Dla mnie rok 2020 był najwspanialszym w życiu... Wzięłam ślub (18 kwietnia w szczycie wiosennej pandemii), później wyrobiłam w sobie nawyk regularnego biegania (po 5 latach przerwy), ale wkrótce potem zaszłam w wyczekiwaną ciążę. Ona zmotywowała mnie do wyrobienia nawyku codziennych śniadań. Mam nadzieję, że przyniesie jeszcze wiele cudownego.
2020 był dla mnie dobrym rokiem. Też praktykowałam, jakieś.. 1,5 roku codziennie rano jogę, ale gdy zaszłam w ciążę, musiałam przestać. Miałam przerwę od listopada do lutego i teraz mogę znów ćwiczyć. Nie potrafię opisać, jak mnie to cieszy :)
Ten rok był jest niezwykły, a z mojej perspektywy (jestem maturzystką) - dosyć ciężki. Jednak żeby nie oszaleć w domu i dać ujście złym emocjom zaczęłam regularnie trenować, co muszę przyznać stało się moją pasją. Jednak największa zmiana to przejście na weganizm i godziny spędzone w kuchni na testowaniu przepisów oraz słuchaniu Twoich podcastów 😊
Też miałam taki nawyk jeśli chodzi o jogę. Nieważne gdzie,rano zawsze musiała wpaść chociaż lekka sekwencja! Teraz trochę musiała odpuścić ze względów zdrowotnych ale już nie mogę się doczekać aż wrócę na matę ❤
Kochana cudowne podpunkty,dziękuję za to że odpowiedziałaś o swoim doświadczeniu z nimi związanymi , też prlarukuje niektóre z nich . I co najważniejsze powolutku wprowadzać, dokładnie. U mnie morsowanie i oddechy wimahoffa rano I zmnie prysznice po tym . A powiedz mi jak sobie radzić z tym,że chce się przytyć , czyli odwrotna strona niż schudniecie w twoim przypadku . Jestem na diecie wegańskiej , takiej skrojonej,,bo chleba nie ma ,produktów mącznych. A tak poza tym
Ja właśnie pracuje nad nawykiem codziennego ćwiczenia - często w domu właśnie jogi. Myślę, że chyba spróbuje z Twoją poradą, żeby robić to rano zanim zacznę pracę, czy nawet zjem śniadanie. Bardzo to lubię, ale nie raz po prostu jestem zabiegana, czy wieczorem czuje się trochę gorzej bo np. za dużo zjadłam i nie mogę się zebrać do ćwiczeń. Potrzebuje takiego nawyku codziennej aktywności bo przy zamkniętych siłowniach i innych obiektach sportowych - łatwo po prostu się zapomnieć i dłuższy czas nie ćwiczyć. Natomiast w 2020 to co udało mi się wprowadzić to praktykowanie różnego rodzaju technik mindfulness (w tym medytacji) - bardzo polecam zgłębienie tematu :) To mi pomogło właśnie z tym, żeby nie przejmować się tak bardzo rzeczami, na które nie mamy wpływu, czy ogólnie mieć bardziej pozytywne nastawienie samej do siebie.
Madry i potrzeby temat. Podobaja mi sie Twoje nawyki :) Ostatnie dwa wprowadzilam u siebie juz kilka lat temu. Od kilku tygodni pracuje nad medytacja i porannym rozciaganiem.
W kwietniu zaczęłam codziennie cwiczyć - miałam towarzystwo mojego faceta, więc razem się motywowaliśmy. Jak w czerwcu pojechałam do Polski i moje życie już nie miało takiej kwarantannowej rutyny, przestałam być regularna, poza tym średnio lubiłam te ćwiczenia (bardzo dużo skakania, którego nie znoszę i pompek, których nie umiem). 3 tygodnie temu postanowiłam podejść do tego inaczej - ćwicz min. 10 minut dziennie, cokolwiek. Jak mam lepszy dzień to ćwiczę więcej, jak gorszy to robię te 10 minut od niechcenia, ale zawsze ROBIĘ. Jak mam bolesny okres - robię 10-minutowe rozciąganie. Czuję ogromną różnicę w mięśniach i samopoczuciu. Ten nawyk jest LEPSZY niż np. 30 min ćwiczeń codziennie, bo wiem, że po prostu długo by to nie potrwało. Twoje podcasty są bardzo inspirujące, czuję, że oglądając Cię, nigdy nie marnuję czasu, uczę się czegoś nowego. Dobrze posłuchać kogoś, kto przeszedł już przez zaburzenia odżywiania i kompleksy i pokazuje, że DA SIĘ
Kolejny inspirujący materiał. Za każdym razem podziwiam Cię za to ze będąc tak młodą osobą masz tak dojrzałe podejście do życia. I masę fajnych nawyków, oraz ze umiesz to w tak dobry sposób przekazać innym. Aż się cieszyłam na dzisiejsze 5 km biegania bo wiedziałam ze będę słuchała ten odcinek. Brawo Justyna i dziękuje ze jesteś.
