Dokładnie, żadne liczenie bo to ślepa uliczka. Tylko melodia i trening. Rozpoczynałem jako żołnierz w kompani łączności na stanowisku radiotelegrafisty, potem w cywilu kurs radiooperatora zakończony państwowym egzaminem no i 21 lat pracy na statkach jako radiooficer. Powtarzam jeszcze raz tylko melodia. Dochodzisz po jakimś czasie do takiej wprawy ze zakładasz słuchawki na uszy, siadasz do maszyny do pisania i przez godzinę nadawania ( z 3 min. przerwa w połowie) piszesz dwie strony maszynopisu. Wrażenie takie jak gdyby ci ktoś dyktował tekst. Po prostu melodia sama ci układa się w słowa. No i pisać z opóźnieniem tych kilku znaków ale to się dzieje przy większych prędkościach nadawania. Dziś mam 71 lat i gdy słyszę alfabet Morse’a to stwierdzam ze ciagle ta melodie pamietam.
@@Rico-hy2wj Dzięki za ten wpis bardzo ciekawa historia. Napisz na jakim kluczu nadawałes. Druga sprawa jaka mnie interesuje to giełda marynarska powiedz jakie informacje można tam było uzyskać i czemu służyła?
@ w wojsku to była taka zwykła „klameczka” bardzo podobna do tej widocznej w czołówce Twojego filmu. Na statkach spotykało się tez cos w tym stylu ale to było na wyposażeniu radiostacji, natomiast każdy woził swój prywatny. Ponieważ bylem również elektronikiem to zbudowałem sobie (na podstawie jakiegoś ogólnie dostępnego) schematu klucz elektroniczny z manipulatorem bocznym. Gdzieś tam jeszcze u mnie w szpargałach leży 😊. Temat giełd marynarskich to trochę dłuższy temat raczej na ustna pogawędkę. Ale krotko, o ile pamietam spotykaliśmy się głównie w pasmach morskich 12 MHz i 8MHz, jeśli spotkali się znajomi ( a tak najcześciej było) i chcieli pogadać to przechodzili gdzieś na bok aby innym nie przeszkadzać lub jeśli na danym pasmie było słabo słychać o wybierali wyżej lub niżej tam gdzie lepsza propagacja. Godziny tez były stale ale nie pamietam już dokładnie kiedy bo to się zmieniało u ciebie gdy przekraczałeś strefy czasowe . Inna godzina dla oceanu atlantyckiego, inna dla indyjskiego i inna na Pacyfiku .Tematy najróżniejsze i głównie prywatne. Mówimy oczywiście o licznościach fonicznych bo giełdy przy użyciu alfabetu M nie istniały. Wszystkiego najlepszego w NR
W latach 70 będąc nastolatkiem zapisałem się do Klubu krótkofalarskiego Ligi Obrony Kraju , na rozpoczecie kursu telegrafii czekałem kilka tygodni. Niecie rpliwiłem się, więc na własną rękę patrząc na graficzny alfabet Morsa ćwiczyłem nadawanie ( zdobyłem klucz od RBM i multiwibrator na dwóch TG5 ). Nauczyłem się nadawania bardzo szybko, i to okazało się problemem. Kompletnie nie przełożyło się to na zdolność odbioru, wręcz przeciwnie, kompletnie gubiłem się już przy drugim odbieranym znaku i NIGDY już nie byłem zdolny by nauczyć się na melodię. Nie popełniajcie tego błędu! Po pierwsze odbieranie, po drugie odbieranie. Żadnego ti-tania na własną rękę, z dala od klucza, tylko słuchać, aż będzie komfort. Swojego błędu żałuję od 50 lat.
