Mi policzyli 103 na obwodnicy która przechodzi przez miasto a wcześniej był tam poligon więc po lewej i po prawej pole. Ograniczenie do 80 i w 2 miejscach zrobili sobie pasy (chyba dla jeleni) i tam zwolnienie do 50. Później popytałem ludzi i mówili że to jest właśnie taka ich miejscówka, robią kilka kółek, parę mandacików i statystyki się zgadzają. Przyznam szczerze że nie wiem ile miałem na liczniku bo byłem zamyślony ale zawsze uważam żeby nie przekraczać tej prędkości. Odwołałem się, pismo napisał prawnik na 3 strony powołując się już na wydane wyroki właśnie o błędzie pomiarowym. Urzędnik wysłał pismo do policji aby się ustosunkowała do mojego odwołania. Przyznali że nie został uwzględniony błąd pomiarowy. Pani urzędnik po tej odpowiedzi powiedziała mi że i tak mi nie odda prawa jazdy bo może jednak przekroczyłem. Tłumaczyłem jej że w Polsce istnieje domniemanie niewinności i jeżeli są wątpliwości to powinny być rozpatrywane na korzyść obywatela. Pani stwierdziła że będę mógł się odwołać od wydanej decyzji, która oczywiście nie miała sensu bo już minęło 1,5 miesiąca a na odpowiedź od odwołania bym czekał znowu 1,5 miecha a wtedy już miałem prawko z powrotem. Prawnik powiedział mi również że policja przekroczyła uprawnienia zabierając mi prawo jazdy bo to może zrobić starosta\prezydent lub sąd jeśli nie przyjmę mandatu. Policja nie jest uprawnionym do tego organem. Tak jak w przypadku na filmie starosta wcale nie musi zabrać prawa jazdy. Powiedział również że prędkość jaką wskazał radar jest prędkością radiowozu i jako że jechał jako nie oznakowany i bez sygnałów to policjant obok powinien mu zabrać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50km\h :) Jechali za mną jeszcze z kilometr jak nie więcej, dopóki się nie zorientowałem że za mną jadą i jak tylko przyhamowałem włączyli koguty. Takie dbanie o bezpieczeństwo na 2 pasmówce z dwóch stron, oficjalnie na terenie miasta a praktycznie po środku pola.
6:44 kiedyś sobie taką furtkę otworzyłem. Policjant nawet nie zmierzył mojej prędkości, wyjechałem z za zakrętu, hamowałem, w zabudowanym miałem ok 60km/h. Drogówka kontrolowała inny pojazd, jeden z funkcjonariuszy wyskoczył z "suszarką" na drogę, machnął "lizakiem" i tyle. Nie podpisałem, sprawa poszła do sądu, który nie uwzględnił faktu, że policja dokonywała czynności w zatoczce przystanku autobusowego, bez wymaganego zezwolenia. Decyzją sądu, na parę dni przed przedawnieniem, zostałem ukarany wyższą kwotą mandatu, chyba maksymalną możliwą, ponieważ niepotrzebnie w rozmowie z policją, oświadczyłem że pracuję i mieszkam za granicą. W uzasadnieniu wyroku, sąd wskazał moją winę, na podstawie mandatu z przed dwóch lat, że jestem recydywistą, a wyższą karę uzasadnił pracą w Austrii, dosłownie pisząc "że mnie na to stać". Nie miałem możliwości odbioru listu poleconego z tym fantastycznym wyrokiem, który został wysłany na adres moich rodziców. Decyzją sądu po sześciu miesiącach, kara została zamieniona na trzy dni pozbawienia wolności. Po dziewięciu miesiącach od wydania tej decyzji, byłem w Polsce, u rodziców, w drodze powrotnej, niedaleko granicy zostałem zatrzymany do "rutynowej" kontroli. Finał był taki, że nie dotarłem do pracy, spędziłem noc w areszcie. W polskim sądzie, sprawiedliwości nie uświadczysz.
Policja zmierzyła prędkość wideorejestratorem i wyszło im, że przekroczyłem prędkość o 52 km/h. Mandatu nieprzyjąłem. Z jakim pismem wystąpić do policji, by udostępnili to nagranie ?
Marcin Majewski Czasami sytuacja zmusza ludzi do naginania prawa. Typu wiozę rodząca kobietę to co mam zrobić? Wiozę duszące się dziecko? To też jestem morderca?
@@mateuszkucharek8200 dokładnie tak. Od tego są karetki, które mają potrzebny sprzęt, leki i wyszkolony personel na takie sytuacje, a nie Janusz kierownicy. Jak doprowadzi w takiej sytuacji do wypadku to nie dość, że własnej żonie możesz zrobić krzywdę, to jeszcze innym uczestnikom ruchu.
Witam o świcie, bardzo ciekawy odcinek. Waldku, czyli rozumiem, ze ten Pan Karol z Oleśnicy zasłużył na postępowanie mandatowe oraz punkty karne (przekroczenie prędkości o ok. 50 km/h), jednak nie załuzył na karę administracyjną polegającą na odebraniu Prawa Jazdy (brak wiarygodnego pomiaru wskazującego na przekroczenie prędkosci o ponad 50 km/h).
Mam jedno pytanie: czy tajniacy w auta ch jadąc za nami (my przekraczamy prędkość) oni sami nie łamią prawa. Czy nie trzeba mieć włączonych sygnalizacji świetlnej i głosowej? Bo sami jadą dużo szybciej niż jest prędkość dopuszczalna?
W Holandii dostałem kilka mandatów, za prędkość zawsze odejmują 3km/h w dół to prawda, za przejazd na czerwonym świetle jest stała ponoć stawka bo tylko raz dostałem karę 247€ pozdrawiam serdecznie. Ps: bez mandatu już ponad rok :)
ja w holandii naciąłem się na typowej pułapce na kierowców, poza miastem na jednym skrzyżowaniu nagle było 50 km/h i fotoradar od tyłu (aby łapać tych na czerwonym). Miałem niewielkie przekroczenie i też odjęli kilka km/h.
Kolejną sprawą jest to, że robią to w sposób niewłaściwy - własne doświadczenie. Droga na Mazury urlop itd. teren zabudowany zaczyna się tuż przed pagórkiem a kończy 200-250m dalej gdzie jest już "z górki" i do tego zaraz jest ostry zakręt z ograniczeniem do 70. Panowie stali na poboczu nieoznakowanym Passatem w środku wsi. Zanim włączyli "bomby" juz byliśmy poza terenem zabudowanym, udało im sie nas zarejestrować dosłownie 2-3 sek zanim wyjechaliśmy z terenu zbudowanego. Wykazano 116 km na wciśniętym cały czas hamulcu, który też został zarejestrowany na filmie. Młodszy z Panów pytał drugiego gdzie ma sie na blankiecie podpisać. Kłótnie nic nie dały, czekaliśmy 1h 20 min zanim nas "obsłużą". Jak dla mnie jedna wielka porażka gdyby nie fakt, że po prostu czekanie na prawo jazdy będzie krótsze niż ciąganie się po sądach odwoływałabym się. Do tego wspominali między sobą o tym, że jednak premia w tym miesiącu będzie...
Czytałem tutaj komentarze, nie propaguje łamania przepisów ale łapka w górę kto jest święty? Tak się składa że teren zabudowany nie jest równy innemu terenowi zabudowanemu... Poza tym dla czego zawsze patrzymy na to co za granicą? Dla czego u nas nie może być lepiej i ograniczenia prędkości wyższe niż 50 km/h tam gdzie warunki na to pozwalają ? Bo z tego co obserwuje zamiast postawić trzy znaki 70km/h 50km/h 70km/h to najlepiej na całej drodze wstawić tak dla pewności 50km/h....
A jest możliwość nagrania odcinka z informacjami dotyczącymi ktore radary sa nie legalne na co mamy patrzec gdy poprosimy policjanta o homologację i po czym rozpoznać czy jego sprzęt jest właściwie zamontowany i homologowany?
Nadmierna prędkość to jedno, absurdy drogowe to drugie, ale czy ważniejsza nie jest interpretacja zdarzenia wobec warunków na drodze? Uprawnień nie straciłem jednak mandat to i owszem zarobiłem przy bezsensownej sytuacji: ekspresówka zimą caluśka droga jaka miałem pokonać 90km/h jedynie przed zakrętem 70km/h a rzut beretem dalej przejście dla pieszych z uwagi na ogródki działkowe 4km za miastem i ograniczenie 50. Droga szeroka pora przed 12 jak to zimą żadnego rowerzysty czy pieszego w okolicy działek ale pech chciał ze za mną na zderzaku wisiała bmw z wideorejestratorem. przekroczenie o 23km/h z czego wynikło 200pln. mandatu. Innym ciekawym miejscem jest droga z mojej wsi do miasta z ograniczeniem do 40km, dodam ze odcinek niezabudowany od znaku do znaku to około 3km po czym przed miastem 1km terenu zabudowanego gdzie jest 1 wjazd na posesje ze szklarniami. Może te miliony na zresztą nie do końca legalny sprzęt policji przeznaczyć na poprawne oznakowanie naszych dróg. Zamiast pozbawiać ludzi dokumentu może lepiej zwiększyć kary pieniężne. Taki Hołek stracił prawko opłacił kilka stów mandatu po czym kilka tysięcy na ekspertów i prawników + koszty które ponosimy my z podatków od w sumie wszystkiego na utrzymanie sędziów czy prokuratorów zajmujących się setkami podobnych spraw. Jak ktoś ma autko które się szybko zbiera to i ma pieniądze na mandaty więc sądzę że mandaty np 10tysięcy czy jak w niektórych krajach % zarobku szybciej załatwią więcej problemów niż zakaz.
Mnie spotkało zabranie prawka za prędkość na 3 msc. Jest już po tym fakcie, ale z racji tego, że jestem przedstawicielem handlowym to ucierpiałam na tym bardzo. Mandat 400 zł, punktów 10 i około 3000 zł dla gościa, który ze mną jeździł i był moim kierowcą... Nie mówiąc już o dyskomforcie jeżdżenia z kimś itd. Byłam mierzona iskrą.... Szkoda gadać. Jak to powiedziała moja koleżanka: "Życzę temu policjantowi, który Ci to zrobił żeby mu do końca życia nie stanął". :) I wszystkim Panom policjantom szanownym też tego życzę z całego serca.
Panowie mam pytanie pomiar z 504m z ręki z lewego pasa policjant na poboczu po prawej obok rowu w koło inne auta i po drugiej stronie kolejne 2 pasy Czy można skutecznie zmierzyć prędkości ?