Bardzo inspirujacy odcinek, a liczba nawyków jest naprawdę imponujaca. Czekam na jeszcze więcej w podcaście! Jestem ciekawa, czy w 2021 też planujesz co miesiąc podejmować jakieś nowe wyzwanie/nawyk i jak udało Ci się wprowadzić te 8 nawyków, o których tutaj mówisz, czy wprowadzałaś je stopniowo, czy pomogły w tym te miesięczne wyzwania.
Czekam na podcast podsumowujący rok (chyba urodzinowy, jeśli dobrze kojarzę ;)) i podcast o medytacji! (Mnie akurat interesują te tematy dbania o siebie, psychologii, motywacji, a nie ściśle dietetyczne, więc cieszę się na zapowiedzi!)
1. Codzienny ruch! Pierwsza gimnastyka rano (joga, tabata, callanetics) a ostatnia, spokojna, wieczorem przed snem 🙂 Zaczęło się od przymusowej kwarantanny w kwietniu i trwa do teraz 🙂 2. Nie kupiłam w sobie w tym roku żadnego ubrania - chciałam zacząć się ograniczać i chyba się udało 😍 2020 dobiega końca a mnie w ogóle nie ciągnie do kupienia sobie niczego 😅 3. Zmiana kosmetyków na polskie, nietestowane na zwierzętach, w duchu less/ zero waste 👍 wcześniej sugerowałam się tylko zapachem i marką a teraz podejmuję świadome decyzje. 4. Ograniczyłam spożywanie mięsa - robię to 1x na ok. 2 miesiące. Czuję się super, nie mam problemów z trawieniem same frukty 🙃
Gratulacje Justynko! :) sama wiem jak wiele samokontroli wymaga wprowadzanie nowych nawyków. Mnie w tym roku udało się poprawić moje relacje z jedzeniem, świadomie wybieram co i kiedy jem, nie zajadam już smutków i stresów, ćwiczę 3 razy w tygodniu bez zastanawiania się czy mi się chcę tylko wstaje zakładam sportowy strój i włączam muzykę, poza tym zaczęłam dbać o swoje zdrowie psychiczne, zwracając uwagę czym się stresuję, czym pozwalam się zdenerwować, zepsuć sobie humor, a i też przestałam od razu po przebudzeniu scrollować telefon, żółwik! Kto by pomyślał, że akurat w tym felernym roku tyle się da osiągnąć 😅
Moje nawyki z 2020 - bieganie lub spacer codziennie lub max co drugi dzień, płukanie jamy ustnej olejem, picie większej ilości wody, wdzięczność, regularne czytanie książek, większe skupienie na swoich potrzebach, zmniejszenie ilości czasu jaką poświęcam na scrollowanie internetu, zmniejszenie ilości kupowanych kosmetyków i nie otwieranie pięciu kremów na raz 😅😂. Pozdrawiam 😊
gratuluje wprowadzenia tylu pozytywnych nawyków! u mnie niestety ten rok psychicznie należał do nie udanych, ale nie demotywuje się i zmiany wprowadzam już od jakiegoś czasu powoli, bez naciskania na siebie ;) oby następny był nieco lepszy:)
Gratulacje! Większość z nawyków, które wymieniłaś to również moje nawyki :) Jedynie mam problem z robieniem jogi i medytacji regularnie (zazwyczaj wygląda to tak, że robię kilka dni, a potem zapominam jakiś czas, po czym nagle sobie przypominam i wracam, i schemat się powtarza) 😅 Btw, mówienie sobie miłych rzeczy totalnie zmienia życie!
