski stają na plecach i rękach.
Audiofilski odlot😂🎉
Mam Vinyle w domu i gramofon , ten dzwięk to klasyka. Nawet płyty tzw pocztówki posiadam🎉👍
Gdybyś miał wybrać ze swojej kolekcji jedną ulubioną płytę, co by to było? 🤔
@@fabryki 👍 mam jedną którą mam zapakowaną w specjalnym ochronnym opakowaniu to płyta ATB album You're Not Alone 🫠
Dzień Dobry!. Oczywiście że Tak-Bardzo lubię słuchać dzwięki z płyt winylowych To są dzwiękiNie Do Podrobienia !!!!!!.Serdecznie Wszystkich Państwa bardzo serdecznie pozdrawiam!. Miłego Dnia !.
Cieszy, że ta produkcja jest w POLSCE!
Zgadzamy się!
Jest w Polsce więcej fabryk vinyla. Zapraszam do Bolesławia
Tak. Słucham winyli od 1965 roku. Mam b. drogi sprzęt do ich odtwarzania i słuchania. Również mam wysokiej klasy odtwarzacz CD z napędem Philips Pro2. Ale z płyt winylowych muzyka inaczej trafia w "moje życie".
Fajnie się słucha o przenoszeniu dźwięku.
Dzięki za komentarz 💥
zawsze kochałem winyle w końcu najlepsza jakość dzwięku
Super w końcu coś nowego i stosunkowo niszowego
Muzykę z płyt zacząłem słuchać gdzieś od 1959 roku. Były to nie tylko winyle, ale i ebonitowe na 75-RPM. Miałem te gramofony Karolinki, Bambina a potem niemiecki Ziphone z wkładką elektro magnetyczną (MONO) zintegrowany z polskim radiem Aida. W między czasie miałem magnetofony Piosenka, Szmaragd, Tonette, Grundigi - chyba z 6 modeli, Tesla-B4, niemiecka Berolina a potem cała plejada kaseciaków. Skończyłem na kaseciaku SONY, który chyba jest niezniszczalny. Jednak dalej najbardziej lubiłem gramofony, więc kupiłem sobie Fonomastra z wkładką Shure a potem Bernarda 434 z wkładką MF-100, którą zmieniałem na MF-102, MF-104 a ze dwa lata temu na Autio-Technica ATN95E z dwiema zapasowymi igłami. Posiadam spory arsenał płyt winylowych- głównie Beatlesów, The Shadows ale i polskich zespołów takich jak Czerwone Gitary, Czerwono i Niebiesko Czarnych ale i Skaldów czy Tadeusza Nalepy również z Mirą Kubasińską czy Stanem Borysem ale i Bajm itp. itd. Moim marzeniem są jeszcze dwa winyle LP Beatlesów po remasteringu cyfrowym to jest. sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band i najnowsze wydanie Mix 2022 Revolver. Nie do opisania jest moje uczucie już od momentu kiedy usłyszę zetknięcie igły z płytą. Jest to efekt nie do opisania i pierwszy raz odczułem to gdy bodajże w 1965 roku mama przywiozła mi z Warszawy zakupioną w sklepie w Domu Chłopa pierwszą płytę LP Czerwonych Gitar. Do dziś dzień pamiętam ten dreszcz, który przeszył moje ciało w chwili gdy umieściłem główkę ramienia gramofonu na tą płytę. Nie wiem czemu ale takie odczucie towarzyszy mi za każdym razem do dziś dzień. Jakiś czas próbowałem wyeliminować te niedoskonałości, które z perspektywy czasu okazały się jednak wielką, charakterystyczna dla takiego odtwarzania zaletą i to do tego stopnia, że gdy archiwizuję jakąś płytę zgrywając ją cyfrowo w pliki WAV to zawsze zachowuję na pliku ten wspaniały efekt zetknięcia igły z płytą jak i efekt zakończenia odtwarzania na końcu płyty. goombay
Stare płyty, do dostania do dziś, były szelakowe i wymagały obrotów 78 na minutę. 😉
Piękna historia.
@@Flashback86PL Już mam tą płytę Beatlesów - najnowsze wydanie "Revolver" którą wspaniale zmiksował w ubiegłym roku (jak widać) następca Georga Martina - jego syn Gilles Martin.
@@carburator52 Gratulacje. Nie jestem fanem The Beatles, ale doceniam ich wkład w światową muzykę.
Elegancko 🙂 Posłucham winyli w weekend moja dziewczyna ma trochę winyli. Najlepszego w Nowym Roku 2023 oby było więcej fabryk w Polsce i polskich producentów.
