💪Ćwicz ze mną na mojej platformie www.kobiecoscwformie.pl 💌Obserwuj mnie na FB facebook.com/AdrianaDerkowska/ 💜Możesz wesprzeć moje działania tutaj buycoffee.to/adrianaderkowska 🖥Zapisz się na mój darmowy NEWSLETTER i otrzymaj w prezencie dostęp do zestawu ćwiczeń BRZUCHOWE LOVE kobiecoscwformie.pl/pobierz-trening/ Sprawdź mój rodzinkowy kanał RODZINA TO DRUŻYNA www.youtube.com/@rodzinatodruzyna
Punkt nr 1, to nie Twój błąd , a personelu medycznego .Po 8 ośmiu godzinach usunięto mi cewnik i zostałam poproszona o wstanie z łóżka i przejście się .Miałam lekkie problemy z wyprostowaniem się około i 3 dni lekki ból .4 pozostałych punktów nie wykonywałam . Cesarkę bardzo sobie chwalę ,a moja pooperacyjna blizna jest grubości włosa ( co ciekawe mam ogromną tendencje ,do tworzenia się bliznowców ,ale ta blizna tego uniknęła ).
Miałam CC o 19:35, a pionizację jakoś w nocy/nas ranem, chyba około 3 lub 4, aczkolwiek nie pamiętam dokładnie, mogła to być też 6 rano-w każdym razie dla mnie to był środek nocy. Położna była bardzo wspierająca, chwaliła moje wysiłki, doszłam z jej pomocą do drzwi i z powrotem, a potem drugą rundkę już sama drobnymi kroczkami. Ogólnie rana goiła mi się bardzo źle. Początek super, chodziłam prosto, prysznic, wszystko ok. Ale po około miesiącu, gdy wydawało mi się, że już mogę wszystko, zrobiłam ogromny błąd, a właściwie dwa-tego samego dnia zrobiłam spacer 6 km, a w domu wrzuciłam Młodego w chustę i przez 2h z nim na brzuchu myłam podłogi i piekłam sernik, tyle miałam energii. Niestety po tym bolał mnie brzuch i zaczęły się historie z rozejściami. Dziewczyny jestem niemal 5 miesięcy po CC, a jeszcze tydzień temu leciała mi krew z rany. Miałam też surowiczak, trzech ginekologów z różnych miast bagatelizowało moje słowa, że coś jest nie tak, że tak długo ta rana się goi, ciągle zamyka i otwiera, po kilku dniach to samo, potem znowu i znowu. W końcu poszłam do chirurga (dziecko już miało 4 miesiące i mi towarzyszyło), naciął, oczyścił i od tamtej pory z tym co się otwierało i zamykało mam spokój! Bogu dzięki. Natomiast potem nosiłam opatrunek i klej z plastra podrażnił bliznę na środku, zrobił się bąbel, pękł i znowu coś ciekło, tylko w innym miejscu. Gdy to się zagoiło, rozdrapałam krwiaczek po prawej stronie i znowu krew. No powiem Wam porażka. Ja bardzo chciałam urodzić sn, ale musiało być cc, bo nie było postępu porodu. Więc generalnie ja cesarki nie polecam, nawet się badałam pod kątem cukrzycy, bo tak długo się goiło, robiłam obciążenie glukozą (nasz "ulubiony" słodziutki płyn), ale wyniki były ok. Mnie po tym wszystkim bardzo dziwi, że niektóre kobiety z własnej woli zapisują się na CC. Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, ale na ten moment rekonwalescencja po CC mnie zniechęca. Aczkolwiek w dużej mierze myślę, że sama sobie zaszkodziłam, bo się po prostu przeciążyłam-nie zdawałam sobie sprawy, że to jest tak poważna operacja. Więc przestroga: nie robić długich spacerów i nie nosić dziecka w chuście w tym wiązaniu, gdzie supeł jest na plecach! Bo cały ciężar wtedy ciśnie na brzuch. Jak Bóg da i będzie drugie bobo, też przez CC, to już będę mądrzejsza. Leżeć, siedzieć, czytać książki, odpoczywać. Chodzić też, ale nie 6 km jak wariatka. Szkoda, że nie trafiłam na ten filmik w pierwszym miesiącu po porodzie.
Ale się urządziłaś, moja druga cesarka bardziej świadoma szybsza pionizacja mniejszy ból, w domu starałam się robić wszystko ile sił, to robiąc przerwy odczuwałam zmęczenie fizyczne i bóle wieksze ale wiadomo tabletka i za 30minut aktywna .... jakoś po 1mc poszłam z psem na dwór sama wspomnę że to była zima i później musiałam odleżeć swoje .... zbyt duza aktywność to nie wymówki po CC ten czas do 3mc i później do 6mc jest potrzebny aby dojść do siebie . Pozdrawiam dużo zdrowia
Ja urodziłam przez CC córeczkę o 19h20 a o 24 już wstałam sama do toalety, nic mnie nie bolało i na drugi dzień już chodziłam tak samo jak przed porodem. Położne przez pierwszą dobę przychodziły regularnie sprawdzać czy się pionizuje więc opieka super. A głębsze mobilizację doradzam jako fizjo dopiero po fazie ostrej a leżenie na brzuchu dopiero w 7 dobie po CC. Naprawdę najpierw wiedza u specjalisty a nie własne doświadczenie
Na sali pooperacyjnej leżałam 24h z uwagi na preeklampsję. Z czasem siadłam na łóżku,ale nie bylam pionizowana z uwagi na moj stan. Po uplywue trgo czasu wstałam, trochę się przeszłam. Nie bylo z tym problemu. Co oczywiście nie zmienia faktu, że w szpitalach po 6h pionizują.
Bardzo potrzebny film. Za 3 tyg czeka mnie 3ciecie. 1x 2013, 2x2017. W 2013 nikt nie mówił o takich rzeczach. Na szkole rodzenia tylko była krótka wzmianka o masowaniu blizny- pojęcia mobilizacji nie słyszałam wtedy. Cesarka nic fajnego w długiej perspektywie, w krótkiej zreszta tez. Jak już się ogarnięcie dziewczyny to polecam jeszcze udać się do osteopaty. Po pierwszym cięciu u mnie efekt był taki ze cała moja sylwetka zrotowala na jedna stronę, w ciągu 1,5roku od pierwszego cięcia mialam problemy z cała moja lewa strona ciała kolano, szczeka!?!? Do głowy by mi nie przyszło ze to może być skutek cięcia- nikt tego nie mówi. Jestem osoba aktywna fizycznie, na nic nie choruje i wydawało mi się ze co tam takie cc- pikuś, a to na prawdę poważna operacja. Cc to nie mój wybór, ale czasem nie ma wyjścia. Blizny i zrosty po cc odzywają się w kolejnych ciążach.
Czy Macie jakis Najlepszy sposob jak sie Znalezc lezaco na brzuchu najlepiej zeby nie bolalo przy ruchach? Czy tak po prostu przerolowac sie juz na lezaco z jednego boku na brzuch?
Po 7 godzinach kazali mi wstać, pomogli mi się wykąpać i powiedzieli "jak chce Pani zobaczyć syna, to na drugim końcu oddziału są noworodki, a jak chce pani leki przeciwbólowe, to zapraszamy do nas do dyżurki." ;)
Kilka dobrych i cennych rad. Za 4 tygodnie czeka mnie najpewniej cięcie ze względu na złe ułożenie Małego. Przez całą ciąże nastawiałam się na SN a tu nagle okazało się, że będzie CC. Bardzo pomaga mi rozmowa z fizjoterapeutką uro-ginekologiczną i położną. Nie boję się, jestem pozytywnie nastawiona i mam już w głowie porady, które pomogą mi wrócić do formy. Bardzo ważne jest też otoczenie na oddziale i położne, które pomogą i dopilnują abym nie leżała non stop :) Trzymam kciuki za pozostałe przyszłe mamy :)
Po pierwszej cesarce wstałam po 5 h i śmigałam jak młody bóg nie miałam problemu z wyprostowaniem się czy wstaniem z luzka... Druga cesarka była tragiczna dwa dni nie byłam w stanie się wyprostować.... Wyłam z bolu dwa dni. A miałam takie zrosty po pierwszej cesarce że od początku cesarki cieli mnie godzinę czasu
Rodziłam naturalnie 6h, jednak dzidzia była już zmęczona porodem i serduszko zaczęło źle bić, pobierali dziecku krew z głowy dwukrotnie, a ja z bólu traciłam przytomność. Najgorszy scenariusz się zrobił, w ciągu 5min musiałam się zgodzić na cc. Bardzo się bałam o zdrowie dziecka, ale także zabiegu. Jakoś dałyśmy radę, po zabiegu we Finlandii, każą wstawać po 6h, brać dziecko na ręce, obmywać się trochę. Tego samego dnia wieczorem wyjęli mi cewnik i kazali jak najwięcej chodzić, i do dziecka wstawać, żeby nie było zrostów. Wstawałam czasem 10 min z łóżka, ale przez panującego virusa😑 nikt nie mógł mi pomóc, więc nie spałam dwie doby i czuwałam przy dziecku. Na drugi dzień wsztstko już sama robiłam i wieczorem mnie wypisali. Mąż musiał pomagać mi wstawać z łóżka i siadać przez pierwszy miesiąc, ale cały czas byłam w ruchu i nie miałam zrostów i nie było tak źle, ból do wytrzymania. Dacie radę dziewczyny 😉
Też rodzę w Finlandii jak to tutaj wygląda ? Mam wadę macicy ( są dwie) często to jest powód do zrobienia cc ale dziecko jest w jednej i mam jedną szyjkę więc również jest możliwość rodzenia sn, zastanawiam się czy jednak lepiej naturalnie czy cc? Pani akurat ma porównanie 😅
Mi kazali wstać po 15 godzinach wcześniej nie miałabym asysty pielęgniarki ale wyprostowałam się. Gdy wstałam poszłam pod prysznic i zdjeto mi opatrunek od razu wzielam zimny prysznic i później dwa razy dziennie brałam.
