'Retro' to styl, stylizacja - urządzenie może być nawet z nowoczesnych części z dawnym projektem uwzględniającym taki rodzaj elementów jakie były dawniej dostępne ale dziś zbudowane, 'vintage' to rzeczywiście coś starego, oryginalnego z dawnych lat. Zdrowia dla Was :-)
W elektrycznych hulajnogach jest całkiem sporo nowych technologii... Po pierwsze - akumulatory. Jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu zasilanie mobilnych urządzeń było kłopotliwą kwestą. Kto miał w latach dziewięćdziesiątych ręczne CB radio ten wie, jak kłopotliwe były akumulatorki niklowo-kadmowe. Spora część użytkowej elektroniki przenośnej (walkmany, discmany, wczesne PDA) była zasilana jednorazowymi paluszkami, bo tak było łatwiej. Od początku XXI wieku dokonał się niesamowity postęp w technologii akumulatorów litowo-jonowych i litowo-polimerowych, które w tej chwili zasilają całą naszą elektronikę. Właśnie ten postęp w pewnym momencie umożliwił renesans pojazdów elektrycznych czy np. dronów. Po drugie - moc obliczeniowa. Żyjemy w czasach tanich i potężnych mikrokontrolerów, które pozwalają na budowanie bardzo zaawansowanych kontrolerów, pozwalających ekonomicznie wykorzystywać energię zgromadzoną w takiej baterii. Pamiętajmy, że w latach osiemdziesiątych dziewięćdziesiątych standardem było marnowanie całego mnóstwa energii, która wydzielała się w postaci ciepła, np. na regulatorach liniowych. Tak więc jasne - te trzy dekady temu dałoby się zbudować hulajnogę elektryczną. Byłaby ona jednak znacznie cięższa od współczesnych, dysponując nieporównywalnie mniejszym zasięgiem. A koszt produkcji byłby na tyle wysoki, że firmy zarabiające na ich masowym wypożyczaniu nie miałyby jakiejkolwiek racji bytu.
Nic dodać nic ująć :-) Aaa.. niee... coś dodam ;-) Warto dodać, że hulajnoga sprzed 30-stu lat dodatkowe w ch*j energii by marnowała na ruszanie swojego własnego ciężaru :-)
Jak zwykle świetny i ciekawy materiał - trzeba przyznać, że mieli fantazję twórcy wizji przyszłości bo na taką trzeba będzie poczekać parę lat jeszcze, ale w sumie ciekawie myśleli :)
Świetny odcinek, dziękuję, przyjemnie się oglądało. :) Jak zacząłem oglądać to aż do końca odcinka nie wstałem od komputera, a miałem zrobić sobie jedzenie. :) Podoba mi się styl narracji, kolega Will nadaje się dobrze na lektora, prezentera. :)
Podejrzewam, że przez "inkrustację" autorzy tego artykułu mieli na myśli "wstrzykiwanie" obrazu wideo do sygnału generowanego przez układ wizyjny komputera. Mielibyśmy osobny układ elektroniczny, odpowiedzialny za odtwarzanie filmu, który byłby sterowany przez komputer, sam procesor nie brałby jednak na siebie operacji związanych z dekodowaniem wideo. Czyli jakby nie patrzeć, podobna sytuacja jak z wczesnymi dekoderami MPEG na początku albo MPEG2 pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Aż tak bardzo się nie pomylili. ;)
W wielu miastach są, a przetrwały bo wynajmują to grupkom emerytów na zajęcia, organizują jakieś spotkania tematyczne dotyczące nowych technologii IT, szkolenia, turnieje gier, czy na ścianie z projektora i technologii wykrywania ruchu jakieś zabawy, rywalizacje. Ja na studia dla grupki kolegów wynajmowaliśmy razem raz na tydzień późnym wieczorem by się uczyć, było nas nawet 20 osób, nie było wtedy laptopów mocno, a tam był sprzęt, mogliśmy zabrać piwko, jedzenie (oczywiście posprzątać po sobie) i uczyliśmy się, wzajemnie sobie pomagaliśmy w projektach itp. Przyjemne z pożytecznym i luźnej atmosferze, czego na uczelni nie bardzo się dało. Wielu z nas naprawdę fajnie potem w życiu wyszło na tym mając całkiem niezłą pracę. Fakt, faktem, góra 3 godziny takie konstruktywne, ale dobre i tyle. Człowiek też lubi się bawić :)
Problem 2YK pewnie dlatego nie wywołał problemu bo komputery miały i tak zakres dat 100 lat (1970-2069) czyli tak naprawdę większym problemem okaże się problem roku 2038 wynikający z długości rejestru wyświetlania daty (granica wartości 32-bit) no chyba że wcześniej wszystkie kluczowe systemy informatyczne przejdą na system 64+ -bit. Innym ciekawym problemem jest jeszcze problem roku 10000. Który w istocie jest tylko początkiem całej rodziny tego rodzaju problemów wynikających z braku obsługi zapisu dat o różnej długości pola roku która zawsze jest stała i jest 4 cyfrowa i nie zakłada ich większej liczby ani dat poniżej roku 1000.