Tzw. "rząd" i "premier" robią wszystko, żeby polskich przedsiębiorstw było jak najmniej
@@krzysztofs6862 Masz rację ale nie tylko ten rząd ..rządy od 1989r.
Ciekawy materiał :) Fajnie byłoby, gdybyście odwiedzili fabrykę Pylon Audio w Jarocinie - producenta świetnych kolumn głośnikowych :)
Dobrze że możemy to obejrzeć. Pozdrawiam ❤
Super kanał. Proces produkcyjny wielu przecież znanych marek potrafi zaskoczyć człowieka. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.
Coś pięknego 🤩 tylko pozazdrościć pracy w takiej fabryce brać udział przy produkcji kolekcjonerskich egzemplarzy 😊
Sama wizyta w wytwórni płyt winylowych była rewelacyjna!.Bardzo chętnie słucham muzyki z płyt winylowych. Mój ulubiony gatunek muzyki który słucham z płyt winylowych to muzyka POP (składanki, konkretni wykonawcy) .Gramofon Audio Technica to sprzęt audio na którym słucham muzyki na winylach. Serdecznie Pozdrawiam!. miłego Dnia!.
Super jest to zrobione pozdrawiam serdecznie. 👍👍👍👍👍
Dzięki za komentarz! 😃🙌
Super materiał. Mnie do vinyli zarazil kanał Astrofaza ,.zawsze w Pop Science prezentują fajne albumy i piękne płyty winylowe. A dzięki temu materiałowi już wiem jak powstają :)
Świetny film ale to w FwP standard :)
Jednak temat materiału to pewien kult, który nigdy nie powinien zginąć ....
Bardzo to pocieszające, że trwa już od kilku lat jego tzw. renesans ...;)
Wszystkiego najlepszego dla całej ekipy FwP w nowym 2023 roku ...🎉🎊🍾🥂
Dziękujemy! Wszystkiego dobrego dla ekipy Modern Plast!
Dziękuje za ten materiał, naprawdę poszerzyło to moją wiedzę :)
Bardzo się cieszymy! ☺️
Dzięki za kolejny ciekawy materiał. :)
mam wrażenie że niektóre co teraz wychodzą to mp3 wytłoczone, to się mija z celem, jest mega różnica porównując stary 1st press z reedycją współczesną 🤔
Bardzo mi się podobała wizyta
Dziękujemy za miły komentarz!
No w końcu porządnie zrobiony i konkretny odcinek! Gratuluję!
Trzeba tez porownac,koszt wyprodukowania plyty CD i plyty winylowej. Moze sie okazac,ze wydanie plyty winylowej bedzie tanszym kosztem.
Dzisiaj winyl poza walorami wizualnymi to oczywiście voodoo.
Ale jeżeli jest na ten produkt target to czemu nie? 😃👍
Świetny materiał. Jakiś czas temu oglądałem film z wizyty w fabryce vinyli w Korei Południowej. Bardzo podobne maszyny, podobny proces produkcji. W sumie to oczywiste, gdyż jest to stara i sprawdzona technologia. Jedno co spodobało mi się w fabryce w Korei, to możliwość zamówienia i produkcji wręcz pojedynczych egzemplarzy danej płyty. Myślę, że to na pewno droga sprawa i ciekawe jak u nas kształtują się koszty zamówienia wytłoczenia płyt, i Jaka jest minimalna ilość zamówienia. Ciekawi mnie to dlatego, że marzy mi się posiadanie kolekcji winyli z muzyką, którą mam na CD z lat '90, 2000 czy 2010, a które to płyty nie były wydawane na vinylach. Mogły by to być nawet takie prywatne white labels, tylko dla mnie. Oczywiście trzeba było by znaleźć piracką tłoczarnię bo przecież prawa autorskie zabraniają kopiowanie, a tym bardziej stworzenie sobie winyla, ups.
