Bardzo ,bardzo ciekawy wykład...teraz to takie oczywiste ,że możemy to całe piękno roślinne podziwiać, zjadac i czerpać korzyści zdrowotne,ale warto jest dowiedzieć się jak do tego doszło,jak przebiegała ewolucja...Dziękuję za przekazanie wiedzy 💚 ❤💚
Uwielbiam wykłady gdzie jest więcej o samym środowisku. To daje fajne wyobrażenie o scenerii, w której odbywały się te wszystkie "wydarzenia" o których mówimy na co dzień (polowania, migracje, cykle rozwojowe itd.). Tutaj wprawdzie zwierzaków nie wiele, ale doprawdy... sylurski świat mógłby zainspirować nie jednego twórcę sf. Tętniące życiem morze, cienki pas wybrzeża porośnięty kosmicznymi formami, jak monolity Kubricka, a dalej tylko piach, skały, żwir i piach i skały i żwir i może jeszcze głazy. Aż się prosi o thriller psychologiczny, albo jakiś horror z totalnie obcymi formami życia jak u Kinga. Fascynujący wykład. Dzieje Ziemi.
Ciekawy film....... jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź drzewo mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie dzieciom itd, nadaj temu drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Prototaxides przypomina mi współczesne kopce termitów. Przynajmniej patrząc z zewnątrz. Pytanie brzmi czy te struktury stały tak jak się je rysuje czy leżały na podłożu.
Nie się dzieją dzieje ziemi! Tak po za tym mam pytanko. Czy jest opcja na wykład o katastrofie tlenowej??? A może już taki był??? Z góry dzięki za informację. Pozdrawiam.
Nie zgodzę się z powodami wyjścia roślin na ląd. Głównym powodem jest niezagospodarowana przestrzeń pozbawiona konkurencji co zagwarantowało sukces ewolucyjny. Reszta "powodów" to nie powody, a dodatkowe plusy.
lubiłem, ale zmęczyło mnie słuchanie. tu są nie tylko dzieci ale też dorośli dla mnie bio logia/nika to jakoś ostatnie moje odkrycie, zawsze to było jakoś trudne (zbyt żeby ciekawe) mat/fiz jakoś bliższe, pewniejsze, a "odkryłem" ewolucję, cudowny świat życia serio jakoś nie dawno super. mam nadzieję, że dzieciaki Cię słuchają (chyba zaraziłem kilkoro), tylko jak to wyważyć?
Same mądrale .Jak powstało życie .Co było pierwsze kura czy jajko .Pytanie metoryczne . Jeśli zginie życie na naszej planecie to jak je uratować żeby trwało .Ja mam odpowiedz ale celowo je nie przytoczę .
To była taka licentia poetica według mnie. Żeby wychodzić w ogóle na ląd, trzeba mieć po co. Logiczne jest, że pierwsze bezkręgowce wychodziły na ląd po to, żeby skorzystać np z leżących tam gnijących resztek roślinnych, do których nikt się nie dobierał. Zresztą - w obecnych czasach środowiska pustynne zawsze jako pierwsze są zasiedlane przez roślinność. Najpierw porosty, grzyby, później, gdy już się wytworzy minimalna ilość gleby - przez bardziej skomplikowane rośliny. Owady i inne bezkręgowce przychodzą dopiero później.
@@klosiu1 dzięki za głos - ale nie była to licentia poetica - obejrzyj potworów - wyraźnie tam mówiono, że pierwsze na ląd wyszły stawonogi, a ziemi była jeszcze naga, bez roślin. No i że stawonogi jako bezkręgowce ewaluowały wcześniej.
@@arturos25 Mogło i tak być - ale w "Wędrówkach z Potworami", te stawonogi (konkretnie wymieniany tam był Brontoscorpio) - raźno szorowały po lądzie i tylko przez przypadek natrafiły na żerowisko jakim był przypływ Cephalapis'ów płynących na tarło (a Cephalaspis to już kręgowiec, co prawda bezszczękowy, ale jednak !) Tak więc domniemywać można - że stawonogi zjadały wszystko co popadnie na lądzie.
