Gravel i kierownica, jaką wybrać, jaka będzie optymalną a jaką Wy używacie?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 มี.ค. 2023
- Gravel i kierownice które są do nich seryjnie montowane. Jak wiecie z doświadczenia firmy stosują kierownice klasyczne ale i też bardzo mocno rozszerzone u dołu.
W opisach można poczytać że poszerzona flara służy do lepszej kontroli podczas zjazdów czy jazdy w trudnym terenie z czym nie zgodzę się.
Kierownice klasyczne najlepiej prowadzą rower i myślę że większość zgodzi się że mną😊 . Według mnie poszerzona kierownica prędzej jest przydatna do zamontowania sakwy na kierownicy, niż do lepszej kontroli jazdy.
Jazda w trudnym terenie w chwycie u dołu nie doświaczonej osoby może skończyć się wypadkiem.
Według mnie to poszerzenie kierownicy w dolnej części i koślawe manetki są zbędnym udziwnieniem. Żaden bike fitter nie podejmie się ustawienia roweru z taką kierownicą, a jak to zrobi to raczej na ,,oko" . Takie kierownice zaprzeczają ergonomi i zdrowym zasadom długiej jazdy na takim rowerze.
Niepoprawne trzymanie dłoni na kierownicy raczej na pewno doprowadzi do kontuzji i wielkiego dyskomfortu podczas jazdy na takim rowerze. To jest mój punkt widzenia i moje odczucia o których opowiadam i piszę. Zawsze ktoś może nie zgodzić się ze mną i ja to szanuję.
Jeżeli macie swoje uwagi , odczucia czy też krytykę z chęcią poczytam bo może coś nowego dowiem się. Moje filmy powstają dość spontanicznie bez przygotowania, i montażu nagrywane z telefonu za jednym zamachem. Nie mam możliwości poprawienia tego co powiedziałem niepoprawnie gramatycznie czy też zawiesiłem się z braku słowa.
Co nagram decydują o tym okolicznosci, jakie rowery mam w serwisie i muszę klientowi pomóc, by jazda stała się przyjemnością. Zapraszam do subskrypcji i oglądania kolejnych filmów które będą powstawały. Pozdrawiam 😄🚲
Cenne uwagi ! Dzieki wielkie i proszę kontynuować serię 👍
Tak z pewnością będę nagrywał nowe filmy o tematyce rowerowej i nie tylko. Chętnie podzielę się z Wami swoją wiedzą którą zdobyłem jako kolarz i serwisant przez ostatnie 30 lat. Pozdrawiam 😊
Co do chwytu na łapach to śmiem się z Tobą nie zgodzić. Podnieś sobie rękę do poziomu i spójrz czy palce masz w linii pionowej lub spójrz na luźno opuszczoną rękę. Naturalna pozycja dłoni jest pod kątem więc przy kierownicy z flarą jest bardziej naturalny chwyt.
Ciekawy materiał :)
Mam takiego Rometa Aspre 2 i w zasadzie jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem ustawiając rower pod siebie, to spuszczenie kierownicy trochę ku dołowi, by dolny chwyt "przysunął" się nieco w moim kierunku, a następnie podciągnąłem trochę klamkomanetki. Dzięki temu udało się też sprawić by nie łamały się tak dziwnie do środka. W domyślnym ustawieniu przysłanym przez rometa w zasadzie nie dało się używać komfortowo dolnego chwytu.
Szanuję podejście, ale się z nim nie zgadzam :) Patrzysz na to zdecydowanie od strony klasycznego roweru szosowego, gdzie szerokość kierownicy odpowiadająca szerokości ramion i brak flary jest jak najbardziej ok. Dla mnie szutrówka to rower przygodowy, więc deda gera 48 cm z flarą, dodatkowym wygięciem do tyłu, ultra krótkim reachem i płytkim dropem sprawdza się doskonale, zapewnia komfort i odpowiedni poziom "sterowalności". I zupełnie nie mam nic przeciwko, żeby jak ktoś chce wrzucił sobie jeszcze szerszą kierownicę, choćby pod bikepacking, torby, czy też możliwości jazdy w terenie. Żeby nie było - rower budowałem od podstaw, będąc świadomym jego zastosowań i tego co chcę osiągnąć. Tak więc całe to zamieszanie z różnorodnością kierownic wynika po części z marketingu wokół tego typu rowerów, ale też pewnie z tego, że jak widzisz - dla części środowiska używanie czegokolwiek innego niż klasyczna kierownica baranek to profanacja, a dla drugiej takie podejście jest tylko sztucznym ograniczeniem i brakiem odpowiedzi na konkretne potrzeby. Benefit, który zauważam - to że jako konsumenci mamy wybór, chociaż oczywiście kwestia świadomości swoich potrzeb, odnalezienia się pośród marketingowej papki to temat na zupełnie inną dyskusję.