Opowiem wam moją historię. Bardzo bałam się jeżdzić, bałam się tego, że coś mi czy komuś się wydarzy na drodze. Mam prawo jazdy 4 lata, zrobiłam bo było potrzebne do pracy (asyst. projektanta, wyjazdy w teren). Zanim je zrobiłam, w czasie jazdy rowerem w i poza zabudowanym o mało nie potrącił mnie tir, nie zachował odległości, ja wpadłam w koleinę. Jeżdzę dużo, ale wierzcie mi, że nie wiem co by się musiało stać żebym przekroczyła aż o tyle prędkość w zabudowanym. Miałam kilka sytuacji, gdy nawet jadąc wolno w zabudowanym, ledwo w porę zauważyłam rowerzystę (!). Dlaczego? Słońce/cień, stres, zmęczenie po pracy, deszcz czy fakt że auto przede mną szybko bez kierunku wyprzedziło rower. A jechałam 50km/h. Dlatego na ten film patrzę z lekkim uśmiechem politowaniem.Tu mój mały apel: Drodzy kierowcy, pamiętajcie o światłach, niby nic a poza zabudowanym, podczas wyprzedzania niezwykle istotne, żebym w porę dostrzegła auto z naprzeciwka i mogła ocenić odległość. Czasami cień czasem wśród drzew itp, i można się nadziać na auto bez świateł lub z tymi śmiesznymi malutkimi LED czy coś (i tak was nie widzę - te światła to jakaś głupota, bo przepis zachowujecie, a widoczni nie jesteście i tak :) jadące 130km/h - o tym się rzadko mówi. Jeździj szybko, drzewo czeka, ale bądz widoczny. Kolejna sprawa to rowerzyści poza zabudowanym bez kamizelek. O matko, prawdziwa zgroza. Bójcie się Boga, ludzie ja bym nigdy tak nie wsiadła. Tyle widziałam na oczy. Do tego zabieracie kierowcy dobre 100metrów do zauważenia was. A kierowca nie jedzie 80-90km/h ale jak mnie mija takie BMW z V=140 a za chwilę jest rowerzysta w cieniu drzew? Mam ciarki. Niestety takimi "poradami" jak w wideo potwierdzacie, że jako kierowcy jesteśmy 100 lat za murzynami i zwyczajnie głównie faceci nie mają jaj jeżdzić odpowiedzialnie wolą popisy i brawurę autem taty a potem główkują jak się odwoływać. Pomysł, żeby zabierać prawko bez gadania jest słuszny, a dywagacje o tym że ten gość z odwołania jest niewinny są tak głupie, że aż wstyd bo niby co "Zły pomiar, nie mam prawka, ale jestem niewinny, jechałem tylko 97km/h, a teraz wybaczcie bo muszę popędzić koło szkoły i przedszkola. See ya, pals" Dopóki takie będzie myślenie, to daleko nie zajdziemy. Ludzi trzeba edukować, uświadamiać. Niech taki kierowca wyciągnie wnioski, posiedzi w domku, poprosi kolegów o podwiezienie. Pomyślcie, że może ten policjant uratował mu i komuś niewinnemu w Żaganiu życie tą karą! I na koniec, telefon i gadki w czasie jazdy. Mrugam "włącz światła". 70%włączy a te 30% to kierowcy "bez limitu do wszystkich sieci". Jedziesz autem, masz odpowiedzialność za siebie i innych. Ile ja się takich naoglądam na drodze...Błagam was, jedziecie wtedy pokracznie, skręcacie bez kierunku i sami się prosicie o stłuczkę :( Szczytem było jak tuż za rondem toyota wyprzedzała mnie i od razu tira 80km/h i ciągle przyśpieszała mimo, że zbliżał się ostry zakręt gadając przez telefon, obok niego siedziała jakaś biedna dziewczyna. Pewnie się modliła. Droga to nie Need for speed! Po co to piszę? Bo chcę wrócić do domu cała i tego też wam życzę. P.S. dodam, że nie mam od 4lat ani jednego pkt karnego. Nigdy nie zatrzymała mnie policja. Zobaczcie jaki plus, nie muszę szukać policji po kątach, przeciwnie, uważam, że wykonują bardzo dobrze swoją pracę. Wciąż za mało ich na drogach. Pozdrawiam.
Dajcie spokój. Gdy ktoś jedzie te 80-90 km/h w terenie zabudowanym to już powinien stracić prawo jazdy za to że nie ma wyobraźni. Rozumiem że komuś się śpieszy ale 70-80 km/h to max. Wtedy to nie wiem jaki musiałby być błąd pomiaru żeby kogoś ukarać. Za takie znaczne przekroczenie powinni brać na 1 rok i obowiązkowo wysyłać na ponowny kurs. Może ludzie by się nauczyli patrzyć na znaki.
Tu nikt nie mówi, że taka jazda jest dobra. W przepisie jasno jest napisane, że prawo jazdy jest odbierane za przekroczenie o 50 km/h. Czyli jeżeli jest ograniczenie do 50km/h, to musisz jechać 100-101 km/h, żeby tobie zabrali prawo jazdy. Nie może być takiej sytuacji, że ty jedziesz 95 km/h, a Policja i tak zabierze prawo jazdy, tłumacząc, że jechałeś prawie sto. Policja nie ma prawa zaokrąglać twojej prędkości. Jedziesz 97 km/h, to poruszasz się z prędkością 97, a nie stu. Jeżeli Policja miałaby zabierać Prawo Jazdy wedle swojego uznania, to należałoby odpowiednio zmienić przepisy. Wtedy mogę się z tobą zgodzić.
Czy jest może szansa uzyskania od Pana Emila jakiejś listy (poradnika) co sprawdzić przy kontroli pomiaru prędkości? Chodzi mi o sytuację, gdy jesteśmy zatrzymani przez policjanta, który twierdzi, że przekroczyliśmy prędkość o ileś tam km/h. I czy można do tego uzyskać jakiś spis urządzeń i tego czemu konkretnie należy się przyjrzeć, gdy pomiar był wykonany konkretnym urządzeniem (odległości, homologacja itp)?
Dobre dobre, komentarze są tutaj najlepsze. Bo i wszyscy tacy przepisowi i nikt nie przekroczył prędkość niż dopuszczalna, nikt nie wyprzedzał na zakazie, podwójnej ciągłej lub jechał 30km/h przy ograniczeniu do 50km/h bo zobaczył fotoradar, każdy jeździ w pasach, nikt nie zagląda w telefon a wszyscy rozmawiają w trakcie jazdy przez telefon przy pomocy zestawu głośnomówiącego / słuchawkowego, nikt nikomu nigdy nie wymusił pierwszeństwa, nie przejechał na późnym pomarańczowym lub wczesno czerwonym... Normalnie wzorowi kierowcy się wypowiadają.
Witam a jak wygalda sprawa z fotoradaru? Prędkości 103km/h zapalcilem mandat 500zl i 10 punktów czy odwoływać się o utrate prawo jazdy czy co robić? Dziękuję za pomoc z góry
dla mnie prawdziwe wykroczenie to przejazd na czerwonym swietle, jazda pod prad, wyprzedzanie na przeciwny kierunek pasa (na dwukierunkowej) na przejsciu, złośliwe wymuszanie,jazda po pijanemu i przekroczenie prędkości prawdziwe o 50km/h w mieście to wszystko - reszta mandatów powinno iść do kosza
Dzień dobry panowie ja mam pytanie z innej strony dlaczego się nie każe za zaniżanie dopuszczalnej prędkości, oraz pieszych i rowerzystów i motocyklistów przeciskających się w korku., oraz tzw inż ruchu drogowego za durne ograniczenia prędkości i błędne oznaczenia dróg. Ja rozumiem przegiąłem [ tzw dopuszczalna prędkość sankcje się należą ] ale też mnie denerwuje jak większość obszar za budowany trzy chałupy na krzyż. Następna sprawa przez durnych dziennikarzy od kiedy jazda na suwak z lewego pasa jak obowiązuje zasada prawej strony, i odwrotnie, zapraszam na stolice i nagrać jak od ul. Puławskiej na S2 się włączają nic dziwnego że dzwon za dzwonem. Oznakowanie to pomsta.....................lub od Radzymina w stronę A2 gdzie znaki usytuowane są Uwaga dzika zwierzyna :) Zamiast śluzy dla zwierząt zrobić i ekrany co by na jezdnie nie wkroczyły. Nie karze się za szeryfostwo tzw min. 1500 pln 24 pkt i kopara by opadła. Ale polskie Policaje lubią się lansować uwaga pirat tvn turbo
Jakiś czas temu znajomy jechał Matizem z rodziną i podczas pomiaru wykazało mu 180km/h, po krótkiej rozmowie policjant sam stwierdził że to nie możliwe...
Mam pytanie czy te laserowe mierniki prędkości można stosować je w okolicach linii energetycznych bo słyszałem ze ISKRY nie wolno a czy wolno leserówkę?
A nie lepiej jeździć zgodnie z ograniczeniami? Myślę, że żadne urządzenie nie zawyży prędkości o powiedzmy 20 km/h, a 80-tka na ograniczeniu do 50, w terenie zabudowanym, to na prawdę duża prędkość.
Z tego co wiem to tolerancja dokładności pomiaru to +/- %... to dlaczego od wyniku należy odjąć tę tolerancję? Wynika z tego że pomiar mógł być zawyżony o kilka km, ale też zaniżony... pomijając fakt tego że generalnie ten pomiar prędkości jest słaby w Polsce, to to tłumaczenie jest dość naciągane...
Czy w przypadku gdy Policja nie zastosuje się do: art. 136. 1., Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym który mówi o tym, że: „Zatrzymane prawo jazdy, z wyjątkiem przypadku określonego w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. c, Policja przekazuje niezwłocznie, nie później niż w ciągu 7 dni, według właściwości, sądowi uprawnionemu do rozpoznania sprawy o wykroczenie, prokuratorowi lub staroście.” i nie przekaże zatrzymanego prawa jazdy do Starosty w ciągu 7 dni, a zrobi to w 8 dzień to można zakwestionować decyzję administracyjną. Na powyższy artykuł powołuje się urzędnik zatrzymując prawo jazdy, co staje się ewidentnym uchybieniem.
Kolega, kierowca zawodowy C+E, stracił prawko jadąc w niedzielę rano po bułki bo przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 51 km/h. Przyjął mandat, musiał wziąć bezpłatny urlop więc kosztowało go to około 18 000 zł....
Noooo i to jest dotkliwa kara. Zapewniam wszystkich ze drugi raz pomysli zanim bedzie jezdził w zabudowanym czyli miedzy ludzmi jak po torze wyscigowym.
Podzielam uwagi dotyczące dokładności pomiaru przez urządzenia które posiadają nasze służby, ale tak jak powiedzieliście moze po prostu lepiej w tym terenie zabudowanym nie jechać na pograniczu. Oczywiście są takie absurdy w których oprócz znaku nie zauważymy terenu zabudowanego ale... Co za to możemy.
Czy będzie odcinek jak się wymagać od jazdy po procentach? Też by się przydał odcinek dla tych co jeżdżą po drogach czy innych dopalaczach. Pozdro Waldek
W zabudowanym zawsze zwalniam do mniej niz 100... Mam na mysli jakies wioski po trasie a nie miasto. Trasa u nas to 3 km po za obszarem i 300 m zabudowy i po prawku...
Mi oraz kilka tygodni później mojemu ojcu fotoradar koło Okęcia w Warszawie cyknął zdjęcie z przekroczeniem prędkości o dokładnie 23 km na godzinę. Czy ja mam takie szczęście i jeżdżę dokładnie jak mój ojciec czy może ten żółty fotopstryk trochę nas oszukał ?.
@Moto Doradca a co jak nieoznakowany radiowóz mierzy prędkość pojazdu jadącego z naprzeciwka i na tej podstawie wystawia mandat, a mówicie że prędkość na video rapid 2 to prędkość radiowozu a nie pojazdu. Jak to odbierać w takich sytuacjach?
W Niemczech jest to fajnie rozwiązane. Z tym że, prawo jazdy jest zabierane na miesiąc, a nie trzy. Ale już po przekroczeniu w mieście 30 km/h a poza terenem zabudowanym o 50 km/h. A najlepsze jest to że mam rok czasu na wybranie miesiąca w którym oddam prawo jazdy. Co jest super sprawą bo można wziąć urlop, czy dogadać się z pracodawcą. A u nas lipa jak zabiorą prawko od razu,i to na trzy miesiące. Ale za to taka kara działa skutecznie myślę i w sumie to dobrze. W ogóle to jestem za zaostrzeniem prawa i karanie piratów drogowych.
