I ja tez sie ciesze, ze jest nowy film. Ludzie kochani! Korzystajcie , leczcie sie , wysilajcie, bo nerwica, depresja, leki , napady paniki niszcza zycie. Mam 61 lat i niestety kilkadziesiat lat straconych przez chore emocje.
Jesteśmy w tym samym wieku, tez wiele kat boksowałam się z lękami, depresją…nie było łatwo. Ale z drugiej strony bez tych przeżyć i doświadczeń nie byłabym taka jak teraz, taką jaką siebie polubiłam i zaakceptowałam. Nie zaluje ani chwili, ani jednego nawrotu, bo tylko wtedy byłam zmuszona domokrążcy nad soba swoimi emocjami, dzięki tym przeżyciom poznałam siebie, a właściwie nadal poznaje. Wdzięczna Dominikowi za jego autentyczny i prawdziwy ( a zarazem uczacy dystansu do siebie i humorystyczny opis depresji, nerwicy lękowej i wszystkich ich stanów pochodnych. Wielu fachowców opowiada o depresji na TH-cam , opisuje objawy itd ale trudno to zastosować w praktyce. Dominik daje dużo wskazówek i narzędzi praktycznych. Tego potrzebujemy oraz wsparcia chociaż jednej osoby która nas zaakceptuje w takim stanie jak jesteśmy. Pozdrawiam wszystkich który to czytają, bo wiem ze poważne dolegliwości wpuściły nas w ten właśnie kanał…prowadzony przez Dominika ( na szczęście !) chwała mu za to !❤️
Moj najdluzszy atak paniki trwal 9miesiecy. Potem zaczelo odpuszczac na 5 minut. Potem pol godziny. A potem kilka dni. Naprawde. 9 miesiecy non stop. Bralam betablokery zeby serce wytrzymalo. Bylam spokojna i normalna przez pierwsze dwie sekundy po przebudzeniu. Potem tak jakby organizm przypominal sobie o lęku. Moja nerwica trwa od 2011 r. Dwie terapie. Joga. I nic. Jedną z najcudowienijszych pomocy jaką znalazam kilka tygodni temu jest film Dominika jak poradzic sobie w 5 krokach z lękiem. Pomaga ogromnie.
Też miałam kilkutygodniowe ataki paniki, nawet kilkumiesięczne. Przyszły z nikąd, z dnia na dzień, nie miałam żadnych traum (uświadomionych). Teraz na lekach i w terapii, plus uczenie się o tym, czytanie, słuchanie podcastów i praktycznie nie czuję lęku. A jak coś się stanie i czuję, że idzie to się kładę i go zapraszam, biorę go na siebie, nie odrzucam, staram się go na maksa poczuć i to mija. Moim zdaniem najważniejsze jest go nie wypierać. Wczoraj też słuchałam podcastu na Spotify o tym jak ludzie mają teraz hedonistyczne podejście do życia i jak cokolwiek się dzieje, to wpadają w panikę, bo chcę odczuwać tylko przyjemność. Trudne czasy budują silnych ludzi, łatwe czasy budują słabych ludzi. Żyjemy w bardzo komfortowym i bezpiecznym świecie.
Mistrz!!! Takich informacji jest mało w języku polskim, w sumie i w angielskim nie słyszałam jeszcze tak fajnie przedstawionej perspektywy odnoście leków i traumy. Jestem fanką dr Mate Gabor i właśnie wierzyłam w teorię traum uwięzionych w ciele. Trochę zaburzyłes czy tez odburzyles moje spojrzenie na ten temat i tera z spróbuję wprowadzić twoje sposoby w moją własną terapię. Dzięki bardzo i sledze :)
Jest w w naszej głowie strachliwa jaszczurka, która błyskawicznie odpala się. Z tą traumą to mnie pan pocieszył, że nie muszę jej wlec. Słyszałam że można powstrzymać odpowiedź lękową/stresową poprzez wzięcie głębokiego oddechu między wyzwalaczem a reakcją. Pojawi się wówczas odpowiedź racjonalna, która potrzebuje ładnych parę sekund.
