Spadź Cementowa - Modrzewiowa. Kolejny aspekt najgorszego pszczelarskiego sezonu od lat!
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 ต.ค. 2024
- Najgorszy sezon pszczelarski trwa i nieustannie zaskakuje nowymi problemami..
Strona Internetowa pasiekagromadzy...
zapraszam do wsparcia kanału na patronite:
patronite.pl/p...
oraz jednorazowo na buycoffee.to/p...
ZAKUP MIODU I PYŁKU TEL. 665579269
W sprawie pytań i zamówień na miód i pyłek pasiekagromadzy... zapraszam również na stronę na fb, można również napisać do mnie na maila: pasiekagromadzyn@o2.pl
Znajdziesz mnie na:
Facebook: / pasiekagromadzyn
Instagram: / pasieka_gromadzyn_pola...
/ pszczelarzwpodrozy
Ostatnie PLAYLISTY:
• 2024
• Tajlandia 2024
• Sri Lanka 2024
• Turcja 2024
• 2023
Witam. Koledzy miałem coś takiego ok 10 lat temu. Pełne zasklepione ramki. Udalo się wywirować max 20% reszta nie do ruszenia. Kombinowałem na różne sposoby podgrzewalem, próbowałem rozluźniaczem do wrzosu no nic. Wyczytałem że mozna to rozpuścić w wodzie by odzyskać ramki. I poszło. Wiadro prostokatne dopasowane do ramek wielkopolskich. Ramki ulozone jak najgęściej i zalane woda. Trzeba bylo obciążenie by nie wypychało je z wiadra. Po ok 12-24 godzinach moczenia do wirówki i wychodzilo. I tak dalej na nowo wypełnione wiadro i ta sama woda też ta wywirowana i moczenie. Ok 80 ramek przez 2 tygodnie. Ale ramki pieknie oczyszczone. To co wywirowałem zagotowałem (mnistwo szumowiny) i po ostygnieciu zmierzyłem poziom cukru (miernikiem w skali BLG) wyszlo ok 56 BLG rozpuściłem do 36 BLB i do dymionu na Miód Pitny. Do tego odpowiednie drożdze do Miodi Pitnego + odpowiednia porcja kwasku cytrynowego i do fermentacji na dwa lata. Wyszło wspaniałe ok 100 litrów. Tak przynajmniej odzyskałem ramki i wykorzystałem powstały płyn. Raboty było mnóstwo.
@@robertmarek2175 witam, dziękuję za komentarz. Słyszałem że miód pitny wychodzi z tej spadzi niesmaczna ale z tego co Pan napisał wyszedl dobrze więc chyba i ja w tym kierunku pójdę. Pozdrawiam
@@pasiekagromadzyn Dał się bez problemu wypić. Tylko ja gotowałem czyli (chyba) to był NASYCONY.
24:07 ewidentnie ten rok to mój najsłabszy fakt że żyję to cud . W grudniu mnie ktoś poszczelil w twarz lekarze mówili że miałem niesamowite szczęści bo kula zatrzymała się 0.5 milimetra przed główną żyłą , super szczęście ale dołożyli do tego że mam 2 tętniaki w mózgu które też już były zoperowane i rok się kończy a ja jeszcze do siebie nie doszedłem po tych dwóch dużych operacjach :-) ale następny rok będzie lepszy (tego się trzymam )
Jak to Cię ktoś postrzelił? gdzie ?
A wiesz przynajmniej kto i czym Ciebie postrzelił? W moich stronach wszystkie postrzelenia to zasługa myśliwych, potrafią nawet człowieka na rowerze w kolorowych spodniach i czarnym polarze pomylić z dzikiem😅
Ja moim zakazałem przynosić spadz do uli a nic innego nie było , tak ,że w ulach pusto .Muszę dokarmiać . Tragedia pożytkowa . Lipa mizernie . Pozdrawiam .
U mnie lipy w ogóle nie było tak jak i akcji. Dziękuję i również pozdrawiam
A jak by tak ramki wywirowane z resztką spadzi cementowej położyć na pasiece żeby pszczoły to wyczyściły? Można tak zrobić?
@@Piotr-el9fn na pasiece to bym nie robił bo będzie pełno rabunków ale gdzieś kawałek dalej możnaby próbować choć też przy takim karmieniu zewnętrznym mogą rozprzestrzenić się choroby więc nie do końca bezpieczna metoda
Zawsze można poświęcić ramki i pakować do słoików plastry z tą spadzią i zalać normalnym miodem. Jest popyt na taki produkt, sporo ludzi lubi jeść miód z woskiem i sporo chciałoby coś takiego spróbować.