Liczenie to tylko jedna z barier do przekroczenia przy około 6-8 grupach na minutę. Przy 12-14 zaczyna się opóźniony zapis. Trzeba mieć w głowie bufor z kilkoma znakami. Powyżej 20 grup zaczynają się kłopoty z zapisywaniem. Trzeba stosować tzw. skrócony zapis. Kiedyś na zawodach każdy miał czas żeby przepisać swoje hieroglify na normalny alfabet. Ja nauczyłem się innego zapisu najkrótszych znaków E, I, T, M i na tym skończyła się moja przygoda z telegrafią. Dawno temu trochę dziubałem ze stacji SP1KNJ i zrobiłem QSO ze stacją 4K1C. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Ja wiosna 71 po unitarce N.Dwor Maz.trafilem do jednostki gdzie po Morsie odbieralem meldunki o celach powietrznych i rysowalem na planszecie przed stanowiskiem dowodzenia i to bylo pismo odwrotne tak aby nawigatorzy mogli normalnie czytac, i dalo sie to zrobic.
Nikt nie wspomina o tym, że bardzo przydatne w nauce telegrafii jest słuchanie w zawodach krótkofalarskich. W miarę szybkie tempo ale krótkie informacje. Równoległa nauka liter i cyfr. Polecam.
@Feahi Siądzie gdy zabraknie dużego i stałego dopływu energii elektrycznej. Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnej "stałości", może niektórzy nawet są zabezpieczeni na wypadek braku prądu, ale nie na stałe i długotrwale. Jedno pewne że ostatnimi którzy odczują braki w energii, komunikacji, łączności i dostępie do wody, jedzenia i powietrza będą żołnierze wielu armii na świecie. Wystarczy że nasze Słoneczko zakpi sobie i swym "oczkiem" intensywniej i dłużej popatrzy na Ziemię.
@@lubomirpetrowpahuta Pomysł, że na całym świecie zabraknie dopływu prądu - bo tak rozumiem zagrożenie dla "całej nowoczesnej łączności" - jest tak mało realny, że nie ma sensu wskazywać go, jako alternatywę dla telegrafii, która coś ocali. [Już nie rozważam sprzeczności: telegrafia - brak prądu].
@@Feahi "GIC mogą wywoływać zakłócenia w funkcjonowaniu infrastruktury energetycznej, np. poważnie zwiększając możliwość przegrzania się transformatorów. Badania powyższych związków prowadzone są nie tylko w krajach położonych na wysokich szerokościach geograficznych, lecz również na średnich, a nawet na niskich." Nie wiem jak jest teraz ale pod koniec lat siedemdziesiątych czy może na poaczątku osiemdziesiątych w Polsce powstał pomysł żeby zacząć oszczędzać energię elektryczną. Zakrzyknięto że każdy w domu wyłącza jedną żarówkę zbędnie pobierającą prąd. Jak opowiadał mi kolega zaznajomiony z energetyką w elektrowniach dostawali rozstroju nerwowego gdy sieć przestawała być obciążona poborem a generatory zaczynały bez tego obciążenia wchodzić na niebezpiecznie wysokie obroty mogące je rozerwać. Może teraz w dobie sieci informatycznych i komputerów ten problem zniknął ale nagłe zdjęcie obiążeń sieci czy to poprzez samych konsumentów czy masowe awarie sieci odbije się na samych producentach energii, tych klasycznych ale też na przykład farmach wiatrowych. Nie wiem czy nie rozumiesz że każdy system mocno rozgałęziony ale z niewielkim zapasem bezpieczeństwa pracuje stabilnie przy przewidywalnych zmianach. Gdy zachodzą nagle i w skali spoza spodziewanego zakresu następuje kryzys który nieopanowany doprowadza do katastrofy. To działa w każdej dziedzinie, od mechaniki, ekonomii aż po medycynę włącznie.
Dwa lata(87-89) wolności zabrał mi batalion łączności. ti ti ta ta, przechlapane przez dwa lata :))). O nie Kolego, nie namówisz mnie na powtórkę, choć radziłem sobie bardzo dobrze :).
Cześć nie jestem specjalistą od nauki CW juz bylo 2 Panow co się tym zawodowo zajmowało bo była nisza. W moim materiale chce zachęcić osoby do nauki moja metoda. Bliżej jej do metody Farnswortha.w tej metodzie i tak musisz poznać melodie na sam początek znakow wolna i stopniowo zwiększać tepo. Spróbuj.
