Szkoda, że Sapek sam nie szanuje tego co zrobił. Pierwszą wpadkę z 2001 można jeszcze jakoś wytłumaczyć. Ale to? Sapek wziął kasę i róbta co chceta. Na własne życzenie przeputał szansę zostania badassem światowego fantasy jakim został Martin. I nic nie stało na przeszkodzie żeby Sapek zamiast łez śmiechu wycierał 100 dolarowymi banknotami łzy wzruszenia :D
@@danaan717 zgadzam się, ale tak jak redom dał prawa za śmieszne pieniądze nie wierząc w swoje uniwersum. Tak i teraz pokazuje, ze nie ma nosa do interesów
@@danaan717 Sapkowski w wywiadach twierdzi że drugi sezon podoba mu się jeszcze bardziej niż pierwszy. Co robi kasa z człowiekiem? Na gry naurwiał, że niby rozrywka dla prostaczków. Ale serial to już wyższa kultura jest...
- Nazwij odcinek "Ziarno prawdy" - Zrób go na podstawie opowiadania "Ziarno prawdy", które jest o miłości i kończy się piękną pointą o ziarnie prawdy w każdej baśni, skąd, uwaga, jest jego tytuł - Odleć nie wiadomo gdzie i przedstaw historię zupełnie na opak, z której w sumie chyba nic nie wynika i nie wypływają żadne wnioski Brawo Netflix, no iksde!
Mam wrażenie, że końcówkę wzięli z ''Okruchu lodu'' gdzie Geralt zwraca się do Istredda żeby sam ze sobą skończył. Taki gówniany miszmasz zrobili, w jednym opowiadaniu zawarli dwa hehe.
Bo klątwę może przełamać tylko prawdziwa miłość. Ale to nieważne. Geralt zna Nivellena z dawnych czasów, i wie co przyprawiło mu świński ryj. Ale nie wie o gwałcie (gwałt jest zły, pamiętajcie) Dlatego zostawia go na mrozie z pogardą. Łopatologia dla getta BLM Ten sam schemat opowiadania dobrze wykorzystali w Krwi i winie w zadaniu poboczbym " Pieśń rycerskiego serca", gdy zakochany Gilliaume prosi Geralta o odczarowanie panienki Vivienne. Tam to wychodzi lirycznie, w serialu politpoprawnie
Wreszcie recenzja pierwszego odcinka, która zbiega się z moją niemal w całości. Wreszcie ktoś również zauważył spierniczone zakończenie opowiadania i ową "hierarchę przestępstw", która strasznie mnie ubodła :P Dzięki, Drwalu :)
Ja myślałem, że ta historia zawiera w sobie problem mniejszego i większego zła, problem rozumności potworów i pozornie niemoralną decyzją jeśli chodzi o zabicie go, ponieważ teoretycznie Geralt odbierał wtedy miłość Nivelenowi, swojemu przyjacielowi i zabijał też stworzenie "inteligentne", co mogłoby kłóciłć się z jego kodeksem. Z drugiej strony wiemy, że dany potwór zrobił masakrę we wsi, mimo tego, że nie musiał, ponieważ żywił się krwią Nivelena, dlatego zabicie go z szerszej perspektywy było mniejszym złem z perspektywy Geralta. Wiemy też, że Ciri nie wiedziała o masakrze, nie była obeznana z potworami, dlatego teoretycznie ma sens to, że stanęła po stronie Bruxy. Obrała inną stronę dopiero po poznaniu istotnych faktów, co może wydać się uzasadnione.
@@DopeMusicx To nie jest historia o problemie mniejszego zła, głównym przesłaniem opowiadania było poszukiwanie prawdziwej miłości, wykorzystujące wariację na temat baśni Piękna i Bestia (która w serialu została całkowicie zlana). Bruxa nie była jakimś zwykłym "rozumnym stworzeniem", była potworem pokoniunkcyjnym, jednym z najgroźniejszych rodzajów wampirów, które wiedźmini eksterminowali z urzędu (o ile się odważyli). Głównym powołaniem wiedźmina było zabijanie potworów zagrażających ludziom, a Bruxa była tego idealnym przykładem. Zabicie jej nie kłóciłoby się z żadnym kodeksem - tym bardziej, że żadnego takiego nie było, to był tylko wymysł i wymówka Geralta. To nie było żadne mniejsze zło, tu Geralt nie miałby żadnych dylematów, dla niego Bruxa była potworem i jej zabicie było jedynym słusznym wyborem, bez względu na łączące ją z Nivellenem uczucie. O tym, jak bardzo serial zepsuł to opowiadanie i płynące z niego przesłanie nie będę już pisał, bo Drwal już o tym ładnie opowiedział w swoim filmie. A to, że Ciri zachowywała się w tym odcinku jak idiotka nic nie usprawiedliwia, a na pewno już jej rzekomy brak obeznania z potworami - nie słucha jedynej obecnie bliskiej jej osoby, czyli Geralta i leci na ratunek istocie, która przed chwilą próbowała go rozszarpać, fruwając po dziedzińcu pod postacią wielkiego nietoperza. Widać było, jak bardzo Ciri nie pasowała do tego odcinka, jak nie wiedzieli, co z nią zrobić, bo w opowiadaniu nie wystąpiła, więc mądrych wskazówek nie było.
To jest smerfastyczne :) Po kilku recenzjach stwierdziłem, że 2-go sezonu nie trącę nawet kijem. Jednocześnie kusiło mnie cały czas, żeby naocznie zobaczyć skalę wackowości. No i tu na białym koniu wjeżdża DRWAL RĘBAJŁO. Dzięki Ci o królu złoty, że nie muszę sam tego oglądać.
Po pierwszym odcinku myślałem, że będzie fajnie, zajarałem się, że jakoś to będzie. Po akcji w kaer morhen o którego położeniu nie wiedział prawie nikt poza wiedźminami i wszystkimi burdelami w kaedwen się załamałem, wiedziałem że jednak będzie coraz gorzej. Sezon obejrzałem do końca tylko dlatego że to wiedźmin, po wszystkim zacząłem czytać na nowo książki, bo to co oni zrobili w tym serialu jest tak poj*bane, że przestałem ogarniać rzeczywistość. Yennefer w tym serialu wychodzi na osobę która nie ma pojęcia co robi, na dziewczę lat 10, a nie na potężną, doświadczoną czarodziejkę mającą około 100 na karku.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ja po pierwszym sezonie i po recenzjach drugiego postanowiłem, że pierdziele ten serial i po prostu zamówiłem wszystkie zbiory opowiadań i sagę o wiedźminie. Tam wszystko jest na miejscu.
Ja również wróciłem po tym serialu do książek. Musiałem czymś się odchamić. Obecnie Chrzest Ognia leci i smutno się robi, gdy się widzi jak serial spłycił świat, konflikty rasowe i polityczne a także postacie.
Pierwszy sezon przecierpiałem, drugi porzuciłem na etapie, gdy Nivellen wyczarowywał dania na stole, naprawdę moim zdaniem wyprali to opowiadanie z całego sensu, a dodam że jest ono moim ulubionym, ale patrząc po twoim materiale mimo, że ci się podobał, to nie żałuję że nie widziałem go dalej
Ja tylko chciałem powiedzieć że w ramach kuracji psychologicznej po obejrzeniu wczoraj całego sezonu cały czas oglądam recenzje ludzi którzy nie boją się nazwać rzeczy po imieniu i jadą po netfliksie jak po burej ... nie mogte sie doczekać następnych recenzji nastepnych odcinków Pozdro
Pod którymś z Twoich filmów napisałem, że będzie to gniot, w którym usuwają lub ośmieszają wszystkich męskich bohaterów, a na ich miejsce wstawiają dzielne, mądre i waleczne czarodziejki. Widzę, że się nie pomyliłem. Historia jest w zasadzie o żeńskich postaciach, a faceci są tylko po to, żeby stworzyć jakieś tło i wskazać, kto jest tym złym.