Mało tego, trauma przydarza sie nawet wcześniej czyli w okresie przedkomórkowych organelli i ma nich właśnie narastają kolejne późniejsze traumy. Pokazuja to badania psychobiologii subkomórkowej i jest pewna terapia która pozwała na uwilnienie poerwotnej traumy dzięki czemu znikają późniejsze.
Całkowicie się zgadzam, więcej : smiesznie latwo jest powiedziec komus kto ma choćby 30 lat ze kiedys kiedys przeżył traumę. No pewnie. A jak łatwo powiedziec to komus ktk ma 50 czy 60 lat Szmat czasu za takim i oczywiscie znajdzie sie w przeszlosci kilka traum. Ciekaeue moze byc jak psycholog z bożej łaski probuje to wmowic nastolatkowi. No pewnie ze i taki mlody czegos się w dzieciństwie przestraszył i ... ba - nawet pamieta co to bylo i dalej sie boi na samą mysl o tum. No i co? No i nic. Ma Pan rację w całej rozciągłości.
@@SkutecznaTerapia trochę mało powiedziane. Trałma tworzy się w drugim etapie czasowym. I problemem są przemieszczenia drogą skojażeń. Proszę przestudiować frojda i lacana. Więc w jaki sposób mam reagować s sytuacji w której nigdy wcześniej nie doświadczyłem? Śmiechem czy płaczem? Najlepsze co można zrobić z trałmą to poznać ją poprzez powtórzenie. Ale mam ciekawsze pytanie do pana. Jaki jest sposób od podążania za tym co nowe i nieznane I niepoznawalne do bycia tym co realne?
A czy wg pana complex Ptsd jest wymyślonym zaburzeniem czy jest coś takiego rzeczywiscie ? Objawy sie zgadzają, ale wlacza mi sie syndrom oszusta i że cos sobie wmawiam.
Witam, Panie Dominiku mam prosbe czy wrzucilby Pan filmy w ktorych kazdy z 5-ciu krokow jest omawiany szczegolowo? Bo jedyny filmik ktory widze jest odnosnie 2-giego kroku a nt. innych nie ma badz zostały usunięte. Bylbym bardzo wdzieczny i smiem twierdzic, ze nie tylko ja ;)
Piec kroków po kolei jest tutaj: th-cam.com/video/Ry4nIAWzZDc/w-d-xo.htmlsi=GYoCEQu3l_jdpEPM A kazdy krok z osobna, z omowieniem najczęstszych błędów i problemów znajduje sie w Programie o Lęku, na mojej stronie. www.programy.dominikwaszek.com Pozdrowienia.
Zaskakujące podejście trochę Panie Dominiku. Ale podoba mi się inny punkt widzenia. Ostatnio przestaję się bać właśnie innych punktów widzenia i otwieram się na ich wyschuchanie, bez założenia że to gowno prawda
@@SkutecznaTerapia o kurde,nie wiedziałem o jej istnieniu.zatem szykuje się do zakupu.dziekuję za odpowiedź.i do zobaczenia jak tylko znajdę czas by do Pana dotrzeć.
Czy jak człowiek poradził sobie już z emocjami, lęki zostały w miarę opanowane i ogólnie samopoczucie jest lepsze, a "życie samo się żyje" jak to mówisz, czy można sobie poradzić z jeszcze jedną rzeczą, która została? A mianowicie.....(budowanie napięcia xd) Obgryzanie paznokci ! Tak. Nieładny, niechlujny, brzydki odruch, którego bardzo trudno się pozbyć. Żadne żele, lakiery, bo człowiek też je skubie, nie tylko obgryza. Znając Cię zaraz napiszesz że uebaç dłonie 😅. Serio, pytam serio. Może techniki NLP by pomogły?