Dzięki za miłe słowa! Możliwość zamówienia pojedynczych winyli to świetna opcja, choć faktycznie kosztowna. Twój pomysł na kolekcję winyli z muzyką z lat '90 czy 2000 brzmi super, ale prawa autorskie to pewnie temat-rzeka... Marzenia o takiej kolekcji są jednak całkowicie zrozumiałe. 🤩
Fajny filmik😀 słucham winyli😀 głównie Muzyka klubowa i lata 80 te😀 to teraz czas na odcinek jak powstaje gramofon😀
Świetna robota FwP choć oglądając od dawna wolałem filmy bez prowadzącego i ciągłego namawiania do pisania komentarzy. Szczęśliwego nowego roku dla całej ekipy 🥂
Super materiał. Dziękujemy :)
Dokładnie, Team BIOTAD PLUS 💪
Kolorowe jak najbardziej tak, pod warunkiem że kolorem jest wyłącznie czarny
Zawsze byłem wielkim fanem vinyli, mam ich sporą kolekcję. Nawet, jak wszedłem w posiadanie odtwarzacza CD to stwierdziłem, że dźwięk z vinyla bardziej mi odpowiada
Od jakiegoś czasu wracam do analogu , poprzez winyl i kasety. Co do winyli , niestety , dużo wydań jest po prostu źle zmasterowanych . Brzmią okropnie , jak by ktoś grubą kołdrę na kolumny zarzucił . Ale na szczęście są też takie, które zachwycają jakością . Fajnie ,że pojawiają się kolorowe płyty , które też sam posiadam.
Ta uwaga złego zmasterowania dotyczy również płyt CD. To robi mam wrażenie często człowiek, który z racji wykonywanego zawodu trochę z tym słuchem ma już nienajlepiej 😉
@@X-RayTeam Otóż nie - po prostu te remasteringi przeprowadza się dla konkretnych grup odbiorców i do konkretnych warunków odsłuchowych. Muzyki słucha się dziś na mikrosłuchawkach dousznych dołączanych do komórek i w samochodach - to są kasowe grupy odbiorców, reszta jest pomijalna. Słuchacz kupujący płytę/płacący za serwisy streamingowe chce żeby było łudu-dubu i cyk-cyk bo właśnie to mu się kojarzy z "jakością dźwięku" - co zresztą nie jest nowością, przecież gdzie nie spojrzeć to na starych wieżach z suwakowymi korektorami zwykle są te korektory ustawione na "uśmiech remizy", tam gdzie zaś są gałki to zwykle "wysokie" i "niskie" są w prawo do oporu... A ludzie którzy rzeczywiście się przejmują to garstka, więc nie opłaca się pod nich robić...
Mega film, ja jestem fanem vinyli, slucham techno
To fakt dużo ludzi kolekcjonuje vinyle i ja też mam kolekcję muzyki klubowej i rock,pop,dance,dzwięk jest czysty i dynamiczny.Taka płyta zawsze jest ciekawsza pod względem wyglądu i okładki albo picture disc w kolorze.
Na rower tego nie zabiore
Obecnie jest renesans winyli.
Wracają do łask.
Moim zdaniem nic nie zastąpi winyli.
Ja nawet naprawiłem adapter Artur, który był u rodziców 😁😁😁😁
Każdy prawdziwy audiofil zapewne posiada gramofon i oczywiście płyty winylowe. Ja osobiście mam kilka gramofonów i całkiem ciekawą kolekcję płyt. Ostatnio od żony otrzymałem trzypłytowy album AC/DC w kolorze czerwonym. A najczęściej słucham na gramofonie Technics SL M1 i wkładce MC Hana. Pozdrawiam ekipę kanału „Fabryki w Polsce” .
Super filmik
Super.
Film bardzo ciekawy a co do kolorowych vinyli to bardzo dobry pomysl
Super sprawa!
słucham winyli nieprzerwanie od 40lat... bieżąca produkcja ma troszkę wad w masteringu i nie brzmi tak dobrze jak te tłoczone w latach 90
techniczne porównanie źródła cyfrowego z winylem np. oscyloskopem dyskwalifikuje winyl... ale wszystkie wady winyla powodują że dźwięk dla ucha jest o niebo bardziej akceptowalny
droga zabawa ale tak czy siak polecam winyle!
No właśnie, jak to jest, że dźwięk cyfrowy ma o wiele lepsze parametry, ale słuchanie muzyki z winyli jest tak przyjemne?
@@fabryki Płyte CD też da się tak źle nagrać że będzie brzmiała tak jak winyl.
Z tego co pamiętam na zachodzie odeszło się o produkcji winyli z jasnego pcv.
Słucham płyt od dziecka, gdy dziadek nakręcał mi patefon. Sam nie miałem tyle siły. Oczywiście były to jeszcze płyty szelakowe.
Z tej perspektywy muszę niestety stwierdzić, że współcześnie tłoczone płyty mają bardzo dużo wad pochodzących z samej tłoczni. Za szybko, niedokładnie. Płyty mające po 40 lub 50 lat grają poza tym lepiej. Dlaczego? Dźwięk na nowych płytach jest często remasterowany i tym samym psuty na podobieństwo tego z płyt CD. Nie rozumiem tego trendu, ponieważ płyty winylowej nie da się słuchać na ulicy czy w tramwaju. Owszem dźwięk ze zmniejszoną dynamiką brzmi atrakcyjniej lecz jest bardziej męczący. Partie ciche, bardzo ciche i partie głośne są naturalne. Monotonny dźwięk o niemal tej samej głośności jest nienaturalny, stąd męczy. Dlatego niedostrzegany przez nas stały hałas np. miasta tak potrafi zmęczyć. Zwolennikom remasteringu polecam np. Bolero Ravela. Spróbujcie to zremasterować. Wyjdzie niestety karykatura.