Czego się spodziewać po Netflixie, który na siłę w większości swoich produkcji wciska cancel culture, blm, social injustice, social warriors, #metoo, woke, vege, I inne postępowe lewackie gówno. Nie wspominając o zwykłych błędach logicznych w scenariuszu. Tego serialu nie da się oglądać, poza tym samym tytule co książki, nazwami bohaterów, nie ma tam nic z wspólnego z uniwersum/klimatem jaki stworzył Sapkowski w książkach czy CD Red w W3
Ten pierwszy odcinek był naprawdę niezły. Mimo tych zmian w fabule względem opowiadania, nie zatracił on tego wiedźmińskiego ducha. Kristofer Hivju świetnie wypadł w roli Nivellen'a. Z przyjemnością słuchało się jego rozmów z Geraltem. Na ogromny plus również Vereena. Bardzo podobało mi się w jaki sposób została przedstawiona. Te jej "elektryczne" ruchy robiły mega robotę. Sama walka Geralta z bruxą trzymała poziom. Ogólnie rzecz biorąc scenografia, ujęcia, wygląd postaci, klimat, muzyka były naprawdę dobrze zrealizowane. Mniej do gustu przypadł mi natomiast wątek Yennefer, który jest takim zapychaczem czasu. Na szczęście ten odcinek skupia się głównie na Geralcie, a to właśnie on jest zdecydowanie najmocniejszym punktem tego serialu. Henry Cavill ponownie jest klasą samą dla siebie. Jego mowa, sposób poruszania się, itd. sprawiają, że on nie tylko gra Geralta, on staje się Geraltem. Po prostu kapitalnie wypada w tej roli. Trafił nam się chyba najlepszy możliwy Geralt. Ogólnie rzecz biorąc odcinek trzyma wysoki poziom. Po jego obejrzeniu naprawdę byłem dobrej myśli, ale niestety bardzo się myliłem. Kolejne epizody są jednym wielkim nieporozumieniem, szczególnie dla kogoś kto czytał książki. Zmiany i rozwiązania wprowadzone przez Netflix są tak rażące, że wręcz nieakceptowalne. Ale o tym przy innej okazji. Pozdrawiam 🙂
Ja właśnie skończyłam serial o teraz szukam czegokolwiek co to wykastruje mi te wspomnienia z mózgu. Tak absurd goni absurd. Magia ognia zabroniona, karana... Nekromancja: ok
Dialogi pisze scenarzysta, dziewczyny po prostu grają, jak im każą. Z g***a bata nie ukręcisz. Obydwie są młodymi, zdolnymi aktorkami, ale mogą się tylko bardzo starać - scenariusza nie zmienią.
@@Uwagadobrykot To są młode dziewczyny. To ich pierwsze poważniejsze role w życiu, brakuje aktorskiego doświadczenia z którego mogłyby czerpać, ale niby skąd mają je mieć. W dodatku całe uniwersum Wiedźmina, chociaż podobno wzorowane na anglosaskim średniowieczu, w istocie jest całkowicie "od czapy", dla każdego brytyjskiego aktora. Sapkowski nigdy nie słynął z konsekwentnego podejścia do fabuły i wielu rzeczy trzeba się domyślać, a mnóstwo drobiazgów się nie zgadza i nie tworzy logicznej całości. Niestety aktor gra tak, jak zagra mu scenarzysta piszący jego rolę. Jak się jest większym graczem, jak Cavill, to można trochę ponegocjować, a nawet postawić warunki reżyserowi i producentowi - dziewczyny nie mają jeszcze takiej siły przebicia.
Jestem w trakcie czytania książek i jeśli dobrze pamiętam, Yennefer miała niewielki wpływ na decyzję Geralta. Kiedy był ranny w książce "Miecz przeznaczenia" i na wpół żywy, pił eliksiry wiedzminskie przeciwbólowe i halucynogenne, dzięki czemu śniły mu się wydarzenia z przeszłości. Podczas Belleteyn spotkał Yennefer i się tegesśmegesili, po czym Yen powiedziała mu, żeby nie wyrzekał się ponownie przeznaczenia jak za pierwszym razem i pojechał po Ciri, bo nadchodzą złe czasy. W drodze do Cintry spotkał Jaskra nad Jarugą bodajże po pierwszej bitwie o Sodden, który opowiedział mu o rzezi w Cintrze. Koniec koncow przeznaczenie i tak zatoczyło kolo, bo podczas pomocy kupcowi, w trakcie ktorej Geralt zostal wlasnie ranny, kupiec obiecal mu oddac to, co juz ma, ale o tym nie wie. W trakcie nieobecnosci kupca jego zona zaadoptowala od druidow Ciri. Tak tylko ;) Pozdrawiam cieplutko
Obejrzałam całość. Zgadzam się, że na tle innych odcinek 1 jest najlepszy, ale to trochę jak szukanie na bezrybiu raka. Juz nie czekam na 3 sezon, bo nie ma na co, mam nadzieję, ze za jakiś czas wezmą się za wiedźmina w Hbo i zrobią coś na poziomie pierwszych sezonów GoT, kiedy jeszcze była tam baza książkowa. Nie wiem, po co był ten sezon i alternatywna historia, która zupełnie nic wspólnego nie ma z cyklem, a nie proponuje żadnego lepszego rozwiązania, także nie broni się nawet jako spin off. Dziki śmiech mnie ogarnął, kiedy w ostatnich odcinkach wyprztykali się z pomysłów, na których budowano akcję powieści (cesarz ujawnia, że jest ojcem Ciri, Vilgefortz się odsłania, Ciri super włada magicznymi mocami, czego w książce uczyła się do końca). Szkoda słów.
@@masterofdisaster6987 Tez widze w tym pogardę dla Sapkowskiego i sądzę, że mieli taki zamiar, jak piszesz, co nie zmienia faktu, że efekt żałosny zarówno jako adaptacja, jak i samodzielny, niezależny serial o przygodach np. woja Grybałta, cesarzówny Sryli itd.
Dokładnie - to jest ostatni odcinek, który jako tako się trzymał książek. Da się?!?! Wbrew zarzutom, że wiedźmińscy psychofani chcieliby, żeby serial trzymał się 1:1 to ten odcinek pokazuje, że można zachować historię z książek bez trzymania się 1:1 ;) Drwalu życzę Ci wytrwałości podczas oglądania reszty odcinków, bo ja osobiście przeszłam bardzo dużo załamań 😅😅😅
2:00 - owszem "bitewczównia" ale po tej bitwie przyszło wsparcie z królestw północy i odbyła się prawdziwa bitwa której w serialu nie pokazano ale mówiono o tym wyraźnie. Albo ktoś tu nieuważnie oglądał albo szuka na siłe czegoś żeby się doczepić. 4:30 - ale przecież oni dopiero co się spotkali? O jakim niby wcześniejszym budowaniu relacji w sezonie 1 mówisz? Sezon 1 kończy się ich pierwszym spotkaniem. 8:00 - w książce to nie "oni" docierają tylko sam Geralt. 11:40 - Właśnie, że to info jest tylko że pod koniec odcinka.... pod koniec Nivellen wyznaje Ciri że zgwałcił tą kapłankę.. znowu ktoś nie uważał podczas oglądania? :> 13:10 - jakie usuwanie pamięci? wcale mu żadnej pamięci nie usunęła chciała wyciągnąć z niego informacje. Cahir nie stracił żadnych wspomnień po tym "zabiegu. I owszem musieli to dodać bo w książce nie wszystko jest dopowiedziane. 15:20 - owszem ze względu na Ciri, ale tu nie o to chodzi, on mówi, że Yennefer bo chodzi o ich rozmowę z 1 sezonu którą odbyli w drodzę do groty smoka, gdzie Yennefer wypomina Geraltowi że ma czelność mówić o jej gonitwie za uleczeniem bezpłodności a sam ma dziecko niespodziankę którym się nie zajął. I wtedy Geralt przyznał jej racje niewerbalnie co znaczy że głebiej to wtedy przemyślał. I to o to chodzi w tej jego odpowiedzi. 17:00 - czepianie się na siłe, to po prostu ich wizja Bruxy. 18:35 - a tu już Ci się Bruxa podoba bo "wygląda jak z gier" xd no pls.. 19:30 - no to jest jej pierwszy kontakt z potworem + ona wcześniej ukazała jej się jako człowiek, Ciri mogła uznać że ona nie jest niczemu winna ani zła. To jej pierwszy kontakt z czymś takim jak Bruxa, żadna nagroda Darwina, Ciri poprostu nie uważała jej za coś złego bo wcześniej ona nic jej nie zrobiła. 22:30 - no właśnie na odwrót, to pokazuje nikczemność samolubność ale i desperację Nivellena a nie to że Geralt jest zły.. ;] 23:30 - ok w książce było inaczej, ale w serialu Geralt przyjechał z Ciri a nie sam, więc wyznanie tego przy niej nie byłoby zbyt dobre dla tej historii. Generalnie wg mnie było to dobrze i logicznie przedstawione. Nie chodzi mi tutaj o to że chce usilnie bronić tej produkcji. Serial ma mnóstwo głupotek i sam dałbym mu nie więcej niż 6/7 na 10 mnóstwo głupot, słabe dialogi, mnóstwo rozbieżności z książką, no do wielu rzeczy mogę się przyczepić ale w Twojej recenzji jest mnóstwo czepialstwa na siłę. Jak się chcę recenzować to powinno się swoje "nastawienie" i emocje odstawić na bok i recenzować rzetelnie i obiektywnie, zwłaszcza że ten odcinek był naprawdę bardzo dobry. No offense i Pozdrawiam!