LCWO łączy metodę Kocha z metodą Farnswortha, one się wzajemnie uzupełniają. Jestem przy znaku J i tempie 11/20 WPM. W sumie nie wiem po co, bo nie jestem krótkofalowcem... Ale zawsze coś.
Polecam G4FON Morse Trainer (na PC) oraz IZ3UUF Morse Koch CW (na Androida). Obydwie oparte są na Koch/Farnsworth i są duże możliwości dostosowania ćwiczeń, tempa i poziomu. Ja po 4 miesiącach ćwiczeń jestem już w stanie zrozumieć znaki krótkofalarskie i proste QSO w realu, o ile są w okolicach 20 słów (Paris) na minutę. Większość QSO jest wprawdzie powyżej 25 wpm, ale codziennie da się znaleźć kilkanaście łączności QRS. Dzisiaj na przykład słuchałem jakiegoś Szwajcara (HB...), który nadawał kluczem sztorcowym i nie za szybko dla mnie, około 20wpm.
Próbowałem nauki ale nie pykło nawet kupiłem klucz od radiostacji R ileś tam i dekoder morsa taki moduł i kicha moduł to tylko nazwa dekoder jakiś feler zraził mnie a nauka przerwana bo za dużo znaków do odbioru i za szynko. Ale nie powie mi nikt ze nie próbowałem. Fajnie by było klikać ale ... nie pykło mi :) Pozdrawiam
Nie zrażaj się może Noworoczne postanowienie ? Dekodery są dobre ale do pewnego progu słyszalności. Nie polecam rozpoczynania nauki i wspierania się dekoderem to krok wstecz.
@@nrfchannel8580 Nie nie dekoder do którego podpinam klucz i mogę klikać znaki. Nie chodzi o dekodowanie dźwięku z odbioru. Chciałem uczyc się onlay odbioru i klikania zarazem ale jak pisze nie pykło mi to. Mam w Yaesu 3000 niby tez dekoder odbieranego CW ale same E odbiera jako błąd. Niby fajna rzecz ekstra ale sygnał to nie wiem jaki musi być. Jest ale nie używam.
@@zdzisiek1979 Dekodowanie tego co się nadaje jest bez sensu. Nauka powinna zaczynać się od odbioru. Jak nauczysz się odbierać nadawanie przyjdzie samo. Potem zacznie się szukanie właściwego klucza ;)
@@nrfchannel8580 Ok. 5 lat temu próbowałem kilka dekoderów programowych, stwierdziłem, że wszystko sa zawodne i czesto dekodują z błędami polegającymi na pominięciu litery lub wstawieniu innej. Stąd wyszedł pomysł na obserwację spektrogramu, bo na nim widać kropki i kreski tak, jak lecą i dekoduje człowiek.
@@andrzejlisek generalnie nie liczymy kresek i kropek. Dekoder jak i czlowoek jest zawodny. O tym będę mówić później ale wyprzedzająco powiem ze jak dojdziesz.do wprawy to wiele rzeczy nie będziesz notować zanotujesz tylko istotne dane jak imie qth etc resztę zwrotów pominiesz bo będą tylko melodia która znasz.
Bez znajomości języka? Przecież chyba ludzie nadają kodem ale w swoim języku, lub angielskim. To jak to odczytać. Sory, nie mam nic wspólnego z tym tematem więc może i głupie pytanie.
Cześć nie ma głupich pytań cieszę się że zainteresowałeś się tematem. W swoim materiale wspomniałem o kodzie zwanym "slangiem amatorskim" sprawdz sobie na czym on polega dla przykładu: R GM OM FB COPY = ; " POTWIERDZAM DZIEN DOBRY PRZYJACIELU WSPANIALE CZYTAM SYGNAL "
Dwa razy próbowałem, poszło za 2, natomiast mam problem z odbiorem na pasmach już konkretnej rozmowy. Ćwiczę na Morserino 32 w zaciszu domowym, czekam na kolejne odcinki👍
Nie ma czym się martwić ją też nie zawsze wszytko rozumiem. Czasem zależy to od nadającego, warunków na pasmie i czynników zewnętrznych. Materiał jaki podałem jest dla osób początkujących. Dla osób bardziej wprawionych polecam dużo słuchać, próbować robić łączności QRSS i osluchowac się ze standardowymi zwrotami. Jak będziesz wolał wolno na 80% zglosi się ktoś nadający w Twoim tepie , zawsze możesz poprosić żeby zwolnił to żaden wstyd. Pozdrawiam do następnego filmu.