Bardzo pozytywnie ! :) Ja również zaczęłam codziennie praktykować jogę i pomogła mi w tym wiosenna pandemia ,to był moment gdzie znalazłam w końcu sposób na stres, na ruch i dobre samopoczucie. Pracując ciężko na 3 zmiany było mi baaardzo trudno w ogóle zacząć no ale udało się i również zmieniłam nawyki żywieniowe i zaczęłam medytować, a efektem tego jest ciąża o którą długo się starałam ❤️🤰 Także dziewczyny uwierzcie mi Jeśli się chce to się da ! A z gonitwą myśli również miałam problem przed snem i pomogła mi tzw. Joga Nidra😌 Pozdrawiam Justynko super materiał :*
Ja wprowadziłem nawyk spacerów wieczorem aby poukładać sobie myśli, mega sprawa, lepiej się śpi i ma się czystszą głowę. Często gdy już z danego dnia wszystko ułożę, wkładam słuchawki i słucham najlepszego podcastu „przedsiębiorczy dietetyk” ❤️ uwielbiam Cię Justyna życzę ci powodzenia na yt
Justyna pamiętam że w podcaście prosiłaś o rekomendację osoby która jest kompetentna co do medytacji. Myślę o Klaudii Pingot. Nie wiem jakie jest jej podejście do udzielania wywiadów, ale sądzę że na temat medytacji wie wiele i jest najlepsza Tak więc polecam Ci ją. Naprawdę ciekawa osoba.😊
Super nawyki! Część z nich już praktykuję a nad innymi nada pracuję. W tym roku udało mi się wyrobić w sobie nawyk picia wody, teraz już automatycznie sięgam po szklankę wody a kiedyś moim pierwszym wyborem byłby pewnie jakiś sok albo inny napój. Oprócz tego obiecałam sobie codziennie minimum 30 minut ruchu dla zdrowia. Może to być trening, spacer, joga albo nawet rowerek. W przyszłym roku chciałabym wrócić do regularnego czytania, ale póki co netflix wygrywa wieczorami... chciałabym to zmienić
Nawyki, których wprowadzeniu pomogła pandemia i które zdecydowanie zostaną ze mną na dłużej :) codzienne wyjście na spacer (niezależnie od pogody, jak mam gorszy dzień to spacer jest krótszy, ale zawsze jest), bezpośrednio po pracy zdalnej krótkie rozciąganie mięśni pleców, systematyczna poranna pielęgnacja twarzy, wprowadzenie regularnych peelingów i nawilżanie ciała.
Mój najważniejszy nawyk z tego roku to zaakceptowanie, że ja jestem dla siebie ważna i muszę sama o siebie zadbać, troszczy się o siebie i swoje ciało. Mam jedno ciało i jedno życie, muszę o nie dbać żebym żyła długo i w zdrowiu. Również przyjęłam w tym roku następujące zasady/ nawyki: 1. warzywa i owoce gdzie tylko się, da to wrzucam, w każdym posiłku. 2. Ograniczam pieczywo, na korzyść owsianek, budyni jadalnych. 3. Nie podjadam pomiedzy posiłkami. 4. Staram się planować posiłki na cały dzień i mieć coś na wynos, żeby nie jeść byle czego. 5. Trzymam post min. 12 godzin pomiedzy kolacją a śniadaniem. 6. Jem tyle ile dam radę a nie ile na talerzu lub po dzieciach. 7. Ograniczenie konserwantów w spożywanej żywności. 8. Wsłuchuje się w swoje ciało i jem kiedy jestem głodna, a nie z nudów. Justyna jesteś dla mnie inspiracja. Bardzo lubię Cię słuchać i oglądać. Dziękuję
Mega wartościowy filmik, świetnie to zrobiłaś Justyna :) Ciekawi mnie ta ranna medytacja w kontekście poprawy jakości snu - czy medytacja rano faktycznie pomaga? Czy medytacja tuż przed snem nie jest lepszą opcją?
Ciekawi mi to podejście do domowych treningów jogi. Ja też nie lubię ćwiczyć w domu. I nie lubię się do niczego zmuszać. Zastanawia mnie jak ćwiczyć w domu nie czując tego flow?