@@dilofozaur No i? Tak, grzyby są bliżej spokrewnione ze zwierzętami (ale oczywiście zwierzętami nie są), więc nie mogą żyć same. Muszą mieć albo pożywkę z gnijących roślin, albo w symbiozie z tymi roślinami (zielenicami) tworzą porosty. W skrócie nie są samożywne. Zasiedlają nowe terytoria jednocześnie lub niemal jednocześnie z roślinami, ale nie mogą być pierwsze.
Nic prostszego proszę dostarczyć skamieniałe szczątki przodków tych żuczków. Nie ma pan? Nie zachowały się? Proszę się postarać i szukać ma pan na to całe życie i nauka odpowie.
Może zostałeś olany, bo dzisiaj był wykład o roślinach a nie chrząszczach? Swoją drogą może warto podpowiedzieć taki temat - zmierzenie się ze stworzeniami, których powstanie trudno udowodnić ewolucyjnie?
Panie Doktorze, pozwoli Pan, że zabiorę głos w dyskusji, aczkolwiek nie mam najmniejszego zamiaru ... chociaż? 43:00 wspomina Pan o braku gleby, oraz ten sam wątek jest poruszany w 43:50. Czy jednak? Sądzę, że zanim rośliny wyszły na ląd, tam już były BAKTERIE (zaprzeczy Pan?). Zdecydowaie potrafiły tworzyć film, który obumierając, po milionach lat dawał substrat dla roślin. A co z glonami? A co z grzybami? A jeśli mamy glon+grzyb - to mamy porost, który enzymami potrafi nawet bazalt zamieniić w "sypkie podłoże", więc.... glebę. Owszem - na brzegach zbiorników wodnych wychodzące z wody rośliny miały najlepsze środowisko... ale no GDZIE trafiały ich zarodniki? GDZIE? Gdzieś DALEJ. A tam MUSIAŁY natrafić na podłoże wspomagające kiełkowanie i wzrost. CZYLI - w/g mnie podłoże dla wyjścia roślin na "suchy ląd" było przytotowywane przez bakterie (z całą pewnością), glony (zapewne) i grzyby (być może) nawias kwadratowy - i porosty. Czyli "rośliny" wyszły na dobrze przygotowaną wyżerkę. I natychmiast zostały zaatakowane - zagrzybione, zainfekowane... a potem jakaś bakteria postanowiła, że będzie... mitochondrium. I życie explodowało.
no to więc rośliny czują coś czy nie ? Bo skoro żyją i reagują to chyba czują , nie? A skoro czują to cierpią gdy je ścinamy czy palimy... A może pokusić się o dopatrywanie się świadomości u nich? Bo jak tak, to trzeba by je ochrzcić...
Rośliny reagują na poszczególne bodźce środowiska, czy to rozcięcie, czy to np. zwiększoną temperaturę (np. podczas pożaru), natomiast nie są one w stanie odczuwać bólu w sposób zwierzęcy, nie mają nerwów, nie powstaje informacja o bólu itp.
No tak, ciekawy przeglad szlakow fito- ewolucji ... Dziekujac Panu za ten wyklad. Popularnonaukowy, na poziomie dobrego college'u . Rozumiejac adresowane Audytorium, tumacze sobie popularyzatorski nastroj tego wykladu. Gdyby jednak obok tych , dopowiedzial Pan o. scislejszych powiazaniach biochemicznych ewoluujacych organizmow, Sluchacze zyskaliby poglad o zawilosciach, o bardzo zawilych szlakach tych ewolucji. Pamietamy ze wymienione gatunki roslin sa tylko fragmentem flory pierwotnej calej owczesnej Ziemi. Sa ewidentne przeslanki z tym, ze czesc roslin wodnych, raczej slodkowodnych, a wiec na obszarach srodladowych akwenow , blotnych biornikow w okolucach zatok spokojnych rzek, ich rozlewisk, delt, dyktowala ustrojom tych organizmow kolejne uwarunkowania niszy ekologicznej. Tam tez , w tamtych biotopach, poszczegolne populacje natykaly sie na wypelnienia niszowe, jakie wlasnie dalo impuls organizmowi do wieksze przedsiebiorczosci zyciowej. Zamiast gniesc sie na kupie, gdzie juz brakowalo tej przestrzeni, pamietamy ze wiele tych roslin tez uciekalo od zagrozenia jakie