Panie Dominiku otóż wszystko co doświadczamy "dzisiaj"nie być może a napewno ma podłoże w przeszłości. To wynika z fizjologi dojrzewania człowieka. Traumy wczesnodziecięce lub rozwojowe jak pan woli zmieniają biochemię mózgu ,tak bardzo że wpływa to bezpośrednio na osobowość człowieka. I to jak pan mówi zostało udowodnione naukowo ,min przez rezonans.Aktywnosc mózgu przeciążonego mózgu trauma w dzieciństwie jest jak pożar na mapie skanu MRI.Proponuje posłuchać chociażby Pani prof. Elżbiety Zdankiewicz -Scigaly albo zapoznać się z jej badaniami .Jest pan mądrym człowiekiem ale ten temat pan spłycił i odarl z powagi aby wstrzelić swoje własne teorie.Nie można tak robić i mowic nieprawdę chociażby że to była jakaś sobie teoria .Już Lowen ,Livine,Kolk dawno temu obalili mit traumy że to Nic .
O mój boże... 🙂 Po kolei... Jest bardzo cienka linia dzieląca rzeczywiste wyniki badań (nie psychologicznych, ale takich prawdziwych, jak MRI, wykonanych sprzętem, który rzeczywiście coś bada) od ich interpretacji. I to jest dobry przykład. To, że pewne obszary mózgu wykazują podwyższoną aktywność w pewnych warunkach, nie oznacza tak naprawdę absolutnie nic. Nie przekłada się (a przynajmniej nie musi się przekładać) na to, co człowiek myśli, robi, czy jak się czuje. Chyba, że bardzo wierzymy, że Lowen był naukowcem, bierzemy za dobrą monetę to, co mu się wydawało i bardzo chcemy interpretować wyniki tych prawdziwych badań tak, żeby nam do Lowenowskich koncepcji pasowały... :-)) Oczywiście, że mózg pamięta traumę. Pamięta też wszelkie przyjemne doznania i doświadczenia, które nas spotkały. I dużo więcej: wilgotność powietrza, zapach, czy atmosferę, która wtedy panowała - na przykład. Mówię o tym w Programie o Lęku,: wiemy, że tak jest od dawna. Tylko, że to NIE OZNACZA, że nasze dzisiejsze zaburzenia psychiczne są przez to spowodowane! Gdyby tak było, psychoterapia ograniczałby sie do 2-3 spotkań, a większość problemów rozwiązywano by w kwadrans - bo są na to dobre i sprawdzone metody, aby skutki tych traum niwelować. Tymczasem najczęściej każe się ludziom w nieskończoność przeżywać nieprzyjemne wspomnienia, odwracając ich uwagę od tego, co mogą, powinni i nawet muszą zmienić w życiu, aby mogli poczuć się lepiej. Na koniec takie pytanie: czy zastanawiała się Pani kiedyś, jakiego kalibru traumą jest dla człowieka moment, kiedy się rodzi? Kiedy z ciepłego, przyjemnego wnętrza, w którym czuje się bezpiecznie, w którym jest cicho i błogo... wydostaje się nagle na ten przerażająco jasny, głośny i zimny świat? Przy akompaniamencie wrzasków i krwi? Gdy ktoś go z tego bezpiecznego i cichego świata brutalnie wyrywa, ucina mu nożyczkami kawałek ciała, rzuca go bezbronnego na zimną wagę, czy stół, czy co tam, polewa go wodą etc? Ciekawe, co się wtedy dzieje? Jak taka wczesnodziecięca trauma wpływa na biochemię mózgu? Bo albo wszyscy jesteśmy naturalnie straumatyzowani ponad możliwość jakiejkolwiek pomocy (co by wiele tłumaczyło), albo... trzeba pomyśleć jeszcze raz i dobrze się zastanowić nad tym, czy aby się co do traum nie mylimy... Pozdrawiam serdecznie ;-)
@@SkutecznaTerapia Nie wiem skąd taka egzaltacja "o mój Boże "panska sztywność myślenia jest niepokojaca oraz upór przy "swoim"tak aby tylko obalić teorie innych tęgich glow i zdyskredytować ich dorobek .Czy trauma jest podrod ?oczywiście że tak ,ale trauma dziecięca ro trauma która idzie, wraz z rozwojem i jego etapami wraz z dzieckiem.Prosze mi nie pisać że gwalcone dzieci ,których gehenna trwa wiele lat nie zmieniają się i nie jest to właśnie trauma .Jednym zdoslownie jednym tylko przypadkiem była nasza Olga Jackowska.Wystarczy posłuchać jej wywiady ,co mówiła jak żyła. Jaki zryty beret miała, mówiąc kolokwialnie.Trauma zmienia osobowość, przeżywanie flashbacków całe życie w kółko to fakt a nie bajka i żadna terapia nie leczy długotrwałych nadużyc i przemocy. Nawet terapia Emdr ,która pomaga w pojedynczych wydarzeniach w traumach rozwojowych legnie w gruzach.Jesli zła w życiu człowieka było za dużo i za długo bez szansy na ratunek to właśnie jest trauma.
