Piękny film...tak bardzo smutne to, zwłaszcza w przypadku Grzegorza Mendla, ale również innych - to niezrozumienie i brak docenienia, natomiast niesamowitym zjawiskiem jest upór i determinacja jaka w nich żyła...popłakałam się. Wielcy ludzie.
Jest jedna jedyna rzecz, którą mogę zarzucić temu filmowi (reszta jest super! ). Otóż być może są takie nieodkryte rejony wiedzy nawet w tej naszej fizyce, chemii czy biologii, które może osiągnąć amator nawet w dzisiejszych czasach. A może dzięki dzisiejszym czasom (chociażby ktoś dzięki programowaniu może stworzyć środowisko symulujące doświadczenia albo coś innego). Czasem nawet nie wiemy czego nie wiemy, także nie należy niczego wykluczać. Elity naukowe przed odkryciem teorii względności twierdziły, że już nic nowego nie da się odkryć w dziedzinie fizyki, a potem okazało się coś całkiem innego. Także, o ile dokonanie nowych odkryć przez amatora w tychże dziedzinach będzie trudne albo z naszego punktu widzenia graniczące z cudem, niemniej jednak być może kiedyś znajdzie się człowiek, który tego nie będzie wiedział i coś odkryje dzięki swojej żmudnej pracy. Pozdrawiam :D
Wiem, że film stary i mój komentarz niewiele wniesie... Ale chciałbym powiedzieć jedną rzecz. Co do romantycznych czasów, w których możliwe było odkrywanie tylu cudownych rzeczy, a teraz, niestety nie. Poważnie? Wtedy myślano DOKŁADNIE tak samo. Na ziemi są rzeczy, które nie śniły się filozofom. Nie poddawajcie się! Trwajcie w swoich zajawkach, patrzcie na rzeczywistość swoimi oczami. Rozwalicie te ściany! Wierzę w nas. Solić tych wszystkich podcinaczy skrzydeł, którzy swoimi logicznymi argumentami zabijają wasze marzenia. Jest tyle do odkrycia. Nie trzeba wielkich pieniędzy, kontaktów i tytułów naukowych. Trzeba wolnych umysłów. Bardzo szanuje Pańskie programy, ale po tym zdaniu... No nic, dalej wierzę w Pana. Bo najmądrzejsza wiara, to wiara w ludzi. Pozdro!
zgadzam się z Twoim twierdzeniem. Sam doświadczyłem takiego przypadku: napisałem artykuł i zaproponowałem współautorstwo profesorowi jednego z podrzędnych wydziałów prawa w południowej Polsce. Ten mnie wyśmiał i powiedział że takiego artykułu nigdy nigdzie nie opublikuje. Tymczasem moja praca “Pojęcie trybu w kodeksie postępowania cywilnego (uwagi de lege lata i de lege ferenda)” została opublikowana w najbardziej prestiżowym polskim czasopiśmie prawniczym Państwo i Prawo w 2017 r. Gdy przyniosłem mu z kolei napisaną przeze mnie rozprawę doktorską - nie otworzył mi przewodu. Barany tłoczące się na drodze postępu zawsze opóźniają postęp.
@@Dombrowskyyoryginalnemu komentarzowi nie chodziło o znajdowanie rzeczy ale chilezaur został znaleziony właśnie w ten sposób a więc tak możesz odkryć dinozaura na spacerze
Kiedyś znalazłem taki cytat "Jeśli uważasz, że coś jest niemożliwe, znajdź człowieka który o tym nie wie a to dokona". Uczy się nas, tak jakby nauka wiedziała wszystko, tym czasem jest tyle niewatomych, że jest jeszcze wiele do odkrycia :)
Michael Faraday mieliśmy o nim na fizyce w gimnazjum i oglądaliśmy nawet film o nim którego nigdy nie dokończyliśmy. Jedna z najbardziej przeze mnie zapamiętanych lekcji fizyki.
Mimo zakończenia jest bardzo inspirujący materiał. W końcu od odkrywania tego czego się samemu nie zna można zacząć, a poprzestać na badaniach w środowisku akademickim będąc napędzanym "własnoręcznie" odkrytą pasją i ciekawością. Ode mnie kciuk w górę i czekam na kolejny film :)
Terapie fagowe to przyszłość, już teraz przy lekoopornych zakażeniach eksperymentalnie (z sukcesami) stosuje je Ośrodek Terapii Fagowej Centrum Medycznego Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN ;)
+Marcin Ostajewski Tak mnie zastanawia, a co jeśli bakterię będę wciąż ewoluować? Czy fagi mają jakiś swój mechanizm ewolucji, tak, aby zwalczyć mechanizm bakterii? Pytanie czy człowiek umie jakoś zawładnąć ewolucją fagów, bo potrafię sobie wyobrazić sytuacje, kiedy losowa mutacja powoduję, że ów wirus ma tzw. "klucz" do komórek ludzkich. Wtedy czekałyby człowieka dwie infekcje na raz. Myślę, że terapia fagowa jak najbardziej jest przyszłością, ale nie wiem czy obecny stan wiedzy biotechnologicznej, potrafiłby wyeliminować różne (nie)ciekawe pomyłki.
Bakterie ewoluują wciąż, niektóre na naszych oczach. Aby bakteriofagi nie zaniknęły i pozostawały w "biologicznym obiegu" ich materiał genetyczny musi w razie drastycznych zmian również podlegać stosownym mutacjom, które się utrwalą. Na obecnym poziomie nauki jesteśmy w stanie śledzić te zmiany znając m. in. odpowiednie układy receptorowe odpowiedzialne za mechanizmy "rozpoznawania" przez fagi atakowanych komórek jak i również pulę genetyczną wirusów i bakterii. Potrzeba jedynie organizacji i funduszy oraz entuzjastycznie nastawiających wyników doświadczeń.
i od razu podam , jak się prawidłowo wymawia tą nazwę, bo w Polsce 99% ludzi wymawia źle, wymawia się jak Byrno z krótkim Y, można też Brünn, ale to to już nasze morawskie zaawansowane kwestie :))
Myślę, że nie jest to zła wymowa, a po prostu przyjęta w Polsce wersja odczytu tej nazwy. Dodanie "y" przed literę "r" w tego typu zbitkach to element języka czeskiego, zaś miasto to dla Polaków jest na tyle łatwe do wyczytania, że nie było chyba potrzeby implementacji tej zmiany :)
Zgadzam się że czasami trzeba dokonać implementacji, chodzi o coś innego, te implementacje których poczyniono całkiem sporo wyglądają tak jakby robiły je 100 lat temu niepiśmienne dziady podkościelne po pielgrzymkach w tamte strony lub Janusze na wycieczkach a jakby nie było jest Rada Języka Polskiego w której zasiadają koryfeusze polonistyki. Koryfeusze odpowiadają że języki są bytami żywymi, zaś oni nie mają wpływu na kształt tego co ulega wciąż przemianom, w takim razie po co ta rada i dlaczego biorą pieniądze za zasiadanie w niej. Żeby nie być gołosłownym to podam kilka przykładów okaleczeń nazewniczych: Matejka został zukrainizowany na Matejko, bo tak jakoś Krakusom lub Lwowianom bardziej pasowało. Czeski Těšín został z powodu podwójnego znaczenia przetłumaczony na Cieszyn a przecież to stara, celtycka chyba nazwa: Tessin która się pojawia w wielu miejscach na zach Europy, dziwolągi słowne jak Ołomuniec, Przerów, Prościejów, Drużbachy zamiast Rużbachów, Niżne Tatry zamiast Niskie Tatry, nazwy przechwycone przez Google Maps od opisów zdjęć Januszów i Grażyn i serwowane dla Polaków. Kolega Czech wpadł w panikę podczas jazdy na komórze (w tamtym aucie nie miał wbudowanej nawigacji) kiedy zaczęły mu wyświetlać ten bełkot nazewniczy w czasie powrotu z Polski.