narodlo we wodzie utrudniajac prokreacje. To nie byl tylko przypadek losowy ze dana populacja piszla w strone pustej przestrzeni, nawet za cene ryzyka wlasnej proegxystencji. Procesy takie obserwujemy do dzisiaj. Sa on bowiem motorem napedu adaptacyjnego populacji. Znowu, nie wspomina Pan o genetyce tych ustrojow I o ewolucji genetycznej, co idzie w parze w czasie. Innymi kwestiami a artefakty wykopaliskowe, a innymi ich interpretacja. Wspomina Pan ze np. dawniej stosowania nomenklatura taksonomiczna paleobitaniczna dzisiaj jest zmieniona I "nieaktualna" ( Psilopsidae). Dodam zeby Audiencja nie miala watpliwosci, znajac szerzej trendy poznawcze interpretacji poszczegolnych osrodkow uczelni na swiecie , spotykamy nawet drastycznie rozne, odmienne nazwy, nawet na ten sam przedmiot, podmiotowo. W nauce, jak w kotle wrzacej zupy, kotluja sie tysiace roznych pomyslow. Idei. Koncepcji I hipotez. I'm wiecej artefaktow tym wieksza ich gmatwanina. Trzeba bycnie lada umyslem zeby to objac , a co powiedziec o wyciaganiu globalnych opinii o charakterze pewnika. Tezy. Aksjomatu. Tak wiec jeszcze dodam ze ewolucja ma charakter fluktuacyjny. Nie spotyka sie wiec czesto liniowych funkcji zmian morologicznych, w slad za anatomia, oraz fizjoligia. Nie wspomnial Pan ze organizmy moga wytworzyc wiecej sposobow rozmnazania. Plechy, rhysodiaea, fragmentacje ciala, obok genetycznej drogi rozmnazania to alternatywy progresji pokoleniowej , jakie prawie nigdy nie uczestnicza bezposrednio w przekazie zdobyczy adaptacyjnych udoskonalen w genetycznym procesie. rozmnazania . Dziedziczenie pozachromosomiwe zaklepuje je, dajac szanse swojemu potomkowi, by wpisal je w swoj genom tak izby jego populacja znalala w tym kolejny kierunek dryftu genetycznego. A to czy tez z kolei zostanie wykorzystany na szeroka skale egzystencji gatunku, zalezec bedzie od wielu, wielu ko-egzystujacych warunkow, tym , jak slusznie Pan zauwaza, idacych od samego srodowiska. Jak zauwazylem juz powyzej, te same mechanizmy trwaja do dzisiaj I smiem twierdzic ze beda istniec zawsze w swiecie istot zywych. Rozumiem dlaczego robi Pan duze skroty tematyczne, jednak moze dany wyklad mialby wiecej na znaczeniu poznawczo dydaktycznym, gdyby podzielic go dla korzysci idacych od lepiej przytoczonych detail tematycznych. Cieszy mnie ze przytacza Pan przyklady artefaktow wykopaliskowych. Te bowiem fantastyczne wbogacaja temat, daja do myslenia na dlugo po wysluchaniu wykladu. Jak wazna czescia Zycia na Ziemi sa rosliny do jakiego stopnia , w szczegolach ich roli w ekosystemie, w biotopie, rowniez zauwazamy spedzac ich historie rownolegle immanentie z historia Zycia na Ziemi. Ta fascynujaca wiedza daje nam teraz podstawy do rozwazan scisle naukowych w wielu biezacych kwestiach dewiacji biodywersji zwiazanych z dzisiejszyym stanem Zycia nas wszystkich na wsoilnej , tej samej Ziemi. Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie, jak tez Szanowna Audiencje, Dr Jakub S. Malinowski Knowler MD PhD MSc - Zakopane, Polska// Royal Tunbridge Wells, Kent, the UK// Pego, Costa Blanca, España
dr Tyborowski zapowiedział, że za tydzień będzie o powstaniu szczęk - a przecież był już podobny temat - konkretnie 13 października 2021 - wykład pt. "Jak powstały rybie szczęki" Podobnie zresztą - owszem, był przed półtorej rokiem wykład o wyjściu kręgowców na ląd (25 listopad 2020) - ale przecież nie kręgowce były pierwsze na lądzie tylko stawonogi - a o tym wykładu nie było ?