@nrfchannel8580 Dzięki, za odp. No właśnie ostatnio problem z czasem ale słuchanie to podstawowa czynność przy nauce, i na początek fakt podstawowe zwroty, pora na mobilizację noworoczną.👍 Pozdrawiam, dzięki za kolejny film i odp. Wojtek SP9DLK
Mnie uczyli metodą słów zaczynających się literą znaku I zawierających tyle sylab krótkich i długich odpowiednio do ilości kropek i kresek Np A . _ am-bra
Cześć jesteś już któraś z kolei osoba mowiqca że mam słaba głośność materiału. Dziwię mnie to bo słuchałem na różnych urządzeniach swojego materiału i spokojnie na 60% głośności jest zrozumiały. Powiedz na czym słuchasz może to pozwoli poprawić jakość.
Dokładnie, żadne liczenie bo to ślepa uliczka. Tylko melodia i trening. Rozpoczynałem jako żołnierz w kompani łączności na stanowisku radiotelegrafisty, potem w cywilu kurs radiooperatora zakończony państwowym egzaminem no i 21 lat pracy na statkach jako radiooficer. Powtarzam jeszcze raz tylko melodia. Dochodzisz po jakimś czasie do takiej wprawy ze zakładasz słuchawki na uszy, siadasz do maszyny do pisania i przez godzinę nadawania ( z 3 min. przerwa w połowie) piszesz dwie strony maszynopisu. Wrażenie takie jak gdyby ci ktoś dyktował tekst. Po prostu melodia sama ci układa się w słowa. No i pisać z opóźnieniem tych kilku znaków ale to się dzieje przy większych prędkościach nadawania. Dziś mam 71 lat i gdy słyszę alfabet Morse’a to stwierdzam ze ciagle ta melodie pamietam.
@@Rico-hy2wj Dzięki za ten wpis bardzo ciekawa historia. Napisz na jakim kluczu nadawałes. Druga sprawa jaka mnie interesuje to giełda marynarska powiedz jakie informacje można tam było uzyskać i czemu służyła?
@ w wojsku to była taka zwykła „klameczka” bardzo podobna do tej widocznej w czołówce Twojego filmu. Na statkach spotykało się tez cos w tym stylu ale to było na wyposażeniu radiostacji, natomiast każdy woził swój prywatny. Ponieważ bylem również elektronikiem to zbudowałem sobie (na podstawie jakiegoś ogólnie dostępnego) schematu klucz elektroniczny z manipulatorem bocznym. Gdzieś tam jeszcze u mnie w szpargałach leży 😊. Temat giełd marynarskich to trochę dłuższy temat raczej na ustna pogawędkę. Ale krotko, o ile pamietam spotykaliśmy się głównie w pasmach morskich 12 MHz i 8MHz, jeśli spotkali się znajomi ( a tak najcześciej było) i chcieli pogadać to przechodzili gdzieś na bok aby innym nie przeszkadzać lub jeśli na danym pasmie było słabo słychać o wybierali wyżej lub niżej tam gdzie lepsza propagacja. Godziny tez były stale ale nie pamietam już dokładnie kiedy bo to się zmieniało u ciebie gdy przekraczałeś strefy czasowe . Inna godzina dla oceanu atlantyckiego, inna dla indyjskiego i inna na Pacyfiku .Tematy najróżniejsze i głównie prywatne. Mówimy oczywiście o licznościach fonicznych bo giełdy przy użyciu alfabetu M nie istniały.
Wszystkiego najlepszego w NR
Melodia, melodia......hipolicik, stodwadzieściapięć, cali-mali....itd. :))).
@@Rico-hy2wj12353MHz o 1300UTC, ostatnia „giełda” przed wymarciem. Pozdrawiam serdecznie kolegę z sąsiedniego działu.😊
Dokładnie, tititatit.