Miałam dwa CC i wstawać należy po to aby krążenie było jak należy i nie robiły się skrzepy. Chodzić należy właśnie dlatego. A żeby nie bolało aż tak mocno należy leżeć na PŁASKO !!!!!! Ja po pierwszym cięciu byłam na pół leżąco gdyż było mi w tej pozycji najlepiej, a łóżko ustawiałam pilotem. Cóż wtedy blizna i mięśnie brzucha nie były napięte. Wówczas gdy wstałam wszystko naprężyłam i ból był okropny !!!! Przy drugim cięciu już leżałam na płasko i nie mogę się zgodzić z tą wypowiedzią bo ja również leżałam długo. Całość filmu pooglądałam z ciekawości i niestety nie zgadzam się z tymi tezami.
Dlatego napisałam w tytule, że to są moje błędy, ja też jestem po 2 cc i ostatnio zrobiłam wszystko inaczej i jednak było o niebo lepiej😊wstawanie jest ważne nie tylko dla układu krążenia ale także z innych względów, ale żeby przeciwdziałać zakrzepicy można robić ćwiczenia na leżąco czy właśnie pół siedząco. A to że jak się leży to nie boli to wiem i o tym też mówię na filmiku, ale niestety przy bliźniaczkach za wiele leżeć sobie nie mogłam. Każda kobieta inaczej przechodzi cc i nie wiesz czy jeżeli pewnych rzeczy byś nie pozmieniała to czy nie byłoby lepiej. I o to chodzi w tym filmiku czy się ze wszystkim zgadzasz czy nie, to są moje doświadczenia połączone z wiedzą, którą posiadam z różnych szkoleń i od fizjoterapeutów.
Przede wszystkim nie ma co się spierać 😊 masz racje każda z nas jest inna i inaczej przechodzi regenerację po CC. Najważniejsze aby z naszych błędów ktoś wyciągnął wnioski i miał lepiej niż my. Życzę dużo zdrowia 💝
Położone stwierdziły, że nie będę się pionizowac po 6h, bo "nie będziemy budzić innych dziewczyn na sali i robić zamieszania"... Brak słów. Leżałam ok. 12h do rana bo cc było o 18:30. Pierwsza pionizacja bardzo bolała ale jakoś w miarę szybko się rozruszalam i nie było finalnie najgorzej...
@@AdrianaDerkowska tak ponieważ synek urodził mi się z Autyzmem i nie będę ryzykować z córką.Szampańskiej zabawy życzę zdrowia miłości spełnienia wszystkich marzeń w roku 2020
Ja po laparotomnii jamy brzusznej wstałam po 6 godzinach ale słabo mi się zrobiło po narkozie i do łóżka. Ale następnego dnia już spacerowałam i prysznic sama wzięłam.
Ja rodzilam cc tudzien temu. O 8.25 syn był na świecie, o 8.45 leżałam juz na sali, chwilę później dostawiono mi synka do piersi. I tak sobie leżeliśmy. Położne świetne, dbały, przychodziły co chwilę ... podawały kroplowki i przeciwbóle dożylnie... troszke późno ale ok godziny 20 zostałam uruchomiona... cewnik zdjęto mi dopiero następnego dnia po kroplówkach. Ale nie mialam problemu się z nim ruszać. Starałam się często wstawać z łóżka i zwyczajnie ruszać. Cc w piątek, w poniedziałek do domku, we wtorek położna zdjęła mi szwy... dzis mija tydzień, a ja nie mam większych problemów z poruszaniem się. Musze tylko wziąć sobie do serca rady by nie bać się blizny i ją mobilizować. Pytanie w jaki sposób? Leków przeciwbólowych juz nie musze brać.
Powiem tak krótko to co mówisz jest Ok ale nie każdy jest taki sam i nie kazdy jest w stanie zrobić to co mówisz bo każdy ma inne ciało i powinien robić tyle ile jest w stanie nie kierować się tylko twoim zdaniem ponieważ każda z nas zna sb najlepiej i bdz reagowała na cc inaczej wiec trzeba przede wszystkim robić to na co ma się ochotę próbując robić to co wymieniłaś ja w życiu nie robiła bym zimnych okładów ponieważ jestem ogromnym zmarzluchem a po za tym nie dotknęłaby rany w życiu lodem nawet obłożonym papierem poprostu dałam mojej ranie samej się zagoić wietrzylam ja nie pociłam się wiec nie musiałam jej myć poprostu dałam jej powietrze i lekki opluwanie woda nic po za tym ale napewno ruszałam się odrazu i to pomogło mi wróci do formy a blizna a wcześniej rana zrobiła się elastyczna i mniej bolesna najważniejszy jest ruch oczywiście w takiej firmie w jakiej jesteśmy stanie a najlepiej troszkę większej aby jak najszybciej skóra musiała zarastać się w ruchu
Ja mialam CC 24 lata temu ale wszystko pamietam tak jakby to sie odbylo co najmniej 5 tat temu. Mialm CC o 8 wieczorem i wstalm na drugi dzien poniewaz przyprowadzili mi dziecko, wyciagneli cewnik i musialam wstac. Rodzilam w NY i zadnych lekow nie bralam, poza lekiem kiedy dostalm na mdlosci kiedy schodzilo znieczulenie po CC.Podali mi poniewaz ten odruch wymiotot mogl uszkodzic mi szwy dopiero co zalozone. Mnie strasznie w brzuchu pieklo,Takie uczucie jakby ktos naklad do brzucha goracych wegli.To uczucie sciagniecia mysle jest spowodowane zszyciem macicy i powlok brzusznych. Takie mialam uczucie jakby mi ktos zawiazal brzuch na supel.Mimo ze nie moglam dobrze nachylic sie nad dzieckiem do karmienia to sie nie poddawalam i karmilam mojego syna caly czas piersia az do 2 lat i 3 mies. Ja proponuje aby unikac kichania.ja pierwszy raz kichnelam po miesiacu i myslalam ze wszystko sie mi w brzuchu porozrywalo. Ze wstawaniem z lozka jest tez problem.Mnie na poczatku przy wstawaniu w nocy moj maz pomagal.Naprawde nie mozna sie poderwac samemu przez dluzszy czas.Moj brzuch zginal od razu po porodzie,moja macica swietnie sie skurczyla. Obowiazki nad dzieckiem i obowiazki domowe same wszystko zrobily i nie potrzbna mi byla zadna kuracja czy rechabilitacja po porodowa.Moj maz caly czas byl zajety i pracowal i nie mialam od nikogo zadnej pomocy.Musiaalm liczyc tylko na siebie. A o jakiejs depresji po porodowej nie bylo nawet czasu myslec.Zreszta w ciazy przytylam tylko 24 Ib.a moj syn wazyl 8lb.8oz.to prawie 4 kg. Na USG zawsze mi mowili ze to bedzie nie duze dziecko.Lekarz tez tak mowi widzac mnie i moj brzuch. Pielegniarka ktora byla przy mnie caly dzien skonczyla zmiane o 7 wieczorem ale w nastepny dzien przybiegla do mojego pokoju i nie mogla sie nadziwic ze moj syn byl tak duzy i gdzie ja go ukrylam w brzuchu.Jednak te skromniejsze i nizsze kobiety rodza czasami wiekszych rozmiarow dzieci od tych wysokich i bardziej zbudowanych kobiet. Moja CC byla z powodu przodujacego lozyska i glowka nie mogla zejsc do dolu.Mialm wywolywane skurcze ale to do niczego nie doprowadzilo. Pani w filmie mowi ze kazdy porod jest dobry.Ja mysle ze naturalny jest najlepszy i jezeli to tylko jest mozliwe to rodzic tylko naturalnie. Sama pragnelam urodzic naturalnie ale ze tak sie stalo to nie bylo wyjscia.W dawnych czasach prawdopodobnie byl zmarla przy porodzie wraz z dzieckiem,bo nie byloby ratunku.CC jest jednak operacja i musze tutaj ostrze kobiety ktore same wybieraja CC bez zdrowotnych powodow aby sie gleboko zastanowily zanim podejma swoja decyzje. Ja osobiscie o tym nie wiedzialam przez dluzszy czas.Po prostu dowiedzialm sie o tym przez przypadek. Mianowicie po CC moga nastapic komplikacje jak zator. Nie wiem jak sie to nazywa w Polsce, w Stanach nazywa sie: Pulmonary Embolism .........Jest to zator pluc spowodowany zablokowaniem zyl plucnych,skrzepem krwi. Serena