@@michalskrzypek7588 Tak, racja wspomniał o tym półzdaniem- jak odtworzyłem sobie wykład. Choć tytuł, Jak powstały rybie szczęki, jest trochę mylący, bo właśnie niby wskazuje na powstanie szczęk. A ponadto w trakcie tamtego wykładu (na marginesie, polecam tamten wykład, aby lepiej przygotować się do przyszłego wykładu) - było także trochę o bezszczękowcach. I też wspominał, że był to bardzo tajemniczy epizod w dziejach ziemi.
Tak piszą w Wikipedii- ale wiedza z netu nie jest do końca pewna - Tyborowski sądzi (myślę, że na podstawie innych badań), że ich geneza nie jest do końca jasna
Poda mi ktoś wreszcie...skoro ewolucja trwa przykład narządu w trakcie wykształcania....nie w pełni uformowanego i nie całkiem działającego....powinno być tych przykładów tysiące.Proszę...slucham.
Bardzo ,bardzo ciekawy wykład...teraz to takie oczywiste ,że możemy to całe piękno roślinne podziwiać, zjadac i czerpać korzyści zdrowotne,ale warto jest dowiedzieć się jak do tego doszło,jak przebiegała ewolucja...Dziękuję za przekazanie wiedzy 💚 ❤💚
Uwielbiam wykłady gdzie jest więcej o samym środowisku. To daje fajne wyobrażenie o scenerii, w której odbywały się te wszystkie "wydarzenia" o których mówimy na co dzień (polowania, migracje, cykle rozwojowe itd.). Tutaj wprawdzie zwierzaków nie wiele, ale doprawdy... sylurski świat mógłby zainspirować nie jednego twórcę sf. Tętniące życiem morze, cienki pas wybrzeża porośnięty kosmicznymi formami, jak monolity Kubricka, a dalej tylko piach, skały, żwir i piach i skały i żwir i może jeszcze głazy. Aż się prosi o thriller psychologiczny, albo jakiś horror z totalnie obcymi formami życia jak u Kinga. Fascynujący wykład. Dzieje Ziemi.
Niech się dzieją dzieje ziemii!
Jak zawsze super wykład!
Dzieje Ziemi.Dziękuję
Niech się dzieją dzieje Ziemi.Jak zwykle zarąbisty wykład.Dziękuję i pozdrawiam.
Niech sie dzieja dzieje Ziemi.
Niech się dzieją dzieje Ziemi! Pan dr Daniel jak zwykle niezawodny!
W jakości wiedzy na pewno - jednak swoje środowe spotkania robi nieregularnie - a wszyscy czekają na kolejną środę
Po wielu próbach dziś udało mi się obejrzeć wykład "na żywo". Bardzo ciekawy. Niech się dzieją dzieje ziemi!!!
Niech się dzieją ! - zachęcam także do obejrzenia innych odcinków Dr Tyborowskiego, tych historycznych - to kopalnia wiedzy o Dziejach Ziemi !!!!
youtub zwykle przypomni, a nie uprzedzi, a tak czasem chciało by się o coś zapytać na żywo (a nie pisać pod postem z przed roku)
@@grzesiekxitami3264 Grzegorzu - o co Ci chodzi ?
Jaki post z przed roku, przecież to najowszy film dr Tyborowskiego ?
Fantastyczne te obrazy, jak z innej planety!
Niech się dzieją dzieje Ziemi :) Super odcinek o roślinach :)
Niech się dzieją dzieje Ziemi 👍
Niech się dzieją dzieje Ziemi :)
Drzewa jak kije baseballowe, świetna sprawa dzięki za wykład! Dobra robota!
Niech się dzieją dzieje Ziemi!
Niech się dzieja dzieje Ziemi.
Niech się dzieją dzieje Ziemi :!) Oby więcej takich ^Danieli ;)
Z całego serca pozdrawiam - JAqp
Jak się rozkręciło to się od razu (po 45min) skończyło 😵💫Niech się dzieją dzieję Ziemi.
Super. Dzięki.
Wspaniały wykład. Super obrazy wczesnodewońskiego lasu. :) Pozdrawiam i czekam na więcej!
Takie przełomy w dziejach ewolucji warto omawiać.