Próbować różnych rzeczy ;) Ja lubię ćwiczyć jogę tylko z dwoma instruktorami :) Inni mnie wkurzają. Początki zawsze są trudne. Warto zaczynać od 10 minut i póżniej zwiększać ;)
Oliwia, nie odwlekaj, bo to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w ciągu dnia. Ja nie mogę się doczekać poranka, by pomedytować. Zacznij od jutra. Znajdź sobie cichy kącik, usiądź wygodnie po turecku, zamknij oczy i po prostu zacznij oddychać. Skup się na swoim oddechu. Staraj się nie myśleć, ale nie przejmuj się jeżeli myśli wciąż się pojawiają. To normalne, obserwuj je. Na początku może być chociaż 5 minut, później 10, 15. Obecnie medytuję koło 30 minut.Do tego możesz dyfuzować sobie olejki eteryczne, przykryć się kocem, zapalić świeczkę. Zacznij, a potem już się samo potoczy. Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko:)
Super temat :) Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twój kanał! Moim najważniejszym nawykiem było odpuszczenie sobie, nie dowalanie sobie kolejnych zadań... Czyli takie zaopiekowanie się sobą. Polecam taki minimalizm. Dodatkowo co rano starałam się zrobić minimum 5 powitań słońca, oraz zaczęłam regularniej tworzyć :) To ostatnie dzięki pisaniu dziennika codziennie po przebudzeniu (jeden z pięknych nawyków powstałych na wskutek przejścia Drogi Artysty). Jeśli nie mam czasu na pisanie 3ch stron, piszę 5 min journal zamiast scrollowania FB i IG (a IG założyłam niedawno, więc ciężko się czasem kontrolować!). Reaktywowałam dzięki tym wszystkim drobnym zmianom bloga literackiego paulauzarek.wordpress.com/ :D
Dla mnie rok 2020 był najwspanialszym w życiu... Wzięłam ślub (18 kwietnia w szczycie wiosennej pandemii), później wyrobiłam w sobie nawyk regularnego biegania (po 5 latach przerwy), ale wkrótce potem zaszłam w wyczekiwaną ciążę. Ona zmotywowała mnie do wyrobienia nawyku codziennych śniadań. Mam nadzieję, że przyniesie jeszcze wiele cudownego.
Jak miło przeczytać, że dla kogoś ten rok był wspaniały ❤️
Moim nawykiem jest jazda do pracy rowerem bez wzgledu na pogode. Praktykuje to już od lipca a do pracy mam 6 km i dwie górki po drodze 🙂
Ekstra! Tęsknie za moim rowerem, który został w Polsce 🙈
Bez świadomości gdzie się żyje i kim się jest nie ma wolności.
th-cam.com/video/31HH8KegxuU/w-d-xo.html
Moim zdaniem wolnosc istnieje tylko w głowie. Zawsze są pewne ograniczenia, od nas niezależne czy też zależne, które nam ją odbierają.
Jesteś niesamowita. Twoja twórczość pomogła mi wyjść z wieloletnich zaburzeń odżywiania. Po każdym Twoim filmie czuję ogromny spokój. Dziękuję
Bardzo się cieszę i gratuluję ci
2020 był dla mnie dobrym rokiem. Też praktykowałam, jakieś.. 1,5 roku codziennie rano jogę, ale gdy zaszłam w ciążę, musiałam przestać. Miałam przerwę od listopada do lutego i teraz mogę znów ćwiczyć. Nie potrafię opisać, jak mnie to cieszy :)
Ten rok był jest niezwykły, a z mojej perspektywy (jestem maturzystką) - dosyć ciężki. Jednak żeby nie oszaleć w domu i dać ujście złym emocjom zaczęłam regularnie trenować, co muszę przyznać stało się moją pasją. Jednak największa zmiana to przejście na weganizm i godziny spędzone w kuchni na testowaniu przepisów oraz słuchaniu Twoich podcastów 😊
Jak miło! ❤️
Też miałam taki nawyk jeśli chodzi o jogę. Nieważne gdzie,rano zawsze musiała wpaść chociaż lekka sekwencja! Teraz trochę musiała odpuścić ze względów zdrowotnych ale już nie mogę się doczekać aż wrócę na matę ❤
Kochana cudowne podpunkty,dziękuję za to że odpowiedziałaś o swoim doświadczeniu z nimi związanymi , też prlarukuje niektóre z nich . I co najważniejsze powolutku wprowadzać, dokładnie. U mnie morsowanie i oddechy wimahoffa rano I zmnie prysznice po tym .