Specjalnie tak krytykuje pod lajki, wedlug mnie 2 sezon jest bardzo dobry, tak 8 na 10. Widać dużo motywów z gier, btw same gry nie trzymały się książek, a odniosły sukces wśród grających, podobnie może być z serialem, ale oczywiście cebula musi każdy najmniejszy szczegół wypatrzeć..
A teraz wracamy do ep 2 i okazuje się, że pierwszy był zajebisty :) A tym bardziej lecąc już po kolejnych epizodach okazuje się, że ten pierwszy był świetny ;)
Drwalu, pamiętam jak dopiero co założyłeś kanał. Oglądałam u ciebie wtedy rzeczy z hs i materiały o które Warcrafta. Potem przestałam i pomimo subskrypcji, nie wyświetlały mi się żadne twoje filmy. Nagle dzisiaj wyświetlił mi się ten film w proponowanych i widzę 70tys. subskrybcji na Twoim kanale. Wielkie gratulacje :D Tym razem klikam dzwoneczek!
Ale rozbraja mnie to, jak scenarzyści w sposób szczwany niczym lord Czarnażmija snują plany, bo w końcu trzeba Triss Merigold pozbawić tytułu "Czternastej ze Wzgórza" i zrobić to dla Yennefer, bo ona jest najważniejsza. Może zawezmą podobny plan i wyjadą do Nepalu, by żyć odtąd jako kozy? Prosta rzecz - ktoś rzuca na pobojowisku "Nie wyleczymy rannych bez wywarów. Zbierzcie ich i otwórzcie portal do Aretuzy". I np. tu młodzi adepci magii, których ominęła wojna odbierają tych rannych ze zgrozą na twarzach. To są fajki, jeśli miałby to być dzik. Ciosy mają słonie :) Dokładnie to skojarzenie miałem - japoński horror :) Podobnie miałem jak w Hobbicie pojawiły się robale jak z "Diuny" i krasnoludzka kawaleria z "Warhammera". Takie fanfickowe odchyły, że "To nie to uniwersum, ale muszę to mieć" Że nie zauważył śladów - wytłumaczalne - coś było nie tak, ma przy sobie postronną osobę, nie chciał ryzykować. To nie był "na pewno" potwór, choć może mięsko wilka było za suche, bez krwi, stąd kosztowanie czy to głodni koledzy czy rzeczywiście jakiś alp wilczka zjadł. W czasie wojny łatwo o bandę dezerterów czy rozzuchwalonych bandytów. Albo stróżów prawa. Wnerwia mnie to, że w tym opowiadaniu było fajnie opowiedziane spotkanie wiedźmina i wampira, on się domyśla, że jest ona wampirem, ale jakim? Zadaje pytania o kolejne typy i okazuje się, że nie trafił. A tu "to lata, tu jest bruxa". Drink "Nivellen 2 w 1" - i wyżerka i alkohol :D Prosta rzecz - ktoś rzuca na pobojowisku "Nie wyleczymy rannych bez wywarów. Zbierzcie ich i otwórzcie portal do Aretuzy". I np. tu młodzi adepci magii, których ominęła wojna odbierają tych rannych ze zgrozą na twarzach. Czy tylko mi się zdaje, czy nilflgaardzkie zbroje mosznowe są widoczne tylko na pobojowisku (sprawdzone: widać je na scenie z harpunnikami)? I w sumie, czy rannych nie dobijało się pchnięciem sztyletem w podbródek? I co warta jest zbroja, którą bez trudu przebijasz mieczem?
Jest jeszcze jedna głupota. Fringilla kiedy elfy atakują tylko stoi. Nie zrobiła totalnie nic. Mogła zrobić jakąś barierę obronną tak jak Myszowór W 1 sezonie na cały zamek lub teleportować ich albo samą siebie. Albo się zawiesiła albo pogodziła się ze śmiercią xD
A gdzie Ty tam widziałeś umierającą Fringillę Vigo i atakujące Elfy? No dobrze, Elfy atakowały, ale ja myślałem, ze to "drzewni wielorybnicy". Fringilla Vigo, to najgorzej napisana postać tego serialu. Z radosnej, trochę zakręconej czarodziejki z książki, zrobili grubą, wredną babę, rządną władzy i na swój sposób tchórzliwą. A przecież Geralt przez całkiem długi czas był w związku z Fringillą. Jesteś w stanie sobie wyobrazić serialowego Geralta, związanego emocjonalnie i erotycznie z tym zimnym, niemiłym i niezbyt urodziwym babskiem???😁 Jak by to powiedziała moja Babcia: "okropna sprawa" ;)
XD ja już nie wiem na czym polegają adaptacje, ale chyba na tym że postacie mają te same imiona, a krainy i państwa/królestwa itd. nazywają się tak samo. Bo dosłownie tylko to łączy adaptacje Wieśka z netflixa z tym z książki. Atmosfer, która panuje w książce została zniszczona na rzecz pieniędzy i poprawności politycznej. No i widzę dużo nawiązań do gry ale to mi nie przeszkadza.
Przemogłem się i obejrzałem cały drugi sezon i nie wiem po co, chyba żeby opier#&lać netflix za to co zrobił, a Sapkowski powinien co najmniej dostać w pysk za to, że pozwolił tak spier$%lić dzieło jego życia i tylko liczy kasę.
4:50 o to to, widzac te scene, probowalem przypomniec sobie, czy w pierwszym sezonie Geralt w ogole to rozkminial i chyba nie? nagle tutaj wpadlo mu do glowy, ze ta bialoglowa, ktora spotkal przypadkiem pare dni temu jest jego przeznaczeniem a nawet i czyms wiecej...
Jeszcze nie prześledziłem recenzji, ale już dziękuję, że się poświeciłeś i obejrzałeś drugi sezon za mnie żebym ja nie musiał. Nie to, że bym sam męczył wypłuczyny Hisricz czy jak jej tam...ale twoje poświęcenie ścisnęło mnie za gardło.
No nie do końca prawda, że Yennefer nie miała wpływu na odnalezienie Ciri przez Geralta - o ile dobrze pamiętam, to Yen powiedziała wiedźminowi, żeby odszukał Ciri, podczas Belleteyn.
18:16 czarną krew teoretycznie ponieważ bruxa to jak pamiętam wampir wyższy tylko że ten eleksir jakby nie sprawdził się tu bo nie tak działa i koniec końców żałuję że go nie ugryzła i nie zostało to wszystko pokazane tak jak to miało np miejsce w grze czy książce
Odcinek 1 sezonu 2 był całkiem niezły i bardzo mi się podobało wciągnięcie historii Nivelena w sagę. Niestety potem mieliśmy już teleportację i niczego ciekawego z podróży, gdzie można poznać postacie.
Obejrzałem sezon i mam spokój i wolną głowę. Recenzje odcinków zobaczę bo potrzebuje żeby ktoś mi wytłumaczył co tam się działo. Dużo skakania i niepotrzebnych wątków. Cały trening Ciri można było tak fajnie pokazać od kaer morhen do swiatyni. A w serialu prawie go nie ma. Ciri sama się szkoli i trenuje. Zabawny motyw że jak jest śnieg to chodzą z krótkim rękawem a jak schodzą w cieplejsze rejony to się ciepło ubierają (Ciri, Geralt) 😆
Zmiany zaimplementowane w pierwszym odcinku historii Geralta moim zdaniem są ciekawe i po prostu pasują do historii. Ehh gdyby Netflix zrozumiał że nie wymagamy dużo.
Kurde mogłem zamiast serialu obejrzeć Twoje recenzje. Tam się tylko wkurzałem, a u Ciebie jest spora dawka rozrywki. Tak na poważnie to żal patrzeć co hamerykański netflix rękoma pani showrunerki zrobił z tak genialnego materiału....
Drwalu zawiodłem się! Zawiodłem się na tym, że nie zwróciłeś uwagi na zmianę historii Lary Dorren. W kanonie jest ona potężna czarodziejką i szlachetnej krwi elfką, a nie tak jak w serialu wojowniczką i UWAGA SPOILER!!! Co okaże się później bronią stworzoną przez elfy do walki z ludźmi.