Hehe, ale trzeba być ciemniakiem, żeby twierdzić, że postęp się zakończył... Ktoś kto tak twierdzi, chyba już nie powiela połączeń neuronów w swoim mózgu.
W 1984 roku Internet już istniał. Googlowe archiwa Usnetowych grup dyskusyjnych oferują dyskusje internetowe pochodzące nawet z 1980/81 roku. Podejrzewam jednak, że twórcy filmu mogli zwyczajnie nie mieć o jego istnieniu bladego pojęcia. Chociaż w tym samym roku powstało np. słynne opowiadanie Varleya "Naciśnij Enter", w którym światowa sieć komputerowa gra właściwie główną rolę.
Mała sugestia: jeśli prowadzący ma problem z patrzeniem w kamerę bo np. musi czytać ze ściągi, to należy zmienić konwencję. Należy wprowadzić drugą osobę i symulować wywiad. W obecnej formie wygląda to okropnie. Nie patrzenie w kamerę to całkowity brak profesjonalizmu.
Moj komputer kupiony w 2000 roku w Vobisie w Realu kosztowal 4tys zl, monitor proview 17 cali, procek AMD Duron 600mhz, dysk 10gb, karta graficzna savage 4 16mb, pamiec 64mb ram, windows 98, wiekszosc gier z openGL nie dziala, Project IGI musial z 3 razy sie wlaczyc zeby system sie "rozgrzal" ale przy detalach na full cielo sie jak skurwy***, jednak mimo to, faza, grywalnosc , byla nieporownywalnie lepsza niz wszystkie liniowe gierki teraz, nadrabiajace grafika. Strategie powodowaly ze kuzyn potrafil nie wychodzic z pokoju przez 2-3dni po czym przy obiedzie zasypial wpadajac ryjem w talerz. To bylo cos
Mam mieszane uczucia, z jednej strony merytorycznie 10/10, z drugiej realizacyjnie 1/10... Slaba dykcja, brak kontaktu wzrokowego z kamerą (odbiorcą) zamiast tego lampienie sie w sufit. Green screen ok, no ale gosciu wyglada na tle wybranego tła jak karzełek w szuflandii... audio to skandal, a wystarczy szmaty na scianach powiesic i bedzie 10x lepiej .poprawcie to i będzie mega.
Tutaj nie ma greenscreena :D Ten film, jak większość u nas, był realizowany w naszym Muzeum Gry i Komputery Minionej Ery we Wrocławiu. Rozmycie, to efekt uzyskany naturalnie obiektywem :D Ze szmatami będzie problem, bo mam tam 4,5 wysokości i eksponaty na około :P Masz jakiś pomysł/sposób na poprawienie audio "bliżej człowieka"? Może polecisz jakiś mikrofon? /borg
Jako dzieciak czytałem o 21ym wieku i nic sie nie zgadza. Samochody nie latają, roboty nie chodzą po ulicach, a z komputerem nie gadam tylko klikam. O wakacjach na Księżycu nie wspomnę. Jestem bardzo rozczarowany.
12:12 Ja się pytam gdzie jest ta pitolona machina, ja się pytam czemu musiałam do matury zakuwać zamiast zmielić podręczniki i ze spokojną głową grać na kompie, kto zablokował projekt, komu to przeszkadzało, illuminati oddawaj prototyp!
Serio, wszystko trzeba czytać? Nie możesz nic opowiedzieć? Gościu wyraźnie utkwiony wzrok w tekst gdzieś obok kamery. Lepiej nawet się czasami gdzieś pomylić, na chwile zaciąć, co można w sumie wyciąć, czy się powtórzyć, niż tak siedzieć i czytać.
