Dziękuję za kolejną, bardzo ciekawą recenzję! Pięknie Pan opowiada o tym filmie. Odnajduję się w tym, co Pan mówi bo jestem rocznik '71. Ja także kocham moje rodzinne miasto, Warszawę. A dźwięk misy tybetańskiej jest identyczny jak dźwięk gongu na mszy świętej w kościele, a więc kojarzy mi się on jednoznacznie z najważniejszym momentem mszy świętej i odsyła mnie właśnie do odpowiedzi na pytania, o których Pan wspomniał w tej recenzji. Wierzę, mianowicie, że na pewno spotkamy się z naszymi ukochanymi zmarłymi, powiemy im wszystko, co pragniemy im powiedzieć i będziemy z nimi już na zawsze razem. :)
Jak może się zmieścić tyle klasy, erudycji, inteligencji, wrażliwości w jednym człowieku? Pan bierze jakieś tabletki na to czy co?? Po Pana recenzjach czuję się jak idiota oglądając cokolwiek. Jest Pan Wybitnym człowiekiem.
Nic z tego. Wybitymi byli Mozart, Newton, Da Vinci, Edison , Tesla , Sklodowska Jobs ... Proszę nie zapominać, że Pan Raczek jest zawodowym mówcą, który przez dziesięciolecia trenował swój styl wypowiedzi, czego nie robi zwykły człowiek. Kiedyś, gdy Pan Tomasz chodził do szkoły, to szkoła i nauczyciel były kuźniami charakterów i kopalniami wiedzy nie tylko książkowej. Świat w PRL nie składał się z gadżetów i wiedza, literatura to było coś, co imponowało wszystkim wrażliwym, bo nie było nic poza tym. Pozostali szli do zawodówki albo kończyli edukację na średniej szkole. Dziś trudno znaleźć młodego człowieka, który nie miałby dyplomu magistra. Jednak te czasy były szare i okropne, tak naprawdę żałośnie smutne. Barwy nadawały tylko książki, filmy, muzyka. Na pewno nie nazwę Pana Tomasza wybitnym człowiekim, bo takim nie jest. Jest po prostu sprawnym i wrażliwym mówcą, świetnym krytykiem fimowym, potrafiącym wyciągnąć z otaczających nas treści istotne pierwiaski, które są niewidoczne dla większości osób. Chętnie wysłucham następnej recenzji i obejrzę kolejny film.
@@michawidycz1334 Z jednej strony masz rację i szanuję Twoje zdanie całkowicie. A nawet się z nim zgadzam. Ale pewne rzeczy/cechy się ma albo się ich nie ma i żaden trening, chociaż by trwał i 100 lat tego nie zmieni. Opisałeś Pana Raczka trafnie, ale bardzo.... matematycznie, ściśle. A mnie fascynuje to co ja czuję gdy słyszę, że można się tak wypowiadać. To trochę jak z tym dzieckiem które po operacji pierwszy raz zobaczyło kolory lub usłyszało dźwięki otoczenia. Użycie słowa "wybitny" było raczej konsekwencją mojego małego zasobu słów a co za tym idzie braku umiejętności dokładniejszego opisania tego co 'czuję'. Dziękuję za odpowiedź dłuższą niż: wybitni byli " Mozart.....Jobs" i koniec. Pozdrawiam serdecznie i szczerze.
@@michawidycz1334 Edison to zlodziej, showman i sukinsyn. Wybitnym to jest czlowiek, ktory tworzy samodzielne mysli, a nie tylko powtarza jakies teorie lub kradnie. Wybitnym byl Dr CG Jung, na ten przyklad. Nie musi byc artysta do tego czy fizykiem. Jobs byl sprytny, nie nazwalabym go wybitnym jednak.
Jest Pan moim objawieniem . Dotyka Pan swoją wrażliwością w moją wrażliwość . Owiera mnie Pan i daje nadzieję że ten świat jescze nie jest taki zły Dziękuję Pani Krystyna miała jednego syna. Ale z osobowością j cechami którymi mógłby obdarować jescse 5cioro dzieci . I jeszce by mu wiele zostało . Pani Krystyno musiała byc Pani niezwykłym i cudownym człowiekeim razem z mężem. 🙏🙏🙏🙏
Byłam na tym filmie zanim zamknęli mi kino. Bardzo mnie poruszył, może dlatego że jestem rocznik 54 i czasy PRL pamiętam bardzo dobrze. Film wymaga skupienia, bo pomimo że jest filmem biograficznym nie jest linearny, nasączony symboliką, rzeczywiście porównanie do snu jest bardzo trafne. Pozdrawiam wszystkich kinomanów i fanów Pana Tomasza do których też należę od czasu jego współpracy z Panem Kałużyńskim. To też był wybitny znawca kina, który przeminął.
Akurat takiej opowiesci o przemijaniu potrzebowalam wlasnie teraz, gdy w mojej rodzinie cale "stare" pokolenie dobrych, wartosciowych, wspanialych ludzi powoli odchodzi... takich ludzi juz nie ma, konczy sie pewna epoka... odchodza za szybko, gasna jeden po drugim a ja uswiadamiam sobie ze tak malo o nich wiem... kazdy slyszy w Pana opowiesciach co innego, a ja dzisiaj uslyszalam wlasnie to. Pozdrawiam
Trzeba przeżyć stratę- bliskiej osoby, miejsca, chwili...., żeby coś zrozumieć. Trzeba mieć świadomość upływającego bezpowrotnie czasu, nieodwracalności chwil,.Trzeba mieć lata- zgadzam się z Panem , kochany Panie Tomaszu
Hipnotyzuje Pan, nie można się oderwać od oglądania, coś pięknego! Jaka szkoda, że Zygmunt Kałużyński nie może już Pana zobaczyć, wyobrażam sobie, że byłby zachwycony i przeszczęśliwy.