Można nie zauważyć jak się jedzie 60 na 50 lub 40 ale nikt mi nie wmówi że nie widać że się jedzie 100 na 50 koniec i kropka. Nie ważne czy to prowadzi papierz, prezydent czy zwykły kowalski. Za przekroczenie jest kara w postaci zabrania prawka to się to prawko zabiera i już. Jeszcze powinna być kara więzienia na tydzień za świadome narażanie życia innych bo przekraczając dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h robię to świadomie i z premedytacją. Najniższa prędkość wymuszona mieście przepisami to 20 km/h w strefie zamieszkania żeby policja zabrała prawo jazdy na takiej drodze trzeba się poruszać przynajmniej 71km/h. Teraz wyobraźmy sobie na takiej drodze auto pędzące to 71 km/h (a są tacy "geniusze") i co tylko mandat mu dać i wio dalej może po tej drodze zasuwać z taką prędkością? W tv była kampania 10 mniej ratuje życie i wszyscy ją popierali a teraz bronimy i negujemy bo jakiemuś idiocie zabrali prawko za jazdę ponad 50km/h więcej? Za przekroczenie pona 20 km/h powinna być mandat w wysokości 30% rocznych dochodów brutto wtedy ludzie by jeżdzili zgodnie z przepisami, dlaczego w niemczech, holandii czy iinym kraju nasi janusze jadą tyle co na znaku a w polsce to co na znakux3. We francji zabierają prawko za przekroczenia prędkości nawet obcokrajowcom (przekonał się o tym Jeremy Clarckson) i nikt halo nie robi tylko jedzie zgodnie z przepisami. Hołowczyc powinien być publicznie napiętnowany i ieć dożywotnio prawko zabrane bo chyba w każdej kampanii o bezpiecznej jeździe brał udział a prawko to mu zabierali już kilka razy za prędkość. Tych co przekraczają prędkość w mieście o ponad 50 km/h powinno się publicznie piętnować, wizerunek publikujemy w lokalnych mediach i każde nawet najmniensze dziecko powinno go wytykać palcem z okrzykiem "mamo/tato patrz to ten pan/ ta pani co jeździ niebezpiecznie w mieście" dodatkowo polisa oc zwiększona x10 na dwa lata i by żaden kierowca nie przeginał.
Rozumiem gdy ktoś przekroczy prędkość w zabudowanym o 20 km/h. Ale jeśli ktoś za******la w zabudowanym 97 czy 103 km/h? Bez względu na co kara powinna być nakładana na takiego delikwenta. Bo 70 km/h a 100 km/h daje sporą różnicę pod wieloma względami.
W sumie tak, a z drugiej strony gdzie wiekszosc mloduch gniewnych ma sie pobawic na torze skoro jak to waldek wspominal kiedys nowych torow brak a stare sie zamykaja przez uprzejmych inaczej. Z takim podejciem to motoryzacja autonomiczna przyjdzie szybciej niz sie wydaje
A tak na marginesie to do wszystkiego dochodzi ekologia i absurdalne wyczyny drogowcow oraz panstwa. Niedawno ogladalem reportaz o pieknej nowej drodze wiejskiej juz niepamietam gdzie nawet, a na srodku tuz za zakretem slup oblany do okola asfaltem, zadnej wysepki czy poszerzenia grogi, w miejscu srodkowej ciaglej rosnie slup a droga jest juz urzytkowana.
Przekroczenie o 50 km/h to nie przypadek. Fakt licznik też może niewłaściwe wskazywać. Tylko po co pędzić narażając innych, a później płakać, że przez kwartał nie możemy jeździć? W najgorszym przypadku jak wytłumaczyć ofiarze wypadku, że się spieszyliśmy... o ile będzie możliwość rozmowy z nią...
Trochę ten filmik ma wydźwięk na zasadzie "przekroczył o 51 i mu zabrali prawko a on niewinny". Chyba jednak winny. Kwestia tego jaką karną "pałką" powinien dostać w głowę. Generalnie to nie jest tak że sobie człowiek jedzie autostradą 140 i nagle mu teren zabudowany wyrasta. Rozumiem drogi krajowe gdzie co 3 stodoły to 50, rozumiem czasem dziwnie oznaczone drogi w mieście gdzie ograniczenie do 50 wygląda na raczej głupie, gdzie i tak wiekszość jedzie ze 70, ale tak czy siak to jest lecenie generalnie ze dwa razy za szybko. I szczerze to nie wiem czy mam się radować z tego faktu że jakiś ktoś się wymigał bo miał 49 przekroczenia zamiast 50. Dla mnie to szczerze jedno i to samo. Taki człowiek powinien być ukarany i powinien się ogarnąć. A nie cwaniakować i się cieszyć że znowu się udało.
U mnie była ciekawa sytuacja. Jechaliśmy z ojcem przez jakieś wsie, spieszyliśmy się na jakąś uroczystość i ojciec niestety pociskał 100km/h po tych polnych drogach (70-90 mniej wiecej było) nagle pojawił się znak terenu zabudowanego na kilka domków na krzyż no i oczywiście tam stali i mierzyli. Ale co najśmieszniejsze nie dość, że mierzyli iskrą (od razu zauwazyłem i powiedziałem tacie żeby nie przyjmował) to jeszcze radiowóz był schowany tak, że kompletnie nie było go widać a pomiaru dokonywali przez dziure w banerze reklamowym... między płotem a banerem było może z 20 cm przerwy i tamtedy celowali. Zmierzyli 101 km/h (czyli o 51 przekroczone...) oczywiście prawko do kapsy i mandacik, którego ojciec nie przyjął. Odwoływał się trzy razy od mandatu i nie udało mu się... A już wtedy było wiadomo, że iskra nadaje się tylko do śmietnika. I nic nie dało nieprzyjęcie mandatu i odwoływanie. Prawka nie miał mandat zapłacił.
A trzeba było wyjechac wczesniej i sie nie spieszyc narazajac osoby postronne na utrate zdrowia lub zycia. Nie wiem co takiego irytujacego jest w tym ze radiowozu nie widac. o to chyba chodzi aby zatrzymywac na goracym uczynku. Wg wiekszosci to policja powinna tydzien wczesniej sie reklamowac w telewizji radiu i internecie gdzie beda pomiary tylko ze wtedy byłoby to bez sensu.
polecam się doedukować. Radiowóz MUSI być widoczny tak jest w przepisach. Co do pośpiechu to sie zgodze, ale nie ja prowadziłem. Reszta okoliczności jest ważniejsza a akurat doczepiłeś się tej najmniej istotnej...
Logiczne, nielogiczne nie mnie o tym decydować. W swoim wpisie chciałem jedynie zaznaczyć, że mimo wszystkich niejasności, które między innymi panowie wymieniają w film, nic to nie dało
Trzeba umieć walczyć ! Ta sama policja z Oleśnicy zabrała mi prawko na trzy miesiące walczyłem w sądzie Emil pomagał wygrałem sprawę i co ... I tak 3 miesiące byłem bez prawa jazdy a nikogo ukarać nie możemy nikt za to odpowiedzialności nie bierze !!! Chore jest to że prawko zabierają Ci z góry
Cześć odwaliłem ostatnio maniane i zapomniałem o foto radarze dało by się jeszcze coś zrobić żeby nie stracić prawo jazdy ? Kiedyś pamiętam że dał zrobić że nie znany kierowca i był tylko mandat nie mam prawa się wypierać . Zależy mi tylko żeby prawo jazdy. Proszę o poradę
Samochody zostały zaprojektowane w celu przyspieszenia transportu. Później ktoś wymyślił, że da się na tym zarobić i wprowadzili ograniczenia... ;) Przepisy drogowe nie służą poprawie bezpieczeństwa a zasilaniu budżetu państwa. PS moja ulubiona prędkość przelotowa w mieście mieści się między 60 a 80 w zależności od warunków :) - a teraz czekam na wasze krytyczne komentarze!
Samochody zostały zaprojektowane po tym jak wymyślono silnik spalinowy. Wymyślono je aby umożliwić transport osób i towarów. Później ktoś zaprojektował i wybudoował drogi dostosowane do prędkości które samochód może osiągać. Następnie ktoś się zorientował, że wraz ze wzrostem liczby aut wzrasta ilość wypadków i zagrożeń spowodowanych brakiem organizacji ruchu i wprowadził zasady w tym i ograniczenia żeby było bezpieczniej. Następnie Janusze wszelkiej maści chcąc usprawiedliwić swą januszową jazdę wymyślili sobie ze będą pisać komentarze wymyslajac dziwne historie które .... i tu uwaga zaskoczenie: usprawiedliwiałby ich januszową jazdę.
Sugerujesz, że broń, noże kuchenne i inne niebezpieczne przedmioty też należy zutylizować tudzież stępić? Masz rozum skoro piszesz komentarze wiec dzieki niemu umiesz czytać znaki drogowe i podejmować decyzje czy się do nich stosujesz czy nie. Nie stosujesz sie to płacisz. Stosujesz się to nikt od Ciebie nc nie chce.
Stary nic nie zastąpi myślenia, żadne ograniczenia narzucone z góry żadne blokady. Idąc tym tokiem należałoby kazdego mężczyzne zaraz po urodzeniu kastrować bo przecież jego narząd płciowy może posłuzyc do gwałtu. Nie tędy droga Panie Mateusz.
Szanowny Panie Emilu, czemu Pan te 2 km/h zawsze przeciąga na korzyść sprawcy wykroczenia, a więc w dół? Wie Pan, że jest coś takiego jak efekt cosinusowy? Proszę o tym poczytać i być może zrozumie Pan, że pomiar na laserze dokonany im dalej od osi jezdni tym jest bardziej na korzyść kierującego? Aha i nie ma czegoś takiego jak teren zabudowany, obszar zabudowany jest prawidłowo:) pozdrawiam!
A dla czego nigdy zarządca drogi nie jest uznawany za winnego wypadku lub kolizji nawet gdy ewidentnie stan oznakowania, nawierzchni, zanieczyszczeń, braku widoczności do tego zdarzenia doprowadził?
Ostatnio miałem kolizje z mojej winy, przywaliłem dla gościa w bok samochodu, nie zauważyłem znaku za krzakami, jego dziewczyna pojechała do szpitala ale na drugi dzień ją wypisali, zabrali mi prawko i musze czekać dwa tygodnie aż sąd rozpatrzy te sprawe, złożyłem zeznania, jak myślicie ile sąd zazwyczaj rozpatruje takie sprawy(ma chyba na to 14 dni ) i w jakiej wysokości otrzymam mandat?
To teraz pytanie P. Waldku, czy w wypadku udowodnienia swojej niewinności (czyli było 49 nie 52) można się ubiegać o odszkodowanie? (jeżeli komuś prawo jazdy jest niezbędne w pracy)
Rafal1974 problem w tym, że te urządzenia są na tyle wadliwe, że możesz jechać przepisowo i zostanie Ci odebrane prawo jazdy. (była już taka sytuacja, nawet p. Emil się nią zajmował)
Przy tak znacznym przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym mówienie o 1,2 czy nawet 5km/h jest żałosne. Można się zapomnieć, ale takie prędości są już celowe.
Mi zatrzymali za 57 za dużo. Funkcjonariusz zmierzył mnie z 330m urządzeniem ultra lyte lti 20-20 . Znak 40 stał 50m od funkcjonariusza. Mandatu nie przyjąłem. Zrobiłem zdjęcia wysłałem do starosty. Starosta zawiesił postępowanie mimo to do czasu rozstrzygnięcia przed sądem. Napisałem jeszcze 2 odwołania. Ostatnie do osk i nic. Postępowanie zawieszone do czasu rozstrzygnięcia przed sądem. Dodam że w tym czasie mogłem jeździć. Zostałem złapany przez policję w tym okresie 2razy i nawet mandatu za brak dokumentu nie dostałem po wyjaśnieniu policjantowi! I co? Minęło 3 miesiące i jadę odebrać prawo jazdy. Wyroku z sądu nadal nie ma. Jeśli sąd uzna że przekroczyłem jednak prędkość to będę musiał oddać prawko na kolejne 3mc bo decyzja starosty o zawieszeniu postepowania wstrzymuje bieg ustawowych terminów.