3 ปีที่แล้ว +27
Racja, niby jedno słowo a wiele zmienia. Czekam na Larę w pełnej płytówce nakurwiającą z miecza dwuręcznego xD
Myślę, że zdegustowany wzrok Geralta i Cirki nie dotyczył tylko i wyłącznie gwałtu na kapłance, ale i tego że Nivellen pozwalał bruxie mordować niewinnych ludzi na swoich ziemiach.
To z jedzeniem truchła wilka to sugestia jakoby wiedźmini mialei zdolność ktorej nazwy nie pamiętam, ale polegajacej na przejęciu umiejętnoci bąc wspomnień obiektu bo zjedzeniu kawałka jego ciała
Tak pomyślałem że właściwie nawet spoko by to było jakby cały serial był realizowany w taki sposób jak ten odcinek czyli prowadzenie historii zgodnie z tym co było w książkach ale z pewnymi zmianami dla urozmaicenia tak aby przebieg był trochę inny ale ostateczny wynik prowadził do tego samego co w orginale. Te zmiany byłyby jak dla mnie w porządku ponieważ jednocześnie nie odbiegało by się drastycznie od książek więc widzowie którzy ich nie czytali poznawali by historię w większości zgodną z orginałem a ci co czytali sagę mogliby lepiej się bawić ponieważ działo by się coś ciutkę innego od tego co znają dlatego nadal mogliby oglądać serial z zaciekawieniem i sporadyczynymi niespodziankami których by się niespodziewali (Wiem że ten odcinek nie pasuje w pełni do mojej wizji, przede wszytkim to zachowanie orginalnego zakończenia bo tu rzeczywiście też było zmienione)
Ja nie mogę z tych soczewek Gerwazego... Też miałam je do jednego cosplayu. Kosztowały może 40 zł na allegro. I tak, też miałam w nich takiego dorodnego zeza rozbieżnego :D
5:44 Może w Aretuzie mają jakieś środki lecznicze, czy coś? 5:55 Lubię ten czarny humor :D 7:14 Rozkładające się zwłoki: leżą Geralt: mniam 19:31 pomyślałem o gapieniu się na bruxę, lub wzięcie mieczyka i dobicie jej 20:25 skoro poprzednio netflix tak zaszalał to może teraz ją opatuli czymś lub przytuli/pocałuje... (zgadłem XD) 25:44 "ty męska sowinistyczna świnio" - nie wiem dlaczego, ale śmieszy mnie jak to wypowiadasz 26:00 Ciri musiała ją dotknąć, aby Geralt mógł potem wygłosić jej lekcję (200 IQ Netflixa)
Yennefer jak najbardziej miała wpływ na decyzję Geralta odnośnie Ciri. Podczas ich spotkania w Belleteyn poprosiła go, by pojechał do Cintry i tym razem nie rezygnował. Geralt się nie posłuchał. Dopiero zaczął jej szukać po wojnie, gdy dowiedział się, że Cintrę zmieciono z planszy. Oczywiście główną przyczyną była relacja Geralta i Ciri wytworzona w Brokilonie, ale Yen też dorzuciła swoje trzy grosze.
17:40 To na pewno dlatego, że wcześniej nie aktywowała się jeszcze misja: zabić bruxę i te ślady po prostu się jeszcze wtedy nie wczytały xd
złoto
"Eskadra została napadnięta przez brygadę oszalałych wielorybników" - to brzmi jak część scenariusza od Netflixa, nie oszukujmy się
Albo Walaszka
Tak to jest, jak ryby nie biorą i na "wędkowanie" trzeba się wybrać do lasu😁
Gdyby to byli wielorybnicy faktycznie, całość lepiej by się prezentowała 😅
,,Podobno ostatnio niflgardczycy brali zamiast wielorybów" ;)
@@avrace2708 Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że serialową Frigillę Vigo, elfi "wielorybnicy", wzięli za wieloryba ;)
SAPKOWSKI jak płakał to wycierał łzy 100 dolarowymi banknotami 😃
Szkoda, że Sapek sam nie szanuje tego co zrobił. Pierwszą wpadkę z 2001 można jeszcze jakoś wytłumaczyć. Ale to? Sapek wziął kasę i róbta co chceta. Na własne życzenie przeputał szansę zostania badassem światowego fantasy jakim został Martin. I nic nie stało na przeszkodzie żeby Sapek zamiast łez śmiechu wycierał 100 dolarowymi banknotami łzy wzruszenia :D
@@danaan717 zgadzam się, ale tak jak redom dał prawa za śmieszne pieniądze nie wierząc w swoje uniwersum. Tak i teraz pokazuje, ze nie ma nosa do interesów
🤣🤣🤣👍
@@ola-ze2uz Bo to troche taki Janusz jest.
@@danaan717
Sapkowski w wywiadach twierdzi że drugi sezon podoba mu się jeszcze bardziej niż pierwszy.
Co robi kasa z człowiekiem?
Na gry naurwiał, że niby rozrywka dla prostaczków.
Ale serial to już wyższa kultura jest...
- Nazwij odcinek "Ziarno prawdy"
- Zrób go na podstawie opowiadania "Ziarno prawdy", które jest o miłości i kończy się piękną pointą o ziarnie prawdy w każdej baśni, skąd, uwaga, jest jego tytuł
- Odleć nie wiadomo gdzie i przedstaw historię zupełnie na opak, z której w sumie chyba nic nie wynika i nie wypływają żadne wnioski
Brawo Netflix, no iksde!
Mam wrażenie, że końcówkę wzięli z ''Okruchu lodu'' gdzie Geralt zwraca się do Istredda żeby sam ze sobą skończył. Taki gówniany miszmasz zrobili, w jednym opowiadaniu zawarli dwa hehe.
@@froozman6541 faktycznie, możesz mieć rację :D
Bo klątwę może przełamać tylko prawdziwa miłość. Ale to nieważne. Geralt zna Nivellena z dawnych czasów, i wie co przyprawiło mu świński ryj. Ale nie wie o gwałcie (gwałt jest zły, pamiętajcie) Dlatego zostawia go na mrozie z pogardą. Łopatologia dla getta BLM Ten sam schemat opowiadania dobrze wykorzystali w Krwi i winie w zadaniu poboczbym " Pieśń rycerskiego serca", gdy zakochany Gilliaume prosi Geralta o odczarowanie panienki Vivienne. Tam to wychodzi lirycznie, w serialu politpoprawnie
"Przygody Gerwanta i Dżenifer" to moja ulubiona historia miłosna 💕
Henry Cavillnes I Jennifer pod scenariuszem panny Schmidt Fisstech.
Gerard z Rumi i jego konkubina Genia
@@syczek01 Fisting
" Przygody Gerlanda z Rybli " od szajsfixa...
Nie zapominaj o Węgierbergu 😅
Poczekaj aż zobaczysz do końca to Cie zegnie.
Oj tak
Chyba z cringu
To samo pomyślałam hahahah
Z bólu oczów.
Obejrzałem i oczy mi krwawią, większego gówna od dawna nie było.
Jak zobaczyłem ponad 10 wiedźminów to padłem ze śmiechu 🤣🤣
Wincyj wiedźminuf, wincyj to lepij!
I żaden niegodny tego miana - niestety... Ofermy a rudy to tylko sprawdzał czy drzwi zamknięte czy otwarte u dziewoszek.
Wuj tam ze 10 czy ilus. Ale jacy multi kutli, Czarni, brazowi , piaskowi, jeden ma nawet gebe jak Bruce Lee.
Tak powstał słynny utwór "marsz wiedźminów" :)
@@magdalenakowalska1451 dobre 😂😂
"...Obejrzę wszystkie odcinki abyście wy nie musieli tego robić..." padłem :)
Wreszcie recenzja pierwszego odcinka, która zbiega się z moją niemal w całości. Wreszcie ktoś również zauważył spierniczone zakończenie opowiadania i ową "hierarchę przestępstw", która strasznie mnie ubodła :P Dzięki, Drwalu :)
Miałem to samo ! Strasznie mnie tym wku wili.
Ja myślałem, że ta historia zawiera w sobie problem mniejszego i większego zła, problem rozumności potworów i pozornie niemoralną decyzją jeśli chodzi o zabicie go, ponieważ teoretycznie Geralt odbierał wtedy miłość Nivelenowi, swojemu przyjacielowi i zabijał też stworzenie "inteligentne", co mogłoby kłóciłć się z jego kodeksem. Z drugiej strony wiemy, że dany potwór zrobił masakrę we wsi, mimo tego, że nie musiał, ponieważ żywił się krwią Nivelena, dlatego zabicie go z szerszej perspektywy było mniejszym złem z perspektywy Geralta. Wiemy też, że Ciri nie wiedziała o masakrze, nie była obeznana z potworami, dlatego teoretycznie ma sens to, że stanęła po stronie Bruxy. Obrała inną stronę dopiero po poznaniu istotnych faktów, co może wydać się uzasadnione.