Zrobisz jakiś odcinek o podświadomośći? Cos w stylu, wybieranie czegoś nieświadomie pod wpływem czyjejś sugestii/informacji. Ogólnie to uważam, że temat mózgu jest bardzo ciekawy i takie odcinki to najchętniem bym oglądał :)
Ja bym chciała o lekach psychotropowych, o ich wpływie na ciało i świadomość. W Polsce leczenie psychiatryczne to powód do wstydu, a w takiej Francji co 4 lub co 5 jest na lekach. Czy możliwość względnie normalnego funkcjonowania w społeczeństwie jest warta licznych skutków ubocznych. Moja znajoma jest na antydepresantach, ma tak tragiczne problemy ze skupieniem uwagi i pamięcią, że już z nią nie rozmawiam, bo nie jestem w stanie. Tzn wytknęłam jej pewien brak logiki i mnie zablokowała.
warto jednak próbować. Sam doświadczyłem takiego przypadku: napisałem artykuł i zaproponowałem współautorstwo profesorowi jednego z podrzędnych wydziałów prawa w południowej Polsce. Ten mnie wyśmiał i powiedział, że takiego artykułu nigdy nigdzie nie opublikuje. Tymczasem moja praca “Pojęcie trybu w kodeksie postępowania cywilnego (uwagi de lege lata i de lege ferenda)” została opublikowana w najbardziej prestiżowym polskim czasopiśmie prawniczym Państwo i Prawo w 2017 r. Gdy przyniosłem mu z kolei napisaną przeze mnie rozprawę doktorską - nie otworzył mi przewodu. Barany tłoczące się na drodze postępu zawsze opóźniają postęp.
Piękne i takie jakieś... chwytające za serce... Dobrze, że jest ten odcinek. Pewnie takich osób jest mnóstwo. Pionierów, którzy w życiu przekopywali się w wielkim trudzie do części prawdy. Ale... Myślący Mózgu - w jednej kwestii tym razem się z Tobą nie zgodzę. :) ( ale nie ugryzę - jestem najedzona ) Jestem za pracą zespołową. Za działaniem w grupie. Za poczuciem, że nie trzeba samemu walić głową w mur. Co innego ukochanie jakiejś dziedziny, a co innego walka o możliwość jej rozwijania. Może gdybyśmy tak na serio potrafili odłożyć słowo "ja" i zamienili je na "my", to na tej planecie w końcu zaczęłoby się dobrze dziać...?
Jeszcze jest Geografia! Często zapominana lub z premedytacją pomijana nauka o świecie jako ta "gorsza", posiadająca również duży wpływ na to jak postrzegamy otaczający nas świat. Myślę że w tej nauce nadal pozostaje miejsce dla naukowców- amatorów
Gdybym miala wybrac jeden kanal na youtubie, ktory mialby zostac, a reszta muialaby zniknac, to zdecydowanie wybralabym Uwaga Naukowy Belkot! Uwielbiam
Drogi autorze. Twój kanał jest świetny. Super przygotowany pod kątem merytorycznym i montażowym. Twój potencjał jest ogromny, ale na skok dalej zainwestuj w warsztat emisji głosu (barwę masz ładną) żeby pozbyć się tej nosowości, ona razi i przeszkadza w tak fajnych odcinkach.
Jako kuriozitu napíšu, že několik let po smrti Mendla stejné zákony genetiky objevili 3 angličané a napsali si o Nobelovu cenu. Jaké ale bylo jejich zklamání, když jim výbor udělující cenu odpověděl, že stejný objev učinil už mnoho let před nim nějaký rakouský mnich někde v klýštěře v Brně. Jako ciekawostkę piszę, że kilka lat po śmierci Mendla trzech Anglików odkryło te same prawa genetyki i pisało o Nagrodę Nobla. Ale co było ich rozczarowaniem, gdy komisja przetargowa odpowiedziała, że tego samego odkrycia dokonał wiele lat wcześniej austriacki mnich gdzieś w Brnie.
Johnny Sins leki psychotropowe są na receptę, jeśli ktoś by miał dostęp do lewych recept, to z pewnością miałby pojęcie, po których lekach będzie miał "fazę".
Ni podcinajmy skrzydeł - nagroda Nobla w dziedzinie medycyny za odkrycie roli Helicobacter pylori Nobel 2005 Robin Warren i Barry Marshall - nie wszystko stracone. Odkrycia leżą w zasięgu naszych zmysów i umysłów. Chwała tym, którzy zauważą związki prowadzące do odkrycia.
Zastanawiałem się jakiś czas temu, aby na swoim laptopie zainstalować adblocka, bo zacząłem częściej z niego korzystać niż, ze stacjonarki. I owszem, zainstalowałem, ale wyłączyłem opcję blokowania reklam gdy oglądam Twoje (i nie tylko Twoje) filmy na YT. Niby niewiele, ale jednak mogę je oglądać za darmo, więc czemu nie dać i Tobie na nich zarobić. No i jest też pretekst do nalania sobie szklanki wody bez pauzowania. Pozdrawiam, więcej takich dobrych produkcji!
Mam pewną wątpliwość co do liczby 1729, ponieważ nie jest to najmniejsza dodatnia liczba którą można przedstawić jako sumę dwóch sześcianów liczb CAŁKOWITYCH. Poprawną odpowiedzią jest liczba 91, którą możemy zapisać jako 6^3 + (-5)^3 i jako 4^3 + 5^3. Liczba 1729 jest jednak najmniejszą liczbą dodatnią, którą możemy przedstawić jako sumę dwóch sześcianów liczb NATURALNYCH.
Dawid, a ja się nie zgadzam, że czasy wielkich odkryć czy szansy na kolejne wielkie odkrycia mamy za sobą. Przywarą naukowców w każdej epoce jest zawsze twierdzenie, że wiedzą już prawie wszystko a za chwilę nagle się okazuje, że są z wiedzą w czarnej kloace, bo ktoś właśnie coś obalił (i nie było to pół litra) lub udowodnił. :) Optymizm w nauce jest wskazany jak najbardziej.
Kompletnie nie o to mu chodziło xD. Po prostu dzisiaj by dokonać jakiegoś odkrycia czy obalić obowiązujące paradygmaty, potrzebny jest sztab genialnych naukowców, ogromny zastrzyk pieniędzy, specjalne ośrodki badawcze itd. Czasy gdy jedna osoba odkrywała coś przełomowego się skończyły.
@@Pogramista to zależy od dziedziny. Myślę że w astronomii - np. porównywanie zdjęć nieba czy biologii, a konkretnie behawioryzmie jest jeszcze miejsce dla amatorów - samouków
Jeden z niewielu konkretnych Polskich TH-cam'rów. Ten kanał to skarb. Ile bym dał za takie informacje 15 lat temu, podane w taki sposób. Mowa o całym kanele. A tak trza było czytać. Kiedy ja słuchowiec i wzrokowec.😉
Koprolity z tym odkryciem San Escobar to trochę inaczej było, bo Waszcz odkrył San Escobar jako zawodowiec (minister spraw zagranicznych), przekabacił ich na naszą stronę, a naród Polski mu za to zapłacił.
