5 lekcji życiowych aby przetrwać w obecnych czasach
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ก.พ. 2025
- Z kodem "niewiem" link do 45 dni BookBeat Basic za darmo (30 godz. słuchania/czytania): www.bookbeat.p...
►► Oceniając i komentując wspierasz kanał!
niewiem.pl/ - bobrze artefakty
/ niewiemalesiedowiem
Grupa na fb - / 364513057448001
/ niewiemalesiedowiemoff...
/ alewiem
Tło kanału -- figuredrawingdotinfo.blogspot.it
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: kucharkuchar11@gmail.com
Z kodem "niewiem" link do 45 dni BookBeat Basic za darmo: www.bookbeat.pl/niewiem?PL-nie-wiem-ale-sie-dowiem-action-6942&
Mam pomysł na kolejny odcinek: W jaki sposób wysoka wrażliwość przetrwała u człowieka do czasów współczesnych? Bo jak życie pokazuje, takim ludziom żyje się trudniej, są bardziej podatni na stres, trudniej im się odnajdywać w społeczeństwie i bardzo często osoby wysoko wrażliwe są szykanowane wśród rówieśników, często nie tylko w szkole, ale i w późniejszym okresie życia. Wiemy, że ta cecha jest cechą dziedziczną, więc jak to możliwe, że od początku istnienia ludzkości takie osoby mimo bycia mniej odpornymi psychicznie i często fizycznie potrafiły się rozmnażać i przekazywać dalej swoje geny? Ja osobiście nie dostrzegam zalet wysokiej wrażliwości, które pomagają w przetrwaniu, dlatego to zagadnienie wydaje mi się ciekawe
mi też się wydaje ten temat ciekawy.
a skąd Ty wiesz, że to cecha dziedziczna, a nie środowiskowa?
@@pfk122 środowisko może mieć na to pewien wpływ, ale w głównej mierze to zależy od genów i budowy mózgu- widzę to z doświadczenia swojego i innych, wysoka wrażliwość wiąże się z określonymi zachowaniami i odruchami, na które osoba ma ograniczony wpływ - np. Stres- z tym można się nauczyć sobie radzić, ale jeśli ktoś jest podatny na stres, to raczej nikt go tego nie nauczył, on z taką cechą się urodził
Ewolucja pozostawia nam nie tylko cechy niezbędne do przeżycia, ale i te względnie nieszkodliwe. Tak jak atawizm w postaci kości guzicznej nie jest nam do niczego potrzebny, ale nie zagraża przetrwaniu gatunku, tak i wysoką wrażliwość nie doprowadzi do wyginięcia homo sapiens. (Szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy teoretycznie łatwiej jest takim osobom - niż, na przykład, sto lat temu - dzięki bardziej rozwiniętej wiedzy na temat ludzkiej psychiki i większej tolerancji względem odchyleń od jej stabilnego stanu.) Myślę, że to może mieć znaczenie, ale to tylko moje przypuszczenia.
@@16Maja16 no właśnie, w dzisiejszych czasach jest łatwiej, ale np. 100 , 1000 czy 10000 lat temu tak nie było - więc w jaki sposób takie osoby dały radę mimo ułomności się rozmnażać? Bo moim zdaniem wysoka wrażliwość to jest pewna ułomność, a ona w przetrwaniu wcale nie pomaga i utrudnia życie
6:12
Syzyf : Zeusie mogę przestać wtaczać ten kamień?
Zeus: w sumie to czemu nie ale zobacz jakie masz dowalone bicki.
Syzyf wtacza kamień dalej.
Myślę że warto wspomnieć i uświadomić, że chcą nam zabrać obracanie gotówką. Ludzie z tym nic nie robią, bo wiadomo wolimy komentować na youtubie niż walczyć o własne prawa. Dlatego zostaniemy po raz kolejny wydymani na oczach wszystkich. To dobry pomysł na materiał o tym, jak przez brak walki o własne prawa, staliśmy się Orwell-owskim bydłem. Smacznej kawusi
Podaj wzór wniosku.
@@red.gniadek b^2 - 4ac
Właśnie żeby takim rzeczom zapobiegać (lub je naprawiać) powstaje projekt "Generator Referendów". Wszystkim komentującym w powyższym tonie polecam zajrzeć i się zaangażować.
Los nas nie oszczędza w latach dwudziestych XXI wieku
Ludzie, żyjący w pierwszej połowie XX wieku: *first time?*
Not first,not lasy🤔
Chyba od początków ludzkości tak było.
Jak nie dzikie zwierzęta i przyroda to władza w różnej formie robiąca z ludźmi co chce bez konsekwencji
Ktoś jak zawsze na tym zarabia kolosalne pieniądze. Jakby elity naprawdę chciały ludziom pomoc to by już dawno nie było wojenek i biedy.
Czasy są zawsze takie same
@@cybernetyka7709 długo się zastanawiałem nad jakąś sensowną odpowiedzią, że nie są, ale tym bardzo krótkim zdaniem masz cholerną rację...