Poza tym bardzo się cieszę, gdy słyszę iż w Polsce jest wytwórnia i w dodatku z DMM. Oryginalnych urządzeń wycinających "matki" tą technologią zostało naprawdę niewiele.
W filmie wspomniano, iż nacinanie następuje z tą samą prędkością co normalny odczyt. Proszę pamiętać, że była też, chyba zapomniana technologia Half Speed Mastering. Wycinanie "matki" następowało z prędkością nie 33 i 1/3 obrotu na minutę lecz 16 i 2/3 obrotu na minutę. Tak też kiedyś robiono płyty celem poniesienia jakości charakterystyki górnych częstotliwości zapisywanych na płycie. Kiedyś to była rzadkość. Obecnie to ewenement. Sam posiadam tylko jedną taką płytę.
Pozdrawiam Firmę.
Proszę mi wytłumaczyć jaki jest sens całego przedsięwzięcia skoro materiał wyjściowy do wytłoczenia winyla dociera do xdisc jako cyfrowy. Wiem, że jest w jakości wyższej niż można zapisać na CD ale pozostaje niezmiennie cyfrowym.
jest to tak zwana jakość najwyższa, jeden utwór potrafi ważyć setki mb, równie dobrze można kupić takie piosenki np we flacu na blu rayu, ale tu chodzi o płytke i przyjemność z jej sluchania
Dobre pytanie. Przetwarza się na analogowy by nastepnie za pomocą gramofonu przetworzyć ponownie na cyfrowy. To tak jak z kasetami. Dzisiaj chyba bardziej chodzi o sentymenti tzw muzykę z duszą. DJe wykorzystuję winyle do screachu np. Chociaż to też jest już za pomocą specjalnych płyt winylowych z kodem czasowym przetworzonę na cyfrową jakość i zamiast wozić torbę winyli ma 2 płyty.
@@marcinkubaszek5137 Ja właśnie korzystam z plików muzycznych w formacie np. DSD. Jako gówniarz bawiłem się winylami ale to bezpowrotne zauroczenie było.
Winyl teraz to jest snobizm. Pamiętam jak pokazały się płyty cd i wreszcie można było przestać się chrzanić z przewracaniem winyli, chuchaniem , odkurzanie i tą całą zabawą. Można było wreszcie posłuchać muzyki zamiast ciągle ganiać do gramofonu. No i na imprezie można było się napić zamiast pilnować stale, żeby jakiś pijany idiota nie ruszył ramienia niszcząc bezpowrotnie płyty.
Analog będzie miał nieskończoną ilość brzmienia a cyfrowy zawsze tak samo i tylko nagłośnienie może to zmienić.
Kolejna sprawa to mastering i zakres przenoszonych częstotliwości - tutaj dziwie się że nikt nie wspomniał, ale cyfrowy mastering różni się od tego pod Vinyle, np. zakresem górnej częstotliwości (chyba coś koło 18kHz jak dobrze pamiętam), którą się obcina bo inaczej jest szansa że igła będzie nam przeskakiwać na vinylu... więc odbiór takiej muzyki jest często właśnie "delikatniejszy i miększy" jak to audio file lubią nazywać, a cyfrowy jest "ostry" jak brzytwa ale za każdym razem identyczny ;-) tak samo jak wzmacniacze lampowe vs cyfrowe :)
Daje znać że ciekawy materiał, i dzięki.
super wycieczka, mam sentyment do winyli ;)
Mało powiedziano o przygotowaniu dźwiękowym w czasie przenoszenia utworu na płytę matkę. Jak to robicie, na co najbardziej zwracacie uwagę itp.
Można odcinek o Satel, producencie głównie systemów alarmowych i automatyzacji?
Spróbujemy, dzięki za podpowiedź
Słucham winyli od kilku miesięcy. Wcześniej nigdy nie miałem z nimi styczności. Oczywiście, obiektywnie muzyka z wysokiej klasy plików cyfrowych będzie idealnie "czysta", ale wolę muzę analogową. Jest "cieplejsza", przyjemniejsza dla ucha, a winyl odtworzony na dobrej jakości sprzęcie stereo prześciga cedeka.