A ja słucham nazajutrz. Też mam pisać, że dotrwałem do tego momentu?
Myślę, że nie zaszkodzi - niech się dzieją Dzieje Ziemi !
Ciekawy film....... jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź drzewo mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie dzieciom itd, nadaj temu drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Prototaxides przypomina mi współczesne kopce termitów. Przynajmniej patrząc z zewnątrz. Pytanie brzmi czy te struktury stały tak jak się je rysuje czy leżały na podłożu.
Niezłe pytanie - ale analizując położenie słojów, raczej wskazuje to na pionowość, leżące były by bardziej niesymetryczne
To jeszcze o powstaniu i ewolucji owadów!
Zgadza się - seria "Wędrówki z Potworami" wyraźnie wskazuje, że stawonogi, do których także należą owady były pierwsze, które wyszły na ląd z morza
A może temat: "Wyjście stawonogów na lad"..?
Dzieje Ziemi.
Dzieje Ziemi
W jednej z hipotez Prototaxites jest zaliczany do porostów czyli grzybów zlichenizowanych.
same plusy :).....
Nie się dzieją dzieje ziemi!
Tak po za tym mam pytanko.
Czy jest opcja na wykład o katastrofie tlenowej???
A może już taki był???
Z góry dzięki za informację.
Pozdrawiam.
Czy będzie jakiś wykład o żywicach kopalnych, szczególnie o sukcynicie?
w ramach przygotowań do wykładu o bezszczękowcach proponuję Caffe pod minogiem :)
Niech się znowu dzieją dzieje ziemi
Nie zgodzę się z powodami wyjścia roślin na ląd. Głównym powodem jest niezagospodarowana przestrzeń pozbawiona konkurencji co zagwarantowało sukces ewolucyjny.
Reszta "powodów" to nie powody, a dodatkowe plusy.
Ale przecież Dr Tyborowski temu nie zaprzecza - wymienia przecież wszystkie okoliczności
Gdyby nie księżyc i bez przypływów i odpływów nie było by wyjścia i przystosowana roślin i ryb na ziemi
Ktoś to wszystko stworzył
to samo tak nie powstało ot w kosmosie
to wielkie misterium
Dlaczego rośliny wyszły na ląd? Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Bo ląd był.
I do tego niezagospodarowany ! - niech się dzieją Dzieje Ziemi !
Bo pod wodą nie można pędzić Bimbru .
lubiłem, ale zmęczyło mnie słuchanie. tu są nie tylko dzieci ale też dorośli
dla mnie bio logia/nika to jakoś ostatnie moje odkrycie, zawsze to było jakoś trudne (zbyt żeby ciekawe)
mat/fiz jakoś bliższe, pewniejsze, a "odkryłem" ewolucję, cudowny świat życia serio jakoś nie dawno
super. mam nadzieję, że dzieciaki Cię słuchają (chyba zaraziłem kilkoro), tylko jak to wyważyć?
dzieje ziemi🙂
Niech się dzieją - myślę, że wtym zawołaniu jest postulat dalszego kontynuowania wykładów Dr Tyborowskiego !!!
Dzieje (się na) ziemi.
Poziom wody się obniżył i rośliny zaczęły wystawać ponad powierzchnię
A potem przypływy i odpływy dzięki księżycowi
Dzieje ziemi
Same mądrale .Jak powstało życie .Co było pierwsze kura czy jajko .Pytanie metoryczne . Jeśli zginie życie na naszej planecie to jak je uratować żeby trwało .Ja mam odpowiedz ale celowo je nie przytoczę .
W serialu "Wędrówki z potworami" pokazano, że pierwsze na lądzie były jednak zwierzęta - konkretnie stawonogi, które wychodziły na zupełnie gołe skały
To była taka licentia poetica według mnie. Żeby wychodzić w ogóle na ląd, trzeba mieć po co. Logiczne jest, że pierwsze bezkręgowce wychodziły na ląd po to, żeby skorzystać np z leżących tam gnijących resztek roślinnych, do których nikt się nie dobierał.
Zresztą - w obecnych czasach środowiska pustynne zawsze jako pierwsze są zasiedlane przez roślinność. Najpierw porosty, grzyby, później, gdy już się wytworzy minimalna ilość gleby - przez bardziej skomplikowane rośliny. Owady i inne bezkręgowce przychodzą dopiero później.