nie myślałem, że się doczekam odcinka o Camus, a i sam Waldemar się przewinął. Bardzo dobrze, że przedstawiłeś absurdyzm, bo pomimo faktu, że dżuma jes lekturą obowiązkową, to absurdyzm nie jest zbyt znany w polskim społeczeństwie, a szkoda, bo nawet jeżeli nie każdemu się on podoba, to jednak mógłby pomóc całkiem sporej rzeszy osób. Dobra robota :D
Dżuma jest nie zbyt znana bo nie jest "ważna" i tak wiemy ze na maturze bedzie lalka dziany pan tadeusz lub wesele wiec nikt do tego nie przykłada nawet 5 minut
@@0k2z życie weryfikuję najlepiej nabyte umiejętności żadna szkoła nie nauczy co zrobić w stresujących sytuacjach w pracy albo co zrobić w sytuacji bez dobrego wyjścia teraz dzieciaki i młodzież ma telefon od myślenia nawet na egzaminach nauczyciel nie ma oczu do okoła głowy a i tak duża ilość macha na to ręką maturzyści przejmują się co będzie na egzaminie a program rozrywkowo-naukowy o maturach najlepiej weryfikuję wiedzę ogólną i ścisłą nie mam nic do tych ludzi co źle odpowiadają na pytania matematyczne czy chemiczne itp ale nie wiedzieć kto to był bądź jak wyglądali Piłsudski i
Jan Paweł ll to jest tragedia a oni podnoszą jeszcze bardziej poziom matur i po co jak my będziemy mieli taką kadrę wykwalifikowanych osób w Polsce dla których liczy się tylko cyfra na kartce,papierek w ręku a nie wiedza w głowie zgodnie z zasadą 3 ,,Z,, zdać zakuć zapomnieć wszyscy którzy idą tą zasadą a dużo kolegów nią idzie jak zdążyłem zauważyć i potem mamy"ekspertów" po szkołach po studiach politechnikach i mamy efekt drogi się zapadają budynki są krzywe i marnej jakości ściany z zaciekami
Wszystkie materiały najtańsze by najwięcej zarobić normy w zakładach wywindowane przez fachowców z papieru jak najwięcej zrobić,kiedyś w prawie każdym zakładzie dawało się stół na wigilię
I prezes zasiadał z podwładnym przy jednym stole i wszyscy byli zadowoleni a teraz...przed tym całym gonieniem za ilością i papierkiem dużo ludzi zapomina o prostym,, dzień dobry ja mam średnie wykształcenie lecz zawszę mówię postawionym niżej bądź wyżej dzień dobry czego każdemu życzę by usłyszał na początku dnia
Gdyby tylko ta lektura była w ten sposób omawiana na lekcjach...
Flagowa i trywialna konkluzja z filozofii Camusa: nawet jak jest do kitu to lepiej żyć i walczyć o lepsze jutro dla ogółu, niż umrzeć będąc biernym wobec tego co się wokół ciebie dzieje
Lepsze jutro "dla ogółu" skoro i tak wszyscy żyją po nic i umrą?? Aha: Śmierdzi komunizmem. Poza tym bardziej logiczne jest zostać egoistycznym tyranem używającym życia niż "służyć ogółowi" jeśli życie jest bezcelowe i po śmierci nic nie ma. (Ale raczej jest: vide świadectwa NDE)
7:39 Walter miał jeszcze jeden cel - zadbać o rodzinę, aby po jego odejściu nie zabrakło im niczego i mogli spełniać swoje zachcianki, np. kupić sobie jakiś kraj (to apropos sceny jak Huel z tym drugim kładą się na stosie hajsu). :p
Ale to się zmieniło niemalże od razu i to było dosadnie pokazane. Samo zakończenie nawet mówi o tym wprost, kiedy Walter przyznaje, że robił to tylko dlatego, ponieważ to lubił
@@tomaszteperski2767 lubił to poniewaz nie zostało mu nic innego, Skyler od początku nie pozwalała mu ponownie wrócić do rodziny i go odrzucała a skonczylo sie jak sie skonczylo :/
@@tomaszteperski2767chciał zostać wielkim chemikiem i został
"Żyjemy w ciekawych czasach"
Czy aby na pewno?
Mieliśmy okres 30 lecia "względnego spokoju", 70 lat "względnego spokoju od wojny". Czy aby na pewno?
Konflikty trwały na świecie. Choroby trwały na świecie. Walki jednostek z chorobami istniały.
Całe epoki dręczyły Nas te zagadnienia. Spokój na przestrzeni ostatnich lat spokoju jest czymś nie rzeczywistym.
Absurdalnie genialny odcinek 👌!
Dokładnie BIOTAD PLUS Team💪
świetny materiał potrzebujemy więcej filmów o podobnej tematyce
Życie ma taki sens jaki mu nadamy i tyle.essa
Essyztencjalizm 👀
Nie wybieram żadnej z tych postaw :) Ponieważ same złożenia, w moim mniemaniu są błędne. Nie pojawiamy się znikąd i nie znikamy, tak jak by nas nigdy nie było.
Mamy swoich rodziców, przodków, kulturę, technologie, bogactwo. Po nas zostaną dzieci i to co wypracowaliśmy.
Takie myślenie, że jesteśmy tylko my, jest baardzo szkodliwe. Rosnące wysypiska śmieci i rosnące zadłużenie są tego efektem.
W przytoczonym w filmie przykładzie, Ja bym był grabarzem. Grzebał bym zmarłych, by dać miejsce żyjącym. Zakopywał bym stare by dać miejsce nowemu.
A co zostanie z całej naszej historii w perspektywie tysiąca lat? Jakie znaczenie dla człowieka personalnie ma to co zostanie po nim po śmierci, skoro już tego nie doświadczy?
Ja też myślę o rodzinie i społeczeństwie, ale wiem, że w perspektywie wszechświata to nie ma żadnego znaczenia i prędzej czy później cała historia ludzkości zostanie zapomniana.
W egzystencjlizmie nie chodzi o to, że każdy ma działać wyłącznie na swoją rzecz (czego wyraźnym zaprzeczeniem jest postać doktora Rieux), ale o to, że ostatecznie jesteśmy sami z problemami, zagubieni w nieprzyjaznym świecie. (Oczywiście cała filozofia nie opiera się tylko na tym, ale chciałam zaznaczyć, że egzystencjalista ≠ egoista).
@@imperfectus3007 Tysiąca lat? Filozofia grecka, prawo rzymskie, matematyka, mają znacznie więcej lat.
Tysiąc lat, to średniowiecze, rozwój edukacji, początki ekologi.
A czy zostaniemy zapomniani? To zależy w jakim kierunku pójdziemy, kolonizacji kosmosu, czy marnotrawstwa środków na menelowe+.
Polska jako kraj, jest na tyle zamożna, że mogli byśmy mieć własny program kosmiczny, ale zamiast inżynierów wolimy utrzymywać stado urzędników i nierobów...
A co będzie jutro? Niewiele ludzi to obchodzi.
Dlatego wyjątkowo mnie irytuje podejście ja i koniec.
@@stefanrojek3075 Polska i program kosmiczny? Skoro jesteśmy tacy zamożni, to najpierw zapewnijmy każdemu mieszkanie, dobre zarobki i energię. Jak nie potrafimy uporządkować społeczeństwa na Ziemi to po co się wybierać gdzieś dalej?
Dzięki, to było warte obejrzenia.