Cześć Paweł. No to do roboty. Dzięki za filmik.
W latach 70 będąc nastolatkiem zapisałem się do Klubu krótkofalarskiego Ligi Obrony Kraju , na rozpoczecie kursu telegrafii czekałem kilka tygodni. Niecie rpliwiłem się, więc na własną rękę patrząc na graficzny alfabet Morsa ćwiczyłem nadawanie ( zdobyłem klucz od RBM i multiwibrator na dwóch TG5 ). Nauczyłem się nadawania bardzo szybko, i to okazało się problemem. Kompletnie nie przełożyło się to na zdolność odbioru, wręcz przeciwnie, kompletnie gubiłem się już przy drugim odbieranym znaku i NIGDY już nie byłem zdolny by nauczyć się na melodię. Nie popełniajcie tego błędu! Po pierwsze odbieranie, po drugie odbieranie. Żadnego ti-tania na własną rękę, z dala od klucza, tylko słuchać, aż będzie komfort. Swojego błędu żałuję od 50 lat.
@@jacekjazwinski8208 Dzięki za ten wpis mam nadzieję że młodsze pokolenie nie będzie powielać takich błędów. Pozdrawiam i zdrowia Życzę 73
Popełniłem ten sam błąd egzamin zdałem z odbiorem cw i na tym koniec ale będę próbował odmówić temat z tym ze nam 60 lat
Liczenie to tylko jedna z barier do przekroczenia przy około 6-8 grupach na minutę. Przy 12-14 zaczyna się opóźniony zapis. Trzeba mieć w głowie bufor z kilkoma znakami. Powyżej 20 grup zaczynają się kłopoty z zapisywaniem. Trzeba stosować tzw. skrócony zapis. Kiedyś na zawodach każdy miał czas żeby przepisać swoje hieroglify na normalny alfabet. Ja nauczyłem się innego zapisu najkrótszych znaków E, I, T, M i na tym skończyła się moja przygoda z telegrafią.
Dawno temu trochę dziubałem ze stacji SP1KNJ i zrobiłem QSO ze stacją 4K1C.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Ja wiosna 71 po unitarce N.Dwor Maz.trafilem do jednostki gdzie po Morsie odbieralem meldunki o celach powietrznych i rysowalem na planszecie przed stanowiskiem dowodzenia i to bylo pismo odwrotne tak aby nawigatorzy mogli normalnie czytac, i dalo sie to zrobic.
Piękna sprawa !!!
Dzięki czekam na kolejne filmy SO6ABC . Pozdrawiam Michał Trzebnica.
Wlasnie próbuje 5 lekcja na LCWO i pierwszy lekki kryzys, mam nadzieje ze jednak uda sie przejść dalej
Kibicuje
Zawsze chciałem się nauczyć telegrafii, tej metody nie próbowałem ale zamierzam się podjąć wyzwania
@Borke01 Zachęcam do nauki. Tak jak mówiłem jest kilka stopnii zaawansowania wyznacz sobie cel i dzialaj.
Super
Jestem zainteresowany, rozpoczynam w przyszły weekend.
Trzymam kciuki
Tak się nie trzyma klucza!
@@colorics9650 Tak potwierdzam zdjęcie jest tylko poglądowe. Odsyłam do części 3 na temat kluczy. Pozdrawiam i dzięki za czujność.
Nie słysze na jedno 👂 ale sie nie poddaje🤪 lubie sie uczyc czegos nowego.. bez względu na efekty. 73
Powoli kończę poznawanie znaków na Morse Mania, z chęcią będę zaglądał tu na Twoje filmy też.
Dziękuję i zapraszam vy 73
Tylko nauka "melodii" daje efekty.
Morese Mania
U mnie kuleje systematyczność.
👍👍👍
Nikt nie wspomina o tym, że bardzo przydatne w nauce telegrafii jest słuchanie w zawodach krótkofalarskich. W miarę szybkie tempo ale krótkie informacje. Równoległa nauka liter i cyfr. Polecam.