48 cm w baranku ? To jest chyba samobójstwo
@@labedzp samobójcy to dotarli już do 60 cm, ale nie słyszałem żeby ktoś zginał z tego powodu :)
@@m.spiritchaser5093 masakra jeszcze chwila i będą szersze niż w MTB dla mnie 44 to już odrobinę za dużo jak na baranek
@@labedzp przy jeździe i rowerze zorientowanym bardziej w stronę szosy pewnie tak. W takich warunkach dla mnie 42 było ok. Ale na przygodę, szutrową wyrypę, lekki teren, bikepacking zdecydowanie lepiej leży mi 48.
@@m.spiritchaser5093 jak może być wygodny baranek gdzie ręce ci się rozjeżdżają ?
Też mam takie odczucia, od kilku lat jeżdżę na szosie, gdy kupiłem gravela jako drugi rower żebym mógł pojeździć też po gorszym terenie to nie umiałem się przyzwyczaić do kierownicy z flarą, więc ją wymieniłem na dokładnie taka sama jak mam w szosie i teraz jeździ się o wiele lepiej.
Nie jesteś pierwszy który uważa kierownicę z flarą za bezużyteczną. Moja zdanie jest podobne. Pozdrawiam 😊🚲
Ciekawy film i rzadko dziś spotykane, zdrowe, chłodne podejście.
Muszę przyznać Ci rację z tymi kierownicami , bardzo słuszne spostrzeżenie!
Tak dziękuję 😊🚲
Cześć chciałbym się dopytać czy jak posiadam flarę w kierownicy ale jeżdżę głownie w górnym chwycie na szosie to dla większej wygody powinienem wymienić kierownicę na klasyczną bez flary czy to niema znaczenia bo klamkomanetki w obu rodzajach kierownic mogę ustawić tak samo?
Fakt, po co szeroki dolny chwyt - flara kierownic, przy zjeździe jak nie masz kontroli nad hamulcami, co jest podstawą przy nawet niewielkiej górce w terenie. W MTB masz możliwość zahamować bez odrywania rąk od kierownicy. Ps. Mam kiere z flarą 😅.
Dobra kontrola nad rowerem to podstawa. Pozdrawiam 😊🚲
Kiedy trzymam za koncowke flary, to rower myszkuje, czuje sie niepewnie, dosc ze nie siegam hamulcow, to chwyt niewygodny i niestabilny nawet na asfalt, a w terenie to samobojstwo. Kto to wymyslil? Branza, marketing zeby czyms odroznic sie od szosowek? Jesli rama gravela jest w miare szosowa i naped 2x, to ni cholery nie mozna go odroznic od szosowki endurance na waskich oponach. Teraz lansuje sie jeszcze karbonowe kola z duzym stozkiem do graveli, na glowe upadli, to ma byc na teren gdzie kamienie lataja jak pociski i latwo dobic opone na niskim cisnieniu, czyli przywalic w obrecz karbonowa?
Dokładnie, mam wrażenie ze ta filara jest tylko po to żeby wizualnie było widać ze to gravel i żeby nikt nie miał wątpliwości :) bo sensu w tym większego tez nie widzę. Kto trzyma przy zjazdach w terenie ręce na końcach flary a nie przy hamulcach?
@@marekk1337 ja założyłem karbonowe koła do jazdy szosowej ewentualnie jakieś drogi pożarowe. Pod tym kątem dobrałem też opony 32C taki kompromis między szyblkością a zdolnością tłumeinia nierówności które wystepują nawet na asfalcie. Na kamole błoto czy piach najlepiej nie brać gravela wcale ani to bezpieczne ani przyjemne.
Do jazdy terenowej najlepszym rowerem jest full MTB n agrubych oponach np 29x2,6" i dobrze jak jest ze wspomaganiem elektrycznym -- zwłaszcza w górach.
Nie wyobrażam sobie jeździć bez flary w terenie. Raz, że komfort. Dwa, że stabilnie przede wszystkim na zjazdach i przy manewrowaniu w bardziej wymagających warunkach. Trzy, lepszy transfer mocy.
Wydaje mi sie ze klamki nawet na prostej kierownicy (zwykly baranek)powinny byc lekko skierowane do srodka i to jest naturalna pozycja dloni
Oglądałoby się lepiej, gdyby filmy na kanale były kręcone w orientacji poziomej.
W kolejnym filmie zmienię położenie telefonu i zobaczymy jak to wyjdzie.
Właśnie chorowałem na taką odgiętą kierownicę w dolnym chwycie.Dzięki za materiał,kasę wydam na co innego, oczywiście do roweru.Cały czas myślałem że odgięty chwyt jest nieco bardziej komfortowy,ale też dochodzę do wniosku ,że to nic nie da,na zakrętach trzymając w dolnym chwycie i tak będzie to samo co w standardowej kierownicy,a opór powietrza znacznie większy.Także dzięki za filmik i może nie za dużo szczegółów podałeś,ale mnie to wystarczy,aby odejść do tej kierownicy jak najdalej.Robisz dobrą robotę.Pozdrawiam.