Jeśli ktoś się niezwykle rozwodzi nad chorymi, obecnymi czasami to chyba nie wie nic o czasach ubiegłych. Cała historia jest chora na dobrą sprawę. Gdzieś przez kilka lat się żyje lepiej, następne kilka gorzej, gdzieś indziej na odwrót i tak w kółko. Nie ma co oceniać.
wszyscy jesteśmy żukami gnojakami którzy toczą swoją kule
Ten niepozorny owad potrafi podnieść ciężar nawet 1141-krotnie większy od swojej wagi.
Gdyby feministki się nauczyły akceptować rzeczywistość to by nie były już feministkami.
Z tym szukaniem sensu życia można przekombinowac , w moim przypadku chodziło przede wszystkich o wypalenie zawodowe . Na pewno jest to dramat dla ludzi, którzy nie mają wyboru , pracują , mają kredyty. Dojrzałam do tego że bardzo zależy mi na spełnieniu zawodowym , to jest coś czego ludziom czule * zazdroszczę
Nie mogę się zgodzić z końcówka, ten odcinek zmotywował mnie do działania bardziej niż jakikolwiek inny
Śmiertelnie poważne te życiowe prawdy.
Dragon z gangu kuzyna?
Zaś ten żałosny typ który obrał sobie za cel w życiu pisanie pseudo śmiesznych komentarzy wszędzie i nic poza tym.
I cyk, kontekst do wypracowania. Pozdrawiam maturzystów:)
pozdrawiam murzynów
Na to trzeba uważać. Wiem z doświadczenia ;))
Niestety ja już po maturze i mimo, że zdałem to po na razie nic nie osiągnąłem haha
@@janxupa3683 chociaż masz wykształcenie. ;)
@@X-tR3j to wcale niczego nie definiuje w prawdziwym życiu
Musisz sobie zadać jedno zajebiście ważne pytanie. Co chcesz w życiu robić, a potem zacząć to robić.
A ja uważam że to ma sens;)
Świetny materiał gościu!
Pozdrawiam ☺️
Świetny film 👊
Naszym glazem Syzyfa jest to że trzeba codziennie coś żreć ażeby nie paść. Nie ma wolności życia z wyjebka na jedzenie. Kolejna kula u nogi mięsa, które zniknie marnie w ziemi jak mięso królów światowych mocarstw, czy jak mięso ich chłopów... 🤷🏻♂️ Temu nie ma co się szarpać bo to nic nie da, trza robić swoje i jakoś dotrwać do tego końca (po którym szczęśliwie nic już nie ma) 🙃🙃
Codziennie nie trzeba żreć, ba głodówki 3-4 dniowe są nawet zdrowotne! 😊
Akurat wczoraj skończyłem "obcego", a tu taka niespodzianka na kanale 👌
Bardzo przyjemnie sie słuchalo :3
Nigdy nie myślałem nad Syzyfem jako metaforą, ale ty mnie olśniłeś
Dla statystyk - komplement dla wyRazistej i wzoRowej dykcji Waszego lektora.
Spokojnie.On to wie.Nie musisz mu mówić tego co jeden odcinek
Przecież dobrze mówi
Sens życia najlepiej opisała Magda z selfmastery. Polecam obejrzeć " jak znaleźć sens w życiu" i drugi odcinek "o tym co najważniejsze,. Nasze wartości".
Normalnie idzie dostać sraczki :). Szczególnie dedykowane, adresowane dla niewolników, warte poświęcenia uwagi, gdyż oni są najbardziej, prawie absolutnie wolni, samodzielni, samowystarczalni, niezależni, niepodlegli, niczym nie zależni i przez nic/przez nikogo uwarunkowani, więc dla nich jest ten czas do wykorzystania z korzyścią oczywiście. Warto niewolnikom prać mózgi doszczętnie i dawać pustą nadzieję, polecać marności, materializm, ułudę na kółkach i przynętę na haczyku. To nie czas dla oszustów, złodziei, cwaniaków, kombinatorów, ale właśnie dla niewolników, biedaków, żebraków, skromniaków i przyzwoiciaków. Grunt żeby dale wierzyli i ufali w sacra-absoluty, mieli nadzieję i nie wychodzili/nie wyszli z wiary i niewolnictwa, przyzwyczajeń, nawyków i propagandy sukcesu systemu objawionego i zniewolenia, tyranii, wyzysku, uciemiężenia i zbójectwa. Trzeba ich tak przekonać, oczarować, zakląć, zauroczyć, wpłynąć, wyperswadować to i owo, by wpadli w błogość i trans i dali się ponieść emocjom, wrażeniom, zaklęciom, czarom, iluzji, fikcji, animacji :) Niewolnicy nie mogą wyjść z niewolnictwa/zniewolenia muszą przechodzić/zaliczać kolejne fazy/etapy :) Muszą wierzyć, ufać, polegać bezkrytycznie/bezrefleksyjnie na matrixie, technologiach, konsumpcjonizmie i innych darach/skarbach objawionych jak kult/cześć biznesu i jego nieoceniona wartość, znaczenie, wpływ dobroczynny, pożyteczny, korzystny, pożądany. No i żeby taki niewolnik został przy tradycji, klasycyzmie, konserwatyzmie i wierzył w religijne sacra, mity, dogmaty. Tag go trzeba prowadzić, stymulować, kierować, sterować i utrzymywać, by nie pragnął, nie chciał opuścić kokonu. Tak go trzeba przyzwyczajać, oswajać, uzależniać, warunkować, prowadzić, tresować, by się tego uparcie i usilnie trzymał, bronił, a nawet krzyczał, prosił, błagał, domagał, upominał się i wincyj, wincyj i wincyj :)
@@tobiaszpasterski481 nie wiem o co Ci chodzi, ale myślę od dawna, że jesteśmy zwykłym bydłem, motłochem, niewolnikami tego systemu i tych rządów a resztki wolności jednostki straciliśmy półtora wieku temu.
@@tobiaszpasterski481 brałeś Apap Noc w dzień?