Moja matematyczka btw. świetna osoba Pani A. Biedroń powiedziała Mi że nic już nie odkryje, żadnego nowego twierdzenia czy zależności bo "gdyby była to by już ją wynaleźli" no i troszkę racji ma :D
Całkiem nie dawno zastanawiałem się nad problemem odkryć w dzisiejszych czasach i doszedłem do wniosku, że aby coś odkryć teraz, potrzebna jest ogromna wiedza, która zdobywa się latami więc możliwe, że za nie długo zdobycie odpowiedniej wiedzy do badania nowych odkryć może być dłuższe od przeciętnego życia człowieka, co powinniśmy zrobić w tym przypadku? Zapraszam do dyskusji 😁
Zawsze tak było, że szkoła blokowała rozwój intelektualny. Szkoła, jak sama nazwa głosi, jest miejscem tresury.. .tak tak, tresury. Magelan zignorował wszystkie uczelnie, i na dodatek był nie szlachetnie urodzonym i nieszlachetnie wykształconym i dlatego, na jego pokładzie, zainstalowano mu samobójcę, żeby przypadkiem nie odkrył czegoś, czym by bardzo zmartwił całą dostępną, ówczesną wiedzę i ówczesnych profesorów.
Bardzo smutne jest to, że w dziedzinie chemii i biologii (swoją drogą moich ulubionych działów nauki) praktycznie niemożliwym jest współcześnie dokonać tak przełomowych odkryć, posiadając nawet wykształcenie wyższe. Z drugiej strony cieszy mnie to, że tak łatwy dostęp do nauki polepsza jakość życia i pomaga ludziom zdobyć praktyczną wiedzę, która pomoże im rozwiązać problemy na każdej płaszczyźnie (jak chociażby biotechnologia - rozwiązuje problemy z głodem, czy niedoborem składników odżywczych w ubogich krajach)
Jest niestety społeczne przyzwolenie na taki rodzaj agresji, wystarczy popatrzeć jak wygląda debata publiczna🤦♀️a szeroko pojeta "nauka" nie jest już żadnym autorytetem. Cieszę się że zrobiłeś ten film, że dla Ciebie to forma terapii. Czekam na kolejne filmy. Pozdrawiam Martyna
Dziękuję! Za mówienie o bohaterkach zwyczajnie, totalnie bez wyróżniania pań w stylu "zacznę od kobiety naukowca" itp... I za Srinivasę Ramanujana - widząc tytuł przyszło mi na myśl, czy chodzi wyłącznie o odkrycia, bo na dźwięk słowa "amator" nieświadomie od razu pomyślałam właśnie o Srinivasie. Czytałam o nim tylko raz, ale tego się nie zapomina. I za Grzegorza Mendla, na którego miejscu pewnie każdy spodziewał się bardziej "ogranych" naukowców. I nawet o nim potrafiłeś opowiedzieć tak, że okazuje się, że i tak w rzeczywistości go nie znaliśmy.
Przypadek Agnes Pockels powinien być inspiracją dla kobiet które narzekają, że są "kurami domowymi". Udowadnia, że zmywanie naczyń może być czymś więcej. Swoją drogą, zapewne powodem braku późniejszych odkryć naukowych w czasie zmywania jest wynalezienie zmywarek 😅
Nam Pani wykładowiec wspominała że Darwin nie przeczytał nigdy pracy Mendla. Mendel rozsyłał swoją pracę to kilkudziesięciu bibliotek. Aby przeczytać taką publikację trzeba było rozciąć sznurki które związywały kartki (w takiej formie była wydana jego praca), ale kopia która trafiła do biblioteki w której urzędował Darwin nigdy nie została otwarta.
Zapomniał Pan o Stefanie Banachu. Nie ukończył żadnej szkoły wyższej, a jego doktorat to opracowanie jakie zrobiono z serwetek kawiarnianych Banacha. Z jego odkryć korzysta fizyka kwantowa...
Właśnie zatrzymałem się przy Felix'e D'Herell. To co Pan przedstawił jest bardzo interesujące z punktu widzenia obecnej oporności bakterii właśnie na antybiotyki. Może powrót do terapii "fagowej" będzie remedium na obecne problemy?
Przy Feliksie d'Herellu. Imiona i nazwiska zwykle się odmienia, i zwykle bez apostrofu. Apostrof jest, kiedy ostatniej litery się nie wymawia, np. "Kupiłem Harry'ego Pottera przy rondzie Charles'a de Gaulle'a".
Fajny odcinek poza jednym zdaniem: "Okryć (...) można obecnie dokonywać tylko w środowiskach akademickich". Te najbardziej przełomowe, które nas czekają i które wywrócą niektóre aspekty dotychczasowej nauki narodzą się właśnie z przypadku, czyjeś pasji, chęci zanegowania czegoś co już istnieje - w myśl zasady: "Jak czegoś się nie da zrobić to przyjdzie ktoś kto o tym nie wie i to zrobi". Nauka akademicka z natury rzeczy nie jest nastawiona na przełomowe odkrycia tylko na "męczenie" już istniejących tematów, udoskonalanie, poruszanie się wewnątrz bardzo wąskich zagadnień bez brania pod uwagę jakichkolwiek rewolucji.
Zgadzam się, ta konkluzja była beznadziejna. Ktoś próbuje w ten sposób, wytłumaczyć sobie brak sukcesów naukowych? wszystko co ciemny lud mógł wymyślić już zostało wymyślone i odkryte, teraz to MY, na ciepłych posadkach może kiedyś na coś wpadniemy. Widzisz Panie Krzysztofie jakie tam mają podejście ? :) wyskakiwać z kasy na badania ! jak to tak bez kasy na coś wpaść ! :)
"Wszystko co ciemny lud mógł wymyślić już zostało wymyślone" - nic takiego nie zostało powiedziane w tym odcinku. Powodem coraz trudniejszego dostępu amatorów do nauki, jest brak kasy. Większość badań w naukach ścisłych wymaga specjalistycznego sprzętu i ogromnych nakładów pieniężnych, to jest przeszkodą, a nie "wszystko co ciemny lud mógł wymyślić już zostało wymyślone i odkryte" które sam dopowiedziałaś i "wciskasz autorowi w usta" choć nic takiego nie sugerował.
Film bardzo dobry. Mam tylko jedną uwagę. Nie "trailer". Nie. Jesteśmy w Polsce. Jest bardzo ładne polskie słowo "zwiastun". Trailer to po angielsku np. "przyczepa". Po co używać anglicyzmów, jak są do dyspozycji zgrabne polskie słowa?
Potwierdzam. Anglicyzmy mają sens, jeśli coś wnoszą, np. są krótsze albo oddają coś nowego (weekend, last but not least). Szafowanie "mityngiem", kiedy jest "spotkanie" itd. to przesada.
Dla mnie to bez znaczenia, skoro użył takiego określenia, to jego sprawa. Ty i tak zrozumiałeś o co chodzi. Po to chyba powstały języki, prawda? Liczy się zrozumienie, taką one mają funkcję, więc nie wiem jakie znaczenie ma to, czy użył słowa polskiego czy anglicyzmu.
...nadzieja twoja nie jest płonną... ...odkryć i wynalazków, dokonać można w garażu...! ...polecam zaznajomić się z wynalazkami Łągiewki, genialnego technika i fitzyka eksperymentalnego! pozdrawiam
A może by tak krosik z Tomkiem Kopyrą? jakiś odcinek o warzeniu piwa, piwowarstwo chociażby domowe wykorzystuje pomiar gęstości, pomiar i korekcję ph, dezynfekcje, duże znaczenie wa również twardość wody, podczas zacierania sterowanie temperaturą enzymy działały w określony sposób, związki chemiczne odpowiadające za wady w piwie, fermentacja sama w sobie, chmiel. Gdybyś wykorzystał mój pomysł to zapisz mnie gdzieś w czołówce xD
24:00 niby tak, ale moc obliczeniowa w każdym urządzeniu jest tak wielka, i możliwości symulacji sà tak duże, że nawet osoba o podstawowej wiedzy inżynierskiej ma dość narzędzi żeby robić dobre wynalazki.