Williams amerykanska tenisistka dostala ten syndrom po swojej CC. Nie zauwazone przez personel moze doprowadzic do zapasci pluc,nieprzytomnosci i smierci. Mozecie znalezc jakis link i sobie o tym i poczytac.Dziwie sie ze ta pani prowadzaca nie mowi nic na takie tematy i uwaza CC za normalne.To niestety wystepuje u kobiet i jest b.niebezpieczne.Oczywiscie moga sie zdazyc inne komplikacje przy porodzie jak krwotoki, roznego rodzaju zakazenia,nigdy nic nie wiadomo.Ja jednak staram sie ostrzegac kazda kobiete przed tym. Kochane panie jezeli tylko mozecie to starajcie urodzic same i na pewno szybko dojdziecie do siebie. Jezeli moja kuzynka ktora jest tak nie wytrzymala na bol,wolalaby naturalny porod to wiekszosc z was tez zwytrzyma to wszystko.Mysle ze wybranie dobrego lekarza i dobrego szpitala jest b.waze, aby pozniej nie miec negatywnych wspomnien. Moja kuzynka pierwsze dziecko urodzila naturalnie i rodzila przez 3 dni w bolach a nastepne przez CC i zawsze powtarza ze wybralaby ten naturalny ,mimo tego calego bolu, parcia itd. Pozdrawiam wszystkie panie i zycze powodzenia.
Masakra. Mnie też czeka za miesiąc Cesarska w szpitalu na pomorzanach w Szczecinie. 13 lat temu miałam poród naturalny. Nie wiem czego się po cesarce spodziewać. ,,,,
Nagrałam też filmik o cc w 40tyg. bliźniaczej ciąży i o tym co robiłam po cc żeby szybciej wrócić do formy, może w jakiś sposób pomogą się przygotować😍👍
@@AdrianaDerkowska dziękuję ci bardzo. Tym bardziej niepokoi mnie to że w czasie pandemii, teraz nie ma odwiedzin. Mąż nie pomoże. ,, dodam jeszcze że z powodu niskiej hemoglobiny(6,6) nie wiem ile tam spędzę czasu. Będzie przetaczanie krwi jak sądzę. ,, dziękuję ci za cenne materiały. ':)
2 razy rodzilam sn, a 5miesiecy temu cc (ze wzgledu na wczesniejszą operacje wzroku). Trauma... depresja... tak, jak wczesniej wracalam do formy w max 3 mce, tak teraz mam nadal 10kg na plusie i wielką oponę, problem z trawieniem itp. Wygladam jak świnia mimo tego, ze jem bardzo malo i ruszam sie.
Chodzi Ci o poduszkę do karmienia, czy taką, którą można włożyć pod biodra, lub pod brzuch po cc ?Jeśli chodzi o ćwiczenia to jak najbardziej chcę na grać i umieścić taki filmik, ale na razie wszyscy w domu mi się po kolei rozchorowali i moje plany zeszły na dalszy plan...:( mam nadzieję, że zrobię to jak najszybciej :)
Po 1cc wstalam po 5h i od razu ciągle chodziłam, ale przy 2cc urodziłam w Norwegii podniesli mnie już po 3h i szłam przez cały szpital na intensywną terapię do dzieci i nawet nie miałam czasu leżeć 😊
Gdzie Ty biedna trafilas. Ja mialam cesarke w Lublinie, pionizacja nastwpowala po 12h, obowiazkowo. Mnie pionizowali rowno o polnocy, wylecial ze mnie caly syf, polozna musiala myc podloge. Godzine przed pionizacja dostawalysmy dawke lekow przeciwbolowych po to zeby samo wstawanie nie bylo tak bolesne. I faktycznie, w nocy sama, co prawda po scianie szlam do toalety a rano z coreczka na spacerek :)
Bylam po naglej cesarce. Wstalam odrazu na morfinie. Wyprostowac sie i tak nie moglam mimo branych lekow przeciwbolowych. Bylam wyslana pod prysznic kilka godzin po cesarce.
Wczoraj miałam cesarkę... Kazali leżeć 12h bo tak trzeba. Jest to moja 5 ciąża pierwsza cesarka i takiego bólu jeszce nie przeżyłam... Katastrofa okropny ból problem z chodzeniem nie mogę się wyprostować. Chodzić bardzo ciężko malutkimi krokami najlepiej podpierając się. Ciągnie wszystko i szczypie... Co mam robić???
A leki przeciwbólowe bierzesz? Po cc trzeba systematycznie, żeby się ból nie rozhulał...boli tak bardzo właśnie przez te długie leżenie, też tak miałam 🙈😔trzymaj się tam❤
Świetny film, bardzo dużo cennych rad. Czy poleca Pani pas poporodowy kilka miesięcy po cesarskim cięciu? Ile godzin dziennie najlepiej go nosić? Pozdrawiam ☺
Nie polecam żadnych pasów poporodowych...lepiej leżeć na brzuchu jak najwięcej i robić inne rzeczy korzystne dla ciała 💪😊na kanale są też filmiki o połogu w których mówię o tym jak działać po porodzie aby szybciej wrócić do formy👍😊dziękuję za komentarz😍
Jezu, miałam cesarkę i wszystko jest ok. To co jest tu mówione to nieporozumienie. Każdy organizm jest inny i trzeba słuchać ciała na co pozwala a co jest jeszcze dla organizmu niemożliwe. Nie słuchajcie, nie nakręcajcie sie niepotrzebnie
No właśnie skoro każda z nas jest inna to nie u każdej będzie ok jak u Ciebie. "Miałam cesarkę i wszystko ok" to super, ale nie każda z kobiet ma się dobrze po tej operacji, a że już ponad 9 lat pracuję z kobietami w ciąży i po porodzie to tych co nie mają się dobrze po cc jest całkiem sporo
@@AdrianaDerkowska dokładnie, mnie pionizowali po 8 h, omdlewalam więc trzeba było to odlozyc w czasie, spania na brzuchu tydzień po cesarce sobie nie wyobrażam, nie ma co się spinać, organizm sam da znać na co i kiedy będzie mógł sobie pozwolić.
@@basiahernacka2745 tu nie chodzi o spanie na brzuchu, tylko kładzenie się po trochu, to pierwsza mobilizacja blizny...a omdlewanie po 8h to norma jeżeli nie uruchomi się prawidłowo układu krążenia i za długo się leży
Mnie za 2 miesiące czeka pewnie 2cc, z chodzeniem nie miałam problemu już na 3 dzień. Jednak miałam inny problem, mianowicie spanie. Musiałam spać na pół siedząco bo mnie strasznie rozrywało, a spanie na boku było nie możliwe przez dobre 4 tygodnie jak nie lepiej. Ps, moj gin jak mnie zobaczył 3 dni po cc jak zasuwam na korytarzu przed obchodem żeby zgarnąć śmieci z nocy to śmiał się, że ruszam się jak młoda sarenka
Bardzo wartościowy film jestem po jednym naturalnym jako pierwszym 2 cesarkach Oby dwie nieplanowane i robione w trybie nagłym teraz jestem w 27 tc moim marzeniem była by natura ale.... czy to możliwe jeszcze Powinny to oglądać wszystkie dziewczyny, które chcą mieć CC na życzenie. Co jest kompletna głupota wg. Mnie
Też nie rozumiem jak można na życzenie dać się pociąć...no ale są różne sytuacje...a naturalny nawet po 3 cesarkach też się zdarzają jak dziewczyny bardzo chcą i się do tego dobrze przygotują :) to wszystko zależy od stanu blizny i opieki w szpitalu, na ile oni będą wspierać rodzącą...
mam nadzieję, że u Ciebie lepiej, mnie najbardziej pomogły zimne żelowe okłady z zamrażarki na brzuch :) forma u mnie też oczywiście słabsza niż po s.n., ale czasu już się nie cofnie, można tylko działać żeby wymazać traumę i dojść jak najlepiej do siebie :)
Hm miałam cc 8miesięcy temu pionizacja była po 12 h wcześniej nie pozwolili wstawać ze względu na znieczulenie w kręgosłup, mycie blizny od razu po 12h przy pierwszej kąpieli,
To zależy na kogo się trafi, mi 3 miesiace temu też pozwolili spionizować się wcześniej...położna starszej daty, ale słyszałam inne położne jak przywozili kolejne kpbiety po cc i wyraźnie mówiły że po ok 6h jak czucie wróci oczywiście😊rane teraz pozwolili moczyć po zdjeciu opatrunku, też po ok 12h, ale jeszcze troche temu nie pozwalali kiedyś dłużej...