Ewentualnie miodu pitnego narobić.
@@Yes-hf6cw ponoć miód pitny z tego jest bardzo niesmaczny
HEj,moglbys zrobic suchą szklarnie do podgrzania tych ramek, po słonecznym dniu powinno dać się wywirować?
hej, rozmawiałem z innymi pszczelarzami i ponoć podgrzanie nic nie daje, trzeba moczyć w wodzie te ramki i można kręcić ponoć po 1 dniowej kąpieli
@@pasiekagromadzyn Jesli masz czas to sprobuj kilka sposobów to wszyscy czegoś się dowiemy;] powodzenia.
@@SzalonyFarmer będę próbował ale dopiero po przekwitnięciu gryki. Dzięki pozdro
P@@SzalonyFarmer
Nie ma co wirować tej spadzi, sprzedawać jako miód z plastrem ;)
Oglądam często live z dr Pią Aumeier i dr.Liebigiem,oni mówili że Szwajcaria cała zalana miodem cementowym.
@@buniabunia2322 chyba taki rok feralny
Niemcy, Bawaria 60 km od Monachium, cementowej spadzi pełno i wśród innych pszczelarzy taka sama plaga. Ale tam od razu związki pobiegły do ministerstwa po pieniądze
A ja robię tak wiruje co się da delikatnie resztę ramek moczę na całą noc w letniej wodzie rano strzepuje a potem podaje pszczoła
Przy cichej wymianie nie powinno być ubytku pszczół , przy ratunkowej owszem .
U mnie już była 5 tyg temu , ramki beton do prasy i tyle …
U mnie w Małopolsce na jedynej pasiece 90% spadź cementowa zabite miodnie od deski do deski wywirowalem może 10% z tego reszta została na pilastrach wycinam do gorącej wody i na miód pitny
@@krzysmiki5436 pomieszaj z innym miodem bo ponoć z samej spadzi cementowej ohydny miód pitny wychodzi
@@pasiekagromadzyn najgorsze że połowa ramek z pasieki do przetopu ani miodu ani ramek cudowny rok dobrze że nie miałem tam wszystkich rodzin
Nie znam się na pszczelarstwie, ale ostatnio smarowałam miodem spadziowym odleżyny, z którymi mąż wrócił ze szpitala. Goiło się rewelacyjnie. Może pójść w tym kierunku. Zrobić jako maść na rany?
Pozdrawiam
@@cecyliag.1843 witam, propolis się nadaje rewelacyjnie na leczenie ran
Ja bym wywirował co się da. A co zostanie to w korpus i pod rodnię. Ustawić sobie zimowlę na 2 korpusach z resztkami tego miodu na dole. Do zimy jeszcze go spałaszują.
Wolę nie ryzykować, myślę że przezimuje te ramki w magazynie i podam je do odkładów za rok w maju
To jest najlepsze rozwiązanie @@pasiekagromadzyn
Siemanko, 400ramek.. 🙈🙈 u mnie wcisz pozytek sproboje chyba dac na sams górę i otwory wentylacyjne górne przykryc zeby tak mocno wilgoc nie uchodzila i za pare dni wyciągnąć, może świeży nakrop troche rozpusci temat, a jak nie to do wanny do odsklepiania z gory dzbankiem z wodą zalewać, wiemy ze komorki skietowane sa do góry, najlepiej wodą przegotowaną jeśli chcemy niesycony i wirować za dzien/dwa. Przynajmniej będzie czym sie zapić 😆😆
@@szczepan7056 400 ramek masakra współczuję
A jak podgrzewacie na moja logike, to chyba sobie szkodzicie bo ramka ciepla szybciej sie rozpadnie (,cieply wosk)
Chyba ze jak juz tak probojecie, to w dekrystalizatorze z tacka metalowa z wodą na dnie tez z ograniczona wentylacja sprobowac to juz odsklepione podgrzac przez 24h i zobaczyć czy miod puszcza, pozniej zostawic do ostygnięcia i dopiero wirować.
Witam .Niech to **uj strzeli z tą betonową spadzią .Z czterech uli wyciągnołem 40 litrów .Wirowałem 12 godzin , jedna ramka musiałem wziąć do pokrojenie bo ją roztargało .Chyba sie troche spózniłem a i czasu jakosi nie było , dolały to lipą i po robocie .Coś im musiałem zostawić że ponoć to przerobią .Pozdrawiam .
