Dzięki za wszystkie komentarze! Płytę DVD z Vaianą wygrywa: Joasia91_! Zapraszamy do kontaktu w wiadomości prywatnej :-) Więcej konkursów lada, lada, lada moment :P uwierzcie :P
Dlaczego nie wygrał Darth Vader? Veder wygrywa konkursy nie startując w nich! To jedyna osoba, której boi się Chuck Norris. No i Vader jest teraz ... księciem Disneya.
Jeśli spojrzysz w metrykę, to nie jest wcale taki stary. Książę, ze Śpiącej Królewny to 1959, a z kopciuszka aż 1950! Vader to 1977, więc przy nich to młodzik;)
Moją ulubioną męską postacią jest Nick Bajer z Zwierzogrodu. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem to wiedziałem, że ta postać stanie się jedną z moich ulubionych. Od początku sprytny lis, który chciał kupić loda dla swojego udawanego synka. Jego przemiana w czasie filmu była bardzo ciekawa i warta uwagi. Od niewinnego liska aż do nowego policjanta. Jego relacje z Judy sprawiły, że ta postać ma jednak uczucia i może je pokazać nie skrywając się przy tym. Lis, który myśli, że wszystko wie, ale jednak się myli. Cały film w fajny sposób opierał się na jego wydarzeniach, a także o Judy. Obie te postacie tworzą super ekipe, gdzie razem zapuszkują każdego złodzieja.
Moją ulubioną postacią "męską" jest krab Sebastian z Małej Syrenki :-D Uwielbiałam go za jego sarkastyczne uwagi i złośliwości, upór i pewność siebie, świetne poczucie rytmu i zdolności wokalne XD oraz to,że potrafił być przyjacielem Ariel bez wciskania jej kitów i ściemniania jej. No i dumnie walczył o swoje życie z zabójczym kucharzem XDXD W sumie nie mogłam inaczej wybrać, bo Sebastian nauczył mnie języka angielskiego, gdy razem z nim śpiewałam "Under the Sea" :D
Kumulację ulubionych męskich postaci odnalazłam w bajce "Krudowie", trzeba się zdecydować na jedną, więc wygrywa Guy. Chłopak z głową pełną pomysłów, który z determinacją podąża "ku przyszłości", choć tak naprawdę nie wie, co go czeka za następnym zakrętem. Nie boi się próbować, a jego "wynalazki" są genialne! No Pasek, który jest jego przyjacielem, zwierzakiem do towarzystwa i ...podtrzymuje mu spodnie - cudowny pomysł! Śmiejemy się za każdym razem, gdy Pasek podkręca atmosferę w opowieściach o nadchodzącym końcu świata śpiewnym "Ta-ta-ta!" ;D Albo, gdy uczy jaskiniowców chodzić w butach...no, to trzeba zobaczyć. Taki chudziutki chłopak z potarganymi włosami powinien przecież zginąć pierwszego dnia w tak nieprzychylnych okolicznościach walki o przetrwanie, a jednak...żyje, udowadniając, że nie tylko siła mięśni się liczy. Jest uroczy, robi fenomenalne miny, dziwiąc się tym jak jaskiniowcy polują, opowiada żarty...bardzo go lubię! Ma urok, któremu nie mogę się oprzeć ;)
No i to byłaby zwycięska odpowiedź, gdyby Krudowie...byli z Disney'a :) Ale i tak zgadzam się, że to świetne postaci i Ryan Reynolds jako Guy jest przeuroczy :)
Tak mi chodził po głowie ten Disney, już po napisaniu odpowiedzi...ale nie zdążyłam umieścić innego komentarza. Może uda się innym razem :) Pozdrawiam!
Stich z filmu Lilo i Stich. Jako dziecko byłam absolutnie i bezwzględnie zakochana w tej postaci, a kiedy obejrzałam tę bajkę ponownie stwierdziłam że nic się nie zmieniło. Wszyscy bohaterowie Disneya przedtem byli raczej grzeczni i ułożeni, natomiast Stich od początku aspirował do roli potwora siejącego zniszczenie. Taka urocza kuleczka ostrych zębów i pazurów, obdarzona super siłą, porośnięta miękkim niebieskim futerkiem. Nie mówi za wiele ale widać że jest inteligentny i uzdolniony w wielu dziedzinach. Od zawsze rozwala mnie scena w której w ciągu 10 sekund konstruuje makietę San-Francisco a następnie demoluje ją, udając Godzillę (której również jestem fanką). Albo gdy gra muzykę Elvisa na ukulele (jakże pasujące "you look like an angel, but you are the devil"). Pod opieką małej, nieco dziwnej dziewczynki, wciągu zaledwie 3-4 dni zmienia się całkowicie i zostaje członkiem rodziny. Nie wiem czy którykolwiek z bohaterów Disneya przeszedł tak fundamentalną przemianę. Czy muszę dodawać coś jeszcze?