@@DopeMusicx To nie jest historia o problemie mniejszego zła, głównym przesłaniem opowiadania było poszukiwanie prawdziwej miłości, wykorzystujące wariację na temat baśni Piękna i Bestia (która w serialu została całkowicie zlana). Bruxa nie była jakimś zwykłym "rozumnym stworzeniem", była potworem pokoniunkcyjnym, jednym z najgroźniejszych rodzajów wampirów, które wiedźmini eksterminowali z urzędu (o ile się odważyli). Głównym powołaniem wiedźmina było zabijanie potworów zagrażających ludziom, a Bruxa była tego idealnym przykładem. Zabicie jej nie kłóciłoby się z żadnym kodeksem - tym bardziej, że żadnego takiego nie było, to był tylko wymysł i wymówka Geralta. To nie było żadne mniejsze zło, tu Geralt nie miałby żadnych dylematów, dla niego Bruxa była potworem i jej zabicie było jedynym słusznym wyborem, bez względu na łączące ją z Nivellenem uczucie. O tym, jak bardzo serial zepsuł to opowiadanie i płynące z niego przesłanie nie będę już pisał, bo Drwal już o tym ładnie opowiedział w swoim filmie. A to, że Ciri zachowywała się w tym odcinku jak idiotka nic nie usprawiedliwia, a na pewno już jej rzekomy brak obeznania z potworami - nie słucha jedynej obecnie bliskiej jej osoby, czyli Geralta i leci na ratunek istocie, która przed chwilą próbowała go rozszarpać, fruwając po dziedzińcu pod postacią wielkiego nietoperza. Widać było, jak bardzo Ciri nie pasowała do tego odcinka, jak nie wiedzieli, co z nią zrobić, bo w opowiadaniu nie wystąpiła, więc mądrych wskazówek nie było.
@@Hostile-VR Clap clap clap po zamiatane lubie takie merytoryczne wpisy ..które miażdżą do zera głupie i diotyczne wpisy próbujące bronić ten hłam.
To jest smerfastyczne :) Po kilku recenzjach stwierdziłem, że 2-go sezonu nie trącę nawet kijem. Jednocześnie kusiło mnie cały czas, żeby naocznie zobaczyć skalę wackowości. No i tu na białym koniu wjeżdża DRWAL RĘBAJŁO.
Dzięki Ci o królu złoty, że nie muszę sam tego oglądać.
Po pierwszym odcinku myślałem, że będzie fajnie, zajarałem się, że jakoś to będzie. Po akcji w kaer morhen o którego położeniu nie wiedział prawie nikt poza wiedźminami i wszystkimi burdelami w kaedwen się załamałem, wiedziałem że jednak będzie coraz gorzej. Sezon obejrzałem do końca tylko dlatego że to wiedźmin, po wszystkim zacząłem czytać na nowo książki, bo to co oni zrobili w tym serialu jest tak poj*bane, że przestałem ogarniać rzeczywistość. Yennefer w tym serialu wychodzi na osobę która nie ma pojęcia co robi, na dziewczę lat 10, a nie na potężną, doświadczoną czarodziejkę mającą około 100 na karku.
Niech będzie, zaniosę ten wasz cenny list - pod jednym warunkiem. Oszczędźcie mi resztę tej paplaniny.
Tak.
Mam nadzieję że każda recenzja każdego odcinka będzie w miarę tyle samo trwała
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ja cały sezon mam już za sobą i wracam do Wiedźmina 3. Tam wszystko jest na swoim miejscu. :)
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ja po pierwszym sezonie i po recenzjach drugiego postanowiłem, że pierdziele ten serial i po prostu zamówiłem wszystkie zbiory opowiadań i sagę o wiedźminie. Tam wszystko jest na miejscu.
Ja wróciłam do książek tam to dopiero ład panuje 🤗
@@bekowiec2623 Najlepsza decyzja twojego życia.
Po za tym że wszystko dzieje się po sadze? Nieźle
Ja również wróciłem po tym serialu do książek. Musiałem czymś się odchamić. Obecnie Chrzest Ognia leci i smutno się robi, gdy się widzi jak serial spłycił świat, konflikty rasowe i polityczne a także postacie.
Lauren Schmidt Hissrich i scenarzyści to zło w tym serialu
Czysty nieogranięty CHAOSssssss
Pierwsze dwa odcinki jeszcze mi się podobały. Potem już masakra. Żeby się otrząsnąć wzięłam się za książkę.
To znak, żeś rozumna :)
Dobrze, że nie widziałem żadnego odcinka i mogę tylko współczuć wszystkim wam którzy to coś widzieliście ;) Łącze się w bólu.
Pierwszy sezon przecierpiałem, drugi porzuciłem na etapie, gdy Nivellen wyczarowywał dania na stole, naprawdę moim zdaniem wyprali to opowiadanie z całego sensu, a dodam że jest ono moim ulubionym, ale patrząc po twoim materiale mimo, że ci się podobał, to nie żałuję że nie widziałem go dalej
Ja tylko chciałem powiedzieć że w ramach kuracji psychologicznej po obejrzeniu wczoraj całego sezonu cały czas oglądam recenzje ludzi którzy nie boją się nazwać rzeczy po imieniu i jadą po netfliksie jak po burej ... nie mogte sie doczekać następnych recenzji nastepnych odcinków Pozdro
Same
Mógłbyś jakieś polecić?
Pod którymś z Twoich filmów napisałem, że będzie to gniot, w którym usuwają lub ośmieszają wszystkich męskich bohaterów, a na ich miejsce wstawiają dzielne, mądre i waleczne czarodziejki. Widzę, że się nie pomyliłem. Historia jest w zasadzie o żeńskich postaciach, a faceci są tylko po to, żeby stworzyć jakieś tło i wskazać, kto jest tym złym.
paradoksalnie bohaterki w książkach były o wiele silniejsze niż te karykatury z serialu
Czego się spodziewać po Netflixie, który na siłę w większości swoich produkcji wciska cancel culture, blm, social injustice, social warriors, #metoo, woke, vege, I inne postępowe lewackie gówno. Nie wspominając o zwykłych błędach logicznych w scenariuszu. Tego serialu nie da się oglądać, poza tym samym tytule co książki, nazwami bohaterów, nie ma tam nic z wspólnego z uniwersum/klimatem jaki stworzył Sapkowski w książkach czy CD Red w W3
@@AmonGalizien No wiem, ale już taki jestem i łudzę się do smutnego końca XD
Ten pierwszy odcinek był naprawdę niezły. Mimo tych zmian w fabule względem opowiadania, nie zatracił on tego wiedźmińskiego ducha. Kristofer Hivju świetnie wypadł w roli Nivellen'a. Z przyjemnością słuchało się jego rozmów z Geraltem. Na ogromny plus również Vereena. Bardzo podobało mi się w jaki sposób została przedstawiona. Te jej "elektryczne" ruchy robiły mega robotę. Sama walka Geralta z bruxą trzymała poziom. Ogólnie rzecz biorąc scenografia, ujęcia, wygląd postaci, klimat, muzyka były naprawdę dobrze zrealizowane.
Mniej do gustu przypadł mi natomiast wątek Yennefer, który jest takim zapychaczem czasu. Na szczęście ten odcinek skupia się głównie na Geralcie, a to właśnie on jest zdecydowanie najmocniejszym punktem tego serialu. Henry Cavill ponownie jest klasą samą dla siebie. Jego mowa, sposób poruszania się, itd. sprawiają, że on nie tylko gra Geralta, on staje się Geraltem. Po prostu kapitalnie wypada w tej roli. Trafił nam się chyba najlepszy możliwy Geralt.
Ogólnie rzecz biorąc odcinek trzyma wysoki poziom. Po jego obejrzeniu naprawdę byłem dobrej myśli, ale niestety bardzo się myliłem. Kolejne epizody są jednym wielkim nieporozumieniem, szczególnie dla kogoś kto czytał książki. Zmiany i rozwiązania wprowadzone przez Netflix są tak rażące, że wręcz nieakceptowalne. Ale o tym przy innej okazji. Pozdrawiam 🙂
Ahh już nie mogę się doczekać recenzji drugiego odcinka :D
Ja właśnie skończyłam serial o teraz szukam czegokolwiek co to wykastruje mi te wspomnienia z mózgu.