NIe NIe ! jeśli komentarz to twoje słowa ,mylisz się - technologia ,komputery drukarki 3d i inne narzędzia sa gotowe dla twórców, a za chwilę będą roboty które tą twórczość będą realizować , nie przekreślaj innych bo są w stanie wymyślać dla ludzi takie udogodnienia że kopara opada. Jakiś studencik w "pro firmie" nigdy nie będzie tak przydatny jak zwykły człowiek usprawniający życie tysiącom ludzi .
Brakuje Lucjana Łągiewki, którego odkrycia obaliły prawa dynamiki Nevtona (po dekadzie lobbowania tematu do rodzimych środowisk naukowych i firm, dopiero poza Polską się zyskał zainteresowanie i podobny projekt opracowany na zachodnim uniwersytecie zgłoszony do opatentowania)
Dziś już nie da się przeprowadzać przełomowych dowodów twierdzeń na serwetkach w kawiarniach. I nie da się z tych serwetek zrobić czyjegoś doktoratu. I trochę to smutne...
Zawsze można wymyślać różne hipotezy i zainteresować nimi kogoś ze świata nauki. A nóż widelec, któraś okaże się trafna i niepowtarzalna nigdy wcześniej
Wszystko fajnie, ale przed 1 WS nie bylo potrzeby tlumaczenia tekstow z fizyki na angielski by zdobyly one popularnosc. To niemiecki byl wtedy jezykiem w ktorym wychodzily wazne prace.
Mówi się, że jest coraz mniej rzeczy do odkrycia ale pewnie jest ich jeszcze wiele, tylko że tych odkryć mogą dokonać specjaliści z tych dziedzin, a nie zwykły szary człowiek uczący się wszystkiego po trochu. Im dalej w przód tym więcej musimy umieć by coś zrozumieć
Obecnie bakteriofagi wykorzystuje się tam gdzie zawodzą antybiotyki. Ale pamiętajmy, że skuteczność ich to tylko 99,8%. Źle jest znaleźć się w grupie 0,2%. Choć i wtedy można się ocalić, tylko lekarze nie wiedzą jak...
Ostatnio tacy amatorzy "wynaleźli" żarówkę, o budowie zwykłej butelki PET napełnionej wodą. W biednych krajach robi się dziurę w dachu z falistej dachówki wkłada tę butelkę i w dzień świeci mocno i za darmo jak zwykła żarówka. Nie wiem jakie za tym prawa stoją, ale to jest tego typu odkrycie. Łągiewka, który wynalazł zderzak zamieniający energię z jednej formy na drugą to następny przykład. Wszystko bez miliardowych nakładów i starannego wykształcenia.
To zawsze jest smutne, gdy ludzie doceniają czyjeś dzieła dopiero po ich śmierci.
Smutne, bo? 😅
Piękny film...tak bardzo smutne to, zwłaszcza w przypadku Grzegorza Mendla, ale również innych - to niezrozumienie i brak docenienia, natomiast niesamowitym zjawiskiem jest upór i determinacja jaka w nich żyła...popłakałam się. Wielcy ludzie.
Jest jedna jedyna rzecz, którą mogę zarzucić temu filmowi (reszta jest super! ). Otóż być może są takie nieodkryte rejony wiedzy nawet w tej naszej fizyce, chemii czy biologii, które może osiągnąć amator nawet w dzisiejszych czasach. A może dzięki dzisiejszym czasom (chociażby ktoś dzięki programowaniu może stworzyć środowisko symulujące doświadczenia albo coś innego). Czasem nawet nie wiemy czego nie wiemy, także nie należy niczego wykluczać. Elity naukowe przed odkryciem teorii względności twierdziły, że już nic nowego nie da się odkryć w dziedzinie fizyki, a potem okazało się coś całkiem innego. Także, o ile dokonanie nowych odkryć przez amatora w tychże dziedzinach będzie trudne albo z naszego punktu widzenia graniczące z cudem, niemniej jednak być może kiedyś znajdzie się człowiek, który tego nie będzie wiedział i coś odkryje dzięki swojej żmudnej pracy. Pozdrawiam :D
Wiem, że film stary i mój komentarz niewiele wniesie... Ale chciałbym powiedzieć jedną rzecz. Co do romantycznych czasów, w których możliwe było odkrywanie tylu cudownych rzeczy, a teraz, niestety nie. Poważnie? Wtedy myślano DOKŁADNIE tak samo. Na ziemi są rzeczy, które nie śniły się filozofom. Nie poddawajcie się! Trwajcie w swoich zajawkach, patrzcie na rzeczywistość swoimi oczami. Rozwalicie te ściany! Wierzę w nas. Solić tych wszystkich podcinaczy skrzydeł, którzy swoimi logicznymi argumentami zabijają wasze marzenia. Jest tyle do odkrycia. Nie trzeba wielkich pieniędzy, kontaktów i tytułów naukowych. Trzeba wolnych umysłów. Bardzo szanuje Pańskie programy, ale po tym zdaniu... No nic, dalej wierzę w Pana. Bo najmądrzejsza wiara, to wiara w ludzi. Pozdro!
zgadzam się z Twoim twierdzeniem. Sam doświadczyłem takiego przypadku: napisałem artykuł i zaproponowałem współautorstwo profesorowi jednego z podrzędnych wydziałów prawa w południowej Polsce. Ten mnie wyśmiał i powiedział że takiego artykułu nigdy nigdzie nie opublikuje. Tymczasem moja praca “Pojęcie trybu w kodeksie postępowania cywilnego (uwagi de lege lata i de lege ferenda)” została opublikowana w najbardziej prestiżowym polskim czasopiśmie prawniczym Państwo i Prawo w 2017 r. Gdy przyniosłem mu z kolei napisaną przeze mnie rozprawę doktorską - nie otworzył mi przewodu. Barany tłoczące się na drodze postępu zawsze opóźniają postęp.
Właśnie! Potrzeba nam więcej wiary.
Tak na pewno. Na spacerze znajdę szczątki dinozaura.
@@Dombrowskyyoryginalnemu komentarzowi nie chodziło o znajdowanie rzeczy ale chilezaur został znaleziony właśnie w ten sposób a więc tak możesz odkryć dinozaura na spacerze
Kiedyś znalazłem taki cytat "Jeśli uważasz, że coś jest niemożliwe, znajdź człowieka który o tym nie wie a to dokona".
Uczy się nas, tak jakby nauka wiedziała wszystko, tym czasem jest tyle niewatomych, że jest jeszcze wiele do odkrycia :)
Właśnie za tego typu filmy lubię ten kanał. Odkopywanie niemalże nikomu nieznanych wielkich samouków to z pewnością czasochłonne zajęcie.
Michael Faraday mieliśmy o nim na fizyce w gimnazjum i oglądaliśmy nawet film o nim którego nigdy nie dokończyliśmy. Jedna z najbardziej przeze mnie zapamiętanych lekcji fizyki.
Twoje podkłady muzyczne są genialne idealnie komponują się z treścią merytoryczną i wprowadzają w taki specyficzny nastrój :)
Spełniasz moje zapotrzebowanie na treści o którym nawet nie wiedziałem, jak zawsze na poziomie, dziękuję!