Zdecydowanie najbardziej uwielbiam Nicka Bajera ze Zwierzogrodu. Przede wszystkim dlatego, że nie wpisuje się w zasadzie w żaden schemat męskich bohaterów Disneya - na początku filmu sprawiał wrażenie typowego cwaniaczka, krętacza i oszusta by później otworzyć się przed Judy opowiadając czemu jest jaki jest (retrospekcja z dzieciństwa gdy koledzy go jawnie oszukali i dowiedział się jak trudne i bezwzględne potrafi być życie). A moment w którym wstawił się za Hops gdy ta miała oddać odznakę policjantki sprawił, że zmieniłem swoje zdanie o nim o 180 stopni - później było tylko lepiej, podczas śledztwa wykazywał się błyskotliwością, charyzmą oraz przede wszystkim autentyczną sympatią do Judy, do której coraz bardziej się przekonywał pomimo początkowej niechęci. Przy tym pokazał też, że można go dotkliwie zranić w momencie gdy Judy palnęła gafę, że wszystkie drapieżniki są genetycznie zaprogramowane do agresji, choć finalnie w bardzo zabawny sposób potrafił wybaczyć przyjaciółce jej błąd. Oboje zostali skrzywdzeni przez los i niesamowitych okolicznościach pokazali, że pozornie tak skrajne persony mogą wytworzyć między sobą autentyczną przyjaźń. Tak się robi wiarygodnych i ciekawych bohaterów!
Moją ulubioną męską postacią jest Olaf ponieważ jest super słodki i w filmie ma bardzo śmieszne teksty np. tak.. a co? Lub Bo dla niektórych warto się roztopić. To jest po prostu super!!!
To nie jest aktor, który śpiewał w oryginalnym dabingu, więc może ta wersja jest lepsza (oryginału nie słyszałam to nie wiem). Chociaż fakt, że "You Welcome" tłumaczone jako "drobnostka" jest (chyba) dość dowolne. Chociaż towarzystwo z Accantusa ma zwykle udane interpretacje, a tu w zestawienie animacji i "wygłupiającego się" wykonawcy - było naprawde niezłe (dał chłopak radę ) :D
Dzięki za wszystkie komentarze!
Płytę DVD z Vaianą wygrywa: Joasia91_! Zapraszamy do kontaktu w wiadomości prywatnej :-)
Więcej konkursów lada, lada, lada moment :P uwierzcie :P
Dlaczego nie wygrał Darth Vader? Veder wygrywa konkursy nie startując w nich! To jedyna osoba, której boi się Chuck Norris. No i Vader jest teraz ... księciem Disneya.
Trochę starusieńki jak na księcia :P raczej stetryczały król :D
Jeśli spojrzysz w metrykę, to nie jest wcale taki stary. Książę, ze Śpiącej Królewny to 1959, a z kopciuszka aż 1950! Vader to 1977, więc przy nich to młodzik;)
Słuszna uwaga ;)
Moją ulubioną męską postacią jest Nick Bajer z Zwierzogrodu. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem to wiedziałem, że ta postać stanie się jedną z moich ulubionych. Od początku sprytny lis, który chciał kupić loda dla swojego udawanego synka. Jego przemiana w czasie filmu była bardzo ciekawa i warta uwagi. Od niewinnego liska aż do nowego policjanta. Jego relacje z Judy sprawiły, że ta postać ma jednak uczucia i może je pokazać nie skrywając się przy tym. Lis, który myśli, że wszystko wie, ale jednak się myli. Cały film w fajny sposób opierał się na jego wydarzeniach, a także o Judy. Obie te postacie tworzą super ekipe, gdzie razem zapuszkują każdego złodzieja.
Moją ulubioną postacią "męską" jest krab Sebastian z Małej Syrenki :-D
Uwielbiałam go za jego sarkastyczne uwagi i złośliwości, upór i pewność siebie, świetne poczucie rytmu i zdolności wokalne XD oraz to,że potrafił być przyjacielem Ariel bez wciskania jej kitów i ściemniania jej. No i dumnie walczył o swoje życie z zabójczym kucharzem XDXD
W sumie nie mogłam inaczej wybrać, bo Sebastian nauczył mnie języka angielskiego, gdy razem z nim śpiewałam "Under the Sea" :D
Kumulację ulubionych męskich postaci odnalazłam w bajce "Krudowie", trzeba się zdecydować na jedną, więc wygrywa Guy. Chłopak z głową pełną pomysłów, który z determinacją podąża "ku przyszłości", choć tak naprawdę nie wie, co go czeka za następnym zakrętem. Nie boi się próbować, a jego "wynalazki" są genialne! No Pasek, który jest jego przyjacielem, zwierzakiem do towarzystwa i ...podtrzymuje mu spodnie - cudowny pomysł! Śmiejemy się za każdym razem, gdy Pasek podkręca atmosferę w opowieściach o nadchodzącym końcu świata śpiewnym "Ta-ta-ta!" ;D Albo, gdy uczy jaskiniowców chodzić w butach...no, to trzeba zobaczyć.