Tak absurd goni absurd. Magia ognia zabroniona, karana... Nekromancja: ok
th-cam.com/video/jS7B5QlSZ4w/w-d-xo.html
Proszę lekarstwo
Polecam zagrać w Wiedźmin 3
@@Lordimax Grało się niedawno 😀
@@Lordimax po raz siódmy xd przynajmniej w moim przypadku
@@syczek01 To ja trochu mniej w 3 ale w 2 to już z 15 razy
To jest najlepszy odcinek bo jest podparty o fakty z książki, a akurat te opowiadanie było naprawdę ciekawe
Mnie najbardziej boli drewniany styl gry Ciri i Yen… są fatalne, serce boli jak się ogląda ich dialogi. Totalny brak energii.
Takie nadmuchane kukiełki bez emocji i gestykulacji.
@@gotfrydzbouillon4191 dokładnie
Dialogi pisze scenarzysta, dziewczyny po prostu grają, jak im każą. Z g***a bata nie ukręcisz. Obydwie są młodymi, zdolnymi aktorkami, ale mogą się tylko bardzo starać - scenariusza nie zmienią.
@@marcinos303 no nie jestem przekonana. Obejrzyj sobie wywiady z nimi. Są tak samo żadne na żywo jak ich gra w serialu.
@@Uwagadobrykot To są młode dziewczyny. To ich pierwsze poważniejsze role w życiu, brakuje aktorskiego doświadczenia z którego mogłyby czerpać, ale niby skąd mają je mieć. W dodatku całe uniwersum Wiedźmina, chociaż podobno wzorowane na anglosaskim średniowieczu, w istocie jest całkowicie "od czapy", dla każdego brytyjskiego aktora. Sapkowski nigdy nie słynął z konsekwentnego podejścia do fabuły i wielu rzeczy trzeba się domyślać, a mnóstwo drobiazgów się nie zgadza i nie tworzy logicznej całości. Niestety aktor gra tak, jak zagra mu scenarzysta piszący jego rolę. Jak się jest większym graczem, jak Cavill, to można trochę ponegocjować, a nawet postawić warunki reżyserowi i producentowi - dziewczyny nie mają jeszcze takiej siły przebicia.
11:45 XDXD Piękne
Komentarz dla zasięgu. :)
Jestem w trakcie czytania książek i jeśli dobrze pamiętam, Yennefer miała niewielki wpływ na decyzję Geralta. Kiedy był ranny w książce "Miecz przeznaczenia" i na wpół żywy, pił eliksiry wiedzminskie przeciwbólowe i halucynogenne, dzięki czemu śniły mu się wydarzenia z przeszłości. Podczas Belleteyn spotkał Yennefer i się tegesśmegesili, po czym Yen powiedziała mu, żeby nie wyrzekał się ponownie przeznaczenia jak za pierwszym razem i pojechał po Ciri, bo nadchodzą złe czasy. W drodze do Cintry spotkał Jaskra nad Jarugą bodajże po pierwszej bitwie o Sodden, który opowiedział mu o rzezi w Cintrze. Koniec koncow przeznaczenie i tak zatoczyło kolo, bo podczas pomocy kupcowi, w trakcie ktorej Geralt zostal wlasnie ranny, kupiec obiecal mu oddac to, co juz ma, ale o tym nie wie. W trakcie nieobecnosci kupca jego zona zaadoptowala od druidow Ciri. Tak tylko ;) Pozdrawiam cieplutko
Obejrzałam całość. Zgadzam się, że na tle innych odcinek 1 jest najlepszy, ale to trochę jak szukanie na bezrybiu raka. Juz nie czekam na 3 sezon, bo nie ma na co, mam nadzieję, ze za jakiś czas wezmą się za wiedźmina w Hbo i zrobią coś na poziomie pierwszych sezonów GoT, kiedy jeszcze była tam baza książkowa. Nie wiem, po co był ten sezon i alternatywna historia, która zupełnie nic wspólnego nie ma z cyklem, a nie proponuje żadnego lepszego rozwiązania, także nie broni się nawet jako spin off. Dziki śmiech mnie ogarnął, kiedy w ostatnich odcinkach wyprztykali się z pomysłów, na których budowano akcję powieści (cesarz ujawnia, że jest ojcem Ciri, Vilgefortz się odsłania, Ciri super włada magicznymi mocami, czego w książce uczyła się do końca). Szkoda słów.
Na razie jestem na 3 odcinku i mam wrażenie że właśnie probowali z wiedzmaka zrobić GoT i stąd część. Zmian
@@masterofdisaster6987 Tez widze w tym pogardę dla Sapkowskiego i sądzę, że mieli taki zamiar, jak piszesz, co nie zmienia faktu, że efekt żałosny zarówno jako adaptacja, jak i samodzielny, niezależny serial o przygodach np. woja Grybałta,
cesarzówny Sryli itd.
@@annaostowicz8703
Sądzę że gdyby to był serial o innym tytule to byłaby miła rozrywka.
Jak xena
@@masterofdisaster6987 xena i herkules byli ok, ale jednak to jest gorsze
@@annaostowicz8703
Obejrzyj to teraz.
Ja kilka lat temu próbowałem.
Eskel kandydatem na najbardziej zepsutą postać XXI wieku :(((
27:10 Dokładnie to samo sobie pomyślałem xD Wielorybnicy scoia'tael xD
5:30 normalnie nasza służba zdrowia XD
Dokładnie - to jest ostatni odcinek, który jako tako się trzymał książek. Da się?!?! Wbrew zarzutom, że wiedźmińscy psychofani chcieliby, żeby serial trzymał się 1:1 to ten odcinek pokazuje, że można zachować historię z książek bez trzymania się 1:1 ;)
Drwalu życzę Ci wytrwałości podczas oglądania reszty odcinków, bo ja osobiście przeszłam bardzo dużo załamań 😅😅😅
Mimo wszystko brakowało mi tego spotkania Gestalta z Vereeną gdzie pyta nią czym jest dokładnie nim dochodzi do walki
2:00 - owszem "bitewczównia" ale po tej bitwie przyszło wsparcie z królestw północy i odbyła się prawdziwa bitwa której w serialu nie pokazano ale mówiono o tym wyraźnie. Albo ktoś tu nieuważnie oglądał albo szuka na siłe czegoś żeby się doczepić.
4:30 - ale przecież oni dopiero co się spotkali? O jakim niby wcześniejszym budowaniu relacji w sezonie 1 mówisz? Sezon 1 kończy się ich pierwszym spotkaniem.
8:00 - w książce to nie "oni" docierają tylko sam Geralt.
11:40 - Właśnie, że to info jest tylko że pod koniec odcinka.... pod koniec Nivellen wyznaje Ciri że zgwałcił tą kapłankę.. znowu ktoś nie uważał podczas oglądania? :>
13:10 - jakie usuwanie pamięci? wcale mu żadnej pamięci nie usunęła chciała wyciągnąć z niego informacje. Cahir nie stracił żadnych wspomnień po tym "zabiegu. I owszem musieli to dodać bo w książce nie wszystko jest dopowiedziane.
15:20 - owszem ze względu na Ciri, ale tu nie o to chodzi, on mówi, że Yennefer bo chodzi o ich rozmowę z 1 sezonu którą odbyli w drodzę do groty smoka, gdzie Yennefer wypomina Geraltowi że ma czelność mówić o jej gonitwie za uleczeniem bezpłodności a sam ma dziecko niespodziankę którym się nie zajął. I wtedy Geralt przyznał jej racje niewerbalnie co znaczy że głebiej to wtedy przemyślał. I to o to chodzi w tej jego odpowiedzi.
17:00 - czepianie się na siłe, to po prostu ich wizja Bruxy.
18:35 - a tu już Ci się Bruxa podoba bo "wygląda jak z gier" xd no pls..
19:30 - no to jest jej pierwszy kontakt z potworem + ona wcześniej ukazała jej się jako człowiek, Ciri mogła uznać że ona nie jest niczemu winna ani zła. To jej pierwszy kontakt z czymś takim jak Bruxa, żadna nagroda Darwina, Ciri poprostu nie uważała jej za coś złego bo wcześniej ona nic jej nie zrobiła.
22:30 - no właśnie na odwrót, to pokazuje nikczemność samolubność ale i desperację Nivellena a nie to że Geralt jest zły.. ;]
23:30 - ok w książce było inaczej, ale w serialu Geralt przyjechał z Ciri a nie sam, więc wyznanie tego przy niej nie byłoby zbyt dobre dla tej historii. Generalnie wg mnie było to dobrze i logicznie przedstawione.
