Ale chyba na próbę będzie teraz 300m. Oba samochody 300m i 300c jak pierwszy raz zobaczyłem to serce zabiło szybciej nie to co europejskie i azjatyckie samochodziki. Też jest fajna pacyfika.😊
Dla mnie najepsza budżetowa limuzyna moim zdaniem lepsza niż 300c ale to kwestia gustu, jedyne do czego się mogę przyczepić to kierownica, nijak się nią steruje jest po prostu dziwna nieporęczna i zbyt wybrzuszona, myślę że jak by spłaszczyli nieco tą kierownicę i zamiast tego zaokrąglenia na górze dali linię poziomą to o wiele lepiej by to wyglądało i sprawiało więcej frajdy z jazdy
Widać że koleś nie ma pojęcia co "recenzuje". Jakoś nie wspomniał że te silniki oraz 2.7 to totalne GÓWNO. Panewki się zacierają nie wiadomo z jakiego powodu. Dla tego tych samochodów praktycznie nie ma na drogach.
Zgodzę się że silnik 2.7 nie jest zbyt udany ale jak Polak kupił i dojeżdżał jak gruzy bmw i wymieniał olej raz na 3 lata myślisz że silnik 3,5 to można depnąć ale nic bardziej mylnego, są to wolnobieżne silniki zwłaszcza przy takich gabarytach jakie oferuje 300m jest to samochód raczej do toczenia się po mieście długich tras bez przesadnej agresji a nie do redukcji i popisywania się przed przechodniami, to nie audi czy WW
@@kinderbueno223 Ja miałem to gówno w wersji 3.5L jeżdżę bardzo spokojnie. I tak się panewki zatarły. Po remoncie silnika (szlif wału + panewki) to gówno po kilku tysiącach znów się zatarło. Nikt nie wie jaka jest przyczyna zacierania się panewek. Generalnie ten samochód to BOMBA - nie kupować nawet za 500zł! Wiem że można sobie filozofować - że pompa - że nie taki olej, że mineral a nie syntetyk itd itd ale na żadnym z forów nie znajdziesz konkretnej przyczyny czemu tak się dzieje i jak to naprawić. Nawet na zagranicznych. Za to filozofów jest co nie miary. Teraz jeżdżę mitsubischi galant 1997r już 10 lat i RAZ WYMIENIŁEM TYLKO FILTR OLEJU i co roku robię tylko 1l dolewki (bez wymiany) silnik chodzi PERFEKTO! Nie chcę więcej widzieć tego amerykańskiego gówna na oczy, niemieckich wieśwagenów i innego audi też. Tylko japońska myśl techniczna się liczy, jedynie z rudą trzeba staczać ciężkie boje.
@@m72m72 nie oceniaj przez pryzmat jednego egzemplarza, może kupiłeś jakiegoś składaka, ja miałem kilka miesięcy i nic się nie działo, ktoś taki jak ty też może kiedyś napisać że kupił galanta i ciągle mu się psuł i ze to gwno ale opinia jednej osoby nic nie znaczy po prostu źle trafiłeś, większość komentarzy raczej pozytywna na forach tak samo, ja miałem vectre b kiedyś kupiłem za 3k a włożyłem kolejne 8 żeby jeździła a i tak coś się działo ciągle bo silnik zdechniety sprzedałem na złom, wszystko zależy od tego kto jeździł i jak jeździł
@@kinderbueno223 Widać że nie znasz tematu. To jest wada fabryczna która dotyka większości egzemplarzy. To dla tego tych samochodów prawie nie można spotkać na ulicach. W modelu 300C który ma prawie identyczny silnik już problem nie występuje ale fabryka się nie przyznała gdzie jest wada. Z resztą, Chrysler w stanach uchodzi za markę najniższego sortu i ciężko się z tym nie zgodzić. Np w w voyagerach notorycznie padały głowice.