Taki chudziutki chłopak z potarganymi włosami powinien przecież zginąć pierwszego dnia w tak nieprzychylnych okolicznościach walki o przetrwanie, a jednak...żyje, udowadniając, że nie tylko siła mięśni się liczy. Jest uroczy, robi fenomenalne miny, dziwiąc się tym jak jaskiniowcy polują, opowiada żarty...bardzo go lubię! Ma urok, któremu nie mogę się oprzeć ;)
No i to byłaby zwycięska odpowiedź, gdyby Krudowie...byli z Disney'a :) Ale i tak zgadzam się, że to świetne postaci i Ryan Reynolds jako Guy jest przeuroczy :)
Tak mi chodził po głowie ten Disney, już po napisaniu odpowiedzi...ale nie zdążyłam umieścić innego komentarza. Może uda się innym razem :) Pozdrawiam!
Stich z filmu Lilo i Stich. Jako dziecko byłam absolutnie i bezwzględnie zakochana w tej postaci, a kiedy obejrzałam tę bajkę ponownie stwierdziłam że nic się nie zmieniło. Wszyscy bohaterowie Disneya przedtem byli raczej grzeczni i ułożeni, natomiast Stich od początku aspirował do roli potwora siejącego zniszczenie. Taka urocza kuleczka ostrych zębów i pazurów, obdarzona super siłą, porośnięta miękkim niebieskim futerkiem. Nie mówi za wiele ale widać że jest inteligentny i uzdolniony w wielu dziedzinach. Od zawsze rozwala mnie scena w której w ciągu 10 sekund konstruuje makietę San-Francisco a następnie demoluje ją, udając Godzillę (której również jestem fanką). Albo gdy gra muzykę Elvisa na ukulele (jakże pasujące "you look like an angel, but you are the devil"). Pod opieką małej, nieco dziwnej dziewczynki, wciągu zaledwie 3-4 dni zmienia się całkowicie i zostaje członkiem rodziny. Nie wiem czy którykolwiek z bohaterów Disneya przeszedł tak fundamentalną przemianę. Czy muszę dodawać coś jeszcze?
Zdecydowanie najbardziej uwielbiam Nicka Bajera ze Zwierzogrodu. Przede wszystkim dlatego, że nie wpisuje się w zasadzie w żaden schemat męskich bohaterów Disneya - na początku filmu sprawiał wrażenie typowego cwaniaczka, krętacza i oszusta by później otworzyć się przed Judy opowiadając czemu jest jaki jest (retrospekcja z dzieciństwa gdy koledzy go jawnie oszukali i dowiedział się jak trudne i bezwzględne potrafi być życie). A moment w którym wstawił się za Hops gdy ta miała oddać odznakę policjantki sprawił, że zmieniłem swoje zdanie o nim o 180 stopni - później było tylko lepiej, podczas śledztwa wykazywał się błyskotliwością, charyzmą oraz przede wszystkim autentyczną sympatią do Judy, do której coraz bardziej się przekonywał pomimo początkowej niechęci. Przy tym pokazał też, że można go dotkliwie zranić w momencie gdy Judy palnęła gafę, że wszystkie drapieżniki są genetycznie zaprogramowane do agresji, choć finalnie w bardzo zabawny sposób potrafił wybaczyć przyjaciółce jej błąd. Oboje zostali skrzywdzeni przez los i niesamowitych okolicznościach pokazali, że pozornie tak skrajne persony mogą wytworzyć między sobą autentyczną przyjaźń. Tak się robi wiarygodnych i ciekawych bohaterów!
masz też na DVD Moane /Vaiane ?
DVD Moany jest do wygrania w konkursie :)
Moją ulubioną męską postacią jest Olaf ponieważ jest super słodki i w filmie ma bardzo śmieszne teksty np. tak.. a co? Lub Bo dla niektórych warto się roztopić. To jest po prostu super!!!
mój ulubiony postaciom jest małe lwiontko Simba i kovu
jutro recenzja Piratów z Karaibów 5 ?
Jutro gadam o Batmanie w Warszawie, więc niestety dopiero w tygodniu uda mi się Piratów zrecenzować... ale za to wynagrodzę konkursem! :D
Skoro podobała Ci się piosenka to tu jest fajna polska wersja: th-cam.com/video/S1Z_XKNTB98/w-d-xo.html ;)
no właśnie polskiej wersji nie cierpię :) no dobra, może nie aż "nie cierpię", ale wkurza mnie :P
To nie jest aktor, który śpiewał w oryginalnym dabingu, więc może ta wersja jest lepsza (oryginału nie słyszałam to nie wiem). Chociaż fakt, że "You Welcome" tłumaczone jako "drobnostka" jest (chyba) dość dowolne. Chociaż towarzystwo z Accantusa ma zwykle udane interpretacje, a tu w zestawienie animacji i "wygłupiającego się" wykonawcy - było naprawde niezłe (dał chłopak radę ) :D