Jak widzę te komentarze typu "przekroczył o 50km/h, jest debilem i się należy" to naprawdę ręce opadają. Przecież ten film jest zupełnie o czym innym. Tu chodzi o to, że nie masz jakiejkolwiek możliwości obrony przed pomiarami sprzętem który nigdy nie powinien być używany do pomiarów! Videorejestratory policyjne mierzą prędkość radiowozu a nie kierowcy. Żadnym problemem jest pojechać o te kilka oczek więcej przez policjantów i poprawić sobie statystyki. A kierowca nic z tym nie może zrobić. To jest najgorsze. Każdy ma prawo do obrony, i winny, i niewinny. Sednem tego filmu nie jest bezkarne przekraczanie prędkości, a uczciwy i zgodny ze stanem faktycznym pomiar.
Dlatego zawsze w trasie mam nagrywanie tripa ze smartfona + kamera z gps. Właśnie zabezpieczając się przed taką sytuacją. A szczerze mówiąc to nie pamiętam czy kiedykolwiek przekroczyłem prędkość w zabudowanym o 50
Czyli co, podczas kontroli jak złapią mnie na 51 przekroczonych to mogę się policianta zapytać jakim urządzeniem byl pomiar i mi odpowie ? jak mam taką informacje uzyskac przed podpisaniem mandatu ?
ostatnio w piątek odebrałem z poczty "list do rak wlasnych" a w nim blankiet do oplacenia mandatu z fotoradaru za przekroczenie x autem x dnia o x godzinie w danej miejscowosci, dodam ze mandat na auto służbowe, tylko ciekawi mnie to jak to fizycznie mozliwe skoro wykroczenie jest z 10 kwietnia a ja prace zaczełem 15 kwietnia, mało tego przez pierwsze 3 tygodnie pracy jezdziłem inny autem o innych numerach rejestracyjnych, ale mandat do zaplaty przyszedl do mnie, czy ktos mi to może wyjasnic?
Wymagacie panów policjantów, żeby zawsze robili wszystko zgodnie z przepisami a sami łamiecie prawo co chwilę. A to przekroczycie prędkość o 30, 40 czy 50 km/h, innym razem wyprzedzicie na podwójnej ciągłej linii. I po co? Żeby zaoszczędzić kilka minut? Decydując się na jakieś wykroczenie trzeba mieć świadomość, że może za to spotkać kara. I trzeba mieć odwagę tą karę przyjąć. Pośpiech upokarza. Jeśli ktoś będzie się stosował do przepisów, nie będzie musiał tłumaczyć się policjantom albo sędziemu, że mu się wtedy spieszyło, bo zostawił żelazko na gazie. Według mnie wystarczy żeby ludzie przestali się śpieszyć i będzie dużo lepiej i to nie tylko na drodze ale i w każdym innym miejscu.
Zrób program co zrobic po przekroczeniu punktow karnych. Ile trwa postepowanie. Jak odzyskac zatrzymane prawo jazdy. Czy mozna tylko raz podejsc do egzaminu czy tez wiecej razy.
Emil sugeruje, aby pytać policjanta o podstawę prawną. Tylko co to wniesie osobie która nigdy nie trzymała kodeksu w ręku? Skoro wiem, że popełniłem wykroczenie to mam gdzieś, aby policjant po raz kolejny recytował mi drentwe wersy ustawy - zdecydowanie wolę konkretną rozmowę i póki przynosi to lepsze skutki dla mnie. Poza tym stawiając się w roli policjanta też pewnie nie chciałoby mi się mówić tego samego kilkadziesiąt razy dziennie. Swoją drogą robienie materiału na zasadzie gdzie jest nieścisłość prawna jest na niskim poziomie o czym wg mnie świadczą programy Emila. Dlatego też Waldku jeżeli w przyszłości będę widział więcej odcinków z udziałem Emila to zapewne przestanę Cię subskrybować. Pozdrawiam
W Holandii tez mamy 3km tolerancji i tez pomiar robia z dalszej odleglosci i czasem jada za toba ponad kilometr... Swoja droga: w Holandii prawo jazdy jest zabierane nie tylko za przekroczenie w obszarze zabudowanym, tak samo na snelweg - na autostradzie. Lecisz powyzej 184 na 130 i prawo jazdy poszly..
Wiele takich jest sytuacji że ludzie oszukują a przecież policjant powinien być prawy i nie oszukiwać ja sam miałem taką sytuację. Po zatrzymaniu do kontroli po pomiarze prędkości okazało się że czas 3 minut to chyba za długi czas choć było proszone o pokazanie kiedy został dokonany pomiar. Co się okazało że pan mierzył inny samochód i zatrzymał na jeden pomiar trzy samochody.
Fajny odcinek oczywiście nie popieram jazdy aż tak szybkiej w terenie bo co w tedy zrobić jak dziecko wybielanie na jezdnię ale prawo powinno być egzekwowane porządnie przez policję
"Mieli pecha jadąc stówę przez miasto." Czy wy się kooofra słyszycie? Nawet gdy błąd wyniósł 3 km/h to czy wg was jazda 98 km/h jest OK? Jak ci taki "biedny kierowca" rozjedzie dzieciaka, też mu będziesz takie mądre rady sprzedawał?
No ale jak ktoś przekroczy prędkość o 66 km/h to też jest błąd pomiarowy? Najlepszym dowodem jest zawsze nagranie z kamery samochodowej. Sam samochód ma też błąd pomiarowy, a zdaża sie, że niektore pokazują mniejszą prędkość niż w rzeczywistości się jedzie. Nie wiem czy biegli są na tyle precyzyjni aby określić czy ktoś jechał 99 czy 101. Tak czy siak prawo jazdy można zabrać również kierowcy powodującemu zagrożenie. Ludzie są sami sobie winni nie stosują się do znaków stwarzają na drodze naprawdę duże zagrożenie i nie ma sensu się pochylać nad tym co zrobi kierowca autobusu, taksówki, karetki itp. bez prawa jazdy, bo to nie jest współmierne z tym co stanie się gdy jakiś człowiek nie wróci do domu. Oni za trzy miesiące znów będą mogli jeździć, a ktos juz nigdy nie wroci do domu. Może trochę przemyslą swoje zachowanie, wyciągną wnioski. Cały problem jest marginalny bo nadal tylko jakieś milionowe części promila wszystkich wykroczeń udaje się wykryć i bezwzględnie ukarać. Ludzie są bezwzględni to musi ich spotykać bezwzględna kara.
dziwne rzeczy Panowie opowiadają... jesli czujemy się pokrzywdzeni, a tymbardziej jesli się odwołaliśmy a wczesnij zatrzymano nam prawo jazdy nie słusznie to mozemy wystąpić o zadość uczynienie... Jeśli ktoś jet zawodowym kierowcą, utracił źródło utrzymania, a wręcz zwolniono go z pracy, z tego tyłu... to jak najbardziej powinien!
czyli urzednik nie mial problemu z odieciem 3km , a policjant ktory z racji wykonywanego zawodu powinien wiedziec o prawie drogowym wszystko po prostu zabiera dokument. jesli policja kozystala z nielegalnych radarow to mandaty powinny byc anulowane. bo to bardziej oszustowo niz pilnowanie prawa. dochodze do wniosku ze jedyna bronia na radiowozy z wideorestratorem jest wlasny wideorejestrator z gps zapisujacym predkosc na nagraniu.
no owszem temat ważny, ale przede wszystkim trzeba przestrzegać przepisów ruchu drogowego jak to jest na zachodzie. Polacy zazwyczaj mają ułańską fantazję lub co 2 to "prawnik i lekarz na wszystkie choroby w jednym" więc uważam, że należy takich karać z całą surowością prawa, którzy prawo mają gdzieś. Może i prawo nie jest doskonałe i należy nagłaśniać takie tematy, ale jeśli ktoś uważa, że policja jest beee i tylko się czepia to w pewnych sytuacjach może mieć rację, a w innych nie. Nie życzę nikomu kto hejtuje policję tego, aby musiał ich wzywać do wypadku drogowego, gdzie ucierpiała osoba najbliższa bo sprawca "wywalczył" prawo jazdy od starosty i może legalnie poruszać się po drogach. Nie przekraczajmy prędkości i stosujmy się do przepisów, a nie będzie problemu
Mi policzyli 103 na obwodnicy która przechodzi przez miasto a wcześniej był tam poligon więc po lewej i po prawej pole. Ograniczenie do 80 i w 2 miejscach zrobili sobie pasy (chyba dla jeleni) i tam zwolnienie do 50. Później popytałem ludzi i mówili że to jest właśnie taka ich miejscówka, robią kilka kółek, parę mandacików i statystyki się zgadzają. Przyznam szczerze że nie wiem ile miałem na liczniku bo byłem zamyślony ale zawsze uważam żeby nie przekraczać tej prędkości. Odwołałem się, pismo napisał prawnik na 3 strony powołując się już na wydane wyroki właśnie o błędzie pomiarowym. Urzędnik wysłał pismo do policji aby się ustosunkowała do mojego odwołania. Przyznali że nie został uwzględniony błąd pomiarowy. Pani urzędnik po tej odpowiedzi powiedziała mi że i tak mi nie odda prawa jazdy bo może jednak przekroczyłem. Tłumaczyłem jej że w Polsce istnieje domniemanie niewinności i jeżeli są wątpliwości to powinny być rozpatrywane na korzyść obywatela. Pani stwierdziła że będę mógł się odwołać od wydanej decyzji, która oczywiście nie miała sensu bo już minęło 1,5 miesiąca a na odpowiedź od odwołania bym czekał znowu 1,5 miecha a wtedy już miałem prawko z powrotem. Prawnik powiedział mi również że policja przekroczyła uprawnienia zabierając mi prawo jazdy bo to może zrobić starosta\prezydent lub sąd jeśli nie przyjmę mandatu. Policja nie jest uprawnionym do tego organem. Tak jak w przypadku na filmie starosta wcale nie musi zabrać prawa jazdy. Powiedział również że prędkość jaką wskazał radar jest prędkością radiowozu i jako że jechał jako nie oznakowany i bez sygnałów to policjant obok powinien mu zabrać prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50km\h :) Jechali za mną jeszcze z kilometr jak nie więcej, dopóki się nie zorientowałem że za mną jadą i jak tylko przyhamowałem włączyli koguty. Takie dbanie o bezpieczeństwo na 2 pasmówce z dwóch stron, oficjalnie na terenie miasta a praktycznie po środku pola.
6:44 kiedyś sobie taką furtkę otworzyłem. Policjant nawet nie zmierzył mojej prędkości, wyjechałem z za zakrętu, hamowałem, w zabudowanym miałem ok 60km/h. Drogówka kontrolowała inny pojazd, jeden z funkcjonariuszy wyskoczył z "suszarką" na drogę, machnął "lizakiem" i tyle. Nie podpisałem, sprawa poszła do sądu, który nie uwzględnił faktu, że policja dokonywała czynności w zatoczce przystanku autobusowego, bez wymaganego zezwolenia. Decyzją sądu, na parę dni przed przedawnieniem, zostałem ukarany wyższą kwotą mandatu, chyba maksymalną możliwą, ponieważ niepotrzebnie w rozmowie z policją, oświadczyłem że pracuję i mieszkam za granicą. W uzasadnieniu wyroku, sąd wskazał moją winę, na podstawie mandatu z przed dwóch lat, że jestem recydywistą, a wyższą karę uzasadnił pracą w Austrii, dosłownie pisząc "że mnie na to stać". Nie miałem możliwości odbioru listu poleconego z tym fantastycznym wyrokiem, który został wysłany na adres moich rodziców. Decyzją sądu po sześciu miesiącach, kara została zamieniona na trzy dni pozbawienia wolności. Po dziewięciu miesiącach od wydania tej decyzji, byłem w Polsce, u rodziców, w drodze powrotnej, niedaleko granicy zostałem zatrzymany do "rutynowej" kontroli. Finał był taki, że nie dotarłem do pracy, spędziłem noc w areszcie. W polskim sądzie, sprawiedliwości nie uświadczysz.