@@anonimowyoptymista7187 Cieszę się i dziękuję, że o tym wspomniałeś i potwierdziłeś moje refleksje, uwagi i spostrzeżenia. Ja dodam, że nie warto wierzyć i ufać żadnemu mędrcowi, prorokowi, filozofowi, bo każdy niestety jest fałszywy i na usługach wielkiego kapitału/wielkiej finansjery/wielkiego przemysłu :). Szkoda się łudzić, że którykolwiek będzie niezależny, neutralny, wolny, niezależny, suwerenny, niepodległy, niepoprawny i swoimi twierdzeniami, przemyśleniami, analizami raczy godzić w układ, szkodzić mu, kwestionować. Nie, musi zachować lojalność, poprawność. Jeszcze nie spotkałem, by ktokolwiek przestrzegał przed fałszywym, iluzorycznym, fikcyjnym "dobrem" Jezusek, elitaryzmem/hierachizmem, arystokratyzmem, kapitalizmem etc. Od razu by został poproszony na boczek i zaproszony na czerwony dywanik do raportu/spowiedzi i wyjaśnienia.
otóż to
Ale zbieg okoliczności! Akurat dzisiaj się zastanawiałem czy zacząć słuchać na Bookbeat "Dżumy" czy "1984", ale wybrałem Orwella 😅
Witam w "klubie"🤔Ja przeczytałem Orwella (i to ... kilka razy 🤔🙃) Pozdrawiam -wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok
Dżuma to dużo lepsza literacko książka niż 1984, ale warto przeczytać i to i to. Chociaż swoją drogą 1984 to strasznie przereklamowana książka😅
@@krzysztofborowy6610 Ja z Orwella, póki co miałem okazję przeczytać tylko "Folwark zwierzęcy".
Dzięki wielkie i również wszystkiego dobrego 🙂
@@jaster1504 Oczywiście, że planuje obie przeczytać 😃 Muszę dużo dobrej literatury nadrobić, jeśli mam być szczery 😂
@@jaster1504 Nie wiem - jak dla mnie to raczej przestroga przed zgodą na nadmierną ingerencję władz (i z przerażeniem zauważyłem takie tendencje)
Nadanie sensu swojemu życiu, to implikuje motywację do dalszego działania i radość z całego procesu.
Dziękuję 😇🙏
fenomenalne jest to co robisz
Mam 24 lata i znajomy mi powiedział, że nie mogę zostać harcerzem bo mam zaburzenia osobowości i według niego nie wysiedzę na zbiórce. Jak się poznaliśmy to mi powiedział, że gdyby to on był druhem tej dryżuny to już bym tam był. Nigdy niczego w życiu nie miałem. Nigdy nic w życiu nie osiągnąłem. Chciałbym dawać korepetycje z Matematyki i Fizyki, ale niestety nie umiem tych przedmiotów. Co ja takiego w życiu zrobiłem? Czy nigdy na nic sobie nie zapracowałem. Nawet nie mam pojęcia czy się kiedykolwiek uczyłem po 11 roku życia. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy i mieszkam z rodzicami. Uczę się do matury podchodząc szósty raz, pracuję za darmo w radio, szukam pracy, prawdopodobnie zdałem egzamin zawodowy, do której podchodziłem cztery razy. Jestem wolnym słuchaczem na Fizyce na UKSW. Rozważam stacjonarne leczenie psychiatryczne. Nigdy nie uprawiałem seksu, ale staram się o one night stand. Przez swoich toksycznych rodziców nigdy u nikogo nie nocowałem ani nie wyrzucałem śmieci. Mam 10 lat nieleczony łupież bo nie mam siły i krosty na całym ciele. Nie mam poczucia samostanowienia o sobie. Jestem niepełnosprawny i chodzę o kulach, chciałbym żyć. Są dni takie jak ten kiedy nie mam nawet siły na jedzenie i nie robię nic. Mój były znajomy w wieku 23 lat był w Tajlandii,, był do tego wieku 4 razy w Amsterdamie i zarabia 8000 zł miesięcznie na tatuowaniu, technologii chemicznej i malowaniu obrazów. On nie miał toksycznych rodziców i robił co chciał. Ja nawet nigdy u nikogo nie nocowałem. Szukam pracy, np. w kinie i wysyłam z rażącym błędem bo nie mam siły poprawić. Co ja mam robić? Chciałbym kiedyś namalować mural, mój były znajomy maluje. Zawaliłem sobie relacje z innym kolegą. Te zaburzenia osobowości są jak wyrok. Dźwignę się tego leczenia stacjonarnego w razie (w) ale tak to chciałbym iść na całość.
Chciałbym dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze bo napisałem polski na 64 % lecząc zaburzenia przez 9 lat. Kiedyś ktoś mi napisał, że od 18 do 24 roku życia zmienia się więcej niż w okresie nastoletnim. Ja nie wiem czy u mnie się zmieniło. Chciałbym czuć, że moje życie jest moje. Czuję się jak kompletne gówno. Chciałbym nosić się jak Depeche Mode, wyjść na spacer w deszcz z psem albo bez. Nawet mój Tata twierdzi, że nie jestem dorosły. Nadal w domu jestem traktowany jak trędowaty. Mogłem zacząć uprawiac seks w wieku 19 lat, ale bałem się, że kobieta zobaczy w mnie zaryczane i nie radzące sobie z życiem dziecko. W sierpniu 2021 przełamałem lęk, staram się umówić na seks lecz nie wychodzi, ale mocno walczę dalej. Jak teraz nie zdam matury z Matematyki to za rok zdaję wszystkie przedmioty od nowa za 400 zł. Nie mam siły na naukę ani na edycję CV. Czemu niektórzy mają swoje normalne życie a ja bujam się z toksycznymi rodzicami? Co ja mam robić?