I ja tez sie ciesze, ze jest nowy film. Ludzie kochani! Korzystajcie , leczcie sie , wysilajcie, bo nerwica, depresja, leki , napady paniki niszcza zycie. Mam 61 lat i niestety kilkadziesiat lat straconych przez chore emocje.
Jesteśmy w tym samym wieku, tez wiele kat boksowałam się z lękami, depresją…nie było łatwo. Ale z drugiej strony bez tych przeżyć i doświadczeń nie byłabym taka jak teraz, taką jaką siebie polubiłam i zaakceptowałam. Nie zaluje ani chwili, ani jednego nawrotu, bo tylko wtedy byłam zmuszona domokrążcy nad soba swoimi emocjami, dzięki tym przeżyciom poznałam siebie, a właściwie nadal poznaje. Wdzięczna Dominikowi za jego autentyczny i prawdziwy ( a zarazem uczacy dystansu do siebie i humorystyczny opis depresji, nerwicy lękowej i wszystkich ich stanów pochodnych. Wielu fachowców opowiada o depresji na TH-cam , opisuje objawy itd ale trudno to zastosować w praktyce. Dominik daje dużo wskazówek i narzędzi praktycznych. Tego potrzebujemy oraz wsparcia chociaż jednej osoby która nas zaakceptuje w takim stanie jak jesteśmy. Pozdrawiam wszystkich który to czytają, bo wiem ze poważne dolegliwości wpuściły nas w ten właśnie kanał…prowadzony przez Dominika ( na szczęście !) chwała mu za to !❤️
Chyba pierwszy psycholog, jakiego spotkałem w internetach mówiący po ludzku, bez czaromarowania. Szacunek i podziękowania.
Nie wiem dlaczego Pana nie bylo ale prosze byc i nagrywac,ludzie potrzebuja pomocy.❤
Panie Dominiku jest Pan zajebisty.
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Moj najdluzszy atak paniki trwal 9miesiecy. Potem zaczelo odpuszczac na 5 minut. Potem pol godziny. A potem kilka dni. Naprawde. 9 miesiecy non stop. Bralam betablokery zeby serce wytrzymalo. Bylam spokojna i normalna przez pierwsze dwie sekundy po przebudzeniu. Potem tak jakby organizm przypominal sobie o lęku. Moja nerwica trwa od 2011 r. Dwie terapie. Joga. I nic. Jedną z najcudowienijszych pomocy jaką znalazam kilka tygodni temu jest film Dominika jak poradzic sobie w 5 krokach z lękiem. Pomaga ogromnie.
Cieszę się. Powodzenia!
Zgadza się- Dominik jest The Best ❤
Dasz rade, jesteś silna!
@@SkutecznaTerapiaMoże Pan coś nagrać o oporze jak sobie z tym poradzić? Dziękuje i pozdrawiam.
Też miałam kilkutygodniowe ataki paniki, nawet kilkumiesięczne. Przyszły z nikąd, z dnia na dzień, nie miałam żadnych traum (uświadomionych). Teraz na lekach i w terapii, plus uczenie się o tym, czytanie, słuchanie podcastów i praktycznie nie czuję lęku. A jak coś się stanie i czuję, że idzie to się kładę i go zapraszam, biorę go na siebie, nie odrzucam, staram się go na maksa poczuć i to mija. Moim zdaniem najważniejsze jest go nie wypierać. Wczoraj też słuchałam podcastu na Spotify o tym jak ludzie mają teraz hedonistyczne podejście do życia i jak cokolwiek się dzieje, to wpadają w panikę, bo chcę odczuwać tylko przyjemność. Trudne czasy budują silnych ludzi, łatwe czasy budują słabych ludzi. Żyjemy w bardzo komfortowym i bezpiecznym świecie.