Mimo zakończenia jest bardzo inspirujący materiał. W końcu od odkrywania tego czego się samemu nie zna można zacząć, a poprzestać na badaniach w środowisku akademickim będąc napędzanym "własnoręcznie" odkrytą pasją i ciekawością. Ode mnie kciuk w górę i czekam na kolejny film :)
"SZCZERZE KOCHAŁ KWIATY"
Ogólnie bakteriofagi to ciekawy temat, według mnie zasługują na osobny odcinek, makrofagi również. :)
witam, może pan podać kanały o takowej tematyce?
Niestety nie znam żadnego takiego kanału, przykro mi. :(
Terapie fagowe to przyszłość, już teraz przy lekoopornych zakażeniach eksperymentalnie (z sukcesami) stosuje je Ośrodek Terapii Fagowej
Centrum Medycznego
Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN ;)
+Marcin Ostajewski
Tak mnie zastanawia, a co jeśli bakterię będę wciąż ewoluować? Czy fagi mają jakiś swój mechanizm ewolucji, tak, aby zwalczyć mechanizm bakterii? Pytanie czy człowiek umie jakoś zawładnąć ewolucją fagów, bo potrafię sobie wyobrazić sytuacje, kiedy losowa mutacja powoduję, że ów wirus ma tzw. "klucz" do komórek ludzkich. Wtedy czekałyby człowieka dwie infekcje na raz.
Myślę, że terapia fagowa jak najbardziej jest przyszłością, ale nie wiem czy obecny stan wiedzy biotechnologicznej, potrafiłby wyeliminować różne (nie)ciekawe pomyłki.
Bakterie ewoluują wciąż, niektóre na naszych oczach. Aby bakteriofagi nie zaniknęły i pozostawały w "biologicznym obiegu" ich materiał genetyczny musi w razie drastycznych zmian również podlegać stosownym mutacjom, które się utrwalą. Na obecnym poziomie nauki jesteśmy w stanie śledzić te zmiany znając m. in. odpowiednie układy receptorowe odpowiedzialne za mechanizmy "rozpoznawania" przez fagi atakowanych komórek jak i również pulę genetyczną wirusów i bakterii. Potrzeba jedynie organizacji i funduszy oraz entuzjastycznie nastawiających wyników doświadczeń.
Gregor Mendel pochodził raczej z Brna. Berno to zupełnie inne miasto w Szwajcarii :)
Tak. Przeoczyłem ten błąd.
Będzie adnotacja w filmiku?
i od razu podam , jak się prawidłowo wymawia tą nazwę, bo w Polsce 99% ludzi wymawia źle, wymawia się jak Byrno z krótkim Y, można też Brünn, ale to to już nasze morawskie zaawansowane kwestie :))
Myślę, że nie jest to zła wymowa, a po prostu przyjęta w Polsce wersja odczytu tej nazwy. Dodanie "y" przed literę "r" w tego typu zbitkach to element języka czeskiego, zaś miasto to dla Polaków jest na tyle łatwe do wyczytania, że nie było chyba potrzeby implementacji tej zmiany :)
Zgadzam się że czasami trzeba dokonać implementacji, chodzi o coś innego, te implementacje których poczyniono całkiem sporo wyglądają tak jakby robiły je 100 lat temu niepiśmienne dziady podkościelne po pielgrzymkach w tamte strony lub Janusze na wycieczkach a jakby nie było jest Rada Języka Polskiego w której zasiadają koryfeusze polonistyki. Koryfeusze odpowiadają że języki są bytami żywymi, zaś oni nie mają wpływu na kształt tego co ulega wciąż przemianom, w takim razie po co ta rada i dlaczego biorą pieniądze za zasiadanie w niej. Żeby nie być gołosłownym to podam kilka przykładów okaleczeń nazewniczych: Matejka został zukrainizowany na Matejko, bo tak jakoś Krakusom lub Lwowianom bardziej pasowało. Czeski Těšín został z powodu podwójnego znaczenia przetłumaczony na Cieszyn a przecież to stara, celtycka chyba nazwa: Tessin która się pojawia w wielu miejscach na zach Europy, dziwolągi słowne jak Ołomuniec, Przerów, Prościejów, Drużbachy zamiast Rużbachów, Niżne Tatry zamiast Niskie Tatry, nazwy przechwycone przez Google Maps od opisów zdjęć Januszów i Grażyn i serwowane dla Polaków. Kolega Czech wpadł w panikę podczas jazdy na komórze (w tamtym aucie nie miał wbudowanej nawigacji) kiedy zaczęły mu wyświetlać ten bełkot nazewniczy w czasie powrotu z Polski.
Może odcinek o jąkaniu? Żaden naukowy polski kanał nie podjął jeszcze tego tematu.
Piękny film, może odcinek o odstępstwach od praw Mendla?
Jack, znajdź sobie pracę.
Robisz najlepszą robotę na YT. Oglądam wszystkie odcinki od samego początku. Gratuluje !
film sztos. Przywracasz wiarę w yt w zalewie wszelkiej maści streamerów i innych odpałów :) pozdrawiam
Zrobisz jakiś odcinek o podświadomośći? Cos w stylu, wybieranie czegoś nieświadomie pod wpływem czyjejś sugestii/informacji. Ogólnie to uważam, że temat mózgu jest bardzo ciekawy i takie odcinki to najchętniem bym oglądał :)
Było już kilka poruszających te tematy. Polecam poszukać i obejrzeć :)
Wiem, ale zawsze może byc kilka wiecej :D
Ja bym chciała o lekach psychotropowych, o ich wpływie na ciało i świadomość. W Polsce leczenie psychiatryczne to powód do wstydu, a w takiej Francji co 4 lub co 5 jest na lekach. Czy możliwość względnie normalnego funkcjonowania w społeczeństwie jest warta licznych skutków ubocznych.
Moja znajoma jest na antydepresantach, ma tak tragiczne problemy ze skupieniem uwagi i pamięcią, że już z nią nie rozmawiam, bo nie jestem w stanie. Tzn wytknęłam jej pewien brak logiki i mnie zablokowała.
Mózg :) Według mnie najciekawsza dziedzina
No tak w skrócie :P Ja jeszcze bym dodała promieniotwórczość, a reszta ciekawych wg mnie dziedzin nie jest poruszana na Naukowym Bełkocie.
warto jednak próbować. Sam doświadczyłem takiego przypadku: napisałem artykuł i zaproponowałem współautorstwo profesorowi jednego z podrzędnych wydziałów prawa w południowej Polsce. Ten mnie wyśmiał i powiedział, że takiego artykułu nigdy nigdzie nie opublikuje. Tymczasem moja praca “Pojęcie trybu w kodeksie postępowania cywilnego (uwagi de lege lata i de lege ferenda)” została opublikowana w najbardziej prestiżowym polskim czasopiśmie prawniczym Państwo i Prawo w 2017 r. Gdy przyniosłem mu z kolei napisaną przeze mnie rozprawę doktorską - nie otworzył mi przewodu. Barany tłoczące się na drodze postępu zawsze opóźniają postęp.
Nie wiem czemu, ale czasami przed snem puszczam sobie te filmiki i przy nich zasypiam :D
robie dokladnie to samo :D
Klubowicze :P mnie też to usypia :)
To ten głos tak uspokaja 😀
Też tak mam, zwłaszcza te starsze :D
goaaaxD
Myslalem ze jestem jedyny hahaha
Dziekuje! Swietnie sie oglada i slucha, zarowno glosu jaki i muzyki. Temat tez swietny, naprawde niesamowici ludzie. 👍
Piękne i takie jakieś... chwytające za serce...
Dobrze, że jest ten odcinek.
Pewnie takich osób jest mnóstwo.