Jak to mówią Vinyl Never Die 😉
Pozdro 🔥
@@KennyMcKornick Również pozdrawiam 👊
3:52 - ciekawe jak brzmiałaby muzyka odtworzona na takiej "odbitej" płycie :P
Byłby raczej sam bełkot. Ale ciekawe spojrzenie :D
Odbitej płyty nie słuchaliśmy, ale płytę matkę już tak :)
Super kolorowe płyty
Rewelacja tam chciałbym pracowac❤❤❤
Świetny odcinek
Ojciec miał duża kolekcję, którą systematycznie powiększamy :)
Witam mam Gramofon Sony ps hx 500 ktory ripuje płyty do wysokich formatow cyfrowych a także do formatu DSD zainstalowałem wkładkę NAGAOKA MP110. dźwięk jest fantastyczny polecam Abyście zapoznali sie z formatem DSD
A TAKT co aktualnie produkuje?
Zróbcie też wersję w języku angielskim. Macie fanów nie tylko w Polsce. Pozdro.
czy może myśleliście o tym żeby uruchomić usługę"postaw tworcy kawe?". bardzo chetnie bym tak was wsparla za kupe roboty nad materialami.
Dziękujemy za sugestię! Zastanowimy się nad tym. ❤️
to jest magia !!!
nawet nie miałem pojęcia, że u nas się produkuje płyty winylowe, o kompaktowych to chyba każdy wie, że są u nas robione
A no produkuje się. Pracuje tam ;)
Kiedyś się zastanawiałem jak są one produkowane- myślałem że każda sztuka jest wycinana. A tu szok.
Plyta powstawstaje latwo ,wiec skad taka cena ?
Ile płyt można wytłoczyć jedną matrycą?
A ja ciągle kocham cyfrę. CD forever. 😎
CD tez tam produkują. Fajny proces
Kochaj rodziców, żonę i dzieci, a nie plastik, głąbie!
@@kostekmati2093 Czujesz się dobrze?
Stare CD AAD i także niektóre DDD były nagrane dobrze. Niestety późnej zaczęto je psuć wg zasady "ma być głośno i tylko głośno". Dlaczego reklamy są tak męczące, bo to właśnie kliniczny przykład "wojny głośności".
@@skinrew Zgadzam się. Dlatego kupuję CD z lat 80tych i 90tych na eBayu.
Jestem DJ-em od 30 lat, zaczynałem na vinylach,gramifony Technics 1200,znam kilku dobrych gości na Europejskiej scenie klubowej i muszę przyznać że w naszym kraju to jest jakaś popierdułka,bo wszystcy nagle kochają płyty winylowe, trochę dobrobyt zagościł w domach i ludzią łeb zorsadza od głupoty, w domu vinyle a w tramwaju słuchawki bluetooth.
🤣🤣👍👍
Poza tym, jak pokazano w tym materiale, dzisiaj na płyty vinylowe przerzuca się muzykę z pliku cyfrowego, a później ktoś weźmie taki vinyl i będzie się podniecał, że to gra lepiej niż cyfra :)
@@jazzgoth666jesli na winyl nagrano plik 192kHz/24bit to moze zagrac lepiej niz CD ze swoimi 44,1kHz/16bit
Na początku lat 90 Polskie Nagrania kupiły nowoczesną linię do produkcji winyli. Królowały kasety, wchodziły CD, winyle traciły na znaczeniu, nikt nie chciał winyle. Cała najnowiczesnieksza linia została sprzedana na złom gdy Polskie Nagrania zbankrutowały.
Gdzie jest błąd w tej historii?
@@jezuschrystus.onlycash Kultura. Muzyka wykonawców po okresie disco lat 80 nie budziła takich emocji jak kiedyś - nie było w niej tyle duszy za to najwięcej jednostajnego rytmu - do tego LP nie są koniczne - wystarczają małe głośniki , słuchawki i rozpowszechnione samochodowe grajki . Ambitną muzyka i ciekawe teksty okrzyknięto "niemodnymi" i zbyt uczuciowymi, zbyt intelektualnymi jak Niemena z kolei z modnych przypomnijmy np Kazika,
Więcej odcinków dot. spożywki :)
To tak wygląda ten głos.
Dokładnie. Zachęcamy do obejrzenia kolejnych filmów z kanalu.
Ciekawe kiedy, obecne nośniki przejdą w zapomnienie i co będzie następne za 50,100 czy 200 lat. 👍
A co z obecnych źródeł znajdzie dla siebie niszę
Jakie obecne nośniki? :D Gdzie masz jakieś nośniki? :D. Wszystko jest streamowane od dawna.