Jak widać z mafią nie wygrasz. Jak czytam takie historie to krew mrozi. "Bo mnie na to stać" a podobno sądy mają być niezawistne
@@ukd8387 w rzeczywistości są NIENAWISTNE
Policja zmierzyła prędkość wideorejestratorem i wyszło im, że przekroczyłem prędkość o 52 km/h. Mandatu nieprzyjąłem. Z jakim pismem wystąpić do policji, by udostępnili to nagranie ?
święte słowa :) fajnie zobaczyć pana Emila w internetach, jak jeszcze oglądałem tv to chętnie śledziłem jego nierówną walkę z systemem :)
Czasem fotke z lata można dostac listem w zimę
Lepiej fotka niż donos boży.
Marcin Majewski Czasami sytuacja zmusza ludzi do naginania prawa. Typu wiozę rodząca kobietę to co mam zrobić? Wiozę duszące się dziecko? To też jestem morderca?
O właśnie dobry komentarz
@@mateuszkucharek8200 dokładnie tak. Od tego są karetki, które mają potrzebny sprzęt, leki i wyszkolony personel na takie sytuacje, a nie Janusz kierownicy. Jak doprowadzi w takiej sytuacji do wypadku to nie dość, że własnej żonie możesz zrobić krzywdę, to jeszcze innym uczestnikom ruchu.
@@mateuszkucharek8200 Marcin Majewski dokładnie zgadzam się z wami i pozdrawiam
Witam o świcie, bardzo ciekawy odcinek.
Waldku, czyli rozumiem, ze ten Pan Karol z Oleśnicy zasłużył na postępowanie mandatowe oraz punkty karne (przekroczenie prędkości o ok. 50 km/h),
jednak nie załuzył na karę administracyjną polegającą na odebraniu Prawa Jazdy (brak wiarygodnego pomiaru wskazującego na przekroczenie prędkosci o ponad 50 km/h).
Mam jedno pytanie: czy tajniacy w auta ch jadąc za nami (my przekraczamy prędkość) oni sami nie łamią prawa. Czy nie trzeba mieć włączonych sygnalizacji świetlnej i głosowej? Bo sami jadą dużo szybciej niż jest prędkość dopuszczalna?
W Holandii dostałem kilka mandatów, za prędkość zawsze odejmują 3km/h w dół to prawda, za przejazd na czerwonym świetle jest stała ponoć stawka bo tylko raz dostałem karę 247€ pozdrawiam serdecznie.
Ps: bez mandatu już ponad rok :)
ja w holandii naciąłem się na typowej pułapce na kierowców, poza miastem na jednym skrzyżowaniu nagle było 50 km/h i fotoradar od tyłu (aby łapać tych na czerwonym). Miałem niewielkie przekroczenie i też odjęli kilka km/h.
A co w przypadku źle oznakowanej drogi, np. jedziemy z jednej strony jest znak teren zabudowany, a jadąc z drugiej już takiego znaku nie ma
Kolejną sprawą jest to, że robią to w sposób niewłaściwy - własne doświadczenie. Droga na Mazury urlop itd. teren zabudowany zaczyna się tuż przed pagórkiem a kończy 200-250m dalej gdzie jest już "z górki" i do tego zaraz jest ostry zakręt z ograniczeniem do 70. Panowie stali na poboczu nieoznakowanym Passatem w środku wsi. Zanim włączyli "bomby" juz byliśmy poza terenem zabudowanym, udało im sie nas zarejestrować dosłownie 2-3 sek zanim wyjechaliśmy z terenu zbudowanego. Wykazano 116 km na wciśniętym cały czas hamulcu, który też został zarejestrowany na filmie. Młodszy z Panów pytał drugiego gdzie ma sie na blankiecie podpisać. Kłótnie nic nie dały, czekaliśmy 1h 20 min zanim nas "obsłużą". Jak dla mnie jedna wielka porażka gdyby nie fakt, że po prostu czekanie na prawo jazdy będzie krótsze niż ciąganie się po sądach odwoływałabym się.
Do tego wspominali między sobą o tym, że jednak premia w tym miesiącu będzie...
Łapka w górę i oglądamy. Pozdrawiam Waldek i Emil :))))
Wybuchowy duet ;)
Czytałem tutaj komentarze, nie propaguje łamania przepisów ale łapka w górę kto jest święty? Tak się składa że teren zabudowany nie jest równy innemu terenowi zabudowanemu... Poza tym dla czego zawsze patrzymy na to co za granicą? Dla czego u nas nie może być lepiej i ograniczenia prędkości wyższe niż 50 km/h tam gdzie warunki na to pozwalają ? Bo z tego co obserwuje zamiast postawić trzy znaki 70km/h 50km/h 70km/h to najlepiej na całej drodze wstawić tak dla pewności 50km/h....
Jak to jest kiedy mierzą prędkość podczas mijania? Kilka razy w tv widziałem że tak też mierzą.
Świetny odcinek
Należy uświadamiać kierowców.
A jest możliwość nagrania odcinka z informacjami dotyczącymi ktore radary sa nie legalne na co mamy patrzec gdy poprosimy policjanta o homologację i po czym rozpoznać czy jego sprzęt jest właściwie zamontowany i homologowany?
A jak wygląda sytuacja miarodajności stacjonarnych radarów?
tolerancja błędu -/+ 3km/h
Wiec jakie wideorejestratory są legalne obecnie?? Które i w jakich samochodach?
Bedzie dostepna gdzieś lista urządzeń pomiarowych z ktorych pomiar jesy niewiarygodny ?
kiedyś przekroczyłem o 21km/h i gdybym wiedział mógłbym dostać mniejszy mandat :)
PS: ciekawy materiał krótko zwięźle i na temat :D
Nadmierna prędkość to jedno, absurdy drogowe to drugie, ale czy ważniejsza nie jest interpretacja zdarzenia wobec warunków na drodze?
Uprawnień nie straciłem jednak mandat to i owszem zarobiłem przy bezsensownej sytuacji: ekspresówka zimą caluśka droga jaka miałem pokonać 90km/h jedynie przed zakrętem 70km/h a rzut beretem dalej przejście dla pieszych z uwagi na ogródki działkowe 4km za miastem i ograniczenie 50. Droga szeroka pora przed 12 jak to zimą żadnego rowerzysty czy pieszego w okolicy działek ale pech chciał ze za mną na zderzaku wisiała bmw z wideorejestratorem. przekroczenie o 23km/h z czego wynikło 200pln. mandatu. Innym ciekawym miejscem jest droga z mojej wsi do miasta z ograniczeniem do 40km, dodam ze odcinek niezabudowany od znaku do znaku to około 3km po czym przed miastem 1km terenu zabudowanego gdzie jest 1 wjazd na posesje ze szklarniami. Może te miliony na zresztą nie do końca legalny sprzęt policji przeznaczyć na poprawne oznakowanie naszych dróg. Zamiast pozbawiać ludzi dokumentu może lepiej zwiększyć kary pieniężne.
Taki Hołek stracił prawko opłacił kilka stów mandatu po czym kilka tysięcy na ekspertów i prawników + koszty które ponosimy my z podatków od w sumie wszystkiego na utrzymanie sędziów czy prokuratorów zajmujących się setkami podobnych spraw. Jak ktoś ma autko które się szybko zbiera to i ma pieniądze na mandaty więc sądzę że mandaty np 10tysięcy czy jak w niektórych krajach % zarobku szybciej załatwią więcej problemów niż zakaz.
Mnie spotkało zabranie prawka za prędkość na 3 msc. Jest już po tym fakcie, ale z racji tego, że jestem przedstawicielem handlowym to ucierpiałam na tym bardzo. Mandat 400 zł, punktów 10 i około 3000 zł dla gościa, który ze mną jeździł i był moim kierowcą... Nie mówiąc już o dyskomforcie jeżdżenia z kimś itd. Byłam mierzona iskrą.... Szkoda gadać. Jak to powiedziała moja koleżanka: "Życzę temu policjantowi, który Ci to zrobił żeby mu do końca życia nie stanął". :) I wszystkim Panom policjantom szanownym też tego życzę z całego serca.
Panowie mam pytanie pomiar z 504m z ręki z lewego pasa policjant na poboczu po prawej obok rowu w koło inne auta i po drugiej stronie kolejne 2 pasy Czy można skutecznie zmierzyć prędkości ?
Opowiem wam moją historię. Bardzo bałam się jeżdzić, bałam się tego, że coś mi czy komuś się wydarzy na drodze. Mam prawo jazdy 4 lata, zrobiłam bo było potrzebne do pracy (asyst. projektanta, wyjazdy w teren). Zanim je zrobiłam, w czasie jazdy rowerem w i poza zabudowanym o mało nie potrącił mnie tir, nie zachował odległości, ja wpadłam w koleinę. Jeżdzę dużo, ale wierzcie mi, że nie wiem co by się musiało stać żebym przekroczyła aż o tyle prędkość w zabudowanym. Miałam kilka sytuacji, gdy nawet jadąc wolno w zabudowanym, ledwo w porę zauważyłam rowerzystę (!). Dlaczego? Słońce/cień, stres, zmęczenie po pracy, deszcz czy fakt że auto przede mną szybko bez kierunku wyprzedziło rower. A jechałam 50km/h. Dlatego na ten film patrzę z lekkim uśmiechem politowaniem.Tu mój mały apel: Drodzy kierowcy, pamiętajcie o światłach, niby nic a poza zabudowanym, podczas wyprzedzania niezwykle istotne, żebym w porę dostrzegła auto z naprzeciwka i mogła ocenić odległość. Czasami cień czasem wśród drzew itp, i można się nadziać na auto bez świateł lub z tymi śmiesznymi malutkimi LED czy coś (i tak was nie widzę - te światła to jakaś głupota, bo przepis zachowujecie, a widoczni nie jesteście i tak :) jadące 130km/h - o tym się rzadko mówi. Jeździj szybko, drzewo czeka, ale bądz widoczny. Kolejna sprawa to rowerzyści poza zabudowanym bez kamizelek. O matko, prawdziwa zgroza. Bójcie się Boga, ludzie ja bym nigdy tak nie wsiadła. Tyle widziałam na oczy. Do tego zabieracie kierowcy dobre 100metrów do zauważenia was. A kierowca nie jedzie 80-90km/h ale jak mnie mija takie BMW z V=140 a za chwilę jest rowerzysta w cieniu drzew? Mam ciarki. Niestety takimi "poradami" jak w wideo potwierdzacie, że jako kierowcy jesteśmy 100 lat za murzynami i zwyczajnie głównie faceci nie mają jaj jeżdzić odpowiedzialnie wolą popisy i brawurę autem taty a potem główkują jak się odwoływać. Pomysł, żeby zabierać prawko bez gadania jest słuszny, a dywagacje o tym że ten gość z odwołania jest niewinny są tak głupie, że aż wstyd bo niby co "Zły pomiar, nie mam prawka, ale jestem niewinny, jechałem tylko 97km/h, a teraz wybaczcie bo muszę popędzić koło szkoły i przedszkola. See ya, pals" Dopóki takie będzie myślenie, to daleko nie zajdziemy. Ludzi trzeba edukować, uświadamiać. Niech taki kierowca wyciągnie wnioski, posiedzi w domku, poprosi kolegów o podwiezienie. Pomyślcie, że może ten policjant uratował mu i komuś niewinnemu w Żaganiu życie tą karą! I na koniec, telefon i gadki w czasie jazdy. Mrugam "włącz światła". 70%włączy a te 30% to kierowcy "bez limitu do wszystkich sieci". Jedziesz autem, masz odpowiedzialność za siebie i innych. Ile ja się takich naoglądam na drodze...Błagam was, jedziecie wtedy pokracznie, skręcacie bez kierunku i sami się prosicie o stłuczkę :( Szczytem było jak tuż za rondem toyota wyprzedzała mnie i od razu tira 80km/h i ciągle przyśpieszała mimo, że zbliżał się ostry zakręt gadając przez telefon, obok niego siedziała jakaś biedna dziewczyna. Pewnie się modliła. Droga to nie Need for speed! Po co to piszę? Bo chcę wrócić do domu cała i tego też wam życzę.