Pionierów, którzy w życiu przekopywali się w wielkim trudzie do części prawdy.
Ale... Myślący Mózgu - w jednej kwestii tym razem się z Tobą nie zgodzę. :)
( ale nie ugryzę - jestem najedzona )
Jestem za pracą zespołową.
Za działaniem w grupie.
Za poczuciem, że nie trzeba samemu walić głową w mur.
Co innego ukochanie jakiejś dziedziny, a co innego walka o możliwość jej rozwijania.
Może gdybyśmy tak na serio potrafili odłożyć słowo "ja" i zamienili je na "my", to na tej planecie w końcu zaczęłoby się dobrze dziać...?
Jeden z najlepszych filmów na kanale, jak i na samym polskim youtube.
No Panie "Naukowy Bełkot" za ten materiał podany w takiej formie to Panu należą się brawa na stojąco! Sub i innym polecę!
No już się miałem upominać po informacji na Insta, że montujesz. Łapka w górę i oglądamy!
Ale dobry materiał. Uwielbiam takie historie. Świetna robota!
Jeszcze jest Geografia! Często zapominana lub z premedytacją pomijana nauka o świecie jako ta "gorsza", posiadająca również duży wpływ na to jak postrzegamy otaczający nas świat. Myślę że w tej nauce nadal pozostaje miejsce dla naukowców- amatorów
Gdybym miala wybrac jeden kanal na youtubie, ktory mialby zostac, a reszta muialaby zniknac, to zdecydowanie wybralabym Uwaga Naukowy Belkot! Uwielbiam
Aha
Super. Pierwsze miejsce mnie zaskoczyło a jednocześnie myślę, że jest w pełni uzasadnione.
W filmie jest błąd
Mendel był związany z miastem Brno, a nie Berno. Brno leży w Czechach, a Berno to miasto w Szwajcarii.
Dokładnie! To morawskie Brno!
Drogi autorze. Twój kanał jest świetny. Super przygotowany pod kątem merytorycznym i montażowym. Twój potencjał jest ogromny, ale na skok dalej zainwestuj w warsztat emisji głosu (barwę masz ładną) żeby pozbyć się tej nosowości, ona razi i przeszkadza w tak fajnych odcinkach.
Bardzo ciekawy odcinek. Ramanujana historia chwyta za serce
I came here to learn, no to feel for Mendel :(
Miałem, cholera, łzy w oczach
Jako kuriozitu napíšu, že několik let po smrti Mendla stejné zákony genetiky objevili 3 angličané a napsali si o Nobelovu cenu. Jaké ale bylo jejich zklamání, když jim výbor udělující cenu odpověděl, že stejný objev učinil už mnoho let před nim nějaký rakouský mnich někde v klýštěře v Brně.
Jako ciekawostkę piszę, że kilka lat po śmierci Mendla trzech Anglików odkryło te same prawa genetyki i pisało o Nagrodę Nobla. Ale co było ich rozczarowaniem, gdy komisja przetargowa odpowiedziała, że tego samego odkrycia dokonał wiele lat wcześniej austriacki mnich gdzieś w Brnie.
Po polsku nie potrafisz pisać??
Może zrobiłbyś odcinek o antydepresantach ?
O innych lekach psychotropowych też
Nie wiesz co brać? Wąchaj benzynę albo wpierdalaj gałkę muszkatołową...
Johnny Sins leki psychotropowe są na receptę, jeśli ktoś by miał dostęp do lewych recept, to z pewnością miałby pojęcie, po których lekach będzie miał "fazę".
Ja mam 2 antydepresanty. Miauczą, mruczą i srają do kuwety. Najlepsze jest to, że przedawkowanie grozi jedynie poprawą nastroju
Masz na myśli Pepsi? :D
Ni podcinajmy skrzydeł - nagroda Nobla w dziedzinie medycyny za odkrycie roli Helicobacter pylori Nobel 2005 Robin Warren i Barry Marshall - nie wszystko stracone. Odkrycia leżą w zasięgu naszych zmysów i umysłów. Chwała tym, którzy zauważą związki prowadzące do odkrycia.
Muzyka, Twoja narracja i sposób, w jaki opowiedziałeś o mnichu, który kochał kwiaty - piękne. Dzięki! (you have made my day!)
skoro mowa o amatorach, jak to wygląda z astronomami-amatorami? jak wiedza że obiekt który obserwują jest już poznany lub nowy, nie znany?
Yebany Furras sprawdzają na wikipedii.
Albo znajdują mapę badanego obszaru i sprawdzają czy ich ciało niebieskie jest zaznaczone.
Zastanawiałem się jakiś czas temu, aby na swoim laptopie zainstalować adblocka, bo zacząłem częściej z niego korzystać niż, ze stacjonarki. I owszem, zainstalowałem, ale wyłączyłem opcję blokowania reklam gdy oglądam Twoje (i nie tylko Twoje) filmy na YT. Niby niewiele, ale jednak mogę je oglądać za darmo, więc czemu nie dać i Tobie na nich zarobić. No i jest też pretekst do nalania sobie szklanki wody bez pauzowania. Pozdrawiam, więcej takich dobrych produkcji!
Mam pewną wątpliwość co do liczby 1729, ponieważ nie jest to najmniejsza dodatnia liczba którą można przedstawić jako sumę dwóch sześcianów liczb CAŁKOWITYCH. Poprawną odpowiedzią jest liczba 91, którą możemy zapisać jako 6^3 + (-5)^3 i jako 4^3 + 5^3. Liczba 1729 jest jednak najmniejszą liczbą dodatnią, którą możemy przedstawić jako sumę dwóch sześcianów liczb NATURALNYCH.
minus 5 tam jest minus !
z pośpiechu napisałem źle, oczywiście powinno być 4^3 + 3^3 = 64 + 27 = 91 oraz 6^3 + (-5)^3 = 216 - 125 = 91
Chwilę wcześniej mówił o liczbach całkowitych dodatnich stąd pewnie to nieodpowiedzenie.
mi wyszło zero:
1^3 + (-1)^3 = 0;
i^3 + (-i)^3 = 0;
tylko chyba o dziedzinie liczb zespolonych nie było mowy ;)
powinny być całkowite dodatnie.
Dawid, a ja się nie zgadzam, że czasy wielkich odkryć czy szansy na kolejne wielkie odkrycia mamy za sobą. Przywarą naukowców w każdej epoce jest zawsze twierdzenie, że wiedzą już prawie wszystko a za chwilę nagle się okazuje, że są z wiedzą w czarnej kloace, bo ktoś właśnie coś obalił (i nie było to pół litra) lub udowodnił. :) Optymizm w nauce jest wskazany jak najbardziej.
Kompletnie nie o to mu chodziło xD. Po prostu dzisiaj by dokonać jakiegoś odkrycia czy obalić obowiązujące paradygmaty, potrzebny jest sztab genialnych naukowców, ogromny zastrzyk pieniędzy, specjalne ośrodki badawcze itd. Czasy gdy jedna osoba odkrywała coś przełomowego się skończyły.
@@Pogramista to zależy od dziedziny. Myślę że w astronomii - np. porównywanie zdjęć nieba czy biologii, a konkretnie behawioryzmie jest jeszcze miejsce dla amatorów - samouków
Fantastyczny materiał. Gratuluje!
Jeden z niewielu konkretnych Polskich TH-cam'rów.
Ten kanał to skarb.
Ile bym dał za takie informacje 15 lat temu, podane w taki sposób. Mowa o całym kanele.
A tak trza było czytać.
Kiedy ja słuchowiec i wzrokowec.😉
A może coś właśnie o tzw. wzrokowcach i słuchowcach . O ile tak to się nazywa.he he 😝 pozdrawiam.