12:12 Ja się pytam gdzie jest ta pitolona machina, ja się pytam czemu musiałam do matury zakuwać zamiast zmielić podręczniki i ze spokojną głową grać na kompie, kto zablokował projekt, komu to przeszkadzało, illuminati oddawaj prototyp!
'Retro' to styl, stylizacja - urządzenie może być nawet z nowoczesnych części z dawnym projektem uwzględniającym taki rodzaj elementów jakie były dawniej dostępne ale dziś zbudowane, 'vintage' to rzeczywiście coś starego, oryginalnego z dawnych lat.
Zdrowia dla Was :-)
Fajnie się tego słucha i ogląda :)
Uwielbiam słuchać Pana! świetnie Pan mówi! :)
W elektrycznych hulajnogach jest całkiem sporo nowych technologii...
Po pierwsze - akumulatory. Jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu zasilanie mobilnych urządzeń było kłopotliwą kwestą. Kto miał w latach dziewięćdziesiątych ręczne CB radio ten wie, jak kłopotliwe były akumulatorki niklowo-kadmowe. Spora część użytkowej elektroniki przenośnej (walkmany, discmany, wczesne PDA) była zasilana jednorazowymi paluszkami, bo tak było łatwiej. Od początku XXI wieku dokonał się niesamowity postęp w technologii akumulatorów litowo-jonowych i litowo-polimerowych, które w tej chwili zasilają całą naszą elektronikę. Właśnie ten postęp w pewnym momencie umożliwił renesans pojazdów elektrycznych czy np. dronów.
Po drugie - moc obliczeniowa. Żyjemy w czasach tanich i potężnych mikrokontrolerów, które pozwalają na budowanie bardzo zaawansowanych kontrolerów, pozwalających ekonomicznie wykorzystywać energię zgromadzoną w takiej baterii. Pamiętajmy, że w latach osiemdziesiątych dziewięćdziesiątych standardem było marnowanie całego mnóstwa energii, która wydzielała się w postaci ciepła, np. na regulatorach liniowych.
Tak więc jasne - te trzy dekady temu dałoby się zbudować hulajnogę elektryczną. Byłaby ona jednak znacznie cięższa od współczesnych, dysponując nieporównywalnie mniejszym zasięgiem. A koszt produkcji byłby na tyle wysoki, że firmy zarabiające na ich masowym wypożyczaniu nie miałyby jakiejkolwiek racji bytu.
Nic dodać nic ująć :-)
Aaa.. niee... coś dodam ;-)
Warto dodać, że hulajnoga sprzed 30-stu lat dodatkowe w ch*j energii by marnowała na ruszanie swojego własnego ciężaru :-)
@@puciennikrafa8146 a dziś przy wzrastającym problemie otyłości współczesna hulajnoga walczy z nadmiarem masy kierującego.
Magiczny odcinek...miło się to oglądało, dzięki wielkie i proszę o jeszcze, pozdro:)
Bardzo dobry materiał! Dzięki:)
Jak zwykle świetny i ciekawy materiał - trzeba przyznać, że mieli fantazję twórcy wizji przyszłości bo na taką trzeba będzie poczekać parę lat jeszcze, ale w sumie ciekawie myśleli :)
10:22 SONDA Kurek i Kamiński to była magia. Jak na ten fragment o roku 2019 wpadliście??? :D
Sonda FOREVER!
Szkoda że zmanipulowaliście bo ten fragment dotyczył rozrywkowej symulacji, a nie prawdziwego lotu.
1980: "W 2019 na pewno będą latające samochody..."
2019: "Ona by tak chciała..."
Ciekawy materiał :) Pozdrawiam.
Świetny odcinek, dziękuję, przyjemnie się oglądało. :) Jak zacząłem oglądać to aż do końca odcinka nie wstałem od komputera, a miałem zrobić sobie jedzenie. :) Podoba mi się styl narracji, kolega Will nadaje się dobrze na lektora, prezentera. :)
Pamiętam kafejkę Virtual oraz turniej Quake 2. Brałem w nim udział i zająłem drugie miejsce, wygrywając Rive TNT 2.
