Hi, lubię oglądać Twoje filmy, sam jestem elektronikiem i przynajmniej nie czuję się osamotniony widząc, że nie tylko mnie przytrafia się taki sprzęt jak to określam: "po naprawie amatorskiej". Gdzie przy pomocy Kontakt / WD40 jakiś lokalny "znachor" próbował "uleczyć pacjenta". Tak patrząc na zapryskany sprzęt w środku, gdzie nawet nawet bogu ducha winny transformator oberwał, przypomniał mi się stary dowcip elektryków: - Do czego służy olej w transformatorze ? -... -... - do smarowania przekładni :) I tym humorystycznym akcentem życzę dużo cierpliwości i pozdrawiam !
czy ja wiem czy czeste, jeden raz w zyciu trafil sie uszkodozny transformator, kilka razy buczace transformatory w tych modelach, to efekt starosci i luzowani sie blach
Witam to tak jak silniki w autach jak byly gieldy w Sandomierzu chodzac po gieldzie to tylko zapach plaku byl nawet przebijal zapach grilii co serwowali jedzonko pozdr handlarzny z Sandomierza i okolic
To akurat nie jest problem, z zewnatrz faktycznie spray silikonowy czy wd40 albo Plak do deski rozdzielczej ladnie nablyszcza i usuwa osad z plastikow ale trzeba go potem do konca na sucho wypolerowac zeby sie nie kleil.
@@puciohenzap891 Autor sam wspomina ze zapakowany sprzet czekał kilka miesięcy na rozpakowanie więc ten klej z tasmy na blachach to niestety głównie jego zasługa. Gdyby odpakował paczkę od razu najprawdopodobniej klej pozostałby na folii a nie wzmacniaczu.
Trochę nieciekawie wygląda ta sytuacja z tymi kondami w tych 30 letnich klockach pomyśleć, że takim sprzętem handlują na aukcjach, a ludzie kupują i myślą że jak gra to znaczy, że 100% sprawny, a później ktoś katuje taki osłabiony sprzęt i prędzej czy później naraża go na kosztowne lub nieodwracalne awarie.
Drobna uwaga. Nie każdy sprzęt w tym wieku wymaga napraw, problemem jest to, że masa sprzętu dostępnego u nas na portalach i aukcjach to de facto śmietnik przywożony z Niemiec, kupowany tam za gorsze, a u nas wystawiany jako "cud vintage". Kup wzmacniacz od pierwszego, drugiego właściciela - problemu raczej mieć nie będziesz. Mam kupionych kilka NADów (wzmacniacze 319, dwa C370, końcówka mocy C270) i z nimi problemów nie miałem, grają idealnie, a z jednym, kupionym C372 zabawę miałem...bo facet uczciwy nie był (musiałem w nim wymienić rezystory, nie przyznał się, że sprzęt był po jakimś grzebaniu, nie dało się ustawić prądu spoczynkowego i prawy kanał grzał się, do tego nie mógł dostać odpowiednich rezystorów), ale po samodzielnej naprawie gra. U nas handluje tym masa cwaniaków, biorąc bajońskie sumy za śmietnik wymagający naprawy. Tak wygląda rynek "vintage".
Kolejny piękny okaz uratowany! Choć nie jestem miłośnikiem Sony 🤔 pewnie dlatego że go nigdy nie miałem (Nie licząc walkmana w 83' który był super) to ten model podobno jest wybitnie dobry, zwłaszcza wersja poprawiona Mk II? Pozdrawiam serdecznie Darek.
Witam. Po obejrzeniu filmu nabrałem ochotę na "Sony ta f555es" jest parę na OLX wersja 1, za ponad tysiąc i więcej. MK2 brak. Wspomniał Pan że obie wersje są bardzo dobre! W takim razie przy zakupie o co pytać? Pozdrawiam serdecznie Darek.
@@daroskor witam jesli jest Pan zainteresowany to planuje sprzedaz swojego egzemplarza mk1, ale najpierw przed sprzedaza musze mu zrobic pelny serwis, jak to mowia szewc w dziurawych butach chodzi
Ok. Jak najbardziej jestem!!! Bo wiem od kogo kupje, wiem że U Pana musi być wszystko sprawdzone na 100%. Jak by co to tel. do mnie Pan ma. Pozdrawiam serdecznie Darek.
Pozdrawiam cala legnice, dobrych chlopakow, niech przekaz leci pozdro
Moje ulubione! 444, 555 i 777ES
Hi, lubię oglądać Twoje filmy, sam jestem elektronikiem i przynajmniej nie czuję się osamotniony widząc, że nie tylko mnie przytrafia się taki sprzęt jak to określam: "po naprawie amatorskiej". Gdzie przy pomocy Kontakt / WD40 jakiś lokalny "znachor" próbował "uleczyć pacjenta".
Tak patrząc na zapryskany sprzęt w środku, gdzie nawet nawet bogu ducha winny transformator oberwał, przypomniał mi się stary dowcip elektryków:
- Do czego służy olej w transformatorze ?
-...
-...
- do smarowania przekładni :)
I tym humorystycznym akcentem życzę dużo cierpliwości i pozdrawiam !
Witam, jakiś kontakt do Pana, chciałbym podesłać Sony TA-F 730es do ogólnego serwisu.
System stałego dozowania Contactu :-) Wypsikane na zapas. Gdzie wyschnie tam wcieknie.