Doskonały film...dziękuję bardzo
,,Dobry i łagodny, szczerze kochał kwiaty.'' Nie wiem dlaczego ten cytat bardzo mnie poruszył.
Dawid jak ja Cie szanuje
TheGeTLeFT 😂
A najbardziej za paszkwila o szczepionkach !
Najbardziej skrupulatny zapylacz świata. ♥
Oj Sanderka Sanderka...
@@pierdolsieszmato. he he, oke
Tak było też w przypadku odkrywcy San Escobar.
Koprolity Ogladasz taki sam kontent jak ja :D
On wszystko ogląda.
Nabuhodonozor1000 nawet kanały typowo kobiece.
Koprolity z tym odkryciem San Escobar to trochę inaczej było, bo Waszcz odkrył San Escobar jako zawodowiec (minister spraw zagranicznych), przekabacił ich na naszą stronę, a naród Polski mu za to zapłacił.
ProksuPL ProksuPL bardzo mi miło:)
Nuie wyobrażam sobie życia bez oglądania Ciebie!!!!!!!!!!!!! Dobra robota ;)
Łał! Świetny odcinek! Jeden z subiektywnie najlepszych jakie dotychczas oglądałem
Moja matematyczka btw. świetna osoba Pani A. Biedroń powiedziała Mi że nic już nie odkryje, żadnego nowego twierdzenia czy zależności bo "gdyby była to by już ją wynaleźli" no i troszkę racji ma :D
Całkiem nie dawno zastanawiałem się nad problemem odkryć w dzisiejszych czasach i doszedłem do wniosku, że aby coś odkryć teraz, potrzebna jest ogromna wiedza, która zdobywa się latami więc możliwe, że za nie długo zdobycie odpowiedniej wiedzy do badania nowych odkryć może być dłuższe od przeciętnego życia człowieka, co powinniśmy zrobić w tym przypadku? Zapraszam do dyskusji 😁
Wszystko w porządku i ciekawie, tylko czy trzeba czytać tak szybko, że nawet trudno skupić myśli. Wolniej, wolniej.
Jak zwykle świetny materiał!
To było NAJSMUTNIEJSZE do zobaczenia jakie wypowiedziałeś na tym kanale :O
Brawa za film.
Zawsze tak było, że szkoła blokowała rozwój intelektualny. Szkoła, jak sama nazwa głosi, jest miejscem tresury.. .tak tak, tresury. Magelan zignorował wszystkie uczelnie, i na dodatek był nie szlachetnie urodzonym i nieszlachetnie wykształconym i dlatego, na jego pokładzie, zainstalowano mu samobójcę, żeby przypadkiem nie odkrył czegoś, czym by bardzo zmartwił całą dostępną, ówczesną wiedzę i ówczesnych profesorów.
Bardzo smutne jest to, że w dziedzinie chemii i biologii (swoją drogą moich ulubionych działów nauki) praktycznie niemożliwym jest współcześnie dokonać tak przełomowych odkryć, posiadając nawet wykształcenie wyższe. Z drugiej strony cieszy mnie to, że tak łatwy dostęp do nauki polepsza jakość życia i pomaga ludziom zdobyć praktyczną wiedzę, która pomoże im rozwiązać problemy na każdej płaszczyźnie (jak chociażby biotechnologia - rozwiązuje problemy z głodem, czy niedoborem składników odżywczych w ubogich krajach)
Zmarło mu się xD
wziął i umarł
Popełnił zgon
Jak to uslyszalem na filmie od razu otworzylem komentarze wiedzac ze pewnie ktos to wpisal ;d
Mój nauczyciel historii kiedyś powiedział że "Mickiewiczowi się zmarło"
@@DavidM_Ja miałem od razu "na stówę pierwszy komentarz jest o tym"
Jest niestety społeczne przyzwolenie na taki rodzaj agresji, wystarczy popatrzeć jak wygląda debata publiczna🤦♀️a szeroko pojeta "nauka" nie jest już żadnym autorytetem.
Cieszę się że zrobiłeś ten film, że dla Ciebie to forma terapii.
Czekam na kolejne filmy.
Pozdrawiam
Martyna
Uwielbiam twoje publikacje!!
w końcu mój ulubiony jutuber dodał film ❤❤❤
Ale dziś Klocuch nic nie dodał ;)
@@kotkawmuszce4433 jej nie twój
Kapitalny materiał, dzieki!
Dziękuję! Za mówienie o bohaterkach zwyczajnie, totalnie bez wyróżniania pań w stylu "zacznę od kobiety naukowca" itp... I za Srinivasę Ramanujana - widząc tytuł przyszło mi na myśl, czy chodzi wyłącznie o odkrycia, bo na dźwięk słowa "amator" nieświadomie od razu pomyślałam właśnie o Srinivasie. Czytałam o nim tylko raz, ale tego się nie zapomina. I za Grzegorza Mendla, na którego miejscu pewnie każdy spodziewał się bardziej "ogranych" naukowców. I nawet o nim potrafiłeś opowiedzieć tak, że okazuje się, że i tak w rzeczywistości go nie znaliśmy.
Co z tego, że jutro egzamin z geomorfologii. Obejrzeć film to obowiązek. :D
Ja mam jutro z Mineralogi i Geologi Strukturalnej oglądam w przerwie od nauki XD
A ja mam z pszyrki kartkowke i się nie chwale
No a kto przed chwilą powiedział, że ma kartkówkę z pszyrki? :/
@@bk-qd3hr ja mam naucznie zdalne i lekcje matmy przez skype'a :( bo jest epidemia koronawirusa
Wszystko zagrało w tym filmie, bardzo ciekawe, łapka w górę
Dzięki za następny bardzo ciekawy odcinek!!!!
Czekałem długo
Dziękuję za fascynujący materiał🙂👍
Przypadek Agnes Pockels powinien być inspiracją dla kobiet które narzekają, że są "kurami domowymi". Udowadnia, że zmywanie naczyń może być czymś więcej.
Swoją drogą, zapewne powodem braku późniejszych odkryć naukowych w czasie zmywania jest wynalezienie zmywarek 😅
Bardzo przyjemny odcinek. Pozdrawiam
Nam Pani wykładowiec wspominała że Darwin nie przeczytał nigdy pracy Mendla. Mendel rozsyłał swoją pracę to kilkudziesięciu bibliotek. Aby przeczytać taką publikację trzeba było rozciąć sznurki które związywały kartki (w takiej formie była wydana jego praca), ale kopia która trafiła do biblioteki w której urzędował Darwin nigdy nie została otwarta.
Brzmi spoko. Czy to możliwe, że ręczne notatki w książce Mendla nie pochodziły od Darwina?
Zrobiłbyś może odcinek o klonowaniu ?
Świetny materiał !
Nowe filmy oglądam w ciemno - nie musi być nawet tytułu :P
Zapomniał Pan o Stefanie Banachu. Nie ukończył żadnej szkoły wyższej, a jego doktorat to opracowanie jakie zrobiono z serwetek kawiarnianych Banacha. Z jego odkryć korzysta fizyka kwantowa...
Właśnie zatrzymałem się przy Felix'e D'Herell. To co Pan przedstawił jest bardzo interesujące z punktu widzenia obecnej oporności bakterii właśnie na antybiotyki. Może powrót do terapii "fagowej" będzie remedium na obecne problemy?
Przy Feliksie d'Herellu. Imiona i nazwiska zwykle się odmienia, i zwykle bez apostrofu. Apostrof jest, kiedy ostatniej litery się nie wymawia, np. "Kupiłem Harry'ego Pottera przy rondzie Charles'a de Gaulle'a".