Panie Tomaszu, starość jest niezdrowa, nieładna, niedobra, nieuchronna... Z taką nostalgią wysłuchałam tej recenzji, ja też mam wspomnienia o podobnych klimatach i anegdotach... Pozdrawiam Pana najserdeczniej.
To jedno z tych dzieł, które pozostawia po sobie ślad po seansie. Trzeba to przetrawić, przemyśleć i oswoić się z wrażeniami. A to jak zawsze wielki plus. Pozdrowienia, Panie Tomaszu.
Klasa sama w sobie. Wiedza, wrażliwość, mądrość doświadczenie. Tylko Pan mógł tak o tym filmie, a zarazem o życiu opowiedzie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że Pan jest.
Panie Tomku, bardzo dziękuję, to samo czułam oglądając ten oniryczny film. Jestem na tym samym etapie życia. Tylko nie mogę, nie potrafię tego zabić i wyjechać z miasta....
Dziękuję za tę recenzję. Napiszę coś bardzo prywatnego, bo przyszła ta recenzja do mnie przypadkowo w odpowiednim momencie. Myślę, że przez pandemię dużo ludzi dużo wcześniej pozna pewne prawdy. Ja często dostaję taki "okszan" że udaję starą maleńką, że pewnych wniosków, uwag nie mogę mieć. Mam 30 parę lat, opuściłam kilka lat temu miasto. Jeszcze nie w pełni przeżywam. Mam jeszcze mamę, wujka i męża. Moja rodzina była jednak dużo większa. I wszyscy blisko mieszkali. Moi dziadkowie i od strony matki i ojca uczestniczyli w moim wychowaniu, nawet prababcia. Ciocia z kuzynem ojca mieszkała niedaleko. Sąsiedzi interesowali się swoim życiem nawzajem. Multum historii, też odchodzenie najpierw prababci, potem babci, w tym samym łóżku, tak samo obie zapominały. Bardzo od lat staram się odmłodzić duszę. Wstawiłam sobie zęby, zmarszczek nie mam, ale gdy będę mieć, mogę np.zoperować. Nie odmłodzę jednak przedwcześnie postarzonej duszy. Nie ma mi czego zazdrościć. Nawet złość, jak pana w młodości, mi wyparowuje. Nie ucieknę dalej od siebie, taka jestem. Boję się wejść całkiem, gdy zabraknie i mamy. Choć los bywa przewrotny i to mnie może zabraknąć. Boję się w pełni zrozumieć ten film, nie złoszczę się, nie ma co się spieszyć do takiego rozumienia a gdy już jest, nie ma co z tym walczyć. Trzeba się poddać aż puści, a nie utrzyma życia i przyszłości, puści, choć nigdy do końca nie zostawi już.
Jest taka ksiażka Bogdana Loebla z 1979 roku "Zabij ją i wyjedź z tego miasta" . Kiedy obejrzałem zwiastun filmu ilustrowany piosenką "Modlitwa" Tadeusza Nalepy z płyty "Kamienie" , to już wiem skąd reżyser zapożyczył tytuł filmu. Ta płyta ma szczególne miejsce w moich wspomnieniach, bo jest to pierwszy longplay , który kupiłem w życiu , zamawiając go z gazety "Przyjaciółka", którą prenumerowała babcia ... Tak..., to było 47 lat temu. Mam tę płytę do dziś i znam na niej każdy dźwięk. Szkoda, że muzyka nie jest z niej , gdzie głos Nalepy brzmi lepiej, a może reżyser celowo użył nagania, gdy Nalepa był już kilkadziesiąt lat starszy... To tak na marginesie Pan opowieści...
Niesamowite, że opowiedział Pan o tym, co całkiem niedawno pomyślałam o Polsce i Polakach, że to, co kiedyś było nasza zaletą, czyli niepodporządkowanie zasadom, które pozwalało przetrwać ciężkie chwile i nie dać się zgnębić i ujarzmić, teraz niestety w obecnych czasach stało się wadą :/ A recenzja piękna, wzruszająca, melancholijna... ❤️
Mistrzu ❤ mój T R tak wzruszające...ja to zrobiłam 25 lat temu 💔🔥 i nadal tęsknota i brak !!! są ze mną ...przeszłość .. I tak już pozostanie na zawsze ❤❤❤❗😥
Dziękuję Panu za te prywatne premium-opowieści. Chyba zaczynam na nie bardziej czekać, niż na obejrzenie recenzowanych filmów. Zazdroszczę Panu niedziel i obiadów z Mamą. Niestety, ja nie miałam szansy na takie "bycie razem" (moja Mama przez wiele lat ciężko chorowała). Żal. Jeszcze raz dziękuję. i pozdrawiam.
Panie Tomaszu, bardzo dziękuję za tę opowieściorecenzję. Piękna i głęboka. A nasze Mamy będą już z nami do końca. Wcześniej tego tak bardzo nie wiedziałam.🖤
Pan jest jakiś czarodziejem chyba. Film nie poruszył mnie ani trochę, na ekranie mojej duszy wyświetlił tylko pustą, białą plamę, może z drobnymi wyjątkami. Pan jednak tak o nim opowiedział, do spółki ze strefą premium, że mnie ujęło to wszystko. Przemijanie, pożegnania i świat znikający na naszych oczach, a w filmie tych elementów nie widziałem w ogóle. Piękna też opowieść o pani Irenie, mam wrażenie, że to taka kobieta, której żal, że nigdy nie poznałem. Pozdrawiam, Panie Tomaszu :)
Cieszę się, że obejrzałam tę recenzję po seansie. Wiele mi ten rozkład filmu na części pierwsze dał, szczególnie jako osobie młodej, o której wspomina Pan na początku. Dziękuję!