P.S. dodam, że nie mam od 4lat ani jednego pkt karnego. Nigdy nie zatrzymała mnie policja. Zobaczcie jaki plus, nie muszę szukać policji po kątach, przeciwnie, uważam, że wykonują bardzo dobrze swoją pracę. Wciąż za mało ich na drogach. Pozdrawiam.
Dajcie spokój. Gdy ktoś jedzie te 80-90 km/h w terenie zabudowanym to już powinien stracić prawo jazdy za to że nie ma wyobraźni. Rozumiem że komuś się śpieszy ale 70-80 km/h to max. Wtedy to nie wiem jaki musiałby być błąd pomiaru żeby kogoś ukarać. Za takie znaczne przekroczenie powinni brać na 1 rok i obowiązkowo wysyłać na ponowny kurs. Może ludzie by się nauczyli patrzyć na znaki.
Tu nikt nie mówi, że taka jazda jest dobra. W przepisie jasno jest napisane, że prawo jazdy jest odbierane za przekroczenie o 50 km/h. Czyli jeżeli jest ograniczenie do 50km/h, to musisz jechać 100-101 km/h, żeby tobie zabrali prawo jazdy. Nie może być takiej sytuacji, że ty jedziesz 95 km/h, a Policja i tak zabierze prawo jazdy, tłumacząc, że jechałeś prawie sto.
Policja nie ma prawa zaokrąglać twojej prędkości. Jedziesz 97 km/h, to poruszasz się z prędkością 97, a nie stu. Jeżeli Policja miałaby zabierać Prawo Jazdy wedle swojego uznania, to należałoby odpowiednio zmienić przepisy. Wtedy mogę się z tobą zgodzić.
Warto jeździć zgodnie z przepisami i nie przekraczać dozwolonej prędkości Gdyby pan Karol trzymał się tej zasady nie miałby problemu z prawem jazdy.
Dzień dobry. Czy i gdzie mogę zadać pytanie do aktualnej sytuacji o zatrzymanie prawa jazdy?
Czy jest może szansa uzyskania od Pana Emila jakiejś listy (poradnika) co sprawdzić przy kontroli pomiaru prędkości? Chodzi mi o sytuację, gdy jesteśmy zatrzymani przez policjanta, który twierdzi, że przekroczyliśmy prędkość o ileś tam km/h. I czy można do tego uzyskać jakiś spis urządzeń i tego czemu konkretnie należy się przyjrzeć, gdy pomiar był wykonany konkretnym urządzeniem (odległości, homologacja itp)?
Dobre dobre, komentarze są tutaj najlepsze. Bo i wszyscy tacy przepisowi i nikt nie przekroczył prędkość niż dopuszczalna, nikt nie wyprzedzał na zakazie, podwójnej ciągłej lub jechał 30km/h przy ograniczeniu do 50km/h bo zobaczył fotoradar, każdy jeździ w pasach, nikt nie zagląda w telefon a wszyscy rozmawiają w trakcie jazdy przez telefon przy pomocy zestawu głośnomówiącego / słuchawkowego, nikt nikomu nigdy nie wymusił pierwszeństwa, nie przejechał na późnym pomarańczowym lub wczesno czerwonym... Normalnie wzorowi kierowcy się wypowiadają.
Witam a jak wygalda sprawa z fotoradaru? Prędkości 103km/h zapalcilem mandat 500zl i 10 punktów czy odwoływać się o utrate prawo jazdy czy co robić? Dziękuję za pomoc z góry
Witam i coś Zdziałałeś w tym kierunku? Odwołeś się? Bo mam podobnie właśnie
dla mnie prawdziwe wykroczenie to przejazd na czerwonym swietle, jazda pod prad, wyprzedzanie na przeciwny kierunek pasa (na dwukierunkowej) na przejsciu, złośliwe wymuszanie,jazda po pijanemu i przekroczenie prędkości prawdziwe o 50km/h w mieście to wszystko - reszta mandatów powinno iść do kosza
Dzień dobry panowie ja mam pytanie z innej strony dlaczego się nie każe za zaniżanie dopuszczalnej prędkości, oraz pieszych i rowerzystów i motocyklistów przeciskających się w korku., oraz tzw inż ruchu drogowego za durne ograniczenia prędkości i błędne oznaczenia dróg. Ja rozumiem przegiąłem [ tzw dopuszczalna prędkość sankcje się należą ] ale też mnie denerwuje jak większość obszar za budowany trzy chałupy na krzyż. Następna sprawa przez durnych dziennikarzy od kiedy jazda na suwak z lewego pasa jak obowiązuje zasada prawej strony, i odwrotnie, zapraszam na stolice i nagrać jak od ul. Puławskiej na S2 się włączają nic dziwnego że dzwon za dzwonem. Oznakowanie to pomsta.....................lub od Radzymina w stronę A2 gdzie znaki usytuowane są Uwaga dzika zwierzyna :) Zamiast śluzy dla zwierząt zrobić i ekrany co by na jezdnie nie wkroczyły. Nie karze się za szeryfostwo tzw min. 1500 pln 24 pkt i kopara by opadła. Ale polskie Policaje lubią się lansować uwaga pirat tvn turbo
Jakiś czas temu znajomy jechał Matizem z rodziną i podczas pomiaru wykazało mu 180km/h, po krótkiej rozmowie policjant sam stwierdził że to nie możliwe...
Mam pytanie czy te laserowe mierniki prędkości można stosować je w okolicach linii energetycznych bo słyszałem ze ISKRY nie wolno a czy wolno leserówkę?
A nie lepiej jeździć zgodnie z ograniczeniami? Myślę, że żadne urządzenie nie zawyży prędkości o powiedzmy 20 km/h, a 80-tka na ograniczeniu do 50, w terenie zabudowanym, to na prawdę duża prędkość.
Należy jeździć w sposób dopasowany do aktualnej sytuacji na drodze, a nie gapiąc się cały czas w szybkościomierz.
Z tego co wiem to tolerancja dokładności pomiaru to +/- %... to dlaczego od wyniku należy odjąć tę tolerancję? Wynika z tego że pomiar mógł być zawyżony o kilka km, ale też zaniżony... pomijając fakt tego że generalnie ten pomiar prędkości jest słaby w Polsce, to to tłumaczenie jest dość naciągane...
tak winni są wszyscy, policjant, znak na drodze, suszarka, fotoradar tylko nie pajac który nie umie pochamować się z prędkością.
Słuchałeś w ogóle? wideorejestrator pokazywał prędkość radiowozu, a nie kierowcy.
Ehhh gdyby ten odcinek pojawił się pół roku temu :
Czy w przypadku gdy Policja nie zastosuje się do:
art. 136. 1., Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym który mówi o tym, że:
„Zatrzymane prawo jazdy, z wyjątkiem przypadku określonego w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. c, Policja przekazuje niezwłocznie, nie później niż w ciągu 7 dni, według właściwości, sądowi uprawnionemu do rozpoznania sprawy o wykroczenie, prokuratorowi lub staroście.”
i nie przekaże zatrzymanego prawa jazdy do Starosty w ciągu 7 dni, a zrobi to w 8 dzień to można zakwestionować decyzję administracyjną. Na powyższy artykuł powołuje się urzędnik zatrzymując prawo jazdy, co staje się ewidentnym uchybieniem.
Ciekawy temat, a jak by bylo tak ze no mam np. nimieckie prawo jazdy czy polski funkcjonariusz ma parawo mi takowe odebrac ?
No co Ty, nie ma takiej opcji dostaniesz zakaz na Polskę, ale papieru Ci nie mają prawa zatrzymać
Kolega, kierowca zawodowy C+E, stracił prawko jadąc w niedzielę rano po bułki bo przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 51 km/h. Przyjął mandat, musiał wziąć bezpłatny urlop więc kosztowało go to około 18 000 zł....
Nauka kosztuje, taki głodny był. Sam napisałeś ZAWODOWY.
Noooo i to jest dotkliwa kara. Zapewniam wszystkich ze drugi raz pomysli zanim bedzie jezdził w zabudowanym czyli miedzy ludzmi jak po torze wyscigowym.
Podzielam uwagi dotyczące dokładności pomiaru przez urządzenia które posiadają nasze służby, ale tak jak powiedzieliście moze po prostu lepiej w tym terenie zabudowanym nie jechać na pograniczu. Oczywiście są takie absurdy w których oprócz znaku nie zauważymy terenu zabudowanego ale... Co za to możemy.
Jak to jest z tym odejmowaniem 3 km/h. Czy Przy każdym pomiarze prędkości należy odejmować te 3?
Czy będzie odcinek jak się wymagać od jazdy po procentach? Też by się przydał odcinek dla tych co jeżdżą po drogach czy innych dopalaczach. Pozdro Waldek
Kiedyś to działało, teraz obu mądrym głowom polecam wyrok NSA z 29.05.2018 r I OSK 2190/16
W zabudowanym zawsze zwalniam do mniej niz 100... Mam na mysli jakies wioski po trasie a nie miasto. Trasa u nas to 3 km po za obszarem i 300 m zabudowy i po prawku...
Mi oraz kilka tygodni później mojemu ojcu fotoradar koło Okęcia w Warszawie cyknął zdjęcie z przekroczeniem prędkości o dokładnie 23 km na godzinę. Czy ja mam takie szczęście i jeżdżę dokładnie jak mój ojciec czy może ten żółty fotopstryk trochę nas oszukał ?.
@Moto Doradca a co jak nieoznakowany radiowóz mierzy prędkość pojazdu jadącego z naprzeciwka i na tej podstawie wystawia mandat, a mówicie że prędkość na video rapid 2 to prędkość radiowozu a nie pojazdu. Jak to odbierać w takich sytuacjach?
W Niemczech jest to fajnie rozwiązane.
Z tym że, prawo jazdy jest zabierane na miesiąc, a nie trzy. Ale już po przekroczeniu w mieście 30 km/h a poza terenem zabudowanym o 50 km/h.
A najlepsze jest to że mam rok czasu na wybranie miesiąca w którym oddam prawo jazdy. Co jest super sprawą bo można wziąć urlop, czy dogadać się z pracodawcą.
A u nas lipa jak zabiorą prawko od razu,i to na trzy miesiące.
Ale za to taka kara działa skutecznie myślę i w sumie to dobrze. W ogóle to jestem za zaostrzeniem prawa i karanie piratów drogowych.
U nas jest dobrze. Niebezpiecznym wariatom trzeba zabrać prawo jazdy od razu, aby kogoś nie zabili.
cześć Waldek montowanie znaku kontrola prędkości profesjonalne
Można nie zauważyć jak się jedzie 60 na 50 lub 40 ale nikt mi nie wmówi że nie widać że się jedzie 100 na 50 koniec i kropka. Nie ważne czy to prowadzi papierz, prezydent czy zwykły kowalski. Za przekroczenie jest kara w postaci zabrania prawka to się to prawko zabiera i już. Jeszcze powinna być kara więzienia na tydzień za świadome narażanie życia innych bo przekraczając dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h robię to świadomie i z premedytacją. Najniższa prędkość wymuszona mieście przepisami to 20 km/h w strefie zamieszkania żeby policja zabrała prawo jazdy na takiej drodze trzeba się poruszać przynajmniej 71km/h. Teraz wyobraźmy sobie na takiej drodze auto pędzące to 71 km/h (a są tacy "geniusze") i co tylko mandat mu dać i wio dalej może po tej drodze zasuwać z taką prędkością? W tv była kampania 10 mniej ratuje życie i wszyscy ją popierali a teraz bronimy i negujemy bo jakiemuś idiocie zabrali prawko za jazdę ponad 50km/h więcej? Za przekroczenie pona 20 km/h powinna być mandat w wysokości 30% rocznych dochodów brutto wtedy ludzie by jeżdzili zgodnie z przepisami, dlaczego w niemczech, holandii czy iinym kraju nasi janusze jadą tyle co na znaku a w polsce to co na znakux3. We francji zabierają prawko za przekroczenia prędkości nawet obcokrajowcom (przekonał się o tym Jeremy Clarckson) i nikt halo nie robi tylko jedzie zgodnie z przepisami. Hołowczyc powinien być publicznie napiętnowany i ieć dożywotnio prawko zabrane bo chyba w każdej kampanii o bezpiecznej jeździe brał udział a prawko to mu zabierali już kilka razy za prędkość. Tych co przekraczają prędkość w mieście o ponad 50 km/h powinno się publicznie piętnować, wizerunek publikujemy w lokalnych mediach i każde nawet najmniensze dziecko powinno go wytykać palcem z okrzykiem "mamo/tato patrz to ten pan/ ta pani co jeździ niebezpiecznie w mieście" dodatkowo polisa oc zwiększona x10 na dwa lata i by żaden kierowca nie przeginał.