Stary, znajdź najpierw sobie jakaś prace taka żebyś mógł sam utrzymać się. Spróbuj wyprowadzić się od rodziców żeby zaznajomić dorosłego życia, doznać go i nauczyć się go. Zamiast latać za dziewczynami żeby zaliczyć pierwszy raz, skup się na sobie. Zacznij rozwijać swoje pasje, zacznij leczyć się bo bez tego ani rusz i to powinno być na pierwszym miejscu żeby nie patrzeć w przeszłość. Zadbaj o wygląd, za zarobione pieniądze umów się do specjalistów np dermatologa odnośnie krostów na ciele. Kup nowe ubrania tylko obejrzyj najpierw coś na np aplikacji Pinterest jakieś outfit’y żeby po prostu wyglądać dobrze, a nie ubierać byle co
Wszystko to jest proces, nie można mieć wszystkiego od razu. Zamiast patrzeć na to co inni mówią lub co inni robią ile zarabiają i tak dalej, to skup się na sobie i zostaw przeszłość. To już było minęło i nie powinno wrócić i dalej być. Zacznij nowe życie, bo ma się jedno, a na starość będziesz żałować. Zamiast pisać mógłbym to, mógłbym tamto to doinformuj sie lub zacznij sie edukować na ten temat i zacznij to robić, zamiast żyć w obłokach i sobie marzyć bo szkoda na to czasu i to nigdzie cię nie doprowadzi
Ale według mnie leczenie na początek to konieczność, bo bez ułożonej głowy może być ciężko. Matura tez nie jest jakaś strasznie ważna, można mieć dobre zawody bez matury jeżeli jesteś w czymś specjalista, powodzenia stary
Odnośnie prawa jazdy poczytaj na temat dofinansowania na ten temat
Pooglądaj filmiki o samorozwoju, zacznij czytać książki i edukuj siebie, rozwijaj się. Nie wiem co jeszcze mogę ci doradzić, mam nadzieje ze przeczytasz to i zaczniesz coś zmieniać w życiu
śmierć nie jest absurdalna, ani nie jest losem człowieka, cokolwiek to miałoby znaczyć. ludzie chyba troszeczkę zapominają, że tak jak każda inna istota na tej planecie, jesteśmy materiałem biologicznym, który prędzej czy później po prostu przestanie żyć. większość ludzi nie ma nawet podstawowego rozumienia anatomii własnego ciała ani jak ono funkcjonuje, bo wmawia się nam, że jako ludzie, jesteśmy z jakiegoś absurdalnego powodu ważniejsi, lepsi i więcej znaczący i niż inne formy życia na tej planecie? (jak nam bardzo często udowadnia natura w postaci kataklizmów naturalnych - nie byliśmy, nie jesteśmy i nigdy nie będziemy) taka jest kolej rzeczy. największy błąd jaki popełniamy jako ludzie, to odcięcie się od natury, innych zwierząt i zaakceptowanie, że tak jak inne formy życia na tej planecie, mamy takie same podstawowe potrzeby, których żaden konsumpcjonizm ani ludzkie filozofie i usprawiedliwienia poprzez politykę, socjalne dyskusje ani potyczki nie zaspokoi bo to wszystko to konstrukcje ludzkie, które nie mają jakiegokolwiek znaczenia poza światem ludzi. ludzie powinni trochę spojrzeć na to, że odcięliśmy się kompletnie od natury, od otaczającego nas środowiska, jest nas stanowczo za dużo, żyjemy otoczeni plastikiem, metalem, asfaltem i betonem a potem się dziwimy, że nam jest źle? kiedy dzień w dzień ognorujemy podstawowe potrzeby takie jak bliskość emocjonalna, poczucie bezpieczeństwa w otoczeniu, zdrowa żywność i spokój, w imię czego / większej sterty produktów, i rzeczy? politycy, którzy wywołują wojny i konflikty to nic innego jak ztraumatyzowani ludzie, którzy dostali za dużo władzy w swoje ręce i używają tej władzy jako narzędzie do projekcji własnych problemów emocjonalnych i psychologicznych, bo normalne emocjonalnie dojrzeły i stabilny człowiek nie ma ochoty wywoływać żadnych konfliktów z innymi krajami i nie stawia ludzi w grupach przeciwko sobie, żeby jedni nienawidzili drugich, żeby on mógł czuć się bezpiecznie z psychologicznego punktu widzenia, bo bezpieczeństwo emocjonalne to nie jest coś, czego zaznał jako dziecko. coś kiedyś poszło nie tak z psychologią ludzką, i o to jest efekt. dobrze, że teraz żyjemy w czasach gdzie coraz głośniej się o tym mówi. przed wszystkim my jako ludzie musimy przestać ignorować nasze podstawowe biologiczne i psychologiczne potrzeby, i używać polityki, konsumpcjonizmu i innych ludzkich fenomenów, aby je zagłuszyć.
Zgoda, po za małym szczegółem. Bo człowiek, mimo wszystko ma największe możliwości dbania o naturę, oraz jako jedyny gatunek, ma możliwość rozszerzenia jej na inne planety.
@@stefanrojek3075 gdzie?? my jesteśmy tutaj i tutaj skończymy nasza egzystencję. Człowiek jest i będzie tylko krótkim rozdziałem w historii tej planety. Nasza planeta i my jesteśmy powiązani do samego końca, a funkcjonowanie po za nia jest nie możliwe.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
Dziękuję za ten filmik.
Ostatnio mam problem z znalezieniem sobie czasu. Mam wrażenie że dużo czasu mi umyka, są takie sytuacje że wydaje mi się że minęła godzina a minęły 2. Miałbyś jakieś złote rady na odkrycie w sobie i odrzucenie nawyków przez które się ten cenny czas traci? I ja najlepiej sobie rozplanować dzień tak aby był spędzony najbardziej produktywnie?
Nagrasz filmy komentujace "Ksiege Urantii" i jej rewelacje odnosnie historii ziemi i powstania zycia na naszej planecie jak rowniez epoki geologiczne? Jak sa bliskie temu co mowi obecna nauka? Podpowiem ze ksiega jest dostepna za darmo w internecie (Przekaz 57-61). Pozdrawiam
Swietny film
Dzięki za fajny film
Super miniaturka🤣❤️
Przeważnie unikam tak poważnego angażowania się w pisanie komentarzy, ale tym razem jednak muszę chwilkę swojego czasu oddać, żeby przekazać jakiś feedback bo bardzo miło spędziłem te 11 minut. W sumie już wspominałem pod którymś filmikiem, że znacznie przyjemniej się ogląda konstruktywne, podnoszące na duchu i pomagające coś zmienić w życiu wideo niż te skupiające się na krzywdzie jakiej uniknąć nie możemy (jak tesla niszczy ludzi, jak amazon niszczy planetę i kilka innych ekhem). Sam lubię się dowiadywać nowych rzeczy o wszystkim i wiem, że czasami lepiej nie wiedzieć niektórych rzeczy, zwłaszcza, że niestety wiedza to nie jest droga do szczęścia. Jak już budować swoją wiedzę to na rzeczach w miarę możliwości pozytywnych.