@@sachib Nośnikiem jest potężny serwer który może byc w każdej chwili wyłączony, mieć awarię lub ulec nieszczęśliwemu wypadkowi losowemu .🙄. No i musisz mieć dostęp do internetu.
W dzisiejszych czasach winyle nagrywane są z plików cyfrowych. Gdzie tu magia!?
No to trochę słabo jak przenosi się z zapisu cyfrowego próbkowanego a nie rzeczywistego na analog to... tak chyba nie o to chodzi ??? Ciekawe, że nikt nie zwrócił na to uwagi.
Konia z rzędem, kto to jest w stanie rozróżnić. W podwójnej ślepej próbie wyszło, że naprawdę niewiele osób (kilka na 100) jest w stanie odróżnić SACD od CD. Można zatem mówić o błędzie statystycznym. Ewolucja nie stworzyła nas do roli mierników audio najwyższej jakości, lecz usłyszenia zagrożenia ze strony drapieżników.
Może CD teraz?
a czemi nie robic kontroli komputerowo, chocby przyspieszony odsluch i dzwieki porownywac z oryginalem? Mozna by wtedy sprawdzic no co 10 plyte. Pytam z ciekawosci
Bo za szybkie kręcenie płyty, mogłoby porysować płytę, igła mogłaby przeskoczyć za bardzo i to dlatego.
Kiedyś widziałem na discovery jak to jest robione. Temat winyli u mnie jest na etapie kupna gramofonu. Ale oprocz CD chciałbym też zbierać vinyle. Wymarzony gramofon to Technics 1200 albo Vestax PDX. Głównie przez to ze były wykorzystywane w hiphopowe i taki sentyment. Noo ale szukam coś kilka razy tańszego.
Masz jakiś konkretny gramofon na oku?
pamietaj ze tani gramofon zazwyczaj niszczy plyty
Do słuchania to szukaj coś z AKAI najlepiej na ebayu niemieckim. Tam można na licytacjach wychaczyć dobre sprzęty w dobrej cenie. W Polsce ceny są z kosmosu. Do tego potrzebujesz wzmacniacz z przedwzmacniaczem gramofonowym.
Celuje w jakieś używane reloopy, numarki, stantony z napędem bezpośrednim. Chociaż nowy Audiotechnica 120 z USB dokładnego modelu nie pamietam to dobry wybór. wiem, wiem. Dlatego tez nie biorę pod uwagę tych marketowych.
@@0plp0 tylko mi się podoba właśnie taki styl gramofonu djski. A przedwzmacniacza nie potrzebuje. Mam w amplitunerze wejście phono.
jaki sens przerabiać cyfrowe nagranie na analogowe jeżeli było to nagranie analogowe i zgrane na winylu to tak
Tak szczerze a po co zadawać takie pytanie? To tak jak pytać jaki sens produkować ryby a konserwie skoro nic nie dorówna świeżo złowionej
Muzyka z waszych płyt winylowych,nie odbiega od cd,a to dlatego,że nagrywacie z nośników cyfrowych.Prawdziwe winyle nageywane na przełomie lat 60 ,70 nagrywane były z nośnika analogowego i dlatego jakość tamtych winyli,kasowała wszelkie nośniki cyfrowe,ilość zawartych tam informacji,szczegułów,mikroodbić dzwięków,cały klimat nieuchwytny dla cd,oraz innych nośników cyfrowych kładzie na łopatki wasze płyty.Proszę posłuchać 3 piwrwszych płyt Gentle Giant,Epic forest Rare Bird itp zrozumiecie o co chodzi.Trzeba mieć dobry słuch,a rozpoznanie winyla z dobrego nośnika analogowego,nie jest trudne.
Dźwięk cyfrowy do analogowego? Ma to sens?
Jedynie wizualny... ;-)
O nagraniu cyfrowym nie ma co dyskutować - jest robione przez klienta na jego sprzęcie i jak on tak chciał to jego dzieło a nie słuchacza. Chce wydać na LP - jego sprawa a sens jest ekonomiczny i użytkowy . Sądzę że nagranie zrobione analogowo może być przeniesione wprost na płytę bez użycia cyfry i DAC. . Kluczowy w cyfrze DAC w wytwórni powinien być bez oszczędzania a ten w domu bywa "economy" Ale problemu nie ma co tworzyć Robi się bo się udaje. Słuchacz chce mieć płytę która mu pasuje do reszty tego co ma i niekoniecznie wybrzydza na super soprany które i tak nigdy nie będą bez skazy. .