Rozumiem gdy ktoś przekroczy prędkość w zabudowanym o 20 km/h. Ale jeśli ktoś za******la w zabudowanym 97 czy 103 km/h? Bez względu na co kara powinna być nakładana na takiego delikwenta. Bo 70 km/h a 100 km/h daje sporą różnicę pod wieloma względami.
Po prostu trzeba sie pilnować , przy okazji bedzie bezpieczniej , a nie sie wykłucać o 1 czy 3 km/h
pilnować? Znaczy gapić się na licznik zapominając o obserwowaniu drogi?
Nie, można jechać szybciej o 10 , 20km i cieszyć sie prawkiem , zresztą doświadczony kierowca bez patrzenia wie ile jedzie
W sumie tak, a z drugiej strony gdzie wiekszosc mloduch gniewnych ma sie pobawic na torze skoro jak to waldek wspominal kiedys nowych torow brak a stare sie zamykaja przez uprzejmych inaczej. Z takim podejciem to motoryzacja autonomiczna przyjdzie szybciej niz sie wydaje
A tak na marginesie to do wszystkiego dochodzi ekologia i absurdalne wyczyny drogowcow oraz panstwa. Niedawno ogladalem reportaz o pieknej nowej drodze wiejskiej juz niepamietam gdzie nawet, a na srodku tuz za zakretem slup oblany do okola asfaltem, zadnej wysepki czy poszerzenia grogi, w miejscu srodkowej ciaglej rosnie slup a droga jest juz urzytkowana.
Przekroczenie o 50 km/h to nie przypadek. Fakt licznik też może niewłaściwe wskazywać. Tylko po co pędzić narażając innych, a później płakać, że przez kwartał nie możemy jeździć? W najgorszym przypadku jak wytłumaczyć ofiarze wypadku, że się spieszyliśmy... o ile będzie możliwość rozmowy z nią...
Jechałem 113 nie wiem jaka była prędkość prawdziwa teraz plują na mnie w gazetach co robic
Trochę ten filmik ma wydźwięk na zasadzie "przekroczył o 51 i mu zabrali prawko a on niewinny".
Chyba jednak winny. Kwestia tego jaką karną "pałką" powinien dostać w głowę. Generalnie to nie jest tak że sobie człowiek jedzie autostradą 140 i nagle mu teren zabudowany wyrasta. Rozumiem drogi krajowe gdzie co 3 stodoły to 50, rozumiem czasem dziwnie oznaczone drogi w mieście gdzie ograniczenie do 50 wygląda na raczej głupie, gdzie i tak wiekszość jedzie ze 70, ale tak czy siak to jest lecenie generalnie ze dwa razy za szybko.
I szczerze to nie wiem czy mam się radować z tego faktu że jakiś ktoś się wymigał bo miał 49 przekroczenia zamiast 50. Dla mnie to szczerze jedno i to samo. Taki człowiek powinien być ukarany i powinien się ogarnąć. A nie cwaniakować i się cieszyć że znowu się udało.
Czy ktos ma dostep do tego pisma ze starostwa. Jak sie odwołać?
Waldku, a słyszałeś o propozycji wprowadzenia nowego podatku do badania technicznego? Możesz coś o tym powiedzieć? Może jakiś odcinek o tym
U mnie była ciekawa sytuacja. Jechaliśmy z ojcem przez jakieś wsie, spieszyliśmy się na jakąś uroczystość i ojciec niestety pociskał 100km/h po tych polnych drogach (70-90 mniej wiecej było) nagle pojawił się znak terenu zabudowanego na kilka domków na krzyż no i oczywiście tam stali i mierzyli. Ale co najśmieszniejsze nie dość, że mierzyli iskrą (od razu zauwazyłem i powiedziałem tacie żeby nie przyjmował) to jeszcze radiowóz był schowany tak, że kompletnie nie było go widać a pomiaru dokonywali przez dziure w banerze reklamowym... między płotem a banerem było może z 20 cm przerwy i tamtedy celowali. Zmierzyli 101 km/h (czyli o 51 przekroczone...) oczywiście prawko do kapsy i mandacik, którego ojciec nie przyjął. Odwoływał się trzy razy od mandatu i nie udało mu się... A już wtedy było wiadomo, że iskra nadaje się tylko do śmietnika. I nic nie dało nieprzyjęcie mandatu i odwoływanie. Prawka nie miał mandat zapłacił.
A trzeba było wyjechac wczesniej i sie nie spieszyc narazajac osoby postronne na utrate zdrowia lub zycia. Nie wiem co takiego irytujacego jest w tym ze radiowozu nie widac. o to chyba chodzi aby zatrzymywac na goracym uczynku. Wg wiekszosci to policja powinna tydzien wczesniej sie reklamowac w telewizji radiu i internecie gdzie beda pomiary tylko ze wtedy byłoby to bez sensu.
polecam się doedukować. Radiowóz MUSI być widoczny tak jest w przepisach. Co do pośpiechu to sie zgodze, ale nie ja prowadziłem. Reszta okoliczności jest ważniejsza a akurat doczepiłeś się tej najmniej istotnej...
wiem, że tak jest w przepisach i nad tym ubolewam bo to nie logiczne
Logiczne, nielogiczne nie mnie o tym decydować. W swoim wpisie chciałem jedynie zaznaczyć, że mimo wszystkich niejasności, które między innymi panowie wymieniają w film, nic to nie dało
Trzeba umieć walczyć ! Ta sama policja z Oleśnicy zabrała mi prawko na trzy miesiące walczyłem w sądzie Emil pomagał wygrałem sprawę i co ... I tak 3 miesiące byłem bez prawa jazdy a nikogo ukarać nie możemy nikt za to odpowiedzialności nie bierze !!! Chore jest to że prawko zabierają Ci z góry
A czy nie mozna sie ubiegac o odszkodowanie. np. na drodze cywilnej? bo jakby to mozna bylo robic, nawet po tych 3 miesiacach....
@@marekpedziwiatr7942 możesz nikt Ci nie zabroni
W Norwegii przekroczenie prędkości o 26 km/h to utrata prawa jazdy (nie tylko w terenie zabudowanym). Jakoś dużo bardziej przepisowo jeżdżą.
Cześć odwaliłem ostatnio maniane i zapomniałem o foto radarze dało by się jeszcze coś zrobić żeby nie stracić prawo jazdy ? Kiedyś pamiętam że dał zrobić że nie znany kierowca i był tylko mandat nie mam prawa się wypierać . Zależy mi tylko żeby prawo jazdy. Proszę o poradę
Dodam że nie widać kierowcy
Samochody zostały zaprojektowane w celu przyspieszenia transportu. Później ktoś wymyślił, że da się na tym zarobić i wprowadzili ograniczenia... ;) Przepisy drogowe nie służą poprawie bezpieczeństwa a zasilaniu budżetu państwa.
PS moja ulubiona prędkość przelotowa w mieście mieści się między 60 a 80 w zależności od warunków :) - a teraz czekam na wasze krytyczne komentarze!
Samochody zostały zaprojektowane po tym jak wymyślono silnik spalinowy. Wymyślono je aby umożliwić transport osób i towarów. Później ktoś zaprojektował i wybudoował drogi dostosowane do prędkości które samochód może osiągać. Następnie ktoś się zorientował, że wraz ze wzrostem liczby aut wzrasta ilość wypadków i zagrożeń spowodowanych brakiem organizacji ruchu i wprowadził zasady w tym i ograniczenia żeby było bezpieczniej. Następnie Janusze wszelkiej maści chcąc usprawiedliwić swą januszową jazdę wymyślili sobie ze będą pisać komentarze wymyslajac dziwne historie które .... i tu uwaga zaskoczenie: usprawiedliwiałby ich januszową jazdę.
Może dlatego że co 30 ton to nie 1,5 tony? Nie popadaj ze skrajności w skrajność..
Sugerujesz, że broń, noże kuchenne i inne niebezpieczne przedmioty też należy zutylizować tudzież stępić? Masz rozum skoro piszesz komentarze wiec dzieki niemu umiesz czytać znaki drogowe i podejmować decyzje czy się do nich stosujesz czy nie. Nie stosujesz sie to płacisz. Stosujesz się to nikt od Ciebie nc nie chce.
Stary nic nie zastąpi myślenia, żadne ograniczenia narzucone z góry żadne blokady. Idąc tym tokiem należałoby kazdego mężczyzne zaraz po urodzeniu kastrować bo przecież jego narząd płciowy może posłuzyc do gwałtu. Nie tędy droga Panie Mateusz.
Jak jest w końcu z tymi fotoradarami GITD, legalne czy nie ?
Czy jest szansa aby udostępnić jeszcze raz link WYROK NSA ??
link w opisie już jest nieaktywny :(.
Szanowny Panie Emilu, czemu Pan te 2 km/h zawsze przeciąga na korzyść sprawcy wykroczenia, a więc w dół? Wie Pan, że jest coś takiego jak efekt cosinusowy? Proszę o tym poczytać i być może zrozumie Pan, że pomiar na laserze dokonany im dalej od osi jezdni tym jest bardziej na korzyść kierującego? Aha i nie ma czegoś takiego jak teren zabudowany, obszar zabudowany jest prawidłowo:) pozdrawiam!
A dla czego nigdy zarządca drogi nie jest uznawany za winnego wypadku lub kolizji nawet gdy ewidentnie stan oznakowania, nawierzchni, zanieczyszczeń, braku widoczności do tego zdarzenia doprowadził?
Ostatnio miałem kolizje z mojej winy, przywaliłem dla gościa w bok samochodu, nie zauważyłem znaku za krzakami, jego dziewczyna pojechała do szpitala ale na drugi dzień ją wypisali, zabrali mi prawko i musze czekać dwa tygodnie aż sąd rozpatrzy te sprawe, złożyłem zeznania, jak myślicie ile sąd zazwyczaj rozpatruje takie sprawy(ma chyba na to 14 dni ) i w jakiej wysokości otrzymam mandat?
Ja w mieście. Dziennie. Jeżdżę ponad 120 km na godzinę na autostradzie.50km
To teraz pytanie P. Waldku, czy w wypadku udowodnienia swojej niewinności (czyli było 49 nie 52) można się ubiegać o odszkodowanie? (jeżeli komuś prawo jazdy jest niezbędne w pracy)
Mike. Jedź przepisowo a nie będziesz musiał się o nic upominać.
Rafal1974 problem w tym, że te urządzenia są na tyle wadliwe, że możesz jechać przepisowo i zostanie Ci odebrane prawo jazdy. (była już taka sytuacja, nawet p. Emil się nią zajmował)
Przy tak znacznym przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym mówienie o 1,2 czy nawet 5km/h jest żałosne. Można się zapomnieć, ale takie prędości są już celowe.