Fajny odcinek poza jednym zdaniem: "Okryć (...) można obecnie dokonywać tylko w środowiskach akademickich". Te najbardziej przełomowe, które nas czekają i które wywrócą niektóre aspekty dotychczasowej nauki narodzą się właśnie z przypadku, czyjeś pasji, chęci zanegowania czegoś co już istnieje - w myśl zasady: "Jak czegoś się nie da zrobić to przyjdzie ktoś kto o tym nie wie i to zrobi". Nauka akademicka z natury rzeczy nie jest nastawiona na przełomowe odkrycia tylko na "męczenie" już istniejących tematów, udoskonalanie, poruszanie się wewnątrz bardzo wąskich zagadnień bez brania pod uwagę jakichkolwiek rewolucji.
Zgadzam się, ta konkluzja była beznadziejna. Ktoś próbuje w ten sposób, wytłumaczyć sobie brak sukcesów naukowych? wszystko co ciemny lud mógł wymyślić już zostało wymyślone i odkryte, teraz to MY, na ciepłych posadkach może kiedyś na coś wpadniemy. Widzisz Panie Krzysztofie jakie tam mają podejście ? :) wyskakiwać z kasy na badania ! jak to tak bez kasy na coś wpaść ! :)
"Wszystko co ciemny lud mógł wymyślić już zostało wymyślone" - nic takiego nie zostało powiedziane w tym odcinku. Powodem coraz trudniejszego dostępu amatorów do nauki, jest brak kasy. Większość badań w naukach ścisłych wymaga specjalistycznego sprzętu i ogromnych nakładów pieniężnych, to jest przeszkodą, a nie "wszystko co ciemny lud mógł wymyślić już zostało wymyślone i odkryte" które sam dopowiedziałaś i "wciskasz autorowi w usta" choć nic takiego nie sugerował.
Film bardzo dobry. Mam tylko jedną uwagę. Nie "trailer". Nie. Jesteśmy w Polsce. Jest bardzo ładne polskie słowo "zwiastun". Trailer to po angielsku np. "przyczepa". Po co używać anglicyzmów, jak są do dyspozycji zgrabne polskie słowa?
Potwierdzam. Anglicyzmy mają sens, jeśli coś wnoszą, np. są krótsze albo oddają coś nowego (weekend, last but not least). Szafowanie "mityngiem", kiedy jest "spotkanie" itd. to przesada.
Nie jest tak, że zwiastun to dłuższa forma od trailera? Nie wiem jak Dawid jej używa, ale jest chyba takie rozróżnienie.
"Zwiastun" jest obleśny. Taki paranaukowy w brzmieniu. Zdecydowanie wolę trailer. Ale "mityng" to już dla mnie za wiele.
Dla mnie to bez znaczenia, skoro użył takiego określenia, to jego sprawa. Ty i tak zrozumiałeś o co chodzi. Po to chyba powstały języki, prawda? Liczy się zrozumienie, taką one mają funkcję, więc nie wiem jakie znaczenie ma to, czy użył słowa polskiego czy anglicyzmu.
...nadzieja twoja nie jest płonną...
...odkryć i wynalazków, dokonać można w garażu...!
...polecam zaznajomić się z wynalazkami Łągiewki, genialnego technika i fitzyka eksperymentalnego!
pozdrawiam
Ojejuuu
Jak zawsze genialny materiał :)
,,Szczerze kochał kwiaty,, jaka ironia
Odcinek kozak, obejrzałbym też materiał o antybiotykach i problemie AMR.
Jak zwykle... genialny film
A może by tak krosik z Tomkiem Kopyrą? jakiś odcinek o warzeniu piwa, piwowarstwo chociażby domowe wykorzystuje pomiar gęstości, pomiar i korekcję ph, dezynfekcje, duże znaczenie wa również twardość wody, podczas zacierania sterowanie temperaturą enzymy działały w określony sposób, związki chemiczne odpowiadające za wady w piwie, fermentacja sama w sobie, chmiel. Gdybyś wykorzystał mój pomysł to zapisz mnie gdzieś w czołówce xD
bardzo dobra robota, przyjemność słuchania obniża tylko przeszkadzający podkład muzyczny.
Ten moment kiedy nawet film popularnonaukowy przypomina mi w jak beznadziejnych, w pełnym tego słowa znaczeniu, czasach przyszło żyć...
24:00 niby tak, ale moc obliczeniowa w każdym urządzeniu jest tak wielka, i możliwości symulacji sà tak duże, że nawet osoba o podstawowej wiedzy inżynierskiej ma dość narzędzi żeby robić dobre wynalazki.
NIe NIe ! jeśli komentarz to twoje słowa ,mylisz się - technologia ,komputery drukarki 3d i inne narzędzia sa gotowe dla twórców, a za chwilę będą roboty które tą twórczość będą realizować , nie przekreślaj innych bo są w stanie wymyślać dla ludzi takie udogodnienia że kopara opada.
Jakiś studencik w "pro firmie" nigdy nie będzie tak przydatny jak zwykły człowiek usprawniający życie tysiącom ludzi .
Świetnie opowiadasz!
Brakuje Lucjana Łągiewki, którego odkrycia obaliły prawa dynamiki Nevtona (po dekadzie lobbowania tematu do rodzimych środowisk naukowych i firm, dopiero poza Polską się zyskał zainteresowanie i podobny projekt opracowany na zachodnim uniwersytecie zgłoszony do opatentowania)
Jeśli chodzi o bakteriofagi to wracają do łask w czasach kiedy antybiotyki przestają działać.
Dziś już nie da się przeprowadzać przełomowych dowodów twierdzeń na serwetkach w kawiarniach. I nie da się z tych serwetek zrobić czyjegoś doktoratu. I trochę to smutne...
Zawsze można wymyślać różne hipotezy i zainteresować nimi kogoś ze świata nauki. A nóż widelec, któraś okaże się trafna i niepowtarzalna nigdy wcześniej
Bardzo fajny odcinek! :)
Wszystko fajnie, ale przed 1 WS nie bylo potrzeby tlumaczenia tekstow z fizyki na angielski by zdobyly one popularnosc.
To niemiecki byl wtedy jezykiem w ktorym wychodzily wazne prace.
Mówi się, że jest coraz mniej rzeczy do odkrycia ale pewnie jest ich jeszcze wiele, tylko że tych odkryć mogą dokonać specjaliści z tych dziedzin, a nie zwykły szary człowiek uczący się wszystkiego po trochu. Im dalej w przód tym więcej musimy umieć by coś zrozumieć
Czy tylko ja oglądałam ten 24min. filmik ponad 2 godziny, bo co chwilę pauzowałam, żeby coś dodatkowo zgooglować? XD
Obecnie bakteriofagi wykorzystuje się tam gdzie zawodzą antybiotyki. Ale pamiętajmy, że skuteczność ich to tylko 99,8%. Źle jest znaleźć się w grupie 0,2%. Choć i wtedy można się ocalić, tylko lekarze nie wiedzą jak...
"skuteczność ich to tylko 99,8%"🤣🤣🤣
Ostatnio tacy amatorzy "wynaleźli" żarówkę, o budowie zwykłej butelki PET napełnionej wodą. W biednych krajach robi się dziurę w dachu z falistej dachówki wkłada tę butelkę i w dzień świeci mocno i za darmo jak zwykła żarówka. Nie wiem jakie za tym prawa stoją, ale to jest tego typu odkrycie. Łągiewka, który wynalazł zderzak zamieniający energię z jednej formy na drugą to następny przykład. Wszystko bez miliardowych nakładów i starannego wykształcenia.