Nie chodzi mi tutaj o to że chce usilnie bronić tej produkcji. Serial ma mnóstwo głupotek i sam dałbym mu nie więcej niż 6/7 na 10 mnóstwo głupot, słabe dialogi, mnóstwo rozbieżności z książką, no do wielu rzeczy mogę się przyczepić ale w Twojej recenzji jest mnóstwo czepialstwa na siłę. Jak się chcę recenzować to powinno się swoje "nastawienie" i emocje odstawić na bok i recenzować rzetelnie i obiektywnie, zwłaszcza że ten odcinek był naprawdę bardzo dobry. No offense i Pozdrawiam!
Specjalnie tak krytykuje pod lajki, wedlug mnie 2 sezon jest bardzo dobry, tak 8 na 10. Widać dużo motywów z gier, btw same gry nie trzymały się książek, a odniosły sukces wśród grających, podobnie może być z serialem, ale oczywiście cebula musi każdy najmniejszy szczegół wypatrzeć..
SUPER SIĘ CIĘ SŁUCHA. MASZ GADANE. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Kły u dzików nazywane są szablami Drwalu.
Nie wytykam, tylko uprzejmie powiadamiam.
Super, czekam na kolejne odcinki. Przyjemniej będzie obejrzeć to u Ciebie.
A teraz wracamy do ep 2 i okazuje się, że pierwszy był zajebisty :)
A tym bardziej lecąc już po kolejnych epizodach okazuje się, że ten pierwszy był świetny ;)
Drwalu, pamiętam jak dopiero co założyłeś kanał. Oglądałam u ciebie wtedy rzeczy z hs i materiały o które Warcrafta. Potem przestałam i pomimo subskrypcji, nie wyświetlały mi się żadne twoje filmy. Nagle dzisiaj wyświetlił mi się ten film w proponowanych i widzę 70tys. subskrybcji na Twoim kanale. Wielkie gratulacje :D
Tym razem klikam dzwoneczek!
Ciekawy materiał :) Zostawiłem like.
UWAGA SPOILER DO RESZTY ODCINKÓW.....
- Są chujowe.
Myślałem, że Cahir to nie on tylko ten doppler, który był w 1 sezonie XD
Gdy obejrzałem ten odcinek ucieszyłem się, że ten serial będzie taki jaki powinien być od pierwszego sezonu. Drugi odcinek szybko to zweryfikował.
kurde ja już obejrzałem. Wbijam na fb patrze 2s i 1 noc zajebistego seansu
Wczoraj oglądałem 2 sezon do 3 odcinka jeszcze nie oglądałem na poglądzie🤪 później jak dla mnie z odcinka na odcinek sięga to dna
Dobrze, że zacząłeś recenzować poszczególne odcinki, oglądnę sobię to zamiast serialu.
Świetna recenzja, dobrze się ogląda i najważniejsze, że porównujesz serial z książką bo ona jest źródłem!!!!
Jestem terapeuta, polecam się jak już oszalejesz od tej pordukcji xD🤣❤️
Prawie jak Dijkstra ;). Eh żeby chociaż ta postać pasowała...
@@ukasz3955 poczekajmy na Bonharta...jedna z najlepiej napisanych postaci xDDD aż się boje bo już mój Vilge zniszczony
@@LiviaLivka Bonhart będzie kobietą, potwerdzone info 😂
@@kari13502 say what?!?!?!?;? Nie kliknę w to g...o nawet raz. Niech drwal klika i mi mówi...
Serio?🥺🥺😥😥😥
@@LiviaLivka żartuje spokojnie... Ale znając Netflixa to kto wie, w końcu to taka serio postać mocna i Ciri się go bała
Ale rozbraja mnie to, jak scenarzyści w sposób szczwany niczym lord Czarnażmija snują plany, bo w końcu trzeba Triss Merigold pozbawić tytułu "Czternastej ze Wzgórza" i zrobić to dla Yennefer, bo ona jest najważniejsza. Może zawezmą podobny plan i wyjadą do Nepalu, by żyć odtąd jako kozy?
Prosta rzecz - ktoś rzuca na pobojowisku "Nie wyleczymy rannych bez wywarów. Zbierzcie ich i otwórzcie portal do Aretuzy". I np. tu młodzi adepci magii, których ominęła wojna odbierają tych rannych ze zgrozą na twarzach.
To są fajki, jeśli miałby to być dzik. Ciosy mają słonie :)
Dokładnie to skojarzenie miałem - japoński horror :) Podobnie miałem jak w Hobbicie pojawiły się robale jak z "Diuny" i krasnoludzka kawaleria z "Warhammera". Takie fanfickowe odchyły, że "To nie to uniwersum, ale muszę to mieć"
Że nie zauważył śladów - wytłumaczalne - coś było nie tak, ma przy sobie postronną osobę, nie chciał ryzykować. To nie był "na pewno" potwór, choć może mięsko wilka było za suche, bez krwi, stąd kosztowanie czy to głodni koledzy czy rzeczywiście jakiś alp wilczka zjadł. W czasie wojny łatwo o bandę dezerterów czy rozzuchwalonych bandytów. Albo stróżów prawa.
Wnerwia mnie to, że w tym opowiadaniu było fajnie opowiedziane spotkanie wiedźmina i wampira, on się domyśla, że jest ona wampirem, ale jakim? Zadaje pytania o kolejne typy i okazuje się, że nie trafił. A tu "to lata, tu jest bruxa".
Drink "Nivellen 2 w 1" - i wyżerka i alkohol :D
Prosta rzecz - ktoś rzuca na pobojowisku "Nie wyleczymy rannych bez wywarów. Zbierzcie ich i otwórzcie portal do Aretuzy". I np. tu młodzi adepci magii, których ominęła wojna odbierają tych rannych ze zgrozą na twarzach.
Czy tylko mi się zdaje, czy nilflgaardzkie zbroje mosznowe są widoczne tylko na pobojowisku (sprawdzone: widać je na scenie z harpunnikami)? I w sumie, czy rannych nie dobijało się pchnięciem sztyletem w podbródek? I co warta jest zbroja, którą bez trudu przebijasz mieczem?
Prawie z wszystkim sie zgadzam😎
26:11 należy dodać, że to scena dodana na życzenie Henry'ego Cavilla
Ja jestem fanem wiedźmina i się właśnie spodziewałem czegoś naszego odświeżonego i nie jest źle dla tych co sądzili że to będzie 1:1 mogli się zawieść
Spoko jest ten serial
Jest jeszcze jedna głupota. Fringilla kiedy elfy atakują tylko stoi. Nie zrobiła totalnie nic. Mogła zrobić jakąś barierę obronną tak jak Myszowór W 1 sezonie na cały zamek lub teleportować ich albo samą siebie. Albo się zawiesiła albo pogodziła się ze śmiercią xD
A gdzie Ty tam widziałeś umierającą Fringillę Vigo i atakujące Elfy? No dobrze, Elfy atakowały, ale ja myślałem, ze to "drzewni wielorybnicy".
Fringilla Vigo, to najgorzej napisana postać tego serialu. Z radosnej, trochę zakręconej czarodziejki z książki, zrobili grubą, wredną babę, rządną władzy i na swój sposób tchórzliwą. A przecież Geralt przez całkiem długi czas był w związku z Fringillą.
Jesteś w stanie sobie wyobrazić serialowego Geralta, związanego emocjonalnie i erotycznie z tym zimnym, niemiłym i niezbyt urodziwym babskiem???😁
Jak by to powiedziała moja Babcia: "okropna sprawa" ;)
3:51 idealnie nadaje się na templatkę
Ooo kolego! Coś widzę że każdy odcinek obejrzę z chęcią 🙂
Moi drodzy towarzysze niedoli! Ja się cieszę, że nie jestem sam załamany tym serialem. Humor od razu lepszy po obejrzeniu tego materiału!
Fajnie się było z tobą pośmiać 1 odcinek dawał jakieś nadzieję na coś dobrego ale po 2 odcinku powoli gaśnie zobaczymy jak reszta
XD ja już nie wiem na czym polegają adaptacje, ale chyba na tym że postacie mają te same imiona, a krainy i państwa/królestwa itd. nazywają się tak samo. Bo dosłownie tylko to łączy adaptacje Wieśka z netflixa z tym z książki.
Atmosfer, która panuje w książce została zniszczona na rzecz pieniędzy i poprawności politycznej. No i widzę dużo nawiązań do gry ale to mi nie przeszkadza.