Podejrzewam, że przez "inkrustację" autorzy tego artykułu mieli na myśli "wstrzykiwanie" obrazu wideo do sygnału generowanego przez układ wizyjny komputera. Mielibyśmy osobny układ elektroniczny, odpowiedzialny za odtwarzanie filmu, który byłby sterowany przez komputer, sam procesor nie brałby jednak na siebie operacji związanych z dekodowaniem wideo. Czyli jakby nie patrzeć, podobna sytuacja jak z wczesnymi dekoderami MPEG na początku albo MPEG2 pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Aż tak bardzo się nie pomylili. ;)
Kiedy zaatakował CIH zwany również "Czarnobyl" szybko odnalazłem na płycie zworkę blokująca możliwość flashu...
W opisie się pomyliłeś... zamiast "latające samoloty"(co jest oczywiste)powinno być "latające samochody"
Chłopie u mnie do dziś jeszcze Neostrada nie jest dostępna! Bo durnej telekomunikacji nie chciało się inwestować w rozbudowę infrastruktury.
W Katowicach do dziś istnieje kafejka komputerowa w podziemiu dworca pkp :)
W wielu miastach są, a przetrwały bo wynajmują to grupkom emerytów na zajęcia, organizują jakieś spotkania tematyczne dotyczące nowych technologii IT, szkolenia, turnieje gier, czy na ścianie z projektora i technologii wykrywania ruchu jakieś zabawy, rywalizacje. Ja na studia dla grupki kolegów wynajmowaliśmy razem raz na tydzień późnym wieczorem by się uczyć, było nas nawet 20 osób, nie było wtedy laptopów mocno, a tam był sprzęt, mogliśmy zabrać piwko, jedzenie (oczywiście posprzątać po sobie) i uczyliśmy się, wzajemnie sobie pomagaliśmy w projektach itp. Przyjemne z pożytecznym i luźnej atmosferze, czego na uczelni nie bardzo się dało. Wielu z nas naprawdę fajnie potem w życiu wyszło na tym mając całkiem niezłą pracę. Fakt, faktem, góra 3 godziny takie konstruktywne, ale dobre i tyle. Człowiek też lubi się bawić :)
Problem 2YK pewnie dlatego nie wywołał problemu bo komputery miały i tak zakres dat 100 lat (1970-2069) czyli tak naprawdę większym problemem okaże się problem roku 2038 wynikający z długości rejestru wyświetlania daty (granica wartości 32-bit) no chyba że wcześniej wszystkie kluczowe systemy informatyczne przejdą na system 64+ -bit.
Innym ciekawym problemem jest jeszcze problem roku 10000. Który w istocie jest tylko początkiem całej rodziny tego rodzaju problemów wynikających z braku obsługi zapisu dat o różnej długości pola roku która zawsze jest stała i jest 4 cyfrowa i nie zakłada ich większej liczby ani dat poniżej roku 1000.
Hulajnogi dlatego sie pojawiły bo akumulatory maja duza pojemność dawniej byla znikoma wiec hulajnogi tego typu sensu nie miały.
Fajna koszulka. :) Można taką gdzieś kupić?
SDI = Szybki Dostęp do Internetu :)
obejrzałem chyba wszystkie odcinki SONDY ale tego odcinka nie widziałeM!!
Mój pierwszy komputer miał celerona i rivę tnt...i grałem w quake'a 2 :D
Ciekawe co się stanie jak czas UNIXOWy się przekręci :D
W 1997 roku dysk 10GB kosztował 10 000zł...
Hehe, ale trzeba być ciemniakiem, żeby twierdzić, że postęp się zakończył... Ktoś kto tak twierdzi, chyba już nie powiela połączeń neuronów w swoim mózgu.
W 1984 roku Internet już istniał. Googlowe archiwa Usnetowych grup dyskusyjnych oferują dyskusje internetowe pochodzące nawet z 1980/81 roku. Podejrzewam jednak, że twórcy filmu mogli zwyczajnie nie mieć o jego istnieniu bladego pojęcia. Chociaż w tym samym roku powstało np. słynne opowiadanie Varleya "Naciśnij Enter", w którym światowa sieć komputerowa gra właściwie główną rolę.
✈️
Mała sugestia: jeśli prowadzący ma problem z patrzeniem w kamerę bo np. musi czytać ze ściągi, to należy zmienić konwencję. Należy wprowadzić drugą osobę i symulować wywiad.