Będzie odcinek o taśmie? :D
To byłoby wyzwanie, ktoś produkuje?
Teraz już tylko Internet.....Jest taka podaż, że życia nie starczy, żeby części chociaż posłuchać.
To prawda, dostęp do wykonawców, konkretnych albumów jest ogromny
Problem w tym ,że 80% to gó....o , nie do słuchania. Ale to jeszcze zależy, kto czego słucha .
@@fabryki Pół życia zbierałem płyty, jestem muzykiem po studiach w Gdańsku i Wiedniu ale Internet wyciął konkurencję. Pasjonaci albo tak, jak ja, którzy mają gramofony i płyty będą z nich korzystać ale to trochę tak, jak z producentami średniowiecznych zbroi płytowych...albo zaprzęgów konnych. Już dwadzieścia kilka lat temu przeczuwałem, że kończy się kontakt z symfoniczną muzyką romantyczną, operą klasyczną czy baletem. Dziś dwugodzinny film zapewnia tyle doznań muzycznych najlepszej próby, że inne sztuki zazdrośnie spoglądają kinu przez ramię. A za chwilę każdy będzie miał okulary VR w domu i takiego Avatara obejrzy w trójwymiarze. Trzeba się będzie przywiązać, żeby się nie porozbijać, tak realistycznie może wyglądać seans kinowy. Miałem już okazję spróbować. Dźwięk i obraz powalają realizmem. Trochę żal, że będzie to pewnie znowu made in China.... Ale póki co, trzeba uwolnić Ukrainę od Wołodii a Polsce dać trzecią kadencję najlepszemu rządowi wolnej Polski. Z perspektywy Wiednia, PiS, to najlepsze, co Polsce mogło się przydarzyć. Mieszkam w dwóch krajach od 26 lat i nigdy nie widziałem Austriaków pod takim wrażeniem, jeśli chodzi o Polskę. Po prostu brawo PiS. Pozdrawiam.
Niewątpliwie w takim kierunku to zmierza, ale od jakiegoś czasu zauważyłem, że w wielu miejscach pojawiają się ludzie sprzedający winyle- stare dobre egzemplarze. Np. widziałem stoisko z używanymi winylami w pewnej galerii handlowej. No, ale skoro winyle pojawiły się nawet w Biedronce, to widać, że jest jakiś trend na rynku
@@bernardadamuswieden4290 Z tymi pisuarami to cię chłopie chyba poniosło ! A oni pod wrażeniem czego ? Głupoty , czy złodziejstwa ? Czy takiego skłócenia narodu ,że sam się zaraz powybija.
Jakoś parę dni temu YT mi zaproponował koreański film z produkcji płyt winylowych.
I jak wypada porównanie z polską?
@@fabryki Tam większa była uwaga skupiona na pokazanie procesu produkcji i tłoczeniu aniżeli kontroli jakości wykonania. Ale sumarycznie to proces podobnie ukazany :)
Ja już wolałbym odsłuch tego cyfrowego źródła, niż przeniesionego na płytę...
Najlepszy dysk do rzucania zaraz po bumerangu 😂
Nie próbowałem
Bardzo fajny pomysł, aby lektora pokazać.
Chciałbym rozbudowac swoje stereo o gramofon i przedwzmacniacz ale nie wiem jak się Do tego zabrac.
Ktoś podpowie?
Komentarze pod TH-cam są trochę kiepskim miejscem na takie porady, ale jakoś spróbujemy.
Najpierw powiedz co to za zestaw stereo, bo niewiele to mówi, a praktycznie to nic nie mówi
@@nocnegrane2851 Posiadam NAD 356 oraz Pylon A. Sapphire 31.
Najpierw finanse. Ile możesz na to przeznaczyć.
Jeżeli chcesz naprawdę słuchać płyt winylowych to potrzebny jest gamofon klasy Technics 1200 to jest ok. 3 tys., uniwersalny przedwzmacniacz RIAA - ok. 2 tys. Pozostanie przy wkładce dostarczonej z gramofonem, to nieporozumienie. Proponuję wkładkę MC ze średniej półki z igłą posiadającą szlif liniowy - to jest ok 3 do 5 tys. złotych.
Poniżej będziesz mieć budżetowe rozwiązanie, które z czasem Cię znudzi i nigdy nie zadowoli.