A powiedz mi jak sobie radzić z tym,że chce się przytyć , czyli odwrotna strona niż schudniecie w twoim przypadku . Jestem na diecie wegańskiej , takiej skrojonej,,bo chleba nie ma ,produktów mącznych.
A tak poza tym
Ja właśnie pracuje nad nawykiem codziennego ćwiczenia - często w domu właśnie jogi. Myślę, że chyba spróbuje z Twoją poradą, żeby robić to rano zanim zacznę pracę, czy nawet zjem śniadanie. Bardzo to lubię, ale nie raz po prostu jestem zabiegana, czy wieczorem czuje się trochę gorzej bo np. za dużo zjadłam i nie mogę się zebrać do ćwiczeń. Potrzebuje takiego nawyku codziennej aktywności bo przy zamkniętych siłowniach i innych obiektach sportowych - łatwo po prostu się zapomnieć i dłuższy czas nie ćwiczyć. Natomiast w 2020 to co udało mi się wprowadzić to praktykowanie różnego rodzaju technik mindfulness (w tym medytacji) - bardzo polecam zgłębienie tematu :) To mi pomogło właśnie z tym, żeby nie przejmować się tak bardzo rzeczami, na które nie mamy wpływu, czy ogólnie mieć bardziej pozytywne nastawienie samej do siebie.
Ekstra! ;)
Ciekawa jestem Twoich przemyśleń na temat medytacji! Też ją uwielbiam i staram się włączać uważność i medytację w różne etapy dnia :)
na pewno opowiem więcej ;)
Madry i potrzeby temat. Podobaja mi sie Twoje nawyki :) Ostatnie dwa wprowadzilam u siebie juz kilka lat temu. Od kilku tygodni pracuje nad medytacja i porannym rozciaganiem.
Zdecydowanie poranne wstawanie i poranna joga, to totalnie zmienia cały dzień i życie. Jogę praktykuje od lat ale to ta poranna ma niezwykła moc.
W kwietniu zaczęłam codziennie cwiczyć - miałam towarzystwo mojego faceta, więc razem się motywowaliśmy. Jak w czerwcu pojechałam do Polski i moje życie już nie miało takiej kwarantannowej rutyny, przestałam być regularna, poza tym średnio lubiłam te ćwiczenia (bardzo dużo skakania, którego nie znoszę i pompek, których nie umiem). 3 tygodnie temu postanowiłam podejść do tego inaczej - ćwicz min. 10 minut dziennie, cokolwiek. Jak mam lepszy dzień to ćwiczę więcej, jak gorszy to robię te 10 minut od niechcenia, ale zawsze ROBIĘ. Jak mam bolesny okres - robię 10-minutowe rozciąganie. Czuję ogromną różnicę w mięśniach i samopoczuciu. Ten nawyk jest LEPSZY niż np. 30 min ćwiczeń codziennie, bo wiem, że po prostu długo by to nie potrwało. Twoje podcasty są bardzo inspirujące, czuję, że oglądając Cię, nigdy nie marnuję czasu, uczę się czegoś nowego. Dobrze posłuchać kogoś, kto przeszedł już przez zaburzenia odżywiania i kompleksy i pokazuje, że DA SIĘ
Jak mi miło!! ;) Ciesze się, że mam na Ciebie taki dobry wpływ. Gratuluje zmiany podejścia ;)
Kolejny inspirujący materiał. Za każdym razem podziwiam Cię za to ze będąc tak młodą osobą masz tak dojrzałe podejście do życia. I masę fajnych nawyków, oraz ze umiesz to w tak dobry sposób przekazać innym. Aż się cieszyłam na dzisiejsze 5 km biegania bo wiedziałam ze będę słuchała ten odcinek. Brawo Justyna i dziękuje ze jesteś.
Jak mi miło! Dziękuje ❤️
Bardzo inspirujacy odcinek, a liczba nawyków jest naprawdę imponujaca. Czekam na jeszcze więcej w podcaście! Jestem ciekawa, czy w 2021 też planujesz co miesiąc podejmować jakieś nowe wyzwanie/nawyk i jak udało Ci się wprowadzić te 8 nawyków, o których tutaj mówisz, czy wprowadzałaś je stopniowo, czy pomogły w tym te miesięczne wyzwania.