Trójcukru pszczoły nie rozkładają, dlatego taj krystalizuje na twardo.
witam, niestety bardzo problematyczna ta spadź. pozdrawiam
@@anzelmbohatyrowicz4143 co Ty nie powiesz, ano myśl tak dalej, choć w sumie masz rację rozkładać nie rozkładają ino go łamią, pozdrawiam serdecznie
ps. prawidłowo mówiąc, to potrafią go złamać, ale nie mąćmy już w główkach, wystarczy, że zakopią, spalą, przytrzymają do wiosny, ciekawym reakcji motylicy, najbardziej zawzięci wycisną przez prasę by potem w zębach było czuć domieszkę parafiny a spragnieni na bimber 🤣 taki miód to się wiruje w zwykłej wirówce jak dojrzeje w ulu ! smak prima sort, ino trza użyć pierw rozumu i samych pszczół, jak kto je ma, w gnieździe zostawione na zimę to śmierć dla rodziny
@@TomaszKarczmarski Melecytoza (melezytoza), zwana potocznie cukrem modrzewiowym, jest z chemicznego punktu widzenia trójcukrem nieredukującym o wzorze sumarycznym C18H32O16 • 2 H2O, tzn. węglowodanem, wiążącym dodatkowo dwie cząsteczki wody. Przekłada się to bezpośrednio na szybkość krystalizacji, gdyż krystalizować może miód o podwyższonej zawartości wody, czyli niedojrzały.
Melecytoza wbrew swej zwyczajowej nazwie występuje nie tylko w spadzi modrzewiowej, lecz również w sosnowej, świerkowej i jodłowej, a czasami w spadzi drzew liściastych. Jej zawartość, wg różnych źródeł, może wynosić od 5 do 44%. Co ciekawe, badania z ostatnich lat wykazują brak tego trójcukru w soku roślinnym. Oznacza to, że melecytoza jest najprawdopodobniej syntetyzowana z cukrów prostych w organizmach owadów wytwarzających spadź - mszyc i pluskwiaków. Praktyczny aspekt tego problemu to znalezienie skutecznego sposobu na odzyskanie zgromadzonego przez pszczoły miodu oraz uniknięcie strat związanych ze zniszczeniem plastrów podczas miodobrania.
Najgorszą z możliwych opcji jest rozwiązanie „siłowe” - próba odwirowania plastrów ze skrystalizowanym miodem. Kończy się to nieodmiennie wyłamaniem plastrów bez względu na rodzaj miodarki i wielkość jej obrotów. Można oczywiście zwilżyć wodą wyłamane fragmenty i podać pszczołom do osuszenia w pobliżu pasieczyska, lecz wiąże się to z ryzykiem wywołania rabunków, roznoszenia chorób i ze stratami w suszu, którego zazwyczaj nigdy nie ma za wiele. Inną, spotykaną w literaturze metodą postępowania jest zwilżenie plastrów i wystawienie ich poza terenem pasieczyska w celu wyrabowania ich przez pszczoły.
Odzyskujemy wówczas ramki z woszczyną, lecz prawie w całości tracimy zgromadzony przez pszczoły miód spadziowy. Pszczoły nie są w stanie opróżnić plastrów do końca, więc rolą pszczelarza jest wytrzepanie pozostałości na rozłożone arkusze papieru, a następnie, po rozpuszczeniu wodą, podanie ich do podkarmiaczek. Wiąże się to jednak z dodatkowymi nakładami robocizny. Wędrowni pszczelarze austriaccy, którzy spotykają się z problemem miodu cementowego, często decydują się na przeniesienie pasieki w inne miejsce, aby nie dopuścić do zalania plastrów miodem z melecytozą.
Pszczelarzy prowadzących gospodarkę stacjonarną nie stać jednak najczęściej na wywiezienie pszczół, zwłaszcza gdy pasieka ulokowana jest w dużym kompleksie leśnym. W pasiekach towarowych, jeżeli już nastąpi skrystalizowanie miodu w plastrach, należy postępować w następujący sposób. Wszystkie plastry, po odsklepieniu i stwierdzeniu obecności miodu skrystalizowanego, układa się szczelnie warstwami w 200-litrowych beczkach przeznaczonych do przechowywania miodu.
Następnie zalewa się je letnią wodą tak, aby żaden plaster nie wystawał ponad jej powierzchnię. Po 48 godzinach ociekające wodą plastry trafiają do miodarki. Grad uderzających o ściany miodarki grudek cukru świadczy o opróżnianiu plastrów z jego resztek.
