Przyjeżdża Donald pod bank i mówi " Dawaj Bronek te złoto tam wszyscy czekają Frankfurcie a Bronek mu pokazuje gest Kozakiewicza .Panie Glapiński jest pan strażnikiem Polskiego złota .
pierwszy raz słucham glapińskiego, nie brzmi jak polityk, jak ekonomista, pewnie nie najlepszy, ale nie ma co z nim walczyć pewnie robi co w jego mocy aby zarządzać najlepiej jak umie.
to że się z nim nie zgadzają nie znaczy, że są od razu tacy pseudo! Są różne szkoły! Chociaż faktycznie było słychać dużo mylnych obaw, cieszmy się że Polska trzyma się mocno!
Przyjeżdża Donald pod bank i mówi " Dawaj Bronek te złoto tam wszyscy czekają Frankfurcie a Bronek mu pokazuje gest Kozakiewicza .Panie Glapiński jest pan strażnikiem Polskiego złota .
Baśnie i Ballady majaczone półgębkiem przy siódmej flaszcze w kotłowni.
Proszę pilnować tego złota, niech czasem nie wpadnie w ręce Tuska, bo znowuż Niemcy nas ograbią ze wszystkiego.
pierwszy raz słucham glapińskiego, nie brzmi jak polityk, jak ekonomista, pewnie nie najlepszy, ale nie ma co z nim walczyć pewnie robi co w jego mocy aby zarządzać najlepiej jak umie.
Bardzo mądrze Panie prezesie...Żeby ci wszyscy pseudo ekonomiści potrafili Pana zrozumieć.
to że się z nim nie zgadzają nie znaczy, że są od razu tacy pseudo! Są różne szkoły! Chociaż faktycznie było słychać dużo mylnych obaw, cieszmy się że Polska trzyma się mocno!
Glapiński, cela czeka. Nie uciekniesz ...