Brzmi gorzej od materiału oryginalnego, może powinienem go podbić głośniej? Komentarz dogrywam używając mikrofonu zewnętrznego, całość wyrównuję na jednym poziomie - 5dB, żeby wszystko było na jednym poziomie głośności.
@@kampigranci być może na komórce czy słuchawkach od telefonu to nie jest aż tak słyszalne, ale na dużych kolumnach różnica jest dość duża. Kamęrę którą kręcisz filmy z pewnością można podłączyć do komputera i będzie widziana jako dodatkowy mikrofon. Nie piszę tego jako krytykę, ale by filmy były jeszcze doskonalsze. Pozdrówka.
@@rosandpl Dziękuję za zwrócenie uwagi, będę musiał się temu przyjrzeć i zrobić odsłuch na głośnikach. Następny film będzie o bardzo Dolnym Śląsku, już wkrótce...
Przyczepę sprzedaliśmy, niestety w tym roku ale przez lata ciągnęliśmy ją kilkoma holownikami. Zaczęliśmy od Toyoty Avensis 2.0 D 125kM i nią przejechaliśmy podobne dwie wyprawy raz na Bałkany (Albania, Czarnogóra, Grecja), raz do Grecji. Przy stromych podjazdach było jednak mało komfortowo ale dała radę (trzeba było upalać trochę sprzęgło przy ruszaniu pod strome podjazdy). Tę wyprawę robiliśmy mocniejszym autem z 3 litrowym dieslem o mocy 280kM i 600Nm. Zaletą był automat. Wbrew pozorom przyczepę lepiej ciągnie się automatem. Toyota paliła z przyczepą 11,5, Merc 13,5 (po chipie), przed palił 15,5.
Jeśli chodzi o prąd to zamontowałem panel PV 380W i mieliśmy baterię 115Ah. Jest o tym osobny odcinek na kanale. Panel dawał sobie świetnie radę - do tego stopnia, że lodówkę w ciągu dnia zasilaliśmy z przetwornicy na 230V. Udało mi się nawet zrobić lód kostkarką do lodu ;). Jeśli chodzi o wodę, to w Grecji nie ma z tym problemu. W zasadzie na każdej plaży są prysznice ze słodką wodą. Przy drodze są liczne ujęcia tzw. "czuszmy", a na każdej stacji benzynowej jest dostępny kran zewnętrzny, często z wężem. Wodę pitną kupowaliśmy w 5cio litrowych baniakach w lokalnych sklepach.
@@krbaton1 na każdej plaży są w zasadzie toalety, wieczorem jak nikogo nie ma opróżniamy się, jak nie to zlewamy do toalet na stacjach, przy autostradach. Dorobiłem patent, żeby nie chlapać ;. Może przy okazji poruszę ten temat tabu...
Myślę, że będzie tak samo jak w zeszłym roku, na wiosnę pandemia przycichnie, wakacje będą spokojne. W tym roku kierunek Turcja... oczywiście w czerwcu Gracja będzie też ... ;)
@@kampigranci U nas Turcja miała być w minionym sezonie. Może będzie w nadchodzącym. Ale świat niespokojny. Oby nam się udało. Może też będziemy się ocierać o siebie. Zdrówka dla was.
Dwa razy mieliśmy kontakt z Policją. Za każdym razem bardzo kulturalny prosili, żebyśmy następnego dnia się przenieśli gdzieś indziej. Za drugim razem było to podyktowane szalejącymi dookoła pożarami. Jedna zasada, na dzikusie nie rozkładamy "majdanu" przy przyczepie, jeśli już robimy to dyskretnie... Dwa lata temu na jednej z plaż na Pilionie rozpaliliśmy spore ognisko na plaży, przyjechała straż. Tak samo poprosili o zgłaszanie i pojechali. Mieliśmy przy ognisku duża gaśnicę i dwa wiadra wody.
Super przygoda, bardzo lubię Grecję, zawsze lubię tam wracać, cieszę się na tegoroczny wyjazd na Peloponez,pozdrawiam😊
My w tym roku jedziemy na Evię....
Super, już nie możemy się doczekać tegorocznego wyjazdu. Inspiracje już mamy 😁😎
Ciekawa i inspirująca relacja, pomagająca zaplanować tegoroczne wakacje. Pozdrawiam.
Dzięki, cieszę się, polecam...Peloponez jest piękny...
Miło się was ogląda. Pozdrawiam
Piotr, jakbyś użył kamery tą którą kręcisz film, jako mikrofon gdy edytujesz filmy , dźwięk byłby znacznie lepszy gdy dogrywasz go później.