Czekam na podcast podsumowujący rok (chyba urodzinowy, jeśli dobrze kojarzę ;)) i podcast o medytacji! (Mnie akurat interesują te tematy dbania o siebie, psychologii, motywacji, a nie ściśle dietetyczne, więc cieszę się na zapowiedzi!)
Ja sama nie mogę doczekać się na podsumowanie roku :)
1. Codzienny ruch! Pierwsza gimnastyka rano (joga, tabata, callanetics) a ostatnia, spokojna, wieczorem przed snem 🙂 Zaczęło się od przymusowej kwarantanny w kwietniu i trwa do teraz 🙂
2. Nie kupiłam w sobie w tym roku żadnego ubrania - chciałam zacząć się ograniczać i chyba się udało 😍 2020 dobiega końca a mnie w ogóle nie ciągnie do kupienia sobie niczego 😅
3. Zmiana kosmetyków na polskie, nietestowane na zwierzętach, w duchu less/ zero waste 👍 wcześniej sugerowałam się tylko zapachem i marką a teraz podejmuję świadome decyzje.
4. Ograniczyłam spożywanie mięsa - robię to 1x na ok. 2 miesiące. Czuję się super, nie mam problemów z trawieniem same frukty 🙃
Ale ekstra!!!! :)
Gratulacje Justynko! :) sama wiem jak wiele samokontroli wymaga wprowadzanie nowych nawyków. Mnie w tym roku udało się poprawić moje relacje z jedzeniem, świadomie wybieram co i kiedy jem, nie zajadam już smutków i stresów, ćwiczę 3 razy w tygodniu bez zastanawiania się czy mi się chcę tylko wstaje zakładam sportowy strój i włączam muzykę, poza tym zaczęłam dbać o swoje zdrowie psychiczne, zwracając uwagę czym się stresuję, czym pozwalam się zdenerwować, zepsuć sobie humor, a i też przestałam od razu po przebudzeniu scrollować telefon, żółwik! Kto by pomyślał, że akurat w tym felernym roku tyle się da osiągnąć 😅
Gratuluje!! ;)
Moje nawyki z 2020 - bieganie lub spacer codziennie lub max co drugi dzień, płukanie jamy ustnej olejem, picie większej ilości wody, wdzięczność, regularne czytanie książek, większe skupienie na swoich potrzebach, zmniejszenie ilości czasu jaką poświęcam na scrollowanie internetu, zmniejszenie ilości kupowanych kosmetyków i nie otwieranie pięciu kremów na raz 😅😂. Pozdrawiam 😊
gratuluje! ;)
Czemu służy płukania jamy ustnej olejem? 🤔
Super Justynka🤜🤛 z tych 8 Twoich nawyków u mnie już jest 5- nie poddaję się i pracuję nas sobą dalej. Cudowna z Ciebie DZIEWCZYNA 🥇
Dziękuje ❤️ I gratuluje ci!
gratuluje wprowadzenia tylu pozytywnych nawyków! u mnie niestety ten rok psychicznie należał do nie udanych, ale nie demotywuje się i zmiany wprowadzam już od jakiegoś czasu powoli, bez naciskania na siebie ;) oby następny był nieco lepszy:)
Trzymam kciuki :)
Gratulacje! Większość z nawyków, które wymieniłaś to również moje nawyki :) Jedynie mam problem z robieniem jogi i medytacji regularnie (zazwyczaj wygląda to tak, że robię kilka dni, a potem zapominam jakiś czas, po czym nagle sobie przypominam i wracam, i schemat się powtarza) 😅 Btw, mówienie sobie miłych rzeczy totalnie zmienia życie!
Dlatego ja robie rano od razu jak wstane ;D wieczorem szybko bym zapomniała :)
Bardzo podoba mi się ta seria filmów. :) Nie tylko słucha się Ciebie przyjemnie, ale też ogląda! Miłe urozmaicenie dla podcastów. 😊
Cieszę się! ❤️
Bardzo pozytywnie ! :)
Ja również zaczęłam codziennie praktykować jogę i pomogła mi w tym wiosenna pandemia ,to był moment gdzie znalazłam w końcu sposób na stres, na ruch i dobre samopoczucie. Pracując ciężko na 3 zmiany było mi baaardzo trudno w ogóle zacząć no ale udało się i również zmieniłam nawyki żywieniowe i zaczęłam medytować, a efektem tego jest ciąża o którą długo się starałam ❤️🤰
Także dziewczyny uwierzcie mi Jeśli się chce to się da !