Gdy siądzie cała nowoczesna łączność to pozostanie telegrafia. SP9 3009
"Cała nowoczesna łączność" nigdy nie siądzie. Telegrafia to zmierzchowy rodzaj emisji. W zasadzie używana głównie w krótkofalarstwie.
@Feahi Siądzie gdy zabraknie dużego i stałego dopływu energii elektrycznej. Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnej "stałości", może niektórzy nawet są zabezpieczeni na wypadek braku prądu, ale nie na stałe i długotrwale. Jedno pewne że ostatnimi którzy odczują braki w energii, komunikacji, łączności i dostępie do wody, jedzenia i powietrza będą żołnierze wielu armii na świecie. Wystarczy że nasze Słoneczko zakpi sobie i swym "oczkiem" intensywniej i dłużej popatrzy na Ziemię.
@@lubomirpetrowpahuta Pomysł, że na całym świecie zabraknie dopływu prądu - bo tak rozumiem zagrożenie dla "całej nowoczesnej łączności" - jest tak mało realny, że nie ma sensu wskazywać go, jako alternatywę dla telegrafii, która coś ocali. [Już nie rozważam sprzeczności: telegrafia - brak prądu].
@@Feahi "GIC mogą wywoływać zakłócenia w funkcjonowaniu infrastruktury energetycznej, np. poważnie zwiększając możliwość przegrzania się transformatorów. Badania powyższych związków prowadzone są nie tylko w krajach położonych na wysokich szerokościach geograficznych, lecz również na średnich, a nawet na niskich." Nie wiem jak jest teraz ale pod koniec lat siedemdziesiątych czy może na poaczątku osiemdziesiątych w Polsce powstał pomysł żeby zacząć oszczędzać energię elektryczną. Zakrzyknięto że każdy w domu wyłącza jedną żarówkę zbędnie pobierającą prąd. Jak opowiadał mi kolega zaznajomiony z energetyką w elektrowniach dostawali rozstroju nerwowego gdy sieć przestawała być obciążona poborem a generatory zaczynały bez tego obciążenia wchodzić na niebezpiecznie wysokie obroty mogące je rozerwać. Może teraz w dobie sieci informatycznych i komputerów ten problem zniknął ale nagłe zdjęcie obiążeń sieci czy to poprzez samych konsumentów czy masowe awarie sieci odbije się na samych producentach energii, tych klasycznych ale też na przykład farmach wiatrowych. Nie wiem czy nie rozumiesz że każdy system mocno rozgałęziony ale z niewielkim zapasem bezpieczeństwa pracuje stabilnie przy przewidywalnych zmianach. Gdy zachodzą nagle i w skali spoza spodziewanego zakresu następuje kryzys który nieopanowany doprowadza do katastrofy. To działa w każdej dziedzinie, od mechaniki, ekonomii aż po medycynę włącznie.
Zaczynam naukę cw. 👌💪
Czy telegrafia stosuje pomijanie liter? (Poszukuję uzasadnienia pominięcia drugiego "i" w słowie TELEGRAFII ;)
Mój błąd dzieki za uwagę
Dwa lata(87-89) wolności zabrał mi batalion łączności.
ti ti ta ta, przechlapane przez dwa lata :))).
O nie Kolego, nie namówisz mnie na powtórkę, choć radziłem sobie bardzo dobrze :).
Ruskie litery też mieliśmy, ja, ju i chyba szczy.....
Oooo zawsze mnie to fascynowało🤩 świetny odcinek 😃👍
Jedziemy z tematem!
Próbowałem Kochem na LCWO, ale słabo mi idzie. Gdzie można spróbować nauki Farnsworthem?
Cześć nie jestem specjalistą od nauki CW juz bylo 2 Panow co się tym zawodowo zajmowało bo była nisza. W moim materiale chce zachęcić osoby do nauki moja metoda. Bliżej jej do metody Farnswortha.w tej metodzie i tak musisz poznać melodie na sam początek znakow wolna i stopniowo zwiększać tepo. Spróbuj.