Mowisz.ze silniko padaja.w kazdym.!!!!To prawda jezeli nie wymieniasz. OLEJU. !!! Tylko dolewasz..i to najtanszy.!!!!!!!..BO O AUTACH NIE MASZ.MINIMUM. POJECIA.. !!!!! 300 M ...Mam .od 2004.roku..zero..problemow.!!!!!.pozdro. z..BRD
Witam powiedz kolego z którego roku masz Chryslera 300m ? Mam takiego na oku z 2000 roku czy to ma znaczenie którego jest roku coś było poprawiane z kanałami olejowymi czy to tylko problem z panewkami był w tych samochodach ?
Najlepiej wyciszone auto jakim jechalem. Kumpel mial ok 2005r.
Do dzisiaj ma wdzięk 👍
Też tak sądzę!
Ale chyba na próbę będzie teraz 300m. Oba samochody 300m i 300c jak pierwszy raz zobaczyłem to serce zabiło szybciej nie to co europejskie i azjatyckie samochodziki. Też jest fajna pacyfika.😊
Trzeba zwracać uwagę na korozje miedzykrystaliczną podwozia, belek pod przednimi miejscami przeznaczonym do podnoszenia i doły drzwi
Najlepsze auto jakie miałem, przez 3 lata łatwy w naprawie, części też w normalnych cenach
7:06 oczywiście nie olej tylko temperatura wody XD!
W bagażniku jest zmieniarka na płyty CD 😄
Skąd tam zmieniarka 😮 jakaś rzeźba gdyż zmieniarki były na konsoli przedniej bądź bez... Jeżdżę takim kilka lat...
I to jest Samochód.
Też tak uważam 😉
Dla mnie najepsza budżetowa limuzyna moim zdaniem lepsza niż 300c ale to kwestia gustu, jedyne do czego się mogę przyczepić to kierownica, nijak się nią steruje jest po prostu dziwna nieporęczna i zbyt wybrzuszona, myślę że jak by spłaszczyli nieco tą kierownicę i zamiast tego zaokrąglenia na górze dali linię poziomą to o wiele lepiej by to wyglądało i sprawiało więcej frajdy z jazdy
Muszę przyznać, że kawał fajnej amerykańskiej fury. Jednak z takim silnikiem to bez gazu nie podchodź.
Mam bez gazu, 12,7 l/100, jak dojeżdżał em do pracy, cześć trasa, cześć miasto
ja miałem 300c 5.7 hemi, to byl dopiero rozpierdol portfela
Klamka w środku na pewno jest chromowana i metalowa, gdyż jest chłodna w dotyku, żaden plastik, jestem posiadaczem od kilku już lat. 3,5 V6, bez gazu
Może masz lepsza wersję? Ja mam na pewno plastikową
Ta klamka ma nałożony prawdziwy chrom, nie rozumiem skąd ci się wziął ten plastik?
No nieprecyzyjnie się wypowiedziałem, chodziło mi że jest plastikowa, nie metalowa. Pozdrawiam.
Piękna recenzja pozdrawiam goraco🙂 auto marzeń
@@danielmurawski5761 dzięki
"Brawo" za wiązki wtryskiwaczy LPG
Przyjacielu. ! Mam. to. auto. od. 2008 roku..!!!!! CICHE. KOMFORTOWE. BEZPROBLEMOWE. !!! Wymieniam. olej .w. silniku. co .10000. km ..w. Skrzy ni..biegow. co .40000. km ..!!!!!!. .Jezdzic..i. sie .cieszyc. !!!!!!.....Pozdrawiam .Ciebie..i..Twoich. bliskich !!!!!....z. Dusseldorf...CZESC...!...
Przyhamuj z kropkami i wykrzyknikami
Jakie to ma obroty na autostradzie tak przy 140h
Przy 160 mam 3k obrotów 👌
300c
Widać że koleś nie ma pojęcia co "recenzuje". Jakoś nie wspomniał że te silniki oraz 2.7 to totalne GÓWNO. Panewki się zacierają nie wiadomo z jakiego powodu. Dla tego tych samochodów praktycznie nie ma na drogach.