Pamiętam kiedy opowiadał Pan pięknie o mamie, o pamiątkach min. tymi związanymi z Pana osobą, które przechowywała. Może obecność jej przedmiotów daje Panu poczucie jej obecności? Ostatnio słyszałam także, że straty kogoś ważnego dla nas można przechodzić na różne sposoby. Są osoby, które po stracie dziecka kupują lalki , łagodzą stratę opiekując się nimi. Są osoby noszące ubrania po zmarłych bliskich. Każdy ma swój czas oraz sposób na przeżycie straty i żałoby. A w pamięci i opowieściach zostają te osoby, tak,, żyją ".Dostrzegamy wiele aspektów z ich istnień, często tych niezauważanych kiedy byli obecni. Bądźmy uważni zatem.
Przepięknie Pan opowiedział o filmie i niedzielach w Skolimowie - głosem rozpoznawalnym po pierwszym tonie. Film już na mnie czeka, a ja czekam na film. Myślę, że jutro się spotkamy.
Słyszałam każda z Pana recenzji i jestem z Panem od początku kanały. Gratuluję coraz więcej widzów. Wspaniale, że pojawił się Pan na platformie You Tube!!! Pamiętam, jak we wcześnej młodości wraz z rodzicami oglądaliśmy filmy w cyklu " Perły z lamusa". Dzięki Panu mając tylko 2 kanały w tv stałam się koneserem kina. Dziękuję za to...
Zdarza mi się obejrzeć film zanim wysłucham Pana recenzji. Czasem nie podoba mi się ten film bo to po prostu nie moja filmowa bajka. Ale potem słucham Pana, pięknie opowiada Pan o obejrzanym przed chwilą przeze mnie filmie. I co się okazuje? Że zupełnie inaczej patrzyłam na to co się dzieje na ekranie, że po prostu nie do końca go zrozumiałam. Po wysłuchaniu recenzji film nabiera sensu. I jak to napisał prometerion marek poniżej: " Po Pana recenzjach czuję się jak idiota oglądając cokolwiek" I chyba więcej nic nie trzeba dodawać. Panie Tomaszu jest Pan moim autorytetem.
Za każdym razem, gdy Tomek recenzuje film traktujący o starości (np. "Pain & Glory") umacniam się w przekonaniu, że starość/starzenie jest niesamowicie wdzięcznym tematem filmu. Ale tak jak Tomek ostrzega, trzeba tej starości choć odrobinę już zaznać, by to doceniać.
Panie Tomaszu, dzisiaj miałam okazje obejrzeć film na poznańskim Animatorze, i jestem do głębi poruszona mimo tego, że emocje w filmie są mi na razie obce
TO jest film co zapewne przemawialby do mnie !💖 - Lodz , moje miasto za czasow PRL , czasow mojej mlodosci . Doswiadczenia , ktore w wielkiej mierze definuja mnie . Ciekawa jestem czy jest jakas mozliwosc zobaczyc ten film w Montrealu ? Dziekuja za wpaniala recenzje . 👌😘
Panie Tomaszu, a czy jest szansa, że nagra Pan recenzję miniserialu „Nowy wspaniały świat” (jest na Netflixie) opartego na kultowej dystopijnej powieści o tym samym tytule napisanej w 1931 roku przez Aldousa Huxleya? Wydaje mi się, że naprawdę warto omówić tę produkcję, tym bardziej, że scenariusz jest mocno inspirowany literaturą, która z fantastyczno-naukowo-polityczno-socjologicznej powoli przeistacza się w literaturę faktu... Dziękuję za wszystkie Pana wideorecenzje i części premium, są fascynujące! ❤️ Pozdrawiam ciepło! 😊
@@marita7424 całe szczęście nie było takich problemów z przetłumaczeniem na jęz. polski tytułu „1984” - równie kultowej, dystopijnej powieści autorstwa kolejnego genialnego wizjonera, Georga Orwella.
Fajnie Pan to opowiada, Panie Tomku 💓 Gdyby do mojego stolika podchodziła Irena Kwiatkowska to bym jej chyba to ciasto sama łyżeczka podawała, bo ja po prostu kochałam.
Ja jestem starsza niż 34 lata i nie poczułam go. To film ważny dla reżysera, ale pewnie dla mnie nie. Nie znam się technicznie na animacji, ale ta kreska była zniechęcająca - to tak delikatnie powiedziane. Jedyne, co mnie poruszyło to piosenki Nalepy.
Po 3 m-cach chcę jeszcze coś dodać..... Przedwczoraj widziałam ten film, na festiwalu w Kazimierzu. I cały czas szukałam w głowie słów, żeby móc odpowiedzieć na pytanie ( komuś albo sobie ) - co to za film. Jaki on jest? Fajny, dobry - bo zazwyczaj tak określa się szybko jakiś film i czy warto na niego pójść. I oto jest to słowo! - WARIOGRAF. Tak! to jest to odpowiednie słowo, znalazł je Pan i użył w najlepszym jego znaczeniu. Ja dodam jeszcze coś: każdy wariograf, jego zapis - ktoś musi umieć odczytać. A Pan tak pięknie odczytuje te wariografy....bo przecież jest ich więcej, prawda?