Zainstalować najlepiej na stale w środku-jak poidełko dla zwierzaka hi hi
Jak dotąd wtrysk bezpośredni jest najwydajniejszym rozwiązaniem.
Według mnie takich handlarzy powinno się wymieniać z imienia i nazwiska oraz ew. nazwy firmy, z której to pochodzi. To szczyt.
Tak poza konkursem. Co robisz jeśli oryginalne tranzystory są nie do zdobycia? Jak dobierasz zamienniki?
W 99% sa do zdobycia, jednak gdy naprawde nie moge czegos zdobyc to dobieram pod wzgledem parametrow wsrod tranzystorow przeznaczonych do audio
Mariusz sledzadz twoje filmy zauważyłem że produkty sony mają problemy z uszkodzeniami transformatorów , po czyjej stronie jest problem ?
Pozdrawiam
czy ja wiem czy czeste, jeden raz w zyciu trafil sie uszkodozny transformator, kilka razy buczace transformatory w tych modelach, to efekt starosci i luzowani sie blach
Pytanie padło bo w kilku filmikach mówisz o ich złej pracy lub uszkodzeniach
@@gtks14 tak jak wspomnialem, brumienie to bardzo czesta przypadlosc tych transformatorow
Ogólnie fajnie że stare sprzęty żyją dzięki również tobie ;)
Kiedyś jeden facet jak kupowałem od niego sprzęt ostrzegał mnie o sprzęcie z Legnicy, a szczególnie uszkodzonym.
Witam to tak jak silniki w autach jak byly gieldy w Sandomierzu chodzac po gieldzie to tylko zapach plaku byl nawet przebijal zapach grilii co serwowali jedzonko pozdr handlarzny z Sandomierza i okolic
Kiedyś słyszałem rozmowę dwóch gości w komisie / lombardzie. "Wypsikam sprajem silikonowym, przetrę i wygląda o wiele lepiej".
To akurat nie jest problem, z zewnatrz faktycznie spray silikonowy czy wd40 albo Plak do deski rozdzielczej ladnie nablyszcza i usuwa osad z plastikow ale trzeba go potem do konca na sucho wypolerowac zeby sie nie kleil.
@@puciohenzap891 Autor sam wspomina ze zapakowany sprzet czekał kilka miesięcy na rozpakowanie więc ten klej z tasmy na blachach to niestety głównie jego zasługa. Gdyby odpakował paczkę od razu najprawdopodobniej klej pozostałby na folii a nie wzmacniaczu.
Trochę nieciekawie wygląda ta sytuacja z tymi kondami w tych 30 letnich klockach pomyśleć, że takim sprzętem handlują na aukcjach, a ludzie kupują i myślą że jak gra to znaczy, że 100% sprawny, a później ktoś katuje taki osłabiony sprzęt i prędzej czy później naraża go na kosztowne lub nieodwracalne awarie.
Drobna uwaga. Nie każdy sprzęt w tym wieku wymaga napraw, problemem jest to, że masa sprzętu dostępnego u nas na portalach i aukcjach to de facto śmietnik przywożony z Niemiec, kupowany tam za gorsze, a u nas wystawiany jako "cud vintage". Kup wzmacniacz od pierwszego, drugiego właściciela - problemu raczej mieć nie będziesz. Mam kupionych kilka NADów (wzmacniacze 319, dwa C370, końcówka mocy C270) i z nimi problemów nie miałem, grają idealnie, a z jednym, kupionym C372 zabawę miałem...bo facet uczciwy nie był (musiałem w nim wymienić rezystory, nie przyznał się, że sprzęt był po jakimś grzebaniu, nie dało się ustawić prądu spoczynkowego i prawy kanał grzał się, do tego nie mógł dostać odpowiednich rezystorów), ale po samodzielnej naprawie gra. U nas handluje tym masa cwaniaków, biorąc bajońskie sumy za śmietnik wymagający naprawy. Tak wygląda rynek "vintage".
Dobra robota, niestety kupic sprzet w dobrym stanie i nie naprawiany przez "fachowcow" jest trudno ;/
Kolejny piękny okaz uratowany! Choć nie jestem miłośnikiem Sony 🤔 pewnie dlatego że go nigdy nie miałem (Nie licząc walkmana w 83' który był super) to ten model podobno jest wybitnie dobry, zwłaszcza wersja poprawiona Mk II? Pozdrawiam serdecznie Darek.
Obie wersje sa bardzo dobre, zdrcydowanie warto kiedys posluchac
Witam. Po obejrzeniu filmu nabrałem ochotę na "Sony ta f555es" jest parę na OLX wersja 1, za ponad tysiąc i więcej. MK2 brak. Wspomniał Pan że obie wersje są bardzo dobre! W takim razie przy zakupie o co pytać? Pozdrawiam serdecznie Darek.
@@daroskor witam jesli jest Pan zainteresowany to planuje sprzedaz swojego egzemplarza mk1, ale najpierw przed sprzedaza musze mu zrobic pelny serwis, jak to mowia szewc w dziurawych butach chodzi
Ok. Jak najbardziej jestem!!! Bo wiem od kogo kupje, wiem że U Pana musi być wszystko sprawdzone na 100%. Jak by co to tel. do mnie Pan ma. Pozdrawiam serdecznie Darek.
Koszmar z tą wypaloną płytką od rezystorów.