Brzmi gorzej od materiału oryginalnego, może powinienem go podbić głośniej? Komentarz dogrywam używając mikrofonu zewnętrznego, całość wyrównuję na jednym poziomie - 5dB, żeby wszystko było na jednym poziomie głośności.
@@kampigranci
być może na komórce czy słuchawkach od telefonu to nie jest aż tak słyszalne, ale na dużych kolumnach różnica jest dość duża.
Kamęrę którą kręcisz filmy z pewnością można podłączyć do komputera i będzie widziana jako dodatkowy mikrofon.
Nie piszę tego jako krytykę, ale by filmy były jeszcze doskonalsze. Pozdrówka.
@@rosandpl Dziękuję za zwrócenie uwagi, będę musiał się temu przyjrzeć i zrobić odsłuch na głośnikach. Następny film będzie o bardzo Dolnym Śląsku, już wkrótce...
Jaki macie silnik do ciągania tej przyczepy?
Przyczepę sprzedaliśmy, niestety w tym roku ale przez lata ciągnęliśmy ją kilkoma holownikami. Zaczęliśmy od Toyoty Avensis 2.0 D 125kM i nią przejechaliśmy podobne dwie wyprawy raz na Bałkany (Albania, Czarnogóra, Grecja), raz do Grecji. Przy stromych podjazdach było jednak mało komfortowo ale dała radę (trzeba było upalać trochę sprzęgło przy ruszaniu pod strome podjazdy). Tę wyprawę robiliśmy mocniejszym autem z 3 litrowym dieslem o mocy 280kM i 600Nm. Zaletą był automat. Wbrew pozorom przyczepę lepiej ciągnie się automatem. Toyota paliła z przyczepą 11,5, Merc 13,5 (po chipie), przed palił 15,5.
Jak daliście radę bez prądu bo solarów nie widziałem. Co z wodą, to chyba największy problem.
Jeśli chodzi o prąd to zamontowałem panel PV 380W i mieliśmy baterię 115Ah. Jest o tym osobny odcinek na kanale. Panel dawał sobie świetnie radę - do tego stopnia, że lodówkę w ciągu dnia zasilaliśmy z przetwornicy na 230V. Udało mi się nawet zrobić lód kostkarką do lodu ;). Jeśli chodzi o wodę, to w Grecji nie ma z tym problemu. W zasadzie na każdej plaży są prysznice ze słodką wodą. Przy drodze są liczne ujęcia tzw. "czuszmy", a na każdej stacji benzynowej jest dostępny kran zewnętrzny, często z wężem. Wodę pitną kupowaliśmy w 5cio litrowych baniakach w lokalnych sklepach.
A z kotem 🤔
@@krbaton1 na każdej plaży są w zasadzie toalety, wieczorem jak nikogo nie ma opróżniamy się, jak nie to zlewamy do toalet na stacjach, przy autostradach. Dorobiłem patent, żeby nie chlapać ;. Może przy okazji poruszę ten temat tabu...
W tym roku może być trudniej. Jakkolwiek pewny kierunek. Pozdrawiam.
Myślę, że będzie tak samo jak w zeszłym roku, na wiosnę pandemia przycichnie, wakacje będą spokojne. W tym roku kierunek Turcja... oczywiście w czerwcu Gracja będzie też ... ;)
@@kampigranci U nas Turcja miała być w minionym sezonie. Może będzie w nadchodzącym. Ale świat niespokojny. Oby nam się udało. Może też będziemy się ocierać o siebie. Zdrówka dla was.
@@spanian11 nie wykluczone, może gdzieś się spotkamy na szlaku, kto wie... oby było spokojnie...
Tylko raz policja was przegoniła ?
Dwa razy mieliśmy kontakt z Policją. Za każdym razem bardzo kulturalny prosili, żebyśmy następnego dnia się przenieśli gdzieś indziej. Za drugim razem było to podyktowane szalejącymi dookoła pożarami. Jedna zasada, na dzikusie nie rozkładamy "majdanu" przy przyczepie, jeśli już robimy to dyskretnie... Dwa lata temu na jednej z plaż na Pilionie rozpaliliśmy spore ognisko na plaży, przyjechała straż. Tak samo poprosili o zgłaszanie i pojechali. Mieliśmy przy ognisku duża gaśnicę i dwa wiadra wody.
Bardzo fajna relacja. Oglądamy inspirując się na czerwiec i lipiec. Dobra ekipa. Będziemy obserwować :)