Dominik wrócił! :D
Bardzo się cieszę że Pan wrócił oby jak Najwięcej filmów są świetne z świetną wiedzą Proszę jak najwięcej filmów .
Domink, dziękuje za jasny i
Klarowny przekaz w 3 żołnierskich słowach. To potrafię ogarnąć ! Pozdrawiam serdecznie ❤
Mistrz!!! Takich informacji jest mało w języku polskim, w sumie i w angielskim nie słyszałam jeszcze tak fajnie przedstawionej perspektywy odnoście leków i traumy. Jestem fanką dr Mate Gabor i właśnie wierzyłam w teorię traum uwięzionych w ciele. Trochę zaburzyłes czy tez odburzyles moje spojrzenie na ten temat i tera z spróbuję wprowadzić twoje sposoby w moją własną terapię.
Dzięki bardzo i sledze :)
Dzięki wielkie za książkę . Konkluzja w punkt :))))
Jest w w naszej głowie strachliwa jaszczurka, która błyskawicznie odpala się. Z tą traumą to mnie pan pocieszył, że nie muszę jej wlec. Słyszałam że można powstrzymać odpowiedź lękową/stresową poprzez wzięcie głębokiego oddechu między wyzwalaczem a reakcją. Pojawi się wówczas odpowiedź racjonalna, która potrzebuje ładnych parę sekund.
Dziękuję Dziękuję Dziękuję bardzo❤
🤔 Coś w tym jest . 🙏🍀
Mało tego, trauma przydarza sie nawet wcześniej czyli w okresie przedkomórkowych organelli i ma nich właśnie narastają kolejne późniejsze traumy. Pokazuja to badania psychobiologii subkomórkowej i jest pewna terapia która pozwała na uwilnienie poerwotnej traumy dzięki czemu znikają późniejsze.
Czekam na kolejne filmy czy będzie coś kiedyś jak radzić sobie z Stresem?
Chciałabym kiedyś powiedzieć ‘kurna nie zgadzam sie z nim’ 🤣 prawda i jeszcze raz prawda!
Całkowicie się zgadzam, więcej : smiesznie latwo jest powiedziec komus kto ma choćby 30 lat ze kiedys kiedys przeżył traumę. No pewnie. A jak łatwo powiedziec to komus ktk ma 50 czy 60 lat
Szmat czasu za takim i oczywiscie znajdzie sie w przeszlosci kilka traum. Ciekaeue moze byc jak psycholog z bożej łaski probuje to wmowic nastolatkowi. No pewnie ze i taki mlody czegos się w dzieciństwie przestraszył i ... ba - nawet pamieta co to bylo i dalej sie boi na samą mysl o tum. No i co? No i nic.
Ma Pan rację w całej rozciągłości.
Jak się zastanowić to najbardziej traumatycznym przeżyciem, jakie można sobie wyobrazić, jest ten moment, kiedy się człowiek rodzi... :-)
@@SkutecznaTerapia o to to. Tak :)
Jak dobrze że Pan sie teraz zaczął pokazywać. Tyle zawdzięczam.
@@SkutecznaTerapia trochę mało powiedziane. Trałma tworzy się w drugim etapie czasowym. I problemem są przemieszczenia drogą skojażeń. Proszę przestudiować frojda i lacana. Więc w jaki sposób mam reagować s sytuacji w której nigdy wcześniej nie doświadczyłem? Śmiechem czy płaczem? Najlepsze co można zrobić z trałmą to poznać ją poprzez powtórzenie. Ale mam ciekawsze pytanie do pana. Jaki jest sposób od podążania za tym co nowe i nieznane I niepoznawalne do bycia tym co realne?