A z gonitwą myśli również miałam problem przed snem i pomogła mi tzw. Joga Nidra😌
Pozdrawiam Justynko super materiał :*
Dziękuje za miłe słowa i gratuluje!!
Ja wprowadziłem nawyk spacerów wieczorem aby poukładać sobie myśli, mega sprawa, lepiej się śpi i ma się czystszą głowę. Często gdy już z danego dnia wszystko ułożę, wkładam słuchawki i słucham najlepszego podcastu „przedsiębiorczy dietetyk” ❤️ uwielbiam Cię Justyna życzę ci powodzenia na yt
awww jak mi miło!! Dziękuję
Justyna pamiętam że w podcaście prosiłaś o rekomendację osoby która jest kompetentna co do medytacji. Myślę o Klaudii Pingot. Nie wiem jakie jest jej podejście do udzielania wywiadów, ale sądzę że na temat medytacji wie wiele i jest najlepsza Tak więc polecam Ci ją. Naprawdę ciekawa osoba.😊
Sprawdzę! ;)
O tak, Klaudia Pingot jest niesamowicie wiarygodna.
Skorzystam z rekomendacji i zamowie poleconą książkę o stoickim myśleniu ❤
Jak przyjemnie się Ciebie ogląda ♥️😌Pozdrawiam! ♥️
Justyna jak zwykle rzeczowo i kompetentnie. Super wygladasz, a okoliczności przyrody - boskie. 👋😊
dziękuję, ciesze się, że tu jestem ;)
Owsiana jak zwykle w punkt !
Super nawyki! Część z nich już praktykuję a nad innymi nada pracuję.
W tym roku udało mi się wyrobić w sobie nawyk picia wody, teraz już automatycznie sięgam po szklankę wody a kiedyś moim pierwszym wyborem byłby pewnie jakiś sok albo inny napój.
Oprócz tego obiecałam sobie codziennie minimum 30 minut ruchu dla zdrowia. Może to być trening, spacer, joga albo nawet rowerek.
W przyszłym roku chciałabym wrócić do regularnego czytania, ale póki co netflix wygrywa wieczorami... chciałabym to zmienić
Trzymam kciuki! ;)
Kolejny świetny film 🙂 jesteś niezwykle inteligentną i inspirująca osobą 👌😊 ❤ pozdrawiam 🤗
Dziękuje :)
Dobry materiał filmiku, zachęciłaś mnie do zakupu ale jednak cena mnie pokonała póki co, może jak będę miała lekką nadwyżkę to zakupie 🙂 pozdrawiam
Czuję że to będzie super filmik tak jak zawsze!❤
Podobnie jak u ciebie wprowadziłam nawyk codziennej jogi
Ekstra!
Nawyki, których wprowadzeniu pomogła pandemia i które zdecydowanie zostaną ze mną na dłużej :) codzienne wyjście na spacer (niezależnie od pogody, jak mam gorszy dzień to spacer jest krótszy, ale zawsze jest), bezpośrednio po pracy zdalnej krótkie rozciąganie mięśni pleców, systematyczna poranna pielęgnacja twarzy, wprowadzenie regularnych peelingów i nawilżanie ciała.
brzmi ekstra!
Mój najważniejszy nawyk z tego roku to zaakceptowanie, że ja jestem dla siebie ważna i muszę sama o siebie zadbać, troszczy się o siebie i swoje ciało. Mam jedno ciało i jedno życie, muszę o nie dbać żebym żyła długo i w zdrowiu. Również przyjęłam w tym roku następujące zasady/ nawyki:
1. warzywa i owoce gdzie tylko się, da to wrzucam, w każdym posiłku.
2. Ograniczam pieczywo, na korzyść owsianek, budyni jadalnych.
3. Nie podjadam pomiedzy posiłkami.
4. Staram się planować posiłki na cały dzień i mieć coś na wynos, żeby nie jeść byle czego.
5. Trzymam post min. 12 godzin pomiedzy kolacją a śniadaniem.
6. Jem tyle ile dam radę a nie ile na talerzu lub po dzieciach.
7. Ograniczenie konserwantów w spożywanej żywności.
8. Wsłuchuje się w swoje ciało i jem kiedy jestem głodna, a nie z nudów.
Justyna jesteś dla mnie inspiracja. Bardzo lubię Cię słuchać i oglądać. Dziękuję
Bardzo mi miło
Gratuluję nawyków i fajnego filmiku 🙂
Mega wartościowy filmik, świetnie to zrobiłaś Justyna :)
Ciekawi mnie ta ranna medytacja w kontekście poprawy jakości snu - czy medytacja rano faktycznie pomaga? Czy medytacja tuż przed snem nie jest lepszą opcją?