@@anzelmbohatyrowicz4143dzięki za copy-paste bo coś do gazety to autor napisać był musiał 😁
przywołana technologia to dobra dla kogoś kto ma mniej niż 2,5 pnia na pasiece i nie szkoda mu mitręgi i marnotrawstwa, pszczoły potrafią złamać ale nie zrobią tego ani na ładne oczy ani za darmo, cement czy beton jak zwał tak zwał, leci do miodarki a dziewicze plastry całe, nie wierzysz? tak i trzeba poprzestać, problem dla jednego a żyła złota dla drugiego na szczęście nie występuje póki co systematycznie, przeżyją, a co do być albo nie być rodzin pszczelich to bezwzględnie nie dopuścić by na tym zimowały!
św. Ambroży wam nie sprzyja :). Sezon 2024 myślałem, że będzie gorszy a wyszedł lepiej niż poprzedni rok.
W tym roku nie sprzyja :)
I w tym roku cena na skupie 9,60 w Mazurskich Miodach tragedia
@@arturmoczulski1301 dużo osób zrezygnuje z pszczelarstwa bo opłacalność tego pięknego zawodu jest bardzo niska
@@pasiekagromadzyn w roztoczańskim 10.50 było za wielokwiat miesiąc temu nie wiem jak teraz. Nie wiedziałem nawet że taka spadź występuje a długo mam pszczoły. Zasadniczo można ramki wyciąć i wycisnąć miód na prasie ale roboty przy tym co nie miara chyba że ktoś ma jakąś dużą praskę.
@@pasiekagromadzyn I ja też zmniejsze pasiekę o połowę a mam 200 rodzin nie widzę sensu dalej tego ciągnąć narobić się jak dziki osioł i nic z tego nie mieć
Rada niestety na przyszłość. Trzeba patrzeć gdzie wywozi się ule. Zdecydowanie z dala od modrzewi. Pozdrawiam. Krzysztof
@@KrzysztofSkłodowski-d4d witam, tak ale tego co w okolicy się znajdzie to ciężko wiedzieć. Mam nadzieję że tylko w tym roku taka niespodzianka
Przerabiałem kilka lat temu - w tym roku powtórka. Uciekaj z tymi ramkami - ile dasz rady to wywirujesz. Jak się skrystalizuje w ramkach to bieda. Ramki się rozwalają w miodarce. Oddajesz do uli 80% wagi. Miód bardzo dobry. Jedyne wyjście to wirować co tydzień (maks. 2). Ktoś tu proponuje nadmuch ciepłego do wirówki. Nie da rady. W topiarce słonecznej topi się wosk, a zostają słupki miodu - jak nity. Rozgrzany do 70 w piekarniku rozpuszcza się wosk, a miód dalej jest skrystalizowany. Musisz wycofać je na zimę - sam wiesz. Na wiosnę pszczoły wezmą, ale na dennicy pełno białego proszku - wszystkiego nie wezmą.
Uzupełnienie przetestowane przez teścia: Odwirowane ramki. Tak jak pisałem 80% zostaje. Następnie te prawie pełne ramki powieszone za pasieką. Powieszone na deskach + deszcz -> rabunek. Pszczoły po kilku dniach zebrały, zostawiając biały proszek, do wytrzepania z ramek. Praktycznie czyste ramki. Ponoć drugim razem nie krystalizuje. U nas sierpień praktycznie bez pożytków, więc jest szansa, że do karmienia zjedzą.
Cześć , próbuj to wirować biorąc te najbardziej zaspadziowane. Może na tyle zmieszały z gryką że jakoś to wyjdzie. Jak nie to niestety miód sekcyjny...
@@anzelmbohatyrowicz4143 zobaczymy ale to za jakieś 2 tygodnie
@@pasiekagromadzyn Z najgorszymi plastrami działaj już ,w tym momencie, zax 2 tygodnie będzie po fakcie.
Wiruj nie czekaj nawet jak cieknie z ramek
Po 4 dniach z dostojnika nie chciało wyjść
Może zrobić jak japończycy wyciskarką .
@@krzysztofsienko1257 tak robiłem z wrzosem, może i jest to sposób aby trochę się udało więcej pozyskać
Nie widziałeś chyba gryki tvoja to poplon Wojciech🌱
Czy ta spadź modrzewiowa jest tylko z modrzewia,bo mi pszczelarz mówił że to mszyca taka a nie modrzew.On ma połowę tego świństwa.Ja mam od niego pierwszy rok pszczoły dwa ule 4 km u mnie nie ma tej spadzi już wywirowałam i piękny miód mam
hej, to właśnie mszyca która żeruje na modrzewiu wydala tą spadź
No i jaki problem wycinasz otwór w miodarce i dajesz nadmuch ciepłego powietrza włączasz na wolne obroty i po problemie.
@@nok64 a nie lepiej kabel grzejny na miodarke?