LCWO łączy metodę Kocha z metodą Farnswortha, one się wzajemnie uzupełniają. Jestem przy znaku J i tempie 11/20 WPM. W sumie nie wiem po co, bo nie jestem krótkofalowcem... Ale zawsze coś.
Akurat to co mnie interesuje po zdaniu egzaminu, w punkt :-)
Cieszę się. Sądziłem że wiele osób po zdaniu egzaminu i ochłonięciu postanowi rozwijać się dalej. Pozdrawiam 73
Jak to po zdaniu egzaminu? Teraz nie trzeba znać cw na egzamin?
@@cbiglaJuż od dawna telegrafia nie jest wymagana na egzaminie i uważam, że to dobrze. Obniża to próg wejścia w hobby i zwiększa jego popularność.
Cwiczę z apką Morse Mania. Moge polecić. Sub :) 73!
Powolutku ale zaczynam!
Czekam na następne części
może kiedyś się za to wezmę...
Zachecam
Ale fajnie , ja właśnie od tego chciałbym zacząć ... poza nasłuchem .
😃
Część, myślę że to fajny pomysł może i ja się przełamie. Z zamiarem opanowania cw tkwię mize z 2 lata.
@@korotek80 Dzięki i zachęcam żeby spróbować vy73
Polecam G4FON Morse Trainer (na PC) oraz IZ3UUF Morse Koch CW (na Androida). Obydwie oparte są na Koch/Farnsworth i są duże możliwości dostosowania ćwiczeń, tempa i poziomu. Ja po 4 miesiącach ćwiczeń jestem już w stanie zrozumieć znaki krótkofalarskie i proste QSO w realu, o ile są w okolicach 20 słów (Paris) na minutę. Większość QSO jest wprawdzie powyżej 25 wpm, ale codziennie da się znaleźć kilkanaście łączności QRS. Dzisiaj na przykład słuchałem jakiegoś Szwajcara (HB...), który nadawał kluczem sztorcowym i nie za szybko dla mnie, około 20wpm.
Dzięki za nazwy programów napewnomltos skorzysta. Idzie znaleźć stacje QRS są nawet wycinki na końcu pasm cw gdzie ludzie nadają na sztorcach.
@@nrfchannel8580 QRS to wolne tempo nadawania. Rodzaj klucza nie ma tu znaczenia.
Próbowałem nauki ale nie pykło nawet kupiłem klucz od radiostacji R ileś tam i dekoder morsa taki moduł i kicha moduł to tylko nazwa dekoder jakiś feler zraził mnie a nauka przerwana bo za dużo znaków do odbioru i za szynko. Ale nie powie mi nikt ze nie próbowałem. Fajnie by było klikać ale ... nie pykło mi :) Pozdrawiam
Nie zrażaj się może Noworoczne postanowienie ? Dekodery są dobre ale do pewnego progu słyszalności. Nie polecam rozpoczynania nauki i wspierania się dekoderem to krok wstecz.
@@nrfchannel8580 Nie nie dekoder do którego podpinam klucz i mogę klikać znaki. Nie chodzi o dekodowanie dźwięku z odbioru. Chciałem uczyc się onlay odbioru i klikania zarazem ale jak pisze nie pykło mi to.
Mam w Yaesu 3000 niby tez dekoder odbieranego CW ale same E odbiera jako błąd. Niby fajna rzecz ekstra ale sygnał to nie wiem jaki musi być. Jest ale nie używam.
@@zdzisiek1979 Dekodowanie tego co się nadaje jest bez sensu. Nauka powinna zaczynać się od odbioru. Jak nauczysz się odbierać nadawanie przyjdzie samo. Potem zacznie się szukanie właściwego klucza ;)
@@nrfchannel8580 Ok. 5 lat temu próbowałem kilka dekoderów programowych, stwierdziłem, że wszystko sa zawodne i czesto dekodują z błędami polegającymi na pominięciu litery lub wstawieniu innej. Stąd wyszedł pomysł na obserwację spektrogramu, bo na nim widać kropki i kreski tak, jak lecą i dekoduje człowiek.