A ja będę miała pytanie. Wczoraj byłam na masażu blizny. Bolało to jak pieruny , aż mi się słabo przez chwilę zrobiło. Fizjoterapeutka to aż kładła mi się na tą blizne tak napierala mocno. Chciałabym się dowiedzieć czy tak ma być czy przesadziła. Jestem 9 miesięcy po cesarskim cięciu. Dodatkowo po tym masażu zrobiła mi się opuchlizna nad i pod blizną. Fałda brzuszna powiększyła się nad blizną , mam nadzieję że wróci do wyglądu sprzed masażu. Miejsce w bliźnie natomiast wklęsło mi się. Nie wiem czy to tak po tym opuchnięciu czy dlatego że mi tak naciskano na blizne. Czy ktoś była na takim masażu? Teraz czuję w tym miejscu tak jakby zakwasy , takie uczucie jakie było właśnie po cc. Nie mogłam też w nocy spać bo co pozycja to mnie tam pobolewalo
Mobilizacja blizny nie jest za przyjemna, ale nie powinna też być aż tak bardzo...ja po pierwszej cesarce teżbyłam u jednej fizjo, która robiła mi bardzo mocno i później nie mogłam się prawie ruszać przez 3 dni:( moja znajoma rehabilitantka do której teraz chodzę mówiła mi, że lepiej lżej a częściej masować bliznę, a część fizjoterapeutów robi tak jak pacjent jest u nich rzadko...Na pewno polecałabym Ci po takich masażach zimne okłady, żeby zniwelować opuchnięcie w obrębie blizny, ale po kilku dniach powinna zejść opuchlizna.
Wszystko było Identycznie.. Trauma to dobre słowo.. Jestem dwa miesiące po cc. Brzuszek dalej się utrzymuje a dotknięcie blizny u mnie to jakaś masakra 😢
Polecam skontaktować się z fizjoterapeutka uroginekologiczna, pomoże w mobilizacji blizny, a także psychicznie pomoże przełamać bariery zwiazane z blizna:)
Nie wiem kiedy rodzilas przez cc ale jakieś średniowiecze to co opowiadasz🙈🤦♀️. Jak to nie można myć rany? Ja po pierwszej cc w 2017r wstałam dopiero po 12godz bo nikt mi nie pomógł z personelu szpitalnego mimo nakazów a sama tez rady nie dałam, więc musiałam czekac na męża. Ale od razu po wstaniu poszłam pod prysznic i ją myłam. Po drugiej cc w 2019r wstałam po 6godz i tez od razu pod prysznic. Żadnych okładów nie robiłam. Zrostów brak po obu operacjach.
Już dawno miałam cesarke i nie można moczyć rany póki ma się opatrunek i wtedy tak mi powiedzieli w szpitalu, teraz już mówią inaczej, jak tylko ściągną opatrunek to można myć👍wszystko w tematyce okołoporodowej szybko się zmienia,a to że Ty okładów nie robiłaś i nie masz zrostów to nie jest żaden argument, nie wszystkie kobiety mają tak jak Ty...ja mówię tutaj o moich błedach, które jeżeli się zminimalizuje to można o wiele sprawniej wrócić do formy😊💪
Muszę zrobić też filmik na ten temat...bo to pytanie pojawia się często, ćwiczyć można już w 3 dobie po CC, to z wysiłkiem fizycznym trzeba poczekać. Delikatne ćwiczenia można robić przez cały połóg, także 6 tyg. po CC też możesz tylko to powinny być zupełnie inne ćwiczenia niż klasyczny fitness :) postaram się to nagrać na dniach :)
O tak...o tym nie wspamniałam, zostawiłam to na film o rezejściu, a po ostatniej 3 ciąży miałam już 3 razy zatejpowany brzuszek, fajnie odciąża kresę👍😊💪
Ja cesarkę miałam o 8:50 a pionizację dopiero o 5 rano dnia następnego... Położne bardzo naciskaly na chodzenie, dawali mi dużo wody aby motywować do wstania do łazienki. Gdybym nie miała powikłań popunkcyjnych to pewnie wcześniej byłabym sprawna, ale ruszałam się dużo i szybko doszłam do siebie. Cesarkę miałam 2 tygodnie temu ;)
@@Patrycjadeb miałaś podobnie jak ja...też tak długo nie wstawałam, o ile jeżeli są do tego wskazania to ma to sens, u mnie nie było powikłań więc dla wygody czasami nie uruchamiają w szpitalach...
@@karolinasworobowicz8998 nie tylko szpital ma znaczenie, ale to zależy nawet od położnej na którą się trafi, niedawno rodziłam i jedna położna nie pozwalała mi się uruchomić, a później słyszałam jak inna kobiecie zaraz po operacji mówiła, że jak tylko wróci jej czucie można się powoli uruchamiać i ok 6h po będzie ok :)
💪Ćwicz ze mną na mojej platformie www.kobiecoscwformie.pl
💌Obserwuj mnie na FB facebook.com/AdrianaDerkowska/
💜Możesz wesprzeć moje działania tutaj buycoffee.to/adrianaderkowska
🖥Zapisz się na mój darmowy NEWSLETTER i otrzymaj w prezencie dostęp do zestawu ćwiczeń BRZUCHOWE LOVE kobiecoscwformie.pl/pobierz-trening/
Sprawdź mój rodzinkowy kanał RODZINA TO DRUŻYNA www.youtube.com/@rodzinatodruzyna
Punkt nr 1, to nie Twój błąd , a personelu medycznego .Po 8 ośmiu godzinach usunięto mi cewnik i zostałam poproszona o wstanie z łóżka i przejście się .Miałam lekkie problemy z wyprostowaniem się około i 3 dni lekki ból .4 pozostałych punktów nie wykonywałam . Cesarkę bardzo sobie chwalę ,a moja pooperacyjna blizna jest grubości włosa ( co ciekawe mam ogromną tendencje ,do tworzenia się bliznowców ,ale ta blizna tego uniknęła ).
Miałam CC o 19:35, a pionizację jakoś w nocy/nas ranem, chyba około 3 lub 4, aczkolwiek nie pamiętam dokładnie, mogła to być też 6 rano-w każdym razie dla mnie to był środek nocy. Położna była bardzo wspierająca, chwaliła moje wysiłki, doszłam z jej pomocą do drzwi i z powrotem, a potem drugą rundkę już sama drobnymi kroczkami. Ogólnie rana goiła mi się bardzo źle. Początek super, chodziłam prosto, prysznic, wszystko ok. Ale po około miesiącu, gdy wydawało mi się, że już mogę wszystko, zrobiłam ogromny błąd, a właściwie dwa-tego samego dnia zrobiłam spacer 6 km, a w domu wrzuciłam Młodego w chustę i przez 2h z nim na brzuchu myłam podłogi i piekłam sernik, tyle miałam energii. Niestety po tym bolał mnie brzuch i zaczęły się historie z rozejściami. Dziewczyny jestem niemal 5 miesięcy po CC, a jeszcze tydzień temu leciała mi krew z rany. Miałam też surowiczak, trzech ginekologów z różnych miast bagatelizowało moje słowa, że coś jest nie tak, że tak długo ta rana się goi, ciągle zamyka i otwiera, po kilku dniach to samo, potem znowu i znowu. W końcu poszłam do chirurga (dziecko już miało 4 miesiące i mi towarzyszyło), naciął, oczyścił i od tamtej pory z tym co się otwierało i zamykało mam spokój! Bogu dzięki.