Mam Romera. W dolnym chwycie rzadko się jeździ, w niczym to nie przeszkadza. Jestem zadowolony z tego roweru
Tez jestem ciekaw jak zmienilby sie gravel po wymianie opon z terenowych 37mm na szosowe 30, moze zrobie taki test. Nie bedzie smigajacej lekkiej szosowki z krowy wazacej 11 kg. A kwestia kierownicy gravelowej istotnie ciekawa, lapy ustawili rownolegle do flary, czyli pochylone do srodka, klamki wypycha lekko na zewnatrz przez co sie rysuja przy opieraniu o mur, przy glebie pieknie sie wylamia, zniszcza, a to spory koszt grx600. Fajnie to nawet wyglada, lapy do srodka jakby troche zwezaja kierownice 42cm, rower wyglada wyscigowo, pozycja jakby troche na lemondce ;) ale to tez wykreca dlonie, nadgarstki i przedramie do lokci. Zobacze czy to mnie bedzie meczylo po calodniowych trasach, czekam na cieple dni. Moze przywykne, trzeba zmieniac chwyty i powinno byc ok.
Każdy ma inne potrzeby i może uznać taką kierownice za odpowiednią dla siebie. A dobre spostrzeżenia dodałeś że swojej strony. Dziękuję i pozdrawiam 😊🚲
@@miroslawbieniasz Wiem ze jestes ze sfery pro, czyli preferujesz waskie kierownice, nawyk z szosowek i moze przelaju, ale gravel wg mnie juz bez flary (bo zupelnie zbedna) powinien na ciezszy teren, nawet na upierdliwy gruby szuter, grube luzne kamienie miec szersza kierownice np (do ustalenia doswiadczalnie praktyka) o te znaczace 4 cm w stosunku do szosy. Mam porownanie jak sie jezdzi w terenie bardzo starym mtb z waska kierownica i wspolczesnym mtb xc z dosc szeroka, a sa jeszcze szersze w zjazdowych. Szerokosc to stabilnosc, latwiej opanowac uslizgi np na kamieniu itd Obecnie mam 42cm w gravelu, wiem ze wieksze rozmiary ram maja 44, czy sa jeszcze szersze, ale juz proste kierownice szosowe? Na razie nie mam zamiaru nic zmieniac, za krotko jezdze, w terenie 42cm tez mi starczaja jako tako, bo czuje sie coraz pewniej na baranku, ale kiedy wsiadlem pierwszy raz byl spory szok przejscia z mtb. Mtb wiecej wybacza.
Zmieniłem na 32C z bieznikiem szosowym (Schwalbe Pro One) i karbonowe koła (mierzac opone po napompowaniu uzyskałem 30 mm na obręczy wewnęrtrznej 19 mm -teraz rower jest wyraźnie szybszy i mniej meczy nogi co czuć po dłuższym dystansie jazdy. Krow to nie jest bo mam karbonowa ramę.
Jeździłem też po drogach leśnych na tych oponach (bo takie odcinki się trafiają na trasie na trasie) i dały radę - tylko porzadne błoto je może pokonać.
Zdecysowąłem się na taki zabieg gdyż na oponach 38 mm czułem przejechane kilometry w nogach - dla treningu to dobrze, komfort też neico lepszy ale kiedy się człowiek gdzieś dalej wybierze to prędkość średnia jest gorsza no i czasem nie ma siły wrócic bo nogi mają dosyć a to już nie jest zabawne.
Jedynie kierownica psuje pozycję i aerodynamikę tu się zgadzam ale z drugiej strony skoro ten rower ma czasem jexdzic w jakims terenie zjeżdżać z góry po luźnej nawierzchni itp to tu im szersza kiera tym lepiej - jeżdzę też na MTB i tu kierownica 80 cm jest w sam raz więc te 42 cm z gravela to i tak wąsko.
Jeśli komuś nie podchodzi taka kiera zawsze móże wymienić - i tak czesto ludzie wymieniają na karbonowe. Wtedy można wybrac taką jaką się chce.
Zgoda w pełni - zauważyłem te mankamenty zaraz po zakupie gravela no ale przejeździłem te 2 lata z taką kierownicą tyle że poprzestawiałem klamkomanetki na tyle na ile dało się to zrobić bez demontazu owijki. Szukam teraz fajnej kierownicy póki wiosna nie nadeszła. Ktoś coś poleci?
Colnago HB01 , 40cm szerokości , dla mnie blisko ideału.
Masz pretensje, ze gravel nie jest szosa?