W ustawie masz napisane o 50 czy 48 lub 49? 50 to 50 i koniec. Jakbyś kupił czegoś 50 sztuk to chciałbyś dostać 50 a nie 48?
Michal Michalek dlatego mu zabrali prawko i po temacie, a nie płacz. Ja bym przyjął i tyle.
MoRaMiPL widać że tego nie rozumiesz
Michał. W filmie mówili o przekroczeniu o 51km. Tak ze prawko zabrać.
Rozmawiamy o bezpieczeństwie.
Mi zatrzymali za 57 za dużo. Funkcjonariusz zmierzył mnie z 330m urządzeniem ultra lyte lti 20-20 . Znak 40 stał 50m od funkcjonariusza. Mandatu nie przyjąłem. Zrobiłem zdjęcia wysłałem do starosty. Starosta zawiesił postępowanie mimo to do czasu rozstrzygnięcia przed sądem. Napisałem jeszcze 2 odwołania. Ostatnie do osk i nic. Postępowanie zawieszone do czasu rozstrzygnięcia przed sądem. Dodam że w tym czasie mogłem jeździć. Zostałem złapany przez policję w tym okresie 2razy i nawet mandatu za brak dokumentu nie dostałem po wyjaśnieniu policjantowi! I co? Minęło 3 miesiące i jadę odebrać prawo jazdy. Wyroku z sądu nadal nie ma. Jeśli sąd uzna że przekroczyłem jednak prędkość to będę musiał oddać prawko na kolejne 3mc bo decyzja starosty o zawieszeniu postepowania wstrzymuje bieg ustawowych terminów.
Czy policja może zabrać prawo jazdy za nie znajomość przepisów?
Jak widzę te komentarze typu "przekroczył o 50km/h, jest debilem i się należy" to naprawdę ręce opadają. Przecież ten film jest zupełnie o czym innym. Tu chodzi o to, że nie masz jakiejkolwiek możliwości obrony przed pomiarami sprzętem który nigdy nie powinien być używany do pomiarów! Videorejestratory policyjne mierzą prędkość radiowozu a nie kierowcy. Żadnym problemem jest pojechać o te kilka oczek więcej przez policjantów i poprawić sobie statystyki. A kierowca nic z tym nie może zrobić. To jest najgorsze. Każdy ma prawo do obrony, i winny, i niewinny. Sednem tego filmu nie jest bezkarne przekraczanie prędkości, a uczciwy i zgodny ze stanem faktycznym pomiar.
Dlatego zawsze w trasie mam nagrywanie tripa ze smartfona + kamera z gps. Właśnie zabezpieczając się przed taką sytuacją. A szczerze mówiąc to nie pamiętam czy kiedykolwiek przekroczyłem prędkość w zabudowanym o 50
No dobra, ale kamera z GPS też nie ma legalizacji do pomiarów prędkości
Czyli co, podczas kontroli jak złapią mnie na 51 przekroczonych to mogę się policianta zapytać jakim urządzeniem byl pomiar i mi odpowie ? jak mam taką informacje uzyskac przed podpisaniem mandatu ?
Mateusz Zimon dzieki wielkie kolego !!
Cześć Waldek, co tam u ciebie słychać?
ostatnio w piątek odebrałem z poczty "list do rak wlasnych" a w nim blankiet do oplacenia mandatu z fotoradaru za przekroczenie x autem x dnia o x godzinie w danej miejscowosci, dodam ze mandat na auto służbowe, tylko ciekawi mnie to jak to fizycznie mozliwe skoro wykroczenie jest z 10 kwietnia a ja prace zaczełem 15 kwietnia, mało tego przez pierwsze 3 tygodnie pracy jezdziłem inny autem o innych numerach rejestracyjnych, ale mandat do zaplaty przyszedl do mnie, czy ktos mi to może wyjasnic?
Wymagacie panów policjantów, żeby zawsze robili wszystko zgodnie z przepisami a sami łamiecie prawo co chwilę. A to przekroczycie prędkość o 30, 40 czy 50 km/h, innym razem wyprzedzicie na podwójnej ciągłej linii. I po co? Żeby zaoszczędzić kilka minut? Decydując się na jakieś wykroczenie trzeba mieć świadomość, że może za to spotkać kara. I trzeba mieć odwagę tą karę przyjąć. Pośpiech upokarza. Jeśli ktoś będzie się stosował do przepisów, nie będzie musiał tłumaczyć się policjantom albo sędziemu, że mu się wtedy spieszyło, bo zostawił żelazko na gazie. Według mnie wystarczy żeby ludzie przestali się śpieszyć i będzie dużo lepiej i to nie tylko na drodze ale i w każdym innym miejscu.
Zrób program co zrobic po przekroczeniu punktow karnych. Ile trwa postepowanie. Jak odzyskac zatrzymane prawo jazdy. Czy mozna tylko raz podejsc do egzaminu czy tez wiecej razy.
Emil przyszedł na kawę, a kawy niet. :)
no bo to sknera :)
Mi tam raz z kamerki zmierzyli prędkość o 10 km/h mniej 😄
Najczęściej policjanci biorą pod uwagę blędy pomiarowe ale to raczej ich interpretacja. A tak w ogóle to jeździmy zgodnie z przepisami i koniec.
Temat ten nie jest nudny. Warto się doinformować w sprawie nieścisłości prawnych.
a jeszcze bardziej warto poczydac pord
Emil sugeruje, aby pytać policjanta o podstawę prawną. Tylko co to wniesie osobie która nigdy nie trzymała kodeksu w ręku? Skoro wiem, że popełniłem wykroczenie to mam gdzieś, aby policjant po raz kolejny recytował mi drentwe wersy ustawy - zdecydowanie wolę konkretną rozmowę i póki przynosi to lepsze skutki dla mnie. Poza tym stawiając się w roli policjanta też pewnie nie chciałoby mi się mówić tego samego kilkadziesiąt razy dziennie. Swoją drogą robienie materiału na zasadzie gdzie jest nieścisłość prawna jest na niskim poziomie o czym wg mnie świadczą programy Emila. Dlatego też Waldku jeżeli w przyszłości będę widział więcej odcinków z udziałem Emila to zapewne przestanę Cię subskrybować. Pozdrawiam
Takie świadome oszukiwanie kierowców powinno być karane jako przestępstwo
W Holandii tez mamy 3km tolerancji i tez pomiar robia z dalszej odleglosci i czasem jada za toba ponad kilometr...
Swoja droga: w Holandii prawo jazdy jest zabierane nie tylko za przekroczenie w obszarze zabudowanym, tak samo na snelweg - na autostradzie. Lecisz powyzej 184 na 130 i prawo jazdy poszly..
Wiele takich jest sytuacji że ludzie oszukują a przecież policjant powinien być prawy i nie oszukiwać ja sam miałem taką sytuację. Po zatrzymaniu do kontroli po pomiarze prędkości okazało się że czas 3 minut to chyba za długi czas choć było proszone o pokazanie kiedy został dokonany pomiar. Co się okazało że pan mierzył inny samochód i zatrzymał na jeden pomiar trzy samochody.
dziś mi zabrali miałem 103 nic nie pokazali tylko ciach papierek i nie ma
Pozdrowienia z Niemiec
Fajny odcinek oczywiście nie popieram jazdy aż tak szybkiej w terenie bo co w tedy zrobić jak dziecko wybielanie na jezdnię ale prawo powinno być egzekwowane porządnie przez policję
"Mieli pecha jadąc stówę przez miasto." Czy wy się kooofra słyszycie?
Nawet gdy błąd wyniósł 3 km/h to czy wg was jazda 98 km/h jest OK?
Jak ci taki "biedny kierowca" rozjedzie dzieciaka, też mu będziesz takie mądre rady sprzedawał?
za 98km dostałby tylko mandat a za 101 zabierają prawko na 3-msce, co grozi utratą pracy
No ale jak ktoś przekroczy prędkość o 66 km/h to też jest błąd pomiarowy? Najlepszym dowodem jest zawsze nagranie z kamery samochodowej. Sam samochód ma też błąd pomiarowy, a zdaża sie, że niektore pokazują mniejszą prędkość niż w rzeczywistości się jedzie.
Nie wiem czy biegli są na tyle precyzyjni aby określić czy ktoś jechał 99 czy 101. Tak czy siak prawo jazdy można zabrać również kierowcy powodującemu zagrożenie.
Ludzie są sami sobie winni nie stosują się do znaków stwarzają na drodze naprawdę duże zagrożenie i nie ma sensu się pochylać nad tym co zrobi kierowca autobusu, taksówki, karetki itp. bez prawa jazdy, bo to nie jest współmierne z tym co stanie się gdy jakiś człowiek nie wróci do domu. Oni za trzy miesiące znów będą mogli jeździć, a ktos juz nigdy nie wroci do domu. Może trochę przemyslą swoje zachowanie, wyciągną wnioski.
Cały problem jest marginalny bo nadal tylko jakieś milionowe części promila wszystkich wykroczeń udaje się wykryć i bezwzględnie ukarać.
Ludzie są bezwzględni to musi ich spotykać bezwzględna kara.
Fajnie bo ja na pięćdziesiątce miałem 102 km/h i prawko poszło
Odwoływałeś się?
nie czegokolwiek - rowerzyści to mają chyba odrębne prawo w tym kraju i mogę jeździć po chodnikach, pasach, pod prąd i na czerwonym świetle...
Jeden z "wybitnych" youtuberów (ten od rodzinnego Mustanga) testował na drodze publicznej auto z wypożyczalni robiąc test 0-200 km/h. Klasa.
dziwne rzeczy Panowie opowiadają... jesli czujemy się pokrzywdzeni, a tymbardziej jesli się odwołaliśmy a wczesnij zatrzymano nam prawo jazdy nie słusznie to mozemy wystąpić o zadość uczynienie... Jeśli ktoś jet zawodowym kierowcą, utracił źródło utrzymania, a wręcz zwolniono go z pracy, z tego tyłu... to jak najbardziej powinien!
A jak dziecko trzaśnie na pasach pan niewinny Karol to wtedy lament i gdzie policja była?
poto sa ograniczenia aby bylo bezpiecznie a nie przekrocze a puzniej placz
czyli urzednik nie mial problemu z odieciem 3km , a policjant ktory z racji wykonywanego zawodu powinien wiedziec o prawie drogowym wszystko po prostu zabiera dokument.
jesli policja kozystala z nielegalnych radarow to mandaty powinny byc anulowane. bo to bardziej oszustowo niz pilnowanie prawa.
dochodze do wniosku ze jedyna bronia na radiowozy z wideorestratorem jest wlasny wideorejestrator z gps zapisujacym predkosc na nagraniu.
___VladBce ___ GPS nie jest wymagany jest sporo sposobów na ustalenie prędkości z samego nagrania
no owszem temat ważny, ale przede wszystkim trzeba przestrzegać przepisów ruchu drogowego jak to jest na zachodzie. Polacy zazwyczaj mają ułańską fantazję lub co 2 to "prawnik i lekarz na wszystkie choroby w jednym" więc uważam, że należy takich karać z całą surowością prawa, którzy prawo mają gdzieś. Może i prawo nie jest doskonałe i należy nagłaśniać takie tematy, ale jeśli ktoś uważa, że policja jest beee i tylko się czepia to w pewnych sytuacjach może mieć rację, a w innych nie. Nie życzę nikomu kto hejtuje policję tego, aby musiał ich wzywać do wypadku drogowego, gdzie ucierpiała osoba najbliższa bo sprawca "wywalczył" prawo jazdy od starosty i może legalnie poruszać się po drogach. Nie przekraczajmy prędkości i stosujmy się do przepisów, a nie będzie problemu
nie rozumiem - odwoływać się od popełnionego wykroczenia?
jakim czlowiekiem trzeba byc zeby jechac ponad 100 na 50tce.... do kogo taki gosc moze miec pretensje...