Panie Tomaszu jest pan cudownym czlowiekiem niemoge sie pana nasluchac ja przepraszam za moja polszczyzne ,bo mieszkam juz ponad 30 lat poza granicami Polski ,Pana mowa to dla mnie dodatkowy rarytas ale to co Pan mowi i jak mowi to mi wystarcza ja juz widzialam te wszystkie filmy 👌🙏❤💋
Cos w tym jest... jak dorośniesz... chyba do wszystkiego trzeba dorosnąć... nie można dorosnąć na raz... czas jest jak ogrodnik dba o nasz wzrost podlewa nas abyśmy kiedyś urośli iwydali owoc...
Mojemu mezowi tez ten film bardzo sie podobal mimo, ze nie zna tych slynnych glosow jak np Wajdy, nie rozumie tez, ze te dialogi z filmu sa takie bardzo realistyczne i mimo, ze nie zna i nie rozumie PRLu, tego klimatu tamtych czasow bo jest z drugiego konca swiata.
Prawda! W relacji z festiwalu w Gdyni. No tak, tam były emocje i dałem 10/10. Właściwie to nie mam nic przeciwko tej ocenie. Z upływem czasu emocji jest mniej i może pojawiła się potrzeba większej racjonalności w ocenie. Sam nie wiem. Ale niezależnie od tego czy 9, czy 10, jedno jest pewne: film wybitny.
@@EkranTomaszaRaczka Rozumiem. To że film jest wybitny również się zgodzę. Sam miałem przyjemność go oglądać w kinie (gdy były jeszcze otwarte) na pokazie z reżyserem i miło to wspominam :)
Panie Tomku prosze zmienic tlo na ciemniejsze bo Pana piekne biale wlosy zlewaja sie z mapami za panem. Swiatlosc bije i Pana okulary najbardziej widoczne xxx
Słucham, 3 dni po śmierci ojca... był najlepszy i najgorszy jednocześnie... i na prawdę to są pastele... to zależy od tego co się przeżyło, chyba nie tylko od wieku
Niestety ten film reżyserowi nie wyszedł. 14 lat to chyba za długo na jeden projekt, rozjechało się to wszystko konceptualnie. Estetyka ogólnie bardzo ciekawa, kilka scen zostaje w pamięci, ale to wszystko. 6/10
Piękne wspomnienia,
Dziękuję za kolejną, bardzo ciekawą recenzję!
Pięknie Pan opowiada o tym filmie. Odnajduję się w tym, co Pan mówi bo jestem rocznik '71. Ja także kocham moje rodzinne miasto, Warszawę. A dźwięk misy tybetańskiej jest identyczny jak dźwięk gongu na mszy świętej w kościele, a więc kojarzy mi się on jednoznacznie z najważniejszym momentem mszy świętej i odsyła mnie właśnie do odpowiedzi na pytania, o których Pan wspomniał w tej recenzji. Wierzę, mianowicie, że na pewno spotkamy się z naszymi ukochanymi zmarłymi, powiemy im wszystko, co pragniemy im powiedzieć i będziemy z nimi już na zawsze razem. :)
Jak może się zmieścić tyle klasy, erudycji, inteligencji, wrażliwości w jednym człowieku? Pan bierze jakieś tabletki na to czy co?? Po Pana recenzjach czuję się jak idiota oglądając cokolwiek. Jest Pan Wybitnym człowiekiem.
Nic z tego. Wybitymi byli Mozart, Newton, Da Vinci, Edison , Tesla , Sklodowska Jobs ... Proszę nie zapominać, że Pan Raczek jest zawodowym mówcą, który przez dziesięciolecia trenował swój styl wypowiedzi, czego nie robi zwykły człowiek. Kiedyś, gdy Pan Tomasz chodził do szkoły, to szkoła i nauczyciel były kuźniami charakterów i kopalniami wiedzy nie tylko książkowej. Świat w PRL nie składał się z gadżetów i wiedza, literatura to było coś, co imponowało wszystkim wrażliwym, bo nie było nic poza tym. Pozostali szli do zawodówki albo kończyli edukację na średniej szkole. Dziś trudno znaleźć młodego człowieka, który nie miałby dyplomu magistra. Jednak te czasy były szare i okropne, tak naprawdę żałośnie smutne. Barwy nadawały tylko książki, filmy, muzyka. Na pewno nie nazwę Pana Tomasza wybitnym człowiekim, bo takim nie jest. Jest po prostu sprawnym i wrażliwym mówcą, świetnym krytykiem fimowym, potrafiącym wyciągnąć z otaczających nas treści istotne pierwiaski, które są niewidoczne dla większości osób. Chętnie wysłucham następnej recenzji i obejrzę kolejny film.
@@michawidycz1334 Z jednej strony masz rację i szanuję Twoje zdanie całkowicie. A nawet się z nim zgadzam. Ale pewne rzeczy/cechy się ma albo się ich nie ma i żaden trening, chociaż by trwał i 100 lat tego nie zmieni. Opisałeś Pana Raczka trafnie, ale bardzo.... matematycznie, ściśle. A mnie fascynuje to co ja czuję gdy słyszę, że można się tak wypowiadać. To trochę jak z tym dzieckiem które po operacji pierwszy raz zobaczyło kolory lub usłyszało dźwięki otoczenia. Użycie słowa "wybitny" było raczej konsekwencją mojego małego zasobu słów a co za tym idzie braku umiejętności dokładniejszego opisania tego co 'czuję'. Dziękuję za odpowiedź dłuższą niż: wybitni byli " Mozart.....Jobs" i koniec. Pozdrawiam serdecznie i szczerze.
@@michawidycz1334 Edison to zlodziej, showman i sukinsyn. Wybitnym to jest czlowiek, ktory tworzy samodzielne mysli, a nie tylko powtarza jakies teorie lub kradnie. Wybitnym byl Dr CG Jung, na ten przyklad. Nie musi byc artysta do tego czy fizykiem.
Jobs byl sprytny, nie nazwalabym go wybitnym jednak.