Ale jak oglądałem ten filmik to bardzo mi się spodobało przytoczenie przykładu z Breaking Bad (razem z Rick and Morty są jednymi z moich ulubionych seriali), oby więcej takich, chociaż dalej czekam na jakiś odcinek o analizie Rick and Morty, pojedynczych odcinków lub coś w stylu nihilistycznego podejścia do życia (może nawet z Imaginarium :P ).
Polecam książki i wykłady Jordana Petersona w tym temacie. Przede wszystkim on podaje mnóstwo realnych przykładów naprawdę wziętych z życia.
*Wyszukaj: psychotronic weapons patents list, mind control patents list, Mk ultra, psyops, DARPA, gangstalking, targeted individual, V2K, EMG skanowanie i mapowanie mózgu przez sztuczną inteligencję, patent interfejs-mózg, remote-neural-monitoring i inne*
Najlepszym sensem życia jest nie szukanie jego sensu 😅
Może wystarczy wyjść poza miasto do ciemności i popatrzeć w Niebo . I podziwiać to wszystko . I tedy człowiek dozna chwili ciszy i zacznie ile ma szczęścia ,ze istnieje takim wielkim ,tajemnicym świecie .
Sory ale wyjście na spacer i popatrzenie w niebo mało daje komuś kto i tak nie umie docenić tego tajemniczego świata , są ludzie którym i tak wszystko jedno
Jak słyszę, że nie liczy się cel a droga to aż mi się nie dobrze robi 🤦 ciężko o większy absurd. Niech taka osoba pójdzie do ciężkiej pracy, której nie znosi w nadziei na dobrą wypłatę, a na koniec zamiast pieniędzy usłyszy słowa "nie liczy się cel a droga"... Ciekawe czy dalej będzie gadać takie bzdury.
Ludzie, którym wydaje się, że pogoń za króliczkiem była fajniejsza od posiadania go zwyczajnie nie rozumieją, że jeśli ma się zbyt wysokie oczekiwania, to cel za którym biegną będzie miał ciężej by tym oczekiwaniom sprostać. Zamiast wyobrażać sobie nie wiadomo co, spójrzcie na świat i swój cel realnie, bez zbędnych oczekiwań. Wówczas satysfakcja z osiągniętego celu będzie większa a na mecie warto wtedy się zatrzymać na chwilę, złapać oddech i prześledzić we wspomnieniach jaka drogę musieliście przejść by coś osiągnąć, wtedy docenicie tego wartość.
Żadna z tych rzeczy nie jest prawdą życiową.
1. Człowiek nie jest skazany na porażkę
Śmierć sama w sobie nie jest porażką. Nawet średnio-rozumny ateista żyje po to, aby na koniec dobrze podsumować swoje życie.
2. Człowiek ma do wyboru więcej lub mniej niż 3 postawy.
Czy dziecko umierające 3 miesiące po porodzie cokolwiek wybiera? Gościu piszący o "Dżumie" powinien lepiej rozumieć świat niż spłycać życie do trzech wyborów i jeszcze uwzględniać w nich samobójstwo, które nie jest żadnym wyborem.
3. Cele mają znaczenie.
Szczęście dla człowieka myślącego jest tylko chwilą, a nie celem samym w sobie.
4. Sens istnienia nie jest wyłącznie subiektywny
Sens istnienia nadał światu jego twórca, albo w wersji dla ateistów siła która go stworzyła, bowiem nic nie bierze się z przypadku i nie ma żadnych dowodów na powstawanie cząstek z niczego. Człowiek może do nieskończoności rozbijać świat na coraz mniejsze cząstki, tworzyć teorie o wszechświatach równoległych, a i tak nie dojdzie do stuprocentowego poznania kwestii początku. Sensu życia sobie też w większości nie wybieramy, jest on wypadkową sił, które na nas działają. Teoria o wybieraniu sobie sensu, wynika z przywileju komfortowego życia w cywilizacji zachodniej w XX lub XXI w. W dużym skrócie: Żyjąc jak pączek w maśle uroiliśmy sobie, że decydujemy o naszym przeznaczeniu, zaczęliśmy jako ludzkość wymyślać sobie farmazony o świecie bez chorób, wojen czy też o zerowym śladzie CO2.
5. Akceptacja "absurdu" nie jest kluczem do wyzwolenia
Nie ma nic absurdalnego w cierpieniu, chorobach, wojnie i śmierci. To, że ktoś nazywa to absurdem oznacza jedynie to, iż słabo rozumie prawa rządzące światem.
w takim razie czym jest samobojstwo jesli nie wyborem?
Trochę takie frazesy.
1. No i wytlumacz teraz komuś że to jakikolwiek sens takie podsumowanie? Przeżyjesz życie, umrzesz nie ma cie. Za 50 lat o tobie zapomną i życie reszty ludzi się będzie toczyć dalej. Co ci po tym podsumowaniu? Na łożu śmierci będziesz sobie rachunek porażek i zysków robić?
Może jak cie ktoś zastrzeli to sobie wszystko w tej setnej sekundzid poukładasz. Jakie ma znaczenie śmierć 70 latka a noworodka? Jeden przeżył dużo drugi mało, no i co z tego?
Skoro samobójstwo to nie wybór to co To jest? Przymus?
Bo przeciwieństwem wyboru jest przymus/nakaz lub zakaz
Do tego szczęście jako stan permanentny jest realny bo to jest coś innego od ekscytacji.
Szczęście jest wtedy uznajesz że mimo trudności masz spoko życie. Nic ci nie doskwiera i masz wszystko czego potrzebujesz. Przeciwieństwem szczęścia długofalowego jest depresja. Nie może istnieć depresja bez swojego odpowiednika przeciwstawnego.
Szczęście to nie są chwile, to jest stan ekscytacji lub euforii jak np bycie pijanym. Ja wtedy jesteśmy można powiedzieć szczęśliwy. Ale tak na prawdę to ekscytacja chwilą.
Ekscytacja jest mocniejszą niż szczęście.
Kolejna sprawa rzekomy sens. Są ludzie którzy uważają ze życie nie ma żadnego sensu. Nazywają się nihiliści. Są tacy co uważają ze życie to przypadek wynikający z irracjonalnego dążenia organizmów do replikacji a następnie śmierci. Bo na tym mniej więcej wszystkie organizmy bazują. Ludzie się rozmnażają, a potem umierają. Motyle się rozmnażają i po paru dniach umierają. Komórki bakterii rozmnażają się do jak największej liczby, najstarsze umierają po czym najmłodsze przejmują cykl i rozmnażają się dalej.