@@anzelmbohatyrowicz4143 za duża bezwładność termiczna chyba, w sensie że długo będzie się rozgrzewać a jednak zależy trochę na czasie ale też ciekawy pomysł.
Tomasz Stanczuk przerobił miodarke podobno ogrzanie miodarki suszarka pomaga w wirowaniu chyba warto skontaktować się z nim
Ja bym te zasklepione brał. Bo jak spadnie temperatura to nic nie wezniesz
Nie chcesz przejść na ramkę 18 wlkp przynajmniej w miodni ? o wiele lepiej się gospodarzy.
@@piotrwisniewski8978 hej nie, raczej już za dużo w sprzęt zainwestowałem żeby zmieniać
Maskara ta Spadź. Od około miesiąca z nią walcze, pisałem właśnie pod którymś z twoich filmików z zapytaniem co to jest bo pierwszy raz w życiu sie z tym spotkałem . Najlepsze jest to że umnie 40 rodzin zakitowanych a kolega ma dosłownie 100 metrów w lini prostej odemnie 4 rodzinki i zupełnie ani grama CEMENTU, tylko ciemna leista SPADŹ. Pozdrawiam wszystkich I głowa do góry musi być dobrze 😉
hej, u mnie kilka uli nie ma tak jakby nic chyba też po prostu nie poleciały do lasu ale większość jednak załadowana dziadostwem. Co zrobiłeś z tymi ramkami?
Umnie obecnie teraz słabo z pożytkiem i po przwirowaniu tego poprostu wywiozłem korpusy na pasieke do wyrabowania, ale nie wszytkie naraz tylko tak po 5-7 sztuk, poradziły sobie z tym bardzo dobrze, ramki w 90% oczyszczone a w rodni na szczęście tego niema.
@@PrzemysawSobieski-pr5sb jest to jakiś sposób tylko trzeba uważać na rabunki
@@PrzemysawSobieski-pr5sb Też tak testujemy .
Twoja gryka to jak poplon 😂
13:02
Widocznie urlop Ci nie służy 😉 w sezonie trzeba uli pilnować 😄 a nie pszczółki zostawić same sobie 🐝
A skoro z tą spadzią cementową nic się nie da zrobić to dla eksperymentu korpus z takimi ramkami podgrzać do 40C i potem do wirówki, warto spróbować, może jeszcze tego nikt nie testował 😊
mogę spróbować do suszarki do pyłku włożyć ramki. urlop zawsze służy ;p
Opolskie okolice Strzelina na szczęście spadzi cementowej nie ma
@@pasiekaucygana musi być modrzew w okolicznych lasach
@@pasiekagromadzyn wiem wiem,jest w lesie ,ale nie za wiele ,ale najwidoczniej nie spadziował całe szczęście 😉
Nie odwirujesz. Jedyny sposob na odzyskanie ramek to moczenie w letniej wodzie i wirowani. Bimbrownicy sie uciesza
Szkoda, że nie lubię bimbru bym miał zajęcie na jesienne wieczory :D
Żaden problem w odwirowaniu dojrzałego (!) cementu i to bez niszczenia plastrów i to jeszcze z takich białych jak u siebie pokazuję !! Ale w życiu letko nie ma. Ciekawe ile osób w Polsce wie jak? Grzanie w kuchence 😅 moczenie w beczce by wirować kulki śrutu czy branie świeżonki na siłę co dwa dni i inne tego typu głupawe pomysły ODPADAJĄ ! Pozdrawiam
@@TomaszKarczmarski witam, przydała by się wirówka z płaszczem grzejnym. Pozdrawiam
E tam, zwykła wirówka
Podziel się z nami tą tajemną wiedzą
Tomasz to dawaj jak
@@poter70nowak64 Kolega
@TomaszKarczmarski
coś nam nie chce odpowiedzieć 🙁
ja bym spróbował wyciąć i do praski całe plastry do wyciśnięcia jak ie da się odwirować, ale przed wirowaniem mozna na kilka godzin wsadzic do cieplego pomieszczenia i potem wirowac
@@psyho1986 trzeba będzie próbować
Jest zasklep mokry i suchy to zależy od rasy pszczół nie panikuj.🙂
Ja kurde mam 2 korpusy tego modrzewia makabra
@@wlodil6035 współczuję, tragedia z tym
@@pasiekagromadzyn Jest jakiś sposób by to odwirować ?
@@pasiekagromadzyn A jak to smakuje ,bo próbowałeś?
@@anzelmbohatyrowicz4143 tak próbowałem. Mało słodki, gorzkawy jak to spadź
@@anzelmbohatyrowicz4143słodka i kwaskowa z posmakiem olejków sosnowych