Zgodzę się że silnik 2.7 nie jest zbyt udany ale jak Polak kupił i dojeżdżał jak gruzy bmw i wymieniał olej raz na 3 lata myślisz że silnik 3,5 to można depnąć ale nic bardziej mylnego, są to wolnobieżne silniki zwłaszcza przy takich gabarytach jakie oferuje 300m jest to samochód raczej do toczenia się po mieście długich tras bez przesadnej agresji a nie do redukcji i popisywania się przed przechodniami, to nie audi czy WW
@@kinderbueno223 Ja miałem to gówno w wersji 3.5L jeżdżę bardzo spokojnie. I tak się panewki zatarły. Po remoncie silnika (szlif wału + panewki) to gówno po kilku tysiącach znów się zatarło. Nikt nie wie jaka jest przyczyna zacierania się panewek. Generalnie ten samochód to BOMBA - nie kupować nawet za 500zł! Wiem że można sobie filozofować - że pompa - że nie taki olej, że mineral a nie syntetyk itd itd ale na żadnym z forów nie znajdziesz konkretnej przyczyny czemu tak się dzieje i jak to naprawić. Nawet na zagranicznych. Za to filozofów jest co nie miary. Teraz jeżdżę mitsubischi galant 1997r już 10 lat i RAZ WYMIENIŁEM TYLKO FILTR OLEJU i co roku robię tylko 1l dolewki (bez wymiany) silnik chodzi PERFEKTO! Nie chcę więcej widzieć tego amerykańskiego gówna na oczy, niemieckich wieśwagenów i innego audi też. Tylko japońska myśl techniczna się liczy, jedynie z rudą trzeba staczać ciężkie boje.
@@m72m72 nie oceniaj przez pryzmat jednego egzemplarza, może kupiłeś jakiegoś składaka, ja miałem kilka miesięcy i nic się nie działo, ktoś taki jak ty też może kiedyś napisać że kupił galanta i ciągle mu się psuł i ze to gwno ale opinia jednej osoby nic nie znaczy po prostu źle trafiłeś, większość komentarzy raczej pozytywna na forach tak samo, ja miałem vectre b kiedyś kupiłem za 3k a włożyłem kolejne 8 żeby jeździła a i tak coś się działo ciągle bo silnik zdechniety sprzedałem na złom, wszystko zależy od tego kto jeździł i jak jeździł
@@kinderbueno223 Widać że nie znasz tematu. To jest wada fabryczna która dotyka większości egzemplarzy. To dla tego tych samochodów prawie nie można spotkać na ulicach. W modelu 300C który ma prawie identyczny silnik już problem nie występuje ale fabryka się nie przyznała gdzie jest wada. Z resztą, Chrysler w stanach uchodzi za markę najniższego sortu i ciężko się z tym nie zgodzić. Np w w voyagerach notorycznie padały głowice.
@@m72m72To dużo na tą rudą wydajesz, skoro na normalne wymiany oleju i filtra nie starcza...
Szoda że silniki padają w każdym
Padają w każdym 2,7 lub wtedy, kiedy kierowca spod wsi Warszawa myśli, że wsiadł do Lamborgini.
@@zbigniewmirski2783 G... prawda. 3.5L też padają, miałem tego gruza to coś o tym wiem. Dla tego ich prawie w ogóle nie ma na ulicach.
@@m72m72 Mój 3,5 ma ponad 400 tys i lata.
Mowisz.ze silniko padaja.w kazdym.!!!!To prawda jezeli nie wymieniasz. OLEJU. !!! Tylko dolewasz..i to najtanszy.!!!!!!!..BO O AUTACH NIE MASZ.MINIMUM. POJECIA.. !!!!! 300 M ...Mam .od 2004.roku..zero..problemow.!!!!!.pozdro. z..BRD
Witam powiedz kolego z którego roku masz Chryslera 300m ? Mam takiego na oku z 2000 roku czy to ma znaczenie którego jest roku coś było poprawiane z kanałami olejowymi czy to tylko problem z panewkami był w tych samochodach ?
G... prawda. Wszystkie to gruzy.
Gówno psuje się na potęge.
Dokładnie. Miałem 3.5L . 2x się zatarły panewki. Nie kupować - to najgorsze amerykańskie gówno jakie jeździ po świecie.