To nie recenzja to poezja...wzruszyłam się i zachwyciłam , dziękuję p. Tomku...
Tomasz Raczek-synonim empatii, czułości, duchowości. Zdrowia życzymy 👫🐶
Mogłabym słuchać Pana recenzji bez końca. Tyle w nich mądrości, wnikliwości i wrażliwości. To duże szczęście, że Pan się z nami tym dzieli. Dziękuję
Przepiekna recenzja, bardzo trafiajaca w samo serce i wzruszajaca. Dziekuje.
Jest Pan moim objawieniem .
Dotyka Pan swoją wrażliwością w moją wrażliwość . Owiera mnie Pan i daje nadzieję że ten świat jescze nie jest taki zły
Dziękuję
Pani Krystyna miała jednego syna. Ale z osobowością j cechami którymi mógłby obdarować jescse 5cioro dzieci . I jeszce by mu wiele zostało . Pani Krystyno musiała byc Pani niezwykłym i cudownym człowiekeim razem z mężem. 🙏🙏🙏🙏
Piękna opowieść panie Tomasszu., pełna refleksji na temat życia , przemijania .Dobrze , że pan jest i dzieli się z nami swoją wrażliwością .
Zdecydowanie, absolutnie i niezmiennie 😁czekałam na ta recenzje, dokładnie na ta - Panie Tomaszu😊dziekuje z gory, nisko się kłaniając😊
Byłam na tym filmie zanim zamknęli mi kino. Bardzo mnie poruszył, może dlatego że jestem rocznik 54 i czasy PRL pamiętam bardzo dobrze. Film wymaga skupienia, bo pomimo że jest filmem biograficznym nie jest linearny, nasączony symboliką, rzeczywiście porównanie do snu jest bardzo trafne. Pozdrawiam wszystkich kinomanów i fanów Pana Tomasza do których też należę od czasu jego współpracy z Panem Kałużyńskim. To też był wybitny znawca kina, który przeminął.
Akurat takiej opowiesci o przemijaniu potrzebowalam wlasnie teraz, gdy w mojej rodzinie cale "stare" pokolenie dobrych, wartosciowych, wspanialych ludzi powoli odchodzi... takich ludzi juz nie ma, konczy sie pewna epoka... odchodza za szybko, gasna jeden po drugim a ja uswiadamiam sobie ze tak malo o nich wiem... kazdy slyszy w Pana opowiesciach co innego, a ja dzisiaj uslyszalam wlasnie to. Pozdrawiam
Trzeba przeżyć stratę- bliskiej osoby, miejsca, chwili...., żeby coś zrozumieć. Trzeba mieć świadomość upływającego bezpowrotnie czasu, nieodwracalności chwil,.Trzeba mieć lata- zgadzam się z Panem , kochany Panie Tomaszu
Hipnotyzuje Pan, nie można się oderwać od oglądania, coś pięknego! Jaka szkoda, że Zygmunt Kałużyński nie może już Pana zobaczyć, wyobrażam sobie, że byłby zachwycony i przeszczęśliwy.
Dziękuję Panie Tomaszu za tą recenzję i przepiękną opowieść
Ta recenzja jest poematem 🖤
Panie Tomaszu, starość jest niezdrowa, nieładna, niedobra, nieuchronna... Z taką nostalgią wysłuchałam tej recenzji, ja też mam wspomnienia o podobnych klimatach i anegdotach... Pozdrawiam Pana najserdeczniej.
Zdaje się, że już dorosłam .... u mnie też pękały już bańki czyjejś obecności. Po takiej rekomendacji zobaczę na pewno
To jedno z tych dzieł, które pozostawia po sobie ślad po seansie. Trzeba to przetrawić, przemyśleć i oswoić się z wrażeniami. A to jak zawsze wielki plus. Pozdrowienia, Panie Tomaszu.
Panie Tomaszu, Pana głos i recenzje są zachwycające. Cieszę się ogromnie z każdą nową recenzją. Dziś łezka poleciała ....
Klasa sama w sobie. Wiedza, wrażliwość, mądrość doświadczenie. Tylko Pan mógł tak o tym filmie, a zarazem o życiu opowiedzie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że Pan jest.
Panie Tomku, bardzo dziękuję, to samo czułam oglądając ten oniryczny film.
Jestem na tym samym etapie życia.
Tylko nie mogę, nie potrafię tego zabić i wyjechać z miasta....
Jest Pan Poetą. Tak myśleć, odczuwać i przekazać .... Poruszające.
Piękne wspomnienia ...Panie Tomaszu ...opowiada Pan w tonie melancholii...cudownie ...💝
Pan Tomasz patrzy na życie przez pryzmat serca. Bez iluzji ,z czułością opowiada tym....co najistotniejsze w życiu. DZIĘKUJĘ 💜
Panie Tomaszu, z całego serca dziękuję, to Pana najlepsza recenzja. Jestem z rocznika '82 i nigdy nie był mi Pan tak bliski jak dziś...
Jak zwykle wspaniała mistrzowska recenzja.