Przemogłem się i obejrzałem cały drugi sezon i nie wiem po co, chyba żeby opier#&lać netflix za to co zrobił, a Sapkowski powinien co najmniej dostać w pysk za to, że pozwolił tak spier$%lić dzieło jego życia i tylko liczy kasę.
jak słyszę ilość jadu w Twoim głosie Drwalu to cieszę się że nie jestem jedyny...
Wstęp zabrzmiał jak: "Nie oglądajcie tego w domu. Zrobiłem to za Was."
tak spierdolic universum wiedzmina mogl tylko Netflix. Zmarnowana szansa na dobra serie...
podsumowanie tego odcinka "YEEEEEENNNNNNNNNNNNNNEEEEEEEEFFFFFFFFFFFFFFFFEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEER"
"Strzelają nożami' :D
XDD uwielbiam czekam na kolejny
Ten serial ma tyle wspólnego z książką co ja z papieżem, taka sama przepaść 😁
Zawsze możesz się pomodlić a serialu nic nie uratuje - nawet Heniek :)
Słuchałem kilku recenzji S2E1, ale Twoja jest hmmm...... najinteresowniejsza :)
4:50 o to to, widzac te scene, probowalem przypomniec sobie, czy w pierwszym sezonie Geralt w ogole to rozkminial i chyba nie? nagle tutaj wpadlo mu do glowy, ze ta bialoglowa, ktora spotkal przypadkiem pare dni temu jest jego przeznaczeniem a nawet i czyms wiecej...
Spokojnie, zaraz się rozkręci ;)
Jeszcze nie prześledziłem recenzji, ale już dziękuję, że się poświeciłeś i obejrzałeś drugi sezon za mnie żebym ja nie musiał. Nie to, że bym sam męczył wypłuczyny Hisricz czy jak jej tam...ale twoje poświęcenie ścisnęło mnie za gardło.
Elegancko 👍
No nie do końca prawda, że Yennefer nie miała wpływu na odnalezienie Ciri przez Geralta - o ile dobrze pamiętam, to Yen powiedziała wiedźminowi, żeby odszukał Ciri, podczas Belleteyn.
Niestety 1 odcinek był najlepszy, a w sumie był okeish w najlepszym wypadku :P
18:16 czarną krew teoretycznie ponieważ bruxa to jak pamiętam wampir wyższy tylko że ten eleksir jakby nie sprawdził się tu bo nie tak działa i koniec końców żałuję że go nie ugryzła i nie zostało to wszystko pokazane tak jak to miało np miejsce w grze czy książce
14:50 szczelają nożami XD
ta muzyka tak bardzo pasuje ^^
nooo w końcu się doczekałem !
Miejmy nadzieje że kiedyś powstanie jeszcze dobrze zrobiony serial na podstawie sagi o Wiedźminie
Nie zawiodłem się...czysty Netflix.
Odcinek 1 sezonu 2 był całkiem niezły i bardzo mi się podobało wciągnięcie historii Nivelena w sagę. Niestety potem mieliśmy już teleportację i niczego ciekawego z podróży, gdzie można poznać postacie.
Cytując Feldmarszałka Dude ,,Rrrrrwa mać''
Obejrzałem sezon i mam spokój i wolną głowę. Recenzje odcinków zobaczę bo potrzebuje żeby ktoś mi wytłumaczył co tam się działo. Dużo skakania i niepotrzebnych wątków. Cały trening Ciri można było tak fajnie pokazać od kaer morhen do swiatyni. A w serialu prawie go nie ma. Ciri sama się szkoli i trenuje.
Zabawny motyw że jak jest śnieg to chodzą z krótkim rękawem a jak schodzą w cieplejsze rejony to się ciepło ubierają (Ciri, Geralt) 😆
Zmiany zaimplementowane w pierwszym odcinku historii Geralta moim zdaniem są ciekawe i po prostu pasują do historii. Ehh gdyby Netflix zrozumiał że nie wymagamy dużo.
Hivju bez brody. To chyba najciekawszy moment tego odcinka.
No i takie recenzję to ja rozumiem
nie ciosy tylko szable.Uwielbiam logikę gadających głów pozbawionych powietrza z płuc...
Kurde mogłem zamiast serialu obejrzeć Twoje recenzje. Tam się tylko wkurzałem, a u Ciebie jest spora dawka rozrywki. Tak na poważnie to żal patrzeć co hamerykański netflix rękoma pani showrunerki zrobił z tak genialnego materiału....
Jedyne co dobre z tego serialu to recki Drwala :) czyli jakiś pozytyw jest.
Drwalu zawiodłem się! Zawiodłem się na tym, że nie zwróciłeś uwagi na zmianę historii Lary Dorren. W kanonie jest ona potężna czarodziejką i szlachetnej krwi elfką, a nie tak jak w serialu wojowniczką i UWAGA SPOILER!!!
Co okaże się później bronią stworzoną przez elfy do walki z ludźmi.
Racja, niby jedno słowo a wiele zmienia.
Czekam na Larę w pełnej płytówce nakurwiającą z miecza dwuręcznego xD
obejrzałam wszystkie odcinki, ale obejrze u ciebie jeszcze ogladajac jak wewnetrznie umierasz jak ja konczac ten serial xD
Oj poczekaj do końca tam to dopiero masz hece
Oj odwróci odwróci poczekaj tylko aż zobaczysz co zrobili z Eskelem xD
27:22 pogchamp
Ja mimo wszystko zobaczę co przygotowali żeby wiedzieć dokładnie w czym problem. Na razie obczailem połowę.
Myślę, że zdegustowany wzrok Geralta i Cirki nie dotyczył tylko i wyłącznie gwałtu na kapłance, ale i tego że Nivellen pozwalał bruxie mordować niewinnych ludzi na swoich ziemiach.
To z jedzeniem truchła wilka to sugestia jakoby wiedźmini mialei zdolność ktorej nazwy nie pamiętam, ale polegajacej na przejęciu umiejętnoci bąc wspomnień obiektu bo zjedzeniu kawałka jego ciała
Tak pomyślałem że właściwie nawet spoko by to było jakby cały serial był realizowany w taki sposób jak ten odcinek czyli prowadzenie historii zgodnie z tym co było w książkach ale z pewnymi zmianami dla urozmaicenia tak aby przebieg był trochę inny ale ostateczny wynik prowadził do tego samego co w orginale. Te zmiany byłyby jak dla mnie w porządku ponieważ jednocześnie nie odbiegało by się drastycznie od książek więc widzowie którzy ich nie czytali poznawali by historię w większości zgodną z orginałem a ci co czytali sagę mogliby lepiej się bawić ponieważ działo by się coś ciutkę innego od tego co znają dlatego nadal mogliby oglądać serial z zaciekawieniem i sporadyczynymi niespodziankami których by się niespodziewali
(Wiem że ten odcinek nie pasuje w pełni do mojej wizji, przede wszytkim to zachowanie orginalnego zakończenia bo tu rzeczywiście też było zmienione)
Ja nie mogę z tych soczewek Gerwazego... Też miałam je do jednego cosplayu. Kosztowały może 40 zł na allegro. I tak, też miałam w nich takiego dorodnego zeza rozbieżnego :D
5:44 Może w Aretuzie mają jakieś środki lecznicze, czy coś?
5:55 Lubię ten czarny humor :D
7:14 Rozkładające się zwłoki: leżą
Geralt: mniam
19:31 pomyślałem o gapieniu się na bruxę, lub wzięcie mieczyka i dobicie jej
20:25 skoro poprzednio netflix tak zaszalał to może teraz ją opatuli czymś lub przytuli/pocałuje... (zgadłem XD)
25:44 "ty męska sowinistyczna świnio" - nie wiem dlaczego, ale śmieszy mnie jak to wypowiadasz
26:00 Ciri musiała ją dotknąć, aby Geralt mógł potem wygłosić jej lekcję (200 IQ Netflixa)
No i te nierówno zainstalowane szkła sugerujące lekkiego zeza Geralta... 26:06
Yennefer jak najbardziej miała wpływ na decyzję Geralta odnośnie Ciri. Podczas ich spotkania w Belleteyn poprosiła go, by pojechał do Cintry i tym razem nie rezygnował. Geralt się nie posłuchał. Dopiero zaczął jej szukać po wojnie, gdy dowiedział się, że Cintrę zmieciono z planszy. Oczywiście główną przyczyną była relacja Geralta i Ciri wytworzona w Brokilonie, ale Yen też dorzuciła swoje trzy grosze.