Może nam się wydawać ze jesteśmy wyjątkowi dlatego że żyjemy stosunkowo długo, i mamy lepszą inteligencję niż inne organizmy, ale schemat jest ten sam co u motyli i much. Tylko w większej skali.
Fajne podsumowanie. Patrząc realnie zycie nie ma sensu, a Krzysztof pisząc ze samobojstwo to zaden wybor twierdzi ze zycie to przymus/nakaz i trzeba zyc bo tak. Zycie to zaden dar, to przeklenstwo.
@@eFKey_ Samobójstwo jest odpałem. Odchyleniem od normalności. Jeśli masz myśli lub zamiary samobójcze i są one realne to znaczy, że doświadczyłeś tak silnego ładunku emocjonalnego, że siadła Ci na moment lub na stałe psychika. Jak ktoś robi z tego wybór i próbuje to racjonalizować czy filozofować, bo życie jest złe to z umiłowaniem mądrości to nie ma nic wspólnego. Jest to umilowanie głupoty. Samobójstwo ludzie popełniają często jak nie widzą wyboru pod wpływem emocji, a nie wtedy gdy go mają. Być może widzisz to inaczej, ale jak dla mnie to wybór śmierci pod wpływem emocji związanych właśnie z brakiem wyboru nie jest wyborem.
Szacuneczek za J. S. Bach: Bourree in e-minor BWV 996 w tle :D
Fajnie jakby odcinki byly tez wypuszczane jako podcast
Z Taxi Driver do pierwszego co nie obejrzałem twojego filmu, głos totalnie inny 😜
Niestety w wieku 32 lat nadal nie odnalazłem celu napędzającego moje działania.
to wszystko opowiedziane jest tak jakby zycie bylo seria przypadkow na ktore nie mamy wplywu.. nic bardziej mylnego. tu prawie wszystko, nawet pogoda, jest sterowane przez grupe ludzi na szczycie. to ze pare miliardow ludzi daje sie wkrecic w jakies absurdy nie znaczy ze Ty tez musisz. mozesz sie odciac i tworzyc swoja rzeczywistosc, mozesz uczestniczyc w tym gownie, mozesz siedziec i nie robic nic. ale NIC NIE JEST PRZYPADKOWE.
Pozdrawiam serdecznie
Na prawde, wyjatkowo wartosciowy
Zaprezentuj swoim widzom mojego ukochanego filozofa Emila Ciorana.
Omawialiśmy te trzy zasady na Religi w technikum, różnica między tym co powiedział mój katecheta a tym co było w odcinku to inaczej wytłumaczony sposób 3.
W moim przypadku było to powiedzenie ,,żyje bo chce" jako jedyna motywacja do życia została uznana samą chęć życia, w sumie to ,,żyje bo chce" nawet bardziej mi odpowiada...
Czyta się: Albert Kudemą
Nie no, Syzyfem sprawy nie załatwimy bo to jak dopasowywanie garbatego do ściany. Praca Syzyfa była bezsensowna ale była karą. Syzyf żył sobie wygodnie i ostatnio wcześniej i w tym było chyba więcej sensu niż we wtaczaniu głazu pod górę
może teraz jakiś z film z repertuaru książek Franza Kafki?
Popieram! Absurdy władzy i bezprawie sądowe. Przydałoby się omówić.
Przecież to już było wałkowane sto razy w szkole, w mediach, itp.
Ale głupota odnośnie nr3.. Chyba każdy dąży do tego aby mieć lepiej, a nie aby to dążenie trwało w nieskończoność.. Na swoim przykładzie, dla mnie zawsze najważniejsza była niezależność finansowa, a nie dążenie do niej.. Osiągnąłem to, wtoczyłem ten głaz i jestem dużo bardziej szczęśliwym niż człowiek, który wtaczał ten głaz na początku. Byłem niedospany, zmotywowany, walczący ze samym sobą, ale koniec końców osiągając swoje cele.
I mówienie "ten kamień i tak w końcu spadnie", czyli nie warto nic robić bo i tak wszystko jebnie to jest dla mnie totalny idiotyzm. Gdyby ludzie tak myśleli to dalej byśmy po drzewach skakali..
Może dlatego, że ludzie bez pracy kapcanieją. Nie bez powodu wiele zgonów jest wciągu 2 lat po przejściu na emeryturę.
To jak się buntować jednocześnie akceptując rzeczywistość
No właśnie, jak???
Życzę wszystkim miłego oglądania i miłego Wieczorku 😎❤️👊
Całuski, cukiereczki , ciasteczka 😘😘
Żeby przetrwać w dzisiejszych czasach to przede wszystkim trzeba myśleć o sobie i dobierać osoby, którym można zaufać
Na krótką metę to może i suteczne ale w dłuższej perspektywie egoizm powoduje rozpad społeczeństw, rozpad społeczeństw powoduje upadek cywilizacji. Taką mentalność myślenia tylko o sobie mamy za wschodnią granicą. Skutki...
A co to są dzisiejsze czasy? Bo nigdy w historii nie było tak bezpiecznie.
Świetny materiał! I ta promocja na 45 dni jest gneialna
nie do końca jest to postawa walki z przeznaczeniem, oczywiście naszym przeznaczeniem na tym świecie jest umrzeć. Ale to nie znaczy nie pozostawić niczego po sobie. Ku chwale swojej i chwale i dobru następców, którzy też będą mieli zresztą to ostateczne przeznaczenie przed sobą. Pomijam sprawy głębsze, pewnie wielu z tym nie po drodze. Gdyby Camus tak myślał o bezsensownej i bezproduktywnej walce z przeznaczeniem, nie pozostałyby po nim te myśli i zastanawianie się kolejnych pokoleń o co mu chodziło.
A dla mnie to źle mówisz że "człowiek nie może wygrać jest skazany na porażkę" to nie prawda moim zdaniem. Oczywiście śmierć jest nie unikniona ale jeśli człowiek jest szczęśliwy, każdego dnia stawia czoła swoim problemom i się nie poddaje nie odbiera sobie życia mimo wszystkich "przegrany" jest zwycięzcą i wygrywa!!! Rozumiesz?!