Dziękuję za tę recenzję. Napiszę coś bardzo prywatnego, bo przyszła ta recenzja do mnie przypadkowo w odpowiednim momencie. Myślę, że przez pandemię dużo ludzi dużo wcześniej pozna pewne prawdy. Ja często dostaję taki "okszan" że udaję starą maleńką, że pewnych wniosków, uwag nie mogę mieć. Mam 30 parę lat, opuściłam kilka lat temu miasto. Jeszcze nie w pełni przeżywam. Mam jeszcze mamę, wujka i męża. Moja rodzina była jednak dużo większa. I wszyscy blisko mieszkali. Moi dziadkowie i od strony matki i ojca uczestniczyli w moim wychowaniu, nawet prababcia. Ciocia z kuzynem ojca mieszkała niedaleko. Sąsiedzi interesowali się swoim życiem nawzajem. Multum historii, też odchodzenie najpierw prababci, potem babci, w tym samym łóżku, tak samo obie zapominały. Bardzo od lat staram się odmłodzić duszę. Wstawiłam sobie zęby, zmarszczek nie mam, ale gdy będę mieć, mogę np.zoperować. Nie odmłodzę jednak przedwcześnie postarzonej duszy. Nie ma mi czego zazdrościć. Nawet złość, jak pana w młodości, mi wyparowuje. Nie ucieknę dalej od siebie, taka jestem. Boję się wejść całkiem, gdy zabraknie i mamy. Choć los bywa przewrotny i to mnie może zabraknąć. Boję się w pełni zrozumieć ten film, nie złoszczę się, nie ma co się spieszyć do takiego rozumienia a gdy już jest, nie ma co z tym walczyć. Trzeba się poddać aż puści, a nie utrzyma życia i przyszłości, puści, choć nigdy do końca nie zostawi już.
Jest taka ksiażka Bogdana Loebla z 1979 roku "Zabij ją i wyjedź z tego miasta" . Kiedy obejrzałem zwiastun filmu ilustrowany piosenką "Modlitwa" Tadeusza Nalepy z płyty "Kamienie" , to już wiem skąd reżyser zapożyczył tytuł filmu. Ta płyta ma szczególne miejsce w moich wspomnieniach, bo jest to pierwszy longplay , który kupiłem w życiu , zamawiając go z gazety "Przyjaciółka", którą prenumerowała babcia ... Tak..., to było 47 lat temu. Mam tę płytę do dziś i znam na niej każdy dźwięk. Szkoda, że muzyka nie jest z niej , gdzie głos Nalepy brzmi lepiej, a może reżyser celowo użył nagania, gdy Nalepa był już kilkadziesiąt lat starszy... To tak na marginesie Pan opowieści...
Dziękuję za tą recenzje, relaksuje mnie słuchanie Pana.
Znów mi było pieknie dzięki Panu.
Pozdrawiam najserdeczniej
Piękna, wzruszająca recenzja i opowieść ❣️
Dziękuję💜💜💜
Niesamowite, że opowiedział Pan o tym, co całkiem niedawno pomyślałam o Polsce i Polakach, że to, co kiedyś było nasza zaletą, czyli niepodporządkowanie zasadom, które pozwalało przetrwać ciężkie chwile i nie dać się zgnębić i ujarzmić, teraz niestety w obecnych czasach stało się wadą :/
A recenzja piękna, wzruszająca, melancholijna... ❤️
Cudownie się słucha Pana opowieści tej szczególnie,dziękuję❤
Mistrzu ❤ mój T R tak wzruszające...ja to zrobiłam 25 lat temu 💔🔥 i nadal tęsknota i brak !!! są ze mną ...przeszłość .. I tak już pozostanie na zawsze ❤❤❤❗😥
Dziękuję Panu za te prywatne premium-opowieści. Chyba zaczynam na nie bardziej czekać, niż na obejrzenie recenzowanych filmów. Zazdroszczę Panu niedziel i obiadów z Mamą. Niestety, ja nie miałam szansy na takie "bycie razem" (moja Mama przez wiele lat ciężko chorowała). Żal.
Jeszcze raz dziękuję. i pozdrawiam.
panie tomaszu pana wrazliwosc mnie bardzo ujmuje i rozczula-cudny z pana człowiek
Bardzo piękna i wzruszająca recenzja
Z ogromną przyjemnością wysłuchałam Ciebie Tomaszu, dziękuję 💞💞💞💞
Panie Tomaszu, bardzo dziękuję za tę opowieściorecenzję. Piękna i głęboka. A nasze Mamy będą już z nami do końca. Wcześniej tego tak bardzo nie wiedziałam.🖤
Pan jest jakiś czarodziejem chyba. Film nie poruszył mnie ani trochę, na ekranie mojej duszy wyświetlił tylko pustą, białą plamę, może z drobnymi wyjątkami. Pan jednak tak o nim opowiedział, do spółki ze strefą premium, że mnie ujęło to wszystko. Przemijanie, pożegnania i świat znikający na naszych oczach, a w filmie tych elementów nie widziałem w ogóle. Piękna też opowieść o pani Irenie, mam wrażenie, że to taka kobieta, której żal, że nigdy nie poznałem. Pozdrawiam, Panie Tomaszu :)
Pozdrawiam Pana serdecznie Panie Tomaszu. Uwielbiam słuchać Pana
Panie Tomaszu, jak pana słucham, to cieszę się, że też tak mam na imię 😂😂. Dla mnie wspaniała recenzja. Oglądałem i absolutnie TAK.
Cieszę się, że obejrzałam tę recenzję po seansie. Wiele mi ten rozkład filmu na części pierwsze dał, szczególnie jako osobie młodej, o której wspomina Pan na początku. Dziękuję!
🤔🎧🎬🤝💥 ❤️ Witam TR 💥 ach te emocje... wspomnienia 💎😘
Pamiętam kiedy opowiadał Pan pięknie o mamie, o pamiątkach min. tymi związanymi z Pana osobą, które przechowywała. Może obecność jej przedmiotów daje Panu poczucie jej obecności? Ostatnio słyszałam także, że straty kogoś ważnego dla nas można przechodzić na różne sposoby. Są osoby, które po stracie dziecka kupują lalki , łagodzą stratę opiekując się nimi. Są osoby noszące ubrania po zmarłych bliskich. Każdy ma swój czas oraz sposób na przeżycie straty i żałoby. A w pamięci i opowieściach zostają te osoby, tak,, żyją ".Dostrzegamy wiele aspektów z ich istnień, często tych niezauważanych kiedy byli obecni. Bądźmy uważni zatem.