Natomiast potem nosiłam opatrunek i klej z plastra podrażnił bliznę na środku, zrobił się bąbel, pękł i znowu coś ciekło, tylko w innym miejscu. Gdy to się zagoiło, rozdrapałam krwiaczek po prawej stronie i znowu krew. No powiem Wam porażka. Ja bardzo chciałam urodzić sn, ale musiało być cc, bo nie było postępu porodu. Więc generalnie ja cesarki nie polecam, nawet się badałam pod kątem cukrzycy, bo tak długo się goiło, robiłam obciążenie glukozą (nasz "ulubiony" słodziutki płyn), ale wyniki były ok. Mnie po tym wszystkim bardzo dziwi, że niektóre kobiety z własnej woli zapisują się na CC. Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, ale na ten moment rekonwalescencja po CC mnie zniechęca. Aczkolwiek w dużej mierze myślę, że sama sobie zaszkodziłam, bo się po prostu przeciążyłam-nie zdawałam sobie sprawy, że to jest tak poważna operacja. Więc przestroga: nie robić długich spacerów i nie nosić dziecka w chuście w tym wiązaniu, gdzie supeł jest na plecach! Bo cały ciężar wtedy ciśnie na brzuch.
Jak Bóg da i będzie drugie bobo, też przez CC, to już będę mądrzejsza. Leżeć, siedzieć, czytać książki, odpoczywać. Chodzić też, ale nie 6 km jak wariatka. Szkoda, że nie trafiłam na ten filmik w pierwszym miesiącu po porodzie.
Ale się urządziłaś, moja druga cesarka bardziej świadoma szybsza pionizacja mniejszy ból, w domu starałam się robić wszystko ile sił, to robiąc przerwy odczuwałam zmęczenie fizyczne i bóle wieksze ale wiadomo tabletka i za 30minut aktywna .... jakoś po 1mc poszłam z psem na dwór sama wspomnę że to była zima i później musiałam odleżeć swoje .... zbyt duza aktywność to nie wymówki po CC ten czas do 3mc i później do 6mc jest potrzebny aby dojść do siebie . Pozdrawiam dużo zdrowia
Ja urodziłam przez CC córeczkę o 19h20 a o 24 już wstałam sama do toalety, nic mnie nie bolało i na drugi dzień już chodziłam tak samo jak przed porodem. Położne przez pierwszą dobę przychodziły regularnie sprawdzać czy się pionizuje więc opieka super. A głębsze mobilizację doradzam jako fizjo dopiero po fazie ostrej a leżenie na brzuchu dopiero w 7 dobie po CC. Naprawdę najpierw wiedza u specjalisty a nie własne doświadczenie
Na sali pooperacyjnej leżałam 24h z uwagi na preeklampsję. Z czasem siadłam na łóżku,ale nie bylam pionizowana z uwagi na moj stan. Po uplywue trgo czasu wstałam, trochę się przeszłam. Nie bylo z tym problemu. Co oczywiście nie zmienia faktu, że w szpitalach po 6h pionizują.
Bardzo potrzebny film. Za 3 tyg czeka mnie 3ciecie. 1x 2013, 2x2017. W 2013 nikt nie mówił o takich rzeczach. Na szkole rodzenia tylko była krótka wzmianka o masowaniu blizny- pojęcia mobilizacji nie słyszałam wtedy. Cesarka nic fajnego w długiej perspektywie, w krótkiej zreszta tez. Jak już się ogarnięcie dziewczyny to polecam jeszcze udać się do osteopaty. Po pierwszym cięciu u mnie efekt był taki ze cała moja sylwetka zrotowala na jedna stronę, w ciągu 1,5roku od pierwszego cięcia mialam problemy z cała moja lewa strona ciała kolano, szczeka!?!? Do głowy by mi nie przyszło ze to może być skutek cięcia- nikt tego nie mówi. Jestem osoba aktywna fizycznie, na nic nie choruje i wydawało mi się ze co tam takie cc- pikuś, a to na prawdę poważna operacja. Cc to nie mój wybór, ale czasem nie ma wyjścia. Blizny i zrosty po cc odzywają się w kolejnych ciążach.
Miłość do rany , odpoczynek , i woda utleniona od i to ...., Nie brać do głowy 😉 a wszystko samo się zagoi
Niekiedy właśnie o miłość do rany i ten odpoczynek kobietom najtrudniej...ale warto próbować bo to dla nas dobre❤👍
Jak dobrze że na Panią trafiłam, niedługo czeka mnie pierwszy poród i ma to byc prawdopodobnie CC i dobrze wiedzieć jak postępować ❤
Dziekuje za filmik :) cesarke mialam w kwietniu. Tez boje sie lezec na brzuchu, ale dopiero jak uslyszalam to glosno zdalam sobie sprawe.
Czy Macie jakis Najlepszy sposob jak sie Znalezc lezaco na brzuchu najlepiej zeby nie bolalo przy ruchach? Czy tak po prostu przerolowac sie juz na lezaco z jednego boku na brzuch?
Po 7 godzinach kazali mi wstać, pomogli mi się wykąpać i powiedzieli "jak chce Pani zobaczyć syna, to na drugim końcu oddziału są noworodki, a jak chce pani leki przeciwbólowe, to zapraszamy do nas do dyżurki." ;)
No i super :) to rozumiem, jeszcze Cię zmobilizowali, żeby podreptać na noworodki :)
Kilka dobrych i cennych rad. Za 4 tygodnie czeka mnie najpewniej cięcie ze względu na złe ułożenie Małego. Przez całą ciąże nastawiałam się na SN a tu nagle okazało się, że będzie CC. Bardzo pomaga mi rozmowa z fizjoterapeutką uro-ginekologiczną i położną. Nie boję się, jestem pozytywnie nastawiona i mam już w głowie porady, które pomogą mi wrócić do formy. Bardzo ważne jest też otoczenie na oddziale i położne, które pomogą i dopilnują abym nie leżała non stop :)
Trzymam kciuki za pozostałe przyszłe mamy :)
Po pierwszej cesarce wstałam po 5 h i śmigałam jak młody bóg nie miałam problemu z wyprostowaniem się czy wstaniem z luzka... Druga cesarka była tragiczna dwa dni nie byłam w stanie się wyprostować.... Wyłam z bolu dwa dni. A miałam takie zrosty po pierwszej cesarce że od początku cesarki cieli mnie godzinę czasu
Rodziłam naturalnie 6h, jednak dzidzia była już zmęczona porodem i serduszko zaczęło źle bić, pobierali dziecku krew z głowy dwukrotnie, a ja z bólu traciłam przytomność. Najgorszy scenariusz się zrobił, w ciągu 5min musiałam się zgodzić na cc. Bardzo się bałam o zdrowie dziecka, ale także zabiegu. Jakoś dałyśmy radę, po zabiegu we Finlandii, każą wstawać po 6h, brać dziecko na ręce, obmywać się trochę. Tego samego dnia wieczorem wyjęli mi cewnik i kazali jak najwięcej chodzić, i do dziecka wstawać, żeby nie było zrostów. Wstawałam czasem 10 min z łóżka, ale przez panującego virusa😑 nikt nie mógł mi pomóc, więc nie spałam dwie doby i czuwałam przy dziecku. Na drugi dzień wsztstko już sama robiłam i wieczorem mnie wypisali. Mąż musiał pomagać mi wstawać z łóżka i siadać przez pierwszy miesiąc, ale cały czas byłam w ruchu i nie miałam zrostów i nie było tak źle, ból do wytrzymania. Dacie radę dziewczyny 😉
Też rodzę w Finlandii jak to tutaj wygląda ? Mam wadę macicy ( są dwie) często to jest powód do zrobienia cc ale dziecko jest w jednej i mam jedną szyjkę więc również jest możliwość rodzenia sn, zastanawiam się czy jednak lepiej naturalnie czy cc? Pani akurat ma porównanie 😅
Mi kazali wstać po 15 godzinach wcześniej nie miałabym asysty pielęgniarki ale wyprostowałam się. Gdy wstałam poszłam pod prysznic i zdjeto mi opatrunek od razu wzielam zimny prysznic i później dwa razy dziennie brałam.
Miałam dwa CC i wstawać należy po to aby krążenie było jak należy i nie robiły się skrzepy. Chodzić należy właśnie dlatego.
A żeby nie bolało aż tak mocno należy leżeć na PŁASKO !!!!!!
Ja po pierwszym cięciu byłam na pół leżąco gdyż było mi w tej pozycji najlepiej, a łóżko ustawiałam pilotem. Cóż wtedy blizna i mięśnie brzucha nie były napięte. Wówczas gdy wstałam wszystko naprężyłam i ból był okropny !!!! Przy drugim cięciu już leżałam na płasko i nie mogę się zgodzić z tą wypowiedzią bo ja również leżałam długo.