W obecnej formie wygląda to okropnie. Nie patrzenie w kamerę to całkowity brak profesjonalizmu.
patrzy a odchylany ekran
Mój modem telefoniczny na linii radiowej wyciągał 16,8 kbps. To była jazda.
Znak czasu aktualna godzina sprawdzona na komórce.
👍
Moj komputer kupiony w 2000 roku w Vobisie w Realu kosztowal 4tys zl, monitor proview 17 cali, procek AMD Duron 600mhz, dysk 10gb, karta graficzna savage 4 16mb, pamiec 64mb ram, windows 98, wiekszosc gier z openGL nie dziala, Project IGI musial z 3 razy sie wlaczyc zeby system sie "rozgrzal" ale przy detalach na full cielo sie jak skurwy***, jednak mimo to, faza, grywalnosc , byla nieporownywalnie lepsza niz wszystkie liniowe gierki teraz, nadrabiajace grafika. Strategie powodowaly ze kuzyn potrafil nie wychodzic z pokoju przez 2-3dni po czym przy obiedzie zasypial wpadajac ryjem w talerz. To bylo cos
W 96 kolega kupił 8mb ram za 300 dolarów :)
tutaj macie prawdziwy cukiereczek: www.sadistic.pl/magiczny-rok-2000-vt474246.htm
👍🤓😎👍
👍 😀😍
Co ty z kartki czytasz? do kamery patrzeć.
postęp trwa???? to ze wypuszaja motłochowi co rok czy co dwa nowe technologie nie oznacza ze jest to poste
gdzie ja trafiłem XD ?
Jakby cyganka zanała przyszłość to by zagrała w toto lotka a nie przepowiadała przyszłość. Tak samo z innymi wizjonerami.
Inkrustacja to zdobienie jednego materiału innym np. drewna płytkami z glazury itp.
szarpalo sie ostro na plejaku, w 2000 roku mial byc przede wszystkim koniec swiata i niestety niesprawdzilo sie
Mam mieszane uczucia, z jednej strony merytorycznie 10/10, z drugiej realizacyjnie 1/10...
Slaba dykcja, brak kontaktu wzrokowego z kamerą (odbiorcą) zamiast tego lampienie sie w sufit. Green screen ok, no ale gosciu wyglada na tle wybranego tła jak karzełek w szuflandii... audio to skandal, a wystarczy szmaty na scianach powiesic i bedzie 10x lepiej .poprawcie to i będzie mega.
Tutaj nie ma greenscreena :D Ten film, jak większość u nas, był realizowany w naszym Muzeum Gry i Komputery Minionej Ery we Wrocławiu. Rozmycie, to efekt uzyskany naturalnie obiektywem :D Ze szmatami będzie problem, bo mam tam 4,5 wysokości i eksponaty na około :P
Masz jakiś pomysł/sposób na poprawienie audio "bliżej człowieka"? Może polecisz jakiś mikrofon?
/borg
Jako dzieciak czytałem o 21ym wieku i nic sie nie zgadza. Samochody nie latają, roboty nie chodzą po ulicach, a z komputerem nie gadam tylko klikam. O wakacjach na Księżycu nie wspomnę. Jestem bardzo rozczarowany.
12:12 Ja się pytam gdzie jest ta pitolona machina, ja się pytam czemu musiałam do matury zakuwać zamiast zmielić podręczniki i ze spokojną głową grać na kompie, kto zablokował projekt, komu to przeszkadzało, illuminati oddawaj prototyp!
miałem elektryczną hulajnogę dobre 15 lat temu
byles juz wtedy pierwszym skazonym pokoleniem, dzieckiem neo , ktore splodzilo wspolczesne gimbusy z tatuazami i brodamii , srajfonami
@@pinmojo7670 nie śmieszne
@@kuba9449 ciemnosc widze
Serio, wszystko trzeba czytać? Nie możesz nic opowiedzieć? Gościu wyraźnie utkwiony wzrok w tekst gdzieś obok kamery. Lepiej nawet się czasami gdzieś pomylić, na chwile zaciąć, co można w sumie wyciąć, czy się powtórzyć, niż tak siedzieć i czytać.
Ale trol haha
12:12 Ja się pytam gdzie jest ta pitolona machina, ja się pytam czemu musiałam do matury zakuwać zamiast zmielić podręczniki i ze spokojną głową grać na kompie, kto zablokował projekt, komu to przeszkadzało, illuminati oddawaj prototyp!