Panie Tomaszu Kochany, dziękuję za tę recenzję i za część premium ❤ Mimo, że się pewnie nie miniemy. Miniemy.
Piękna recenzja pięknego filmu! Dziękuję
Moja miłość do Pana jest dozgonna!
Pozdrawiam najlepszego krytyka filmowego w Polsce
Dlaczego tylko w Polsce?🤔
Słucham już nie dla recenzji, słucham dla tych opowieści po gążku.
Piękna recenzja.
Łza się w oku kręci.
panie Tomaszu, kocham Pana opowieści 😂❤️
Premium doskonałe,🌷🥇
Czuje sie oczarowana ta recenzja, moglabym sluchac i sluchac....:))))
Przepięknie Pan opowiedział o filmie i niedzielach w Skolimowie - głosem rozpoznawalnym po pierwszym tonie. Film już na mnie czeka, a ja czekam na film. Myślę, że jutro się spotkamy.
Słyszałam każda z Pana recenzji i jestem z Panem od początku kanały. Gratuluję coraz więcej widzów. Wspaniale, że pojawił się Pan na platformie You Tube!!! Pamiętam, jak we wcześnej młodości wraz z rodzicami oglądaliśmy filmy w cyklu " Perły z lamusa". Dzięki Panu mając tylko 2 kanały w tv stałam się koneserem kina. Dziękuję za to...
Dokładnie mam tak samo.
Pan Tomasz Raczek kinoTerapeuta 💚
To przerażające miasto. PS Pierwsza ocena to było 10/10.
Podoba mi się empatia i to ciepło płynące z tego wartościowego materiału. Szanuję i dziękuję! :)
Uroniłam łzę przy tej recenzji bo chyba dorosłam do tego filmu ...
Zdarza mi się obejrzeć film zanim wysłucham Pana recenzji. Czasem nie podoba mi się ten film bo to po prostu nie moja filmowa bajka. Ale potem słucham Pana, pięknie opowiada Pan o obejrzanym przed chwilą przeze mnie filmie. I co się okazuje? Że zupełnie inaczej patrzyłam na to co się dzieje na ekranie, że po prostu nie do końca go zrozumiałam. Po wysłuchaniu recenzji film nabiera sensu. I jak to napisał prometerion marek poniżej: " Po Pana recenzjach czuję się jak idiota oglądając cokolwiek" I chyba więcej nic nie trzeba dodawać. Panie Tomaszu jest Pan moim autorytetem.
Piękne wspomnienia... 👍
a ja bym przysięgła, ze pierwsza recenzja byla 10/10 ... bardzo czekam na ten film
Za każdym razem, gdy Tomek recenzuje film traktujący o starości (np. "Pain & Glory") umacniam się w przekonaniu, że starość/starzenie jest niesamowicie wdzięcznym tematem filmu. Ale tak jak Tomek ostrzega, trzeba tej starości choć odrobinę już zaznać, by to doceniać.
Uwielbiam sluchac tego madrego czlowieka!
Ten film rzeczywiście trzeba zobaczyć kilka razy. Za każdym razem działa bardziej...
8:46 od wczoraj wiem jak to jest a jestem tym dwudziestoparolatkiem...
Może w pewnym momencie spostrzegamy, że za nami już nie ma nikogo? Babcie, wujkowie, ciotki, wreszcie ojciec ,mama. Teraz ja mam być tą skałą?
Pan Tomasz mistrzem cnót wszelkich:-) Właśnie go słucham w RNŚ
zatrzymałam na 2:35, bo najpierw tym razem obejrzę film. Chcę najpierw poznać swoje 50%, a dopiero potem pana Tomasza ;) wrócę po obejrzeniu filmu :)
Panie Tomaszu, dzisiaj miałam okazje obejrzeć film na poznańskim Animatorze, i jestem do głębi poruszona mimo tego, że emocje w filmie są mi na razie obce
Mariusz Wilczyński opisuje swoje życie w artykule "Powrót do kina "Świt". Po przeczytaniu, wiem ,że chcialabym mieć takiego znajomego. Pozdrawiam👍
Nostalgia znów dopada.(W marcu pochowałam mamę)
Cudnie
TO jest film co zapewne przemawialby do mnie !💖 - Lodz , moje miasto za czasow PRL , czasow mojej mlodosci . Doswiadczenia , ktore w wielkiej mierze definuja mnie . Ciekawa jestem czy jest jakas mozliwosc zobaczyc ten film w Montrealu ? Dziekuja za wpaniala recenzje . 👌😘
W opisie filmu są podane mozliwości i dostepność filmu. Będzie Pani mogła obejrzeć. Pozdrowienia z Łodzi 💖- zostane tu do końca. 🌷🌿 😊
@@Izabeli39 Ja nie mialam tej mozliwosci 🤷♀️😉
@@miriamzajfman4305 💖🌿
Panie Tomaszu, a czy jest szansa, że nagra Pan recenzję miniserialu „Nowy wspaniały świat” (jest na Netflixie) opartego na kultowej dystopijnej powieści o tym samym tytule napisanej w 1931 roku przez Aldousa Huxleya? Wydaje mi się, że naprawdę warto omówić tę produkcję, tym bardziej, że scenariusz jest mocno inspirowany literaturą, która z fantastyczno-naukowo-polityczno-socjologicznej powoli przeistacza się w literaturę faktu...