Całość filmu pooglądałam z ciekawości i niestety nie zgadzam się z tymi tezami.
Dlatego napisałam w tytule, że to są moje błędy, ja też jestem po 2 cc i ostatnio zrobiłam wszystko inaczej i jednak było o niebo lepiej😊wstawanie jest ważne nie tylko dla układu krążenia ale także z innych względów, ale żeby przeciwdziałać zakrzepicy można robić ćwiczenia na leżąco czy właśnie pół siedząco. A to że jak się leży to nie boli to wiem i o tym też mówię na filmiku, ale niestety przy bliźniaczkach za wiele leżeć sobie nie mogłam. Każda kobieta inaczej przechodzi cc i nie wiesz czy jeżeli pewnych rzeczy byś nie pozmieniała to czy nie byłoby lepiej. I o to chodzi w tym filmiku czy się ze wszystkim zgadzasz czy nie, to są moje doświadczenia połączone z wiedzą, którą posiadam z różnych szkoleń i od fizjoterapeutów.
Przede wszystkim nie ma co się spierać 😊 masz racje każda z nas jest inna i inaczej przechodzi regenerację po CC.
Najważniejsze aby z naszych błędów ktoś wyciągnął wnioski i miał lepiej niż my.
Życzę dużo zdrowia 💝
Położone stwierdziły, że nie będę się pionizowac po 6h, bo "nie będziemy budzić innych dziewczyn na sali i robić zamieszania"... Brak słów. Leżałam ok. 12h do rana bo cc było o 18:30. Pierwsza pionizacja bardzo bolała ale jakoś w miarę szybko się rozruszalam i nie było finalnie najgorzej...
Cieszę się że Panią znalazłam bo też będę rodzić na pomorzanach pozdrawiam ze Szczecina:-)
A już wiesz czy będziesz mieć cc ?
@@AdrianaDerkowska tak ponieważ synek urodził mi się z Autyzmem i nie będę ryzykować z córką.Szampańskiej zabawy życzę zdrowia miłości spełnienia wszystkich marzeń w roku 2020
@@dagmarakrzysztofiak1024 dziękuję i bezpiecznego porodu dla Ciebie i maluszka :)
Ja po laparotomnii jamy brzusznej wstałam po 6 godzinach ale słabo mi się zrobiło po narkozie i do łóżka. Ale następnego dnia już spacerowałam i prysznic sama wzięłam.
Witam. Jestem 4 tygodnie po operacji wycięcia trzonu macicy. Czy Pani porady dotyczą również takiej operacji?
Ja CC miałam 3 tyg.temu nie zapomnę tego do końca swojego życia......mimo ,że mam naprawdę wysoki próg bolu to było straszne 😭
Dziękuję za odpowiedź:-)dla mnie każda Pani rada będzie na wagę złota
Dziś 10dzien po cc. Panicznie boję się tam sama dotknąć. Mąż mi wszystko robi z nią tzn myje, dezynfekuje. Dzięki za film, muszę zmienić nastawienie.
Ja rodzilam cc tudzien temu. O 8.25 syn był na świecie, o 8.45 leżałam juz na sali, chwilę później dostawiono mi synka do piersi. I tak sobie leżeliśmy. Położne świetne, dbały, przychodziły co chwilę ... podawały kroplowki i przeciwbóle dożylnie... troszke późno ale ok godziny 20 zostałam uruchomiona... cewnik zdjęto mi dopiero następnego dnia po kroplówkach. Ale nie mialam problemu się z nim ruszać. Starałam się często wstawać z łóżka i zwyczajnie ruszać. Cc w piątek, w poniedziałek do domku, we wtorek położna zdjęła mi szwy... dzis mija tydzień, a ja nie mam większych problemów z poruszaniem się. Musze tylko wziąć sobie do serca rady by nie bać się blizny i ją mobilizować. Pytanie w jaki sposób? Leków przeciwbólowych juz nie musze brać.
Powiem tak krótko to co mówisz jest Ok ale nie każdy jest taki sam i nie kazdy jest w stanie zrobić to co mówisz bo każdy ma inne ciało i powinien robić tyle ile jest w stanie nie kierować się tylko twoim zdaniem ponieważ każda z nas zna sb najlepiej i bdz reagowała na cc inaczej wiec trzeba przede wszystkim robić to na co ma się ochotę próbując robić to co wymieniłaś ja w życiu nie robiła bym zimnych okładów ponieważ jestem ogromnym zmarzluchem a po za tym nie dotknęłaby rany w życiu lodem nawet obłożonym papierem poprostu dałam mojej ranie samej się zagoić wietrzylam ja nie pociłam się wiec nie musiałam jej myć poprostu dałam jej powietrze i lekki opluwanie woda nic po za tym ale napewno ruszałam się odrazu i to pomogło mi wróci do formy a blizna a wcześniej rana zrobiła się elastyczna i mniej bolesna najważniejszy jest ruch oczywiście w takiej firmie w jakiej jesteśmy stanie a najlepiej troszkę większej aby jak najszybciej skóra musiała zarastać się w ruchu
Ja mialam CC 24 lata temu ale wszystko pamietam tak jakby to sie odbylo co najmniej 5 tat temu. Mialm CC o 8 wieczorem i wstalm na drugi dzien poniewaz przyprowadzili mi dziecko, wyciagneli cewnik i musialam wstac. Rodzilam w NY i zadnych lekow nie bralam, poza lekiem kiedy dostalm na mdlosci kiedy schodzilo znieczulenie po CC.Podali mi poniewaz ten odruch wymiotot mogl uszkodzic mi szwy dopiero co zalozone. Mnie strasznie w brzuchu pieklo,Takie uczucie jakby ktos naklad do brzucha goracych wegli.To uczucie sciagniecia mysle jest spowodowane zszyciem macicy i powlok brzusznych. Takie mialam uczucie jakby mi ktos zawiazal brzuch na supel.Mimo ze nie moglam dobrze nachylic sie nad dzieckiem do karmienia to sie nie poddawalam i karmilam mojego syna caly czas piersia az do 2 lat i 3 mies. Ja proponuje aby unikac kichania.ja pierwszy raz kichnelam po miesiacu i myslalam ze wszystko sie mi w brzuchu porozrywalo. Ze wstawaniem z lozka jest tez problem.Mnie na poczatku przy wstawaniu w nocy moj maz pomagal.Naprawde nie mozna sie poderwac samemu przez dluzszy czas.Moj brzuch zginal od razu po porodzie,moja macica swietnie sie skurczyla. Obowiazki nad dzieckiem i obowiazki domowe same wszystko zrobily i nie potrzbna mi byla zadna kuracja czy rechabilitacja po porodowa.Moj maz caly czas byl zajety i pracowal i nie mialam od nikogo zadnej pomocy.Musiaalm liczyc tylko na siebie. A o jakiejs depresji po porodowej nie bylo nawet czasu myslec.Zreszta w ciazy przytylam tylko 24 Ib.a moj syn wazyl 8lb.8oz.to prawie 4 kg. Na USG zawsze mi mowili ze to bedzie nie duze dziecko.Lekarz tez tak mowi widzac mnie i moj brzuch. Pielegniarka ktora byla przy mnie caly dzien skonczyla zmiane o 7 wieczorem ale w nastepny dzien przybiegla do mojego pokoju i nie mogla sie nadziwic ze moj syn byl tak duzy i gdzie ja go ukrylam w brzuchu.Jednak te skromniejsze i nizsze kobiety rodza czasami wiekszych rozmiarow dzieci od tych wysokich i bardziej zbudowanych kobiet. Moja CC byla z powodu przodujacego lozyska i glowka nie mogla zejsc do dolu.Mialm wywolywane skurcze ale to do niczego nie doprowadzilo.
Pani w filmie mowi ze kazdy porod jest dobry.Ja mysle ze naturalny jest najlepszy i jezeli to tylko jest mozliwe to rodzic tylko naturalnie. Sama pragnelam urodzic naturalnie ale ze tak sie stalo to nie bylo wyjscia.W dawnych czasach prawdopodobnie byl zmarla przy porodzie wraz z dzieckiem,bo nie byloby ratunku.CC jest jednak operacja i musze tutaj ostrze kobiety ktore same wybieraja CC bez zdrowotnych powodow aby sie gleboko zastanowily zanim podejma swoja decyzje. Ja osobiscie o tym nie wiedzialam przez dluzszy czas.Po prostu dowiedzialm sie o tym przez przypadek.