@@klosiu1 dzięki za głos - ale nie była to licentia poetica - obejrzyj potworów - wyraźnie tam mówiono, że pierwsze na ląd wyszły stawonogi, a ziemi była jeszcze naga, bez roślin.
No i że stawonogi jako bezkręgowce ewaluowały wcześniej.
@@arturos25 Mogło i tak być - ale w "Wędrówkach z Potworami", te stawonogi (konkretnie wymieniany tam był Brontoscorpio) - raźno szorowały po lądzie i tylko przez przypadek natrafiły na żerowisko jakim był przypływ Cephalapis'ów płynących na tarło (a Cephalaspis to już kręgowiec, co prawda bezszczękowy, ale jednak !)
Tak więc domniemywać można - że stawonogi zjadały wszystko co popadnie na lądzie.
@@klosiu1 tyle, że grzybom bliżej ewolucyjnie do zwierząt niż do roślin.
@@dilofozaur No i?
Tak, grzyby są bliżej spokrewnione ze zwierzętami (ale oczywiście zwierzętami nie są), więc nie mogą żyć same. Muszą mieć albo pożywkę z gnijących roślin, albo w symbiozie z tymi roślinami (zielenicami) tworzą porosty. W skrócie nie są samożywne. Zasiedlają nowe terytoria jednocześnie lub niemal jednocześnie z roślinami, ale nie mogą być pierwsze.
A pomidor powiedział " Ja tam wyłaze na ląd. Ta wilgoc mnie rozpierdala. " i wsiadł za kierownice swojego merca !!!!!!
Jak zwykle zostalem olany :) , powtorze pytanie; jak ewolucja wyposazyla zuczka bombariera w szczelajaca pupe?
Z tego co wiem nadal jest to pytanie bez odpowiedzi, więc pan Daniel też raczej nie odpowie na takie
Nic prostszego proszę dostarczyć skamieniałe szczątki przodków tych żuczków. Nie ma pan? Nie zachowały się? Proszę się postarać i szukać ma pan na to całe życie i nauka odpowie.
Może zostałeś olany, bo dzisiaj był wykład o roślinach a nie chrząszczach?
Swoją drogą może warto podpowiedzieć taki temat - zmierzenie się ze stworzeniami, których powstanie trudno udowodnić ewolucyjnie?
@@michalskrzypek7588 wisz rozumisz :) walcze o zuczka od jakigos czasu
@@elaela1089 szanowna pani Gall, w ten sposob dojdziemy nigdzie, chce tu ocupinke gdybologi, taki cwiczenie zwojow
Panie Doktorze, pozwoli Pan, że zabiorę głos w dyskusji, aczkolwiek nie mam najmniejszego zamiaru ... chociaż?
43:00 wspomina Pan o braku gleby, oraz ten sam wątek jest poruszany w 43:50.
Czy jednak?
Sądzę, że zanim rośliny wyszły na ląd, tam już były BAKTERIE (zaprzeczy Pan?). Zdecydowaie potrafiły tworzyć film, który obumierając, po milionach lat dawał substrat dla roślin.
A co z glonami? A co z grzybami? A jeśli mamy glon+grzyb - to mamy porost, który enzymami potrafi nawet bazalt zamieniić w "sypkie podłoże", więc.... glebę.
Owszem - na brzegach zbiorników wodnych wychodzące z wody rośliny miały najlepsze środowisko... ale no GDZIE trafiały ich zarodniki?
GDZIE? Gdzieś DALEJ. A tam MUSIAŁY natrafić na podłoże wspomagające kiełkowanie i wzrost.
CZYLI - w/g mnie podłoże dla wyjścia roślin na "suchy ląd" było przytotowywane przez bakterie (z całą pewnością), glony (zapewne) i grzyby (być może) nawias kwadratowy - i porosty.
Czyli "rośliny" wyszły na dobrze przygotowaną wyżerkę. I natychmiast zostały zaatakowane - zagrzybione, zainfekowane... a potem jakaś bakteria postanowiła, że będzie... mitochondrium.
I życie explodowało.
A ile musiało się potem wydarzyć aby z trawy powstał wieloryb.