Dziękuję za wszystkie Pana wideorecenzje i części premium, są fascynujące! ❤️
Pozdrawiam ciepło! 😊
@@marita7424 całe szczęście nie było takich problemów z przetłumaczeniem na jęz. polski tytułu „1984” - równie kultowej, dystopijnej powieści autorstwa kolejnego genialnego wizjonera, Georga Orwella.
Fajnie Pan to opowiada, Panie Tomku 💓
Gdyby do mojego stolika podchodziła Irena Kwiatkowska to bym jej chyba to ciasto sama łyżeczka podawała, bo ja po prostu kochałam.
Ja jestem starsza niż 34 lata i nie poczułam go. To film ważny dla reżysera, ale pewnie dla mnie nie. Nie znam się technicznie na animacji, ale ta kreska była zniechęcająca - to tak delikatnie powiedziane. Jedyne, co mnie poruszyło to piosenki Nalepy.
Umarlam..zabita Pana wrazliwoscia.. I teraz siedze i rycze jak bobr... Mam swoje wlasne ptasie radio...
piękna recenzja
Bardzo chciałem obejrzeć ten film w kinie. Czy warto czekać? Cudowna, wzruszająca recenzja, kłaniam się
To jest taki film. że można go oglądać kilka razy - w różnych warunkach.
❤️
Po 3 m-cach chcę jeszcze coś dodać.....
Przedwczoraj widziałam ten film, na festiwalu w Kazimierzu. I cały czas szukałam w głowie słów, żeby móc odpowiedzieć na pytanie ( komuś albo sobie ) - co to za film. Jaki on jest? Fajny, dobry - bo zazwyczaj tak określa się szybko jakiś film i czy warto na niego pójść. I oto jest to słowo! - WARIOGRAF. Tak! to jest to odpowiednie słowo, znalazł je Pan i użył w najlepszym jego znaczeniu. Ja dodam jeszcze coś: każdy wariograf, jego zapis - ktoś musi umieć odczytać. A Pan tak pięknie odczytuje te wariografy....bo przecież jest ich więcej, prawda?
Witam.film po którym myślę o nim przez 3 dni to dobry film.
Panie Tomaszu jest pan cudownym czlowiekiem niemoge sie pana nasluchac ja przepraszam za moja polszczyzne ,bo mieszkam juz ponad 30 lat poza granicami Polski ,Pana mowa to dla mnie dodatkowy rarytas ale to co Pan mowi i jak mowi to mi wystarcza ja juz widzialam te wszystkie filmy 👌🙏❤💋
Cos w tym jest... jak dorośniesz... chyba do wszystkiego trzeba dorosnąć... nie można dorosnąć na raz... czas jest jak ogrodnik dba o nasz wzrost podlewa nas abyśmy kiedyś urośli iwydali owoc...
Moja ocena to 8/10 Film wywołał u mnie emocje, które były uśpione gdzieś na dnie kanonu. Gotowe by wypłynąć i natchnąć.
Nie może Pan tak opowiadać, bo ja jestem beksą😂 Co program, ja płaczę 😂
Mojemu mezowi tez ten film bardzo sie podobal mimo, ze nie zna tych slynnych glosow jak np Wajdy, nie rozumie tez, ze te dialogi z filmu sa takie bardzo realistyczne i mimo, ze nie zna i nie rozumie PRLu, tego klimatu tamtych czasow bo jest z drugiego konca swiata.
wzruszyl mnie Pan dzisiaj do lez...
Przecież już Pan oceniał ten film wcześniej dając mu 10/10.
Prawda! W relacji z festiwalu w Gdyni. No tak, tam były emocje i dałem 10/10. Właściwie to nie mam nic przeciwko tej ocenie. Z upływem czasu emocji jest mniej i może pojawiła się potrzeba większej racjonalności w ocenie. Sam nie wiem. Ale niezależnie od tego czy 9, czy 10, jedno jest pewne: film wybitny.
@@EkranTomaszaRaczka Rozumiem. To że film jest wybitny również się zgodzę. Sam miałem przyjemność go oglądać w kinie (gdy były jeszcze otwarte) na pokazie z reżyserem i miło to wspominam :)
Panie Tomku prosze zmienic tlo na ciemniejsze bo Pana piekne biale wlosy zlewaja sie z mapami za panem. Swiatlosc bije i Pana okulary najbardziej widoczne xxx
chyba będzie trzeba dostosować grafikę kanału i miniatury do aktualnego wizerunku
Słucham, 3 dni po śmierci ojca... był najlepszy i najgorszy jednocześnie... i na prawdę to są pastele... to zależy od tego co się przeżyło, chyba nie tylko od wieku
ZERO ŁAPEK W DÓŁ !!!! !!!!!! !!!!!!!
Bardzo chcę obejrzeć ten film od czasu kiedy go pan poprzednio ocenił i dał mu 10 na 10.
Tak!
Co się stało, że teraz jest mniej?
gdzie to można obejrzeć na dzisiaj?
Podaję adresy stron w opisie recenzji
@@EkranTomaszaRaczka Oprócz stron wymienionych w opisie recenzji, film dostępny jest również na e-kinopodbaranami.pl :)
Wielká to prawda niczym tajemnica,💐
Balsam na duszy, po odsłuchaniu Pana
Szkoda, że Oscary są za głupie na Wilczyńskiego
To chciałbyś tego Oscara za ten film czy nie?
Ojej, smutne bardzo to chowanie deseru przed Ireną Kwiatkowską.
Oddałabym Jej do ostatniego okruszka.
Niestety ten film reżyserowi nie wyszedł. 14 lat to chyba za długo na jeden projekt, rozjechało się to wszystko konceptualnie. Estetyka ogólnie bardzo ciekawa, kilka scen zostaje w pamięci, ale to wszystko. 6/10