Czy będzie kolejna część pod tytułem co zrobić kiedy masz traume?Pozdrawiam ciepło
A czy wg pana complex Ptsd jest wymyślonym zaburzeniem czy jest coś takiego rzeczywiscie ? Objawy sie zgadzają, ale wlacza mi sie syndrom oszusta i że cos sobie wmawiam.
Witam, Panie Dominiku mam prosbe czy wrzucilby Pan filmy w ktorych kazdy z 5-ciu krokow jest omawiany szczegolowo? Bo jedyny filmik ktory widze jest odnosnie 2-giego kroku a nt. innych nie ma badz zostały usunięte. Bylbym bardzo wdzieczny i smiem twierdzic, ze nie tylko ja ;)
Piec kroków po kolei jest tutaj:
th-cam.com/video/Ry4nIAWzZDc/w-d-xo.htmlsi=GYoCEQu3l_jdpEPM
A kazdy krok z osobna, z omowieniem najczęstszych błędów i problemów znajduje sie w Programie o Lęku, na mojej stronie. www.programy.dominikwaszek.com
Pozdrowienia.
Zaskakujące podejście trochę Panie Dominiku. Ale podoba mi się inny punkt widzenia. Ostatnio przestaję się bać właśnie innych punktów widzenia i otwieram się na ich wyschuchanie, bez założenia że to gowno prawda
Panie Dominiku kiedy książka o lęku?
Która? Ta? dominikwaszek.com/index.php/ksiazki/e-book
@@SkutecznaTerapia o kurde,nie wiedziałem o jej istnieniu.zatem szykuje się do zakupu.dziekuję za odpowiedź.i do zobaczenia jak tylko znajdę czas by do Pana dotrzeć.
Kocham, kocham, kocham🥰
Czy jak człowiek poradził sobie już z emocjami, lęki zostały w miarę opanowane i ogólnie samopoczucie jest lepsze, a "życie samo się żyje" jak to mówisz, czy można sobie poradzić z jeszcze jedną rzeczą, która została?
A mianowicie.....(budowanie napięcia xd)
Obgryzanie paznokci !
Tak. Nieładny, niechlujny, brzydki odruch, którego bardzo trudno się pozbyć.
Żadne żele, lakiery, bo człowiek też je skubie, nie tylko obgryza.
Znając Cię zaraz napiszesz że uebaç dłonie 😅.
Serio, pytam serio. Może techniki NLP by pomogły?
Zależy, jak dobrze obgryzasz...? Czy jest to poziom - powiedzmy - swiatowy, czy raczej liga okręgowa juniorów...?
@@SkutecznaTerapia Dominik kurde, no jajcarz z Ciebie XD
Amatorskie obgryzanie, kompulsywne skubanie paznokci. Poziom raczej żałosny :/
@@SkutecznaTerapia Czyli nie ma szans, nic nie pomoże...
@@cojatutajrobie aparat ortodontyczny pomaga
Panie Dominiku otóż wszystko co doświadczamy "dzisiaj"nie być może a napewno ma podłoże w przeszłości. To wynika z fizjologi dojrzewania człowieka. Traumy wczesnodziecięce lub rozwojowe jak pan woli zmieniają biochemię mózgu ,tak bardzo że wpływa to bezpośrednio na osobowość człowieka. I to jak pan mówi zostało udowodnione naukowo ,min przez rezonans.Aktywnosc mózgu przeciążonego mózgu trauma w dzieciństwie jest jak pożar na mapie skanu MRI.Proponuje posłuchać chociażby Pani prof. Elżbiety Zdankiewicz -Scigaly albo zapoznać się z jej badaniami .Jest pan mądrym człowiekiem ale ten temat pan spłycił i odarl z powagi aby wstrzelić swoje własne teorie.Nie można tak robić i mowic nieprawdę chociażby że to była jakaś sobie teoria .Już Lowen ,Livine,Kolk dawno temu obalili mit traumy że to Nic .