Czy taki meteoryt by nie rozwiazal znaczacej ilosci problemow tego swiata? ;)
Wejście roślin na ląd.
Nie było taką tragedią.
Jak wtargnięcie teściowej.pdo mej chaty!
no to więc rośliny czują coś czy nie ? Bo skoro żyją i reagują to chyba czują , nie? A skoro czują to cierpią gdy je ścinamy czy palimy... A może pokusić się o dopatrywanie się świadomości u nich? Bo jak tak, to trzeba by je ochrzcić...
Rośliny reagują na poszczególne bodźce środowiska, czy to rozcięcie, czy to np. zwiększoną temperaturę (np. podczas pożaru), natomiast nie są one w stanie odczuwać bólu w sposób zwierzęcy, nie mają nerwów, nie powstaje informacja o bólu itp.
@@caviramus0993no i chyba musiały by posiadać centralny układ nerwowy
kom dla staystyk
No tak, ciekawy przeglad szlakow fito- ewolucji ... Dziekujac Panu za ten wyklad. Popularnonaukowy, na poziomie dobrego college'u . Rozumiejac adresowane Audytorium, tumacze sobie popularyzatorski nastroj tego wykladu.
Gdyby jednak obok tych , dopowiedzial Pan o. scislejszych powiazaniach biochemicznych ewoluujacych organizmow, Sluchacze zyskaliby poglad o zawilosciach, o bardzo zawilych szlakach tych ewolucji. Pamietamy ze wymienione gatunki roslin sa tylko fragmentem flory pierwotnej calej owczesnej Ziemi. Sa ewidentne przeslanki z tym, ze czesc roslin wodnych, raczej slodkowodnych, a wiec na obszarach srodladowych akwenow , blotnych biornikow w okolucach zatok spokojnych rzek, ich rozlewisk, delt, dyktowala ustrojom tych organizmow kolejne uwarunkowania niszy ekologicznej. Tam tez , w tamtych biotopach, poszczegolne populacje natykaly sie na wypelnienia niszowe, jakie wlasnie dalo impuls organizmowi do wieksze przedsiebiorczosci zyciowej. Zamiast gniesc sie na kupie, gdzie juz brakowalo tej przestrzeni, pamietamy ze wiele tych roslin tez uciekalo od zagrozenia jakie narodlo we wodzie utrudniajac prokreacje. To nie byl tylko przypadek losowy ze dana populacja piszla w strone pustej przestrzeni, nawet za cene ryzyka wlasnej proegxystencji.
Procesy takie obserwujemy do dzisiaj. Sa on bowiem motorem napedu adaptacyjnego populacji. Znowu, nie wspomina Pan o genetyce tych ustrojow I o ewolucji genetycznej, co idzie w parze w czasie.
Innymi kwestiami a artefakty wykopaliskowe, a innymi ich interpretacja. Wspomina Pan ze np. dawniej stosowania nomenklatura taksonomiczna paleobitaniczna dzisiaj jest zmieniona I "nieaktualna" ( Psilopsidae). Dodam zeby Audiencja nie miala watpliwosci, znajac szerzej trendy poznawcze interpretacji poszczegolnych osrodkow uczelni na swiecie , spotykamy nawet drastycznie rozne, odmienne nazwy, nawet na ten sam przedmiot, podmiotowo. W nauce, jak w kotle wrzacej zupy, kotluja sie tysiace roznych pomyslow. Idei. Koncepcji I hipotez. I'm wiecej artefaktow tym wieksza ich gmatwanina. Trzeba bycnie lada umyslem zeby to objac , a co powiedziec o wyciaganiu globalnych opinii o charakterze pewnika. Tezy. Aksjomatu.
Tak wiec jeszcze dodam ze ewolucja ma charakter fluktuacyjny. Nie spotyka sie wiec czesto liniowych funkcji zmian morologicznych, w slad za anatomia, oraz fizjoligia.
Nie wspomnial Pan ze organizmy moga wytworzyc wiecej sposobow rozmnazania. Plechy, rhysodiaea, fragmentacje ciala, obok genetycznej drogi rozmnazania to alternatywy progresji pokoleniowej , jakie prawie nigdy nie uczestnicza bezposrednio w przekazie zdobyczy adaptacyjnych udoskonalen w genetycznym procesie. rozmnazania . Dziedziczenie pozachromosomiwe zaklepuje je, dajac szanse swojemu potomkowi, by wpisal je w swoj genom tak izby jego populacja znalala w tym kolejny kierunek dryftu genetycznego.