Jak miałam problem z zasypianiem to robiłam przed snem ;) Teraz robię rano po jodze. Ogólnie pomaga to nauczyć się skupiać uwagę i usuwać myśli ;)
Moje nawyki w tym roku to balet rekreacyjny, nauka hiszpańskiego, 5 min journal, medytacja i większa obowiązkowość;))
Brzmi ekstra!
Ciekawi mi to podejście do domowych treningów jogi. Ja też nie lubię ćwiczyć w domu. I nie lubię się do niczego zmuszać. Zastanawia mnie jak ćwiczyć w domu nie czując tego flow?
Próbować różnych rzeczy ;) Ja lubię ćwiczyć jogę tylko z dwoma instruktorami :) Inni mnie wkurzają. Początki zawsze są trudne. Warto zaczynać od 10 minut i póżniej zwiększać ;)
Jedzenie intuicyjne ze słuchaniem swojego organizmu, więcej ruchu (kroki liczone na miband, zumba), wiecej warzyw i owocow, samokontrola;)
Brzmi mega!
Brzmi mega!
Super film! Z kim ćwiczysz jogę?
Mam subskrypcje kupioną na alomoves i zazwyczaj trenuje z Briohny Smith
Justyna! co Ty mi robisz z głową!? hahaha
Dzięki Paula za ciepłe słowa
@@Owsianapl (nie) dziękuję :D pozdrawiam!
Czekam na film o medytacji, też chciałabym zacząć, ale jakoś nie wiem za bardzo jak i odwlekam to :(
Zacznij zanim dodam ;) Poszukaj medytacji w aplikacji albo na youtube ;)
Oliwia, nie odwlekaj, bo to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w ciągu dnia. Ja nie mogę się doczekać poranka, by pomedytować. Zacznij od jutra. Znajdź sobie cichy kącik, usiądź wygodnie po turecku, zamknij oczy i po prostu zacznij oddychać. Skup się na swoim oddechu. Staraj się nie myśleć, ale nie przejmuj się jeżeli myśli wciąż się pojawiają. To normalne, obserwuj je. Na początku może być chociaż 5 minut, później 10, 15. Obecnie medytuję koło 30 minut.Do tego możesz dyfuzować sobie olejki eteryczne, przykryć się kocem, zapalić świeczkę. Zacznij, a potem już się samo potoczy. Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko:)
Czy jadłospis dorzucony do książki może być bez nabiału? Czy w książce są jadłospisy bez nabiału?
W książce nie ma jadłospisu. Jadłospis jest dodatkiem i jest wegetariański z nabiałem 😊
Super temat :) Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twój kanał! Moim najważniejszym nawykiem było odpuszczenie sobie, nie dowalanie sobie kolejnych zadań... Czyli takie zaopiekowanie się sobą. Polecam taki minimalizm. Dodatkowo co rano starałam się zrobić minimum 5 powitań słońca, oraz zaczęłam regularniej tworzyć :) To ostatnie dzięki pisaniu dziennika codziennie po przebudzeniu (jeden z pięknych nawyków powstałych na wskutek przejścia Drogi Artysty). Jeśli nie mam czasu na pisanie 3ch stron, piszę 5 min journal zamiast scrollowania FB i IG (a IG założyłam niedawno, więc ciężko się czasem kontrolować!). Reaktywowałam dzięki tym wszystkim drobnym zmianom bloga literackiego paulauzarek.wordpress.com/ :D
Czy mogłabyś polecić mate do jogi?
Mam teraz manduka travel ;)
A ja mam pytanie :) jakiej maty używasz do jogi?
Ps. uwielbiam ciebie słuchać! :-))
Miło mi! Mam manduka travel
Ona od zawsze wypadała fenomenalnie przed kamerą?
Nie 😂
Stoicyzm to przepis na przetrwanie 2020 😂
Hhahahahahha dobrze, że go odkryłam w tym roku 😂
Czuję że to będzie super filmik tak jak zawsze!❤