Mianowicie po CC moga nastapic komplikacje jak zator. Nie wiem jak sie to nazywa w Polsce, w Stanach nazywa sie: Pulmonary Embolism .........Jest to zator pluc spowodowany zablokowaniem zyl plucnych,skrzepem krwi. Serena Williams amerykanska tenisistka dostala ten syndrom po swojej CC. Nie zauwazone przez personel moze doprowadzic do zapasci pluc,nieprzytomnosci i smierci. Mozecie znalezc jakis link i sobie o tym i poczytac.Dziwie sie ze ta pani prowadzaca nie mowi nic na takie tematy i uwaza CC za normalne.To niestety wystepuje u kobiet i jest b.niebezpieczne.Oczywiscie moga sie zdazyc inne komplikacje przy porodzie jak krwotoki, roznego rodzaju zakazenia,nigdy nic nie wiadomo.Ja jednak staram sie ostrzegac kazda kobiete przed tym. Kochane panie jezeli tylko mozecie to starajcie urodzic same i na pewno szybko dojdziecie do siebie. Jezeli moja kuzynka ktora jest tak nie wytrzymala na bol,wolalaby naturalny porod to wiekszosc z was tez zwytrzyma to wszystko.Mysle ze wybranie dobrego lekarza i dobrego szpitala jest b.waze, aby pozniej nie miec negatywnych wspomnien.
Moja kuzynka pierwsze dziecko urodzila naturalnie i rodzila przez 3 dni w bolach a nastepne przez CC i zawsze powtarza ze wybralaby ten naturalny ,mimo tego calego bolu, parcia itd. Pozdrawiam wszystkie panie i zycze powodzenia.
Masakra. Mnie też czeka za miesiąc Cesarska w szpitalu na pomorzanach w Szczecinie. 13 lat temu miałam poród naturalny. Nie wiem czego się po cesarce spodziewać. ,,,,
Nagrałam też filmik o cc w 40tyg. bliźniaczej ciąży i o tym co robiłam po cc żeby szybciej wrócić do formy, może w jakiś sposób pomogą się przygotować😍👍
@@AdrianaDerkowska dziękuję ci bardzo. Tym bardziej niepokoi mnie to że w czasie pandemii, teraz nie ma odwiedzin. Mąż nie pomoże. ,, dodam jeszcze że z powodu niskiej hemoglobiny(6,6) nie wiem ile tam spędzę czasu. Będzie przetaczanie krwi jak sądzę. ,, dziękuję ci za cenne materiały. ':)
2 razy rodzilam sn, a 5miesiecy temu cc (ze wzgledu na wczesniejszą operacje wzroku). Trauma... depresja... tak, jak wczesniej wracalam do formy w max 3 mce, tak teraz mam nadal 10kg na plusie i wielką oponę, problem z trawieniem itp. Wygladam jak świnia mimo tego, ze jem bardzo malo i ruszam sie.
Ześ jadla duzo to i opona jest teraz
A poleca Pani poduszkę po porodową? Jeśli tak to jaką? A zamieści Pani filmik jakie ćwiczenia można wykonać po cesarskim cięciu???
Chodzi Ci o poduszkę do karmienia, czy taką, którą można włożyć pod biodra, lub pod brzuch po cc ?Jeśli chodzi o ćwiczenia to jak najbardziej chcę na
grać i umieścić taki filmik, ale na razie wszyscy w domu mi się po kolei rozchorowali i moje plany zeszły na dalszy plan...:( mam nadzieję, że zrobię to jak najszybciej :)
@@AdrianaDerkowska taką do spania, rozumiem kiedy Pani da radę wrzucić takie ćwiczenia to będę szczęśliwa będę z cierpliwością czekała pozdrawiam
A taką poduszkę po CC żeby nie podrażniać bardziej rany???
Po 1cc wstalam po 5h i od razu ciągle chodziłam, ale przy 2cc urodziłam w Norwegii podniesli mnie już po 3h i szłam przez cały szpital na intensywną terapię do dzieci i nawet nie miałam czasu leżeć 😊
Tak szybko wrocilo czucie w nogach?
Gdzie Ty biedna trafilas. Ja mialam cesarke w Lublinie, pionizacja nastwpowala po 12h, obowiazkowo. Mnie pionizowali rowno o polnocy, wylecial ze mnie caly syf, polozna musiala myc podloge. Godzine przed pionizacja dostawalysmy dawke lekow przeciwbolowych po to zeby samo wstawanie nie bylo tak bolesne. I faktycznie, w nocy sama, co prawda po scianie szlam do toalety a rano z coreczka na spacerek :)
Wezmę to do serca za niedługo mam cesarkę 😢
Powodzenia😍👍
Kobiecość w formie już po ❤️
@@olciak_7440 i jak? Wszystko ok?
Kobiecość w formie to za mało powiedziane że wszystko ok jest wspaniale😊
@@olciak_7440 to super👍😁cieszę się bardzo👍😍
Bylam po naglej cesarce. Wstalam odrazu na morfinie. Wyprostowac sie i tak nie moglam mimo branych lekow przeciwbolowych. Bylam wyslana pod prysznic kilka godzin po cesarce.
Wczoraj miałam cesarkę... Kazali leżeć 12h bo tak trzeba. Jest to moja 5 ciąża pierwsza cesarka i takiego bólu jeszce nie przeżyłam... Katastrofa okropny ból problem z chodzeniem nie mogę się wyprostować. Chodzić bardzo ciężko malutkimi krokami najlepiej podpierając się. Ciągnie wszystko i szczypie... Co mam robić???
A leki przeciwbólowe bierzesz? Po cc trzeba systematycznie, żeby się ból nie rozhulał...boli tak bardzo właśnie przez te długie leżenie, też tak miałam 🙈😔trzymaj się tam❤
A nie za szybko 6h, a jak zeslabniemy?? Spadniemy? Zemdlejemy? Nie bedzie czucia w nogach to co wtedy
Świetny film, bardzo dużo cennych rad. Czy poleca Pani pas poporodowy kilka miesięcy po cesarskim cięciu? Ile godzin dziennie najlepiej go nosić? Pozdrawiam ☺
Nie polecam żadnych pasów poporodowych...lepiej leżeć na brzuchu jak najwięcej i robić inne rzeczy korzystne dla ciała 💪😊na kanale są też filmiki o połogu w których mówię o tym jak działać po porodzie aby szybciej wrócić do formy👍😊dziękuję za komentarz😍
Wspaniała treść filmu na pewno wezmę sobie te rady do ❤
Jezu, miałam cesarkę i wszystko jest ok. To co jest tu mówione to nieporozumienie. Każdy organizm jest inny i trzeba słuchać ciała na co pozwala a co jest jeszcze dla organizmu niemożliwe. Nie słuchajcie, nie nakręcajcie sie niepotrzebnie
No właśnie skoro każda z nas jest inna to nie u każdej będzie ok jak u Ciebie. "Miałam cesarkę i wszystko ok" to super, ale nie każda z kobiet ma się dobrze po tej operacji, a że już ponad 9 lat pracuję z kobietami w ciąży i po porodzie to tych co nie mają się dobrze po cc jest całkiem sporo
@@AdrianaDerkowska dokładnie, mnie pionizowali po 8 h, omdlewalam więc trzeba było to odlozyc w czasie, spania na brzuchu tydzień po cesarce sobie nie wyobrażam, nie ma co się spinać, organizm sam da znać na co i kiedy będzie mógł sobie pozwolić.
@@basiahernacka2745 tu nie chodzi o spanie na brzuchu, tylko kładzenie się po trochu, to pierwsza mobilizacja blizny...a omdlewanie po 8h to norma jeżeli nie uruchomi się prawidłowo układu krążenia i za długo się leży
Mnie za 2 miesiące czeka pewnie 2cc, z chodzeniem nie miałam problemu już na 3 dzień. Jednak miałam inny problem, mianowicie spanie. Musiałam spać na pół siedząco bo mnie strasznie rozrywało, a spanie na boku było nie możliwe przez dobre 4 tygodnie jak nie lepiej.
Ps, moj gin jak mnie zobaczył 3 dni po cc jak zasuwam na korytarzu przed obchodem żeby zgarnąć śmieci z nocy to śmiał się, że ruszam się jak młoda sarenka
Wstalam po 15 godzinach.. pierwsza cc.. masakra :/ ale juz 2 dni po bylo lepiej 😊
Myślę, że u mnie też ta masakra była ze zbyt długiego leżenia...bo przy drugiej cc szybciej wstawałam, ćwiczyłam i było o niebo lepiej :)
Po jakim czasie można ćwiczyć na brzuch itp
Bardzo wartościowy film jestem po jednym naturalnym jako pierwszym 2 cesarkach
Oby dwie nieplanowane i robione w trybie nagłym teraz jestem w 27 tc moim marzeniem była by natura ale.... czy to możliwe jeszcze
Powinny to oglądać wszystkie dziewczyny, które chcą mieć CC na życzenie. Co jest kompletna głupota wg. Mnie
Też nie rozumiem jak można na życzenie dać się pociąć...no ale są różne sytuacje...a naturalny nawet po 3 cesarkach też się zdarzają jak dziewczyny bardzo chcą i się do tego dobrze przygotują :) to wszystko zależy od stanu blizny i opieki w szpitalu, na ile oni będą wspierać rodzącą...