O mój boże... 🙂
Po kolei... Jest bardzo cienka linia dzieląca rzeczywiste wyniki badań (nie psychologicznych, ale takich prawdziwych, jak MRI, wykonanych sprzętem, który rzeczywiście coś bada) od ich interpretacji. I to jest dobry przykład. To, że pewne obszary mózgu wykazują podwyższoną aktywność w pewnych warunkach, nie oznacza tak naprawdę absolutnie nic. Nie przekłada się (a przynajmniej nie musi się przekładać) na to, co człowiek myśli, robi, czy jak się czuje. Chyba, że bardzo wierzymy, że Lowen był naukowcem, bierzemy za dobrą monetę to, co mu się wydawało i bardzo chcemy interpretować wyniki tych prawdziwych badań tak, żeby nam do Lowenowskich koncepcji pasowały... :-))
Oczywiście, że mózg pamięta traumę. Pamięta też wszelkie przyjemne doznania i doświadczenia, które nas spotkały. I dużo więcej: wilgotność powietrza, zapach, czy atmosferę, która wtedy panowała - na przykład. Mówię o tym w Programie o Lęku,: wiemy, że tak jest od dawna. Tylko, że to NIE OZNACZA, że nasze dzisiejsze zaburzenia psychiczne są przez to spowodowane! Gdyby tak było, psychoterapia ograniczałby sie do 2-3 spotkań, a większość problemów rozwiązywano by w kwadrans - bo są na to dobre i sprawdzone metody, aby skutki tych traum niwelować.
Tymczasem najczęściej każe się ludziom w nieskończoność przeżywać nieprzyjemne wspomnienia, odwracając ich uwagę od tego, co mogą, powinni i nawet muszą zmienić w życiu, aby mogli poczuć się lepiej.
Na koniec takie pytanie: czy zastanawiała się Pani kiedyś, jakiego kalibru traumą jest dla człowieka moment, kiedy się rodzi? Kiedy z ciepłego, przyjemnego wnętrza, w którym czuje się bezpiecznie, w którym jest cicho i błogo... wydostaje się nagle na ten przerażająco jasny, głośny i zimny świat? Przy akompaniamencie wrzasków i krwi? Gdy ktoś go z tego bezpiecznego i cichego świata brutalnie wyrywa, ucina mu nożyczkami kawałek ciała, rzuca go bezbronnego na zimną wagę, czy stół, czy co tam, polewa go wodą etc? Ciekawe, co się wtedy dzieje? Jak taka wczesnodziecięca trauma wpływa na biochemię mózgu?
Bo albo wszyscy jesteśmy naturalnie straumatyzowani ponad możliwość jakiejkolwiek pomocy (co by wiele tłumaczyło), albo... trzeba pomyśleć jeszcze raz i dobrze się zastanowić nad tym, czy aby się co do traum nie mylimy...
Pozdrawiam serdecznie ;-)
@@SkutecznaTerapia Nie wiem skąd taka egzaltacja "o mój Boże "panska sztywność myślenia jest niepokojaca oraz upór przy "swoim"tak aby tylko obalić teorie innych tęgich glow i zdyskredytować ich dorobek .Czy trauma jest podrod ?oczywiście że tak ,ale trauma dziecięca ro trauma która idzie, wraz z rozwojem i jego etapami wraz z dzieckiem.Prosze mi nie pisać że gwalcone dzieci ,których gehenna trwa wiele lat nie zmieniają się i nie jest to właśnie trauma .Jednym zdoslownie jednym tylko przypadkiem była nasza Olga Jackowska.Wystarczy posłuchać jej wywiady ,co mówiła jak żyła. Jaki zryty beret miała, mówiąc kolokwialnie.Trauma zmienia osobowość, przeżywanie flashbacków całe życie w kółko to fakt a nie bajka i żadna terapia nie leczy długotrwałych nadużyc i przemocy. Nawet terapia Emdr ,która pomaga w pojedynczych wydarzeniach w traumach rozwojowych legnie w gruzach.Jesli zła w życiu człowieka było za dużo i za długo bez szansy na ratunek to właśnie jest trauma.
Nie ma Pan racji.
No jasne :-)
Czyli moja teoria jest troche trafna ze mozg i "ja" to co innego :) i mozna z nim walczyć i go :układać" :)