@@skinrew max 14 K
co do kolorowych płyt jak najbardziej czemu nie
Tylko skąd te ceny winyli 200 - 250 zł chore
Słucham płyt od dziecka, najpierw byly to bajki, potem muzyka jaką mieli na plytach rodzice, na początku lat 2000 nabyłem swój pierwszy sprzęt i dostałem od znajomego małą kolekcję staroci. Wśród nich album Toto IV z utworem Rosana, który od niedawna pokochałem na nowo. Dziś slucham na trochę lepszym sprzęcie i kolekcjonuję głównie starocia, pierwsze pressy itd, ale jak wpadnie coś nowego lub reedycja, też nie pogardzę. A 40-letnia Rosana wydaję się niezniszczalna i nieziemsko doskonale zrealizowana, gra tak czysto jak nowa. Nie kupiłem jeszcze myjki do winyli, zastanawiam się czy czyszczenie sprężonym powietrzem pod dużym ciśnieniem (z kompresora) to dobry pomysł? Pytam fachowców z Fabryki.
Ludzie,czy wy nie macie Słuchu?Te ich winyle brzmią dokładnie jak CD,ponieważ zgrywane były z nośników cyfrowych.Tylko wygląd ich różni,a brzmienie pomiędzy ich winylami a,cd jest Żadne.Prawdziwe winyle zgrywane z nośników analowych brzmià zupełnie inaczej.Potęga brzmienia i ilość szczegułów kasuje współczesne płytyczy to winyle,czy cd.O ile remastering np.starych filmów poprawia ich atrakcyjność i jakość,to z muzyką jest inaczej,słuch bardzo trudno oszukać,i szatkowanie muzyki na bity i twierdzenie,że lepiej brzmi niż stary analog to zwykłe KŁAMSTWO.
Trudno się nie zgodzić. Z wszystkim ludzie nie mają umiaru i najlepiej jest gdy technologia wymusza im ograniczenia w osobistej ingerencji Kiedyś nie można było "psuć" . Dzisiejsi inżynierowie dźwięku mają inne powody słuchania niż pokolenie 50 lat temu - dla nich teraz liczy się pokazanie jakości sprzętu i niespotykanych brzmień, atrakcyjność . To nie cyfra jest winna - ona sama ma ale znikomy wpływ. .Przepięknie kiedyś nagrane albumy Moody Blues są krytykowane jako za mało atrakcyjnie brzmiące i dodaje się potężny bass i bogatszą górę. Znika unikalność na korzyść spełniania powtarzalnych standardów i po co wtedy słuchać? Rozumiem że to się ma sprzedać i leżeć bo brzmi tak samo jak nowe nagrania w radiu.
Niestety, kolorowe winyle trzeszczą. Winyl o różnym pigmencie w procesie chłodzenia nie kurczy się jednakowo, stąd te trzaski. Szanse na nietrzeszczącą kolorową płytę są 50/50.
Dźwięk zarejestowany na winylu powinien pochodzić z taśmy matki czyli czysto analogowy a nie jak tu jest pokazane z plików cyfrowych poddanych masteringowi do analogu takie plyty brzmią tak samo jak cd więc mijamy się z celem
Wtedy nowo wydane winyle byłyby wielokrotnie droższe. Wszyscy artyści musieliby na nowo ponagrywać w studiach na taśmach analogowych albo na płytę matkę i co by to dało? Audiofile i tak nie zauważyliby różnicy. Równie dobrze tak jak tutaj z plików cyfrowych można by nagrywać z Digital Audio Tape i nic by to w sumie nie zmieniło, bo dźwięk z winyla i tak śmierdziałby cyfrą. To taki sam nonsens jak skanowanie negatywów i drukowanie odbitek zamiast wywoływania ich chemicznie.
@@daro0352 właśnie o to chodzi o analogowy dzięk a nie o przenoszenie cyfry na analogowy jakoś kiedyś się opłacało i nie kosztowały jakieś krocie te plyty więc sumując mam kilka płyt w Nowym wydaniu i nie brzmi to rewelacyjnie porównuje to do płyt wydanych w czystym analogu a kupiłem te same plyty w reedycji żeby porównać no i stwierdzam że jest na minus
Płyty analogowe brzmią tak samo jak CD nie dlatego, że są z plików tylko są tak samo jak CD popsute remiksowaniem jak płyty CD.
@@michakrolikowski9589 W nowym wydaniu płyty winylowe są często remasterowane. Czytaj, zmniejszono w nich dynamikę, aby ładniej brzmiały, a nie tak jak chciał twórca. Taka muzyka ma się dobrze sprzedawać i ma być słuchana także w obecności "młota pneumatycznego". Głośno, głośno, jeszcze głośniej. Efekt jest taki, że wyciągane są niedoskonałości (np. brum z kabla mikrofonowego), a młodzi ludzie mają w coraz większym odsetku uszkodzenia słuchu.