Jaki cewnik?czy ja byłam w jakimś średniowiecznym szpitalu?
A kiedy byłaś?
Też miałam 2 CC,ktorej nie chciałam,narazie trauma, brzuch duży.... Dopiero 3 tyg po porodzie.. boli mnie kręgosłup,słabsza forma niż po sn
mam nadzieję, że u Ciebie lepiej, mnie najbardziej pomogły zimne żelowe okłady z zamrażarki na brzuch :) forma u mnie też oczywiście słabsza niż po s.n., ale czasu już się nie cofnie, można tylko działać żeby wymazać traumę i dojść jak najlepiej do siebie :)
Mi brzuch zszedł 11 miesięcy po porodzie , dalej mam więcej skóry w okolicy brzucha , i to chyba już tak zostanie ...
@@AdrianaDerkowska już lepiej,kondycją lepsza,brzuszek został niestety
@@vinkaspinka tragedia z tym brzuszkiem jak coś zjem to 4 miesiac
@@vinkaspinka po bliźniaczej ciąży najbardziej na skórę pomogły masaże brzucha i morsowanie;) zimna woda działa cuda ;)
Super 👍🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂
Hm miałam cc 8miesięcy temu pionizacja była po 12 h wcześniej nie pozwolili wstawać ze względu na znieczulenie w kręgosłup, mycie blizny od razu po 12h przy pierwszej kąpieli,
To zależy na kogo się trafi, mi 3 miesiace temu też pozwolili spionizować się wcześniej...położna starszej daty, ale słyszałam inne położne jak przywozili kolejne kpbiety po cc i wyraźnie mówiły że po ok 6h jak czucie wróci oczywiście😊rane teraz pozwolili moczyć po zdjeciu opatrunku, też po ok 12h, ale jeszcze troche temu nie pozwalali kiedyś dłużej...
A ja będę miała pytanie. Wczoraj byłam na masażu blizny. Bolało to jak pieruny , aż mi się słabo przez chwilę zrobiło. Fizjoterapeutka to aż kładła mi się na tą blizne tak napierala mocno. Chciałabym się dowiedzieć czy tak ma być czy przesadziła. Jestem 9 miesięcy po cesarskim cięciu. Dodatkowo po tym masażu zrobiła mi się opuchlizna nad i pod blizną. Fałda brzuszna powiększyła się nad blizną , mam nadzieję że wróci do wyglądu sprzed masażu. Miejsce w bliźnie natomiast wklęsło mi się. Nie wiem czy to tak po tym opuchnięciu czy dlatego że mi tak naciskano na blizne. Czy ktoś była na takim masażu? Teraz czuję w tym miejscu tak jakby zakwasy , takie uczucie jakie było właśnie po cc. Nie mogłam też w nocy spać bo co pozycja to mnie tam pobolewalo
Mobilizacja blizny nie jest za przyjemna, ale nie powinna też być aż tak bardzo...ja po pierwszej cesarce teżbyłam u jednej fizjo, która robiła mi bardzo mocno i później nie mogłam się prawie ruszać przez 3 dni:( moja znajoma rehabilitantka do której teraz chodzę mówiła mi, że lepiej lżej a częściej masować bliznę, a część fizjoterapeutów robi tak jak pacjent jest u nich rzadko...Na pewno polecałabym Ci po takich masażach zimne okłady, żeby zniwelować opuchnięcie w obrębie blizny, ale po kilku dniach powinna zejść opuchlizna.
@@AdrianaDerkowska dziękuję za odpowiedź 😌
Mozesz polecic rehabilitantke ? Rowniez jestem ze Szczecina
Miałam tak samo 😔😔
Wszystko było Identycznie.. Trauma to dobre słowo.. Jestem dwa miesiące po cc. Brzuszek dalej się utrzymuje a dotknięcie blizny u mnie to jakaś masakra 😢
Polecam skontaktować się z fizjoterapeutka uroginekologiczna, pomoże w mobilizacji blizny, a także psychicznie pomoże przełamać bariery zwiazane z blizna:)
Nie wiem kiedy rodzilas przez cc ale jakieś średniowiecze to co opowiadasz🙈🤦♀️. Jak to nie można myć rany? Ja po pierwszej cc w 2017r wstałam dopiero po 12godz bo nikt mi nie pomógł z personelu szpitalnego mimo nakazów a sama tez rady nie dałam, więc musiałam czekac na męża. Ale od razu po wstaniu poszłam pod prysznic i ją myłam. Po drugiej cc w 2019r wstałam po 6godz i tez od razu pod prysznic. Żadnych okładów nie robiłam. Zrostów brak po obu operacjach.
Już dawno miałam cesarke i nie można moczyć rany póki ma się opatrunek i wtedy tak mi powiedzieli w szpitalu, teraz już mówią inaczej, jak tylko ściągną opatrunek to można myć👍wszystko w tematyce okołoporodowej szybko się zmienia,a to że Ty okładów nie robiłaś i nie masz zrostów to nie jest żaden argument, nie wszystkie kobiety mają tak jak Ty...ja mówię tutaj o moich błedach, które jeżeli się zminimalizuje to można o wiele sprawniej wrócić do formy😊💪
Jestem 6 tyg. po cc, kiedy można zacząć ćwiczyć?
po cc po 12 tygodniach nie predzej
Muszę zrobić też filmik na ten temat...bo to pytanie pojawia się często, ćwiczyć można już w 3 dobie po CC, to z wysiłkiem fizycznym trzeba poczekać. Delikatne ćwiczenia można robić przez cały połóg, także 6 tyg. po CC też możesz tylko to powinny być zupełnie inne ćwiczenia niż klasyczny fitness :) postaram się to nagrać na dniach :)
Kobiecość w formie Serdecznie dziękuję! W takim razie czekam z niecierpliwością 😍
@@AdrianaDerkowska no nie zgadzam się z tym kompletnie 12 tygodni po cc. To nie zwykły poród tylko operacja.
@@AdrianaDerkowska i to samo twierdzi wielu lekarzy. Ja osobiście nie wyobrażam sobie ćwiczyć wcześniej kiedy wszystko dopiero się zrasta
Mialam cc 21 czerwca o 0.40 a wstać mi powolili dopiero 22 ok 11 rano czyli ok 34h od cesarki. I tłumaczyli mi że tak trzeba.
Teping na mięśnie brzucha po rozejściu kresy bialej
O tak...o tym nie wspamniałam, zostawiłam to na film o rezejściu, a po ostatniej 3 ciąży miałam już 3 razy zatejpowany brzuszek, fajnie odciąża kresę👍😊💪
Już się boje....
Po cc można wstac dopiero po 12h.
Takie byly kiedys zalecenia, teraz są zupełnie inne i można wstawać po 6👌😊tylko do tego pierwszego wstawania trzeba się odpowiednio przygotować
Ja cesarkę miałam o 8:50 a pionizację dopiero o 5 rano dnia następnego... Położne bardzo naciskaly na chodzenie, dawali mi dużo wody aby motywować do wstania do łazienki. Gdybym nie miała powikłań popunkcyjnych to pewnie wcześniej byłabym sprawna, ale ruszałam się dużo i szybko doszłam do siebie. Cesarkę miałam 2 tygodnie temu ;)
Jak widać w kazdym szpitalu odbywa sie to inaczej, a przy powikłaniach zrozumiałe jest, iż czas ten może sie wydłużyć. Gratuluję dzieciątka :)
@@Patrycjadeb miałaś podobnie jak ja...też tak długo nie wstawałam, o ile jeżeli są do tego wskazania to ma to sens, u mnie nie było powikłań więc dla wygody czasami nie uruchamiają w szpitalach...
@@karolinasworobowicz8998 nie tylko szpital ma znaczenie, ale to zależy nawet od położnej na którą się trafi, niedawno rodziłam i jedna położna nie pozwalała mi się uruchomić, a później słyszałam jak inna kobiecie zaraz po operacji mówiła, że jak tylko wróci jej czucie można się powoli uruchamiać i ok 6h po będzie ok :)