O! dzieki za szibki odzew, No wlasnie chodzi mi miedzy innymi o to co nazywasz dzwignia na noge 5ta minuta filmiku W mojej ocenie jest to kopniecie A jesli chodzi o same dzwignie to raczej powiedzial bym ze doprowadzaja czesciej do zerwania sciegien, wiazadel lub skrecenia stawow co jest cholernie bolesne, niz zlaman tak jak to ujales ale rozumiem jesli ty masz inne doswiadzenia Pozdrawiam
Chodzi o spojrzenie z innego pkt widzenia. Mówiłem, ze w walce w smaoobronie dźwignie nie istnieją. Przeżyłem to sam. Dźwignią nie zmusisz wroga, do zaprzestania ataku. Jak się umówicie, że on nie chce, zebyś mu złamał rękę, więc Ty go puścisz, a on obiecuje, ze nie będzie atakował, to dostaniesz piąche w ryja zanim zdążysz się podnieść z ziemi. Jak zakładasz dźwignie, to po to, żeby ją wykorzystać do złamania. Dlatego, jeśli nie chcesz kogoś tak uszkodzić, to lej w morde do nokautu. Mniejsza szkoda dla zdrowia przeciwnika. Poza tym dźwignia, to tylko zasada. Jeśli nie możesz przetoczyć głazu, to podkładasz belkę, opierasz ją na drugim mniejszym obok. Już masz założoną dźwignię. Tylko, ze ona nic Ci nie da. Trzeba ją wykorzystać....
Gadasz pan bzdury! Sprawdz sobie pierwsze czym jest dzwignia ! Dzwignia jest dzwignia, I mozna po pezez nia doprowadzic do zlamania lub nie! Powodzenia !
O! dzieki za szibki odzew,
No wlasnie chodzi mi miedzy innymi o to co nazywasz dzwignia na noge 5ta minuta filmiku
W mojej ocenie jest to kopniecie
A jesli chodzi o same dzwignie to raczej powiedzial bym ze doprowadzaja czesciej do zerwania sciegien,
wiazadel lub skrecenia stawow co jest cholernie bolesne, niz zlaman tak jak to ujales ale rozumiem jesli ty masz inne doswiadzenia
Pozdrawiam
Chodzi o spojrzenie z innego pkt widzenia. Mówiłem, ze w walce w smaoobronie dźwignie nie istnieją. Przeżyłem to sam. Dźwignią nie zmusisz wroga, do zaprzestania ataku. Jak się umówicie, że on nie chce, zebyś mu złamał rękę, więc Ty go puścisz, a on obiecuje, ze nie będzie atakował, to dostaniesz piąche w ryja zanim zdążysz się podnieść z ziemi. Jak zakładasz dźwignie, to po to, żeby ją wykorzystać do złamania. Dlatego, jeśli nie chcesz kogoś tak uszkodzić, to lej w morde do nokautu. Mniejsza szkoda dla zdrowia przeciwnika.
Poza tym dźwignia, to tylko zasada. Jeśli nie możesz przetoczyć głazu, to podkładasz belkę, opierasz ją na drugim mniejszym obok. Już masz założoną dźwignię. Tylko, ze ona nic Ci nie da. Trzeba ją wykorzystać....
No.. ,,dzwignia,, w karate to procees nauczania ...a to jest złamanie...i jako takie jest cwiczone..,,nie ma co sie pocic jak nie trzeba,,☺
Icz ni san szi ! Xd
Gadasz pan bzdury!
Sprawdz sobie pierwsze czym jest dzwignia !
Dzwignia jest dzwignia, I mozna po pezez nia doprowadzic do zlamania lub nie!
Powodzenia !
Wysłuchaj dokładnie, co mówię...
Ale głupoty gadasz.
Tylko dlatego ze brakuje Ci inteligencji aby to zrozumieć :)
Nie, wszystko zrozumiałem. Na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem mniej inteligentny np. Od Pana?
@@DamianLaszuk ,, Sztukowalkowe"
Powiedziałbym żebyś sie zastanowił odrobinę to uzyskałbyś odpowiedź ale to nic by nie dało. Zgadniesz dlaczego? ;)
@@DamianLaszuk Przynajmniej nie wymyślam jakichś dziwnych wyrazów.