To proszę teraz omówić fenomen NDE. Jest sporo kanałów anglojęzycznych na yt w tym temacie. NDE czyli relacje którzy wrócili z "tamtej strony". Cała filozofia Camusa "bierze w łeb" bo śmierć nie jest wcale końcem.
nie ma żadnego NDE - 90% to hochsztaplerzy a w rescie przypadków chemia mózgu... jesteśmy tylko bezużytecznyn mięsem 🤷🏻♂️
@@ntcer No nie bo nawet jak umrzesz to twoje ciało jak dostanie zakopane,pochowane to posłuży jako pożywka dla robaków itd...
Za życia też nie jesteś bezużyteczny masz np przekazać geny jeśli ci się uda, płacić podatki oczywiście pracować co za tym idzie...
Itd...
Miłego wieczorku kochani
Dr Tomasz Judym z powieści Stefana Żeromskiego "Ludzie bezdomni "
Dla syzyfa wnoszenie kamienia to była kara i musiał to robić, więc watpie żeby niewolnik był szczęśliwy . My wykonujemy swoje obowiązki czy zainteresowania z własnej woli i dlatego sprawia nam to przyjemność. Akurat to porównanie słabe ale reszta filmu w porządku :)
Jest tu tak wiele oczywistych fałszów ze az sobie daruję uscislanie
Dżuma to najlepsza lektura z liceum!
Technikum też
Nie zgadzam się do końca z tym że dżuma to śmierć, powiedziałbym, że to zło, z którym należy walczyć, bo to jedyny sens życia
Ja tam nie dałem sobie wmówić że życie ma jakiekolwiek sens
Natura chce byś przekazał swoje geny dalej, taki nasz cel, jednak ludzie robią znacznie więcej niż reszta gatunków
@@iloopcip494 Widac absurd i kłamstwa, w tych twoich naturalistycznych tezach, w kontekście obecnych realiów demograficznych w krajach wysoko rozwiniętych xD.
Nie rozśmieszaj mnie, niecała połowa Polaków nie chce mieć dzieci, a ten trend jest znacznie wyższy w krajach zachodnich.
A co z Bogiem a absurdyzmem?
ja w ogole sie nei zgadzam ze zyjemy w ciezkich czasach , jesli sie porownuje z przeszloscia , 50 lat temu ludzie zyli znacznie gorzej nic obecnie , to narzekanie wynika chyba z tego ze bylo bardzo dobrze ostatnie 20-30 lat
Dobry materiał. Proponuję analizę anime ,, Re:Zero"
Mega, aż żałuję że nigdy nie przeczytałem Dżumy
thx
Proszę porusz temat sztucznej inteligencji typu chat gpt, która zmienia/zmieni obecne życie. Technologia, która zrewolucjonizuje naukę, wiedzę, nauczanie i doszukiwanie się prawdy, która już się zmieszała z nieprawdą.
zajebiste
właśnie sie uczyłem na sprawdzian z "dżumy" na jutro
Camus nie przewidział jeszcze jednej, istotnej postawy: foliarstwa, czyli negacji rzeczywistości i doszukiwania się spisków
A w jaki sposób na przykład taksówkarz może zbuntować się przeciw tej dżumie czy odzyskać kontrolę nad swoim życiem?
Problem w tym, że niemal nikt nie ma kontroli nad życiem i tej kontroli nie ma jak zdobyć. Nie mamy nawet możliwości zbuntować się przeciw trudnościom. Siedzenie i czekanie na zbawienie albo śmierć jest jedynym co możemy. Bardzo często nie z naszej winy. "Siedź i ucz się, a będziesz miał dobre życie", tak nam wmawiano. Karmiono nas kłamstwami i wybraliśmy naszą ścieżkę podążając za tymi kłamstwami. Kiedy życie się wali, nawet nie mamy nic do gadania i możemy tylko liczyć na jakiś cud. Takie jest niestety życie, o większości decyduje po prostu szczęście i pech.
Bullshit. Jak ci się pali grunt to masz możliwość z tego wyjść. I dokonać samemu świadomego wyboru, jak masz depresję możesz podjąć decyzję czy idziesz do lekarza, czy zostawiasz to samemu sobie.
Zawsze dokonujesz takiego wyboru jaki masz.
Bardziej bym powiedział że czasami nie masz wpływu na to jaką masz paletę wyborów, ale wybór masz niemal zawsze. Źle cie rodzice wychowali czytasz o tym jak z tego wyjść, albo nie robisz nic albo idziesz do specjalisty.
Masz złamaną rękę, idziesz do specjalisty, probojesz ją sam zszywać albo nie robisz nic.
Wyborów mamy dużo.
@@soupa8082 Powiedz to samo osobom chorym na raka albo inne choroby śmiertelne, które nigdy nie spełnią swoich marzeń.
Fajna dyskusja, gdzie obaj spierający się mają racje. :)
Nie masz wpływu na to co dostajesz, ale masz wpływ na to co z tym zrobisz...
❤
Jedna z moich ulubionych ksiazkek i chyba najlepsza lektura szkolna :)
Mowienie o Albercie Camusie bez Obcego to absurd w najczystszej postaci 😅!! To takie ukryte przeslanie czy poprostu brak wiedzy autor ??Pozdrawiam serdecznie 😄.
Od kilku lat mamy kryzys samotności mężczyzn w wieku 18-26 lat a wszystko dzięki feministkom, simpom i normalizowaniu prostytucji. Pomóc przetrwać może zwalczanie tych zachowań
Jak to nikt nie przestaje toczyć kamienia? mało samobójców?
Nie zgadzam się na CBDC i będę płacił gotówką.
ej to jaki jest ten kod bo chcialbym skorzystac powaznie
mądre
Czy będzie odcinek o depresji?
Popieram.
Nie słuchać nie czytać zająć się swoim życiem i bliskich
Prawda
Dlaczego na polskim nie było takiego omówienia tej lektrury ?
Nie wiem w jakich latach chodziłeś do szkoły ale obecnie w liceum Dżuma jest omawiana. Pozdrawiam z klasy maturalnej
Bo polonistkom nie chce się iść poza klucz za 2,5 tysiąca pensji
@@sniezjacobsen omawiana? Ale omawiana jest pogoda? Ówczesna moda? Kolor płaszcza głównego bohatera?
Dobrze się oglądało gdy daleko w tle przygrywał Johny Cash i jego "Born to Loose". Brzmiało znajomo...