A to czy tez z kolei zostanie wykorzystany na szeroka skale egzystencji gatunku, zalezec bedzie od wielu, wielu ko-egzystujacych warunkow, tym , jak slusznie Pan zauwaza, idacych od samego srodowiska.
Jak zauwazylem juz powyzej, te same mechanizmy trwaja do dzisiaj I smiem twierdzic ze beda istniec zawsze w swiecie istot zywych.
Rozumiem dlaczego robi Pan duze skroty tematyczne, jednak moze dany wyklad mialby wiecej na znaczeniu poznawczo dydaktycznym, gdyby podzielic go dla korzysci idacych od lepiej przytoczonych detail tematycznych.
Cieszy mnie ze przytacza Pan przyklady artefaktow wykopaliskowych. Te bowiem fantastyczne wbogacaja temat, daja do myslenia na dlugo po wysluchaniu wykladu.
Jak wazna czescia Zycia na Ziemi sa rosliny do jakiego stopnia , w szczegolach ich roli w ekosystemie, w biotopie, rowniez zauwazamy spedzac ich historie rownolegle immanentie z historia Zycia na Ziemi. Ta fascynujaca wiedza daje nam teraz podstawy do rozwazan scisle naukowych w wielu biezacych kwestiach dewiacji biodywersji zwiazanych z dzisiejszyym stanem Zycia nas wszystkich na wsoilnej , tej samej Ziemi.
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie, jak tez Szanowna Audiencje,
Dr Jakub S. Malinowski Knowler MD PhD MSc - Zakopane, Polska// Royal Tunbridge Wells, Kent, the UK// Pego, Costa Blanca, España
dr Tyborowski zapowiedział, że za tydzień będzie o powstaniu szczęk - a przecież był już podobny temat - konkretnie 13 października 2021 - wykład pt. "Jak powstały rybie szczęki"
Podobnie zresztą - owszem, był przed półtorej rokiem wykład o wyjściu kręgowców na ląd (25 listopad 2020) - ale przecież nie kręgowce były pierwsze na lądzie tylko stawonogi - a o tym wykładu nie było ?
Yyyy, no nie. Za tydzień wykład będzie o bezszczękowcach.
Doktor właśnie mówił, że wykład o powstaniu szczęk już był.
@@michalskrzypek7588 Tak, racja wspomniał o tym półzdaniem- jak odtworzyłem sobie wykład.
Choć tytuł, Jak powstały rybie szczęki, jest trochę mylący, bo właśnie niby wskazuje na powstanie szczęk.
A ponadto w trakcie tamtego wykładu (na marginesie, polecam tamten wykład, aby lepiej przygotować się do przyszłego wykładu) - było także trochę o bezszczękowcach.
I też wspominał, że był to bardzo tajemniczy epizod w dziejach ziemi.
Co widzi optymista na cmentarzu.........
no dokończ ...
To tylko teorie
tak kuźwa..., wzięły i wyszły!!! Doktorat z głupoty jakie pan pleciesz...gdzie??!
prototaxites to grzyb przecież
Tak piszą w Wikipedii- ale wiedza z netu nie jest do końca pewna - Tyborowski sądzi (myślę, że na podstawie innych badań), że ich geneza nie jest do końca jasna
Poda mi ktoś wreszcie...skoro ewolucja trwa przykład narządu w trakcie wykształcania....nie w pełni uformowanego i nie całkiem działającego....powinno być tych przykładów tysiące.Proszę...slucham.
Mózg...
@@katarzynatrzybinska9509 w punkt.
Nie znajdziesz takiego. Takich zwyczajnie nie ma.
Prawdopodobnie naczytałeś się za dużo kreacjonistycznych bzdur pokroju "nieredukowalnej złożoności".
@@DayWalker966Rip Pewnie tak.
Niech się dzieją dzieje Ziemi!
Dzieje Ziemi
Niech się dzieją dzieje Ziemi!
Dzieje Ziemi