@@andrzejlisek generalnie nie liczymy kresek i kropek. Dekoder jak i czlowoek jest zawodny. O tym będę mówić później ale wyprzedzająco powiem ze jak dojdziesz.do wprawy to wiele rzeczy nie będziesz notować zanotujesz tylko istotne dane jak imie qth etc resztę zwrotów pominiesz bo będą tylko melodia która znasz.
W opisie zamiast tempa wolnego wkleił Ci się link do normalnego ;)
@@marek.cywinski ok dzieki
👍🏻👍🏻👍🏻
Ja spróbuję, chociaż wątpię, że utrzymam swoją systematyczność :> Dziękuję za materiał, 73!
fajny film
Dziękuje
Bez znajomości języka? Przecież chyba ludzie nadają kodem ale w swoim języku, lub angielskim. To jak to odczytać. Sory, nie mam nic wspólnego z tym tematem więc może i głupie pytanie.
Cześć nie ma głupich pytań cieszę się że zainteresowałeś się tematem. W swoim materiale wspomniałem o kodzie zwanym "slangiem amatorskim" sprawdz sobie na czym on polega dla przykładu: R GM OM FB COPY = ; " POTWIERDZAM DZIEN DOBRY PRZYJACIELU WSPANIALE CZYTAM SYGNAL "
@@nrfchannel8580 Czyli jeszcze trzeba się nauczyć slangu, to prawie jak nauka języka. :)
Tak . Na szczęście slang to skróty zwrotów z angielskiego jak TNX = Thank's
Muszę znów wrócić do nauki cw
Musisz się zmobilizować będę kibicować
Oba filmy są niestety na tempo normalne
Dzięki już poprawiłem link
Właśnie muszę poćwiczyć 😂 po trzydziestu paru latach bez klucza 😂 73!
👍
Linki do Morsa proponuję opisać po polsku a więc Tempo normalne i Tempo wolne😊
@@rkwmazowsze2620 Dodałem opis
Dwa razy próbowałem, poszło za 2, natomiast mam problem z odbiorem na pasmach już konkretnej rozmowy. Ćwiczę na Morserino 32 w zaciszu domowym, czekam na kolejne odcinki👍
Nie ma czym się martwić ją też nie zawsze wszytko rozumiem. Czasem zależy to od nadającego, warunków na pasmie i czynników zewnętrznych. Materiał jaki podałem jest dla osób początkujących. Dla osób bardziej wprawionych polecam dużo słuchać, próbować robić łączności QRSS i osluchowac się ze standardowymi zwrotami. Jak będziesz wolał wolno na 80% zglosi się ktoś nadający w Twoim tepie , zawsze możesz poprosić żeby zwolnił to żaden wstyd. Pozdrawiam do następnego filmu.
@nrfchannel8580 Dzięki, za odp. No właśnie ostatnio problem z czasem ale słuchanie to podstawowa czynność przy nauce, i na początek fakt podstawowe zwroty, pora na mobilizację noworoczną.👍 Pozdrawiam, dzięki za kolejny film i odp. Wojtek SP9DLK
👍👋
Prowadź brodaty nauczycielu.
Mnie uczyli metodą słów zaczynających się literą znaku I zawierających tyle sylab krótkich i długich odpowiednio do ilości kropek i kresek
Np
A . _ am-bra
Tak słyszałem o tej metodzie
@nrfchannel8580 I jakie masz zdanie na jej temat?
@7nevada metoda sylabowa jak dla mnie przekombinowana. Nie uczyłem się ta metoda tylko o niej słyszałem. Ja uczyłem się zapamiętywaniem melodii.
Czemu tak cicho, głośniki mam na max. Szk9da może by było by i ciekawie posłuchać.
Cześć jesteś już któraś z kolei osoba mowiqca że mam słaba głośność materiału. Dziwię mnie to bo słuchałem na różnych urządzeniach swojego materiału i spokojnie na 60% głośności jest zrozumiały. Powiedz na czym słuchasz może to pozwoli poprawić jakość.
Drugą część nagrałem nieco inaczej przy użyciu dodatkowego mikrofonu . Daj znać czy jest różnica pomiędzy 1 a 2.
👍